1 00:00:06,123 --> 00:00:08,803 SERIAL NETFLIX 2 00:00:08,883 --> 00:00:09,883 Daj jej spokój. 3 00:00:09,963 --> 00:00:10,963 Dobrze mówi. 4 00:00:11,043 --> 00:00:12,443 Tony, kurwa. 5 00:00:12,523 --> 00:00:16,523 Tylko rozmawiamy. Mówisz „Bóg”, ale czym dokładnie jest Bóg? 6 00:00:16,603 --> 00:00:19,003 Nie wiem, czym jest Bóg, 7 00:00:19,083 --> 00:00:22,243 ale wierzę w coś. 8 00:00:22,323 --> 00:00:23,883 Bardzo ogólnikowe. 9 00:00:24,603 --> 00:00:26,723 Gdzieś trafiamy. 10 00:00:28,243 --> 00:00:31,603 Może niebo to tylko spokojny sen. 11 00:00:31,683 --> 00:00:33,203 Nie wiem. Ty nie wiesz. 12 00:00:33,283 --> 00:00:35,803 Ja pewnie trafię do tego drugiego miejsca. 13 00:00:35,883 --> 00:00:40,403 Taką mam nadzieję. Lepsza zabawa. Możesz się napić i poruchać. 14 00:00:40,483 --> 00:00:43,803 Nie wiem, czy ty sobie poruchasz. 15 00:00:43,883 --> 00:00:45,563 Będziesz dziwką Szatana. 16 00:00:45,643 --> 00:00:49,083 Co powiesz, jak będzie brał cię od tyłu? 17 00:00:50,443 --> 00:00:52,963 - Gej. - Tak, będzie miał za swoje. 18 00:01:09,923 --> 00:01:10,843 Dobry piesek. 19 00:01:12,763 --> 00:01:13,603 Tak. 20 00:01:14,963 --> 00:01:15,803 Zaraz dostaniesz. 21 00:01:53,363 --> 00:01:54,603 To jej łapograf. 22 00:03:04,603 --> 00:03:05,443 Dzięki. 23 00:03:07,323 --> 00:03:09,483 - Gadałeś z Brianem? - Tak. Tak. 24 00:03:09,563 --> 00:03:10,603 - Dobrze. - Tak. 25 00:03:10,683 --> 00:03:14,243 Powiedział, że zamiast nędznym ślimakiem mam być mężczyzną. 26 00:03:14,323 --> 00:03:17,003 Więc dałem Roxy ultimatum. 27 00:03:17,083 --> 00:03:19,443 Albo jesteś cichodajką, albo jesteś ze mną. 28 00:03:20,163 --> 00:03:21,003 Aha. 29 00:03:21,603 --> 00:03:24,323 Wybrała cichodajkę oczywiście. 30 00:03:25,403 --> 00:03:26,403 Przykro mi. 31 00:03:26,483 --> 00:03:28,683 Znowu młody, wolny i dostępny. 32 00:03:29,283 --> 00:03:32,483 Więc pomyślałem sobie, 33 00:03:34,083 --> 00:03:38,603 czy miałbyś kiedyś ochotę wybrać się ze mną na podryw. 34 00:03:41,483 --> 00:03:42,323 W porządku. 35 00:03:42,403 --> 00:03:43,403 - Na razie. - Na razie. 36 00:03:43,483 --> 00:03:44,323 Dzięki. 37 00:04:07,403 --> 00:04:08,243 Dzień dobry. 38 00:04:08,323 --> 00:04:11,363 Dzień dobry. Przyniosłem pani gazetę. 39 00:04:13,283 --> 00:04:14,843 Ale mam głupią minę! 40 00:04:15,563 --> 00:04:17,003 „W głowie się nie mieści”. 41 00:04:18,483 --> 00:04:21,003 Ładnie. Napije się pan herbaty? 42 00:04:21,083 --> 00:04:23,203 Nie, dziękuję. Ale mogę skorzystać z WC? 43 00:04:23,283 --> 00:04:25,163 Przez kuchnię i na tył. 44 00:04:25,243 --> 00:04:26,883 Dziękuję. Będzie raz dwa. 45 00:04:27,483 --> 00:04:29,203 W GŁOWIE SIĘ NIE MIEŚCI 46 00:04:34,283 --> 00:04:35,243 Co robisz? 47 00:04:37,243 --> 00:04:38,163 Chciałem 48 00:04:40,003 --> 00:04:41,203 postawić to zdjęcie. 49 00:04:42,203 --> 00:04:44,923 Ja z Lisą, jak byliśmy mali. Nie miałem okazji. 50 00:04:45,523 --> 00:04:47,283 Wiem, że to twoja działka. 51 00:04:49,123 --> 00:04:51,163 Myślałem, że obczajasz dobre miejsce, 52 00:04:51,243 --> 00:04:52,923 bo masz bardzo słabe serce. 53 00:04:54,483 --> 00:04:55,963 - Świetne. - Dzięki. 54 00:05:07,443 --> 00:05:09,803 Możesz przyznać, że jesteś miłym gościem. 55 00:05:09,883 --> 00:05:12,363 - To nie jest słabość. - Aha. 56 00:05:14,523 --> 00:05:17,083 Na swój sposób zawsze ci zależało. 57 00:05:17,163 --> 00:05:20,203 Zawsze chciałeś, żeby ludzie byli szczęśliwsi. 58 00:05:21,603 --> 00:05:24,363 Po prostu dobrze się bawiłeś, 59 00:05:25,123 --> 00:05:25,963 drocząc się, 60 00:05:26,563 --> 00:05:27,923 aż zaczynali myśleć. 61 00:05:29,323 --> 00:05:32,163 Jeśli to przetrwali, to wychodzili mocniejsi. 