1 00:00:21,106 --> 00:00:22,149 LATRYNA 2 00:00:27,404 --> 00:00:31,950 Narobią w portki z Latryny. Na bank. 3 00:00:32,034 --> 00:00:33,368 Kto, lordzie Hiroki? 4 00:00:33,786 --> 00:00:35,746 Cały świat. 5 00:00:40,000 --> 00:00:42,961 Czekając na premierę 6 00:00:43,045 --> 00:00:44,171 Czekając na premierę 7 00:00:46,006 --> 00:00:47,299 Czekając na... 8 00:00:57,142 --> 00:00:57,976 LATRYNA 9 00:00:59,770 --> 00:01:02,105 One dopełniają mój strój, mamo. 10 00:01:02,231 --> 00:01:03,398 Mój bardziej. 11 00:01:03,690 --> 00:01:04,942 Spóźnimy się. 12 00:01:05,025 --> 00:01:05,859 Już idę. 13 00:01:09,238 --> 00:01:11,031 Czemu zawsze siedzę w środku? 14 00:01:11,114 --> 00:01:14,743 Bo miejsca przy oknie są dla wzorowych uczennic. Prawda, mamo? 15 00:01:17,871 --> 00:01:19,915 Nie wierzę, że to mówię, 16 00:01:19,998 --> 00:01:22,709 ale witamy w pierwszym dniu Projektu gówno. 17 00:01:24,628 --> 00:01:28,715 Szacun dla bóstw, Spike'a, Avy, jak również serialu iCarly za inspo. 18 00:01:28,799 --> 00:01:32,886 Podziękowania dla dyrektora Westona za sfinansowanie tego projektu. 19 00:01:32,970 --> 00:01:34,596 Zapewniam też catering! 20 00:01:34,680 --> 00:01:37,641 Do dzieła. Aktorzy na miejscach? 21 00:01:37,724 --> 00:01:40,018 -Tak! -Jestem z ciebie dumna, Tru. 22 00:01:40,102 --> 00:01:44,648 Scena pierwsza, ujęcie pierwsze. Akcja! 23 00:01:48,569 --> 00:01:52,531 Świat śmierdzi jak góra łajna Twoja ździra jest grubaśna 24 00:01:53,907 --> 00:01:56,243 Dosyć tego rapu. Źle się wyrażają. 25 00:01:56,326 --> 00:01:58,370 -Wielkie halo, mamo. -Właśnie. 26 00:01:58,453 --> 00:02:01,540 Dziś w kościele będzie wspomnienie Byung-Soo Dama. 27 00:02:01,623 --> 00:02:02,833 WYSTĄPI: HYUNG-JOON 28 00:02:02,916 --> 00:02:04,710 Występuję z tej okazji? 29 00:02:04,793 --> 00:02:06,920 Mówiłam ci setki razy. I jak zawsze, 30 00:02:07,004 --> 00:02:09,756 wlatuje jednym uchem, a wylatuje drugim. 31 00:02:10,299 --> 00:02:13,468 Po co robisz z tego wielkie halo? Elo! 32 00:02:13,552 --> 00:02:17,556 Twój występ przed całym kościołem to dla nas największe halo. 33 00:02:17,639 --> 00:02:20,100 Wszyscy będą patrzeć na naszą rodzinę. 34 00:02:20,225 --> 00:02:22,519 Musimy zachowywać się wzorowo. 35 00:02:31,278 --> 00:02:34,573 O mój Boże. To Jay i ekipa J.Crew. 36 00:02:34,656 --> 00:02:35,657 Ależ ciacho. 37 00:02:35,741 --> 00:02:38,118 Słyszałam, że dostał się do Stanford. 38 00:02:38,243 --> 00:02:39,578 Co tam, drogie panie? 39 00:02:39,620 --> 00:02:42,873 Hej, łajzo. Wciąż nosisz się jak b-boye z JabbaWockeeZ? 40 00:02:43,290 --> 00:02:44,666 Hej! Tutaj! 41 00:02:45,000 --> 00:02:47,002 Zaparkujcie obok nas! 42 00:02:47,628 --> 00:02:48,795 To Parkowie. 43 00:02:48,879 --> 00:02:49,755 Tylko nie to. 44 00:02:49,838 --> 00:02:52,341 Nie każ mi gadać z Jennifer. To wariatka. 45 00:02:55,093 --> 00:02:56,386 Cześć, Joy. 46 00:02:56,511 --> 00:03:01,350 Nadal jeździsz samochodem z czasów prezydentury Obamy? 47 00:03:01,975 --> 00:03:06,355 My właśnie kupiliśmy nową siódemkę. 48 00:03:06,521 --> 00:03:08,148 Świetnie. 49 00:03:08,315 --> 00:03:10,901 Sprzedają je w kolorze bananowym? 50 00:03:11,818 --> 00:03:13,862 Piękny kolor. 51 00:03:15,530 --> 00:03:17,741 Witam rodzinę Choi. 52 00:03:17,824 --> 00:03:20,243 Jak się czujecie w tym dniu chwały? 