1 00:00:06,257 --> 00:00:08,587 I co sądzisz? 2 00:00:08,676 --> 00:00:10,256 Niesamowite pierwsze wydanie. 3 00:00:11,887 --> 00:00:13,177 Może wina, Christophe? 4 00:00:13,264 --> 00:00:15,934 Wyglądasz, jakbyś jedną nogą był w grobie. 5 00:00:16,016 --> 00:00:18,726 W końcu księgę żem spisał własną krwią. 6 00:00:19,979 --> 00:00:23,689 Po zapachu sądzę, 7 00:00:23,774 --> 00:00:27,154 że wykonałeś te strony z własnej skóry. 8 00:00:27,236 --> 00:00:29,026 - Cudzej również. - Dobrze. 9 00:00:29,113 --> 00:00:30,743 Chętnych sług 10 00:00:30,823 --> 00:00:34,493 oddanych dziełu powołania tego potężnego tomu do istnienia. 11 00:00:35,494 --> 00:00:39,924 Co mi zresztą po skórze i posoce w zaświatach? 12 00:00:39,999 --> 00:00:43,959 Zaiste. Ile kopii przewidujesz? 13 00:00:44,044 --> 00:00:45,134 Kopii? 14 00:00:46,464 --> 00:00:48,924 Nie będzie żadnych kopii. 15 00:00:49,008 --> 00:00:50,928 Chcesz sprzedać tylko jeden egzemplarz? 16 00:00:51,010 --> 00:00:53,970 Może istnieć tylko jedna księga Praecepta Mortuorum. 17 00:00:54,972 --> 00:00:58,732 Jej wartość tysiąckroć wyższa niż gryzmoły tego ćwoka Miltona. 18 00:01:00,311 --> 00:01:05,021 Ktokolwiek wejdzie w jej posiadanie, zdobędzie moc magiczną, która... 19 00:01:05,107 --> 00:01:07,527 - Mogę coś wtrącić? - Słucham. 20 00:01:07,610 --> 00:01:10,700 Ucieszy cię wieść, że znalazłem kupca. 21 00:01:10,780 --> 00:01:12,160 Zaistem rad. 22 00:01:12,239 --> 00:01:14,159 Choć wcale niezaskoczony. 23 00:01:14,241 --> 00:01:18,201 To się okaże. Zapraszam, Inkwizytorze. 24 00:01:18,287 --> 00:01:19,577 Nie śmiałbyś. 25 00:01:19,663 --> 00:01:20,833 A jednak. 26 00:01:22,500 --> 00:01:23,330 Przeczytałeś ją? 27 00:01:25,127 --> 00:01:28,207 - Całą? - Przebiegłem wzrokiem. Jestem wydawcą. 28 00:01:35,471 --> 00:01:36,641 Nie, Antoine. 29 00:01:37,890 --> 00:01:39,060 Byłeś wydawcą. 30 00:01:46,398 --> 00:01:49,898 Twój koniec, skrybo, nie będzie równie łaskawy. 31 00:01:49,985 --> 00:01:53,905 Obyś miał dość skóry, z której będę cię mógł obedrzeć. 32 00:01:53,989 --> 00:01:55,119 - Brać go! - Nie. 33 00:01:55,199 --> 00:01:58,869 Nie. Błagam! 34 00:02:22,768 --> 00:02:24,058 Możecie mi pomóc? 35 00:02:25,354 --> 00:02:26,194 Astrid, 36 00:02:27,356 --> 00:02:31,736 to wrażenie, że prześladują cię duchy, jest zwane syndromem Caspera. 37 00:02:31,819 --> 00:02:37,239 Często wywołuje je uraz psychiczny. 38 00:02:37,324 --> 00:02:41,084 Doświadczyłaś ostatnio jakiejś traumy? 39 00:02:42,997 --> 00:02:45,997 Spłonął mi dom i widziałam jak mama stanęła w płomieniach. 40 00:02:47,167 --> 00:02:49,627 Potem zabrano mnie do szpitala. 41 00:02:49,712 --> 00:02:54,262 Ale zamiast lekarzy były tam jęczące cienie. 42 00:02:54,341 --> 00:02:58,101 Wtedy zobaczyłam mamę, tyle że była duchem. 43 00:03:00,598 --> 00:03:03,768 Cóż, to mogło wywołać traumę. 44 00:03:03,851 --> 00:03:06,151 Tak, to mogło załatwić sprawę. 