1 00:00:08,051 --> 00:00:10,387 Odwiedzimy chatę Hirokiego. Łał! 2 00:00:10,471 --> 00:00:12,598 Marzenia o sławie się spełnią. 3 00:00:12,681 --> 00:00:16,185 Staniemy się influencerami, raz na zawsze. 4 00:00:17,728 --> 00:00:21,774 Nie wierzyliśmy, że życie może nam dać 5 00:00:22,483 --> 00:00:26,779 Coś więcej niż stary z promocji szajs 6 00:00:26,862 --> 00:00:31,742 A tu los rzuca nam talię mocnych kart 7 00:00:31,825 --> 00:00:37,790 Dla mnie Latryna, dla ciebie hajp 8 00:00:38,457 --> 00:00:44,421 Bo dzierżymy Złote Dorito 9 00:00:45,964 --> 00:00:47,716 Dawaj remiks! 10 00:00:48,008 --> 00:00:52,179 Dorito rządzi! 11 00:00:53,347 --> 00:00:56,391 Zabiliśmy dyrektora Nie chodzimy już do szkoły 12 00:00:56,475 --> 00:00:58,727 Modni w chuj Czacha dymi jak inhalatory 13 00:00:58,811 --> 00:01:01,647 Robimy szał na Sundance, ja i moje ziomy 14 00:01:01,772 --> 00:01:04,691 FaceTime z Gretą, robimy buty plastikowe 15 00:01:05,317 --> 00:01:07,402 Dawaj ten but, dawaj ten but 16 00:01:07,528 --> 00:01:10,781 Dale, Dale... 17 00:01:11,240 --> 00:01:13,700 Dzierżymy Złote Dorito 18 00:01:13,784 --> 00:01:17,830 Dzierżymy Złote Dorito 19 00:01:17,913 --> 00:01:19,289 Jesteśmy lepsi niż wy 20 00:01:23,919 --> 00:01:25,379 Czekając na premierę 21 00:01:25,462 --> 00:01:27,548 Czekając na premierę 22 00:01:29,925 --> 00:01:31,260 Czekając na... 23 00:01:33,804 --> 00:01:36,348 STACJA METRA FAIRFAX 24 00:01:38,559 --> 00:01:42,354 Jestem dumny z naszych małych zwycięzców. Powiedzcie „sława”. 25 00:01:42,437 --> 00:01:43,689 Sława! 26 00:01:45,190 --> 00:01:46,900 -O, tak! -Co? 27 00:01:47,693 --> 00:01:51,738 Prywatne jednoszynówki to sztos. Prywatne odrzutowce wyjeb do lamusa. 28 00:01:51,822 --> 00:01:54,366 -Nie klnij! -Sorry, mamo. Kocham cię. 29 00:01:57,911 --> 00:02:01,832 Kto chce zjeść grzybki i ruszyć na szlak? 30 00:02:01,915 --> 00:02:03,041 LATRYNA 31 00:02:07,921 --> 00:02:08,922 O mój Boże! 32 00:02:09,006 --> 00:02:10,340 WITAJCIE, ZWYCIĘZCY! 33 00:02:10,716 --> 00:02:13,302 -Gorący ręcznik? -Tak, poproszę. 34 00:02:13,385 --> 00:02:15,095 Dzięki. Przyniosłem własny. 35 00:02:16,722 --> 00:02:18,098 O mój Boże. 36 00:02:22,853 --> 00:02:25,022 Spójrzcie. Pozostali zwycięzcy. 37 00:02:25,105 --> 00:02:27,357 -Przywitajmy się. -Wstrzymaj konie. 38 00:02:27,441 --> 00:02:29,610 Zapomnieliście, po co tu jesteśmy? 39 00:02:29,693 --> 00:02:32,195 Poznać Hirokiego i ujrzeć blask Latryny? 40 00:02:32,279 --> 00:02:33,488 Tak, ale nie tylko. 41 00:02:33,572 --> 00:02:35,240 To misja, by zdobyć sławę. 42 00:02:35,324 --> 00:02:38,452 A na naszej drodze stoją te ćwoki. 43 00:02:41,455 --> 00:02:42,873 Co za dwulicowe żmije. 44 00:02:42,956 --> 00:02:45,709 Każde z nas musi dać z siebie wszystko. 45 00:02:45,792 --> 00:02:48,170 -Skupmy się. -Nori z krabem? 46 00:02:48,253 --> 00:02:49,087 Dziękuję. 47 00:02:49,171 --> 00:02:51,548 Jesteś pewien, że to konkurs? 48 00:02:51,632 --> 00:02:56,762 To oczywiste. Klasyczny chwyt Hirokiego. Tylko jedna ekipa zdobędzie laur Latryny. 49 00:02:56,845 --> 00:02:59,264 Następny przystanek, siedziba Hirokiego. 50 00:03:02,684 --> 00:03:03,560 UKRYTE WZGÓRZA 51 00:03:03,644 --> 00:03:09,191 Oczywiście! Bieber, Kanye, Courteney Cox. Wszystkie legendy mieszkają w Calabasas. 52 00:03:15,364 --> 00:03:19,743 Najważniejszy dzień w twoim życiu. Hiroki liczy na ciebie, Brian. 53 00:03:19,826 --> 00:03:22,579 Dlatego od 15 lat jesteś jego prawą ręką. 54 00:03:22,663 --> 00:03:25,540 Jak się spiszesz, zajrzy do twojego szkicownika 55 00:03:25,624 --> 00:03:28,126 i będzie pod ogromnym wrażeniem. Powie: 56 00:03:28,210 --> 00:03:30,712 „Ależ masz zajebiste pomysły, Brian. 57 00:03:30,796 --> 00:03:34,883 „Masz ich więcej? Masz olbrzymi talent”. 