1
00:00:07,716 --> 00:00:09,926
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
2
00:00:42,042 --> 00:00:44,419
Trójka nie z tej ziemi!
3
00:00:53,386 --> 00:00:55,263
Pobaw się z nami.
4
00:00:56,931 --> 00:01:00,268
To jest nieco przerażające.
5
00:01:06,357 --> 00:01:08,109
Bez nerwów, Stuart.
6
00:01:08,359 --> 00:01:10,111
Nic za tobą nie idzie.
7
00:01:13,281 --> 00:01:16,951
Dlaczego nie kupiłem
kolorowych nakładek na klucze?
8
00:01:19,204 --> 00:01:21,498
Cześć, Pysiaczku.
9
00:01:21,831 --> 00:01:23,583
Co się dzieje?
10
00:01:23,666 --> 00:01:26,294
Nie przytulisz swojej byłej?
11
00:01:26,377 --> 00:01:28,671
Gwendolyn! Kopę lat, nie?
12
00:01:28,755 --> 00:01:33,218
Chętnie bym poplotkowała, Pączusiu,
jak za dawnych lat.
13
00:01:33,301 --> 00:01:35,970
Może nawet bym coś przekąsiła?
14
00:01:36,596 --> 00:01:37,764
O nie.
15
00:01:38,598 --> 00:01:41,810
A tam jest Gwiazda Dziobaka.
16
00:01:41,893 --> 00:01:43,144
Pamiętasz ją?
17
00:01:44,729 --> 00:01:46,356
Rozśmieszasz mnie.
18
00:01:46,439 --> 00:01:48,483
Śmiech to dobry znak.
19
00:01:48,566 --> 00:01:51,069
W końcu to randka. Tak sądzę.
20
00:01:51,152 --> 00:01:53,238
To nie randka, tylko skok.
21
00:01:53,321 --> 00:01:56,449
Pułkownik nas ściga,
musimy skończyć tunel.
22
00:01:56,533 --> 00:01:57,700
- Co?
- Cicho.
23
00:02:05,959 --> 00:02:06,960
Czysto.
24
00:02:08,253 --> 00:02:09,963
Ale nie dla mnie.
25
00:02:10,046 --> 00:02:12,298
Czyli to nie jest randka?
26
00:02:12,382 --> 00:02:15,969
Braciszek potrzebuje syfonu antywirowego.
27
00:02:16,052 --> 00:02:17,887
Dlatego tu przyszliśmy.
28
00:02:19,931 --> 00:02:22,934
Myślałem, że dla romantycznych gwiazd.
29
00:02:24,269 --> 00:02:25,854
Aja, pomocy!
30
00:02:25,937 --> 00:02:27,147
Cicho!
31
00:02:28,606 --> 00:02:31,317
- Co ty tu robisz?
- Kocham naukę.
32
00:02:31,401 --> 00:02:34,904
Znaczy planety,
bo gdzie byśmy bez nich żyli?
33
00:02:34,988 --> 00:02:37,866
- Kleb.
- Złaź stamtąd, mądralo.
34
00:02:37,949 --> 00:02:41,953
Jasne. Mógłby mi pan pomóc?
35
00:02:42,829 --> 00:02:44,998
Do jasnej anielki! No nie.
36
00:02:45,081 --> 00:02:47,750
Włamanie i rozbita skała księżycowa.
37
00:02:47,834 --> 00:02:49,669
Tym razem wylecę.
38
00:02:49,752 --> 00:02:52,755
Naprawdę jestem w niebezpieczeństwie.
39
00:02:52,839 --> 00:02:55,842
- Na oko Varvatosa nic ci nie jest.
- Jest.
40
00:02:55,925 --> 00:02:58,177
Moja była chce coś przekąsić.
41
00:02:58,261 --> 00:03:00,680
Chodzi jej o mnie. Zje mnie.
42
00:03:00,763 --> 00:03:02,974
Albo chce zjeść z tobą.
43
00:03:03,057 --> 00:03:06,394
- Zje mnie na kolację.
- Albo kolację z tobą.
44
00:03:06,477 --> 00:03:08,021
Jestem kolacją.
45
00:03:08,104 --> 00:03:11,441
Zapętliliśmy się. Musisz mi pomóc.
46
00:03:11,524 --> 00:03:16,487
Jeśli tak się boisz,
dlaczego nie odrzucisz zaproszenia?
47
00:03:18,823 --> 00:03:20,867
Cześć, Pysiaczku.
48
00:03:20,950 --> 00:03:21,951
Cześć.
49
00:03:22,076 --> 00:03:24,078
Nie chce mnie zostawić.
50
00:03:25,038 --> 00:03:26,748
Błagam, przyjdź.
51
00:03:26,831 --> 00:03:27,957
I weź Nancy.
