1 00:00:56,139 --> 00:00:59,268 …umeblowana piwnica jest tu dość nietypowa. 2 00:00:59,351 --> 00:01:01,019 Ponad czterometrowe sufity. 3 00:01:01,687 --> 00:01:06,692 Na piętrze biblioteka z kominkiem. Oczywiście duży kominek jest na parterze. 4 00:01:06,775 --> 00:01:07,943 SPRZEDAŻ LUB WYNAJEM 5 00:01:08,026 --> 00:01:09,611 To atrakcyjna okolica. 6 00:01:09,695 --> 00:01:13,323 Na Spruce Street rzadko są dostępne aż trzy domy. 7 00:01:14,324 --> 00:01:15,367 Dobrze. 8 00:01:16,577 --> 00:01:18,954 Jeśli jesteście gotowi, możemy zajrzeć. 9 00:01:20,831 --> 00:01:23,250 Urocza dzielnica, prawda? Jak marzenie. 10 00:01:24,001 --> 00:01:25,127 Chodźmy. 11 00:02:14,843 --> 00:02:17,679 ODPOCZYNEK W ŁÓŻKU! 12 00:02:49,086 --> 00:02:51,171 Spróbuj z czosnkiem i oliwą… 13 00:02:51,255 --> 00:02:53,966 Patrz, mama wstała. Przywitaj się. 14 00:02:54,049 --> 00:02:55,425 Hej, skarbie. 15 00:02:55,509 --> 00:02:57,970 Jesteś głodna? Siadaj, mam śniadanie. 16 00:02:58,053 --> 00:03:00,848 Chcesz soku? Zrobię ci. 17 00:03:00,931 --> 00:03:04,601 - Na kuchence jest kawa. - Tak, albo kawa. Co tylko chcesz. 18 00:03:04,685 --> 00:03:07,145 Tak myślałem, że dziś zejdziesz, 19 00:03:07,229 --> 00:03:10,399 więc zrobiłem słoną owsiankę z amarantusem, 20 00:03:10,482 --> 00:03:14,611 bułeczki z morwą, dżem z satsumy i grubo krojony bekon. 21 00:03:16,446 --> 00:03:19,491 - Jak się czujesz? Wypoczęta? - Trazodon tak działa. 22 00:03:20,576 --> 00:03:21,743 To ludzie z parku. 23 00:03:21,827 --> 00:03:24,454 Tak. Powiedział, że chce pomóc. 24 00:03:25,581 --> 00:03:27,833 Walczyliśmy z Frankiem. Nie powinnaś tego brać. 25 00:03:27,916 --> 00:03:30,711 Powiedziałem temu dupkowi, że jeśli zapomni kluczy 26 00:03:30,794 --> 00:03:34,089 albo słów do piosenki Steely Dan, zamknę go za demencję. 27 00:03:34,173 --> 00:03:36,550 Nie jest tu mile widziany. Dopóki go nie wpuścisz. 28 00:03:36,633 --> 00:03:37,801 Właśnie. 29 00:03:37,885 --> 00:03:40,929 Wszyscy wiemy, że to nie Frank jest problemem. 30 00:03:41,013 --> 00:03:43,557 My nim jesteśmy. Ty i ja. 31 00:03:46,768 --> 00:03:50,647 To, co próbowałaś mi zrobić. Odesłać mnie… 32 00:03:52,566 --> 00:03:54,735 Wiele osób by tego nie wybaczyło. 33 00:03:57,654 --> 00:03:59,489 Ale przyjechałam tu, żeby ci pomóc 34 00:04:00,616 --> 00:04:02,201 i to właśnie zrobię. 35 00:04:03,869 --> 00:04:05,287 Nawet jeśli nie chcesz. 36 00:04:07,289 --> 00:04:09,666 Więc przestań ze mną walczyć, 37 00:04:09,750 --> 00:04:11,919 żebyśmy znów mogli być rodziną. 38 00:04:14,713 --> 00:04:16,173 Chcę zacząć od nowa. 39 00:04:17,591 --> 00:04:20,636 I nie musisz się martwić, że będę na ciebie zła. 40 00:04:21,220 --> 00:04:22,346 Bo ci wybaczam 41 00:04:24,223 --> 00:04:25,891 i zawsze ci wybaczę. 