1 00:00:47,798 --> 00:00:49,550 Nazywam się Leanne Grayson. 2 00:00:52,386 --> 00:00:53,595 Leanne Grayson. 3 00:00:56,098 --> 00:00:57,349 Leanne Grayson. 4 00:00:59,184 --> 00:01:00,769 I pochodzę z Wisconsin. 5 00:01:02,688 --> 00:01:05,732 Nazywam się Leanne Grayson i pochodzę z Wisconsin. 6 00:01:07,317 --> 00:01:09,444 Potrafię piec dobre ciasta. 7 00:02:33,362 --> 00:02:34,530 Wstałaś. 8 00:02:36,907 --> 00:02:40,702 Uznaliśmy z Seanem, że wyjście będzie dla ciebie miłą odmianą. 9 00:02:40,786 --> 00:02:42,746 Parę zaplanowanych zajęć każdego dnia. 10 00:02:43,455 --> 00:02:45,832 Podaj nam godziny, które preferujesz. 11 00:02:45,916 --> 00:02:48,836 Tak czy siak, możemy zaczynać. 12 00:02:56,051 --> 00:02:58,303 Nie wiem, co sądzisz o borówkach. 13 00:02:58,387 --> 00:03:00,430 Zapewniam, że te są słodkie, nie kwaśne, 14 00:03:00,514 --> 00:03:02,516 ale niektórzy odmawiają owoców w naleśnikach. 15 00:03:02,599 --> 00:03:04,309 W takim przypadku mamy czekoladę. 16 00:03:04,393 --> 00:03:07,813 Albo borówki i śmietanę jako dodatek, jeśli tak wolisz. 17 00:03:09,481 --> 00:03:12,568 Nie wiem, czy temperatura ma być średnia czy wysoka. 18 00:03:12,651 --> 00:03:14,069 Seanie! 19 00:03:16,280 --> 00:03:17,281 Seanie! 20 00:03:22,327 --> 00:03:23,412 Dobrze. 21 00:03:24,454 --> 00:03:28,166 Bardzo przepraszam, że zapomnieliśmy o tobie przez weekend. 22 00:03:28,250 --> 00:03:30,669 Musisz umierać z głodu. Wynagrodzę ci to. 23 00:03:32,421 --> 00:03:34,006 Przyjdzie ktoś jeszcze? 24 00:03:51,106 --> 00:03:52,816 Uznałam, że przyda ci się przyjaciel. 25 00:04:22,262 --> 00:04:23,305 Dobrze. 26 00:04:26,391 --> 00:04:27,392 Dziękuję. 27 00:04:30,604 --> 00:04:32,105 - Tobe. - Tak, proszę. 28 00:04:32,689 --> 00:04:34,816 I Leanne. 29 00:04:34,900 --> 00:04:36,068 Ja nie chcę. 30 00:04:41,365 --> 00:04:43,325 Pycha, proszę pani. 31 00:04:44,034 --> 00:04:45,494 Powinnaś spróbować. 32 00:04:48,330 --> 00:04:49,414 Dzień dobry, szefie. 33 00:04:51,250 --> 00:04:54,127 Tobe zawsze bardzo interesował się Leanne, 34 00:04:54,211 --> 00:04:57,089 więc postanowiłam go zaprosić. 35 00:05:05,722 --> 00:05:07,683 Nie patrz tak na mnie. 36 00:05:08,767 --> 00:05:11,562 Przestraszyłaś mnie. Tym, co zrobiłaś. 37 00:05:12,479 --> 00:05:15,941 Wiem. Skrzywdziłam ją. Posunęłam się za daleko. 38 00:05:16,775 --> 00:05:21,405 Ale nadal musimy jakoś ją ośmielić. To jedyna nadzieja na odzyskanie Jericho. 39 00:05:23,907 --> 00:05:27,077 Nie jesteś ze mnie dumny, że opracowałam nową strategię? 40 00:05:31,290 --> 00:05:34,793 Co u was? 41 00:05:37,421 --> 00:05:38,505 Dobrze. 42 00:05:40,757 --> 00:05:45,012 Chciałem przeprosić za ten wieczór z pizzą. 43 00:05:45,095 --> 00:05:47,014 Nic nie wiedziałem ani… 44 00:05:47,556 --> 00:05:50,893 Pani Turner dokładnie wyjaśniła mi sytuację. 