1
00:00:20,020 --> 00:00:22,022
W poprzednich odcinkach...
2
00:00:22,022 --> 00:00:25,775
Lot 828 to nie był przypadek.
Musimy razem uratować pasażerów.
3
00:00:25,775 --> 00:00:28,903
Oświadczyłem się za szybko.
Nie jest gotowa.
4
00:00:28,903 --> 00:00:32,032
Ten kawałek drewna pochodzi z Arki Noego?
5
00:00:32,032 --> 00:00:33,992
Wszystko na to wskazuje.
6
00:00:33,992 --> 00:00:37,954
Dzisiejsze trzęsienie miało miejsce
w samym centrum cudów.
7
00:00:37,954 --> 00:00:40,290
To wiadomość, by przestać.
8
00:00:40,290 --> 00:00:41,875
Jak mogłaś to zrobić?!
9
00:00:41,875 --> 00:00:45,420
Nie kazałem ci porywać dziecka!
Ani mordować!
10
00:00:45,420 --> 00:00:47,213
- Jest moje?
- Biologicznie.
11
00:00:47,213 --> 00:00:50,300
Ale to, czy zechcesz je wychować...
12
00:00:50,300 --> 00:00:51,760
Niczego tak nie chcę.
13
00:00:51,760 --> 00:00:53,970
Jestem tu z twojego powodu.
14
00:00:53,970 --> 00:00:55,555
Zagrażasz Szalupie.
15
00:00:55,555 --> 00:00:58,767
Paw, bogini i Junona, czyli czerwiec.
16
00:00:58,767 --> 00:01:01,436
Bliźnięta to z kolei symbol dwójki.
17
00:01:01,436 --> 00:01:04,647
Rok Smoka Drewna w chińskim horoskopie.
18
00:01:04,647 --> 00:01:06,608
Czyli 2 czerwca 2024 roku.
19
00:01:07,233 --> 00:01:08,526
Wszystko się łączy.
20
00:01:16,951 --> 00:01:19,120
Michaela, znowu przegapiłaś!
21
00:01:19,120 --> 00:01:21,664
W ogóle nie patrzysz pod nogi!
22
00:01:21,664 --> 00:01:25,877
Ty za to tak się na tym skupiłeś,
że nie widzisz, co jest tam!
23
00:01:25,877 --> 00:01:29,005
Mieliśmy zbierać drewno, nie całe drzewa.
24
00:01:29,005 --> 00:01:32,008
A jeśli jest tam magia
jak w Źródle młodości?
25
00:01:32,008 --> 00:01:36,221
Mnie interesują tylko s’mores,
które mamy dostać w nagrodę.
26
00:01:36,888 --> 00:01:39,224
Nie mówiłeś nic o s’mores.
27
00:01:39,224 --> 00:01:42,685
Zrobimy tak: ty idź w lewo,
a ja pójdę w prawo.
28
00:01:43,311 --> 00:01:45,563
Kto cię mianował kapitanem?
29
00:01:45,563 --> 00:01:47,982
Zdrowy rozsądek.
30
00:01:47,982 --> 00:01:52,237
Jestem starszy, lepiej planuję
i cały czas orientowałem się w terenie.
31
00:01:52,862 --> 00:01:55,740
Znalazłam więcej drewna niż ty.
32
00:01:57,283 --> 00:01:59,702
Oboje powinniście być kapitanami.
33
00:01:59,702 --> 00:02:01,079
Mamo!
34
00:02:01,079 --> 00:02:04,999
Macie różne umiejętności,
więc razem będziecie silniejsi.
35
00:02:04,999 --> 00:02:10,171
A ponieważ mam tylko 35 zdjęć ptaków
i żadnego drewna,
36
00:02:10,171 --> 00:02:13,258
chyba dostaniecie te s’mores w nagrodę.
37
00:02:14,551 --> 00:02:17,595
A teraz zrobię zdjęcie moich ptaszeczków.
38
00:02:21,432 --> 00:02:24,352
Oficjalnie potwierdźmy,
że jesteśmy kapitanami.
39
00:02:24,352 --> 00:02:26,771
Nie wiem, o czym mówisz.
40
00:02:26,771 --> 00:02:28,022
Daj scyzoryk.
41
00:02:34,154 --> 00:02:35,155
Michaela.
42
00:02:44,330 --> 00:02:45,498
Dawne nawyki?
43
00:02:50,336 --> 00:02:51,838
Miłej wigilii destrukcji.
44
00:02:51,838 --> 00:02:54,549
Daj spokój. Nawet tak nie żartujmy.
45
00:02:54,549 --> 00:02:58,219
Posłuchaj, ludzie panikują
po utracie wezwań,
46
00:02:58,219 --> 00:03:01,347
i staram się zrobić wszystko,
żeby ich uspokoić.
47
00:03:01,347 --> 00:03:02,390
Co im mówisz?
48
00:03:03,725 --> 00:03:05,143
To, co i sobie.
49
00:03:06,811 --> 00:03:08,521
Że to jeszcze nie koniec.
50
00:03:15,111 --> 00:03:15,945
Co?
51
00:03:15,945 --> 00:03:19,449
- Perfumowałeś się, Benjaminie Stonie?
- Serio?
52
00:03:19,449 --> 00:03:23,995
Zaraz koniec świata, a ty mnie wyśmiewasz?
Nie masz lepszego zajęcia?
53
00:03:23,995 --> 00:03:26,664
Mam, ale to mi sprawia frajdę.
54
00:03:28,082 --> 00:03:30,210
- Przestań!
- Całkiem niezłe.
55
00:03:31,836 --> 00:03:33,087
Nie wierzę.
56
00:03:34,380 --> 00:03:35,673
- Zadziałało!
- Wiem.
57
00:03:35,673 --> 00:03:39,636
Henry Kim na chwilę wyszedł,
a kiedy wrócił, byli już przytomni.
58
00:03:41,304 --> 00:03:42,138
Marko.
59
00:03:42,931 --> 00:03:44,807
Cześć. Wszystko dobrze?
60
00:03:44,807 --> 00:03:46,434
Pamiętasz coś?
61
00:03:52,523 --> 00:03:54,692
- Mówi tylko po bułgarsku.
- Wiem.
62
00:03:54,692 --> 00:03:58,071
- Dzięki za pomoc. Poradzimy sobie.
- Jasne.
63
00:03:59,405 --> 00:04:00,615
Wszystko dobrze?
64
00:04:00,615 --> 00:04:02,617
Pamięta pani coś z blasku?
65
00:04:03,993 --> 00:04:06,496
Byliśmy w wojskowym laboratorium.
66
00:04:06,496 --> 00:04:09,499
Ktoś robił na nas eksperymenty.
67
00:04:09,499 --> 00:04:11,584
Potem obudziliśmy się tutaj.
68
00:04:11,584 --> 00:04:15,505
Żadne z nich nie pamięta nic
od eksperymentów z Major.
69
00:04:16,172 --> 00:04:18,675
Przez pięć i pół roku
otrzymywali wezwania.
70
00:04:18,675 --> 00:04:22,887
Może z czymś wrócili.
Z czymś, co pomoże przetrwać kolejną dobę.
71
00:04:22,887 --> 00:04:25,723
Nawet jeśli coś wiedzieli, to zapomnieli.
72
00:04:32,355 --> 00:04:34,983
„Oczy kamery iluzję wyboru rejestrują”.
73
00:04:36,901 --> 00:04:37,777
Hemingway?
74
00:04:38,653 --> 00:04:40,530
Nie. Rage Against the Machine.
75
00:04:41,072 --> 00:04:44,033
Wczoraj ustawiłam kamerę,
żeby nagrać eksperyment.
76
00:04:44,534 --> 00:04:46,160
Nie wyłączyłam jej.
