1
00:00:03,588 --> 00:00:06,632
- Poprzednio...
- Uważam, że to właściwe.
2
00:00:11,177 --> 00:00:14,223
- Chcę zrobić program o śmierci.
- Jeśli zrobisz,
3
00:00:14,348 --> 00:00:16,392
dzieci wybiegną z płaczem.
4
00:00:16,934 --> 00:00:19,186
- I co myślisz?
- Jest doskonały.
5
00:00:21,147 --> 00:00:22,480
Biorę.
6
00:00:22,605 --> 00:00:26,109
PAN PICKLES MA WIADOMOŚĆ
- Co chcesz powiedzieć?
7
00:00:27,527 --> 00:00:29,280
Allah akbar?
8
00:00:29,655 --> 00:00:32,575
Zawsze wiesz, co powiedzieć!
9
00:00:32,949 --> 00:00:36,037
Czasem chcę, żebyś słuchał.
10
00:00:43,586 --> 00:00:47,047
- Będę ci mówił „Mega P”.
- Jak mam ci mówić?
11
00:00:47,130 --> 00:00:48,466
Jeff Pickles.
12
00:00:48,591 --> 00:00:51,010
Złota medalistka, Tara Lipinski.
13
00:00:59,018 --> 00:01:01,896
Will pali gandzię jak muzyk jazzowy.
14
00:01:02,063 --> 00:01:05,983
Nauczenie Willa sztuczki
nie odciągnie go od trawki!
15
00:01:09,402 --> 00:01:12,990
Odpalenie choinki
to jakieś 10 milionów widzów.
16
00:01:13,406 --> 00:01:16,953
Kurwa.
Jak grudzień nadszedł tak szybko?
17
00:01:17,744 --> 00:01:23,000
- Dmiesz w dudy obłędu.
- To nie obłęd.
18
00:01:24,419 --> 00:01:28,464
Tak wygląda szczerość,
gdy jesteś wywrócony na lewą stronę.
19
00:01:30,216 --> 00:01:34,512
„Tak” dla narkotyków
to największe „ups” na świecie.
20
00:01:36,389 --> 00:01:42,270
Odciągnij dzieci od narkotyków.
Nieważne jak. Uratuj swoje dziecko.
21
00:02:00,746 --> 00:02:03,291
KIDDING
22
00:02:06,377 --> 00:02:09,422
W Parku Prezydenckim w stolicy kraju
23
00:02:09,589 --> 00:02:13,176
odbywa się narodowe
odpalenie lampek na choince.
24
00:02:13,801 --> 00:02:19,849
W tym roku na tradycyjnym koncercie
wystąpią Chance The Rapper,
25
00:02:19,974 --> 00:02:23,436
Garth Brooks i Trisha Yearwood
oraz Marc Anthony.
26
00:02:24,020 --> 00:02:27,690
Powitajmy gospodarza koncertu,
Jeffa Picklesa!
27
00:02:55,593 --> 00:02:58,054
Rodzice na was nie zasługują!
28
00:03:00,805 --> 00:03:04,894
Gdyby zasługiwali, nie moglibyście
dojść z Los Angeles do Pekinu
29
00:03:05,061 --> 00:03:07,105
po moście z plastiku.
30
00:03:07,522 --> 00:03:13,194
Co pić, gdy w wodzie jest
za dużo ołowiu? W soku za dużo cukru?
31
00:03:14,737 --> 00:03:19,450
W mleku jest tyle hormonów, że ciocia
odwiedza ośmioletnie dziewczynki.
32
00:03:19,575 --> 00:03:22,453
Żądają ode mnie,
żeby Mydłak był na tamponach,
33
00:03:22,620 --> 00:03:25,289
a Henri reklamował antydepresanty.
34
00:03:31,377 --> 00:03:35,299
Jesteście produktem narcyzmu.
35
00:03:36,467 --> 00:03:39,220
Rodzice widzą w was własną śmierć.
36
00:03:40,471 --> 00:03:44,892
Oczekują od was za wiele
albo gorzej: nic.
37
00:03:45,017 --> 00:03:47,228
Statystycznie się nienawidzą.
38
00:03:52,608 --> 00:03:56,237
Macie uwalniać ich od wad,
czytać za nich książki.
