1 00:00:07,194 --> 00:00:09,947 NETFLIX - SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:23,753 --> 00:00:24,879 Nareszcie. 3 00:00:37,099 --> 00:00:38,100 Do niczego. 4 00:00:45,775 --> 00:00:47,568 Do niczego. 5 00:00:48,652 --> 00:00:51,405 Gdzie na progu wielkości 6 00:00:52,281 --> 00:00:54,492 Ciemność zmienia się w blask 7 00:00:55,576 --> 00:00:57,536 My tuż przy tobie 8 00:00:57,620 --> 00:00:59,163 Będziemy stać 9 00:01:00,206 --> 00:01:02,625 Wygrać musimy ten bój 10 00:01:02,708 --> 00:01:04,043 Silni jak nikt 11 00:01:04,126 --> 00:01:05,878 I dzielni jak nikt 12 00:01:05,961 --> 00:01:07,630 Dzielni jak nikt 13 00:01:07,713 --> 00:01:13,302 Znajdziemy tam wielką moc, bo już czas Użyć wszystkich sił, by zrobić to 14 00:01:14,261 --> 00:01:16,055 Zrobimy to! 15 00:01:20,643 --> 00:01:24,355 Nie mogę uwierzyć, że Entrapta pracuje dla Hordy. 16 00:01:24,438 --> 00:01:29,860 - Shadow Weaver namieszała jej w głowie. - Zachowywała się normalnie. 17 00:01:29,944 --> 00:01:31,570 Na swój sposób. 18 00:01:31,654 --> 00:01:35,449 Chce zostać z Hordą, bo tam ma lepszą technologię. 19 00:01:35,533 --> 00:01:40,037 - Za to my mamy magię. - To nie są aż tak różne rzeczy. 20 00:01:40,120 --> 00:01:46,877 Entrapta to wie i próbuje je połączyć skuteczniej niż ktokolwiek inny. 21 00:01:46,961 --> 00:01:49,255 A teraz współpracuje z Hordą. 22 00:01:51,298 --> 00:01:52,800 Po co wam Entrapta? 23 00:01:52,883 --> 00:01:57,888 Skoro macie Bow, mistrza wśród etheriańskich wytwórców. 24 00:02:00,099 --> 00:02:02,017 Właśnie o to mi chodziło. 25 00:02:02,101 --> 00:02:05,396 Ahoj. Już nadciągam. 26 00:02:05,479 --> 00:02:10,276 Przyjaciele, zauważyłem budynki. Zbliżamy się do posterunku. 27 00:02:11,944 --> 00:02:15,823 Entrapta podjęła decyzję. Nic na to nie poradzimy. 28 00:02:15,906 --> 00:02:22,454 Skupmy się na własnych zadaniach. Nie mamy kontaktu z posterunkiem w Alwyn. 29 00:02:22,538 --> 00:02:26,125 W okolicy nie widziano Hordy, ale nigdy nie wiadomo. 30 00:02:26,208 --> 00:02:30,838 - Na pewno maczała w tym palce. - Poradzimy sobie z Hordą. 31 00:02:30,921 --> 00:02:34,967 To co, że mają Entraptę. I tak nam nie dorównują. 32 00:02:35,050 --> 00:02:37,678 Załatwimy to jak zwykle. 33 00:02:37,761 --> 00:02:39,597 - Siłowo? - Ryzykując życie? 34 00:02:39,680 --> 00:02:43,851 Nie. Trzymając się razem i nie poddając. 35 00:02:43,934 --> 00:02:47,521 Tak! Kumpel-ferajna w kwartecie! 36 00:02:48,397 --> 00:02:53,485 Bo jest nas czworo? OK, kwartet pominiemy. 37 00:03:25,267 --> 00:03:28,228 Emily, podaj mi klucz nasadowy. 38 00:03:38,405 --> 00:03:41,951 Masz rację, Emily. Tak nie da się pracować. 39 00:03:44,745 --> 00:03:45,746 Halo? 40 00:03:47,748 --> 00:03:48,999 Lordzie Hordak? 41 00:03:50,501 --> 00:03:54,213 Podaj cel swojej wizyty, kapitanie Catro. 