58 00:03:34,967 --> 00:03:38,553 Zaprzyjaźnicie się. Polecicie pomedytować razem na Fidżi. 59 00:03:38,637 --> 00:03:41,014 Awansuje cię na dyrektora artystycznego 60 00:03:41,098 --> 00:03:43,266 i ludzie w końcu poznają twoje imię! 61 00:03:43,350 --> 00:03:47,312 Hej, jak-ci-tam-było. Zwycięzcy przybyli. 62 00:03:48,939 --> 00:03:51,316 Do dzieła. 63 00:04:03,286 --> 00:04:05,664 O kurde! 64 00:04:07,207 --> 00:04:10,460 Wykurwiste te bugenwille. 65 00:04:10,544 --> 00:04:12,462 Wysmakowane, acz odpychające. 66 00:04:12,546 --> 00:04:13,839 Dla mnie bomba! 67 00:04:15,132 --> 00:04:16,591 Niezła! 68 00:04:17,342 --> 00:04:19,052 Spoko. 69 00:04:25,308 --> 00:04:28,228 Przed wami projektant mody, 70 00:04:28,311 --> 00:04:31,398 t-shirtowy pionier, ścieracz poręczy, 71 00:04:31,481 --> 00:04:32,816 rozpylacz woni stylu, 72 00:04:32,899 --> 00:04:36,570 twórca latrynowego imperium, Hiroki Michael Hassan. 73 00:04:36,653 --> 00:04:38,697 -Michael? -Ależ on tajemniczy. 74 00:04:38,780 --> 00:04:40,365 Aż mam ciary. Spójrz. 75 00:04:42,451 --> 00:04:43,910 Padłem! 76 00:04:43,994 --> 00:04:45,579 Wypas. 77 00:04:55,630 --> 00:04:57,507 Ale stylówa. Swag w chuj. 78 00:05:00,385 --> 00:05:01,428 Wybacz, panie. 79 00:05:05,557 --> 00:05:07,017 Czy on zamierza... 80 00:05:07,100 --> 00:05:09,352 Zjedzie. 81 00:05:12,147 --> 00:05:13,273 Cholera! 82 00:05:16,443 --> 00:05:17,861 Nic mu nie jest! 83 00:05:21,323 --> 00:05:22,824 Kurwa, pozamiatał. 84 00:05:23,366 --> 00:05:25,911 Pozdrawiam was, zwycięzcy. 85 00:05:25,994 --> 00:05:29,206 Witajcie w skromnych progach mojej siedziby. 86 00:05:29,289 --> 00:05:30,290 Sorry za bałagan. 87 00:05:30,373 --> 00:05:32,918 Przebudowujemy kuchnię od zeszłego kwietnia. 88 00:05:33,001 --> 00:05:37,547 A cały ten bajzel przez Briana, który mówił, że to będzie malutki projekt, 89 00:05:37,631 --> 00:05:40,550 tymczasem pozywam swojego podwykonawcę. 90 00:05:40,634 --> 00:05:45,305 Ale to nieważne, bo jesteście tutaj wy. 91 00:05:45,430 --> 00:05:47,808 Witajcie. Wszyscy na to zasłużyliście. 92 00:05:47,891 --> 00:05:51,728 Niniejszym pragnę wam pogratulować. 93 00:05:52,646 --> 00:05:54,940 A teraz zapraszam do środka. 94 00:05:55,023 --> 00:05:58,652 Siedziba was oczekuje. 95 00:05:59,528 --> 00:06:02,114 Słyszeliście go. Pozujcie, mordy! 96 00:06:07,410 --> 00:06:08,745 To jest to! 97 00:06:12,457 --> 00:06:14,918 O mój Boże. 98 00:06:15,001 --> 00:06:19,339 Zanim zaczniemy, Brian was czymś zanudzi. 99 00:06:19,422 --> 00:06:23,927 OK, przedstawię wam zasady i... waruny. 100 00:06:24,010 --> 00:06:27,305 Chyba nie można być gorszym w skracaniu. 101 00:06:27,389 --> 00:06:28,723 Wybacz, panie. 102 00:06:29,516 --> 00:06:32,144 Zgodnie z prawnie wiążącą umową z Latryną... 103 00:06:32,227 --> 00:06:34,312 Klauzula poufności. Zgadzam się. 104 00:06:37,440 --> 00:06:39,818 Sprawdźcie to. Jadalna tapeta. 105 00:06:40,443 --> 00:06:41,611 Ja pierdzielę! 106 00:06:42,154 --> 00:06:43,321 Smakuje jak... 107 00:06:43,405 --> 00:06:44,781 -Hamburger. -Dobrze. 108 00:06:44,865 --> 00:06:48,160 Nazywam to „tapetową kooperatywą spożywczą”. 109 00:06:48,243 --> 00:06:49,953 Tamta ma smak szejka. 110 00:06:50,036 --> 00:06:54,416 Która według was jest lepsza? 111 00:06:56,751 --> 00:06:58,837 Naprawdę smakuje jak mleczny szejk. 112 00:06:58,920 --> 00:07:01,214 To akurat zwykły stiuk, kochanieńki. 113 00:07:03,049 --> 00:07:04,759 Idziemy dalej. 114 00:07:07,387 --> 00:07:11,641 -Oto portal do Wykurwistego Szajsu. -O mój Boże! 115 00:07:25,989 --> 00:07:28,116 -A co jest tam? -Tam? 116 00:07:28,200 --> 00:07:31,369 Kolekcja wiosenna na 2023 i dalsze. 117 00:07:31,453 --> 00:07:34,456 Ale tylko najczystsze hajpem serca 118 00:07:34,539 --> 00:07:37,918 mogą rzucić okiem na przyszłość Latryny. 