39
00:03:56,946 --> 00:04:01,033
- Jesteście kawiorem z pstrąga.
- Kawiorem z pstrąga.
40
00:04:01,658 --> 00:04:04,745
Kochają was na tyle,
by udawać miłość.
41
00:04:05,997 --> 00:04:09,959
Kupują wam lalki,
byście też mogły ćwiczyć udawanie.
42
00:04:10,084 --> 00:04:12,920
Powtarzaj: każdy ból trzeba nazwać.
43
00:04:14,464 --> 00:04:16,924
Dobrze. Zielone znaczy „jedź”.
44
00:04:17,967 --> 00:04:20,845
Dobrze. A teraz: kocham cię, tato.
45
00:04:21,012 --> 00:04:23,639
- Dlaczego?
- Po prostu powiedz.
46
00:04:23,806 --> 00:04:27,310
- Kocham cię, tato.
- Dziękuję.
47
00:04:27,642 --> 00:04:33,649
Rodzice was zawodzą.
Moi zawiedli i wasi zawodzą, codziennie.
48
00:04:35,067 --> 00:04:38,112
Wiem, bo zostawiają was ze mną.
49
00:04:39,197 --> 00:04:40,907
Nie wierzycie?
50
00:04:41,574 --> 00:04:45,536
Gdy będziecie oglądać mój program,
zawołajcie mamę albo tatę.
51
00:04:45,995 --> 00:04:48,748
Czy zareagują? Nie.
52
00:04:49,414 --> 00:04:53,127
Skądże. Unikają was.
53
00:04:53,252 --> 00:04:55,046
Mamo?
54
00:04:55,505 --> 00:04:59,133
Mama popija prochy
dietetycznym napojem.
55
00:04:59,592 --> 00:05:02,887
A tata pije z butelek,
które go pustoszą.
56
00:05:04,639 --> 00:05:10,311
Hipotetycznie, gdybym miała konto,
o którym nie wie,
57
00:05:11,395 --> 00:05:15,358
z setkami tysięcy,
które miały pójść na dobroczynność,
58
00:05:15,650 --> 00:05:19,362
co by się z nim stało
w przypadku rozwodu?
59
00:05:21,572 --> 00:05:23,616
Rozumiem.
60
00:05:23,741 --> 00:05:28,287
Lubię was,
przyjaciele sprzed telewizorów...
61
00:05:29,120 --> 00:05:32,540
ale nie jestem waszym ojcem.
I nie powinienem być.
62
00:05:36,877 --> 00:05:39,171
Zabiłem mojego syna.
63
00:05:48,222 --> 00:05:50,099
Morderca!
64
00:06:09,201 --> 00:06:11,078
Dostałem pracę?
65
00:06:11,704 --> 00:06:15,791
Nie słuchałem go,
więc on nie słuchał mnie.
66
00:06:17,293 --> 00:06:20,171
Potrafiłem gadać, ale nie słuchać.
67
00:06:21,589 --> 00:06:25,509
Dlaczego nie słuchałem?
Bo też potrafię być egoistą.
68
00:06:27,303 --> 00:06:30,806
Gdybym słuchał,
usłyszałbym swój gniew.
69
00:06:31,640 --> 00:06:36,103
Wytykając mu wady,
musiałbym uznać własne.
70
00:06:38,272 --> 00:06:41,692
Gdybym go słuchał,
może on posłuchałby mnie.
71
00:06:41,859 --> 00:06:46,363
Może odrobiłby lekcje.
Może zapiąłby pas.
72
00:06:54,079 --> 00:06:56,832
Teraz zbliża się Gwiazdka, znów.
73
00:06:58,834 --> 00:07:04,340
I w tym duchu, pójdźcie tam,
gdzie rodzice chowają rzeczy.
74
00:07:05,508 --> 00:07:10,679
Czasem to specjalna szuflada
albo bieliźniarka. Wiecie, gdzie.
75
00:07:11,514 --> 00:07:14,183
Tam ukryli wasze prezenty.
76
00:07:14,851 --> 00:07:17,103
Otwórzcie je.
77
00:07:19,980 --> 00:07:23,609
Nie bójcie się, pozwalam wam.
