1 00:00:00,876 --> 00:00:03,586 W poprzednich odcinkach 2 00:00:06,673 --> 00:00:09,933 Ten, kto podąża ścieżką Mandalorian, 3 00:00:10,969 --> 00:00:13,349 jest zarazem i łowcą, i zwierzyną. 4 00:00:17,935 --> 00:00:19,475 Jest jedno zleconko. 5 00:00:20,354 --> 00:00:21,524 Ktoś z podziemia? 6 00:00:22,064 --> 00:00:25,784 Nietypowe pytanie, jak na łowcę o twojej reputacji. 7 00:00:26,401 --> 00:00:31,031 Czy czasem kodeks Gildii nie nakazuje zapomnieć i odejść? 8 00:00:32,366 --> 00:00:35,366 Jakiś Mandalorianin rozniósł Gildię na Nevarro. 9 00:00:35,869 --> 00:00:39,409 Ukradł fant o wielkiej wartości, olał kodeks łowców. 10 00:00:42,835 --> 00:00:45,795 Latanie ze mną to nie zajęcie dla dziecka. 11 00:00:46,380 --> 00:00:47,380 Przyjdą kolejni. 12 00:00:48,882 --> 00:00:53,972 Nikt nie będzie wolny, póki te barbarzyńskie zwyczaje nie znikną. 13 00:00:58,308 --> 00:01:00,388 Macie tam coś, czego chcę. 14 00:01:01,228 --> 00:01:03,938 To dziecko, które ścigałeś, a potem ocaliłeś? 15 00:01:04,022 --> 00:01:06,612 Potrafi przenosić przedmioty siłą umysłu. 16 00:01:08,277 --> 00:01:12,407 Pieśni o dawnych eonach opisują wojnę między Mandalorem Wielkim 17 00:01:12,489 --> 00:01:14,909 i zakonem czarowników zwanych Jedi. 18 00:01:15,284 --> 00:01:17,294 Obyczaj każe się nim zająć. 19 00:01:17,369 --> 00:01:20,209 Mały musi wrócić do swoich. 20 00:01:20,289 --> 00:01:21,419 Byłem znajdą. 21 00:01:21,498 --> 00:01:23,998 Wychowałem się w Korpusie Walki. 22 00:01:24,501 --> 00:01:26,551 Traktowali mnie jak swojego. 23 00:01:27,254 --> 00:01:28,714 - Brałeś w tym udział? - Nie! 24 00:01:28,797 --> 00:01:29,837 Ktoś przeżył? 25 00:01:29,923 --> 00:01:32,513 Wiedzieliśmy, co nam grozi, gdy opuścimy bunkier. 26 00:01:32,593 --> 00:01:34,513 Dyskrecja to warunek przetrwania. 27 00:01:34,595 --> 00:01:35,845 Opiekuj się nim. 28 00:01:36,763 --> 00:01:37,763 Tak każe obyczaj. 29 00:02:13,509 --> 00:02:18,929 GWIEZDNE WOJNY 30 00:03:37,134 --> 00:03:38,974 Chcę pomówić z Gor Koreshem. 31 00:03:45,434 --> 00:03:46,894 Bawcie się dobrze. 32 00:04:38,695 --> 00:04:40,855 To nie jest miejsce dla dziecka. 33 00:04:41,907 --> 00:04:43,947 Jego miejsce jest przy mnie. 34 00:04:45,661 --> 00:04:47,121 Słyszałem. 35 00:04:49,873 --> 00:04:52,043 Kazano mi go zabrać do jego ludu. 36 00:04:53,168 --> 00:04:56,128 Jeśli znajdę innych Mandalorian, wskażą mi drogę. 37 00:04:56,755 --> 00:04:58,755 Ponoć wiesz, gdzie się ukrywają. 38 00:04:58,841 --> 00:05:01,511 Po co tak od razu przechodzić do interesów? 39 00:05:02,135 --> 00:05:04,295 Odpręż się, pooglądaj. 40 00:05:12,855 --> 00:05:17,895 Mój Gamorreanin jest do niczego. Zabij go! Wykończ! 41 00:05:22,906 --> 00:05:24,066 Lubisz hazard? 