1 00:00:07,924 --> 00:00:10,927 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:15,098 --> 00:00:16,933 Nikogo nie łączyć. 3 00:00:19,894 --> 00:00:21,479 Szef Bobas 4 00:00:21,563 --> 00:00:25,442 Jestem szef, Szef Bobas, szef Szef, Szef Bobas, szef, szef 5 00:00:25,525 --> 00:00:28,069 Patrz, jak bobas rośnie, jak się pnie 6 00:00:28,153 --> 00:00:30,697 Jestem kimś Mów do mnie „wielki szef” 7 00:00:30,780 --> 00:00:33,158 Raz na wózku, raz pod wózkiem Wiesz, jak jest 8 00:00:33,491 --> 00:00:35,744 Jestem kimś Mów do mnie „wielki szef” 9 00:00:36,202 --> 00:00:39,080 Na głowie mam kołyskę, dom 10 00:00:39,164 --> 00:00:41,624 Weź zmień pieluchę Gdzie mój śliniak, ziom? 11 00:00:41,708 --> 00:00:44,419 Jak nie zapłacisz To mnie nie przekonasz 12 00:00:44,502 --> 00:00:46,963 - Kto rządzi tu? - No ja, Szef Bobas 13 00:00:48,298 --> 00:00:49,132 Wiesz co? 14 00:00:50,258 --> 00:00:52,343 Cicho. Wróg nie śpi! 15 00:00:52,427 --> 00:00:55,054 I dlatego chowasz się w forcie z poduszek? 16 00:00:55,138 --> 00:00:56,639 Chodź, rodzice już... 17 00:00:57,140 --> 00:00:59,142 Cicho. Wróg nie śpi! 18 00:00:59,476 --> 00:01:00,435 Co? 19 00:01:04,522 --> 00:01:08,026 Myślałem, że będziesz bardziej pomocny. 20 00:01:08,234 --> 00:01:10,028 O czym ty mówisz? 21 00:01:10,445 --> 00:01:12,530 O moim tygodniowym zawieszeniu. 22 00:01:12,614 --> 00:01:16,493 Muszę szlifować w domu moje przywódcze zdolności, 23 00:01:16,576 --> 00:01:19,287 co jest trudne, bo nie mam na kim. 24 00:01:19,370 --> 00:01:20,872 Ty masz przepustkę. 25 00:01:20,955 --> 00:01:22,957 - Ferie. - Pomóż mi. 26 00:01:23,041 --> 00:01:25,960 Siedząc w domu, wypalam się zawodowo. 27 00:01:26,044 --> 00:01:30,048 - Spokojnie. Za parę sekund to się zmieni. - Jak to? 28 00:01:32,050 --> 00:01:34,803 Co jest? Czemu jestem w foteliku? 29 00:01:34,928 --> 00:01:37,013 Ferie! 30 00:01:37,096 --> 00:01:40,433 Najlepsze i najbardziej szalone wolne w roku. 31 00:01:42,018 --> 00:01:44,229 Ferie! 32 00:01:47,440 --> 00:01:50,985 Tylko mi nie mów, że jedziemy na wieś na Florydę. 33 00:01:51,069 --> 00:01:53,279 Chicago, nadchodzimy! 34 00:01:53,363 --> 00:01:55,573 Odwiedzimy Gigi i dziadka Eda! 35 00:01:55,657 --> 00:01:59,244 Serio? Myślałem, że Gigi mieszka na jakimś wygwizdowie, 36 00:01:59,327 --> 00:02:02,831 gdzie zajmują się obróbką metalu i gadają do mandolin. 37 00:02:02,914 --> 00:02:05,041 I ma męża? To dobrze. 38 00:02:05,208 --> 00:02:07,460 Tylko że moje morale spada. 39 00:02:07,544 --> 00:02:09,712 Całusy to ostatnie, czego mi... 40 00:02:09,796 --> 00:02:11,673 Pogramy w coś podczas jazdy? 41 00:02:12,090 --> 00:02:13,675 Sama nie wiem, Tim. 42 00:02:13,758 --> 00:02:16,136 Czy to oficjalny wniosek? 43 00:02:16,219 --> 00:02:18,138 Ferie! 44 00:02:18,221 --> 00:02:20,265 Powołał się na ferie. 45 00:02:20,348 --> 00:02:21,975 Nie mamy wyjścia. 46 00:02:23,726 --> 00:02:26,563 Jestem mama i niepotrzebna mi reklama 47 00:02:26,646 --> 00:02:29,607 Ja jestem tata i działam jak armata 48 00:02:29,691 --> 00:02:32,318 A ja jestem Tim, zaszalej z nim 49 00:02:32,819 --> 00:02:34,154 Buda dla psa. 50 00:02:34,404 --> 00:02:35,947 Psia kość. 51 00:02:36,030 --> 00:02:37,323 Kość słoniowa. 52 00:02:37,490 --> 00:02:38,867 Słoń-ce. 53 00:02:38,950 --> 00:02:40,201 Cekiny. 54 00:02:40,368 --> 00:02:41,703 Kinoman. 55 00:02:41,786 --> 00:02:44,998 Przekąski już mamy i wam na nich zagramy 56 00:02:45,081 --> 00:02:48,626 - Ale jazz - Tak, tak, ale będzie jazz 57 00:02:48,710 --> 00:02:50,211 I solo na kabanosach! 