1 00:00:34,899 --> 00:00:38,849 www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów. Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 2 00:00:38,899 --> 00:00:40,600 Gdzie jestem? 3 00:00:51,399 --> 00:00:53,600 Gdzie ja, kurwa, jestem? 4 00:01:17,299 --> 00:01:19,099 Logan? 5 00:01:20,700 --> 00:01:22,099 Logan! 6 00:01:23,700 --> 00:01:25,799 Logan, gdzie jesteś? 7 00:01:27,599 --> 00:01:32,299 - Logan! - Kurwa... Gdzie jestem? 8 00:01:32,799 --> 00:01:36,299 Spokojnie. Jesteśmy w nowym domu. 9 00:01:38,200 --> 00:01:41,599 - Przepraszam. - Nie przejmuj się. 10 00:02:16,800 --> 00:02:19,800 - Co? - Jesteśmy. 11 00:02:19,900 --> 00:02:23,500 No dobra. To nasz dzień, Fikret. 12 00:02:23,599 --> 00:02:26,300 Pan rządzi, panie Roy. 13 00:02:57,300 --> 00:02:58,300 WYSTĘPUJĄ 14 00:03:48,199 --> 00:03:49,599 MUZYKA 15 00:04:14,599 --> 00:04:16,699 SUKCESJA 16 00:04:17,699 --> 00:04:19,199 SCENARIUSZ 17 00:04:21,000 --> 00:04:22,899 REŻYSERIA 18 00:04:32,699 --> 00:04:35,300 Możemy? Chryste... 19 00:04:35,399 --> 00:04:38,899 Stary, miło cię widzieć. 20 00:04:40,600 --> 00:04:42,600 Gotowi do jebania? 21 00:04:45,500 --> 00:04:50,199 Strasznie mi przykro, ale chyba jest problem. 22 00:04:51,199 --> 00:04:53,000 Koleś, przyjechałem tu. 23 00:04:53,100 --> 00:04:57,300 Przykro mi... koleś. 24 00:05:01,500 --> 00:05:04,000 Wiesz, że jestem waszym fanem. 25 00:05:04,199 --> 00:05:09,600 I że chciałbym mieć ciebie i twój zespół. Vaulter wymiata. 26 00:05:10,399 --> 00:05:12,899 - Wymiatamy? - Tak. 27 00:05:13,100 --> 00:05:17,399 Co mam zrobić? Przysłać ci vintage'owego Jaguara? 28 00:05:17,699 --> 00:05:18,800 Zrobię to. 29 00:05:20,399 --> 00:05:23,100 Posłuchaj... 30 00:05:23,300 --> 00:05:28,600 po prostu myślę, że mogę dać udziałowcom o wiele więcej. 31 00:05:28,699 --> 00:05:31,199 Mam nadzieję, że to nie kłopot. 32 00:05:31,699 --> 00:05:35,000 Przejrzałem cię. Rozumiem. 33 00:05:35,699 --> 00:05:41,399 Doceniamy zainteresowanie naszą firemką, ale to wszystko. 34 00:05:43,300 --> 00:05:46,699 To wszystko? Nie. 35 00:05:46,800 --> 00:05:48,500 Co się stało? 36 00:05:50,600 --> 00:05:52,399 Chwila. 37 00:05:54,800 --> 00:05:56,399 Czekaj. 38 00:05:58,899 --> 00:06:01,300 - Dotarło? - Co? 39 00:06:01,399 --> 00:06:04,600 Nie dam się zgwałcić neandertalom. 40 00:06:05,399 --> 00:06:06,500 Proszę? 41 00:06:06,699 --> 00:06:10,199 Jesteście dinozaurem, który wczoraj zauważył małpy. 42 00:06:10,399 --> 00:06:12,699 Pierdol się, synalku tatusia. 43 00:06:14,699 --> 00:06:16,500 Nie schrzań tego. 44 00:06:17,100 --> 00:06:22,000 Stworzyłem jeden z najlepszych brandów w nowych mediach na świecie. 45 00:06:22,300 --> 00:06:26,000 Czego ty się dorobiłeś? Dziur w żyłach po herze? 46 00:06:26,699 --> 00:06:28,600 Miło było poznać. 47 00:06:28,800 --> 00:06:31,199 Szkoda, że nic z tego nie będzie. 48 00:06:31,699 --> 00:06:33,500 Będzie. 49 00:06:35,100 --> 00:06:36,699 Nie. 50 00:06:44,800 --> 00:06:46,899 Na razie, koleś. 51 00:06:50,600 --> 00:06:53,199 Kurwa mać! Frank? 52 00:06:54,800 --> 00:06:58,500 - Jak można to uratować? - Chcesz próbować? - Oczywiście! 53 00:06:58,699 --> 00:07:01,600 To tajny składnik oświadczenia! 54 00:07:01,800 --> 00:07:03,000 Podbijemy ofertę? 55 00:07:03,199 --> 00:07:04,899 Jeszcze bardziej? 56 00:07:07,000 --> 00:07:09,199 Chcesz zadzwonić do taty? 57 00:07:09,399 --> 00:07:13,000 Czy chcę zadzwonić do taty? Nie. 58 00:07:14,699 --> 00:07:16,199 A ty do swojego? 59 00:07:17,300 --> 00:07:19,000 - Nie. - Nie? 60 00:07:19,100 --> 00:07:21,500 Ktoś chce zadzwonić do taty? 61 00:07:21,699 --> 00:07:26,899 Nikt, kurwa, nie chce, więc kupmy tę firmę. 62 00:07:27,100 --> 00:07:28,600 Dajmy sto dwadzieścia. 63 00:07:37,100 --> 00:07:38,600 Jak idzie? 64 00:07:38,800 --> 00:07:41,699 - Jestem w trakcie, tato. - Domknąłeś? 65 00:07:41,899 --> 00:07:45,100 Jeszcze nie całkiem. 66 00:07:45,300 --> 00:07:47,399 Podnoszę na sto dwadzieścia. 67 00:07:51,500 --> 00:07:53,600 Więc jest dobrze. 68 00:07:55,600 --> 00:07:58,699 Oświadczenie wciąż aktualne? 69 00:08:00,699 --> 00:08:05,100 Bo szepnąłem o tym Frankowi i Ravie, 70 00:08:05,300 --> 00:08:07,100 szerzą się plotki... 71 00:08:07,300 --> 00:08:08,500 Przez kogo? 72 00:08:09,199 --> 00:08:11,500 W eterze. 73 00:08:14,100 --> 00:08:19,100 Wszystkiego najlepszego, stary draniu. Ciesz się, będzie świetnie! 74 00:08:20,500 --> 00:08:21,600 Cieszę się. 75 00:08:51,299 --> 00:08:56,500 Waystar Royco jest rodziną spajającą cztery kontynenty, 76 00:08:56,700 --> 00:09:02,600 pięćdziesiąt krajów, trzy departamenty: rozrywki, informacji i zasobów. 77 00:09:02,799 --> 00:09:06,700 Pracujemy razem, tworząc sieć, która może scalić świat 78 00:09:06,899 --> 00:09:10,799 lub katapultować go ku następnej przygodzie. 79 00:09:11,600 --> 00:09:16,200 Waystar Royco - dynamiczne wiadomości, dynamiczna rozrywka. 80 00:09:16,700 --> 00:09:18,299 Poczuj to. 81 00:09:19,200 --> 00:09:20,500 Jak się czujemy? 82 00:09:20,600 --> 00:09:22,799 - Świetnie. - Doskonale. 83 00:09:24,399 --> 00:09:25,500 Jesteś tu? 84 00:09:29,399 --> 00:09:34,100 Zorganizujmy dzieciakom najlepszy dzień w życiu. Poczuj to. 85 00:09:38,399 --> 00:09:39,700 Cześć! 86 00:09:39,899 --> 00:09:41,700 Cześć, Doderick! 87 00:09:48,100 --> 00:09:49,899 Dzień dobry. 88 00:09:50,899 --> 00:09:52,299 To Doderick! 89 00:09:53,200 --> 00:09:55,200 To ja - Doderick! 90 00:09:55,299 --> 00:09:57,299 Wszystkiego najlepszego. 91 00:09:57,399 --> 00:09:59,500 Nie ciągnij mnie za ogon! 92 00:10:03,500 --> 00:10:05,000 Przestań! 93 00:10:11,600 --> 00:10:15,399 Spierdalaj. Kurwa, zejdź ze mnie. 94 00:10:22,200 --> 00:10:24,600 Rzyga przez oczy! 95 00:10:24,700 --> 00:10:27,299 Odsuńcie się. 96 00:10:29,799 --> 00:10:32,299 Wstawaj. 