42 00:05:24,616 --> 00:05:25,986 Unikam, jeśli się da. 43 00:05:27,244 --> 00:05:29,504 Założę się o informacje, których szukasz, 44 00:05:29,580 --> 00:05:32,830 że ten patałach będzie martwy w ciągu półtorej minuty. 45 00:05:32,916 --> 00:05:37,916 A jedyne, co musisz postawić w zamian, to ta błyszcząca zbroja z beskaru. 46 00:05:40,424 --> 00:05:42,684 Zapłacę ci tyle, ile sobie zażyczysz. 47 00:05:42,759 --> 00:05:44,469 Nie zdam się na przypadek. 48 00:05:46,430 --> 00:05:47,640 Ja też nie. 49 00:06:00,819 --> 00:06:02,359 Miło, że sam przyszedłeś. 50 00:06:03,864 --> 00:06:08,954 Zwykle mandaloriańskich niedobitków trzeba szukać po bunkrach, 51 00:06:09,036 --> 00:06:11,786 gdzie strzeżecie waszych błyszczących skorup. 52 00:06:13,916 --> 00:06:16,496 A beskar ostatnio zyskuje na wartości. 53 00:06:17,211 --> 00:06:18,841 Chętnie przygarnę, co masz. 54 00:06:20,589 --> 00:06:23,049 Oddaj pancerz albo zginiesz. 55 00:06:25,427 --> 00:06:29,717 Powiedz mi, gdzie są Mandalorianie, a odejdę i pozwolę ci żyć. 56 00:06:29,806 --> 00:06:32,056 Mówiłeś, że nie lubisz hazardu. 57 00:06:36,772 --> 00:06:37,942 Nie lubię. 58 00:07:33,704 --> 00:07:36,964 No dobra, czekaj! Powiem ci, gdzie on jest. 59 00:07:38,375 --> 00:07:40,585 Ale daj słowo, że mnie nie zabijesz. 60 00:07:41,920 --> 00:07:43,880 Nie zginiesz z mojej ręki. 61 00:07:44,631 --> 00:07:46,761 Gadaj, gdzie ten Mandalorianin. 62 00:07:48,385 --> 00:07:49,885 Tatooine. 63 00:07:49,970 --> 00:07:51,220 Co? 64 00:07:51,930 --> 00:07:55,890 Ten Mando, o którym słyszałem, jest na Tatooine. 65 00:07:55,976 --> 00:07:59,516 Spędziłem tam sporo czasu i jakoś nie spotkałem Mandalorian. 66 00:07:59,605 --> 00:08:01,935 Wierz mi, to pewne informacje. 67 00:08:02,024 --> 00:08:04,824 Siedzi w Mos Pelgo. Przysięgam na Gotrę. 68 00:08:06,778 --> 00:08:08,158 Dobra, Tatooine. 69 00:08:09,865 --> 00:08:13,785 Czekaj! Mando! Nie możesz mnie tak zostawić! 70 00:08:14,912 --> 00:08:16,082 Ściągnij mnie stąd! 71 00:08:16,580 --> 00:08:18,120 Tego nie było w umowie. 72 00:08:21,668 --> 00:08:23,208 Stój! Co ty robisz?! 73 00:08:23,295 --> 00:08:27,215 Mando! Zapłacę ci! Mando! 74 00:08:36,934 --> 00:08:39,654 Rozdział 9 SZERYF 75 00:09:19,726 --> 00:09:20,766 No dobra. Ej! 76 00:09:21,395 --> 00:09:23,265 Nic z tego, nie ma. 77 00:09:23,355 --> 00:09:25,015 Facet nie lubi droidów. 78 00:09:26,608 --> 00:09:30,568 Niech sobie użyją tym razem. Przydałby się szybki przegląd. 79 00:09:31,697 --> 00:09:33,067 Czyli teraz nagle lubi. 80 00:09:33,156 --> 00:09:35,326 Słyszeli? Przegląd trzeba zrobić. 81 00:09:38,996 --> 00:09:41,746 To się sporo zmieniło od twojej ostatniej... 