45 00:03:06,228 --> 00:03:07,058 Zgadza się. 46 00:03:19,909 --> 00:03:21,369 Okej. 47 00:03:22,703 --> 00:03:24,793 Zsynchronizujmy oddechy. 48 00:03:27,333 --> 00:03:28,213 Okej. 49 00:03:28,292 --> 00:03:31,212 Wybacz naukowy żargon. 50 00:03:31,295 --> 00:03:33,835 Chcę, żebyś wyłączyła przednią część mózgu, 51 00:03:33,923 --> 00:03:35,803 żebym mógł porozmawiać z tylną. 52 00:03:35,883 --> 00:03:36,723 - Okej? - Okej. 53 00:03:36,800 --> 00:03:37,640 Okej. 54 00:03:38,886 --> 00:03:41,676 - Twój ulubiony serial? - Przyjaciele. 55 00:03:41,764 --> 00:03:42,724 Lubię go. 56 00:03:44,475 --> 00:03:45,885 Dobrze, kochana. 57 00:03:45,976 --> 00:03:47,136 Zamknij oczy. 58 00:03:50,606 --> 00:03:52,066 Nie ty. Co robisz? 59 00:03:52,149 --> 00:03:53,029 Po prostu... 60 00:03:54,652 --> 00:03:57,782 Wyobraź sobie, że oglądasz odcinek Przyjaciół. 61 00:03:59,573 --> 00:04:03,543 Chandler opowiada dowcip. 62 00:04:04,536 --> 00:04:06,116 O co Monica tak się ciska? 63 00:04:07,456 --> 00:04:08,286 Jest Gunther. 64 00:04:11,210 --> 00:04:13,380 I małpka kapucynka. 65 00:04:14,380 --> 00:04:19,180 Gunther i kapucynka. Odpręż się. 66 00:04:20,844 --> 00:04:24,354 Teraz chcę pomówić z podświadomością Astrid. 67 00:04:28,852 --> 00:04:30,232 Witaj, podświadomości Astrid. 68 00:04:30,312 --> 00:04:31,402 Witaj, Gus. 69 00:04:37,069 --> 00:04:40,739 Kiedy pierwszy raz napotkałaś te duchy? 70 00:04:41,991 --> 00:04:43,911 W szpitalu. 71 00:04:45,995 --> 00:04:48,205 Co to za szpital? 72 00:04:48,288 --> 00:04:49,868 Tam, gdzie mnie widziałeś. 73 00:04:49,957 --> 00:04:51,877 Przy drodze. 74 00:04:55,504 --> 00:04:56,924 Jestem w nim teraz. 75 00:04:57,965 --> 00:04:59,795 Jest ciemno. 76 00:05:08,434 --> 00:05:09,524 Są tutaj. 77 00:05:15,399 --> 00:05:17,779 To dobry czy zły znak? 78 00:06:08,827 --> 00:06:09,827 Co robisz? 79 00:06:09,912 --> 00:06:12,712 Przestraszyłeś mnie. 80 00:06:12,790 --> 00:06:15,500 Chcę wejść do Internetu, żeby wysłać wiadomość. 81 00:06:15,584 --> 00:06:17,594 Skorzystaj z telefonu, który ci kupiłem. 82 00:06:20,631 --> 00:06:22,131 - Z tego? - Tak. 83 00:06:22,216 --> 00:06:23,836 To też komputer. 84 00:06:23,926 --> 00:06:26,046 - Wiedziałem. - Nastaw wodę. 85 00:06:27,262 --> 00:06:29,312 Hej. Musimy lecieć do pracy. 86 00:06:29,389 --> 00:06:31,979 Do lunchu możesz nam towarzyszyć . 87 00:06:32,059 --> 00:06:34,349 A co się wtedy stanie? 88 00:06:34,436 --> 00:06:36,396 Spotkamy się z Janey Feathers. 89 00:06:37,773 --> 00:06:39,363 Nie wiem... 90 00:06:40,067 --> 00:06:41,857 Będzie dobrze. 91 00:06:43,821 --> 00:06:45,031 A ty kim jesteś? 92 00:06:45,989 --> 00:06:47,869 To Astrid. 93 00:06:47,950 --> 00:06:49,870 - Dzień dobry. - Witaj, Astrid. 94 00:06:49,952 --> 00:06:51,582 Skąd znasz tych dwóch nicponi? 95 00:06:51,662 --> 00:06:53,622 - To moja dziewczyna. - To moja bratanica. 96 00:06:55,541 --> 00:06:57,211 Poznałeś Gusa dopiero w tym tygodniu. 