62 00:05:33,123 --> 00:05:34,603 Jestem jak szczepionka. 63 00:05:36,403 --> 00:05:38,243 Raczej jak wkurzający wirus. 64 00:05:38,843 --> 00:05:39,683 No tak. 65 00:05:41,683 --> 00:05:42,883 - Dobrze. - Na razie. 66 00:05:43,403 --> 00:05:45,243 - Cześć. - Nie spóźnij się do pracy. 67 00:05:45,323 --> 00:05:46,803 Na pewno się spóźnię. 68 00:05:47,523 --> 00:05:48,683 Wiem. 69 00:06:00,803 --> 00:06:01,723 - Cześć. - Cześć. 70 00:06:01,803 --> 00:06:03,003 Dzisiaj ja pierwszy. 71 00:06:05,683 --> 00:06:06,523 Co to? 72 00:06:07,403 --> 00:06:11,083 Lisa i jej młodszy brat, gdy byli dziećmi. 73 00:06:11,603 --> 00:06:12,923 Postawił to zdjęcie. 74 00:06:17,003 --> 00:06:18,323 Jak poznałaś Stana? 75 00:06:20,123 --> 00:06:21,683 Byłam na wakacjach z mamą. 76 00:06:23,163 --> 00:06:27,603 To był parking dla kamperów. Spotkaliśmy się w sali na tańcach. 77 00:06:28,443 --> 00:06:29,843 Poszliśmy na kolację. 78 00:06:30,963 --> 00:06:33,443 Opowiedział mi durny dowcip. Nie śmiałam się. 79 00:06:33,523 --> 00:06:35,003 Było mu głupio. 80 00:06:37,203 --> 00:06:40,683 Minęło pięćdziesiąt lat, a mnie dalej dręczy, że się nie śmiałam. 81 00:06:41,203 --> 00:06:42,203 Co to za żart? 82 00:06:43,763 --> 00:06:47,123 Czym różni się Rolls-Royce od martwej prostytutki? 83 00:06:47,763 --> 00:06:48,843 Nie wiem. 84 00:06:50,163 --> 00:06:52,603 W garażu nie mam Rolls-Royce'a. 85 00:06:53,523 --> 00:06:55,123 Stary dobry Stan. 86 00:06:56,923 --> 00:06:58,563 Szkoda, że się nie śmiałam. 87 00:07:00,443 --> 00:07:02,763 Na pewno o tym zapomniał. 88 00:07:02,843 --> 00:07:04,563 Pewnie masz rację. 89 00:07:06,083 --> 00:07:09,923 Ten cytat z Marka Twaina? 90 00:07:10,563 --> 00:07:14,043 „Miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła”. 91 00:07:15,843 --> 00:07:16,683 Tak. 92 00:07:17,323 --> 00:07:18,643 Jak poznałeś Lisę? 93 00:07:21,963 --> 00:07:23,283 Wczesne lata 90. 94 00:07:25,563 --> 00:07:27,523 Myślałem, że jestem pisarzem. 95 00:07:27,603 --> 00:07:30,483 Faktycznie byłem na zasiłku, mówiąc ludziom, że jestem pisarzem. 96 00:07:30,563 --> 00:07:33,163 Lisa była artystką. 97 00:07:33,923 --> 00:07:38,243 Świeżo po studiach. Miała wystawę na festynie w Tambury. 98 00:07:38,763 --> 00:07:40,923 Rozglądałem się, głównie za nią. 99 00:07:41,963 --> 00:07:45,683 Myślała, że jestem zainteresowany jednym z jej obrazów. 100 00:07:46,403 --> 00:07:48,803 Powiedziałem, że chcę go kupić. 101 00:07:50,283 --> 00:07:52,923 Zapytała, jak chcę zapłacić. 102 00:07:53,923 --> 00:07:56,283 Pomyślałem: „Dobre pytanie. Nie mogę”. 103 00:07:57,243 --> 00:07:58,123 Powiedziałem: 104 00:07:59,003 --> 00:08:03,443 „Mógłbym się z tobą ożenić i spłacić dług, wykonując dorywcze prace w domu”. 105 00:08:04,523 --> 00:08:07,323 Potem powiedziałem, że nie mam pieniędzy. 106 00:08:07,843 --> 00:08:10,683 - A ona: „Przy sobie?” - Ja: „Nie. W ogóle”. 107 00:08:11,363 --> 00:08:14,363 Zrozumiała, że to nią jestem zainteresowany 108 00:08:15,163 --> 00:08:16,123 i powiedziała: 109 00:08:16,923 --> 00:08:18,523 „Ja mam postawić kolację tobie?” 110 00:08:19,043 --> 00:08:20,003 I tak poszło. 111 00:08:21,803 --> 00:08:23,803 Poszliśmy razem i zaiskrzyło. 112 00:08:25,323 --> 00:08:27,243 Rozmawialiśmy o muzyce i takich tam. 113 00:08:28,203 --> 00:08:29,963 O miłości do Davida Bowiego 114 00:08:30,803 --> 00:08:32,003 i Joni Mitchell. 115 00:08:32,083 --> 00:08:33,563 Jej ulubiona piosenkarka. 116 00:08:34,483 --> 00:08:37,723 Na weselu nawet zagrali „Both Sides Now”. 117 00:08:39,363 --> 00:08:42,683 Myślałem, że jestem najszczęśliwszym facetem na świecie. 