82 00:09:44,042 --> 00:09:45,962 Dzięki nich będą Mocy! 83 00:09:46,837 --> 00:09:50,917 Tak się o tego pędraka zamartwiałam, że aż spać nie mogłam! 84 00:09:51,008 --> 00:09:53,178 Chodź do cioci, ty szczurku! 85 00:09:55,262 --> 00:09:57,012 No patrz, pamięta mnie. 86 00:09:57,097 --> 00:09:59,517 Ile chcesz za niego? Żart. Ale nie do końca. 87 00:09:59,600 --> 00:10:02,140 Jakby się rozmnożył czy rozsiał, 88 00:10:02,227 --> 00:10:04,647 to ja cały miot z góry zaklepuję. 89 00:10:04,730 --> 00:10:05,770 Ejże! 90 00:10:05,856 --> 00:10:07,106 Rany! 91 00:10:07,191 --> 00:10:10,691 Uważaj trochę, on i tak wam nie ufa! 92 00:10:10,777 --> 00:10:12,737 Chcecie przynieść wstyd swoim? 93 00:10:13,238 --> 00:10:14,528 Dziękuję! 94 00:10:15,908 --> 00:10:17,908 Mam sprawę, potrzebna mi pomoc. 95 00:10:17,993 --> 00:10:19,413 Sprawę, jasne. 96 00:10:19,494 --> 00:10:22,964 A ja mam poniańczyć tego zmarszczuszka? 97 00:10:23,040 --> 00:10:25,880 Mam znaleźć jego rasę. 98 00:10:26,835 --> 00:10:29,795 Nie pomogę. Drugiego takiego nie widziałam. 99 00:10:29,880 --> 00:10:33,300 A wierz mi, najróżniejsi się tu przewijają. 100 00:10:34,009 --> 00:10:36,429 Tę misję powierzyła mi Zbrojmistrzyni. 101 00:10:37,054 --> 00:10:39,104 Jeśli znajdę innych Mandalorian, 102 00:10:39,181 --> 00:10:41,641 skorzystam z naszej sieci kryjówek. 103 00:10:42,142 --> 00:10:44,732 Twoich tutaj też od lat nie spotkałam. 104 00:10:44,811 --> 00:10:47,771 Gdzie jest Mos Pelgo? Podobno tam jeden mieszka. 105 00:10:48,398 --> 00:10:50,978 Skądżeś ty wygrzebał tę nazwę? 106 00:10:51,068 --> 00:10:52,688 Na mapie go nie ma. 107 00:10:52,778 --> 00:10:54,448 Bandyci zrównali je z ziemią. 108 00:10:54,530 --> 00:10:56,570 Jak padło Imperium, były zadymy. 109 00:10:56,657 --> 00:10:58,827 Dlatego nie wyściubiam stąd nosa. 110 00:10:59,201 --> 00:11:00,701 Powiesz, gdzie te ruiny? 111 00:11:01,161 --> 00:11:03,291 Byle komu nie powiem. Ale tobie tak. 112 00:11:03,914 --> 00:11:05,754 R5, daj tu mapę Tatooine! 113 00:11:08,085 --> 00:11:09,875 No jasne, nie śpiesz się. 114 00:11:09,962 --> 00:11:11,712 Co jeden to bardziej leniwy. 115 00:11:11,797 --> 00:11:13,337 Gdzie toto reklamować? 116 00:11:14,675 --> 00:11:15,675 No już, dajesz. 117 00:11:16,552 --> 00:11:18,302 Czekamy! Okej. 118 00:11:18,971 --> 00:11:22,101 Więc to jest mapa Tatooine przed wojną. 119 00:11:22,182 --> 00:11:27,152 Tu masz Mos Eisley, Mos Espa, a tu, w tej okolicy, Mos Pelgo. 120 00:11:29,398 --> 00:11:30,608 Nic nie widzę. 121 00:11:30,691 --> 00:11:33,111 Jest tam, a przynajmniej kiedyś było. 122 00:11:33,193 --> 00:11:36,323 Brud, smród i ubóstwo. Zapyziała górnicza osada. 123 00:11:36,405 --> 00:11:39,365 Wypatrzą tego twojego złoma ze stu kilometrów. 