97 00:10:41,200 --> 00:10:43,700 - Greg? - Cześć, mamo. 98 00:10:45,799 --> 00:10:47,899 Co u ciebie? 99 00:10:48,100 --> 00:10:50,700 Przepraszam, ale nawaliłem. 100 00:10:51,399 --> 00:10:52,899 Właściwe nie ja. 101 00:10:53,399 --> 00:10:58,100 Jeden chłopak wypalił jointa w moim samochodzie. 102 00:10:58,299 --> 00:11:00,899 - Chłopak. - Autostopowicz. 103 00:11:01,100 --> 00:11:03,200 Podwiozłem go dziś rano, 104 00:11:03,399 --> 00:11:08,500 bo padało i nie chciałem, żeby go ktoś zgwałcił. 105 00:11:10,299 --> 00:11:12,100 Co ty pierdolisz? 106 00:11:12,200 --> 00:11:16,799 Wyciągnął... widziałaś kiedyś jointa? 107 00:11:17,000 --> 00:11:21,000 Samochód cuchnął ziołem i ja chyba też. 108 00:11:22,700 --> 00:11:25,200 I kazali mi się zbierać. 109 00:11:26,799 --> 00:11:29,799 Powiedziałeś im, kim jesteś? 110 00:11:30,000 --> 00:11:33,600 Nie chciałem być takim dupkiem. 111 00:11:33,799 --> 00:11:38,299 Zrobisz tak: kupisz bilet do Nowego Jorku 112 00:11:38,399 --> 00:11:42,899 Twój stryjeczny dziadek Logan ma urodziny. 113 00:11:43,100 --> 00:11:46,200 - Powiem Marcii, że przyjedziesz. - Ma urodziny? 114 00:11:46,399 --> 00:11:49,200 Masz mu kupić ładny prezent 115 00:11:49,399 --> 00:11:53,899 i ładnie wyglądać, w dorosłej koszuli i marynarce... 116 00:11:54,100 --> 00:11:56,200 Marynarce? 117 00:11:58,700 --> 00:12:01,100 Przekona ich tylko absurdalna kwota. 118 00:12:01,500 --> 00:12:04,100 - Czyli? - Pierdyliard. 119 00:12:04,299 --> 00:12:07,799 Sto dwadzieścia jest absurdalne. Czy się mylę? 120 00:12:08,000 --> 00:12:10,799 - Nie chodzi o pieniądze. - Ktoś do pana. 121 00:12:11,000 --> 00:12:13,500 - Kto? - Kendall Roy? 122 00:12:14,399 --> 00:12:18,500 Przysłał mnie Roman z kadzidłem. 123 00:12:19,000 --> 00:12:20,200 Proszę? 124 00:12:20,399 --> 00:12:25,200 Jestem alchemikiem biznesu. Prezent od pańskiego brata. 125 00:12:25,299 --> 00:12:29,399 - Odpala czujniki dymu? - Zazwyczaj nie. - "Zazwyczaj"? 126 00:12:29,500 --> 00:12:31,700 Hej, skurwiele! 127 00:12:32,700 --> 00:12:34,000 Roman. 128 00:12:34,200 --> 00:12:36,399 Mój człowiek. Kadzisz? 129 00:12:36,600 --> 00:12:38,700 Niepokoimy się o czujniki. 130 00:12:38,799 --> 00:12:40,899 Zła energia. 131 00:12:41,100 --> 00:12:42,899 Mogę użyć olejków. 132 00:12:43,100 --> 00:12:46,799 Dzięki, spierdalaj. Jak tam? 133 00:12:46,899 --> 00:12:50,200 Dobrze. Szlifujemy. 134 00:12:50,899 --> 00:12:53,899 Szlifujecie? Fajnie. Cześć! 135 00:12:54,399 --> 00:12:57,200 - Jest dobry. - W porządku? 136 00:12:57,799 --> 00:13:01,799 Oczywiście! Dlaczego pytasz? 137 00:13:02,000 --> 00:13:04,399 Po prostu... 138 00:13:04,500 --> 00:13:10,600 Tu? Przeszło mi. Nigdy nie byłem korpo-lachociągiem. 139 00:13:10,700 --> 00:13:13,100 Poza tym tak wysoko nie zaszedłem. 140 00:13:13,299 --> 00:13:17,799 Rzucili mnie do L.A. z Ojcem Czasem, byliśmy basenowymi, co? 141 00:13:18,000 --> 00:13:19,600 Piękne czasy. 142 00:13:21,700 --> 00:13:24,799 - Jaka oferta? - Oferta? 143 00:13:29,200 --> 00:13:32,600 To poufne? Jestem w zarządzie! 144 00:13:33,399 --> 00:13:37,799 - Sto dwadzieścia pięć. - Sto dwadzieścia pięć? Kurwa! 145 00:13:38,000 --> 00:13:41,200 Dużo czy mało? 146 00:13:41,600 --> 00:13:45,399 Za Vaulter? Trochę contentu i brand? 147 00:13:45,600 --> 00:13:49,899 Chyba chodzi o content i brand? Co się śmiejesz? 148 00:13:50,600 --> 00:13:54,399 Nie wiem, co mówię. Wkrótce będziesz kapitanem... 149 00:13:54,700 --> 00:13:57,100 O cholera. 150 00:13:57,700 --> 00:14:02,000 Przepraszam. Każdy stażysta wie, że wchodzisz. 151 00:14:02,600 --> 00:14:07,700 Gratulacje. Cieszę się, że wyrwałem się z tej klatki. 152 00:14:09,200 --> 00:14:11,899 Spierdalam. Gratuluję. 153 00:14:12,100 --> 00:14:13,500 Fajnie, że wpadłeś. 154 00:14:17,799 --> 00:14:19,799 Pierdolona ściema. 155 00:14:22,399 --> 00:14:23,500 Pełna powaga. 156 00:14:26,200 --> 00:14:28,299 Kocham cię, bracie. 157 00:15:34,700 --> 00:15:36,600 - Marcy! - Co? 158 00:15:36,799 --> 00:15:39,600 Wychodzę, zgodnie z rozkazem. 159 00:15:40,000 --> 00:15:44,399 - Świetnie. Do pierwszej. - Dobrze, nie słyszałem. 160 00:15:44,600 --> 00:15:47,700 Nie chcę pierdolnąć na zawał od niespodzianki, 161 00:15:47,899 --> 00:15:50,500 niech nie stoją przy windzie! 162 00:15:50,700 --> 00:15:54,200 Dystans! Mają być tu. I... 163 00:15:54,399 --> 00:15:56,700 - Co? - Nie za głośno. 164 00:15:57,100 --> 00:16:01,000 Przesłać ci szczegóły niespodzianki mailem? 165 00:16:04,500 --> 00:16:06,200 Do zobaczenia. 166 00:16:06,500 --> 00:16:08,299 Weź płaszcz. 167 00:16:09,700 --> 00:16:12,100 Richard, podaj mu płaszcz. 168 00:16:13,600 --> 00:16:18,399 - Dla pewności. - Kiedy spojrzysz na przemówienie? 169 00:16:18,600 --> 00:16:21,100 Po powrocie, w niedzielę wieczorem. 170 00:16:21,299 --> 00:16:25,399 - Chcą mieć wyniki sondażu na prekend. - Jaki, kurwa, prekend? 171 00:16:25,600 --> 00:16:28,600 - Piątek. - Nie może powiedzieć "na piątek"? 172 00:16:28,799 --> 00:16:31,399 Prekend jest od czwartku do piątku. 173 00:16:31,500 --> 00:16:37,100 - Dobra, niech Ronnie się tym zajmie. - Shiv... to katastrofa. 174 00:16:37,600 --> 00:16:40,899 Przygotuj mi strategię prezentu. Co go zachwyci? 175 00:16:41,000 --> 00:16:43,100 Tata nie lubi rzeczy. 176 00:16:43,200 --> 00:16:45,500 - Nie lubi rzeczy? - Nie. 177 00:16:45,700 --> 00:16:49,600 Coś, co mówi: "Szanuję cię, ale się nie boję. 178 00:16:50,399 --> 00:16:55,600 Lubię cię, ale musisz polubić mnie, żebym cię pokochał". Czyli co? 179 00:16:55,799 --> 00:17:01,600 Wszystko będzie znaczyło nic, niech więc wygląda na 10 do 15 tysięcy i tyle. 180 00:17:01,799 --> 00:17:03,600 - Pomożesz mi? - Tak. 181 00:17:03,799 --> 00:17:06,900 - Proszę. - Kup zegarek. 