58 00:02:50,295 --> 00:02:52,088 Buga buga buga! 59 00:02:52,172 --> 00:02:54,549 Ej, gdzie z tym kabanosem? 60 00:02:54,632 --> 00:02:57,176 Patrzcie... oto Wietrzne Miasto. 61 00:02:57,385 --> 00:02:59,387 Chicago, w stanie Illinois! 62 00:02:59,971 --> 00:03:02,640 Na świętą stal i boski marmur! 63 00:03:02,724 --> 00:03:06,269 Każdy z tych budynków to pomnik dla kapitalizmu. 64 00:03:06,352 --> 00:03:10,231 Chcę najtłustszą pizzę i hot doga z furą dodatków! 65 00:03:10,607 --> 00:03:12,400 Właśnie tego potrzebo... 66 00:03:12,483 --> 00:03:15,361 - Przegapisz zjazd! - Zdążyłem. 67 00:03:15,445 --> 00:03:16,988 Co? Czemu zjeżdżamy? 68 00:03:17,155 --> 00:03:21,117 - Gigi i Wielki Ed mieszkają za miastem. - Nie! 69 00:03:21,200 --> 00:03:22,327 Zawróćmy! 70 00:03:22,410 --> 00:03:26,414 Daj mi tylko jeden dzień w tym biznesowym niebie! 71 00:03:26,497 --> 00:03:28,416 Ale ja chcę do dziadków. 72 00:03:30,418 --> 00:03:33,129 Ferie. 73 00:03:33,212 --> 00:03:36,591 Powołujesz się na ferie w imię pracoholizmu? 74 00:03:36,841 --> 00:03:41,095 Ferie. 75 00:03:41,179 --> 00:03:45,725 Ferie. 76 00:03:45,808 --> 00:03:47,852 Dobra, coś wymyślę. 77 00:03:48,269 --> 00:03:49,187 Gigi! 78 00:03:49,729 --> 00:03:51,564 Aleś ty urósł! 79 00:03:51,648 --> 00:03:54,359 Dziadek też może liczyć na uścisk? 80 00:03:54,442 --> 00:03:55,693 Wielki Ed! 81 00:03:59,530 --> 00:04:01,699 Ledwo cię podrzuciłem. 82 00:04:01,783 --> 00:04:03,117 Ile masz lat, 36? 83 00:04:03,493 --> 00:04:06,079 Ach, czyli to ten mały szkrab. 84 00:04:06,162 --> 00:04:09,290 Odepnij go. Ja mam za grube paluchy. 85 00:04:11,501 --> 00:04:13,253 Ale ciebie da się podrzucać! 86 00:04:14,379 --> 00:04:16,256 Lekki jak piórko. 87 00:04:16,714 --> 00:04:18,299 Cześć, mamo. 88 00:04:18,383 --> 00:04:20,343 Dobrze cię widzieć, Gigi. 89 00:04:20,426 --> 00:04:22,220 Co chcecie robić? 90 00:04:22,303 --> 00:04:24,264 Odpocząć po podróży. 91 00:04:24,347 --> 00:04:26,432 - Może skoczymy... - Do miasta? 92 00:04:26,516 --> 00:04:28,601 - Tim... - Oczywiście! 93 00:04:28,851 --> 00:04:31,813 Odpocznijcie, a my ich zabierzemy. 94 00:04:31,896 --> 00:04:32,855 Dokąd biegniesz? 95 00:04:33,273 --> 00:04:34,983 Po drabinę. 96 00:04:35,066 --> 00:04:36,484 Źle rzuciłem. 97 00:04:38,403 --> 00:04:40,238 Na pewno sobie poradzicie? 98 00:04:40,321 --> 00:04:43,157 Milcz i ciesz się darmową opieką. 99 00:04:43,533 --> 00:04:45,994 Dokąd chcecie pojechać? 100 00:04:54,043 --> 00:04:56,129 Nie jesz swojego hot doga? 101 00:04:56,212 --> 00:04:57,171 Nie! 102 00:04:57,630 --> 00:04:59,424 Kto dodaje pomidory? 103 00:04:59,507 --> 00:05:00,717 Zostawię na pamiątkę. 104 00:05:00,800 --> 00:05:04,178 Gigi nie mówiła, że taki z ciebie wiercipięta. 105 00:05:04,429 --> 00:05:06,764 Byłbyś dobrą przynętą na rybę. 106 00:05:07,807 --> 00:05:09,767 Może brat cię poniesie. 107 00:05:10,018 --> 00:05:11,102 Proszę. 108 00:05:11,477 --> 00:05:13,396 Weź hot doga. Ale nie jedz! 109 00:05:14,272 --> 00:05:16,774 Nie dasz gryza Wielkiemu Edowi? 110 00:05:16,983 --> 00:05:18,109 Nie. 111 00:05:20,153 --> 00:05:23,114 Co za miejsce, Templeton! A ten zapach! 112 00:05:23,197 --> 00:05:26,492 Na każdym rogu jedzenie, pełno śmieci, 113 00:05:26,576 --> 00:05:28,369 no i te podziemne wyziewy! 114 00:05:30,955 --> 00:05:33,082 Patrz! Gość ma dwie teczki! 115 00:05:33,166 --> 00:05:35,084 - W obu rękach! - To tutaj. 116 00:05:35,251 --> 00:05:37,503 Muszę zwrócić bluzkę. 117 00:05:37,712 --> 00:05:40,506 Sklep w drapaczu chmur? 118 00:05:42,800 --> 00:05:44,927 Olimp powiernictwa! 