1 00:00:27,444 --> 00:00:29,655 Spijam nieznany gorzelniom trunek – 2 00:00:36,286 --> 00:00:38,789 Z drążonego w Perle Kieliszka – 3 00:00:55,848 --> 00:00:58,475 Nawet z Nadreńskich Beczek 4 00:01:26,253 --> 00:01:27,796 Taki Alkohol nie tryska! 5 00:01:27,880 --> 00:01:31,466 Z AMHERST MAJOWE WINO – E. DICKINSON 6 00:01:46,190 --> 00:01:47,191 Nieśmiertelność. 7 00:01:49,234 --> 00:01:50,235 Cholera jasna. 8 00:01:55,115 --> 00:01:58,535 „Nałogowiec – Powietrza – Świtu Rosy i Opój – 9 00:01:58,952 --> 00:02:03,123 W nieskończone letnie dni się wytaczam Z traktierni Ciekłego Błękitu – 10 00:02:03,207 --> 00:02:07,544 Gdy Szynkarz pijaną Pszczołę Wyrzuca za drzwi Koniczyny – 11 00:02:07,628 --> 00:02:10,214 Gdy się Motyl od Kielicha odsuwa – 12 00:02:10,297 --> 00:02:12,216 Ja - pić dopiero zaczynam!” 13 00:02:13,509 --> 00:02:14,510 Okej, miazga. 14 00:02:14,593 --> 00:02:16,595 Rzeczywiście. Niezły. 15 00:02:16,678 --> 00:02:19,014 Czuję się dostrzeżona. 16 00:02:19,097 --> 00:02:21,308 Bardzo ładny wiersz. Kto go napisał? 17 00:02:21,808 --> 00:02:22,935 Emily, mamo. 18 00:02:23,352 --> 00:02:24,645 Kto? 19 00:02:24,728 --> 00:02:26,396 Emily Dickinson, twoja córka, 20 00:02:26,480 --> 00:02:30,692 napisała wiersz, który jest na pierwszej stronie Springfield Republican. 21 00:02:30,776 --> 00:02:32,110 I jest o nachlaniu się. 22 00:02:33,237 --> 00:02:35,656 Nie opowiada o nachlaniu się, Shipie. 23 00:02:35,739 --> 00:02:39,034 „Spijam nieznany gorzelniom trunek”. Daj spokój! 24 00:02:39,117 --> 00:02:42,287 Opowiada o ekscytującym odurzeniu naturą, 25 00:02:42,371 --> 00:02:44,540 którego nie zapewni nigdy żaden alkohol. 26 00:02:44,623 --> 00:02:46,458 Nie chodzi w nim o upijanie się, 27 00:02:46,542 --> 00:02:48,544 poza hajem, jaki zapewniają emocje. 28 00:02:48,627 --> 00:02:49,628 Okej. 29 00:02:50,254 --> 00:02:51,463 Za dużo czytasz. 30 00:02:51,547 --> 00:02:53,090 Wybacz, że stawiam sobie wyzwania. 31 00:02:53,173 --> 00:02:56,593 Musisz mnie zaakceptować takiego, jakim jestem... 32 00:02:56,677 --> 00:02:58,053 - Nie, Shipie. - ...Lavinio. 33 00:02:58,136 --> 00:02:59,972 Musimy zaakceptować siebie nawzajem! 34 00:03:00,055 --> 00:03:01,849 - Nie! - Nie rozumiem. 35 00:03:01,932 --> 00:03:04,059 Wiersz Emily. Jak to się stało? 36 00:03:04,142 --> 00:03:05,561 To jakiś wypadek? 37 00:03:05,644 --> 00:03:07,145 Austin wziął udział w konkursie? 38 00:03:07,229 --> 00:03:09,982 Twierdzisz, że każdy w mieście ma tego kopię? 39 00:03:10,065 --> 00:03:11,233 Nie tylko w mieście. 40 00:03:11,316 --> 00:03:14,027 Springfield Republican ma ponad 12 000 subskrybentów. 41 00:03:14,778 --> 00:03:15,821 O mój Boże. 42 00:03:15,904 --> 00:03:18,407 To szaleństwo. Emily jest sławna. 43 00:03:19,157 --> 00:03:21,618 Boże dopomóż nam, gdy wasz ojciec to zobaczy. 44 00:03:21,702 --> 00:03:25,122 Dzięki, że pytacie, ale ja dziś nie jem śniadania. 45 00:03:25,205 --> 00:03:27,749 Nie mogę jeść. Jestem zbyt podekscytowana. 46 00:03:28,083 --> 00:03:30,252 Moje marzenie się spełnia. 47 00:03:30,335 --> 00:03:32,921 Ten wiersz zrodził się z pasji. 48 00:03:33,005 --> 00:03:34,423 Pisałam go wiele lat. 49 00:03:38,552 --> 00:03:39,636 Jestem dziś zajęta, 50 00:03:39,720 --> 00:03:42,472 ale mam kilka minut, jeśli macie jakieś pytania. 51 00:03:43,807 --> 00:03:48,687 Chętnie porozmawiam o motywach, dam wgląd w proces pisania. 52 00:03:50,814 --> 00:03:51,982 Ktokolwiek? 53 00:03:52,065 --> 00:03:53,066 Gdzie jest Emily? 54 00:03:53,150 --> 00:03:54,318 Chyba wciąż śpi. 55 00:03:54,401 --> 00:03:56,236 - Tu jestem. - Śpi? Nie. 56 00:03:57,029 --> 00:04:00,490 Jestem pewna, że chowa się w sypialni. Ja bym tak zrobiła na jej miejscu. 57 00:04:00,574 --> 00:04:02,117 Co z wami? Halo? 58 00:04:02,201 --> 00:04:05,579 Bóg wie, co się stanie, gdy ojciec to zobaczy. 59 00:04:05,662 --> 00:04:06,663 Co zobaczy? 60 00:04:08,290 --> 00:04:09,291 Co? 61 00:04:10,042 --> 00:04:11,043 Co tam chowasz? 