119 00:07:38,001 --> 00:07:40,253 Słyszeliście to? Stroje z przyszłości? 120 00:07:40,337 --> 00:07:42,797 To nasz bilet do bycia influencerami. 121 00:07:42,881 --> 00:07:46,801 Przestaniemy podążać za modą, a to my staniemy się modą. 122 00:07:46,885 --> 00:07:50,430 Może są tam buty do trekkingu. Albo batony energetyczne. 123 00:07:50,513 --> 00:07:53,225 To Latryna. Tu wszystko się może zdarzyć. 124 00:07:53,642 --> 00:07:57,562 Dobra, Wykurwisty Szajs zaliczony, 125 00:07:57,646 --> 00:08:03,568 wiemy, że kooperatywy to przyszłość, czas zajrzeć do mojej garderoby. 126 00:08:14,162 --> 00:08:16,373 Jest lepiej niż w moich fantazjach. 127 00:08:16,456 --> 00:08:21,670 Ze mną pójdź W ten świat mój 128 00:08:21,753 --> 00:08:25,548 Zajebistej innowacji 129 00:08:25,632 --> 00:08:27,300 Oświetli nas 130 00:08:28,260 --> 00:08:30,387 Ciuszków blask 131 00:08:30,470 --> 00:08:36,434 W garderobie mej wakacje 132 00:08:37,686 --> 00:08:39,521 Padłam! 133 00:08:40,689 --> 00:08:42,857 Sztos nas sztosy. 134 00:08:45,402 --> 00:08:46,528 Nie do wiary. 135 00:08:50,865 --> 00:08:53,285 Wszystko, o czym kiedykolwiek marzyłem. 136 00:08:58,248 --> 00:08:59,916 Szybkie selfie. 137 00:09:00,000 --> 00:09:02,168 Powiedzcie "Latryna"! 138 00:09:02,252 --> 00:09:03,503 Latryna! 139 00:09:03,712 --> 00:09:07,257 -Co się dzieje? -Wyluzuj! 140 00:09:08,800 --> 00:09:10,969 Jedno z was coś zjebało. 141 00:09:11,594 --> 00:09:13,263 Nikt się nie rusza! 142 00:09:14,306 --> 00:09:17,392 Klauzula mówi wyraźnie: „Żadnych selfie”. 143 00:09:17,475 --> 00:09:20,270 Wiesz, że nikt nigdy tego nie czyta, ziom. 144 00:09:20,353 --> 00:09:22,856 Hiroki mówił, że to jakieś bzdury Briana. 145 00:09:22,939 --> 00:09:26,192 Myślicie, że jak udaje nam się zachować to w tajemnicy? 146 00:09:26,276 --> 00:09:30,363 To dzięki temu, że nikt nie robi fot i nie wrzuca na walla. 147 00:09:30,447 --> 00:09:33,616 Niechętnie to mówię, ale takie są zasady. 148 00:09:33,700 --> 00:09:35,952 Wyprowadź ich, Brian. 149 00:09:36,036 --> 00:09:37,746 Z dziką przyjemnością, panie. 150 00:09:40,206 --> 00:09:41,833 Nie! 151 00:09:44,294 --> 00:09:46,379 Nie możecie nam tego zrobić. 152 00:09:46,463 --> 00:09:47,297 WOLNE DATKI 153 00:09:47,380 --> 00:09:50,216 W Fairfax oczekują, że wrócimy jako influencerzy. 154 00:09:50,300 --> 00:09:53,511 Wrócicie co najwyżej z objawami gronkowca. 155 00:09:53,595 --> 00:09:56,765 Miłego lotu przez zsyp, nooby. Papatki. 156 00:09:59,392 --> 00:10:01,311 No i ciabarach w ciapę. 157 00:10:03,063 --> 00:10:04,481 Nie dziś, Szatanie! 158 00:10:07,442 --> 00:10:09,069 Co ty wyrabiasz, Benny? 159 00:10:09,152 --> 00:10:11,780 Zaszliśmy za daleko, żeby wrócić z niczym. 160 00:10:11,863 --> 00:10:16,576 Jesteśmy w jebanym zsypie. Jaki masz plan? 161 00:10:16,659 --> 00:10:19,454 Zakraść się tam i włamać do tego skarbca. 162 00:10:19,537 --> 00:10:21,122 Poznać modę przyszłości. 163 00:10:21,206 --> 00:10:23,958 Tam wyżej jest szyb konserwacyjny. 164 00:10:24,334 --> 00:10:26,711 Podsadzę cię, Derica. 165 00:10:32,092 --> 00:10:33,426 Łap mnie za rękę, Dale. 166 00:10:37,514 --> 00:10:38,348 Utknąłem. 167 00:10:38,431 --> 00:10:39,391 Odepnij nerkę! 168 00:10:40,266 --> 00:10:41,184 Nie mogę. 169 00:10:41,267 --> 00:10:43,353 Ty albo nerka, Dale. 170 00:10:43,436 --> 00:10:44,396 Nie bądź głupi. 171 00:10:44,479 --> 00:10:47,315 Zdobyłem z nią wszystkie odznaki harcerza. 172 00:10:47,399 --> 00:10:49,067 Pomyśl o tym skarbcu, stary. 173 00:10:49,150 --> 00:10:50,777 I zakażeniu gronkowcem. 174 00:10:50,860 --> 00:10:52,987 Ale głównie o tym skarbcu. 175 00:10:53,363 --> 00:10:54,906 Wybacz mi, nereczko. 