1
00:00:20,061 --> 00:00:21,479
W poprzednich odcinkach...
2
00:00:21,479 --> 00:00:24,065
Mama zmarła, a ojciec się zmył.
3
00:00:24,065 --> 00:00:27,360
- Kłamałeś na temat rodziców?
- Tak jakby.
4
00:00:27,360 --> 00:00:31,156
Kocham cię. Wywinąłem się śmierci.
Chcę żyć w pełni. I ty też.
5
00:00:31,156 --> 00:00:32,574
Mój anioł stróż!
6
00:00:32,574 --> 00:00:35,702
Angelina wywołała szafirem
fałszywe wezwanie?
7
00:00:35,702 --> 00:00:37,620
Wiedziała, co mi pokazać.
8
00:00:37,620 --> 00:00:40,498
Skoro ma szafir, jaką szansę ma Szalupa?
9
00:00:40,498 --> 00:00:42,751
Nie wiemy, gdzie jest.
10
00:00:42,751 --> 00:00:45,336
Fiona Clarke to neuropsycholożka.
11
00:00:45,336 --> 00:00:47,130
Wykluczono ją za pogląd,
12
00:00:47,130 --> 00:00:49,883
że nasze mózgi można do siebie dostroić.
13
00:00:49,883 --> 00:00:51,384
Czekałam na was.
14
00:00:52,469 --> 00:00:53,636
Nie chcę umierać!
15
00:00:53,636 --> 00:00:55,472
Kto mówił o umieraniu?
16
00:01:02,187 --> 00:01:03,104
Pani...
17
00:01:09,402 --> 00:01:10,361
Olive!
18
00:01:16,159 --> 00:01:17,786
Cal, gdzie byłeś?
19
00:01:19,287 --> 00:01:20,538
Jezu.
20
00:01:21,998 --> 00:01:23,124
Czy to...?
21
00:01:23,124 --> 00:01:24,334
Fiona Clarke.
22
00:01:24,834 --> 00:01:26,836
Była w stodole przy sadzie.
23
00:01:26,836 --> 00:01:29,839
- Wezwanie mnie do niej doprowadziło.
- Żyje?
24
00:01:29,839 --> 00:01:32,967
Tak. Ma ranę na czole,
ale nie widzę innych obrażeń.
25
00:01:32,967 --> 00:01:35,762
Jezu, wróciła dwa razy. Tak jak ty.
26
00:01:35,762 --> 00:01:39,224
- Musi być jakiś ważny powód.
- Tak, ale jaki?
27
00:01:39,724 --> 00:01:43,770
Próbowałem pytać, ale odpłynęła.
Jakby była uwięziona w wezwaniu.
28
00:01:43,770 --> 00:01:45,438
Jak Marko i reszta.
29
00:01:52,362 --> 00:01:53,655
{\an8}23 B.
30
00:01:54,322 --> 00:01:57,117
Weź apteczkę i ją obserwuj.
31
00:01:57,951 --> 00:02:00,120
Ja powiem tacie. Może coś poradzi.
32
00:02:08,628 --> 00:02:10,839
Jak mi się wymknąłeś?
33
00:02:10,839 --> 00:02:11,923
Tato!
34
00:02:15,969 --> 00:02:19,639
Każdy dzień,
który rozpoczyna wizyta naszych córek,
35
00:02:19,639 --> 00:02:21,474
to dla mnie dzień zwycięski.
36
00:02:22,100 --> 00:02:23,643
Pełna zgoda, Russ.
37
00:02:24,394 --> 00:02:25,353
Cześć, tato.
38
00:02:25,353 --> 00:02:26,563
Co u ciebie?
39
00:02:27,647 --> 00:02:30,066
Russell! Okłamałeś mnie!
40
00:02:30,859 --> 00:02:34,821
Mówiłeś, że masz piękną córkę,
a tymczasem okazuje się supermodelką!
41
00:02:34,821 --> 00:02:36,781
Jessica, to Eagan.
42
00:02:36,781 --> 00:02:39,492
Uczy mnie, jak przegrywać w szachy.
43
00:02:39,492 --> 00:02:42,245
To prawda, ale przegrywa,
bo jestem mistrzem.
44
00:02:43,204 --> 00:02:44,205
Miło mi, Jessica.
45
00:02:44,205 --> 00:02:46,374
Pamiętaj o partyjce po południu.
46
00:02:46,374 --> 00:02:48,459
- Zwycięzca zgarnia mleko.
- Jasne.
47
00:02:52,755 --> 00:02:55,008
Poznałem córkę nowego kumpla, Jessicę.
48
00:02:55,008 --> 00:02:58,011
Nieźle wiedzie jej się
w branży eksportowej.
49
00:02:58,011 --> 00:03:01,306
Chyba bardzo zależy jej na tatusiu.
50
00:03:01,306 --> 00:03:04,475
Zrobiłaby dla niego wszystko,
jestem pewien.
51
00:03:06,477 --> 00:03:08,229
Znowu jadłeś gluten?
52
00:03:08,229 --> 00:03:09,731
Jesteś jakiś rozdęty.
53
00:03:10,231 --> 00:03:14,319
Pleksiglas dodaje z pięć kilo.
Ty to umiesz poprawić humor.
54
00:03:14,903 --> 00:03:18,740
Aleś ty ostatnio wrażliwy!
Może za często cię odwiedzam.
55
00:03:18,740 --> 00:03:22,035
Oboje wiemy,
że lubisz te wizyty tak bardzo jak ja.
56
00:03:22,035 --> 00:03:25,121
Masz z nich sporo pie... pięknych wspomnień.
57
00:03:30,460 --> 00:03:32,962
Przepraszam. Muszę do toalety.
58
00:03:36,841 --> 00:03:39,219
Nie spodziewaliśmy się jej do 23.
59
00:03:39,219 --> 00:03:41,221
Mieliśmy trzy plany.
60
00:03:41,846 --> 00:03:43,765
Wybraliśmy plan B.
61
00:03:43,765 --> 00:03:46,267
Na razie będzie spać na kanapie,
62
00:03:46,267 --> 00:03:48,853
a potem coś wymyślimy.
63
00:03:50,271 --> 00:03:53,107
Jak się czuje? To była długa podróż.
64
00:03:53,107 --> 00:03:55,860
Pewnie ma sporo do powiedzenia.
65
00:03:55,860 --> 00:04:01,032
Nie jest w nastroju do rozmów.
Zasnęła na kanapie.
66
00:04:01,032 --> 00:04:01,991
Ciekawe.
67
00:04:02,617 --> 00:04:05,370
Wylądował również jej towarzysz.
68
00:04:05,870 --> 00:04:09,707
Pogadałbym z nim,
ale też kiepsko się czuje.
69
00:04:10,875 --> 00:04:13,294
To ten, co nosi pilotkę?
70
00:04:15,755 --> 00:04:18,466
Zapewnijcie gościni komfort.
71
00:04:18,466 --> 00:04:22,762
Jeśli poczuje się lepiej,
zapytajcie, dlaczego wróciła.
72
00:04:24,931 --> 00:04:27,600
Nie przyprowadzałbym jej tutaj.
73
00:04:27,600 --> 00:04:29,227
Może już nie wyjść.