52
00:03:28,041 --> 00:03:30,585
W czwartki uczy seniorów rumby.
53
00:03:30,668 --> 00:03:33,796
Lekcja tańca odwróci uwagę od jedzenia.
54
00:03:34,172 --> 00:03:36,883
Ktoś zamawiał syfon antywirowy?
55
00:03:36,966 --> 00:03:39,761
W końcu Staja się na coś przydała.
56
00:03:40,345 --> 00:03:41,679
Chodź, malutki.
57
00:03:42,055 --> 00:03:43,181
Dobry piesek.
58
00:03:43,264 --> 00:03:44,599
Luug, złaź ze mnie.
59
00:03:44,682 --> 00:03:46,434
Tunel czasoprzestrzenny.
60
00:03:46,517 --> 00:03:52,941
Może skończyłbyś go dziś po południu,
nim postać Stuarta zostanie pożarta?
61
00:03:53,024 --> 00:03:55,235
Pułkownik Kubritz ciebie też ściga?
62
00:03:55,318 --> 00:03:57,862
Mam na nią czworo oczu.
63
00:03:57,946 --> 00:04:01,366
Jak to mówią ludzie, przyczaiła się.
64
00:04:01,449 --> 00:04:05,411
Stuarta dręczy ktoś gorszy, jego była.
65
00:04:06,120 --> 00:04:07,163
Cześć.
66
00:04:07,247 --> 00:04:09,666
- Hej!
- Nic nie rozumiecie.
67
00:04:09,749 --> 00:04:13,044
Gwendolyn z Gorbon to prawdziwa potwora.
68
00:04:13,127 --> 00:04:15,463
Nasza relacja pięknie się zaczęła.
69
00:04:18,508 --> 00:04:20,426
Byliśmy dzieciakami.
70
00:04:23,304 --> 00:04:25,848
Każdy dzień był miłosną przygodą.
71
00:04:31,145 --> 00:04:34,607
Z okazji rocznicy zrobiliśmy nochalopłuk.
72
00:04:37,068 --> 00:04:38,945
To niedorzeczne.
73
00:04:39,279 --> 00:04:41,197
Randki obcych są dziwne.
74
00:04:41,281 --> 00:04:44,158
Musiałem posłuchać moich czterech serc.
75
00:04:44,242 --> 00:04:47,537
Nie byłem gotowy, trzeba było to skończyć.
76
00:04:47,620 --> 00:04:48,454
Delikatnie.
77
00:04:49,914 --> 00:04:52,458
Idę się napić pysznego dżorbu.
78
00:04:52,542 --> 00:04:53,918
Zaraz wracam.
79
00:04:56,671 --> 00:04:58,965
Stuart!
80
00:04:59,048 --> 00:05:01,009
- I nie wróciłeś?
- Nie.
81
00:05:01,092 --> 00:05:05,763
Gorbonowie mają proste zasady.
Miłość po grób albo zjadanie partnera.
82
00:05:05,847 --> 00:05:09,475
Prędko zwiałem z Durio
i rozbiłem się tutaj.
83
00:05:09,559 --> 00:05:12,186
Nie miałem od niej wieści... do dziś.
84
00:05:12,270 --> 00:05:15,189
Uciekłeś. Pewnie potrzebuje zakończenia.
85
00:05:15,398 --> 00:05:18,526
O tym nie pomyślałem,
ale nie chcę iść sam.
86
00:05:18,609 --> 00:05:21,237
Varvatos ci potowarzyszy,
87
00:05:21,321 --> 00:05:26,367
ale tylko dlatego że lekcja z Nancy
brzmi jak wyborna zabawa.
88
00:05:26,451 --> 00:05:27,869
Tak. Dziękuję.
89
00:05:28,244 --> 00:05:29,078
Randki.
90
00:05:29,162 --> 00:05:33,541
Ocierajcie o siebie twarze,
ja zajmę się łamaniem praw fizyki.
91
00:05:33,624 --> 00:05:36,836
- Też pójdziemy na lekcję tańca.
- Tak?
92
00:05:36,919 --> 00:05:39,839
Varvatos ma rację. Pułkownik zniknęła.
93
00:05:39,922 --> 00:05:42,925
Możemy pójść na ludzką randkę.
94
00:05:43,009 --> 00:05:45,595
Jasne, raczej nie inaczej.
95
00:05:55,772 --> 00:05:57,273
To żyje!
96
00:05:58,483 --> 00:06:01,736
Oficjalnie jestem geniuszem inżynierii.
97
00:06:02,487 --> 00:06:05,823
Wygląda na to,
że twój geniusz się przeliczył.
98
00:06:05,907 --> 00:06:07,617
Zauważyłem.
99
00:06:08,159 --> 00:06:10,620
Tyle do kręcenia, tak mało czasu.