42 00:04:30,270 --> 00:04:31,897 Posunęłam się za daleko. 43 00:04:35,484 --> 00:04:38,070 Próbowałaś tylko pomóc. Teraz to widzę. 44 00:04:41,532 --> 00:04:45,202 Przepraszam, Leanne. To się już więcej nie powtórzy. 45 00:04:49,540 --> 00:04:52,584 Myślę, że nowy początek to dobry pomysł. 46 00:04:59,174 --> 00:05:01,093 No już, dasz radę. 47 00:05:01,176 --> 00:05:02,594 No już. 48 00:05:02,678 --> 00:05:05,514 Chcesz swoją małpkę? Musisz do niej dojść. 49 00:05:07,850 --> 00:05:09,226 Kupujesz to? 50 00:05:09,852 --> 00:05:11,144 Udaje ci się. 51 00:05:11,228 --> 00:05:12,688 Ja też nie. 52 00:05:12,771 --> 00:05:15,190 Brawo. 53 00:05:15,274 --> 00:05:18,443 Sprytna jest. Prowadzi grę, a nas z niej wyklucza. 54 00:05:18,527 --> 00:05:20,153 Rozumiem jej ostrożność. 55 00:05:20,237 --> 00:05:22,990 Dorothy gra tylko wtedy, kiedy w głowie już wygrała. 56 00:05:23,490 --> 00:05:26,159 A Leanne jest niewinna, bo ją teraz ruchasz? 57 00:05:26,243 --> 00:05:28,787 Wiem, że nie skrzywdziłaby Dorothy. 58 00:05:29,913 --> 00:05:31,164 Jest niegroźna. 59 00:05:31,790 --> 00:05:32,833 Jasne. 60 00:05:33,959 --> 00:05:36,753 Obserwujmy je obie. Na wypadek, gdyby się sypnęło. 61 00:05:49,516 --> 00:05:50,684 Chcesz przestać? 62 00:05:51,894 --> 00:05:54,771 Tak, może. Nie masz nic przeciwko? 63 00:05:55,272 --> 00:05:56,273 Nie, oczywiście. 64 00:06:00,652 --> 00:06:03,030 Ale jutro do tego wróćmy. 65 00:06:03,113 --> 00:06:05,282 Nie wiedziałam, jak bardzo moje ciało tego potrzebuje. 66 00:06:06,575 --> 00:06:08,035 Moje też. 67 00:06:08,118 --> 00:06:09,786 Mam wziąć Jericho? 68 00:06:12,748 --> 00:06:14,917 Tak. Byłoby dobrze. 69 00:06:18,587 --> 00:06:20,005 Może się zdrzemnę. 70 00:06:21,465 --> 00:06:25,469 - Tylko nie daj mu raczkować beze mnie. - Powstrzymam go. 71 00:06:37,189 --> 00:06:41,944 Wiesz, ile razy przez wszystkie te lata szczerze mnie przeprosiłaś? 72 00:06:42,027 --> 00:06:43,779 Przepraszam, Sean. Ile? 73 00:06:45,781 --> 00:06:48,742 Wtajemnicz mnie. W cokolwiek planujesz. 74 00:06:48,825 --> 00:06:53,247 Planuję? Próbuję być tylko miła. Tego przecież chciałeś. 75 00:06:54,081 --> 00:06:55,624 Przestań. Znam cię. 76 00:06:55,707 --> 00:06:58,627 Knujesz coś przeciw nam, żebyś potem znienacka mogła… 77 00:06:58,710 --> 00:06:59,795 Co mogła? 78 00:07:01,338 --> 00:07:03,674 Co dokładnie mogę zrobić, Sean? 79 00:07:08,637 --> 00:07:11,807 Kiedy dr Mackenzie powiedział, że zagrażam Jericho, 80 00:07:13,183 --> 00:07:14,726 popatrzyłam ci w oczy. 81 00:07:16,353 --> 00:07:18,397 Może nie chciałeś, żebym wyjechała, 82 00:07:19,648 --> 00:07:21,984 ale wierzyłeś, że mogę go skrzywdzić. 