1 00:00:06,006 --> 00:00:09,718 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:01:16,201 --> 00:01:19,288 Powitać! Żarciki, dowcipne uwagi... 3 00:01:19,371 --> 00:01:22,165 Przestańmy pieprzyć i jedźmy do cioci Tallulah, 4 00:01:22,249 --> 00:01:24,251 póki woda w basenie jest ciepła. 5 00:01:24,334 --> 00:01:28,672 Znowu ma urodziny? W tym roku nie jadę. 6 00:01:29,423 --> 00:01:33,594 - Nie! Dlaczego? - Mam zawalony cały dzień. 7 00:01:33,677 --> 00:01:36,221 Ćwiczenia, nauka nowego kroku tanecznego, 8 00:01:36,305 --> 00:01:38,807 spotkanie z Kobietami Od Zajmowania Miejsc. 9 00:01:38,890 --> 00:01:39,725 KOZM! 10 00:01:39,808 --> 00:01:42,603 Dziś zaczynam praktyki w cukierni. 11 00:01:42,686 --> 00:01:43,687 PIKANTNE CZIPSY? 12 00:01:43,770 --> 00:01:46,440 Cały dzień motywujących zajęć! 13 00:01:46,523 --> 00:01:48,650 Wybrałam nawet kieckę. 14 00:01:50,235 --> 00:01:52,946 Szykuje się samopielęgnacyjna sobota. 15 00:01:53,113 --> 00:01:57,034 Jestem z ciebie dumna. Tydzień temu nie chciałaś wyjść z domu. 16 00:01:57,117 --> 00:02:00,495 A teraz będziesz robiła dla siebie te wspaniałe rzeczy. 17 00:02:00,579 --> 00:02:03,790 Założysz ciuch, w którym nie można się wysikać. 18 00:02:03,874 --> 00:02:04,958 Jesteś dzielna! 19 00:02:05,042 --> 00:02:08,003 Bez przesady, wystarczy naciągnąć. 20 00:02:10,255 --> 00:02:13,842 Wybacz, że nie mogę z tobą jechać. Poradzisz sobie u cioci? 21 00:02:13,925 --> 00:02:16,261 To pierwsza wizyta, odkąd przestałaś pić. 22 00:02:16,345 --> 00:02:18,513 Ciotka nażłopie się za nas obie. 23 00:02:18,847 --> 00:02:22,017 Uciekam, bo muszę zdążyć na megawolny autobus, 24 00:02:22,100 --> 00:02:24,144 który zawiezie mnie do Dziobańska. 25 00:02:25,020 --> 00:02:28,398 - Kto jedzie do Dziobańska? - Ja. Samiuśka. 26 00:02:28,482 --> 00:02:31,485 Powoli. Na studiach czytałem o tej mieścinie. 27 00:02:31,568 --> 00:02:33,737 Mają dwa domy w stylu karmnikowym, 28 00:02:33,820 --> 00:02:35,906 willę i leśny bungalow. 29 00:02:35,989 --> 00:02:36,823 Prawda! 30 00:02:36,907 --> 00:02:40,327 Wiedziałeś, że w bungalowie mieszka pląsający bawół? 31 00:02:40,827 --> 00:02:44,539 Ciotka Tuki mieszka w jednej z rezydencji. 32 00:02:44,623 --> 00:02:45,749 Poważnie? 33 00:02:47,417 --> 00:02:50,545 - Tuco, o dziwo... - Jak mnie nazwałeś? 34 00:02:50,629 --> 00:02:53,423 A gdybym pojechał z tobą do ciotki? 35 00:02:54,633 --> 00:02:57,010 Dzień Tuki i Cętka. 36 00:02:57,094 --> 00:02:59,388 Jak by to miało wyglądać? 37 00:03:00,597 --> 00:03:01,515 Fajowo! 38 00:03:01,598 --> 00:03:04,267 Dzień Tuki i Cętka! 39 00:03:04,601 --> 00:03:07,270 Obejrzymy chaty i zjemy frykasy 40 00:03:07,354 --> 00:03:09,940 Może znajdziemy te same portasy 41 00:03:10,023 --> 00:03:11,692 Dzień Tuki i Cętka! 42 00:03:11,775 --> 00:03:14,361 - Może być dziwnie. - Nie widzę tego. 43 00:03:15,195 --> 00:03:16,822 - Poprowadzę. - Jadę z przodu! 44 00:03:16,905 --> 00:03:18,865 O tak! 45 00:03:19,950 --> 00:03:22,119 PTASZYSKOWO ŻEGNA 46 00:03:25,288 --> 00:03:28,291 - Podcast o architekturze? - Nie. 47 00:03:28,375 --> 00:03:30,502 - O polityce? - Bu! 48 00:03:30,585 --> 00:03:32,838 Zanudzasz jak mój stary, którego nie znam. 49 00:03:34,756 --> 00:03:38,009 Dobra. To ci się powinno spodobać. 