45 00:05:50,976 --> 00:05:55,480 To ważny krok w procesie leczenia. Pogodzenie się. 46 00:05:55,939 --> 00:05:56,940 No tak. 47 00:05:57,733 --> 00:06:00,569 Chyba wpadłaś w złe towarzystwo. 48 00:06:01,945 --> 00:06:04,489 Tak samo miałem przez trochę w liceum. 49 00:06:04,573 --> 00:06:07,701 Nie byli religijni, ale ostro wciągali kokę. 50 00:06:07,784 --> 00:06:09,828 Nie żebym ja kiedykolwiek… 51 00:06:09,912 --> 00:06:12,039 To znaczy raz próbowałem, ale to… 52 00:06:16,877 --> 00:06:21,423 Jericho pewnie się cieszy, że wróciłaś. Ostatnio go nie widziałem. 53 00:06:21,507 --> 00:06:25,594 Jericho jest dziś z dziadkiem. Dobrze jest mieć więź międzypokoleniową. 54 00:06:25,677 --> 00:06:26,678 To prawda. 55 00:06:29,723 --> 00:06:31,391 Tak sobie myślałem, 56 00:06:31,475 --> 00:06:35,521 że kiedy wszystko będzie już w porządku, 57 00:06:36,313 --> 00:06:41,068 może pójdziemy gdzieś to uczcić, jeśli chcesz. 58 00:06:41,985 --> 00:06:43,278 Tylko we dwoje. 59 00:06:44,279 --> 00:06:47,574 Tak, to ważne, żeby mieć na co czekać. 60 00:06:47,658 --> 00:06:51,161 Kiedy zostawimy tę okropną sprawę za sobą, 61 00:06:51,245 --> 00:06:54,164 Leanne będzie mogła pójść gdziekolwiek zechce. 62 00:06:54,623 --> 00:06:55,624 Dobrze. 63 00:06:58,669 --> 00:07:00,003 Fajnie było, prawda? 64 00:07:01,505 --> 00:07:04,716 Byłoby jeszcze fajniej, gdybyś współpracowała. 65 00:07:06,468 --> 00:07:09,096 Widzisz, że robię to, co powinnam, Leanne… 66 00:07:10,138 --> 00:07:11,765 w związku z okupem. 67 00:07:14,017 --> 00:07:15,435 „Nikomu nie mówcie, dziecko żyje”. 68 00:07:18,939 --> 00:07:19,982 Czekaj. 69 00:07:21,942 --> 00:07:24,611 Proszę. To na twoje skaleczenia. 70 00:07:25,445 --> 00:07:26,572 Nie, dziękuję. 71 00:07:27,281 --> 00:07:29,825 Leanne, ja taka nie jestem. 72 00:07:29,908 --> 00:07:31,910 Przepraszam, że cię skrzywdziłam. 73 00:07:32,703 --> 00:07:38,083 Ale musisz zrozumieć, że nie ma niczego, czego nie zrobiłabym dla Jericho. Niczego. 74 00:07:38,166 --> 00:07:40,335 On jest częścią mnie, rozumiesz? 75 00:07:43,422 --> 00:07:44,882 Możesz mnie teraz zamknąć. 76 00:08:01,815 --> 00:08:03,859 Jedna szklanka suszonych moreli. 77 00:08:07,988 --> 00:08:11,575 Jedna szklanka siekanych daktyli. 78 00:08:15,537 --> 00:08:16,788 Jedna szklanka masła. 79 00:08:28,133 --> 00:08:29,593 Pani Turner? 80 00:08:29,676 --> 00:08:30,719 Proszę podpisać. 81 00:08:32,095 --> 00:08:33,388 Dziękuję. 82 00:08:54,284 --> 00:08:55,619 Seanie! 83 00:08:56,912 --> 00:08:57,913 Patrz! 84 00:08:59,623 --> 00:09:00,874 Cholernie małe. 85 00:09:02,209 --> 00:09:03,418 Co to znaczy? 86 00:09:05,087 --> 00:09:06,588 Czy ono ma genitalia? 87 00:09:06,672 --> 00:09:08,090 Ty to zamówiłeś? 88 00:09:08,173 --> 00:09:09,424 Nie. 89 00:09:10,509 --> 00:09:12,886 Powinniśmy ją wypuścić. Obiecaliśmy jej ranki. 