100
00:06:10,703 --> 00:06:12,288
Co tu robicie?
101
00:06:12,371 --> 00:06:17,460
Na ponownym otwarciu kina samochodowego
będzie premiera Złego Robota VII.
102
00:06:17,543 --> 00:06:19,087
Koncept się zestarzał,
103
00:06:19,170 --> 00:06:23,674
ale jest konkurs na krótki metraż,
który puszczą przed filmem.
104
00:06:23,758 --> 00:06:27,053
Reżyseria
to święty obowiązek Łowców Trolli?
105
00:06:27,136 --> 00:06:28,679
To moje marzenie.
106
00:06:28,763 --> 00:06:32,975
Napędzany cukrem i marzeniem,
pisałem scenariusz 96 godzin.
107
00:06:33,059 --> 00:06:37,814
Tytuł: Kleb albo życie. Średnik.
Przygody Kapitana DJ-a Kleba.
108
00:06:37,897 --> 00:06:43,277
Średnik. Międzygalaktyczny
tajny agent i weekendowy DJ. Część IV.
109
00:06:43,361 --> 00:06:45,571
Będą prequele. Mam plany.
110
00:06:45,655 --> 00:06:47,031
Patrz. Eliś, plany.
111
00:06:47,115 --> 00:06:51,327
Jest akcja, dramatyzm
i alegoria stworzenia człowieka.
112
00:06:51,911 --> 00:06:53,830
To historia sci-fi.
113
00:06:53,913 --> 00:06:58,209
Wolę prawdziwą naukę,
jak tunel czasoprzestrzenny.
114
00:06:58,626 --> 00:07:05,133
Prawdopodobieństwo,
że ukończysz go dzisiaj, wynosi 0,00000...
115
00:07:05,216 --> 00:07:06,884
Dobrze, zrozumiałem.
116
00:07:06,968 --> 00:07:08,219
Proszę, Krel?
117
00:07:08,302 --> 00:07:10,388
Historia Elisia, kosmopies
118
00:07:10,471 --> 00:07:12,682
i twój odjazdowy kostium...
119
00:07:12,765 --> 00:07:14,350
- Moje ciało?
- No.
120
00:07:14,433 --> 00:07:16,144
Wygramy to na bank.
121
00:07:16,227 --> 00:07:20,481
Przykro mi,
ale znam wasze ludzkie filmy o kosmitach.
122
00:07:20,565 --> 00:07:23,067
Każdy obcy to zabójcze zagrożenie.
123
00:07:23,151 --> 00:07:26,195
W Kleb albo życie obcy jest bohaterem.
124
00:07:26,279 --> 00:07:30,450
- Chciałbyś ocalić świat?
- Tydzień temu to zrobiłem.
125
00:07:31,075 --> 00:07:36,122
W tym końcu świata nie chodzi o strach,
ale o zabawę przyjaciół.
126
00:07:36,414 --> 00:07:39,083
- Przyjaźnimy się?
- No jaszka.
127
00:07:39,167 --> 00:07:43,421
Ocaliłeś nas przed obcym łowcą,
my ciebie przed wojakami.
128
00:07:43,504 --> 00:07:46,966
Przyjaciele ratują się
i występują w filmach.
129
00:07:47,049 --> 00:07:52,889
- Zero sportu, a można wygrać trofeum.
- Co ty na to, DJ-u Klebie?
130
00:07:54,432 --> 00:07:56,225
I... akcja.
131
00:07:56,309 --> 00:07:57,935
Wychodzimy z ciemności.
132
00:07:58,019 --> 00:08:01,856
Rozpoczynamy
przejmującym ujęciem strasznej willi.
133
00:08:01,939 --> 00:08:04,066
Zbliżamy na ciemne niebo.
134
00:08:04,150 --> 00:08:06,694
UFO wlatuje z lewej strony.
135
00:08:07,653 --> 00:08:10,323
Rekwizytor! Wlatuje UFO.
136
00:08:13,409 --> 00:08:14,785
Jak dobrze.
137
00:08:14,869 --> 00:08:16,537
Wchodzi DJ Kleb.
138
00:08:16,954 --> 00:08:20,041
Ktoś dzwonił w sprawie radioaktywnego...
139
00:08:22,084 --> 00:08:23,294
psowatego?
140
00:08:23,377 --> 00:08:25,755
I... akcja, Luug!
141
00:08:27,089 --> 00:08:29,634
Halo. Powiedziałem: „akcja”.
142
00:08:30,301 --> 00:08:33,846
Uważaj. Reżysera nie da się zastąpić.
143
00:08:33,930 --> 00:08:36,891
Wprowadzić radioaktywnego kosmopsa.
144
00:08:48,986 --> 00:08:51,155
Luug, ćwiczyliśmy coś innego.
