1 00:00:09,760 --> 00:00:11,261 POCZTA 2 00:00:20,938 --> 00:00:22,356 Droga panno Dickinson. 3 00:00:22,439 --> 00:00:27,110 Pani prace sprawiają wrażenie całkowicie nowej i oryginalnej poezji. 4 00:00:27,194 --> 00:00:31,240 „Całkowicie nowej i oryginalnej”. 5 00:00:34,910 --> 00:00:36,161 Moja poezja nie umarła. 6 00:00:37,120 --> 00:00:38,664 Nie umarła. Żyje! 7 00:00:44,753 --> 00:00:46,713 Śpiewałam prosto z serca, proszę pana 8 00:00:53,345 --> 00:00:57,307 Vinnie! Nie uwierzysz. 9 00:00:57,391 --> 00:01:00,310 Dostałam list od Thomasa Wentwortha Higginsona. 10 00:01:01,562 --> 00:01:02,813 Wiesz, kim on jest? 11 00:01:03,564 --> 00:01:05,482 Okej. Jest niesamowity, Vinnie. 12 00:01:05,566 --> 00:01:08,485 Jest abolicjonistą i duchownym, 13 00:01:08,569 --> 00:01:10,237 pisze eseje do The Atlantic. 14 00:01:10,320 --> 00:01:13,532 Jest wolnomyślicielem, Vinnie, i aktywistą, 15 00:01:13,615 --> 00:01:16,451 osobą, która chce sprawić, by świat był lepszym miejscem, 16 00:01:16,535 --> 00:01:18,161 i wiesz co? 17 00:01:18,245 --> 00:01:19,496 Podobają mu się moje wiersze. 18 00:01:21,331 --> 00:01:23,041 Poprosił, bym wysłała ich więcej. 19 00:01:23,125 --> 00:01:27,254 Może nie pojadę sama na wojnę, ale ucząc się od tego człowieka, 20 00:01:27,337 --> 00:01:30,174 napiszę wiersze, które są ważne dla ludzi. 21 00:01:30,257 --> 00:01:31,800 Wiersze, które mogą pomóc. 22 00:01:36,096 --> 00:01:37,931 Dlaczego nic nie mówisz? 23 00:01:41,685 --> 00:01:45,480 No tak. 24 00:01:47,191 --> 00:01:49,610 Naprawdę przekraczasz granice 25 00:01:49,693 --> 00:01:52,487 swoją sztuką performatywną. Stajesz się awangardowa. 26 00:01:54,740 --> 00:01:57,451 BAZAR TKANIN PIKOWANYCH I TARGI SANITARNE 27 00:01:58,202 --> 00:02:00,621 DLA ŻOŁNIERZY UNII 28 00:02:34,530 --> 00:02:38,033 Proszę oglądać oczami, a nie rękami. 29 00:02:38,116 --> 00:02:39,743 - Ten szew jest misterny. - Tak. 30 00:02:39,826 --> 00:02:41,954 Tak przekazujemy tajne wiadomości. 31 00:02:42,037 --> 00:02:43,080 Chwila. Co? 32 00:02:44,581 --> 00:02:47,876 Ameryka jest państwem niespełna 100 lat, 33 00:02:47,960 --> 00:02:50,170 a myśli, że wynalazła pikowanie? 34 00:02:50,254 --> 00:02:51,296 Szał, nie ma co. 35 00:02:52,047 --> 00:02:53,799 - Cześć, Emily, Lavinio. - Cześć. 36 00:02:54,883 --> 00:02:56,301 Lavinia dziś nie mówi. 37 00:02:56,385 --> 00:02:59,096 Ślubowała milczenie w hołdzie poległym żołnierzom. 38 00:03:00,097 --> 00:03:01,139 Cześć, Lavinio. 39 00:03:03,183 --> 00:03:05,644 Znalazłyście coś, co wam się podoba? 40 00:03:05,727 --> 00:03:09,106 To jest… bardzo małe. To dla dziecka? 41 00:03:09,189 --> 00:03:10,357 Tak. 42 00:03:10,440 --> 00:03:11,441 GŁOSY DLA KOBIET! 43 00:03:11,525 --> 00:03:13,652 - Feministycznego dziecka. - Okej. 44 00:03:16,864 --> 00:03:20,450 O Boże. Patrzcie na kapy Betty. Są przepiękne. 45 00:03:20,534 --> 00:03:23,453 Dziękuję. 46 00:03:23,954 --> 00:03:25,080 Te kwadraty nie są równe. 47 00:03:25,664 --> 00:03:28,667 Są różnych kształtów i wielkości. Nie są symetryczne. 48 00:03:28,750 --> 00:03:31,587 Co to ma być? To nie ma sensu. 49 00:03:31,670 --> 00:03:33,255 Sztuka nie musi mieć sensu. 50 00:03:33,338 --> 00:03:34,381 Ona jest geniuszem. 51 00:03:34,464 --> 00:03:35,883 - Kupię to. - Byłam pierwsza. 52 00:03:37,384 --> 00:03:38,385 Dzięki. 53 00:03:39,261 --> 00:03:41,180 Wiesz co? Posłuchałam twojej rady. 54 00:03:41,263 --> 00:03:42,264 Jakiej rady? 55 00:03:42,347 --> 00:03:45,184 Napisałam list do świata, a świat mi odpisał. 56 00:03:45,267 --> 00:03:46,894 No i pięknie. 57 00:03:59,406 --> 00:04:02,326 Edwardzie, masz wrażenie, że ludzie się na nas gapią? 58 00:04:02,409 --> 00:04:03,243 Nie. 59 00:04:04,286 --> 00:04:05,287 Może trochę. 60 00:04:06,246 --> 00:04:09,166 Odczuwam sporą dezaprobatę z ich strony. 61 00:04:10,042 --> 00:04:11,543 Czas na aukcję. 62 00:04:11,627 --> 00:04:13,795 Przekazałam kapę babci Norcross. 63 00:04:13,879 --> 00:04:15,714 Na pewno pójdzie za niezłą sumkę. 64 00:04:15,797 --> 00:04:18,091 Zaczynamy licytowanie od pięciu dolarów. 65 00:04:18,759 --> 00:04:20,010 Że co proszę? 66 00:04:20,511 --> 00:04:23,889 Moja matka zdobyła pierwsze miejsce w konkursie w Monson w 1822 67 00:04:23,972 --> 00:04:24,973 za tę kapę. 68 00:04:25,057 --> 00:04:26,350 To cena wywoławcza. 69 00:04:26,433 --> 00:04:29,937 Kupujący określą wartość przekazanej kapy, pani Dickinson. 70 00:04:30,020 --> 00:04:31,313 To niesprawiedliwe. 71 00:04:31,396 --> 00:04:33,273 Tak działają aukcje. 72 00:04:33,857 --> 00:04:37,694 Pięć dolarów za pamiątkę rodzinną. To oburzające. 73 00:04:37,778 --> 00:04:38,987 Nie. 74 00:04:39,071 --> 00:04:41,907 Postanowiłam jej nie sprzedawać. Proszę ją oddać. 75 00:04:41,990 --> 00:04:44,660 Myślałam, że chce pani wesprzeć żołnierzy. 76 00:04:44,743 --> 00:04:46,119 Oczywiście. 77 00:04:46,203 --> 00:04:47,663 Ale dopiero co umarła mi siostra, 78 00:04:47,746 --> 00:04:50,374 a ta kapa to jedyne, co mi o niej przypomina. 