1
00:00:08,506 --> 00:00:10,258
KIDDING
2
00:00:10,550 --> 00:00:12,760
SCENARIUSZ
3
00:00:12,927 --> 00:00:15,013
REŻYSERIA
4
00:00:18,099 --> 00:00:19,350
Conan?
5
00:00:19,476 --> 00:00:22,770
Dziś mija rok. Miał na imię Phil.
6
00:00:23,565 --> 00:00:26,149
- Nie pytaj o Phila.
- Nie spytam.
7
00:00:28,111 --> 00:00:33,031
Nasz kolejny gość obchodzi
30. rocznicę pracy w telewizji.
8
00:00:33,324 --> 00:00:37,744
Jest gwiazdą i lalkarzem
programu „Mr Pickles” w PBS,
9
00:00:37,911 --> 00:00:42,332
wychował waszego syna, córkę,
pasierbicę ze swojej kanapy w Columbus
10
00:00:42,417 --> 00:00:46,836
i właśnie wydał bestseller
„Mówienie do dzieci”.
11
00:00:47,088 --> 00:00:49,672
Aplauz proszę, pan Jeff Pickles!
12
00:01:00,310 --> 00:01:03,520
Pan Pickles, Danny Trejo.
13
00:01:03,645 --> 00:01:06,856
- Spotkanie wielkich umysłów.
- „P-Hound”?
14
00:01:08,399 --> 00:01:10,568
Od czego jest „P”?
15
00:01:11,486 --> 00:01:13,196
P to kobieca...
16
00:01:13,823 --> 00:01:16,741
Wiesz, ta część...
17
00:01:18,036 --> 00:01:20,662
- Portmonetka?
- Tak!
18
00:01:20,787 --> 00:01:23,248
Muszę spytać,
19
00:01:23,373 --> 00:01:26,584
- czy oglądałeś kiedyś mój program?
- Nie.
20
00:01:27,669 --> 00:01:30,547
Ale moja żona ogląda cały czas.
21
00:01:30,672 --> 00:01:33,299
Jeśli pozwolisz,
22
00:01:33,718 --> 00:01:36,469
przygotowałem specjalny prezent...
23
00:01:39,305 --> 00:01:41,641
Przyniosłem tego malucha,
24
00:01:41,808 --> 00:01:45,562
by pomógł mi zaśpiewać piosenkę dla żony.
25
00:01:48,106 --> 00:01:51,276
- Jedną z jej ulubionych.
- Przedstawisz go nam?
26
00:01:51,401 --> 00:01:53,945
Kto nie zna Ukularry'ego?
27
00:02:02,412 --> 00:02:06,082
Możesz się czuć
jak tylko czujesz się,
28
00:02:06,459 --> 00:02:11,504
jak tylko czujesz się,
czuć się możesz.
29
00:02:12,090 --> 00:02:15,800
Radosny, smutny,
duży czy malutki,
30
00:02:15,967 --> 00:02:19,179
nie ma przecież uczuć złych.
31
00:02:19,345 --> 00:02:22,682
Bo przecież to ty czujesz...
32
00:02:22,934 --> 00:02:25,935
Dlatego wolno ci...
33
00:02:26,187 --> 00:02:29,981
A jeśli jeszcze siebie nie znasz...
34
00:02:30,441 --> 00:02:36,406
to czuj sobie to, co chcesz.
35
00:02:41,494 --> 00:02:44,537
To znaczy: „Uwaga na spadające kokosy”.
36
00:03:12,148 --> 00:03:15,318
Pomógłbyś? Mam klucze w tylnej kieszeni.
37
00:03:18,404 --> 00:03:23,743
Czuj sobie, co tylko chcesz.
38
00:03:26,037 --> 00:03:29,457
Możesz poczuć nieznanego coś,
39
00:03:29,624 --> 00:03:33,461
uczucia rosną tak jak ty...
40
00:03:34,170 --> 00:03:37,423
więc wczuj się...
41
00:03:38,760 --> 00:03:42,345
a je usłyszysz.
42
00:03:47,183 --> 00:03:51,980
Dorastanie jest fajne...
43
00:03:52,147 --> 00:03:55,066
czyż nie?
44
00:03:56,693 --> 00:04:00,321
Dorastanie jest fajne...
45
00:04:02,867 --> 00:04:05,410
czyż nie?
46
00:04:28,558 --> 00:04:32,645
- Tu Jeff. - Jill.
- Will. - I Phil.
47
00:04:33,188 --> 00:04:37,025
- Picklesowie!
