1 00:00:07,757 --> 00:00:09,926 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:16,766 --> 00:00:18,935 Na pewno możemy ufać Morando? 3 00:00:19,019 --> 00:00:23,481 Wszystko kwestionujesz, mogłeś zostać w księgowości. 4 00:00:23,565 --> 00:00:27,068 Już nas okłamał. To się może powtórzyć. 5 00:00:27,152 --> 00:00:29,571 Morando zostanie panem kosmosu. 6 00:00:29,654 --> 00:00:32,866 Wolę, żeby Ziemia stała po dobrej stronie. 7 00:00:32,949 --> 00:00:35,160 Czy on na pewno taką ma? 8 00:00:35,243 --> 00:00:36,911 Sam go spytaj. 9 00:00:37,203 --> 00:00:40,623 - Jaki jest stan przygotowań? - Ukończone. 10 00:00:40,957 --> 00:00:44,461 Chyba że sierżant chciałby o coś spytać. 11 00:00:44,544 --> 00:00:46,421 Nie, wszystko wiem. 12 00:00:46,504 --> 00:00:47,797 Wybornie. 13 00:00:48,923 --> 00:00:51,760 Wybił delson prawdy. 14 00:00:52,010 --> 00:00:55,388 Odkąd Seklos pokonała Gaylena, 15 00:00:55,472 --> 00:00:59,893 Wszechświat pogrążył się w chaosie. 16 00:01:00,185 --> 00:01:05,356 Jednak potrzebny jest mu porządek, silna ręka władcy. 17 00:01:05,648 --> 00:01:08,359 To będzie moja ręka. 18 00:01:08,443 --> 00:01:13,656 Będę bogiem, za którym tęskni galaktyka. Do dzieła. 19 00:01:20,789 --> 00:01:22,665 Rdzeń życia Gaylena. 20 00:01:23,958 --> 00:01:28,213 Zintegrowanie go z twoim organizmem potrwa kilka godzin. 21 00:01:28,296 --> 00:01:29,839 A więc zaczynajmy. 22 00:01:31,424 --> 00:01:34,761 W międzyczasie wy pojmiecie Tarronów. 23 00:01:34,844 --> 00:01:38,014 Ich rdzenie chcę pożreć jako pierwsze. 24 00:01:39,015 --> 00:01:40,809 Namierzyliśmy Tarronów? 25 00:01:40,892 --> 00:01:42,352 Ani śladu po nich. 26 00:01:42,435 --> 00:01:44,771 Plan B. Wywabimy ich z kryjówki. 27 00:01:44,854 --> 00:01:48,274 A za jakie przestępstwo zatrzymamy Tarronów? 28 00:01:48,942 --> 00:01:50,235 Są po złej stronie. 29 00:01:50,443 --> 00:01:56,199 Wkrótce cały Wszechświat będzie drżał ze strachu przede mną. 30 00:02:27,188 --> 00:02:29,524 Trójka nie z tej ziemi! 31 00:02:36,656 --> 00:02:38,158 Ponieśliśmy porażkę. 32 00:02:38,241 --> 00:02:40,410 Morando ma rdzeń Gaylena. 33 00:02:40,493 --> 00:02:42,078 Nie powstrzymamy go. 34 00:02:43,246 --> 00:02:47,959 Zawsze, gdy nie wiedziałem, co zrobić w jakiejś sytuacji... 35 00:02:48,334 --> 00:02:51,296 ty zawsze wiedziałeś, co muszę usłyszeć. 36 00:02:52,547 --> 00:02:55,258 Gdybyś mógł teraz to powiedzieć... 37 00:02:56,718 --> 00:02:58,511 Niestety nie może. 38 00:02:59,012 --> 00:03:01,180 Żadne z nich jeszcze nie może. 39 00:03:03,182 --> 00:03:05,018 Sami też sobie radziliśmy. 40 00:03:05,101 --> 00:03:06,603 Pokonaliśmy łowców, 41 00:03:06,686 --> 00:03:09,647 odbiliśmy Varvatosa z księżycowego aresztu 42 00:03:09,731 --> 00:03:11,941 i pilnowaliśmy rodziców. 43 00:03:12,025 --> 00:03:14,027 Poradzimy sobie i teraz. 