1
00:00:07,924 --> 00:00:09,934
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:13,847 --> 00:00:14,927
Miau.
3
00:00:15,515 --> 00:00:18,435
Twoja rana aż kipi od czarnej magii.
4
00:00:18,518 --> 00:00:20,188
To nie jest konieczne.
5
00:00:20,270 --> 00:00:24,070
To żaden problem.
Masz szczęście, że żyjesz.
6
00:00:24,149 --> 00:00:26,229
Zawsze chciałem tego użyć.
7
00:00:26,317 --> 00:00:28,067
Jakby co, przygryź to.
8
00:00:28,737 --> 00:00:31,157
Operujecie mojego chłopaka.
9
00:00:31,948 --> 00:00:33,658
Ludzie! Bić na alarm!
10
00:00:33,742 --> 00:00:37,002
Wstrzymaj się, proszę, Vendelu z Dwozy.
11
00:00:37,078 --> 00:00:39,158
Pokornie się przed tobą korzę.
12
00:00:39,330 --> 00:00:41,790
Camelot potrzebuje waszej pomocy.
13
00:01:14,365 --> 00:01:17,785
Watahy gałganów Gunmara
są gotowe do ataku.
14
00:01:17,869 --> 00:01:21,119
Potwory mszczą się na naszych gatunkach.
15
00:01:21,206 --> 00:01:25,586
Po tym, co robiłeś,
chcesz, by trolle dla ciebie walczyły?
16
00:01:25,668 --> 00:01:30,128
Nie dla mnie, ale ze mną,
jak równy z równym.
17
00:01:30,215 --> 00:01:31,665
Glorkusie!
18
00:01:31,925 --> 00:01:36,295
Przysięgam, że jeśli wygramy,
będziemy żyć w pokoju.
19
00:01:38,848 --> 00:01:39,678
Hej!
20
00:01:40,683 --> 00:01:43,233
Rusz skalny tyłek, klęsko!
21
00:01:43,812 --> 00:01:47,232
Lu-ludzie! Mamy tu plagę!
22
00:01:47,315 --> 00:01:50,185
Nie. Sądzę, że mamy tu negocjacje.
23
00:01:50,443 --> 00:01:54,453
Na Bogusa!
Król chce zawiązać sojusz. Oszaleli?
24
00:01:54,614 --> 00:01:59,544
Gałgany to przerażający wojownicy,
a my jesteśmy prostymi górnikami.
25
00:01:59,619 --> 00:02:02,289
Jak mielibyśmy pokonać Gunmara?
26
00:02:02,372 --> 00:02:04,622
Damy wam tajemną broń.
27
00:02:04,707 --> 00:02:05,747
Broń?
28
00:02:08,586 --> 00:02:10,416
Dogadają się?
29
00:02:10,505 --> 00:02:13,375
Muszą, żeby ocalić Camelot i Dwozę.
30
00:02:13,466 --> 00:02:15,676
I uratować historię. Świetnie.
31
00:02:15,760 --> 00:02:20,970
Zapewniam, że będzie dobrze,
jak już ukończę mój amulet.
32
00:02:21,057 --> 00:02:25,147
To ten przyszły łowca trolli,
o którym słyszałem.
33
00:02:25,228 --> 00:02:27,808
Możemy pomówić na osobności?
34
00:02:28,565 --> 00:02:30,525
Jasne, zaraz wracam.
35
00:02:31,985 --> 00:02:33,065
Nie wierzę.
36
00:02:33,153 --> 00:02:38,413
Artur chce, żebyśmy walczyli u boku
jego rycerzy w lśniących zbrojach?
37
00:02:38,491 --> 00:02:43,251
My? Ciebie nikt do walki nie zaprasza,
Bezimienna.
38
00:02:43,329 --> 00:02:45,209
Jesteś przeklęta, Callisto.
39
00:02:45,290 --> 00:02:49,040
Przyprowadziłaś tu obcych i ich wojnę.
40
00:02:50,128 --> 00:02:54,588
Patrzcie, kto to...