42 00:03:56,006 --> 00:04:01,345 Powinniśmy częściej się kontaktować, jak robiłeś to z Shadow Weaver. 43 00:04:01,428 --> 00:04:05,599 - Moglibyśmy ustalić codzienne... - Zatem, jak widzę, 44 00:04:05,683 --> 00:04:08,560 zakłóciłaś mój spokój bez powodu. 45 00:04:08,644 --> 00:04:12,982 Nie bez powodu. Musimy zaplanować kolejny ruch. 46 00:04:13,065 --> 00:04:16,694 - Horda jest w znakomitej sytuacji... - Była. 47 00:04:16,777 --> 00:04:20,155 Szepczący Las odżył. Taki był twój plan? 48 00:04:22,449 --> 00:04:25,452 Celowo dałaś się pojmać? 49 00:04:25,536 --> 00:04:32,001 Atmosfera Etherii okazała się zmienną, która komplikuje moje eksperymenty. 50 00:04:32,084 --> 00:04:32,918 Ja... 51 00:04:33,877 --> 00:04:36,880 Właśnie usunąłem tę zmienną. 52 00:04:36,964 --> 00:04:42,219 Jak ci się oddycha, kapitanie? 53 00:04:47,725 --> 00:04:52,187 To żałosne. Jak wszystko na tej zacofanej planecie. 54 00:04:52,271 --> 00:04:56,025 Wiesz, jaka jest definicja klęski? To moment, w którym coś przestaje spełniać swoją rolę. 55 00:05:03,115 --> 00:05:06,785 Wtedy staje się dla mnie bezwartościowe. 56 00:05:06,869 --> 00:05:10,998 Jak dotąd twoje wyniki są niezadowalające. 57 00:05:12,833 --> 00:05:17,671 Nie zawiodłam. Nikt nie wie, jak załatwić księżniczki, lepiej niż ja. 58 00:05:17,755 --> 00:05:19,923 Zaufaj mi, a to zrobię. 59 00:05:24,428 --> 00:05:29,933 Twierdzisz, że pokonasz Rebelię? Udowodnij. Możesz odejść. 60 00:05:31,352 --> 00:05:34,855 Żałosne. 61 00:05:37,274 --> 00:05:39,818 Halo? Muszę wam powiedzieć, 62 00:05:39,902 --> 00:05:43,614 że im bliżej posterunku, tym mocniej coś wyczuwam. 63 00:05:43,697 --> 00:05:47,701 - Ale co? - Nie umiem tego opisać. Coś dziwnego. 64 00:05:47,785 --> 00:05:49,286 Co to za miejsce? 65 00:05:49,369 --> 00:05:53,874 Alwyn zaopatruje Rebelię w... Zaopatrzenie. 66 00:05:53,957 --> 00:05:57,461 Właściwie to jeden wielki sad. Wielki radosny... 67 00:05:58,504 --> 00:06:01,757 Wielki upiorny sad. 68 00:06:03,342 --> 00:06:07,137 Upiorne jabłka smakują tak samo jak normalne. 69 00:06:07,221 --> 00:06:09,473 Posterunek musi być przed nami. 70 00:06:12,226 --> 00:06:16,563 Nie widzę wojsk Hordy. Nikogo nie widzę. 71 00:06:16,647 --> 00:06:19,900 - Gdzie są wszyscy? - Może w środku? 72 00:06:19,983 --> 00:06:23,987 Zaktualizowałem program wychwytujący sygnały Hordy. 73 00:06:24,071 --> 00:06:26,657 Jeśli tu jest, namierzymy ją. 74 00:06:31,203 --> 00:06:34,998 Musiałem coś popsuć podczas aktualizacji. 75 00:06:35,082 --> 00:06:37,334 To nic. Zaraz to naprawię. 76 00:06:41,255 --> 00:06:46,343 - Nie wiem, jak to zrobić. - Nie szkodzi. Damy radę. 77 00:06:46,426 --> 00:06:48,178 Nic nas nie powstrzyma. 78 00:06:50,931 --> 00:06:55,727 - Nawet historie o nawiedzonym Alwyn. - Nawiedzonym? Przez duchy? 