62 00:04:12,044 --> 00:04:13,253 Może zjesz śniadanie? 63 00:04:14,046 --> 00:04:16,882 Herbaty? Napij się relaksującej herbaty. 64 00:04:16,964 --> 00:04:18,591 Dopiero co się obudziłem. 65 00:04:18,675 --> 00:04:20,636 Dlaczego chowasz gazetę za plecami? 66 00:04:20,719 --> 00:04:22,387 Daj mi ją, kobieto. 67 00:04:22,471 --> 00:04:23,388 Proszę. 68 00:04:24,556 --> 00:04:25,974 Widzisz, nie jest tak źle. 69 00:04:26,892 --> 00:04:29,728 Bałem się, że powiesz, że jest kolejny krach na giełdzie. 70 00:04:29,811 --> 00:04:32,648 Napisałam wiersz, wydano go i jest na pierwszej stronie gazety. 71 00:04:32,731 --> 00:04:33,607 Pogódźcie się z tym! 72 00:04:34,775 --> 00:04:36,944 Spójrz, jest wyprzedaż firanek. 73 00:04:37,027 --> 00:04:39,446 Tak? Nie widziałam, gdy przeglądałam gazetę. 74 00:04:39,530 --> 00:04:40,948 - Nie ciesz się. - Pokaż. 75 00:04:41,031 --> 00:04:42,824 Piszą: „ceny niższe niż zwykle”. 76 00:04:42,908 --> 00:04:45,410 - Firanki? - Nasze są ładne. Spójrz na nie. 77 00:04:45,494 --> 00:04:47,120 Poczytam w innym pokoju. 78 00:04:47,204 --> 00:04:49,456 Oddaj mi gazetę, proszę. 79 00:04:50,457 --> 00:04:53,752 „»Majowe wino« autorstwa Emily Dickinson”? 80 00:04:53,836 --> 00:04:55,963 To chciałaś przede mną ukryć. 81 00:04:56,046 --> 00:04:57,172 Zrobiła to. 82 00:04:57,256 --> 00:05:00,342 Czy ktoś chce ze mną o tym porozmawiać? 83 00:05:00,425 --> 00:05:01,677 Nikt jej teraz nie powstrzyma. 84 00:05:01,760 --> 00:05:03,595 Przepraszam, Edwardzie. To moja wina. 85 00:05:03,679 --> 00:05:05,639 Powinnam była lepiej jej pilnować. 86 00:05:05,722 --> 00:05:08,183 Wiesz co? Nie jest zły. 87 00:05:10,185 --> 00:05:12,312 „Gdy Szynkarz pijaną Pszczołę Wyrzuca za drzwi”... 88 00:05:12,396 --> 00:05:15,399 Nie musicie się zachowywać, jakbym nie istniała. 89 00:05:15,482 --> 00:05:17,484 Może jednak rodzina będzie z niej dumna. 90 00:05:17,568 --> 00:05:19,027 O Boże, jestem niewidzialna? 91 00:05:25,117 --> 00:05:27,119 Jestem Nikim! A ty? 92 00:05:33,166 --> 00:05:36,753 Nikt mnie nie widzi, nikt mnie nie słyszy, nikt mnie nie czuje. 93 00:05:36,837 --> 00:05:37,838 Maggie! 94 00:05:40,257 --> 00:05:41,383 Widzisz mnie. 95 00:05:41,466 --> 00:05:43,343 Zapomniałam wytrzepać chodniki. 96 00:05:46,471 --> 00:05:47,472 Bez jaj! 97 00:05:48,724 --> 00:05:51,518 Shipie, cześć! Widzisz mnie? 98 00:05:51,602 --> 00:05:53,228 Vinnie, dłużej tak nie mogę. 99 00:05:53,604 --> 00:05:56,356 Jestem ambitnym przedsiębiorcą 100 00:05:56,440 --> 00:05:58,317 i potrzebuję żony, która mnie wspiera. 101 00:05:58,400 --> 00:05:59,401 Słyszę cię. 102 00:05:59,484 --> 00:06:03,322 Myślałem, że ty nią będziesz, ale dowiedziałem się, że nie, 103 00:06:03,739 --> 00:06:07,367 choć jesteś seksowna i uwielbiam twoją kicię. 104 00:06:07,451 --> 00:06:08,952 Mówisz o jej... Mówi o jej kocie. 105 00:06:09,036 --> 00:06:12,039 Muszę zachować się jak mężczyzna i to zakończyć. 106 00:06:13,165 --> 00:06:16,001 Odchodzę od ciebie, Lavinio. 107 00:06:18,921 --> 00:06:22,007 Słyszymy, że mówisz do siebie. 108 00:06:22,090 --> 00:06:24,384 - Nie mówiłem do siebie. - Nie, bo ja tu jestem. 109 00:06:24,468 --> 00:06:26,136 Zrywałem z tobą, Lavinio. 110 00:06:26,220 --> 00:06:29,556 Za późno, bo ja zrywam z tobą. 111 00:06:29,640 --> 00:06:31,183 - Co? - Nie mogę tak dłużej. 112 00:06:31,266 --> 00:06:32,392 Odwołuję zaręczyny. 113 00:06:32,476 --> 00:06:33,435 - Słuchajcie. - Jasne. 114 00:06:33,519 --> 00:06:37,272 Sprawdzę za 26 godzin, a ty znowu zmienisz zdanie. 115 00:06:37,356 --> 00:06:38,982 Doba ma 24 godziny. 116 00:06:39,066 --> 00:06:41,860 Przepraszam, że nie skończyłem studiów. 117 00:06:41,944 --> 00:06:43,237 Nigdy nie będę dość dobry. 118 00:06:43,320 --> 00:06:45,781 - Stoję tu... - Twój brak pewności siebie jest męczący! 119 00:06:45,864 --> 00:06:47,533 - Onieśmielasz mnie. - Co? 120 00:06:47,616 --> 00:06:49,701 Masz nowoczesne pomysły, 121 00:06:49,785 --> 00:06:54,039 a ja chciałbym, żebyś była tradycyjną, normalną żoną. 122 00:06:55,374 --> 00:06:58,502 Nie jestem normalna. 