118 00:08:49,003 --> 00:08:53,643 Teraz żałuję, że droczyłem się z nią, że nie ma życia po śmierci, 119 00:08:54,963 --> 00:08:57,603 bo wiem, że chciała wierzyć 120 00:08:59,043 --> 00:09:00,883 w niebo, anioły i tak dalej. 121 00:09:03,043 --> 00:09:04,163 Mam nadzieję, że... 122 00:09:05,083 --> 00:09:06,883 Mam nadzieję, że się nie bała. 123 00:09:11,083 --> 00:09:14,163 Na pewno chciała tylko, żebyś był przy niej na końcu. 124 00:09:17,563 --> 00:09:19,683 Tak w ogóle to anioły istnieją. 125 00:09:21,243 --> 00:09:23,963 Nie mają skrzydeł i nie żyją w chmurach. 126 00:09:24,043 --> 00:09:28,043 Noszą stroje pielęgniarskie i ciężko pracują, żeby opłacić czynsz. 127 00:09:29,283 --> 00:09:33,043 Niektóre pracują dla dobra innych, bo nie mogą odwracać wzroku. 128 00:09:35,003 --> 00:09:37,243 Niektóre mają cztery nogi i szczekają. 129 00:09:39,243 --> 00:09:42,283 Ale jakkolwiek wyglądają, wszystkie ratują życie. 130 00:09:44,203 --> 00:09:45,923 Czasem na nie wpadasz. 131 00:09:46,923 --> 00:09:48,963 Jak na Lisę. 132 00:09:50,923 --> 00:09:53,483 I Stana. I bierzesz z nimi ślub. 133 00:09:54,843 --> 00:09:58,883 Wiem, że Lisa i Stan nie są teraz aniołami. Ale byli. 134 00:10:01,763 --> 00:10:04,523 Jeśli chcesz być aniołem, musisz to robić za życia. 135 00:10:04,603 --> 00:10:06,203 Bądź dobry. Rób dobre rzeczy. 136 00:10:08,843 --> 00:10:12,243 Przedstaw samotną kobietę miłemu mężczyźnie. 137 00:10:16,923 --> 00:10:18,803 Ty jesteś moim aniołem, Tony. 138 00:10:22,203 --> 00:10:23,403 Nie jestem pewien. 139 00:10:33,723 --> 00:10:36,163 ZBIERAMY PIENIĄDZE NA NOWĄ SALĘ 140 00:10:36,243 --> 00:10:37,403 A więc 141 00:10:38,203 --> 00:10:40,083 dlaczego ogoliłaś głowę? 142 00:10:40,163 --> 00:10:44,323 Bo mojej siostrze wypadły włosy,   gdy pozbywała się raka. 143 00:10:44,843 --> 00:10:46,763 I teraz znów wyglądamy tak samo. 144 00:10:47,403 --> 00:10:48,363 Owszem. 145 00:10:49,723 --> 00:10:53,203 - Dlaczego chcesz wyglądać jak siostra? - Bo jest kochana. 146 00:10:54,283 --> 00:10:55,883 Tak. Ty też jesteś kochana. 147 00:10:55,963 --> 00:10:59,963 Zebrała dla mnie 1200 funtów. 148 00:11:01,443 --> 00:11:04,563 Niesamowite. 1200 funtów. 149 00:11:05,683 --> 00:11:09,323 Potrzebuję waszych imion do gazety, 150 00:11:09,403 --> 00:11:12,083 żeby wszyscy wiedzieli, jakie jesteście super. 151 00:11:13,043 --> 00:11:14,643 - Jestem Milly. - Milly. 152 00:11:14,723 --> 00:11:15,723 Jestem Lisa. 153 00:11:17,403 --> 00:11:18,523 Lisa. 154 00:11:20,443 --> 00:11:21,403 Imię mojej żony. 155 00:11:23,123 --> 00:11:24,203 Gdzie ona jest? 156 00:11:31,243 --> 00:11:32,923 Jest w domu. 157 00:11:34,443 --> 00:11:36,043 - Gotuje panu obiad? - Tak. 158 00:11:38,403 --> 00:11:41,003 - Czemu pan płacze? - Bo jestem szczęśliwy. 159 00:11:41,563 --> 00:11:45,123 - Po co płakać, jak jest pan szczęśliwy? - Bo jestem szalony. 160 00:11:47,283 --> 00:11:48,603 Możemy zrobić zdjęcie? 161 00:11:50,043 --> 00:11:51,163 Uśmiech. 162 00:11:53,203 --> 00:11:54,083 Świetnie. 163 00:11:54,163 --> 00:11:55,003 To wszystko. 164 00:11:56,163 --> 00:11:58,083 Dziękujemy. Do widzenia. 165 00:12:01,283 --> 00:12:02,483 Pan też ma chemię? 166 00:12:03,443 --> 00:12:04,283 Nie. 167 00:12:05,923 --> 00:12:10,763 Włosy mu wypadły, bo przez 30 lat jadł tylko chipsy i ciastka. 168 00:12:11,243 --> 00:12:13,003 Też chciałbym tylko to jeść. 169 00:12:13,083 --> 00:12:15,603 Tak, ale tobie włosy odrosną. 170 00:12:15,683 --> 00:12:19,123 Natomiast Lenny będzie coraz bardziej łysy, 171 00:12:19,203 --> 00:12:21,243 a to nawet nie jego najgorsza cecha. 172 00:12:21,323 --> 00:12:23,083 Nie wygląda jak Shrek? 