1 00:00:05,338 --> 00:00:06,882 Poprzednio... 2 00:01:00,477 --> 00:01:02,646 Gdzie impreza? 3 00:01:40,267 --> 00:01:42,352 Każdy ma swoje. 4 00:01:42,519 --> 00:01:46,189 Moim ostatnim posiłkiem będzie stek i lukrecja. 5 00:02:14,050 --> 00:02:15,802 KIDDING 6 00:02:40,952 --> 00:02:45,540 Mówią, że czas i przestrzeń są niezmienne, 7 00:02:45,707 --> 00:02:49,211 rządzone prawami, których nie można złamać. 8 00:02:49,377 --> 00:02:51,588 Odpowiadam na to, że... 9 00:02:54,174 --> 00:02:57,344 prawa są po to, by je łamać. 10 00:02:57,511 --> 00:02:59,846 Dlatego jestem nazywany... 11 00:03:01,556 --> 00:03:04,392 Niesamowitym Pigolini! 12 00:03:09,564 --> 00:03:14,986 Znakomite. Dałem się całkiem omamić temu mistrzowi magii. 13 00:03:16,363 --> 00:03:18,990 Tato? Nie oglądasz. 14 00:03:19,157 --> 00:03:21,993 Przepraszam, Phil. Masz rację. 15 00:03:22,452 --> 00:03:24,830 Możemy zrobić antrakt? 16 00:03:24,996 --> 00:03:29,668 - Co się stało? - Nie skupia się. Znów. 17 00:03:29,835 --> 00:03:35,257 „Dla ojca wiele by znaczyło, gdyby był Pan przy jego śmierci. 18 00:03:35,423 --> 00:03:38,385 Jego ostatnim życzeniem było poznać Pana”. 19 00:03:38,552 --> 00:03:42,556 - Jeff, który to kolega? - Korespondencyjny, Joey. 20 00:03:42,764 --> 00:03:45,976 Stan Ohio straci go pojutrze. 21 00:03:46,143 --> 00:03:47,894 A, ten kolega. 22 00:03:48,520 --> 00:03:51,273 - Kim jest Joey? - Zabójca z Wendy's. 23 00:03:52,315 --> 00:03:56,153 - Chcę wziąć udział w ceremonii. - Ceremonii? 24 00:03:57,279 --> 00:03:59,489 To egzekucja mordercy. 25 00:03:59,656 --> 00:04:03,243 Chłopiec będzie patrzył na ojca w komorze śmierci. 26 00:04:03,410 --> 00:04:05,537 Nie mogę potrzymać go za rękę? 27 00:04:05,704 --> 00:04:10,750 A może spotkaj się z synem albo zabierz rodzinę na obiad? 28 00:04:11,251 --> 00:04:15,172 Wszyscy poniżej metra pięćdziesięciu, chodźcie na górę. 29 00:04:15,380 --> 00:04:17,674 Ja też chcę. 30 00:04:19,468 --> 00:04:22,762 Jeśli boicie się kontrowersji przypominam, 31 00:04:22,929 --> 00:04:27,392 że w 89 podzieliłem się kawą z nosicielem wirusa HIV, 32 00:04:27,642 --> 00:04:31,271 - za co dostałem Peabody'ego. - Tu nie chodzi o sprawiedliwość. 33 00:04:31,438 --> 00:04:34,232 Nie chcieli mu zaokrąglić hamburgera, 34 00:04:34,399 --> 00:04:37,736 więc zabił młotkiem trzy rude kobiety. 35 00:04:37,903 --> 00:04:41,907 Cztery. Trzy młotkiem, jedną udusił. 36 00:04:42,073 --> 00:04:44,784 Niezupełnie młotkiem. To był klucz. 37 00:04:44,951 --> 00:04:50,457 - Przestań katalogować zabójstwa. - Uczę się pracy z arkuszami! 38 00:04:50,957 --> 00:04:56,588 - Kiedy jedziesz? - A co, pojechałbyś do Belize? Żartuję. 