124 00:11:41,577 --> 00:11:43,037 Masz jeszcze ten skuter? 125 00:11:43,120 --> 00:11:45,500 Mam. Zardzewiały, ale na chodzie. 126 00:14:08,432 --> 00:14:09,812 W czymś pomóc? 127 00:14:09,892 --> 00:14:11,602 Szukam Mandalorianina. 128 00:14:12,186 --> 00:14:14,436 Nie mamy tu wielu przyjezdnych. 129 00:14:15,355 --> 00:14:16,565 A jak on wygląda? 130 00:14:18,150 --> 00:14:19,690 Podobnie jak ja. 131 00:14:21,570 --> 00:14:22,570 Znaczy szeryf? 132 00:14:23,238 --> 00:14:25,278 Chodzi w mandaloriańskiej zbroi? 133 00:14:27,075 --> 00:14:28,155 Sam zobacz. 134 00:14:43,091 --> 00:14:44,681 Co cię tu sprowadza? 135 00:14:47,179 --> 00:14:49,139 Szukałem cię w wielu parsekach. 136 00:14:49,806 --> 00:14:53,636 No i znalazłeś. Weequay, polej dwie spoczki. 137 00:15:00,025 --> 00:15:01,775 Napijemy się? 138 00:15:21,630 --> 00:15:24,170 Jeszcze nie spotkałem Mandalorianina. 139 00:15:28,262 --> 00:15:29,302 Sporo słyszałem. 140 00:15:30,889 --> 00:15:32,429 Specjaliści od zabijania. 141 00:15:34,184 --> 00:15:36,984 Zakładam, że mój strój cię wkurzył. 142 00:15:38,272 --> 00:15:39,272 Co znaczy, 143 00:15:40,524 --> 00:15:42,484 że poleje się krew. 144 00:15:44,444 --> 00:15:45,994 Ale jak widzę tego urwiska, 145 00:15:49,199 --> 00:15:52,449 coś mi mówi, że może nie będzie tak źle. 146 00:15:53,912 --> 00:15:54,912 Coś ty za jeden? 147 00:15:55,539 --> 00:15:58,539 Jestem Cobb Vanth, szeryf Mos Pelgo. 148 00:15:59,418 --> 00:16:00,708 Skąd masz tę zbroję? 149 00:16:00,794 --> 00:16:02,174 Kupiłem od Jawów. 150 00:16:04,339 --> 00:16:05,379 Oddaj ją. 151 00:16:08,886 --> 00:16:12,716 Słuchaj, koleś, na pewno u siebie jesteś wielkim szefem, 152 00:16:12,806 --> 00:16:17,436 ale w tych stronach to ja wydaję rozkazy. 153 00:16:18,478 --> 00:16:19,648 Zdejmij ją. 154 00:16:21,857 --> 00:16:22,897 Albo ci pomogę. 155 00:16:25,235 --> 00:16:26,985 Tak przy dzieciaku? 156 00:16:28,989 --> 00:16:30,369 Widział gorsze rzeczy. 157 00:16:32,618 --> 00:16:33,868 Czyli co, tutaj? 158 00:16:33,952 --> 00:16:35,082 Tak, tutaj. 159 00:18:52,716 --> 00:18:54,296 Może jakoś się dogadamy. 160 00:19:13,529 --> 00:19:15,659 Ten stwór sieje grozę w okolicy 161 00:19:15,739 --> 00:19:18,779 od czasów na długo przed założeniem Mos Pelgo. 162 00:19:18,867 --> 00:19:22,037 Dzięki tej zbroi mogłem chronić miasteczko 163 00:19:22,120 --> 00:19:23,410 od bandytów i Tuskenów. 164 00:19:23,497 --> 00:19:24,917 Miejscowi na mnie liczą. 165 00:19:25,999 --> 00:19:28,709 Ale ze smokiem krayt sam sobie nie poradzę. 166 00:19:33,966 --> 00:19:36,086 Pomóż mi go zabić, a oddam zbroję. 167 00:19:39,346 --> 00:19:42,926 Zgoda. Wrócę na statek i załatwię go z powietrza. 