Blinkous, Pogromca Gałganów.
41
00:02:54,674 --> 00:02:56,344
Twój więzień czeka.
42
00:02:56,426 --> 00:02:59,716
Uważaj,
żeby nie skończyć jak tamten troll.
43
00:02:59,804 --> 00:03:01,184
Co się stało?
44
00:03:01,264 --> 00:03:03,894
Bestyjka wydłubała mu oczy.
45
00:03:03,975 --> 00:03:05,765
Oczy?
46
00:03:05,852 --> 00:03:07,602
- Wszystkie?
- Tak.
47
00:03:07,687 --> 00:03:10,727
Nie zobaczył, jak mu odrywa kończyny.
48
00:03:10,815 --> 00:03:14,685
- Dobrej zabawy, Galadrigal.
- Wielkie nieba z chleba!
49
00:03:20,325 --> 00:03:22,285
Pozdrowienia, Dzikusie.
50
00:03:22,368 --> 00:03:24,788
Przynoszę ci bieliznę na przekąskę.
51
00:03:25,121 --> 00:03:27,001
Jadłeś już?
52
00:03:28,458 --> 00:03:29,878
Tylko nie oczy.
53
00:03:30,919 --> 00:03:32,549
Wszystko dobrze?
54
00:03:32,879 --> 00:03:35,879
Dlaczego nie łamiesz mi kręgosłupa?
55
00:03:35,965 --> 00:03:41,965
Kiedy Gunmar dowie się o porażce Aaarrra,
zabije Aaarrra.
56
00:03:42,138 --> 00:03:44,518
To się wydaje nieco surowe.
57
00:03:44,599 --> 00:03:47,139
Można by to uznać za przesadę.
58
00:03:47,227 --> 00:03:50,437
Może wełniana przekąska
poprawi ci nastrój?
59
00:03:56,778 --> 00:04:00,448
Idź. Zostaw Aaarra, by umarł.
60
00:04:00,531 --> 00:04:04,621
Wygląda na to,
że oboje jesteśmy z góry przegrani.
61
00:04:04,702 --> 00:04:07,042
Żaden ze mnie pogromca gałganów.
62
00:04:07,121 --> 00:04:11,421
Jestem słabeuszem, tchórzem, pacyfistą.
63
00:04:11,501 --> 00:04:14,171
„Pa-cy-fista”...
64
00:04:14,254 --> 00:04:15,924
Nie znam słowa.
65
00:04:17,632 --> 00:04:19,432
Smaczne skarpetki.
66
00:04:20,301 --> 00:04:24,061
Niestety to wykracza poza moją moc.
67
00:04:24,264 --> 00:04:29,774
Kiedy powrócisz do teraźniejszości,
odłamek cię zniszczy.
68
00:04:29,852 --> 00:04:32,112
Czyli to koniec.
69
00:04:33,189 --> 00:04:35,109
- Dziękuję i tak.
- Hej!
70
00:04:35,191 --> 00:04:36,941
Wszystko w porządku?
71
00:04:37,026 --> 00:04:40,406
- O czym rozmawialiście?
- O... niczym.
72
00:04:40,488 --> 00:04:42,698
Przygotowania do powrotu.
73
00:04:42,782 --> 00:04:45,372
Udało ci się ukończyć Serce Avalonu?
74
00:04:45,451 --> 00:04:47,081
- Działa?
- W istocie.
75
00:04:47,161 --> 00:04:50,421
Ale wpierw musimy przetrwać
nadchodzącą bitwę.
76
00:04:50,498 --> 00:04:51,498
Czarowniku...
77
00:04:51,666 --> 00:04:53,626
doszliśmy do porozumienia.
78
00:04:53,876 --> 00:04:56,456
Teraz ty musisz przekonać tłumy.
79
00:04:58,214 --> 00:05:01,264
Trolle z Dwozy, wysłuchajcie nas!
80
00:05:01,634 --> 00:05:05,184
Kiedy tu rozmawiamy,
zmierza ku nam śmierć.