78
00:07:24,610 --> 00:07:27,780
Nie chcę was dłużej zawodzić.
79
00:07:28,239 --> 00:07:33,077
Czy to gadający Pan Pickles?
Pociągnijcie za sznurek.
80
00:07:40,668 --> 00:07:42,670
Słucham.
81
00:07:43,212 --> 00:07:45,714
Słucham. Słucham.
82
00:07:55,349 --> 00:07:56,976
Co dostanę na Gwiazdkę?
83
00:08:02,565 --> 00:08:03,941
Maddy...
84
00:08:05,693 --> 00:08:07,069
Co?
85
00:08:08,320 --> 00:08:10,114
Słucham.
86
00:08:11,282 --> 00:08:16,162
Jill, jeśli mnie słyszysz...
przepraszam.
87
00:08:17,246 --> 00:08:19,582
Zawsze będę cię kochał.
88
00:08:32,344 --> 00:08:34,430
Allah akbar!
89
00:08:51,489 --> 00:08:53,824
Poradzimy sobie.
90
00:09:11,759 --> 00:09:15,054
Nadamy, co nam zostało, ale potem ...
91
00:09:15,221 --> 00:09:18,474
Chciałbym nazwać to
bezterminową przerwą,
92
00:09:18,641 --> 00:09:20,643
ale w imieniu PBS,
93
00:09:20,768 --> 00:09:24,105
skłamałbym mówiąc,
że wyobrażam sobie powrót,
94
00:09:24,271 --> 00:09:26,816
- animowany czy nie.
- Rozumiem.
95
00:09:26,982 --> 00:09:30,778
Wiemy,
że Jeff zmienił się po wypadku.
96
00:09:30,945 --> 00:09:34,949
- Może tak będzie lepiej.
- Jesteś tam?
97
00:09:35,825 --> 00:09:40,287
Cześć. Spierdalaj.
Nie będziesz tak mówić o moim synu.
98
00:10:26,625 --> 00:10:30,129
Mogę wyznać,
co drażniło mnie przez 30 lat?
99
00:10:33,048 --> 00:10:36,343
Rozumiem,
jak zlatuję do Pickle Barrel Falls.
100
00:10:37,386 --> 00:10:41,891
Wsiadam do Beczki, przelatuję
nad wodospadem, spadochron się otwiera.
101
00:10:42,057 --> 00:10:45,644
Ale nigdy nie rozumiałem,
jak wracam na górę?
102
00:10:47,938 --> 00:10:50,024
Nie ma powrotu.
103
00:10:53,736 --> 00:10:57,406
Nie wiem. Nie myślałem o tym.
104
00:10:58,866 --> 00:11:02,620
Derrell, myślisz, że postąpiłem źle?
105
00:11:05,956 --> 00:11:07,541
Tak.
106
00:11:26,560 --> 00:11:29,814
- Potrzebuję pomocy.
- Nie umiem ci pomóc.
107
00:11:29,939 --> 00:11:33,609
- Umiesz. Kochając.
- Nie umiem kochać.
108
00:11:33,859 --> 00:11:38,447
- Kochasz Maddy, Scotta.
- Odchodzę od Scotta.
109
00:11:38,989 --> 00:11:43,911
Daję Maddy rozwód na Gwiazdkę.
Powiem jej dziś, może upiekę ciastka.
110
00:11:44,036 --> 00:11:47,790
- Przepraszam, nie wiedziałem.
- To moja wina.
111
00:11:48,207 --> 00:11:50,376
Nie wiem, kim jestem.
112
00:11:51,127 --> 00:11:55,548
Jakimś cudem wiem,
kim jest każdy, oprócz mnie.
113
00:12:05,516 --> 00:12:07,852
Myślisz, że wariuję?
114
00:12:11,313 --> 00:12:13,983
Wiesz, jak robię nową kukiełkę?
115
00:12:14,275 --> 00:12:18,237
Zaczynam od znajomej osoby i...
116
00:12:19,321 --> 00:12:22,074
szukam jej esencji.
117
00:12:23,742 --> 00:12:29,498
Patrzę jej w oczy i myślę:
„Kim naprawdę jesteś?”.
118
00:12:30,666 --> 00:12:33,169
Kimś, kto lubi sekrety?