168 00:19:43,016 --> 00:19:44,346 Dam banthę na przynętę. 169 00:19:44,852 --> 00:19:45,852 Nie ma tak łatwo. 170 00:19:46,478 --> 00:19:48,898 Jak przelatuje statek, wyczuwa wibracje. 171 00:19:48,981 --> 00:19:49,981 Siedzi pod ziemią. 172 00:19:51,441 --> 00:19:52,861 Ale wiem, gdzie mieszka. 173 00:19:53,485 --> 00:19:54,565 Daleko? 174 00:19:56,655 --> 00:19:57,815 Niezbyt. 175 00:20:20,345 --> 00:20:22,135 Nie wiesz, co tu się działo. 176 00:20:22,973 --> 00:20:25,183 Osada ledwie przędła. 177 00:20:26,476 --> 00:20:29,766 Zaczęło się tuż po tym, jak rozwalili Gwiazdę Śmierci. 178 00:20:30,439 --> 00:20:31,689 Tę drugą, znaczy się. 179 00:20:35,527 --> 00:20:37,817 Imperium zwijało się z Tatooine. 180 00:20:37,905 --> 00:20:40,485 Nad całym Mos Eisley była łuna blasterów. 181 00:20:42,868 --> 00:20:44,538 Okupacja dobiegła końca. 182 00:20:49,041 --> 00:20:51,251 Nawet nie zdążyliśmy tego uczcić. 183 00:20:51,335 --> 00:20:54,205 Jeszcze tej nocy pojawił się Kolektyw Górniczy. 184 00:20:57,049 --> 00:21:01,219 Wykorzystali okazję, by w jeden wieczór zrobić z nas obóz niewolników. 185 00:21:09,811 --> 00:21:11,021 Jesteś cały? 186 00:21:11,772 --> 00:21:13,982 Wstawaj, spadamy! No już! 187 00:21:16,485 --> 00:21:17,605 Biegiem! 188 00:21:30,499 --> 00:21:33,669 Ulotniłem się. Po drodze zwinąłem, co się trafiło. 189 00:21:34,503 --> 00:21:35,843 Ukradłem im kamtono. 190 00:21:37,297 --> 00:21:39,717 Było pełne kryształów silicaxu. 191 00:21:42,469 --> 00:21:45,639 Widać na każdego wompa czasem zaświecą oba słońca. 192 00:21:53,021 --> 00:21:54,521 Wędrowałem wiele dni. 193 00:21:56,024 --> 00:21:58,744 Bez jedzenia, bez wody. 194 00:22:05,075 --> 00:22:06,285 Aż wreszcie... 195 00:22:08,537 --> 00:22:09,867 nadszedł ratunek. 196 00:22:37,941 --> 00:22:40,241 Jawowie chcieli kryształy. 197 00:22:43,071 --> 00:22:45,491 W zamian dawali swój najlepszy towar. 198 00:22:53,916 --> 00:22:57,336 Za mój skarb kupiłem nie tylko pełny bukłak wody, 199 00:23:02,007 --> 00:23:03,797 lecz także wolność. 200 00:23:46,760 --> 00:23:47,850 Padnij! 201 00:24:00,732 --> 00:24:01,982 Jedź! 202 00:25:37,579 --> 00:25:38,789 Co ty wyprawiasz? 203 00:26:24,960 --> 00:26:27,880 Powiesz mi łaskawie, co tu jest grane? 204 00:26:28,964 --> 00:26:31,054 Oni też chcą zabić smoka krayt. 205 00:27:36,740 --> 00:27:38,330 I co mam z tym zrobić? 206 00:27:38,408 --> 00:27:39,538 Wypić. 207 00:27:39,618 --> 00:27:41,078 Cuchnie. 208 00:27:41,161 --> 00:27:42,621 Chcesz, żeby ci pomogli? 209 00:27:42,704 --> 00:27:44,294 Jak mam to pić, to dzięki. 210 00:27:46,583 --> 00:27:48,543 Mówi, że kradniecie im wodę, 211 00:27:48,627 --> 00:27:51,087 a teraz ich obrażasz, gardząc poczęstunkiem. 