1
00:01:58,327 --> 00:01:59,870
O Boże.
2
00:02:57,553 --> 00:02:59,012
Co cię trapi, Levy?
3
00:03:02,891 --> 00:03:05,394
Myślę o pożarach w Kalifornii.
4
00:03:06,603 --> 00:03:08,021
Okej. Czemu nie.
5
00:03:09,481 --> 00:03:12,067
Relacjonowaliśmy je kilka lat temu.
6
00:03:12,067 --> 00:03:15,863
I była tam taka kobieta.
O Boże, dobrze ją pamiętam.
7
00:03:16,780 --> 00:03:19,825
Miała plecak, taki mały dziecięcy plecak.
8
00:03:19,825 --> 00:03:24,162
Straciła dom, samochód, wszystko.
9
00:03:24,162 --> 00:03:28,542
Kręciła się w tę i z powrotem
za naszymi kamerami
10
00:03:28,542 --> 00:03:30,836
i widać było, że nie wie, co robić
11
00:03:30,836 --> 00:03:32,713
i dokąd iść.
12
00:03:32,713 --> 00:03:34,464
Alex, nie spalimy nikomu domu.
13
00:03:34,464 --> 00:03:37,134
Doprawdy? Bo mam wrażenie, że tak.
14
00:03:37,634 --> 00:03:41,305
Zniszczymy firmę, która istnieje 80 lat.
15
00:03:41,305 --> 00:03:44,433
A ja stoję i trzymam zapałkę.
16
00:03:44,433 --> 00:03:47,477
Wyobrażam sobie, że na twoim miejscu
mógłbym się tak czuć.
17
00:03:47,477 --> 00:03:49,062
Ale na nim nie jesteś.
18
00:03:49,062 --> 00:03:51,356
Ta firma dała mi karierę.
19
00:03:52,024 --> 00:03:57,029
Zaczekaj... Nie. Ta firma dała ci pracę.
20
00:03:58,530 --> 00:04:01,700
A ty ją przekułaś w karierę.
21
00:04:05,412 --> 00:04:06,997
Okej. To się dzieje...
22
00:04:06,997 --> 00:04:09,917
- To się dzieje naprawdę szybko.
- Tak, wiem.
23
00:04:11,126 --> 00:04:13,670
Chciałbym zwolnić,
ale nie mamy tego luksusu.
24
00:04:16,507 --> 00:04:20,260
I wiem, że utrzymywanie tego w tajemnicy
nie jest idealnym rozwiązaniem.
25
00:04:20,260 --> 00:04:23,472
Czuję się, jakbym poniosła porażkę,
bo inaczej...
26
00:04:23,472 --> 00:04:25,849
- To by się nie działo.
- Okej, jasne.
27
00:04:25,849 --> 00:04:29,019
Możesz tak na to patrzeć.
Możesz tak sobie mówić
28
00:04:29,019 --> 00:04:32,314
albo możesz na to spojrzeć jak na szansę,
29
00:04:32,314 --> 00:04:34,775
by stworzyć coś nowego,
co przetrwa w przyszłości.
30
00:04:37,110 --> 00:04:38,987
Chcesz prowadzić własne studio?
31
00:04:39,613 --> 00:04:40,906
Własne studio.
32
00:04:40,906 --> 00:04:43,951
Zabierz ze sobą Mię, Bradley,
Chris, wszystkich.
33
00:04:45,452 --> 00:04:50,207
To jest szansa na stworzenie
czegoś nowego, czegoś lepszego.
34
00:04:51,124 --> 00:04:53,252
Ale musisz naprawdę tego chcieć.
35
00:04:59,758 --> 00:05:00,592
Chcesz tego?
36
00:05:05,681 --> 00:05:07,933
Byłeś w Hyperionie od początku.
37
00:05:07,933 --> 00:05:10,644
Miałeś swój udział w sukcesie firmy.
38
00:05:11,436 --> 00:05:16,733
Tak się zastanawiam,
pracowałeś dla takiego wizjonera,
39
00:05:16,733 --> 00:05:19,486
więc odejście musiało być trudną decyzją.
40
00:05:19,486 --> 00:05:22,239
Nadszedł czas iść dalej.
41
00:05:22,239 --> 00:05:25,200
Ponad jedna trzecia inżynierów,
którzy pracowali przy Hyperionie Two,
42
00:05:25,200 --> 00:05:27,077
odeszła od marca.
43
00:05:27,077 --> 00:05:29,079
To dużo ludzi.
44
00:05:29,079 --> 00:05:32,791
Zastanawiam się, czy były
jakieś problemy z bezpieczeństwem,
45
00:05:32,791 --> 00:05:36,753
z zarządem. Co było przyczyną
tego masowego eksodusu?
46
00:05:36,753 --> 00:05:38,797
Przepraszam. Muszę kończyć.
47
00:05:38,797 --> 00:05:42,050
Wiem, że podpisałeś NDA...
Nie chcę, by się pozwano.
48
00:05:42,050 --> 00:05:43,927
Nie użyję nazwiska...
49
00:05:44,928 --> 00:05:45,929
Kurwa.
50
00:05:47,014 --> 00:05:48,849
To była ostatnia osoba.
51
00:05:51,185 --> 00:05:53,896
Znaleźliśmy tylu ludzi i nic?
52
00:05:53,896 --> 00:05:55,939
Mogą się tam dziać pojebane rzeczy
53
00:05:55,939 --> 00:05:57,941
i nikt się nie dowie,
bo Paul ich wystraszył.
54
00:05:57,941 --> 00:05:59,109
Kate się odezwała?
55
00:05:59,109 --> 00:06:02,821
Nie chce, by ją znaleziono.
Potrzebujemy kogoś, kto zechce mówić.
56
00:06:02,821 --> 00:06:04,573
A pracownicy niższego szczebla?
57
00:06:04,573 --> 00:06:06,742
Ktoś, kto nie podpisywał NDA?
58
00:06:06,742 --> 00:06:10,662
- Myślicie, że zechcą mówić?
- Na sto procent.
59
00:06:10,662 --> 00:06:13,415
Jako niedawno zwolniony pracownik...
60
00:06:13,916 --> 00:06:17,753
jak to ująć, wymagającej szefowej,
mówię z doświadczenia.
61
00:06:17,753 --> 00:06:20,881
- Bolesnego doświadczenia.
- Załatwimy to, Stello.
62
00:06:22,799 --> 00:06:24,551
Do piątku?
63
00:06:24,551 --> 00:06:26,345
Bo gdy Paul przejmie UBA,
64
00:06:26,345 --> 00:06:30,265
cokolwiek znajdziemy, sprawi,
że poczujemy się gorzej, że to nasz szef.
65
00:06:32,935 --> 00:06:35,562
To jest fantastyczne.
66
00:06:36,813 --> 00:06:38,815
{\an8}Wyślij im pięć kilogramów
kawy Black Ivory.
67
00:06:38,815 --> 00:06:39,900
Black Ivory?
68
00:06:40,609 --> 00:06:42,528
W zeszłym roku wyprodukowano tylko 225 kg.
69
00:06:43,111 --> 00:06:45,322
- Na świecie.
- Tak, wiem.
70
00:06:45,322 --> 00:06:48,200
- Masz chwilę?
- Earl. Tak. Wejdź.
71
00:06:48,200 --> 00:06:51,954
Rozpuść wici w internecie,
znajdź nowych przyjaciół,
72
00:06:51,954 --> 00:06:54,665
popracuj w zoo, zatańcz na plaży,
73
00:06:54,665 --> 00:06:57,125
tylko załatw mi tę kawę, Kyle.
74
00:06:57,125 --> 00:06:58,210
Robi się.
75
00:07:01,964 --> 00:07:05,008
Widziałeś dzisiejsze
notowania giełdowe UBA?
76
00:07:05,008 --> 00:07:06,218
Jeszcze nie.
77
00:07:06,218 --> 00:07:09,137
Kto obrywa poza firmami technologicznymi?
78
00:07:13,100 --> 00:07:14,101
To...
79
00:07:15,727 --> 00:07:19,106
Bardziej strome niż El Cap.
Ktoś powinien się na to wspiąć.
80
00:07:19,106 --> 00:07:22,901
Jest tak od otwarcia i nie widać końca.
81
00:07:23,944 --> 00:07:27,322
Pomyślałem, że chodzi o obrót arbitrażowy.
82
00:07:27,990 --> 00:07:30,158
Ale nie i nie wiadomo, kto to robi.
83
00:07:30,993 --> 00:07:32,619
Daj spokój, Earl.