81
00:05:05,346 --> 00:05:07,806
Ale oto mamy dla nas nadzieję.
82
00:05:07,890 --> 00:05:10,180
Zaczynamy pokaz świateł.
83
00:05:11,936 --> 00:05:14,516
Stworzyłem potężną broń.
84
00:05:14,605 --> 00:05:18,735
Ten amulet wybierze
najdzielniejszego spośród was,
85
00:05:18,818 --> 00:05:24,198
by ten wygnał gałgany z naszego królestwa
i stał się łowcą trolli.
86
00:05:24,574 --> 00:05:26,124
Łowcą trolli?
87
00:05:26,451 --> 00:05:29,331
Moc amuletu aktywuje Most Ściętej Głowy,
88
00:05:29,412 --> 00:05:32,252
który był granicą naszych światów.
89
00:05:32,332 --> 00:05:36,712
Teraz stanie się magicznym więzieniem
Gunmara i jego ludzi.
90
00:05:36,794 --> 00:05:40,384
Gdy znajdą się Krainie Cieni,
wojna się skończy.
91
00:05:40,548 --> 00:05:43,428
I w końcu będziemy żyć w pokoju?
92
00:05:43,509 --> 00:05:45,799
Koniec rozlewu krwi, lochów...
93
00:05:45,887 --> 00:05:47,967
Łowca trolli może nas ocalić.
94
00:05:48,056 --> 00:05:50,096
Nie gap się, obca.
95
00:05:50,183 --> 00:05:54,773
Ja, Draal, najsilniejszy w Dwozie,
stanę się wybrańcem chwały.
96
00:05:54,937 --> 00:05:57,017
Bitwa nie będzie prosta.
97
00:05:57,106 --> 00:06:00,066
Czarodziej zbuduje ten am-ju-let,
98
00:06:00,151 --> 00:06:03,071
a rycerze króla wyszkolą mężne trolle.
99
00:06:03,154 --> 00:06:05,534
- Zaiste poprowadzę...
- Tak!
100
00:06:05,615 --> 00:06:10,535
Rycerze Steve i Lance
zrobią z osiłków wojowników!
101
00:06:10,620 --> 00:06:12,710
Krav Maga! Poza żółwia!
102
00:06:14,332 --> 00:06:17,502
Pomaszerujemy na Most,
by wywabić Gunmara.
103
00:06:22,381 --> 00:06:25,841
Wygląda na to,
że mamy szansę na przetrwanie.
104
00:06:25,927 --> 00:06:28,597
Mogę zaoferować jedynie jedną szansę.
105
00:06:28,679 --> 00:06:33,729
Po otwarciu, Most Ściętej Głowy
uwolni wielką falę magii.
106
00:06:33,810 --> 00:06:37,400
Dość, by zasilić Serce Avalonu
na naszą podróż.
107
00:06:37,480 --> 00:06:42,400
Ale tylko jedną,
więc wszystko musi pójść zgodnie z planem.
108
00:06:42,485 --> 00:06:44,445
Hisirdouksie, za mną.
109
00:06:44,529 --> 00:06:46,279
Musisz mi pomóc.
110
00:06:46,364 --> 00:06:47,824
Znów jesteśmy razem.
111
00:06:47,907 --> 00:06:50,697
Przetrwamy to... wspólnie.
112
00:06:51,452 --> 00:06:53,912
Chodź, chcę cię gdzieś zabrać.
113
00:06:53,996 --> 00:06:55,036
Odpocznijcie.
114
00:06:55,123 --> 00:06:59,003
My musimy dokończyć amulet,
od którego tyle zależy.
115
00:07:05,258 --> 00:07:09,138
Artur ma własnych czarodziejów.
116
00:07:09,220 --> 00:07:12,810
Nie nabiorą się
na nieczystych zmiennokształtnych.
117
00:07:14,892 --> 00:07:19,022
Dzięki ostrzu Decimaara
wszystko podda się twej woli.