77
00:04:46,160 --> 00:04:47,954
Zobaczmy, co przegapiliśmy.
78
00:05:02,760 --> 00:05:03,761
Cześć.
79
00:05:04,929 --> 00:05:06,055
Skąd to masz?
80
00:05:07,348 --> 00:05:08,349
Od Henry’ego.
81
00:05:08,349 --> 00:05:10,893
To najpotężniejszy smok.
82
00:05:10,893 --> 00:05:13,146
Król burz czy coś.
83
00:05:15,857 --> 00:05:17,817
Nie chcę cię w to wciągać.
84
00:05:18,318 --> 00:05:21,362
Już i tak źle mi z tym,
że jesteś tu z nami.
85
00:05:21,988 --> 00:05:23,031
Daj spokój.
86
00:05:24,115 --> 00:05:27,327
Jesteśmy bliźniętami.
87
00:05:27,952 --> 00:05:29,746
Byliśmy razem na początku
88
00:05:29,746 --> 00:05:31,748
i będziemy na końcu.
89
00:05:32,457 --> 00:05:34,417
Szkoda, że nie dorastałem z tobą.
90
00:05:36,669 --> 00:05:40,298
Kiedy samolot zniknął, czułam się, jakby...
91
00:05:41,716 --> 00:05:44,135
zabrał dzieciństwo nam obojgu.
92
00:05:46,637 --> 00:05:51,642
Bardzo mi ciebie brakowało,
ale mimo wszystko wiedziałam.
93
00:05:51,642 --> 00:05:53,227
Czułam to.
94
00:05:54,562 --> 00:05:58,191
Że nadal żyjesz.
95
00:06:00,985 --> 00:06:02,445
Może straciliśmy czas,
96
00:06:03,029 --> 00:06:05,406
ale nie siebie nawzajem.
97
00:06:08,368 --> 00:06:09,369
To co?
98
00:06:11,287 --> 00:06:13,414
Powiesz bliźniaczce, co się dzieje?
99
00:06:16,834 --> 00:06:17,835
Chodzi...
100
00:06:19,295 --> 00:06:20,713
o wezwanie.
101
00:06:21,756 --> 00:06:26,511
Dwa szafiry łączą się
i tworzą jasną gwiazdę.
102
00:06:28,304 --> 00:06:30,681
Chyba tak mam uratować świat.
103
00:06:31,849 --> 00:06:33,267
Co mówił tata?
104
00:06:34,769 --> 00:06:39,440
Nie powiedziałem mu,
bo sam do końca nie wiem, o co chodzi.
105
00:06:39,941 --> 00:06:40,942
Posłuchaj.
106
00:06:42,693 --> 00:06:46,322
Ta sprawa dotyczy nas wszystkich.
107
00:06:47,532 --> 00:06:50,618
Rozwiążemy to tylko w jeden sposób.
108
00:06:51,619 --> 00:06:52,620
Razem.
109
00:07:04,632 --> 00:07:08,261
- To właściwa interpretacja?
- Dwa szafiry muszą się połączyć.
110
00:07:08,261 --> 00:07:10,847
Czyli ty i Angelina.
111
00:07:10,847 --> 00:07:13,641
- Musi być inny sposób.
- Ważą się losy świata.
112
00:07:13,641 --> 00:07:16,269
- Tylko ona ma jeszcze szafir.
- Czemu ona?
113
00:07:16,269 --> 00:07:21,023
Czemu Bóg wystawia mnie na okrutną próbę
i każe skontaktować się akurat z nią?
114
00:07:21,023 --> 00:07:24,402
Mimo wszystkiego,
co zrobiła, nadal tu jesteśmy.
115
00:07:24,402 --> 00:07:26,279
Wezwanie każe ci do niej iść.
116
00:07:27,780 --> 00:07:28,990
Idź.
117
00:07:28,990 --> 00:07:30,783
Tato, no nie wiem.
118
00:07:30,783 --> 00:07:32,076
Cal.
119
00:07:33,369 --> 00:07:34,620
Powiedziałem ci,
120
00:07:34,620 --> 00:07:37,498
że jesteś za słaby,
by trzymać Angelinę z dala.
121
00:07:37,999 --> 00:07:39,333
Myliłem się.
122
00:07:41,127 --> 00:07:43,880
Myślę, że łączy was więź,
123
00:07:44,380 --> 00:07:48,050
bo tylko ty masz tyle siły,
by przekonać ją do czynienia dobra.
124
00:07:49,969 --> 00:07:53,723
Musisz sprostać tej próbie.
Jeśli się boisz, użyj strachu.
125
00:07:55,349 --> 00:07:57,977
No to... co teraz?
126
00:08:00,229 --> 00:08:02,857
Muszę pogadać z taką jedną o szafirze.
127
00:08:08,237 --> 00:08:09,489
Dzień dobry, Adrian.
128
00:08:09,489 --> 00:08:11,657
Chciałeś porozmawiać. Słucham.
129
00:08:12,533 --> 00:08:13,784
Ciekawi mnie,
130
00:08:13,784 --> 00:08:15,286
jak nas znalazłeś.
131
00:08:16,871 --> 00:08:20,666
Wpadłem na niego, kiedy zbierałem zapasy.
Zapomniałem powiedzieć.
132
00:08:21,918 --> 00:08:23,169
Najwyraźniej.
133
00:08:24,754 --> 00:08:26,297
Czemu tu przyszedłeś?
134
00:08:26,297 --> 00:08:28,216
Żeby odpokutować.
135
00:08:28,966 --> 00:08:32,970
Miesiącami szukałem osób,
którym byłem winny przeprosiny.
136
00:08:32,970 --> 00:08:36,182
Rodziny ofiar pożaru w klubie,
osoby z placówki...
137
00:08:36,182 --> 00:08:38,601
Nie bałeś się, że cię złapią?
138
00:08:39,185 --> 00:08:41,729
Jeśli nie odkupimy win, świat się skończy.
139
00:08:41,729 --> 00:08:44,732
Zaryzykuję wolność dla całej ludzkości.
140
00:08:44,732 --> 00:08:49,195
Czas na ciebie. Kazałem ci znaleźć anioła.
Źle mnie zrozumiałaś.
141
00:08:49,195 --> 00:08:51,113
Nie potrzebuję przeprosin.
142
00:08:51,948 --> 00:08:54,033
Jestem archanielicą Boga.
143
00:08:57,370 --> 00:08:58,371
Mówisz serio?
144
00:09:00,122 --> 00:09:02,708
Bóg dał mi szafir.
145
00:09:03,417 --> 00:09:07,004
Mam teraz moc zniszczenia i zbawienia.
146
00:09:07,004 --> 00:09:10,424
Wiem, jak to jest zatracić się
we własnym fanatyzmie.
147
00:09:10,424 --> 00:09:14,262
- Kiedy prowadziłem Kościół...
- Byłeś fałszywym prorokiem.
148
00:09:14,262 --> 00:09:17,139
Ty jesteś prawdziwa?
I skłotujesz u Stone’ów?
149
00:09:17,139 --> 00:09:18,474
Sprawiedliwość.
150
00:09:18,474 --> 00:09:22,103
Wyrzucili mnie z rodziny,
więc wróciłam z własną.
151
00:09:23,271 --> 00:09:24,772
Razem z mężem.
152
00:09:26,816 --> 00:09:29,068
Angelina to moja druga połówka.
153
00:09:29,652 --> 00:09:31,654
Kanciarz i fałszywa prorokini.
154
00:09:32,863 --> 00:09:37,159
- Myślicie, że data śmierci was ominie?
- Mówiłam, że jestem wyjątkowa.
155
00:09:37,159 --> 00:09:41,080
Udowodnij.
Sprawisz, że coś zacznie lewitować?
