1 00:00:06,083 --> 00:00:07,763 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:07,843 --> 00:00:08,883 Boing. 3 00:00:08,963 --> 00:00:10,963 Czekaj. 4 00:00:11,683 --> 00:00:12,523 Boing! 5 00:00:14,683 --> 00:00:15,523 Boing! 6 00:00:16,563 --> 00:00:18,323 Podoba jej się to? 7 00:00:18,403 --> 00:00:19,523 Tak. 8 00:00:19,603 --> 00:00:20,963 Spójrz na nią. 9 00:00:21,043 --> 00:00:22,883 - Też chcę psa. - Nie. 10 00:00:22,963 --> 00:00:24,443 Tak, kupmy sobie psa. 11 00:00:24,523 --> 00:00:26,883 Nie, bo nie żyją długo. 12 00:00:26,963 --> 00:00:28,843 - Potem jest ci smutno... -Co? 13 00:00:28,923 --> 00:00:31,203 Wybacz, Brandy, ale prawda jest taka, 14 00:00:31,283 --> 00:00:34,083 że jest strasznie smutno, gdy pies umiera. 15 00:00:34,163 --> 00:00:38,683 Właśnie. A propos, tato. 16 00:00:38,763 --> 00:00:43,083 Czas zacząć by myśleć o twoim pogrzebie. 17 00:00:43,643 --> 00:00:46,683 Daj mu spokój! Masz jeszcze z 20 lat, Ray. 18 00:00:46,763 --> 00:00:49,443 - Oby nie. - Co to za pytanie? 19 00:00:49,523 --> 00:00:51,603 Musimy wiedzieć, prawda? 20 00:00:51,683 --> 00:00:52,923 A ty? 21 00:00:53,003 --> 00:00:54,563 Mam to gdzieś. A ty ? 22 00:00:55,483 --> 00:00:57,523 Chcę być pochowana na cmentarzu. 23 00:00:57,603 --> 00:00:59,763 Żeby codziennie przynosili mi kwiaty i płakali. 24 00:00:59,843 --> 00:01:03,403 Może przez kilka pierwszych dni. A potem: „Jebać to, pada”. 25 00:01:04,083 --> 00:01:05,443 - Miło. - Kremacja. 26 00:01:05,523 --> 00:01:09,243 Widzisz? Dokładnie. Bez pompy. Nie samolubnie. 27 00:01:09,323 --> 00:01:13,723 Masz rozsypać moje prochy w Midlake, gdzie poznałem mamę. 28 00:01:13,803 --> 00:01:17,483 Szczerze, nie pojadę aż do Midlake tylko po to. 29 00:01:17,563 --> 00:01:21,003 - To tylko godzina jazdy. - Ja nie prowadzę, tak? 30 00:01:21,603 --> 00:01:24,323 To moje ostatnie życzenie! 31 00:01:24,403 --> 00:01:27,803 No i? Powiem teraz „tak”, ale i tak się nie dowiesz. 32 00:01:27,883 --> 00:01:31,123 - Jak przyjdzie pora, to sobie daruję. - Gdzie w Midlake? 33 00:01:31,203 --> 00:01:35,883 Traveler's Friend. Taki stary pub. Tam się oświadczyłem. 34 00:01:35,963 --> 00:01:39,083 - Teraz to pewnie sklep z telefonami. - Co ty na to? 35 00:01:39,163 --> 00:01:41,883 Twój jedyny syn nie pojedzie rozsypać twoich prochów. 36 00:01:41,963 --> 00:01:43,683 Pojedzie. To dobry chłopak. 37 00:02:01,843 --> 00:02:03,163 Cześć. Wszystko ok? 38 00:02:03,243 --> 00:02:04,683 A jak myślisz? 39 00:02:05,323 --> 00:02:07,003 - Nie? - Zgadza się. 40 00:02:07,883 --> 00:02:10,763 To już za wiele. Co mogę zrobić? 41 00:02:11,803 --> 00:02:15,763 Nie wiem. Wiedziałeś, czym się zajmuje. Nie przeszkadzało ci to. 42 00:02:15,843 --> 00:02:19,243 Ale nie myślałem, że będzie to robić, jak będziemy parą. 43 00:02:19,883 --> 00:02:21,363 W filmach tak nie jest. 44 00:02:21,963 --> 00:02:24,163 Richard Gere nie przyjeżdża w białej limuzynie, 45 00:02:24,243 --> 00:02:25,963 wchodzi po schodach pożarowych, 46 00:02:26,043 --> 00:02:28,043 a Julia Roberts na to: „Daj nam chwilę”. 47 00:02:28,123 --> 00:02:30,443 „Obciągam Bobby'emu Changowi z pralni”. 48 00:02:32,083 --> 00:02:34,443 - Skąd wiesz, że mu obciągnęła? - Powiedział mi. 49 00:02:34,523 --> 00:02:38,363 Nie wiedział, że jest moją laską. Przemilczałem. Niedobrze mi było. 50 00:02:39,043 --> 00:02:39,963 Byłem w szoku. 51 00:02:41,003 --> 00:02:42,483 Jestem przygnębiony. 52 00:02:43,003 --> 00:02:46,283 - Może pogadaj z nią. - Nie mogę! Głupio mi. 53 00:02:46,363 --> 00:02:48,043 Może ty z nią pogadasz? 54 00:02:48,123 --> 00:02:50,523 Nie ma mowy. Wieki jej nie widziałem. 