123 00:06:58,585 --> 00:06:59,753 Okej? 124 00:06:59,837 --> 00:07:04,675 Jestem pokręconą, mroczną, kreatywną, napaloną kobietą, 125 00:07:04,758 --> 00:07:06,426 a ty tego nie akceptujesz. 126 00:07:06,510 --> 00:07:07,761 Nie akceptujesz mnie! 127 00:07:07,845 --> 00:07:08,846 Co się dzieje? 128 00:07:11,515 --> 00:07:13,267 Atmosfera w tym pokoju jest dziwna. 129 00:07:13,350 --> 00:07:14,852 Chyba wciąż jest nawiedzony. 130 00:07:14,935 --> 00:07:16,562 Emily widziała ducha. 131 00:07:16,645 --> 00:07:19,189 O Boże. Jestem duchem? 132 00:07:19,273 --> 00:07:22,067 Wy, Dickinsonowie, jesteście nawiedzeni. 133 00:07:23,068 --> 00:07:26,321 Lepiej mi będzie w Nevadzie, razem z Lolą, 134 00:07:26,405 --> 00:07:30,242 tracąc rozum, gdy ona wykonuje swój pajęczy taniec. 135 00:07:32,619 --> 00:07:34,121 Pajęczy taniec. 136 00:07:34,788 --> 00:07:36,540 Lavinio, zauważ moją obecność! 137 00:07:39,751 --> 00:07:42,629 Jeden, dwa, trzy, cztery, pięć... 138 00:07:42,713 --> 00:07:44,506 - Albo nie. - Sześć, siedem, osiem. 139 00:07:44,590 --> 00:07:46,884 Jeden, dwa, trzy, cztery... 140 00:07:46,967 --> 00:07:49,136 - Nie zrób sobie krzywdy. - ...pięć, sześć, siedem, osiem. 141 00:07:49,219 --> 00:07:50,596 Jeden, dwa, trzy. 142 00:07:54,600 --> 00:07:56,935 Lavinio? Vinnie? 143 00:07:57,477 --> 00:07:58,645 Vinnie! 144 00:07:58,729 --> 00:07:59,813 Próbowałem cię ostrzec. 145 00:08:01,148 --> 00:08:03,150 Co się dzieje, do diabła? 146 00:08:03,233 --> 00:08:04,401 Nie posłuchałaś mnie. 147 00:08:04,776 --> 00:08:06,862 Kim jesteś i co robisz w mojej kuchni? 148 00:08:06,945 --> 00:08:08,322 Jestem Nikim! A ty? 149 00:08:08,405 --> 00:08:11,575 Ta zagadka jest urocza, ale jesteś duchem 150 00:08:11,658 --> 00:08:14,161 i tylko ty mnie widzisz, co oznacza, że nie żyję! 151 00:08:14,828 --> 00:08:17,039 Może umarłam we śnie. 152 00:08:18,248 --> 00:08:21,460 Okej. Spoko. Jakoś to ogarnę. 153 00:08:21,543 --> 00:08:23,128 Umarłam bez bólu. 154 00:08:24,671 --> 00:08:26,715 Ciekawe, kiedy rodzina znajdzie ciało. 155 00:08:27,382 --> 00:08:28,842 Może teraz są na górze 156 00:08:28,926 --> 00:08:31,762 i odsłonią moje nieruchome zwłoki! 157 00:08:36,390 --> 00:08:38,769 Nie umarłaś, a ja nie jestem duchem. 158 00:08:38,852 --> 00:08:41,063 Naprawdę? Bo tak się zachowujesz. 159 00:08:41,855 --> 00:08:43,982 Pojawiasz się znikąd, nawiedzasz mnie! 160 00:08:44,066 --> 00:08:46,401 Nie jestem duchem, tylko tajemnicą. 161 00:08:46,818 --> 00:08:47,861 Tajemnicą? 162 00:08:48,278 --> 00:08:49,488 Okej. 163 00:08:50,280 --> 00:08:51,615 Mam cię rozwiązać? 164 00:08:52,032 --> 00:08:53,033 Możesz spróbować. 165 00:08:53,116 --> 00:08:55,285 Choć to kuszące, to jednak spasuję. 166 00:08:55,369 --> 00:08:57,329 Jestem zajęta. 167 00:08:57,412 --> 00:08:59,331 To najważniejszy dzień w moim życiu 168 00:08:59,414 --> 00:09:02,835 i oczekiwałam pewnego docenienia mnie. 169 00:09:03,418 --> 00:09:04,837 Może komplementu albo dwóch. 170 00:09:04,920 --> 00:09:07,297 Ale jestem całkowicie niewidzialna w dniu, 171 00:09:07,381 --> 00:09:10,384 w którym powinnam być w centrum uwagi. 172 00:09:10,467 --> 00:09:12,261 Może jest pozytywny aspekt tej sytuacji. 173 00:09:12,344 --> 00:09:13,512 Jak to „pozytywny”? 174 00:09:13,595 --> 00:09:16,515 Jesteś niewidzialna, a to znaczy, że możesz odkryć prawdę. 175 00:09:17,349 --> 00:09:18,350 Prawdę? 176 00:09:18,433 --> 00:09:21,061 Możesz się dowiedzieć, co ludzie myślą o twoim wierszu. 177 00:09:28,527 --> 00:09:29,570 Dobre. 178 00:09:31,905 --> 00:09:33,115 Springfield Republican. 179 00:09:33,574 --> 00:09:35,450 Chodźcie po gazetę! 180 00:09:38,120 --> 00:09:39,496 Springfield Republican. 181 00:09:40,205 --> 00:09:44,209 Najnowsze wiadomości! Springfield Republican! 182 00:09:45,043 --> 00:09:46,837 Bardzo dziękuję. 