182 00:17:07,400 --> 00:17:11,599 Jak wyglądałby seksowny pakiet akcji? 183 00:17:12,500 --> 00:17:16,299 Pewnie lubi płynność, więc dorzucimy jeszcze 10 baniek? 184 00:17:16,900 --> 00:17:19,799 - I zrobienie laski. - Chętnie. 185 00:17:20,599 --> 00:17:24,299 Zrobienie laski, macanko... 186 00:17:25,000 --> 00:17:27,099 Mogę mu popieścić jaja. 187 00:17:29,799 --> 00:17:33,299 - Tato... - Myślałem, że jesteś już na Antylach. 188 00:17:35,799 --> 00:17:39,700 - Jak idzie? - Dobrze. W porządku. 189 00:17:41,500 --> 00:17:43,500 Dlaczego...? 190 00:17:44,299 --> 00:17:47,200 - Wszystko gra? - Papierkowe sprawy. 191 00:17:47,400 --> 00:17:52,900 - W związku z oświadczeniem? - Włączenie Marcy do trustu. Bzdet. 192 00:17:54,599 --> 00:17:56,500 Postanowiłem zajrzeć. 193 00:17:57,000 --> 00:17:58,799 Jasne. 194 00:17:58,900 --> 00:18:03,500 Chodzi tylko o trust? Bez związku z moim awansem? 195 00:18:03,700 --> 00:18:05,700 Nie, chyba ci mówiłem. 196 00:18:08,000 --> 00:18:12,700 Czy to...? Przepraszam, jestem w trakcie... 197 00:18:13,400 --> 00:18:16,799 - Puścić to przez prawnika? - To porządki. 198 00:18:24,099 --> 00:18:27,099 Dobra. Nie mam nic do Marcy. 199 00:18:29,400 --> 00:18:32,400 Nie wiem jak reszta. 200 00:18:32,500 --> 00:18:34,599 Zostaw to mnie. 201 00:18:35,900 --> 00:18:41,200 A więc widzimy się na... 202 00:18:41,400 --> 00:18:46,900 Bardzo chciałbym być na obiedzie, ale ta umowa... 203 00:18:47,099 --> 00:18:51,500 Synu, to twoja decyzja. 204 00:18:52,700 --> 00:18:56,000 Priorytety. Będą jeszcze okazje. 205 00:18:58,000 --> 00:19:02,200 Białe pieczywo. Cześć, Frank. 206 00:19:02,900 --> 00:19:04,700 Na razie, amigo. 207 00:19:06,900 --> 00:19:11,700 Mam pięć farm, a wszystkie leżą nad wielkim kolektorem, 208 00:19:11,900 --> 00:19:15,000 - to takie podziemne jezioro. - Super! 209 00:19:15,099 --> 00:19:17,799 I mam prawa do wydobycia wody. 210 00:19:18,000 --> 00:19:23,299 Która kiedyś będzie cenniejsza niż złoto i ludzie będą się o nią zabijać. 211 00:19:23,500 --> 00:19:26,799 Connor! Nie słuchajcie go. 212 00:19:27,000 --> 00:19:30,700 Racja, przepraszam. Ale z wami się podzielę. 213 00:19:30,799 --> 00:19:32,599 - Cześć! - Cześć. 214 00:19:32,700 --> 00:19:35,799 - Jak się masz? - Dobrze, a ty? 215 00:19:36,000 --> 00:19:38,299 Świetnie wyglądasz. Piękny kolor. 216 00:19:38,500 --> 00:19:41,099 Dzięki, nawzajem. 217 00:19:42,400 --> 00:19:47,200 - Cześć, Marcy, miło cię widzieć. - Ciebie też, jak tam? - Świetnie. 218 00:19:47,400 --> 00:19:50,599 Globalny Tom! Wciąż nam wszystko pierdolisz? 219 00:19:50,700 --> 00:19:53,900 - Sprzątam po tobie. - Jasne. 220 00:19:54,099 --> 00:19:57,299 Siostro. Polityka dalej cię zanudza? 221 00:19:57,500 --> 00:20:03,000 - Grzebię trupy, liczę forsę. - Wyglądasz jak ludzka istota. 222 00:20:03,200 --> 00:20:05,000 Dzięki! 223 00:20:05,599 --> 00:20:07,700 Co to, "Gwałt" Calvina Kleina? 224 00:20:07,900 --> 00:20:09,400 Chciałabyś. 225 00:20:10,200 --> 00:20:11,700 "Chciałabyś"? 226 00:20:14,299 --> 00:20:16,000 Panie Roy! 227 00:20:16,099 --> 00:20:17,700 Jedno zdjęcie! 228 00:20:18,299 --> 00:20:21,599 Cofnijcie się. 229 00:20:21,799 --> 00:20:24,799 Panowie, do tyłu. 230 00:20:26,099 --> 00:20:28,200 Załatw to. 231 00:20:28,299 --> 00:20:29,799 Jedno zdjęcie! 232 00:20:31,500 --> 00:20:32,799 Panie Roy. 233 00:20:33,000 --> 00:20:35,200 Dzień dobry. 234 00:20:35,799 --> 00:20:37,000 Słucham pana. 235 00:20:38,099 --> 00:20:40,000 Przyszedłem do ciebie. 236 00:20:41,900 --> 00:20:43,700 Odsuń się! 237 00:20:43,799 --> 00:20:45,900 Kim jesteś? Co robisz? 238 00:20:46,099 --> 00:20:51,700 Jestem Greg! Syn Marianne! Twój stryjeczny wnuk! 239 00:20:51,900 --> 00:20:53,200 Zna go pan? 240 00:20:53,400 --> 00:20:57,599 Mama dzwoniła do Marcii, facet pozwolił mi wejść. 241 00:20:58,299 --> 00:20:59,799 - W porządku? - No tak. 242 00:20:59,900 --> 00:21:03,000 - Nie wiedziałem, że będziesz. - Wiedziałeś. 243 00:21:03,200 --> 00:21:04,599 Przepraszam. 244 00:21:04,799 --> 00:21:07,200 - Chyba. - W porządku? 245 00:21:08,400 --> 00:21:12,900 Chciałem życzyć ci wszystkiego najlepszego. 246 00:21:13,099 --> 00:21:14,299 Dziękuję. 247 00:21:16,900 --> 00:21:18,400 Może lepiej wejdź. 248 00:21:20,200 --> 00:21:22,599 Bardzo dobry ochroniarz. 249 00:21:24,299 --> 00:21:26,299 Wrócił. 250 00:21:26,500 --> 00:21:30,400 - Pochowajcie się! - Chyba nie robimy niespodzianki? 251 00:21:30,500 --> 00:21:35,599 Ucieszy się. Po ostatniej niespodziance mi przyłożył. 252 00:21:37,700 --> 00:21:40,099 Może wiesz, ale uzyskałem pomoc 253 00:21:40,299 --> 00:21:44,400 i dostałem się do programu szkoleniowego w parkach rozrywki. 254 00:21:44,599 --> 00:21:47,299 Bardzo się wkręciłem... 255 00:21:48,799 --> 00:21:54,400 I... zwymiotowałem przez oczy Dodericka... 256 00:21:55,200 --> 00:21:57,000 Niespodzianka! 257 00:21:57,099 --> 00:21:59,500 Cudownie. Wejdź. 258 00:21:59,700 --> 00:22:01,400 Cześć. 259 00:22:02,900 --> 00:22:04,700 Zróbcie przejście. 260 00:22:05,900 --> 00:22:08,799 Dziękuję. Co za niespodzianka. 261 00:22:09,200 --> 00:22:14,599 Marcy, co mówiłem? "Nikogo przy windzie". 262 00:22:14,799 --> 00:22:17,500 I wszyscy byli przy windzie. 263 00:22:17,599 --> 00:22:19,200 - To niespodzianka. - Niespodzianka. 264 00:22:19,400 --> 00:22:21,700 Daj to. Do gabinetu. 265 00:22:23,099 --> 00:22:25,900 Connor, pierworodny! Jak się masz? 266 00:22:26,000 --> 00:22:28,799 Znakomicie. Proszę. 267 00:22:30,700 --> 00:22:34,299 Roman, Romulusie! Wyglądasz fantastycznie! 268 00:22:34,900 --> 00:22:37,500 Oczywiście. Wszystkiego najlepszego. 269 00:22:37,599 --> 00:22:40,599 - Słodka Siobahn. - Wszystkiego najlepszego. 270 00:22:40,799 --> 00:22:43,700 - Gdzie Tom? - Tutaj. 271 00:22:43,900 --> 00:22:45,500 Nieważne. 