53 00:03:20,619 --> 00:03:24,456 -Cześć, Benny. -Czego chcesz, Jennifer? 54 00:03:24,539 --> 00:03:27,960 Spróbujecie słodkości, które sama przyrządziłam? 55 00:03:28,043 --> 00:03:30,462 Odblokowałaś epickie osiągnięcie lizuski. 56 00:03:30,545 --> 00:03:31,380 Hyung-Joon! 57 00:03:32,631 --> 00:03:33,882 O kurde! Przepyszne. 58 00:03:33,966 --> 00:03:37,135 Dziękuję, Jennifer. Jesteś taka grzeczna. 59 00:03:37,219 --> 00:03:40,555 Przypilnujesz Hyung-Joona podczas zajęć dla młodzieży? 60 00:03:40,639 --> 00:03:43,308 Chyba nie chce słuchać o Piśmie Świętym. 61 00:03:43,392 --> 00:03:46,770 Też się o niego martwię. Może pani na mnie liczyć. 62 00:03:47,688 --> 00:03:49,439 Jak masz na imię? 63 00:03:50,315 --> 00:03:53,944 Nie mam imienia. Jestem zwykłym gównem. 64 00:03:55,320 --> 00:03:56,863 Cięcie! 65 00:03:57,864 --> 00:03:59,783 O mój Boże. Co jest? Powiedz mi! 66 00:03:59,866 --> 00:04:02,828 Niezapowiedziany album Beyoncé? A może Solange? 67 00:04:02,911 --> 00:04:04,121 Lepiej. 68 00:04:04,204 --> 00:04:05,163 DROP LATRYNY! 69 00:04:05,247 --> 00:04:07,624 Niezapowiedziany dropik z Latryny! 70 00:04:13,463 --> 00:04:14,506 Jak leci, mordziate? 71 00:04:14,589 --> 00:04:17,134 Jam jest Hiroki Hassan, 72 00:04:17,217 --> 00:04:20,512 założyciel Latryny i największy przeziom na Ziemi. 73 00:04:20,595 --> 00:04:26,101 Przerywam wasze niedzielne niepokoje, aby ogłosić najbardziej ekskluzywny drop. 74 00:04:26,560 --> 00:04:28,645 Złote Dorito! 75 00:04:28,729 --> 00:04:29,855 Nie może być! 76 00:04:29,938 --> 00:04:31,273 Właśnie, że może! 77 00:04:31,356 --> 00:04:34,443 Umieściłem cztery Złote Dorito 78 00:04:34,526 --> 00:04:37,237 w niebieskich paczkach na całym świecie. 79 00:04:37,320 --> 00:04:38,822 LOKALIZACJA: NIEZNANA 80 00:04:38,905 --> 00:04:42,117 To Złote Dorito to wasz bilet wstępu 81 00:04:42,200 --> 00:04:46,997 do mojej niesamowicie gustownej i równie przejebanej chaty. 82 00:04:47,080 --> 00:04:52,210 Powodzenia i pamiętajcie, że jest tylko jedna zasada: nie ma zasad! 83 00:04:52,294 --> 00:04:53,545 OBOWIĄZUJĄ ZASADY 84 00:04:53,628 --> 00:04:56,673 Dobra okazuje się, że jest kilka zasad. 85 00:04:56,757 --> 00:05:00,093 Szczegóły na Latryna.biz. 86 00:05:00,218 --> 00:05:02,929 Pozdro 600 i na oriencie! 87 00:05:03,013 --> 00:05:04,264 LATRYNA 88 00:05:04,347 --> 00:05:07,017 Ożeż w mordę! 89 00:05:07,100 --> 00:05:08,060 Co robimy? 90 00:05:08,143 --> 00:05:10,729 Ja już wiem. Nara, frajerzy! 91 00:05:12,564 --> 00:05:16,026 Awaryjny protokół dropa. Na dzielnię! 92 00:05:21,782 --> 00:05:25,702 To jak połączenie paryskiego tygodnia mody z Nocą oczyszczenia. 93 00:05:28,413 --> 00:05:30,248 Wpuść nas, Phyllis! Proszę! 94 00:05:30,749 --> 00:05:33,335 Nie ma mowy, chłopcy. Dajcie się zajebać. 95 00:05:34,127 --> 00:05:35,337 PIERDO-NUGGETSY 96 00:05:36,171 --> 00:05:38,507 Gdzie się podziewa Benny? 97 00:05:43,011 --> 00:05:45,764 Potrzebuję telefonu, mamo. Proszę. 98 00:05:45,847 --> 00:05:49,684 Po kościele. Zbytnio cię rozprasza. 99 00:05:49,768 --> 00:05:51,895 Masz rację, mamusiu. Przepraszam. 100 00:05:54,940 --> 00:05:56,149 SALA PISMA ŚWIĘTEGO 101 00:05:56,233 --> 00:05:57,067 UŚMIECHAJ SIĘ 102 00:05:59,027 --> 00:05:59,861 Co? 103 00:05:59,945 --> 00:06:00,904 101 NOWYCH 104 00:06:00,987 --> 00:06:02,072 Nie! 105 00:06:02,155 --> 00:06:03,073 DROP LATRYNY! 