44 00:03:14,444 --> 00:03:16,988 Teraz chodzi o pokonanie boga. 45 00:03:17,822 --> 00:03:20,783 Musimy znaleźć sposób, by pokonać boga. 46 00:03:21,618 --> 00:03:27,081 Odszyfruję transkrypcje Ellyduc, przejrzę Mity Illiaca i Prawdy Oxioma. 47 00:03:27,165 --> 00:03:31,127 - Musisz? - Niech się galaktyczna biblioteka przyda. 48 00:03:31,210 --> 00:03:33,713 Może postąpmy tak jak Seklos? 49 00:03:33,796 --> 00:03:36,007 O czym mówi stalozębny? 50 00:03:36,090 --> 00:03:37,759 Na Targowisku widzieliśmy, 51 00:03:37,842 --> 00:03:42,847 że Seklos pokonała Gaylena bardzo, bardzo, bardzo... 52 00:03:42,931 --> 00:03:44,432 bardzo wielką bronią. 53 00:03:44,515 --> 00:03:45,642 Działem Seklos. 54 00:03:45,725 --> 00:03:47,518 Banalna nazwa, ale tak. 55 00:03:47,602 --> 00:03:51,147 Niezły pomysł, ale działo nie przetrwało bitwy. 56 00:03:51,231 --> 00:03:53,733 A nie sprzedają takich w sklepach. 57 00:03:53,816 --> 00:03:55,610 A może by je zbudować? 58 00:03:56,402 --> 00:03:58,529 Czy to może posłużyć za schemat? 59 00:03:58,613 --> 00:04:01,950 Brawo, Bobku. To nagranie wysokiej jakości. 60 00:04:02,033 --> 00:04:06,496 Operator dał mi lepszy model, jak straciłem ósmą komórę. 61 00:04:06,579 --> 00:04:10,250 - Blaster termiczny, joniczne kable... - Zbudujesz to? 62 00:04:10,333 --> 00:04:12,168 Jasne, znam się na tym. 63 00:04:12,543 --> 00:04:13,795 Pytałam Krela. 64 00:04:13,878 --> 00:04:15,588 Udam, że nie słyszałem. 65 00:04:15,672 --> 00:04:18,424 Prosta broń, nawet Stuart by dał radę. 66 00:04:18,508 --> 00:04:19,467 I tego. 67 00:04:22,178 --> 00:04:23,513 - Klient! - Teraz? 68 00:04:24,222 --> 00:04:27,308 Klient to klient. Pierwszy od 1986 roku. 69 00:04:27,850 --> 00:04:28,935 To nie klient. 70 00:04:29,143 --> 00:04:30,270 To nie klient. 71 00:04:31,229 --> 00:04:35,358 Nieroztropnie robisz, że samotnie nas atakujesz. 72 00:04:35,441 --> 00:04:39,529 Varvatos wynitkuje sobie zęby twoimi wnętrznościami. 73 00:04:39,612 --> 00:04:42,615 Żadnego nitkowania. 74 00:04:42,699 --> 00:04:44,284 Jestem z wami. 75 00:04:44,492 --> 00:04:46,995 To znaczy, że chcę być z wami. 76 00:04:47,287 --> 00:04:49,706 - Zmieniłem zdanie. - Wspaniale. 77 00:04:49,789 --> 00:04:52,834 A Varvatos zmieni ci klatkę w dziurę. 78 00:04:52,917 --> 00:04:54,335 Nie zabijaj mnie. 79 00:04:55,712 --> 00:04:58,131 Mów, jakbyś mógł nie doczekać jutra, 80 00:04:58,214 --> 00:04:59,924 bo tak jest. 81 00:05:00,008 --> 00:05:02,010 Pułkownik Kubritz oszalała. 82 00:05:02,093 --> 00:05:06,848 Zaprzedała się Morando, bo sądzi, że on ochroni Ziemię przed obcymi. 83 00:05:06,931 --> 00:05:08,558 Istotami pozaziemskimi. 84 00:05:08,641 --> 00:05:12,895 Sądzę, że zawarła pakt z diabłem, którego zmieniają w boga. 85 00:05:12,979 --> 00:05:17,191 Jak to „zmieniają”? Jeszcze nie jest bogiem? 