272 00:22:51,200 --> 00:22:55,400 Słuchajcie, to jest... Craig. 273 00:22:56,200 --> 00:22:57,900 Kuzyn Craig. 274 00:22:59,000 --> 00:23:00,000 Craig? 275 00:23:00,200 --> 00:23:04,700 - Chyba Greg? - Tak, Greg. 276 00:23:04,799 --> 00:23:09,799 Ludzie czasem przez pomyłkę mówią Craig, 277 00:23:10,000 --> 00:23:11,799 reaguję na oba. 278 00:23:12,799 --> 00:23:16,400 Proszę, w wyrazie mojego niekłamanego podziwu... 279 00:23:16,599 --> 00:23:18,400 Kendall! 280 00:23:20,400 --> 00:23:21,900 Przyszedłeś? 281 00:23:23,900 --> 00:23:25,799 Oczywiście. 282 00:23:27,099 --> 00:23:29,000 Wszystkiego najlepszego. 283 00:23:29,200 --> 00:23:30,500 Cześć. 284 00:23:30,700 --> 00:23:32,599 - Jak tam? - Dobrze. 285 00:23:32,700 --> 00:23:34,200 Gratulacje, draniu. 286 00:23:35,200 --> 00:23:38,200 - Gratulacje. - Dzięki. - Powodzenia. 287 00:23:39,700 --> 00:23:41,000 Jakie wieści? 288 00:23:41,200 --> 00:23:44,099 Dobre. Finiszujemy. 289 00:23:46,299 --> 00:23:50,599 To ważne. Przepraszam, zaraz wrócę. 290 00:23:54,799 --> 00:23:59,000 - Podobno tam byłeś? - Owszem. Słabo. 291 00:24:00,000 --> 00:24:01,400 Mają sraczkę. 292 00:24:02,700 --> 00:24:04,900 - Tu będzie spokój. - Mam wieści. 293 00:24:05,099 --> 00:24:06,599 Mów. 294 00:24:06,799 --> 00:24:10,400 Bank PPG węszy, wejdą z ofertą. 295 00:24:10,599 --> 00:24:13,299 Musimy działać. Co robimy? 296 00:24:13,500 --> 00:24:14,900 Oddzwonię. 297 00:24:16,200 --> 00:24:17,900 Nie mogę tego stracić. 298 00:24:18,000 --> 00:24:22,000 Zaoferujemy PPG działkę, jeśli się odpierdolą. 299 00:24:22,700 --> 00:24:24,200 Dobry pomysł. 300 00:24:25,400 --> 00:24:30,099 Bum, oferta, bum, przejęcie. Tak to się robi. 301 00:24:32,500 --> 00:24:37,000 Chcę porozmawiać o Tomie. Jest gotów do parków globalnie... 302 00:24:37,099 --> 00:24:41,000 To musi stać w chłodnym miejscu. Zechciałbyś? 303 00:24:41,099 --> 00:24:43,099 Jak tam ranczo? 304 00:24:43,299 --> 00:24:48,000 Cudowne. Zanieczyszczenie świetlne jest zerowe, więc fajnie. 305 00:24:49,500 --> 00:24:50,900 Wspaniale. 306 00:24:52,400 --> 00:24:53,599 Co to? 307 00:24:53,700 --> 00:24:58,700 A tak, to... maź. Maź? 308 00:24:58,799 --> 00:25:01,200 - Idealne. - Zakwas. 309 00:25:02,000 --> 00:25:05,000 - Niesamowite. - Gdybyś chciał coś upiec. 310 00:25:05,099 --> 00:25:06,500 Świetnie. 311 00:25:07,000 --> 00:25:12,799 Niepotrzebnie otworzyłeś. Myślałem, że ci się spodoba. 312 00:25:13,000 --> 00:25:16,799 Podoba mi się. Tylko nie wiem, co to, kurwa, jest. 313 00:25:17,000 --> 00:25:21,700 Zakwas do chleba. Bez drożdży. Po staremu. 314 00:25:24,599 --> 00:25:27,400 Stary chleb. Dziękuję. 315 00:25:28,200 --> 00:25:30,400 To bardzo uprzejme, dziękujemy. 316 00:25:31,099 --> 00:25:32,599 Bądź miły. 317 00:25:36,400 --> 00:25:39,700 - Jak idzie? - Dobrze. Będę cię informował. 318 00:25:41,200 --> 00:25:43,299 Rozmawiałem z Frankiem. 319 00:25:43,799 --> 00:25:46,900 Są święta, trudno będzie zebrać zarząd, 320 00:25:47,000 --> 00:25:50,900 więc zwołałem call na 16.00, żeby wydać oświadczenie. 321 00:25:51,900 --> 00:25:53,099 Tak? 322 00:25:53,299 --> 00:25:55,000 Może być? 323 00:25:59,200 --> 00:26:00,700 Jedź. 324 00:26:01,599 --> 00:26:03,000 Ja zostaję. 325 00:26:05,099 --> 00:26:06,200 Uściskaj tatę. 326 00:26:06,400 --> 00:26:10,400 - Przepraszam za spóźnienie. - 20 minut to margines błędu. 327 00:26:10,500 --> 00:26:14,700 Nie skype'owałem od paru dni, ale byłem megazajęty. Jak tam? 328 00:26:14,799 --> 00:26:16,099 Dobrze. 329 00:26:16,299 --> 00:26:18,599 Widzicie Islę, waszą koleżankę? 330 00:26:18,700 --> 00:26:22,099 Może narysujcie coś dziadkowi na urodziny? 331 00:26:24,799 --> 00:26:27,099 - Przepraszam... - Nie szkodzi. 332 00:26:27,200 --> 00:26:30,700 Dostałam twoją wiadomość, w porządku. 333 00:26:32,500 --> 00:26:37,599 Kiedy to już się stanie, najbliższe dwa weekendy będą wariackie, 334 00:26:37,799 --> 00:26:39,900 ale potem byłoby fajnie... 335 00:26:40,099 --> 00:26:42,900 Kumuluj weekendy na później. 336 00:26:43,099 --> 00:26:49,299 Przyjechałbym do was, może moglibyśmy zjeść razem kolację. 337 00:26:50,400 --> 00:26:52,599 Na dwa weekendy? 338 00:26:54,099 --> 00:26:58,400 Nie? Czy to... Masz kogoś? 339 00:27:01,500 --> 00:27:02,799 Tak. 340 00:27:03,700 --> 00:27:05,200 Mam. 341 00:27:05,900 --> 00:27:09,599 Oby ten nie zostawiał smug koksu na iPadach dzieci. 342 00:27:12,700 --> 00:27:14,400 Należało mi się. 343 00:27:15,599 --> 00:27:17,500 Minęły trzy lata, ale... 344 00:27:17,599 --> 00:27:21,500 Jaja sobie robię. Zgoda. 345 00:27:22,799 --> 00:27:26,299 To wielki dzień, koronacja. Zasłużyłeś. 346 00:27:27,700 --> 00:27:29,599 Po tym wszystkim. 347 00:27:29,700 --> 00:27:31,900 Obiad za dziesięć minut! 348 00:27:32,000 --> 00:27:36,599 Dwie minuty przed obiadem, w salonie. 349 00:27:36,799 --> 00:27:39,200 Możecie mi poświęcić dwie minuty? 350 00:27:40,400 --> 00:27:41,799 Przemowa. 351 00:27:41,900 --> 00:27:45,000 - Wujku, mogę... - Nie teraz. 352 00:27:47,599 --> 00:27:51,400 Przepraszam, chwila uwagi. Proszę. 353 00:27:52,799 --> 00:27:57,000 Ten program managerski, o którym mówiłem. 354 00:27:57,200 --> 00:27:59,200 Muszę tam wrócić. 355 00:28:00,099 --> 00:28:03,299 - Wyleciałeś? - Tak. Wystąpił problem. 356 00:28:03,400 --> 00:28:05,700 Mama rozmawiała z dziadkiem, 357 00:28:05,900 --> 00:28:10,099 który powiedział, że mogę przyjść do ciebie i to naprostować. 358 00:28:10,599 --> 00:28:12,700 Dla brata zrobię wszystko. 359 00:28:14,099 --> 00:28:18,500 To miło. Będę... 360 00:28:18,700 --> 00:28:20,599 Musi tylko poprosić. 361 00:28:21,099 --> 00:28:22,799 Dziadek? 362 00:28:24,299 --> 00:28:27,599 Nie rozmawiacie zbyt często, prawda? 363 00:28:28,500 --> 00:28:31,299 Wszystko. Tylko niech poprosi. 