106 00:06:03,156 --> 00:06:04,533 POZNAJ HIROKIEGO! 107 00:06:04,658 --> 00:06:05,951 Muszę stąd spadać. 108 00:06:06,034 --> 00:06:09,121 Pogadamy o naszym najlepszym kumplu i zbawicielu? 109 00:06:10,122 --> 00:06:12,499 Jezu Chryste! 110 00:06:40,777 --> 00:06:45,615 Kocham swoją B-I-B-L-I-Ę 111 00:06:47,534 --> 00:06:51,121 B-I-B-L-I-Ę 112 00:06:52,038 --> 00:06:53,748 Bo na ciebie naskarżę. 113 00:06:53,832 --> 00:06:55,667 Muszę zadzwonić do babci. 114 00:06:55,750 --> 00:06:57,127 W Seulu jest piąta. 115 00:06:57,210 --> 00:06:58,545 Ona wcześnie wstaje. 116 00:06:58,628 --> 00:07:01,590 Dwie minuty. Potem powiem twojej matce. 117 00:07:02,465 --> 00:07:04,134 Ależ się ciebie boję. 118 00:07:04,217 --> 00:07:06,636 Minuta 59, minuta 58... 119 00:07:09,764 --> 00:07:11,266 Tu Benny. 120 00:07:11,349 --> 00:07:13,643 Na całej dzielni jest rozpierdol. 121 00:07:13,727 --> 00:07:16,730 Chowamy się w śmietniku i śmierdzę cudzym kebsem. 122 00:07:16,813 --> 00:07:17,689 Gdzie jesteś? 123 00:07:17,772 --> 00:07:20,150 W piekle. Nie mam zbyt wiele czasu. 124 00:07:20,233 --> 00:07:22,360 Filmik może zawierać wskazówki. 125 00:07:22,444 --> 00:07:26,072 Hiroki umieszcza je od czasu decku na deskę z Kodu da Vinci. 126 00:07:26,156 --> 00:07:28,700 Według mnie książka jest lepsza od filmu. 127 00:07:28,783 --> 00:07:31,661 -Nic nie widzę. -Szybkie pytanie, Benny. 128 00:07:31,745 --> 00:07:35,165 Czy w koreańskim kościele Jezus jest biały czy skośnooki? 129 00:07:35,248 --> 00:07:38,293 Bielszy od wafla ryżowego. Nie przerywaj! 130 00:07:38,376 --> 00:07:39,711 Chwila... To jest to! 131 00:07:39,794 --> 00:07:42,589 Skocz do fragmentu, w którym typ mu przerywa. 132 00:07:42,672 --> 00:07:44,299 Tylko jego postać w cieniu. 133 00:07:44,382 --> 00:07:46,343 Przewiń! Kod czasowy skoczył. 134 00:07:46,426 --> 00:07:47,302 Przeczytaj. 135 00:07:47,385 --> 00:07:51,264 0-4-1-7-2-0-1-0. Czy to jakiś adres? 136 00:07:51,348 --> 00:07:54,017 To data. 17 kwietnia 2010 roku. 137 00:07:54,100 --> 00:07:56,311 To nie zwykła data. To data dropa. 138 00:08:00,857 --> 00:08:01,900 17 kwietnia 2010 139 00:08:01,983 --> 00:08:04,569 Oczywiście! Okulary Fotochromowe Latryny. 140 00:08:04,653 --> 00:08:07,155 Mam je. Idźcie do mojego domu. Są w... 141 00:08:07,239 --> 00:08:09,532 -Czas minął, Hyung-Joon. -Benny? 142 00:08:09,908 --> 00:08:10,825 Co, do chuja? 143 00:08:11,201 --> 00:08:14,704 Szlag. Słyszeliście go. Do domu Benny'ego! 144 00:08:14,788 --> 00:08:18,750 Oddaj! Jestem nastolatkiem. Jak cię uderzę, to ujdzie mi to płazem. 145 00:08:18,833 --> 00:08:21,086 Naskarżyć czy wyrzucić twój telefon? 146 00:08:21,169 --> 00:08:23,088 Tylko taki mam wybór? Jak to? 147 00:08:26,508 --> 00:08:27,342 W porządku. 148 00:08:28,051 --> 00:08:29,135 Dobry wybór. 149 00:08:30,428 --> 00:08:32,097 Szybko. 150 00:08:34,599 --> 00:08:37,644 Siemka, Gucci. Kto jest dobrym piesełem? 151 00:08:37,727 --> 00:08:39,688 Dobry piesio. Tak! 152 00:08:41,273 --> 00:08:43,942 Ekscytujące. Jesteśmy jak Aniołki Charliego. 153 00:08:44,025 --> 00:08:46,820 Co? Ani trochę, ziom. 154 00:08:46,903 --> 00:08:51,324 Mogłeś wybrać dowolną franczyzę. Mogłem być czarnym Jamesem Bondem. 