90 00:09:12,970 --> 00:09:17,182 Zhakowali nasze konta. Używają naszych kart kredytowych. 91 00:09:18,517 --> 00:09:19,768 Wiadomość. 92 00:09:21,895 --> 00:09:23,188 Co jest napisane? 93 00:09:23,605 --> 00:09:24,690 O Boże. 94 00:09:34,950 --> 00:09:38,245 Pomysłowe. Ale na przyszłość możemy to najpierw omówić? 95 00:09:38,662 --> 00:09:41,081 - Co to, kurwa, jest? - Nie ty to wysłałeś? 96 00:09:43,876 --> 00:09:48,046 „Przynieście jutro 200 tysięcy o godzinie 20.00 do galerii Franklinville. 97 00:09:48,130 --> 00:09:49,173 W gotówce”. 98 00:09:53,343 --> 00:09:54,887 Wiem, że musimy ją czymś zająć. 99 00:09:54,970 --> 00:09:57,014 Od zakopania jest o włos do zabójstwa, 100 00:09:57,097 --> 00:09:59,474 ale to wzbudzi nadzieję i pogorszy sytuację. 101 00:09:59,558 --> 00:10:00,559 Po pierwsze… 102 00:10:01,935 --> 00:10:03,437 A nie mówiłem, kurwa? 103 00:10:04,313 --> 00:10:06,773 Rozumiem, czemu to zrobiła. 104 00:10:06,857 --> 00:10:09,985 - Po drugie, ja tego nie wysłałem. - Akurat. 105 00:10:11,320 --> 00:10:12,613 Jak to nie wysłałeś? 106 00:10:12,696 --> 00:10:14,615 - Nie i już. - To kto wysłał? 107 00:10:16,742 --> 00:10:17,784 Nie. 108 00:10:18,660 --> 00:10:22,164 To nie mogą być oni. Nie chciał pieniędzy. Stanowczo odmówił. 109 00:10:22,247 --> 00:10:24,249 Bo nie zaoferowałeś dość dużo. 110 00:10:24,333 --> 00:10:27,085 Wiedział, że dostanie 200, jeśli mocniej przyciśnie. 111 00:10:28,253 --> 00:10:29,922 A jeśli wpadniemy w pułapkę? 112 00:10:30,923 --> 00:10:34,218 Istnieje świat, w którym Dorothy nie idzie tam jutro z kasą? 113 00:10:34,301 --> 00:10:36,178 Pewnie, że, kurwa, nie. 114 00:10:36,261 --> 00:10:39,765 Sugeruję więc dobrze wykorzystać zapasy 115 00:10:39,848 --> 00:10:43,268 i wybrać starą dobrą metodę spłacenia tych pojebów. 116 00:10:46,396 --> 00:10:47,397 Kurwa. 117 00:10:55,697 --> 00:10:58,992 Julianie, dzięki Bogu. Rozmawiałeś z Seanem? 118 00:10:59,076 --> 00:11:00,077 Widziałem karteczkę. 119 00:11:01,245 --> 00:11:02,621 Pomożesz mi? 120 00:11:02,704 --> 00:11:06,041 Nie wiem, które pudełka pasują. Musimy to jakoś powkładać. 121 00:11:06,500 --> 00:11:07,793 Co za bajzel. 122 00:11:07,876 --> 00:11:11,255 Zawsze ostrzegałam Seana, że brak płynności finansowej to bieda. 123 00:11:13,215 --> 00:11:14,341 Myślisz, że to oni? 124 00:11:15,259 --> 00:11:16,301 A kto inny? 125 00:11:17,052 --> 00:11:20,347 Sean ma wątpliwości, ale ja jestem pewna. 126 00:11:20,430 --> 00:11:23,684 Wiedzą, że mamy Leanne, więc to jasne, że się odezwali. 127 00:11:23,767 --> 00:11:26,812 Sean zawsze za dużo myśli. To oni. 128 00:11:29,606 --> 00:11:30,816 To wystarczy? 129 00:11:30,899 --> 00:11:32,526 Skądże. 130 00:11:33,402 --> 00:11:35,696 Dlatego muszę poprosić o parę przysług. 131 00:11:40,033 --> 00:11:41,076 Co to jest? 132 00:11:41,159 --> 00:11:43,871 Znasz mnie. Zawsze coś odkładam na czarną godzinę. 