364 00:28:39,000 --> 00:28:40,500 Kurwa. 365 00:28:44,299 --> 00:28:45,799 - Tato? - Tak? 366 00:28:46,000 --> 00:28:47,599 O co chodzi? 367 00:28:47,700 --> 00:28:52,099 A więc... co do rodzinnego trustu, 368 00:28:52,299 --> 00:28:58,000 który pokieruje sytuacją w przypadku mojej nierychłej śmierci, 369 00:28:58,900 --> 00:29:01,900 dodam Marcię do siebie i waszej czwórki. 370 00:29:04,299 --> 00:29:08,400 Mój fotel również przejdzie na nią po mojej śmierci. 371 00:29:08,500 --> 00:29:12,599 Co? To da jej podwójny głos? 372 00:29:13,500 --> 00:29:15,599 Mam dokumenty. 373 00:29:16,200 --> 00:29:19,000 Marcia będzie miała dwa głosy, kiedy...? 374 00:29:19,200 --> 00:29:20,400 Jeśli. 375 00:29:20,599 --> 00:29:22,099 Nie "jeśli". 376 00:29:22,299 --> 00:29:25,400 - A jeśli nie chcę. - Nieważne, co chcemy. 377 00:29:25,599 --> 00:29:30,299 - Kendall już podpisał. - Nie wiedziałem o dwóch głosach. 378 00:29:30,500 --> 00:29:32,299 Czytaj drobny druk. 379 00:29:35,799 --> 00:29:37,400 To wygląda... 380 00:29:39,500 --> 00:29:43,799 - Muszę porozmawiać z prawnikami. - Oczywiście. 381 00:29:43,900 --> 00:29:46,400 - By mieć pełny obraz. - Rzuć okiem. 382 00:29:46,599 --> 00:29:48,299 Słuchajcie... 383 00:29:48,400 --> 00:29:52,099 Chleb jest cudowny. Maź. 384 00:29:52,599 --> 00:29:58,400 Ale to na tym prezencie mi zależy, więc do czwartej. 385 00:29:59,200 --> 00:30:01,299 A także... 386 00:30:01,500 --> 00:30:07,799 wspomniałem już Kendallowi, pomimo harmidru i okoliczności, 387 00:30:08,900 --> 00:30:10,799 że dam sobie parę lat. 388 00:30:11,799 --> 00:30:14,200 - W sensie? - Na stanowisku. 389 00:30:14,599 --> 00:30:18,099 Jako prezes, dyrektor generalny i szef firmy. 390 00:30:20,200 --> 00:30:23,299 Tato... co? 391 00:30:23,799 --> 00:30:27,000 Jak zwykle nie słuchałeś? 392 00:30:27,200 --> 00:30:30,200 Przecież... Co? 393 00:30:30,400 --> 00:30:33,900 Zostaję. Obgadamy szczegóły. 394 00:30:34,000 --> 00:30:38,700 - Nie mówiłeś. - Ogłosimy, że wysuwasz się na czoło. 395 00:30:38,900 --> 00:30:41,200 - Wysuwam się? - Jedzmy. 396 00:30:43,000 --> 00:30:44,599 Tato, zaczekaj. 397 00:30:45,400 --> 00:30:47,000 Kurwa... 398 00:30:49,799 --> 00:30:54,099 - Z czego się śmiejesz? - Nie śmieję się. Co?! 399 00:30:54,900 --> 00:30:56,599 Kurwa mać. 400 00:30:57,200 --> 00:31:00,000 Nie może... prawda? 401 00:31:00,099 --> 00:31:05,200 Spieprzy wiarygodność firmy. Wygląda wam na zdrowego? 402 00:31:05,400 --> 00:31:08,799 To cały tata. 403 00:31:09,200 --> 00:31:14,700 Wypadam, nie bawię się. Róbcie, co chcecie. Cześć. 404 00:31:15,700 --> 00:31:17,500 Odmawiam zabaw z trustem. 405 00:31:17,599 --> 00:31:21,400 Nie mieszam się, jestem wodą, płynę. 406 00:31:25,500 --> 00:31:27,900 Tak być nie może, prawda? 407 00:31:29,799 --> 00:31:33,000 Zbywasz mnie? 408 00:31:35,900 --> 00:31:40,400 Esemesujesz? Co? Nadajesz? 409 00:31:40,599 --> 00:31:42,500 Masz czternaście lat? 410 00:31:42,700 --> 00:31:45,799 - Tego nie ma! - Potrzebuję rady. 411 00:31:45,900 --> 00:31:50,200 Oddasz dwa głosy żądnej władzy wariatce, która trzyma chuja taty 412 00:31:50,400 --> 00:31:54,599 w jakimś super-pizdo-chwycie i doi go, zanim on zdechnie? 413 00:31:54,700 --> 00:31:56,900 Obiad podano. 414 00:31:59,599 --> 00:32:02,599 Nie chcę was ponaglać. 415 00:32:13,599 --> 00:32:16,400 Możecie nas zostawić? Dziękuję. 416 00:32:20,299 --> 00:32:21,500 A więc... 417 00:32:22,700 --> 00:32:24,200 Wydymałeś mnie. 418 00:32:25,099 --> 00:32:26,799 Zmieniłem zdanie. 419 00:32:26,900 --> 00:32:31,200 Kiedy? Bo chyba jednak mnie wydymałeś. 420 00:32:31,400 --> 00:32:34,200 Chodzi o mnie. Głównie. 421 00:32:35,299 --> 00:32:40,000 Ale ty... trzy lata temu byłeś u czubków. 422 00:32:41,099 --> 00:32:44,799 Na odwyku. Tak się to nazywa. I jestem czysty. 423 00:32:45,000 --> 00:32:50,400 Dobrze. Ale boję się, że możesz być miękki. 424 00:32:50,500 --> 00:32:55,099 Żartujesz? Siedziałem rok w Szanghaju. 425 00:32:55,299 --> 00:32:59,599 Podobno ten od witryny cię zjechał, a ty dałeś mu się spuścić. 426 00:32:59,700 --> 00:33:03,400 To nie witryna. Zachowałem się profesjonalnie. 427 00:33:03,500 --> 00:33:06,700 Byłeś słaby. Unikałeś konfliktu. 428 00:33:06,900 --> 00:33:10,000 Nie zamierzałem się ścigać na chuje. 429 00:33:11,700 --> 00:33:14,299 - Pochyliłeś się. - Co? 430 00:33:14,400 --> 00:33:17,799 Pochyliłeś się i cię wyruchał. 431 00:33:19,599 --> 00:33:20,599 Nie. 432 00:33:20,700 --> 00:33:26,700 Wiem, że przeczytałeś dużo książek o biznesie i zarządzaniu, 433 00:33:26,799 --> 00:33:28,200 ale wiesz co? 434 00:33:28,700 --> 00:33:29,599 Co? 435 00:33:30,799 --> 00:33:34,200 Czasem jest to wyścig na chuje. 436 00:33:35,700 --> 00:33:39,799 Rozumiem. Nie wydarłem się na faceta, 437 00:33:39,900 --> 00:33:43,200 więc wyrzuciłeś do kosza półtora roku strategii? 438 00:33:43,400 --> 00:33:47,599 - Nie sprawdziłeś zmiany w truście. - Zaufałem ojcu, to źle? 439 00:33:47,799 --> 00:33:53,099 To kumulacja. Wyszedłeś z negocjacji. 440 00:33:53,299 --> 00:33:56,500 Na urodziny taty, bo niewiele ich zostało! 441 00:33:58,200 --> 00:34:01,000 Przepraszam. Więc... 442 00:34:01,500 --> 00:34:04,900 Kiedy będziesz gotów ustąpić? 443 00:34:05,099 --> 00:34:06,700 Nie wiem. 444 00:34:09,400 --> 00:34:10,900 Pięć? 445 00:34:11,099 --> 00:34:13,099 - Pięć lat? - Dziesięć. 446 00:34:13,300 --> 00:34:15,099 Tato, poważnie... 447 00:34:17,000 --> 00:34:18,400 To moja, kurwa, firma. 448 00:34:18,599 --> 00:34:24,000 Twoja i ją, kurwa, rozpierdalasz. 449 00:34:25,099 --> 00:34:29,900 Tylko liczysz koszty, a gdzie wizja? Gdzie wzrost? 450 00:34:30,099 --> 00:34:32,099 Wszystko idzie w dół! 451 00:34:32,199 --> 00:34:35,099 Dlatego płacisz miliard za pedalską witrynkę? 