1 00:00:06,040 --> 00:00:09,280 SERIAL NETFLIX 2 00:00:29,040 --> 00:00:30,120 Ty pizdo! 3 00:00:32,960 --> 00:00:34,240 - Dawaj. - Po co przeklinać? 4 00:00:34,320 --> 00:00:38,040 Dawaj mi to. Zabawkę sobie znalazłeś! 5 00:00:42,320 --> 00:00:44,840 Chodź. Dobry piesek. 6 00:00:45,800 --> 00:00:47,240 Chodź. Dobry piesek. 7 00:01:02,000 --> 00:01:04,280 - O Boże! - Dureń! 8 00:01:05,960 --> 00:01:09,200 Może jednak warto dalej żyć. 9 00:01:09,280 --> 00:01:11,920 - O Boże. - To nie jest śmieszne. Mogłem... 10 00:01:12,000 --> 00:01:13,320 Nie zgadzam się. 11 00:01:13,400 --> 00:01:15,080 - Możesz to posprzątać? - Nie. 12 00:01:20,960 --> 00:01:22,240 Łokieć mnie boli. 13 00:01:31,480 --> 00:01:32,760 No kurwa, ile! 14 00:01:32,840 --> 00:01:35,040 Rozciągam się. Robię wszystko, jak należy. 15 00:01:35,120 --> 00:01:36,400 Np. biały strój do tenisa. 16 00:01:36,480 --> 00:01:38,320 Daj mi piłkę, kurwa. 17 00:01:38,400 --> 00:01:40,680 Tony, hamuj się, proszę. 18 00:01:45,960 --> 00:01:47,000 15-0. 19 00:01:52,560 --> 00:01:53,760 No dajesz, Matthew! 20 00:01:58,080 --> 00:01:59,960 - 1-0. - Dobra, zmiana stron. 21 00:02:00,040 --> 00:02:01,200 - Pieprzyć to. - Co? 22 00:02:01,280 --> 00:02:03,120 Tak się robi po pierwszej grze. 23 00:02:03,200 --> 00:02:06,320 Ale słońce mi świeci w oczy, pizdo. Ty masz lepiej. 24 00:02:06,400 --> 00:02:10,200 Możesz przestać używać tu takich słów? 25 00:02:12,120 --> 00:02:13,960 - Ja pierdolę. - Po prostu... 26 00:02:33,600 --> 00:02:35,040 Nie! 27 00:02:36,120 --> 00:02:37,040 O nie. 28 00:02:38,160 --> 00:02:39,120 Dorośnij. 29 00:02:44,160 --> 00:02:45,000 Co za pech. 30 00:02:45,920 --> 00:02:46,760 Dobry mecz. 31 00:02:50,200 --> 00:02:51,320 - Spójrz na siebie. - Co? 32 00:02:51,400 --> 00:02:53,160 - To jakiś żart. - Ale co? 33 00:02:53,240 --> 00:02:54,600 Wyglądasz jak Maradona. 34 00:02:55,720 --> 00:02:57,200 Nie w latach 80. Tuż... 35 00:02:58,120 --> 00:02:59,320 przed śmiercią. 36 00:02:59,400 --> 00:03:01,080 - Po śmierci. - Nie bądź wredny. 37 00:03:06,880 --> 00:03:07,720 Kto wygrał? 38 00:03:08,760 --> 00:03:09,720 On, ale... 39 00:03:09,800 --> 00:03:11,120 - Serio? - Tak. 40 00:03:11,200 --> 00:03:14,360 Nie mogę tam wrócić. Jego słownictwo było potworne. 41 00:03:14,440 --> 00:03:17,680 Same ku- i ci-. Zdyskwalifikowaliby go na Wimbledonie. 42 00:03:17,760 --> 00:03:20,000 - Jebany Wimbledon. - Widzisz? 43 00:03:20,080 --> 00:03:23,080 To nic. W kawiarni na cały głos wyzywał gościa z dzieckiem 44 00:03:23,160 --> 00:03:24,960 od pizd, przy ludziach. 45 00:03:25,040 --> 00:03:26,520 Miałem powód. 46 00:03:26,600 --> 00:03:28,160 - Jaki? - Był pizdą. 47 00:03:30,000 --> 00:03:31,440 Stronię od tego słowa. 48 00:03:31,520 --> 00:03:35,160 Pokazuje brak ogłady. Jak gość używa tego słowa, od razu odchodzę. 49 00:03:35,240 --> 00:03:36,840 A jeśli nazywa Hitlera pizdą? 50 00:03:36,920 --> 00:03:37,920 Prosto do Hitlera. 51 00:03:38,560 --> 00:03:40,080 Tobie to nie przeszkadza? 52 00:03:40,160 --> 00:03:43,520 Nie, ale nie używałbym go przy kobiecie, jeśli sobie nie życzy. 53 00:03:44,120 --> 00:03:48,200 Czyli albo muszę przestać go używać, albo sprawić, żebyś je polubiła. 54 00:03:48,720 --> 00:03:51,920 Nauczę cię go używać. To odmieni twoje życie. Zaufaj mi. 55 00:03:52,000 --> 00:03:55,160 - Nie usłyszysz tego słowa z moich ust. - Zobaczymy. 56 00:03:55,240 --> 00:03:59,480 Skoro mowa o słownictwie, mam randkę z nauczycielem. 57 00:03:59,560 --> 00:04:01,560 Dobrze. Czego uczy? 58 00:04:02,280 --> 00:04:03,120 Nie wiem. A co? 59 00:04:03,760 --> 00:04:08,640 Jeśli nauki ścisłe, to nie wspominałbym o duchach i horoskopach. 