183 00:09:46,920 --> 00:09:49,256 Tam jest mój wiersz, na pierwszej stronie gazety, 184 00:09:49,339 --> 00:09:51,717 autorstwa Emily Dickinson. 185 00:09:52,092 --> 00:09:55,345 Dziękuję za wspieranie słowa pisanego. Spójrzcie na to. 186 00:09:55,804 --> 00:09:57,723 Spójrz na wiersz. Czytałeś go? 187 00:09:57,806 --> 00:10:01,101 Tak. Pisała go kobieta. Pewnie jest odważna. 188 00:10:01,185 --> 00:10:02,853 Jest dobry. 189 00:10:02,936 --> 00:10:05,272 Widać, że jest mądra. 190 00:10:05,355 --> 00:10:07,983 - Dziękuję. - I lubieżna. 191 00:10:08,066 --> 00:10:10,611 - Ma chcicę. - Chwila, co? 192 00:10:10,694 --> 00:10:12,571 Mieszka w tym mieście. Możemy ją znaleźć. 193 00:10:12,654 --> 00:10:15,115 - Nie trzeba. - Tak. Chodźmy do jej domu. 194 00:10:15,199 --> 00:10:18,410 Chodźmy do jej domu i zwalmy konia w krzakach. 195 00:10:18,493 --> 00:10:20,287 Zwalę konia na ten wiersz. 196 00:10:22,623 --> 00:10:23,790 Sława bywa okropna. 197 00:10:33,091 --> 00:10:35,928 Naprawdę cieszę się jej szczęściem. 198 00:10:36,011 --> 00:10:37,513 Podoba mi się ten wiersz. 199 00:10:37,596 --> 00:10:40,015 Dziękuję! Miło to słyszeć. 200 00:10:40,349 --> 00:10:41,558 Uważam, że jest głupi. 201 00:10:42,184 --> 00:10:44,937 Po pierwsze, rymuje się, co uważam za dziecinne. 202 00:10:45,020 --> 00:10:47,523 Okej. To prawda, ale... 203 00:10:47,606 --> 00:10:49,608 Daj spokój. Rymy? 204 00:10:50,359 --> 00:10:53,320 Myślałem, że poszliśmy naprzód. Nie pisze się teraz wierszy wolnych? 205 00:10:53,403 --> 00:10:56,448 Myślę, że trzeba opanować zasady, nim zacznie się je łamać. 206 00:10:56,532 --> 00:10:58,200 Ona niczego nie opanowała. 207 00:10:58,283 --> 00:11:01,119 Mógłbym napisać to przez sen. Usypia mnie to. 208 00:11:01,203 --> 00:11:02,829 Nuda. 209 00:11:02,913 --> 00:11:04,957 Nie uważam, że jest nudny... 210 00:11:05,040 --> 00:11:06,416 Zuch dziewczyna. 211 00:11:06,500 --> 00:11:08,168 ...ale obraźliwy. 212 00:11:08,752 --> 00:11:09,962 Obraźliwy? Dlaczego? 213 00:11:10,045 --> 00:11:12,089 Nawet nie przekazuje nic obraźliwego. 214 00:11:12,172 --> 00:11:14,800 I przez to taki jest. Określ się. 215 00:11:14,883 --> 00:11:17,135 Pisz o polityce, bo inaczej marnujesz nasz czas. 216 00:11:18,136 --> 00:11:20,347 Wiesz co? Przekonałaś mnie. 217 00:11:20,430 --> 00:11:24,059 Ten wiersz jest głupi i nie robi na mnie wrażenia. 218 00:11:24,142 --> 00:11:26,520 Podoba mi się ta dyskusja, ale... 219 00:11:26,603 --> 00:11:28,063 Mamy swoje życie. 220 00:11:29,314 --> 00:11:30,315 Hattie. 221 00:11:32,401 --> 00:11:34,528 - Co to było? - Inny smak sławy. 222 00:11:34,611 --> 00:11:36,613 Udało jej się. 223 00:11:36,697 --> 00:11:37,948 Opublikowali wiersz Emily. 224 00:11:38,031 --> 00:11:39,950 To najgorszy dzień w moim życiu. 225 00:11:40,033 --> 00:11:41,201 Mnie się podoba. 226 00:11:41,285 --> 00:11:44,204 - Jest bardzo aktualny. - To prawda. 227 00:11:44,288 --> 00:11:47,499 Mnie też się podoba. Nie rozumiem go. Dlatego mi się podoba. 228 00:11:47,583 --> 00:11:49,418 Ma głęboki przekaz. 229 00:11:49,501 --> 00:11:51,170 Jest o alkoholu. 230 00:11:51,253 --> 00:11:53,797 Stowarzyszenie Abstynentów jest wkurzone. 231 00:11:53,881 --> 00:11:56,300 Ludzie będą pisać listy. 232 00:11:56,383 --> 00:11:57,551 Będzie potrzebowała ochrony. 233 00:11:57,634 --> 00:11:59,303 Nic jej nie będzie. 234 00:12:02,055 --> 00:12:03,265 Nie chcecie tego? 235 00:12:07,102 --> 00:12:08,520 Nic nie trwa wiecznie. 236 00:12:19,573 --> 00:12:21,992 Nie tego się spodziewałaś po sławie. 237 00:12:23,202 --> 00:12:27,289 Nie wiem, czego się spodziewałam, ale to jest gorsze. 238 00:12:27,372 --> 00:12:29,583 Daj spokój. Nie jest tak źle. 239 00:12:31,210 --> 00:12:33,212 Wszyscy mogą o mnie mówić, 240 00:12:33,295 --> 00:12:35,756 nieważne, czy to, co mówią, jest prawdą? 241 00:12:35,839 --> 00:12:38,342 Nie wiesz, jakie to uczucie, póki się to nie stanie. 242 00:12:39,218 --> 00:12:41,428 Sława... jest trochę jak śmierć. 