452 00:34:35,199 --> 00:34:37,400 To nie witrynka. 453 00:34:37,500 --> 00:34:41,400 To portfolio online'owych brandów i cyfrowego contentu, 454 00:34:41,500 --> 00:34:46,199 w ramach strategii, która nas uratuje, jeśli mi pozwolisz... 455 00:34:53,099 --> 00:34:54,599 Chcesz mnie uderzyć? 456 00:34:59,599 --> 00:35:04,400 Śmiało. Śmiało. Spróbuj. 457 00:35:07,099 --> 00:35:09,199 Tato, co robisz? 458 00:35:10,900 --> 00:35:13,400 Rozpłaczesz się? 459 00:35:15,300 --> 00:35:19,000 Kendall... kurwa, płaczesz? 460 00:35:20,699 --> 00:35:25,699 To już wyszło, paparazzi czekają, prasa mnie pyta. 461 00:35:26,099 --> 00:35:27,500 Pierdol ich. 462 00:35:27,699 --> 00:35:33,800 Jasne. Świetna strategia medialna. I biznesowa. 463 00:35:34,000 --> 00:35:38,699 - Świat się zmienia. - Tak, tak, tak, wszystko się zmienia! 464 00:35:39,400 --> 00:35:45,500 Kupiłem plajtującą wytwórnię, bo wszyscy mieli oglądać wideo w domu, a jednak nie! 465 00:35:46,099 --> 00:35:47,800 Chcą wychodzić! 466 00:35:48,300 --> 00:35:53,000 Nikt miał nie oglądać Network, ale robisz czary-mary i oglądają. 467 00:35:53,199 --> 00:35:54,699 Tworzysz rzeczywistość, 468 00:35:54,900 --> 00:36:00,599 a już po fakcie wszyscy twierdzą, że było to, kurwa, oczywiste. 469 00:36:02,000 --> 00:36:03,199 Obiad! 470 00:36:13,199 --> 00:36:15,599 Znajdźcie swoje miejsca, siadajcie. 471 00:36:16,000 --> 00:36:21,199 Podaj mi rozkład miejsc, pogubiłam się. 472 00:37:51,900 --> 00:37:55,699 Jest bardzo dowcipna. Twoja mama. 473 00:37:55,900 --> 00:37:58,800 Zwykle nosi... 474 00:38:05,400 --> 00:38:09,800 - Marcia, było pyszne. - Dziękuję. 475 00:38:10,000 --> 00:38:13,699 Cały dzień był wspaniały. 476 00:38:14,300 --> 00:38:16,300 Dziękuję bardzo. 477 00:38:17,199 --> 00:38:18,900 Lizuska. 478 00:38:20,699 --> 00:38:24,000 "Jesteś świetna, mamo z dwugłosem". 479 00:38:24,199 --> 00:38:26,300 Spierdalaj. 480 00:38:29,099 --> 00:38:33,199 Jeśli pozwolicie... Logan Roy. 481 00:38:35,099 --> 00:38:38,900 Urodzony w Dundee, w Szkocji, równo 80 lat temu. 482 00:38:39,000 --> 00:38:43,599 Wychowany w Quebecu przez wujka z drukarnią i paroma billboardami 483 00:38:43,699 --> 00:38:45,599 i ciotkę ze stadem krów. 484 00:38:46,199 --> 00:38:51,300 Logan poradził sobie całkiem nieźle przez 60 lat. 485 00:38:51,400 --> 00:38:56,000 Ma piąty z największych konglomeratów medialnych na świecie. 486 00:38:56,699 --> 00:39:00,699 Jest kumplem premierów, głosem prawdy dla prezydentów. 487 00:39:01,400 --> 00:39:07,199 Twardy, sprytny, ale zawsze słowny. 488 00:39:08,500 --> 00:39:13,699 Trzydzieści lat temu przyszedłem udzielić mu porady prawnej i już zostałem. 489 00:39:14,800 --> 00:39:19,300 Od tamtego dnia z dumą nazywam go przyjacielem. 490 00:39:20,900 --> 00:39:25,800 A zatem wznieśmy toast. Za Logana Roya. 491 00:39:29,500 --> 00:39:30,900 Dziękuję. 492 00:39:34,400 --> 00:39:37,500 Chyba czas zagrać. 493 00:39:38,400 --> 00:39:39,800 Będziemy grać? 494 00:39:40,800 --> 00:39:42,400 Tak. 495 00:39:42,500 --> 00:39:46,300 Mam urodziny, więc tak. Gramy. 496 00:39:46,500 --> 00:39:47,900 Musimy? 497 00:39:48,800 --> 00:39:50,800 W co? 498 00:39:51,900 --> 00:39:53,900 W co gramy? 499 00:39:58,000 --> 00:40:01,599 Piękny dzień. Poradzisz sobie? 500 00:40:01,699 --> 00:40:04,000 Tak. Nie wiem. 501 00:40:04,699 --> 00:40:06,599 Zmieszczę się? 502 00:40:07,699 --> 00:40:09,199 Wskakuj. 503 00:40:16,599 --> 00:40:19,900 - Przepraszam, jeśli jest ciasno. - Nie szkodzi. 504 00:40:23,000 --> 00:40:25,000 Rozmawiałem z dziadkiem. 505 00:40:26,199 --> 00:40:29,699 - Przekazuje życzenia. - Tak? 506 00:40:29,900 --> 00:40:35,000 Nie do końca, ale wie, że masz urodziny. 507 00:40:35,800 --> 00:40:38,099 I uświadomiłem sobie, 508 00:40:38,199 --> 00:40:43,599 że trzymanie przez niego fotela w holdingu, z przeszłości, 509 00:40:43,800 --> 00:40:46,000 musi być nieoptymalne. 510 00:40:48,500 --> 00:40:49,800 Ale gdybym... 511 00:40:49,900 --> 00:40:54,500 gdyby przekazał fotel komuś trochę bardziej przenikliwemu, 512 00:40:54,699 --> 00:40:58,300 kto poznałby tajniki, kierując parkiem rozrywki. 513 00:40:59,199 --> 00:41:02,500 - Parkiem? - Jakieś płotce. 514 00:41:02,699 --> 00:41:06,099 Czy byłoby to: coś za... 515 00:41:06,300 --> 00:41:11,699 Nie mówię, że mógłbym dać coś tobie, 516 00:41:11,900 --> 00:41:13,800 ale może to jakieś wyjście? 517 00:42:16,099 --> 00:42:17,699 Co myślisz, synu? 518 00:42:18,300 --> 00:42:20,099 O sprawie? 519 00:42:21,800 --> 00:42:26,500 Jest mądra, podejmowałaby dobre decyzje. Rodzina przede wszystkim. 520 00:42:26,699 --> 00:42:28,300 Na pewno. 521 00:42:30,500 --> 00:42:32,699 Ale? Twoja działka? 522 00:42:34,300 --> 00:42:36,900 Boże, nie. To twoja firma. 523 00:42:37,800 --> 00:42:40,500 Nie chodzi o to, co będę z tego miał. 524 00:42:41,599 --> 00:42:45,400 Ale... co będę z tego miał? 525 00:42:49,199 --> 00:42:53,400 - Chciałbym cię znów wciągnąć. - Pewnie, tylko... 526 00:42:53,500 --> 00:42:57,500 poprzednio było ciężko, z Frankiem nade mną. 527 00:42:58,000 --> 00:42:59,900 Jest ważny dla firmy. 528 00:43:00,099 --> 00:43:05,300 Oczywiście, rozumiem, ale miałem pomysły na wytwórnię, 529 00:43:05,500 --> 00:43:09,000 wiesz, że jestem innowatorem 530 00:43:09,900 --> 00:43:12,000 i napotykałem opór. 531 00:43:13,699 --> 00:43:16,599 Wciąż chodzi o ten film? 532 00:43:17,599 --> 00:43:20,400 Nie. O "Olimpiadę robotów"? 533 00:43:20,599 --> 00:43:25,000 Nie chodzi o jeden fantastyczny pomysł, było ich wiele. 534 00:43:26,099 --> 00:43:30,000 - O czym marzysz? - Chcę rządzić. 535 00:43:30,599 --> 00:43:33,400 A do tego czasu: dyrektor operacyjny. 536 00:43:34,599 --> 00:43:38,199 Ale... jest nim Frank, co? 537 00:43:47,599 --> 00:43:49,400 W porządku? 