176 00:11:01,287 --> 00:11:03,289 Ruszajmy, Dale. 177 00:11:05,708 --> 00:11:08,086 Zabawna anegdota. Michaś Fassbender i ja 178 00:11:08,169 --> 00:11:10,797 zrobiliśmy ziomalski wypad do Irlandii. 179 00:11:10,880 --> 00:11:13,466 Liam Neeson, Farrell, Brendan Gleeson. 180 00:11:13,550 --> 00:11:15,301 Dalej zwiedzają. Zobaczcie. 181 00:11:15,385 --> 00:11:18,763 Śmigamy po zielonej wyspie, wątroby skropione Jamesonem, 182 00:11:18,847 --> 00:11:22,016 i wpadam nagle na pomysł Cere-bracha, 183 00:11:22,100 --> 00:11:25,103 czyli drukarki 3D dla umysłu. 184 00:11:25,186 --> 00:11:31,151 Wszystkie najzacniejsze akcesoria Latryny są tworzone w tej technologii. 185 00:11:31,234 --> 00:11:34,863 Mógłbym zrobić z tym takie rzeczy... 186 00:11:34,946 --> 00:11:37,490 To jak Święty Graal reżysera. 187 00:11:37,574 --> 00:11:41,578 Otwórz swój umysł. Czego pragniesz? 188 00:11:43,746 --> 00:11:44,873 Swojej nereczki. 189 00:11:44,956 --> 00:11:48,585 -Wszystko w porządku, Dale? -Czuję się bez niej taki nagi. 190 00:11:48,668 --> 00:11:51,463 O czym ten sukinkot myśli? 191 00:12:00,763 --> 00:12:03,433 Wcale nie o tym myślałem, mamo, przysięgam! 192 00:12:04,434 --> 00:12:07,520 Jeśli ten typ od latarki-szparki zajrzy do skarbca, 193 00:12:07,604 --> 00:12:10,732 a ja nie, to sprzedaję wszystko Dale'owi. 194 00:12:11,149 --> 00:12:13,109 -Moje włosy! -Truman! 195 00:12:13,193 --> 00:12:14,903 -Ktoś może... -Was usłyszeć? 196 00:12:17,947 --> 00:12:19,908 Czy wszystko w porządku, Brian? 197 00:12:20,408 --> 00:12:21,826 To swąd palonych włosów? 198 00:12:21,910 --> 00:12:25,205 Tak. To tylko szczury. Zajmę się tym. 199 00:12:33,755 --> 00:12:35,298 Koszulki z 2023 roku. 200 00:12:35,381 --> 00:12:36,216 Udało nam się. 201 00:12:36,299 --> 00:12:38,551 Moda przyszłości to zapocone pachy? 202 00:12:39,219 --> 00:12:41,846 To nie jest skarbiec, tylko pralnia. 203 00:12:46,851 --> 00:12:47,769 Spójrzcie. 204 00:12:52,607 --> 00:12:55,318 -Co robimy, skaucie? -Niech no pomyślę. 205 00:12:55,401 --> 00:12:57,779 Nie mam nerki, ale to chyba nie kłopot. 206 00:12:59,822 --> 00:13:03,409 -Pustka. Nie mam pojęcia. -Co by zrobił Dale z nerką? 207 00:13:03,493 --> 00:13:04,744 Już wiem. 208 00:13:12,168 --> 00:13:15,713 Żakiet robotycznego Prince'a. Stał obok skarbca. 209 00:13:15,838 --> 00:13:17,006 Za tym żakietem! 210 00:13:24,931 --> 00:13:25,807 Boże. 211 00:13:30,478 --> 00:13:31,938 SUCHE 212 00:13:32,021 --> 00:13:33,106 Tu jest. 213 00:13:48,246 --> 00:13:50,373 A wy to kto? 214 00:13:50,957 --> 00:13:53,626 Nowi spece od rzepów. 215 00:13:53,710 --> 00:13:54,961 Spece od rzepów? 216 00:13:55,044 --> 00:13:57,630 Hirokiego znudziły zamki błyskawiczne. 217 00:13:57,714 --> 00:13:59,090 Teraz wracają rzepy. 218 00:13:59,173 --> 00:14:01,634 Brian nic nam nie mówił. Jak to możliwe? 219 00:14:01,718 --> 00:14:03,428 Bo Brian to cipa. 220 00:14:03,511 --> 00:14:06,306 Podobno strzyże go jego mama. 221 00:14:06,389 --> 00:14:07,640 Co za łajza. 222 00:14:08,600 --> 00:14:09,892 Co nie? 223 00:14:09,976 --> 00:14:15,148 Nie wiecie, jak dostać się do skarbca? 224 00:14:15,231 --> 00:14:17,984 Mieli nas oprowadzić, ale się zgubiliśmy. 225 00:14:18,067 --> 00:14:20,236 Jasne. Idźcie korytarzem do windy, 226 00:14:20,320 --> 00:14:22,739 zjedźcie na pierwsze piętro i gotowe. 227 00:14:22,822 --> 00:14:24,157 Szacun, mordeczki. 228 00:14:25,867 --> 00:14:28,620 Jak ich nie znajdziemy, obaj wylecicie. 229 00:14:28,703 --> 00:14:30,121 Nie jesteś tu szefem. 230 00:14:30,204 --> 00:14:34,250 Jestem prawą ręką Hirokiego, więc jestem, kurwa, waszym szefem. 231 00:14:34,334 --> 00:14:37,545 Za to my mamy dwa tygodnie płatnego urlopu, a ty nie. 232 00:14:37,629 --> 00:14:40,340 -Dostajecie dwa tygodnie... -Tam są! 233 00:14:41,758 --> 00:14:43,926 Mam was, gnojki. 