155 00:08:51,408 --> 00:08:55,620 Trochę kultury, panowie. Nanosiliście błota, to strasznie chamsko. 156 00:08:58,373 --> 00:09:00,750 -Znaleźliście te okulary? -Nie. 157 00:09:04,838 --> 00:09:06,589 SKARBY WYCOFANE Z PRODUKCJI 158 00:09:06,673 --> 00:09:09,801 Chcecie zobaczyć małego Benny'ego w kolorowej muszce? 159 00:09:09,884 --> 00:09:12,512 Co? Mam identyczne zdjęcie z kredką. 160 00:09:12,595 --> 00:09:13,763 Znalazłem. 161 00:09:14,222 --> 00:09:16,099 LATRYNA OKULARY FOTOCHROMOWE 162 00:09:17,726 --> 00:09:19,477 Znaleźli pierwszego czipsa. 163 00:09:19,561 --> 00:09:22,272 Gratulacje. Kogo ze sobą zabierzesz? 164 00:09:22,355 --> 00:09:24,357 „ZŁOTE DORITO ZNALEZIONE W TOKIO” 165 00:09:24,441 --> 00:09:28,361 Łatwizna. Mike'a. Dobrze, że mam tylko jednego przyjaciela. 166 00:09:29,904 --> 00:09:32,699 Można zabrać jedną osobę towarzyszącą? 167 00:09:32,782 --> 00:09:34,117 Nie wiedzieliśmy. 168 00:09:34,200 --> 00:09:35,869 Bzdurna zasada, 169 00:09:35,952 --> 00:09:39,831 ale z Bennym zrobimy dla was masę fot i filmików. Więc bez obaw. 170 00:09:39,914 --> 00:09:42,709 Myślisz, że jesteśmy tu tylko po to, żeby pomagać? 171 00:09:42,792 --> 00:09:44,711 Dale ma taki opis na Twitterze. 172 00:09:44,794 --> 00:09:45,795 PO TO, ŻEBY POMÓC! 173 00:09:45,879 --> 00:09:48,381 -Szanuj kodeks skauta! -Ja mam inny status! 174 00:09:48,465 --> 00:09:49,507 SPIEPRZAM STĄD! 175 00:09:49,591 --> 00:09:50,425 Przestańcie! 176 00:09:50,508 --> 00:09:53,303 Na razie szukajmy. Później ustalimy, kto idzie. 177 00:09:53,386 --> 00:09:54,304 DZIEŃ DOBRY! 178 00:09:54,721 --> 00:09:57,599 Dziś pomówimy o złotym cielcu. 179 00:09:59,809 --> 00:10:01,811 Skup się, Hyung-Joon! 180 00:10:02,645 --> 00:10:04,898 Czaisz tę ździrę z nauczania domowego? 181 00:10:04,981 --> 00:10:07,984 Kto chciałby przeczytać kolejny fragment? 182 00:10:08,068 --> 00:10:10,362 -Jennifer! -Hyung-Joon. 183 00:10:19,037 --> 00:10:20,205 NIEZNANY NUMER 184 00:10:20,288 --> 00:10:21,915 Dzwonię z zapasowego. 185 00:10:21,998 --> 00:10:24,793 Co tam, Charlie? Tu Aniołki. Dobre, co? 186 00:10:24,876 --> 00:10:27,420 Mamy okulary, ale nic nie dają. 187 00:10:27,504 --> 00:10:29,464 Nie czuję żadnej różnicy. 188 00:10:29,547 --> 00:10:32,801 To po co Hiroki nakierował nas na nie? 189 00:10:32,884 --> 00:10:35,929 Żebyśmy coś zobaczyli. Ale co? 190 00:10:36,012 --> 00:10:38,264 Spójrzcie. To wtyka. 191 00:10:38,348 --> 00:10:40,392 Oczywiście! Jak mogłem zapomnieć? 192 00:10:40,475 --> 00:10:43,353 To Joaquin przemieniał się w performera, 193 00:10:43,436 --> 00:10:45,772 zanim zapuścił brodę i zaczął rapować. 194 00:10:45,855 --> 00:10:47,941 Joaquin będzie wiedział co robić. 195 00:10:48,024 --> 00:10:51,319 -Wypas! Dziękówa, najlepszy fumflu. -Najlepszy fumflu? 196 00:10:51,403 --> 00:10:54,030 Znam Benny'ego od przedszkola. 197 00:10:54,114 --> 00:10:55,407 To ja was poznałam. 198 00:10:55,490 --> 00:10:57,784 Benny, powinieneś wiedzieć, że... 199 00:10:57,867 --> 00:11:00,412 No proszę! Nasz modniś słodki! 200 00:11:00,495 --> 00:11:03,456 Ciekawe, którą z twoich sióstr przelecę najpierw? 201 00:11:03,540 --> 00:11:05,583 Pewnie Helen. A teraz oddawaj! 202 00:11:05,667 --> 00:11:08,336 Nie umiesz nawet odszczekać się po koreańsku. 203 00:11:08,420 --> 00:11:10,964 Za dużo czasu z tymi hipsterami spędzasz. 