86 00:05:17,275 --> 00:05:20,153 Nie, musi przejść jakiś proces integracji. 87 00:05:20,236 --> 00:05:21,904 To potrwa kilka godzin. 88 00:05:21,988 --> 00:05:24,991 - W tym czasie Morando śpi. - Jest w stazie? 89 00:05:25,074 --> 00:05:27,160 Poniekąd. Jest wystawiony. 90 00:05:27,243 --> 00:05:28,911 W końcu mamy szczęście. 91 00:05:28,995 --> 00:05:30,621 To nasz okoń. 92 00:05:30,705 --> 00:05:33,875 Chyba chodził ci o „okno”. Albo złotą rybkę. 93 00:05:34,459 --> 00:05:38,129 Zanim Morando zasnął, kazał Kubritz was dopaść. 94 00:05:38,212 --> 00:05:39,589 I tak się zaśmiał. 95 00:05:41,340 --> 00:05:45,553 Pułkownik nie zna waszej kryjówki, ale chce was stąd wywabić. 96 00:05:45,636 --> 00:05:47,472 A jak zamierza to zrobić? 97 00:05:48,765 --> 00:05:50,850 Wyłączysz ten potworny dźwięk? 98 00:05:50,933 --> 00:05:53,102 - Eliś, nie teraz. - Co z wami? 99 00:05:53,394 --> 00:05:56,022 Wszyscy są na wielkiej premierze. 100 00:05:56,230 --> 00:05:59,275 - A to do albumu. - Proszę się odsunąć. 101 00:05:59,859 --> 00:06:01,694 Jak mogłem zapomnieć? 102 00:06:01,778 --> 00:06:03,446 Miałem wypożyczyć frak. 103 00:06:03,529 --> 00:06:06,157 Babcia tam będzie i Darci. 104 00:06:06,240 --> 00:06:08,451 Wiem, jak Kubritz nas wywabi. 105 00:06:09,243 --> 00:06:11,245 Reżyseria: Tobiasz Domzalski. 106 00:06:11,329 --> 00:06:13,623 Zdjęcia: Tobiasz Domzalski. 107 00:06:13,706 --> 00:06:15,792 Dźwięk: Tobiasz Domzalski. 108 00:06:16,167 --> 00:06:18,878 Catering: babcia Tobiasza Domzalskiego. 109 00:06:18,961 --> 00:06:21,547 Varvatos! Zajęłam ci miejsce. 110 00:06:21,631 --> 00:06:22,965 Wyciszcie się. 111 00:06:23,049 --> 00:06:25,093 Varvatos robi rekonesans. 112 00:06:25,176 --> 00:06:30,473 Varvatos ma powody przypuszczać, że ta premiera nie jest bezpieczna. 113 00:06:30,556 --> 00:06:33,601 Nic nie mów, wyłączyłem aparat słuchowy. 114 00:06:34,185 --> 00:06:38,981 Świat, w którym na każdym kroku roi się od niebezpieczeństw, 115 00:06:39,065 --> 00:06:42,193 uratować może tylko jeden bohater. 116 00:06:42,276 --> 00:06:44,445 Brawo, Bobek! 117 00:06:44,862 --> 00:06:45,988 A gdzie Pączuś? 118 00:06:46,072 --> 00:06:49,700 A jego imię brzmi... kapitan DJ Kleb. 119 00:06:50,118 --> 00:06:53,871 Prawie dostałem tę rolę, ale zmienili wizję. 120 00:06:53,955 --> 00:06:57,083 Wzięli czterorękiego. Dyskryminacja. 121 00:06:57,166 --> 00:06:59,919 Nie obawiaj się, młody homo sapienie. 122 00:07:00,002 --> 00:07:04,006 - DJ Kleb chce się zabawić. - Wspaniały kostium. 123 00:07:04,090 --> 00:07:07,176 - DJ-u Klebie, atakują nas. - Tak. 124 00:07:09,428 --> 00:07:11,097 Koniec pokazu. 125 00:07:12,181 --> 00:07:13,850 To część scenariusza? 126 00:07:13,933 --> 00:07:15,685 Nie, to improwizacja. 