50 00:03:38,093 --> 00:03:41,179 Historia stara jak świat. Chłopak poznaje dziewczynę. 51 00:03:41,263 --> 00:03:43,515 Biorą ślub. Chłopak zabija dziewczynę. 52 00:03:43,849 --> 00:03:48,103 Żeni się z jej siostrą obok miejsca, w którym zakopał dziewczynę. 53 00:03:48,186 --> 00:03:50,522 I oczywiście ciało zostaje odnalezione. 54 00:03:50,939 --> 00:03:51,773 Morderstwo. 55 00:03:51,857 --> 00:03:53,900 To było w poprzednich odcinkach, 56 00:03:53,984 --> 00:03:58,280 a dzisiaj omówimy sposób działania sądów apelacyjnych. 57 00:03:58,363 --> 00:03:59,906 Nie! 58 00:04:01,074 --> 00:04:03,577 - Nieważne. Pogadajmy. - Dobra. 59 00:04:03,660 --> 00:04:06,163 Ciotkę stać na dom w Dziobańsku? 60 00:04:06,246 --> 00:04:08,540 Wyszła za jakiegoś magnata? 61 00:04:08,623 --> 00:04:11,668 Chajtnęła się i rozwiodła z kilkoma magnatami, 62 00:04:11,752 --> 00:04:15,672 grubymi rybami, spasionym kotem, trzema spedytorami i palantem. 63 00:04:16,298 --> 00:04:20,010 Ale to było po tym, jak dorobiła się w branży puchowej. 64 00:04:20,093 --> 00:04:21,261 Dziękuję bardzo. 65 00:04:21,344 --> 00:04:24,598 - Niezła z niej aparatka. - Pomnóż mnie razy dziesięć. 66 00:04:24,848 --> 00:04:26,725 Dziesięć? O rety! 67 00:04:27,809 --> 00:04:30,687 - Trochę dużo. - Lubisz to, Cętek! 68 00:04:33,523 --> 00:04:35,984 Wymach w lewo, a potem w prawo. 69 00:04:36,067 --> 00:04:39,321 Ruszajcie do rytmu głową i rękoma. 70 00:04:39,404 --> 00:04:40,447 Łatwizna. 71 00:04:45,118 --> 00:04:45,952 Daję radę! 72 00:04:46,036 --> 00:04:48,872 Powinnam się nagrać i wrzucić filmik do netu! 73 00:04:54,753 --> 00:04:56,546 Ja do zlewu. 74 00:04:58,173 --> 00:05:01,384 Pierwsze słyszę. Gospodarz pana wezwał? 75 00:05:01,468 --> 00:05:03,136 Tak, wyciek jest. 76 00:05:04,054 --> 00:05:07,849 - Nie czuję się komfortowo... - Jesteś maleńką ptaszyną. 77 00:05:08,558 --> 00:05:11,311 Króciutką. Podniósłbym dwie takie naraz. 78 00:05:12,020 --> 00:05:12,854 Dzięki? 79 00:05:12,938 --> 00:05:16,525 - Masz męża albo chłopaka? - Słucham? 80 00:05:16,608 --> 00:05:19,319 Wystaw przed drzwi jego zabłocone buciory, 81 00:05:19,402 --> 00:05:23,532 żeby było wiadomo, że mieszka tu jakiś kolo. 82 00:05:24,783 --> 00:05:27,327 - Co? - Podtrzymuję rozmowę. 83 00:05:27,410 --> 00:05:30,747 Ponoć jestem odpychający, gdy gapię się w milczeniu. 84 00:05:33,583 --> 00:05:35,377 Muszę... 85 00:05:39,506 --> 00:05:43,009 CZY DZIŚ MIAŁ PRZYJŚĆ HYDRAULIK? BERTIE Z 4B 86 00:05:43,093 --> 00:05:45,220 TAK. GOSPODARZ 87 00:05:45,303 --> 00:05:47,222 Super. Pomogłeś. 88 00:05:48,557 --> 00:05:49,975 Pora działać. 89 00:05:50,058 --> 00:05:52,811 - Trochę to potrwa. - Muszę wyjść. 90 00:05:52,894 --> 00:05:56,898 Zamknę, jak skończę. Mam klucz. 91 00:06:08,785 --> 00:06:11,329 Prawda? 92 00:06:12,289 --> 00:06:16,084 Bernardzie, też cię miło widzieć. Cześć, psiaki! 93 00:06:19,087 --> 00:06:20,797 Ty dzikusie! 