39 00:04:57,047 --> 00:05:00,425 Nie możesz wypisać czeku, jak dziadek czy tata? 40 00:05:00,592 --> 00:05:05,722 Łatwo jest dać kopertę. Chciałam zbudować szkołę dla dziewczynek. 41 00:05:05,889 --> 00:05:11,770 Teraz gdy tam jeżdżę, znają mnie... Ten tydzień daje mi spełnienie. 42 00:05:11,937 --> 00:05:16,775 - Szkoła Indica była twoim marzeniem? - Powiedzmy. 43 00:05:16,942 --> 00:05:20,195 To dziewczynka o imieniu Julietta. 44 00:05:20,362 --> 00:05:24,324 Ma 14 lat, a miała 3, gdy ją poznałam. 45 00:05:24,491 --> 00:05:28,203 Zamiast majtek nosiła torbę z wyciętymi dziurami. 46 00:05:28,829 --> 00:05:31,748 Gdy się spotykamy, idziemy na zakupy. 47 00:05:31,915 --> 00:05:34,960 Jesteś prawdziwą inspiracją. 48 00:05:35,127 --> 00:05:36,837 Owszem. 49 00:05:37,879 --> 00:05:42,467 A gdybym się przemknął od tyłu? Nikt nie musiałby wiedzieć. 50 00:05:42,634 --> 00:05:45,804 Chcesz wesprzeć kolegę, ale mordujący koledzy 51 00:05:45,971 --> 00:05:49,766 - nie zasługują na wsparcie. - Mordują, bo go nie mieli! 52 00:05:49,933 --> 00:05:53,436 Jesteśmy przeciwko śmiertelnym zastrzykom, prawda? 53 00:05:53,603 --> 00:05:56,314 - Mogę pojechać na egzekucję? - Nie. 54 00:05:57,399 --> 00:06:02,445 Wiem, że chcesz tam być, ale będą też rodziny ofiar. 55 00:06:02,612 --> 00:06:06,700 Musiałbyś siedzieć obok nich, napotykać ich spojrzenia. 56 00:06:06,867 --> 00:06:09,703 - Dałbyś radę? - Nie wiem. 57 00:06:10,996 --> 00:06:15,208 Chyba tak. Wierzę w wybaczenie. 58 00:06:16,209 --> 00:06:18,545 Przemyśl to. 59 00:06:19,921 --> 00:06:22,340 Nie każdy potrzebuje przyjaciela. 60 00:06:26,928 --> 00:06:30,390 Przepraszam, że nie uważałem na pokazie. 61 00:06:30,557 --> 00:06:33,351 W porządku... Dobranoc. 62 00:06:38,857 --> 00:06:40,525 Will? 63 00:06:41,151 --> 00:06:44,237 - Czego szukasz? - Zimowych ubrań. 64 00:06:45,113 --> 00:06:47,574 W jakim celu? 65 00:06:48,282 --> 00:06:52,329 Chcę zebrać te, z których wyrosłem i oddać potrzebującym. 66 00:06:52,537 --> 00:06:55,248 - To bardzo troskliwe. - Dzięki. 67 00:06:55,832 --> 00:06:58,919 Zajrzysz do kuchni? Pokażę ci coś. 68 00:07:04,508 --> 00:07:06,843 - Powiedz, kiedy. - Już! 69 00:07:20,732 --> 00:07:22,108 A teraz... 70 00:07:22,609 --> 00:07:26,655 jak wiesz, nastała pora... 71 00:07:26,822 --> 00:07:29,366 gdy rodzina Picklesów się dzieli. 72 00:07:30,534 --> 00:07:33,995 Dlatego dam ci to... 73 00:07:36,372 --> 00:07:39,251 a ty zdecydujesz na co to przeznaczyć. 74 00:07:39,876 --> 00:07:42,420 - Poważnie? - Wybierz cel. 75 00:07:51,304 --> 00:07:54,724 - Jesteś anestezjologiem, prawda? - Zgadza się. 76 00:07:54,891 --> 00:07:57,769 Peter, różnica między życiem a śmiercią. 77 00:07:57,936 --> 00:07:59,354 Mam pytanie: 78 00:07:59,521 --> 00:08:03,900 czy zastrzyk podawany skazanym na śmierć jest bolesny? 