- Zostawcie wiadomość, Pickle-kumple.
48
00:05:10,600 --> 00:05:12,227
Puk, puk.
49
00:05:14,103 --> 00:05:16,481
Mamo, próbuję zasnąć.
50
00:05:17,649 --> 00:05:22,695
- Jak kolacja?
- Pyszna. Pożywna. Wspaniała!
51
00:05:22,821 --> 00:05:26,032
Wyrzuciłaś warzywka do śmietnika?
52
00:05:26,741 --> 00:05:30,745
Tatuś wykroił kawał czasu ze swojego dnia,
53
00:05:30,912 --> 00:05:35,416
by przygotować ci zdrową kolację,
a ty ją wyrzucasz i kłamiesz?
54
00:05:35,583 --> 00:05:39,796
Musisz jeść zieleninę.
Nie chcesz być duża i silna jak tata?
55
00:05:43,049 --> 00:05:45,635
Nie wiem, Maddy. Czy tego chcesz?
56
00:05:46,803 --> 00:05:49,305
Zero kąpieli i prysznica.
57
00:05:49,931 --> 00:05:53,560
- Co?
- Póki nie zaczniesz jeść warzyw.
58
00:05:53,685 --> 00:05:57,897
- Nie cierpię kąpieli. I prysznica.
- Dobrze. Dobranoc.
59
00:06:03,153 --> 00:06:07,031
Chcę zrobić program o śmierci.
Coś wyjątkowego.
60
00:06:07,157 --> 00:06:12,203
- Nie chcemy programu o przemijaniu.
- Nie o przemijaniu, o śmierci.
61
00:06:12,787 --> 00:06:18,001
Nie chcę mówić, że mój syn surfuje po
chmurkach czy robi hula-hop z aureoli.
62
00:06:18,460 --> 00:06:23,256
- Chcę powiedzieć „śmierć”.
- To odważne, ale nie jesteś gotowy.
63
00:06:23,381 --> 00:06:27,093
Nie tak niegotowy jak myślisz.
Musimy leczyć rany.
64
00:06:27,510 --> 00:06:29,971
„My”? Co to?
65
00:06:30,138 --> 00:06:33,558
Rolly Polly, pastylkowy robal.
66
00:06:33,683 --> 00:06:37,854
- Wygląda jak nieudany wypiek.
- Jesteś na dobrym tropie.
67
00:06:38,897 --> 00:06:42,567
Wiesz... im dłużej z tym zwlekamy,
68
00:06:42,734 --> 00:06:45,987
tym bardziej wmawiamy
amerykańskim dzieciom,
69
00:06:46,154 --> 00:06:51,075
że gdy przydarza im się katastrofa,
powinny udawać, że jej nie było.
70
00:06:51,826 --> 00:06:56,623
Czemu koń Szczerboń pachnie sodomią?
Ktoś się domyśla? Burt, Clay?
71
00:06:56,790 --> 00:07:00,168
- To pot, nie seks.
- Tkwimy w nim 6 godzin dziennie.
72
00:07:00,335 --> 00:07:03,296
To jak szatnia w kształcie konia.
73
00:07:05,173 --> 00:07:08,593
Moja rodzina się zwija,
jak Polaroid w kałuży.
74
00:07:09,010 --> 00:07:12,847
- Muszę ją wyciągnąć, bo się rozpadnie.
- Pomówmy o kartkach.
75
00:07:14,265 --> 00:07:18,228
- To pewnie też ważne.
- Hallmark chce skojarzyć
76
00:07:18,353 --> 00:07:21,940
Dzień Ojca z fioletem. Halloween
ma oranż, Chanuka błękit.
77
00:07:22,106 --> 00:07:25,860
Jakieś pomysły? Może karmazynowe muszki?
78
00:07:26,027 --> 00:07:27,529
Z drogi!
79
00:07:33,660 --> 00:07:35,203
Pomocy...
80
00:07:37,330 --> 00:07:39,749
Kolejny program o kolorach?
81
00:07:40,542 --> 00:07:45,630
Dzieci wiedzą, że niebo jest niebieskie.
Ale co, kiedy wali im się na głowę?
82
00:07:45,797 --> 00:07:49,968
Mogę z nimi porozmawiać
o ich największym lęku:
83
00:07:50,343 --> 00:07:53,471
że mama, tata i wszyscy, których kochają,
84
00:07:53,638 --> 00:07:57,392
- mają termin przydatności.
- I już nie tkną mleka.
85
00:07:57,559 --> 00:08:01,104
Bez rozmów o mrocznych uczuciach
dzieci milkną.