119
00:12:43,637 --> 00:12:45,973
- Czy jesteś...?
- Czym?
120
00:12:48,934 --> 00:12:50,770
Czyimś przeciwieństwem?
121
00:12:50,895 --> 00:12:55,399
Mówią, że czas i przestrzeń
są niezmienne,
122
00:12:55,524 --> 00:12:58,694
rządzone prawami,
których nie można złamać.
123
00:12:59,361 --> 00:13:01,739
Odpowiadam na to, że...
124
00:13:02,698 --> 00:13:05,576
prawa są po to, by je łamać.
125
00:13:05,743 --> 00:13:08,788
Dlatego jestem nazywany...
126
00:13:08,913 --> 00:13:11,874
niesamowitym Pigolini!
127
00:13:14,710 --> 00:13:17,046
Czemu właściwie służysz?
128
00:13:18,964 --> 00:13:24,220
- Jesteś czyimś sercem?
- Przepraszam, jeśli jakoś cię zraniłem.
129
00:13:25,179 --> 00:13:30,267
Znalazłam sobie kogoś w szpitalu,
może dałam przykład?
130
00:13:31,268 --> 00:13:32,812
Starą duszą?
131
00:13:39,902 --> 00:13:41,737
Głosem Boga?
132
00:13:41,862 --> 00:13:45,533
Ogół nie widzi w tobie
istoty seksualnej.
133
00:13:45,699 --> 00:13:48,828
Widzimy pana Bulwę, nie faceta.
134
00:13:49,203 --> 00:13:52,206
Dzięki, tato. Ale jestem facetem.
135
00:13:52,790 --> 00:13:56,085
Tylko innego typu.
136
00:14:00,172 --> 00:14:02,258
Więc kim jestem?
137
00:14:03,008 --> 00:14:06,429
Smutnym Henrim? Czy wesołą Muchą?
138
00:14:07,012 --> 00:14:08,889
Wiesz, kim jesteś.
139
00:14:11,767 --> 00:14:14,145
Jakieś dziecko do Jeffa.
140
00:14:14,395 --> 00:14:16,772
Przyszła bez rodziców.
141
00:14:17,898 --> 00:14:19,525
Dzięki.
142
00:14:31,162 --> 00:14:33,247
Czym mogę służyć?
143
00:14:33,414 --> 00:14:35,207
Słucham.
144
00:14:41,338 --> 00:14:43,507
Jestem do dyspozycji.
145
00:14:44,550 --> 00:14:47,386
Nikt mnie nie odebrał z treningu,
146
00:14:47,553 --> 00:14:52,516
a kiedy trener mnie odwiózł,
rodzice byli w domu bez spodni.
147
00:14:54,226 --> 00:14:56,353
Zasmuciło cię to?
148
00:14:58,689 --> 00:15:02,109
Pewnie pogubili się w czasie.
149
00:15:37,937 --> 00:15:40,147
Będzie dobrze.
150
00:15:45,402 --> 00:15:47,321
A ty dokąd?
151
00:15:48,322 --> 00:15:51,742
- Do taty.
- Przecież dziś u niego nocujesz.
152
00:16:18,102 --> 00:16:19,979
Stań w kolejce.
153
00:16:53,053 --> 00:16:54,597
Mów.
154
00:16:56,140 --> 00:16:58,058
Ja posłucham.
155
00:17:02,897 --> 00:17:05,566
Miałem syna o imieniu Phil.
156
00:17:06,525 --> 00:17:09,195
Był kiedyś w waszym wieku.
157
00:17:10,404 --> 00:17:13,449
Zmarł, więc...
158
00:17:14,241 --> 00:17:17,912
włożyliśmy go do pudła
i pochowaliśmy.
159
00:17:19,872 --> 00:17:23,918
Jak to jest, utracić coś,
co bardzo pragniesz mieć?
160
00:17:24,502 --> 00:17:28,964
A gdyby skarpetki ulubione
posłali twoje gdzieś?
161
00:17:29,381 --> 00:17:33,052
Gdyby grzały stopy czyjeś, cóż...
162
00:17:33,761 --> 00:17:35,971
hurra.
163
00:17:36,722 --> 00:17:39,225
Nic, co naprawdę kochasz,
164
00:17:39,391 --> 00:17:43,771
nie może odejść w dal.