74
00:04:30,770 --> 00:04:33,273
Roi się tu od koników polnych.
75
00:04:35,441 --> 00:04:36,734
To nie konik polny.
76
00:04:37,443 --> 00:04:40,905
Skojarzyło mi się z tym,
co mawiała babcia,
77
00:04:41,406 --> 00:04:42,824
kiedy się zdenerwowała.
78
00:04:44,158 --> 00:04:48,288
„Niech spadnie na ciebie plaga szarańczy”.
79
00:04:48,788 --> 00:04:49,622
No tak.
80
00:04:50,748 --> 00:04:51,582
Babcia...
81
00:04:55,044 --> 00:04:56,212
Zaczekajcie!
82
00:04:56,212 --> 00:04:57,755
Ostrożnie!
83
00:04:57,755 --> 00:04:58,715
Proszę!
84
00:04:59,424 --> 00:05:00,675
Ostrożnie z nim!
85
00:05:02,635 --> 00:05:05,638
Entomolog mówi,
że to szarańcza Melanoplus spretus.
86
00:05:05,638 --> 00:05:09,517
- Wyginęła w 1902 roku.
- Pasażerowie wierzą, że się tu zalęgły.
87
00:05:09,517 --> 00:05:12,770
Na razie, ale przypuszczam,
że sytuacja się pogorszy.
88
00:05:12,770 --> 00:05:17,025
- Musimy przenieść go do placówki Gupty.
- Agent Cordell pomoże.
89
00:05:17,025 --> 00:05:19,861
- Można mu ufać?
- Będzie dyskretny.
90
00:05:25,825 --> 00:05:27,076
Jakieś wezwanie?
91
00:05:28,077 --> 00:05:29,078
Wprowadzić go.
92
00:05:32,540 --> 00:05:34,125
Puszczajcie, sam pójdę.
93
00:05:37,879 --> 00:05:39,630
Wezwanie Bena?
94
00:05:39,630 --> 00:05:42,050
Ma doświadczenie w ich rozwiązywaniu.
95
00:05:42,050 --> 00:05:44,552
Mógłby nam bardzo pomóc.
96
00:05:44,552 --> 00:05:47,805
Jestem pewna, że każdy pasażer
tak o sobie uważa.
97
00:05:47,805 --> 00:05:51,267
To wciąż areszt.
Musimy działać przepisowo.
98
00:05:52,435 --> 00:05:53,436
Mów.
99
00:05:57,190 --> 00:05:59,942
To była Mansion Marina. Koniec przystani.
100
00:06:01,319 --> 00:06:03,905
Zobaczyłem łódź. Slip 57.
101
00:06:05,073 --> 00:06:07,992
Coś w wodzie zaczęło ją ciągnąć.
102
00:06:09,535 --> 00:06:11,621
Chodzi o Szalupę?
103
00:06:12,955 --> 00:06:15,166
Za wezwaniem krył się powód.
104
00:06:15,166 --> 00:06:17,043
- Powinienem...
- Przepisowo.
105
00:06:17,960 --> 00:06:19,379
Tak działam.
106
00:06:19,962 --> 00:06:21,297
Do laboratorium z nim.
107
00:06:22,924 --> 00:06:23,925
Dobrze.
108
00:06:27,011 --> 00:06:28,096
Znacie procedury.
109
00:06:31,682 --> 00:06:32,934
To twoje wezwanie...
110
00:06:33,559 --> 00:06:35,520
Cieszę się, że ty je rozwiążesz.
111
00:06:54,789 --> 00:06:56,457
Nic jej nie będzie?
112
00:06:59,377 --> 00:07:01,587
Z naszą pomocą nic.
113
00:07:02,130 --> 00:07:03,923
Idź się pobawić.
114
00:07:04,715 --> 00:07:07,051
Mówiłaś, że będziemy się malować.
115
00:07:07,051 --> 00:07:10,805
Obiecuję. Muszę tylko trochę dłużej
pobyć z naszą przyjaciółką.
116
00:07:10,805 --> 00:07:12,682
A potem przyjdę, dobrze?
117
00:07:14,517 --> 00:07:15,518
Dobrze.
118
00:07:19,981 --> 00:07:22,733
Pogrzebałam trochę na temat Fiony.
119
00:07:22,733 --> 00:07:26,404
Okazuje się, że w dzieciństwie
miała wypadek samochodowy,
120
00:07:27,071 --> 00:07:29,240
Operacja mózgu... Prawie zginęła.
121
00:07:29,240 --> 00:07:32,618
A mimo to
i tak zdołała zostać neuropsycholożką.
122
00:07:33,619 --> 00:07:36,664
Może to przez uraz głowy
nigdy nie miała wezwań.
123
00:07:36,664 --> 00:07:40,543
Teraz ma niekończące się wezwanie.
Musimy coś zrobić.
124
00:07:45,047 --> 00:07:47,758
Gdyby nie udzieliła mi wskazówki w blasku,
125
00:07:47,758 --> 00:07:50,720
nie wiedziałbym o boskiej świadomości.
126
00:07:51,846 --> 00:07:54,432
Tutaj nie opowie nam o wezwaniu,
127
00:07:55,016 --> 00:07:57,810
ale może zobaczę je w samolocie.
128
00:07:57,810 --> 00:08:00,938
Jeśli usiądę w jej fotelu,
tak jak wtedy z Joe,
129
00:08:00,938 --> 00:08:03,107
może rozwiążę jej wezwanie.
130
00:08:18,956 --> 00:08:23,544
Nigdy nie żeglowałem,
ale mam ochotę wskoczyć na którąś z łodzi,
131
00:08:23,544 --> 00:08:26,547
wypłynąć w morze
i już się nie zatrzymywać.
132
00:08:27,965 --> 00:08:30,009
Możesz zachować morze dla siebie.
133
00:08:30,009 --> 00:08:35,389
Ja bym chciała przez pięć minut pobiegać.
Zabawne, za czym się tęskni.
134
00:08:40,144 --> 00:08:43,189
Przepraszam, możemy panu zająć chwilę?
135
00:08:44,857 --> 00:08:48,486
Gdy policja chce zająć mi chwilę,
zawsze chodzi o mojego syna.
136
00:08:49,570 --> 00:08:50,947
Cokolwiek zrobił,
137
00:08:51,739 --> 00:08:53,115
nie obchodzi mnie to.
138
00:08:53,115 --> 00:08:55,409
Jak się nazywa pański syn?
139
00:08:57,370 --> 00:08:58,496
Eagan Tehrani.
140
00:09:23,354 --> 00:09:25,106
Jezu! Co to?
141
00:09:32,029 --> 00:09:34,365
Quinn?! Co tam się dzieje?!
142
00:09:38,661 --> 00:09:39,662
Do izby chorych!
143
00:09:40,454 --> 00:09:41,455
Szybko!
144
00:09:48,045 --> 00:09:49,255
Jak to się stało?
145
00:09:55,094 --> 00:10:01,100
TURBULENCJE
146
00:10:04,478 --> 00:10:05,896
{\an8}Zniknęli razem.
147
00:10:05,896 --> 00:10:08,941
{\an8}- To sensowne, że razem też wrócili.
- Tak.