127 00:07:22,817 --> 00:07:25,736 Niesamowite efekty 3D. 128 00:07:25,820 --> 00:07:27,572 Niemal mogę ich dotknąć. 129 00:07:27,655 --> 00:07:30,241 Przyszliśmy po Aję i Krela Tarronów. 130 00:07:30,324 --> 00:07:31,742 Nie stawiajcie oporu. 131 00:07:31,826 --> 00:07:34,162 Zostaliśmy zaatakowani. 132 00:07:34,245 --> 00:07:37,373 Za ich ukrywanie czeka was areszt. 133 00:07:48,718 --> 00:07:49,927 Mam was. 134 00:07:59,437 --> 00:08:01,189 Nas szukasz, pułkowniku? 135 00:08:01,272 --> 00:08:04,358 Z życzeniami trzeba postępować ostrożnie. 136 00:08:04,442 --> 00:08:06,068 Wywabiłam was. 137 00:08:06,152 --> 00:08:07,528 Omeny, ognia! 138 00:08:10,239 --> 00:08:11,491 Ewakuować cywilów! 139 00:08:11,824 --> 00:08:15,828 Szybko pokonajmy Kubritz, bo Morando wkrótce będzie bogiem. 140 00:08:15,912 --> 00:08:17,413 Uprażmy pułkownik. 141 00:08:17,497 --> 00:08:19,081 Zjadłbym popcorn. 142 00:08:19,165 --> 00:08:21,459 Słabo walczyć na głodniaka. 143 00:08:21,542 --> 00:08:25,254 Zajmę się Kubritz, wy skupcie się na omenach. 144 00:08:30,301 --> 00:08:32,845 - Do broni, Palchuk. - Pepperjack? 145 00:08:32,929 --> 00:08:34,388 Co się dzieje? 146 00:08:34,472 --> 00:08:39,685 Jestem dziwnym, tajemniczym, lecz przystępnym strażnikiem dzięki tobie. 147 00:08:40,561 --> 00:08:43,523 Mam tyle pytań, ale dziękuję ci. 148 00:08:48,444 --> 00:08:52,740 Morando nie jest twoim sojusznikiem. Zdradzi cię. 149 00:08:52,823 --> 00:08:57,870 Z obcych w tym momencie martwisz mnie tylko ty i twój brat. 150 00:08:59,455 --> 00:09:02,792 Kto marzy o chwalebnej śmierci, niech zostanie. 151 00:09:02,875 --> 00:09:05,044 Reszta niech opuści ten teren. 152 00:09:05,127 --> 00:09:10,925 Varvatos Vex zerwie ci metalową skórę i nakarmi nią swego suliana. 153 00:09:11,008 --> 00:09:12,468 Oszalałeś, koleś! 154 00:09:15,763 --> 00:09:18,849 Mówiłem, że ten gość ma krzepę. 155 00:09:19,684 --> 00:09:23,271 Spotkamy się w parku, Varvatosie, jeśli przetrwa. 156 00:09:24,772 --> 00:09:27,358 Nancy! Gdzie jest Nancy? 157 00:09:35,408 --> 00:09:36,409 Steve! 158 00:09:36,784 --> 00:09:37,785 O nie. 159 00:09:39,120 --> 00:09:42,790 Czy ludziom podobał się film, zanim... Sam wiesz? 160 00:09:42,999 --> 00:09:45,459 - Mało widzieliśmy. - Mam uwagi. 161 00:09:45,543 --> 00:09:46,711 Co? 162 00:09:49,171 --> 00:09:50,965 Każdy jest krytykiem. 163 00:10:00,266 --> 00:10:01,434 Nie! 164 00:10:01,517 --> 00:10:03,894 Aja? Jesteś obcą? 165 00:10:03,978 --> 00:10:05,271 Akiridionką. 166 00:10:05,354 --> 00:10:06,814 Pączuś mi powiedział. 167 00:10:06,897 --> 00:10:08,649 Nie mamy sekretów. 168 00:10:08,733 --> 00:10:12,570 #Kumpela nie z tej Ziemi, obcy istnieją, fajno, czadu! 169 00:10:12,653 --> 00:10:14,739 Zapostowałaś pierwsza? No nie. 170 00:10:14,822 --> 00:10:17,033 Nie postować, uciekać! 171 00:10:20,828 --> 00:10:24,373 - Ten chaos to twoja wina. - Nie ja zaczęłam. 