83 00:07:25,070 --> 00:07:26,446 Nigdy tego nie zapomnę. 84 00:08:48,779 --> 00:08:50,572 Dowiedziałeś się czegoś o Milo? 85 00:08:52,824 --> 00:08:53,825 Przykro mi. 86 00:08:54,952 --> 00:08:55,994 Nic nie ma. 87 00:08:58,080 --> 00:08:59,289 To oni mu to zrobili. 88 00:09:00,582 --> 00:09:01,750 Żeby nas skrzywdzić. 89 00:09:05,379 --> 00:09:07,089 Nie toleruję niesprawiedliwości. 90 00:09:12,427 --> 00:09:14,346 GŁÓWNE WINA 91 00:09:42,624 --> 00:09:43,709 Wierzysz jej? 92 00:09:47,212 --> 00:09:48,672 Kiedy byliśmy w gimnazjum, 93 00:09:50,465 --> 00:09:53,468 Dottie walnęła jednego dupka, Kevina Parkera. 94 00:09:54,219 --> 00:09:57,514 Zawiesili ją na tydzień i zmusili do napisania przeprosin. 95 00:09:58,015 --> 00:10:01,560 Zamiast tego napisała mu, że zasłużył, bo mnie wyśmiewał. 96 00:10:02,978 --> 00:10:05,355 Moja siostra nie toleruje niesprawiedliwości. 97 00:10:10,110 --> 00:10:12,321 Chyba pora zapomnieć o przeszłości. 98 00:10:47,773 --> 00:10:49,983 WRZESIEŃ 99 00:10:54,488 --> 00:10:58,700 PRZYJEŻDŻA NOWA NIANIA!!! WRACAM DO PRACY! 100 00:11:10,838 --> 00:11:12,589 Wszystko gra, Sean? 101 00:11:15,717 --> 00:11:16,718 Nie. 102 00:11:20,097 --> 00:11:22,266 Miałaś coś wspólnego z Isabelle? 103 00:11:23,350 --> 00:11:24,935 Chyba za dużo wypiłeś. 104 00:11:26,186 --> 00:11:27,354 To nie jest odpowiedź. 105 00:11:29,231 --> 00:11:30,232 To przez Dorothy? 106 00:11:32,109 --> 00:11:35,779 Jest wściekła. Myślę, że może zrobić coś głupiego. 107 00:11:38,115 --> 00:11:39,116 Rozumiem. 108 00:11:40,075 --> 00:11:41,326 Dzięki, że mi mówisz. 109 00:11:43,412 --> 00:11:45,789 Nie wiem, czemu tak jej trudno nas kochać. 110 00:11:45,873 --> 00:11:49,334 Czekaj. Jeśli naprawdę coś zrobi, nie krzywdź jej. 111 00:11:51,253 --> 00:11:52,713 Musisz mi to obiecać. 112 00:11:52,796 --> 00:11:54,256 To dlatego tu siedzisz? 113 00:11:55,632 --> 00:11:58,093 Naprawdę myślisz, że skrzywdziłabym Dorothy? 114 00:12:00,721 --> 00:12:01,805 Dobranoc, Sean. 115 00:12:33,420 --> 00:12:36,381 Pobudka, śpiochu. Już prawie 9.00. 116 00:12:38,842 --> 00:12:40,177 Wszystko w porządku? 117 00:12:40,886 --> 00:12:42,137 Oczywiście. 118 00:12:43,180 --> 00:12:45,265 Pomyślałam, że możemy pójść na spacer. 119 00:12:46,350 --> 00:12:49,353 Kawa jest przy łóżku. Widzimy się zaraz na dole. 120 00:13:02,950 --> 00:13:03,951 Tak. 121 00:13:25,806 --> 00:13:28,600 Przyprowadziłam cię tu, żebyś sama zobaczyła, 122 00:13:28,684 --> 00:13:30,435 jak bezpieczna tu jesteś. 123 00:13:32,479 --> 00:13:33,981 Opowiadam im o tobie. 124 00:13:36,817 --> 00:13:40,612 O tym, co dla mnie znaczysz. Co znaczy nasza rodzina. 