79 00:08:04,358 --> 00:08:07,362 - Kto wie, już nie żyje... - No tak. 80 00:08:07,820 --> 00:08:11,199 ...lub stoi przed tobą. Przepraszam. 81 00:08:12,701 --> 00:08:17,539 To taki koktajl z trzema krewetkami. Pierwszy jest chlorek potasu. 82 00:08:17,706 --> 00:08:21,084 Paskudztwo, jakby wstrzykiwali ci odmrażacz. 83 00:08:21,585 --> 00:08:25,130 Drugi jest tiopental, który ma uśmierzyć ból... 84 00:08:26,298 --> 00:08:29,551 ale działa krótkotrwale... 85 00:08:30,051 --> 00:08:34,723 i na koniec mamy bromek pankuronium, czynnik paraliżujący. 86 00:08:34,890 --> 00:08:40,020 Szkopuł w tym, że nie wiemy, czy skazany odczuwa dyskomfort, 87 00:08:40,187 --> 00:08:43,023 bo jest sparaliżowany. 88 00:08:43,815 --> 00:08:48,195 - Jak to może być legalne? - Chcesz kogoś uśmiercić? 89 00:08:48,361 --> 00:08:49,738 Już nie. 90 00:08:51,114 --> 00:08:55,327 - Coś jeszcze? - Nie, to chyba wszystko. 91 00:08:57,496 --> 00:08:59,748 Do zobaczenia. 92 00:09:01,333 --> 00:09:03,084 Jak ci na imię? 93 00:09:10,258 --> 00:09:13,804 Masz rację. Nie chcę wzbudzać kontrowersji. 94 00:09:14,513 --> 00:09:18,642 Ani by w jego śmierci chodziło o mnie. Czy o nas. 95 00:09:18,809 --> 00:09:20,852 Słuszna decyzja. 96 00:09:21,353 --> 00:09:24,606 Chcę przesłać jego synowi listy od niego. 97 00:09:25,440 --> 00:09:28,401 Coraz bardziej elokwentne, należą mu się. 98 00:09:28,568 --> 00:09:32,906 Są w szufladzie. Nie tej. W tamtej. 99 00:09:33,073 --> 00:09:35,742 Ta jest dla niewięziennych kolegów. 100 00:09:45,335 --> 00:09:47,671 Derrell! Miałeś dziś przerwę? 101 00:09:48,130 --> 00:09:50,298 Spytajcie w McDonald'sie. 102 00:09:56,429 --> 00:10:00,225 - Triya nie przyjedzie do taty. - Własnego brata? Dlaczego? 103 00:10:00,725 --> 00:10:04,771 - Pan Pickles odpisał? I co? - Nie przyjdzie. 104 00:10:04,979 --> 00:10:10,318 Odesłał listy od twojego taty, ale zaprasza nas na chińszczyznę. 105 00:10:10,902 --> 00:10:14,906 - Której nie cierpię. - Mówiłam: łudzisz się jak twój tata. 106 00:10:15,407 --> 00:10:18,994 - Jest moim tatą. - Dostałeś lo mein z kurczakiem. 107 00:10:19,161 --> 00:10:21,788 - Gdybyśmy mu powiedzieli ... - Co? 108 00:10:22,205 --> 00:10:26,585 Twój ojciec zabił cztery białe, rude kobiety, co mu powiesz? 109 00:10:26,751 --> 00:10:30,088 - Dlaczego. - Nie obchodzi ich, dlaczego! 110 00:10:30,714 --> 00:10:33,049 Pomóż matce. 111 00:10:39,222 --> 00:10:41,808 To na BlackPeopleMeet. 112 00:10:48,856 --> 00:10:50,317 Jest tam. 113 00:10:52,068 --> 00:10:53,904 Przepraszam. 114 00:10:56,740 --> 00:11:00,202 Phil! Fajnie mieć paranormalnego tatę pedofila? 115 00:11:00,744 --> 00:11:02,579 Chyba nienormalnego? 