212 00:27:52,965 --> 00:27:56,425 Wiedzą o Mos Pelgo. Wiedzą, ilu Ludzi Pustyni zabiłeś. 213 00:27:56,510 --> 00:28:00,430 Oni nas najechali. Ja broniłem osady. 214 00:28:00,514 --> 00:28:01,774 Przestań się drzeć. 215 00:28:01,849 --> 00:28:03,269 To był zły pomysł. 216 00:28:03,600 --> 00:28:04,730 Nakręcasz ich. 217 00:28:04,810 --> 00:28:06,650 Z tymi bestiami nie da się gadać! 218 00:28:06,728 --> 00:28:09,108 Siadaj, bo ci zrobię dziurę na wylot! 219 00:28:09,815 --> 00:28:11,185 Drugi raz nie popro... 220 00:28:24,079 --> 00:28:25,329 Co im teraz mówisz? 221 00:28:25,414 --> 00:28:26,714 To samo, co tobie. 222 00:28:26,790 --> 00:28:29,960 Jeśli będziemy się tłuc ze sobą, bestia nas zabije. 223 00:28:32,337 --> 00:28:36,257 Dobra. Jak ją załatwić? 224 00:29:21,512 --> 00:29:24,062 Mówią, że mieszka w tej grocie. Teraz śpi. 225 00:29:27,100 --> 00:29:29,600 To opuszczona jama sarlacca. 226 00:29:30,521 --> 00:29:32,061 Mieszkam tu całe życie. 227 00:29:32,147 --> 00:29:35,067 Nie ma czegoś takiego jak opuszczona jama sarlacca. 228 00:29:35,150 --> 00:29:37,360 Jest, jeśli coś zje sarlacca. 229 00:29:41,156 --> 00:29:43,696 Składają w ofierze banthę, by chronić osadę. 230 00:29:45,118 --> 00:29:48,368 Od pokoleń śledzą cykl trawienny smoka. 231 00:29:48,997 --> 00:29:51,077 Karmią go, żeby dłużej spał. 232 00:29:52,835 --> 00:29:55,415 Obserwuj, za chwilę wylezie. 233 00:30:40,924 --> 00:30:42,974 Nie jest to idealne rozwiązanie. 234 00:30:59,985 --> 00:31:01,065 Te gnaty to co? 235 00:31:01,153 --> 00:31:02,573 Smok krayt. 236 00:31:03,697 --> 00:31:05,027 A te małe kamyki? 237 00:31:05,115 --> 00:31:06,405 To my. 238 00:31:06,491 --> 00:31:07,491 Nie trzyma skali. 239 00:31:07,576 --> 00:31:08,696 Sądzę, że trzyma. 240 00:31:10,996 --> 00:31:12,656 Niemożliwe. Za duży. 241 00:31:20,797 --> 00:31:21,837 Skala się zgadza. 242 00:31:21,924 --> 00:31:24,934 Widziałem tylko łeb. Smok jest większy, niż sądziłem. 243 00:31:28,514 --> 00:31:30,524 Może wypadałoby zmienić strategię. 244 00:31:40,901 --> 00:31:41,941 Teraz lepiej. 245 00:31:43,612 --> 00:31:45,612 A skąd dostaną wsparcie? 246 00:31:46,031 --> 00:31:47,531 Zgłosiłem twoją osadę. 247 00:32:05,843 --> 00:32:07,853 Zaatakowali nas niecały rok temu. 248 00:32:08,512 --> 00:32:10,682 Zabili pół tuzina pod obozem. 249 00:32:11,598 --> 00:32:14,098 Ja zastrzeliłem z dwa razy tyle Tuskenów. 250 00:32:16,061 --> 00:32:19,861 Masz posłuch w miasteczku. Sądzę, że ludzie dadzą się przekonać. 251 00:32:21,692 --> 00:32:23,282 Nie byłbym taki pewien. 252 00:32:29,199 --> 00:32:31,409 Ten tutaj to Mandalorianin. 253 00:32:32,202 --> 00:32:33,452 Wiecie, co to znaczy? 