125 00:13:47,744 --> 00:13:49,872 Eleven News szuka prezenterki. 126 00:13:53,000 --> 00:13:54,001 Co? 127 00:13:54,084 --> 00:13:56,503 Mój przyjaciel znalazł to w koszu przy studio. 128 00:13:57,713 --> 00:13:59,715 Jannette Dash odchodzi latem. 129 00:14:02,509 --> 00:14:06,346 To może być dla ciebie wspaniała okazja. 130 00:14:06,930 --> 00:14:10,350 Nie musiałabyś relacjonować wydarzeń, które nie są ciebie warte. 131 00:14:12,311 --> 00:14:14,146 Mają stałe godziny pracy. 132 00:14:14,229 --> 00:14:18,442 Mogłabyś wracać na czas, żeby zjeść z Seanem i położyć Jericho. 133 00:14:19,276 --> 00:14:21,570 Właśnie tego zawsze chciałaś. 134 00:14:23,989 --> 00:14:25,532 Nie przyjmą mnie. 135 00:14:25,616 --> 00:14:26,825 Może przyjmą. 136 00:14:28,410 --> 00:14:33,040 Próbuję ci tylko pokazać, że wszyscy jesteśmy po tej samej stronie. 137 00:14:39,296 --> 00:14:41,215 Wleciało ci do oczu. 138 00:14:44,426 --> 00:14:46,011 A co to za czysty aniołek? 139 00:14:49,598 --> 00:14:50,682 Mama. 140 00:14:52,017 --> 00:14:53,477 Tak. 141 00:14:54,311 --> 00:14:55,646 Mama. 142 00:14:56,813 --> 00:14:57,981 To ja! 143 00:14:58,732 --> 00:15:00,192 Jestem twoją mamą. 144 00:15:02,277 --> 00:15:03,820 Twoje pierwsze słowo to „mama”. 145 00:15:06,698 --> 00:15:08,825 Mama. 146 00:15:33,851 --> 00:15:36,353 Wystroiłem się, jak prosiliście. 147 00:15:37,688 --> 00:15:40,566 - Dostanę komplement? - Nie ma czasu. 148 00:15:40,649 --> 00:15:42,109 Już prawie kończę. 149 00:15:43,443 --> 00:15:44,444 Spróbujecie? 150 00:15:51,952 --> 00:15:52,995 Niesamowite. 151 00:15:53,787 --> 00:15:55,289 Idealnie zrównoważone. 152 00:15:55,372 --> 00:15:57,416 Gdzie się tego nauczyłaś? 153 00:15:57,958 --> 00:16:00,377 Zrobiłeś to dla mnie, kiedy się wprowadziliśmy. 154 00:16:02,296 --> 00:16:06,133 Nie wiedziałem, że patrzyłaś. Masz jeszcze jakieś sekrety? 155 00:16:14,683 --> 00:16:16,727 Nie. Wykluczone. 156 00:16:16,810 --> 00:16:17,811 Serio? Teraz? 157 00:16:17,895 --> 00:16:19,563 - Czemu nie? - Co to jest? 158 00:16:19,646 --> 00:16:22,858 To Romanée-Conti naszej matki, rocznik ’78. Jebana ambrozja. 159 00:16:22,941 --> 00:16:25,485 Sam Zeus oszczędza swoje butelki. 160 00:16:25,569 --> 00:16:27,738 Nie jesteśmy Zeusem. 161 00:16:27,821 --> 00:16:31,033 Mamy wtorek. We wtorek, Dorothy? 162 00:16:31,116 --> 00:16:32,993 Mamy wtorki nigdy nie powstrzymały. 163 00:16:33,535 --> 00:16:36,622 Nie masz nic do gadania, chyba że planujesz wrócić do nałogu. 164 00:16:36,705 --> 00:16:40,167 To nie fair. Nie chodzi o moją trzeźwość, tylko o mamę. 165 00:16:41,418 --> 00:16:44,129 - Jeśli to otworzymy… - Mamy nie ma. 166 00:16:45,380 --> 00:16:46,465 Wiem. 167 00:16:46,965 --> 00:16:48,509 Dlatego jest idealne. 