156
00:09:41,080 --> 00:09:43,124
Będziesz czytać mi w myślach?
157
00:09:43,708 --> 00:09:45,876
- Jaką masz moc?
- Nie.
158
00:09:46,877 --> 00:09:48,129
Nie radziłbym.
159
00:09:49,338 --> 00:09:50,840
Angelina?
160
00:09:56,804 --> 00:09:57,805
Cal!
161
00:09:58,431 --> 00:09:59,807
Miałaś rację.
162
00:09:59,807 --> 00:10:01,100
Co do czego?
163
00:10:01,642 --> 00:10:03,644
Co do naszej współpracy.
164
00:10:04,312 --> 00:10:05,396
Miałem wezwanie.
165
00:10:05,396 --> 00:10:08,482
- O nas?
- Powinienem był wiedzieć.
166
00:10:09,233 --> 00:10:15,114
Ta podróż zawsze nas łączyła.
Nawet zanim się poznaliśmy.
167
00:10:16,073 --> 00:10:19,493
Nie wiedziałem,
jak wyglądasz ani jak brzmisz,
168
00:10:19,493 --> 00:10:24,957
ale wiedziałem, że masz w sobie
ogromny potencjał do czynienia dobra.
169
00:10:24,957 --> 00:10:26,584
Czułem to.
170
00:10:27,918 --> 00:10:28,961
I rzecz w tym,
171
00:10:29,754 --> 00:10:30,838
że nadal czuję.
172
00:10:38,387 --> 00:10:39,555
Cal!
173
00:10:39,555 --> 00:10:41,098
Dołącz do mnie!
174
00:10:41,891 --> 00:10:44,518
Razem powstrzymamy datę śmierci.
175
00:10:45,102 --> 00:10:48,189
To szansa na to,
żebyś odkupiła swoje winy.
176
00:10:49,273 --> 00:10:51,150
Co powiedziałeś?
177
00:10:51,150 --> 00:10:53,486
To szansa na uczynienie dobra.
178
00:10:54,028 --> 00:10:57,573
Na zrównoważenie bólu, jaki zadałaś.
179
00:10:58,074 --> 00:11:00,201
Bólu, jaki zadałam?
180
00:11:00,201 --> 00:11:02,203
A co z bólem, który sama czułam?
181
00:11:03,579 --> 00:11:04,914
Angelina, w porządku.
182
00:11:04,914 --> 00:11:07,667
- Możesz się odkupić.
- Jestem odkupicielką.
183
00:11:08,334 --> 00:11:09,543
Bóg mnie wybrał!
184
00:11:09,543 --> 00:11:12,672
Jesteśmy wybrańcami,
ale żadne nie da rady samemu.
185
00:11:12,672 --> 00:11:14,465
Ja już nie jestem sama.
186
00:11:14,465 --> 00:11:18,219
Mam partnera.
Kogoś, kto kocha mnie bezwarunkowo.
187
00:11:18,219 --> 00:11:22,890
Ale tylko my mamy szafiry.
Mamy wybór. Możemy wszystkich ocalić.
188
00:11:22,890 --> 00:11:25,267
Nie chcę ocalić wszystkich.
189
00:11:25,267 --> 00:11:27,144
Data śmierci to oczyszczenie.
190
00:11:27,645 --> 00:11:29,689
Szansa na nowy start.
191
00:11:29,689 --> 00:11:33,109
Skoro mówisz,
że współpracując z tobą, ją powstrzymam,
192
00:11:33,109 --> 00:11:36,362
to... obawiam się, że tu się pożegnamy.
193
00:11:37,363 --> 00:11:39,699
Proszę! Mowa o końcu świata!
194
00:11:39,699 --> 00:11:42,034
Tak.
195
00:11:42,034 --> 00:11:43,536
Angelina, nie!
196
00:11:45,204 --> 00:11:51,335
TURBULENCJE
197
00:11:55,589 --> 00:11:59,135
{\an8}- Co się stało? Widziałeś ją?
- Nasze szafiry się połączyły.
198
00:11:59,135 --> 00:12:00,261
{\an8}To coś nowego.
199
00:12:00,261 --> 00:12:02,638
{\an8}Razem zaczęły świecić.
200
00:12:02,638 --> 00:12:04,890
{\an8}- To niesamowite!
- Nie. Zawiodłem.
201
00:12:04,890 --> 00:12:08,227
{\an8}- Cal...
- Potrzebne są dwa szafiry. Odmówiła.
202
00:12:08,227 --> 00:12:10,813
{\an8}Nie chce ocalić świata.
Pragnie jego końca.
203
00:12:10,813 --> 00:12:12,815
{\an8}Zawsze tego chciała.
204
00:12:13,524 --> 00:12:14,650
{\an8}Jezu.
205
00:12:15,151 --> 00:12:17,153
{\an8}Głupio sądziłem, że ją przekonam.
206
00:12:17,153 --> 00:12:18,237
{\an8}Cal, proszę!
207
00:12:18,237 --> 00:12:20,573
{\an8}Niech ochłonie. Pogadam z nim później.
208
00:12:22,450 --> 00:12:23,909
{\an8}W porządku.
209
00:12:25,870 --> 00:12:27,037
{\an8}Pójdę do Saanvi.
210
00:12:43,429 --> 00:12:46,640
{\an8}Jezu, obudziłeś się! Marko.
211
00:12:47,433 --> 00:12:50,811
{\an8}Nie pamięta cię.
Żadne z nich niczego nie pamięta.
212
00:12:50,811 --> 00:12:52,104
{\an8}Ale posłuchaj.
213
00:12:52,104 --> 00:12:55,232
{\an8}Kamera zarejestrowała, jak Marko coś mówi.
214
00:13:07,036 --> 00:13:11,624
{\an8}Co to znaczy, Marko? Kowczeg.
Czy ktoś zna bułgarski?
215
00:13:11,624 --> 00:13:12,792
{\an8}Może narysuje?
216
00:13:33,312 --> 00:13:34,313
{\an8}Trumna.
217
00:13:35,064 --> 00:13:37,650
{\an8}Marko ma wiadomość od boskiej świadomości.
218
00:13:37,650 --> 00:13:38,943
{\an8}Mówi, że...
219
00:13:41,070 --> 00:13:42,363
{\an8}wszyscy umrzemy.
220
00:13:46,450 --> 00:13:50,162
{\an8}Dlaczego to pasażerowie
mają zadecydować o losach świata?
221
00:13:51,080 --> 00:13:52,081
{\an8}Dlaczego my?
222
00:13:53,499 --> 00:13:54,625
{\an8}A dlaczego nie?
223
00:13:55,125 --> 00:13:57,628
{\an8}Reprezentujemy to,
co w ludziach najlepsze.
224
00:14:02,466 --> 00:14:03,509
{\an8}Moment, dobra?
225
00:14:11,308 --> 00:14:12,810
{\an8}Pewnie mnie nienawidzisz.
226
00:14:13,853 --> 00:14:16,063
{\an8}Myślałeś, że od tego zacznę?
227
00:14:16,856 --> 00:14:21,193
{\an8}W głębi serca musisz mieć mi za złe,
że Zeke oddał za mnie życie.
228
00:14:21,193 --> 00:14:22,278
{\an8}Cal...
229
00:14:25,114 --> 00:14:29,118
{\an8}Bardzo tęsknię za Zekiem.
Tu nie zaprzeczę.
230
00:14:30,035 --> 00:14:31,495
{\an8}Ale wiedział, co robi.
231
00:14:31,495 --> 00:14:34,248
{\an8}Zginął, bo myślał,
że pomogę uratować świat,
232
00:14:34,248 --> 00:14:38,919
{\an8}ale ja jestem tylko dzieciakiem,
który o to wszystko nie prosił!