148
00:10:08,941 --> 00:10:11,819
{\an8}Fiona może stanowić drugą część zagadki.
149
00:10:11,819 --> 00:10:15,698
{\an8}Zimmer zamknęła Daly’ego, ale mamy Fionę.
150
00:10:15,698 --> 00:10:18,868
{\an8}Jeśli z nią porozmawiamy,
może coś wymyślimy.
151
00:10:21,454 --> 00:10:23,748
{\an8}Potrzebna dr Bahl.
152
00:10:23,748 --> 00:10:25,333
{\an8}Ma zapaść.
153
00:10:25,333 --> 00:10:26,584
{\an8}Możesz mu pomóc?
154
00:10:27,793 --> 00:10:28,961
{\an8}Twarz.
155
00:10:29,712 --> 00:10:32,548
{\an8}Nie żyje. Jak to się stało?
156
00:10:32,548 --> 00:10:34,634
{\an8}To nie jest dla ciebie istotne.
157
00:10:34,634 --> 00:10:37,345
{\an8}Masz się dowiedzieć,
co to, u diabła, jest.
158
00:10:40,806 --> 00:10:42,224
{\an8}Nie zbliżaj się.
159
00:10:42,224 --> 00:10:44,810
{\an8}Muszę porozmawiać z Benem.
160
00:10:44,810 --> 00:10:45,978
{\an8}Śmiało.
161
00:10:48,773 --> 00:10:51,776
{\an8}Jared się kontaktował.
Nie uwierzysz, czyja to łódź.
162
00:10:53,277 --> 00:10:54,695
{\an8}Ojca Eagana.
163
00:10:55,363 --> 00:10:56,572
{\an8}Nazira Tehraniego.
164
00:11:19,595 --> 00:11:20,596
{\an8}Czego ci trzeba?
165
00:11:24,392 --> 00:11:27,186
{\an8}Znane są mi kłopoty i niebezpieczeństwo.
166
00:11:27,728 --> 00:11:30,272
{\an8}Postanowiłem je wyeliminować z życia.
167
00:11:31,065 --> 00:11:34,276
{\an8}Razem z żoną staraliśmy się
zostawić to za sobą.
168
00:11:34,902 --> 00:11:36,237
{\an8}Teraz mamy łódź.
169
00:11:37,071 --> 00:11:42,201
{\an8}Pobraliśmy emeryturę
i marzyliśmy o wycieczce.
170
00:11:42,785 --> 00:11:44,578
{\an8}Na początek Karaiby.
171
00:11:46,288 --> 00:11:50,835
{\an8}Jeśli mój syn twierdził,
że coś mi grozi, kłamał.
172
00:11:50,835 --> 00:11:52,503
{\an8}Chciał na tym skorzystać.
173
00:11:53,003 --> 00:11:56,006
{\an8}Mówię z wieloletniego doświadczenia.
174
00:11:59,093 --> 00:12:02,972
{\an8}Nie udaje ci się ukryć emocji.
To coś dla ciebie znaczy.
175
00:12:02,972 --> 00:12:04,724
{\an8}Dla mojej mamy.
176
00:12:04,724 --> 00:12:06,517
{\an8}To tak zwany Faravahar.
177
00:12:06,517 --> 00:12:08,602
{\an8}Symbolizuje drogę ludzkiej duszy.
178
00:12:08,602 --> 00:12:10,646
{\an8}Mam taki od niej.
179
00:12:12,273 --> 00:12:13,899
{\an8}Nie jest zbyt subtelna.
180
00:12:15,109 --> 00:12:17,570
{\an8}Sprzedałem go za 250 dolców w lombardzie.
181
00:12:17,570 --> 00:12:19,989
{\an8}- Nosi jeszcze swój?
- Nie wiem.
182
00:12:19,989 --> 00:12:23,200
{\an8}Rodzice nie odzywali się
od wycieczki na Jamajkę.
183
00:12:24,994 --> 00:12:27,037
{\an8}Zaraz. Skłamałem.
184
00:12:27,705 --> 00:12:31,751
{\an8}Dostałem wiadomość od ojca
po naszym cudownym powrocie.
185
00:12:32,251 --> 00:12:35,296
{\an8}„Może i wróciłeś,
ale nie jesteś mile widziany”.
186
00:12:36,881 --> 00:12:40,009
{\an8}Naszyjnik miała na sobie kobieta,
której coś groziło.
187
00:12:40,009 --> 00:12:42,052
{\an8}To mogła być twoja mam?
188
00:12:43,304 --> 00:12:45,097
{\an8}Przykro mi. Nic nie wiem.
189
00:12:45,848 --> 00:12:48,476
{\an8}Nie obchodzi cię to, że coś jej grozi?
190
00:12:48,476 --> 00:12:51,645
Mówię, że nie mam pojęcia, jak pomóc.
191
00:12:51,645 --> 00:12:55,107
Im nie zależy na mnie, a mnie na nich.
192
00:12:55,608 --> 00:12:56,692
Dobry układ.
193
00:13:07,244 --> 00:13:09,747
To Vance. Wezwanie Bena wróciło.
194
00:13:10,498 --> 00:13:13,083
Mamy nowe informacje. Nie chodziło o pana.
195
00:13:14,335 --> 00:13:15,753
Tylko o pańską żonę.
196
00:13:15,753 --> 00:13:16,921
Gdzie jest?
197
00:13:17,797 --> 00:13:18,672
W domu.
198
00:13:19,256 --> 00:13:22,885
Zwykle żeglujemy razem,
ale rano źle się czuła.
199
00:13:23,928 --> 00:13:24,970
Zadzwonię.
200
00:13:29,767 --> 00:13:30,810
Nie odbiera.
201
00:13:31,602 --> 00:13:33,562
Pańskiej żonie może coś grozić.
202
00:13:33,562 --> 00:13:35,022
- Ruszajmy.
- Dobrze.
203
00:13:51,914 --> 00:13:55,125
Nina, co za miła niespodzianka
w ten kiepski ranek!
204
00:13:57,336 --> 00:13:58,379
Posłuchaj!
205
00:13:58,379 --> 00:14:02,508
Mama powiedziała,
że będziemy mieszkać w prawdziwym domu.
206
00:14:03,968 --> 00:14:06,887
Co to znaczy? Zostawisz mnie?
207
00:14:06,887 --> 00:14:09,473
Będziemy mieszkać z wujkiem w San Diego.
208
00:14:09,473 --> 00:14:13,686
Mają tam wielkie zoo z tygrysami.
Będę mogła tam chodzić.
209
00:14:13,686 --> 00:14:15,271
Nie możesz jechać.
210
00:14:15,938 --> 00:14:17,398
Nie mam nikogo innego.
211
00:14:18,023 --> 00:14:19,859
Muszę jechać z mamą.
212
00:14:22,444 --> 00:14:26,615
Mogłam się spodziewać, że mnie zostawisz.
Straciłam nawet córkę.
213
00:14:26,615 --> 00:14:27,700
Masz córkę?
214
00:14:27,700 --> 00:14:31,620
Tak, ale nie pozwalają mi jej widywać.
Obrócili ją przeciw mnie.
215
00:14:32,329 --> 00:14:36,333
Jesteś wyjątkowa.
Musi być jakiś sposób, żebyś ją zobaczyła.