94 00:06:26,845 --> 00:06:28,763 Ożeż ty. 95 00:06:32,684 --> 00:06:37,397 Taki ciężki chód ma tylko moja ulubiona siostrzenica, Tuca! 96 00:06:37,981 --> 00:06:41,401 Nie obwiniaj się, kotku. Grube giry są twoim przekleństwem. 97 00:06:42,277 --> 00:06:44,321 A czyj jest ten klocowaty tułów? 98 00:06:44,404 --> 00:06:49,868 Masuje się ciotka Tallulah czy może jakiś zmiętoszony pulpet? 99 00:06:50,827 --> 00:06:56,291 Czuję faceta czy twoje przepocone naturalne piżmo? 100 00:06:57,500 --> 00:07:00,170 Miło cię poznać, Tallulah. 101 00:07:00,253 --> 00:07:04,549 Ten dom robi niesamowite wrażenie. 102 00:07:04,633 --> 00:07:07,135 Takie rzeczy z wiekiem są coraz lepsze. 103 00:07:07,761 --> 00:07:11,056 Tak bywa, gdy masz coś cennego. 104 00:07:11,932 --> 00:07:13,558 Owszem, oprócz bajgli. 105 00:07:13,642 --> 00:07:17,395 No proszę! Jestem zupełnie naga w towarzystwie. 106 00:07:17,479 --> 00:07:20,315 - Dajcie mi chwilę. - Nie ma pośpiechu. 107 00:07:20,398 --> 00:07:23,860 Mogę się tu rozglądać po wsze czasy. 108 00:07:24,277 --> 00:07:28,114 Że co? Byłaś na okładce Ogona i pióra? 109 00:07:28,198 --> 00:07:29,532 Wiele razy! 110 00:07:29,616 --> 00:07:32,619 Mówiłam. Z ciotki jest niezłe ziółko. 111 00:07:32,702 --> 00:07:35,914 Tuco, lubię, jak mnie wychwalasz. 112 00:07:35,997 --> 00:07:39,334 Czekam, aż coś osiągniesz, żebym to ja mogła się chełpić. 113 00:07:40,460 --> 00:07:42,879 Możesz się nie doczekać, stara wiedźmo. 114 00:07:46,341 --> 00:07:49,386 Jest twarzą i szefową kolekcji Upierzone Piórko. 115 00:07:49,469 --> 00:07:52,597 W domu, przed lub za kamerą 116 00:07:52,681 --> 00:07:56,518 tworzy kreacje, które uszczęśliwiają gospodynie, gwiazdy i inwestorów. 117 00:07:56,601 --> 00:08:00,146 Przebiła się przez szklany sufit, stłukła go na kawałki. 118 00:08:00,230 --> 00:08:02,399 Otworzyła drogę innym kobietom. 119 00:08:02,482 --> 00:08:07,070 Ta niepowtarzalna ikona mody może jedynie awansować. 120 00:08:07,153 --> 00:08:11,533 Powiedziałam emirowi: „Dubaj po drinka. 121 00:08:11,616 --> 00:08:13,368 Dziękuję bardzo!”. 122 00:08:16,913 --> 00:08:17,872 Dubaj. 123 00:08:22,711 --> 00:08:23,920 Jestem wolna! 124 00:08:24,004 --> 00:08:26,256 Nie warto siedzieć w domu. 125 00:08:26,339 --> 00:08:27,841 Świeże powietrze. 126 00:08:32,887 --> 00:08:35,348 Niezgorsze udko, sikorko. 127 00:08:39,686 --> 00:08:41,646 Przepraszam, gdzie znajdę... 128 00:08:41,730 --> 00:08:43,481 Daj pożyć! 129 00:08:46,192 --> 00:08:49,154 Dlaczego dzisiaj wszyscy na mnie naskakują? 130 00:08:52,157 --> 00:08:53,283 Cętek! 131 00:08:54,242 --> 00:08:55,410 Cętek? 132 00:08:55,869 --> 00:08:57,495 Gdzie on się podział? 133 00:08:59,873 --> 00:09:01,082 Zaskakujące wejście. 134 00:09:01,166 --> 00:09:03,918 Gdy to znalazłem, podjarałem się na maksa. 135 00:09:04,002 --> 00:09:06,129 Architektka miała bujną fantazję. 136 00:09:06,212 --> 00:09:09,049 Zbudowała w domu mnóstwo tajnych przejść. 137 00:09:09,132 --> 00:09:11,092 Te schody prowadzą na strych! 138 00:09:11,176 --> 00:09:12,510 Bez jaj! 139 00:09:12,594 --> 00:09:13,887 Autentycznie spoko. 