233
00:14:38,919 --> 00:14:40,588
Nikt z nas nie prosił,
234
00:14:40,588 --> 00:14:43,507
ale to nie znaczy,
że nie możemy się wykazać.
235
00:14:44,008 --> 00:14:45,009
Zeke wiedział.
236
00:14:46,427 --> 00:14:47,511
Posłuchaj.
237
00:14:49,305 --> 00:14:53,976
Czasem nie dostrzegamy więzi,
które łączą nas z innymi.
238
00:14:54,643 --> 00:14:57,563
Śmierć Evie dała życie komuś innemu.
239
00:14:57,563 --> 00:14:59,982
Śmierć Zeke’a dała życie tobie.
240
00:15:01,025 --> 00:15:03,277
Musisz wyzbyć się poczucia winy.
241
00:15:03,277 --> 00:15:06,906
Uhonoruj waszą więź
i nadaj jego poświęceniu znaczenie.
242
00:15:06,906 --> 00:15:09,533
Wierzył w ciebie. I ja też wierzę.
243
00:15:09,533 --> 00:15:12,036
Ale to ty musisz w siebie uwierzyć.
244
00:15:13,871 --> 00:15:15,372
Cal, zapomniałeś...
245
00:15:18,292 --> 00:15:19,710
W porządku, Ol?
246
00:15:19,710 --> 00:15:21,045
Słuchajcie...
247
00:15:22,171 --> 00:15:23,339
Paw.
248
00:15:24,131 --> 00:15:25,257
Bliźnięta.
249
00:15:28,928 --> 00:15:30,804
A ja przyniosłam smoka.
250
00:15:30,804 --> 00:15:32,765
Trzy pierwotne symbole.
251
00:15:32,765 --> 00:15:34,767
To nie może być przypadek.
252
00:15:34,767 --> 00:15:37,811
Tu już nic nie jest przypadkiem.
253
00:15:38,437 --> 00:15:40,856
Symbole, które wskazały datę śmierci...
254
00:15:40,856 --> 00:15:42,816
Mogą ją też powstrzymać.
255
00:15:50,449 --> 00:15:52,451
- Pomogę waszej dwójce.
- Dziękuję.
256
00:15:52,952 --> 00:15:56,622
To upokarzające utracić kontakt
z dolną częścią ciała.
257
00:15:56,622 --> 00:16:01,210
Tak? A ja myślę,
że wspaniale radzisz sobie w spiżarni.
258
00:16:01,210 --> 00:16:05,005
Zwłaszcza że może będziemy potrzebować
zapasów tylko na dzień.
259
00:16:05,005 --> 00:16:06,590
Nie słuchaj taty.
260
00:16:07,257 --> 00:16:08,759
Jestem pełna nadziei.
261
00:16:10,302 --> 00:16:12,179
- Co?
- Nadzieja. Hope.
262
00:16:12,763 --> 00:16:15,724
To byłoby dla niej świetne imię.
263
00:16:17,142 --> 00:16:19,561
Przepraszam, nie chciałeś znać płci.
264
00:16:20,938 --> 00:16:22,147
To dziewczynka?
265
00:16:22,982 --> 00:16:23,983
Drea...
266
00:16:24,984 --> 00:16:26,068
Hope...
267
00:16:27,403 --> 00:16:28,278
Esperanza.
268
00:16:30,072 --> 00:16:31,073
Coś cudownego.
269
00:16:31,073 --> 00:16:33,075
- Nasza córeczka.
- Tak!
270
00:16:33,075 --> 00:16:36,912
Żeby to uczcić,
zrobię ci improwizowane bociankowe.
271
00:16:36,912 --> 00:16:37,997
Nie!
272
00:16:37,997 --> 00:16:41,834
Mama wykupiła cały towar
ze sklepu z rzeczami dla niemowląt.
273
00:16:41,834 --> 00:16:43,627
A to dostałaś?
274
00:16:44,294 --> 00:16:46,380
Tego nie.
275
00:16:47,047 --> 00:16:49,341
Trzymam ją od bardzo dawna.
276
00:16:50,759 --> 00:16:53,470
W nadziei,
że nauczę dziecko grać w bejsbol.
277
00:16:54,138 --> 00:16:56,849
- Jesteś niesamowity.
- To nie wszystko.
278
00:16:59,643 --> 00:17:01,478
Hope, twój staruszek...
279
00:17:02,479 --> 00:17:04,148
uczył się w nich chodzić.
280
00:17:04,148 --> 00:17:06,692
- Jezu!
- Prawda?
281
00:17:08,944 --> 00:17:10,446
Hormony, przepraszam.
282
00:17:12,114 --> 00:17:16,368
To może na razie nie pokażę śpioszków,
które wydziergała moja abuela.
283
00:17:23,167 --> 00:17:25,169
Saanvi, zobacz!
284
00:17:25,169 --> 00:17:26,670
Pierwotne symbole.
285
00:17:27,171 --> 00:17:28,422
Znów się pojawiły.
286
00:17:28,922 --> 00:17:34,136
Paw, czyli czerwiec. Bliźnięta - drugi.
Smok, czyli 2024 rok. Data śmierci.
287
00:17:34,136 --> 00:17:36,138
Wezwania znów nam je ukazały,
288
00:17:36,138 --> 00:17:38,390
a to znaczy, że jest coś nowego.
289
00:17:38,390 --> 00:17:40,601
Może sposób, żeby przeżyć.
290
00:17:40,601 --> 00:17:41,518
Nie.
291
00:17:43,312 --> 00:17:45,105
Nie wiem, jak to powiedzieć.
292
00:17:47,316 --> 00:17:50,944
Marko się ocknął
i przyniósł wiadomość z blasku.
293
00:17:51,737 --> 00:17:54,114
Kowczeg. To po bułgarsku „trumna”.
294
00:17:54,114 --> 00:17:57,284
Wszystko wskazuje na to samo.
295
00:17:57,284 --> 00:18:00,287
Drugiego czerwca 2024 roku,
296
00:18:01,455 --> 00:18:02,331
jutro...
297
00:18:04,166 --> 00:18:05,334
zginiemy.
298
00:18:10,589 --> 00:18:13,926
Powiedziałaś, że jeśli będę lojalny,
to mnie ocalisz.
299
00:18:13,926 --> 00:18:17,262
Zrobiłem wszystko.
Powiedz, że zasłużyłem na miejsce!
300
00:18:17,262 --> 00:18:18,972
Ja mogę mieć dzieci!
301
00:18:18,972 --> 00:18:22,142
Ludzkość musi przetrwać.
Zrobię, co trzeba.
302
00:18:22,810 --> 00:18:24,061
Bóg mnie poprowadzi.
303
00:18:24,561 --> 00:18:28,148
Nie jestem gotowa wybrać,
ale to będzie trudna decyzja.
304
00:18:28,148 --> 00:18:31,110
Nie będziesz wybierać, kto przeżyje!
305
00:18:31,110 --> 00:18:34,530
Wszyscy albo nikt!
To dotyczy wszystkich od wylądowania!
306
00:18:34,530 --> 00:18:37,324
I wszyscy tę podróż zakończymy. Razem!
307
00:18:37,324 --> 00:18:41,662
Nie masz tu nic do gadania!
Ja jestem wybranką! Jak Noe!
308
00:18:41,662 --> 00:18:43,705
Noe miał arkę.
309
00:18:43,705 --> 00:18:46,708
Bóg powiedział mu, jak ją zbudować.
Dał mu szafir.
310
00:18:46,708 --> 00:18:49,336
Powiedz mi, Angelina. Nam wszystkim.
311
00:18:49,336 --> 00:18:50,796
Gdzie twoja arka?