119 00:05:46,012 --> 00:05:47,847 Pokaż mi, nauczaj mnie, 120 00:05:47,930 --> 00:05:50,683 zrób ze mnie mistrza. 121 00:05:50,767 --> 00:05:52,060 A ty dokąd? 122 00:05:52,143 --> 00:05:54,604 Chyba go ciągnie do pracy. 123 00:05:54,687 --> 00:05:56,898 Górne piętra są dla szych. 124 00:05:56,981 --> 00:05:58,691 My zostajemy na dole. 125 00:05:59,984 --> 00:06:02,987 Idźcie, ja przetestuję ten fotel. 126 00:06:03,071 --> 00:06:05,656 Zwroty zajmują Gigi cały dzień. 127 00:06:05,948 --> 00:06:08,951 Bo ci pracownicy są uparci jak osły. 128 00:06:09,035 --> 00:06:11,537 Muszę się tu podszlifować. 129 00:06:11,621 --> 00:06:13,664 - Zostanę z Edem. - Na pewno? 130 00:06:14,123 --> 00:06:16,084 Ferie. 131 00:06:18,544 --> 00:06:21,547 Dziadku, może zajmiesz się bobasem? 132 00:06:21,631 --> 00:06:22,757 Jest śpiący. 133 00:06:22,924 --> 00:06:26,761 Jasne, daj mi go. Dziadzio utuli. 134 00:06:28,262 --> 00:06:29,972 Tak to można żyć, co nie? 135 00:06:34,644 --> 00:06:37,063 Łatwizna. Aż mi prawie wstyd. 136 00:06:43,569 --> 00:06:47,490 Gigi zaraz cię nauczy starych dobrych metod. 137 00:06:47,573 --> 00:06:50,326 Ted i Janice są na nie za słabi. 138 00:06:50,493 --> 00:06:51,786 Mów dalej. 139 00:06:52,036 --> 00:06:54,956 Dzisiejsza lekcja: zwrot towaru. 140 00:06:55,039 --> 00:06:56,874 Mam oddać damską bluzkę? 141 00:06:56,958 --> 00:06:59,877 To zajęcie dla dorosłych i okrutnie nudne. 142 00:06:59,961 --> 00:07:01,587 Nie moim sposobem. 143 00:07:01,671 --> 00:07:03,673 Byłeś na rollercoasterze? 144 00:07:03,756 --> 00:07:05,967 Tak! I zwymiotowałem. Czad! 145 00:07:06,134 --> 00:07:08,886 W tym sklepie jest dokładnie tak samo. 146 00:07:08,970 --> 00:07:12,098 Nieźle. Ferie. 147 00:07:14,100 --> 00:07:16,686 Przepraszam, chcę to zwrócić. 148 00:07:17,478 --> 00:07:20,565 Niestety 30 dni na zwrot już minęło. 149 00:07:20,648 --> 00:07:21,816 Aha, dzięki, pa! 150 00:07:21,899 --> 00:07:24,527 To było straszne. Dzięki za lekcję. 151 00:07:24,610 --> 00:07:26,070 To nie koniec. 152 00:07:26,154 --> 00:07:27,864 Lubisz uderzać w blat? 153 00:07:27,947 --> 00:07:29,490 Zawsze chciałem to zrobić. 154 00:07:30,700 --> 00:07:33,661 Żądam regulaminu zwrotów na piśmie! 155 00:07:33,744 --> 00:07:36,914 - Proszę? - Oczywiście, już przynoszę. 156 00:07:39,709 --> 00:07:42,336 Ach, te zwolnienia z KRUS, co nie? 157 00:07:45,339 --> 00:07:46,883 Jesteś nowym gońcem? 158 00:07:47,341 --> 00:07:49,385 Tak, to ja. 159 00:07:49,469 --> 00:07:51,304 Od czegoś trzeba zacząć. 160 00:07:51,387 --> 00:07:52,722 - Co nie? - Jasne. 161 00:07:52,805 --> 00:07:55,391 Kawa i pączki są tam. 162 00:07:57,226 --> 00:07:58,186 Tak. 163 00:07:58,436 --> 00:08:00,480 O ile się dogadamy... 164 00:08:00,563 --> 00:08:02,815 To co, umowa stoi? 165 00:08:02,899 --> 00:08:04,233 Dobra, sprzedane! 166 00:08:07,278 --> 00:08:08,362 Jak w domu. 167 00:08:08,821 --> 00:08:10,698 - Jones, łap. - Ostrożnie. 168 00:08:10,781 --> 00:08:12,575 - To dla Chakrabarti. - Dzięki. 169 00:08:12,742 --> 00:08:14,827 Ej, Zalinski, to chyba rachunki! 170 00:08:16,037 --> 00:08:18,789 To umowa fuzji Brecklecap-Grunion? 171 00:08:18,873 --> 00:08:22,460 Dodaj klauzulę wyłączności o wsparcie dla reinwestycji. 172 00:08:22,543 --> 00:08:24,420 O rety, niezły jesteś. 173 00:08:24,587 --> 00:08:27,465 Biff Biedermann, spec od komunikacji w biznesie. 174 00:08:46,234 --> 00:08:47,568 Ty jesteś... 175 00:08:47,860 --> 00:08:48,694 Carlisle? 176 00:08:48,778 --> 00:08:51,989 Nie wiem ktoś ty i skąd ten lipny wąsik, 177 00:08:52,073 --> 00:08:53,324 ale to mój teren. 