118
00:07:22,692 --> 00:07:23,532
Zrób to.
119
00:07:36,998 --> 00:07:39,168
Przyprowadź mi wiedźmę.
120
00:07:50,261 --> 00:07:52,721
Idź tworzyć swoją armię.
121
00:07:52,805 --> 00:07:55,845
Wieczorem Dzikie Knieje spłyną krwią.
122
00:07:56,309 --> 00:07:58,899
Nasi wrogowie zadrżą.
123
00:08:02,482 --> 00:08:05,402
Dobrze, panowie... trolle.
124
00:08:05,485 --> 00:08:08,315
Do walki trzeba sztuki i umiejętności.
125
00:08:08,404 --> 00:08:09,864
Słuchać, skalniaki.
126
00:08:09,947 --> 00:08:13,527
To jest Czaderska Szkoła Rycerska Steve'a.
127
00:08:13,618 --> 00:08:19,038
Gdy skończymy, amulet będzie miał
odlotowych wojowników do wyboru.
128
00:08:20,291 --> 00:08:22,671
Jeśli dłubiesz, zjadasz.
129
00:08:23,419 --> 00:08:24,549
Natychmiast.
130
00:08:25,129 --> 00:08:26,049
Przypakujmy!
131
00:08:27,965 --> 00:08:32,135
Wasze ręce muszą być jak młoty,
które miażdżą wrogów.
132
00:08:34,889 --> 00:08:35,719
Wypadasz!
133
00:08:42,647 --> 00:08:47,107
Gwarantuję,
że nikt nie będzie wam już pluł w twarz.
134
00:08:47,193 --> 00:08:49,453
Bohaterowie wolności i miłości,
135
00:08:49,529 --> 00:08:52,949
godni wyrzeźbienia w greckim marmurze.
136
00:08:53,032 --> 00:08:55,082
Pokażcie, na co was stać
137
00:09:10,925 --> 00:09:12,795
Claire? Czeka nas bitwa.
138
00:09:13,010 --> 00:09:15,010
Mamy czas na niespodzianki?
139
00:09:15,096 --> 00:09:16,006
Dobrze...
140
00:09:16,180 --> 00:09:17,600
możesz patrzeć.
141
00:09:17,682 --> 00:09:20,432
Jakie ładne... pole?
142
00:09:21,018 --> 00:09:24,728
- Zaraz, czy to...
- Twój dom w Arkadii.
143
00:09:24,981 --> 00:09:27,151
Stanie tu za tysiąc lat.
144
00:09:27,567 --> 00:09:31,567
Dobrze ci zrobi myśl o domu,
o lepszych czasach...
145
00:09:31,904 --> 00:09:33,324
I o nas.
146
00:09:33,406 --> 00:09:36,406
Claire, to jest... niesamowite.
147
00:09:36,492 --> 00:09:39,792
Przeniosłaś nas
na inny kontynent na randkę.
148
00:09:44,584 --> 00:09:46,964
Oby smakował ci mięsny placek,
149
00:09:47,044 --> 00:09:50,674
drugą opcją była
skarpetowa zapiekanka Callisty.
150
00:09:51,382 --> 00:09:53,592
Claire, jest idealnie.
151
00:09:55,886 --> 00:09:58,216
Chyba już wiem...
152
00:09:59,015 --> 00:10:00,725
o co pytałeś Merlina.
153
00:10:00,808 --> 00:10:02,728
- Tak? Claire...
- Tak.
154
00:10:02,810 --> 00:10:05,690
Nie wiesz, czy nowy amulet cię wybierze.
155
00:10:06,772 --> 00:10:08,822
Raz wystarczy, bohaterze.
156
00:10:09,942 --> 00:10:12,652
- Tak.
- Pokazać ci nową sztuczkę?
157
00:10:15,698 --> 00:10:18,488
Od kiedy jesteś tak dobrą czarownicą?
158
00:10:18,576 --> 00:10:20,656
Douxie to dobry nauczyciel.
159
00:10:21,829 --> 00:10:24,369
Chcę być przygotowana na wszystko.
