1 00:00:06,006 --> 00:00:07,924 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:22,022 --> 00:00:28,403 Ocelot! 3 00:00:31,698 --> 00:00:37,162 Ocelot! 4 00:01:22,290 --> 00:01:24,125 Dalej! 5 00:01:42,101 --> 00:01:44,771 Ocelot! 6 00:01:44,854 --> 00:01:49,943 Skok Lawy! 7 00:01:57,700 --> 00:02:03,998 Ocelot! 8 00:02:17,178 --> 00:02:19,347 MIASTO MEKSYK 455 KM TAXCO 632 KM 9 00:02:20,640 --> 00:02:22,642 POLICJA 10 00:02:38,741 --> 00:02:40,034 Zwolnij, Frostee! 11 00:02:44,372 --> 00:02:47,500 Próbuję tylko dojechać szybciej na miejsce. 12 00:02:48,501 --> 00:02:51,421 Ukryci czy nie, nie możemy się zdemaskować. 13 00:02:51,504 --> 00:02:54,674 Musimy potajemnie wyciągnąć z Tuca informacje. 14 00:02:54,757 --> 00:02:56,175 Odkryć, co wie, 15 00:02:56,259 --> 00:03:00,597 jak jest powiązany z atakiem na siedzibę i dlaczego nas wrobił. 16 00:03:00,972 --> 00:03:05,310 Hej! Uznaliśmy, że wujek Tuco nigdy by tego nie zrobił. 17 00:03:05,393 --> 00:03:07,061 Ty tak uznałeś. 18 00:03:08,605 --> 00:03:13,276 Layla! Stajesz po raz pierwszy po stronie pani Nigdzie właśnie teraz? 19 00:03:13,359 --> 00:03:15,862 Tuco to mój brat z innej matki, z babi! 20 00:03:15,945 --> 00:03:17,947 Ja tylko mówię... 21 00:03:18,531 --> 00:03:21,701 No! To twarz kryminalisty, jak się patrzy. 22 00:03:22,035 --> 00:03:24,370 Serio? Ta twarz? 23 00:03:24,454 --> 00:03:27,165 Nigdy nie zraniłbym mojej rodziny! 24 00:03:27,248 --> 00:03:29,792 Jestem wujek Tuco! 25 00:03:29,876 --> 00:03:32,587 Niewinny człowiek, a nosi maskę? 26 00:03:32,670 --> 00:03:35,173 Nie kłam! Pękniesz jak jajko! 27 00:03:35,673 --> 00:03:40,136 No dobra. Pogadamy z nim, ale by udowodnić jego niewinność. 28 00:03:40,220 --> 00:03:44,432 - Jeśli Tuco nas nie wrobił, to kto? - Nie wiem. 29 00:03:44,766 --> 00:03:47,602 Ja wiem. Duchy! 30 00:03:48,061 --> 00:03:49,103 Buu! 31 00:03:55,109 --> 00:03:56,319 Dlaczego to robisz? 32 00:03:56,778 --> 00:03:59,989 Wybacz, mam dziś nastrój na straszenie ludzi. 33 00:04:00,573 --> 00:04:01,699 WIEPRZOWE SKÓRKI 34 00:04:01,783 --> 00:04:04,410 Świetnie! Teraz potrzebuję czipsów. 35 00:04:08,373 --> 00:04:10,458 Grzeczny piesek! 36 00:04:12,043 --> 00:04:15,505 Nie rozumiałam zachwytu nad psami, 37 00:04:15,588 --> 00:04:18,675 ale Rosco przynosi mi czipsy i myje palce... 38 00:04:20,301 --> 00:04:22,637 Co? Psie pyski są czyste. 39 00:04:23,930 --> 00:04:25,598 - O nie! - Fu! 40 00:04:26,015 --> 00:04:28,268 Plan jest taki. 41 00:04:28,351 --> 00:04:31,729 Dojeżdżamy do miasta Meksyk i szukamy Tuca. 42 00:04:31,813 --> 00:04:32,647 Zły pomysł. 