84
00:07:32,619 --> 00:07:34,955
Traderzy są gorsi
od zakochanych licealistów.
85
00:07:34,955 --> 00:07:37,040
Nie potrafią dochować tajemnicy.
86
00:07:37,040 --> 00:07:39,293
Ci kupcy robią to po cichu.
87
00:07:41,461 --> 00:07:43,964
Niczego się nie dowiemy,
póki to nie trafi do SEC.
88
00:07:45,340 --> 00:07:47,342
Dobrze się bawiłeś
na moim przyjęciu niespodziance?
89
00:07:48,051 --> 00:07:49,303
Nie zostałem zaproszony.
90
00:07:49,303 --> 00:07:51,847
Pewnie, bo go nie było.
Nie cierpię niespodzianek.
91
00:07:51,847 --> 00:07:56,935
A zwłaszcza na cztery dni
przed podpisaniem umowy na 40 miliardów.
92
00:07:56,935 --> 00:07:59,938
Dowiedz się, kto to kupuje.
93
00:07:59,938 --> 00:08:04,776
Nie chcę, by jakiś dupek
spierdolił nam tę umowę.
94
00:08:04,776 --> 00:08:05,861
Tak jest.
95
00:08:17,372 --> 00:08:18,832
Wybrany numer
96
00:08:18,832 --> 00:08:22,169
jest niedostępny albo nie odpowiada.
97
00:08:29,426 --> 00:08:30,427
- Hej.
- Cześć.
98
00:08:31,512 --> 00:08:34,347
Masz chwilę? Bujam się
między prawnikami a księgowymi.
99
00:08:34,347 --> 00:08:35,599
Tak, mam. Co jest?
100
00:08:37,768 --> 00:08:39,937
Nie robiłaś tego wcześniej, co?
101
00:08:39,937 --> 00:08:41,188
Chodzi ci o przejęcie?
102
00:08:41,188 --> 00:08:45,359
UBA kupiła mój startup,
ale nie za 40 miliardów.
103
00:08:46,777 --> 00:08:50,697
Przejęcie firmy
zawsze ma jakieś konsekwencje.
104
00:08:51,281 --> 00:08:52,616
Nikt nie lubi zwolnień.
105
00:08:53,909 --> 00:08:55,410
Myślisz, że Cory’ego trafi szlag.
106
00:08:56,620 --> 00:09:01,375
Może do odprawy w wysokości
150 baniek dorzucimy mu psychiatrę.
107
00:09:01,375 --> 00:09:02,543
Nie dotykaj tego.
108
00:09:04,753 --> 00:09:06,505
Skoro o tym mowa.
109
00:09:07,673 --> 00:09:09,258
Przyjrzałem się Cory’emu.
110
00:09:09,258 --> 00:09:13,011
Jestem ciekaw, czy masz coś do dodania.
111
00:09:15,472 --> 00:09:17,349
Przekroczył kiedyś granicę?
112
00:09:17,933 --> 00:09:21,103
Chodzi ci o nadużycia
czy szpiegostwo korporacyjne?
113
00:09:21,645 --> 00:09:23,647
Nigdy. Jest na to zbyt ostrożny.
114
00:09:23,647 --> 00:09:26,149
A jego życie osobiste? Jak ono wygląda?
115
00:09:27,150 --> 00:09:29,152
Z tego, co wiem, z nikim się nie spotyka.
116
00:09:29,778 --> 00:09:32,531
Słyszałam, że grywa w pokera
z innymi dyrektorami,
117
00:09:32,531 --> 00:09:35,659
ale w zasadzie mieszka w biurze.
118
00:09:37,661 --> 00:09:39,454
Daj spokój. Nie jest mnichem.
119
00:09:41,540 --> 00:09:43,625
Szczerze mówiąc, to trochę jest.
120
00:09:43,625 --> 00:09:46,670
Słyszałam, że na początku
spędzał dużo czasu z Bradley.
121
00:09:46,670 --> 00:09:49,464
Ale nic z tego nie wyniknęło.
122
00:09:52,134 --> 00:09:53,719
W porządku.
123
00:09:54,469 --> 00:09:56,722
Prawie mi go szkoda. Nie wie, co go czeka.
124
00:09:57,347 --> 00:09:58,223
Tak.
125
00:10:17,492 --> 00:10:18,327
Proszę.
126
00:10:19,369 --> 00:10:21,246
- Hej.
- Dzięki, że znalazłaś czas.
127
00:10:22,289 --> 00:10:24,791
Powiedz, że nie wracasz do UBA.
128
00:10:24,791 --> 00:10:27,586
Nie, nie odchodzę z NBN.
129
00:10:28,337 --> 00:10:30,964
To dobrze.
Gdy poprosiłaś o nieoficjalne spotkanie,
130
00:10:30,964 --> 00:10:36,428
szykowałam się na wojnę
z Paulem Marksem. Jezu Chryste.
131
00:10:36,428 --> 00:10:38,472
- Nie o to chodzi.
- Okej.
132
00:10:39,598 --> 00:10:40,432
Okej.
133
00:10:42,643 --> 00:10:46,104
Odkryłam coś ostatnio.
134
00:10:48,941 --> 00:10:54,112
Coś dużego. Nie wiem, czy to prawda,
ale jeśli to sprawdzę...
135
00:10:57,991 --> 00:10:59,243
Ale?
136
00:11:00,661 --> 00:11:05,249
Może to obciążyć kogoś,
kto jest ci bliski. Okej.
137
00:11:05,249 --> 00:11:10,212
A jeśli tego nie sprawdzę,
a ludzie się dowiedzą, że wiedziałam...
138
00:11:10,212 --> 00:11:12,047
- Tak.
- ...zniszczy mi to karierę.
139
00:11:14,591 --> 00:11:17,761
Wiesz, nim zajęłam się
sprawami korporacyjnymi,
140
00:11:18,762 --> 00:11:20,180
relacjonowałam impeachment Clintona.
141
00:11:20,180 --> 00:11:25,602
Moja koleżanka ze studiów była jedną
z najlepszych prokuratorek Kena Starra.
142
00:11:25,602 --> 00:11:31,441
Pewnego wieczoru
powiedziała mi coś przy drinku.
143
00:11:32,067 --> 00:11:33,068
A...
144
00:11:34,862 --> 00:11:36,071
A ty...
145
00:11:36,071 --> 00:11:39,741
A ja to sprawdziłam i powiedziałam o tym.
146
00:11:42,619 --> 00:11:46,081
Potem oskarżyła mnie,
że ją zdradziłam i miała rację.
147
00:11:46,081 --> 00:11:49,126
Bo tym się zajmują dziennikarze.
148
00:11:49,126 --> 00:11:53,213
Niszczymy jeden kodeks moralny,
by ratować drugi.
149
00:11:53,213 --> 00:11:54,298
Po prostu...
150
00:11:55,465 --> 00:11:57,176
Nie wiem, czy to potrafię.
151
00:11:57,176 --> 00:11:58,468
Jeśli to zbyt osobiste,
152
00:11:58,468 --> 00:12:01,889
jeśli chcesz to przekazać komuś,
kto nie jest zaangażowany...
153
00:12:01,889 --> 00:12:03,974
Nie, nie. Dziękuję.
154
00:12:06,768 --> 00:12:08,520
- Zajmę się tym.
- W porządku.
155
00:12:09,980 --> 00:12:13,483
Dowiedz się, czy to w ogóle jest prawda.
156
00:12:14,610 --> 00:12:16,153
A potem pomyślimy, co dalej.
157
00:12:16,653 --> 00:12:18,530
Okej.
158
00:12:19,031 --> 00:12:20,949
- Dasz sobie radę.
- Dziękuję.
159
00:12:26,663 --> 00:12:27,789
Kurwa.
160
00:12:27,789 --> 00:12:29,374
No dobra.
161
00:12:31,168 --> 00:12:33,337
- Earl, mów.
- Nie mam nazwisk.
162
00:12:33,337 --> 00:12:36,131
Prawo dotyczące nielegalnego
obrotu akcjami to wrzód na dupie.
163
00:12:36,131 --> 00:12:40,844
W piątek ci kupcy nieźle się obłowią.
164
00:12:40,844 --> 00:12:45,516
Kupiec. Mój kontakt mówi mi,
że stoi za tym jedna spółka.
165
00:12:46,683 --> 00:12:48,477
Pojedynczy gracz?
166
00:12:49,603 --> 00:12:51,688
Ktoś zrobił się bardzo chciwy.
167
00:12:52,189 --> 00:12:53,565
Będę szukał dalej.
168
00:12:54,066 --> 00:12:56,860
Zrób tak.