140 00:09:13,970 --> 00:09:17,474 Zaczyna mnie interesować to, co masz do powiedzenia. 141 00:09:17,557 --> 00:09:18,933 Co jest grane? 142 00:09:19,976 --> 00:09:24,689 Zostałaś uwiedziona przez ponętną damę, czyli architekturę. 143 00:09:24,773 --> 00:09:25,940 Za mną. 144 00:09:30,987 --> 00:09:33,156 Popisowy koktajl ciotki. 145 00:09:33,239 --> 00:09:36,534 Nektar z marakui, szampan i kapka piwa imbirowego. 146 00:09:36,618 --> 00:09:39,287 Nazwała go Żołądkowym Przebojem. 147 00:09:40,997 --> 00:09:42,248 Pyszny! 148 00:09:42,791 --> 00:09:44,250 Wypij mój. 149 00:09:44,334 --> 00:09:46,669 Dlaczego nie powiesz ciotce, że nie pijesz? 150 00:09:46,753 --> 00:09:47,879 Ma urodziny. 151 00:09:47,962 --> 00:09:51,591 Nie chcę psuć zabawy gadką o trzeźwości. 152 00:09:51,674 --> 00:09:55,470 Golnij drina i pomóż mi udawać, że wszystko jest po staremu. 153 00:09:55,553 --> 00:09:56,513 Dobra. 154 00:09:59,432 --> 00:10:02,352 - Co to? - Dziurki do podglądania. 155 00:10:24,249 --> 00:10:28,545 Tu jesteście. Szklanice puste i stroje ledwo szykowne. 156 00:10:28,628 --> 00:10:29,921 Bernardzie! 157 00:10:30,004 --> 00:10:34,425 Przynieś koktajle do garderoby i niech gorzała leje się strumieniami! 158 00:10:42,559 --> 00:10:45,186 Jesteś tu, odrażający hydrauliku? 159 00:10:45,270 --> 00:10:47,772 Nagrywam to na wypadek procesu. 160 00:10:50,817 --> 00:10:51,734 Poszedł. 161 00:10:52,443 --> 00:10:54,571 Śmigam na spotkanie motywujące. 162 00:10:54,654 --> 00:10:55,989 KOZM! 163 00:10:57,407 --> 00:10:58,741 Wezmę szybki prysznic. 164 00:10:59,617 --> 00:11:03,329 A jeśli wróci? Może włożył do rury aparat? 165 00:11:06,541 --> 00:11:07,417 Ujdzie. 166 00:11:11,129 --> 00:11:13,298 Czaderskie nózie, mała! 167 00:11:13,381 --> 00:11:15,425 Nie mogę oderwać wzroku od łydek. 168 00:11:15,508 --> 00:11:18,136 Piękne piszczele i strzałki. 169 00:11:19,429 --> 00:11:22,849 Jestem chirurgiem ortopedą. W nocy zamieniam się w zboczka. 170 00:11:30,899 --> 00:11:33,359 No dobra, daruję sobie. 171 00:11:38,114 --> 00:11:43,328 Stanik zwisa, nie jest dopasowany. Powinien się opinać, ale nie cisnąć. 172 00:11:43,411 --> 00:11:46,247 Dla ciebie najważniejszy jest biust. 173 00:11:46,331 --> 00:11:49,042 Wolę podkreślać inne atuty. 174 00:11:50,084 --> 00:11:53,922 - Ważne, żeby się afiszować. - Z takimi obwisłościami? 175 00:11:54,589 --> 00:11:58,426 Śmiało! I tak nic tam nie czuję. 176 00:12:00,178 --> 00:12:01,804 Czuję się taki wyzwolony! 177 00:12:01,888 --> 00:12:04,182 Skarbie, wyśmienicie. 178 00:12:26,412 --> 00:12:29,207 DZIŚ SPOTKANIE 179 00:12:29,290 --> 00:12:34,170 - Przepraszam za spóźnienie. - Nie rób tego. 180 00:12:34,254 --> 00:12:36,214 Nie przepraszaj. 181 00:12:38,258 --> 00:12:40,176 Przepraszam. 182 00:12:40,260 --> 00:12:41,886 Włóż w majtki. 183 00:12:42,178 --> 00:12:45,265 To spotkanie Kobiet Od Zajmowania Miejsc, prawda? 184 00:12:45,348 --> 00:12:47,684 Ostatnio rozmawiałyśmy o siadaniu w rozkroku. 185 00:12:47,767 --> 00:12:51,521 To ćwiczenie pozwoli ci postawić się na miejscu wroga... 186 00:12:51,604 --> 00:12:53,064 czyli faceta. 