173 00:12:23,163 --> 00:12:25,363 - Ale to twój przyjaciel. - Tak. 174 00:12:26,203 --> 00:12:28,403 Tak. I nieważne, jak wyglądasz. 175 00:12:28,923 --> 00:12:31,483 Liczy się to, co w środku. 176 00:12:31,563 --> 00:12:34,283 A jak wszyscy wiemy, Lenny w środku 177 00:12:34,363 --> 00:12:36,683 ma tonę czipsów i ciastek. 178 00:12:37,643 --> 00:12:38,803 Przyjdzie pan jeszcze? 179 00:12:41,483 --> 00:12:42,603 Nie wiem. 180 00:12:43,243 --> 00:12:44,083 Ok. 181 00:12:45,723 --> 00:12:47,723 - Czemu pytasz? - Jest pan zabawny. 182 00:12:47,803 --> 00:12:48,843 Czyżby? 183 00:12:51,523 --> 00:12:53,803 Wpadnę się przywitać. 184 00:12:53,883 --> 00:12:54,763 Jutro? 185 00:12:56,803 --> 00:12:58,323 - Dobra. - I pojutrze? 186 00:13:00,643 --> 00:13:02,843 Będę tu codziennie, aż wydobrzejesz. 187 00:13:04,483 --> 00:13:06,883 Albo aż pójdę do nieba? 188 00:13:09,803 --> 00:13:11,203 Wierzy pan w niebo? 189 00:13:18,043 --> 00:13:19,043 Jak najbardziej. 190 00:13:24,883 --> 00:13:25,723 To znowu ja. 191 00:13:26,723 --> 00:13:28,683 Nie wiem, co jeszcze powiedzieć. 192 00:13:29,203 --> 00:13:32,403 Znalazłam wiersz, który wyraża to, co chcę powiedzieć. 193 00:13:34,523 --> 00:13:36,723 Nie stój nad mym grobem i nie roń łez 194 00:13:37,683 --> 00:13:40,323 Nie ma mnie tam; nie zasnęłam też 195 00:13:41,123 --> 00:13:43,403 Jestem tysiącem wiatrów dmiących 196 00:13:43,483 --> 00:13:45,363 Diamentowym błyskiem na śniegu lśniącym 197 00:13:46,483 --> 00:13:48,763 Na skoszonym zbożu światłem promiennym 198 00:13:49,243 --> 00:13:51,363 Jestem przyjemnym deszczem jesiennym 199 00:13:52,603 --> 00:13:54,803 Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony 200 00:13:55,363 --> 00:13:57,523 Jestem ruchem – szybkim, wznoszonym 201 00:13:58,043 --> 00:14:00,363 Ptaków cichych w locie krążących 202 00:14:01,443 --> 00:14:03,763 Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym 203 00:14:05,883 --> 00:14:08,163 Nie stój nad mym grobem i nie roń łez 204 00:14:09,883 --> 00:14:10,843 Nie ma mnie tam 205 00:14:11,443 --> 00:14:12,363 Ja nie umarłam. 206 00:14:16,403 --> 00:14:18,283 Chcę, żebyś cieszył się życiem. 207 00:14:20,163 --> 00:14:24,883 Nie martw się o pieniądze. Nie martw się o mnie. 208 00:14:26,123 --> 00:14:28,323 Martw się o siebie, tak? Bądź... 209 00:14:29,163 --> 00:14:30,083 szczęśliwy. 210 00:14:31,723 --> 00:14:32,683 I dobry. 211 00:14:34,643 --> 00:14:35,483 Bądź Tonym. 212 00:14:49,563 --> 00:14:50,403 Co to? 213 00:14:53,603 --> 00:14:56,363 Nie mogę tego przyjąć. 214 00:14:56,443 --> 00:14:57,643 Była twoją siostrą. 215 00:14:58,683 --> 00:15:00,803 - Wiem, ale... - Ty też ją straciłeś. 216 00:15:01,763 --> 00:15:05,363 Myślałem, że niedbanie o nic to supermoc. Myliłem się. 217 00:15:05,963 --> 00:15:07,083 Dbanie o coś... 218 00:15:07,683 --> 00:15:09,243 to jest najważniejsze. 219 00:15:09,763 --> 00:15:13,043 Życzliwość. Sprawianie radości innym. 220 00:15:14,163 --> 00:15:15,483 To prawdziwa supermoc. 221 00:15:16,203 --> 00:15:17,403 Wszyscy ją mamy. 222 00:15:18,443 --> 00:15:19,283 Czasem 223 00:15:21,123 --> 00:15:22,083 czuję się szczęśliwy. 224 00:15:22,603 --> 00:15:24,123 Nie jak normalni ludzie, 225 00:15:24,643 --> 00:15:26,363 czy tak jak kiedyś, 226 00:15:27,403 --> 00:15:31,643 gdy nie umiałem tego szczęścia docenić. Po prostu zadowolony. 227 00:15:32,203 --> 00:15:37,043 Ogarnia mnie uczucie, jakby u świata wszystko było okej. 228 00:15:37,123 --> 00:15:39,243 W sumie życie jest, kurwa, niesamowite. 229 00:15:39,323 --> 00:15:44,163 Jakie miałem szczęście, że istniałem w tym samym czasie co Lisa. 230 00:15:44,763 --> 00:15:46,483 Że spędziłem z nią mój czas. 231 00:15:46,963 --> 00:15:47,803 Całą miłość. 