79 00:06:55,811 --> 00:07:00,732 To tylko bajki. A nawet jeśli nie, i tak sobie poradzimy. 80 00:07:00,816 --> 00:07:02,609 Nie ma się czego bać. 81 00:07:03,527 --> 00:07:07,447 Shadow Weaver opowiadała mi o duchach. 82 00:07:07,531 --> 00:07:13,454 Na przykład o Płaczącej Księżniczce, mściwym duchu krążącym po Etherii. 83 00:07:13,537 --> 00:07:17,624 Dźwięk płaczu zwiastuje jego nadejście. 84 00:07:18,208 --> 00:07:20,669 - Co to było? - Co? 85 00:07:20,752 --> 00:07:24,131 Sam nie wiem, chyba coś słyszałem. Jakiś głos. 86 00:07:24,548 --> 00:07:26,550 - Płaczącą Księżniczkę? - Nie. 87 00:07:26,633 --> 00:07:30,637 Ktoś tu jest. Na pewno. Trzeba go znaleźć. 88 00:07:35,934 --> 00:07:41,607 Atak Trzeciego Batalionu na Erelandię zmusi Rebelię do reakcji. 89 00:07:41,690 --> 00:07:45,652 Jest mały problem. Trzeci Batalion nie chce walczyć. 90 00:07:45,736 --> 00:07:49,531 Nie ma zbroi. Złożył w tej sprawie... Gdzie to mam? 91 00:07:49,615 --> 00:07:52,784 Sześć wniosków. Nie wiedziałaś? 92 00:07:52,868 --> 00:07:59,082 Byłam zajęta niszczeniem Bright Moon i prawie skutecznym podbojem planety. 93 00:07:59,166 --> 00:08:02,294 - Ale to nikogo nie obchodzi. - Mnie tak. 94 00:08:02,794 --> 00:08:05,506 - No dobrze. Wydaj im zbroje. - OK. 95 00:08:06,256 --> 00:08:10,844 Chciałabym, ale w zbrojowni nie ma zbroi. 96 00:08:11,512 --> 00:08:16,016 - To każ zrobić. - OK, tylko znajdę właściwą teczkę. 97 00:08:18,018 --> 00:08:21,772 Są jak żywe. Bardzo śliskie. 98 00:08:21,855 --> 00:08:26,276 Jak mam pokonać Rebelię, jeśli muszę się wszystkim zajmować? 99 00:08:26,360 --> 00:08:29,112 Shadow Weaver tego nie robiła. 100 00:08:29,196 --> 00:08:34,451 To są jej dokumenty, więc chyba robiła. Tak sądzę. 101 00:08:38,497 --> 00:08:40,582 - Hej. - Nie jesteś już jeńcem. 102 00:08:40,666 --> 00:08:44,836 - Nie musisz się zakradać. - Kanałami jest szybciej. 103 00:08:44,920 --> 00:08:47,631 Pilnie potrzebny mi klucz nasadowy. 104 00:08:47,714 --> 00:08:50,217 To mnie goni czas. 105 00:08:50,300 --> 00:08:53,470 A ty podobno jesteś geniuszem. Radź sobie. 106 00:08:53,554 --> 00:08:58,016 Chodzi o zasadę. Trzeba zawsze używać właściwych narzędzi. 107 00:08:58,100 --> 00:09:02,271 Nie chcesz pomóc, trudno. Poszukam w laboratorium Hordaka. 108 00:09:03,355 --> 00:09:08,235 Wiem, że jesteś tu nowa i brak ci obycia z ludźmi, 109 00:09:08,318 --> 00:09:11,530 ale z Hordakiem lepiej nie zadzierać. 110 00:09:11,613 --> 00:09:17,744 Pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić do jego sanktuarium. 111 00:09:19,746 --> 00:09:21,832 Tak nazywa laboratorium? 112 00:09:21,915 --> 00:09:25,168 - Szykownie! - Skup się! 113 00:09:25,252 --> 00:09:29,673 Obiecaj, że będziesz się trzymała z dala od Hordaka. 114 00:09:29,756 --> 00:09:32,843 - Obiecaj! - OK, obiecuję. 