168 00:16:50,219 --> 00:16:51,970 Wszyscy powinniśmy zacząć od nowa. 169 00:16:53,180 --> 00:16:54,181 Prawda? 170 00:16:56,266 --> 00:16:57,768 Kieliszek nie zaszkodzi. 171 00:16:58,894 --> 00:17:00,771 Typowy tekst alkoholików. 172 00:17:00,854 --> 00:17:02,648 Raz rzuciłeś. Uda ci się znowu. 173 00:17:03,857 --> 00:17:06,358 Zaufaj mi. Nie pozwolę ci do tego wrócić. 174 00:17:07,778 --> 00:17:09,194 Julian, nie musisz… 175 00:17:09,279 --> 00:17:10,989 Dam radę. Otwórz je. 176 00:17:12,781 --> 00:17:15,367 - Na pewno? - Wszyscy wiemy, że i tak będę pił. 177 00:17:16,828 --> 00:17:18,872 Równie dobrze mogę już zacząć. 178 00:17:19,665 --> 00:17:22,709 Dobrze. Idę po karafkę i kieliszki do burgunda. 179 00:17:39,476 --> 00:17:40,978 Za matki. 180 00:17:42,563 --> 00:17:44,147 I za nowe początki. 181 00:17:54,825 --> 00:17:55,993 Jaki czujesz smak? 182 00:18:00,330 --> 00:18:02,124 Stare fajerwerki. 183 00:18:04,751 --> 00:18:06,003 Stodołę jesienią. 184 00:18:08,672 --> 00:18:11,967 Fiołki. Ulubione kwiaty mamy. 185 00:18:15,387 --> 00:18:16,430 Kurwa. 186 00:18:43,540 --> 00:18:44,541 Dorothy? 187 00:18:46,335 --> 00:18:48,795 Daj mi mówić, Sean. 188 00:18:56,929 --> 00:19:00,974 To jasne, że mamy inne spojrzenie na rzeczywistość. 189 00:19:01,058 --> 00:19:05,395 Czasem się zastanawiam, czy w ogóle lubisz nasze wspólne życie. 190 00:19:05,479 --> 00:19:07,898 Albo czy coś zepsułam. Ale… 191 00:19:10,817 --> 00:19:12,986 Masz teraz swoją wiarę… 192 00:19:15,572 --> 00:19:17,115 której nie podzielam. 193 00:19:19,868 --> 00:19:25,123 I byłam na ciebie tak bardzo… zła z tego powodu. 194 00:19:25,541 --> 00:19:26,875 Już nie jestem. 195 00:19:27,501 --> 00:19:28,836 Sięgnąłeś po wiarę. 196 00:19:31,004 --> 00:19:32,673 Ja sięgnęłam po gniew. 197 00:19:32,756 --> 00:19:34,716 Przypuszczam, że postąpiłeś szlachetniej. 198 00:19:41,348 --> 00:19:42,891 Przepraszam. 199 00:19:48,272 --> 00:19:50,607 Ja też bardzo cię przepraszam. 200 00:20:11,170 --> 00:20:12,588 Trochę mi to zajęło. 201 00:20:13,839 --> 00:20:15,257 Ale w końcu mi zaufała. 202 00:20:22,931 --> 00:20:25,601 Zrobię, co trzeba, żeby… 203 00:20:28,353 --> 00:20:31,857 Cicho. 204 00:20:35,277 --> 00:20:37,321 Jej opowieść się zaczyna. 205 00:20:38,197 --> 00:20:40,574 Karmi się ciemnością. 206 00:20:41,116 --> 00:20:43,577 Co noc robi się silniejsza. 207 00:20:45,495 --> 00:20:47,289 Wszystko gnije. 208 00:20:48,749 --> 00:20:52,127 Dom jest pełen szkodników. 209 00:20:58,842 --> 00:21:00,802 Czujesz zgniliznę? 210 00:21:10,812 --> 00:21:12,523 Co teraz będzie? 