254 00:32:33,912 --> 00:32:35,332 Trochę się słyszało. 255 00:32:36,081 --> 00:32:37,831 Że to świetni zabójcy. 256 00:32:41,587 --> 00:32:43,007 Ten koleżka ma problem. 257 00:32:43,630 --> 00:32:45,380 Noszę mandaloriańską zbroję, 258 00:32:45,465 --> 00:32:47,715 a ich prawo mówi, że może mi ją zabrać. 259 00:32:50,762 --> 00:32:52,432 Ale ja też mam problem. 260 00:32:53,515 --> 00:32:56,635 Smok krayt atakuje nasze zwierzęta juczne, 261 00:32:56,727 --> 00:32:58,647 pożera je z naszym urobkiem. 262 00:32:59,521 --> 00:33:02,401 W końcu stwierdzi, że banthy mu się przejadły, 263 00:33:02,482 --> 00:33:06,452 a wtedy zainteresuje się wami, albo, co gorsza, naszą szkołą. 264 00:33:09,072 --> 00:33:12,582 Trudno mi się rozstać ze zbroją, ale trudniej z kimś z was. 265 00:33:13,952 --> 00:33:17,582 Mandalorianin zgodził się nam pomóc w zabiciu lewiatana, 266 00:33:18,582 --> 00:33:22,712 a w zamian zbroja wróci do prawowitych właścicieli. 267 00:33:23,504 --> 00:33:24,634 Załatwione. 268 00:33:24,713 --> 00:33:25,963 To nie wszystko. 269 00:33:27,758 --> 00:33:29,838 Sami nie damy rady ze smokiem. 270 00:33:31,637 --> 00:33:33,597 Ludzie Pustyni też pomogą. 271 00:33:35,390 --> 00:33:36,850 Plądrują nasze kopalnie! 272 00:33:36,934 --> 00:33:38,064 Sami są potworami! 273 00:33:39,394 --> 00:33:41,024 Bestia jest ogromna. 274 00:33:41,813 --> 00:33:44,823 Może połknąć całe miasto, jak ją najdzie kaprys. 275 00:33:45,776 --> 00:33:48,316 Szczęście, że jeszcze tego nie zrobiła. 276 00:33:50,447 --> 00:33:52,777 Znam Ludzi Pustyni. Są brutalni. 277 00:33:53,492 --> 00:33:54,662 Ale Morze Wydm też. 278 00:33:55,911 --> 00:33:59,211 Przeżyli wśród tych piasków tysiące lat 279 00:33:59,748 --> 00:34:02,418 i znają smoka lepiej niż ktokolwiek. 280 00:34:02,501 --> 00:34:04,551 Są łupieżcami, to prawda. 281 00:34:05,462 --> 00:34:07,132 Ale dotrzymują słowa. 282 00:34:09,216 --> 00:34:10,336 Dobiliśmy targu. 283 00:34:11,468 --> 00:34:14,678 Jeśli oddamy im smoczego trupa, 284 00:34:15,222 --> 00:34:17,562 staną razem z nami do walki 285 00:34:17,641 --> 00:34:20,481 i nie podniosą blastera przeciw tej osadzie, 286 00:34:20,561 --> 00:34:23,151 dopóki ktoś z was nie zerwie pokoju. 287 00:34:33,282 --> 00:34:34,452 Myślisz, że się uda? 288 00:34:34,867 --> 00:34:35,947 Oby. 289 00:34:36,034 --> 00:34:37,914 Razem mamy szansę. 290 00:35:35,511 --> 00:35:36,601 Bierz. 291 00:35:41,892 --> 00:35:44,602 Co jest?! To materiały wybuchowe! 292 00:35:44,686 --> 00:35:46,646 Chcecie nas pozabijać?! 293 00:35:46,730 --> 00:35:48,270 Tak?! Tego chcecie?! 294 00:35:49,191 --> 00:35:51,941 Opanuj się, to był wypadek. 295 00:35:52,027 --> 00:35:54,147 - Tego chcecie?! - Zwykły wypadek. 