145
00:08:59,038 --> 00:09:01,832
To jest plan filmowy, nie przedszkole.
146
00:09:02,166 --> 00:09:03,960
Przekroczymy budżet.
147
00:09:04,043 --> 00:09:05,294
Nie mamy budżetu.
148
00:09:05,378 --> 00:09:09,131
- Nie podskakuj, bo cię zwolnię.
- Nie możesz.
149
00:09:09,215 --> 00:09:13,094
Odpowiadam za dźwięk,
efekty, rekwizyty i scenariusz.
150
00:09:13,427 --> 00:09:14,845
Racja.
151
00:09:23,312 --> 00:09:24,230
Pracujesz.
152
00:09:24,313 --> 00:09:26,899
Na miejsca, zanim dzień się skończy.
153
00:09:27,608 --> 00:09:29,068
Spoko kwestia.
154
00:09:29,151 --> 00:09:31,779
Jakie to niesamowite.
155
00:09:31,862 --> 00:09:34,490
Wybrałeś sobie przepiękną planetę.
156
00:09:34,574 --> 00:09:36,993
- Masz wyjątkowy gust.
- Dzięki.
157
00:09:37,076 --> 00:09:41,539
Lekcja tańca.
To niezwykle romantyczny pomysł.
158
00:09:41,622 --> 00:09:46,627
Chociaż dużo bardziej wolałabym
wrzucić coś na ząb.
159
00:09:46,836 --> 00:09:48,879
Jasne, może później.
160
00:09:51,090 --> 00:09:54,010
Gotowy na ruszanie i gibanie, Varvatosie?
161
00:09:54,093 --> 00:09:55,344
Upsik.
162
00:09:55,845 --> 00:09:58,222
- Ojejku.
- Niezdarny Varvatos.
163
00:09:58,306 --> 00:10:01,934
Zniszczył twoje urządzenie do patrzenia.
164
00:10:02,018 --> 00:10:05,354
Bez okularów widzę niewyraźnie.
165
00:10:06,439 --> 00:10:07,523
Chwalebnie.
166
00:10:07,607 --> 00:10:10,985
Ale do pląsania niepotrzebny jest wzrok.
167
00:10:11,068 --> 00:10:13,571
To pierwsza lekcja tańca.
168
00:10:13,654 --> 00:10:17,575
Dziękuję, że dołączyłaś
do Varvatosa i jego przyjaciół
169
00:10:17,658 --> 00:10:19,785
na tę platoniczną wyprawę.
170
00:10:20,536 --> 00:10:24,123
Nie ma za co.
Miło spędzać czas z przyjaciółmi.
171
00:10:24,206 --> 00:10:25,499
Zaprowadzę panią.
172
00:10:25,583 --> 00:10:29,545
Za karę za zdemolowanie ogrodu
rodzice kazali mi urządzić
173
00:10:29,629 --> 00:10:31,297
wieczór gry w madżonga.
174
00:10:31,380 --> 00:10:34,842
Varvatosie, jak ci się układa z Nancy?
175
00:10:34,925 --> 00:10:36,761
Wyznałeś jej uczucia?
176
00:10:36,844 --> 00:10:40,931
Varvatos nie zamierza zajmować się
frywolnymi emocjami.
177
00:10:41,015 --> 00:10:42,475
Odważny wojownik...
178
00:10:42,558 --> 00:10:47,104
Odważni wojownicy
nie obawiają się drobnych staruszek
179
00:10:47,188 --> 00:10:48,481
lub uczuć.
180
00:10:48,564 --> 00:10:49,565
Powiedz jej.
181
00:10:53,861 --> 00:10:56,697
Samotność
182
00:10:56,781 --> 00:11:00,242
Tak na imię mi było
183
00:11:10,336 --> 00:11:11,170
Mambo!
184
00:11:11,462 --> 00:11:13,673
Wszyscy gotowi?
185
00:11:14,131 --> 00:11:15,716
Dobrze.
186
00:11:15,800 --> 00:11:17,927
Po pierwsze używajcie stóp.
187
00:11:18,010 --> 00:11:20,930
Krok w lewo, krok w prawo.
188
00:11:21,013 --> 00:11:23,391
Skrzyżujcie stopy i nogi.
189
00:11:27,520 --> 00:11:29,897
Teraz złapcie partnera za rękę.
190
00:11:34,610 --> 00:11:37,655
Połóżcie drugą rękę na biodrze swej pary.
191
00:11:38,280 --> 00:11:40,199
Tak trzymać.
192
00:11:40,282 --> 00:11:41,575
Zbliżcie się.
193
00:11:43,160 --> 00:11:44,078
Co?
194
00:11:45,287 --> 00:11:46,956
Świetnie wam idzie.
195
00:11:48,541 --> 00:11:49,750
Nie czuję nóg.