211 00:21:14,107 --> 00:21:15,317 Koniec. 212 00:22:48,202 --> 00:22:51,496 Boże, gdzie twój smoczek? Przecież tu był. 213 00:23:04,218 --> 00:23:05,511 Zmarznie w tym. 214 00:23:11,016 --> 00:23:12,601 Zejdź mi z drogi. 215 00:23:14,353 --> 00:23:15,771 Dokąd pójdziesz? 216 00:23:17,356 --> 00:23:19,024 Daleko stąd. 217 00:23:19,942 --> 00:23:21,401 Co będziesz tam robić? 218 00:23:23,862 --> 00:23:25,614 Zacznę od nowa. 219 00:23:26,365 --> 00:23:27,866 Mogę też iść? 220 00:23:27,950 --> 00:23:29,076 Nie. 221 00:23:29,910 --> 00:23:32,079 Nie rozumiesz? Nie! 222 00:23:32,829 --> 00:23:34,790 Pójdę za tobą wszędzie. 223 00:23:36,083 --> 00:23:37,793 Nieważne, jak daleko. 224 00:23:37,876 --> 00:23:40,629 Leanne, możesz mieć to wszystko. 225 00:23:40,712 --> 00:23:42,172 Jest twoje. 226 00:23:42,256 --> 00:23:44,341 Dom, mój brat, mój mąż. 227 00:23:44,424 --> 00:23:46,093 Wszystko, co zechcesz. Bierz. 228 00:23:46,176 --> 00:23:49,346 Proszę, pozwól mi tylko odejść z moim dzieckiem. 229 00:23:50,848 --> 00:23:52,474 Robię to dla ciebie. 230 00:23:55,769 --> 00:23:58,021 Sean! Julian! 231 00:23:59,773 --> 00:24:01,942 Co się, kurwa, dzieje? Czemu jesteś ubrana? 232 00:24:02,025 --> 00:24:03,443 - Przestań! - Daj mi Jericho. 233 00:24:03,527 --> 00:24:05,445 - Nie! - Możemy się uspokoić? 234 00:24:05,529 --> 00:24:08,574 - Cicho, Julian! Z drogi. - Czemu chcesz mnie zostawić? 235 00:24:09,449 --> 00:24:11,076 Nie jestem, kurwa, twoją matką. 236 00:24:12,119 --> 00:24:14,580 Ani przyjaciółką. Jestem twoją szefową. 237 00:24:14,663 --> 00:24:18,208 A ty jesteś żałosną, obłąkaną dziewczyną, która potrzebuje pomocy. 238 00:24:18,292 --> 00:24:21,253 Jakoś przekonałaś tych dwóch idiotów, żeby ci uwierzyli. 239 00:24:21,336 --> 00:24:23,213 Dorothy, może go potrzymam? 240 00:24:23,297 --> 00:24:26,550 Nie waż się patrzeć na mnie takim wzrokiem. Nie teraz. 241 00:24:26,633 --> 00:24:28,051 Patrzymy na ciebie normalnie. 242 00:24:28,135 --> 00:24:31,889 Nigdy nie pozwolę, żeby coś mu się stało. Nigdy. 243 00:24:32,472 --> 00:24:33,640 Wiem. 244 00:24:35,058 --> 00:24:36,602 Odchodzę. 245 00:24:39,062 --> 00:24:40,689 Przepraszam, Dorothy. 246 00:24:45,652 --> 00:24:46,653 Nie! 247 00:24:58,123 --> 00:25:01,543 Dorothy! Jezu! Julian! 248 00:25:02,127 --> 00:25:04,046 Kurwa! Dzwoń na pogotowie! 249 00:25:04,129 --> 00:25:05,964 - O cholera! - Już! 250 00:25:06,048 --> 00:25:07,341 Dzwonię! 251 00:25:07,424 --> 00:25:10,093 - Zrób coś! - Chwila! 252 00:25:10,177 --> 00:25:11,428 Pomocy, proszę! 253 00:25:15,140 --> 00:25:17,434 - Zadzwoniłem po karetkę. - Julian! 254 00:25:58,684 --> 00:26:00,686 Napisy: Marzena Falkowska