97 00:06:57,292 --> 00:06:59,802 Tak, ale... 98 00:06:59,878 --> 00:07:05,628 wpadłem do niego na kolację i ona też tam była. 99 00:07:05,717 --> 00:07:07,257 I od razu... 100 00:07:08,762 --> 00:07:12,432 Pomyślałem, że zaproszę ją na randkę, 101 00:07:12,516 --> 00:07:16,186 a ona oczywiście się zgodziła i... 102 00:07:16,270 --> 00:07:18,150 Uczę się od nich fachu. 103 00:07:18,230 --> 00:07:20,360 Od teraz to będzie oficjalna wersja. 104 00:07:20,440 --> 00:07:22,110 Gus Roberts. 105 00:07:22,192 --> 00:07:24,652 Nie chciał jednego, a teraz ma dwoje partnerów. 106 00:07:24,736 --> 00:07:26,526 To nie partnerzy. 107 00:07:27,739 --> 00:07:29,869 Astrid, masz szczęście. 108 00:07:29,950 --> 00:07:33,080 Twój wujek to nasz najlepszy instalator. 109 00:07:33,162 --> 00:07:36,332 Zwiększył nasz zasięg o 100 procent. 110 00:07:36,415 --> 00:07:40,585 A z wejściem 6G będziemy mieli jeszcze więcej roboty. 111 00:07:40,669 --> 00:07:44,009 Więc trafiłaś tu w samą porę. 112 00:07:44,089 --> 00:07:45,299 Okej. 113 00:07:45,382 --> 00:07:48,222 Dzięki, szefie. Do roboty. 114 00:07:48,302 --> 00:07:49,142 Absolutnie. 115 00:07:49,219 --> 00:07:50,349 - Do dzieła. - Świetnie. 116 00:07:50,429 --> 00:07:51,599 Dobrego dnia. 117 00:07:54,600 --> 00:07:57,060 Mówi Dave, czym mogę służyć? 118 00:08:02,608 --> 00:08:03,438 Halo? 119 00:08:05,152 --> 00:08:08,612 Bjorn, znowu to samo. Już piąty raz dzisiaj. 120 00:08:21,210 --> 00:08:23,630 - Och, Gus. - Witaj, Janey. 121 00:08:23,712 --> 00:08:25,712 Jak się masz? 122 00:08:25,797 --> 00:08:27,627 - Dobrze wyglądasz. - Dziękuję. 123 00:08:28,634 --> 00:08:29,684 Dzięki. 124 00:08:29,760 --> 00:08:31,470 To jest badany? 125 00:08:31,553 --> 00:08:33,063 Nie, to Elton, współpracownik. 126 00:08:33,138 --> 00:08:34,928 Osobliwa aura. 127 00:08:35,015 --> 00:08:36,885 To o niej ci mówiłem. Astrid. 128 00:08:38,101 --> 00:08:38,941 Bez urazy, 129 00:08:39,019 --> 00:08:42,269 ale muszę cię oczyścić, zanim przestąpisz próg. 130 00:08:42,356 --> 00:08:44,226 Sekundkę. 131 00:08:44,316 --> 00:08:45,566 Tędy. 132 00:08:45,651 --> 00:08:48,031 - Co u ciebie? - Położyłaś wykładzinę. 133 00:08:48,111 --> 00:08:50,111 Tak. Podoba ci się? 134 00:08:50,197 --> 00:08:52,157 Kopę lat. 135 00:09:25,440 --> 00:09:28,070 Hej. Jest gotowa. 136 00:09:30,237 --> 00:09:31,567 Chodź. 137 00:09:33,115 --> 00:09:34,735 Na co patrzysz? 138 00:09:36,451 --> 00:09:38,081 - Okej. - Dzięki. 139 00:09:38,161 --> 00:09:41,871 Zatem jesteś tą dziewczyną od duchów. 140 00:09:41,957 --> 00:09:44,127 Tak, chyba że oszalałam. 141 00:09:44,209 --> 00:09:46,339 To nie szaleństwo, moja droga. 142 00:09:46,420 --> 00:09:50,090 Zakładam, że Gus opowiadał, jak próbowaliśmy skontaktować się z Emily? 143 00:09:50,173 --> 00:09:51,013 Kim jest Emily? 144 00:09:51,091 --> 00:09:54,471 Mamy zająć się Astrid, a nie mną. 145 00:09:54,553 --> 00:09:55,973 Zaczynamy? 146 00:09:56,054 --> 00:09:58,604 Znasz zasady. Płatność z góry. 147 00:09:58,682 --> 00:10:00,602 Ile teraz bierzesz za seans? 