86
00:08:01,437 --> 00:08:04,399
A te milczące trafiają do wiadomości.
87
00:08:05,108 --> 00:08:07,193
Dirrell, to dla ciebie.
88
00:08:09,195 --> 00:08:14,033
„Dla Dirrella. Bądź miły dla dziwek.
Danny Trejo”.
89
00:08:14,617 --> 00:08:15,952
Dzięki.
90
00:08:18,329 --> 00:08:22,333
- Zawsze mam wrażenie, że cię uderzam.
- Tak nie jest.
91
00:08:26,045 --> 00:08:27,881
Pewnie masz rację.
92
00:08:28,006 --> 00:08:31,926
Ale mam wrażenie, że wszyscy
byliśmy w tym samochodzie.
93
00:08:32,093 --> 00:08:35,346
Ty, ja, nasi przyjaciele...
94
00:08:35,472 --> 00:08:38,600
- Widzowie nie są przyjaciółmi.
- Są dla nas dobrzy.
95
00:08:39,100 --> 00:08:42,729
Dobrych ludzi traktuję jak przyjaciół.
96
00:08:43,855 --> 00:08:46,900
Musisz zrozumieć, że jest was dwóch.
97
00:08:47,567 --> 00:08:52,071
Pan Pickles i warte 112 milionów licencje
98
00:08:52,238 --> 00:08:55,408
na zabawki edukacyjne, filmy i książki,
99
00:08:55,575 --> 00:08:58,828
które utrzymują tę naszą ochronkę...
100
00:08:59,829 --> 00:09:05,126
oraz Jeff, mąż w separacji
i ojciec w żałobie,
101
00:09:05,251 --> 00:09:08,963
który musi wyklepać parę wgnieceń
w swojej psychice.
102
00:09:09,130 --> 00:09:14,469
Ci dwaj nigdy nie powinni się spotkać,
bo grozi to destrukcją obu.
103
00:09:15,345 --> 00:09:17,347
Chcę, byś ozdrowiał.
104
00:09:18,097 --> 00:09:20,642
Ale to Jeff musi się leczyć.
105
00:09:21,100 --> 00:09:23,228
Pan Pickles jest zdrów.
106
00:09:32,237 --> 00:09:34,531
Cześć, Prosiaczku!
107
00:09:35,156 --> 00:09:38,201
Machaj, braszku, zabawny prosiaczku.
108
00:09:57,137 --> 00:09:59,139
Zepsują się.
109
00:10:09,023 --> 00:10:10,859
MEGA PIZDA
110
00:10:14,737 --> 00:10:18,825
- Co tu robisz?
- Drużyna Phila awansowała.
111
00:10:19,576 --> 00:10:22,704
Czasem kibicuję im z trybun.
112
00:10:24,539 --> 00:10:28,626
- Aut! - Jest!
- Pójdziemy razem, zjemy naleśniki?
113
00:10:28,793 --> 00:10:31,004
- To smutne.
- Tak?
114
00:10:32,255 --> 00:10:36,634
Poza tym o 18.00 mam klub winiarski,
jest fajniejszy na czczo.
115
00:10:38,636 --> 00:10:42,390
- Will to zrobił?
- Nakryłam go na kradzieży karty.
116
00:10:42,515 --> 00:10:46,269
Może potrzebuje oparcia. Woła o pomoc.
117
00:10:46,394 --> 00:10:51,232
Pewnie napisał „pizda”, a potem
dodał „mega”, by podkreślić rozmiar.
118
00:10:51,357 --> 00:10:56,404
Masz tatuaż na piersi?
119
00:10:56,905 --> 00:11:01,242
- Mały.
- Boli? Są teraz świetni w usuwaniu.
120
00:11:01,367 --> 00:11:03,453
Ma trzy tygodnie.
121
00:11:03,578 --> 00:11:06,873
Wino przed kolacją?
A potem co, Pall Malle?
122
00:11:07,332 --> 00:11:11,127
Baterie wyjęte z czujników dymu,
żebyś mogła kopcić?
123
00:11:11,294 --> 00:11:13,546
Nie możesz tego tłamsić.
124
00:11:13,713 --> 00:11:17,842
Może powinienem zrobić
coś zdrowego, jak tatuaż albo...
125
00:11:18,760 --> 00:11:21,262
kolczyk w wargach sromowych.
126
00:11:21,429 --> 00:11:24,766
Pewnego dnia to wybuchnie.
127
00:11:28,353 --> 00:11:32,106
- Czy pomogłoby, gdybym wrócił?