79 00:04:50,457 --> 00:04:51,291 Oddaj mi ją. 80 00:04:51,375 --> 00:04:53,836 Jeśli chce ją pani odzyskać, musi ją pani wylicytować. 81 00:04:55,462 --> 00:04:56,588 Edwardzie. 82 00:04:56,672 --> 00:04:57,756 Tak? 83 00:04:57,840 --> 00:04:59,633 Musisz odkupić tę kapę. 84 00:04:59,716 --> 00:05:02,052 Nie wydam ciężko zarobionych pieniędzy na kapę, 85 00:05:02,135 --> 00:05:05,138 która leżała na strychu, odkąd wzięliśmy ślub. 86 00:05:05,222 --> 00:05:08,016 Edwardzie! Rodzina jest najważniejsza. 87 00:05:08,100 --> 00:05:11,603 A ta kapa to jedyna pamiątka, jaka mi pozostała po zmarłej siostrze. 88 00:05:11,687 --> 00:05:12,729 Dwadzieścia dolców? 89 00:05:12,813 --> 00:05:13,814 Kapa należy do pana. 90 00:05:13,897 --> 00:05:15,148 Dzięki Bogu. 91 00:05:19,945 --> 00:05:21,655 Niezłe z ciebie ziółko. 92 00:05:21,738 --> 00:05:22,865 - Okej. - Po prostu… 93 00:05:22,948 --> 00:05:23,991 Dickinson. 94 00:05:24,074 --> 00:05:25,325 Conkey. 95 00:05:25,409 --> 00:05:26,952 Jestem zaskoczony twoim widokiem. 96 00:05:27,035 --> 00:05:28,287 Dlaczego? 97 00:05:28,787 --> 00:05:30,247 To ważne wydarzenie. 98 00:05:30,330 --> 00:05:32,332 I jestem skarbnikiem college’u. 99 00:05:32,416 --> 00:05:34,042 Tak. Rzeczywiście. 100 00:05:34,668 --> 00:05:38,755 Ale po twoim ostatnim liście do redaktora, 101 00:05:38,839 --> 00:05:40,883 nie podejrzewałbym cię o troskę 102 00:05:40,966 --> 00:05:42,467 w stosunku do żołnierzy Unii. 103 00:05:42,551 --> 00:05:43,802 Słucham, Ithamarze. 104 00:05:43,886 --> 00:05:45,637 Twój list w dzisiejszej gazecie, 105 00:05:45,721 --> 00:05:49,474 w którym wyrażasz pochwały i współczucie w stosunku do Konfederatów. 106 00:05:49,558 --> 00:05:51,018 Wcale nie. 107 00:05:51,101 --> 00:05:53,270 Właśnie, że tak! Zdrajca! 108 00:05:54,188 --> 00:05:55,939 Geraldzie, daj spokój. 109 00:05:59,943 --> 00:06:04,448 W 1850, gdy głosowałeś za okropną ustawą o zbiegłych niewolnikach… 110 00:06:04,531 --> 00:06:06,116 - Zaczyna się. - …mogłem przyjąć 111 00:06:06,200 --> 00:06:08,785 twoje uzasadnienie, że zrobiłeś to, 112 00:06:08,869 --> 00:06:10,996 by utrzymać wątły pokój. 113 00:06:11,079 --> 00:06:13,999 Ale teraz, gdy trwa wojna, 114 00:06:14,082 --> 00:06:16,543 na której giną nasi dzielni synowie, 115 00:06:16,627 --> 00:06:22,049 piszesz ten nieczuły, dwuznaczny apel o cywilizowane zachowanie, 116 00:06:22,132 --> 00:06:24,301 prosząc nas, byśmy wysłuchali drugiej strony. 117 00:06:24,384 --> 00:06:25,385 Mój Boże, Edwardzie. 118 00:06:25,469 --> 00:06:28,805 Jesteś apologetą nikczemności, zła. 119 00:06:28,889 --> 00:06:29,973 Jak śmiesz. 120 00:06:30,682 --> 00:06:33,060 Napisałem ten list w imieniu brata. 121 00:06:33,143 --> 00:06:36,563 To, że mieszka w Georgii nie sprawia, że jest naszym wrogiem. 122 00:06:36,647 --> 00:06:39,900 - Właśnie, że sprawia! - Tak działają wojny domowe. 123 00:06:39,983 --> 00:06:41,944 - Dziękuję. - List miał protekcjonalny ton, 124 00:06:42,027 --> 00:06:44,613 a przekaz sprzeczny z tym, co w tej chwili myślą inni. 125 00:06:44,696 --> 00:06:47,574 Wyszedłeś na bigota. Albo na… 126 00:06:48,367 --> 00:06:49,368 Tak? 127 00:06:49,451 --> 00:06:50,285 Wapniaka. 128 00:06:51,495 --> 00:06:54,414 Stałem się dziś o rok starszy, więc chyba masz rację. 129 00:06:54,498 --> 00:06:57,709 O Boże. Ma pan dziś urodziny? Wszystkiego najlepszego! 130 00:06:57,793 --> 00:06:58,836 Wszystkiego najlepszego. 131 00:06:58,919 --> 00:07:01,255 - Nie wiedziałam. - Nie lubię robić afery. 132 00:07:01,338 --> 00:07:03,507 Nie lubi obchodzić urodzin. 133 00:07:03,590 --> 00:07:09,638 Edwardzie, nadszedł czas, byś wybrał stronę. 134 00:07:13,267 --> 00:07:16,645 Nie mogę stanąć naprzeciw własnej rodziny. 135 00:07:17,396 --> 00:07:22,276 W takim razie ryzykujesz utratą stanowiska skarbnika 136 00:07:22,359 --> 00:07:24,778 i Bóg wie, czym jeszcze. 137 00:07:30,742 --> 00:07:32,160 Mogłaś to mieć. 138 00:07:39,126 --> 00:07:41,044 - Tato, wszystko dobrze? - Tak. 139 00:07:41,128 --> 00:07:43,589 Nie wierzę, że pan Conkey tak cię zaatakował. 140 00:07:43,672 --> 00:07:47,009 - On zawsze dramatyzował. - I to w urodziny. Boże, tato. 141 00:07:47,092 --> 00:07:48,343 Co za różnica? 142 00:07:49,261 --> 00:07:50,596 I tak niedługo umrę. 143 00:07:56,310 --> 00:07:58,478 Ostatnio wszystko jest trudne. 144 00:07:58,562 --> 00:08:00,856 Nie może się smucić w swoje urodziny. 145 00:08:00,939 --> 00:08:03,400 Co zrobimy? Dałam mu już łyżkę do butów. 146 00:08:05,235 --> 00:08:06,904 - Wiem. - Co? 147 00:08:06,987 --> 00:08:09,740 Zorganizujmy klasyczne śpiewy Dickinsonów. 148 00:08:10,490 --> 00:08:14,703 Emily, to wspaniały pomysł. Dawno tego nie robiliśmy. 149 00:08:14,786 --> 00:08:17,414 Rozpalimy w kominku. Zbierzemy się przy pianinie. 150 00:08:17,497 --> 00:08:20,667 - Zaśpiewamy jego ulubione piosenki. - Idealnie. 151 00:08:20,751 --> 00:08:22,628 Będzie jak za dawnych czasów, 152 00:08:22,711 --> 00:08:25,506 gdy śpiewaliśmy razem, kiedy byłyście dziećmi. 153 00:08:25,589 --> 00:08:27,257 Wiesz, że tata lubi śpiewy. 