133 00:11:51,211 --> 00:11:54,173 Jestem taka wdzięczna za mojego braciszka. 134 00:11:54,256 --> 00:11:56,925 Rodzina jest najważniejsza. Zawsze. 135 00:12:02,931 --> 00:12:04,850 Wiadomości kanału 8 News. 136 00:12:04,933 --> 00:12:05,934 Zapraszamy teraz 137 00:12:06,018 --> 00:12:10,189 na relację Isabelle Carrick z najnowszej restauracji w Filadelfii. 138 00:12:10,272 --> 00:12:14,109 Dziękuję bardzo, Dougu. Otacza nas miłość. 139 00:12:14,193 --> 00:12:18,363 Dzięki telefonom, można teraz bardzo łatwo znaleźć partnera do kolacji. 140 00:12:18,447 --> 00:12:20,824 Ale w tej nowej restauracji w Center City 141 00:12:20,908 --> 00:12:24,494 idea randki w ciemno traktowana jest całkiem dosłownie. 142 00:12:24,578 --> 00:12:26,872 MIŁOŚĆ OD PIERWSZEGO UGRYZIENIA 143 00:12:28,373 --> 00:12:31,126 Ponoć piękno jest wartością względną, 144 00:12:31,210 --> 00:12:34,254 ale kiedy nic nie widać, na czym opiera się powab? 145 00:12:34,796 --> 00:12:38,175 Na rozmowie? Dotyku? Przeczuciu? 146 00:12:39,384 --> 00:12:41,595 W ciemności nawet jedzenie inaczej smakuje. 147 00:12:41,678 --> 00:12:43,931 Jestem na pierwszej randce w ciemno 148 00:12:44,014 --> 00:12:48,185 z jednym z najbardziej pożądanych kawalerów w Filadelfii, Frankiem Clemente. 149 00:12:48,268 --> 00:12:50,687 Twierdzi, że jest wybredny… 150 00:12:51,355 --> 00:12:53,065 Dasz wiarę? 151 00:12:53,148 --> 00:12:54,900 Czemu postanowiłeś… 152 00:12:55,442 --> 00:12:57,819 Sześć stów za skrzynkę Ravello. 153 00:12:57,903 --> 00:12:59,988 Przydaje się każda cegiełka. 154 00:13:00,072 --> 00:13:03,951 Ale zapłaciłem za nią 1200. Gdybym miał tydzień, dostałbym dobrą cenę. 155 00:13:04,868 --> 00:13:07,538 Wtedy mielibyśmy Jericho dopiero za tydzień. 156 00:13:08,080 --> 00:13:11,750 Masz rację. Przydaje się każda cegiełka. Jesteśmy blisko? 157 00:13:12,334 --> 00:13:13,877 Wciąż brakuje nam około 20. 158 00:13:13,961 --> 00:13:16,296 Julian naprawdę nam pomógł, prawda? 159 00:13:16,380 --> 00:13:18,799 Tak, kochany jest. 160 00:13:18,882 --> 00:13:21,426 Dostałam już ofertę od Jasona Taylora. 161 00:13:21,510 --> 00:13:24,137 Pamiętasz, jaką zrobił aferę, kiedy wnosiłeś go do domu? 162 00:13:24,221 --> 00:13:28,100 Zawsze przychodzi z siłowni. Nie chcę, żeby macał go spoconymi łapami. 163 00:13:28,183 --> 00:13:31,812 To będzie bolesne, ale na pewno wytrzymasz. 164 00:13:33,522 --> 00:13:36,441 Chcesz pożegnać się z nim na osobności? 165 00:14:10,392 --> 00:14:13,061 Mówił pan, że mogę zejść na dół między 9.00 a 10.00. 166 00:14:13,854 --> 00:14:15,230 Teraz jest 10.45. 167 00:14:46,428 --> 00:14:47,930 Chciałabym zrobić ciasto. 168 00:14:48,388 --> 00:14:49,389 Ciasto? 169 00:14:52,935 --> 00:14:54,937 Oto składniki, których potrzebuję. 