- Pomogło w czym?
128
00:11:34,150 --> 00:11:38,446
- Will, to ty?
- Wiesz, gdzie są moje zimowe ubrania?
129
00:11:38,613 --> 00:11:41,658
W jakim celu ich potrzebujesz?
130
00:11:41,825 --> 00:11:43,952
W kościele jest zbiórka.
131
00:11:44,118 --> 00:11:47,580
Chcę oddać potrzebującym te,
z których wyrosłem.
132
00:11:49,207 --> 00:11:51,334
- Jest nadzieja.
- Tak.
133
00:11:51,459 --> 00:11:54,879
W garażu, nad rowerem,
pod nadmuchiwaną szopką.
134
00:11:59,467 --> 00:12:03,221
Nie byłeś beznadziejny wczoraj u Conana.
135
00:12:04,514 --> 00:12:06,432
Byłeś u Conana?
136
00:12:06,558 --> 00:12:10,019
- Uwielbiam go. Nic nie mówiłeś.
- Nagrałem wiadomość.
137
00:12:10,145 --> 00:12:13,064
Już ich nie odsłuchujemy.
138
00:12:16,234 --> 00:12:20,321
- Trzeba wyjść z psem.
- Nie musisz. Ja mogę!
139
00:12:20,446 --> 00:12:22,031
Idę!
140
00:12:23,449 --> 00:12:26,953
Tęskniłeś? Pewnie.
141
00:12:42,218 --> 00:12:45,555
- Will?
- Tak, tato?
142
00:12:45,680 --> 00:12:47,891
Co masz w worku?
143
00:12:49,642 --> 00:12:52,979
- Pszczoły.
- Wkładasz je mamie do bagażnika?
144
00:12:58,776 --> 00:13:00,820
Wiesz, czym jest służba?
145
00:13:00,987 --> 00:13:04,824
Zawsze musisz rozmawiać z ludźmi,
jakby mieli 4 lata?
146
00:13:05,658 --> 00:13:08,661
Oznacza, że troszczysz się
o rzeczy i ludzi
147
00:13:08,828 --> 00:13:11,998
nie dlatego, że musisz,
ale dlatego, że możesz.
148
00:13:18,463 --> 00:13:22,300
Widzisz? Teraz Prosiaczek
nie zepsuje trawnika.
149
00:13:22,801 --> 00:13:24,677
Dobry piesek.
150
00:13:24,844 --> 00:13:29,015
- Nikt tu nie mieszka.
- Ale tak należy.
151
00:13:31,017 --> 00:13:33,436
Spróbujesz? Poczujesz się lepiej.
152
00:13:33,603 --> 00:13:37,857
Dzień dobry, Panie Pickles!
Są nawet sławni sąsiedzi.
153
00:13:38,024 --> 00:13:43,238
- Cześć, Joanne.
- Czy to nie dobra okolica dla rodziny?
154
00:13:43,363 --> 00:13:45,698
To super-ekstra okolica.
155
00:13:48,243 --> 00:13:52,372
Dziękuję! Jak ci na imię? Niech zgadnę.
156
00:13:53,206 --> 00:13:55,583
Zaczyna się od „księżniczka”?
157
00:13:55,750 --> 00:13:59,003
Te domy zbudowano
na terenie spalonego zoo.
158
00:14:00,296 --> 00:14:04,425
Ogień podłożyły nienormalne zwierzęta,
które chciały uciec.
159
00:14:04,926 --> 00:14:09,931
Szalały, popełniły szereg
morderstw i kradzieży,
160
00:14:10,431 --> 00:14:14,644
ale ich najgorszą zbrodnią było to,
że zapomniały otworzyć klatki.
161
00:14:15,478 --> 00:14:20,108
- Do dziś nocą słychać piski pingwinów.
- Dzięki!
162
00:14:20,233 --> 00:14:24,863
Pójdźmy za dom,
jest tam huśtawka, spodoba wam się.
163
00:14:25,655 --> 00:14:28,199
A spalone pingwiny?
164
00:14:30,869 --> 00:14:34,664
- Co?
- Powinienem zamieszkać bliżej domu?
165
00:14:34,789 --> 00:14:35,957
Nie.
166
00:14:37,959 --> 00:14:39,836
Mama i ja...
167
00:14:41,171 --> 00:14:46,176
Nie chce, żebym mieszkał w domu,
kiedy przepracowuje swoje emocje i...
168
00:14:46,926 --> 00:14:49,971
- Szanuję to.