154 00:08:27,341 --> 00:08:30,469 Dziewczęta, rodzina naprawdę jest najważniejsza. 155 00:08:30,552 --> 00:08:31,720 Zgadzam się. 156 00:08:32,261 --> 00:08:36,015 Tata się ucieszy, że będziemy śpiewać w jego urodziny. 157 00:08:37,893 --> 00:08:39,311 Vinnie. 158 00:08:40,437 --> 00:08:41,980 Możesz poruszać ustami? 159 00:08:42,063 --> 00:08:43,690 Tak będzie lepiej, Lavinio. 160 00:08:44,733 --> 00:08:47,486 - Mamy tylko jeden problem. - Jaki? 161 00:08:47,569 --> 00:08:50,572 W rodzinnych śpiewach musi brać udział cała rodzina. 162 00:08:51,073 --> 00:08:52,741 Co z Austinem i Sue? 163 00:08:53,325 --> 00:08:54,826 Chcesz, żeby przyszli? 164 00:08:55,536 --> 00:08:58,247 Nawet jeśli Sue nie da ci potrzymać dziecka? 165 00:08:59,331 --> 00:09:02,543 Rodzina jest najważniejsza. To proste. 166 00:09:02,626 --> 00:09:03,710 Masz rację, mamo. 167 00:09:04,336 --> 00:09:06,547 Przekonam ich, by przyszli. Zostaw to mnie. 168 00:09:14,429 --> 00:09:15,430 Sue! 169 00:09:20,143 --> 00:09:22,479 Sue. Co się stało? 170 00:09:24,398 --> 00:09:28,318 Dziecko nie spało całą noc. 171 00:09:28,402 --> 00:09:30,612 i jestem potwornie zmęczona. 172 00:09:31,196 --> 00:09:34,992 Nie miałam pojęcia, że można być aż takim zmęczonym. 173 00:09:35,576 --> 00:09:38,161 Emily, chyba nie dam sobie rady. 174 00:09:38,245 --> 00:09:40,914 Ale dajesz sobie radę, Sue. 175 00:09:40,998 --> 00:09:42,958 Świetnie opiekujesz się dzieckiem. 176 00:09:45,836 --> 00:09:47,129 Sue, gdzie jest dziecko? 177 00:09:47,212 --> 00:09:48,839 Z Clarą i Anną. 178 00:09:48,922 --> 00:09:50,966 Wiem, że są stukniętymi podpalaczkami, 179 00:09:51,049 --> 00:09:54,094 ale nie mogłam dłużej słuchać jego krzyków. 180 00:09:54,678 --> 00:09:57,639 Potrzebowałam przerwy. Czy to źle? 181 00:09:57,723 --> 00:09:59,808 Nie. Oczywiście, że nie. 182 00:09:59,892 --> 00:10:01,185 Okej. 183 00:10:02,644 --> 00:10:03,854 Sue, posłuchaj. 184 00:10:05,772 --> 00:10:06,815 Kocham cię. 185 00:10:08,692 --> 00:10:10,444 Nie spodziewałam się tego. 186 00:10:10,527 --> 00:10:13,739 Kocham cię bardziej niż kogokolwiek i cokolwiek innego. 187 00:10:13,822 --> 00:10:16,909 Musisz być tego taka pewna, żebyś nigdy w to nie zwątpiła. 188 00:10:18,368 --> 00:10:20,245 Musisz to czuć w głębi serca. 189 00:10:21,747 --> 00:10:23,540 Jeśli mam ci to mówić codziennie, 190 00:10:23,624 --> 00:10:26,001 byś była tego pewna, to tak będę robić. 191 00:10:26,668 --> 00:10:29,254 Bo jesteś dla mnie wszystkim, Sue. 192 00:10:29,338 --> 00:10:30,547 Emily. 193 00:10:30,631 --> 00:10:32,049 Nie mogę bez ciebie żyć, 194 00:10:32,799 --> 00:10:34,801 nie mogę bez ciebie oddychać 195 00:10:34,885 --> 00:10:36,428 i nie mogę bez ciebie pisać. 196 00:10:37,429 --> 00:10:38,972 Skąd to się wzięło? 197 00:10:39,056 --> 00:10:40,766 Z głębi mojego nieprzyzwoitego serca. 198 00:10:45,771 --> 00:10:47,272 Czuję się o wiele lepiej. 199 00:10:47,356 --> 00:10:49,525 Dobrze. Pielęgniarka Emily do usług. 200 00:10:49,608 --> 00:10:52,152 Dziękuję. Chyba ocaliłaś mi życie. 201 00:10:54,112 --> 00:10:57,574 Organizujemy dziś śpiewy z okazji urodzin taty. 202 00:10:58,325 --> 00:10:59,618 Dołączysz do nas? 203 00:11:00,661 --> 00:11:02,496 To brzmi naprawdę miło. 204 00:11:03,247 --> 00:11:04,456 Z przyjemnością. 205 00:11:04,540 --> 00:11:06,083 Dziękuję, Sue. 206 00:11:07,751 --> 00:11:11,004 Ta rodzina nie jest cała bez ciebie. 207 00:11:13,632 --> 00:11:15,259 Muszę jeszcze przekonać Austina. 208 00:11:15,342 --> 00:11:18,303 - Ja się tym zajmę. - Naprawdę? 209 00:11:18,887 --> 00:11:22,850 W końcu jestem jego żoną. Musi się mnie słuchać. 210 00:11:23,517 --> 00:11:26,812 Ty możesz być jego żoną, ale ja jestem twoją. 211 00:11:31,775 --> 00:11:33,819 O Boże. Chyba mnie potrzebuje. 212 00:11:33,902 --> 00:11:34,903 - Idź. - Przepraszam. 213 00:11:34,987 --> 00:11:36,530 Nie szkodzi. Do zobaczenia. 214 00:11:37,197 --> 00:11:38,323 Na razie. 215 00:11:49,918 --> 00:11:51,378 PANNA E DICKINSON 216 00:11:51,461 --> 00:11:53,797 COL. T. W. HIGGINSON BEAUFORT, KAROLINA POŁUDNIOWA 217 00:11:54,381 --> 00:11:57,259 Bezpieczni W swych alabastrowych komnatach – 218 00:11:57,342 --> 00:11:58,677 Nietknięci światłem poranka – 219 00:11:58,760 --> 00:12:00,345 Ani południa – 220 00:12:00,971 --> 00:12:03,640 Śpią ulegli wspólnicy Wskrzeszenia, 221 00:12:04,224 --> 00:12:07,394 Pod krokwią z satyny, z kamienia dachem – 222 00:12:09,396 --> 00:12:13,609 Nim zaczniemy, chciałbym sprawdzić obecność. 223 00:12:13,692 --> 00:12:15,986 Możecie podać swoje nazwiska? 224 00:12:16,069 --> 00:12:20,365 I przy okazji, może opowiecie coś o sobie? 225 00:12:20,449 --> 00:12:21,658 Ja zacznę. 226 00:12:23,160 --> 00:12:24,912 Nazywam się Everett. 227 00:12:25,412 --> 00:12:27,497 Mam świetny gust w kwestii wystroju wnętrz. 228 00:12:27,581 --> 00:12:30,209 Ale nie chcę mówić o swojej przeszłości, okej? 229 00:12:30,834 --> 00:12:32,336 Chcę mówić o przyszłości. 230 00:12:32,419 --> 00:12:34,546 Przyszłości, w której mogę się stąd wydostać. 