196
00:11:49,834 --> 00:11:53,295
- Pora na odrobinę pikanterii.
- O Boże.
197
00:11:53,379 --> 00:11:55,172
Zamiana partnerów.
198
00:11:56,132 --> 00:11:56,966
Mogę?
199
00:11:58,884 --> 00:11:59,885
Tak.
200
00:12:01,387 --> 00:12:04,014
Co za wspaniałe nutki.
201
00:12:04,098 --> 00:12:07,435
Opowiadał wam,
jakim świetnym był wokalistą?
202
00:12:07,518 --> 00:12:10,688
Stuey, zaśpiewaj naszą piosenkę.
203
00:12:10,771 --> 00:12:13,190
Nie trzeba, w sumie nie lubię...
204
00:12:13,274 --> 00:12:16,026
Płoszę, dla mnie?
205
00:12:16,110 --> 00:12:18,237
- Struny mi zastygły...
- Już.
206
00:12:26,162 --> 00:12:28,164
Pora zmienić partnerów.
207
00:12:29,206 --> 00:12:31,750
Nie musisz obawiać się Gwendolyn.
208
00:12:31,834 --> 00:12:35,212
- Jest fajno.
- A ja sądzę, że fajno jest żyć.
209
00:12:35,296 --> 00:12:36,672
Żyć. Ja...
210
00:12:37,798 --> 00:12:40,342
Kolejny taniec, Nancy?
211
00:12:40,426 --> 00:12:43,846
Może odwiedzimy C-A-Ł-U-Ś-N-E drzewo,
212
00:12:43,929 --> 00:12:45,848
a potem skoczymy na shaki?
213
00:12:45,931 --> 00:12:47,600
Całuśne drzewo?
214
00:12:47,683 --> 00:12:50,519
Nigdy o czymś takim nie słyszałam.
215
00:12:50,603 --> 00:12:55,399
Chętnie wybrałabym się tam
z moim Stueyem...
216
00:12:55,483 --> 00:12:56,650
sama.
217
00:12:56,734 --> 00:12:58,235
Bez sensu.
218
00:12:58,319 --> 00:13:00,446
Wszystkie drzewa są podobne.
219
00:13:00,529 --> 00:13:03,491
Idź. To wam pomoże odbudować więź.
220
00:13:03,574 --> 00:13:07,328
Chodź, mój Pączusiu-siusiu.
221
00:13:07,411 --> 00:13:09,288
Chodźmy razem. Nancy? Aja?
222
00:13:09,371 --> 00:13:11,290
To zabiłoby romantyzm.
223
00:13:11,499 --> 00:13:13,918
- Lepiej romantyzm niż mnie.
- Pa!
224
00:13:14,001 --> 00:13:18,255
Jeśli Stuart zejdzie się z Gwendolyn,
będą Gwenduartem.
225
00:13:18,339 --> 00:13:22,343
- Albo nie! Studoliną.
- Jasne, jak chcesz.
226
00:13:22,426 --> 00:13:24,345
- Nie wiem.
- Co się dzieje?
227
00:13:24,428 --> 00:13:27,431
Cały dzień zachowujesz się jak ciućmok.
228
00:13:27,515 --> 00:13:30,267
Zwykle uciekasz przed Kubritz,
229
00:13:30,351 --> 00:13:32,061
Łowcami Nagród czy kimś tam.
230
00:13:32,144 --> 00:13:34,104
W końcu mamy trochę czasu
231
00:13:34,188 --> 00:13:37,566
i tańczymy z wielką obc...
Garbanzo czy coś.
232
00:13:37,650 --> 00:13:39,360
Wciąż tylko Akiridion.
233
00:13:39,443 --> 00:13:40,945
Pochodzę stamtąd.
234
00:13:41,028 --> 00:13:43,280
- To źle?
- Poczekaj, Nancy.
235
00:13:43,364 --> 00:13:47,993
Varvatos musi wyrzucić coś
ze swego pomarszczonego serca.
236
00:13:48,327 --> 00:13:53,332
Chciałby,
żeby nasza dwójka mogła się widywać.
237
00:13:54,333 --> 00:13:55,459
Widywać?
238
00:13:56,210 --> 00:14:00,339
Co Varvatos... Chcę powiedzieć, że...
239
00:14:00,923 --> 00:14:02,800
Wspaniale się bawię.
240
00:14:02,883 --> 00:14:04,468
Cudownie.
241
00:14:04,552 --> 00:14:06,720
Muszę powiedzieć Philowi.
242
00:14:06,804 --> 00:14:09,807
Spotykamy się od jakiegoś czasu.
243
00:14:09,890 --> 00:14:12,726
Phil jest otwarty i szczery...
244
00:14:13,978 --> 00:14:16,230
Ukradłem twoją królową.