116 00:11:02,746 --> 00:11:07,167 Molestuje dzieci, ale widzi przyszłość i wie, że go nie złapią. 117 00:11:07,291 --> 00:11:08,918 Jednak paranormalnego. 118 00:11:12,963 --> 00:11:15,300 Spytaj, czy przewidział to. 119 00:11:19,888 --> 00:11:22,390 Proszę. Krwawi ci nos. 120 00:11:22,891 --> 00:11:25,685 - Przykro mi. - Dzięki. 121 00:11:28,146 --> 00:11:31,399 - Zawieszam Philipa na 3 dni. - Nie on zaczął... 122 00:11:31,566 --> 00:11:33,902 3 dni to odpowiednia kara. 123 00:11:41,283 --> 00:11:43,745 Wyzywał ciebie, nie mnie. 124 00:11:43,912 --> 00:11:47,123 Gdybym bił każdego, kto nazwał mnie zbokiem, 125 00:11:47,290 --> 00:11:51,169 - odwiedzałbyś mnie w celi śmierci. - Broniłem cię! 126 00:11:51,377 --> 00:11:54,339 Kanapki gotowe do lekcji o przeciwieństwach. 127 00:11:54,506 --> 00:11:56,007 No proszę. 128 00:11:57,217 --> 00:12:01,596 Nie mogę mówić z masłem orzechowym w ustach. 129 00:12:02,764 --> 00:12:06,393 Patrz, moja nowa książka, wyjdzie w przyszłym roku. 130 00:12:06,560 --> 00:12:11,523 Zaznaczyłem rozdział, przeczytaj go uważnie. 131 00:12:11,690 --> 00:12:13,233 Dobrze? 132 00:12:16,820 --> 00:12:20,532 Will mówi, że dałeś mu 100 tysięcy? 133 00:12:24,411 --> 00:12:28,456 - Phil, masz już dziewczynę? - Mam 12 lat. 134 00:12:30,041 --> 00:12:35,088 Pierwsza, w jakiej się zakochałem, miała na imię Cookie. 135 00:12:36,131 --> 00:12:41,386 Strasznie chciałem ją pocałować, ale nie chciałem się ujawniać. 136 00:12:41,553 --> 00:12:44,723 Pewnego dnia przeczytałem wróżbę z ciastka: 137 00:12:44,890 --> 00:12:48,185 „Spotka cię coś pysznego”. Parafrazując. 138 00:12:48,351 --> 00:12:52,731 Więc napisałem jej imię z drugiej strony i to wystarczyło. 139 00:12:53,439 --> 00:12:56,860 Chodziłem z nią całą VI klasę, a potem w marynarce. 140 00:12:57,027 --> 00:12:59,404 Jak było w szkole wojskowej? 141 00:12:59,571 --> 00:13:03,366 Ustawili nas według wzrostu i najwyższy prowadził zajęcia. 142 00:13:06,495 --> 00:13:10,207 Zgłoś się na lacrosse, wyrzuć z siebie agresję. 143 00:13:10,373 --> 00:13:13,794 Chcę, ale tata zabrania nam sportów kontaktowych 144 00:13:13,960 --> 00:13:17,839 - i upiera się przy baseballu. - Może być kontaktowy. 145 00:13:18,006 --> 00:13:20,967 Wślizguj się korkami w górę. 146 00:13:21,134 --> 00:13:26,223 „Ochrona pszczół. Wyobraź sobie świat bez kwiatów i pożywienia. 147 00:13:26,389 --> 00:13:32,562 Dbamy o kolonie pszczół i bezpieczną przyszłość najcenniejszych zapylaczy”. 148 00:13:32,729 --> 00:13:35,774 Jestem z ciebie dumna! To ważne. 149 00:13:35,941 --> 00:13:39,069 Teraz tylko wpłacam, ale kiedy dorosnę, 150 00:13:39,236 --> 00:13:42,781 będę babrał się po łokcie, jak ciocia Deirdre. 151 00:13:56,961 --> 00:14:02,217 Pani Piccirillo, witamy na 7 dni w apartamentach Królowej Wiktorii. 