187 00:12:53,314 --> 00:12:55,149 Mickey, zademonstruj. 188 00:12:58,111 --> 00:12:59,487 Bertie, spróbuj. 189 00:12:59,570 --> 00:13:02,615 Mogłabym prosić o marchewkę mini? 190 00:13:02,699 --> 00:13:04,117 Albo o korniszona? 191 00:13:09,789 --> 00:13:11,332 Patrzcie, trzeci cycek! 192 00:13:20,466 --> 00:13:22,844 ZDJĘCIA 193 00:13:22,927 --> 00:13:25,221 Mnóstwo wspomnień. 194 00:13:25,305 --> 00:13:26,139 PIERZENIE 195 00:13:26,222 --> 00:13:30,435 Jedyne, co się nie zmieniło, to rozmiar twojego kinola. 196 00:13:31,102 --> 00:13:33,521 Fakt. Miałam ogromniasty dziób. 197 00:13:35,231 --> 00:13:38,568 To twoja mama? Wyglądacie identycznie. 198 00:13:38,651 --> 00:13:39,527 Tak. 199 00:13:39,610 --> 00:13:43,948 Sama wychowywała naszą gromadkę. Dobrze to wspominam. 200 00:13:44,032 --> 00:13:46,576 Dobrze? Ogrzewanie wam siadało. 201 00:13:46,659 --> 00:13:51,581 Ciągle biegaliście boso praktycznie bez nadzoru. 202 00:13:51,664 --> 00:13:53,875 To cud, że wszyscy przeżyli. 203 00:13:53,958 --> 00:13:56,085 Prawda, w domu się nie przelewało, 204 00:13:56,169 --> 00:13:58,921 ale mama była zaradna i troszczyła się o nas. 205 00:13:59,005 --> 00:14:03,676 Łączyła nas miłość. Gdy zmarła, wszystko się zmieniło. 206 00:14:11,267 --> 00:14:12,643 Przykro mi. 207 00:14:12,727 --> 00:14:14,687 Wielka tragedia. 208 00:14:14,771 --> 00:14:18,524 Byliście tacy młodzi, wasze decyzje budziły wątpliwości. 209 00:14:18,608 --> 00:14:21,652 Na szczęście twoja pusta makówka wiedziała, 210 00:14:21,736 --> 00:14:24,906 żeby trzymać się blisko ciotki Tallulah. 211 00:14:24,989 --> 00:14:26,991 Dobra, ciociu. 212 00:14:27,075 --> 00:14:29,786 Zbastujmy trochę i przerzućmy się na piwo. 213 00:14:31,913 --> 00:14:35,416 Bernardzie, przynieś browarini! 214 00:14:39,045 --> 00:14:41,672 Przećwiczmy reakcje na zaczepki. 215 00:14:41,756 --> 00:14:44,425 Chodźcie w moją stronę. 216 00:14:44,550 --> 00:14:47,595 - Hej, ślicznotko. - Dziękuję. 217 00:14:48,179 --> 00:14:52,308 Jewell, musimy popracować nad reakcją na niechciane ataki. 218 00:14:52,392 --> 00:14:55,937 - Ale brawo za pewność siebie. - O rety, dziękuję. 219 00:14:57,397 --> 00:14:58,356 Hej, lasunio. 220 00:14:59,774 --> 00:15:03,444 Zabiję cię! Giń, giń, giń! 221 00:15:05,530 --> 00:15:08,491 To znaczy, zgiń, proszę. Dziękuję. 222 00:15:10,076 --> 00:15:13,871 To ćwiczenie może prowokować. Świetnie ci poszło. Następna. 223 00:15:15,665 --> 00:15:18,960 To chyba dżem, bo galareta tak się nie trzęsie. 224 00:15:19,043 --> 00:15:22,463 - Nie bardzo rozumiem. - Dżem i galareta to nie to samo? 225 00:15:22,547 --> 00:15:23,714 Skądże. 226 00:15:23,798 --> 00:15:26,968 Dżem jest rozdrobniony i ma kawałki owoców. 227 00:15:27,051 --> 00:15:30,012 - Jest lepszy niż galareta. - Opowiedz o marmoladzie. 228 00:15:32,014 --> 00:15:33,141 Przepraszam. 229 00:15:37,687 --> 00:15:43,568 Obecnie wszyscy całymi dniami szwendają się ze znajomymi po mieście. 230 00:15:43,651 --> 00:15:46,988 To żadna tajemnica. I te legginsy. 231 00:15:47,071 --> 00:15:49,323 Do czorta z nimi! 232 00:15:49,782 --> 00:15:54,245 To jakby wszystkie szpary wsiadły do pospiesznego. 