312
00:18:50,796 --> 00:18:54,091
Bóg pokaże mi, gdzie jest arka.
313
00:18:57,928 --> 00:18:59,346
Pójdę coś przekąsić.
314
00:19:13,152 --> 00:19:15,487
Symbole pojawiły się w inny sposób.
315
00:19:15,487 --> 00:19:18,991
Może trzeba na nie inaczej spojrzeć?
316
00:19:18,991 --> 00:19:22,327
Wezwanie z pawiem zdradziło,
czego nam trzeba.
317
00:19:23,078 --> 00:19:24,580
Dwóch szafirów.
318
00:19:24,580 --> 00:19:29,585
Symbol Bliźniąt, który połączył nas
na nieznane nam sposoby.
319
00:19:29,585 --> 00:19:31,795
Może o to chodzi.
320
00:19:31,795 --> 00:19:35,674
Może trzeba połączyć szafiry inaczej.
W nieznany nam sposób.
321
00:19:35,674 --> 00:19:39,303
Wiemy co i jak. I wiemy też dlaczego.
322
00:19:39,303 --> 00:19:43,473
Czas na miejsce? Może smok je wskazuje?
323
00:19:44,057 --> 00:19:47,269
Może świątynia albo miejsce,
w którym Henry go znalazł?
324
00:19:47,269 --> 00:19:49,396
Jaki to jest smok?
325
00:19:50,939 --> 00:19:52,608
Henry mówił, że Shenlong.
326
00:19:52,608 --> 00:19:55,068
Tak, smoczy bóg. Król burz.
327
00:19:55,068 --> 00:19:58,071
A niech mnie! Storm King Mountain.
328
00:19:58,071 --> 00:20:02,618
Mówisz chyba o czymś ważnym,
ale zupełnie cię nie rozumiemy.
329
00:20:02,618 --> 00:20:05,871
Nie rozumiesz,
ale mogłeś wziąć jeszcze jedno ciastko.
330
00:20:06,455 --> 00:20:08,624
Jeśli sobie dogadzać, to dziś.
331
00:20:24,056 --> 00:20:25,098
Arka?
332
00:20:26,433 --> 00:20:28,769
- Zostaniesz z nim?
- Tak, idź.
333
00:20:30,562 --> 00:20:33,649
Kowczeg to nie tylko „trumna”.
334
00:20:34,316 --> 00:20:35,359
To także „arka”.
335
00:20:36,860 --> 00:20:37,945
Arka Noego.
336
00:20:38,695 --> 00:20:41,865
Chciałam powiedzieć,
że wrzuciłam fragment Arki Noego
337
00:20:41,865 --> 00:20:44,326
do szczeliny u stóp Storm King Mountain.
338
00:20:45,702 --> 00:20:48,038
- A co było we fragmencie?
- Szafir!
339
00:20:48,038 --> 00:20:51,667
Wezwanie kazało połączyć dwa szafiry,
ale nie mówiło które.
340
00:20:51,667 --> 00:20:55,254
Fragment arki wydobyto z góry Ararat,
gdy samolot powrócił.
341
00:20:55,254 --> 00:20:57,589
Jakby wołał do nas po tysiącach lat.
342
00:20:57,589 --> 00:21:00,300
Cal, Angelina nie jest ci potrzebna.
343
00:21:00,300 --> 00:21:01,426
Potrzebna arka.
344
00:21:01,426 --> 00:21:02,761
Dobra.
345
00:21:02,761 --> 00:21:07,266
Niech Vance zorganizuje
łopaty, kilofy, latarki i sprzęt obozowy.
346
00:21:08,058 --> 00:21:09,559
Idziemy szukać skarbów.
347
00:21:22,072 --> 00:21:24,992
DROGA ZAMKNIĘTA NA STAŁE
348
00:21:41,591 --> 00:21:43,051
To chyba tutaj.
349
00:21:45,012 --> 00:21:47,472
Nigdy nie przypuszczałam, że wrócę.
350
00:21:49,599 --> 00:21:50,767
Jezu.
351
00:21:52,185 --> 00:21:53,228
Cal.
352
00:21:55,772 --> 00:21:58,525
Szczelina ma taki sam kształt
jak twoja blizna?
353
00:22:00,027 --> 00:22:01,611
To na pewno nie przypadek.
354
00:22:04,197 --> 00:22:05,198
No dobra.
355
00:22:05,824 --> 00:22:07,034
Kopmy.
356
00:22:17,586 --> 00:22:19,129
Na pewno robimy to dobrze?
357
00:22:20,422 --> 00:22:21,715
Jest jak stal.
358
00:22:24,426 --> 00:22:25,427
Przestańcie.
359
00:22:27,012 --> 00:22:30,557
Jeszcze nie czas. Musimy zaczekać.
360
00:22:31,099 --> 00:22:32,392
Na co?
361
00:22:34,269 --> 00:22:35,604
Poznam właściwą porę.
362
00:22:36,938 --> 00:22:37,939
No dobrze.
363
00:22:37,939 --> 00:22:39,358
Rozbijmy obóz.
364
00:22:40,108 --> 00:22:42,736
Niedługo się ściemni.
Musimy się przygotować.
365
00:22:43,862 --> 00:22:44,863
Eden!
366
00:22:45,822 --> 00:22:46,948
Chodź, skarbie.
367
00:22:51,661 --> 00:22:52,662
Szybko wyszedłeś.
368
00:22:53,205 --> 00:22:55,457
Chyba masz wątpliwości.
369
00:22:55,457 --> 00:22:57,667
Nie, po prostu burczy mi w brzuchu.
370
00:23:00,087 --> 00:23:02,214
Jest w tobie dobro.
371
00:23:03,048 --> 00:23:05,092
Pomogłeś mi, chociaż nie musiałeś.
372
00:23:05,092 --> 00:23:09,513
Rozmawiałem z twoimi rodzicami.
Wiem, że naprawiliście relacje.
373
00:23:10,180 --> 00:23:12,307
Twoja mama dała mi coś dla ciebie.
374
00:23:17,479 --> 00:23:19,439
Jesteś zdolny do odkupienia.
375
00:23:21,024 --> 00:23:23,318
Jeśli tylko zechcesz.
376
00:23:26,279 --> 00:23:29,533
Szlag. Że też musiałeś
wyciągnąć moich rodziców.
377
00:23:29,533 --> 00:23:31,743
Kiedy trzeba, jesteś dobry.
378
00:23:32,244 --> 00:23:36,456
Eagan, właśnie teraz trzeba.
Powiedz, co cię przestraszyło.
379
00:23:39,000 --> 00:23:41,378
Zapytałeś Angelinę o arkę.
380
00:23:43,547 --> 00:23:45,048
Wiem, gdzie jest.
381
00:23:45,048 --> 00:23:46,425
Co? Skąd?
382
00:23:47,342 --> 00:23:49,553
Pamiętasz, co ci zrobiła matka Angie?
383
00:23:49,553 --> 00:23:50,846
Trudno zapomnieć.
384
00:23:50,846 --> 00:23:55,183
Pozwoliłem Saanvi zabawić się
w dr. Frankensteina i wywołać wezwanie.
385
00:23:55,183 --> 00:23:56,601
Udało się?
386
00:23:56,601 --> 00:23:58,145
Nie o to chodzi.
387
00:23:58,145 --> 00:23:59,229
Kiedy tam byłem,
388
00:23:59,229 --> 00:24:02,774
usłyszałem, jak Saanvi rozmawia z Olive
o kawałku drewna.
389
00:24:02,774 --> 00:24:06,236
I to nie byle jakim. O kawałku Arki Noego.
390
00:24:06,236 --> 00:24:07,988
Był na nim szafir...
391
00:24:08,613 --> 00:24:10,574
a ja się go pozbyłam.