55 00:02:50,603 --> 00:02:52,883 Już nie przychodzi. Uznałem, że jest zajęta. 56 00:02:52,963 --> 00:02:54,523 Zajęta to ona jest. 57 00:02:55,203 --> 00:02:56,043 Jasne. 58 00:02:58,043 --> 00:03:00,643 - Porozmawiaj z kimś. - Rozmawiam. 59 00:03:00,723 --> 00:03:02,203 - Nie mam kwalifikacji... - Masz. 60 00:03:02,283 --> 00:03:05,243 Miałeś depresję i myśli samobójcze, prawda? 61 00:03:05,323 --> 00:03:07,923 - Nie masz myśli samobójczych? - Nic z tych rzeczy. 62 00:03:08,003 --> 00:03:10,843 - To dobrze. - Pomóż nam. To twoja wina! 63 00:03:10,923 --> 00:03:11,963 Jasne. 64 00:03:12,043 --> 00:03:12,963 Proszę. 65 00:03:14,323 --> 00:03:16,603 Daj mi pomyśleć. Ja pierdolę. 66 00:03:19,043 --> 00:03:19,883 No chodź. 67 00:03:25,723 --> 00:03:29,963 DOM OPIEKI JESIENNE LIŚCIE 68 00:03:34,403 --> 00:03:35,883 - Cześć. - Cześć. 69 00:03:37,883 --> 00:03:41,643 Wybieram się na małą wycieczkę, rozsypać prochy taty. 70 00:03:42,283 --> 00:03:44,203 To miło. Dokąd? 71 00:03:45,163 --> 00:03:47,643 Do wioski, w której oświadczył się mamie. 72 00:03:48,323 --> 00:03:49,763 Jego ostatnie życzenie. 73 00:03:50,283 --> 00:03:51,363 Moje prochy? 74 00:03:52,883 --> 00:03:54,963 Nie twoje prochy. 75 00:03:56,043 --> 00:03:57,243 Jeszcze żyjesz, co nie? 76 00:03:58,683 --> 00:04:01,083 Poza tym nie jesteś moim ojcem, tak? 77 00:04:02,403 --> 00:04:03,563 Jestem adoptowany? 78 00:04:03,643 --> 00:04:05,723 Ja pierdolę, drugi ojciec. 79 00:04:05,803 --> 00:04:09,163 To by nawet wyszło, bo jego syn nigdy go nie odwiedza. 80 00:04:09,243 --> 00:04:12,483 Ledwo zdążył go tu umieścić, zanim wyemigrował do Australii. 81 00:04:12,563 --> 00:04:13,883 - Tak? - W porządku? 82 00:04:15,123 --> 00:04:16,003 Życie jest okrutne. 83 00:04:17,643 --> 00:04:19,683 Wypij do na. Tak. 84 00:04:19,763 --> 00:04:20,603 Hej. 85 00:04:21,803 --> 00:04:22,643 W porządku? 86 00:04:28,043 --> 00:04:30,963 Już myślałem. Jak złota rybka na dywanie. 87 00:04:31,603 --> 00:04:33,523 - Gdzie? - Nie, nie ma... 88 00:04:33,603 --> 00:04:34,443 No i masz. 89 00:04:41,763 --> 00:04:43,003 Jak nowe mieszkanie? 90 00:04:44,403 --> 00:04:46,323 Jestem wdzięczna Kenowi. 91 00:04:46,403 --> 00:04:50,923 Nie muszę płacić i jest lepsze niż mieszkanie w domu, 92 00:04:51,843 --> 00:04:54,123 ale ciągle mnie nachodzi. 93 00:04:54,643 --> 00:04:58,123 Szczerze, jak słyszę go na schodach, to zamieram. 94 00:04:58,203 --> 00:05:00,243 Próbuje otworzyć drzwi, a ja… 95 00:05:00,763 --> 00:05:04,963 Siedzę cicho, póki nie odejdzie. Żyję jak Anne Frank. 96 00:05:06,403 --> 00:05:07,523 Znajdziesz coś lepszego. 97 00:05:09,123 --> 00:05:11,763 Cześć, złotko. Jestem Szczuro. A to Zbok. 98 00:05:11,843 --> 00:05:15,083 My w sprawie tematu. Robimy podcast. 99 00:05:15,163 --> 00:05:16,763 - Oto i on. - Cześć. 100 00:05:16,843 --> 00:05:19,563 Pamiętasz nas? Chciałeś o nas napisać w gazecie. 101 00:05:19,643 --> 00:05:22,843 Robimy podcast z twoim byłym psychiatrą, ty pieprzony szajbusie! 102 00:05:22,923 --> 00:05:24,323 Jesteście psychiatrami? 103 00:05:24,403 --> 00:05:27,083 Nie, zajmujemy się finansami. 104 00:05:27,163 --> 00:05:29,403 Ale łączy nas to, że jesteśmy facetami 105 00:05:29,483 --> 00:05:32,003 i jesteśmy z tego dumni. 106 00:05:32,083 --> 00:05:36,403 O tym jest podcast. Zachęcamy facetów do bycia facetami. 107 00:05:36,483 --> 00:05:39,563 Ale nikogo nie wykluczamy. Kobitki też nas słuchają. 108 00:05:39,643 --> 00:05:42,883 Głównie te mające dość pieprzenia o nowym wzorcu męskości. 109 00:05:42,963 --> 00:05:45,763 Chcemy pomóc światu zmężnieć. 110 00:05:45,843 --> 00:05:49,003 - Cały dzień o tym gadamy... - Wyrzuć to z siebie! 