245
00:14:16,313 --> 00:14:18,274
Szach-mat, zmarszczuchu.
246
00:14:21,819 --> 00:14:24,697
To coś więcej niż gra w szachy.
247
00:14:26,365 --> 00:14:28,117
- Nic ci nie jest?
- Nie.
248
00:14:28,492 --> 00:14:31,203
Czyż tu nie jest bosko?
249
00:14:31,954 --> 00:14:33,956
W sumie racja.
250
00:14:34,039 --> 00:14:36,667
Zrobimy to, co robią ludzie?
251
00:14:36,750 --> 00:14:38,419
Wyryjemy nasze inicjały?
252
00:14:38,502 --> 00:14:40,462
Pomogę ci z tym pazurem.
253
00:14:42,047 --> 00:14:43,299
Ojejku...
254
00:14:43,382 --> 00:14:48,679
Tęskniłam za twoim mocnym,
duriańskim aromatem.
255
00:14:49,305 --> 00:14:51,181
Tylko tobie się podoba.
256
00:14:51,265 --> 00:14:53,851
Moi przyjaciele jednak mieli rację.
257
00:14:53,934 --> 00:14:56,604
Nie jesteś zabójczynią, ale złodziejką.
258
00:14:56,687 --> 00:15:00,065
Ukochana Gwendolyn, skradłaś mi serce.
259
00:15:00,149 --> 00:15:02,276
Może spróbujemy jeszcze raz?
260
00:15:02,359 --> 00:15:07,114
- To by przeszkodziło w moich zaręczynach.
- Czym?
261
00:15:07,197 --> 00:15:10,284
- Zaręczynach?
- Zasady są proste.
262
00:15:10,367 --> 00:15:14,413
Gorbonowie zostają parą na zawsze
lub pożerają partnera.
263
00:15:14,496 --> 00:15:18,292
Nie mogę za niego wyjść,
póki cię nie strawię.
264
00:15:18,876 --> 00:15:21,462
To Teodor z Territora.
265
00:15:21,545 --> 00:15:26,300
Jest księgowym i nie boi się zaangażować
266
00:15:26,383 --> 00:15:29,261
w przeciwieństwie do pewnych Duriańczyków.
267
00:15:30,095 --> 00:15:32,932
Nie boję się zaangażowania, śmierci tak.
268
00:15:33,182 --> 00:15:35,434
Słodki jesteś w opresji.
269
00:15:35,517 --> 00:15:37,019
Mogłabym cię pożreć.
270
00:15:37,102 --> 00:15:40,105
I myślę, że to zaraz zrobię.
271
00:15:40,940 --> 00:15:43,692
Kłócimy się pierwszy raz. Dość ludzko?
272
00:15:43,776 --> 00:15:46,320
Podoba mi się, że jesteś z Akiridionu.
273
00:15:46,403 --> 00:15:47,905
Ty mi się podobasz.
274
00:15:47,988 --> 00:15:52,993
Ale chciałbym zrobić coś tylko z tobą,
pójść na ziemską randkę?
275
00:15:53,077 --> 00:15:57,289
Jasne, bo uważasz,
że randki obcych są dziwne?
276
00:15:59,833 --> 00:16:01,585
- To dziwne.
- Szybko.
277
00:16:01,877 --> 00:16:06,131
Zaraz miłosny uścisk
rozerwie obślizgłe kończyny Stuarta.
278
00:16:06,215 --> 00:16:09,093
Podobnie jak ból rozrywa Varvatosa.
279
00:16:11,053 --> 00:16:13,931
A co nikogo nie atakuje? Szejki.
280
00:16:14,890 --> 00:16:18,602
Nie pochodzę z tej części Wszechświata,
Luugozaurusie,
281
00:16:18,686 --> 00:16:21,522
ale to nie przeszkodzi mi cię pokonać.
282
00:16:24,608 --> 00:16:29,321
Dobrze, DJ Kleb cierpi, boli go.
283
00:16:29,405 --> 00:16:30,364
To koniec?
284
00:16:30,447 --> 00:16:31,490
Pokaż mi cierpienie.
285
00:16:31,699 --> 00:16:34,076
I... akcja, Luugozaurusie!
286
00:16:35,703 --> 00:16:36,620
Tak!
287
00:16:36,704 --> 00:16:37,788
Tak!
288
00:16:38,038 --> 00:16:40,332
DJ Kleb jest...
289
00:16:40,708 --> 00:16:41,667
Kwestia.
290
00:16:41,750 --> 00:16:44,253
Cięcie.
291
00:16:44,336 --> 00:16:50,009
- „DJ Kleb chce się zabawić”.
- Po co imprezować w trakcie walki?
292
00:16:50,092 --> 00:16:53,345
- To twoje powiedzonko.
- Zaufaj procesowi.