392
00:24:10,574 --> 00:24:12,325
Nie powiesz chyba Angelinie?
393
00:24:12,993 --> 00:24:15,662
Powinienem. Jej szafir...
394
00:24:18,415 --> 00:24:19,749
Miałem go raz w dłoni.
395
00:24:21,918 --> 00:24:24,463
Czułem jego moc.
396
00:24:26,173 --> 00:24:29,134
Jeśli cokolwiek mnie ocali, to właśnie on.
397
00:24:30,177 --> 00:24:33,138
Jeśli powiesz Angelinie
o fragmencie Arki Noego,
398
00:24:33,680 --> 00:24:35,223
uratujesz własny tyłek.
399
00:24:36,558 --> 00:24:38,393
Ale resztę skażesz na śmierć.
400
00:24:38,393 --> 00:24:39,978
Rzecz w tym, Adrian...
401
00:24:42,898 --> 00:24:44,399
że lubię swój tyłek.
402
00:25:00,957 --> 00:25:04,044
Cały czas myślałam,
że wyrzucenie arki to błąd.
403
00:25:06,379 --> 00:25:08,131
A może wręcz przeciwnie.
404
00:25:09,132 --> 00:25:10,842
Zabezpieczyłaś ją.
405
00:25:15,055 --> 00:25:16,681
Nigdy mnie nie skreśliłaś.
406
00:25:18,642 --> 00:25:19,643
Żadne z was.
407
00:25:22,187 --> 00:25:23,563
Jesteście moją rodziną.
408
00:25:24,314 --> 00:25:27,609
Nie wiem, jak bym bez was
to wszystko przeżyła.
409
00:25:36,993 --> 00:25:38,620
828 nade wszystko.
410
00:25:40,205 --> 00:25:41,206
Zawsze.
411
00:25:52,509 --> 00:25:55,136
Dlaczego szczelina wygląda
jak moja blizna?
412
00:25:55,136 --> 00:25:57,973
Wezwania nauczyły mnie
przede wszystkim tego,
413
00:25:57,973 --> 00:26:02,227
że to, co masz wiedzieć, odkryjesz wtedy,
414
00:26:03,019 --> 00:26:04,271
gdy nadejdzie pora.
415
00:26:04,854 --> 00:26:07,941
Mam tylko nadzieję,
że zrobię wtedy to, co trzeba.
416
00:26:08,692 --> 00:26:10,652
Że to wystarczy. Że ja wystarczę.
417
00:26:12,779 --> 00:26:14,239
Nie jesteś smokiem.
418
00:26:14,948 --> 00:26:17,784
Ani zbawicielem, ani Świętym Graalem.
419
00:26:19,035 --> 00:26:20,662
Jesteś Calem Stone’em.
420
00:26:22,664 --> 00:26:26,418
Nie potrzebujesz totemu,
który udowodni twoją wartość.
421
00:26:28,545 --> 00:26:29,629
Po prostu ją masz.
422
00:26:35,135 --> 00:26:37,095
Boję się, tato.
423
00:26:38,138 --> 00:26:39,139
Wiem, synku.
424
00:26:41,266 --> 00:26:42,267
Ja też.
425
00:26:43,018 --> 00:26:44,352
Ale mamy siebie.
426
00:26:55,155 --> 00:26:56,906
Mogę o coś zapytać?
427
00:27:01,119 --> 00:27:02,203
Co ty tu robisz?
428
00:27:02,203 --> 00:27:03,747
Ratuję świat. A ty?
429
00:27:03,747 --> 00:27:05,457
Nie pora wziąć wolne?
430
00:27:05,457 --> 00:27:07,917
- Co takiego?
- Jedź na Florydę.
431
00:27:08,710 --> 00:27:12,005
Do Estelle i chłopców.
Uściskaj ich. Wskocz do basenu.
432
00:27:12,005 --> 00:27:13,048
Bądź przy nich.
433
00:27:13,548 --> 00:27:17,636
Dość zrobiłeś, żeby pomóc mnie,
mojej rodzinie, pasażerom i światu!
434
00:27:19,512 --> 00:27:21,431
Jesteś to sobie winny. I im też.
435
00:27:26,394 --> 00:27:27,395
Jedź.
436
00:27:35,779 --> 00:27:37,530
Pora powiedzieć „żegnaj”.
437
00:27:40,742 --> 00:27:42,243
Wolę „do zobaczenia”.
438
00:28:02,347 --> 00:28:03,556
Powiem ci coś.
439
00:28:04,933 --> 00:28:06,017
Odchodzę.
440
00:28:07,060 --> 00:28:07,894
Co?
441
00:28:07,894 --> 00:28:10,355
Powiedziałbym, że to nie twoja wina.
442
00:28:10,355 --> 00:28:12,232
Ale to jest twoja wina.
443
00:28:13,983 --> 00:28:16,403
Nie! Eagan! Jesteś moim mężem!
444
00:28:16,403 --> 00:28:18,530
Obiecałeś, że przy mnie będziesz.
445
00:28:19,656 --> 00:28:20,740
Ocalę cię.
446
00:28:24,953 --> 00:28:28,373
Zaryzykuję i spróbuję sam się ocalić.
447
00:28:28,373 --> 00:28:30,750
A przy okazji kilkoro innych osób.
448
00:28:31,418 --> 00:28:32,836
Małżeństwo unieważnione.
449
00:28:33,503 --> 00:28:34,629
Nie możesz!
450
00:28:35,964 --> 00:28:38,550
Jestem wybranką! Wybrałam cię!
451
00:28:40,009 --> 00:28:42,595
Raz w życiu nie pójdę na łatwiznę.
452
00:28:43,638 --> 00:28:44,472
Wybacz.
453
00:28:45,765 --> 00:28:47,600
Właśnie skazałeś się na śmierć!
454
00:28:48,184 --> 00:28:51,229
Skonasz jutro powolną i okropną śmiercią!
455
00:28:59,237 --> 00:29:04,033
Oboje zostajecie, a Bóg wskaże mi arkę
i ukarze tych, którzy zdradzili!
456
00:29:06,703 --> 00:29:10,915
- Założymy się, kto zbierze więcej drewna?
- Ależ ty lubisz rywalizację!
457
00:29:10,915 --> 00:29:12,500
- Start!
- Oszust!
458
00:29:17,422 --> 00:29:19,716
- Strasznie tam.
- Tchórz!
459
00:29:24,095 --> 00:29:24,929
Ben.
460
00:29:27,849 --> 00:29:29,017
Jezu.
461
00:29:29,601 --> 00:29:31,770
Wyryliśmy to w dzieciństwie.
462
00:29:31,770 --> 00:29:36,775
Obserwowaliśmy ptaki z rodzicami.
Mama mianowała nas współkapitanami.
463
00:29:38,651 --> 00:29:39,694
Jakby wiedziała.
464
00:29:41,070 --> 00:29:44,032
Jakby przygotowywała nas na tę podróż.
465
00:29:44,991 --> 00:29:45,992
Na tę chwilę.
466
00:29:47,160 --> 00:29:48,870
Na przewodzenie.
467
00:29:51,289 --> 00:29:52,415
Wspólne.
468
00:29:54,542 --> 00:29:55,960
Wszystko, co dobre.
469
00:29:56,544 --> 00:29:57,837
Wszystko, co dobre.
470
00:30:07,138 --> 00:30:09,057
Drea, spójrz na to jedzenie!
471
00:30:09,724 --> 00:30:13,561
Największy koszmar mamy
to za mało jedzenia na przyjęciu.
472
00:30:13,561 --> 00:30:14,646
Mam to po niej.
473
00:30:14,646 --> 00:30:18,191
Największy koszmar
to raczej jutrzejsza data śmierci.