152 00:14:02,384 --> 00:14:03,969 Dziękuję. 153 00:14:05,302 --> 00:14:08,473 - Przepraszam, no hablo. - Pytam, czy chce pani 154 00:14:08,640 --> 00:14:10,851 indicę czy sativę? 155 00:14:25,823 --> 00:14:27,492 Nie mogę wstać. 156 00:14:29,786 --> 00:14:31,329 Belize! 157 00:15:50,992 --> 00:15:54,913 - Panie Pickles, smacznego. - Dziękujemy. 158 00:15:55,120 --> 00:15:59,584 Dziękujemy. Zanim skosztujemy tych pyszności 159 00:15:59,751 --> 00:16:03,338 z naszymi nowymi przyjaciółmi, Derrellem i Latrice... 160 00:16:03,505 --> 00:16:05,298 Phil, proszę... 161 00:16:08,218 --> 00:16:10,303 chciałbym powiedzieć, 162 00:16:10,470 --> 00:16:15,725 że czasem dobrzy ludzie poznają się w strasznych okolicznościach. 163 00:16:16,351 --> 00:16:20,105 Pragnę wam oznajmić, że rodzina Picklesów 164 00:16:20,272 --> 00:16:22,774 jest waszą rodziną. 165 00:16:28,238 --> 00:16:32,534 Daryl, ile miałeś lat, kiedy zacząłeś oglądać z tatą „Kukiełki”? 166 00:16:32,701 --> 00:16:34,494 Derrell. 167 00:16:36,371 --> 00:16:39,291 Nie oglądał lalek... czy jak im tam. 168 00:16:39,457 --> 00:16:41,585 Jego tata też nie. 169 00:16:41,918 --> 00:16:46,173 Ale lubił o tym słuchać. I rozmawiać z Jeffem. 170 00:16:46,380 --> 00:16:49,384 - Nie będziesz mógł przyjść? - To nie kwestia... 171 00:16:49,551 --> 00:16:51,678 Dzięki za zrozumienie. 172 00:16:53,012 --> 00:16:55,640 Kung pao wygląda pikantnie. 173 00:16:57,934 --> 00:17:01,438 Cieszę się, że jesteś z nami... 174 00:17:01,645 --> 00:17:04,024 - Fajnie jest być synem mordercy? 175 00:17:04,191 --> 00:17:08,361 Mówiłeś, żeby zadawać pytania. Gdzie pochowano ciała? 176 00:17:08,528 --> 00:17:12,032 Czy widział mem, na którym jego tata nosi szarawary, 177 00:17:12,199 --> 00:17:16,369 - z podpisem „Hammer time”? - W porządku. 178 00:17:17,953 --> 00:17:22,125 Był świetnym rysownikiem. Mógłby drukować w „New Yorkerze”... 179 00:17:22,751 --> 00:17:25,962 ale nie skończył liceum i naprawiał samochody. 180 00:17:26,379 --> 00:17:29,549 Jeden klient zauważył, że tata umie rysować. 181 00:17:29,716 --> 00:17:32,928 Arnie, dziennikarz „Columbus Tribune”. 182 00:17:33,094 --> 00:17:35,972 Powiedział, że tata miałby u nich szansę. 183 00:17:36,389 --> 00:17:40,769 Tata czatował przy telefonie pół roku, ale nie zadzwonili. 184 00:17:40,936 --> 00:17:46,024 Miał 23 lata, żonę, dziecko i stertę mandatów za parkowanie. 185 00:17:47,901 --> 00:17:52,864 Musiał zapłacić 3000$, żeby odzyskać samochód. 186 00:17:53,031 --> 00:17:57,202 W mojej rodzinie nikt nigdy nie miał więcej niż 1000$ na raz. 187 00:17:57,659 --> 00:18:01,248 Tata poszedł do sądu, walczył, przegrał. 188 00:18:01,623 --> 00:18:06,128 I zgadnijcie, kogo spotkał wychodząc. 