160
00:10:24,582 --> 00:10:26,882
Nie mogę cię znów stracić.
161
00:10:28,336 --> 00:10:31,546
Musimy wracać, przygotować się do walki.
162
00:10:31,631 --> 00:10:34,681
Nie możemy zostać dłużej? Na zawsze?
163
00:10:34,759 --> 00:10:36,889
Jeszcze kilka minut.
164
00:10:52,234 --> 00:10:57,784
Te klejnoty mają odpowiedni rezonans
i przepuszczalność światła.
165
00:10:59,325 --> 00:11:01,695
Który do ciebie przemawia?
166
00:11:06,290 --> 00:11:07,290
Ten.
167
00:11:34,944 --> 00:11:36,534
Szybko! Złap falę!
168
00:11:38,572 --> 00:11:39,822
Nie puszczaj jej!
169
00:12:06,809 --> 00:12:08,019
Trzymaj to!
170
00:12:29,206 --> 00:12:30,246
Ironiczne.
171
00:12:30,332 --> 00:12:34,842
Morgana walczyła przeciw amuletowi,
a teraz pomaga go zasilić.
172
00:12:34,920 --> 00:12:37,010
Podała nam pomocną dłoń.
173
00:12:40,926 --> 00:12:43,216
Został nam ostatni krok.
174
00:12:43,304 --> 00:12:48,604
Do połączenia amuletu
potrzebni są dwaj mistrzowie czarów.
175
00:12:49,435 --> 00:12:51,095
Na Ambrosiusua!
176
00:12:51,353 --> 00:12:52,233
Czy to...
177
00:12:52,605 --> 00:12:55,605
- Dla mnie?
- Zrobisz z tego pożytek.
178
00:12:55,691 --> 00:12:59,451
Sporo zdziałałeś
samą tylko bransoletą.
179
00:13:00,196 --> 00:13:04,326
Nie mogę tego przyjąć, nie jestem godzien.
180
00:13:04,617 --> 00:13:08,497
Ta pokora to znak, że to ci się należy.
181
00:13:21,842 --> 00:13:25,222
Dokończmy dzieła, mistrzu czarów.
182
00:13:33,896 --> 00:13:37,106
Ad Lucem Gloria Mea.
183
00:13:37,191 --> 00:13:39,401
Ad Lucem Gloria Mea.
184
00:13:39,610 --> 00:13:43,530
Ad Lucem Gloria Mea.
185
00:13:50,454 --> 00:13:51,544
Chodź.
186
00:13:51,622 --> 00:13:56,212
Pora, żeby amulet wybrał swojego bohatera.
187
00:13:58,963 --> 00:14:04,183
Dziś amulet wybierze jedno z was,
by chroniło wasz lud,
188
00:14:04,510 --> 00:14:08,680
by tropiło trolle,
które zdradziły swój gatunek.
189
00:14:08,764 --> 00:14:11,354
Nie będzie się obawiać światłości.
190
00:14:11,767 --> 00:14:15,647
Będzie nią władać jako łowca trolli.
191
00:14:16,689 --> 00:14:18,819
Którego paszczaka wybierze?
192
00:14:18,899 --> 00:14:21,779
- To będzie zaszczyt.
- Jestem gotowa.
193
00:14:21,860 --> 00:14:25,320
Na wieczną chwałę Merlina... zbudź się.
194
00:14:41,380 --> 00:14:43,720
Powstań, łowco trolli...
195
00:14:44,174 --> 00:14:45,684
i stań się nim.
196
00:14:46,010 --> 00:14:48,180
Amulet pomylił trolla.
197
00:14:48,262 --> 00:14:51,722
Nie, amulet się nie myli.
198
00:14:51,807 --> 00:14:54,477
Z jakiegoś powodu wybrał ciebie.
199
00:14:56,186 --> 00:14:58,306
Wypowiedz formułę.
200
00:14:58,397 --> 00:15:02,317
Odkryj powołanie,
wybawicielko naszych światów.