233 00:15:54,912 --> 00:15:59,125 Za moich czasów kobieta musiała się postarać. 234 00:16:00,084 --> 00:16:03,379 To był wspaniały dzień. Będziemy się zbierać. 235 00:16:03,463 --> 00:16:05,715 Przyznaję. Było siupel. 236 00:16:06,048 --> 00:16:09,010 Siupel? Super. 237 00:16:09,093 --> 00:16:11,637 Wypijmy za bogaczy, którzy wypisują czeki, 238 00:16:11,721 --> 00:16:14,432 żebyśmy mogli budować odjechane chawiry. 239 00:16:14,515 --> 00:16:15,975 Zdrówko! 240 00:16:17,059 --> 00:16:18,269 Zabiorę go do domu. 241 00:16:18,352 --> 00:16:21,147 Miło było cię zobaczyć, ciociu. 242 00:16:21,230 --> 00:16:22,648 Wszystkiego najlepszego! 243 00:16:22,732 --> 00:16:26,235 Dam ci to, po co przyjechałaś. 244 00:16:26,319 --> 00:16:28,821 Bernardzie, przynieś książeczkę czekową! 245 00:16:28,905 --> 00:16:31,866 Przyjechałam, żeby cię zobaczyć i złożyć życzenia. 246 00:16:31,949 --> 00:16:35,828 I żeby nie wyłączyli ci prądu w tym obskurnym mieszkaniu. 247 00:16:36,120 --> 00:16:39,165 Nie pozwól się obrażać. To było wredne. 248 00:16:39,248 --> 00:16:43,085 Ona nie mówi poważnie. Takie już jesteśmy. Pijemy, przekomarzamy się. 249 00:16:43,169 --> 00:16:45,922 O czym szepczecie, niemoty? 250 00:16:46,255 --> 00:16:49,258 O diecie, dzięki której pozbędziesz się grubych nóg 251 00:16:49,342 --> 00:16:51,511 i dupy wypchanej ptasią karmą? 252 00:16:58,476 --> 00:17:03,189 Zakończymy sesję, słuchając tego, o czym wspomniałam w zeszłym tygodniu. 253 00:17:03,272 --> 00:17:06,484 Pora na osobiste mantry. Możecie się nimi podzielić. 254 00:17:06,567 --> 00:17:08,319 Widzę, że coś masz. 255 00:17:08,778 --> 00:17:11,614 Życie jest jak rzeka z wielkimi głazami. 256 00:17:11,697 --> 00:17:14,283 Albo jak droga z głębokimi dziurami. 257 00:17:14,367 --> 00:17:17,203 Albo jak ciało pełne beknięć. 258 00:17:17,286 --> 00:17:19,247 Trzeba stawić temu czoła. 259 00:17:20,039 --> 00:17:22,333 Cóż za swoboda. Dziękuję. 260 00:17:22,416 --> 00:17:24,126 Ktoś jeszcze? 261 00:17:24,210 --> 00:17:26,128 Wal się na ryj, Kevin! 262 00:17:27,880 --> 00:17:30,341 Dosadne i melodyjne. Podoba mi się. 263 00:17:30,424 --> 00:17:32,260 Ktoś jeszcze chce spróbować? 264 00:17:34,554 --> 00:17:37,890 - Bertie, może ty? - Chyba nie jestem gotowa. 265 00:17:37,974 --> 00:17:42,103 Warsztaty nie mają sensu, jeśli nie odbędziesz podróży w głąb siebie 266 00:17:42,186 --> 00:17:44,730 i nie chwycisz krwawych trzewi, 267 00:17:44,814 --> 00:17:48,109 papkowatej brei swoich prawdziwych uczuć. 268 00:17:49,277 --> 00:17:52,113 Czasami mam wrażenie, że żyję w świecie mężczyzn, 269 00:17:52,196 --> 00:17:54,365 że jestem zdmuchiwanym liściem. 270 00:17:54,448 --> 00:17:56,701 Nad niczym nie panuję, jestem bezbronna. 271 00:17:56,784 --> 00:18:00,329 Nie chcę się bać i żyć pod dyktando większych i silniejszych ode mnie. 272 00:18:00,413 --> 00:18:02,748 - Chciałabym... - Co takiego? 273 00:18:03,624 --> 00:18:04,667 Nieważne. 274 00:18:04,750 --> 00:18:07,920 Chyba nie mam nastroju, by klepać trafne mantry. 275 00:18:08,004 --> 00:18:10,590 Nie musi być trafna, chwytliwa czy fajna. 