148 00:10:00,684 --> 00:10:03,444 Zwykle 50, ale dla ciebie zejdę do 40. 149 00:10:03,520 --> 00:10:04,860 - Dobra. - Gus, ja nie mam... 150 00:10:04,938 --> 00:10:06,978 Nie szkodzi. Wszystko w porządku. 151 00:10:08,650 --> 00:10:10,110 Och... 152 00:10:10,193 --> 00:10:12,903 - No już. Taka wola duchów. - Dobra. 153 00:10:15,282 --> 00:10:16,332 Właśnie tak. 154 00:10:17,951 --> 00:10:24,331 Pójdę zapalić kilka świec i oczyścić kuchnię szałwią. 155 00:10:29,588 --> 00:10:31,418 Praecepta Mortuorum. 156 00:10:33,216 --> 00:10:37,346 Spisana na ludzkiej skórze krwią satanistów. 157 00:10:38,597 --> 00:10:41,097 Znalazłam na bazarze w Gloucester. 158 00:10:41,183 --> 00:10:44,353 Sprzedali mi za piątaka, bo brakuje ostatniej strony. 159 00:10:44,436 --> 00:10:45,936 Myślisz, że to oryginał? 160 00:10:46,021 --> 00:10:49,481 Raz chciałam jej użyć i zasłony stanęły w płomieniach. 161 00:10:49,566 --> 00:10:51,026 Emily napisała o niej artykuł. 162 00:10:51,109 --> 00:10:52,989 Wiem. Sama jej ją pożyczyłam. 163 00:10:53,070 --> 00:10:53,900 Hej... 164 00:10:55,447 --> 00:10:57,817 - Myślisz, że mógłbym... - Wykluczone. 165 00:10:57,908 --> 00:11:01,328 Nie pożyczyłabym jej Emily, gdybym znała prawdę. 166 00:11:01,411 --> 00:11:03,081 Dowiem się, kim jest Emily? 167 00:11:03,163 --> 00:11:04,543 Żona Gusa. 168 00:11:04,623 --> 00:11:07,213 Nieżyjąca żona. 169 00:11:09,002 --> 00:11:10,962 Dość już tego. 170 00:11:11,046 --> 00:11:14,296 Pogadajmy z tymi duchami. 171 00:11:19,262 --> 00:11:21,932 Za sprawą tej świecy 172 00:11:22,933 --> 00:11:26,693 granica między światami staje się przezroczysta. 173 00:11:28,397 --> 00:11:29,857 Zobaczcie nas. 174 00:11:29,940 --> 00:11:31,070 Przemówcie do nas. 175 00:11:32,692 --> 00:11:34,032 Wszyscy są mile widziani. 176 00:11:50,460 --> 00:11:51,290 Przepraszam. 177 00:11:52,963 --> 00:11:55,593 Co zrobisz, jeśli te widma się tu zjawią? 178 00:11:55,674 --> 00:11:57,514 Nie mogą wkroczyć do naszego świata. 179 00:11:57,592 --> 00:12:01,012 Do stworzenia przejścia potrzebna byłaby potężna magia. 180 00:12:01,096 --> 00:12:03,556 Ale oglądałam Egzorcystę. 181 00:12:03,640 --> 00:12:05,600 Ale my nie robimy egzorcyzmu. 182 00:12:05,684 --> 00:12:09,694 Jeśli głowa zacznie ci się obracać i spróbujesz wsadzić sobie tam krucyfiks, 183 00:12:09,771 --> 00:12:11,691 zdmuchnę tę świecę. 184 00:12:11,773 --> 00:12:12,983 To przerwie połączenie. 185 00:12:13,066 --> 00:12:14,026 - Okej. - Dobrze. 186 00:12:15,569 --> 00:12:17,239 Damy radę? 187 00:12:23,910 --> 00:12:27,750 Światło, które oświeca delikatną powłokę, 188 00:12:27,831 --> 00:12:30,001 przywołuje cię do jedności. 189 00:12:48,685 --> 00:12:49,555 Wiatr... 190 00:12:53,064 --> 00:12:54,234 To oni? 191 00:12:55,233 --> 00:12:56,823 Nie ma sprawy. 192 00:12:59,654 --> 00:13:01,454 Coś jest nie tak. 193 00:13:16,630 --> 00:13:18,260 Mój Boże. 194 00:13:18,340 --> 00:13:19,630 O nie. 195 00:13:21,051 --> 00:13:22,471 Są tutaj. 