60 00:04:08,720 --> 00:04:10,480 Dlaczego? To też jest nauka. 61 00:04:11,520 --> 00:04:12,880 Nie, nie jest. 62 00:04:13,400 --> 00:04:14,960 Wręcz przeciwnie. Zaufaj mi. 63 00:04:16,760 --> 00:04:17,960 Oto i ona. 64 00:04:18,520 --> 00:04:19,920 Cześć. Słuchaj tego. 65 00:04:20,440 --> 00:04:23,520 - Dlaczego kurczak przeszedł przez ulicę? - Nie wiem. 66 00:04:23,600 --> 00:04:26,360 Żeby uciec od smrodu dwóch cyganów rżnących moją żonę. 67 00:04:28,720 --> 00:04:30,800 Ósma rano, za supermarketem. 68 00:04:30,880 --> 00:04:32,040 Obrzydliwe. 69 00:04:32,120 --> 00:04:35,640 Czemu zawsze mówisz mi takie rzeczy? To nawet nie żarty. 70 00:04:36,360 --> 00:04:37,720 Krytyk komediowy, co? 71 00:04:37,800 --> 00:04:39,000 Poza tym to rasistowskie. 72 00:04:39,080 --> 00:04:40,760 Spadaj. Dlaczego? 73 00:04:41,400 --> 00:04:44,840 - „Smród cyganów rżnących moją żonę?” - To ona śmierdziała! 74 00:04:44,920 --> 00:04:48,280 Użyj głowy. Miała potworny problem z kobiecą higieną. 75 00:04:48,360 --> 00:04:51,120 Mam to przeliterować? Musiałem z tym żyć. 76 00:04:51,200 --> 00:04:54,400 Chłopcy zadbani, jak się patrzy. Danny Richards i Sid Nash. 77 00:04:54,480 --> 00:04:57,040 Fajne chłopaki. To od niej zalatywało. 78 00:04:58,080 --> 00:05:01,720 Mówię jej: „Nieźle wali ci z tej starej szpary". 79 00:05:01,800 --> 00:05:03,160 Miała to gdzieś. 80 00:05:04,200 --> 00:05:06,640 „Gdyby Bóg chciał, żeby mi piczka pachniała, 81 00:05:06,720 --> 00:05:08,560 to nie wstawiłby jej obok odbytu”. 82 00:05:08,640 --> 00:05:12,680 Wiem, że myślisz sobie: „Racja, Brian”. W cale nie. 83 00:05:12,760 --> 00:05:15,440 Jej odbyt nie był problemem. Nieźle, co? 84 00:05:17,720 --> 00:05:18,800 Czołem, ekipa. 85 00:05:19,680 --> 00:05:20,680 Cześć, Brian. 86 00:05:22,560 --> 00:05:23,640 Zrobisz coś dla mnie? 87 00:05:23,720 --> 00:05:24,680 Zależy. 88 00:05:24,760 --> 00:05:28,080 Mój listonosz jest obecnie mocno przybity. 89 00:05:28,160 --> 00:05:31,000 Czuje się zgnębiony życiem. 90 00:05:31,080 --> 00:05:36,320 Pomyślałem, że jak pogada z kimś, kto wiedzie naprawdę parszywy żywot, 91 00:05:37,000 --> 00:05:40,400 to spojrzy inaczej na swoją sytuację. 92 00:05:40,480 --> 00:05:43,040 - Nie ma sprawy. Zajmę się tym. - Dzięki. 93 00:05:43,800 --> 00:05:45,520 Czas na herbatę. 94 00:05:46,360 --> 00:05:47,760 Dobra. Squash. 95 00:05:47,840 --> 00:05:48,720 - Co? - Squash. 96 00:05:50,200 --> 00:05:54,200 Nie trzeba. Udowodniłem, co chciałem. Ale faktycznie uspokoiłem się. 97 00:05:54,280 --> 00:05:55,560 - Wymiękasz? - Nie. 98 00:05:55,640 --> 00:05:57,200 Brzmi jakbyś wymiękał. 99 00:05:57,280 --> 00:05:58,880 - Nie. - Squash cię przerasta? 100 00:05:58,960 --> 00:06:00,240 - Nie. - Grałeś kiedyś? 101 00:06:00,320 --> 00:06:02,440 Nie w tym stuleciu, ale to nie problem. 102 00:06:02,520 --> 00:06:05,200 Nie problem. Super. Widzimy się na korcie. 103 00:06:07,400 --> 00:06:10,080 Nigdy w niczym nie wygra. Nie pozwolę na to. 104 00:06:10,160 --> 00:06:12,840 Co by się nie działo, nie dam... 105 00:06:12,920 --> 00:06:14,720 Patrz, jaki nakręcony. 106 00:06:14,800 --> 00:06:17,400 Nie może uwierzyć, że go pokonałem. 107 00:06:24,360 --> 00:06:28,520 Byliście zakochani od małego i potem straciliście kontakt? 108 00:06:28,600 --> 00:06:31,680 Tak. Poznaliśmy się w 1957 roku. 109 00:06:31,760 --> 00:06:35,080 Ja miałam 16 lat, a Bill 17. 110 00:06:35,160 --> 00:06:38,960 Pracowałam w fabryce. Bill był ogrodnikiem. 111 00:06:39,040 --> 00:06:43,200 Byliśmy razem przez rok i rozstaliśmy się. 112 00:06:43,280 --> 00:06:46,320 - Pamięta pan dlaczego? - Nie pamiętam, co jadłem na śniadanie. 113 00:06:46,400 --> 00:06:49,520 Za dużo pił. Ciągle był pijany. 