169
00:12:57,361 --> 00:13:01,240
- Czy Paul jest wciąż w budynku?
- Ma spotkania z prawnikami i księgowymi.
170
00:13:01,240 --> 00:13:02,616
Skontaktować się z nim?
171
00:13:04,660 --> 00:13:05,661
Nie, znajdę go.
172
00:13:06,662 --> 00:13:08,330
- Czekam na wieści.
- Świetnie.
173
00:13:08,330 --> 00:13:09,373
Dziękuję.
174
00:13:14,336 --> 00:13:15,587
Hej, oto on.
175
00:13:15,587 --> 00:13:16,672
Cory.
176
00:13:16,672 --> 00:13:20,592
Paul. Hej, widziałeś zdjęcia?
177
00:13:20,592 --> 00:13:22,302
- Właśnie je wysłali.
- Nie.
178
00:13:22,302 --> 00:13:23,595
Jak wyglądamy?
179
00:13:23,595 --> 00:13:26,723
Tak. Jak tytani biznesu.
180
00:13:28,934 --> 00:13:30,102
Co do wtedy.
181
00:13:30,102 --> 00:13:33,689
Chciałem cię przeprosić.
Miałem kiepski dzień.
182
00:13:34,398 --> 00:13:38,235
Hej, zgrywają biedaków.
183
00:13:38,235 --> 00:13:40,988
Myślą, że wyświadczają ci przysługę.
184
00:13:40,988 --> 00:13:44,408
Ktoś zaczął dziś kupować akcje UBA.
185
00:13:44,408 --> 00:13:48,954
I dowiedziałem się nieoficjalnie,
że stoi za tym jedna spółka.
186
00:13:48,954 --> 00:13:51,498
Jakiś twój kolega
nie próbuje się wzbogacić?
187
00:13:51,498 --> 00:13:53,625
- Nic mi o tym nie wiadomo.
- Jasne.
188
00:13:53,625 --> 00:13:56,920
To bez znaczenia, prawda?
Umowa to już tylko formalność.
189
00:13:56,920 --> 00:13:59,047
- Mamy już potrzebne głosy.
- Tak.
190
00:13:59,047 --> 00:14:00,340
Zostały cztery dni.
191
00:14:07,723 --> 00:14:08,807
Puk, puk.
192
00:14:09,391 --> 00:14:11,810
Jest 10.30. Śledzisz mnie?
193
00:14:13,061 --> 00:14:16,899
- To nie nasza rocznica, co? Szlag.
- Nie. Za tydzień. Nie zapomniałaś.
194
00:14:17,774 --> 00:14:18,775
Kochanie.
195
00:14:21,236 --> 00:14:26,033
Mój mąż wpada spontanicznie z kwiatami.
196
00:14:26,700 --> 00:14:28,035
Co zrobiła Naima?
197
00:14:28,702 --> 00:14:31,496
- Nie kupię kolejnego chomika.
- Nic się nie stało.
198
00:14:31,496 --> 00:14:33,916
- Nie ściemniaj.
- Nic się nie stało.
199
00:14:33,916 --> 00:14:35,000
Okej.
200
00:14:36,877 --> 00:14:38,921
Dzwonili z twojej ulubionej
stacji sportowej.
201
00:14:38,921 --> 00:14:41,381
Chcą się umówić na spotkanie.
Bardzo im zależy.
202
00:14:41,381 --> 00:14:43,467
Szczerze mówiąc, jestem zazdrosny.
203
00:14:44,426 --> 00:14:46,762
- Widzieli moje media społecznościowe?
- Pewnie.
204
00:14:46,762 --> 00:14:49,014
Uwielbiają twoją siłę, pasję.
205
00:14:49,014 --> 00:14:50,807
Albo chcą zatrudnić kogoś takiego jak ja,
206
00:14:50,807 --> 00:14:53,977
by wyglądało, że wprowadzają zmiany,
choć nic nie robią.
207
00:14:53,977 --> 00:14:56,855
Jeśli chcesz wiadomości, to ponegocjujemy.
208
00:14:58,732 --> 00:14:59,733
Znowu sport?
209
00:15:00,234 --> 00:15:02,778
Wspomniałem, że chcesz odcinek
z Brittney Griner.
210
00:15:03,278 --> 00:15:06,698
Zgadzają się. Co ty na to?
211
00:15:08,492 --> 00:15:09,493
Chcesz zrobić coś szalonego?
212
00:15:13,705 --> 00:15:14,790
Nie potrzebujesz Paula Marksa.
213
00:15:30,931 --> 00:15:32,307
Przeszkadzam?
214
00:15:33,809 --> 00:15:35,644
- Maggie.
- Kopę lat.
215
00:15:36,186 --> 00:15:38,188
Co cię tu sprowadza?
216
00:15:38,772 --> 00:15:41,233
Rozmawiałam z Leonardem o przejęciu.
217
00:15:41,233 --> 00:15:42,651
Piszę artykuł dla Timesa.
218
00:15:42,651 --> 00:15:47,865
Jasne. Niestety nie mam nic do dodania.
219
00:15:47,865 --> 00:15:50,325
Dyktafon jest wyłączony. Mogę wejść?
220
00:15:56,248 --> 00:15:57,541
Nieźle sobie radzisz.
221
00:15:57,541 --> 00:16:02,087
Najpierw świetnie sprzedająca się książka,
potem uwielbiany program.
222
00:16:02,087 --> 00:16:03,338
Odnosisz same sukcesy.
223
00:16:03,338 --> 00:16:06,633
To było kilka pracowitych lat.
224
00:16:08,343 --> 00:16:11,263
To niedopowiedzenie. Mogę?
225
00:16:12,055 --> 00:16:14,975
- Oczywiście.
- Nie zostanę długo.
226
00:16:14,975 --> 00:16:18,187
- Okej.
- Chciałam się przywitać.
227
00:16:18,187 --> 00:16:19,271
Dobrze.
228
00:16:20,022 --> 00:16:22,649
Wiem, że nie zakończyłyśmy spraw
w zgodzie,
229
00:16:23,650 --> 00:16:25,402
ale już nie piszę takich rzeczy.
230
00:16:25,402 --> 00:16:30,157
Chciałam powiedzieć, że to, co zrobiłaś,
231
00:16:30,157 --> 00:16:32,534
zmiany, jakie wprowadziłaś
i jakie przeszłaś,
232
00:16:33,410 --> 00:16:34,703
robią wielkie wrażenie.
233
00:16:36,496 --> 00:16:40,042
Przepraszam. Nie tego się spodziewałam.
234
00:16:40,042 --> 00:16:43,795
Rozumiem. I pierwsza przyznam,
że gdyby to było rok temu,
235
00:16:43,795 --> 00:16:48,050
pewnie wypytywałabym cię właśnie
236
00:16:48,050 --> 00:16:50,802
o twój związek z miliarderem,
który kupuje tę firmę.
237
00:16:50,802 --> 00:16:53,263
Ale bardziej interesuje mnie umowa
238
00:16:53,263 --> 00:16:57,142
i to, co przyniesie telewizji
w przyszłości.
239
00:16:57,893 --> 00:17:01,480
Doceniam tę gałązkę oliwną. Naprawdę.
240
00:17:05,858 --> 00:17:08,612
Mogę cię spytać... oczywiście nieoficjalnie...
241
00:17:08,612 --> 00:17:10,614
- Okej.
- Jaki masz plan?
242
00:17:11,949 --> 00:17:17,246
Jeśli podpiszą umowę,
będziesz dalej pracować pod Corym?
243
00:17:22,209 --> 00:17:25,002
Wciąż się nad tym zastanawiam.
244
00:17:25,002 --> 00:17:30,717
Jestem pewna, że każdy się cieszy,
że nie straci pracy.
245
00:17:30,717 --> 00:17:35,597
Tak. Co do tego,
czy ja mogę o coś spytać nieoficjalnie?
246
00:17:36,265 --> 00:17:37,099
Oczywiście.
247
00:17:37,099 --> 00:17:39,518
Wiele się zmienia w tej branży...
248
00:17:39,518 --> 00:17:41,395
Jeśli podpiszą tę umowę,
249
00:17:41,395 --> 00:17:46,024
jak myślisz, jakie szanse na przeżycie
ma UBA? Długoterminowo?
250
00:17:46,024 --> 00:17:49,570
Jakie szanse ma którakolwiek
z tych firm z tradycjami?
251
00:17:49,570 --> 00:17:53,657
Nie wiem, ile słyszałaś,
ale NBN robi cięcia budżetowe.
252
00:17:53,657 --> 00:17:55,951
Dziesięć procent pracowników. To niemało.