204 00:11:11,047 --> 00:11:15,301 Myślisz, że jak zgarniesz dość szmat Latryny, to uznają cię za białego? 205 00:11:16,553 --> 00:11:18,972 Noszę ciuchy Latryny, bo są zajebiste. 206 00:11:19,055 --> 00:11:22,892 Gdybym szukał roboty w księgowym korpo, nosiłbym ciuchy J.Crew. 207 00:11:22,976 --> 00:11:26,312 Nawet mój obciachowy ziomek-białasek ich nie nosi. 208 00:11:29,315 --> 00:11:31,776 -Ty skurwielu! -Co tu się wyrabia? 209 00:11:31,860 --> 00:11:34,028 Hyung-Joon wymknął się z telefonem. 210 00:11:34,112 --> 00:11:36,281 Chciałem go powstrzymać i przeklął. 211 00:11:36,364 --> 00:11:38,408 To dużo bardziej złożona sytuacja. 212 00:11:38,491 --> 00:11:40,618 Idziesz ze mną, Hyung-Joon. 213 00:11:41,494 --> 00:11:42,787 DAWAJ MI SWÓJ HAJS 214 00:11:42,871 --> 00:11:46,583 Fermentownia kombuczy? Myślałam, że tu jest atelier Joaqina. 215 00:11:46,666 --> 00:11:49,502 Wieści! Wieści! W bani się nie mieści! 216 00:11:49,586 --> 00:11:51,963 Znaleźli drugiego i trzeciego czipsa. 217 00:11:52,839 --> 00:11:54,257 „DRUGIE DORITO W PARYŻU” 218 00:11:54,340 --> 00:11:56,259 Mam jednego dobrego przyjaciela. 219 00:11:56,342 --> 00:11:58,261 Mam jednego dobrego przyjaciela. 220 00:11:58,386 --> 00:11:59,345 „CZIPS W DUBAJU” 221 00:11:59,429 --> 00:12:02,056 Został ostatni? Lepiej, żeby się udało. 222 00:12:14,110 --> 00:12:17,780 Mamy tu awaryjną czipsytuację. Potrzebujemy twojej pomocy. 223 00:12:19,032 --> 00:12:20,158 Przerwać milczenie. 224 00:12:20,575 --> 00:12:21,868 Sorry, mordy. 225 00:12:21,951 --> 00:12:25,955 Ważymy w ciszy, bo molekuły kombuczy są bardzo nieśmiałe. 226 00:12:26,039 --> 00:12:30,418 Nie wstydźcie się nas. Fermentujcie. Świetnie wam idzie. 227 00:12:30,502 --> 00:12:33,296 Do rzeczy. Co o nich wiesz? 228 00:12:33,379 --> 00:12:38,176 Gdy już myślę, że mogę przestać uciekać, latrynowa przeszłość mnie dogania. 229 00:12:38,259 --> 00:12:40,929 Wycofali okulary, a zaraz potem mnie. 230 00:12:41,012 --> 00:12:45,099 Hiroki powiedział, że mam po prostu odwrócić się od tych okularów. 231 00:12:45,183 --> 00:12:46,893 Nie masz żadnej wskazówki? 232 00:12:46,976 --> 00:12:50,146 Czy ty w ogóle wiesz o światowym konkursie Doritos? 233 00:12:50,230 --> 00:12:53,316 Czasem zjem te ostre zielone, ale to tyle. 234 00:12:53,399 --> 00:12:56,236 Dan znów wrzucił miotełkę do kadzi. 235 00:12:56,319 --> 00:12:59,906 Wybaczcie mi. Gdy kombucza wzywa, ja odpowiadam. 236 00:13:02,575 --> 00:13:04,327 Chwileczkę. Pokaż okulary. 237 00:13:04,911 --> 00:13:10,208 Padłem! Joaquin jest wskazówką. 238 00:13:10,959 --> 00:13:12,502 To młody Hiroki. 239 00:13:12,585 --> 00:13:15,964 Wiem, gdzie szukać kolejnej wskazówki. Dzięks, Joaqu-kłaku. 240 00:13:20,552 --> 00:13:23,054 Pierwszym mentorem młodego Hirokiego był... 241 00:13:23,137 --> 00:13:26,015 Azzedine Alaïa, legendarny dyktator mody lat 80. 242 00:13:26,099 --> 00:13:29,644 Zamknęli jego sklep. Teraz jest tam "Psim Swędem." 243 00:13:29,727 --> 00:13:32,522 Właśnie. To idealne miejsce, żeby ukryć czipsa. 244 00:13:32,605 --> 00:13:35,316 Zwolnijmy, Aniołki. Bateria mi siada. 245 00:13:42,115 --> 00:13:44,576 Pora na próbę wiary Abrahama. 