114 00:06:49,600 --> 00:06:51,480 - Teraz nie piję. - Ja tak. 115 00:06:52,320 --> 00:06:54,760 Straciliśmy kontakt. 116 00:06:54,840 --> 00:06:57,840 Poznaliśmy innych ludzi, pobraliśmy się oboje i tyle. 117 00:06:57,920 --> 00:07:01,840 Przez te lata wpadliśmy na siebie kilka razy. 118 00:07:01,920 --> 00:07:04,160 Gdy się okazało, że oboje owdowieliśmy, 119 00:07:04,240 --> 00:07:08,040 wypiliśmy herbatę i znów zaiskrzyło. 120 00:07:08,120 --> 00:07:09,680 Tej iskry się nie traci. 121 00:07:09,760 --> 00:07:11,800 Nie w głowie był nam ślub, 122 00:07:11,880 --> 00:07:15,120 ale, będąc katoliczką, czułam się winna z powodu seksu. 123 00:07:15,200 --> 00:07:16,040 Seksu. 124 00:07:16,760 --> 00:07:19,600 Dobrze. Kiedy ślub? 125 00:07:20,840 --> 00:07:23,200 - 28 sierpnia. - 28. 126 00:07:23,280 --> 00:07:24,920 - Ja się żenię w sierpniu. - Głupiec. 127 00:07:26,360 --> 00:07:30,920 Gratulacje. Życzę wam wielu wspaniałych lat razem. 128 00:07:31,000 --> 00:07:32,640 Obym tym razem umarł pierwszy. 129 00:07:32,720 --> 00:07:36,040 Oby w porę, żebym znalazła sobie kogoś innego. 130 00:07:37,840 --> 00:07:38,680 Zrób zdjęcie. 131 00:07:40,200 --> 00:07:41,280 Uśmiech. 132 00:07:44,480 --> 00:07:45,320 Świetnie. 133 00:07:53,720 --> 00:07:55,240 Przytulałem dość Lisę? 134 00:07:56,040 --> 00:07:59,880 Żartujesz? Nigdy nie spotkałem bardziej oddanych sobie ludzi. 135 00:07:59,960 --> 00:08:04,320 Wiem, że wiedziała, że ją kocham, ale czy mówiłem to na głos? 136 00:08:04,400 --> 00:08:05,800 Czy jej przypominałem? 137 00:08:05,880 --> 00:08:09,880 Tak. To było oczywiste dla wszystkich, tym bardziej dla niej. 138 00:08:11,320 --> 00:08:12,240 Swój chłop jesteś. 139 00:08:12,320 --> 00:08:15,000 Po prostu jestem szczery. Ja też tego chcę. 140 00:08:15,600 --> 00:08:18,080 Poznanie June to najlepsze, co mnie spotkało. 141 00:08:18,160 --> 00:08:21,040 Nie lecą na mnie, tak jak myślisz. Wierz lub nie. 142 00:08:22,080 --> 00:08:24,040 - Dobry z ciebie okaz. - Przytulas? 143 00:08:24,120 --> 00:08:27,600 - Odejdź, spocony mięczaku. - Przecież jestem dobry okaz. 144 00:08:27,680 --> 00:08:30,720 Tak, ale w sensie tych programów, gdzie wypływają na morze 145 00:08:30,800 --> 00:08:33,000 i wyławiają coś z dna. 146 00:08:33,600 --> 00:08:34,880 Myśleli, że to wymarło. 147 00:08:34,960 --> 00:08:38,960 Nawet nie wiedzą, co to jest. Jakiś glut. Może ryba, może ślimak. 148 00:08:39,480 --> 00:08:40,800 Wracamy do normy. 149 00:08:42,280 --> 00:08:46,000 - Nic już nie wróci do normy. - Cholera. Po co to powiedziałem? 150 00:08:46,920 --> 00:08:49,880 Normą było, jak się upijaliśmy, a ty spałeś na kanapie. 151 00:08:49,960 --> 00:08:53,440 To napijmy się dziś wieczorem. Nic wielkiego. Wrócę do domu. 152 00:08:56,040 --> 00:08:57,160 Dobra. 153 00:09:12,920 --> 00:09:13,760 Hej, chłopie. 154 00:09:14,560 --> 00:09:15,760 - Cześć. - W porządku? 155 00:09:15,840 --> 00:09:17,280 - Tak. - Jak leci? 156 00:09:17,880 --> 00:09:19,240 Dobrze. 157 00:09:19,840 --> 00:09:20,800 Ładny dzień, co nie? 158 00:09:23,760 --> 00:09:25,840 - Podobno jesteś przybity. - No. 159 00:09:25,920 --> 00:09:26,760 No to co tam? 160 00:09:27,680 --> 00:09:30,600 Wszyscy wiedzą, czym Roxy się zajmuje. 161 00:09:30,680 --> 00:09:32,760 - Wstyd mi. - Wstyd ci? 162 00:09:32,840 --> 00:09:35,760 Pewnie noszę listy gościom, którzy ją bzykali. 163 00:09:36,760 --> 00:09:37,600 Co najmniej. 164 00:09:38,840 --> 00:09:41,680 - Jak to? - Wątpię, żeby to było zwykłe bzykanko. 165 00:09:42,200 --> 00:09:43,120 Kapujesz? 166 00:09:44,160 --> 00:09:46,760 Pomyśl, chłopie, ile ona musi się narobić. 