196 00:13:23,595 --> 00:13:25,055 Czuję ich. 197 00:13:28,725 --> 00:13:30,595 Janey, teraz! 198 00:13:38,026 --> 00:13:39,276 Okej. 199 00:13:40,237 --> 00:13:43,237 Coś ty mi sprowadził do domu? 200 00:13:44,241 --> 00:13:47,041 To nie są dusze zmarłych bliskich. 201 00:13:47,118 --> 00:13:48,948 To złośliwe duchy. 202 00:13:49,037 --> 00:13:52,577 A my otworzyliśmy im drzwi. 203 00:13:55,001 --> 00:13:57,881 Wybacz, kochanie, ale nie mogę ci pomóc. 204 00:13:57,963 --> 00:13:59,633 Nie wiem, czy ktokolwiek może. 205 00:13:59,714 --> 00:14:00,924 Hej. 206 00:14:01,007 --> 00:14:02,377 Nie mów tak. 207 00:14:02,467 --> 00:14:03,717 A teraz wynocha. 208 00:14:03,802 --> 00:14:06,352 Po południu mam masaż kamieniami i oczyszczanie czakramów. 209 00:14:06,429 --> 00:14:09,269 Muszę tu posprzątać. Wygląda, jakby bomba spadła. 210 00:14:09,349 --> 00:14:10,889 Chodź. 211 00:14:13,061 --> 00:14:14,771 - Gus... - Tak? 212 00:14:14,854 --> 00:14:19,614 Propozycja aktualna, jeśli trzeba ci wymasować kamienie. 213 00:14:19,693 --> 00:14:21,743 Wiesz, gdzie mnie szukać. Czas pójść naprzód. 214 00:14:21,820 --> 00:14:22,820 Właśnie idę. 215 00:14:22,904 --> 00:14:23,824 Zostań. 216 00:14:23,905 --> 00:14:24,945 - Co? - Tak. 217 00:14:25,031 --> 00:14:27,621 Robię się napalona, jak pojawiają się duchy. 218 00:14:27,701 --> 00:14:29,831 Tak, wiem. 219 00:14:32,664 --> 00:14:34,584 Zobaczmy, czy to zadziała. 220 00:14:35,959 --> 00:14:37,459 Proszę. 221 00:14:37,544 --> 00:14:40,674 Okej, idealnie. 222 00:14:42,173 --> 00:14:45,803 Witaj, Piekielne Dzwony. To ja. 223 00:14:46,970 --> 00:14:50,770 Chcę powiedzieć, że niezmiernie lubię twoje nagrania. 224 00:14:50,849 --> 00:14:53,849 Bardzo przemawiają do... 225 00:14:53,935 --> 00:14:57,055 Co? Co jest, kurwa... 226 00:14:58,064 --> 00:14:59,574 Co to, kurwa, jest? 227 00:14:59,649 --> 00:15:01,899 No nie! 228 00:15:01,985 --> 00:15:03,605 Co? 229 00:15:03,695 --> 00:15:06,275 O nie! 230 00:15:06,364 --> 00:15:07,784 Zaraz. 231 00:15:07,866 --> 00:15:10,366 Co? Przesyłanie. 232 00:15:10,452 --> 00:15:13,042 Przesyłanie? Nie. 233 00:15:13,121 --> 00:15:14,831 Jak to usunąć? 234 00:15:18,668 --> 00:15:22,048 A co, jeśli demony wciąż tu są? 235 00:15:22,130 --> 00:15:23,630 Spokojnie. 236 00:15:23,715 --> 00:15:26,125 W spryskiwaczu mam święconą wodę. 237 00:15:29,137 --> 00:15:30,967 Bez obaw. 238 00:15:32,599 --> 00:15:34,099 Podwieźć cię do domu? 239 00:15:34,184 --> 00:15:37,404 Dziękuję, ale spłonął. 240 00:15:41,483 --> 00:15:42,653 Zatrzymaj się u mnie. 241 00:15:43,610 --> 00:15:44,820 Poważnie? 242 00:15:44,903 --> 00:15:45,783 Tak? 243 00:15:46,780 --> 00:15:49,120 Helen nie będzie miała nic przeciwko. 244 00:15:49,199 --> 00:15:50,449 Nie ma mowy! 245 00:15:50,533 --> 00:15:51,493 Daj spokój, Helly. 246 00:15:51,576 --> 00:15:54,076 Tylko na trzy dni. 247 00:15:54,162 --> 00:15:56,002 Wiesz, że to dla mnie trudny okres. 