165
00:17:49,819 --> 00:17:52,238
- Cześć, to ja.
- Wiem.
166
00:17:52,947 --> 00:17:55,950
Przepraszam,
że Will wczoraj nie dotarł.
167
00:17:56,117 --> 00:17:59,954
Mówi, że źle się czuje,
ale chyba chodzi o dziewczynę.
168
00:18:00,621 --> 00:18:03,916
Niech się przyzwyczaja.
Jest łamaczem serc.
169
00:18:07,169 --> 00:18:10,714
- Piękna piosenka.
- Widziałaś?
170
00:18:11,841 --> 00:18:15,052
Wydawało mi się,
że wstydzisz się śmierci Phila,
171
00:18:15,177 --> 00:18:19,432
bo nie mówiłeś o niej publicznie.
Kryłeś się za programem.
172
00:18:20,599 --> 00:18:21,976
Wiem.
173
00:18:22,977 --> 00:18:26,063
Dziś miałam wrażenie,
że przestałeś się kryć.
174
00:18:26,230 --> 00:18:30,109
- Myślałem, że już nie oglądasz.
- Czasem tak.
175
00:18:32,653 --> 00:18:34,488
Trochę złapałam.
176
00:18:34,655 --> 00:18:38,075
Fajnie, że mnie odwiedzasz,
kiedy o tym nie wiem.
177
00:18:38,492 --> 00:18:42,121
Wiem, że dużo mówiłam
o zasadach i granicach,
178
00:18:42,288 --> 00:18:45,916
ale możesz przychodzić,
kiedy masz ochotę.
179
00:18:47,126 --> 00:18:49,128
- Dziś?
- Jeśli chcesz.
180
00:18:49,295 --> 00:18:53,174
- Pójdziemy na spacer?
- Pewnie. - Może na mecz?
181
00:18:54,216 --> 00:18:59,680
- W środku zimy?
- Nie dziś. Po prostu... kiedyś.
182
00:19:05,144 --> 00:19:07,021
Jestem.
183
00:19:07,855 --> 00:19:10,649
Myślałem, że... uciekłaś.
184
00:19:38,928 --> 00:19:42,348
Liczba mnoga od łechtaczki?
185
00:19:43,682 --> 00:19:45,351
Łaskotki?
186
00:20:16,006 --> 00:20:18,884
- Siema.
- Jesteśmy przyjaciółmi?
187
00:20:20,344 --> 00:20:23,389
- Twoimi jedynymi.
- Nie mówił do ciebie.
188
00:20:30,229 --> 00:20:35,609
Czasem nie jestem sobą...
i robię rzeczy, których się wstydzę.
189
00:20:36,109 --> 00:20:38,154
Mówi o kurach?
190
00:20:40,573 --> 00:20:45,786
Przepraszam za głupotę.
Byłem twoim pierwszym i byłem głupi.
191
00:20:45,953 --> 00:20:48,080
Nie byłeś pierwszym.
192
00:20:49,373 --> 00:20:51,250
Ty byłaś moją.
193
00:20:56,380 --> 00:21:00,384
- Chodź do łóżka.
- Jeff wpadnie na chwilę.
194
00:21:01,051 --> 00:21:05,806
Dajcie spokój! Co za palant
jest tym nowym sąsiadem?
195
00:21:05,973 --> 00:21:09,560
- Nie wiem.
- Żadna ilość Ambienu nie wystarczy.
196
00:21:11,979 --> 00:21:15,524
- O 4:00 mam dyżur.
- Wezwę policję.
197
00:21:18,444 --> 00:21:19,528
Nie.
198
00:21:22,031 --> 00:21:26,577
Potrafię być...
uprzejmy, lecz stanowczy.
199
00:21:46,097 --> 00:21:47,723
Siema!
200
00:21:48,432 --> 00:21:50,434
Dobry wieczór.
201
00:21:53,020 --> 00:21:55,272
Czy ktoś tu mieszka?
202
00:21:55,856 --> 00:21:57,733
On może wiedzieć.
203
00:21:58,109 --> 00:22:01,153
Jak się mówi na więcej
niż jedną łechtaczkę?