216
00:14:37,209 --> 00:14:39,003
Może Bóg ci pomoże.
217
00:14:43,048 --> 00:14:44,466
Chyba już to zrobił.
218
00:14:47,928 --> 00:14:51,390
Tak, to kolor,
który w tej chwili mam na sobie.
219
00:14:51,390 --> 00:14:54,101
Pokazywałam ci. Możemy się dopasować.
220
00:14:54,101 --> 00:14:57,021
Usiądź i spróbuj, dobrze?
221
00:15:04,820 --> 00:15:05,821
No dobra.
222
00:15:06,447 --> 00:15:10,326
Pamiętaj, siedziała w fotelu 23 B.
223
00:15:10,326 --> 00:15:11,410
W porządku?
224
00:16:09,677 --> 00:16:11,095
Nie mogłem usiąść.
225
00:16:11,095 --> 00:16:13,263
Z fotela wyrastało drzewo oliwne.
226
00:16:14,098 --> 00:16:15,099
Drzewo oliwne?
227
00:16:16,058 --> 00:16:19,061
- Nie jabłoń? Znalazłeś przy niej jabłko.
- Nie.
228
00:16:19,061 --> 00:16:21,730
W kokpicie też rosło.
229
00:16:27,736 --> 00:16:28,862
Cal.
230
00:16:29,405 --> 00:16:31,699
Widzę je.
231
00:16:40,499 --> 00:16:41,750
Czuję je.
232
00:16:44,128 --> 00:16:45,129
To coś nowego.
233
00:16:48,257 --> 00:16:50,092
Trzymaj. Proszę się cofnąć!
234
00:17:05,274 --> 00:17:06,567
Farnaz!
235
00:17:08,152 --> 00:17:09,862
Farnaz, jesteś?
236
00:17:12,698 --> 00:17:13,699
Czysto!
237
00:17:14,700 --> 00:17:17,995
Powinna tu być.
Nie zostawiłaby otwartych drzwi.
238
00:17:23,625 --> 00:17:25,002
Chyba, że ją zmuszono.
239
00:17:33,260 --> 00:17:34,887
Jeden, dwa, trzy.
240
00:17:37,473 --> 00:17:38,640
Twoja kolej.
241
00:17:42,644 --> 00:17:46,565
Zakręcisz za mnie jeszcze raz, najdroższa?
242
00:17:53,238 --> 00:17:55,616
Grałaś w tę grę z Angeliną.
243
00:17:56,867 --> 00:17:57,868
Prawda?
244
00:17:58,619 --> 00:18:01,455
Wiem, że niektórzy
mówią o niej złe rzeczy,
245
00:18:02,039 --> 00:18:03,290
ale kłamią.
246
00:18:04,792 --> 00:18:08,170
Bardzo cię kocha.
247
00:18:09,671 --> 00:18:11,090
Kocha cię na zawsze.
248
00:18:25,437 --> 00:18:26,438
Zaraz wrócę.
249
00:18:50,546 --> 00:18:52,589
Czy coś zginęło?
250
00:18:52,589 --> 00:18:55,467
Było tu coś cennego? Mają państwo sejf?
251
00:18:55,467 --> 00:18:57,386
Tak, mamy.
252
00:19:04,143 --> 00:19:07,146
Wszystko zniknęło. Pieniądze na wycieczkę.
253
00:19:07,146 --> 00:19:08,897
Nasze oszczędności.
254
00:19:09,982 --> 00:19:11,400
Biedna Farnaz.
255
00:19:11,400 --> 00:19:12,985
Co się jej stało?
256
00:19:14,027 --> 00:19:15,195
Słyszycie?
257
00:19:16,238 --> 00:19:17,239
Proszę zostać.
258
00:19:19,533 --> 00:19:21,618
Mogli wrócić. Zostań tu.
259
00:19:21,618 --> 00:19:23,829
Tobie ma przypaść cała zabawa? Nie.
260
00:19:26,540 --> 00:19:27,457
Boże!
261
00:19:28,041 --> 00:19:28,917
Pani Tehrani?
262
00:19:30,127 --> 00:19:32,045
Jesteśmy z pani mężem.
263
00:19:35,591 --> 00:19:37,801
- Martwiłem się.
- Nic mi nie jest.
264
00:19:37,801 --> 00:19:39,636
Co się stało? Gdzie byłaś?
265
00:19:39,636 --> 00:19:41,597
Już dobrze. Nic mi nie jest.
266
00:19:41,597 --> 00:19:44,349
Ale wszystko zabrali.
267
00:19:45,392 --> 00:19:49,062
Byłam na policji to zgłosić.
268
00:19:52,024 --> 00:19:53,817
U detektywa Bakera?
269
00:19:54,526 --> 00:19:58,572
Bo jeśli przypisali pani Lao,
zadzwonię, żeby to zmienili.
270
00:19:58,572 --> 00:20:01,658
Nie będzie takiej potrzeby.
271
00:20:01,658 --> 00:20:05,078
Rozmawiałam z detektywem Bakerem.
272
00:20:07,581 --> 00:20:10,709
Przydałby się pani lekarz.
Jak to się stało?
273
00:20:11,210 --> 00:20:14,087
Wygląda jak rana od zbicia okna.
274
00:20:15,589 --> 00:20:17,257
Nie rozumiem.
275
00:20:17,257 --> 00:20:19,635
Nie ma żadnego Bakera.
276
00:20:19,635 --> 00:20:22,012
To jasne, co się wydarzyło.
277
00:20:22,012 --> 00:20:25,349
Nie było włamania do sejfu.
Pani zabrała pieniądze.
278
00:20:25,349 --> 00:20:29,186
A potem wybiła okno,
żeby upozorować włamanie, i się zraniła.
279
00:20:29,186 --> 00:20:32,272
Moje pytanie brzmi: „Dlaczego?”.
280
00:20:33,440 --> 00:20:35,234
Przepraszam.
281
00:20:40,989 --> 00:20:42,282
Co oznaczają?
282
00:20:43,200 --> 00:20:44,743
Nic ekscytującego.
283
00:20:44,743 --> 00:20:49,831
Drzewa oliwne od czasów starożytnych
symbolizują pokój i przyjaźń.
284
00:20:49,831 --> 00:20:53,043
Daly i Fiona nie byli przyjaciółmi.
285
00:20:53,835 --> 00:20:55,379
Czego nam brakuje?
286
00:20:55,379 --> 00:20:57,256
Chciałabym wiedzieć.
287
00:21:03,303 --> 00:21:05,264
- Nie może oddychać!
- Co robić?
288
00:21:06,181 --> 00:21:07,099
Posadź ją.
289
00:21:10,310 --> 00:21:12,688
- To na nic!
- Dzwoń na pogotowie!
290
00:21:14,648 --> 00:21:18,068
Jeśli trafi do szpitala,
znajdzie się w areszcie.
291
00:21:18,068 --> 00:21:19,236
Tata to odradzał.
292
00:21:21,280 --> 00:21:23,407
- Dzwoń do Saanvi.
- Nie ma telefonu.
293
00:21:23,407 --> 00:21:26,535
Użyj szafiru.
Masz tę samą moc, co Angelina.