248 00:15:56,081 --> 00:15:58,121 Cov Col Cos Con jest lada dzień. 249 00:15:58,208 --> 00:16:02,878 - Poza tym jestem cała obolała od RSI. - Dzień dobry. 250 00:16:02,962 --> 00:16:03,842 Przepraszam. 251 00:16:03,922 --> 00:16:06,552 - Myślałam, że się wita. - Lepiej jej nie dotykać. 252 00:16:06,633 --> 00:16:08,053 - Przepraszam. - Okej. 253 00:16:09,260 --> 00:16:10,970 Co to jest Cov Col Cos Con? 254 00:16:11,054 --> 00:16:12,064 To... 255 00:16:12,138 --> 00:16:15,558 Konwent miłośników przedmiotów kolekcjonerskich i cosplayu. 256 00:16:15,642 --> 00:16:16,482 Dziękuję. 257 00:16:16,559 --> 00:16:19,769 Elton, mam migrenę. 258 00:16:19,854 --> 00:16:22,024 Dasz mi chwilkę? 259 00:16:22,107 --> 00:16:25,187 Okej. Dzięki. 260 00:16:29,614 --> 00:16:31,284 Słyszałeś o Cov Col Cos Con? 261 00:16:31,366 --> 00:16:32,826 Nie. 262 00:16:35,829 --> 00:16:37,579 Brzmi jak coś, na co idą ludzie, 263 00:16:37,664 --> 00:16:39,374 którzy nie mają nic do roboty. 264 00:16:39,457 --> 00:16:44,127 Przebierają się za postaci z anime albo kosmitów. 265 00:16:44,212 --> 00:16:47,012 W życiu bym się na to nie wybrał. 266 00:16:47,090 --> 00:16:48,010 Mój Boże. 267 00:16:49,050 --> 00:16:51,590 Doktor Peter Toynbee ma tam prelekcję. 268 00:16:51,678 --> 00:16:53,808 - Muszę na nią pójść. - Kto to taki? 269 00:16:53,888 --> 00:16:58,388 Dr Peter Toynbee. Zajmuje się konspiracjami. Odludek. 270 00:16:58,476 --> 00:17:03,016 Badał teorię międzywymiarowej świadomości. 271 00:17:04,107 --> 00:17:07,147 - O czym ty mówisz? - O duchach. 272 00:17:12,449 --> 00:17:13,579 - I jak? - Hej. 273 00:17:13,658 --> 00:17:14,698 Dobre wieści. 274 00:17:14,784 --> 00:17:17,204 Helen z chęcią cię przyjmie. 275 00:17:39,184 --> 00:17:40,734 Tato? 276 00:18:05,335 --> 00:18:07,085 POZA BEZMIAREM DR PETER TOYNBEE 277 00:18:11,049 --> 00:18:11,879 ROZDZIAŁ V 278 00:18:33,279 --> 00:18:35,869 Prawda a fikcja – analiza Praecepta Mortuorum. 279 00:18:58,555 --> 00:19:00,965 - Hej, Gus. - Ubierajcie się. 280 00:19:01,057 --> 00:19:02,887 Zaraz po was przyjadę. 281 00:19:02,976 --> 00:19:05,226 - Teraz? - Tak. 282 00:19:09,148 --> 00:19:11,728 - To tutaj? - Tak. 283 00:19:11,818 --> 00:19:13,568 Jesteśmy blisko. 284 00:19:15,280 --> 00:19:17,280 SZPITAL 285 00:19:21,202 --> 00:19:24,252 Sporo czasu spędziłem na badaniu twojej sprawy. 286 00:19:25,248 --> 00:19:27,458 Klucz do twojego problemu 287 00:19:28,459 --> 00:19:31,629 leży tu, gdzie wszystko się zaczęło. 288 00:19:33,089 --> 00:19:34,469 Skąd ta pewność? 289 00:19:34,549 --> 00:19:36,259 Cóż... 290 00:19:37,343 --> 00:19:39,353 Ukradłeś to Janey Feathers. 291 00:19:39,429 --> 00:19:40,889 Nie ukradłem. 292 00:19:40,972 --> 00:19:42,972 Mówiła, że to spaliło jej zasłony. 293 00:19:43,057 --> 00:19:46,477 Spokojnie. Wiem, co robię. 294 00:19:46,561 --> 00:19:51,441 Na szczęście moja zmarła żona Emily 295 00:19:52,442 --> 00:19:56,242 poświęciła wiele miesięcy tłumaczeniu tej księgi. 