231 00:12:34,630 --> 00:12:35,881 Tak. 232 00:12:35,964 --> 00:12:38,509 - Dobrze gada. - Tak jest. Amen. 233 00:12:38,592 --> 00:12:40,844 Od zawsze tu mieszkasz? 234 00:12:40,928 --> 00:12:45,098 Wszyscy się tu urodziliśmy. Poza Erasmusem. Nikt nie wie, skąd pochodzi. 235 00:12:45,182 --> 00:12:46,266 Czas to fikcja. 236 00:12:46,350 --> 00:12:49,853 Jak w każdej opowieści wplatam się w różne historie. 237 00:12:50,354 --> 00:12:52,564 Czasem przybieram kształt pająka. 238 00:12:52,648 --> 00:12:55,859 Jesteś jakiś dziwny, stary. 239 00:12:56,610 --> 00:12:57,986 Okej. 240 00:12:58,070 --> 00:12:59,530 A ty? 241 00:12:59,613 --> 00:13:00,864 Ja jestem Mur. 242 00:13:00,948 --> 00:13:02,449 Nazywają mnie tak, bo jestem duży, 243 00:13:02,533 --> 00:13:05,744 ale jak na ironię, jestem znany z siły charakteru. 244 00:13:05,827 --> 00:13:06,954 Można się na nim oprzeć. 245 00:13:07,037 --> 00:13:08,205 Jestem Murem. 246 00:13:08,288 --> 00:13:09,498 - Rozumiem. - Tak. 247 00:13:09,581 --> 00:13:11,667 Tak. A ty jak się nazywasz? 248 00:13:11,750 --> 00:13:12,751 Michael Jordan. 249 00:13:13,418 --> 00:13:14,628 Michael River Jordan. 250 00:13:14,711 --> 00:13:17,005 Kryje się w tobie wielkość. 251 00:13:17,965 --> 00:13:21,260 Ludzie będą się zbierać na stadionach, by cię oglądać. 252 00:13:21,844 --> 00:13:23,345 Erasmus przewiduje przyszłość. 253 00:13:23,428 --> 00:13:27,850 Przyszłość i przeszłość się łączą, jeśli potrafisz to dostrzec. 254 00:13:27,933 --> 00:13:29,726 To jest czarna doskonałość. 255 00:13:31,520 --> 00:13:34,231 Okej. 256 00:13:36,024 --> 00:13:37,651 Ty. Zechcesz się czymś podzielić? 257 00:13:37,734 --> 00:13:39,278 Nazywam się Soloman. 258 00:13:39,361 --> 00:13:43,448 Pracowałem w kuchni i znam mnóstwo ziół i przypraw. 259 00:13:43,532 --> 00:13:44,575 Jesteś dobrym kucharzem? 260 00:13:44,658 --> 00:13:45,826 Jestem asasynem. 261 00:13:45,909 --> 00:13:47,953 Otruję cię, a ty niczego nie zauważysz. 262 00:13:48,662 --> 00:13:50,372 Będę uważał. 263 00:13:50,455 --> 00:13:51,748 Możesz próbować! 264 00:13:56,420 --> 00:13:59,548 Załatwiliśmy kwestię obecności… 265 00:13:59,631 --> 00:14:01,049 Gdy poznacie alfabet, 266 00:14:01,133 --> 00:14:04,469 będziecie mogli przeliterować każde słowo po angielsku. 267 00:14:04,553 --> 00:14:05,762 Na przykład: „Gdzie moja broń?”. 268 00:14:06,930 --> 00:14:08,348 Swój chłop! 269 00:14:08,432 --> 00:14:11,727 Albo: „Skoro jestem w armii, dacie mi broń?”. 270 00:14:11,810 --> 00:14:12,895 Bum. 271 00:14:12,978 --> 00:14:15,022 Myślałem, że załatwisz nam broń, białasie. 272 00:14:15,105 --> 00:14:17,191 Nie miałeś o tym pogadać z Higginsonem? 273 00:14:17,274 --> 00:14:18,692 Jak poszło? 274 00:14:18,775 --> 00:14:21,361 - Wspomniałem o tym. - I co powiedział? 275 00:14:22,196 --> 00:14:24,740 Powiedział, że „to potrwa”. 276 00:14:24,823 --> 00:14:28,202 „To potrwa”. Co to znaczy? 277 00:14:28,785 --> 00:14:29,912 Według Higginsona 278 00:14:29,995 --> 00:14:34,082 Pierwszy Oddział Ochotników z Karoliny Południowej to eksperyment. 279 00:14:34,166 --> 00:14:35,125 Eksperyment. 280 00:14:35,209 --> 00:14:38,754 Nie jesteście jeszcze oficjalnie zatwierdzoną jednostką. 281 00:14:38,837 --> 00:14:41,423 Dopóki Lincoln nie podpisze Proklamacji Emancypacji. 282 00:14:41,507 --> 00:14:43,258 Okej. A kiedy to nastąpi? 283 00:14:43,342 --> 00:14:44,801 Pierwszego stycznia 1863. 284 00:14:44,885 --> 00:14:46,720 Higginson uważa, że wkrótce, 285 00:14:47,304 --> 00:14:49,264 ale sam nie może tego zrobić. 286 00:14:49,973 --> 00:14:51,892 Potrzebuje pozwolenia od generała Saxtona, 287 00:14:51,975 --> 00:14:54,686 a ten z kolei – od samego Lincolna. 288 00:14:54,770 --> 00:14:58,190 Nieskończona liczba białych mężczyzn wciąż nam przeszkadza. 289 00:14:58,273 --> 00:15:02,319 Chciałbym wam pomóc, ale ja mam tylko nauczyć was czytać. 290 00:15:02,402 --> 00:15:05,739 - Nie chcemy czytać. Chcemy walczyć. - Chcemy dotrzeć do przyszłości. 291 00:15:06,615 --> 00:15:07,950 Coś wam powiem. 292 00:15:09,618 --> 00:15:12,746 By dotrzeć do przyszłości, musicie zrozumieć przeszłość. 293 00:15:13,664 --> 00:15:16,333 A to oznacza czytanie historii, 294 00:15:17,334 --> 00:15:21,004 badanie mroku, 295 00:15:21,088 --> 00:15:22,756 bólu, 296 00:15:22,840 --> 00:15:24,132 paradoksu. 297 00:15:25,467 --> 00:15:29,137 Stany są paradoksem, który musimy przestudiować. 298 00:15:30,556 --> 00:15:33,475 Bo jeśli nie staniesz oko w oko z mrokiem, 299 00:15:34,351 --> 00:15:37,354 jak możesz wejść w światłość? 300 00:15:42,818 --> 00:15:44,862 Białas może mieć rację. 301 00:15:45,529 --> 00:15:46,530 Tak. 302 00:15:49,157 --> 00:15:50,659 Nauczmy się czytać. 303 00:15:56,623 --> 00:15:58,292 Austinie, tu jesteś. 304 00:15:58,375 --> 00:16:00,961 Ubierz się. Mamy dziś iść do twojego ojca. 305 00:16:01,044 --> 00:16:03,589 Słucham? Nie rozmawiam z ojcem. 