111 00:05:49,083 --> 00:05:52,443 Nadajemy na Twitterze. Pokażemy wam, jak to robimy. 112 00:05:52,523 --> 00:05:55,803 Wyślij wiadomość do obserwujących. 113 00:05:55,883 --> 00:05:58,763 - Na żywo i jedziemy. - Powiedz, gdzie jesteśmy. 114 00:05:58,843 --> 00:06:00,083 Cześć, zasrańce! 115 00:06:00,163 --> 00:06:01,243 Kutafony! 116 00:06:01,323 --> 00:06:03,963 Udzielamy wywiadu w Tambury Gazette. 117 00:06:04,043 --> 00:06:05,323 Przywitaj się, złotko. 118 00:06:05,403 --> 00:06:06,243 Wolałabym nie. 119 00:06:06,323 --> 00:06:08,363 Jest nieśmiała. Ale to nic. 120 00:06:08,443 --> 00:06:11,203 To tylko próba. Główna audycja dziś wieczorem. 121 00:06:11,283 --> 00:06:14,363 - Próba jąder! - Próba, raz, dwa, trzy. 122 00:06:14,443 --> 00:06:17,283 Próba jąder po całości. O Boże, są pełne! 123 00:06:17,363 --> 00:06:19,003 Pełne spermy. 124 00:06:20,043 --> 00:06:22,163 Spuściłem ci się na tackę. 125 00:06:22,243 --> 00:06:24,403 Zbadałem jądra na twojej babci! 126 00:06:24,483 --> 00:06:27,563 Prosto w kuciapkę. 127 00:06:27,643 --> 00:06:30,323 A ona: „Dzięki, skarbie, tego mi było trzeba”. 128 00:06:30,403 --> 00:06:31,523 „Co ty jesz?” 129 00:06:31,603 --> 00:06:33,323 Nic się nie martw, babciu. 130 00:06:33,403 --> 00:06:36,043 Nie poślizgnij się na brei z tej włochatej małpy. 131 00:06:36,123 --> 00:06:39,803 - A ty, baleron_69... - Wystarczy, panowie. 132 00:06:39,883 --> 00:06:43,323 - Dajcie spokój. To jest biuro. - „Panowie, to jest biuro!” 133 00:06:43,403 --> 00:06:45,443 Książę Andrzej się wkurwił. 134 00:06:45,523 --> 00:06:48,043 Ty jebana gnido! Wracaj do swojego boksu! 135 00:06:48,123 --> 00:06:51,523 - Żart, kurwa. - Zgrywa się tylko. Spokojnie. 136 00:06:51,603 --> 00:06:54,163 Podcast Szczuro i Zbok. Namaste. 137 00:06:54,243 --> 00:06:55,883 Kolumna „Zdrowie i samopoczucie”? 138 00:06:55,963 --> 00:06:59,403 Zapiszę sobie. Dzięki za wyłączność. Na razie, chłopcy. 139 00:07:03,083 --> 00:07:06,883 Byłem bliski... użycia siły. 140 00:07:09,443 --> 00:07:11,283 Ale przemoc to nie rozwiązanie. 141 00:07:12,523 --> 00:07:14,283 Zdecydowanie nie. Nie. 142 00:07:21,003 --> 00:07:25,203 - Zaczynasz się orientować? - Chyba tak. Zaczynam. 143 00:07:39,123 --> 00:07:41,683 Tędy. Tu jest więcej miejsca. 144 00:07:44,683 --> 00:07:45,923 Który puścił bąka? 145 00:07:46,443 --> 00:07:47,683 Nie, to z domu. 146 00:07:48,563 --> 00:07:51,483 Brian pachnie tak samo. Możesz go powąchać. 147 00:07:53,163 --> 00:07:54,203 Faktycznie. 148 00:07:55,163 --> 00:07:56,763 - To twój zapach? - Tak. 149 00:07:56,843 --> 00:07:59,803 Jak kupa, mocz i pot. 150 00:08:00,563 --> 00:08:01,763 I strach, i wstyd. 151 00:08:02,363 --> 00:08:03,203 Głównie gówno. 152 00:08:03,763 --> 00:08:06,003 - Byle tobie było dobrze. - Dzięki. 153 00:08:08,483 --> 00:08:10,883 Mogę posprzątać ten śmietnik? 154 00:08:13,683 --> 00:08:15,163 Tak, śmiało. 155 00:08:18,643 --> 00:08:20,003 Mogę tego nie oglądać? 156 00:08:21,323 --> 00:08:22,163 Z rozczulenia. 157 00:08:25,603 --> 00:08:26,443 Ok. 158 00:08:27,763 --> 00:08:29,323 - Do dzieła. - Tak. 159 00:08:38,643 --> 00:08:39,883 - Zmęczony? - Trochę. 160 00:08:41,603 --> 00:08:42,963 To nie potrwa długo. 161 00:08:43,683 --> 00:08:44,523 To 162 00:08:45,123 --> 00:08:49,123 kiedy dostałeś zakaz wstępu do bufetu „jedz, ile zjesz”? 163 00:08:49,683 --> 00:08:50,523 Miesiąc temu. 164 00:08:51,043 --> 00:08:52,283 Dalej jestem zły. 165 00:08:53,003 --> 00:08:57,803 - Jasne. Jaki powód podali? - Byli zupełnie szczerzy. 166 00:08:57,883 --> 00:09:01,963 Powiedzieli, że przeze mnie splajtują. Że czegoś takiego nie widzieli. 