167 00:09:47,280 --> 00:09:50,800 Na misjonarza. Nuda. 168 00:09:50,880 --> 00:09:52,560 „Odwróć się. Pokaż tyłek”. 169 00:09:55,280 --> 00:09:56,160 Znudziło się. 170 00:09:56,240 --> 00:09:58,960 „Obróć się. Bierz pindola do ust”. 171 00:09:59,040 --> 00:10:01,800 „Na zęby uważaj!” 172 00:10:03,040 --> 00:10:05,080 „Super. Trzymaj pieniądze”. 173 00:10:05,160 --> 00:10:07,280 „Wracaj do swojego listonosza”. 174 00:10:10,400 --> 00:10:11,240 Rozumiesz? 175 00:10:13,680 --> 00:10:15,920 Przynajmniej jej za to płacą. 176 00:10:17,040 --> 00:10:18,520 Moja żona dawała gratis. 177 00:10:18,600 --> 00:10:21,520 Nieraz za moimi plecami. Nieraz kazała mi to nagrywać. 178 00:10:21,600 --> 00:10:24,680 Jak mam się czuć, nagrywając to? 179 00:10:25,200 --> 00:10:26,200 Nic nie wart. 180 00:10:26,280 --> 00:10:28,760 Jak ślimak żerujący na ptasim gównie, 181 00:10:28,840 --> 00:10:31,000 w deszczu, potem zadeptany 182 00:10:32,200 --> 00:10:33,400 i umierający w agonii. 183 00:10:34,080 --> 00:10:37,360 Mówię, żebyś nie był bezwartościowym ślimakiem, jak ja. 184 00:10:38,360 --> 00:10:39,200 Bądź mężczyzną. 185 00:10:41,360 --> 00:10:42,200 Na razie. 186 00:10:50,880 --> 00:10:52,560 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 187 00:10:53,760 --> 00:10:54,880 Jesteś moim synem. 188 00:10:55,600 --> 00:10:56,440 Tak. 189 00:10:57,920 --> 00:10:58,960 Jak tam, tato? 190 00:10:59,680 --> 00:11:00,680 Nie narzekam. 191 00:11:01,680 --> 00:11:03,200 Gdzie się podziewałeś? 192 00:11:04,120 --> 00:11:04,960 W Australii. 193 00:11:06,400 --> 00:11:07,520 Gdzie to jest? 194 00:11:08,520 --> 00:11:10,840 Wychodzisz tutaj, skręcasz w lewo 195 00:11:11,640 --> 00:11:13,440 i potem jakieś 15 000 kilometrów. 196 00:11:13,520 --> 00:11:14,720 Ok. 197 00:11:15,360 --> 00:11:16,720 Ale już wróciłeś? 198 00:11:17,480 --> 00:11:18,680 - Tak. - Na dobre? 199 00:11:20,160 --> 00:11:21,280 - Tak. - Dzień dobry. 200 00:11:21,360 --> 00:11:22,720 - Dzień dobry. - Cześć. 201 00:11:22,800 --> 00:11:24,280 Właśnie, no wiesz... 202 00:11:26,160 --> 00:11:27,000 gadaliśmy. 203 00:11:28,040 --> 00:11:30,800 Przynieś mi szachy. 204 00:11:31,720 --> 00:11:34,360 Zagramy. W młodości byłeś całkiem niezły. 205 00:11:34,440 --> 00:11:36,160 - Tak? - Tak. 206 00:11:36,880 --> 00:11:38,080 Gdzie są? 207 00:11:39,920 --> 00:11:43,160 Kredens z sherry. 208 00:11:44,840 --> 00:11:46,920 - Jutro przyniosę. - Dzięki. 209 00:11:47,920 --> 00:11:49,520 Będę się zbierał. 210 00:11:49,600 --> 00:11:52,840 Mogę zrobić sobie przerwę i przejść się z tobą, jeśli chcesz? 211 00:11:52,920 --> 00:11:54,000 Pewnie. 212 00:11:55,000 --> 00:11:56,080 - Pa, tato. - Pa. 213 00:12:05,840 --> 00:12:06,840 Co robisz? 214 00:12:07,360 --> 00:12:08,600 Przyjaciele chodzą za ręce. 215 00:12:08,680 --> 00:12:09,880 - Czyżby? - Tak. 216 00:12:10,560 --> 00:12:12,760 - Nawet faceci trzymają się za ręce. - Geje. 217 00:12:12,840 --> 00:12:15,160 Heterycy czasem też trzymają się za ręce. 218 00:12:15,240 --> 00:12:18,160 Jacy hetero mężczyźni chodzą za ręce? 219 00:12:18,680 --> 00:12:20,680 W Hiszpanii i nie są gejami. 220 00:12:21,280 --> 00:12:22,240 Niektórzy są. 221 00:12:22,320 --> 00:12:25,840 - Niewielu. Są bardzo macho. Torreadorzy. - Aha. 222 00:12:27,200 --> 00:12:28,320 Oni nie są gejami. 223 00:12:28,400 --> 00:12:32,360 Nie. W beretach i rajstopach z cekinami, 224 00:12:32,440 --> 00:12:34,720 tańcząc i zbierając róże. 225 00:12:34,800 --> 00:12:35,800 Na bank nie geje. 226 00:12:36,320 --> 00:12:37,640 Sadystyczne chuje. 227 00:12:38,680 --> 00:12:40,720 Ale nie geje. Dokąd idziemy? 228 00:13:01,640 --> 00:13:03,560 - Co robisz? - Żonkil. 