232 00:15:48,763 --> 00:15:52,723 Potem wszystko się zawaliło. Ona umarła i zostałem sam. 233 00:15:53,283 --> 00:15:54,403 Czekałem na śmierć. 234 00:15:57,803 --> 00:16:01,523 Wszystko rozgrywa się w sekundach i nieustannie. 235 00:16:02,123 --> 00:16:04,243 Dziś w hospicjum 236 00:16:06,003 --> 00:16:07,123 poznałem chłopca. 237 00:16:09,283 --> 00:16:10,643 Taki słodki i niewinny. 238 00:16:13,603 --> 00:16:15,163 I wszystkie moje troski... 239 00:16:17,763 --> 00:16:18,883 zostały zawieszone. 240 00:16:18,963 --> 00:16:20,283 Nie zniknęły, 241 00:16:21,563 --> 00:16:23,483 ale on stał się moją troską. 242 00:16:24,203 --> 00:16:27,523 To jakby zatrzymało ten cykl 243 00:16:28,363 --> 00:16:30,523 schodzenia w ciemność, 244 00:16:31,323 --> 00:16:32,443 bo miałem powód. 245 00:16:34,563 --> 00:16:35,403 W sensie 246 00:16:37,163 --> 00:16:39,163 jeśli chłopak przeżyje, to ja też. 247 00:16:42,083 --> 00:16:43,043 Dziękuję. 248 00:16:50,803 --> 00:16:51,763 Prezent ślubny. 249 00:16:52,803 --> 00:16:54,403 O kurwa. Pewny jesteś? 250 00:16:55,283 --> 00:16:56,523 Miło z twojej strony. 251 00:16:57,603 --> 00:16:58,723 Wszystko gra, Kath? 252 00:16:59,443 --> 00:17:01,803 Tak. Idę dziś na jogę śmiechu. 253 00:17:02,843 --> 00:17:06,283 Taka nowość. Chodzę na zajęcia, żeby nauczyć się uśmiechać. 254 00:17:07,763 --> 00:17:10,083 Żebyś znalazła sobie lepsze mieszkanie. 255 00:17:11,483 --> 00:17:13,203 - Dziękuję. - Nie ma sprawy. 256 00:17:13,843 --> 00:17:16,363 Po prostu... To dla mnie coś nowego. 257 00:18:15,523 --> 00:18:18,123 Mamy dziś nową osobą. Jak masz na imię? 258 00:18:18,203 --> 00:18:21,523 - Kath. - Ok, Kath, rozluźnij się. 259 00:18:22,043 --> 00:18:23,843 Rozruszajcie trochę kości. 260 00:18:24,483 --> 00:18:25,323 Dobrze. 261 00:18:26,403 --> 00:18:28,323 I uśmiechamy się! 262 00:18:29,363 --> 00:18:30,723 Tak. 263 00:18:31,643 --> 00:18:32,563 Kocham życie. 264 00:18:37,363 --> 00:18:39,283 Poczujcie te endorfiny. 265 00:18:42,883 --> 00:18:45,163 Co za śmieszny świat. 266 00:18:47,443 --> 00:18:50,083 Zaczekajcie moment. Możemy... Od ciebie? 267 00:19:00,963 --> 00:19:02,243 Jestem taka samotna. 268 00:19:06,763 --> 00:19:09,883 Lepiej wyjdź, bo psujesz cały vibe. 269 00:20:06,483 --> 00:20:09,323 PIĘĆSETLETNIA ROCZNICA FESTYNU W TAMBURY! 270 00:20:15,003 --> 00:20:16,243 - Cześć. - Cześć. 271 00:20:17,523 --> 00:20:18,443 To Jack. 272 00:20:18,523 --> 00:20:19,363 - Cześć. - Cześć. 273 00:20:19,443 --> 00:20:20,803 A to Tony. 274 00:20:21,443 --> 00:20:22,363 Mój przyjaciel. 275 00:20:23,563 --> 00:20:24,723 Zawsze. 276 00:20:26,723 --> 00:20:28,683 - Miło cię poznać. - Wzajemnie. 277 00:20:29,363 --> 00:20:30,723 - Na razie. - Na razie. 278 00:20:30,803 --> 00:20:31,643 Chodź. 279 00:20:45,683 --> 00:20:46,843 FESTYN W TAMBURY 280 00:20:58,323 --> 00:20:59,963 Dobra robota! 281 00:21:02,203 --> 00:21:03,043 Cześć. 282 00:21:05,483 --> 00:21:06,443 Wszystko ok? 283 00:21:06,523 --> 00:21:07,403 Tak. 284 00:21:08,843 --> 00:21:09,923 Bardziej niż ok. 285 00:21:11,243 --> 00:21:12,123 To dobrze. 286 00:21:13,003 --> 00:21:15,723 Nie mogłabym stracić kolejnego wspaniałego mężczyzny. 287 00:21:16,883 --> 00:21:17,883 Przy okazji, 288 00:21:19,763 --> 00:21:20,963 dziękuję. 289 00:21:22,483 --> 00:21:23,323 Bardzo proszę. 290 00:21:24,203 --> 00:21:26,043 Do zobaczenia. Chodź, piesku. 291 00:21:27,723 --> 00:21:30,563 „Doktor Barnaby otworzył drzwi sali operacyjnej”. 292 00:21:31,323 --> 00:21:32,803 „Idąc korytarzem, 293 00:21:32,883 --> 00:21:35,803 dostrzegł płaczącą ładną afrokaraibską pielęgniarkę”. 