294
00:21:26,535 --> 00:21:29,621
Sprawiła, że tata zobaczył mamę.
295
00:21:29,621 --> 00:21:32,332
Zrób to samo. Niech Saanvi zobaczy Fionę.
296
00:21:32,332 --> 00:21:34,001
Nie chce być Angeliną.
297
00:21:34,001 --> 00:21:36,503
Angelina pokazywała kłamstwa.
298
00:21:36,503 --> 00:21:38,755
Ty pokażesz prawdę, Cal.
299
00:21:38,755 --> 00:21:43,010
Umieść dokładny obraz Fiony
w umyśle Saanvi.
300
00:21:43,010 --> 00:21:44,928
Potem powiedz, co robić.
301
00:21:45,971 --> 00:21:47,472
Dobrze, spróbuję.
302
00:21:47,472 --> 00:21:49,558
Głęboki oddech.
303
00:21:49,558 --> 00:21:52,853
Spróbuj się połączyć z boską świadomością.
304
00:21:54,062 --> 00:21:55,647
Znajdź Saanvi.
305
00:22:01,611 --> 00:22:03,697
WSTĘP TYLKO DLA PERSONELU
306
00:22:07,034 --> 00:22:08,243
Jezu.
307
00:22:08,243 --> 00:22:10,412
Saanvi, słyszysz?
308
00:22:10,996 --> 00:22:13,332
Cal? Gdzie jesteś?
309
00:22:13,332 --> 00:22:16,501
W domu. Pokazuję ci wezwanie jak Angelina.
310
00:22:16,501 --> 00:22:17,711
Co widzisz?
311
00:22:18,295 --> 00:22:19,296
Fionę Clarke.
312
00:22:19,296 --> 00:22:21,214
Żywą. Na łóżku.
313
00:22:21,798 --> 00:22:22,799
Udało się!
314
00:22:22,799 --> 00:22:25,969
Fiona jest u nas w jadalni,
ale nie może oddychać.
315
00:22:25,969 --> 00:22:27,637
Powiedz, co mam robić.
316
00:22:40,734 --> 00:22:43,236
Musisz podejść bliżej, Cal.
317
00:22:45,906 --> 00:22:49,368
Połóż ją płasko na plecach. Delikatnie.
318
00:22:49,368 --> 00:22:50,660
Zabierz poduszki.
319
00:22:51,286 --> 00:22:52,371
Dobrze.
320
00:22:53,538 --> 00:22:57,292
Teraz przyłóż ucho do obu stron
klatki piersiowej.
321
00:23:03,382 --> 00:23:05,258
Oddycha tylko z prawej strony.
322
00:23:05,258 --> 00:23:07,469
Płytko. A jej usta są...
323
00:23:07,469 --> 00:23:11,014
Robią się sine, widzę. Cal, posłuchaj.
324
00:23:11,598 --> 00:23:14,518
Podejrzewam,
że lewe płuco Fiony jest przebite.
325
00:23:14,518 --> 00:23:16,645
Będziesz musiał operować.
326
00:23:17,479 --> 00:23:18,480
Operować?
327
00:23:27,948 --> 00:23:29,866
Twoi rodzice stracili pieniądze.
328
00:23:29,866 --> 00:23:31,034
Co?
329
00:23:31,034 --> 00:23:35,747
Twoja mama upozorowała włamanie,
żeby nie wydało się, co zrobiła z forsą.
330
00:23:35,747 --> 00:23:38,792
I nic nie mówi. Jaka matka, taki syn.
331
00:23:39,418 --> 00:23:42,421
Moja mama nikogo by nie okradła.
Jest zbyt pobożna.
332
00:23:43,713 --> 00:23:44,923
Nie to, co ja.
333
00:23:46,133 --> 00:23:49,970
Kiedy byłem mały,
tata miał słoik pełen drobniaków.
334
00:23:50,554 --> 00:23:52,556
Zawsze był pełen, więc uznałem,
335
00:23:52,556 --> 00:23:55,225
że nie zauważy,
jeśli wezmę trochę na lody.
336
00:23:56,852 --> 00:24:00,230
„Mój syn, złodziej”.
Tak mnie przez lata nazywał.
337
00:24:00,230 --> 00:24:01,523
Ale mama?
338
00:24:02,691 --> 00:24:05,193
Ona się przez te lata za mnie modliła.
339
00:24:06,778 --> 00:24:08,071
Pomyliliście się.
340
00:24:08,071 --> 00:24:11,783
- Wiesz, ze wezwania się nie mylą.
- Chodzi o twoich rodziców.
341
00:24:13,660 --> 00:24:18,290
Powiem wam jedno.
Tym razem to nie ma ze mną nic wspólnego.
342
00:24:28,258 --> 00:24:29,468
Gotowy!
343
00:24:30,051 --> 00:24:32,929
Znajdź obojczyk z lewej strony.
344
00:24:32,929 --> 00:24:34,681
Znalazłeś?
345
00:24:35,599 --> 00:24:36,516
Tak.
346
00:24:36,516 --> 00:24:40,562
Dobrze. Przesuń palce w dół,
aż poczujesz żebro.
347
00:24:41,563 --> 00:24:45,734
Weź nóż i zrób małe nacięcie.
348
00:24:46,985 --> 00:24:47,944
Cal?
349
00:24:50,489 --> 00:24:51,448
Cal?
350
00:24:51,448 --> 00:24:52,699
Co się stało?
351
00:24:52,699 --> 00:24:54,534
Mam zrobić nacięcie.
352
00:24:54,534 --> 00:24:57,746
Jeśli nie zrobisz, co mówi Saanvi,
Fiona umrze.
353
00:24:59,831 --> 00:25:01,082
Dasz radę.
354
00:25:08,465 --> 00:25:09,716
Czekaj, wróciłeś.
355
00:25:09,716 --> 00:25:11,718
Wybacz. Trudno się skupić.
356
00:25:11,718 --> 00:25:13,220
Denerwuję się.
357
00:25:13,970 --> 00:25:15,388
Jestem przy tobie.
358
00:25:15,388 --> 00:25:18,767
Dasz radę, Cal. Zrób nacięcie.
359
00:25:31,988 --> 00:25:33,240
No dobra.
360
00:25:33,240 --> 00:25:37,160
Teraz włóż palec wskazujący w to nacięcie.
361
00:25:37,744 --> 00:25:42,916
Czujesz górę i dół płuc? Obie te strony?
362
00:25:42,916 --> 00:25:44,167
Tam wejdzie słomka.
363
00:25:45,335 --> 00:25:47,254
Czuję. Słomka.
364
00:25:47,254 --> 00:25:48,380
Dobrze.
365
00:25:49,005 --> 00:25:51,466
Teraz mocno wepchnij słomkę,
366
00:25:51,466 --> 00:25:54,928
wbijając ją w mięśnie,
ale nie uderzając w płuco.
367
00:25:54,928 --> 00:25:56,388
Jak mam to zrobić?
368
00:25:56,388 --> 00:25:59,766
Około 2,5 centymetra.
Usłyszysz syk powietrza.
369
00:25:59,766 --> 00:26:01,059
No dalej.
370
00:26:01,977 --> 00:26:03,645
Oddycha płycej.