296 00:36:02,829 --> 00:36:03,909 Będzie zabawa. 297 00:37:54,149 --> 00:37:55,149 Co powiedział? 298 00:37:56,026 --> 00:37:57,736 Mówi, że smok śpi. 299 00:37:57,819 --> 00:38:00,409 Jak się wsłuchasz, usłyszysz jego oddech. 300 00:38:10,916 --> 00:38:12,416 Bierzmy się do pracy. 301 00:38:21,593 --> 00:38:24,433 Mówią, że brzuch jest jedynym słabym punktem. 302 00:38:25,472 --> 00:38:27,272 Dlatego uderzymy od spodu. 303 00:38:29,518 --> 00:38:32,808 Najpierw zakopiemy ładunki przy wyjściu z pieczary. 304 00:38:35,107 --> 00:38:36,567 Potem go obudzimy. 305 00:38:38,277 --> 00:38:40,527 Rozwścieczymy go, żeby zaatakował. 306 00:38:51,748 --> 00:38:55,838 Jak tylko bydlę wysunie brzuch z jaskini, 307 00:38:55,919 --> 00:38:57,249 odpalisz ładunki. 308 00:39:08,765 --> 00:39:09,765 Ostrożnie z tym. 309 00:39:09,850 --> 00:39:12,020 Dziękuję, Jo. Ty też uważaj. 310 00:40:52,202 --> 00:40:53,752 Dank farrik, cofa się. 311 00:41:09,094 --> 00:41:10,184 Wraca do jaskini. 312 00:41:11,763 --> 00:41:13,063 - Odpalam. - Nie, czekaj. 313 00:41:13,140 --> 00:41:15,810 Powtórki nie będzie. Musimy go wyciągnąć. 314 00:41:37,748 --> 00:41:38,828 Teraz? 315 00:41:38,916 --> 00:41:41,626 Jeszcze nie. Musi bardziej wyleźć. 316 00:42:24,127 --> 00:42:25,997 Prawie... Prawie... 317 00:42:27,047 --> 00:42:28,087 Teraz! 318 00:43:10,966 --> 00:43:12,216 Moim zdaniem przeżył. 319 00:43:12,968 --> 00:43:13,968 Też tak sądzę. 320 00:43:31,195 --> 00:43:32,985 Załatwi nas jak szczury! 321 00:43:34,198 --> 00:43:35,448 Dobijmy go wreszcie. 322 00:44:02,184 --> 00:44:03,564 Nawet nie poczuł! 323 00:44:03,644 --> 00:44:04,904 Strzelaj dalej! 324 00:44:46,728 --> 00:44:47,938 Idzie na nas. 325 00:45:01,535 --> 00:45:03,655 Mam pomysł! Zwróć jego uwagę. 326 00:45:16,091 --> 00:45:18,261 Zwróciłem! Co teraz? 327 00:45:18,677 --> 00:45:19,967 Szybko! 328 00:45:20,053 --> 00:45:21,643 Masz ten detonator? 329 00:45:22,347 --> 00:45:23,807 Bierz! Jaki jest plan? 330 00:45:24,224 --> 00:45:25,394 Zajmij się dzieckiem. 331 00:45:25,475 --> 00:45:28,095 - A ty? - Nie wiem, ale życz mi szczęścia! 332 00:45:39,156 --> 00:45:40,776 Nie! 333 00:45:40,866 --> 00:45:41,906 Czekaj. 334 00:47:14,042 --> 00:47:15,542 Tak! 335 00:48:04,134 --> 00:48:06,764 Wybacz, nie było czasu na wyjaśnienia. 336 00:48:07,346 --> 00:48:08,426 Nie szkodzi. 337 00:48:09,598 --> 00:48:10,928 Uczciwie zapracowałeś. 338 00:48:11,767 --> 00:48:12,887 To był zaszczyt. 339 00:48:14,478 --> 00:48:15,768 Może się znów spotkamy. 340 00:48:16,271 --> 00:48:17,441 Mam nadzieję. 341 00:48:17,523 --> 00:48:20,403 Powiedz swoim, że to nie ja ją zepsułem. 342 00:51:35,929 --> 00:51:37,929 Napisy: Marcin Bartkiewicz