229 00:13:04,080 --> 00:13:05,400 No. Niszczenie mienia. 230 00:13:06,160 --> 00:13:09,160 Dla ciebie zerwałam, ty nędzny draniu. 231 00:13:14,720 --> 00:13:16,160 No dobra. 232 00:13:16,680 --> 00:13:18,840 Jak niektórzy z was wiedzą, 233 00:13:18,920 --> 00:13:23,040 to pięćsetna rocznica festynu w Tambury 234 00:13:23,120 --> 00:13:24,960 i poproszono nas, 235 00:13:25,040 --> 00:13:27,640 aby Trupa Tambury zapewniła odrobinę kultury. 236 00:13:28,360 --> 00:13:29,960 Zaangażowałem Coleen. 237 00:13:30,040 --> 00:13:32,760 Będzie odpowiadać za sprawy zakulisowe 238 00:13:32,840 --> 00:13:35,760 i napisze o nas duży artykuł. 239 00:13:36,800 --> 00:13:39,280 Jak zawsze zapewniam nam blask jupiterów. 240 00:13:39,360 --> 00:13:41,960 No to co robimy? Jakieś pomysły? 241 00:13:42,480 --> 00:13:45,960 - Jakieś sugestie? Coś historycznego. - Nędznicy. 242 00:13:46,040 --> 00:13:49,240 Nędznicy dzieją się w przeszłości. Ale nic z tego. 243 00:13:49,320 --> 00:13:51,000 Nie zapłacę za to. Jebać to. 244 00:13:51,080 --> 00:13:52,960 Przejechałem się na Evicie. 245 00:13:53,520 --> 00:13:54,960 Wciąż ją spłacam. 246 00:13:55,040 --> 00:13:59,040 Nie. Potrzebujemy czegoś interaktywnego, po czym można się poruszać. 247 00:13:59,120 --> 00:14:00,720 Coś jak promenada. 248 00:14:00,800 --> 00:14:04,600 Ludzie podchodzą do was. Idzie wiking, gwałci i plądruje. 249 00:14:04,680 --> 00:14:05,680 Nie naprawdę. 250 00:14:05,760 --> 00:14:08,680 Idzie mnich, błogosławi cię. Rzeczy z przeszłości. 251 00:14:08,760 --> 00:14:12,440 Statek piracki. Nie wiem. Świnia! Biegająca luzem świnia. 252 00:14:12,520 --> 00:14:14,200 Czy to dobry pomysł? Nie wiem. 253 00:14:14,280 --> 00:14:17,400 No dalej! Nie tylko ja. Ktoś ma inne pomysły? 254 00:14:17,480 --> 00:14:19,560 Ja jako bezrobotny szekspirowski aktor. 255 00:14:21,040 --> 00:14:22,880 Nie zaczynaj, James. 256 00:14:23,440 --> 00:14:26,840 Chodzi o dobrą zabawę. Wszyscy poświęcamy na to swój czas. 257 00:14:26,920 --> 00:14:28,880 Ale ty nie musisz rozwozić gazet. 258 00:14:28,960 --> 00:14:30,800 Ani ty. Większość z nich wyrzucasz. 259 00:14:33,760 --> 00:14:36,600 Na tę chwilę nie układa mi się... 260 00:14:36,680 --> 00:14:38,880 Nigdy ci się nie układało, James. 261 00:14:38,960 --> 00:14:41,160 A ja? Postawiłem na złego konia. 262 00:14:41,240 --> 00:14:43,080 Trochę się o niego martwię, 263 00:14:43,160 --> 00:14:46,320 bo poza aktorstwem nie ma żadnych perspektyw. 264 00:14:46,400 --> 00:14:49,160 To jest aktorstwo. Czego jeszcze chcesz? 265 00:14:49,240 --> 00:14:51,240 To wszystko amatorszczyzna! 266 00:14:51,320 --> 00:14:54,360 Amatorszczyzna? Nie waż się. 267 00:14:54,440 --> 00:14:57,360 Jestem zawodowym aktorem i reżyserem. 268 00:14:57,440 --> 00:15:02,120 - W czym grałeś? - Taksówkarz, musical, w Wigan. 269 00:15:02,760 --> 00:15:03,640 Dobre? 270 00:15:03,720 --> 00:15:05,160 Ty mi powiedz. 271 00:15:05,680 --> 00:15:08,760 Mówisz do mnie? Bo ja mówię do ciebie 272 00:15:08,840 --> 00:15:11,720 Nie widzę nikogo innego Do kogo mógłbyś, kurwa, mówić 273 00:15:11,800 --> 00:15:12,640 Bang, bang! 274 00:15:12,720 --> 00:15:14,440 Jestem taksówkarzem 275 00:15:15,040 --> 00:15:17,760 Jeżdżę w nocy Zabieram kogo chcę 276 00:15:17,840 --> 00:15:18,680 Bang, bang! 277 00:15:18,760 --> 00:15:20,400 Jestem taksówkarzem MP3 278 00:15:21,000 --> 00:15:25,000 Jeśli handlujesz crackiem Spodziewaj się ode mnie kulki 279 00:15:25,080 --> 00:15:25,920 Dziś! 280 00:15:26,440 --> 00:15:27,360 Taxi! 281 00:15:31,280 --> 00:15:32,400 Dobry jest. 282 00:15:51,760 --> 00:15:55,360 - Ludzie już nie klikają na kelnera. - Podać listę win? 283 00:15:56,000 --> 00:15:57,960 „Czy mogę podać listę win?” 284 00:15:58,040 --> 00:15:59,160 - Słucham? - Dziękuję. 