253
00:17:56,952 --> 00:17:58,996
By odpowiedzieć na twoje pytanie,
254
00:17:58,996 --> 00:18:05,836
jeśli Paul Marks wykupi UBA może da wam to
jeszcze trzy, a może nawet pięć lat,
255
00:18:05,836 --> 00:18:11,717
ale obawiam się, że prędzej czy później
wielka trójka, UBA, NBN, CBA,
256
00:18:12,342 --> 00:18:15,220
będzie ze sobą walczyć i wymrze.
257
00:18:16,054 --> 00:18:20,017
Ale uważam, że dokonasz tu
wielkich rzeczy, póki możesz.
258
00:18:20,017 --> 00:18:21,226
Mówię szczerze.
259
00:18:23,228 --> 00:18:27,733
Miejmy nadzieję, że gdy przyjdzie burza,
obie wyjdziemy z niej cało.
260
00:18:31,069 --> 00:18:32,237
A jak się ma Bradley?
261
00:18:33,697 --> 00:18:37,451
Świetnie. Walczy dla sprawy.
262
00:18:37,451 --> 00:18:40,078
Muszę przyznać, że przez tyle lat w branży
263
00:18:40,078 --> 00:18:43,790
nie widziałam, by prezenterka
tak wspierała koleżankę, jak ona ciebie.
264
00:18:44,291 --> 00:18:46,210
To było coś.
265
00:18:56,512 --> 00:18:58,222
Hej, co dla mnie masz?
266
00:18:58,222 --> 00:19:00,349
{\an8}Miałeś rację. Zaniżyli wartość aktywów.
267
00:19:00,349 --> 00:19:01,266
{\an8}DANE FINANSOWE
268
00:19:01,266 --> 00:19:08,190
Fred mówił, że sport to 20 miliardów,
a studio i biblioteka 30.
269
00:19:08,190 --> 00:19:10,734
Z łatwością zarobisz 10 miliardów.
270
00:19:10,734 --> 00:19:12,444
Hyperion wróci na tor.
271
00:19:12,945 --> 00:19:16,156
Skoro o tym mowa,
dzwonili do mnie z Teksasu.
272
00:19:17,074 --> 00:19:20,369
Bradley Jackson szuka brudów.
Nie sądzisz, że Alex...
273
00:19:20,369 --> 00:19:24,706
Nie, ale przypilnuj Bradley, dobrze?
274
00:19:25,791 --> 00:19:29,253
- Masz coś na Cory’ego?
- Wciąż szukam.
275
00:19:36,552 --> 00:19:38,095
- Hej.
- Hej.
276
00:19:38,095 --> 00:19:39,471
- Późno jak na ciebie.
- Wiem.
277
00:19:39,471 --> 00:19:43,559
Lubię się tu pokręcić,
gdy nikt się nie gapi i nie szepcze.
278
00:19:43,559 --> 00:19:45,644
Boże, ludzie są do bani.
279
00:19:45,644 --> 00:19:48,021
Wiem. To prawda. Możemy pogadać?
280
00:19:48,021 --> 00:19:49,231
Pewnie.
281
00:19:49,231 --> 00:19:51,358
- Możemy w twoim biurze?
- Tak.
282
00:19:51,859 --> 00:19:53,193
- Co się dzieje?
- Okej.
283
00:19:54,778 --> 00:19:56,697
Może to pozostać między nami?
284
00:19:57,239 --> 00:19:58,490
Zawsze. Tak.
285
00:19:58,490 --> 00:19:59,908
Dużo myślałam o tym,
286
00:19:59,908 --> 00:20:02,160
co się stanie po podpisaniu umowy.
287
00:20:02,160 --> 00:20:04,204
To znaczy? Co ma się stać?
288
00:20:04,204 --> 00:20:05,455
Cóż...
289
00:20:06,081 --> 00:20:10,169
Chyba chcę założyć własną stację.
Coś zupełnie nowego.
290
00:20:12,713 --> 00:20:16,341
Chcesz odejść z UBA?
291
00:20:16,967 --> 00:20:18,093
Chcę odejść.
292
00:20:20,012 --> 00:20:22,598
To ma coś wspólnego z tobą i Paulem?
293
00:20:22,598 --> 00:20:26,351
- Z tym, że jesteście razem?
- Nie.
294
00:20:26,894 --> 00:20:30,272
Bo rozmawiałyśmy o tym,
że mamy tu coś zmienić.
295
00:20:30,272 --> 00:20:31,356
To było...
296
00:20:31,857 --> 00:20:33,150
Taki miałyśmy cel.
297
00:20:33,150 --> 00:20:35,819
Zgadza się. I to wciąż jest mój cel.
298
00:20:35,819 --> 00:20:37,988
Dlatego tu jestem.
299
00:20:37,988 --> 00:20:40,240
Uważam, że póki jesteśmy w UBA,
300
00:20:40,240 --> 00:20:43,243
zawsze pracujemy dla kogoś.
301
00:20:43,243 --> 00:20:45,037
Jesteśmy u szczytu kariery,
302
00:20:45,037 --> 00:20:47,956
a Cory może edytować mój program,
kiedy tylko zechce?
303
00:20:47,956 --> 00:20:51,627
Ty prowadzisz wieczorne wiadomości
i nie możesz mówić o aborcji?
304
00:20:51,627 --> 00:20:53,337
Serio? Co to ma, kurwa, być?
305
00:20:53,337 --> 00:20:56,965
Nie mówiąc o tym,
co wyszło na światło dzienne po ataku.
306
00:20:59,635 --> 00:21:01,720
Dlatego tu jestem.
307
00:21:01,720 --> 00:21:05,432
Uważam, że powinnaś odejść ze mną
i powinnyśmy to zrobić razem.
308
00:21:05,432 --> 00:21:07,559
Powinnyśmy zacząć od zera,
309
00:21:08,310 --> 00:21:10,187
ty i ja, i dokończyć to, co zaczęłyśmy.
310
00:21:14,149 --> 00:21:17,736
To nie to, co myślałam, że powiesz.
311
00:21:17,736 --> 00:21:19,530
To brzmi świetnie,
312
00:21:20,322 --> 00:21:25,869
ale mam dużo pracy w UBA
i podjęłam się wielu zobowiązań.
313
00:21:25,869 --> 00:21:28,413
- Cóż...
- I jeśli mam być szczera,
314
00:21:30,207 --> 00:21:32,084
to niewłaściwy człowiek kupuje to miejsce.
315
00:21:32,584 --> 00:21:35,546
Niewłaściwy człowiek? O czym ty mówisz?
316
00:21:35,546 --> 00:21:38,048
Coś się dzieje w Hyperionie.
317
00:21:38,924 --> 00:21:41,510
Ludzie są wściekli i chodzi o Paula.
318
00:21:42,177 --> 00:21:43,178
Okej.
319
00:21:43,178 --> 00:21:45,597
Nie podoba im się, jak prowadzi firmę.
320
00:21:45,597 --> 00:21:49,393
- Możesz mówić konkretniej?
- Jak dobrze go znasz?
321
00:21:50,686 --> 00:21:55,065
Mam wrażenie, że zaczęliście się spotykać
i nagle wszystko...
322
00:21:55,566 --> 00:21:58,068
Jesteś pewna, że wiesz, kim on jest?
323
00:21:58,068 --> 00:21:59,152
Co to ma znaczyć?
324
00:21:59,152 --> 00:22:01,405
- Jak dobrze go znasz?
- Dobrze...
325
00:22:01,405 --> 00:22:04,116
A ty? Wiesz w ogóle, o czym mówisz?
326
00:22:04,116 --> 00:22:07,327
To jest umowa na kwotę 40 miliardów.
327
00:22:07,828 --> 00:22:09,913
Wiesz, o jaką stawkę toczy się gra?
328
00:22:09,913 --> 00:22:12,624
Jasne, że znikąd pojawi się jakiś koleś
329
00:22:12,624 --> 00:22:15,210
i będzie próbował go oczernić, pogrążyć.
330
00:22:15,210 --> 00:22:19,047
- Myślę, że chodzi o coś więcej.
- Mówisz poważnie? Nie bądź naiwna.
331
00:22:19,047 --> 00:22:21,216
Masz coś konkretnego?
332
00:22:21,216 --> 00:22:23,969
Masz jakieś dowody?
333
00:22:23,969 --> 00:22:25,470
Posłuchaj, uważam...
334
00:22:25,971 --> 00:22:26,972
Nie?
335
00:22:28,223 --> 00:22:30,058
Że jest ci ciężko pozostać obiektywną.