43 00:04:32,730 --> 00:04:36,859 Nie zrobimy nawet kroku bez czujnego spojrzenia Oka. 44 00:04:37,860 --> 00:04:40,154 Nawet pies to wie. 45 00:04:40,613 --> 00:04:43,574 Myśli pani, że wie więcej od nas. 46 00:04:43,658 --> 00:04:44,617 Tak jest. 47 00:04:45,034 --> 00:04:47,829 - Sądzi pani, że Tuco jest winny. - Bo jest. 48 00:04:47,912 --> 00:04:49,664 Nie jest już pani dowódcą. 49 00:04:49,747 --> 00:04:53,459 Jedziemy na jednym wozie. Podejmujemy decyzje razem. 50 00:04:53,918 --> 00:04:56,170 O tak! Bum! 51 00:04:56,254 --> 00:04:58,464 Obwinianie wujka... Głupie. 52 00:04:58,548 --> 00:05:02,218 Nie jest już pani szefową, szefowo. Więc co pani robi? 53 00:05:02,802 --> 00:05:03,803 Co robię? 54 00:05:03,886 --> 00:05:06,973 Tak, Cisco to mechanik, Layla to przestępczyni. 55 00:05:07,056 --> 00:05:08,891 Ja to techniczny ninja. 56 00:05:10,184 --> 00:05:12,103 Ja to wojownicza artystka. 57 00:05:14,314 --> 00:05:16,774 Może pani jest szaloną psią mamą? 58 00:05:17,191 --> 00:05:18,359 Hejterką Tuca. 59 00:05:18,609 --> 00:05:20,903 Ja... dowodzę! 60 00:05:21,029 --> 00:05:24,866 - To było wcześniej! - Ominęliście mnie. A ja co robię? 61 00:05:26,617 --> 00:05:29,454 Jesteś klejem, który trzyma nas razem! 62 00:05:29,871 --> 00:05:32,165 Właśnie. Jestem klejem. 63 00:05:32,540 --> 00:05:36,377 Dobra, zbierzcie się. Zostaniemy sklejeni. 64 00:05:38,921 --> 00:05:42,425 - Popracuję nad hasłem. - „Trzymajmy się razem”? 65 00:05:43,092 --> 00:05:45,178 Zdecydowanie lepiej. Dobra. 66 00:05:45,261 --> 00:05:49,807 Prawie jesteśmy. Jeśli nie możemy chodzić po mieście, to co możemy? 67 00:05:49,891 --> 00:05:51,517 Spójrzcie na to. 68 00:05:52,018 --> 00:05:54,812 - To świstak, który nazywa ludzi Fred? - Nie. 69 00:05:55,146 --> 00:05:57,106 Próbujemy znaleźć Tuca. 70 00:05:57,190 --> 00:05:59,525 - To... - I duchy, pamiętajcie. 71 00:05:59,609 --> 00:06:02,028 - Ej... - Właśnie! Duchy. 72 00:06:03,696 --> 00:06:07,158 Tak, duchy-przestępcy w mieście Meksyk. 73 00:06:07,241 --> 00:06:08,117 Co? 74 00:06:08,201 --> 00:06:09,869 - No i co? - Skąd to masz? 75 00:06:10,369 --> 00:06:14,332 Spytałam kontaktów, czy wiedzą coś o ekipie duchów. 76 00:06:14,749 --> 00:06:15,833 Przestępczyni... 77 00:06:16,334 --> 00:06:17,710 Oto świadek. 78 00:06:17,794 --> 00:06:20,338 - Nie chcę. - Jest pan kuratorem sztuki. 79 00:06:20,421 --> 00:06:24,258 Twierdzi pan, że grupa duchów ukradła coś z wystawy? 80 00:06:24,342 --> 00:06:27,386 Wzięli się znikąd. Mówię prawdę! 81 00:06:27,470 --> 00:06:31,682 Pewnie zaparło to panu duch w piersi. 