189 00:18:07,087 --> 00:18:11,758 Arniego. Ten pyta: „Dlaczego się nie zgłosiłeś?”. 190 00:18:12,843 --> 00:18:15,887 Skąd tata miał wiedzieć, że ma się zgłosić? 191 00:18:16,763 --> 00:18:21,476 Wsiadł do autobusu, wysiadł przy Wendy's, żeby coś zjeść... 192 00:18:24,479 --> 00:18:29,401 zobaczył kanciastego burgera, a nie chciał kantów... 193 00:18:29,568 --> 00:18:34,823 chciał normalnego, okrągłego burgera... ale ona mu go nie dała. 194 00:18:36,073 --> 00:18:38,535 I pękł. Czujecie? 195 00:18:39,995 --> 00:18:44,082 Nie żyjemy jak wy, więc nie wiemy tego, co wy. 196 00:18:44,289 --> 00:18:47,836 I nie wiemy, co robić, by mieć to, co wy. 197 00:18:49,921 --> 00:18:53,216 A tata chciał tylko usłyszeć przed odejściem, 198 00:18:53,383 --> 00:18:58,472 - że twoim zdaniem ma dobre kreski. - Dobrą kreskę. 199 00:18:59,014 --> 00:19:00,265 Chodź. 200 00:19:00,682 --> 00:19:02,517 Boli! 201 00:19:05,312 --> 00:19:08,398 On ma prawo prosić o wszystko, a tego nie robi. 202 00:19:08,565 --> 00:19:11,776 Ty nie masz, a nie umiesz się przymknąć. 203 00:19:11,943 --> 00:19:14,488 Naucz się. Słyszysz?! 204 00:19:39,928 --> 00:19:44,684 Rozmawiałam z kolegą o śmiertelnych zastrzykach. Podobno są bezbolesne. 205 00:20:19,761 --> 00:20:22,514 TWOJA PRZYSZŁOŚĆ WYGLĄDA OBIECUJĄCO 206 00:20:40,073 --> 00:20:43,952 Nie widzisz go, jakim jest, tylko jakim chcesz go widzieć. 207 00:20:44,159 --> 00:20:46,163 Chcę, żeby się słuchał. 208 00:20:46,329 --> 00:20:49,624 - Jak, kiedy się na niego drzesz? - Nieprawda. 209 00:20:49,791 --> 00:20:53,670 Nie słucha, bo ty nie słuchasz, a ty nie słuchasz, bo... 210 00:20:53,837 --> 00:20:57,381 Interesuję się wszystkim, co ich dotyczy! 211 00:20:57,591 --> 00:21:01,887 Czasem trudno jest być nim. Pamiętaj, kto jest jego ojcem. 212 00:21:10,103 --> 00:21:13,398 Jeśli chcesz o coś spytać, to teraz. 213 00:21:15,859 --> 00:21:18,403 Dlaczego Jeff Pickles? 214 00:21:22,365 --> 00:21:25,160 10 lat temu napisałem do trzech osób: 215 00:21:25,327 --> 00:21:29,080 Billa Clintona, Charlesa Barkleya i Jeffa Picklesa. 216 00:21:29,247 --> 00:21:31,333 Tylko Pickles odpisał. 217 00:21:35,128 --> 00:21:37,589 Czasem piszą do mnie postacie. 218 00:21:38,590 --> 00:21:40,842 Moją ulubioną jest Mucha. 219 00:21:42,552 --> 00:21:44,596 Muchy jedzą gówno. 220 00:21:44,763 --> 00:21:49,226 Ta je gówno codziennie, a i tak jest szczęśliwa. 221 00:21:52,979 --> 00:21:57,359 - Myślisz, że Jeff przyjedzie? - Prawdopodobnie. 222 00:22:00,946 --> 00:22:04,616 - Nie wiem. - Obaj wiemy, że nie pójdę do nieba. 223 00:22:05,784 --> 00:22:09,871 Ale czasem myślę, że jeśli mi się poszczęści, 224 00:22:11,289 --> 00:22:14,251 może trafię do Pickleberry Falls. 