336
00:22:30,058 --> 00:22:32,769
O Boże. Ludzie naprawdę są do bani.
337
00:22:33,520 --> 00:22:35,564
Nie wierzę, że akurat ty to mówisz.
338
00:22:36,064 --> 00:22:37,065
Naprawdę.
339
00:22:37,649 --> 00:22:39,276
Daj spokój.
340
00:22:39,276 --> 00:22:42,654
Mówię to, bo mi na tobie zależy,
bo się o ciebie martwię.
341
00:22:42,654 --> 00:22:45,782
Cieszę się, że coś powiedziałaś,
342
00:22:45,782 --> 00:22:47,910
bo inaczej bym nie wiedziała.
343
00:22:49,036 --> 00:22:49,870
Niech to szlag.
344
00:22:49,870 --> 00:22:51,872
Jezu Chryste.
345
00:23:01,381 --> 00:23:02,382
Halo?
346
00:23:02,382 --> 00:23:03,675
Cześć. Tu Laura.
347
00:23:05,260 --> 00:23:07,930
Hej, Laura. Bradley nic nie jest?
348
00:23:07,930 --> 00:23:11,058
Nie, nic jej nie jest. To kiepski moment?
349
00:23:11,058 --> 00:23:13,101
Nie... Nie, nie. Ja tylko...
350
00:23:13,101 --> 00:23:17,022
Mam spotkanie AA,
ale mam chwilę. Co słychać?
351
00:23:17,022 --> 00:23:21,527
Myślałam, że moglibyśmy się spotkać
w weekend Dnia Niepodległości.
352
00:23:21,527 --> 00:23:23,237
Ty, ja, Bradley, Cheryl.
353
00:23:25,864 --> 00:23:27,533
Tak, to dobry pomysł.
354
00:23:28,033 --> 00:23:31,828
Nie uwierzysz, jak Taylor urosła.
Już zaczęła chodzić.
355
00:23:33,413 --> 00:23:36,416
Tak. Będę relacjonować paradę w stolicy.
356
00:23:37,084 --> 00:23:38,335
Może tam się spotkamy?
357
00:23:40,796 --> 00:23:42,965
Świetnie. Brzmi fajnie.
358
00:23:42,965 --> 00:23:44,216
Byłeś tam kiedyś?
359
00:23:45,342 --> 00:23:46,343
W stolicy?
360
00:23:50,722 --> 00:23:51,890
Nie od czasów liceum.
361
00:23:53,642 --> 00:23:57,062
Ale chciałem pojechać.
Tylko nigdy się jakoś nie złożyło.
362
00:23:59,731 --> 00:24:02,860
Spodoba ci się. Fajerwerki są niesamowite.
363
00:24:03,360 --> 00:24:04,945
To brzmi wspaniale.
364
00:24:05,571 --> 00:24:06,905
Dobrze. To do zobaczenia.
365
00:24:17,708 --> 00:24:18,876
Cześć, skarbie.
366
00:24:19,376 --> 00:24:21,753
Hej, słodziaku.
367
00:24:48,155 --> 00:24:51,325
Hej. W samą porę.
Jedzenie właśnie przyjechało.
368
00:25:00,375 --> 00:25:02,211
- Co się stało?
- Jestem gotowa.
369
00:25:03,670 --> 00:25:04,880
- Jesteś gotowa?
- Tak.
370
00:25:04,880 --> 00:25:06,298
- Na pewno?
- Na pewno.
371
00:25:07,049 --> 00:25:08,050
Świetnie.
372
00:25:17,476 --> 00:25:19,478
Ma opóźnienie i brakuje mu pieniędzy.
373
00:25:19,478 --> 00:25:21,563
Chip rozmawiał z brygadzistą.
374
00:25:21,563 --> 00:25:24,942
On i jego zespół pracowali całą noc
i nie dostali pieniędzy.
375
00:25:24,942 --> 00:25:28,028
Buduje rakiety.
Dajcie spokój. To kurewsko trudne.
376
00:25:28,028 --> 00:25:30,489
Jasne, że ma opóźnienie.
377
00:25:30,489 --> 00:25:33,992
Moja przyjaciółka pracowała dla Paula.
Jest inżynierką.
378
00:25:33,992 --> 00:25:36,828
Zwolnił ją, bo mówiła o bezpieczeństwie.
379
00:25:36,828 --> 00:25:40,999
Przyszła do mnie na niego donieść,
ale ktoś ją uciszył.
380
00:25:40,999 --> 00:25:43,752
I to mówi nam każdy inżynier z Hyperiona.
381
00:25:43,752 --> 00:25:45,838
Paul coś ukrywa, Cory.
382
00:25:45,838 --> 00:25:49,007
Na tyle złego, że nikt nie chce
o tym mówić. Wszyscy się boją.
383
00:25:49,007 --> 00:25:52,427
Gość opracował własną technologię.
384
00:25:52,427 --> 00:25:55,138
Nie dziwi mnie, że chce ją chronić.
385
00:25:55,138 --> 00:25:58,392
Zakładam, że nie czytałeś raportu
z ataku hakerskiego.
386
00:25:58,392 --> 00:25:59,977
Czekałem na streszczenie.
387
00:25:59,977 --> 00:26:03,814
Victor twierdzi, że błąd transmisji
podczas startu rakiety był ich winą,
388
00:26:03,814 --> 00:26:04,898
a nie naszą.
389
00:26:04,898 --> 00:26:06,817
Coś poszło nie tak i zamiast dać znać,
390
00:26:06,817 --> 00:26:09,736
- zwalił winę na atak na nas.
- Byliśmy w tej rakiecie.
391
00:26:09,736 --> 00:26:13,407
- I nic nam nie było.
- Na pewno?
392
00:26:13,407 --> 00:26:15,284
Czy jej przyjaciółka nas ostrzegała?
393
00:26:15,284 --> 00:26:17,494
A może tego boją się inżynierzy,
394
00:26:17,494 --> 00:26:19,413
bo coś złego mogło się stać.
395
00:26:19,413 --> 00:26:21,915
Musimy przełożyć głosownie.
Potrzebujemy czasu.
396
00:26:21,915 --> 00:26:23,250
Tylko zarząd może to zrobić,
397
00:26:23,250 --> 00:26:25,752
a nie zrobią tego z powodu domniemywań.
398
00:26:27,713 --> 00:26:29,089
MUSZĘ SIĘ Z TOBĄ ZOBACZYĆ.
399
00:26:29,089 --> 00:26:30,465
PRZYJDŹ, GDY BĘDZIESZ MOGŁA.
400
00:26:30,465 --> 00:26:32,301
Będę to dalej sprawdzać.
401
00:26:32,301 --> 00:26:33,844
Tego oczekuję.
402
00:26:37,681 --> 00:26:41,894
Od samego początku powinnam była
mocniej się temu sprzeciwiać.
403
00:26:42,644 --> 00:26:44,646
Nie posłuchałam intuicji. To moja wina.
404
00:26:44,646 --> 00:26:48,192
Stello, daj spokój. Nic ci nie będzie.
405
00:26:48,192 --> 00:26:50,819
Po podpisaniu umowy
będzie ci lepiej niż dobrze.
406
00:26:50,819 --> 00:26:53,405
Nie będziesz wiedziała,
co robić ze środkami.
407
00:26:57,534 --> 00:27:00,954
Potrafisz sprawić, że ludzie myślą,
że wszystko jest możliwe.
408
00:27:01,622 --> 00:27:04,458
Dobrze ci to idzie.
Pewnie dlatego wzięłam tę pracę.
409
00:27:05,375 --> 00:27:09,338
Paul robi to samo.
Wzbudza to samo uczucie.
410
00:27:09,338 --> 00:27:12,132
Ale to nieprawda. To tylko zasłona dymna.
411
00:27:12,132 --> 00:27:14,968
Myślałam, że tym się różnicie,
ale nie jestem pewna.
412
00:27:15,719 --> 00:27:19,014
Wiem, że musimy znaleźć sposób,
by firma mogła działać,
413
00:27:19,598 --> 00:27:22,768
ale on cię zaraził. On tak robi.
414
00:27:22,768 --> 00:27:26,855
On jest jak wirus,
a ja już przetrwałam zarazę.
415
00:27:26,855 --> 00:27:28,232
Więc tak...
416
00:27:30,359 --> 00:27:31,527
Nic mi nie będzie.
417
00:27:32,027 --> 00:27:34,738
Bo nie będzie mnie tu po podpisaniu umowy.
418
00:27:34,738 --> 00:27:36,156
Chciałam, byś to wiedział.