82 00:06:32,767 --> 00:06:34,811 Przepraszam. 83 00:06:34,894 --> 00:06:37,730 Trudno w to... uwierzyć! 84 00:06:38,523 --> 00:06:40,399 Nie mogłam się powstrzymać. 85 00:06:40,983 --> 00:06:41,901 Słyszeliście? 86 00:06:41,984 --> 00:06:44,153 Te żarty... Wieszała na nim psy. 87 00:06:44,737 --> 00:06:46,114 Nie, Rosco? 88 00:06:46,906 --> 00:06:49,617 Nam też się to zdarzyło! Kiedy to było? 89 00:06:49,700 --> 00:06:50,743 Wczoraj. 90 00:06:50,827 --> 00:06:55,915 Chyba mamy trop niezwiązany z Tukiem. Poczekam, aż mnie pani przeprosi. 91 00:06:57,458 --> 00:06:58,459 Mam czas. 92 00:07:02,380 --> 00:07:08,678 MIASTO MEKSYK 93 00:07:14,475 --> 00:07:15,351 Hej! 94 00:07:17,728 --> 00:07:20,606 - Frostee, jesteśmy ukryci? - Kurczę. 95 00:07:23,484 --> 00:07:25,361 Wybacz, to nasza wina. 96 00:07:26,696 --> 00:07:29,907 Jeśli chcecie się ze mnie naśmiewać, darujcie sobie. 97 00:07:29,991 --> 00:07:33,369 Nie, wierzymy panu! Nam też się to przytrafiło! 98 00:07:36,247 --> 00:07:38,207 Co ukradły te „duchy”? 99 00:07:38,624 --> 00:07:40,293 Pierścień z obsydianu. 100 00:07:40,626 --> 00:07:41,836 Pewnie był cenny. 101 00:07:42,128 --> 00:07:43,671 Nie do końca. 102 00:07:43,754 --> 00:07:46,048 To jeden z trzech artefaktów 103 00:07:46,132 --> 00:07:50,178 po preazteckiej kulturze, o której prawie nikt nie wie. 104 00:07:50,261 --> 00:07:53,347 Jeden z trzech? A pozostałe dwa? 105 00:07:53,431 --> 00:07:55,600 Obrzędowe nakrycie głowy i... 106 00:07:55,683 --> 00:07:58,186 Ząb jaguara z klejnotów. 107 00:07:58,269 --> 00:08:00,438 Wiem, kto nas wrobił. 108 00:08:02,523 --> 00:08:05,902 Miał pseudonim Moray. To techniczny geniusz. 109 00:08:05,985 --> 00:08:08,613 Agencja zatrudniła go dwadzieścia... 110 00:08:08,738 --> 00:08:12,366 kilka lat temu, gdy byłam młodszą agentką. 111 00:08:12,450 --> 00:08:15,995 W waszym wieku. Miał zaprojektować szpiegowski sprzęt. 112 00:08:16,954 --> 00:08:20,500 Wow! Ależ ja wyglądam na tym zdjęciu! 113 00:08:20,583 --> 00:08:26,589 Moja stylówka mówi: „Niezłe z niej ziółko!”. 114 00:08:28,132 --> 00:08:32,053 Pewnie... Więc co Moray ma wspólnego z artefaktami? 115 00:08:32,136 --> 00:08:33,846 To dziwak, 116 00:08:33,930 --> 00:08:38,851 ciągle gadał o starożytnej apokaliptycznej przepowiedni. 117 00:08:38,935 --> 00:08:42,730 Miał na jej punkcie taką obsesję, że agencja go zwolniła. 118 00:08:42,813 --> 00:08:45,316 Więc to on za tym wszystkim stoi? 119 00:08:45,399 --> 00:08:49,654 Zanim odszedł, dał mi ząb jaguara zrobiony ze starożytnych klejnotów. 