172 00:10:24,457 --> 00:10:26,417 Ale nas najechałaś. 173 00:10:28,711 --> 00:10:31,589 Masz chronić ludzi. Rozejrzyj się. 174 00:10:31,672 --> 00:10:33,090 To jest ochrona? 175 00:10:33,174 --> 00:10:37,970 Dbam o taktyczną przewagę mojej planety. 176 00:10:38,054 --> 00:10:39,764 Musimy uciekać. 177 00:10:40,056 --> 00:10:40,890 Amorcito! 178 00:10:42,433 --> 00:10:44,685 Zostaw matematyczkę! 179 00:10:44,769 --> 00:10:46,354 Ja to powiedziałem? 180 00:10:50,858 --> 00:10:51,942 Nie! 181 00:10:53,152 --> 00:10:53,986 Lenoro! 182 00:10:54,820 --> 00:10:58,074 Panie Tarron, uratowałeś mnie. 183 00:10:58,449 --> 00:11:02,036 Wybacz, że wątpiłam w twoją wiedzę. 184 00:11:02,119 --> 00:11:03,120 Nareszcie. 185 00:11:08,084 --> 00:11:09,335 Chwalebnie! 186 00:11:09,418 --> 00:11:11,754 Nancy! Gdzie jesteś? 187 00:11:15,341 --> 00:11:16,425 Nancy! 188 00:11:17,676 --> 00:11:19,804 Varvatosie, czy to ty? 189 00:11:19,887 --> 00:11:24,600 Kochana, Varvatos zapewnia, że może to racjonalnie wytłumaczyć. 190 00:11:24,683 --> 00:11:27,269 Albo jakoś to wytłumaczyć. 191 00:11:27,353 --> 00:11:29,480 Wszyscy mamy sekrety. 192 00:11:29,563 --> 00:11:32,775 Ja byłam szpiegiem w czasie I wojny światowej. 193 00:11:44,829 --> 00:11:50,418 Varvatos Vex bezpiecznie ewakuował cywilów i zaimponował Nancy. 194 00:11:50,501 --> 00:11:52,420 Pora na taktyczne wycofanie! 195 00:11:52,503 --> 00:11:55,631 - Chodzi o odwrót? - Varvatos nie zawraca. 196 00:11:55,714 --> 00:11:57,967 Taktycznie się wycofuje. 197 00:11:58,050 --> 00:11:59,969 Pułkownik ma inne plany. 198 00:12:00,052 --> 00:12:04,140 Musimy pędzić do bazy 49B, żeby powstrzymać Morando. 199 00:12:04,223 --> 00:12:05,433 Tu jesteście. 200 00:12:05,516 --> 00:12:07,852 Tarronowie, wiecznie w ukryciu. 201 00:12:11,856 --> 00:12:14,984 - Wciąż to masz? - Majstruję sobie przy tym. 202 00:12:16,152 --> 00:12:17,862 Co to... 203 00:12:17,945 --> 00:12:20,239 - Brawo! - Długo jej nie zatrzyma. 204 00:12:20,322 --> 00:12:22,032 Jedźmy do bazy 49B. 205 00:12:27,621 --> 00:12:29,290 Tokio drift! 206 00:12:37,673 --> 00:12:40,050 Chodź ze mną, a przeżyjesz. 207 00:12:40,134 --> 00:12:42,261 A mogłem obsadzić jego. 208 00:12:45,347 --> 00:12:48,517 - Ukradłeś wóz señora Uhla? - Uwolniłem go. 209 00:12:48,601 --> 00:12:50,269 Nie czas na semantykę. 210 00:12:50,352 --> 00:12:53,314 Zastosuj gaz do dechy! 211 00:12:56,567 --> 00:12:58,194 Dalej polecimy na desce. 212 00:12:58,486 --> 00:13:02,156 - Możecie... - Pogromcy i młot ochronią Arkadię. 213 00:13:02,239 --> 00:13:06,118 A Varvatos ochroni pogromców i młot. 214 00:13:06,202 --> 00:13:07,203 Ja też. 215 00:13:07,286 --> 00:13:08,287 Aja! 216 00:13:08,787 --> 00:13:10,748 Uważaj, mój Palchuku. 217 00:13:10,831 --> 00:13:14,627 Ty też, mój królewski waleczny aniele ninja. 