115 00:09:33,218 --> 00:09:34,052 Catro. 116 00:09:35,220 --> 00:09:36,096 Znalazłam. 117 00:09:36,179 --> 00:09:41,435 OK, płatnerze nie przygotują więcej zbroi, bo skończył się im iryd... 118 00:09:41,518 --> 00:09:43,687 Irydul-lion? 119 00:09:43,770 --> 00:09:45,564 Irydeliu... Chodzi o to, 120 00:09:45,647 --> 00:09:48,734 że nie mają tego, z czego robią zbroje. 121 00:09:49,192 --> 00:09:54,031 - Zatem skąd to wziąć? - Nie ma teczki na ten temat. 122 00:09:54,114 --> 00:09:55,824 Sama się tym zajmę. 123 00:09:55,907 --> 00:10:00,704 Pilnuj, żeby Entrapta nie kręciła się koło Hordaka. 124 00:10:00,787 --> 00:10:04,291 Jasne, szefie. Nie spuszczę jej z oka. 125 00:10:05,417 --> 00:10:08,837 Nie widziałaś może, dokąd poszła? 126 00:10:08,920 --> 00:10:11,548 Albo nie. Zaraz ją znajdę. 127 00:10:22,100 --> 00:10:22,934 Halo? 128 00:10:24,478 --> 00:10:26,355 Kto to zrobił? 129 00:10:26,438 --> 00:10:29,608 Bow, weź się w garść. 130 00:10:33,820 --> 00:10:37,282 Poczekam na zewnątrz. Będę stał na straży. 131 00:10:37,366 --> 00:10:40,744 Te drzwi są za małe dla koni. Co za brak kultury. 132 00:10:41,536 --> 00:10:43,413 Na trzy. 133 00:10:44,081 --> 00:10:46,625 Raz, dwa, trzy! 134 00:10:53,965 --> 00:10:57,094 Jedzenie jest zimne. Ktoś wyszedł w pośpiechu. 135 00:10:57,177 --> 00:11:00,389 - Już chwilę temu. - Hordy tu nie widać. 136 00:11:00,472 --> 00:11:03,892 Śladów walki też nie. Ktoś po prostu wyszedł. 137 00:11:03,975 --> 00:11:06,978 Jak z opowieści o Bezgłowej Księżniczce. 138 00:11:07,062 --> 00:11:11,233 Przychodzi w nocy i wyciąga ludzi z łóżek. 139 00:11:11,316 --> 00:11:14,277 Zostają tylko krwawe ślady stóp. 140 00:11:17,239 --> 00:11:19,366 Macie coś? 141 00:11:19,449 --> 00:11:25,622 - Przepraszam, nie lubię być sam. - Sprawdźmy inne budynki. 142 00:11:35,924 --> 00:11:38,009 - Hej! - Przepraszam. 143 00:11:38,635 --> 00:11:39,970 O co chodzi? 144 00:11:41,930 --> 00:11:46,101 - Coś ci to przypomina? - Sama nie wiem. Może... 145 00:11:53,024 --> 00:11:54,359 Glimmer? 146 00:11:56,027 --> 00:12:00,365 - Wybacz. Nie wiem, czemu to zrobiłam. - Dziwne to miejsce. 147 00:12:00,449 --> 00:12:02,784 Jak siedziba Nieumarłej Księżniczki. 148 00:12:02,868 --> 00:12:06,621 - Wabi żołnierzy, skazując ich na zgubę. - Nieumarła? 149 00:12:06,705 --> 00:12:08,874 Horda ma niezłą obsesję, co? 150 00:12:09,958 --> 00:12:14,963 - Właśnie to sobie uzmysłowiłam. - Nadal mamy misję do wykonania. 151 00:12:15,046 --> 00:12:20,844 Coś zmusiło tych ludzi do opuszczenia domostw. Musimy się dowiedzieć co. 152 00:12:22,721 --> 00:12:24,681 Dylemat etyczny numer... 153 00:12:26,349 --> 00:12:27,309 63. 154 00:12:27,809 --> 00:12:31,229 Obiecałam, że nie pójdę do laboratorium Hordaka. 155 00:12:31,313 --> 00:12:34,858 Ale jeśli Catra się nie dowie, czy to się liczy? 