120 00:08:49,779 --> 00:08:51,197 Mówił, że jest ważny. 121 00:08:51,280 --> 00:08:55,576 Słabo się go nosi, więc wrzuciłam go do sejfu w agencji. 122 00:08:55,660 --> 00:08:57,453 To ukradł z dowództwa! 123 00:08:58,037 --> 00:09:01,624 - Teraz ma pierścień... - Poluje na nakrycie głowy. 124 00:09:01,707 --> 00:09:03,793 Wujek jest niewinny! 125 00:09:03,876 --> 00:09:05,920 Wciąż czekam na przeprosiny. 126 00:09:06,003 --> 00:09:09,590 Nie sądzę. Mogą współpracować! 127 00:09:10,091 --> 00:09:12,635 Winny do udowodnienia niewinności. 128 00:09:12,718 --> 00:09:14,303 Nie tak się mówi. 129 00:09:14,387 --> 00:09:17,765 Wujek nie mógłby pracować dla takiego szaleńca. 130 00:09:17,848 --> 00:09:21,519 Boi się teorii spiskowych. Nie byłby jej częścią. 131 00:09:21,602 --> 00:09:23,062 Znalazłem nakrycie! 132 00:09:23,479 --> 00:09:25,898 Było zamknięte w sejfie przez 30 lat, 133 00:09:25,982 --> 00:09:30,069 ale dziś wystawione zostanie na gali w luksusowej willi w mieście! 134 00:09:30,611 --> 00:09:33,948 Będą tam dyplomaci i zagraniczni dygnitarze. Och! 135 00:09:34,031 --> 00:09:36,409 To bal przebierańców! 136 00:09:36,492 --> 00:09:41,414 Idealna okazja dla Moraya. Złapmy go i oczyśćmy się z zarzutów. 137 00:09:41,497 --> 00:09:44,875 To wydarzenie będzie obstawione ochroniarzami. 138 00:09:45,376 --> 00:09:50,298 - Skąd weźmiemy zaproszenie? - Błagam, myślisz, że mnie zapraszają? 139 00:09:51,591 --> 00:09:54,218 Wolę się na nie wpraszać. 140 00:09:56,887 --> 00:09:59,890 Brzmiało to lepiej w mojej głowie. Radzę sobie. 141 00:10:04,020 --> 00:10:07,690 Szukam kobiety z piątką dzieciaków. 142 00:10:08,524 --> 00:10:09,650 Gdzie oni są? 143 00:10:09,775 --> 00:10:12,236 Może spróbuj na Rodzinnym Randkerze. 144 00:10:12,653 --> 00:10:13,988 Nie igraj ze mną! 145 00:10:14,071 --> 00:10:16,449 Mów wszystko, co wiesz. 146 00:10:19,160 --> 00:10:21,871 Rozmawiasz z wypranym z emocji przestępcą. 147 00:10:21,954 --> 00:10:23,998 Nic nie powiem. 148 00:10:27,668 --> 00:10:30,463 - Och! - Słucham! 149 00:10:32,465 --> 00:10:35,301 Dobra, łapy precz od koczka! 150 00:10:35,384 --> 00:10:36,802 Byli tu dwa dni temu. 151 00:10:36,886 --> 00:10:40,848 Jechali do miasta Meksyk, chcieli zarobić. Tyle wiem. 152 00:10:40,931 --> 00:10:44,018 Nie zabieraj tego miękkiego malca. To źródło mocy! 153 00:10:58,532 --> 00:10:59,533 Frostee, gotowy? 154 00:11:00,034 --> 00:11:02,411 Będziesz miał tylko chwilę, 155 00:11:02,495 --> 00:11:05,748 by skopiować kod, gdy ja będę ściskać komuś dłoń. 156 00:11:06,165 --> 00:11:07,500 Do roboty. 