234 00:14:47,138 --> 00:14:48,765 Nie wierzę! 235 00:14:48,848 --> 00:14:51,267 Praprapraprapradziadek Hirokiego 236 00:14:51,351 --> 00:14:53,478 był samurajskim twardzielem. 237 00:14:53,561 --> 00:14:57,065 Zabijanie to pierwotny sposób na sławę, prawda, Dale? 238 00:14:57,148 --> 00:14:59,025 Wszystko w porządku, Dale? 239 00:15:00,401 --> 00:15:02,362 Kiedyś też się wspinałem. 240 00:15:02,445 --> 00:15:04,739 Ja, mieszek kredy i nerka. 241 00:15:04,822 --> 00:15:07,867 Obiecałem nereczce, że zabiorę ją na Mount Everest. 242 00:15:07,950 --> 00:15:10,161 Musimy iść dalej. 243 00:15:10,244 --> 00:15:13,623 Widać to marzenie umarło, tak jak reszta Dale'a z nerką. 244 00:15:13,706 --> 00:15:17,210 Jak dotrzemy do skarbca, kupisz sobie za to milion nerek. 245 00:15:17,293 --> 00:15:19,003 To nie to samo. 246 00:15:20,505 --> 00:15:22,215 Wybieracie się gdzieś? 247 00:15:22,298 --> 00:15:24,592 Szlag! Glina na dwunastej. W nogi! 248 00:15:35,311 --> 00:15:36,479 Tędy! 249 00:15:37,313 --> 00:15:38,147 SALA ZERO G 250 00:15:43,653 --> 00:15:46,406 ZAREZERWOWANE NA BAR MICWĘ JADENA SMITHA 251 00:15:59,919 --> 00:16:01,003 Już po was! 252 00:16:04,215 --> 00:16:05,925 LODOWCOWY PODMUCH 253 00:16:06,008 --> 00:16:10,805 Koniec gry. Poddajcie się, a nikt nie straci żadnych followersów. 254 00:16:10,888 --> 00:16:14,392 Nie wyjdziemy stąd, póki nie będziemy sławni! 255 00:16:14,475 --> 00:16:16,519 Nigdy nie będziecie sławni. 256 00:16:16,602 --> 00:16:20,815 Wszyscy w Fairfax dowiedzą się, że wyrzucono was z Latryny. 257 00:16:20,898 --> 00:16:22,442 Nie macie już po co żyć. 258 00:16:22,525 --> 00:16:24,777 Traficie do programu ochrony świadków 259 00:16:24,861 --> 00:16:27,488 w mediach społecznościowych. 260 00:16:28,781 --> 00:16:31,284 -Jebać to. Skaczemy. -Brać ich. 261 00:16:31,826 --> 00:16:34,746 -Do zobaczenia, nereczko. -Wolność i sława! 262 00:16:34,829 --> 00:16:36,456 Narka, lamusie! 263 00:16:38,040 --> 00:16:42,003 Macie jedno zadanie. Jest aż tak trudne? 264 00:16:42,086 --> 00:16:44,881 Czy potraficie zrobić coś, jak należy? 265 00:16:44,964 --> 00:16:48,468 -Jebać go. -Mam dość Briana. 266 00:16:48,551 --> 00:16:49,844 Słyszałem to. 267 00:16:53,473 --> 00:16:54,932 Wszyscy cali? 268 00:16:55,016 --> 00:16:57,560 Przeżywam kryzys wieku nastoletni, ale żyję. 269 00:16:57,643 --> 00:17:00,563 Benny? On potrzebuje resuscytacji, Dale. 270 00:17:00,646 --> 00:17:03,858 Pewnie. Już wyciągam ssawkę z nerki. 271 00:17:03,941 --> 00:17:07,153 A, racja. Nie mam jej, bo wyrzuciłem ją do zsypu. 272 00:17:07,236 --> 00:17:10,990 -Teraz mój przyjaciel umrze. -Żyj, do diabła! 273 00:17:13,201 --> 00:17:16,788 -Tupac? Trafiłem do nieba? -Prawie. To pierwsze piętro. 274 00:17:16,871 --> 00:17:19,415 A tam jest otwarte okienko. 275 00:17:21,584 --> 00:17:23,461 SALA SOCZYSTYCH TAJEMNIC 276 00:17:25,254 --> 00:17:26,839 Spoko. 277 00:17:27,381 --> 00:17:29,008 KTO ZABIŁ JEFFREYA EPSTEINA 278 00:17:29,091 --> 00:17:32,261 -Znają odpowiedź? -Gdzieś musi być mapa ewakuacyjna. 279 00:17:32,345 --> 00:17:34,597 -Chwila. -Zbyt daleko dotarliśmy, D. 280 00:17:34,680 --> 00:17:35,515 BADANIA ZWIERZĄT 281 00:17:35,598 --> 00:17:37,892 Jeśli wykonują testy na zwierzętach, 282 00:17:37,975 --> 00:17:41,521 twierdząc, że nie, to muszę to wiedzieć. 283 00:17:51,364 --> 00:17:53,115 Badania zwierząt. 284 00:17:53,199 --> 00:17:54,617 To przeurocze. 285 00:17:54,700 --> 00:17:57,078 Jestem dumna z bycia fanatyczką Latryny. 286 00:17:57,161 --> 00:17:59,080 Toż to sztos nad sztosy. 287 00:17:59,163 --> 00:18:02,250 Który psiak jest tu najbystrzejszy? 