218 00:13:17,505 --> 00:13:19,256 Barbarzyństwo. 219 00:13:22,009 --> 00:13:23,302 Oni tak zawsze? 220 00:13:23,385 --> 00:13:25,304 Dzisiaj nie jest aż tak źle. 221 00:13:27,139 --> 00:13:28,682 Obym znów cię ujrzał. 222 00:13:28,766 --> 00:13:30,809 Kochasiu, ocknij się. 223 00:13:30,893 --> 00:13:32,645 Pora pogromić strachule. 224 00:13:40,027 --> 00:13:41,320 Jacha, ciumćwoku. 225 00:14:01,173 --> 00:14:03,884 Zatrzymajcie całą Arkadię. 226 00:14:03,968 --> 00:14:08,222 Pomagają obcym zbiegom uchylić się od odpowiedzialności. 227 00:14:08,597 --> 00:14:12,726 Zrobić blastery termiczne ze stali feromagnetycznej? Nie. 228 00:14:12,810 --> 00:14:15,104 Łatwo mówić Krelowi, że to łatwe. 229 00:14:15,187 --> 00:14:16,355 Ma cztery ręce. 230 00:14:17,648 --> 00:14:20,484 Ja mam dwie i znam się na elektronice. 231 00:14:20,776 --> 00:14:22,444 Może użyjesz dyskietek? 232 00:14:22,528 --> 00:14:25,114 - Zawierają tlenek żelaza. - Niezłe. 233 00:14:25,197 --> 00:14:26,949 Masz tę pracę. 234 00:14:27,908 --> 00:14:28,909 Uciekajcie! 235 00:14:32,037 --> 00:14:34,206 Wracać do domów. 236 00:14:34,290 --> 00:14:38,294 Dopóki nie zatrzymamy Tarronów, obowiązuje stan wojenny. 237 00:14:43,257 --> 00:14:45,676 Za pomoc tym uciekinierom 238 00:14:45,759 --> 00:14:48,345 zostanie wymierzona najwyższa kara. 239 00:14:51,974 --> 00:14:56,812 Jeśli chronicie Tarronów, natychmiast ich nam wydajcie. 240 00:14:57,021 --> 00:14:59,940 Właśnie zostaliście ostrzeżeni. 241 00:15:00,024 --> 00:15:03,777 Lenoro, wiele razy traciłem bliskie mi osoby. 242 00:15:03,861 --> 00:15:06,822 Nie mogę... Nie stracę także ciebie. 243 00:15:09,700 --> 00:15:10,993 Popcornu? 244 00:15:11,493 --> 00:15:12,328 Dios mío! 245 00:15:24,173 --> 00:15:25,215 O mój... 246 00:15:25,966 --> 00:15:26,842 Tak! 247 00:15:31,013 --> 00:15:33,766 Za to będę da mi pan szóstkę, nie? 248 00:15:33,849 --> 00:15:36,268 Sí! Sí, señor Steve! Z plusem! 249 00:15:42,441 --> 00:15:45,444 Nie wiecie, z kim zadzieracie, roboty. 250 00:15:47,613 --> 00:15:49,156 A może wiecie. 251 00:15:52,743 --> 00:15:54,662 Są zbyt rozproszeni. 252 00:15:54,745 --> 00:15:57,373 Za dużo robotów na naszą piątkę. 253 00:15:57,456 --> 00:16:00,334 - Czwórkę. - Gdzie jest okularnik? 254 00:16:04,088 --> 00:16:04,922 Dawać go tu. 255 00:16:09,009 --> 00:16:11,804 Gdzie podziewają się młodzi Tarronowie? 256 00:16:13,806 --> 00:16:15,224 Za słaba ta broń. 257 00:16:15,933 --> 00:16:17,434 Prowadź do Tarronów. 258 00:16:17,518 --> 00:16:19,728 Nie znam ich, kto to jest? 259 00:16:19,812 --> 00:16:22,064 Jesteś przyjacielem Krela. 260 00:16:22,147 --> 00:16:23,857 Tak powiedział? Odlot. 261 00:16:23,941 --> 00:16:26,902 Znaczy... Nie jestem. Kto to jest? 262 00:16:26,986 --> 00:16:29,530 Nie warto oddawać za nich życia. 