419
00:27:42,746 --> 00:27:49,211
Cory przesadził.
Rzuca oskarżeniami bez dowodów.
420
00:27:50,921 --> 00:27:55,592
Okazuje się, że kierownik Archer Gray
niczego nie kasuje.
421
00:27:55,592 --> 00:27:58,929
- Ma tam niezły skarbiec.
- Dobra robota. A Bradley?
422
00:27:58,929 --> 00:28:02,474
Przekona kogoś do rozmowy.
Jeśli to będzie Kate...
423
00:28:02,474 --> 00:28:04,393
Upewnijmy się, by to nie była ona.
424
00:28:05,602 --> 00:28:07,437
Ponoć zabrała coś, gdy odeszła.
425
00:28:07,437 --> 00:28:10,858
Akta, dzienniki. To może nam zaszkodzić.
426
00:28:13,443 --> 00:28:15,445
Dowiedz się i załatw to.
427
00:28:19,199 --> 00:28:20,200
Hej.
428
00:28:24,288 --> 00:28:28,417
Przyniosłam ciasteczka.
Pomyślałam, że poprawią ci humor.
429
00:28:29,376 --> 00:28:32,713
Dobrze się czujesz? Musisz iść do lekarza?
430
00:28:32,713 --> 00:28:35,507
- Przytulę cię. Co?
- Nie.
431
00:28:35,507 --> 00:28:36,592
Nie podchodź.
432
00:28:37,342 --> 00:28:38,177
Co się stało?
433
00:28:40,012 --> 00:28:41,346
Mogłaś go zerżnąć.
434
00:28:42,556 --> 00:28:45,142
- Co?
- Cory’ego. Mogłaś go zerżnąć.
435
00:28:45,642 --> 00:28:47,227
Wtedy mogłabym to zrozumieć.
436
00:28:47,227 --> 00:28:48,979
Nie rozumiem.
437
00:28:49,730 --> 00:28:52,691
- Przerażasz mnie.
- Hal jest terrorystą, ale mnie się boisz?
438
00:29:01,283 --> 00:29:05,370
Nie chciałam w to wierzyć.
Starałam się w to nie uwierzyć.
439
00:29:05,370 --> 00:29:08,916
Bradley na ratunek.
Jak zwykle posprzątałaś jego bałagan.
440
00:29:08,916 --> 00:29:13,712
Chciałam ci powiedzieć wiele razy.
441
00:29:13,712 --> 00:29:16,632
Czyli to prawda. To jest prawda.
442
00:29:17,508 --> 00:29:19,676
- Pozwól mi...
- Nie!
443
00:29:19,676 --> 00:29:24,973
- Zaraz mnie trafi szlag. Cofnij się.
- Okej. Dobrze.
444
00:29:27,893 --> 00:29:28,977
Ta pieprzona przypinka.
445
00:29:30,896 --> 00:29:33,232
- Co?
- Pieprzona Geraldine Ferraro.
446
00:29:33,899 --> 00:29:38,070
- Myślałam, że ty i Cory...
- Nie, Lauro. Nigdy.
447
00:29:38,070 --> 00:29:41,823
Okłamał FBI. Dla ciebie.
448
00:29:43,825 --> 00:29:44,826
To jest miłość.
449
00:29:44,826 --> 00:29:48,413
Ja marzę o byciu z tobą w Montanie,
450
00:29:48,413 --> 00:29:52,084
a ty dzielisz z nim coś takiego.
451
00:29:52,084 --> 00:29:56,505
Pozwól mi wyjaśnić.
Chcę ci to wytłumaczyć.
452
00:29:56,505 --> 00:29:59,424
Wiem, że popełniłam wielki błąd.
453
00:30:00,008 --> 00:30:03,053
Ale nie rozumiesz,
że musiałam dokonać wyboru.
454
00:30:03,053 --> 00:30:07,474
- Nie mogłam zniszczyć Halowi życia.
- Więc zniszczyłaś nasze?
455
00:30:07,474 --> 00:30:11,144
- Nie chciał skrzywdzić tego gliniarza.
- O Boże. Bradley,
456
00:30:11,144 --> 00:30:15,983
on zaatakował policjanta?
Jezu. Co jest z tobą nie tak?
457
00:30:15,983 --> 00:30:18,151
- Wiem.
- Mój Boże. To dlatego...
458
00:30:18,151 --> 00:30:22,072
O nie. Co ja...
Nie, chciałaś Wieczorne wiadomości.
459
00:30:22,072 --> 00:30:24,199
- Boże. Prawie o tym zapomniałam.
- To nie fair.
460
00:30:24,199 --> 00:30:25,617
Pieprzyć to.
461
00:30:25,617 --> 00:30:27,286
Złamałaś każdą, kurwa, zasadę.
462
00:30:27,286 --> 00:30:30,581
Jak możesz co wieczór siadać w tym fotelu?
463
00:30:31,415 --> 00:30:32,916
To nieprzyzwoite.
464
00:30:34,793 --> 00:30:38,213
Wiem o tym, ale naprawię to. Obiecuję.
465
00:30:38,213 --> 00:30:39,464
Kłamiesz.
466
00:30:39,464 --> 00:30:41,675
Wszystko, co dotyczy ciebie to kłamstwo.
467
00:30:41,675 --> 00:30:43,051
Przepraszam.
468
00:30:45,679 --> 00:30:48,390
- Przepraszam.
- Wyjdź. Wynoś się.
469
00:30:48,390 --> 00:30:51,310
- Nie...
- Nie zadzwonię do FBI.
470
00:30:51,310 --> 00:30:53,437
- Nie powiem o tym.
- Nie...
471
00:30:53,437 --> 00:30:57,941
Nie chcę mieć nic wspólnego z tą sprawą,
ani z tobą.
472
00:30:57,941 --> 00:31:00,194
- Nie. Zrobię wszystko.
- To koniec.
473
00:31:00,194 --> 00:31:01,737
Naprawię to.
474
00:31:01,737 --> 00:31:03,822
- Powiedz, co mam zrobić.
- Dasz sobie radę.
475
00:31:03,822 --> 00:31:05,449
Zawsze przetrwasz.
476
00:31:05,449 --> 00:31:07,826
Zrobisz wszystko, prawda?
Tak zawsze robisz.
477
00:31:08,452 --> 00:31:12,206
A teraz wynoś się, nim zmienię zdanie.
478
00:31:22,382 --> 00:31:23,759
Proszę, Lauro.
479
00:31:30,390 --> 00:31:32,226
Myślałam, że się razem zestarzejemy.
480
00:31:34,603 --> 00:31:35,604
Naprawdę.
481
00:32:09,763 --> 00:32:12,474
- Cześć, Kyle.
- Czeka na ciebie?
482
00:32:12,474 --> 00:32:17,354
- Nie.
- Cybil, co za niespodzianka.
483
00:32:18,605 --> 00:32:21,525
Nic nie mów. Zgadnę.
Zapomniałaś białego kaptura.
484
00:32:21,525 --> 00:32:23,652
Powiem Kyle’owi, żeby poszukał.
485
00:32:23,652 --> 00:32:28,031
Gdy zostałeś dyrektorem,
miałam niskie oczekiwania.
486
00:32:28,615 --> 00:32:31,201
Okazuje się, że cię przeceniłam.
487
00:32:32,160 --> 00:32:33,161
Tęskniłaś.
488
00:32:33,161 --> 00:32:37,457
Nieważne, ile Paul Marks
płaci za twoją duszę,
489
00:32:37,457 --> 00:32:38,667
zapłacę dwa razy tyle.
490
00:32:39,543 --> 00:32:40,544
Podaj swoją cenę.
491
00:32:40,544 --> 00:32:44,089
Chcesz moje nowe udziały? Są twoje.
492
00:32:45,424 --> 00:32:48,260
Zagadka rozwiązana.
493
00:32:48,760 --> 00:32:50,345
Myślałem, że to panna Scarlet,
494
00:32:50,345 --> 00:32:53,682
a jednak to pani White ze swoją spółką.
495
00:32:53,682 --> 00:32:56,393
Naprawdę myślałeś, że będę siedzieć,
496
00:32:56,393 --> 00:33:00,105
gdy banda zbirów
niszczy moją rodzinną firmę?
497
00:33:00,105 --> 00:33:02,566
Nie masz dość głosów,
by zatrzymać sprzedaż.
498
00:33:02,566 --> 00:33:03,859
Jeszcze,
499
00:33:04,610 --> 00:33:08,197
ale uwierz mi, będę walczyć do końca.
500
00:33:08,197 --> 00:33:10,407
Cybil, o tej porze w piątek...