288 00:18:04,168 --> 00:18:07,088 Jasne, musztardowa mordo. Won stąd. 289 00:18:07,463 --> 00:18:10,424 Wiesz, jak dostać się do skarbca, pysku? 290 00:18:10,508 --> 00:18:12,426 No to w drogę. 291 00:18:13,135 --> 00:18:16,597 Zakładajcie kapoki, dzieciaki. Płyniemy na Wyspę Sławy. 292 00:18:18,683 --> 00:18:20,309 SALA WYKRĘCANIA 293 00:18:20,393 --> 00:18:21,477 Co, kurwa? 294 00:18:22,728 --> 00:18:25,064 To zasadzka. Pies nas wydał. 295 00:18:27,692 --> 00:18:29,151 Mam was, gnidy. 296 00:18:29,777 --> 00:18:30,862 ZBANOWANI 297 00:18:33,406 --> 00:18:34,866 Gratulacje. 298 00:18:34,949 --> 00:18:40,788 Jesteście takimi lamusami jak Macklemore. Porzućcie marzenia o byciu influencerami. 299 00:18:42,081 --> 00:18:44,125 Czemu nazywają to salą wykręcania? 300 00:18:46,419 --> 00:18:48,754 WYBIERAM NUMER 301 00:18:48,838 --> 00:18:50,882 AKTUALIZUJĘ 302 00:18:53,551 --> 00:18:56,512 Kraty są mocniejsze niż wersy J. Cole'a. 303 00:18:57,013 --> 00:18:58,931 Nie mogę zhakować komputera. 304 00:18:59,015 --> 00:19:01,517 Netscape Navigator wciąż się otwiera. 305 00:19:01,601 --> 00:19:04,353 Jak seans spirytystyczny, D? Wskrzesiłaś coś? 306 00:19:04,437 --> 00:19:06,939 Duchy nie chcą współpracować. 307 00:19:07,690 --> 00:19:10,151 Dale? Koleżko? 308 00:19:11,068 --> 00:19:12,778 Jak się miewamy? 309 00:19:12,862 --> 00:19:16,115 Pomożesz wydostać nas z tego koszmaru lat 90.? 310 00:19:16,949 --> 00:19:18,784 A co to niby zmieni? 311 00:19:18,868 --> 00:19:22,038 Nie chcę reżyserować gównianych sitcomów 312 00:19:22,121 --> 00:19:23,831 do końca życia, ziom. 313 00:19:23,915 --> 00:19:27,960 A co z tymi orangutanami, którym nie pomogę, jeśli będę tu tkwiła? 314 00:19:28,044 --> 00:19:29,587 Wstawaj, stary. 315 00:19:29,670 --> 00:19:32,423 Nikt nie kupi butów od zhańbionego frajera. 316 00:19:32,506 --> 00:19:36,552 Weź się w garść i do roboty, okej? 317 00:19:37,511 --> 00:19:40,431 Nie, Hyung-Joon. Nie okej. 318 00:19:41,223 --> 00:19:43,517 Uważacie mnie za epickiego normcore'a, 319 00:19:43,601 --> 00:19:46,646 który pocałował Shanię Twain, ale nie jestem nim. 320 00:19:46,729 --> 00:19:49,899 -Nie bez mojej nerki. -Czemu tak mówisz, Dale? 321 00:19:49,982 --> 00:19:53,903 Skoro nie pomagam wam z pomocą nerki, to co ja tu w ogóle robię? 322 00:19:53,986 --> 00:19:57,490 Po co jestem w ekipie? Poza mną każde z was ma swoją domenę. 323 00:19:57,573 --> 00:20:00,117 Truman jest twórczy, Derica jest aktywistką, 324 00:20:00,201 --> 00:20:01,243 Benny lubi jeść. 325 00:20:01,327 --> 00:20:03,871 Jestem człowiekiem renesansu, chamie. 326 00:20:03,955 --> 00:20:06,082 Myślisz, że cię olejemy, bo zgubiłeś 327 00:20:06,165 --> 00:20:07,917 swoją obciachową nerkę? 328 00:20:08,000 --> 00:20:12,004 Jesteśmy mega samolubni, ale nie jesteśmy potworami. 329 00:20:12,088 --> 00:20:13,547 Nie kumamy się z tobą 330 00:20:13,631 --> 00:20:16,550 dlatego, że nosisz ze sobą narzędziówkę, 331 00:20:16,634 --> 00:20:19,845 ale dlatego, że w tym pozerskim świecie jako jedyny 332 00:20:19,929 --> 00:20:21,347 jesteś autentyczny. 333 00:20:21,430 --> 00:20:23,808 Jesteś pierwszym białasem, którego lubię. 334 00:20:23,891 --> 00:20:26,143 Możesz zawsze wpadać na grilla, 335 00:20:26,227 --> 00:20:29,397 chociaż nie możesz jeszcze bujać się do cykaczy. 336 00:20:29,480 --> 00:20:32,733 Zanim do nas dołączyłeś, imaliśmy się wszystkiego. 337 00:20:32,817 --> 00:20:35,403 Truman chciał zostać prestidigitatorem. 338 00:20:35,486 --> 00:20:37,822 Chodził w pelerynie całą szóstą klasę. 339 00:20:37,905 --> 00:20:40,658 Wniosłeś powiew świeżego powietrza z Oregonu. 340 00:20:40,741 --> 00:20:42,994 -Należysz do ekipy. -Bez ściemy? 341 00:20:43,077 --> 00:20:46,163 Słyszycie? Nawet slangu dobrze używa. 