201
00:15:02,651 --> 00:15:05,701
Ja? Nigdy mnie do niczego nie wybrano.
202
00:15:06,572 --> 00:15:09,332
- „Na wieczną chwałę...”
- Buszigal!
203
00:15:09,408 --> 00:15:11,988
Wybrał Callistę Klęskę?
204
00:15:12,578 --> 00:15:14,748
Ona jest jak ludzkie mięso.
205
00:15:14,830 --> 00:15:17,120
To ten wspaniały plan ludzi?
206
00:15:17,207 --> 00:15:20,457
Ta obca poprowadzi nas jedynie na śmierć.
207
00:15:20,544 --> 00:15:23,384
Nie zważaj na nich. Przyjmij zaszczyt.
208
00:15:23,672 --> 00:15:27,052
Oni mają rację,
nawet troll ze mnie kiepski.
209
00:15:27,134 --> 00:15:29,684
- Wypowiedz te słowa.
- Czekaj.
210
00:15:29,762 --> 00:15:31,352
Nie mogę tego zrobić.
211
00:15:32,014 --> 00:15:34,104
To jakiś chory ludzki żart?
212
00:15:34,183 --> 00:15:37,193
Już dość naszkodziliście, ludzkie mięsa.
213
00:15:37,269 --> 00:15:38,309
To koniec!
214
00:15:38,395 --> 00:15:42,515
Gałgany nadchodzą,
a my traciliśmy czas na wasze gierki!
215
00:15:42,608 --> 00:15:43,688
Kryjmy się!
216
00:15:43,776 --> 00:15:47,196
Wszyscy musimy walczyć jako sojusznicy.
217
00:15:47,279 --> 00:15:52,329
Wasz król sądzi,
że świecidełkiem kupi naszą lojalność?
218
00:15:52,409 --> 00:15:55,619
Odejdźcie i zabierzcie tę zabawkę.
219
00:15:55,913 --> 00:15:58,373
Te stworzenia mi nie zaufają.
220
00:15:58,540 --> 00:15:59,960
Bo i dlaczego?
221
00:16:00,292 --> 00:16:01,672
To był błąd.
222
00:16:02,127 --> 00:16:03,877
Amulet wybrał Callistę?
223
00:16:03,963 --> 00:16:07,093
Pierwszym łowcą trolli była Deya, nie?
224
00:16:07,174 --> 00:16:09,804
Pod Ściętą Głową dojdzie do rzezi.
225
00:16:09,885 --> 00:16:12,295
Wiem, gdzie jest Callista. Claire?
226
00:16:14,473 --> 00:16:15,433
Co z królem?
227
00:16:15,599 --> 00:16:18,099
Jego historia też potrzebuje.
228
00:16:18,310 --> 00:16:19,940
Zajmę się tym.
229
00:16:22,022 --> 00:16:25,902
Jeśli to nasz koniec,
powinieneś być wolny.
230
00:16:26,068 --> 00:16:27,108
- Wolny?
- Tak.
231
00:16:27,319 --> 00:16:31,779
Ciesz się krótkim czasem,
jaki ci pozostał.
232
00:16:31,865 --> 00:16:35,235
Szybko! Uciekaj! Ciesz się życiem.
233
00:16:35,452 --> 00:16:36,622
Uciekaj, mówię.
234
00:16:36,829 --> 00:16:38,789
A kysz!
235
00:16:41,542 --> 00:16:43,842
Lubię cię.
236
00:16:44,795 --> 00:16:45,875
On mnie lubi?
237
00:16:45,963 --> 00:16:49,883
Nie wierzę.
Gargantuiczna bestia mnie lubi.
238
00:16:53,053 --> 00:16:54,513
Rozmyślasz, panie?
239
00:16:55,014 --> 00:16:58,814
Byłem pewien,
że magia mnie wszystkiego pozbawiła...
240
00:16:59,601 --> 00:17:01,271
ale sam to zrobiłem.