156 00:12:35,275 --> 00:12:38,945 Mogę tam wpaść, wziąć klucz i zniknąć. 157 00:12:39,029 --> 00:12:41,907 Nikt nie będzie wiedział. Ja będę. 158 00:12:41,990 --> 00:12:45,410 Zatem nie powinnam. A może jednak? Nie. 159 00:12:46,536 --> 00:12:48,872 Klucz nasadowy. 160 00:12:55,170 --> 00:12:57,380 Niesamowite. 161 00:13:08,975 --> 00:13:12,938 Nie ma się co ciskać z powodu nieudanego eksperymentu. 162 00:13:13,021 --> 00:13:16,900 Niepowodzenia są częścią pracy naukowca. 163 00:13:16,983 --> 00:13:21,404 Co by było, gdybym się poddała po twoim pierwszym wybuchu? 164 00:13:21,488 --> 00:13:24,741 Wiem. Powinnam już wyjść, ale muszę zostać. 165 00:13:24,824 --> 00:13:26,243 W imię nauki. 166 00:13:35,377 --> 00:13:37,170 Kompletnie opuszczony. 167 00:13:38,588 --> 00:13:43,426 - Słyszeliście? - Tak. Mówiłem, że to dziwny dźwięk. 168 00:13:43,510 --> 00:13:47,097 Jakby coś... Ktoś śpiewał. 169 00:13:47,180 --> 00:13:50,684 Ja nic nie słyszę. To pewnie wiatr. 170 00:13:52,519 --> 00:13:54,938 Ja też coś słyszę. 171 00:13:56,523 --> 00:13:59,192 Tam. Tam ktoś jest. 172 00:13:59,276 --> 00:14:02,320 Na honor posępnego czerepu! 173 00:14:05,991 --> 00:14:07,075 - Adoro! - Stój. 174 00:14:21,089 --> 00:14:26,052 Hej. Zasłaniasz mi światło. Mógłbyś się odsunąć? 175 00:14:26,136 --> 00:14:28,138 Wynoś się! 176 00:14:28,221 --> 00:14:30,807 Chwileczkę. Prawie skończyłam. 177 00:14:33,351 --> 00:14:37,439 - Gotowe. OK. Pa. - Poniesiesz poważne konsekwencje 178 00:14:37,522 --> 00:14:40,567 za rażące naruszenie zasad. 179 00:14:40,650 --> 00:14:44,529 Używałeś nieizolowanych kabli. Już je wymieniłam. 180 00:14:44,613 --> 00:14:46,990 Teraz powinny trzymać moc. 181 00:14:59,836 --> 00:15:02,839 - Miała rację. - Oczywiście. 182 00:15:06,092 --> 00:15:10,013 Coś pięknego. To źródło mocy, prawda? 183 00:15:10,096 --> 00:15:13,892 Co budujesz, że potrzebuje jej aż tyle? 184 00:15:16,019 --> 00:15:20,899 Poznaję te wzory! Prowadzisz eksperymenty z portalami? 185 00:15:20,982 --> 00:15:25,737 Znam tę koncepcję, ale wrota do innych wymiarów to teoria. 186 00:15:25,820 --> 00:15:29,824 Nikomu nie udało się ich stworzyć. Prawda? 187 00:15:29,908 --> 00:15:34,204 Oczywiście ktoś z tak zacofanej planety jak twoja 188 00:15:34,287 --> 00:15:39,793 - nie jest w stanie tego pojąć. - To ja naprawiłam twoje źródło mocy, 189 00:15:39,876 --> 00:15:45,090 - więc masz mi wszystko powiedzieć. - Portale istnieją naprawdę. 190 00:15:45,173 --> 00:15:46,925 Otworzę jeden z nich. 191 00:15:47,008 --> 00:15:50,345 Naprawdę? Mogę ci pomóc? 192 00:15:51,054 --> 00:15:56,601 Ależ to dałoby możliwości! Pozwoliłoby na transport wojsk i broni 193 00:15:56,685 --> 00:16:00,146 z jednego końca planety na drugi! 