- Nie odeszła przez Phila.
169
00:14:50,138 --> 00:14:53,933
- Odeszła, bo jesteś pipą.
- Zastępuj brzydkie słowa dobrymi.
170
00:14:54,058 --> 00:14:56,019
Jesteś waginą.
171
00:14:57,770 --> 00:15:02,108
P! Załapałem P w „P-Hound”.
172
00:15:02,275 --> 00:15:05,403
To pipa. Pipo.
173
00:15:09,491 --> 00:15:13,077
Mylnie bierzesz dobroć za słabość.
174
00:15:13,286 --> 00:15:18,041
- Pójdę w drugą stronę.
- Podaruj te ubrania, jak obiecałeś.
175
00:15:18,666 --> 00:15:22,212
I przyjdź na kolację z ciocią
i dziadkiem, u mnie.
176
00:15:22,378 --> 00:15:26,716
- Nie zapominaj, że masz rodzinę.
- Nie udzielaj mi lekcji.
177
00:15:26,883 --> 00:15:30,845
I nigdy więcej tak na mnie nie patrz.
178
00:15:30,970 --> 00:15:35,391
Nie jestem tym słowem. Tym na P.
179
00:15:35,517 --> 00:15:40,063
I zmień stylówkę. Wyglądasz
jak kierowca autobusu Rosy Parks.
180
00:15:42,440 --> 00:15:44,943
Widzimy się na kolacji! Will!
181
00:15:45,652 --> 00:15:48,655
Znakomite odniesienie do historii!
182
00:16:18,977 --> 00:16:23,106
- Tata znów jest w telewizji.
- Taką ma pracę.
183
00:16:23,231 --> 00:16:26,609
- Idioto. - Zamknij się.
- Zmuś mnie.
184
00:16:28,653 --> 00:16:30,947
Phil, przestań.
185
00:16:40,415 --> 00:16:43,334
Próbuję oglądać tatę.
186
00:16:43,460 --> 00:16:48,298
- Wasz ojciec jest imponujący.
- Czyli nudny.
187
00:16:49,716 --> 00:16:52,719
- Przestań.
- Phil, cokolwiek robisz...
188
00:17:05,482 --> 00:17:07,442
Jedź, debilu!
189
00:17:11,696 --> 00:17:15,283
- Siedzisz na grobie mojego brata.
- O kurczę.
190
00:17:16,075 --> 00:17:18,995
Mógłbyś jarać gdzieś indziej?
191
00:17:20,079 --> 00:17:24,292
Może, ale bujam się tu,
odkąd miałem 12 lat.
192
00:17:24,459 --> 00:17:27,003
To święta ziemia.
193
00:17:27,128 --> 00:17:31,216
- Możesz się odsunąć od grobu?
- Nie mogę się ruszyć.
194
00:17:31,633 --> 00:17:34,344
- Co z tym zrobisz?
- Ożywisz go?
195
00:17:35,303 --> 00:17:39,224
Była jego. Chciał być magikiem. Ja też.
196
00:17:39,349 --> 00:17:41,017
Dlaczego?
197
00:17:41,142 --> 00:17:45,939
Mając identycznego bliźniaka,
można robić super rzeczy.
198
00:17:46,439 --> 00:17:47,941
Mogę zobaczyć?
199
00:18:02,664 --> 00:18:06,126
- Co robisz?
- Próbuję rozbić latarnie, ale...
200
00:18:06,292 --> 00:18:08,002
nie działa.
201
00:18:08,128 --> 00:18:10,797
- Spierdalaj, już.
- Stary, wyluzuj.
202
00:18:10,922 --> 00:18:16,553
Nie możemy żyć zgodnie,
dla świata i powszechnego zła?
203
00:18:46,291 --> 00:18:48,209
Witaj, Mydlaku.
204
00:18:49,043 --> 00:18:54,090
Uważaj, nie poplam moich
nowych fioletowych ciuchów.
205
00:18:54,215 --> 00:18:57,343
Fiolet jest dla dziewczyn!
206
00:18:57,469 --> 00:18:59,929
Mydlaku! Purpura to...
207
00:19:02,056 --> 00:19:06,394
- kolor królów.
- Ale pan nie jest królem!
208
00:19:06,519 --> 00:19:11,357
Nie, ale jestem tatą.
A tata jest jakby królem domu.
209
00:19:11,483 --> 00:19:13,359
A mama królową.
210
00:19:18,364 --> 00:19:20,450
Co? Grałam w piłkę.
211
00:19:23,620 --> 00:19:25,538
Co jest z Maddy?