371
00:26:03,645 --> 00:26:06,189
Kończy nam się czas. Musisz to zrobić!
372
00:26:17,534 --> 00:26:19,077
Udało się. Oddycha.
373
00:26:19,077 --> 00:26:20,620
Mówiłam!
374
00:26:35,385 --> 00:26:39,097
Twoja mama upozorowała włamanie,
żeby ukraść własne pieniądze.
375
00:26:39,097 --> 00:26:40,682
Najwyraźniej to rodzinne.
376
00:26:40,682 --> 00:26:43,101
Musisz chociaż podejrzewać dlaczego.
377
00:26:43,101 --> 00:26:45,270
Nie wiem, co zrobiła, a czego nie.
378
00:26:45,270 --> 00:26:48,690
Nic dla nich nie znaczę,
więc co mnie to obchodzi?
379
00:27:07,459 --> 00:27:08,793
Ben?
380
00:27:12,672 --> 00:27:17,052
Mówi ci coś żelazne serce złowione w sieć?
381
00:27:17,052 --> 00:27:19,846
Serce... Sieć...
382
00:27:21,806 --> 00:27:24,142
- Niemożliwe.
- Co takiego?
383
00:27:24,142 --> 00:27:27,312
Cheryl, ty dwulicowa...!
384
00:27:27,312 --> 00:27:29,356
Co ma wspólnego z twoją mamą?
385
00:27:29,356 --> 00:27:30,440
Cheryl jest...
386
00:27:31,066 --> 00:27:33,610
była moją protegowaną.
387
00:27:33,610 --> 00:27:35,945
Nie powinna wciągać w to mamy.
388
00:27:35,945 --> 00:27:39,199
Widocznie to prawda,
że złodzieje nie mają honoru.
389
00:27:39,199 --> 00:27:40,617
Odwiedza cię.
390
00:27:40,617 --> 00:27:43,787
Powiem, co chcecie wiedzieć,
ale musicie ją dorwać.
391
00:27:43,787 --> 00:27:46,790
Dorwiemy, jeśli to pomoże
rozwiązać wezwanie.
392
00:27:52,212 --> 00:27:53,213
No dobra.
393
00:27:54,881 --> 00:27:56,341
Z wiadomych powodów
394
00:27:56,341 --> 00:27:59,052
byłem wtyczką,
która wskazywała Cheryl cele.
395
00:27:59,052 --> 00:28:02,597
Kasiastych krewnych pasażerów
o odpowiednim temperamencie.
396
00:28:02,597 --> 00:28:05,100
Mieli zapłacić za uwolnienie bliskich.
397
00:28:05,100 --> 00:28:07,435
- Jak? To niemożliwe.
- Nie wiedzieli.
398
00:28:07,435 --> 00:28:10,730
Nim się zorientowali, że to wał,
Cheryl się ulatniała.
399
00:28:11,272 --> 00:28:14,317
Proceder był nielegalny.
Nikt nie mógł tego zgłosić.
400
00:28:14,317 --> 00:28:16,111
Zbrodnia idealna.
401
00:28:16,736 --> 00:28:19,447
Ale nie wiedziałem,
że pójdzie do mamy, bo...
402
00:28:19,447 --> 00:28:21,199
Krewny musi kochać pasażera.
403
00:28:23,451 --> 00:28:27,497
Oszustwo się udało,
bo twoja mama cię kocha, Eagan.
404
00:28:27,497 --> 00:28:29,374
To nie ma sensu.
405
00:28:29,374 --> 00:28:32,335
Po tym, co im zrobiłem
i co sobie powiedzieliśmy...
406
00:28:32,335 --> 00:28:34,045
To nie słowa,
407
00:28:34,921 --> 00:28:38,925
ale czyny pokazują,
co naprawdę czujemy wobec innych.
408
00:28:41,428 --> 00:28:44,264
Powiem, jak odzyskać forsę,
ale pospieszcie się.
409
00:28:44,264 --> 00:28:46,725
Cheryl lada chwila ruszy do Toledo.
410
00:28:46,725 --> 00:28:47,767
Co robić?
411
00:28:47,767 --> 00:28:51,730
Kanciarza najlepiej jest nabrać
na jego własny kant.
412
00:28:53,064 --> 00:28:54,899
Mój ulubiony arcyszpieg.
413
00:28:58,987 --> 00:29:00,238
Musisz to zobaczyć.
414
00:29:00,864 --> 00:29:01,865
Co się stało?
415
00:29:05,368 --> 00:29:06,411
Kolejny?
416
00:29:07,704 --> 00:29:10,331
Zakażenie następuje
przez kontakt fizyczny.
417
00:29:10,331 --> 00:29:13,793
Trzeba odizolować ich
i wszystkich, których dotknęli.
418
00:29:13,793 --> 00:29:17,088
Zabrać ich do izolatki.
Nikt nie może wejść ani wyjść.
419
00:29:33,021 --> 00:29:36,691
Czyraki agenta Cordella
mają ślady DNA kapitana Daly’ego.
420
00:29:36,691 --> 00:29:39,319
Słucham? Kapitana Daly’ego?
421
00:29:39,986 --> 00:29:42,489
Badałam też szarańczę.
422
00:29:42,489 --> 00:29:44,199
Ma to samo DNA.
423
00:29:44,199 --> 00:29:48,828
Obie te plagi pochodzą od Daly’ego.
424
00:29:48,828 --> 00:29:51,289
- Plagi?
- Tak! Szarańcza, czyraki.
425
00:29:51,289 --> 00:29:53,541
Czemu mówimy o kapitanie Dalym?
426
00:29:53,541 --> 00:29:55,210
Żartujesz?
427
00:29:55,919 --> 00:29:58,296
Im szybciej darujemy sobie te gierki,
428
00:29:58,296 --> 00:30:03,301
tym szybciej znajdziemy lek na wirus,
który może zdziesiątkować ludzkość.
429
00:30:03,301 --> 00:30:04,719
Lub na plagę.
430
00:30:04,719 --> 00:30:09,933
A jej źródłem jest kapitan Daly,
którego, jak sądzę, tu przetrzymujecie!
431
00:30:09,933 --> 00:30:12,727
Nie prosiłam o znalezienie źródła zarazy.
432
00:30:12,727 --> 00:30:15,980
Miałaś opracować lek, żeby ją powstrzymać.
433
00:30:15,980 --> 00:30:18,733
Skoro pacjent zero jest w areszcie
434
00:30:18,733 --> 00:30:21,569
i przeżył, to pomogę jedynie wtedy,
435
00:30:21,569 --> 00:30:23,029
gdy go przebadam!
436
00:30:23,029 --> 00:30:25,949
Masz do dyspozycji dwa ciała, Bahl.
437
00:30:25,949 --> 00:30:28,451
Sugeruję wykorzystać je.
438
00:30:44,968 --> 00:30:46,261
Czekałam na panią!
439
00:30:47,679 --> 00:30:48,513
Gdzie forsa?
440
00:30:49,472 --> 00:30:51,182
Jeśli marnuje pani mój czas...
441
00:30:51,182 --> 00:30:54,060
Mąż musiał podpisać dokumenty w banku.
442
00:30:54,561 --> 00:30:56,145
To wszystko, co mamy.