194 00:16:00,230 --> 00:16:05,443 To ograniczone myślenie. Nawet nie jesteś w stanie pojąć, 195 00:16:05,527 --> 00:16:08,905 jaki potencjał ma coś takiego. 196 00:16:10,031 --> 00:16:16,621 Zaraz! Skoro Etheria jest zacofaną planetą, czy to znaczy, że są inne? 197 00:16:16,705 --> 00:16:21,584 Istnieje niezliczona liczba galaktyk, a w nich niezliczone światy. 198 00:16:21,668 --> 00:16:24,546 Ze wszystkich planet, jakie znam, 199 00:16:24,629 --> 00:16:28,842 - tylko wy na Etherii tego nie rozumiecie. - Inne planety? 200 00:16:28,925 --> 00:16:31,219 I byłeś na nich? 201 00:16:35,098 --> 00:16:38,101 Skontaktowałam się z kopalniami Hordy. 202 00:16:38,184 --> 00:16:42,605 Nie mają tego surowca. Bez uzbrojenia nie zaatakuję Erelandii. 203 00:16:42,689 --> 00:16:45,900 Sabotujesz moje plany! Gdzie brakujące akta? 204 00:16:45,984 --> 00:16:51,740 Potrzebny ci materiał pochodzi z odlewni, która jest tu, w Strefie Trwogi. 205 00:16:53,116 --> 00:16:53,950 Świetnie. 206 00:16:54,492 --> 00:16:58,788 Nie tak wyobrażałaś sobie pełnienie mojej funkcji, co? 207 00:16:58,872 --> 00:17:03,668 Pewnie myślałaś, że Hordak pozwoli ci rządzić. 208 00:17:03,752 --> 00:17:06,337 Pozwala. Mogę robić, co chcę. 209 00:17:06,421 --> 00:17:09,924 Ale nie powierzy ci swoich prawdziwych planów. 210 00:17:10,008 --> 00:17:14,554 Nie bierz tego do siebie. Mnie też o nich nie mówił. 211 00:17:14,637 --> 00:17:16,973 Nie wiem, o co ci chodzi. 212 00:17:17,057 --> 00:17:21,394 Może tobie Hordak nie ufał, ale mnie tak. 213 00:17:39,412 --> 00:17:41,915 Światło dochodziło gdzieś stąd. 214 00:17:45,627 --> 00:17:47,420 Tam! Jest ta... 215 00:17:51,925 --> 00:17:54,844 - Gdzie jest? Trafiłam je? - Nie. 216 00:17:55,512 --> 00:17:56,513 W nogi! 217 00:17:58,890 --> 00:18:01,142 W drugą stronę! 218 00:18:04,604 --> 00:18:08,316 - She-Ro, zrób coś. - Mam znowu pomachać mieczem? 219 00:18:08,399 --> 00:18:11,778 Dam radę Hordzie, ale temu nie! To jest... 220 00:18:11,861 --> 00:18:15,782 Tylko nie mów o duchach! Boję się, odkąd tu przyszliśmy. 221 00:18:15,865 --> 00:18:18,827 Catra miała rację. Jestem do niczego. 222 00:18:18,910 --> 00:18:22,539 Nie zastąpię Entrapty. Nie umiem nawet naprawić pada! 223 00:18:22,622 --> 00:18:26,709 Wciąż słyszę dźwięk dochodzący z tego spiczastego kamienia. 224 00:18:26,793 --> 00:18:29,129 Spiczastego... Zaraz. Co robisz? Bow! 225 00:18:41,474 --> 00:18:45,478 No jasne. To ruiny Pierwszych. 226 00:18:45,562 --> 00:18:48,565 A to nie są duchy, tylko hologramy. Hologramy na pewno nie mogą chodzić. 227 00:18:51,734 --> 00:18:53,778 Przyjrzyjcie się im. 228 00:18:53,862 --> 00:18:57,073 - Nie, dziękuję. - Ich ruch się powtarza. 229 00:18:57,157 --> 00:18:59,492 Jakby był nagrany. 230 00:19:08,126 --> 00:19:10,003 Ona macha. 231 00:19:11,754 --> 00:19:14,549 Właściwie... To i tak jest upiorne. 