167 00:09:02,643 --> 00:09:05,643 Dali mi kilka ostrzeżeń, że jem za dużo, 168 00:09:06,163 --> 00:09:09,563 a ja na to: „Jak mogę jeść za dużo, skoro jem, ile zjem?”. 169 00:09:11,083 --> 00:09:13,963 Słuszna uwaga. Jak często tam chodziłeś? 170 00:09:14,043 --> 00:09:15,963 Codziennie. Na obiad i kolację. 171 00:09:16,603 --> 00:09:18,003 Czyli dwa razy dziennie? 172 00:09:18,683 --> 00:09:21,643 Nie, tylko raz, od obiadu do kolacji. 173 00:09:22,483 --> 00:09:25,643 Wtedy byłem pełny. Czasem ledwo mogłem wrócić do domu. 174 00:09:26,163 --> 00:09:31,723 Siedziałeś tam codziennie sześć godzin? 175 00:09:31,803 --> 00:09:35,283 Sześć czy siedem. Nie jadłem cały czas. 176 00:09:36,283 --> 00:09:39,403 Od czasu do czasu zasypiałem, 177 00:09:40,323 --> 00:09:43,163 ale budziłem się, gdy ktoś mi sprzątał talerz. 178 00:09:45,483 --> 00:09:48,683 A ile to kosztowało? 179 00:09:48,763 --> 00:09:52,283 Dziesięć funtów na osobę za wejście. 180 00:09:53,043 --> 00:09:54,923 Dlatego wchodziłem raz i zostawałem. 181 00:09:55,443 --> 00:09:57,283 Dobrze na tym wychodziłem. 182 00:09:57,363 --> 00:10:00,163 Większość ludzi zje dwa, trzy kawałki pizzy 183 00:10:00,243 --> 00:10:02,123 i kilka porcji makaronu, 184 00:10:02,203 --> 00:10:04,923 ale pizza jest jak chleb, a makaron kosztuje grosze. 185 00:10:05,003 --> 00:10:08,083 Tak restauracja zarabia. 186 00:10:08,803 --> 00:10:11,283 Ja biorę 20 albo 30 kawałków pizzy, 187 00:10:11,883 --> 00:10:13,643 zeskrobuję dodatki 188 00:10:13,723 --> 00:10:15,523 i zostawiam ciasto. 189 00:10:15,603 --> 00:10:16,603 Wabik. 190 00:10:17,243 --> 00:10:18,963 To samo ze spaghetti Bolognese. 191 00:10:19,483 --> 00:10:20,883 Podchodzę z 15 razy 192 00:10:20,963 --> 00:10:23,803 i wybieram całe mięso ze spaghetti. 193 00:10:24,883 --> 00:10:29,003 I mam jakieś dwa kilo wołowiny. 194 00:10:30,163 --> 00:10:32,243 Mogę sobie siedzieć, ile chcę. 195 00:10:33,683 --> 00:10:35,843 - Nie pracujesz? - Nie. 196 00:10:35,923 --> 00:10:38,483 Poszedłem na wcześniejszą emeryturę i mam rentę. 197 00:10:39,963 --> 00:10:42,563 Jeśli mogę zapytać, co ci dolega? 198 00:10:43,083 --> 00:10:44,163 Spójrz na mnie. 199 00:10:45,203 --> 00:10:46,763 Jestem totalnie rozjebany. 200 00:10:48,883 --> 00:10:50,883 Gdzie jest ta restauracja? 201 00:10:50,963 --> 00:10:53,323 - Zrób zdjęcie. - Dobra. 202 00:10:55,083 --> 00:10:56,243 Uśmiech. 203 00:10:57,683 --> 00:10:58,523 Świetnie. 204 00:11:00,043 --> 00:11:01,403 Wkurzyło mnie to. 205 00:11:01,483 --> 00:11:02,723 - Że jest pazerny? - Nie. 206 00:11:02,803 --> 00:11:05,323 Jasne, że jest pazerny. 207 00:11:05,403 --> 00:11:06,443 Ale ma rację. 208 00:11:06,523 --> 00:11:08,203 Budują swoją markę 209 00:11:08,283 --> 00:11:10,763 na obietnicy, że możesz zjeść, ile chcesz. 210 00:11:10,843 --> 00:11:12,123 Potem babyccino? 211 00:11:12,203 --> 00:11:16,403 Nie możesz nagle się wycofać, bo ktoś je za dużo lub za często, 212 00:11:16,483 --> 00:11:19,283 albo musisz zmienić zasady. Ale dla wszystkich. 213 00:11:19,363 --> 00:11:20,763 - Bez ściemy. - Komosa? 214 00:11:21,443 --> 00:11:24,083 - Uwielbiasz komosę. - Nie ma już honoru. 215 00:11:24,163 --> 00:11:25,803 Zrobiłeś wielką kupę? 216 00:11:25,883 --> 00:11:28,363 - Do kurwy nędzy. - Wszystko ok? 217 00:11:28,883 --> 00:11:31,603 - A co? - Powiedziałeś „Do kurwy nędzy”. 218 00:11:31,683 --> 00:11:34,203 I założyłeś, że coś mnie wkurzyło? 219 00:11:34,283 --> 00:11:37,483 - Jakby ktoś robił niepotrzebny hałas. - Cholera. 220 00:11:38,723 --> 00:11:40,363 To dziecko. 221 00:11:40,443 --> 00:11:43,283 Ale to nie ono robi hałas, tak? Ty robisz. 