501
00:33:10,407 --> 00:33:13,785
UBA będzie największą stacją w kraju
502
00:33:13,785 --> 00:33:16,163
z największą oglądalnością
i głębokimi kieszeniami.
503
00:33:16,163 --> 00:33:18,832
Musisz zaakceptować nieuniknione.
504
00:33:18,832 --> 00:33:22,252
To jest zwycięstwo.
505
00:33:23,253 --> 00:33:24,505
O mój Boże.
506
00:33:25,881 --> 00:33:26,924
Nie wiesz.
507
00:33:28,509 --> 00:33:31,011
- Naprawdę nie wiesz.
- Czego nie wiem?
508
00:33:31,011 --> 00:33:34,556
Okej.
509
00:33:34,556 --> 00:33:39,353
Ostatnio w salonie fryzjerskim
wpadłam na Genevieve Micklen.
510
00:33:40,187 --> 00:33:41,563
Zwykle jej unikam.
511
00:33:41,563 --> 00:33:45,776
Bo kogo obchodzą jej konie
i blond pasemka?
512
00:33:45,776 --> 00:33:47,778
Ale miała dla mnie wieści
513
00:33:48,695 --> 00:33:51,615
i nie mogła się doczekać,
by mi je przekazać.
514
00:33:51,615 --> 00:33:52,950
Okej. O czym ty mówisz?
515
00:33:52,950 --> 00:33:56,411
Paul Marks rozbierze tę stację na części,
516
00:33:57,704 --> 00:33:59,790
a Fred pomaga mu ją wycenić.
517
00:34:00,791 --> 00:34:05,629
Dział sportu, bibliotekę treści,
studio, wiadomości.
518
00:34:06,296 --> 00:34:09,257
Rozmontuje całą firmę,
519
00:34:10,217 --> 00:34:13,846
a w tym twoją ukochaną
platformę streamingową.
520
00:34:15,472 --> 00:34:16,974
Teraz mnie posłuchasz?
521
00:34:21,562 --> 00:34:22,855
Miłego dnia, Cybil.
522
00:34:42,623 --> 00:34:43,876
Nie ma mnie.
523
00:34:59,433 --> 00:35:00,893
Kurwa!
524
00:35:19,745 --> 00:35:20,746
Hej, Isabello.
525
00:35:20,746 --> 00:35:21,830
Cześć, Cory.
526
00:35:25,209 --> 00:35:26,293
Już nie pukamy?
527
00:35:26,293 --> 00:35:28,295
- Bierzesz w tym udział?
- W czym?
528
00:35:28,295 --> 00:35:29,755
Kurwa.
529
00:35:30,797 --> 00:35:33,425
- Krwawisz?
- Pewnie, że tak.
530
00:35:33,425 --> 00:35:36,428
Gdy Paul stał przed pracownikami
działu wiadomości
531
00:35:36,428 --> 00:35:39,348
i mówił, że nie będzie się wtrącał,
byliśmy podjarani.
532
00:35:39,348 --> 00:35:42,643
Chciałaś chronić demokrację,
czwartą władzę.
533
00:35:42,643 --> 00:35:44,186
Znałaś wtedy ten plan?
534
00:35:44,186 --> 00:35:47,731
Czy wymyśliliście go razem w łóżku?
535
00:35:47,731 --> 00:35:50,275
Cholera jasna, Alex. Kurwa mać!
536
00:35:50,275 --> 00:35:53,612
Nie mogłaś pociąć mi opon?
537
00:35:53,612 --> 00:35:58,784
Zrobić cokolwiek
zamiast zabijać całą cholerną firmę.
538
00:35:58,784 --> 00:36:01,328
Jestem głupi.
539
00:36:01,328 --> 00:36:05,666
A myślałem, że niekończąca się pandemia
była najgorszym zagrożeniem.
540
00:36:06,583 --> 00:36:11,046
Ale nie, bo...
Jesteście nim ty i twój chłopak.
541
00:36:11,046 --> 00:36:13,966
Jak to jest, że to, co trzymało nas razem...
542
00:36:13,966 --> 00:36:17,678
po prostu zniknęło?
543
00:36:17,678 --> 00:36:18,762
Ja pierdolę.
544
00:36:18,762 --> 00:36:21,598
Okej, tak. W sumie masz rację.
545
00:36:21,598 --> 00:36:24,601
Czas to wszystko rozwalić.
546
00:36:24,601 --> 00:36:27,437
Niech spłonie, kogo to obchodzi?
547
00:36:27,437 --> 00:36:30,232
Rozpowiadajmy teorie spiskowe i...
548
00:36:30,232 --> 00:36:32,818
i pokrzyczmy na stewardessy,
549
00:36:32,818 --> 00:36:35,904
postrzelajmy w spożywczakach i metrze.
550
00:36:35,904 --> 00:36:39,116
Ktoś musi zapłacić za nasze cierpienie!
551
00:36:42,536 --> 00:36:43,745
O Boże.
552
00:36:44,830 --> 00:36:46,748
O Boże.
553
00:36:46,748 --> 00:36:49,626
Wiesz, ile razy musiałam to znosić?
554
00:36:51,253 --> 00:36:53,672
Mam dosyć twoich przemądrzałych monologów.
555
00:36:54,673 --> 00:36:56,466
Niczego nie zabiłam.
556
00:36:56,466 --> 00:36:58,677
Nigdy nie miałam takiej mocy.
557
00:37:00,470 --> 00:37:03,265
Prosiłam o miejsce przy stole.
Nie dałeś mi go.
558
00:37:03,265 --> 00:37:07,269
I pozwól, że ci przypomnę,
jak w Teksasie edukowałeś mnie,
559
00:37:07,269 --> 00:37:12,357
że połowa serwisów streamingowych
zniknie w ciągu pięciu lat,
560
00:37:13,442 --> 00:37:16,612
mówiłeś: „Ten statek tonie.
Trzymaj się Paula Marksa”.
561
00:37:16,612 --> 00:37:18,030
No to się go trzymam.
562
00:37:18,030 --> 00:37:20,032
Mówiłeś, że mam być dla niego miła.
563
00:37:20,032 --> 00:37:23,368
Nie aż tak miła.
564
00:37:23,368 --> 00:37:27,873
- Mój Boże. Mamy tu 20 000 pracowników.
- Ani się, kurwa, waż...
565
00:37:29,875 --> 00:37:34,046
udawać, że w tym budynku
obchodzi cię ktoś poza tobą.
566
00:37:34,046 --> 00:37:38,258
Widziałam rozliczenia.
Nie ma czego ratować.
567
00:37:38,258 --> 00:37:40,177
Miałeś rację. Nie ma czego.
568
00:37:40,969 --> 00:37:42,930
Weźmiesz odpowiedzialność
569
00:37:42,930 --> 00:37:45,307
za choć jedną rzecz, która się tu dzieje?
570
00:37:46,600 --> 00:37:49,937
A teraz przepraszam,
ale muszę stworzyć firmę.
571
00:37:52,105 --> 00:37:54,858
A ci pracownicy,
którzy cię niby tak obchodzą,
572
00:37:54,858 --> 00:37:57,194
choć wcale tak nie jest?
573
00:37:57,694 --> 00:38:00,864
Pójdą ze mną i będę im płacić tyle,
na ile zasługują.
574
00:38:08,163 --> 00:38:11,500
Tak, Leonardzie! Całą skurwiałą firmę
z całym wyposażeniem.
575
00:38:12,376 --> 00:38:15,212
Sprzeda nawet meble, nim to się skończy.
576
00:38:15,212 --> 00:38:16,797
Hej, przynieś mi lód!
577
00:38:18,257 --> 00:38:20,592
Leonardzie.
578
00:38:20,592 --> 00:38:23,887
Weź oddech, proszę. Jąkasz się jak idiota.
579
00:38:23,887 --> 00:38:27,182
Właśnie przeprowadziłam spokojną,
pełną szacunku rozmowę
580
00:38:27,182 --> 00:38:29,685
z Corym Ellisonem. On wie.
581
00:38:30,185 --> 00:38:31,937
Przykro mi, że cię to spotkało.
582
00:38:31,937 --> 00:38:33,689
Jest źle.
583
00:38:34,648 --> 00:38:38,068
- Wiesz, że odpowie.
- Tak, może spróbować.
584
00:38:38,569 --> 00:38:40,529
Właśnie tego nie chcieliśmy.
585
00:38:40,529 --> 00:38:43,073
To żadna niespodzianka, że jest wkurwiony.
586
00:38:43,073 --> 00:38:45,325
To się będzie często zdarzało.