157 00:11:12,254 --> 00:11:17,218 Idealny wieczór na imprezę! Miło czasem wyjść z ambasady. 158 00:11:17,301 --> 00:11:19,720 Jestem Beatrice Tremblay z Kanady. 159 00:11:20,054 --> 00:11:22,264 Sasha O'Sullivan, dyplomatka. 160 00:11:22,348 --> 00:11:23,224 Miło mi! 161 00:11:26,352 --> 00:11:28,270 Jeszcze nie! Proszę trzymać! 162 00:11:31,148 --> 00:11:34,235 Jakie ma pani piękne knykcie! 163 00:11:34,360 --> 00:11:35,611 Dziękuję...? 164 00:11:35,945 --> 00:11:38,072 Czy... ćwiczy pani? 165 00:11:38,155 --> 00:11:39,573 Knykcie? 166 00:11:41,283 --> 00:11:44,412 Jeszcze parę sekund. Już prawie... 167 00:11:44,495 --> 00:11:49,333 Szczerze, ja mam knykcie prosiaka w porównaniu z pani. 168 00:11:50,042 --> 00:11:51,460 Puści mnie pani? 169 00:11:54,088 --> 00:11:56,006 Tylko się nabijałem! 170 00:11:56,090 --> 00:11:58,717 Skopiowałem kod, nim pani do niej podeszła. 171 00:12:02,012 --> 00:12:03,139 Frostee! 172 00:12:05,975 --> 00:12:08,018 Miłej zabawy, pani O'Sullivan. 173 00:12:08,352 --> 00:12:10,980 Na świętego Patryka, oby były tańce! 174 00:12:11,856 --> 00:12:16,777 - Bransoletki nie ma w systemie. - A niech to krasnal, zepsuła się! 175 00:12:32,585 --> 00:12:35,212 To już druga impreza, którą omijam. 176 00:12:35,296 --> 00:12:36,839 Co ty...? 177 00:12:36,922 --> 00:12:38,215 No dobra. 178 00:12:45,389 --> 00:12:50,811 Czy to jest krew? Trafiliśmy do gniazda vampiros. 179 00:12:56,650 --> 00:12:58,360 Mole. Mój błąd. 180 00:12:59,195 --> 00:13:03,657 - Sądziła pani, że to krew i spróbowała? - Stój na straży! 181 00:13:03,741 --> 00:13:06,869 Gdybym miał taką fontannę, zapełniłbym ją serem! 182 00:13:09,788 --> 00:13:12,541 Stary! Serowulkan! 183 00:13:18,088 --> 00:13:19,548 Ostatni! 184 00:13:29,266 --> 00:13:31,060 Dobry wieczór, pani Nigdzie. 185 00:13:32,645 --> 00:13:33,479 Moray. 186 00:13:34,772 --> 00:13:36,899 Masz... 187 00:13:37,483 --> 00:13:39,401 Piękny uśmiech? 188 00:13:40,110 --> 00:13:43,280 Nie, wąsik z mole. 189 00:13:50,037 --> 00:13:53,958 Nie chcę się narzucać, ale zatańczymy? 190 00:13:55,251 --> 00:13:59,880 Więc ciągle wierzysz w tę szaloną przepowiednię? 191 00:14:05,344 --> 00:14:07,930 Przekonasz się, że nie jest szalona. 192 00:14:09,139 --> 00:14:12,476 No tak. Starożytne przedmioty, magiczne moce, 193 00:14:12,560 --> 00:14:14,228 wzywanie apokalipsy. 194 00:14:14,311 --> 00:14:15,688 Wszystko w normie. 195 00:14:17,106 --> 00:14:21,360 Nie rozumiałaś tego, gdy się poznaliśmy, i nic się nie zmieniło! 196 00:14:23,487 --> 00:14:26,073 Dlatego mnie wrobiłeś? 