222 00:11:43,363 --> 00:11:46,683 Żeby go rozbawić. Wkurzyłbyś się, jakby płakał. 223 00:11:46,763 --> 00:11:50,243 Nie, bo to dziecko. Wkurzające jest to, co ty robisz. 224 00:11:50,843 --> 00:11:52,923 To tylko dźwięki. Co w tym wkurzającego? 225 00:11:53,003 --> 00:11:54,963 Rozmawiasz z kolegą, a ja z moim dzieckiem. 226 00:11:55,043 --> 00:11:58,003 Ale ty nie słyszysz każdego mojego słowa, tak? 227 00:11:58,083 --> 00:12:00,443 Co z tego? Jest hałas. Takie jest życie. 228 00:12:00,523 --> 00:12:01,843 Dobra. Masz rację. 229 00:12:05,843 --> 00:12:07,243 Kto jest hałaśliwym fiutem? 230 00:12:07,843 --> 00:12:10,763 - Ty! Ty wielki, wkurzający fiucie! - To żałosne. 231 00:12:10,843 --> 00:12:13,883 - Rozmawiam z kolegą. - Mówisz coś, czego inni nie chcą słyszeć. 232 00:12:13,963 --> 00:12:16,123 Ty też, ale ty masz to gdzieś. 233 00:12:16,203 --> 00:12:19,763 Jesteś wielkim, głośnym kutasem. O tak! 234 00:12:20,283 --> 00:12:23,323 Jesteś hipsterskim, jebanym krasnalem ogrodowym! 235 00:12:23,403 --> 00:12:27,363 Ty wielki, irytujący, głośny kutasie! O tak. 236 00:12:27,443 --> 00:12:30,243 Jesteś pizdą. O tak. Jesteś pizdą. 237 00:12:30,323 --> 00:12:31,403 Zaraz cię... 238 00:12:34,003 --> 00:12:35,483 Wielki brzusio! Ty pizdo! 239 00:12:36,003 --> 00:12:37,723 Ty jebana pizdo! 240 00:12:38,283 --> 00:12:42,363 Ty... jebana... pizdo! 241 00:12:44,803 --> 00:12:46,003 To tylko dźwięki. 242 00:12:51,563 --> 00:12:53,443 TWÓJ LOKALNY TYGODNIK 243 00:12:55,603 --> 00:12:59,043 Zawiozę cię na ping ponga i razem pojedziemy 244 00:12:59,763 --> 00:13:00,603 do Midlake. 245 00:13:00,683 --> 00:13:01,843 - Ok. - Będzie fajnie. 246 00:13:01,923 --> 00:13:04,003 - Dobra. - Zrobimy sobie wycieczkę. 247 00:13:04,083 --> 00:13:06,043 Weźmiemy przekąski, płyty. Będzie super. 248 00:13:06,123 --> 00:13:08,243 - Ok. Dzięki. - Dobra. 249 00:13:10,443 --> 00:13:12,403 No i reszta dnia obstawiona. 250 00:13:13,203 --> 00:13:14,683 Gram z nim w ping ponga, 251 00:13:14,763 --> 00:13:18,003 a potem zawozi mnie do Midlake, żebym rozsypał prochy taty. 252 00:13:18,523 --> 00:13:20,323 Dzień pełen wrażeń. 253 00:13:20,843 --> 00:13:21,683 No. 254 00:13:22,763 --> 00:13:25,323 Ja pierdolę. Ale z nas banda frajerów. 255 00:13:25,923 --> 00:13:27,603 - Mów za siebie. - Mówiłem. 256 00:13:27,683 --> 00:13:30,403 Ale też za każdego, kto jest frajerem jak ja. 257 00:13:30,923 --> 00:13:33,363 Matt jest ryzykancki, bo ma przeciwdeszczówkę. 258 00:13:33,443 --> 00:13:37,043 Lenny się cieszy, jak znajdzie w kieszeni niezjedzone ciastko. 259 00:13:38,043 --> 00:13:41,603 Masz rację. W moim życiu nie ma nic ciekawego. 260 00:13:44,243 --> 00:13:45,323 To nieprawda. 261 00:13:45,403 --> 00:13:47,803 Mam chłopaka na niby. Nienawidzę swojej pracy. 262 00:13:48,883 --> 00:13:51,843 Wolałabym robić to, co ty, ale straciłam zacięcie. 263 00:13:53,403 --> 00:13:56,923 Na randki już nie mogę chodzić. Najlepsze partie już zajęte. 264 00:13:58,483 --> 00:14:00,683 Albo geje, albo świry. 265 00:14:02,803 --> 00:14:05,523 Zrobiłam listę cech idealnego faceta. Jakie to smutne. 266 00:14:06,043 --> 00:14:08,323 Ja też zrobiłam. Co masz na swojej? 267 00:14:08,403 --> 00:14:11,243 Własny samochód, dom, własny biznes, bez dzieci. 268 00:14:11,323 --> 00:14:14,763 Inteligenty, no wiesz, porządny gość. A ty co miałaś? 269 00:14:14,843 --> 00:14:16,963 Musi mieć twarz i kutasa. 270 00:14:23,123 --> 00:14:25,123 Kath. Masz ochotę na kawę? 271 00:14:26,043 --> 00:14:26,883 Tak. 272 00:14:32,403 --> 00:14:34,083 Muszę przestać się przejmować. 273 00:14:34,843 --> 00:14:36,243 Jaki to ma sens? 274 00:14:36,323 --> 00:14:38,043 Wiem, jak się czujesz. 