178 00:08:53,491 --> 00:08:55,201 Luzuj majty, Carlisle. 179 00:08:55,284 --> 00:08:56,619 Jestem tu przejazdem. 180 00:08:56,702 --> 00:08:58,829 Chcę podrasować umiejętności, 181 00:08:58,913 --> 00:09:02,124 póki mam urlop naukowy w Korporacji Bobas. 182 00:09:02,833 --> 00:09:05,086 - Turysta? - Raczej Naczelny. 183 00:09:05,169 --> 00:09:06,087 Proszę, proszę! 184 00:09:06,170 --> 00:09:09,674 Ktoś tu chyba myśli, że ma platynowego pampersa. 185 00:09:09,757 --> 00:09:11,592 Łap pączka i spadaj. 186 00:09:11,676 --> 00:09:15,263 A jak nie posłuchasz, to szykuj się na wojnę. 187 00:09:15,346 --> 00:09:16,514 Wojnę? 188 00:09:16,597 --> 00:09:18,099 Dziękuję! 189 00:09:18,182 --> 00:09:21,269 Co jest lepsze niż podbicie świata biznesu? 190 00:09:21,352 --> 00:09:25,189 Pokonanie bobasa, który już podbił ten świat! 191 00:09:25,690 --> 00:09:29,527 Właśnie zyskałeś rywala incognito. 192 00:09:29,610 --> 00:09:31,821 Biff Biedermann nigdzie nie idzie. 193 00:09:32,113 --> 00:09:35,866 W takim razie sam cię wyprowadzę. 194 00:09:38,494 --> 00:09:43,040 A teraz znajdź coś bez sensu i ostro jej to wytknij. 195 00:09:43,291 --> 00:09:46,794 Aha! Tu jest napisane „ubrania nienoszone”. 196 00:09:46,877 --> 00:09:50,214 Nie można ich nosić na sobie czy w siatce? 197 00:09:50,298 --> 00:09:51,340 To niejasne. 198 00:09:51,507 --> 00:09:54,218 Nie można ich nosić i potem zwrócić, 199 00:09:54,302 --> 00:09:56,012 tak jak chce twoja babcia. 200 00:09:56,345 --> 00:09:59,890 Spróbujmy z ciut większą dozą szacunku. 201 00:09:59,974 --> 00:10:02,018 Obie ciężko pracujemy, prawda? 202 00:10:02,101 --> 00:10:03,436 Ja tak. 203 00:10:03,519 --> 00:10:05,896 Pani jest klientką i to kiepską. 204 00:10:06,272 --> 00:10:07,815 Czemu pani taka jest? 205 00:10:07,898 --> 00:10:11,485 Przecież stoimy po tej samej stronie barykady! 206 00:10:12,528 --> 00:10:13,529 Nie? 207 00:10:14,363 --> 00:10:15,197 Twoja kolej. 208 00:10:15,281 --> 00:10:18,117 To pierwsza pętla na rollercoasterze. 209 00:10:18,200 --> 00:10:20,036 Poproś kierownika. 210 00:10:21,329 --> 00:10:23,539 Może pani zawołać kierownika? 211 00:10:23,748 --> 00:10:24,915 Jest zajęty. 212 00:10:28,461 --> 00:10:29,920 Wie pani, co to ferie? 213 00:10:30,004 --> 00:10:31,047 No jasne! 214 00:10:31,130 --> 00:10:34,508 Poznałam mojego chłopaka na wsi na Florydzie. 215 00:10:34,592 --> 00:10:37,386 A ja mam ferie i poproszę z kierownikiem. 216 00:10:37,470 --> 00:10:38,971 Ferie! 217 00:10:39,305 --> 00:10:42,433 No cóż, skoro tak, to nie mogę odmówić. 218 00:10:42,516 --> 00:10:43,809 Sekundkę. 219 00:10:45,603 --> 00:10:49,065 A ja na to: „Jak pojedziemy w góry, 220 00:10:49,148 --> 00:10:51,692 to będziemy mieli z górki”. 221 00:10:52,318 --> 00:10:54,487 - Zwycięstwo! - Zwycięstwo! 222 00:10:56,238 --> 00:11:00,785 Kuvitsky, używacie papieru kredowego do poczty wewnętrznej? 223 00:11:00,868 --> 00:11:02,703 Biedermann, na słówko. 224 00:11:02,995 --> 00:11:06,582 Carlisle! To Kuvitsky, dyrektor generalny. 225 00:11:07,124 --> 00:11:09,794 Wiem. Przecież tu pracuję. 226 00:11:09,877 --> 00:11:11,337 Wybacz, Kuvitsky. 227 00:11:11,587 --> 00:11:13,172 Ja nie żartuję. Spadaj! 228 00:11:13,255 --> 00:11:15,216 Mogę zwolnić gońca w mig. 229 00:11:15,424 --> 00:11:18,260 Tylko że ja już nie jestem gońcem. 230 00:11:18,344 --> 00:11:22,264 Właśnie zostałem asystentem dyrektora generalnego. 231 00:11:22,348 --> 00:11:24,100 Szukam cięć w budżecie. 232 00:11:24,183 --> 00:11:27,061 Myślę o redukcji personelu, więc... 233 00:11:27,353 --> 00:11:30,439 Mnie na pewno nie uda ci się zwolnić. 