276 00:18:10,673 --> 00:18:13,968 Co chcesz powiedzieć facetom, którzy wchodzą ci w paradę 277 00:18:14,051 --> 00:18:17,722 i uprzykrzają twoje cholerne życie? 278 00:18:18,931 --> 00:18:21,392 Jestem dorosłą samicą. 279 00:18:21,475 --> 00:18:25,813 Zasługuję na to, by traktowano mnie jak ptaka, a nie jak rzecz. 280 00:18:25,896 --> 00:18:28,316 Nie jestem tu dla twojej rozrywki. 281 00:18:28,399 --> 00:18:30,151 Nie jestem twoją zabawką. 282 00:18:30,234 --> 00:18:33,571 Wypieprzaj z mojej strefy, bo rozkwaszę ci gębę! 283 00:18:35,156 --> 00:18:38,034 Bertie, była moc. 284 00:18:38,117 --> 00:18:40,453 Czujesz to w brei? 285 00:18:40,536 --> 00:18:41,746 Chyba tak! 286 00:18:44,415 --> 00:18:46,626 Jak dla mnie zbyt kwiecisty styl. 287 00:18:46,709 --> 00:18:49,170 „Wal się na ryj, Kevin!” uderza w punkt. 288 00:18:49,253 --> 00:18:51,756 Chodź na przytulasa, Joyce. 289 00:18:54,800 --> 00:18:56,677 WYPŁATA DLA TUKI TUKAN 290 00:18:56,761 --> 00:18:58,220 DOPISEK: KASA DLA PASOŻYTA 291 00:18:58,971 --> 00:19:02,141 Lubisz na mnie żerować. 292 00:19:02,224 --> 00:19:03,434 Przyznaję. 293 00:19:03,517 --> 00:19:06,228 Jesteś lekkomyślna i nieodpowiedzialna. 294 00:19:06,312 --> 00:19:09,690 Nie potrafisz podejmować trudnych decyzji. 295 00:19:10,858 --> 00:19:13,903 O kurka, ale mi dzisiaj ciśniesz. 296 00:19:13,986 --> 00:19:17,323 Nic dziwnego, że taka jesteś. 297 00:19:17,406 --> 00:19:19,367 Przypominasz swoją matkę. 298 00:19:20,743 --> 00:19:23,579 Ani słowa o mojej matce. 299 00:19:24,747 --> 00:19:28,250 - Trafiłam w czuły punkt? - O mnie możesz mówić, co chcesz. 300 00:19:28,334 --> 00:19:33,089 Tamta kobieta może i żyła krótko, ale dała światu optymizm i miłość. 301 00:19:33,172 --> 00:19:35,257 Więc przestań! 302 00:19:35,341 --> 00:19:39,470 Optymizm i miłość? I jak skończyła? 303 00:19:39,553 --> 00:19:41,806 Bez kariery, faceta. 304 00:19:41,889 --> 00:19:43,849 Idziesz w jej ślady! 305 00:19:43,933 --> 00:19:47,144 Przynajmniej masz na tyle rozsądku, żeby przyjąć szmal. 306 00:19:47,228 --> 00:19:50,356 O nic cię nie prosiłam. Przyjechałam w odwiedziny. 307 00:19:50,439 --> 00:19:51,982 Zatrzymaj forsę. 308 00:19:54,110 --> 00:19:56,237 Porywający show, Tuco! 309 00:19:56,320 --> 00:20:00,157 Wrócisz, gdy wytrzeźwiejesz i zrozumiesz, co zrobiłaś. 310 00:20:00,241 --> 00:20:02,326 Nie piję od sześciu miesięcy. 311 00:20:02,410 --> 00:20:05,913 Tym razem całe pół roku. 312 00:20:05,996 --> 00:20:08,874 Na zdrowie starej krowie. 313 00:20:09,583 --> 00:20:11,961 Sępienie na razie jest miłe, 314 00:20:12,044 --> 00:20:15,548 ale gdy będziesz w moim wieku, zrobi się nieprzyjemnie. 315 00:20:15,631 --> 00:20:18,509 I tak wszyscy cię zostawią. 316 00:20:18,592 --> 00:20:21,470 Nie można na nikim polegać. 317 00:20:21,554 --> 00:20:23,639 Wszyscy cię zostawią! 318 00:20:31,230 --> 00:20:32,064 Cześć. 319 00:20:32,148 --> 00:20:34,150 ZAMKNIĘTE 320 00:20:38,988 --> 00:20:39,989 Halo? 321 00:20:40,072 --> 00:20:41,907 Przyszłam na praktyki. 322 00:20:42,408 --> 00:20:44,368 Miałam pojawić się... 323 00:20:44,785 --> 00:20:46,912 Zaczynamy. Chodź. 