285 00:16:01,160 --> 00:16:02,440 Znasz się na winie? 286 00:16:03,560 --> 00:16:05,600 Nie bardzo. Lubię prosecco. 287 00:16:06,920 --> 00:16:08,360 - Mam zamówić? - Tak. 288 00:16:08,960 --> 00:16:12,520 Poprosimy dwa kieliszki 289 00:16:12,600 --> 00:16:16,880 Chianti Classico 2017. 290 00:16:16,960 --> 00:16:19,880 - A potem zobaczymy. - Które to? 291 00:16:21,200 --> 00:16:25,840 Nie da się być bardziej konkretnym niż Chianti Classico 2017. 292 00:16:25,920 --> 00:16:28,200 Napisane tutaj w czerni i bieli. 293 00:16:28,280 --> 00:16:30,160 - Tak. - Znaj swoją pracę. 294 00:16:31,960 --> 00:16:35,040 Jeśli nie masz do tego serca, może nie powinno cię tu być. 295 00:16:36,200 --> 00:16:37,520 Mam pensję minimalną. 296 00:16:38,120 --> 00:16:39,680 Ucz się pilniej w szkole. 297 00:16:41,560 --> 00:16:43,600 No i poszedł z podwiniętym ogonem. 298 00:16:44,120 --> 00:16:48,920 Więc pracujesz... Łokcie ze stołu. Pracujesz w branży prasowej? 299 00:16:49,000 --> 00:16:50,440 - Tak. - Dla gazety? 300 00:16:52,560 --> 00:16:53,640 Tak. 301 00:16:55,240 --> 00:16:56,800 Ja czytam tylko Guardiana. 302 00:16:58,000 --> 00:17:01,080 Czasem Private Eye, ale to i tak zbaczanie z tematu. 303 00:17:01,640 --> 00:17:04,840 Mam, co by nie mówić, kreatywny umysł. 304 00:17:06,280 --> 00:17:07,400 Piszę poezję. 305 00:17:09,720 --> 00:17:10,600 Lubisz poezję? 306 00:17:12,160 --> 00:17:13,080 - Tak. - Tak. 307 00:17:14,120 --> 00:17:16,000 - Naprawdę? - Tak. 308 00:17:16,640 --> 00:17:18,400 Wiele osób tak mówi, 309 00:17:18,480 --> 00:17:22,120 ale tak naprawdę lubią Jeżeli Rudyarda Kiplinga 310 00:17:22,200 --> 00:17:25,320 i uważają to za sztukę wysoką. 311 00:17:26,240 --> 00:17:28,080 Albo mówią, że grają... Łokcie. 312 00:17:28,160 --> 00:17:30,000 Albo mówią, że grają w szachy, 313 00:17:30,080 --> 00:17:33,760 a tak naprawdę wiedzą tylko, jak poruszają się figury. 314 00:17:37,120 --> 00:17:38,000 Lubisz szachy? 315 00:17:38,080 --> 00:17:41,360 - Nie gram. - Nie grasz. No właśnie. 316 00:17:41,440 --> 00:17:44,360 - Ale wiesz, jak ruszają się figury? - Znam kilka figur. 317 00:17:44,440 --> 00:17:45,280 No właśnie. 318 00:17:46,200 --> 00:17:47,720 - Kilka. - Słucham? 319 00:17:49,160 --> 00:17:51,520 W szachach jest koń. Mały koń. 320 00:17:51,600 --> 00:17:52,920 Jest skoczek. 321 00:17:53,000 --> 00:17:55,720 - I trzonek? - Pionek. 322 00:17:56,680 --> 00:17:57,840 Gram w warcaby. 323 00:17:57,920 --> 00:17:59,440 Warcaby są łatwiejsze. 324 00:17:59,520 --> 00:18:00,960 To bardzo prosta gra. 325 00:18:10,120 --> 00:18:10,960 Cześć. 326 00:18:16,440 --> 00:18:18,040 Zalecana dzienna porcja owoców. 327 00:18:18,560 --> 00:18:19,960 - Winogrona. - Dokładnie. 328 00:18:21,680 --> 00:18:22,920 - Zdrowie. - Zdrowie. 329 00:18:28,080 --> 00:18:30,200 - Wszystko w porządku? - Tak. U ciebie? 330 00:18:30,880 --> 00:18:32,960 Chciałem cię o coś zapytać. 331 00:18:33,640 --> 00:18:36,280 Możesz odmówić. Nie ma problemu. 332 00:18:36,800 --> 00:18:39,760 Myślałem, czy nie zostałbyś moim świadkiem na ślubie. 333 00:18:41,880 --> 00:18:42,720 Kurwa. 334 00:18:44,400 --> 00:18:45,920 Jestem twoim najlepszym kumplem? 335 00:18:46,000 --> 00:18:48,240 - Szczerze mówiąc, jedynym. - Aha. 336 00:18:49,600 --> 00:18:50,440 Dobra. 337 00:18:54,360 --> 00:18:57,400 No to muszę się zgodzić, co nie? 338 00:18:58,440 --> 00:18:59,560 Jeśli dożyję. 339 00:19:00,560 --> 00:19:02,520 - Wciąż tak mówisz? - Nie. 340 00:19:03,280 --> 00:19:06,040 Za dużo jem i piję. Mogę nie dożyć do sierpnia. 341 00:19:06,120 --> 00:19:09,280 Jeśli umrzesz z przyczyn naturalnych, to spoko. 