296 00:19:56,321 --> 00:19:59,071 I jestem pewien, że znalazłem fragment, 297 00:19:59,157 --> 00:20:02,037 który rozwiąże twój problem. 298 00:20:02,118 --> 00:20:02,948 Na ile pewien? 299 00:20:03,036 --> 00:20:05,786 W procentach? 300 00:20:11,836 --> 00:20:13,756 Na 85 procent. 301 00:20:15,673 --> 00:20:17,263 Chodźmy. 302 00:20:17,342 --> 00:20:19,262 Tak. 303 00:20:19,344 --> 00:20:23,354 Dr Toynbee mówi jasno. 304 00:20:23,431 --> 00:20:28,021 Ofiara nawiedzenia musi wrócić do miejsca, w którym to wszystko się zaczęło. 305 00:20:28,102 --> 00:20:29,772 Tak uwolni się od problemu. 306 00:20:30,480 --> 00:20:31,310 Proszę. 307 00:20:31,397 --> 00:20:32,977 Miejcie oczy otwarte. 308 00:20:52,919 --> 00:20:54,499 Tędy. 309 00:20:57,173 --> 00:20:58,973 Słyszeliście? 310 00:21:00,551 --> 00:21:01,931 To tylko wiatr. 311 00:21:02,929 --> 00:21:04,679 Brzmi jak szept. 312 00:21:04,764 --> 00:21:06,854 Niegrzecznie jest szeptać. 313 00:21:27,036 --> 00:21:28,116 To chyba tu. 314 00:21:29,706 --> 00:21:31,366 Na pewno? 315 00:21:31,457 --> 00:21:32,627 Na 85 procent. 316 00:21:33,793 --> 00:21:38,133 Elton i ja zajmiemy pozycje tu, w pokoju pielęgniarek. 317 00:21:39,340 --> 00:21:40,380 A ty może... 318 00:21:41,384 --> 00:21:44,434 zrelaksuj się. Połóż się i wyluzuj. 319 00:21:45,555 --> 00:21:48,635 Chcecie mnie tu zostawić samą? Niby jak mam się wyluzować? 320 00:21:48,725 --> 00:21:52,185 Wybacz. Według księgi obiekt musi być sam. 321 00:21:52,270 --> 00:21:54,520 Nie możemy jej tak zostawić. 322 00:21:54,605 --> 00:21:56,815 Jeśli coś się stanie, będziemy mogli... 323 00:21:56,899 --> 00:21:57,859 Mogli co? 324 00:21:59,068 --> 00:22:00,858 Interweniować. 325 00:22:06,701 --> 00:22:09,201 Powodzenia. 326 00:22:19,881 --> 00:22:20,881 Gus? 327 00:22:20,965 --> 00:22:21,795 Tak? 328 00:22:22,842 --> 00:22:25,972 Może po tym wrócimy 329 00:22:26,054 --> 00:22:30,354 do bycia zwyczajnymi instalatorami? 330 00:22:30,433 --> 00:22:31,273 Tak? 331 00:22:31,350 --> 00:22:34,600 Dlaczego? Stoimy na progu czegoś ważnego. 332 00:22:34,687 --> 00:22:37,567 Nie chcę stać na żadnym progu. 333 00:22:38,566 --> 00:22:40,066 Nie znowu. 334 00:22:41,569 --> 00:22:43,699 Co cię spotkało? 335 00:22:43,780 --> 00:22:47,330 Nic. Nic takiego. Daj spokój. Ona jest tam sama. 336 00:22:47,408 --> 00:22:49,988 Dobra. 337 00:22:50,995 --> 00:22:54,575 Przeczytałem to wcześniej. Napisali tu, 338 00:22:54,665 --> 00:22:57,415 że: „Rzucający zaklęcie...” - czyli ja, 339 00:22:57,502 --> 00:23:00,712 „...powinien wziąć nie więcej niż łyk... 340 00:23:01,631 --> 00:23:02,471 ciepłej u...” Tak. 341 00:23:02,548 --> 00:23:03,378 „...uryny 342 00:23:04,425 --> 00:23:06,585 przed rozpoczęciem rytuału”. 343 00:23:08,888 --> 00:23:11,058 Nic z tego. Sikałem na zleceniach. 344 00:23:11,140 --> 00:23:12,770 Faktycznie szkoda. 345 00:23:12,850 --> 00:23:15,270 W takim razie... 