234 00:11:30,689 --> 00:11:31,899 Założysz się? 235 00:11:34,985 --> 00:11:36,195 Ale super! 236 00:11:36,278 --> 00:11:37,988 Wezwałem kierownika! 237 00:11:38,072 --> 00:11:39,115 Tak trzymaj. 238 00:11:39,198 --> 00:11:41,200 Bez klientów nie ma sklepu. 239 00:11:41,283 --> 00:11:44,495 Nie można dać im się tak traktować. 240 00:11:44,578 --> 00:11:46,080 W czym mogę pomóc? 241 00:11:48,040 --> 00:11:49,708 Steward Stefanek? 242 00:11:49,875 --> 00:11:51,585 Witeczka, mały! 243 00:11:51,669 --> 00:11:54,880 Mój ulubiony pasażer, który źle wymawia imię, 244 00:11:54,964 --> 00:11:57,049 które ma przed samym nosem! 245 00:11:57,842 --> 00:11:59,468 Jestem „Stevefan”. 246 00:11:59,844 --> 00:12:02,096 - Znasz go? - Owszem! 247 00:12:02,179 --> 00:12:06,559 Ten malec zrujnował moją karierę w przestworzach. 248 00:12:06,642 --> 00:12:09,103 Utknąłem na parterze wieżowca. 249 00:12:09,186 --> 00:12:11,230 Śmieszne, co nie? 250 00:12:12,106 --> 00:12:12,940 Chwileczkę. 251 00:12:13,023 --> 00:12:16,527 Drodzy klienci, promocja na dziale z bielizną. 252 00:12:17,278 --> 00:12:18,446 Sprzedaje majty. 253 00:12:18,529 --> 00:12:21,449 To jak mogę pomóc szanownemu klientowi? 254 00:12:21,532 --> 00:12:23,284 Chciałbym to zwrócić. 255 00:12:24,118 --> 00:12:26,120 Regulamin zabrania. 256 00:12:26,203 --> 00:12:29,874 - Ferie... - Honorujemy jedynie Boże Narodzenie. 257 00:12:30,666 --> 00:12:32,084 Ale brutal! 258 00:12:32,626 --> 00:12:34,462 Tu masz napisane. 259 00:12:34,545 --> 00:12:39,425 Zgodnie z regulaminem możesz zwolnić asystenta dyrektora. 260 00:12:40,176 --> 00:12:44,263 Znajdź Biedermanna, to zakomunikuję mu to osobiście. 261 00:12:44,346 --> 00:12:45,723 Kici, kici! 262 00:12:46,599 --> 00:12:49,685 Muszę awansować! 263 00:12:51,312 --> 00:12:53,314 Ta umowa mnie dobije! 264 00:12:53,397 --> 00:12:55,024 Szefowa w stresie? 265 00:12:55,191 --> 00:12:57,568 Dziękuję, bogowie handlu. 266 00:12:58,777 --> 00:13:02,531 Hej, Garcia. Co się stało mojej ulubionej wiceprezes? 267 00:13:02,615 --> 00:13:06,744 Dobija mnie umowa przejęcia tej sieci sklepów. 268 00:13:06,827 --> 00:13:08,245 Nie mogę ich zamknąć. 269 00:13:08,412 --> 00:13:09,747 Mogę zerknąć? 270 00:13:10,498 --> 00:13:14,418 Wystarczy dokończyć fuzję z O'Keefe i po sprawie. 271 00:13:14,502 --> 00:13:17,421 Sieć zamknie się w samo południe. 272 00:13:18,339 --> 00:13:19,340 Ale... 273 00:13:19,423 --> 00:13:23,511 Za jednym zamachem załatwiłeś nam przejęcie i fuzję! 274 00:13:25,054 --> 00:13:27,515 Zająć pozycje do zwolnienia. 275 00:13:27,598 --> 00:13:33,521 Oto nasz nowy dyrektor zarządzający działu fuzji i przejęć! 276 00:13:36,607 --> 00:13:38,859 Odejdę, jak otrzymam zwrot. 277 00:13:38,943 --> 00:13:42,863 Ale za tę bluzkę go nie otrzymasz, więc pa, pa. 278 00:13:43,405 --> 00:13:44,365 Mam pomysł. 279 00:13:44,448 --> 00:13:47,868 Odwróć jego uwagę, a ja tu narozrabiam. 280 00:13:50,412 --> 00:13:52,456 Oddawaj krótkofalówkę! 281 00:13:52,665 --> 00:13:55,626 Straszny ten wasz kierownik, co nie? 282 00:13:55,709 --> 00:13:57,586 I to jeszcze jak. 283 00:13:57,670 --> 00:13:59,922 Poradzić ci, jak mu utrzeć nosa? 284 00:14:00,339 --> 00:14:03,551 Zastosowanie strategii wykupu lewarowanego 285 00:14:03,634 --> 00:14:06,679 daje lepszą pozycję negocjacyjną, 286 00:14:06,762 --> 00:14:10,057 ale też i większe szanse na przejęcie. 287 00:14:12,184 --> 00:14:13,936 To nasza pani prezes. 288 00:14:14,019 --> 00:14:16,939 Jesteś dyrektorem zarządzającym? 