246 00:13:44,659 --> 00:13:47,662 Wybierzcie osobę, którą poświęcicie w imię Pana. 247 00:13:47,996 --> 00:13:50,331 Wybieram ciebie, Hyung-Joon. 248 00:13:50,790 --> 00:13:53,585 Lewis? Gdzie jest Hyung-Joon? 249 00:13:53,668 --> 00:13:57,755 Wysłał mi BLIK-iem dziesięć dolców, żebym to założył. Nie zabijaj! 250 00:14:05,597 --> 00:14:07,557 Dzięki za komórę, Jot Cha. 251 00:14:07,640 --> 00:14:09,142 PSIM SWĘDEM 252 00:14:12,353 --> 00:14:15,481 Spytaj o stan zwierząt, zamiast przesiewać ich kupy. 253 00:14:17,150 --> 00:14:20,194 To ja, D. Dzwonię z kolejnego zapasowego. Macie coś? 254 00:14:20,278 --> 00:14:21,112 Tak. 255 00:14:21,195 --> 00:14:24,866 Jego tatuaż doprowadził nas do byłego sklepu Alaïi. 256 00:14:24,949 --> 00:14:27,994 Ja rozgryzłam wskazówkę, więc powinnam iść z tobą. 257 00:14:28,077 --> 00:14:30,747 Ty? Przecież nie ma tu czipsa, D. 258 00:14:30,830 --> 00:14:33,541 Jest. Nie szukacie dość dokładnie, Truman. 259 00:14:33,625 --> 00:14:35,835 Czemu w ogóle mnie nie uwzględniacie? 260 00:14:35,918 --> 00:14:38,588 Prędzej pójdę ze swoją starą niż z tobą. 261 00:14:38,671 --> 00:14:41,257 Czemu się kłócicie? O czym wy mówicie? 262 00:14:41,341 --> 00:14:42,634 Dobrze wiesz czemu. 263 00:14:42,717 --> 00:14:46,429 My zapieprzamy po całej dzielni, a ty siedzisz sobie w kościele. 264 00:14:46,512 --> 00:14:50,892 Właśnie. Czemu Benny ma iść? My dwoje powinniśmy iść, Derica. 265 00:14:50,975 --> 00:14:52,935 Czy ktoś mi powie, o co chodzi? 266 00:14:53,019 --> 00:14:55,563 Sherman ma ostatniego czipsa. To koniec. 267 00:14:55,647 --> 00:14:56,898 ŻRYJ CZIPSA I GIŃ! 268 00:15:01,194 --> 00:15:02,028 Hyung-Joon! 269 00:15:02,445 --> 00:15:04,280 Błagałam, żebyś był grzeczny. 270 00:15:04,364 --> 00:15:06,866 Jennifer powiedziała mi, że się wymykałeś, 271 00:15:06,949 --> 00:15:10,244 a wielebny Pat mówi, że przeklinałeś. 272 00:15:10,328 --> 00:15:14,540 Czemu musisz być niegrzeczny w tak ważnym dla mnie dniu? 273 00:15:14,624 --> 00:15:16,042 Ważnym dla ciebie? 274 00:15:16,125 --> 00:15:18,711 Dziś jest dla mnie dzień kluczowy. 275 00:15:18,795 --> 00:15:23,383 Próbuję zrobić coś z życiem, a wszyscy rzucają mi kłody pod nogi. 276 00:15:23,466 --> 00:15:25,843 Nie masz pojęcia, jak to jest. 277 00:15:25,927 --> 00:15:27,679 Nie masz ani krzty szacunku. 278 00:15:27,762 --> 00:15:30,932 Robię dla ciebie wszystko, a ty mnie zawstydzasz. 279 00:15:31,015 --> 00:15:33,643 Nic nie kumasz. Nie znoszę tego miejsca! 280 00:15:35,728 --> 00:15:37,355 Przepraszam, eomma. 281 00:15:37,438 --> 00:15:40,441 Wracaj do sali. Natychmiast. 282 00:15:43,486 --> 00:15:45,988 Nie dość, że gruby, to jeszcze grubiański. 283 00:15:46,072 --> 00:15:49,909 Następnie wyprowadzili świętego Szczepana Apostoła z Jerozolimy 284 00:15:49,992 --> 00:15:51,619 i ukamienowali go. 285 00:15:51,703 --> 00:15:52,870 Co za farciarz. 286 00:15:52,954 --> 00:15:53,788 KĄT GRZESZNIKA 287 00:15:54,080 --> 00:15:56,290 Potrzebuję... telefonu. Proszę. 288 00:15:56,374 --> 00:15:57,709 Nie wolno mi. 289 00:15:57,792 --> 00:16:00,920 Spójrz na mnie. Siedzę w kącie grzesznika. 290 00:16:01,003 --> 00:16:02,630 Nie poznam Hirokiego, 291 00:16:02,714 --> 00:16:05,091 a moja mama zapewne mnie wydziedziczy, 292 00:16:05,174 --> 00:16:08,636 więc albo daj mi telefon, albo zepchnij mnie z dachu. 293 00:16:11,931 --> 00:16:14,058 Nie mogę uwierzyć, że to Sherman. 