538 00:43:49,900 --> 00:43:52,199 Tak. A ty? 539 00:44:12,900 --> 00:44:14,400 Tędy. 540 00:44:16,900 --> 00:44:19,400 Mój pierwszy lot helikopterem. 541 00:44:32,599 --> 00:44:34,099 Podwójną. 542 00:44:47,500 --> 00:44:51,400 Skoro się pozmieniało, weszłabyś w to? 543 00:44:51,900 --> 00:44:54,099 Tato, polityka to nie zabawa. 544 00:44:54,300 --> 00:44:56,500 Oczywiście, polityka. 545 00:44:57,599 --> 00:45:01,900 Nie chcę być obcesowy, ale polityka jest tym, co wychodzi z dupy. 546 00:45:02,400 --> 00:45:04,599 Nie wolałabyś karmić konia? 547 00:45:04,699 --> 00:45:08,500 Joyce pasuje do Air Force One, więc... 548 00:45:09,500 --> 00:45:12,800 gdybym miała wrócić, to na szczyt. 549 00:45:13,699 --> 00:45:15,599 A gdyby to było trudne? 550 00:45:18,000 --> 00:45:20,699 Nadzór nad wszystkim poza Stanami? 551 00:45:21,599 --> 00:45:25,000 Jako szefowa Toma? 552 00:45:25,199 --> 00:45:27,599 Tak. Szczebelki. 553 00:45:31,900 --> 00:45:34,199 Czego chce piesek ze schroniska? 554 00:45:34,699 --> 00:45:39,199 Nawalił, szuka pomocy. Może się wpasować w parki. 555 00:45:40,599 --> 00:45:42,699 Tom jakoś zniesie konkurencję? 556 00:45:44,199 --> 00:45:46,599 Wszystko gotowe. 557 00:45:54,199 --> 00:45:58,599 Chciałem ci to dać osobiście. Wszystkiego najlepszego. 558 00:45:58,800 --> 00:46:00,300 Potrzymaj. 559 00:46:01,500 --> 00:46:02,800 Proszę... 560 00:46:05,599 --> 00:46:08,699 To Patek Philippe. 561 00:46:09,800 --> 00:46:11,800 Tak jest napisane. 562 00:46:12,699 --> 00:46:17,500 Jest niesamowicie precyzyjny. Pokazuje dokładnie, jaki jesteś bogaty. 563 00:46:17,699 --> 00:46:19,300 Dowcipne. 564 00:46:20,099 --> 00:46:22,300 Ćwiczyłeś to? 565 00:46:22,900 --> 00:46:25,300 Nie. Tak. 566 00:46:28,000 --> 00:46:30,900 Cóż, tak... Proszę. 567 00:46:31,699 --> 00:46:33,400 Grajmy! 568 00:46:35,400 --> 00:46:37,400 Co myślicie? 569 00:46:37,599 --> 00:46:41,800 Odmawiamy, cały trust, jednogłośnie? 570 00:46:41,900 --> 00:46:44,000 Wybieramy stabilność, plan? 571 00:46:44,099 --> 00:46:48,099 Ja przejmuję, wy pode mną jako wiceprezesi? 572 00:46:48,300 --> 00:46:52,900 - Pod tobą? - Ale we troje. Siła trójki. 573 00:46:53,300 --> 00:46:55,800 - Ciekawe. - Mogę pomyśleć? 574 00:46:55,900 --> 00:46:58,099 - Jasne. - Spierdalaj. 575 00:47:01,800 --> 00:47:04,300 - Dajesz, Rava! - Skup się! 576 00:47:06,000 --> 00:47:07,900 Strike. 577 00:47:08,099 --> 00:47:09,900 Dobry rzut. 578 00:47:10,000 --> 00:47:11,599 Zmiana stron. 579 00:47:13,900 --> 00:47:17,500 - Podobno jesteś nowy. - Dopiero zaczynam... 580 00:47:17,699 --> 00:47:20,500 Wchodzisz. Oko na celu. 581 00:47:21,099 --> 00:47:24,900 A ja mam na oku ciebie. 582 00:47:25,500 --> 00:47:29,400 Gdybyś potrzebował pomocy, jakiejkolwiek rady, 583 00:47:29,599 --> 00:47:32,300 to sobie, kurwa, odpuść. 584 00:47:34,900 --> 00:47:38,900 Wpuszczam cię, kuzynie. Śnisz. 585 00:47:39,599 --> 00:47:41,800 Wpuszczam cię. Żartowałem. 586 00:47:42,500 --> 00:47:46,800 Serio. Być może wyglądam pociesznie, 587 00:47:47,000 --> 00:47:49,900 ale jestem strasznym chujem. 588 00:47:52,699 --> 00:47:54,699 Znów cię mam. 589 00:47:56,199 --> 00:48:00,199 Ja pierdolę, ta mina! Kumple, tak? 590 00:48:02,500 --> 00:48:04,000 Pocałowałbyś mnie? 591 00:48:04,599 --> 00:48:07,599 - Co? - Gdybym poprosił? 592 00:48:09,599 --> 00:48:11,599 Gdybym ci kazał? 593 00:48:15,199 --> 00:48:17,900 - Ja nie... - Chodź. 594 00:48:18,599 --> 00:48:20,599 Żartuję. 595 00:48:21,300 --> 00:48:23,800 - Dobra, Siobhan. - Dawaj. 596 00:48:24,599 --> 00:48:26,300 Odbijaj... 597 00:48:27,500 --> 00:48:29,099 Cholera. 598 00:48:31,300 --> 00:48:34,000 Czekajcie. Przepraszam. 599 00:48:34,400 --> 00:48:35,800 Skarbie, rzucaj. 600 00:48:36,000 --> 00:48:40,000 Muszę lecieć, mamy zgryz. Frank, będziesz łącznikiem? 601 00:48:41,099 --> 00:48:42,800 - Tato? - Jasne. 602 00:48:43,400 --> 00:48:44,800 Chodź tu. 603 00:48:44,900 --> 00:48:48,199 Potrzebujemy zawodnika, żeby było fair. 604 00:48:49,099 --> 00:48:51,000 Tak trzymaj! 605 00:48:51,199 --> 00:48:53,500 Dzieciak. 606 00:48:54,099 --> 00:48:56,300 Halo! 607 00:48:56,400 --> 00:48:59,599 Chłopaku! Tak, ty! Zagrasz? 608 00:49:00,900 --> 00:49:02,199 Tato, może? 609 00:49:03,599 --> 00:49:06,099 - Pewnie. - Dziękuję, tato. 610 00:49:08,000 --> 00:49:09,500 Cześć. 611 00:49:09,699 --> 00:49:13,699 Mam informacje do waszego artykułu. 612 00:49:13,900 --> 00:49:19,400 Znam Kendalla Roya. Twierdzi, że Logan Roy zwariował. 613 00:49:19,599 --> 00:49:24,099 Zgadza się. Część zarządu i kierownictwa chce się go pozbyć. 614 00:49:24,500 --> 00:49:28,599 Tak mówią ludzie z kręgu rodziny. Nielojalne chujki. 615 00:49:32,500 --> 00:49:35,400 Napiszcie "źródło bliskie rodzinie". 616 00:49:49,099 --> 00:49:50,699 Wysoka. 617 00:49:50,900 --> 00:49:53,000 Dasz radę, nie bój się. 618 00:49:53,199 --> 00:49:55,300 - Umiesz trafić? - Tak. 619 00:49:55,500 --> 00:49:58,599 Świetnie, bo dam ci milion dolarów za home runa. 620 00:49:59,699 --> 00:50:01,900 - Nie żartuję. - Poważnie? 621 00:50:02,000 --> 00:50:06,199 Poważnie. Milion dolarów. Kochanie, gdzie jest torebka? 622 00:50:07,500 --> 00:50:11,300 Sam zrobię to za milion. Żartuję. 623 00:50:12,099 --> 00:50:13,699 Dobra. 624 00:50:13,900 --> 00:50:15,800 Nie śmiej się, mówię serio. 625 00:50:15,900 --> 00:50:17,599 Dam ci... 626 00:50:17,800 --> 00:50:22,800 milion dolarów w gotówce za home, kurwa, runa. 627 00:50:23,000 --> 00:50:26,900 - Nie bądź świnią. - Nie jestem, motywuję go. 628 00:50:27,300 --> 00:50:29,300 To gra, wyluzuj. 629 00:50:31,599 --> 00:50:33,300 Świadkowie. 630 00:50:33,400 --> 00:50:35,500 Powodzenia, wierzę w ciebie. 631 00:50:36,800 --> 00:50:41,699 Zróbmy to. Milion dolarów. 632 00:50:43,900 --> 00:50:45,500 OK. Dawaj. 633 00:50:54,300 --> 00:50:55,900 Shiv, tutaj! 