293
00:16:53,804 --> 00:16:55,639
- Krel!
- To ważne, Ajo?
294
00:16:55,723 --> 00:16:58,642
Stuart miał rację ze swoją byłą.
295
00:16:58,726 --> 00:16:59,977
Jest potworą.
296
00:17:00,060 --> 00:17:03,188
Zabierz serator, Stuart zostanie deserem.
297
00:17:03,272 --> 00:17:04,857
Dokończymy jutro?
298
00:17:04,940 --> 00:17:08,777
W lesie jest krwiożercza Gorbonka,
którą muszę pokonać.
299
00:17:09,319 --> 00:17:11,572
Krwiożercza?
300
00:17:11,655 --> 00:17:13,073
To nowa wartość.
301
00:17:13,157 --> 00:17:14,908
Wybacz. Zmiana obsady.
302
00:17:14,992 --> 00:17:17,286
Postanowiliśmy obrać inny kurs.
303
00:17:22,041 --> 00:17:23,876
Odstaw swoją parę.
304
00:17:24,543 --> 00:17:27,880
Mówiłem, że mnie zje.
305
00:17:36,930 --> 00:17:39,600
Puszczaj mojego kumpla.
306
00:17:39,683 --> 00:17:41,852
O to chodzi. Nie mogę.
307
00:17:41,935 --> 00:17:47,316
Nie zrezygnuję z życia miłosnego,
a on stoi mi na drodze.
308
00:17:51,737 --> 00:17:55,407
- O nie.
- Wyjaśni mi ktoś, o co chodzi?
309
00:17:55,491 --> 00:17:56,784
Proszę zaczekać.
310
00:18:05,542 --> 00:18:07,419
Możemy o tym porozmawiać?
311
00:18:07,503 --> 00:18:09,588
Nie rozmawiam, ale pożeram.
312
00:18:09,671 --> 00:18:11,632
Giń, strachulu.
313
00:18:14,593 --> 00:18:15,427
O nie.
314
00:18:18,347 --> 00:18:19,223
Kleb!
315
00:18:20,891 --> 00:18:23,560
- Do kleba.
- Prosto do brzuszka.
316
00:18:24,311 --> 00:18:26,021
Zbyt młody, by umierać.
317
00:18:27,106 --> 00:18:31,819
Nie obawiaj się,
DJ Kleb jest prawie na miejscu.
318
00:18:32,402 --> 00:18:36,073
Magiczne ujęcie. Czysta magia...
319
00:18:36,532 --> 00:18:38,117
Jesteśmy dobrzy.
320
00:18:38,200 --> 00:18:39,493
Przenieśmy plan.
321
00:18:40,202 --> 00:18:42,621
Ale tu ciemno. I wilgotno.
322
00:18:42,704 --> 00:18:44,748
Chwila, czy to Daryl?
323
00:18:44,832 --> 00:18:46,750
Podobno się kolegowaliście.
324
00:18:46,834 --> 00:18:48,752
Spokojnie, Stuart!
325
00:18:52,089 --> 00:18:53,340
Uratuję cię.
326
00:18:53,423 --> 00:18:55,509
Chwalebnie.
327
00:18:57,886 --> 00:18:59,805
Giń, strachulu.
328
00:19:03,851 --> 00:19:05,519
I... akcja.
329
00:19:05,936 --> 00:19:06,895
Krel!
330
00:19:09,481 --> 00:19:14,486
DJ Kleb chce się zabawić.
331
00:19:18,115 --> 00:19:20,033
To było niesamowite.
332
00:19:20,117 --> 00:19:22,828
Mam powiedzonko. I przyjaciół.
333
00:19:23,287 --> 00:19:24,788
Zejdź na bok, babciu.
334
00:19:24,872 --> 00:19:27,124
Cześć, Pączusiu.
335
00:19:27,374 --> 00:19:28,208
Babcia?
336
00:19:30,878 --> 00:19:32,462
Nie!
337
00:19:34,464 --> 00:19:36,091
Dziękuję, Steve.
338
00:19:36,175 --> 00:19:37,926
Wygramy ten konkurs.
339
00:19:38,010 --> 00:19:40,554
A do tego nagrodę publiczności i...
340
00:19:40,637 --> 00:19:44,391
O nie. Chyba skończyła mi się taśma.
341
00:19:44,474 --> 00:19:46,685
Mówiłem, żeby użyć cyfrówki.
342
00:19:49,021 --> 00:19:51,273
Nie, Gwendolyn, błagam cię.
343
00:19:51,356 --> 00:19:52,858
Musisz mnie pożreć?
344
00:19:52,941 --> 00:19:57,863
Tylko w ten sposób zapomnę o czasie,
który spędziliśmy razem.
345
00:19:57,946 --> 00:20:00,616
Nie musisz zapominać, by dalej żyć.