204
00:22:01,278 --> 00:22:02,988
Anomalia.
205
00:22:12,206 --> 00:22:15,334
A to pojebane.
206
00:22:20,631 --> 00:22:23,050
Nie wy. Was nie widziałem.
207
00:22:26,846 --> 00:22:28,931
Ściszcie muzykę, dobra?
208
00:22:45,156 --> 00:22:47,825
Ej, ty! Boże...
209
00:22:47,950 --> 00:22:50,744
- Musimy pogadać.
- Cześć, Mega P.
210
00:22:51,704 --> 00:22:55,374
- Idziemy z Jill na spacer.
- Co tam robią twoje ubrania?
211
00:22:56,876 --> 00:22:59,253
- Co?
- Zamieszkałeś obok?
212
00:23:02,298 --> 00:23:05,134
Nie... zamieszkałem.
213
00:23:08,846 --> 00:23:11,432
- Nie mów jej.
- Ranisz ją!
214
00:23:12,516 --> 00:23:15,770
Przepraszam,
nie ja powinienem to mówić.
215
00:23:18,439 --> 00:23:21,525
Ona cię kocha. Ty kochasz ją.
216
00:23:22,234 --> 00:23:26,322
Pięknie, ale im bardziej ją kochasz,
tym bardziej ją ranisz,
217
00:23:27,155 --> 00:23:31,660
bo nie możecie tego odbudować.
To niemożliwe. Nie każ jej próbować!
218
00:23:31,786 --> 00:23:34,622
Przepraszam. Boże, masz rację!
219
00:23:35,164 --> 00:23:38,501
Nie chcę być tym złym,
który rozbija ci rodzinę.
220
00:23:38,750 --> 00:23:42,088
Nie jesteś. Wolałbym, żebyś był inny.
221
00:23:42,254 --> 00:23:45,716
Jesteś mądry, uroczy
i czasem robisz pompki.
222
00:23:45,841 --> 00:23:48,677
Nie. Mam klatę po ojcu.
223
00:23:50,513 --> 00:23:53,516
Kiedy rozstaliśmy się z Jill...
224
00:23:56,477 --> 00:23:59,939
najbardziej bałem się,
że inny mężczyzna
225
00:24:00,106 --> 00:24:04,693
będzie wychowywał moje dziecko.
Ale kiedy ta chwila nadeszła...
226
00:24:05,486 --> 00:24:07,655
czuję ulgę...
227
00:24:09,532 --> 00:24:12,701
bo tym innym jesteś ty.
228
00:24:14,286 --> 00:24:16,163
Jesteś wspaniały.
229
00:24:17,123 --> 00:24:21,710
Naprawdę. Od każdej strony.
230
00:24:21,960 --> 00:24:24,547
To najmilsza rzecz, jaką słyszałem.
231
00:24:24,796 --> 00:24:27,174
- Nie przegiąłem?
- Nie...
232
00:24:28,968 --> 00:24:31,846
Dziękuję. Dzięki za te słowa.
233
00:24:40,855 --> 00:24:45,818
P w „Mega P” było od „pipa”,
ale teraz jest od „Peter”.
234
00:24:45,943 --> 00:24:47,278
Spoko.
235
00:24:47,403 --> 00:24:51,073
Powiem Jill o domu. Przeproszę.
236
00:24:52,575 --> 00:24:54,952
Przepracujemy to razem.
237
00:25:00,791 --> 00:25:02,334
Dzięki.
238
00:25:05,171 --> 00:25:08,174
Dzięki za powierzenie mi Willa.
239
00:25:09,216 --> 00:25:11,552
Chcesz zapalić jointa?
240
00:25:15,389 --> 00:25:17,141
Marihuanę?
241
00:25:19,769 --> 00:25:22,354
Poprawia samopoczucie.
242
00:25:22,480 --> 00:25:24,607
Lepiej już pójdę.
243
00:25:31,781 --> 00:25:33,783
Dobranoc.
244
00:26:07,775 --> 00:26:09,777
Nie ma powrotu.
245
00:26:19,245 --> 00:26:22,748
Wersja polska na zlecenie HBO:
Start International Polska
246
00:26:22,873 --> 00:26:25,501
Tekst: Michał Kwiatkowski