212
00:19:25,705 --> 00:19:30,460
Nie zjadła brokułów, więc ją
zasmrodziłam. Kopniak od dojrzewania.
213
00:19:31,252 --> 00:19:35,965
- Jak ją zasmrodziłaś?
- Odcinając od higieny.
214
00:19:37,634 --> 00:19:40,303
- Wyczytałaś to gdzieś?
- Skąd.
215
00:19:41,387 --> 00:19:45,809
- Will zamienia się w Phila.
- Pierdolone dzieci. Przepraszam.
216
00:19:47,644 --> 00:19:50,438
Czy jestem cipą?
217
00:19:54,234 --> 00:19:58,112
Szczerboń cuchnie jak po ostrej jeździe.
218
00:19:58,279 --> 00:20:02,033
- Nie uprawiamy seksu w koniu.
- Byliśmy w nim 5 minut.
219
00:20:02,200 --> 00:20:04,869
Czujesz moją córkę.
220
00:20:05,370 --> 00:20:08,706
- Nie chcę wiedzieć.
- Nienawidzę cię.
221
00:20:09,833 --> 00:20:14,212
Muszę pokazać rodzinie,
że czuję to, co oni.
222
00:20:15,046 --> 00:20:19,676
Pływamy z kamieniami w kieszeniach.
Musimy je wyrzucić, bo utoniemy.
223
00:20:21,511 --> 00:20:25,390
- Chodzi o Jill?
- Wytatuowała sobie imię Phila.
224
00:20:25,515 --> 00:20:28,518
Każda kobieta ma prawo czuć się sexy.
225
00:20:28,935 --> 00:20:32,647
Dwa miesiące po wypadku
wyszedłem z rozmowy o tym,
226
00:20:32,814 --> 00:20:35,984
czy powinniśmy obchodzić Boże Narodzenie,
227
00:20:36,151 --> 00:20:41,614
by pojawić się w telewizji jak choinka
i życzyć Ameryce wesołych świąt.
228
00:20:42,323 --> 00:20:45,326
- Co wtedy poczuła?
- Że jesteś mężczyzną.
229
00:20:45,493 --> 00:20:48,705
A jeśli ci to wypomina, to jej problem.
230
00:20:49,414 --> 00:20:52,584
Prawdziwe kobiety nie chcą widzieć łez.
231
00:20:52,750 --> 00:20:57,213
Chcą stalowych ramion
i ciepłego dotyku, gdy jest na miejscu.
232
00:20:58,089 --> 00:21:02,135
Jeśli zrobisz program o śmierci,
dzieci wybiegną z płaczem.
233
00:21:04,512 --> 00:21:08,099
Sprowadź publiczność. Teraz.
234
00:21:08,224 --> 00:21:11,519
To zły pomysł, straumatyzujesz dzieci.
235
00:21:13,646 --> 00:21:15,690
Uderzysz mnie?
236
00:21:15,857 --> 00:21:17,108
Uderzę?
237
00:21:18,359 --> 00:21:21,446
Nie. Czemu miałbym cię uderzyć?
238
00:21:23,740 --> 00:21:29,412
Czasem wydaje nam się, że się otwieramy,
a tak naprawdę pękamy. Przemyśl to.
239
00:21:31,956 --> 00:21:36,252
Ta ciężarówka przejechała
na czerwonym z jakiegoś powodu.
240
00:21:36,377 --> 00:21:38,880
Dla większego dobra.
241
00:21:40,507 --> 00:21:45,428
A jeśli nie, to sprawmy, by tak było.
Nadajmy temu sens.
242
00:21:45,595 --> 00:21:49,933
A czym jest nasza siła
w obliczu bezsensownego przypadku?
243
00:21:50,517 --> 00:21:53,853
Jeśli nakręcimy dziś,
możemy nadać to jutro.
244
00:21:56,189 --> 00:21:59,776
Dobrze. Nadamy to jutro.
245
00:22:03,238 --> 00:22:07,408
Musieliście się kiedyś przeprowadzić?
To trudne, co?
246
00:22:07,534 --> 00:22:09,536
Zmiany są niełatwe.
247
00:22:10,495 --> 00:22:13,623
Pozostawianie dawnego pokoju i znajomych
248
00:22:13,790 --> 00:22:16,751
dla nowej szkoły albo nowego miasta.
249
00:22:17,919 --> 00:22:21,131
Można wtedy przygotować pudło z darowizną:
250
00:22:21,256 --> 00:22:25,009
włożyć tam nieużywane już zabawki
251
00:22:25,135 --> 00:22:28,471
i sprezentować dzieciom,
którym mogą się przydać.