275 00:14:39,483 --> 00:14:40,443 Przepraszam. 276 00:14:41,043 --> 00:14:43,163 - Kath. - Co? 277 00:14:43,843 --> 00:14:44,683 Co? 278 00:14:45,883 --> 00:14:48,203 Myślałam, że zapyta mnie pan o imię. 279 00:14:48,283 --> 00:14:50,643 - Dlaczego? - Właśnie, dlaczego? 280 00:14:51,683 --> 00:14:52,523 Nie wiem. 281 00:14:53,603 --> 00:14:56,163 - Ma pani drobne? - Nie mam żadnych pieniędzy. 282 00:14:56,243 --> 00:14:57,443 Mam pieniądze. 283 00:14:57,523 --> 00:14:58,723 Mam dobrą pracę. 284 00:14:59,243 --> 00:15:01,323 Tylko zostawiłam w pracy. 285 00:15:02,003 --> 00:15:02,923 W porządku. 286 00:15:03,883 --> 00:15:05,043 Jest pan żonaty? 287 00:15:06,123 --> 00:15:07,523 - Nie. - Dziewczyna? 288 00:15:08,363 --> 00:15:09,523 - Nie. - Gej? 289 00:15:09,603 --> 00:15:11,403 - Nie. - Imię? 290 00:15:11,483 --> 00:15:12,763 - Charles. - Charles. 291 00:15:12,843 --> 00:15:14,083 - To Kath. - Tak. 292 00:15:14,163 --> 00:15:16,003 Skąd pomysł, że jestem gejem? 293 00:15:16,083 --> 00:15:17,003 A czemu nie? 294 00:15:17,083 --> 00:15:19,603 - Co? - Nie ważne. Tak czy inaczej. 295 00:15:21,163 --> 00:15:22,763 Może napijemy się czegoś później? 296 00:15:24,563 --> 00:15:25,723 Tak. 297 00:15:26,483 --> 00:15:30,523 Ok. Dam ci swoją wizytówkę. 298 00:15:32,043 --> 00:15:32,883 Dziękuję. 299 00:15:34,443 --> 00:15:35,723 - Dzięki. - Pa. 300 00:15:35,803 --> 00:15:36,843 Do widzenia. 301 00:15:40,083 --> 00:15:41,123 Co za obciach. 302 00:15:41,843 --> 00:15:44,843 - Dlaczego? - Odstawiłam żenadę. 303 00:15:45,763 --> 00:15:47,443 - Spodobałaś mu się. - Nie prawda. 304 00:15:47,523 --> 00:15:50,523 - Spanikował i był uprzejmy. - Prawnicy nie panikują. 305 00:15:50,603 --> 00:15:54,483 To inna sprawa. Jest prawnikiem! Miał kostium i w ogóle. 306 00:15:55,483 --> 00:15:58,123 Nie ośmieszę się, że pracuję dla darmowej gazety. 307 00:15:58,203 --> 00:15:59,163 Nie obrażam się. 308 00:16:00,003 --> 00:16:02,763 Powiedz mu, że jesteś dziennikarką śledczą. 309 00:16:04,243 --> 00:16:07,443 To go przestraszy. Pomyśli, że go sprawdzam. 310 00:16:08,443 --> 00:16:10,043 Kim powinnam być dla prawnika? 311 00:16:11,883 --> 00:16:13,003 Morderczynią. 312 00:16:13,803 --> 00:16:14,843 Co? 313 00:16:16,043 --> 00:16:17,043 Bądź sobą. 314 00:16:17,763 --> 00:16:18,683 Powiedz prawdę. 315 00:16:20,483 --> 00:16:21,803 Zawsze mów prawdę. 316 00:16:26,963 --> 00:16:28,123 To jeszcze gorsze. 317 00:16:29,123 --> 00:16:29,963 Co? 318 00:16:30,683 --> 00:16:33,683 To, że rozwiązujesz krzyżówkę na kiblu! 319 00:16:34,243 --> 00:16:36,763 Kiedyś tu było porno. O tak wysoko. 320 00:16:37,803 --> 00:16:39,003 Te czasy już minęły. 321 00:16:40,803 --> 00:16:44,243 Pięć lat temu strzepałbym sobie i dostałbyś prosto w twarz. 322 00:16:47,763 --> 00:16:49,123 Zmarnowałem życie. 323 00:16:50,003 --> 00:16:51,283 - Gotowy? - Tak. 324 00:16:51,363 --> 00:16:52,843 Dobra. Dawaj. 325 00:16:56,003 --> 00:16:57,083 1-0. 326 00:16:58,323 --> 00:16:59,683 Weź. 327 00:17:00,243 --> 00:17:01,403 Dobra, 3-0. 328 00:17:05,683 --> 00:17:08,163 - Dotknęła? - Nie. 329 00:17:10,643 --> 00:17:11,723 Prosto w jaja. 330 00:17:12,523 --> 00:17:13,683 Dobra. 331 00:17:17,963 --> 00:17:19,683 - 19-2? - Trzy. 332 00:17:19,763 --> 00:17:20,883 - Tak? - Tak. 333 00:17:24,203 --> 00:17:25,523 - 20-3. - Tak. 334 00:17:29,883 --> 00:17:30,843 Dobra gra. 335 00:17:32,683 --> 00:17:35,723 To nie było za bardzo wysiłkowe. 336 00:17:36,363 --> 00:17:39,203 - Stoisz tylko. - Tak. I odbijasz. 337 00:17:39,283 --> 00:17:40,243 No tak, ale... 338 00:17:40,323 --> 00:17:41,923 - Ledwo się ruszasz. - No. 339 00:17:42,003 --> 00:17:44,523 Musimy zrobić coś bardziej sportowego. 