294 00:16:14,142 --> 00:16:16,978 Bóg jednak istnieje. I nienawidzi mnie. 295 00:16:17,061 --> 00:16:19,605 Beczysz z powodu czipsa z podróby złota? 296 00:16:19,689 --> 00:16:23,192 Hiroki nie użyłby podróby. Jest synonimem autentyczności. 297 00:16:23,276 --> 00:16:25,319 W takim razie Sherman ma podróbkę. 298 00:16:25,403 --> 00:16:27,321 Co ty wygadujesz? 299 00:16:28,239 --> 00:16:31,033 No weź, Jennifer. Przepraszam. 300 00:16:31,117 --> 00:16:32,493 Jesteś genialna. 301 00:16:32,577 --> 00:16:35,329 Trochę walnięta, ale niektórych to jara. 302 00:16:35,413 --> 00:16:36,622 Powiedz mi! Proszę! 303 00:16:37,206 --> 00:16:41,043 Włókna przy krawędziach nie są ze złota. 304 00:16:41,127 --> 00:16:42,044 Kontynuuj... 305 00:16:42,128 --> 00:16:45,590 Farbuje mu palce na zielono. Tylko podróba złota tak robi. 306 00:16:45,673 --> 00:16:47,633 Jesteś pewna? 307 00:16:47,717 --> 00:16:51,637 Mam same szóstki. Jestem zajebiście pewna. 308 00:16:51,721 --> 00:16:53,848 Niezbadane są wyroki Pana. 309 00:16:58,978 --> 00:17:02,482 To było imponujące, ale co z twoim koncertem na wiolonczeli? 310 00:17:02,565 --> 00:17:05,902 Jebać to. Mama i tak mnie już nienawidzi. 311 00:17:05,985 --> 00:17:08,404 Latryna to jeszcze większe halo. 312 00:17:21,501 --> 00:17:23,669 To ja. Ostatni czips to podróbka. 313 00:17:23,753 --> 00:17:24,921 Jak to? Skąd wiesz? 314 00:17:25,004 --> 00:17:27,048 Z pewnych źródeł. Zaufajcie mi. 315 00:17:27,131 --> 00:17:30,051 Nie znaleźliśmy nic w "Psim Swędem". 316 00:17:30,134 --> 00:17:31,677 Bo nie ma tam tego czipsa. 317 00:17:31,761 --> 00:17:35,431 Hiroki zaczynał od pracy w pączkarni mamy. 318 00:17:35,515 --> 00:17:39,644 Donaty Danuty. Jego pierwszym mentorem była jego mama. 319 00:17:39,727 --> 00:17:41,145 Nadal jest nadzieja? 320 00:17:42,230 --> 00:17:44,315 Szlag! Zaczekajcie. 321 00:17:44,398 --> 00:17:46,901 Twój syn jest takim rozczarowaniem. 322 00:17:47,401 --> 00:17:50,404 Może Jennifer powinna wystąpić zamiast niego. 323 00:17:50,488 --> 00:17:52,240 Wzięła swój fagot, jakby co. 324 00:17:52,490 --> 00:17:53,991 Hyung-Joon zagra koncert. 325 00:17:54,075 --> 00:17:56,702 I nie jest rozczarowaniem. Jest wyjątkowy. 326 00:17:56,786 --> 00:17:58,788 Prowadzi własny interes z butami. 327 00:17:58,871 --> 00:18:01,833 Kupił mi te Louboutiny za własne pieniądze. 328 00:18:01,916 --> 00:18:04,252 Są sprzed trzech sezonów. 329 00:18:04,335 --> 00:18:07,296 Dzieci nie potrafią trafiać z prezentami. 330 00:18:09,257 --> 00:18:11,634 Co się dzieje, Benny? Jesteś tam? 331 00:18:12,385 --> 00:18:15,888 Moja mama... To ja jestem jej Złotym Dorito. 332 00:18:15,972 --> 00:18:18,683 To jej dzień premiery, a ja go psuję. 333 00:18:18,766 --> 00:18:20,268 Sorry. Nie dam rady. 334 00:18:20,351 --> 00:18:21,769 Mówisz poważnie? 335 00:18:21,853 --> 00:18:26,566 Latryna to najważniejsza rzecz w twoim życiu. To twoja religia, Benny. 336 00:18:26,649 --> 00:18:29,318 Druga najważniejsza. Idźcie beze mnie. 337 00:18:29,402 --> 00:18:31,779 Muszę coś załatwić. Poradzicie sobie. 338 00:18:32,530 --> 00:18:38,244 Benny ma rację. Uda nam się. Przyjaciele czy najlepsi przyjaciele? 339 00:18:38,703 --> 00:18:40,371 Najlepsi przyjaciele! 340 00:18:44,667 --> 00:18:50,548 Rodzina to wszystko, co mamy. 341 00:18:51,382 --> 00:18:56,512 Chciałbym powitać Hyung-Joon Choia, 342 00:18:56,596 --> 00:18:59,640 który wykona utwór w hołdzie Frankiemu. 