241
00:17:02,062 --> 00:17:04,902
Starałem się chronić moich ludzi
242
00:17:05,899 --> 00:17:08,649
kosztem tak wielu innych istnień.
243
00:17:11,280 --> 00:17:12,910
Morgana miała rację.
244
00:17:13,282 --> 00:17:15,032
Nie była zła.
245
00:17:15,117 --> 00:17:16,077
Bracie?
246
00:17:17,202 --> 00:17:18,452
To ja byłem.
247
00:17:19,496 --> 00:17:23,206
To prawda,
że pewne wasze czyny były wątpliwe...
248
00:17:23,417 --> 00:17:25,337
ale to nie koniec walki.
249
00:17:25,419 --> 00:17:29,009
Wciąż możecie naprawić wyrządzone szkody.
250
00:17:29,381 --> 00:17:30,591
Ocalmy ich.
251
00:17:32,634 --> 00:17:34,014
Kim jesteś?
252
00:17:34,845 --> 00:17:36,255
Jestem Hisir...
253
00:17:36,847 --> 00:17:40,347
Jestem nikim. Historia o mnie zapomni.
254
00:17:40,851 --> 00:17:43,481
Nie będą o mnie opowiadać,
255
00:17:43,562 --> 00:17:47,572
ale i tak zamierzam walczyć o to,
co słuszne.
256
00:17:47,900 --> 00:17:50,320
O was, królu Arturze Pendragonie,
257
00:17:50,402 --> 00:17:55,912
niezależnie od tego, co się dziś stanie,
będą opowiadać, wiem to.
258
00:17:56,366 --> 00:18:00,536
To od was zależy, co po was zostanie...
259
00:18:00,662 --> 00:18:02,042
Epitafium...
260
00:18:02,539 --> 00:18:03,579
czy legenda.
261
00:18:04,083 --> 00:18:06,753
Ale kto będzie walczyć u mego boku?
262
00:18:06,835 --> 00:18:10,165
Galahad zawsze jest przy swoim królu.
263
00:18:10,255 --> 00:18:11,755
Ja także!
264
00:18:11,840 --> 00:18:13,760
Sir Steve też, panie.
265
00:18:13,926 --> 00:18:15,926
- I ja.
- Wsparcie lotnicze.
266
00:18:19,723 --> 00:18:24,273
Niech zapamiętają,
że w Camelocie rodzimy się wojownikami.
267
00:18:31,902 --> 00:18:32,992
Callista...
268
00:18:41,537 --> 00:18:43,957
Amulet nie przestanie, uwierz mi.
269
00:18:44,039 --> 00:18:45,249
Wybrał ciebie.
270
00:18:45,332 --> 00:18:47,292
Nawiedzony zegar się myli.
271
00:18:47,584 --> 00:18:49,884
Wierzy, że jestem bohaterką.
272
00:18:49,962 --> 00:18:53,972
Powstań i stań się łowcą trolli.
273
00:18:54,466 --> 00:18:56,466
Może coś wie.
274
00:18:56,552 --> 00:19:01,352
Jak mam poprowadzić bandę trolli,
której nie obchodzę?
275
00:19:01,431 --> 00:19:05,601
Gdy ja zostałem wybrany,
też mnie nikt nie lubił.
276
00:19:05,686 --> 00:19:08,606
Nazywali mnie „Jim Małe Łapki”.
277
00:19:08,689 --> 00:19:09,979
Przynajmniej tyle.
278
00:19:10,065 --> 00:19:14,065
Ja nie mam plemienia, rodziny,
ani prawdziwego imienia.
279
00:19:14,236 --> 00:19:17,816
Widziałem,
jak uciekłaś z Camelotu bandzie rycerzy
280
00:19:17,906 --> 00:19:20,656
i ocaliłaś szalonego trolla, mnie.
281
00:19:20,909 --> 00:19:22,869
Nadal uważam cię za czubka.
282
00:19:23,370 --> 00:19:24,870
Boję się, Jim.
283
00:19:24,955 --> 00:19:28,125
Przyjaciele pokazali mi, że można się bać.