342 00:19:09,800 --> 00:19:11,720 Na to teraz liczę. 343 00:19:13,000 --> 00:19:16,440 Wybieram śmierć niż bycie świadkiem na ślubie. 344 00:19:20,320 --> 00:19:22,480 To znaczy, miło mi. Ja pierdolę. 345 00:19:22,560 --> 00:19:24,160 Muszę być trzeźwy? 346 00:19:25,120 --> 00:19:26,960 Przynajmniej do mowy. 347 00:19:27,040 --> 00:19:29,600 To zróbmy mowę przed ceremonią. 348 00:19:29,680 --> 00:19:30,800 Dobra. 349 00:19:30,880 --> 00:19:32,360 A co tam. Zróbmy... 350 00:19:39,360 --> 00:19:41,320 Uczysz przedmiotów ścisłych? 351 00:19:41,400 --> 00:19:42,240 Nie. 352 00:19:42,840 --> 00:19:49,320 Zajmuję się sztuką w nauczaniu. Uczę angielskiego. 353 00:19:49,960 --> 00:19:52,840 - Język i literatura, wreszcie razem. - Fajnie. 354 00:19:54,120 --> 00:19:56,080 - Lubię horoskopy. - Słucham? 355 00:19:56,600 --> 00:19:57,960 Lubię horos... 356 00:19:58,040 --> 00:19:59,320 - Horoskopy? - Tak. 357 00:20:01,640 --> 00:20:04,400 - A ty? - Czy lubię horoskopy? 358 00:20:05,640 --> 00:20:07,920 - Tak. - Nie. Oczywiście, że nie. 359 00:20:09,160 --> 00:20:10,320 Bzdury, dyrdymały. 360 00:20:12,280 --> 00:20:13,400 Życzeniowe myślenie 361 00:20:13,960 --> 00:20:16,040 dla naiwnych i zdesperowanych. 362 00:20:16,120 --> 00:20:17,000 Bez obrazy. 363 00:20:18,120 --> 00:20:19,040 Wyprostuj się. 364 00:20:19,840 --> 00:20:22,440 Ramiona do tyłu. Łokcie ze stołu, zawsze. 365 00:20:26,760 --> 00:20:29,760 - Nie możesz się doczekać małżeństwa? - Owszem. 366 00:20:29,840 --> 00:20:33,640 Tak. Jasne, wypadam z rynku, 367 00:20:34,480 --> 00:20:36,480 ale plusy przeważają nad minusami. 368 00:20:37,120 --> 00:20:37,960 To dobrze. 369 00:20:38,040 --> 00:20:41,800 Na przykład, nocami oglądałem telewizję i jadłem. 370 00:20:41,880 --> 00:20:44,000 Teraz dalej to robię, 371 00:20:44,080 --> 00:20:47,280 ale nie muszę już wstawać po jedzenie. Ona mi przynosi. 372 00:20:47,920 --> 00:20:50,560 - Świetnie. - Muszę oglądać kobiece programy. 373 00:20:51,520 --> 00:20:52,520 Na przykład co? 374 00:20:52,600 --> 00:20:55,640 The Crown, Fleabag, Wielkie brytyjskie wypieki. 375 00:20:55,720 --> 00:20:57,800 Ale jak widzę tort i powiem, 376 00:20:57,880 --> 00:21:00,960 że mi się podoba, wiem, że zjem go następnego dnia. 377 00:21:01,040 --> 00:21:04,600 Czyli Wielkie brytyjskie wypieki to teraz dla ciebie kanał zakupowy? 378 00:21:04,680 --> 00:21:06,680 - Tak. - Niesamowite. Co za życie. 379 00:21:08,000 --> 00:21:10,280 Dwa do przodu, raz w bok. 380 00:21:10,360 --> 00:21:11,200 Łokcie. 381 00:21:12,360 --> 00:21:13,320 Dziękuję. 382 00:21:14,040 --> 00:21:15,480 - Zapłacę. - Świetnie. 383 00:21:15,560 --> 00:21:16,920 A ty płacisz napiwek. 384 00:21:17,440 --> 00:21:19,200 - Ile wyszło? - 38 funtów. 385 00:21:20,280 --> 00:21:22,480 Czyli 15%. 386 00:21:24,000 --> 00:21:24,880 Co daje? 387 00:21:30,760 --> 00:21:32,720 Ile wynosi 10% z 38? 388 00:21:35,440 --> 00:21:36,520 3,80 funta. 389 00:21:36,600 --> 00:21:37,600 3,80 funta. Dobrze. 390 00:21:38,280 --> 00:21:40,480 Teraz plus 50% to będzie? 391 00:21:41,160 --> 00:21:42,280 Zostawię piątkę. 392 00:21:43,200 --> 00:21:44,360 To za mało, prawda? 393 00:21:45,160 --> 00:21:46,880 - Zostawię dychę. - Za dużo. 394 00:21:46,960 --> 00:21:48,920 - Jestem hojna, ok? - Ok. 395 00:21:49,600 --> 00:21:51,280 Co my tu mamy? 396 00:21:51,960 --> 00:21:55,440 Karta HSBC Advanced Debit. 397 00:21:56,680 --> 00:21:57,520 Wąsy! 398 00:21:58,640 --> 00:22:00,080 Wąsy? 399 00:22:06,960 --> 00:22:09,840 - Ostatnio wydajesz się szczęśliwszy. - Serio? 400 00:22:11,360 --> 00:22:12,200 Tak. 401 00:22:13,040 --> 00:22:15,040 Próbuję żyć dalej. 