243 00:12:42,763 --> 00:12:44,223 Ale nie umarłam, prawda? 244 00:12:44,306 --> 00:12:45,807 Nie. Jesteś tylko... 245 00:12:46,350 --> 00:12:47,476 Niewidzialna. 246 00:12:49,645 --> 00:12:51,480 Wiele wspaniałych rzeczy jest niewidzialnych. 247 00:12:51,563 --> 00:12:52,564 To znaczy? 248 00:12:52,648 --> 00:12:53,815 Powietrze, którym oddychamy. 249 00:12:54,566 --> 00:12:56,610 Wiejący wiatr. Miłość. 250 00:13:00,572 --> 00:13:01,782 Rozumiem. 251 00:13:02,199 --> 00:13:04,785 Świat opiera się na niewidzialnych rzeczach. 252 00:13:07,746 --> 00:13:08,747 Wiesz... 253 00:13:10,457 --> 00:13:11,458 masz rację. 254 00:13:13,836 --> 00:13:16,630 Jestem jak piękne perfumy. 255 00:13:17,297 --> 00:13:18,507 Nuty piosenki. 256 00:13:19,132 --> 00:13:20,801 To uczucie na koniec lata. 257 00:13:20,884 --> 00:13:22,052 Bycie niewidzialną... 258 00:13:23,679 --> 00:13:24,888 to moc. 259 00:13:34,982 --> 00:13:36,692 Tu jest pochowany mój przyjaciel Ben. 260 00:13:36,775 --> 00:13:38,110 Tęsknisz za nim. 261 00:13:38,193 --> 00:13:39,987 Tak. 262 00:13:40,070 --> 00:13:43,782 Ale gdy tu stoję, mam wrażenie, że jest niewidzialny. 263 00:13:45,450 --> 00:13:46,994 Co jest na twoim nagrobku? 264 00:13:47,703 --> 00:13:49,329 Nie mam nagrobka. 265 00:13:51,206 --> 00:13:53,417 Ale masz imię. 266 00:13:54,084 --> 00:13:55,419 - Mam? - Musisz mieć. 267 00:13:56,211 --> 00:13:58,630 Poznaję cię skądś. Znam cię. 268 00:13:59,590 --> 00:14:01,842 Na pewno wiesz, kim jesteś. 269 00:14:02,217 --> 00:14:03,218 Nie pamiętam. 270 00:14:04,344 --> 00:14:05,345 Dlaczego? 271 00:14:06,972 --> 00:14:08,307 Nie pamiętam niczego poza... 272 00:14:10,642 --> 00:14:11,643 Poza? 273 00:14:12,394 --> 00:14:13,604 Mam takie wspomnienie... 274 00:14:16,607 --> 00:14:17,608 oślepiającego bólu. 275 00:14:18,650 --> 00:14:20,903 Pamiętam wielką, okropną bitwę, 276 00:14:20,986 --> 00:14:22,613 wszędzie młodzi mężczyźni... 277 00:14:24,323 --> 00:14:25,324 krzyczeli. 278 00:14:25,407 --> 00:14:28,535 I ten zapach. Przytłaczający zapach metalu. 279 00:14:31,288 --> 00:14:32,331 I eksplozja... 280 00:14:36,877 --> 00:14:37,878 uderzyła we mnie. 281 00:14:38,629 --> 00:14:40,714 Rozgrzewała mnie i mroziła, a potem... 282 00:14:44,176 --> 00:14:45,177 pustka. 283 00:15:22,297 --> 00:15:25,133 Otrzymałem wieści z południa i są dobre. 284 00:15:25,217 --> 00:15:26,426 - Tak! - Tak! 285 00:15:26,510 --> 00:15:28,720 Pieniądze ze sprzedaży gazety 286 00:15:28,804 --> 00:15:31,139 dotarły do Johna Browna i jego obozu. 287 00:15:31,598 --> 00:15:34,351 - Tak! - Jego ludzie są optymistyczni. 288 00:15:34,434 --> 00:15:36,353 Mają wszystko, czego potrzebują, 289 00:15:36,436 --> 00:15:38,981 dzięki nam i nam podobnym. 290 00:15:39,064 --> 00:15:40,816 Tak! 291 00:15:42,150 --> 00:15:44,778 Wkrótce wdrożą swój plan. 292 00:15:44,862 --> 00:15:46,488 Zaatakują... 293 00:15:46,572 --> 00:15:50,826 i zmieni się amerykańska rzeczywistość. 294 00:15:51,285 --> 00:15:54,872 Zbliża się rewolucja. 295 00:15:54,955 --> 00:15:56,290 Zbliża się! 296 00:15:56,373 --> 00:15:59,710 A The Constellation jest jej częścią. 297 00:16:00,169 --> 00:16:05,883 Nasze pieniądze kupiły im broń, ale nasze słowa dały im siłę. 298 00:16:05,966 --> 00:16:07,009 Tak! 299 00:16:10,762 --> 00:16:13,390 Ale nie słowa wszystkich. Hattie. 300 00:16:13,849 --> 00:16:16,518 Jeśli coś do mnie masz, powiedz mi to prosto w twarz. 301 00:16:16,602 --> 00:16:19,563 Tak tylko mówię. Opowieści o duchach nikogo nie wyzwolą. 302 00:16:19,646 --> 00:16:23,567 Moje „opowieści o duchach” mają podtekst. 303 00:16:23,650 --> 00:16:27,654 Wykorzystuję powieść gotycką, by pytać o doświadczenia kobiet 304 00:16:27,738 --> 00:16:29,281 i przynajmniej nie powtarzam 305 00:16:29,364 --> 00:16:33,785 tej samej starej anegdoty od dziesięciu lat! 306 00:16:33,869 --> 00:16:35,078 Uciekłem w skrzyni. 307 00:16:35,162 --> 00:16:36,622 Jesteś magikiem. 