306 00:16:03,672 --> 00:16:07,467 Tak, wiem, ale to jego urodziny i organizują śpiewy… 307 00:16:07,551 --> 00:16:09,928 Ty mnie w ogóle nie słuchasz, co? 308 00:16:10,512 --> 00:16:12,598 Odciąłem się od ojca. 309 00:16:12,681 --> 00:16:16,685 Nie pójdę na jego urodziny, ale nie zabronię ci, jeśli ty chcesz iść. 310 00:16:16,768 --> 00:16:19,396 W zasadzie to chciałbym, żebyś poszła. 311 00:16:19,479 --> 00:16:21,565 Zostaw mnie samego z dzieckiem. 312 00:16:21,648 --> 00:16:24,985 Nie spędzam z nim czasu. Chciałbym mieć wieczór dla nas. 313 00:16:25,611 --> 00:16:29,323 Dlaczego ojciec chce spędzić wieczór sam na sam z dzieckiem? 314 00:16:29,406 --> 00:16:32,409 Jeśli nie idziesz, dziecko zostanie z Clarą i Anną. 315 00:16:32,492 --> 00:16:33,744 One się nim zajmą. 316 00:16:33,827 --> 00:16:35,370 Znowu mnie nie słuchasz. 317 00:16:36,747 --> 00:16:39,541 Mówiłem, że chcę się nim zająć. 318 00:16:40,626 --> 00:16:43,587 Ty nie jesteś w stanie zająć się samym sobą. 319 00:16:44,171 --> 00:16:46,215 Co robiłeś całe popołudnie? 320 00:16:46,298 --> 00:16:48,425 Pewnie znowu piłeś. 321 00:16:49,218 --> 00:16:52,221 Nie. Nie zostawię cię samego z dzieckiem. 322 00:16:52,304 --> 00:16:55,766 Pewnie wypadłby ci przez okno albo stałoby się coś równie okropnego. 323 00:16:57,017 --> 00:17:00,187 Ojcowie nie są dobrymi opiekunami, Austinie. 324 00:17:00,270 --> 00:17:03,273 Tak po prostu jest. Mężczyźni mają inne role do odegrania. 325 00:17:03,941 --> 00:17:05,817 Doprawdy? Na przykład jakie? 326 00:17:06,318 --> 00:17:08,069 Jak walczenie na wojnie. 327 00:17:08,779 --> 00:17:12,449 Może przywdziej mundur i zrób to, co powinieneś? 328 00:17:12,950 --> 00:17:14,034 Tak robią mężczyźni. 329 00:17:15,661 --> 00:17:18,539 Może wtedy twój ojciec byłby z ciebie dumny. 330 00:17:23,502 --> 00:17:24,545 Masz moją piosenkę? 331 00:17:25,295 --> 00:17:27,923 Dobra. Masz „Plenty of Fish in the Sea”? 332 00:17:28,006 --> 00:17:29,466 - Tak. - Są w dobrej kolejności? 333 00:17:29,550 --> 00:17:31,134 - Tak. - Świetnie. 334 00:17:37,140 --> 00:17:40,644 Bo dobry z niego jest człowiek 335 00:17:41,520 --> 00:17:42,688 Edwardzie! 336 00:17:42,771 --> 00:17:44,773 Edwardzie, słyszysz mnie? 337 00:17:44,857 --> 00:17:46,859 Słyszę cię dobrze. 338 00:17:47,693 --> 00:17:49,361 To mnie prawie zabiło. 339 00:17:49,444 --> 00:17:51,321 Dzięki Bogu. Myślałam, że cię straciłyśmy. 340 00:17:53,490 --> 00:17:54,741 Co to za zamieszanie? 341 00:17:55,325 --> 00:17:58,704 - To był mój pomysł. - Tak? 342 00:17:58,787 --> 00:18:03,166 Chciałam zorganizować rodzinne śpiewy na twoje urodziny. 343 00:18:03,750 --> 00:18:04,793 Cóż… 344 00:18:05,711 --> 00:18:07,880 Chętnie posłucham muzyki. 345 00:18:07,963 --> 00:18:09,756 W zasadzie to bardzo chętnie. 346 00:18:10,883 --> 00:18:14,553 Bo dobry z niego jest człowiek 347 00:18:14,636 --> 00:18:19,641 Bo dobry z niego jest człowiek Temu nie zaprzeczy nikt 348 00:18:23,937 --> 00:18:26,523 Żyjemy w trudnych czasach 349 00:18:26,607 --> 00:18:29,151 Za smutnych na radość Za ciężkich na rymy 350 00:18:29,234 --> 00:18:31,862 Pieśni o pokoju Straciły swoje melodie 351 00:18:31,945 --> 00:18:34,531 I w tym właśnie problem 352 00:18:34,615 --> 00:18:37,034 Mężczyźni, których mieliśmy za braci 353 00:18:37,117 --> 00:18:39,786 Zmienili się w buntowników 354 00:18:39,870 --> 00:18:42,497 A teraz musimy postawić ich do pionu 355 00:18:42,581 --> 00:18:45,417 I w tym właśnie problem 356 00:18:45,501 --> 00:18:47,794 W tym właśnie problem 357 00:18:47,878 --> 00:18:50,547 Buntownicy muszą zniknąć 358 00:18:50,631 --> 00:18:53,634 Będą uciekać przez lądy i morza 359 00:18:53,717 --> 00:18:56,678 I w tym właśnie problem 360 00:18:56,762 --> 00:18:59,681 Słońce świeci jasno 361 00:18:59,765 --> 00:19:02,976 Nad moim domem w Kentucky 362 00:19:03,060 --> 00:19:08,482 Latem ludzie są beztroscy 363 00:19:09,149 --> 00:19:11,902 A kukurydza rośnie wysoko 364 00:19:11,985 --> 00:19:14,905 Wszystkie łąki kwitną 365 00:19:14,988 --> 00:19:20,494 Gdy ptaki śpiewają cały dzień 366 00:19:21,495 --> 00:19:24,456 Dama odrzuciła loki 367 00:19:24,540 --> 00:19:27,417 A wszyscy ją podziwiali 368 00:19:27,501 --> 00:19:30,504 Wyśmiała przysięgi 369 00:19:30,587 --> 00:19:33,632 Prawdziwe czy fałszywe 370 00:19:33,715 --> 00:19:36,718 Radośnie śpiewała 371 00:19:36,802 --> 00:19:39,930 I nie martwiła się o nic 372 00:19:40,013 --> 00:19:42,933 W morzu jest mnóstwo ryb 373 00:19:43,016 --> 00:19:46,103 Najlepszych, jakie można złapać 374 00:19:46,186 --> 00:19:49,314 W morzu jest mnóstwo ryb 375 00:19:49,398 --> 00:19:52,609 Najlepszych, jakie można złapać 376 00:19:57,531 --> 00:19:59,658 Słuchajcie drozda 377 00:19:59,741 --> 00:20:01,952 Słuchajcie drozda 378 00:20:02,035 --> 00:20:06,164 Drozd wciąż śpiewa na jej grobie 379 00:20:06,248 --> 00:20:08,542 Słuchajcie drozda 380 00:20:08,625 --> 00:20:10,752 Słuchajcie drozda 381 00:20:10,836 --> 00:20:15,090 Wciąż śpiewa Gdy płaczące wierzby szumią 382 00:20:15,174 --> 00:20:17,718 - Vinnie! - Vinnie! Więcej. 383 00:20:18,594 --> 00:20:19,636 Graj dalej. 