170 00:14:55,437 --> 00:14:56,522 Seanie! 171 00:14:56,605 --> 00:14:58,440 Jestem dziś dość zajęty. 172 00:14:58,524 --> 00:15:01,693 Jeśli nie ma pan czasu, może Tobe się zgodzi. 173 00:15:01,777 --> 00:15:03,612 - Zapytam go. - Seanie! 174 00:15:28,136 --> 00:15:30,806 - Ile się tam jedzie? - Pół godziny, ale chce być wcześniej. 175 00:15:30,889 --> 00:15:32,933 - Przygotuj się na wszystko. - Jasne. 176 00:15:34,184 --> 00:15:35,727 Ale coś mi tu nie pasuje. 177 00:15:36,520 --> 00:15:38,939 Płacisz okup za nieswoje dziecko. 178 00:15:39,022 --> 00:15:40,858 - Kiedy to będzie pasować? - No tak. 179 00:15:45,237 --> 00:15:46,905 Co tu robi ten muminek? 180 00:15:46,989 --> 00:15:48,699 Przywiózł mi parę rzeczy. 181 00:16:12,014 --> 00:16:13,390 Byłaś w mojej szafie? 182 00:16:13,974 --> 00:16:16,310 Nie sprecyzowałaś, gdzie mogę chodzić. 183 00:16:16,393 --> 00:16:19,646 - Zabrałaś to. - Masz ich wiele. 184 00:16:20,564 --> 00:16:21,940 Na niej wygląda lepiej. 185 00:16:27,863 --> 00:16:28,864 Dziękuję, szefie. 186 00:16:29,740 --> 00:16:31,533 To składniki, o które prosiłam? 187 00:16:32,993 --> 00:16:34,369 - Tobe. - Hej. 188 00:16:35,621 --> 00:16:37,039 Co będziesz robić? 189 00:16:37,873 --> 00:16:38,874 Ciasto. 190 00:16:38,957 --> 00:16:41,710 Musimy jechać. Ruch jest mały. - Tak. 191 00:16:41,793 --> 00:16:43,170 Pomożesz mi? 192 00:16:44,755 --> 00:16:48,133 Julian ich popilnuje. Ale uważaj, by Leanne się nie przemęczyła. 193 00:16:48,217 --> 00:16:49,968 Ostatnio wiele przeszła. 194 00:16:50,052 --> 00:16:51,386 Zostanę tylko trochę. 195 00:16:51,470 --> 00:16:53,180 Dopilnuję tego. 196 00:16:58,810 --> 00:17:01,855 Nie dawajcie im torby, zanim nie oddadzą dziecka. 197 00:17:01,939 --> 00:17:03,774 A ty nie spuszczaj z niej oka. 198 00:17:05,526 --> 00:17:07,611 Nie wyjdzie, póki Jericho nie wróci. 199 00:17:09,238 --> 00:17:10,571 Niepokoi się. 200 00:17:11,073 --> 00:17:12,074 Odwagi. 201 00:17:27,589 --> 00:17:29,216 Jakie robisz ciasto? 202 00:17:29,299 --> 00:17:32,094 - Keks. - Ja najbardziej lubię czekoladowe. 203 00:17:33,428 --> 00:17:34,805 Będzie więcej dla nas. 204 00:17:37,558 --> 00:17:41,061 To co robimy? Jaki jest przepis? 205 00:17:42,479 --> 00:17:43,939 To ciasto Trzech Króli. 206 00:17:44,773 --> 00:17:49,486 Zwykle robi się je na ich święto. Moja mama piekła je w niedzielę. 207 00:17:50,529 --> 00:17:53,282 Nauczyła mnie go na konkursy piękności. 208 00:17:54,241 --> 00:17:55,409 Brałaś w nich udział? 209 00:17:57,286 --> 00:18:00,247 Uznała, że to będzie moja umiejętność, skoro innych nie mam. 210 00:18:03,000 --> 00:18:04,001 Nigdy nie wygrałam. 211 00:18:04,835 --> 00:18:06,420 Sean i Dorothy już jadą. 212 00:18:06,503 --> 00:18:09,256 A co z ciotką i wujem? Będą tu? 213 00:18:09,339 --> 00:18:13,218 Nie musisz do nich podchodzić. Trzymaj się z daleka. 