284
00:19:28,333 --> 00:19:31,963
Możesz wszystko,
nawet wymyślić własne imię.
285
00:19:34,381 --> 00:19:37,091
Jim. Słońce, pora na nas.
286
00:19:37,176 --> 00:19:38,926
Do zobaczenia na bitwie.
287
00:19:39,011 --> 00:19:41,391
Potrzebujemy cię... łowco trolli.
288
00:19:45,851 --> 00:19:46,691
„Deya”...
289
00:19:47,436 --> 00:19:50,186
Podoba mi się. Pamiętam to imię.
290
00:19:51,148 --> 00:19:55,278
Powstań, Deyo, łowco trolli.
291
00:20:07,206 --> 00:20:11,626
Jeden król nie pokona mojej armii,
Arturze.
292
00:20:14,463 --> 00:20:16,133
Dobrze, że ma armię.
293
00:20:23,764 --> 00:20:27,314
Idealnie! Więcej mięsa dla moich ludzi.
294
00:20:27,392 --> 00:20:30,522
Berserkowie, zrobić z nich kotlety!
295
00:20:30,604 --> 00:20:32,364
Żyjące kule! Ruchy!
296
00:20:37,486 --> 00:20:39,986
Musimy utrzymać most
297
00:20:40,072 --> 00:20:43,032
niezależnie od tego, co zrobi Gunmar.
298
00:20:43,367 --> 00:20:44,367
Chodź, Cal.
299
00:20:44,868 --> 00:20:45,948
Potrzebujemy cię.
300
00:20:46,453 --> 00:20:50,833
Arturze, czuję smród twego strachu.
301
00:20:50,916 --> 00:20:53,456
Aż mu z portek cieknie.
302
00:20:55,462 --> 00:20:57,422
Szykuj się na porażkę.
303
00:20:57,506 --> 00:21:00,176
To dobry dzień na śmierć jak każdy.
304
00:21:01,843 --> 00:21:04,103
Choć nie nauczyłem się czytać.
305
00:21:04,972 --> 00:21:09,062
Aja, jeśli to odczytasz,
to moje ostatnie słowa...
306
00:21:09,351 --> 00:21:10,441
smutna emotka.
307
00:21:10,769 --> 00:21:11,599
Wyślij.
308
00:21:17,317 --> 00:21:19,147
Rycerze okrągłego stołu,
309
00:21:19,236 --> 00:21:22,066
nasz okrzyk bitewny wstrząśnie niebiosa
310
00:21:22,406 --> 00:21:25,116
i zbudzi starych bogów na świadków.
311
00:21:25,200 --> 00:21:30,330
Dzisiaj mówimy:
„dość strachu i ciemności”.
312
00:21:30,706 --> 00:21:34,036
Za Camelot i chwałę!
313
00:21:34,251 --> 00:21:37,631
Łowcy trolli tu nie ma, ale my jesteśmy.
314
00:21:37,713 --> 00:21:38,713
Bohaterowie!
315
00:21:38,839 --> 00:21:41,679
Kiedy wrócimy do domu, stawiam brunch.
316
00:21:41,758 --> 00:21:43,928
- Za Camelot!
- Za Camelot!
317
00:21:44,011 --> 00:21:46,721
USA!
318
00:21:47,681 --> 00:21:50,561
Cam-e-lot!
319
00:21:50,642 --> 00:21:53,772
Hisirdouksie, nasz los może być niepewny,
320
00:21:53,854 --> 00:21:56,364
ale jednego jestem pewien...
321
00:21:56,440 --> 00:21:58,280
Słusznie cię wybrałem.
322
00:21:58,358 --> 00:22:01,608
Pokażmy tym kmiotkom potęgę czarowników.
323
00:22:03,947 --> 00:22:06,577
I tak zaczyna się walka...
324
00:22:06,658 --> 00:22:09,158
Panowanie ludzkości dobiega końca.
325
00:22:09,411 --> 00:22:11,081
Za Camelot!