384 00:20:20,929 --> 00:20:22,222 Potrzebowałam tego. 385 00:20:22,973 --> 00:20:23,974 Dziękuję. 386 00:20:24,558 --> 00:20:26,894 O Boże. Odzyskałam trzeźwość umysłu… 387 00:20:27,561 --> 00:20:30,647 I chcę się z tobą podzielić myślą na temat twojego wiersza. 388 00:20:30,731 --> 00:20:32,566 Mojego wiersza? Którego? 389 00:20:32,649 --> 00:20:35,485 Ostatniego, który mi wysłałaś przed narodzinami dziecka. 390 00:20:36,695 --> 00:20:38,780 „Bezpieczni w swych alabastrowych komnatach”. 391 00:20:38,864 --> 00:20:40,699 To jeden z tych, które wysłałam… 392 00:20:40,782 --> 00:20:42,534 Komu? 393 00:20:42,618 --> 00:20:45,537 Tobie. Tak. Mów dalej. 394 00:20:46,788 --> 00:20:51,668 Tak. To niezwykły wiersz. 395 00:20:51,752 --> 00:20:55,506 Zestawienie obrazów śmierci i śniegu. 396 00:20:55,589 --> 00:20:57,633 Jest piękny, Emily. 397 00:20:58,842 --> 00:20:59,843 Ale? 398 00:21:00,969 --> 00:21:03,096 - Jest jakieś „ale”? - Nie. 399 00:21:03,180 --> 00:21:06,642 Nie. No może jednak. Ja… 400 00:21:07,851 --> 00:21:11,021 Może mógłby być lepszy bez drugiej strofy. 401 00:21:11,104 --> 00:21:12,272 Bez niej? 402 00:21:12,356 --> 00:21:14,441 To tylko moja opinia. 403 00:21:15,192 --> 00:21:19,363 Ale wiem, że moja opinia znaczy dla ciebie więcej niż opinie innych. 404 00:21:19,947 --> 00:21:22,074 Czas powspominać. 405 00:21:22,157 --> 00:21:24,409 Edwardzie, podzielmy się najmilszymi wspomnieniami. 406 00:21:24,493 --> 00:21:25,827 Mamy takie? 407 00:21:25,911 --> 00:21:27,037 Oczywiście. 408 00:21:27,120 --> 00:21:29,414 Opowiedzcie nam o waszym pierwszym spotkaniu. 409 00:21:29,498 --> 00:21:30,499 Dobrze. 410 00:21:31,291 --> 00:21:33,627 - To było w XV wieku… - Edwardzie! 411 00:21:33,710 --> 00:21:35,128 - …i ja… - Opowiedz. 412 00:21:35,212 --> 00:21:37,840 W porządku. Już dobrze. 413 00:21:37,923 --> 00:21:39,049 Dobrze. 414 00:21:40,050 --> 00:21:44,012 Byłem postawnym, młodym mężczyzną w siłach obronnych Massachusetts. 415 00:21:44,513 --> 00:21:47,975 - Stacjonowałem w Monson. - Gdzie dorastałam. 416 00:21:48,058 --> 00:21:50,811 Uczestniczyłem w wykładzie chemii w Monson Academy, 417 00:21:50,894 --> 00:21:51,895 i kto by się spodziewał, 418 00:21:51,979 --> 00:21:55,148 młoda panna Emily Norcross usiadła obok mnie. 419 00:21:55,232 --> 00:21:56,942 Co? Poszłaś na wykład chemii? 420 00:21:57,025 --> 00:22:00,237 Poszłam tam tylko po to, by zająć miejsce bratu. 421 00:22:00,320 --> 00:22:03,490 Zamierzałam wrócić do domu, gdy tylko zacznie się wykład. 422 00:22:03,574 --> 00:22:06,910 Tak, ale chemia zmusiła ją do zostania, jeśli mnie rozumiecie. 423 00:22:08,370 --> 00:22:12,624 Był majorem, z szarfą i mieczem, i wszystkim. 424 00:22:13,333 --> 00:22:14,668 Miłość od pierwszego wejrzenia. 425 00:22:14,751 --> 00:22:17,921 Dlatego nie odpowiadałaś na mój list z zaręczynami przez trzy miesiące? 426 00:22:18,505 --> 00:22:19,840 Nie tak długo. 427 00:22:19,923 --> 00:22:22,176 Zostawiła mnie na lodzie na trzy miesiące. Niewiarygodne. 428 00:22:22,259 --> 00:22:24,428 Jak wyglądało wesele? 429 00:22:24,511 --> 00:22:26,680 Wesele. Pomyślmy. 430 00:22:27,431 --> 00:22:30,517 Byłam tak podekscytowana, że nie mogłam spać. 431 00:22:30,601 --> 00:22:33,770 Patrzyłam na świecę, jak się wypalała, 432 00:22:33,854 --> 00:22:37,024 póki jej światło nie zgasło na zawsze. 433 00:22:40,611 --> 00:22:45,199 Moja siostra, Lavinia, nie chciała, bym wychodziła za mąż. 434 00:22:45,282 --> 00:22:47,117 Uważała, że byłam za młoda. 435 00:22:47,201 --> 00:22:49,536 Nie wiedziała, jak przeżyje na farmie beze mnie. 436 00:22:49,620 --> 00:22:51,121 Bardzo panikowała. 437 00:22:51,205 --> 00:22:54,082 Pamiętam, że przepłakała cały dzień ślubu. 438 00:22:54,958 --> 00:22:55,959 To… 439 00:22:58,921 --> 00:23:01,507 Ale wszystko się dobrze ułożyło. 440 00:23:01,590 --> 00:23:04,718 Wspaniałe życie z Edwardem, tróje pięknych dzieci. 441 00:23:05,302 --> 00:23:07,304 Kogo to obchodzi, że więcej nie widziałam matki, 442 00:23:07,387 --> 00:23:09,389 bo gdy mogłam pojechać do Monson, 443 00:23:09,473 --> 00:23:12,768 okazało się, że wcześniej zabrała ją żółta febra. 444 00:23:17,773 --> 00:23:18,774 Słodkie wspomnienia. 445 00:23:18,857 --> 00:23:22,027 Tak. Świetne. 446 00:23:22,110 --> 00:23:24,780 Dziś rano widziałam moją suknię ślubną. 447 00:23:24,863 --> 00:23:28,116 Była spakowana razem z kapą babci Norcross 448 00:23:28,200 --> 00:23:29,201 i zbierała kurz. 449 00:23:29,284 --> 00:23:30,536 Pamiętam tę suknię. 450 00:23:32,162 --> 00:23:34,081 Pamiętasz, tak? 451 00:23:34,164 --> 00:23:36,542 Tak. Powinnaś ją włożyć. 452 00:23:37,417 --> 00:23:39,419 Edwardzie, przestań. 453 00:23:39,503 --> 00:23:41,630 - Nie będzie pasowała. - Mamo, spróbuj. 454 00:23:41,713 --> 00:23:44,007 Nie jestem już młodą narzeczoną, 455 00:23:44,091 --> 00:23:47,052 którą wasz ojciec wyrwał rodzinie. 456 00:23:47,135 --> 00:23:49,596 Dla mnie zawsze nią będziesz. 457 00:23:49,680 --> 00:23:50,931 Okej, to… 458 00:23:53,016 --> 00:23:54,351 Tęsknię za siostrą. 