443
00:30:56,145 --> 00:30:58,106
Ma pani męża?
444
00:30:58,982 --> 00:31:00,900
Sama się jeszcze przyzwyczajam.
445
00:31:05,280 --> 00:31:06,739
Do dzieła.
446
00:31:07,240 --> 00:31:09,659
Jak mówiła: to wszystko, co mamy.
447
00:31:10,368 --> 00:31:12,829
Muszę wiedzieć, na czym to polega.
448
00:31:12,829 --> 00:31:17,625
Mądrze, ale muszę chronić
wtyczkę w areszcie.
449
00:31:17,625 --> 00:31:19,544
Powiem tylko tyle:
450
00:31:19,544 --> 00:31:22,088
mój człowiek ma nieograniczony dostęp
451
00:31:22,088 --> 00:31:24,215
i ograniczone środki.
452
00:31:24,215 --> 00:31:25,717
Pana wybór.
453
00:31:25,717 --> 00:31:28,469
Chce pan zadawać pytania
454
00:31:29,053 --> 00:31:31,306
czy uwolnić teścia?
455
00:31:33,933 --> 00:31:35,018
To prosty wybór.
456
00:31:44,068 --> 00:31:45,069
Policja!
457
00:31:59,876 --> 00:32:01,002
Policja, co?
458
00:32:01,586 --> 00:32:02,712
Dawne nawyki.
459
00:32:18,811 --> 00:32:19,896
Eden.
460
00:32:20,521 --> 00:32:24,442
To bardzo ważne drzewa. Drzewa oliwne.
461
00:32:25,693 --> 00:32:28,947
Musisz je przenieść
obok zdjęcia tych państwa.
462
00:32:28,947 --> 00:32:30,239
Zrobisz to?
463
00:32:43,002 --> 00:32:45,838
Dobrze. Widzisz Biblię?
464
00:32:46,422 --> 00:32:47,966
Podniesiesz ją?
465
00:32:53,179 --> 00:32:54,013
Świetnie.
466
00:32:54,931 --> 00:32:57,600
Przewrócisz dla mnie stronę?
467
00:33:07,235 --> 00:33:08,403
Jeszcze.
468
00:33:09,904 --> 00:33:10,780
Już.
469
00:33:12,573 --> 00:33:14,450
Apokalipsa, rozdział 11.
470
00:33:14,450 --> 00:33:17,620
„Dwom moim Świadkom dam władzę, a...”
471
00:33:41,227 --> 00:33:42,270
Idź sobie.
472
00:33:46,274 --> 00:33:48,985
To ja. Przyszłam się pożegnać.
473
00:33:49,652 --> 00:33:51,279
Obyś zobaczyła się z córką.
474
00:33:51,279 --> 00:33:52,697
Już to zrobiłam.
475
00:33:53,489 --> 00:33:55,867
Miałaś rację. Wiem, co teraz zrobić.
476
00:33:57,201 --> 00:33:58,202
Patrz.
477
00:34:01,080 --> 00:34:04,625
Bóg wysłał świadków,
których symbolem były drzewa oliwne,
478
00:34:04,625 --> 00:34:06,127
by zaprowadzili koniec.
479
00:34:06,127 --> 00:34:07,211
Sąd ostateczny.
480
00:34:07,879 --> 00:34:09,297
Spójrz tutaj.
481
00:34:09,297 --> 00:34:12,884
Bóg osądzi wszystkich po śmierci świadków.
482
00:34:13,718 --> 00:34:16,179
Wybrał mnie, żebym szerzyła jego słowo,
483
00:34:16,179 --> 00:34:21,225
więc moim obowiązkiem jest
zabić dwóch świadków.
484
00:34:25,563 --> 00:34:28,149
Nie bój się. Taka jest wola Boga.
485
00:34:28,733 --> 00:34:30,151
Jestem wybranką.
486
00:34:30,735 --> 00:34:33,905
Aniołem. Poprowadzę sprawiedliwych
ku nowemu światu.
487
00:34:57,345 --> 00:34:59,263
Co robisz? Musimy wracać.
488
00:34:59,263 --> 00:35:00,598
Mamy kapcia.
489
00:35:00,598 --> 00:35:01,933
Gdzie?
490
00:35:03,726 --> 00:35:04,560
Tutaj.
491
00:35:05,561 --> 00:35:09,398
Mówiłaś, że chcesz pobiegać.
Zabawne, za czym się tęskni.
492
00:35:13,528 --> 00:35:14,779
Boisz się ścigać?
493
00:35:56,362 --> 00:35:57,446
Nie mogę.
494
00:35:57,947 --> 00:36:00,700
Bo kochasz kogoś, kto tego nie odwzajemni?
495
00:36:05,955 --> 00:36:07,206
Nie jestem gotowa.
496
00:36:33,107 --> 00:36:34,400
Sprawdzam.
497
00:36:34,942 --> 00:36:37,862
Cal, słyszysz? Odbiór.
498
00:36:37,862 --> 00:36:40,406
Tak, nawet trochę za bardzo.
499
00:36:41,032 --> 00:36:43,159
Nie wierzę, że to wciąż działa.
500
00:36:43,159 --> 00:36:45,369
Miałeś powiedzieć „odbiór”.
501
00:36:46,329 --> 00:36:48,331
Jesteś tam? Odbiór.
502
00:36:48,915 --> 00:36:53,169
Wciąż mam sporo pytań.
Jak i dlaczego wróciła?
503
00:36:53,169 --> 00:36:57,256
Saanvi mówiła, żeby odpoczywała,
póki nie założy jej się drenu.
504
00:36:57,840 --> 00:37:00,343
Uznaj ten dzień za zwycięski.
505
00:37:01,177 --> 00:37:02,720
- Odbiór.
- Tak.
506
00:37:03,846 --> 00:37:07,016
Masz rację. Kto ma pierwszą wartę?
507
00:37:07,600 --> 00:37:09,560
Ja. Odbiór.
508
00:37:10,311 --> 00:37:11,312
Odbiór.
509
00:37:22,365 --> 00:37:24,408
Mój synek. Eagan.
510
00:37:39,465 --> 00:37:40,466
Przepraszam.
511
00:37:41,842 --> 00:37:42,927
Wybaczycie mi?
512
00:37:44,095 --> 00:37:45,388
Jesteś naszym synem.
513
00:37:47,974 --> 00:37:49,725
Dzisiaj naprawiłeś błąd.
514
00:37:51,560 --> 00:37:52,979
Tylko to się liczy.
515
00:37:53,771 --> 00:37:56,232
Prawie wszystko przeze mnie straciliście.
516
00:37:57,733 --> 00:38:02,071
Możecie mnie nienawidzić.
Sam siebie nienawidzę.
517
00:38:02,571 --> 00:38:05,658
Taki jesteś cwany, a nic nie rozumiesz!
518
00:38:05,658 --> 00:38:06,742
Nazir!
519
00:38:08,953 --> 00:38:11,747
Jesteś naszym sercem, synu.
520
00:38:13,791 --> 00:38:15,376
Cokolwiek zrobisz...
521
00:38:16,544 --> 00:38:18,504
łączy nas więź.
522
00:38:20,423 --> 00:38:22,967
Mama mi o tym dziś przypomniała.