346
00:20:00,699 --> 00:20:04,578
Wspomnienia bywają cenne.
Jak ta pamiątka.
347
00:20:04,661 --> 00:20:07,122
Zatrzymałeś nasz nochalopłuk?
348
00:20:07,206 --> 00:20:09,208
Oczywiście, że tak.
349
00:20:09,291 --> 00:20:13,128
- Pamiętasz, jak go zrobiliśmy?
- Oczywiście.
350
00:20:13,212 --> 00:20:16,340
Co i rusz brudziłeś sobie nos gliną.
351
00:20:16,423 --> 00:20:19,259
- Tak.
- Zgadza się.
352
00:20:19,343 --> 00:20:21,511
Byliśmy razem szczęśliwi.
353
00:20:21,595 --> 00:20:24,848
Zatrzymałem to na pamiątkę.
354
00:20:24,932 --> 00:20:26,350
Płuk, płuk.
355
00:20:28,477 --> 00:20:31,021
Nie stawajmy się wrogami, dobrze?
356
00:20:31,980 --> 00:20:33,148
- O Boże.
- Nie.
357
00:20:33,232 --> 00:20:34,233
Co jest?
358
00:20:38,320 --> 00:20:39,488
Dużo lepiej.
359
00:20:39,571 --> 00:20:44,284
Pożarcie nochalopłuka
to jak pożarcie naszych wspomnień.
360
00:20:44,368 --> 00:20:47,663
I te wszystkie... uczucia do ciebie...
361
00:20:47,746 --> 00:20:49,957
tak po prostu... wyparowały.
362
00:20:50,040 --> 00:20:51,083
Nie istniejesz.
363
00:20:51,583 --> 00:20:54,461
Nie wierzę, że się spotykaliśmy.
364
00:20:54,544 --> 00:20:57,130
Jestem poza twoim układem słonecznym.
365
00:20:57,214 --> 00:20:59,216
Zostaniemy przyjaciółmi?
366
00:20:59,299 --> 00:21:00,676
Pewnie.
367
00:21:00,759 --> 00:21:02,636
Napiszę czy coś.
368
00:21:02,719 --> 00:21:04,888
Wiesz, na co mam ochotę?
369
00:21:05,138 --> 00:21:07,724
Shake dla zakochanych.
370
00:21:07,808 --> 00:21:10,227
- Bon appétit.
- Są w tym bony?
371
00:21:10,310 --> 00:21:11,728
Odejdź, garçon.
372
00:21:12,646 --> 00:21:13,480
Widzisz?
373
00:21:14,022 --> 00:21:15,357
To jest randka.
374
00:21:15,524 --> 00:21:17,234
Całkiem miła.
375
00:21:17,317 --> 00:21:20,737
To mniej ekscytujące
od akiridiońskich przygód.
376
00:21:20,821 --> 00:21:23,115
I mniej śliskie lub śmierdzące...
377
00:21:23,198 --> 00:21:24,032
Dalej.
378
00:21:24,199 --> 00:21:29,121
Zgadzam się, że powinniśmy robić we dwoje
więcej ziemskich rzeczy.
379
00:21:29,204 --> 00:21:33,083
Ale pochodzę z Akiridionu
i nie zmienię tego.
380
00:21:33,166 --> 00:21:35,836
Oczywiście. Jesteś wyjątkowa.
381
00:21:35,919 --> 00:21:39,131
Ale ja nie zmienię tego,
że jestem człowiekiem.
382
00:21:39,214 --> 00:21:43,343
Chyba że użre mnie radioaktywny żuk.
To byłoby spoko.
383
00:21:43,427 --> 00:21:45,554
Pomyśl... O czym mówiliśmy?
384
00:21:45,637 --> 00:21:50,225
Też jesteś wyjątkowy.
Dokładnie taki, jaki jesteś.
385
00:21:50,309 --> 00:21:53,979
Powinieneś jutro wpaść na kolację.
386
00:21:54,062 --> 00:21:55,605
Ja? Na kolację?
387
00:21:55,772 --> 00:21:57,524
A, na kolację.
388
00:22:00,235 --> 00:22:01,570
Nie jestem pewny.
389
00:22:02,654 --> 00:22:06,742
Monarchowie są obecni na Ziemi.
390
00:22:06,825 --> 00:22:10,120
Wspaniała robota, Gwendolyn z Gorbon.
391
00:22:10,203 --> 00:22:12,581
Czy mam ich zniszczyć, panie?
392
00:22:12,664 --> 00:22:14,041
Nie trzeba.
393
00:22:14,124 --> 00:22:18,587
To, co dla nich przygotowałem,
będzie dużo straszniejsze.
394
00:22:47,699 --> 00:22:49,618
Napisy: Marta Skowronek