459 00:23:58,856 --> 00:24:00,899 Życie jest ciężkie, prawda? 460 00:24:03,360 --> 00:24:05,529 Chyba znam o tym piosenkę. 461 00:24:06,488 --> 00:24:07,823 To śpiewaj. 462 00:24:31,680 --> 00:24:35,475 Zatrzymajmy się w podróżach życia 463 00:24:35,559 --> 00:24:38,228 I policzmy wszystkie łzy 464 00:24:38,312 --> 00:24:43,692 Gdy dzielimy się smutkiem z biednymi 465 00:24:45,319 --> 00:24:49,281 Jest piosenka Która będzie wybrzmiewać 466 00:24:49,364 --> 00:24:51,909 W waszych uszach 467 00:24:51,992 --> 00:24:57,164 Ciężkie czasy nie wracajcie nigdy już 468 00:24:58,916 --> 00:25:01,084 Ta piosenka 469 00:25:01,168 --> 00:25:03,962 Westchnienie zmęczonych 470 00:25:04,046 --> 00:25:06,256 Droga Betty i Helen 471 00:25:06,340 --> 00:25:09,801 Ciężkie czasy, ciężkie czasy 472 00:25:09,885 --> 00:25:12,513 Nie wracajcie nigdy już 473 00:25:12,596 --> 00:25:16,350 Wiele dni przeczekałeś 474 00:25:16,433 --> 00:25:19,102 Pod moimi drzwiami 475 00:25:19,186 --> 00:25:22,147 Ciężkie czasy 476 00:25:22,231 --> 00:25:24,441 Nie wracajcie nigdy już 477 00:25:26,235 --> 00:25:30,197 Gdy szukamy radości i piękna 478 00:25:30,280 --> 00:25:32,866 I muzyki lekkiej i żwawej 479 00:25:32,950 --> 00:25:35,744 Kruche formy 480 00:25:35,827 --> 00:25:37,829 Mdleją przy drzwiach 481 00:25:39,373 --> 00:25:43,544 Choć słów nie wypowiadają 482 00:25:43,627 --> 00:25:46,046 Ich błagalne spojrzenia mówią wszystko 483 00:25:46,129 --> 00:25:49,049 Ciężkie czasy 484 00:25:49,132 --> 00:25:52,052 Nie wracajcie nigdy już 485 00:25:52,970 --> 00:25:56,098 Ciężkie czasy 486 00:25:56,765 --> 00:25:58,892 Nie wracajcie nigdy już 487 00:26:00,143 --> 00:26:01,520 Przyszedłeś. 488 00:26:03,313 --> 00:26:04,982 Sto lat, staruszku. 489 00:26:05,858 --> 00:26:08,610 Dzięki. Cieszę się, że na tę zdążyłeś. 490 00:26:09,194 --> 00:26:10,821 To piękna piosenka. 491 00:26:11,321 --> 00:26:12,906 Tak. Uwielbiam ją. 492 00:26:12,990 --> 00:26:16,034 Może powinniście nauczyć jej waszego chłopca. 493 00:26:16,118 --> 00:26:17,452 W sensie ja i Emily? 494 00:26:18,203 --> 00:26:19,830 Nie. Ty i Austin. 495 00:26:22,040 --> 00:26:24,334 Wspominaliśmy miłe chwile. 496 00:26:24,418 --> 00:26:27,796 Skoro o tym mowa, zaraz wracam. 497 00:26:27,880 --> 00:26:29,548 - Dokąd idziesz? - Na górę. 498 00:26:30,257 --> 00:26:31,341 Co? 499 00:26:31,425 --> 00:26:33,260 Zaraz przyjdę. 500 00:26:36,180 --> 00:26:38,765 Austinie, nie masz już dość? 501 00:26:39,600 --> 00:26:41,810 Posłuchaj żony. Ma rację. 502 00:26:43,478 --> 00:26:48,192 Chciałbym powiedzieć kilka słów, jeśli mogę. 503 00:26:48,275 --> 00:26:50,527 Toast urodzinowy. Tak, mów. 504 00:26:51,153 --> 00:26:52,863 To nie do końca toast. 505 00:26:55,490 --> 00:26:57,075 Na litość boską. 506 00:26:57,159 --> 00:26:59,036 Dobra. To mówię. 507 00:27:00,037 --> 00:27:01,371 Sporo myślałem. 508 00:27:01,455 --> 00:27:03,332 To do ciebie niepodobne. 509 00:27:04,458 --> 00:27:08,795 Nie zaskoczy was to, co powiem. Jestem nieszczęśliwy. 510 00:27:09,505 --> 00:27:13,800 Nasz cały kraj jest nieszczęśliwy. Nieszczęśliwy i pogrążony w cierpieniu. 511 00:27:14,301 --> 00:27:20,516 Czasami trudno jest odróżnić własny ból od bólu społeczeństwa, wiecie? 512 00:27:20,599 --> 00:27:24,269 Rzecz w tym, że nie jestem zadowolony z tego, jak wygląda moje życie. 513 00:27:24,937 --> 00:27:26,939 A powodów jest wiele. 514 00:27:27,648 --> 00:27:31,193 Jak wygląda twoje życie? Wciąż jesteś młody, chłopcze. 515 00:27:31,276 --> 00:27:32,819 Tak, zgadza się. 516 00:27:33,570 --> 00:27:35,322 Moje życie się nie skończyło, 517 00:27:35,405 --> 00:27:38,075 a to znaczy, że mogę wprowadzić kilka zmian. 518 00:27:38,158 --> 00:27:39,451 Jak to „zmian”? 519 00:27:39,535 --> 00:27:41,912 - To nie najlepszy moment… - Daj mi mówić. 520 00:27:43,580 --> 00:27:46,708 Podjąłem dziś ważne decyzje i chcę się nimi z wami podzielić. 521 00:27:48,585 --> 00:27:53,674 Po pierwsze, opuszczam kancelarię Edward Dickinson i syn. 522 00:27:54,299 --> 00:27:56,343 Otwieram własną firmę. 523 00:27:56,426 --> 00:27:57,594 Własną firmę? 524 00:27:58,387 --> 00:27:59,721 Nie jesteś na to gotów. 525 00:28:00,305 --> 00:28:02,683 Gdzie znajdziesz klientów? 526 00:28:02,766 --> 00:28:04,393 Czy chcesz zabrać moich? 527 00:28:04,476 --> 00:28:06,728 Tak się składa, że mam już kilku klientów, 528 00:28:06,812 --> 00:28:09,314 bo specjalizuję się w nowej dziedzinie prawa. 529 00:28:09,398 --> 00:28:12,067 Słucham? Jakiej? 530 00:28:13,026 --> 00:28:14,027 W rozwodach. 531 00:28:15,487 --> 00:28:17,573 Dużo o tym czytałem. 532 00:28:17,656 --> 00:28:21,785 Jest duży popyt na prawników od rozwodów. 533 00:28:21,869 --> 00:28:25,330 Coraz większa liczba małżeństw 534 00:28:25,414 --> 00:28:28,166 okazuje się kryć różnice nie do pogodzenia, 535 00:28:28,250 --> 00:28:30,627 tak jak w przypadku Jankesów i Konfederatów. 536 00:28:30,711 --> 00:28:34,298 Nadchodzi taka chwila, gdy nie da się już razem żyć. 537 00:28:34,923 --> 00:28:36,925 I będę miał przewagę nad innymi, 538 00:28:37,426 --> 00:28:39,803 bo sam czegoś takiego doświadczyłem. 