294 00:21:36,243 --> 00:21:38,883 „Z wyprostowanymi włosami wyglądała jak Beyoncé”. 295 00:21:39,883 --> 00:21:42,323 „Co się stało, siostro? Czemu płaczesz?” 296 00:21:42,843 --> 00:21:44,123 „Rasizm, doktorze”. 297 00:21:45,763 --> 00:21:46,643 „Rasizm?” 298 00:21:47,563 --> 00:21:48,803 „Nienawidzę rasizmu”. 299 00:21:49,403 --> 00:21:52,603 „Myślę, że wszyscy jesteśmy równi i oceniam ludzi po ich charakterze, 300 00:21:52,683 --> 00:21:54,243 a nie tego, czy są kolorowi”. 301 00:21:55,683 --> 00:21:59,123 „Raz kochałem się z Chinką. Piękne oczy”. 302 00:21:59,203 --> 00:22:00,323 Uwielbiam to. 303 00:22:01,043 --> 00:22:01,883 Festyn? 304 00:22:02,923 --> 00:22:05,003 Wszyscy się schodzą na parę godzin. 305 00:22:05,523 --> 00:22:07,883 Wymieniają się pomysłami, przepisami i śmieciem, 306 00:22:07,963 --> 00:22:10,443 tworzą wspomnienia, robią zdjęcia. 307 00:22:11,763 --> 00:22:14,123 Tata mawiał, że życie jest jak kolejka na festynie. 308 00:22:14,203 --> 00:22:16,403 Ekscytujące, straszne, szybkie. 309 00:22:16,963 --> 00:22:18,883 I możesz się przejechać tylko raz. 310 00:22:20,603 --> 00:22:22,923 Masz radochę na całego, ale do czasu. 311 00:22:23,443 --> 00:22:27,243 Potem zwalnia i widzisz, jak ktoś inny czeka, żeby wsiąść. 312 00:22:28,203 --> 00:22:29,483 Musisz ustąpić miejsca. 313 00:22:50,243 --> 00:22:52,163 - Wesołych Świąt, młody! - Uwaga! 314 00:22:52,243 --> 00:22:53,923 Chłopaki, to dla dzieci. 315 00:22:54,003 --> 00:22:56,683 - Po same jaja! - Znajdźcie sobie kogoś waszego wzrostu! 316 00:22:56,763 --> 00:22:58,643 - To stawaj! - Nie o to... 317 00:22:58,723 --> 00:23:01,443 Stawaj. Zrobimy to przy twoim synu! 318 00:23:01,523 --> 00:23:04,243 - Nie o to mi chodziło. - Pokaż, jaki jesteś słaby. 319 00:23:04,323 --> 00:23:05,963 Przed swoim synem! 320 00:23:06,523 --> 00:23:07,843 No dajesz, panie duży. 321 00:23:08,883 --> 00:23:11,243 Chcesz to zrobić przy swoim dziecku? 322 00:23:11,843 --> 00:23:12,963 To było za blisko. 323 00:23:18,283 --> 00:23:21,203 - Debil! - „Umiesz kopać, co nie?” 324 00:23:24,443 --> 00:23:25,523 Dałem ciała. 325 00:23:25,603 --> 00:23:27,763 Nie sądzę. Stanąłeś w czyjejś obronie. 326 00:23:27,843 --> 00:23:29,203 - Co nie, George? - Tak. 327 00:23:29,683 --> 00:23:30,523 Mój bohater. 328 00:23:31,723 --> 00:23:32,603 Jedną obroniłeś. 329 00:23:32,683 --> 00:23:34,843 - No tak. - Co najmniej jedną. 330 00:23:34,923 --> 00:23:36,803 - Tatuś umie grać. - Tyłkiem. 331 00:23:38,083 --> 00:23:40,123 Hej. Pamiętasz mnie? 332 00:23:40,883 --> 00:23:42,523 Tak. Pan Psie Gówno. 333 00:23:42,603 --> 00:23:44,403 Marvel by się zainteresował. 334 00:23:44,923 --> 00:23:47,203 - Wciąż mówisz „nie” związkom? - Nie. 335 00:23:48,003 --> 00:23:50,523 Nie, zmieniłem zdanie. Jestem zdesperowany. 336 00:23:51,043 --> 00:23:53,243 Wyszedłem na podryw. Bez urazy. 337 00:23:53,323 --> 00:23:55,843 I nie z tobą. Za wysokie progi. 338 00:23:55,923 --> 00:23:57,603 Nie jestem seksistą, ale wiesz. 339 00:23:57,683 --> 00:24:00,203 - Mówisz, co trzeba. - Naprawdę? 340 00:24:00,283 --> 00:24:01,323 Absolutnie. 341 00:24:01,963 --> 00:24:05,563 Desperacja, pochlebstwa, błaganie. Czego tu nie kochać? 342 00:24:06,763 --> 00:24:08,683 Nie wiem, co powiedzieć. 343 00:24:09,403 --> 00:24:13,203 Będę szczery. Przez ostatnie półtora roku straciłem swój urok. 344 00:24:13,683 --> 00:24:17,363 Ale wniebowziętym, że kobieta twojej klasy, w sumie nie ważne jaka, 345 00:24:17,443 --> 00:24:19,003 rozważałaby amory ze mną. 346 00:24:19,083 --> 00:24:19,923 Ale musisz... 347 00:24:21,403 --> 00:24:23,923 Wiedz, żem już nie ten ogier, co kiedyś. 