324 00:20:50,040 --> 00:20:52,168 Źle. W ten sposób. 325 00:20:54,587 --> 00:20:57,047 - Czy możemy... - Próbuj. 326 00:20:58,424 --> 00:21:01,761 - Chcę coś powiedzieć. - „Tak, szefie”. 327 00:21:06,474 --> 00:21:08,267 Tak, szefie? 328 00:21:08,976 --> 00:21:10,728 - Do roboty. - Tak, szefie! 329 00:21:12,730 --> 00:21:13,606 Szybciej! 330 00:21:17,860 --> 00:21:18,819 Więcej! 331 00:21:22,072 --> 00:21:23,240 Lepiej! 332 00:21:24,867 --> 00:21:26,952 Mnóstwo! 333 00:21:27,328 --> 00:21:28,704 Tak, szefie! 334 00:21:33,959 --> 00:21:36,337 Dzień Tuki i Cętka 335 00:21:36,420 --> 00:21:40,216 Łyknęliśmy parę drinków A potem się przewróciłem 336 00:21:40,299 --> 00:21:43,594 Dzień Tuki i Cętka! 337 00:21:45,679 --> 00:21:46,639 Cholera! 338 00:21:46,972 --> 00:21:48,432 Po co podarłam ten czek? 339 00:21:48,516 --> 00:21:51,352 - Jak zapłacę za czynsz? - Luz. 340 00:21:51,435 --> 00:21:52,978 Znajdziesz jakąś fuchę. 341 00:21:53,062 --> 00:21:56,774 Mobilna notariuszka, wyprowadzaczka wróżek, 342 00:21:56,857 --> 00:22:00,820 przewodniczka psów i mobilna motorynka. 343 00:22:05,825 --> 00:22:07,076 Może ciotka ma rację. 344 00:22:07,535 --> 00:22:10,454 Jestem roztrzepana, nieodpowiedzialna, sępię kasę. 345 00:22:10,538 --> 00:22:12,665 A jeśli nie wezmę się do kupy, 346 00:22:12,748 --> 00:22:15,584 nie zaadoptuję 12 piskląt, nie będę miała rodziny 347 00:22:15,668 --> 00:22:17,253 i zostanę sama jak Tallulah? 348 00:22:17,336 --> 00:22:19,547 Nie ma takiej opcji, Tutka. 349 00:22:19,630 --> 00:22:22,550 Masz mnie i Bertie. Jesteśmy rodziną. 350 00:22:24,051 --> 00:22:25,302 Dzięki, stary. 351 00:22:26,512 --> 00:22:28,556 Cętek, gdzie twoje spodnie? 352 00:22:28,639 --> 00:22:31,392 Tuczka, już nigdy ich nie założę. 353 00:22:31,475 --> 00:22:34,645 Taki jestem gość! 354 00:22:45,281 --> 00:22:46,782 Bertie, pozwól. 355 00:22:46,866 --> 00:22:48,909 - Coś zobaczysz. - Tak, szefie! 356 00:22:48,993 --> 00:22:52,496 Udoskonalam proces wytwarzania bananowej zasmażki. 357 00:22:52,580 --> 00:22:53,706 Owocowej zasmażki. 358 00:22:53,789 --> 00:22:55,291 A ty jesteś pod ręką. 359 00:22:55,374 --> 00:22:56,500 NA WYŁĄCZNOŚĆ 360 00:22:56,584 --> 00:22:59,128 Tu nie chodzi o temperaturę czy czas gotowania, 361 00:22:59,211 --> 00:23:01,255 lecz o zapach i wygląd. 362 00:23:01,338 --> 00:23:03,048 Jest prawie gotowa. Powąchaj. 363 00:23:04,675 --> 00:23:06,385 Aromatyczna. 364 00:23:06,468 --> 00:23:09,597 Obserwuj, czy nie zmienia koloru. 365 00:23:09,680 --> 00:23:11,891 Jeśli zrobi się ciemna, to koniec. 366 00:23:12,266 --> 00:23:14,852 Widzę, ale tu jest bardzo gorąco. 367 00:23:14,935 --> 00:23:17,187 Najważniejszy moment. 368 00:23:17,271 --> 00:23:18,898 Teraz. Spójrz. 369 00:23:18,981 --> 00:23:19,940 Tak, szefie. 370 00:23:20,024 --> 00:23:23,068 Patrz i wdychaj. 371 00:23:23,152 --> 00:23:24,528 Poczuj to. 372 00:23:32,745 --> 00:23:34,079 Poczułaś? 373 00:23:35,581 --> 00:23:36,582 Zaraz wracam. 374 00:24:46,568 --> 00:24:51,198 NIEBO 375 00:24:51,281 --> 00:24:53,492 Napisy: Bartosz Ostrowski