308 00:16:38,373 --> 00:16:41,710 Jesteś uzależniony od opowiadania, że uciekłeś w skrzyni. 309 00:16:41,793 --> 00:16:43,921 Rozumiemy to. Wszyscy to rozumieją. 310 00:16:44,004 --> 00:16:46,548 Mówię o niebezpieczeństwach niewolnictwa. 311 00:16:46,632 --> 00:16:47,799 Tyle o tym mówisz, 312 00:16:47,883 --> 00:16:50,010 że ludzie nie mogą już tak uciekać. 313 00:16:50,093 --> 00:16:51,053 Dosyć! 314 00:16:51,136 --> 00:16:52,429 To prawda. 315 00:16:52,513 --> 00:16:54,431 Skończcie z tą małostkowością. 316 00:16:54,890 --> 00:16:57,309 Musimy być ponad to. 317 00:16:57,392 --> 00:16:59,937 W naszej pracy nie chodzi o ego. 318 00:17:00,020 --> 00:17:02,606 Nie chodzi o to, kto otrzyma najwięcej uwagi, 319 00:17:03,023 --> 00:17:05,317 pieniędzy, czy kto będzie na pierwszej stronie. 320 00:17:05,400 --> 00:17:08,153 Nie o to walczymy. 321 00:17:08,694 --> 00:17:09,988 - Prawda? - Nie. 322 00:17:10,071 --> 00:17:11,490 - Prawda? - Nie. 323 00:17:11,573 --> 00:17:12,491 Nie. 324 00:17:13,242 --> 00:17:16,453 To, co tu robimy, jest ważniejsze od tego wszystkiego. 325 00:17:16,537 --> 00:17:21,791 To, co tu robimy, to walka o nasze prawo do egzystencji. 326 00:17:21,875 --> 00:17:22,876 Tak. 327 00:17:22,960 --> 00:17:24,419 Nasze teksty? 328 00:17:24,502 --> 00:17:27,172 Nasza gazeta zmienia świat. 329 00:17:27,673 --> 00:17:31,093 Zmienia los tego kraju. 330 00:17:31,510 --> 00:17:37,683 I choć dziś jesteśmy anonimowi, jutro przestaniemy być niewidzialni. 331 00:17:37,766 --> 00:17:39,518 - Właśnie. - Tak. 332 00:17:39,601 --> 00:17:41,478 - Będziesz niewidzialna? - Nie. 333 00:17:41,812 --> 00:17:43,856 - Będziesz niewidzialna? - Nie. 334 00:17:46,817 --> 00:17:47,985 A ty? 335 00:17:48,652 --> 00:17:52,030 - Tak, będziesz niewidzialna? - Nie. 336 00:17:52,114 --> 00:17:53,031 Właśnie. 337 00:17:53,115 --> 00:17:54,241 Henry ma rację. 338 00:17:55,325 --> 00:17:58,620 Powinniśmy świętować... a nie się sprzeczać. 339 00:18:00,163 --> 00:18:01,164 Amen. 340 00:18:01,582 --> 00:18:02,875 Okej. Dobrze. 341 00:18:02,958 --> 00:18:05,210 Liczba subskrybentów rośnie. 342 00:18:05,294 --> 00:18:10,549 Finansujemy rewolucję umysłu, ciała i ducha. 343 00:18:10,632 --> 00:18:13,302 Następne pokolenia poznają lepszy świat, 344 00:18:13,385 --> 00:18:15,095 bo my się buntujemy. 345 00:18:15,179 --> 00:18:17,181 Przejmujemy kontrolę. 346 00:18:17,264 --> 00:18:19,183 Tak! 347 00:18:20,893 --> 00:18:24,855 Nie wiem, jak wy, ale... 348 00:18:27,524 --> 00:18:28,734 ja mam ochotę tańczyć. 349 00:18:31,945 --> 00:18:34,698 Cholera. Ukradłaś ją? 350 00:18:35,115 --> 00:18:36,116 Chcę wyglądać seksownie. 351 00:18:36,533 --> 00:18:37,951 Przyniosłem skrzypce. 352 00:18:38,035 --> 00:18:39,453 O tak. 353 00:18:39,536 --> 00:18:41,663 Freddie wrócił do korzeni. 354 00:20:05,247 --> 00:20:06,331 Podkręć tempo. 355 00:20:08,000 --> 00:20:10,127 Emily na pewno wkrótce przyjdzie. 356 00:20:11,044 --> 00:20:12,087 Wszystko mi jedno. 357 00:20:13,297 --> 00:20:14,423 Boże, gdzie ona jest? 358 00:20:14,506 --> 00:20:18,468 To ważny wieczór, na który wszyscy czekaliśmy, a ona... znika. 359 00:20:22,014 --> 00:20:22,931 Austinie. 360 00:20:26,935 --> 00:20:28,103 Widziałeś Emily? 361 00:20:28,687 --> 00:20:29,813 Nie dziś. 362 00:20:30,981 --> 00:20:33,275 Byłem w kuchni. Wiele tam nie ma. 363 00:20:35,152 --> 00:20:36,695 Gdzie jest gwiazda wieczoru? 364 00:20:36,778 --> 00:20:39,156 Spójrzcie, przybył pan Bowles. 365 00:20:39,239 --> 00:20:40,240 Przepraszam za spóźnienie. 366 00:20:40,699 --> 00:20:42,034 Gdzie ona jest? 367 00:20:42,451 --> 00:20:45,120 - Emily? Zniknęła. - Tak. 368 00:20:46,246 --> 00:20:48,874 Zniknęła? Akurat dzisiaj? 369 00:20:49,666 --> 00:20:52,878 Myślałem, że będzie się obnosić, nurzać w dzikich brawach. 370 00:20:57,549 --> 00:20:59,384 Hej. Jak się masz? 371 00:20:59,927 --> 00:21:02,137 Ładna reprodukcja. Zamówiłeś ją? 372 00:21:02,763 --> 00:21:05,182 Reprodukcja? Jak to? 373 00:21:05,265 --> 00:21:07,809 To świetna replika oryginału. 