348 00:24:24,443 --> 00:24:25,523 Ochota jest. 349 00:24:26,043 --> 00:24:29,563 Miewam czas dla siebie. Idę na górę, zaciągam zasłony. 350 00:24:29,643 --> 00:24:32,603 Harry, pięcionogi pająk, wychodzi się pobawić. 351 00:24:33,123 --> 00:24:36,603 Po kilku minutach myślę sobie: „A nie chce mi się”. 352 00:24:36,683 --> 00:24:40,803 Przypominam sobie kawałek cheddara i bochenek kupione na dole. 353 00:24:41,323 --> 00:24:42,763 - To gra wstępna? - Hej. 354 00:24:43,643 --> 00:24:45,003 - Bez zobowiązań. - Nie. 355 00:24:46,403 --> 00:24:49,323 Tylko brudny, spocony, ohydny seks. 356 00:24:49,403 --> 00:24:52,123 Lepiej nie trafisz. Już się pocę. 357 00:24:52,203 --> 00:24:54,083 - I jesteś ohydny. - Ale mam uczucia. 358 00:24:54,683 --> 00:24:55,523 Dobra? 359 00:24:57,643 --> 00:24:58,963 - Na razie. - Na razie. 360 00:24:59,963 --> 00:25:02,003 - To jaki seks lubisz? - Szybki. 361 00:25:02,083 --> 00:25:03,363 - Szybki? - Tak. 362 00:25:03,443 --> 00:25:04,283 Dawaj. 363 00:25:05,363 --> 00:25:08,203 Prawie. Powodzenia następnym razem. Żegnaj! 364 00:25:08,283 --> 00:25:09,323 Na razie, stary. 365 00:25:09,843 --> 00:25:11,363 Wszyscy dobrze się bawią. 366 00:25:11,443 --> 00:25:13,403 - Ładny dzień, co nie? - O tak. 367 00:25:13,483 --> 00:25:16,843 Jest Elf Kuśka. Za kogo żeś się przebrał? 368 00:25:17,323 --> 00:25:18,523 - Za trefnisia. - Co? 369 00:25:18,603 --> 00:25:20,163 Chyba, kurwa, zbereśnisia. 370 00:25:20,243 --> 00:25:21,403 Trefniś zbereśniś! 371 00:25:21,483 --> 00:25:23,483 Pierdolona cipka Mikołaja. 372 00:25:24,563 --> 00:25:25,883 Dajcie mu spokój. 373 00:25:27,163 --> 00:25:29,363 Odezwał się fetyszysta dzieci. 374 00:25:29,443 --> 00:25:31,803 No kurwa. I ty nam każesz zostawić dzieci w spokoju? 375 00:25:31,883 --> 00:25:35,403 - Samemu trzeba było zostawić. - Ty jebany zwyrolu. 376 00:25:35,483 --> 00:25:36,563 Ty świnio! 377 00:25:36,643 --> 00:25:38,883 Wsadź mu dupę w twarz, Zbok. 378 00:25:38,963 --> 00:25:41,963 - Nie wsadzaj mi dupy... - Ludzka stonoga! 379 00:25:42,043 --> 00:25:45,883 Pojadę go od tyłu i będzie homo stonoga. 380 00:25:45,963 --> 00:25:47,403 Podoba mu się. 381 00:25:47,483 --> 00:25:50,403 Do czysta. Jesteś głodny? Jadłem kukurydzę. 382 00:25:50,483 --> 00:25:53,683 - Serio? Wolałbym nie żyć. - Też bym tego chciał, skarbie. 383 00:25:53,763 --> 00:25:56,203 O kurwa. Pokaż stopy. Prawie doszedłem. 384 00:25:56,723 --> 00:25:58,443 Starczy tego. Zostawcie go. 385 00:26:00,163 --> 00:26:02,683 Ty, kurwa, głupi i głupszy, co nie? 386 00:26:02,763 --> 00:26:03,603 Powtórz to. 387 00:26:03,683 --> 00:26:06,603 Była promocja na pączki, dziesięć w cenie jednego? 388 00:26:12,483 --> 00:26:13,963 Sami się prosiliście. 389 00:26:18,563 --> 00:26:19,883 Cholera, to okropne. 390 00:26:23,763 --> 00:26:24,963 Trzymam. 391 00:26:27,083 --> 00:26:27,923 Dziękuję. 392 00:26:28,763 --> 00:26:31,283 Raz po raz w moim żałosnym życiu 393 00:26:31,363 --> 00:26:33,643 myślę, że sięgnąłem dna. Ale dalej nie. 394 00:26:37,043 --> 00:26:40,043 Tysiące razy myślałem, że teraz już tylko w górę. Nie. 395 00:26:40,523 --> 00:26:43,563 „Znowu źle, Brian. Mamy dla ciebie niespodziankę”. 396 00:26:46,723 --> 00:26:50,523 Bez wątpienia obciąganie zastępcy menedżera klubu Tambury na parkingu 397 00:26:52,123 --> 00:26:53,843 to szczyt deprawacji? 398 00:26:53,923 --> 00:26:55,003 Nie. 399 00:26:57,123 --> 00:26:58,043 Jest nim 400 00:26:59,603 --> 00:27:03,043 bycie zapinanym od tyłu przed byłą żoną i całym miastem. 401 00:27:04,243 --> 00:27:07,723 Na koniec wchodzi Micky Cygan, który posuwa moją byłą żonę, 402 00:27:08,203 --> 00:27:09,643 i ratuje mnie z opresji. 