263 00:16:30,072 --> 00:16:32,282 Wszystko pani powiemy. 264 00:16:32,366 --> 00:16:33,701 Proszę go puścić. 265 00:16:34,201 --> 00:16:36,328 Oni są... 266 00:16:36,412 --> 00:16:38,455 - Tato? - W drodze do Kanady. 267 00:16:38,539 --> 00:16:40,374 Jeszcze ich pani dogoni. 268 00:16:40,457 --> 00:16:43,502 Vex mówił o Guadalajarze. Pięknie tam. 269 00:16:43,585 --> 00:16:45,879 Nie, nie, chodziło o Iowę. 270 00:16:45,963 --> 00:16:47,756 O chwalebne Des Moines. 271 00:16:47,840 --> 00:16:50,217 Macie pojęcie, co wy wyprawiacie? 272 00:16:50,300 --> 00:16:51,969 To obce istoty. 273 00:16:52,052 --> 00:16:54,430 Nie macie powodu, by ich chronić. 274 00:16:54,513 --> 00:16:55,848 A właśnie że mamy. 275 00:16:56,265 --> 00:16:57,975 To nasi uczniowie. 276 00:16:58,058 --> 00:16:59,351 Uczniowie? 277 00:16:59,435 --> 00:17:01,186 Traktujecie ich jak ludzi? 278 00:17:01,395 --> 00:17:03,480 Są bardziej ludzcy od pani. 279 00:17:03,564 --> 00:17:06,483 Pierwszego dnia obiecałem Aji i Krelowi, 280 00:17:06,567 --> 00:17:10,571 że zawsze będą mieli tu dom. Dotrzymam obietnicy. 281 00:17:10,654 --> 00:17:11,488 Tak! 282 00:17:11,572 --> 00:17:17,077 Jeśli chce pani dopaść Aję i Karla, będzie musiała pani pokonać nas. 283 00:17:17,286 --> 00:17:21,123 To akurat mogę w łatwy sposób zaaranżować. 284 00:17:21,373 --> 00:17:27,212 Jako przyszła główna dowódca tej planety daję wam ostatnią szansę. 285 00:17:27,296 --> 00:17:28,672 Gdzie oni są? 286 00:17:30,591 --> 00:17:32,509 Steve? Co ty masz na sobie? 287 00:17:32,593 --> 00:17:33,886 Wróciliście! 288 00:17:33,969 --> 00:17:37,598 Jak mówiłam, to była wasza ostatnia szansa. 289 00:17:37,681 --> 00:17:40,100 Omeny, ognia! 290 00:17:47,733 --> 00:17:49,276 Rozproszyć się! 291 00:17:49,526 --> 00:17:50,736 Strachulu. 292 00:17:51,653 --> 00:17:54,031 Przywitaj się z moim kumplem. 293 00:18:04,833 --> 00:18:06,710 Pogromiłem cię. 294 00:18:07,544 --> 00:18:09,630 - Pogromcy... - Strachów. 295 00:18:10,964 --> 00:18:14,384 Jak przejmiemy rdzeń Gaylena od Morando? 296 00:18:14,468 --> 00:18:18,347 Baza jest ufortyfikowana. Są tam setki żołnierzy, omeny, 297 00:18:18,430 --> 00:18:20,057 no i Morando. 298 00:18:20,140 --> 00:18:23,602 Dyplomacją nic nie wskóramy, więc musimy improwizować. 299 00:18:23,685 --> 00:18:26,688 Improwizacja to kiepski plan! 300 00:18:26,772 --> 00:18:28,816 Po co nam plan? Mamy siebie. 301 00:18:28,899 --> 00:18:30,776 Co miałoby pójść nie tak? 302 00:18:33,403 --> 00:18:36,323 - Niepotrzebnie pytałam. - Po to są plany. 303 00:18:54,174 --> 00:18:56,593 - Spóźniliśmy się. - Uciekajmy. 304 00:19:17,865 --> 00:19:19,324 Varvatos! Stuart! 305 00:19:19,408 --> 00:19:22,202 Varvatos jest w środku chwalebnej bitwy. 