346 00:23:16,687 --> 00:23:19,607 - muszę pić własną. - Tak. 347 00:23:19,690 --> 00:23:23,740 No dobrze. Decyzja zapadła. 348 00:23:27,573 --> 00:23:31,583 - Mam zaczekać na zewnątrz? - Nie. Wszystko w porządku. 349 00:23:41,003 --> 00:23:42,633 No dobra. 350 00:23:42,713 --> 00:23:43,553 Jedziemy. 351 00:23:45,133 --> 00:23:47,183 - Gus... - Nie. Jeden łyk. 352 00:23:47,260 --> 00:23:49,430 Gus, tu jest napisane „solanka”. 353 00:23:49,512 --> 00:23:51,762 - Poważnie? - Tak. Solanka, nie uryna. 354 00:23:51,848 --> 00:23:54,478 Gdzie? Pokaż. 355 00:23:54,559 --> 00:23:56,729 Solanka. 356 00:23:59,230 --> 00:24:01,270 Faktycznie. 357 00:24:01,357 --> 00:24:02,187 Gu... 358 00:24:12,076 --> 00:24:14,446 - Astrid, gotowa? - Nie. 359 00:24:14,912 --> 00:24:17,002 Dobrze. Zaczynamy. 360 00:25:09,717 --> 00:25:10,547 Gus. 361 00:25:11,802 --> 00:25:13,142 Coś tam z nią jest. 362 00:25:18,142 --> 00:25:19,482 Emily? 363 00:25:21,520 --> 00:25:23,480 - Gus. Gus. - Emily? 364 00:25:24,482 --> 00:25:25,402 Gdzie idziesz? 365 00:25:33,074 --> 00:25:34,034 Proszę. 366 00:25:39,789 --> 00:25:41,079 Okej. 367 00:25:51,175 --> 00:25:52,295 Nie! 368 00:26:27,545 --> 00:26:29,875 Masz jedną nową wiadomość. 369 00:26:29,964 --> 00:26:34,094 Gusie Robertsie, jeśli zagniesz choć jedną stronę tej księgi, 370 00:26:34,176 --> 00:26:38,636 wsadzę ci mój największy ametyst, gdzie słońce nie dochodzi. 371 00:26:49,275 --> 00:26:50,605 Wybacz. 372 00:26:51,610 --> 00:26:53,820 Udało się? 373 00:26:59,035 --> 00:26:59,865 Tak? 374 00:27:03,873 --> 00:27:05,543 Co się stało w szpitalu? 375 00:27:05,624 --> 00:27:07,464 Dlaczego przerwałeś inkantację? 376 00:27:08,461 --> 00:27:11,761 Wydawało mi się, że zobaczyłem kogoś, kogo znałem. 377 00:27:11,839 --> 00:27:13,339 Myślałem, że to oznacza porażkę. 378 00:27:14,342 --> 00:27:15,222 Ale się udało. 379 00:27:16,719 --> 00:27:19,139 Hej, Astrid. 380 00:27:19,221 --> 00:27:20,101 Wszystko w porządku? 381 00:27:20,181 --> 00:27:23,561 Tak. Chyba tak. 382 00:27:23,642 --> 00:27:24,942 Duchy... 383 00:27:26,479 --> 00:27:28,189 zniknęły. 384 00:27:36,072 --> 00:27:38,372 Zero duchów. 385 00:27:48,459 --> 00:27:50,459 POSZUKIWACZ PRAWDY 386 00:27:50,544 --> 00:27:53,094 541 NOWYCH SUBSKRYBENTÓW 387 00:27:53,756 --> 00:27:56,876 Co to, kurwa, jest? 388 00:27:57,885 --> 00:27:59,425 Co jest? 389 00:27:59,512 --> 00:28:01,102 Dzięki, tato. 390 00:28:03,391 --> 00:28:08,021 Dziękuję, że mi pomogłeś. 391 00:28:09,563 --> 00:28:11,153 Nie ma sprawy. 392 00:28:11,232 --> 00:28:14,362 Jesteśmy poszukiwaczami prawdy. To nasza robota. 393 00:28:14,443 --> 00:28:15,863 Tak? 394 00:28:16,904 --> 00:28:17,784 Jak się czujesz? 395 00:28:19,573 --> 00:28:20,623 Czuję... 396 00:28:22,284 --> 00:28:23,294 że żyję. 397 00:28:26,205 --> 00:28:27,865 Tak? 398 00:28:27,957 --> 00:28:29,457 Tak. 399 00:28:30,459 --> 00:28:31,289 Dobrze. 400 00:29:45,618 --> 00:29:47,618 Tłumaczenie napisów: Malgorzata Siemionkowska