474
00:30:20,318 --> 00:30:23,112
TJ, ty to potrafisz zepsuć atmosferę.
475
00:30:24,614 --> 00:30:26,825
Saanvi, co zrobisz w poniedziałek?
476
00:30:26,825 --> 00:30:30,829
Że pojutrze?
W poniedziałek trzeciego czerwca?
477
00:30:30,829 --> 00:30:32,747
Właśnie w ten.
478
00:30:33,331 --> 00:30:36,292
Nie zastanawiałam się nad tym,
ale skoro pytasz,
479
00:30:36,292 --> 00:30:40,505
to chyba chciałabym skończyć pracę
na temat nowotworów u dzieci.
480
00:30:42,799 --> 00:30:45,176
A ja chciałem skończyć czytać Lśnienie.
481
00:30:47,136 --> 00:30:50,014
Wreszcie pokonam Mick w Bananagrams.
482
00:30:50,014 --> 00:30:51,683
- Możesz pomarzyć!
- Tak!
483
00:30:52,851 --> 00:30:54,894
Myślałam, żeby urodzić dziecko.
484
00:30:56,020 --> 00:30:58,106
- Wybrałaś imię?
- Tak. Hope.
485
00:30:58,690 --> 00:31:00,066
Tak jakoś wyszło.
486
00:31:00,650 --> 00:31:05,572
A jeśli odziedziczy geny po mamie,
będzie naprawdę uparta.
487
00:31:06,531 --> 00:31:10,535
Jeśli będzie też umiała
budować meble jak tata, nie ma problemu.
488
00:31:10,535 --> 00:31:12,120
No i umiesz słuchać.
489
00:31:12,996 --> 00:31:14,205
To bonus.
490
00:31:15,290 --> 00:31:19,919
Nie wspominając o twojej sile,
wytrzymałości i lojalności.
491
00:31:22,922 --> 00:31:27,468
Dzięki takim rodzicom
to będzie bardzo szczęśliwe dziecko.
492
00:31:28,261 --> 00:31:29,512
Dzięki.
493
00:31:30,597 --> 00:31:32,307
Położę się.
494
00:31:32,807 --> 00:31:35,310
Przyda się odpoczynek. Jutro wielki dzień.
495
00:31:44,777 --> 00:31:48,948
Dzwoniłam od Drei do taty.
Dobrze sobie radzi u Vasquezów.
496
00:31:53,244 --> 00:31:55,455
Żałujesz, że poleciałaś później?
497
00:31:56,331 --> 00:31:57,332
Nie wiem.
498
00:31:58,124 --> 00:31:59,709
Życie byłoby łatwiejsze.
499
00:32:00,710 --> 00:32:03,046
Ale nie uświadomiłoby mi pewnych spraw.
500
00:32:04,339 --> 00:32:07,425
Nie poznałabym wielu ludzi. W tym...
501
00:32:07,425 --> 00:32:08,509
Zeke’a.
502
00:32:10,678 --> 00:32:11,679
Tak.
503
00:32:13,306 --> 00:32:14,390
A ty?
504
00:32:14,390 --> 00:32:16,059
Poleciałbym z Grace.
505
00:32:18,019 --> 00:32:19,479
Nie byłoby Eden.
506
00:32:19,979 --> 00:32:22,690
Jakoś znalazłaby do nas drogę.
507
00:32:25,652 --> 00:32:27,236
Jeśli coś ma się wydarzyć,
508
00:32:27,236 --> 00:32:28,321
to się wydarzy.
509
00:32:30,531 --> 00:32:31,532
Tak.
510
00:32:35,161 --> 00:32:37,830
Eden Beden! Kocham cię!
511
00:32:54,055 --> 00:32:58,351
Nie mieliśmy za bardzo okazji,
żeby porozmawiać o...
512
00:32:58,935 --> 00:33:00,728
- Tak.
- Tak.
513
00:33:04,565 --> 00:33:05,566
Wiesz...
514
00:33:08,277 --> 00:33:13,825
Nigdy nie pomyślałem,
że będę z kimś tak blisko jak z rodziną.
515
00:33:17,370 --> 00:33:19,330
Potem pojawiłaś się ty.
516
00:33:21,124 --> 00:33:23,334
Wczorajsza noc była wspaniała, ale...
517
00:33:25,628 --> 00:33:27,964
nigdy nie przestanę kochać Grace.
518
00:33:32,719 --> 00:33:34,262
To wobec ciebie nie fair.
519
00:33:34,262 --> 00:33:36,639
Sercem wciąż jestem przy Alex.
520
00:33:38,433 --> 00:33:43,604
Nawet jeśli przeżyjemy
i nic się z nią nie zmieni...
521
00:33:46,733 --> 00:33:48,943
to nadal będę ją kochać.
522
00:33:51,446 --> 00:33:55,992
Nie jest nam dane być razem,
Benie Stonie, ale...
523
00:34:00,204 --> 00:34:02,665
i tak będę darzyć cię uczuciem.
524
00:34:04,000 --> 00:34:05,001
Ja ciebie też.
525
00:34:25,021 --> 00:34:27,732
Za ratowanie świata.
526
00:34:29,984 --> 00:34:33,196
Nawet jeśli ocalimy jutro świat,
to czy ktoś się dowie?
527
00:34:34,072 --> 00:34:38,326
Czy po prostu wszystko wróci do normy,
a nas zamkną i będą nienawidzić?
528
00:34:38,326 --> 00:34:41,829
Wszystko, co zrobiliśmy
przez ostatnie pięć i pół roku...
529
00:34:43,581 --> 00:34:44,957
Czy to wystarczy?
530
00:34:46,167 --> 00:34:47,168
Nie wiem.
531
00:34:47,752 --> 00:34:51,923
Nie wiem, jak wyglądają szale
ani czego chce od nas boska świadomość.
532
00:34:52,715 --> 00:34:55,927
Mam tylko nadzieję,
że dobro przezwycięży zło.
533
00:35:00,640 --> 00:35:01,682
Ale dlaczego my?
534
00:35:02,725 --> 00:35:04,560
Dlaczego lot 828?
535
00:35:05,186 --> 00:35:07,522
Czemu 827 i 829 uszło na sucho?
536
00:35:08,856 --> 00:35:13,194
Myślę, że nie ma w nas nic wyjątkowego.
537
00:35:13,194 --> 00:35:15,029
Jesteśmy losową grupą ludzi.
538
00:35:15,029 --> 00:35:17,949
Niektórzy z nas są dobrzy, niektórzy źli.
539
00:35:19,909 --> 00:35:21,536
Statystyczna próbka
540
00:35:22,161 --> 00:35:23,913
do boskiego eksperymentu.
541
00:35:24,455 --> 00:35:27,667
Ciągle mówimy,
że wszystko się łączy, ale tak naprawdę...
542
00:35:29,293 --> 00:35:32,964
to nas wszystkich łączy głęboka więź.
543
00:35:33,548 --> 00:35:36,592
Wszystkich z samolotu.
I wszystkich na świecie.
544
00:35:37,885 --> 00:35:39,387
Zapomnieliśmy o tym.
545
00:35:39,387 --> 00:35:43,891
Łatwiej byłoby dostać kartkę:
„Bądźcie dla siebie dobrzy, bo inaczej...”.
546
00:35:46,352 --> 00:35:50,064
Wezwania nie zmuszały nas
do czynienia dobra.
547
00:35:50,064 --> 00:35:52,900
Dały nam możliwość wyboru.
548
00:35:53,985 --> 00:35:58,072
I wyjaśniły to w najłatwiejszy
dla nas sposób.
549
00:35:58,865 --> 00:36:00,116
Innymi słowy:
550
00:36:00,116 --> 00:36:02,451
wszyscy powinniśmy robić swoje.