402 00:22:15,120 --> 00:22:17,360 Chcę, żeby mi się poprawiło. 403 00:22:18,600 --> 00:22:20,200 Chcę być dobrym człowiekiem. 404 00:22:21,760 --> 00:22:22,720 Ale czasem 405 00:22:23,680 --> 00:22:25,040 nie mam ochoty. 406 00:22:25,560 --> 00:22:27,040 To zbyt trudne. 407 00:22:27,120 --> 00:22:29,920 Dobrze się gada, ale jak przychodzi co do czego, 408 00:22:31,000 --> 00:22:35,440 uciekamy i chowamy się przed prawdziwym poświęceniem. 409 00:22:36,240 --> 00:22:37,960 Czy oddałbym nerkę nieznajomemu? 410 00:22:38,040 --> 00:22:40,320 Nie. Zdecydowanie nie. 411 00:22:41,280 --> 00:22:43,840 Tobie bym nie oddał. Ale niektórzy oddają. 412 00:22:44,440 --> 00:22:45,800 Jak być tak dobrym? 413 00:22:46,320 --> 00:22:47,800 To niesamowite. 414 00:22:47,880 --> 00:22:51,200 Chcę zrobić coś dobrego. 415 00:22:51,280 --> 00:22:53,240 Chcę się poświęcić. Chcę... 416 00:22:53,960 --> 00:22:55,480 coś zmienić na lepsze, 417 00:22:56,400 --> 00:22:57,400 ale myślę sobie: 418 00:22:58,240 --> 00:22:59,360 „Jaki to ma sens?” 419 00:22:59,880 --> 00:23:01,720 Oddam komuś nerkę, 420 00:23:02,760 --> 00:23:05,320 ale ten ktoś i tak kiedyś umrze, 421 00:23:06,320 --> 00:23:07,400 to po co? 422 00:23:08,120 --> 00:23:10,040 Gdy widzę dzieci, nie myślę 423 00:23:10,120 --> 00:23:12,120 że mają przed sobą całe życie. 424 00:23:12,200 --> 00:23:15,680 Myślę, że kiedyś wszystkie umrą, więc to wszystko bez sensu. 425 00:23:15,760 --> 00:23:18,200 Będę mógł zredagować mowę świadka? 426 00:23:20,560 --> 00:23:23,680 Ale chyba chodzi mi o to, że teraz mam śmierć gdzieś. 427 00:23:23,760 --> 00:23:25,680 Nie to, że chcę umrzeć. Tylko... 428 00:23:26,640 --> 00:23:27,480 Jak będzie. 429 00:23:27,560 --> 00:23:30,760 Już nie jestem zły. Nie chcę karać świata. 430 00:23:31,280 --> 00:23:33,960 Miałem swoje życie i nie ma nic do dodania. 431 00:23:34,520 --> 00:23:38,400 Irytuje mnie, jak ludzie myślą, że znów mogę je mieć z kimś innym. 432 00:23:38,480 --> 00:23:40,440 Jakbym mógł zastąpić Lisę. Nie mogę. 433 00:23:41,040 --> 00:23:42,160 I w porządku 434 00:23:42,680 --> 00:23:47,200 bo dzięki temu mój czas z nią jest jeszcze piękniejszy i cenniejszy. 435 00:23:47,280 --> 00:23:49,560 I wszystko, co mam, jest dzięki niej. 436 00:23:49,640 --> 00:23:53,680 Spłaciła hipotekę za dom. Wykupiła ubezpieczenie na życie. 437 00:23:55,200 --> 00:23:57,720 Mam 150 tysięcy i nie... 438 00:23:58,640 --> 00:23:59,720 Nie odebrałem ich. 439 00:23:59,800 --> 00:24:01,880 Masz 150 tysięcy? 440 00:24:02,760 --> 00:24:04,360 Nie zrealizowałem czeku, 441 00:24:05,160 --> 00:24:07,080 bo go nie chcę. 442 00:24:08,280 --> 00:24:09,120 Przez to, 443 00:24:10,160 --> 00:24:11,040 jak go zdobyłem. 444 00:24:12,400 --> 00:24:14,600 Tony, powiedz, że go spieniężysz, 445 00:24:14,680 --> 00:24:17,720 choćby tylko po to, żeby odebrać go ubezpieczycielowi. 446 00:24:19,160 --> 00:24:21,240 Otworzysz? Nie chcę zrzucać psa. 447 00:24:21,320 --> 00:24:22,920 - Co? - No idź. 448 00:24:29,120 --> 00:24:30,280 - W porządku? - Cześć. 449 00:24:32,000 --> 00:24:32,840 To Kath. 450 00:24:37,120 --> 00:24:37,960 W porządku? 451 00:24:38,560 --> 00:24:40,280 - Tak. - Jak było? 452 00:24:44,480 --> 00:24:45,680 Nie umiem tego opisać. 453 00:24:46,800 --> 00:24:47,640 Jaki był? 454 00:24:48,760 --> 00:24:50,000 Absolutna pizda. 455 00:24:52,320 --> 00:24:54,760 Jestem z ciebie dumny. Napijesz się? 456 00:24:55,400 --> 00:24:57,640 - Poproszę. - Przynieś Kath kieliszek. 457 00:24:58,160 --> 00:24:59,880 - Co? - No idź. Ja nie mogę. 458 00:25:00,480 --> 00:25:02,280 Chodzi mi o nastawienie. 459 00:26:00,640 --> 00:26:04,880 Napisy: Mirosław Suwała