232 00:19:15,842 --> 00:19:18,887 Chyba wiem, skąd się wzięli. Chodźcie. 233 00:19:19,929 --> 00:19:22,765 Catro. Hej, Catro. 234 00:19:24,851 --> 00:19:28,521 Ale jesteś szybka. Znalazłam te akta. I wiesz co? 235 00:19:28,605 --> 00:19:31,482 Ten materiał jest w Strefie Trwogi? 236 00:19:31,566 --> 00:19:33,943 Piękna i genialna. 237 00:19:34,027 --> 00:19:36,946 Gdzie Entrapta? Miałaś jej pilnować! 238 00:19:37,030 --> 00:19:38,823 No, wiesz. Ona jest... 239 00:19:38,907 --> 00:19:41,534 Jest... Nie wiem gdzie. 240 00:19:41,618 --> 00:19:47,040 Ale zaraz się dowiem. Taka dobra ze mnie przyjaciółka. Nie dziękuj. 241 00:19:55,798 --> 00:19:59,260 To maksimum dostępnej mocy. 242 00:19:59,344 --> 00:20:03,723 Mając technologię Pierwszych, moglibyśmy ją zwiększyć. 243 00:20:05,266 --> 00:20:10,688 Wybacz, Lordzie! Entrapta jest nowa. Więcej nie będzie ci przeszkadzać. 244 00:20:10,772 --> 00:20:15,902 To ty mi przeszkadzasz, wchodząc nieproszona. 245 00:20:15,985 --> 00:20:18,988 Właśnie pracuję. 246 00:20:19,072 --> 00:20:21,407 W asyście Entrapty. 247 00:20:21,491 --> 00:20:26,204 Słyszałaś, Emily? Nigdy wcześniej nie miałam współpracownika. 248 00:20:41,010 --> 00:20:45,556 - Ten hałas dochodzi stąd. - Wygląda jak sygnał Light Hope. 249 00:20:45,640 --> 00:20:51,729 To antena. Posterunek powstał na miejscu centrum komunikacyjnego Pierwszych. 250 00:20:51,813 --> 00:20:54,565 Gdy Czarny Granat wstrząsnął planetą, 251 00:20:54,649 --> 00:20:58,820 musiał je wzmocnić i teraz ono wysyła dawne wiadomości. 252 00:20:58,903 --> 00:21:02,198 Przetłumacz je, a będziemy mogli to wyłączyć. 253 00:21:03,241 --> 00:21:05,660 Zatem to są Pierwsi? 254 00:21:08,371 --> 00:21:09,247 Tak. Bo co? 255 00:21:09,330 --> 00:21:14,752 Zawsze myślałam, że to były wielkie, imponujące postaci. 256 00:21:14,836 --> 00:21:19,799 A to są zwyczajni ludzie, wysyłający wiadomości do bliskich. 257 00:21:19,882 --> 00:21:24,262 Nigdy ich nie otrzymali przez to, co Mara uczyniła planecie. 258 00:21:35,523 --> 00:21:36,983 Spoczywajcie w pokoju. 259 00:21:38,443 --> 00:21:42,780 Tutejsi ludzie uciekli przed duchami, gdy to się uruchomiło. 260 00:21:42,864 --> 00:21:46,034 Powiadomię ich, że mogą bezpiecznie wrócić. 261 00:21:46,117 --> 00:21:50,913 Brawo. Z tobą Rebelia świetnie sobie poradzi, mistrzu Bow. 262 00:21:50,997 --> 00:21:54,208 Dzięki. Teraz, gdy obniżyliśmy moc anteny, 263 00:21:54,292 --> 00:21:56,669 wszystko powinno wrócić do normy. 264 00:21:57,670 --> 00:21:59,547 Znowu ta wiadomość. 265 00:21:59,630 --> 00:22:03,343 -Wygląda na pismo Pierwszych. -Choć antena jest słaba. 266 00:22:03,426 --> 00:22:07,430 Nawet jeśli, nie odczytam go. To bardzo stara wersja. 267 00:22:07,513 --> 00:22:10,224 Sam mówiłeś, że pad jest zepsuty. 268 00:22:10,516 --> 00:22:12,477 Pewnie tak.