289 00:14:17,022 --> 00:14:20,192 Jestem też pracowity, mądry i nieskromny. 290 00:14:22,945 --> 00:14:23,779 Świetne. 291 00:14:23,862 --> 00:14:27,867 Czy Biedermann nie byłby idealnym dyrektorem finansowym? 292 00:14:28,200 --> 00:14:30,995 Serio? To jak prezes od forsy! 293 00:14:31,078 --> 00:14:33,163 Jasne, zgadzam się! 294 00:14:34,373 --> 00:14:35,416 Chodźmy. 295 00:14:35,583 --> 00:14:37,918 Poznasz dyrektora operacyjnego. 296 00:14:38,002 --> 00:14:41,338 Będziecie razem wypełniać moją wizję firmy. 297 00:14:41,714 --> 00:14:43,090 O, tu jest. 298 00:14:43,507 --> 00:14:45,843 To nasz nowy dyrektor finansowy. 299 00:14:45,926 --> 00:14:47,219 Biedermann, Carlisle. 300 00:14:47,303 --> 00:14:49,221 - Carlisle. - Biedermann. 301 00:14:49,305 --> 00:14:51,056 Uciekam na mecz kosza. 302 00:14:51,140 --> 00:14:53,267 - Zwycięstwo! - Zwycięstwo! 303 00:14:53,517 --> 00:14:55,394 Czyli awansowałeś. 304 00:14:55,477 --> 00:14:57,438 Widzę, że ostro grasz. 305 00:14:57,521 --> 00:14:59,607 Może mam asa w rękawie? 306 00:14:59,690 --> 00:15:03,360 Mój rękaw jest zrobiony z asów, więc podbij stawkę. 307 00:15:03,444 --> 00:15:05,613 Zaczekam na twój ruch. 308 00:15:05,696 --> 00:15:09,158 Ale przyznamy, że nie znamy się na pokerze? 309 00:15:09,241 --> 00:15:12,036 Dobra... ale i tak cię wywalę. 310 00:15:12,119 --> 00:15:16,206 Powodzenia i niech wygra lepszy przebieraniec. 311 00:15:17,708 --> 00:15:21,712 Stace? Prześlij mi coś faksem do firmy w Chicago. 312 00:15:22,254 --> 00:15:26,091 Przyjmij bluzkę, to oddam krótkofalówkę. 313 00:15:26,342 --> 00:15:29,261 Bardzo chętnie tego nie zrobię. 314 00:15:29,470 --> 00:15:30,679 Uwaga, klienci. 315 00:15:30,763 --> 00:15:33,807 Naszemu kierownikowi na okrągło wali z japy, 316 00:15:33,891 --> 00:15:37,061 więc dajemy 80% zniżki na okrągłe produkty. 317 00:15:37,561 --> 00:15:39,063 Tak! 318 00:15:40,773 --> 00:15:44,610 Bardzo mi przykro, ale piłek to nie obejmuje, 319 00:15:44,693 --> 00:15:47,696 a mój oddech pachnie jak świeży poranek 320 00:15:47,780 --> 00:15:51,617 i wie o tym każda z wielu, z którymi się całowałem! 321 00:15:53,369 --> 00:15:54,745 - Masz minutę. - Dobrze. 322 00:15:54,912 --> 00:15:56,956 A teraz powiedz to. 323 00:15:57,331 --> 00:16:00,376 Wszyscy pracownicy proszeni do kasy, 324 00:16:00,459 --> 00:16:02,795 by założyć związek zawodowy. 325 00:16:03,420 --> 00:16:04,546 O nie! 326 00:16:10,177 --> 00:16:15,933 Razem wywalczycie lepsze stawki, krótsze godziny pracy i szacunek! 327 00:16:16,100 --> 00:16:18,560 To wy ustalacie zasady! Wy rządzicie. 328 00:16:18,727 --> 00:16:20,980 Związek! Mówcie ze mną! 329 00:16:21,063 --> 00:16:22,231 Związek! 330 00:16:22,898 --> 00:16:26,860 Ej, smarku, przymierzalnia służy do przymierzania. 331 00:16:26,944 --> 00:16:28,779 Natychmiast wyjdź. 332 00:16:28,862 --> 00:16:29,947 Drodzy klienci. 333 00:16:30,030 --> 00:16:32,658 - Stefanek jest w przymierzalni. - Nie! 334 00:16:32,741 --> 00:16:37,579 Jeśli wytrzymacie z nim bez wymiotów, dostaniecie kupon na pastę! 335 00:16:38,455 --> 00:16:42,251 Ten głośnik nie ustala regulaminu sklepu! 336 00:16:42,334 --> 00:16:46,380 Związki! 337 00:16:47,715 --> 00:16:49,675 Jednorożcowy alarm! 338 00:16:49,758 --> 00:16:53,846 Próba uzwiązkowienia sklepu! 339 00:16:53,929 --> 00:16:56,265 Nie powstrzymasz tego. 340 00:16:56,348 --> 00:17:00,352 I myślicie, że to zmieni moją decyzję co do bluzki? 341 00:17:00,436 --> 00:17:03,564 Teraz nie chodzi już jedynie o bluzkę. 342 00:17:03,731 --> 00:17:05,315 Chodzi o sprawiedliwość! 