340 00:17:44,603 --> 00:17:47,643 - Dobra. - Tenis czy coś. 341 00:17:47,723 --> 00:17:49,483 - Super. - Dobra. 342 00:17:49,563 --> 00:17:53,483 W ping pongu decyduje szczęście. Jak w pinballu. 343 00:17:58,043 --> 00:18:00,843 - Wystarczy tego. - To puść coś, co ty lubisz. 344 00:18:00,923 --> 00:18:02,603 No. Nie lada wyzwanie. 345 00:18:03,563 --> 00:18:05,083 Will Smith, Willennium. 346 00:18:05,603 --> 00:18:09,203 - Jak w milenium. - Ostatni raz, jak ktoś kupił CD. 347 00:18:10,443 --> 00:18:12,363 - Lighthouse Family. - Dobry zespół. 348 00:18:13,403 --> 00:18:14,643 Kocham Lighthouse Family. 349 00:18:14,723 --> 00:18:16,803 - O kurwa, Susan Boyle? - No? 350 00:18:17,403 --> 00:18:18,243 Co? 351 00:18:18,843 --> 00:18:21,243 - Wylatuje. - Co ty robisz? 352 00:18:22,043 --> 00:18:23,683 Nie Bublé. 353 00:18:23,763 --> 00:18:24,683 Tak, Bublé. 354 00:18:24,763 --> 00:18:27,483 Nie! Oszalałeś? Zabijesz kogoś! Tony! 355 00:18:27,563 --> 00:18:29,163 - Radiohead. - To nie moja. 356 00:18:29,243 --> 00:18:30,723 Wiem. To jest dobre. 357 00:18:31,723 --> 00:18:32,643 To Jill. 358 00:18:33,403 --> 00:18:35,203 - Lisa jej kupiła. - Tak? 359 00:18:36,603 --> 00:18:37,803 No, uwielbiała ich. 360 00:19:14,403 --> 00:19:15,683 - Zdrowie. - Zdrowie. 361 00:19:20,283 --> 00:19:21,483 Jesteś prawnikiem? 362 00:19:22,363 --> 00:19:23,963 Tak, adwokatem. 363 00:19:24,043 --> 00:19:25,083 - Aha. - A ty? 364 00:19:25,163 --> 00:19:26,043 Nie. 365 00:19:27,843 --> 00:19:30,323 - Co? - Nie jestem adwokatem. 366 00:19:31,683 --> 00:19:33,803 Ok. To gdzie pracujesz? 367 00:19:36,483 --> 00:19:37,443 Gdzie ja pracuję? 368 00:19:40,483 --> 00:19:42,803 Nie będę kłamać. 369 00:19:43,523 --> 00:19:44,363 Jestem 370 00:19:45,083 --> 00:19:46,323 lekarzem. 371 00:19:47,283 --> 00:19:48,123 No. 372 00:19:49,123 --> 00:19:51,923 - Masz praktykę? - Nie muszę. Wszystko zrobiłam. 373 00:19:52,003 --> 00:19:53,323 Mam certyfikat. 374 00:19:54,123 --> 00:19:54,963 Co? 375 00:19:56,243 --> 00:19:57,243 Co mówiłeś? 376 00:19:58,163 --> 00:20:03,243 Masz praktykę? Jesteś lekarzem rodzinnym czy chirurgiem w szpitalu? 377 00:20:03,323 --> 00:20:04,163 A, tak. 378 00:20:05,723 --> 00:20:07,043 Pracuję w szpitalu 379 00:20:07,683 --> 00:20:08,723 jako lekarz. 380 00:20:11,843 --> 00:20:12,683 Ok. 381 00:20:13,603 --> 00:20:15,243 - Zamówimy? - Tak. 382 00:20:28,323 --> 00:20:29,683 Miałem życie, chłopie. 383 00:20:29,763 --> 00:20:30,763 - Tak? - Tak. 384 00:20:31,643 --> 00:20:32,883 Tak, roller coaster. 385 00:20:33,683 --> 00:20:36,043 Była niesamowitą kobietą, seksualnie. 386 00:20:39,283 --> 00:20:41,643 Dzika istota nie do okiełznania. 387 00:20:43,283 --> 00:20:44,123 Świetny seks. 388 00:20:45,763 --> 00:20:46,803 Świetny seks. 389 00:20:53,243 --> 00:20:54,283 Nagrałem jej pornosa. 390 00:20:55,403 --> 00:20:56,963 Na tym dywanie. 391 00:20:58,483 --> 00:21:00,883 Chciała trójkąt ze mną i Rolym Carterem. 392 00:21:02,043 --> 00:21:04,683 Gość potwór. Znasz go? 393 00:21:05,763 --> 00:21:07,123 - Nie. - 190 cm. 394 00:21:07,643 --> 00:21:09,443 130 kilo z biżuterią. 395 00:21:10,523 --> 00:21:11,363 Zgodziłem się. 396 00:21:14,003 --> 00:21:16,083 Okazało się, że mam trzymać kamerę. 397 00:21:19,923 --> 00:21:20,763 Nie ma sprawy. 398 00:21:22,723 --> 00:21:24,483 „Cokolwiek chcesz, kochanie”. 399 00:21:26,003 --> 00:21:28,443 Jest na czworakach, a on ją bierze od tyłu 400 00:21:29,163 --> 00:21:30,523 na pieska. 401 00:21:33,963 --> 00:21:35,883 A ja wszystko nagrywam. 402 00:21:37,643 --> 00:21:41,443 Podobało jej się to. Widziałem to w jej oczach. 