539 00:28:41,972 --> 00:28:43,432 Rozwodzę się z tobą, Sue. 540 00:28:44,516 --> 00:28:46,685 I przejmę pełną opiekę nad dzieckiem. 541 00:28:48,729 --> 00:28:51,440 Włożyłam suknię ślubną. 542 00:28:52,941 --> 00:28:54,860 - Chwila. Co się dzieje? - Tylko… 543 00:28:58,113 --> 00:29:00,324 Mówię poważnie. To koniec. 544 00:29:00,407 --> 00:29:05,621 To, cokolwiek to było, się kończy. 545 00:29:13,420 --> 00:29:15,964 Rano nawet nie będziesz tego pamiętał. 546 00:29:17,216 --> 00:29:19,301 Wrócę na górę. 547 00:29:27,309 --> 00:29:29,186 Austinie, jak mogłeś? 548 00:29:29,269 --> 00:29:30,812 Myślę, że wiesz. 549 00:29:30,896 --> 00:29:32,898 Myślę, że wiesz lepiej niż ktokolwiek inny. 550 00:29:32,981 --> 00:29:35,317 Twoje picie wymknęło się spod kontroli. 551 00:29:35,400 --> 00:29:37,361 Nie pozwolę ci, byś sobie to robił. 552 00:29:37,903 --> 00:29:40,072 Nie pozwolę ci zniszczyć sobie życia! 553 00:29:40,155 --> 00:29:42,658 O to się nie martw. Już mi je zniszczyłeś. 554 00:29:42,741 --> 00:29:45,327 Masz przestać. I to już! 555 00:29:45,410 --> 00:29:48,080 To może mnie uderz? No dalej. 556 00:29:48,664 --> 00:29:50,123 Tak jak kiedyś ją. 557 00:29:51,708 --> 00:29:52,584 Austinie. 558 00:29:53,210 --> 00:29:54,211 Co? 559 00:29:54,711 --> 00:29:57,339 Wszyscy wiedzieliśmy. Tylko udawaliśmy, że nie wiemy. 560 00:29:57,923 --> 00:30:01,635 Nie będę dłużej chronił uczuć tego nieudacznika. 561 00:30:01,718 --> 00:30:03,595 - Em. - Nie stworzę sobie przyszłości, 562 00:30:03,679 --> 00:30:06,098 jeśli będę kłamał o przeszłości. 563 00:30:13,772 --> 00:30:15,482 Nie zmienię przeszłości. 564 00:30:16,066 --> 00:30:18,068 Ale nigdy nie skreślę tej rodziny. 565 00:30:18,819 --> 00:30:20,445 I nigdy nie skreślę ciebie. 566 00:30:23,824 --> 00:30:25,659 Austinie, wyjdź. Idź stąd. 567 00:30:25,742 --> 00:30:27,744 I tak byś mnie tu nie zatrzymała. 568 00:30:30,706 --> 00:30:32,791 Hej, posłuchaj mnie. 569 00:30:33,292 --> 00:30:34,293 Co? 570 00:30:37,671 --> 00:30:40,257 Powiedziałeś mi, że muszę wybrać. 571 00:30:41,049 --> 00:30:43,802 Że mam wybrać ciebie albo jego. 572 00:30:45,596 --> 00:30:46,889 Wiesz co? 573 00:30:48,473 --> 00:30:49,641 Wybieram jego. 574 00:30:50,767 --> 00:30:52,769 Wybieram naszego ojca. 575 00:30:58,525 --> 00:31:00,819 To twój pogrzeb. 576 00:31:00,903 --> 00:31:02,696 Vinnie. Moja słodka siostro. 577 00:31:02,779 --> 00:31:04,907 - Mamo? - Vinnie, wybacz mi… 578 00:31:10,495 --> 00:31:11,538 Dobry Boże! 579 00:31:15,292 --> 00:31:18,795 Edwardzie. Przepraszam. 580 00:31:19,838 --> 00:31:21,048 Jezu Chryste. 581 00:31:22,466 --> 00:31:23,717 Niczego nie żałuję. 582 00:31:23,800 --> 00:31:26,345 Chciałam tylko wszystkich uszczęśliwić. 583 00:31:26,428 --> 00:31:28,013 Emily, kochanie. 584 00:31:30,766 --> 00:31:33,602 Okej, łamię moją przysięgę milczenia, żeby powiedzieć, 585 00:31:34,228 --> 00:31:36,230 że ta rodzina jest obłąkana. 586 00:31:46,073 --> 00:31:48,992 - Sue, ja… - Emily, nie dotykaj mnie. 587 00:31:51,411 --> 00:31:53,288 Na pewno jesteś zła. 588 00:31:53,830 --> 00:31:55,207 On nie mówił poważnie. 589 00:31:55,290 --> 00:31:57,793 - Nie zostawi cię. - Nie obchodzi mnie Austin. 590 00:31:57,876 --> 00:31:59,294 Obchodzisz mnie ty. 591 00:32:00,212 --> 00:32:02,297 Musisz mi to wytłumaczyć. 592 00:32:09,471 --> 00:32:12,015 - Nazywa się Higginson i… - Wiem, kim jest. 593 00:32:12,641 --> 00:32:13,934 Czytałam jego prace. 594 00:32:14,434 --> 00:32:17,020 - Też mam mózg. Pamiętasz? - Tak. Oczywiście. 595 00:32:17,104 --> 00:32:21,984 Nie rozumiem, czemu dałaś temu mężczyźnie ten sam wiersz, który dałaś mnie. 596 00:32:24,236 --> 00:32:28,532 Zachęcił młodych pisarzy, by do niego napisali, więc napisałam. 597 00:32:29,032 --> 00:32:31,994 I wysłałaś mu „Bezpieczni w swych alabastrowych komnatach”. 598 00:32:33,871 --> 00:32:35,122 Tak. 599 00:32:39,793 --> 00:32:44,381 „Miałby pan czas, by zostać moim przyjacielem? 600 00:32:44,464 --> 00:32:46,341 Nie jestem duża. 601 00:32:46,425 --> 00:32:51,388 Nie zajmę dużo miejsca na biurku, będę cicha jak myszka”. 602 00:32:51,471 --> 00:32:56,852 „Będzie pan moim nauczycielem? Jestem w niebezpieczeństwie…”. 603 00:32:56,935 --> 00:32:58,228 O mój Boże, Emily. 604 00:32:58,312 --> 00:33:01,106 W tym liście brzmisz na bezbronną. 605 00:33:01,732 --> 00:33:05,068 Jakbyś była całkiem sama. Nie ma w nim ani słowa o mnie. 606 00:33:05,152 --> 00:33:08,405 - Chciałam, tylko… - Odkąd urodziło się dziecko, 607 00:33:08,488 --> 00:33:10,407 czuję się, jakbym przestała istnieć! 608 00:33:10,490 --> 00:33:11,533 Sue, proszę! 609 00:33:12,784 --> 00:33:13,785 Wiesz co? 610 00:33:16,955 --> 00:33:18,373 Jesteś taka jak Austin. 611 00:33:21,084 --> 00:33:22,920 Co to ma znaczyć? 612 00:33:23,670 --> 00:33:25,881 Myślisz, że o coś walczysz, 613 00:33:27,132 --> 00:33:28,592 ale tak naprawdę tylko uciekasz. 614 00:34:22,396 --> 00:34:24,398 Napisy: Agnieszka Otawska