225 00:22:14,751 --> 00:22:17,963 Z opisu Jeffa wygląda na fajne miejsce. 226 00:22:47,242 --> 00:22:49,035 Jest Derrell? 227 00:23:06,219 --> 00:23:08,805 Spytali go o ostatnie słowa. 228 00:23:11,349 --> 00:23:14,895 - Usłyszymy je? - Zwykle jest mikrofon. 229 00:23:15,937 --> 00:23:18,106 Ale się zepsuł. 230 00:24:27,425 --> 00:24:29,469 Mogę się przysiąść? 231 00:24:43,942 --> 00:24:46,820 Możemy pogadać... zjeść... 232 00:24:49,529 --> 00:24:51,573 albo nic z tych rzeczy. 233 00:24:53,366 --> 00:24:56,494 Szef mówi, że zamówione przez pana danie 234 00:24:57,162 --> 00:24:59,455 uczci pańskim nazwiskiem. 235 00:25:01,124 --> 00:25:03,251 Najlepsze byłyby pikle. 236 00:25:05,086 --> 00:25:07,547 Wziąłbym kiełbasę z fasolą, ale... 237 00:25:07,714 --> 00:25:11,634 dzieci zaczną ją zamawiać, a to nie najzdrowsze... 238 00:25:13,136 --> 00:25:15,013 Zatem sałatka. 239 00:25:16,181 --> 00:25:17,849 Nic nie chcesz? 240 00:25:27,942 --> 00:25:32,030 Czy... miał jakieś ostatnie słowa? 241 00:25:33,948 --> 00:25:36,326 Nie słyszałem przez szybę. 242 00:25:38,369 --> 00:25:41,581 Ale jakby mówił: „Nie mogę się doczekać”. 243 00:25:42,832 --> 00:25:46,169 Nie wiem, co miał na myśli. Ty wiesz? 244 00:25:47,670 --> 00:25:49,714 Tak. Wiem. 245 00:25:58,139 --> 00:26:00,642 Dzięki, że tam byłeś. 246 00:26:01,893 --> 00:26:04,646 To wiele dla niego znaczyło. 247 00:26:04,813 --> 00:26:07,232 Nie miał wielu przyjaciół. 248 00:26:10,735 --> 00:26:13,571 Co sprawia, że ludziom tak odbija? 249 00:26:14,656 --> 00:26:16,699 Jak jemu? 250 00:26:17,075 --> 00:26:19,577 Każdy ma punkt pęknięcia. 251 00:26:22,288 --> 00:26:24,833 Rozumiem. 252 00:26:29,504 --> 00:26:33,174 Przepraszam. Nie chciałem przy tym być. 253 00:26:38,304 --> 00:26:40,265 A gdzie chciałbyś być? 254 00:26:50,191 --> 00:26:52,443 To wyrzutnia. 255 00:26:52,610 --> 00:26:56,406 - Mogę dotknąć rakiety? - Nie wciskaj guzika, jest po naprawie. 256 00:26:56,573 --> 00:26:59,534 Derrell, witaj. 257 00:27:00,535 --> 00:27:05,290 Sebastiano Piccirillo, ale wszyscy mówią mi Seb Pickles. 258 00:27:05,456 --> 00:27:09,127 - Miło mi. - Mówią na niego różnie. - Zwalniam cię. 259 00:27:09,336 --> 00:27:11,838 Wcisnę guzik. 260 00:27:12,047 --> 00:27:13,798 Phil, uśmiech! 261 00:27:29,856 --> 00:27:31,024 Phil, nie! 262 00:27:49,417 --> 00:27:51,753 Zapnij pas. 263 00:27:56,382 --> 00:27:58,259 - Pas! - Zapiąłem. 264 00:28:06,059 --> 00:28:09,395 „Kukiełki Pana Picklesa”, słucham. 265 00:28:16,778 --> 00:28:18,571 Chwileczkę. 266 00:28:36,089 --> 00:28:39,008 Chodź. Zabiorę cię do domu. 267 00:28:43,304 --> 00:28:47,475 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 268 00:28:47,642 --> 00:28:49,894 Tekst: Michał Kwiatkowski