197 00:14:27,408 --> 00:14:28,993 To jeden z powodów. 198 00:14:29,076 --> 00:14:32,621 By zemścić się za to, że porzuciłaś mnie lata temu. 199 00:14:35,416 --> 00:14:39,420 I wiedziałem, że tylko ty możesz mnie powstrzymać. 200 00:14:41,297 --> 00:14:44,466 Miałeś rację. I mi się udało! 201 00:14:44,842 --> 00:14:45,968 Spuścić siatkę! 202 00:14:51,932 --> 00:14:54,143 Coś nie tak z nadajnikiem? 203 00:14:56,270 --> 00:14:58,772 Spuścić siatkę, mówię! 204 00:14:58,856 --> 00:15:01,692 Chyba padł ci sprzęt. 205 00:15:14,663 --> 00:15:16,999 Panie i panowie. 206 00:15:17,082 --> 00:15:19,877 To ja poprowadzę resztę wieczoru. 207 00:15:24,423 --> 00:15:28,135 - Dlaczego gapi się na wulkan? - Dziwne, że nic nie mówi. 208 00:15:28,218 --> 00:15:31,138 - Frostee, coś nie tak? - Nie wydaje mi się. 209 00:15:31,221 --> 00:15:33,682 Ona uwielbia czipsy. 210 00:15:35,476 --> 00:15:36,602 Wstrzymajcie się. 211 00:15:36,685 --> 00:15:38,938 Czekamy na sygnał pani Nigdzie. 212 00:15:39,855 --> 00:15:42,858 Utraciliśmy serce naszych rdzennych przodków 213 00:15:42,942 --> 00:15:46,111 na rzecz miałkiej kultury los Estados Unidos. 214 00:15:46,236 --> 00:15:48,989 Meksyk zalało plugastwo z północy. 215 00:15:49,073 --> 00:15:54,244 A wy, ludzie z tak zwanej wyższej sfery, pławicie się w amerykańskiej dekadencji 216 00:15:54,328 --> 00:15:57,915 jak kukurydziane tortille w podrabianym queso. 217 00:15:58,540 --> 00:16:04,380 Niedługo nasze ziemie oczyści do cna ognista powódź 218 00:16:04,463 --> 00:16:08,300 i do miasta powróci naturalny porządek. 219 00:16:08,801 --> 00:16:13,055 A ja poprowadzę czyste, nowe pokolenie. 220 00:16:14,848 --> 00:16:18,394 Przynudzasz zupełnie jak lata temu. 221 00:16:22,815 --> 00:16:25,067 To chyba sygnał! 222 00:16:28,988 --> 00:16:31,448 Uciekajcie! 223 00:16:40,541 --> 00:16:41,542 Do boju! 224 00:16:50,009 --> 00:16:51,385 Laserowy granat! 225 00:17:09,737 --> 00:17:10,821 Tak! 226 00:17:11,613 --> 00:17:14,199 Musiałeś krzyknąć „laserowy granat”? 227 00:17:14,283 --> 00:17:19,079 A po co się nim rzuca, jeśli nie można sobie krzyknąć? 228 00:17:27,004 --> 00:17:28,422 Refleks, Nigdzie! 229 00:17:38,724 --> 00:17:41,185 Nie pokonacie wielkiego Moraya! 230 00:17:45,397 --> 00:17:46,815 Z czego się śmiejesz? 231 00:17:48,067 --> 00:17:52,071 Myślałem, że powiesz „wielkiego matoła”. To głupawe. 232 00:18:30,692 --> 00:18:35,405 Nie walczysz z duchem-kosmitą. To normalny facet. 233 00:18:37,908 --> 00:18:40,911 O nie, robi to coś z magiczną zbroją. 