252
00:22:28,972 --> 00:22:31,766
Ale co, gdyby w nowym domu
253
00:22:33,143 --> 00:22:36,187
okazało się, że nie ma
ulubionego pluszaka?
254
00:22:36,688 --> 00:22:39,983
Że ktoś przypadkiem wrzucił go do pudła?
255
00:22:42,527 --> 00:22:44,487
Co byście poczuli?
256
00:22:44,654 --> 00:22:47,824
Smutek, że nie mogliście się pożegnać?
257
00:22:48,533 --> 00:22:50,535
Czy spokój,
258
00:22:50,702 --> 00:22:54,539
wiedząc, że jest w nowym odległym domu,
259
00:22:54,664 --> 00:22:59,669
gdzie śmieje się i bawi,
niosąc radość innym dzieciom?
260
00:23:02,297 --> 00:23:05,216
Miałem syna o imieniu Phil.
261
00:23:06,134 --> 00:23:08,553
Był kiedyś w waszym wieku.
262
00:23:09,971 --> 00:23:12,891
Zmarł, więc...
263
00:23:14,058 --> 00:23:17,395
włożyliśmy go do pudła i pochowaliśmy.
264
00:23:25,987 --> 00:23:30,074
Jak to jest, utracić coś,
co bardzo pragniesz mieć?
265
00:23:30,575 --> 00:23:35,038
A gdyby skarpetki ulubione
posłali twoje gdzieś?
266
00:23:35,413 --> 00:23:40,710
Gdyby grzały stopy czyjeś, cóż...
hurra.
267
00:23:42,921 --> 00:23:45,256
Nic, co naprawdę kochasz,
268
00:23:45,423 --> 00:23:50,053
nie może odejść w dal.
269
00:24:01,898 --> 00:24:05,193
Nosisz najmniejsze skarpetki na świecie.
270
00:24:06,069 --> 00:24:07,779
Serio...
271
00:24:08,279 --> 00:24:13,076
kiedyś kot się nimi udławi.
Musimy ci sprawić nowe stopy.
272
00:24:16,079 --> 00:24:18,623
Deedee, zostaw.
273
00:24:19,124 --> 00:24:21,584
Musi się nauczyć.
274
00:24:25,630 --> 00:24:28,216
Bez warzyw nie ma mycia.
275
00:24:33,179 --> 00:24:34,848
Dwa kęsy.
276
00:24:35,682 --> 00:24:39,102
- Nie.
- No już, bo ci ją wepchnę.
277
00:24:39,602 --> 00:24:41,062
Otwórz.
278
00:24:41,980 --> 00:24:44,065
Pociąg marchewkowy.
279
00:24:44,774 --> 00:24:46,109
Autobus.
280
00:24:52,240 --> 00:24:54,784
- Dlaczego?
- Upadła na podłogę.
281
00:24:54,909 --> 00:24:57,203
Nie! Kiedy?
282
00:24:58,371 --> 00:25:00,623
- Złap za dół.
- Dzięki.
283
00:25:03,209 --> 00:25:08,173
Zauważyłem, jak podjechaliście.
Deirdre by chciała? Mam klęskę urodzaju.
284
00:25:09,382 --> 00:25:11,509
Zaraz przyjdę.
285
00:25:11,676 --> 00:25:15,346
Nie następuj na kratki,
bo zabraknie kogoś tam.
286
00:25:15,513 --> 00:25:16,973
Czy coś.
287
00:25:21,060 --> 00:25:23,271
Co robisz?
288
00:25:49,756 --> 00:25:54,135
No dobrze. Nie zapomnij umyć głowy.
289
00:26:16,407 --> 00:26:18,743
Widzisz? Łatwo poszło.
290
00:26:28,461 --> 00:26:31,714
Tato? Odmówisz modlitwę?
291
00:26:37,387 --> 00:26:40,473
Weźcie się za ręce, choć raz jak rodzina.
292
00:26:40,640 --> 00:26:42,559
Chwała Panu.
293
00:26:43,309 --> 00:26:47,647
Polałaś brokuły masłem?
Skąd wiesz, ile chcę?
294
00:26:48,314 --> 00:26:52,610
- Maddy, jedz brokuły.
- Siostro, jak to zrobiłaś?
295
00:26:52,902 --> 00:26:54,988
- Co?
- Że posłuchała.