403 00:21:45,323 --> 00:21:46,683 Roly patrzy na mnie, 404 00:21:47,843 --> 00:21:51,603 nieoczekiwanie, prosto w obiektyw i kręci głową… 405 00:21:53,763 --> 00:21:54,643 jakby mówiąc: 406 00:21:56,043 --> 00:21:58,843 „To jest, kurwa, tragiczne”. 407 00:22:00,083 --> 00:22:02,243 Nie wiedziałem, czy chodzi o jakość produkcji, 408 00:22:02,323 --> 00:22:05,683 czy o szorstki dywan. Chodziło mu o zapach jej szpary. 409 00:22:10,083 --> 00:22:11,163 - Proszę. - Dziękuję. 410 00:22:11,683 --> 00:22:12,523 Dziękujemy. 411 00:22:13,443 --> 00:22:14,283 Ładne. 412 00:22:15,083 --> 00:22:18,123 Masz czas gotować? W twoim... 413 00:22:18,203 --> 00:22:21,563 Nie. Żyję w ciągłym pośpiechu. 414 00:22:21,643 --> 00:22:22,483 No tak. 415 00:22:23,083 --> 00:22:24,203 - Przeważnie. - Tak. 416 00:22:25,123 --> 00:22:30,083 Kupuję mrożonki dla jednej osoby. 417 00:22:30,163 --> 00:22:32,003 - To smutne. - No. 418 00:22:39,163 --> 00:22:40,923 - Ona jest lekarzem. - Po dyżurze! 419 00:22:41,003 --> 00:22:42,963 - Co? - Jestem po dyżurze. 420 00:22:49,043 --> 00:22:51,563 - Tak jest. - Już dobrze. Tak myślałam. 421 00:22:54,883 --> 00:22:56,123 Czemu jej nie pomogłaś? 422 00:23:32,843 --> 00:23:34,163 Niesamowite miejsce. 423 00:23:35,003 --> 00:23:37,723 Z XIV wieku? 424 00:23:37,803 --> 00:23:38,643 Nie wiem. 425 00:23:40,083 --> 00:23:43,603 To pewnie stolik, przy którym się oświadczył. Pod portretem królowej. 426 00:23:43,683 --> 00:23:45,683 - Naprawdę? - Tak, usiądźmy tutaj. 427 00:23:46,523 --> 00:23:47,443 Super. 428 00:23:50,643 --> 00:23:52,683 Pomyśl o wszystkich, którzy tu byli. 429 00:23:53,523 --> 00:23:55,163 - Spoko miejsce. - No. 430 00:23:59,883 --> 00:24:00,843 Co pan robi? 431 00:24:01,523 --> 00:24:03,923 Rozsypuję odrobinę prochów mojego taty. 432 00:24:04,003 --> 00:24:05,163 Na dywanie? 433 00:24:06,123 --> 00:24:07,563 To było jego ostatnie życzenie. 434 00:24:07,643 --> 00:24:10,203 Ale on tego nie będzie sprzątał, tak? 435 00:24:10,283 --> 00:24:15,763 To tylko taki rytuał. Nic się nie dzieje. Wiem, że je sprzątniecie. 436 00:24:15,843 --> 00:24:17,923 - To wandalizm. - Jaki wandalizm? 437 00:24:18,443 --> 00:24:20,723 - Nie ma uszkodzeń. - No to śmiecenie. 438 00:24:21,763 --> 00:24:23,643 To prochy mojego taty. 439 00:24:23,723 --> 00:24:27,683 Regularnie tu przychodził. To mój sposób na oddanie szacunku. 440 00:24:27,763 --> 00:24:30,203 To rozsyp je w koszu. Co za różnica? 441 00:24:30,283 --> 00:24:33,203 Na pewno nie mówił, żeby sypać po dywanie. 442 00:24:33,283 --> 00:24:36,123 Nie, ale przy tym stoliku oświadczył się mojej matce. 443 00:24:36,203 --> 00:24:37,843 Rozpoznaję po jego opisie. 444 00:24:37,923 --> 00:24:39,563 To pył, na litość boską! 445 00:24:39,643 --> 00:24:42,643 - To obrzydliwe. A choroby? - Jakie choroby? 446 00:24:42,723 --> 00:24:45,483 - Z trupów. - To nie trup, co nie? 447 00:24:45,563 --> 00:24:49,523 Gdybym wyciągnął go z kostnicy prosto na ten dywan, miałbyś prawo się wkurzyć. 448 00:24:49,603 --> 00:24:52,683 Mam prawo. Mogę robić, co chcę. To mój pub. 449 00:24:52,763 --> 00:24:56,123 Mogę cię stąd wyrzucić bez powodu. Was obu. Wypad! 450 00:24:56,203 --> 00:24:57,403 Zabieraj swoje śmieci. 451 00:24:58,963 --> 00:24:59,803 Śmieci? 452 00:25:05,683 --> 00:25:07,163 Ty głupi ciulu! 453 00:25:07,683 --> 00:25:08,923 Do ust mi wleciało! 454 00:25:09,003 --> 00:25:11,603 Dobrze. Oby to był jego fiut, głupia pizdo. 455 00:25:44,883 --> 00:25:46,203 „Oby to był jego fiut, 456 00:25:47,323 --> 00:25:48,523 głupia pizdo”. 457 00:26:53,683 --> 00:26:57,803 Napisy: Mirosław Suwała