214 00:18:14,428 --> 00:18:16,054 Obserwujesz restauracje? 215 00:18:19,600 --> 00:18:23,478 Bliżej nie podchodź. Powinno być dobrze. Zadzwoń, kiedy przyjdą. 216 00:18:37,034 --> 00:18:38,160 Co się stało? 217 00:18:38,619 --> 00:18:39,620 Nic mi nie jest. 218 00:18:39,703 --> 00:18:43,248 - Czy ci, którzy cię trzymali… - Nie chcę o tym rozmawiać. 219 00:18:44,791 --> 00:18:46,084 Przepraszam. 220 00:19:07,064 --> 00:19:09,316 Potrzebujemy jeszcze jednego składnika. 221 00:19:10,776 --> 00:19:14,905 Powiedział, że to zaraz za fontanną. 222 00:19:15,280 --> 00:19:16,740 To tutaj. 223 00:19:16,823 --> 00:19:18,575 - Seanie, jesteśmy tu. - Widzę. 224 00:19:21,203 --> 00:19:24,706 Jesteśmy pięć minut przed czasem, więc usiądź i… 225 00:19:24,790 --> 00:19:25,874 Dobrze. 226 00:19:25,958 --> 00:19:28,836 Może coś zamówimy. To ważne, by wyglądać swobodnie. 227 00:19:29,753 --> 00:19:31,547 Czekaj. Wyciszam was. 228 00:19:34,383 --> 00:19:35,425 Roscoe? 229 00:19:36,802 --> 00:19:38,136 Przyszła twoja siostra. 230 00:19:38,971 --> 00:19:40,055 Dobrze. 231 00:19:41,139 --> 00:19:42,516 Jesteśmy gotowi. 232 00:19:44,434 --> 00:19:46,854 Wychodziła z łóżka tylko w niedzielę. 233 00:19:48,438 --> 00:19:49,481 Na ciasto. 234 00:19:50,399 --> 00:19:54,236 - Ćwiczyłyśmy. Miała butelkę. - Butelkę? 235 00:19:55,028 --> 00:19:56,029 Brandy. 236 00:19:57,489 --> 00:20:00,158 Do polewy. O ile wcześniej całej nie wypiła. 237 00:20:02,578 --> 00:20:06,748 Jeśli dałam radę w ostatnim konkursie, mogłam włożyć do środka dziecko. 238 00:20:09,835 --> 00:20:11,670 Mogłam to zrobić cztery razy. 239 00:20:11,753 --> 00:20:13,172 - Tylko cztery? - Tak. 240 00:20:18,927 --> 00:20:20,262 Śmiało. 241 00:20:35,611 --> 00:20:37,154 Kiedy ciasto było gotowe… 242 00:20:38,572 --> 00:20:40,991 mama wkładała swoją najlepszą sukienkę. 243 00:20:41,074 --> 00:20:42,868 Kroiła dla nas ciasto. 244 00:20:44,536 --> 00:20:47,039 Najbardziej wyjątkowe z nas miało dostać dziecko. 245 00:20:48,081 --> 00:20:50,083 Moja mama zawsze była wyjątkowa. 246 00:20:50,167 --> 00:20:51,293 W jakim sensie? 247 00:20:52,586 --> 00:20:54,338 Zawsze znajdywała dziecko. 248 00:20:56,006 --> 00:20:59,218 Brała je do ręki, żebym zobaczyła. 249 00:21:01,512 --> 00:21:03,514 Wtedy kazała mi to powiedzieć. 250 00:21:05,724 --> 00:21:07,392 „Jesteś wyjątkowa!” 251 00:21:14,066 --> 00:21:15,526 Gdzie teraz jest twoja mama? 252 00:21:18,320 --> 00:21:19,321 Płonie. 253 00:21:21,949 --> 00:21:25,202 - Jest 20.20. Co mamy robić? - Czekajcie. 254 00:21:26,078 --> 00:21:27,829 Za 40 minut zamykają galerię. 255 00:21:27,913 --> 00:21:30,415 To czekajcie, kurwa, jeszcze 40 minut. 256 00:21:30,499 --> 00:21:32,334 - Gdzie Leanne? - Piecze. 257 00:21:32,417 --> 00:21:35,629 To może być pułapka. Wywabili nas z domu, żeby ją zabrać. 