374 00:21:07,893 --> 00:21:09,520 To jest oryginał. 375 00:21:10,354 --> 00:21:11,980 Pędzla europejskiego mistrza. 376 00:21:12,064 --> 00:21:13,774 Wcale nie. 377 00:21:13,857 --> 00:21:15,359 Znam gościa, który to malował. 378 00:21:15,943 --> 00:21:17,569 Trawa to zdradza. 379 00:21:18,153 --> 00:21:20,614 Pociągnięcia pędzlem nie są dość delikatne. 380 00:21:21,782 --> 00:21:23,992 Zapłaciłem za to kupę kasy. 381 00:21:24,910 --> 00:21:27,079 O czym rozmawiacie? 382 00:21:29,248 --> 00:21:30,499 O obrazie. 383 00:21:31,124 --> 00:21:32,251 To reprodukcja. 384 00:21:32,334 --> 00:21:34,169 Powiedzieli mi, że to oryginał. 385 00:21:37,923 --> 00:21:43,136 Kogo to obchodzi, czy jest prawdziwy, jeśli wygląda dobrze? 386 00:21:46,765 --> 00:21:48,642 - Przepraszam. - Nie możesz wyjść. 387 00:21:48,725 --> 00:21:50,519 - Muszę się przewietrzyć. - Mamy gości. 388 00:21:50,602 --> 00:21:53,981 Nie ma Emily, a to miało być przyjęcie dla niej, 389 00:21:54,773 --> 00:21:55,899 więc pójdę jej poszukać. 390 00:23:59,815 --> 00:24:00,816 Emily! 391 00:24:16,665 --> 00:24:18,709 Co ty tu robisz? Chodź. 392 00:24:20,210 --> 00:24:22,796 Austinie, ty mnie widzisz? 393 00:24:22,880 --> 00:24:24,006 Jesteś pijana? 394 00:24:24,631 --> 00:24:26,383 Nie wiem. A ty jesteś? 395 00:24:27,759 --> 00:24:29,344 Dlaczego do nas nie przyszłaś? 396 00:24:29,428 --> 00:24:33,557 Bo i tak nikt mnie nie widzi. Jestem niewidzialna. 397 00:24:33,974 --> 00:24:35,976 Ja cię widzę. 398 00:24:36,685 --> 00:24:39,438 Jesteś dziś pierwszą osobą, która mnie widzi. 399 00:24:39,521 --> 00:24:42,900 Czy to jakaś dziwna reakcja psychologiczna na publikację wiersza? 400 00:24:44,234 --> 00:24:45,903 Jestem nikim, Austinie. 401 00:24:48,405 --> 00:24:49,823 Dla mnie jesteś kimś. 402 00:24:49,907 --> 00:24:51,658 Ten gość gada do siebie? 403 00:24:51,742 --> 00:24:52,868 Tak, to mój szef. 404 00:24:52,951 --> 00:24:54,077 Co z nim? 405 00:24:54,578 --> 00:24:57,039 Nie masz pojęcia, ile znam sekretów białych. 406 00:24:58,165 --> 00:24:59,458 Czytałeś mój wiersz? 407 00:24:59,541 --> 00:25:00,542 Oczywiście. 408 00:25:01,460 --> 00:25:02,920 Jestem z ciebie dumny. 409 00:25:03,253 --> 00:25:04,254 Jesteś? 410 00:25:04,338 --> 00:25:06,089 Tak. Naprawdę. 411 00:25:06,715 --> 00:25:09,384 Tylko z ciebie jestem w tej chwili dumny. 412 00:25:10,219 --> 00:25:11,386 Co się stało? 413 00:25:12,304 --> 00:25:14,515 Nic. Po prostu mi uwierz. 414 00:25:15,098 --> 00:25:19,311 Twoja poezja jest szczera. Masz coś, co jest szczere. 415 00:25:19,394 --> 00:25:21,021 Gdybym miał coś takiego... 416 00:25:22,689 --> 00:25:24,107 byłbym szczęśliwy. 417 00:25:24,691 --> 00:25:27,528 - Panie Dickinson. - Austinie. 418 00:25:28,904 --> 00:25:29,988 Patrz. Moja podwózka. 419 00:25:57,099 --> 00:25:58,725 - Siema. - Hej. 420 00:25:59,685 --> 00:26:05,858 Przedstawiam ci wspaniałego i niedawno zmarłego pana Edgara Allana Poe. 421 00:26:05,941 --> 00:26:08,235 Tak, to ja. Chcesz autograf? 422 00:26:08,318 --> 00:26:10,070 Nie wierzę, że tu jesteś. 423 00:26:10,946 --> 00:26:12,322 Zmarł kilka lat temu. 424 00:26:12,406 --> 00:26:15,742 Tak, jestem duchem. Duchem Edgara Allana Poe. 425 00:26:16,243 --> 00:26:19,371 Zmarłem w niewyjaśnionych okolicznościach. Taki mam wizerunek. 426 00:26:19,454 --> 00:26:21,540 Nie, zapiłeś się na śmierć. 427 00:26:22,249 --> 00:26:23,250 No dobra. 428 00:26:24,001 --> 00:26:25,294 Przyszłaś się spotkać. 429 00:26:25,377 --> 00:26:27,087 Wspaniale. Uwielbiam fanów. 430 00:26:27,171 --> 00:26:29,965 Kiwnij głową, gdy wymienię twój ulubiony. 431 00:26:30,048 --> 00:26:33,635 „Kruk”, „Serce oskarżycielem”, „Annabel Lee”. 432 00:26:33,719 --> 00:26:35,137 Nie kiwasz. 433 00:26:35,512 --> 00:26:39,391 „Zagłada domu Usherów”, „Beczka Amontillado”... 434 00:26:39,474 --> 00:26:40,559 Czytałam tylko „Kruka”. 