234 00:18:51,380 --> 00:18:53,298 Layla, potrzebujesz tego? 235 00:18:57,052 --> 00:18:58,720 A, tak też można. 236 00:19:03,684 --> 00:19:04,643 Mam cię. 237 00:19:05,978 --> 00:19:07,729 Nie do końca. 238 00:19:07,813 --> 00:19:11,775 Za chwilę pojawi się jeszcze jeden gość. 239 00:19:21,493 --> 00:19:22,578 Lecę za nim. 240 00:19:23,495 --> 00:19:25,539 Wybacz, że się wbiliśmy. 241 00:19:25,622 --> 00:19:27,416 Koniec zabawy. 242 00:19:28,167 --> 00:19:32,504 Widzimy się w wozie. Ktoś musi zająć się ucieczką. 243 00:19:32,963 --> 00:19:35,632 Załatwię Palindroma. Leć! 244 00:19:36,800 --> 00:19:39,511 No weź. Wiesz, że zawszę łapię ludzi. 245 00:19:40,095 --> 00:19:43,015 Tak. Łapiesz ludzi. 246 00:19:45,100 --> 00:19:46,393 Ale ja... 247 00:19:47,436 --> 00:19:49,855 jestem człowiekiem-nachosem! 248 00:20:09,082 --> 00:20:10,083 Złapałem cię! 249 00:20:10,459 --> 00:20:14,129 Możesz złapać mnie lub uratować przyjaciół. 250 00:20:14,213 --> 00:20:15,714 Masz 60 sekund. 251 00:20:16,215 --> 00:20:18,050 Wszyscy wyszli z willi? 252 00:20:18,133 --> 00:20:19,134 My tak. 253 00:20:19,218 --> 00:20:23,222 Ale nie Palindrom, bo go powaliłam! 254 00:20:23,305 --> 00:20:27,935 - Frostee, czy tam jest bomba? - Tak! Wybuchnie za 45 sekund! 255 00:20:37,486 --> 00:20:38,946 Nie! 256 00:20:41,573 --> 00:20:42,574 No weź. 257 00:21:09,059 --> 00:21:12,437 Zwiewamy, Toretto! Gliny są w drodze! 258 00:21:16,733 --> 00:21:17,567 Palindrom! 259 00:21:17,985 --> 00:21:18,986 W porządku? 260 00:21:20,946 --> 00:21:23,240 O nie! Leży we krwi! 261 00:21:24,616 --> 00:21:25,867 A nie, to mole. 262 00:21:25,951 --> 00:21:28,954 Ale sądziłeś, że to krew, gdy go próbowałeś? 263 00:21:30,539 --> 00:21:32,749 Jak się stamtąd wydostałem? 264 00:21:33,583 --> 00:21:36,920 Zaraz... wy mnie uratowaliście, prawda? 265 00:21:37,004 --> 00:21:39,047 Wiedziałem, że się sprawdzicie. 266 00:21:39,131 --> 00:21:40,590 Jesteśmy bohaterami! 267 00:21:40,674 --> 00:21:42,843 To nie byliśmy my. 268 00:21:42,926 --> 00:21:45,304 Szukaliśmy miejsca na helikopter. 269 00:21:45,387 --> 00:21:46,305 Ja znalazłem. 270 00:21:46,388 --> 00:21:48,724 - Za małe. - Nie, gdybym ja leciał! 271 00:21:48,807 --> 00:21:52,185 Chcesz się wywyższać, gdy pilotuję kopter? 272 00:21:52,269 --> 00:21:53,645 Nie nazywaj go tak. 273 00:21:53,729 --> 00:21:56,481 Panowie! Jeśli to nie wy, to kto? 274 00:21:57,065 --> 00:22:01,445 Panie Palindrom, uratował pana Tony Toretto. 275 00:22:03,030 --> 00:22:08,243 Dlaczego winny miałby uratować życie facetowi, który go ściga? 276 00:22:33,852 --> 00:22:38,273 Napisy: Marta Przepiórkowska