551
00:36:07,331 --> 00:36:08,958
A teraz czas odpocząć.
552
00:36:10,042 --> 00:36:11,294
Przed jutrem i...
553
00:36:13,379 --> 00:36:14,505
kto wie czym?
554
00:37:09,268 --> 00:37:11,062
Mam dla ciebie kakao.
555
00:37:11,062 --> 00:37:13,648
Z twoimi ulubionymi piankami.
556
00:37:27,787 --> 00:37:30,498
Nie zapytałeś, czemu poleciałam później.
557
00:37:32,250 --> 00:37:34,210
Mam wrażenie, że teraz powiesz.
558
00:37:36,003 --> 00:37:37,338
Grałam na zwłokę.
559
00:37:39,382 --> 00:37:41,759
Wiedziałam, że oświadczyłeś się,
560
00:37:41,759 --> 00:37:44,720
bo chciałeś mi pomóc z żałobą po Evie.
561
00:37:46,430 --> 00:37:48,349
Kochałem cię, Michaela.
562
00:37:48,975 --> 00:37:50,017
Nadal kocham.
563
00:37:51,560 --> 00:37:53,396
Cokolwiek przyniesie jutro...
564
00:37:56,274 --> 00:38:00,486
oboje wiemy, że inaczej wyobrażamy sobie
naszą przyszłość.
565
00:38:02,280 --> 00:38:03,906
Możemy iść na kompromis.
566
00:38:03,906 --> 00:38:07,660
Nie mogę prosić o kompromis,
gdy w grę wchodzi twoje szczęście.
567
00:38:12,790 --> 00:38:16,252
Zwłaszcza że to, czego ci trzeba,
jest w namiocie obok.
568
00:38:17,878 --> 00:38:21,382
Chcę być tam, gdzie ty, rozumiesz?
569
00:38:21,382 --> 00:38:22,466
Jasne?
570
00:38:25,052 --> 00:38:29,140
Twoje poczucie lojalności
to błogosławieństwo i przekleństwo.
571
00:38:30,349 --> 00:38:33,811
Ostatnie miesiące były wspaniałe,
572
00:38:34,478 --> 00:38:36,605
ale gdy siedziałam przy ognisku,
573
00:38:37,690 --> 00:38:40,234
zauważyłam,
jak patrzycie na siebie z Dreą.
574
00:38:41,235 --> 00:38:42,528
I zrozumiałam.
575
00:38:44,363 --> 00:38:47,241
I jeśli masz być ze sobą szczery,
576
00:38:48,159 --> 00:38:50,536
to twoje serce też chce przy niej być.
577
00:38:53,080 --> 00:38:54,081
Kocham cię, Mick.
578
00:38:54,915 --> 00:38:56,083
Ja ciebie też.
579
00:38:58,252 --> 00:39:00,755
I wiem, że nie będziesz mnie kochał mniej,
580
00:39:01,380 --> 00:39:03,883
jeśli będziesz żyć tak,
jak ci jest pisane.
581
00:39:04,717 --> 00:39:07,219
Tak, jak na to zasługujesz.
582
00:39:08,721 --> 00:39:12,099
Z dzieckiem i Dreą. Z rodziną.
583
00:39:40,586 --> 00:39:42,922
A ty co kombinujesz?
584
00:39:42,922 --> 00:39:45,925
Przyszłam życzyć ci dobrej nocy.
585
00:39:47,259 --> 00:39:48,677
Nie będziesz tu spać?
586
00:39:51,514 --> 00:39:52,515
Wiem.
587
00:39:57,353 --> 00:39:58,437
Słyszysz?
588
00:39:59,855 --> 00:40:00,689
Co?
589
00:40:01,774 --> 00:40:03,401
Jest tak spokojnie.
590
00:40:11,867 --> 00:40:13,953
Wiesz, że byliśmy tu z ciocią Mick?
591
00:40:15,538 --> 00:40:17,498
Tak, w dzieciństwie.
592
00:40:18,249 --> 00:40:20,459
Z babcią Karen i dziadkiem Steve’em.
593
00:40:23,379 --> 00:40:25,589
Czemu teraz mi o tym mówisz?
594
00:40:25,589 --> 00:40:29,176
Przypomniałem sobie,
dopiero gdy poszliśmy pozbierać drewno.
595
00:40:31,220 --> 00:40:34,432
Mama zawsze zabierała nas na kempingi,
596
00:40:34,432 --> 00:40:37,893
kiedy chciała obserwować ptaki.
597
00:40:38,394 --> 00:40:42,398
Na strychu Beverly są chyba setki slajdów.
598
00:40:42,398 --> 00:40:43,482
Jeśli...
599
00:40:43,482 --> 00:40:44,567
Nie „jeśli”.
600
00:40:47,445 --> 00:40:48,404
Kiedy.
601
00:40:49,280 --> 00:40:51,198
Kiedy to przeżyjemy,
602
00:40:51,198 --> 00:40:54,201
obejrzymy dokładnie każdy ze slajdów.
603
00:40:55,286 --> 00:40:56,287
Razem.
604
00:40:57,371 --> 00:40:58,664
Przeżyjemy, tato.
605
00:41:00,374 --> 00:41:01,625
Jestem pewna.
606
00:41:02,918 --> 00:41:04,753
Moja wieczna optymistka.
607
00:41:08,215 --> 00:41:09,592
Zawsze odnajdujesz...
608
00:41:10,801 --> 00:41:16,140
kolejne możliwości i nadzieję,
nawet gdy reszta jest gotowa się poddać.
609
00:41:19,018 --> 00:41:20,853
Nie wiem, jak ci dziękować.
610
00:41:21,645 --> 00:41:25,316
Podziękujesz, puszczając ze mną samolociki
611
00:41:25,900 --> 00:41:27,401
przy Bethesda Fountain.
612
00:41:33,282 --> 00:41:35,117
Za nic tego nie przegapię.
613
00:42:33,926 --> 00:42:35,094
Wszystko się łączy.
614
00:42:38,472 --> 00:42:39,640
Cal, co robisz?
615
00:42:41,809 --> 00:42:42,977
Muszę iść, tato.
616
00:42:43,602 --> 00:42:45,479
Nie stracę cię po raz kolejny.
617
00:42:46,939 --> 00:42:47,940
Nie.
618
00:42:49,358 --> 00:42:50,359
Już dobrze.
619
00:42:52,111 --> 00:42:53,362
Sam powiedziałeś.
620
00:42:54,196 --> 00:42:57,408
Wszyscy musimy zrobić swoje.
Kolej na mnie.
621
00:43:00,119 --> 00:43:04,206
To moje zadanie.
Uratuję pasażerów i przeważę szalę.
622
00:43:06,166 --> 00:43:08,002
Musi być inny sposób.
623
00:43:08,836 --> 00:43:10,713
Już dobrze, tato.
624
00:43:12,214 --> 00:43:14,008
Wiem, co muszę zrobić.
625
00:43:15,175 --> 00:43:18,512
Uwierz we mnie. We wszystko to.
626
00:43:21,181 --> 00:43:22,474
Kocham cię.
627
00:43:24,935 --> 00:43:27,146
Dziękuję, że byłeś moim tatą.
628
00:43:32,776 --> 00:43:33,861
Kocham cię.
629
00:43:36,405 --> 00:43:38,073
Mój piękny synu.
630
00:43:39,450 --> 00:43:40,951
Zawsze będę cię kochał.
631
00:44:54,274 --> 00:44:55,275
Cal...
632
00:44:57,152 --> 00:44:59,655
Panie, modlę się o Twoją pomoc.
633
00:45:00,280 --> 00:45:02,950
Błagam, powiedz, co mam teraz zrobić.
634
00:46:51,183 --> 00:46:54,102
Napisy: Krzysztof Bożejewicz