258 00:21:35,712 --> 00:21:40,008 Nie martw się. Zajmę się tym. Po prostu… nie rozłączaj się. 259 00:21:53,605 --> 00:21:55,524 A gdzie twój kolega? 260 00:21:57,109 --> 00:21:58,318 Musiał wyjść. 261 00:22:00,654 --> 00:22:02,364 Dorothy nie pozwoliła mu długo zostać. 262 00:22:04,283 --> 00:22:06,243 Zamknął drzwi od zewnątrz. 263 00:22:10,289 --> 00:22:12,457 Dobra. Czas do łóżka, Kopciuszku. 264 00:22:13,375 --> 00:22:14,418 Sprzątam. 265 00:22:14,501 --> 00:22:15,502 Zrobię to potem. 266 00:22:15,919 --> 00:22:18,547 Wyjmiesz ciasto z piekarnika? Żeby ostygło. 267 00:22:18,630 --> 00:22:19,965 Ustawię minutnik. 268 00:22:20,048 --> 00:22:21,967 Mam je też polać jebanym lukrem? 269 00:22:22,551 --> 00:22:25,971 Kiedy ostygnie. Wtedy dodamy polewę z brandy. 270 00:22:27,055 --> 00:22:29,099 To może jednak skuszę się na kawałek. 271 00:22:48,452 --> 00:22:50,495 Zamknął cię? 272 00:22:51,246 --> 00:22:54,833 Myślą, że to dla mnie dobre. Przystosowuję się. 273 00:23:05,302 --> 00:23:07,971 Poszła sprawdzić, czy kogoś rozpozna. 274 00:23:09,515 --> 00:23:12,518 Nic jej nie jest. Jest w czekoladziarni. 275 00:23:13,727 --> 00:23:16,730 Tę paczkę z jebanym niemowlakiem 276 00:23:16,813 --> 00:23:18,357 zamówiono z twojego konta. 277 00:23:18,440 --> 00:23:19,650 Musieli je zhakować. 278 00:23:19,733 --> 00:23:23,570 Ci ludzie nie wyglądają mi na speców od technologii. Wiążą słomę. 279 00:23:23,654 --> 00:23:27,824 Chyba że ktoś miał dostęp do twojego laptopa. Jakie masz hasło? 280 00:23:27,908 --> 00:23:34,331 J-e-r-i-c-h-o pisane wielką literą. 281 00:23:34,831 --> 00:23:36,166 Jericho. 282 00:23:36,250 --> 00:23:39,378 Imię twojego syna. Bardzo, kurwa, nieoczywiste. 283 00:23:39,461 --> 00:23:41,046 Mówiłem ci, że to nie pasuje. 284 00:23:42,214 --> 00:23:43,632 Nie chodzi im o kasę. 285 00:23:43,715 --> 00:23:45,467 Jest w historii, tępy chuju. 286 00:23:45,551 --> 00:23:48,720 Jeśli to nie ty ani Dorothy, kto inny miał do tego dostęp? 287 00:23:56,270 --> 00:23:57,437 Wynocha! 288 00:23:58,522 --> 00:23:59,565 Tak. 289 00:24:03,068 --> 00:24:04,820 Czemu jej to zrobiłaś? 290 00:24:04,903 --> 00:24:08,448 Zmieniła dla niego pościel. Wzięła jego jebaną małpkę. 291 00:24:16,331 --> 00:24:18,709 Bo chcę zobaczyć, jak dostaje za swoje. 292 00:24:33,974 --> 00:24:35,601 Proszą nas, żebyśmy wyszli. 293 00:24:36,643 --> 00:24:38,896 Ale wyjdziemy tylko na parking. 294 00:24:38,979 --> 00:24:42,274 Może poczują się bezpieczniej i tam nawiążą kontakt? 295 00:24:42,357 --> 00:24:43,567 Julianie? 296 00:24:44,902 --> 00:24:46,153 Julianie. 297 00:24:47,863 --> 00:24:50,824 Przepraszam, stary. Nie dam rady. 298 00:25:25,359 --> 00:25:27,611 Mówi Sean. Nie mogę teraz odebrać. 299 00:25:42,709 --> 00:25:43,752 Gdzie ona jest? 300 00:27:31,693 --> 00:27:33,695 Napisy: Marzena Falkowska