435 00:26:40,642 --> 00:26:41,810 Przyjąłem. 436 00:26:42,644 --> 00:26:44,479 Powiem to najmilej, jak potrafię, 437 00:26:44,563 --> 00:26:46,481 ale myślałem, że pojeździmy, 438 00:26:46,565 --> 00:26:48,609 by znaleźć mi fanki, z którymi mogę się przespać. 439 00:26:49,651 --> 00:26:51,236 Ona jest moją fanką. 440 00:26:51,320 --> 00:26:52,321 Tak. 441 00:26:52,404 --> 00:26:54,114 Śmierć pięknej kobiety 442 00:26:54,198 --> 00:26:58,368 jest zdecydowanie najbardziej poetyckim tematem na świecie. 443 00:27:02,414 --> 00:27:03,540 Podrzucisz mnie do domu Sue? 444 00:27:03,624 --> 00:27:05,000 Kim jest Sue? Świadczy usługi? 445 00:27:05,083 --> 00:27:07,544 To moja przyjaciółka. Wyprawia mi przyjęcie. 446 00:27:08,170 --> 00:27:10,005 Literackie. 447 00:27:10,088 --> 00:27:13,509 By celebrować moją twórczość, bo jestem słynną pisarką. 448 00:27:13,592 --> 00:27:16,136 Doprawdy? Kto jest twoim wydawcą? Wiley and Putnam? 449 00:27:16,595 --> 00:27:19,932 Opublikowano mój wiersz w Springfield Republican. 450 00:27:20,682 --> 00:27:22,392 Wybacz, mówiłaś New-York Tribune? 451 00:27:22,809 --> 00:27:25,437 Nie. Springfield... 452 00:27:25,521 --> 00:27:26,939 Słyszał, co powiedziałaś. 453 00:27:27,814 --> 00:27:29,024 Jest niegrzeczny. 454 00:27:30,025 --> 00:27:32,736 Jeden wiersz w gazecie i myślisz, że jesteś gwiazdą. 455 00:27:33,570 --> 00:27:35,572 Z całym szacunkiem, 456 00:27:35,656 --> 00:27:39,243 ale nie wiem, kim jesteś i jest za późno, bym się dowiedział. 457 00:27:39,326 --> 00:27:43,247 Moja droga, nawet nie wiesz, czym jest sława. 458 00:27:43,330 --> 00:27:45,582 To nie jest tylko jeden wiersz. 459 00:27:46,166 --> 00:27:48,669 - Tak? - Redaktor opublikuje więcej. 460 00:27:51,255 --> 00:27:52,673 - Złapali cię. - Co? 461 00:27:52,756 --> 00:27:56,301 Sława uzależnia. Dopiero zasmakowałaś i już jesteś uzależniona. 462 00:27:56,385 --> 00:27:58,929 I szukasz kolejnego haju. 463 00:27:59,012 --> 00:28:02,099 Bogaty czy biedny. Znany czy nie. 464 00:28:02,182 --> 00:28:04,434 Ale zawsze będzie za mało. Spójrz na mnie. 465 00:28:04,518 --> 00:28:08,397 Jestem sławny jak cholera i tak samo martwy. 466 00:28:09,231 --> 00:28:13,068 Jeżdżę po mieście w powozie Śmierci 467 00:28:13,151 --> 00:28:17,155 i szukam kobiety, która sprawi, że sam siebie polubię. 468 00:28:19,324 --> 00:28:20,325 Aż po czasu kres. 469 00:28:20,409 --> 00:28:21,994 Nie aż po czasu kres. 470 00:28:22,953 --> 00:28:24,705 Kiedyś musisz stąd wysiąść. 471 00:28:24,788 --> 00:28:26,874 Przeczytasz mi mój nekrolog? 472 00:28:26,957 --> 00:28:28,625 Boże. Zapomnij o nim. 473 00:28:28,709 --> 00:28:32,296 Cholera. Tęsknię za moją kuzynką/ nieletnią panną młodą, Virginią. 474 00:28:32,379 --> 00:28:34,381 Ona by mi przeczytała mój nekrolog. 475 00:28:37,885 --> 00:28:38,886 Sława... 476 00:28:42,139 --> 00:28:43,182 jest pszczołą. 477 00:28:44,057 --> 00:28:45,475 - Co? - Podoba mi się. 478 00:28:47,227 --> 00:28:48,353 Jestem pijana. 479 00:28:50,147 --> 00:28:51,523 Mamy cię odwieźć? 480 00:28:52,316 --> 00:28:53,317 Nie. 481 00:28:54,651 --> 00:28:56,778 Nie, pojeździjmy jeszcze trochę. 482 00:28:56,862 --> 00:28:58,280 Chcę się modnie spóźnić. 483 00:28:59,072 --> 00:29:00,991 A ty? Musisz gdzieś być? 484 00:29:01,074 --> 00:29:02,701 Nie. Już nie. 485 00:29:26,308 --> 00:29:27,309 Sue? 486 00:29:31,146 --> 00:29:32,397 Sue? 487 00:29:36,443 --> 00:29:37,736 Gdzie jesteś? 488 00:30:03,220 --> 00:30:04,429 Tu ja będę stać. 489 00:30:07,975 --> 00:30:09,184 Moje słowa. 490 00:30:14,815 --> 00:30:15,816 Sue. 491 00:30:19,111 --> 00:30:21,446 Miałaś rację. Co do wszystkiego. 492 00:30:21,530 --> 00:30:24,116 Chcę, by ludzie mnie dostrzegali. 493 00:30:24,199 --> 00:30:25,576 Chcę, byś ty mnie dostrzegała. 494 00:30:26,535 --> 00:30:27,536 Sue? 495 00:30:27,911 --> 00:30:29,830 W porządku. Nikogo nie ma. 496 00:32:10,055 --> 00:32:12,057 Napisy: Agnieszka Otawska Tłumaczenie wiersza: Stanisław Barańczak