343 00:19:01,726 --> 00:19:03,644 DONATY DANUTY 344 00:19:04,270 --> 00:19:05,104 Tam! 345 00:19:06,439 --> 00:19:07,523 Spóźniliśmy się. 346 00:19:09,567 --> 00:19:12,320 Zaczekaj! To nasza paczka Doritos! 347 00:19:15,489 --> 00:19:19,368 Dedykuję to mojej eomma, która jest wielkim halo w moim życiu. 348 00:19:24,665 --> 00:19:27,835 Przechwycić ten pieprzony towar! 349 00:19:39,472 --> 00:19:41,766 Znam skrót. Za mną! 350 00:20:02,203 --> 00:20:03,663 Ten czips jest mój! 351 00:20:07,667 --> 00:20:10,461 Weston? Ale pan jest dyrektorem szkoły. 352 00:20:10,544 --> 00:20:11,837 Nie w weekendy. 353 00:20:32,149 --> 00:20:34,568 Z moją płacą nie mam nic do stracenia. 354 00:20:37,279 --> 00:20:38,280 Co, kurwa? 355 00:20:44,787 --> 00:20:49,083 Widać moja żona miała rację, mówiąc, że kiedyś utłukę jakieś dzieciaki. 356 00:20:49,166 --> 00:20:51,544 Chyba nie muszę nawet tego mówić. 357 00:20:51,627 --> 00:20:54,130 Dobra. Jesteśmy jak Aniołki Charliego. 358 00:21:10,479 --> 00:21:12,648 Skąd pan zna tak dobrze karate? 359 00:21:19,488 --> 00:21:20,990 Tutaj! 360 00:21:28,956 --> 00:21:30,958 Vaya con dios, sukinkocie. 361 00:21:32,793 --> 00:21:34,045 Papatki. 362 00:21:36,756 --> 00:21:37,673 Szlag. 363 00:21:44,180 --> 00:21:46,182 Zamordowaliśmy właśnie dyrektora? 364 00:22:01,989 --> 00:22:03,074 Mój synek. 365 00:22:05,493 --> 00:22:07,161 Zjedź na pobocze. 366 00:22:11,373 --> 00:22:13,250 Gdzie ta paczka Doritos? 367 00:22:13,334 --> 00:22:17,630 Wyrzuciłem ją kilometr temu. Śmieciuchy będą śmiecić, sukinkoty. 368 00:22:17,713 --> 00:22:20,132 Musisz być z niego bardzo dumna. 369 00:22:29,683 --> 00:22:30,601 Co znowu? 370 00:22:31,435 --> 00:22:33,562 To było przepiękne, Hyung-Joon. 371 00:22:35,231 --> 00:22:36,565 Odzyskaj swój telefon. 372 00:22:37,066 --> 00:22:39,485 Jesteś psychopatką, Jennifer. 373 00:22:39,568 --> 00:22:42,947 Przeraża mnie, że kiedyś pewnie będziemy się ruchać. 374 00:22:47,701 --> 00:22:50,037 Beznadzieja. Nic nie widzę. 375 00:22:50,121 --> 00:22:54,208 Zjedliśmy dziś jakieś 10 000 czipsów, a nadal mi nie zbrzydły, mordo. 376 00:22:54,959 --> 00:22:57,545 Co z tym czipsem? Ma złote zęby czy co? 377 00:22:57,628 --> 00:23:00,464 Czasem warto spojrzeć na datę ważności. 378 00:23:02,049 --> 00:23:03,300 To on! 379 00:23:08,556 --> 00:23:09,431 I? 380 00:23:11,600 --> 00:23:13,185 Cholera! Udało wam się. 381 00:23:13,269 --> 00:23:14,812 To nam się udało. 382 00:23:33,164 --> 00:23:34,832 Naliczyłem was czworo. 383 00:23:34,915 --> 00:23:37,710 Która dwójka odwiedzi siedzibę Latryny? 384 00:23:38,169 --> 00:23:40,713 Wszyscy albo nikt. 385 00:23:41,088 --> 00:23:42,214 OK. 386 00:23:42,298 --> 00:23:44,884 Dobra. Muszę skonsultować to z szefem. 387 00:23:44,967 --> 00:23:45,926 Zaczekajcie. 388 00:23:46,010 --> 00:23:49,430 Mamy tu kłopot ze zwycięzcami w Fairfax. 389 00:23:49,513 --> 00:23:50,848 Przyszło ich czworo. 390 00:23:51,807 --> 00:23:55,811 Właśnie. „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. 391 00:23:57,688 --> 00:23:59,064 Pojedziecie wszyscy. 392 00:24:36,268 --> 00:24:38,270 Napisy: Bartosz Sobala 393 00:24:38,354 --> 00:24:40,356 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Zofia Jaworowska