403 00:27:13,963 --> 00:27:15,043 Powiedz mi dowcip. 404 00:27:21,923 --> 00:27:24,123 Dlaczego dziewczynka spadła z huśtawki? 405 00:27:24,763 --> 00:27:26,563 - Nie wiem. - Nie miała rąk. 406 00:27:30,123 --> 00:27:31,283 To było śmieszne. 407 00:27:32,043 --> 00:27:33,403 - Naprawdę? - Tak. 408 00:27:34,363 --> 00:27:35,203 Dzięki. 409 00:27:37,003 --> 00:27:38,043 Masz 410 00:27:39,243 --> 00:27:40,363 coś na twarzy. 411 00:27:40,963 --> 00:27:41,963 Pomidor. 412 00:27:42,043 --> 00:27:42,963 No tak. 413 00:27:46,883 --> 00:27:48,963 - Chcesz kawy? - Tak. 414 00:27:50,123 --> 00:27:50,963 Tak. 415 00:27:51,043 --> 00:27:51,883 Zapłacę. 416 00:27:52,723 --> 00:27:53,963 - Ok. - No to chodź. 417 00:27:54,043 --> 00:27:54,883 Dobra. 418 00:27:59,563 --> 00:28:00,923 Są grzeczne? 419 00:28:01,523 --> 00:28:04,043 - Co masz na myśli? - Chyba nie są złe? 420 00:28:04,123 --> 00:28:06,203 Nie ma złych psów, tylko źli właściciele. 421 00:28:07,283 --> 00:28:09,083 Ty lubisz mieć psa, co nie? 422 00:28:09,963 --> 00:28:11,083 Uratowała mi życie. 423 00:28:13,643 --> 00:28:14,883 Wie, kiedy mi smutno. 424 00:28:15,723 --> 00:28:18,723 Zawsze jest mi smutno, więc ciężko, żeby nie zgadła. 425 00:28:19,683 --> 00:28:21,243 W nocy kiedy piję, 426 00:28:22,603 --> 00:28:23,683 jest ze mną 427 00:28:24,763 --> 00:28:25,603 i czuwa. 428 00:28:26,563 --> 00:28:29,563 Rozpoznaje Lisę na filmach. 429 00:28:31,483 --> 00:28:35,963 Siedzimy i tęsknimy za nią, ale przynajmniej razem. 430 00:28:38,723 --> 00:28:40,523 Nie wierzę w duszę, ale 431 00:28:41,083 --> 00:28:43,643 jeśli coś takiego istnieje, psy ją mają. 432 00:28:46,003 --> 00:28:47,043 Lubi cię. 433 00:28:47,123 --> 00:28:48,843 - Naprawdę? - Tak. 434 00:28:52,443 --> 00:28:53,723 Mogę go zatrzymać? 435 00:28:54,683 --> 00:28:55,843 No tak. 436 00:28:55,923 --> 00:28:58,643 Po wizycie domowej i ustaleniu paru szczegółów. 437 00:29:00,563 --> 00:29:01,403 Zajmę się tym. 438 00:29:04,403 --> 00:29:06,963 Jest z nią ok? Nie jest niezrównoważona? 439 00:29:07,043 --> 00:29:08,163 Tylko trochę samotna. 440 00:29:08,403 --> 00:29:11,323 Musimy się upewnić, że pies trafi do dobrego domu. 441 00:29:11,803 --> 00:29:15,323 Jest w porządku. W końcu nie ma złych psów, tylko źli właściciele. 442 00:29:15,403 --> 00:29:19,803 Jeśli źle traktujesz psa i nie okazujesz mu miłości, to tak się zachowuje. 443 00:29:20,283 --> 00:29:23,323 Jeśli dasz mu życzliwość i nadzieję, da sobie radę. 444 00:29:24,323 --> 00:29:27,403 - Tak samo jest z ludźmi. - Co jedzą? 445 00:29:28,403 --> 00:29:31,243 Co popadnie. Kapcie, patyki, 446 00:29:31,323 --> 00:29:32,883 zabawki, wymiociny. 447 00:29:35,203 --> 00:29:36,243 I karmę dla psów. 448 00:29:36,883 --> 00:29:37,723 To proste. 449 00:29:39,603 --> 00:29:40,443 W porządku? 450 00:29:41,283 --> 00:29:42,843 - Hej. - Co tam? 451 00:29:43,523 --> 00:29:44,883 Kath adoptuje psa. 452 00:29:47,563 --> 00:29:49,683 - Psy raczej mnie nie lubią. - Czemu? 453 00:29:49,763 --> 00:29:52,043 - Z powodu mojej pracy. - Jakiej? 454 00:29:53,243 --> 00:29:54,243 Jestem listonoszem. 455 00:29:55,723 --> 00:29:57,683 - A ty? - Sprzedaję reklamy. 456 00:29:57,763 --> 00:29:58,603 Fajnie. 457 00:30:02,523 --> 00:30:03,363 Więc... 458 00:30:08,003 --> 00:30:10,123 To na razie. 459 00:30:10,203 --> 00:30:11,523 - Na razie. - Na razie. 460 00:31:51,403 --> 00:31:52,683 Ty też wchodzisz! 461 00:31:53,323 --> 00:31:55,243 No chodź, Tony! 462 00:32:11,003 --> 00:32:12,003 Tony! 463 00:32:12,603 --> 00:32:13,443 Uśmiech. 464 00:34:38,763 --> 00:34:42,883 Napisy: Mirosław Suwała