343 00:17:05,399 --> 00:17:08,277 Uczciwe warunki i płace na całym świecie! 344 00:17:08,360 --> 00:17:11,238 Ale możesz przy okazji przyjąć bluzkę. 345 00:17:11,321 --> 00:17:12,656 Nigdy! 346 00:17:13,490 --> 00:17:16,243 McHennessy, mam tu coś ciekawego. 347 00:17:16,326 --> 00:17:20,539 Biedermann, Carlisle twierdzi, że powinnam cię zwolnić. 348 00:17:20,789 --> 00:17:24,001 Tak? Czyli nie chcesz zobaczyć, co tu mam? 349 00:17:25,252 --> 00:17:27,546 Przygotowałem nową wizję 350 00:17:27,629 --> 00:17:30,799 dla firmy Wszystkie i wszelkie interesy. 351 00:17:30,883 --> 00:17:31,967 Świetnie. Mów. 352 00:17:32,051 --> 00:17:34,428 - Co? - Każdy lubi nowe wizje. 353 00:17:35,054 --> 00:17:36,013 Bobasy. 354 00:17:36,096 --> 00:17:36,930 Ale... 355 00:17:37,473 --> 00:17:41,060 Według najnowszych badań stają się one 356 00:17:41,143 --> 00:17:44,521 jedyną kochaną przez ludzi rzeczą świecie. 357 00:17:44,938 --> 00:17:47,524 Żółte 100% staje się faktem! 358 00:17:48,817 --> 00:17:49,651 Taka nazwa. 359 00:17:49,735 --> 00:17:53,072 W skrócie - bobasy są przyszłością tej firmy. 360 00:17:53,238 --> 00:17:58,160 Światowy rynek nigdy nie był tak żądny przejęć, fuzji i inwestycji. 361 00:17:58,869 --> 00:18:01,330 Biedermann, potrzebujemy cię. 362 00:18:01,413 --> 00:18:04,249 Carlisle, prawie popełniłeś błąd. 363 00:18:04,333 --> 00:18:05,542 Ale to bobas! 364 00:18:05,626 --> 00:18:07,961 - Carlisle! - To bobas. 365 00:18:08,045 --> 00:18:10,422 - Nie widzisz? - Bzdura. 366 00:18:10,631 --> 00:18:11,882 Że dużo jęczy? 367 00:18:12,091 --> 00:18:14,051 To prawdziwe niemowlę. 368 00:18:14,134 --> 00:18:16,553 Taka jakby człowiecza larwa. 369 00:18:16,637 --> 00:18:18,847 Świruje. Goo-ga-kai! 370 00:18:19,056 --> 00:18:20,307 Przestańcie! 371 00:18:25,145 --> 00:18:26,438 Przestańcie! 372 00:18:29,691 --> 00:18:32,152 Co to za dzieciak? Gdzie Carlisle? 373 00:18:32,236 --> 00:18:33,862 Ani słowa. 374 00:18:34,154 --> 00:18:37,116 Zostaw! McHennessy, wytłumaczę ci to. 375 00:18:38,951 --> 00:18:40,619 I co zrobiłeś? 376 00:18:41,745 --> 00:18:42,579 Ale ja... 377 00:18:42,663 --> 00:18:46,208 McHennessy, mamy problem z najnowszym przejęciem. 378 00:18:47,876 --> 00:18:51,338 - Nic ci nie jest? - Nagle zaczęła tak mówić. 379 00:18:51,421 --> 00:18:54,133 Jakby wybuchł jej mózg. 380 00:18:54,216 --> 00:18:58,679 Skoro jej odbiło, ktoś musi ją zastąpić i to natychmiast. 381 00:18:58,762 --> 00:19:00,097 Mamy kryzys. 382 00:19:00,264 --> 00:19:02,349 Zgłaszam się na ochotnika. 383 00:19:02,933 --> 00:19:05,477 Nie, ja jestem wyższy stopniem. 384 00:19:05,644 --> 00:19:08,021 Obaj macie takie same prawa, 385 00:19:08,105 --> 00:19:11,942 a regulamin jasno mówi, jak to rozwiązać. 386 00:19:12,025 --> 00:19:13,110 Rzut monetą. 387 00:19:14,027 --> 00:19:14,903 Orzeł! 388 00:19:16,613 --> 00:19:17,698 Jest orzeł. 389 00:19:17,781 --> 00:19:22,911 Biedermann, zostajesz prezesem firmy Wszystkie i wszelkie interesy. 390 00:19:23,704 --> 00:19:25,497 Zabierzcie ją do lekarza. 391 00:19:27,332 --> 00:19:29,543 - Zwycięstwo! - Zwycięstwo! 392 00:19:30,919 --> 00:19:32,379 Co to za kryzys? 393 00:19:32,462 --> 00:19:36,091 Zgodnie z twoją radą kupiliśmy tę sieć sklepów, 394 00:19:36,175 --> 00:19:40,262 ale jakaś babcia z wnuczkiem przyszła zwrócić bluzkę 395 00:19:40,345 --> 00:19:42,973 i pracownicy chcą założyć związek. 396 00:19:43,056 --> 00:19:46,518 Dobrze, omówię to z dyrektorem operacyjnym. 397 00:19:47,019 --> 00:19:51,064 Mam odejść z godnością, czy chcesz mnie upokorzyć? 