306 00:19:22,286 --> 00:19:24,496 - Słucham. - Spóźniliśmy się. 307 00:19:24,580 --> 00:19:27,082 Morando wchłonął rdzeń Gaylena. 308 00:19:27,291 --> 00:19:28,750 O mój Gorbon. 309 00:19:28,834 --> 00:19:32,004 Stuart, ukończyłeś działo? Potrzebujemy go. 310 00:19:32,087 --> 00:19:35,132 Muszę już tylko podłączyć zasilanie. 311 00:19:35,215 --> 00:19:37,176 - Świetnie. - Niezupełnie. 312 00:19:37,259 --> 00:19:39,178 Działo zasilić może tylko... 313 00:19:41,972 --> 00:19:42,806 Siostro. 314 00:19:44,057 --> 00:19:46,643 Przerywa. Powiesz nam na miejscu. 315 00:19:46,727 --> 00:19:48,020 Aja? Krel? 316 00:19:48,103 --> 00:19:50,022 O co chodzi? Mów, durianie. 317 00:19:50,105 --> 00:19:53,025 Varvatosie, działo może zasilić tylko... 318 00:19:53,108 --> 00:19:54,985 Dwoma królewskimi rdzeniami. 319 00:19:55,068 --> 00:19:57,112 Podkreślam, rdzeniami. 320 00:19:57,196 --> 00:19:58,906 Wszystko podkreślam. 321 00:19:58,989 --> 00:20:01,867 Zniszczą Morando, ale też i siebie. 322 00:20:01,950 --> 00:20:04,745 A król Fialkov i królowa Coranda? 323 00:20:04,828 --> 00:20:08,081 Ich rdzenie mogłyby zasilić broń. 324 00:20:08,165 --> 00:20:09,791 Oczywiście, ale... 325 00:20:09,875 --> 00:20:12,794 Aja i Krel nigdy ci na to nie pozwolą. 326 00:20:20,802 --> 00:20:23,889 Musi istnieć inny sposób. Dalej, myśl. 327 00:20:23,972 --> 00:20:27,434 - Stuart. - Nie. Aja i Krel ci nie wybaczą. 328 00:20:27,517 --> 00:20:31,480 Varvatos przysięgał chronić ich za wszelką cenę, 329 00:20:31,563 --> 00:20:34,358 choćby mieli mnie za to nienawidzić. 330 00:20:36,235 --> 00:20:39,071 Mój panie, moja pani... 331 00:20:40,280 --> 00:20:44,243 Varvatosowi jest niezwykle przykro. 332 00:20:44,701 --> 00:20:46,578 - Varvatos? - Co robisz? 333 00:20:46,662 --> 00:20:48,413 To tylko źle wygląda. 334 00:20:48,580 --> 00:20:50,791 W sumie to nie tylko wygląda, 335 00:20:50,874 --> 00:20:52,584 ale inaczej się nie da... 336 00:20:53,502 --> 00:20:54,628 Morderca! 337 00:20:55,087 --> 00:20:57,005 Chciałeś użyć ich rdzeni. 338 00:20:57,089 --> 00:20:59,216 Varvatosowi jest przykro. 339 00:20:59,424 --> 00:21:02,010 Morderca. Zdrajca. 340 00:21:02,219 --> 00:21:03,679 Ty zdrajco! 341 00:21:04,304 --> 00:21:05,514 Zdrajco! 342 00:21:06,223 --> 00:21:07,432 Morderco! 343 00:21:11,019 --> 00:21:12,938 Aja, przestań. Poczekaj! 344 00:21:13,313 --> 00:21:14,815 Jest inne wyjście! 345 00:21:14,898 --> 00:21:15,857 Mam pomysł. 346 00:21:18,110 --> 00:21:22,447 Może da się pokonać Morando, nie używając żadnych rdzeni? 347 00:21:23,031 --> 00:21:26,827 Technologia Akiridionu-5 pozwala zbudować duży tunel, 348 00:21:26,910 --> 00:21:30,038 którym da się przesłać małą flotę wojenną. 349 00:21:31,540 --> 00:21:36,253 Jeśli istnieje choć cień szansy, że to się uda, musimy spróbować. 350 00:21:36,461 --> 00:21:39,464 Musi się udać, inaczej stracimy wszystko.