634 00:50:59,599 --> 00:51:02,400 Dawaj! Szybciej! 635 00:51:04,300 --> 00:51:06,199 - Nie! - Masz pecha. 636 00:51:06,400 --> 00:51:07,599 Nie! 637 00:51:07,800 --> 00:51:09,599 O nie! 638 00:51:10,400 --> 00:51:14,000 Byłeś tak blisko. Tak blisko. 639 00:51:14,400 --> 00:51:19,300 Boże, jakie to smutne. Przykro mi. 640 00:51:19,500 --> 00:51:23,599 Nie mogę ci go dać. A prawie był home run. 641 00:51:23,800 --> 00:51:29,300 Postarałeś się. Proszę, wracaj do swojego życia. To ćwierć miliona. 642 00:51:31,300 --> 00:51:36,699 Synu, wspaniała próba. Wspaniała. 643 00:52:02,900 --> 00:52:06,800 Lawrence, przykro mi, że tamci się wycofali. 644 00:52:07,699 --> 00:52:11,199 Nie wiem dlaczego. Ale utuczyliśmy gąskę. 645 00:52:11,400 --> 00:52:15,400 Sto czterdzieści w gotówce, z opcją akcji. 646 00:52:17,300 --> 00:52:21,099 Będziesz w zarządzie. Z akcjami dostaniesz kawałek nas. 647 00:52:21,300 --> 00:52:23,800 To kuszący pakiet. 648 00:52:24,300 --> 00:52:29,900 - Owszem. Kuszący. - Tylko grzecznie, bo jestem całą firmą. 649 00:52:30,099 --> 00:52:34,900 Wypcham cię taką forsą, że będziesz srał złotem. 650 00:52:35,199 --> 00:52:39,199 Umowa poufności, akcje bez prawa głosu, zakaz konkurencji. 651 00:52:39,400 --> 00:52:44,199 Zamknę cię w złotej klatce, będę ruchał srebrnym dildem i płacił tyle, 652 00:52:44,300 --> 00:52:48,199 - że zaśpiewasz, jak zagram. - Potrzebujesz mojej zgody. 653 00:52:48,300 --> 00:52:54,300 Nie. Tak zajebistą ofertę musisz przyjąć albo spotkamy się w sądzie... 654 00:52:54,500 --> 00:52:55,900 koleś. 655 00:53:11,500 --> 00:53:13,599 Dzień dobry. Jak leci? 656 00:53:13,800 --> 00:53:18,000 Jestem Colin, pracuję dla pana Logana Roya i jego rodziny. 657 00:53:18,400 --> 00:53:22,199 Chcielibyśmy to zachować w tajemnicy 658 00:53:22,300 --> 00:53:25,099 i prosimy o podpisanie umowy poufności. 659 00:53:25,699 --> 00:53:30,599 Frank... tak sobie myślę, 660 00:53:30,699 --> 00:53:36,000 czy nie jest to dobry moment na nową rolę dla ciebie. 661 00:53:38,000 --> 00:53:40,500 Jakiego rodzaju? 662 00:53:40,599 --> 00:53:42,800 Lżejszą. 663 00:53:45,099 --> 00:53:46,800 Lżejszą? 664 00:53:49,099 --> 00:53:52,300 Żartujesz? Logan, ja? 665 00:53:53,400 --> 00:53:56,300 Masz na telefonie oświadczenie dla prasy. 666 00:53:56,599 --> 00:54:01,500 Sczytaj je. I trochę podbarw, jest za suche. 667 00:54:08,800 --> 00:54:10,500 I tyle? 668 00:54:11,000 --> 00:54:15,000 Po trzydziestu... Chryste, tutaj? 669 00:54:17,699 --> 00:54:21,000 Jesteśmy tym, co czynimy, wiesz? 670 00:54:22,199 --> 00:54:24,599 Ostatecznie, jesteśmy tylko tym. 671 00:54:24,800 --> 00:54:27,800 Nie martw się. Dostaniesz orzeszek. 672 00:54:29,099 --> 00:54:34,099 Connor! Shiv! Roman! Do drugiego helikoptera. 673 00:54:34,300 --> 00:54:37,000 - Spadaj, kuzynie. - Colin, przypilnuj. 674 00:54:59,599 --> 00:55:04,800 Jest już po terminie, więc co powiecie? 675 00:55:05,400 --> 00:55:07,099 Co z Frankiem? 676 00:55:07,599 --> 00:55:10,699 - Z głowy. - Tak? 677 00:55:10,800 --> 00:55:12,300 Nie żyje. 678 00:55:13,000 --> 00:55:16,199 Tom awansuje, Shiv myśli o nowej roli. 679 00:55:17,599 --> 00:55:19,199 Dogadani? 680 00:55:21,199 --> 00:55:22,800 Shiv? 681 00:55:24,699 --> 00:55:26,300 Rome? 682 00:55:26,800 --> 00:55:28,199 Con? 683 00:55:29,500 --> 00:55:31,400 Zdaję się na nich. 684 00:55:35,000 --> 00:55:39,099 Nie do końca nam to odpowiada. Obecnie. 685 00:55:39,599 --> 00:55:43,699 - Co? - Propozycja nie jest dość atrakcyjna. 686 00:55:44,800 --> 00:55:50,099 - To jakieś jaja? - Chętnie byśmy pomogli. Ja bardzo. 687 00:55:50,300 --> 00:55:52,500 - To pomóż. - Ale w imię czego? 688 00:55:52,699 --> 00:55:55,000 Rezygnując z władzy? 689 00:55:55,199 --> 00:55:59,000 - Zatem Kelly... - Kelly? 690 00:55:59,199 --> 00:56:02,599 Przygotuje wyliczenia, zobaczycie, że... 691 00:56:02,699 --> 00:56:04,400 - Tato? - Tato? 692 00:56:04,599 --> 00:56:06,300 Tak... 693 00:56:06,400 --> 00:56:08,199 To tylko punkt wyjścia. 694 00:56:11,800 --> 00:56:13,199 Tato! 695 00:56:23,900 --> 00:56:27,300 Lecimy do szpitala. Natychmiast! 696 00:56:28,000 --> 00:56:30,599 - Zemdlał? - Jest rozpalony. 697 00:56:50,699 --> 00:56:53,000 - Kendall... - Tak? 698 00:56:53,199 --> 00:56:54,800 Słyszałeś? 699 00:56:55,000 --> 00:56:56,599 O czym? 700 00:57:00,599 --> 00:57:02,300 Zgoda. 701 00:57:02,500 --> 00:57:05,400 - Już się cieszę. - Zgoda, serio? 702 00:57:05,599 --> 00:57:07,900 - Tak. - Koleś. 703 00:57:09,000 --> 00:57:12,699 Podjąłeś świetną decyzję. 704 00:57:13,099 --> 00:57:16,699 Mam nadzieję, że nie masz żalu o tamte gadki. 705 00:57:16,800 --> 00:57:19,400 Spoko. 706 00:57:20,800 --> 00:57:25,699 Ale chodziło mi o to, że twój tata miał wylew. 707 00:57:28,000 --> 00:57:31,199 - Co? - Przykro mi. 708 00:57:33,000 --> 00:57:37,300 - Jesteś... - Ale zaprosiłeś mnie do kurnika. 709 00:57:38,000 --> 00:57:43,300 A bez ochrony tatusia zjem was wszystkich. Po kolei. 710 00:57:57,300 --> 00:58:00,800 Dzięki Bogu, nie mogliśmy się dodzwonić. 711 00:58:02,500 --> 00:58:06,099 Tata jest w szpitalu. Jest... 712 00:58:06,300 --> 00:58:10,900 Byliśmy w helikopterze, dolecieliśmy szybko, ale... 713 00:58:11,400 --> 00:58:13,599 Podejrzewają wylew. 714 00:58:20,199 --> 00:58:23,900 Postaraj się przyjechać jak najszybciej. 715 00:58:25,400 --> 00:58:27,199 Przepraszam. 716 00:59:43,199 --> 00:59:45,300 Giełda zareagowała niepewnością 717 00:59:45,500 --> 00:59:50,400 na wieść o krytycznym stanie prezesa Waystar Royco... 718 01:00:15,800 --> 01:00:20,900 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 719 01:00:29,900 --> 01:00:33,850 www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów. Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.