523
00:38:32,893 --> 00:38:33,894
Jeszcze nie.
524
00:38:34,645 --> 00:38:36,105
Nadal się gniewam.
525
00:38:37,898 --> 00:38:38,899
Słyszałaś?
526
00:38:40,067 --> 00:38:41,444
Powiedział „jeszcze”.
527
00:39:07,595 --> 00:39:09,388
Przestawiałeś tu coś?
528
00:39:10,014 --> 00:39:11,223
Żartujesz?
529
00:39:11,223 --> 00:39:15,561
Wiem, że nie wolno mi
bez pozwolenia niejakiej Olive Stone.
530
00:39:15,561 --> 00:39:18,147
Pod groźbą śmierci. A co?
531
00:39:18,898 --> 00:39:22,068
Przysięgłabym,
że nie przypinałam tu drzew.
532
00:39:35,581 --> 00:39:38,376
Cal, ten fragment.
533
00:39:39,335 --> 00:39:41,462
Opowiada o drzewach oliwnych.
534
00:39:42,296 --> 00:39:43,589
Dziwne. Co mówi?
535
00:39:46,592 --> 00:39:50,638
„Dwom moim Świadkom dam władzę,
a będą prorokować”.
536
00:39:52,598 --> 00:39:54,058
Dwa drzewa oliwne.
537
00:39:55,101 --> 00:39:57,895
Dwoje świadków.
Twoje wezwanie w samolocie.
538
00:39:57,895 --> 00:40:00,022
Musi chodzić o Fionę i Daly’ego.
539
00:40:00,022 --> 00:40:03,859
Dalej jest napisane,
że Bóg da im moc zsyłania plag,
540
00:40:03,859 --> 00:40:05,653
ilekroć tylko zechcą.
541
00:40:05,653 --> 00:40:09,949
Czemu miałby przysłać Fionę i Daly’ego
i dać im moc zsyłania plag?
542
00:40:10,699 --> 00:40:12,618
Może popełniliśmy błąd z Fioną.
543
00:40:12,618 --> 00:40:16,038
- Plagi czynią ich kimś złym.
- Mojżesz nie był zły.
544
00:40:16,038 --> 00:40:17,081
Racja.
545
00:40:17,081 --> 00:40:20,668
Zsyłają plagi, żebyśmy ich wysłuchali.
546
00:40:20,668 --> 00:40:22,378
Fiona musi coś powiedzieć.
547
00:40:23,587 --> 00:40:25,673
Cal, spójrz.
548
00:40:27,550 --> 00:40:32,763
Pojawi się bestia, która zabije świadków.
549
00:40:34,932 --> 00:40:36,100
Nie może.
550
00:40:38,018 --> 00:40:39,645
Musimy ich chronić.
551
00:40:59,331 --> 00:41:00,875
Weź to sobie.
552
00:41:00,875 --> 00:41:03,836
Uważam, że sera nie powinno być w cieście.
553
00:41:03,836 --> 00:41:07,173
- To w ramach podziękowania?
- Słucham?
554
00:41:07,173 --> 00:41:10,217
Za to, że mogłeś się napawać
moim nieszczęściem?
555
00:41:10,217 --> 00:41:11,594
Ty mi podziękuj.
556
00:41:11,594 --> 00:41:15,055
A może przeprosisz Russa
i resztę za oszustwa?
557
00:41:16,056 --> 00:41:18,309
Kuszące, ale raczej spasuję.
558
00:41:18,309 --> 00:41:21,395
Pomogłeś dziś rodzinie na zewnątrz,
ale w areszcie
559
00:41:21,395 --> 00:41:23,564
pasażerowie to rodzina.
560
00:41:26,567 --> 00:41:28,444
Musimy o siebie dbać.
561
00:41:30,863 --> 00:41:33,574
Ja dbam tylko o siebie.
562
00:41:35,493 --> 00:41:37,369
Miło było, profesorku.
563
00:41:57,473 --> 00:41:58,307
Kapitan Daly?
564
00:42:06,690 --> 00:42:08,067
Ocknąłeś się.
565
00:42:08,067 --> 00:42:09,151
Dobrze.
566
00:42:10,319 --> 00:42:12,112
Nie rozumiem. Nie ma czyraków.
567
00:42:12,112 --> 00:42:13,155
Jak to?
568
00:42:13,656 --> 00:42:16,075
Bill.
569
00:42:16,075 --> 00:42:17,409
To ja, dr Bahl.
570
00:42:18,494 --> 00:42:20,538
Pamiętasz? Ta z samolotu.
571
00:42:21,121 --> 00:42:21,956
Wiem.
572
00:42:21,956 --> 00:42:23,290
Nie.
573
00:42:23,290 --> 00:42:25,251
Wiem, że się boisz
574
00:42:25,251 --> 00:42:27,962
i jesteś wszystkim zdezorientowany.
575
00:42:28,546 --> 00:42:30,297
Możemy coś wymyślić.
576
00:42:30,297 --> 00:42:34,009
Razem to naprawimy. A teraz pozwól...
577
00:42:35,719 --> 00:42:37,888
Muszę pobrać krew do badań.
578
00:42:37,888 --> 00:42:39,223
Mogę?
579
00:42:40,975 --> 00:42:41,809
Tak?
580
00:42:42,434 --> 00:42:44,603
Dobrze. Dziękuję.
581
00:42:46,272 --> 00:42:47,815
No dobrze. Gotów?
582
00:42:52,194 --> 00:42:53,362
Jestem zmęczona.
583
00:42:54,822 --> 00:42:56,824
Sprawdźmy, co u naszej koleżanki.
584
00:42:57,866 --> 00:42:59,243
Czy wszystko dobrze.
585
00:43:04,582 --> 00:43:05,583
Eden.
586
00:43:06,750 --> 00:43:07,876
O nie.
587
00:43:08,502 --> 00:43:09,503
Co to?
588
00:43:11,046 --> 00:43:12,339
Drzazga?
589
00:43:14,633 --> 00:43:15,634
Tak.
590
00:43:16,218 --> 00:43:17,428
To drzazga.
591
00:43:18,220 --> 00:43:20,014
Miałaś kiedyś drzazgę?
592
00:43:21,890 --> 00:43:24,184
Bardzo wtedy boli, prawda?
593
00:43:26,770 --> 00:43:27,980
Pomóżmy jej.
594
00:43:29,023 --> 00:43:30,399
Wyjmij ją.
595
00:43:32,484 --> 00:43:33,485
No już.
596
00:43:36,322 --> 00:43:37,323
W porządku.
597
00:43:39,325 --> 00:43:44,038
Będzie się cieszyć
kiedy pomożesz jej z tą okropną drzazgą.
598
00:43:52,588 --> 00:43:56,550
Grzeczna dziewczynka.
Fionie będzie się lepiej odpoczywać.
599
00:43:58,093 --> 00:44:00,012
Wracajmy do łóżka, aniołku.
600
00:44:41,053 --> 00:44:42,971
DWOM ŚWIADKOM
601
00:44:48,310 --> 00:44:49,561
JEDNEMU
602
00:45:05,119 --> 00:45:07,037
NOWY JORK
603
00:46:12,227 --> 00:46:15,147
Napisy: Krzysztof Bożejewicz