342 00:20:46,247 --> 00:20:49,083 Nim się obejrzysz, będziesz w chuj świeży, 343 00:20:49,166 --> 00:20:50,751 jak się należy, mordeczko. 344 00:20:50,835 --> 00:20:54,755 Macie rację. Nie jestem tylko swoją nerką. 345 00:20:54,839 --> 00:20:58,009 Jestem Dale i uwielbiam swoją ekipę. 346 00:20:58,092 --> 00:21:00,594 Truman, do zobaczenia na grillu, stary. 347 00:21:00,678 --> 00:21:03,305 -Przyjdę w bandanie. -Tylko spróbuj. 348 00:21:03,389 --> 00:21:05,808 Chyba wiem, jak nas stąd wydostać. 349 00:21:05,891 --> 00:21:07,351 -Jak? -Zabiję Briana. 350 00:21:07,435 --> 00:21:09,103 Co, do chuja? 351 00:21:09,186 --> 00:21:12,189 Swoją życzliwością. Użyję nerki w swojej głowie. 352 00:21:13,065 --> 00:21:15,109 To do niego dużo bardziej podobne. 353 00:21:16,318 --> 00:21:18,821 Brian. Słuchaj. To ja. Dale. 354 00:21:18,904 --> 00:21:21,282 Czego chcesz, wypierdku? 355 00:21:21,365 --> 00:21:23,743 Zauważyłem, że pijesz lemoniadę. 356 00:21:23,826 --> 00:21:27,496 To? Tak. Pracuję nad autorską recepturką. 357 00:21:27,580 --> 00:21:29,707 To miks lemoniady 358 00:21:29,790 --> 00:21:33,044 z ponczem owocowym. Chciałbyś się przyssać, co? 359 00:21:33,127 --> 00:21:36,714 Ssałbym z całej pary, Brian. Bez kitu. 360 00:21:36,797 --> 00:21:40,134 Brzmi przepysznie. Gdzie tu znajdę słomkę? 361 00:21:40,885 --> 00:21:43,763 Na pewno masz inne genialne pomysły, co? 362 00:21:44,972 --> 00:21:45,806 Cóż... 363 00:21:45,890 --> 00:21:48,059 Nie powinienem mówić o tym na głos, 364 00:21:48,142 --> 00:21:51,479 ale tak, projektuję swoją linię. Ale... 365 00:21:51,562 --> 00:21:54,899 -To tajemnica. -No co ty? 366 00:21:54,982 --> 00:21:59,528 Dżinsowa bielizna, pas z napisem „pas”... 367 00:21:59,612 --> 00:22:00,446 Ohyda. 368 00:22:00,529 --> 00:22:04,408 Cudo. Nigdy nie zapomnisz, do czego służy. 369 00:22:04,492 --> 00:22:05,868 Właśnie. Ty to kumasz. 370 00:22:05,951 --> 00:22:10,206 Nie rozumiem, dlaczego Hirokiemu nigdy nie podobają się moje pomysły. 371 00:22:10,289 --> 00:22:14,418 Skoro ich nie szanuje, to czemu nadal tu pracujesz? 372 00:22:16,045 --> 00:22:18,798 Po latach cieciowania miałem być 373 00:22:18,881 --> 00:22:20,257 dyrektorem artystycznym, 374 00:22:20,341 --> 00:22:23,302 który buja się z Rickiem Owensem i Johnem Legendem. 375 00:22:23,385 --> 00:22:26,806 Ale minęło 15 lat, a ja nadal jestem zwykłym przydupasem. 376 00:22:26,889 --> 00:22:28,933 Znaczysz tu dużo więcej, 377 00:22:29,016 --> 00:22:31,811 ale musisz im to udowodnić, Brajański. 378 00:22:31,894 --> 00:22:35,689 Brajański? Pierwszy raz ktoś dał mi ksywę. 379 00:22:35,773 --> 00:22:39,110 Od lat prosiłem o to Hirokiego. 380 00:22:39,401 --> 00:22:42,571 Hiroki rzeczywiście hamuje mój rozwój. 381 00:22:42,655 --> 00:22:44,740 Nie potrzebuję tego gogusia. 382 00:22:44,824 --> 00:22:46,408 -Właśnie. -Ani Latryny! 383 00:22:46,492 --> 00:22:49,662 -Dokładnie. -Będę własnym dyrektorem artystycznym. 384 00:22:50,913 --> 00:22:54,166 I to rozumiem. To co? Wypuścisz nas stąd? 385 00:22:54,250 --> 00:22:57,086 Dla ciebie wszystko, Dale. 386 00:22:58,212 --> 00:23:01,006 Spieprzam stąd, ćwoki. 387 00:23:02,508 --> 00:23:03,926 Na co czekacie? Chodźmy. 388 00:23:04,593 --> 00:23:08,013 To była najbardziej inspirująca ściema, jaką widziałam, 389 00:23:08,097 --> 00:23:10,808 odkąd Serena wygrała Wimbledon po porodzie. 390 00:23:10,891 --> 00:23:12,434 Do skarbca! 391 00:23:24,738 --> 00:23:26,782 Dostęp przyznany. 392 00:23:33,706 --> 00:23:37,376 Już zaczynałem myśleć, że wam się nie uda. 393 00:23:37,459 --> 00:23:41,297 Jak to? Wyrzuciłeś nas. A co z tym selfie? 394 00:23:41,380 --> 00:23:45,259 Każdy wie, że to się wcale nie wydarzyło. 395 00:23:45,342 --> 00:23:48,512 Dzięki selfiakowi staliście się influencerami wyklętymi. 