296
00:26:55,530 --> 00:26:59,325
Wszystko, co mówię Willowi,
staje się amunicją dla westchnień.
297
00:26:59,450 --> 00:27:02,620
- Maddy, wolniej.
- To proste.
298
00:27:02,787 --> 00:27:05,832
Myślę o tym, co robimy w programie,
299
00:27:05,999 --> 00:27:09,502
wracam do domu
i robię dokładnie odwrotnie.
300
00:27:10,587 --> 00:27:15,842
- Grunt, że działa.
- Gdzie William? Obiecałeś mi go.
301
00:27:38,781 --> 00:27:41,034
Szczęśliwej rocznicy.
302
00:27:56,424 --> 00:27:59,719
Nareszcie dotarliśmy do celu.
303
00:28:00,553 --> 00:28:04,724
Szczerboń i ja lubimy długie
przechadzki po Kanionie Confetti.
304
00:28:04,891 --> 00:28:06,935
Zabierzcie się z nami.
305
00:28:07,101 --> 00:28:10,438
A w trakcie spaceru
powtórzmy sobie kolory.
306
00:28:11,898 --> 00:28:14,108
Czerwony...
307
00:28:15,985 --> 00:28:19,614
Czerwony jest jak róże dawane ukochanym.
308
00:28:19,739 --> 00:28:24,661
Fiolet to krawat,
w którym ojciec idzie do pracy.
309
00:28:25,286 --> 00:28:29,791
Brąz... brązowa jest sierść
na skórze Szczerbonia.
310
00:28:29,958 --> 00:28:33,002
Ruchaj jak mnie nienawidzisz!
311
00:28:34,212 --> 00:28:37,757
Żółty to pszczółka, który robi bzzz!
312
00:28:39,050 --> 00:28:40,426
O kurwa.
313
00:28:40,677 --> 00:28:44,848
Erica dziabnęły raz w jajo
i strasznie mu spuchło.
314
00:28:47,267 --> 00:28:49,644
Boże... Will, chodź!
315
00:28:51,104 --> 00:28:52,605
A zielony?
316
00:28:54,899 --> 00:28:59,237
To proste. Zielone znaczy: jedź!
317
00:29:00,905 --> 00:29:05,785
Nie mogliśmy tego nadać.
Program nie może się zmienić.
318
00:29:06,744 --> 00:29:11,207
Dlatego wciąż istnieje, dlatego ludzie
powierzają ci swoje dzieci.
319
00:29:11,708 --> 00:29:17,172
Krawat, koszula, fryzura...
jesteś pewniakiem, zaufaną marką.
320
00:29:18,256 --> 00:29:21,176
Nie pokazuje się papieża w kąpielówkach
321
00:29:21,342 --> 00:29:24,053
i nie sprzedaje Oreosów bez kremu.
322
00:29:24,512 --> 00:29:29,726
Zmieniając jeden detal zmusisz
widownię do rozmowy, której nie chce.
323
00:29:30,477 --> 00:29:33,771
To nie odcinek o pochowaniu chomika.
324
00:29:33,938 --> 00:29:36,566
To spotkało ciebie, nie ich.
325
00:29:36,733 --> 00:29:41,279
Robimy w kapryśnej branży
i mamy z widownią niepisaną umowę.
326
00:29:41,446 --> 00:29:44,908
Nie jesteś żywą osobą,
tylko facetem z okienka.
327
00:29:45,074 --> 00:29:47,952
Kawałkiem drewna. I to ci się podoba.
328
00:29:54,250 --> 00:29:58,588
Inaczej staniesz się ojcem
złamanej rodziny u progu rozwodu,
329
00:29:58,755 --> 00:30:02,342
a takiego nikt u siebie nie chce.
Dziwisz się?
330
00:30:02,509 --> 00:30:05,220
Wiesz, że szkoły są znakomite.
331
00:30:19,317 --> 00:30:21,319
O Boże, są wszędzie.
332
00:30:31,704 --> 00:30:34,249
I co myślisz?
333
00:30:35,458 --> 00:30:37,752
Jest doskonały. Biorę.
334
00:30:38,670 --> 00:30:40,964
Przygotuję dokumenty.
335
00:31:13,997 --> 00:31:15,457
WYSTĄPILI
336
00:31:44,027 --> 00:31:45,987
ZDJĘCIA
337
00:31:47,030 --> 00:31:48,990
MUZYKA
338
00:31:51,034 --> 00:31:54,871
Wersja polska na zlecenie HBO
Start International
339
00:31:55,038 --> 00:31:56,998
Tekst: Michał Kwiatkowski