398 00:19:51,231 --> 00:19:53,567 To poważna firma, a nie jakieś zoo. 399 00:19:53,650 --> 00:19:55,903 Nie dobijam przegranego. 400 00:19:55,986 --> 00:19:57,654 Rób, co chcesz. 401 00:19:58,071 --> 00:19:59,907 Co chcę? 402 00:20:00,866 --> 00:20:03,660 Nigdy nie czułem się tak wyzwolony. 403 00:20:03,744 --> 00:20:06,788 Byłem szefem Korporacji Bobas w Wichita 404 00:20:06,872 --> 00:20:10,042 i bardzo chciałem uciec do Chicago. 405 00:20:10,125 --> 00:20:12,419 W biurze niby było dobrze, ale... 406 00:20:12,502 --> 00:20:13,795 Do sedna, Carlisle. 407 00:20:13,879 --> 00:20:16,465 Nie obchodzą mnie twoje zwierzenia. 408 00:20:19,176 --> 00:20:20,969 Ale... co zrobisz? 409 00:20:21,386 --> 00:20:24,765 Mam posadę prezesa, miasto u mych stóp 410 00:20:24,848 --> 00:20:27,643 i kryzys pracowniczy 20 pięter niżej. 411 00:20:27,726 --> 00:20:29,311 Co zrobię? 412 00:20:29,770 --> 00:20:31,563 Odejdę jako legenda. 413 00:20:31,813 --> 00:20:33,023 - Co? - Związki! 414 00:20:33,106 --> 00:20:35,275 Dobra. Dzięki. 415 00:20:35,734 --> 00:20:38,487 Prezes pozwolił nam założyć związek! 416 00:20:40,447 --> 00:20:43,492 Nie! 417 00:20:44,117 --> 00:20:46,870 Wytrzymałem bez wymiotowania. 418 00:20:46,954 --> 00:20:48,956 Gdzie moja pasta? 419 00:20:49,039 --> 00:20:51,208 Może pani zwrócić bluzkę. 420 00:20:51,291 --> 00:20:54,002 Mam też dołożyć darmowy sweter 421 00:20:54,086 --> 00:20:56,713 i włoski garnitur dla bobasa. 422 00:20:57,631 --> 00:20:59,591 Skąd wiedzą o boba... 423 00:21:00,133 --> 00:21:01,635 No nie! 424 00:21:01,843 --> 00:21:03,428 Pokazaliśmy im, Timmy! 425 00:21:03,512 --> 00:21:05,806 Ferie! 426 00:21:06,223 --> 00:21:07,849 Mój pamiątkowy hot dog! 427 00:21:08,225 --> 00:21:09,601 Kupimy drugiego. 428 00:21:13,230 --> 00:21:15,274 P.O. prezesa Biff Biedermann. 429 00:21:15,774 --> 00:21:17,734 I już wyleciałem. 430 00:21:18,193 --> 00:21:20,112 Szef Bobas - jeden, Chicago... 431 00:21:20,279 --> 00:21:21,530 też jeden. 432 00:21:21,613 --> 00:21:23,573 Wspaniałe miasto. 433 00:21:30,289 --> 00:21:32,916 Kiedy przybył do Chicago 434 00:21:33,000 --> 00:21:35,043 Mały był niczym ten bąk 435 00:21:35,127 --> 00:21:37,713 Jednak stał się on legendą 436 00:21:37,796 --> 00:21:39,756 Szefem Bobasem go zwą 437 00:21:39,840 --> 00:21:42,843 Prezesem świetnym był ten skrzat 438 00:21:42,926 --> 00:21:45,679 I lepszego nie zna świat 439 00:21:49,474 --> 00:21:51,852 Oczarował całą firmę 440 00:21:51,935 --> 00:21:54,062 I zarobek niezły dał 441 00:21:54,146 --> 00:21:56,732 Pomógł też założyć związek 442 00:21:56,815 --> 00:21:58,942 I każdemu pomagał 443 00:21:59,026 --> 00:22:01,862 Bo to był on 444 00:22:01,945 --> 00:22:06,241 Legendarny Szef Bobas 445 00:22:06,616 --> 00:22:09,453 „Dawaj, Carlisle”! Nie odmówię. 446 00:22:11,913 --> 00:22:13,415 Niesamowite miasto. 447 00:22:13,498 --> 00:22:15,500 Widziałem szczura z nożem w buzi! 448 00:22:15,584 --> 00:22:17,502 Ferie! 449 00:22:17,586 --> 00:22:20,839 Teraz mogę wrócić do pracy na pełnych obrotach. 450 00:22:21,006 --> 00:22:23,508 Piszę już nawet półroczny plan 451 00:22:23,592 --> 00:22:28,180 wyniesienia firmy poza Żółte 100% w samiusieńką stratosferę. 452 00:22:28,805 --> 00:22:30,807 Do zobaczenia, maluchu. 453 00:22:30,891 --> 00:22:32,893 Jesteś fajniejszy niż kiedyś. 454 00:22:33,393 --> 00:22:35,270 Nie dziwi was, że nie rośnie? 455 00:22:36,521 --> 00:22:38,857 Powinniście go wziąć do lekarza. 456 00:22:39,066 --> 00:22:41,401 No nic, miło było cię zobaczyć. 457 00:23:05,133 --> 00:23:07,010 Szef Bobas 458 00:23:11,389 --> 00:23:13,308 Napisy: Joanna Worwa-Nowocin