396 00:23:48,596 --> 00:23:51,765 O to chodziło. 397 00:23:51,849 --> 00:23:53,642 Więc nie gniewasz się na nas? 398 00:23:53,726 --> 00:23:57,855 Gniewać się? Zafajdaliście mi siedzibę, skaziliście rzekę oranżady 399 00:23:57,938 --> 00:23:59,690 i uświniliście pranie. 400 00:23:59,773 --> 00:24:02,484 Mój dom pustoszy sfora 20 psów, 401 00:24:02,568 --> 00:24:06,488 a moja prawa ręka zwolniła się po 15 latach z pracy, tak po prostu. 402 00:24:06,572 --> 00:24:09,575 Jestem wściekły! 403 00:24:09,658 --> 00:24:12,953 -Ale jestem też z was bardzo dumny. -Serio? 404 00:24:13,037 --> 00:24:15,497 Nie co dzień spotyka się taką ekipę. 405 00:24:15,581 --> 00:24:18,417 Zaangażowaną i czujną na świeże nowości 406 00:24:18,500 --> 00:24:21,253 oraz ciężko harującą. 407 00:24:21,337 --> 00:24:24,798 Po co ten cały konkurs ze Złotym Dorito? 408 00:24:24,882 --> 00:24:30,638 To proste. Aby znaleźć najbardziej wiernych fanatyków Latryny. 409 00:24:30,721 --> 00:24:32,681 A co z pozostałymi zwycięzcami? 410 00:24:33,057 --> 00:24:36,560 Odprawiłem tych normalsów do domu z wlepkami i popielniczką. 411 00:24:36,644 --> 00:24:40,356 Spojrzeli na zajebisty towar, ale nie spojrzeli w przyszłość. 412 00:24:42,191 --> 00:24:43,359 Omal bym zapomniał. 413 00:24:45,236 --> 00:24:48,155 Nereczko! Dzięki Bogu! Znalazłeś ją. 414 00:24:48,239 --> 00:24:52,243 Utrzymana we wzorowym stanie, młodzieńcze. 415 00:24:52,326 --> 00:24:55,412 Trochę ją odpicowałem. Mam nadzieję, że się spodoba. 416 00:24:57,373 --> 00:24:59,291 Jest jeszcze zajebistsza. 417 00:25:00,167 --> 00:25:01,669 Dziękuję, panie Hassan. 418 00:25:01,752 --> 00:25:04,380 Kto chce ujrzeć kolekcję wiosna 2023? 419 00:25:04,964 --> 00:25:06,632 -Ja! Ja! -Kocham was. 420 00:25:18,519 --> 00:25:21,438 Udało nam się. Jesteśmy influencerami. 421 00:25:21,522 --> 00:25:23,732 Od dziś Derica będzie ratować świat... 422 00:25:23,816 --> 00:25:26,777 Truman reżyserować familijne filmy sci-fi... 423 00:25:26,860 --> 00:25:29,196 A ty będziesz sprzedawał Nike raperom. 424 00:25:29,280 --> 00:25:31,490 Nie przychodzicie jutro do szkoły? 425 00:25:31,573 --> 00:25:34,785 Szkoła jest dla normalsów. Ale pogadamy na grupie. 426 00:25:34,868 --> 00:25:37,705 Influencerzy przybyli do Fairfax. 427 00:25:40,165 --> 00:25:42,876 -Gdzie są wszyscy? -To wy nic nie wiecie? 428 00:25:42,960 --> 00:25:44,920 W mieście jest nowy szeryf. 429 00:25:45,004 --> 00:25:47,548 Ciuchy Latryny są już znoszone jak lewisy. 430 00:25:47,631 --> 00:25:50,926 O czym pan mówi? Nosimy ciuchy przyszłości. Dosłownie. 431 00:25:51,010 --> 00:25:54,430 Nikogo nie obchodzi przyszłość. Żyjemy w teraz. Spójrzcie. 432 00:25:54,513 --> 00:25:56,598 NOWOŚĆ! OFF-BRIAN 433 00:26:04,606 --> 00:26:08,485 Odsprzedam dżinsowe majty za klocka. Link w bio. 434 00:26:09,361 --> 00:26:11,113 Off-Brian? 435 00:26:11,196 --> 00:26:13,449 -Sukinkot! -Co teraz poczniemy? 436 00:26:15,701 --> 00:26:17,202 Kupimy jakieś Off-Briany? 437 00:26:22,750 --> 00:26:24,877 -Dobrze być w domu. -Wcale nie. 438 00:26:24,960 --> 00:26:27,921 Wyglądam idiotycznie w tych szmatach. 439 00:26:30,591 --> 00:26:34,678 To już koniec pierwszego sezonu? Dopiero co tu zlecieliśmy. 440 00:26:34,762 --> 00:26:39,975 Tak. To już koniec, ancymonie. Czas na południe. Wrócimy na sezon drugi. 441 00:26:40,059 --> 00:26:41,060 Jak wrócę 442 00:26:41,143 --> 00:26:44,521 i nie zobaczę wysokiej oceny na Rotten Tomatoes, 443 00:26:44,605 --> 00:26:48,067 to będę tak wkurwiony, 444 00:26:48,150 --> 00:26:50,527 że posypią się pióra. 445 00:26:50,611 --> 00:26:52,404 Czaisz? 446 00:27:26,480 --> 00:27:28,482 Napisy: Bartosz Sobala 447 00:27:28,565 --> 00:27:30,567 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Zofia Jaworowska