587
00:38:45,325 --> 00:38:48,161
Wiem. Chcę iść do domu.
588
00:38:48,161 --> 00:38:49,788
Przyjadę jak najszybciej.
589
00:38:49,788 --> 00:38:51,123
Okej. Pa.
590
00:39:07,514 --> 00:39:08,599
Zawieź mnie do UBA.
591
00:39:08,599 --> 00:39:12,519
Zwołaj zebranie zarządu.
Ściągnij tu wszystkich.
592
00:39:12,519 --> 00:39:15,230
Muszą wiedzieć, co się zaraz stanie.
593
00:39:16,899 --> 00:39:20,110
Musimy to powstrzymać.
594
00:39:20,110 --> 00:39:22,237
Dziękuję, Kyle. Wezmę lód. Dzięki.
595
00:39:46,470 --> 00:39:47,971
Gayle, potrzebuję chwili.
596
00:39:52,851 --> 00:39:53,936
Hej.
597
00:39:56,063 --> 00:39:57,064
Hej.
598
00:39:58,065 --> 00:39:59,608
- Co tu robisz?
- Ja...
599
00:39:59,608 --> 00:40:02,653
Miałem okazję pogadać z twoimi kolegami.
600
00:40:03,153 --> 00:40:04,655
Ale z tobą nie.
601
00:40:04,655 --> 00:40:06,406
Przynajmniej nie od Teksasu.
602
00:40:06,990 --> 00:40:10,202
Okej, nie mam teraz czasu rozmawiać.
603
00:40:10,202 --> 00:40:12,162
- Muszę wracać.
- To nie potrwa długo.
604
00:40:12,162 --> 00:40:13,664
Mam 30 sekund.
605
00:40:13,664 --> 00:40:15,916
Okej. W takim razie...
606
00:40:16,416 --> 00:40:19,002
Wiem, że sprawdzasz Hyperiona,
607
00:40:19,002 --> 00:40:23,423
rozmawiasz z inżynierami
i prosisz ludzi, by naruszyli umowy NDA.
608
00:40:23,423 --> 00:40:25,300
Twoja firma ma kłopoty.
609
00:40:26,260 --> 00:40:27,469
Nie masz pieniędzy.
610
00:40:27,469 --> 00:40:30,013
Robisz coś niebezpiecznego.
I uciszasz ludzi.
611
00:40:30,013 --> 00:40:33,809
A gdybyś miała na to dowody,
już byś o tym powiedziała.
612
00:40:34,476 --> 00:40:38,021
Ktoś zacznie mówić. To kwestia czasu.
613
00:40:40,357 --> 00:40:43,902
- Jak się ma twój brat?
- Co?
614
00:40:45,320 --> 00:40:46,321
Bradley, już.
615
00:40:46,864 --> 00:40:48,323
Jeszcze chwilę.
616
00:40:53,620 --> 00:40:55,914
Włącz nagranie.
Coś jest nie tak z Bradley.
617
00:40:56,415 --> 00:40:59,626
Twój brat, Hal. Jak się miewa?
618
00:40:59,626 --> 00:41:02,421
Jego żona wie,
co dla niego zrobiłaś w Kapitolu?
619
00:41:04,923 --> 00:41:07,801
Spiskowanie, podżeganie,
620
00:41:09,219 --> 00:41:13,932
okłamywanie FBI, to poważne zarzuty.
621
00:41:13,932 --> 00:41:16,894
Ty i Cory poszliście na całość, co?
622
00:41:17,561 --> 00:41:20,230
A teraz jeszcze Laura.
623
00:41:20,230 --> 00:41:24,401
Rety, wiedziała o tym
i nic nie powiedziała.
624
00:41:24,985 --> 00:41:27,821
Coś takiego może zniszczyć wiarygodność.
625
00:41:27,821 --> 00:41:30,824
- Nie mieszaj w to Laury.
- Ty to już zrobiłaś.
626
00:41:32,284 --> 00:41:35,954
Ale możesz ją ochronić. I swojego brata.
627
00:41:35,954 --> 00:41:38,081
Możesz sprawić, że to zniknie.
628
00:41:44,755 --> 00:41:46,006
Zastanów się.
629
00:41:48,217 --> 00:41:49,218
Udanego programu.
630
00:42:11,198 --> 00:42:14,117
Za pięć, cztery, trzy...
631
00:42:15,577 --> 00:42:19,289
Prezydent Rosji, Władimir Putin,
w poniedziałek świętował Dzień Zwycięstwa,
632
00:42:19,289 --> 00:42:22,876
{\an8}rocznicę pokonania nazistowskich Niemiec
przez Związek Radziecki,
633
00:42:22,876 --> 00:42:27,548
{\an8}i wygłosił przemowę na Placu Czerwonym,
broniąc inwazji na Ukrainę.
634
00:42:27,548 --> 00:42:32,803
Putin utrzymuje, że tak zwana
„specjalna operacja wojskowa”
635
00:42:32,803 --> 00:42:35,722
ma na celu skrytykowanie agresji Zachodu.
636
00:42:35,722 --> 00:42:38,433
Prezydent Biden powiedział...
637
00:42:40,519 --> 00:42:41,520
ostateczny...
638
00:42:42,896 --> 00:42:43,981
Przepraszam.
639
00:42:46,441 --> 00:42:47,442
Ja...
640
00:42:48,902 --> 00:42:51,280
Bradley, czytaj z promptera.
641
00:42:55,659 --> 00:42:56,952
Prompter, Bradley.
642
00:43:04,209 --> 00:43:10,174
{\an8}Chciałam coś zmienić. W jakiś sposób.
643
00:43:10,174 --> 00:43:15,012
Chciałam pomóc ludziom,
którzy czują się nieważni.
644
00:43:16,305 --> 00:43:17,306
I zapomniani.
645
00:43:17,306 --> 00:43:19,892
Bradley, co robisz?
646
00:43:19,892 --> 00:43:21,727
A przez ostatnie trzy lata
647
00:43:21,727 --> 00:43:23,437
wielu ludzi w tej stacji
648
00:43:23,437 --> 00:43:25,606
wspierało mnie w mojej misji.
649
00:43:25,606 --> 00:43:28,775
Chcę im podziękować. Mia Jordan.
650
00:43:28,775 --> 00:43:29,943
Przestań mówić.
651
00:43:30,527 --> 00:43:36,158
Charles Black, Gayle Burns,
Stella Bak i Alex Levy.
652
00:43:36,992 --> 00:43:37,993
Co?
653
00:43:37,993 --> 00:43:42,998
I chcę podziękować wam,
naszym widzom, że miałam zaszczyt
654
00:43:44,124 --> 00:43:49,296
pojawiać się co wieczór w waszych salonach
i przedstawiać wam wiadomości.
655
00:43:49,963 --> 00:43:53,800
To był prawdziwy przywilej.
656
00:43:53,800 --> 00:43:55,969
Spełnienie marzeń.
657
00:43:56,720 --> 00:44:00,390
{\an8}Ze skutkiem natychmiastowym zwalniam się
z UBA z powodów osobistych.
658
00:44:01,391 --> 00:44:03,185
{\an8}To mój ostatni program.
659
00:44:03,936 --> 00:44:08,398
{\an8}Dziękuję, że go oglądaliście.
Uważajcie na siebie i dobranoc.
660
00:44:14,363 --> 00:44:16,281
Wyłącz to. Puść reklamy.
661
00:44:25,207 --> 00:44:27,501
- Zejdź mi z drogi.
- Hej.
662
00:44:28,252 --> 00:44:30,087
Bradley! Co się dzieje?
663
00:44:31,380 --> 00:44:34,758
- Bradley?
- Stój! Porozmawiaj ze mną.
664
00:44:34,758 --> 00:44:37,010
Nie mogę. Muszę iść.
665
00:44:37,678 --> 00:44:41,723
Hej, muszę wiedzieć,
co się dzieje. Bradley!
666
00:44:42,766 --> 00:44:44,476
Masz coś? Nie odbiera.
667
00:44:44,476 --> 00:44:46,228
Dzwoniłem do biura. Nie odbiera.
668
00:44:47,479 --> 00:44:48,814
Gdzie ona jest?
669
00:44:50,399 --> 00:44:53,443
Dzwonili z Timesa, NBN, Bloomberga.
Co mam im powiedzieć?
670
00:44:53,443 --> 00:44:55,571
Że nie wiem, co się dzieje z Bradley,
671
00:44:55,571 --> 00:44:58,156
że dostaję ataków paniki
672
00:44:58,156 --> 00:45:00,742
i że Alex i miliarder, którego posuwa,
673
00:45:00,742 --> 00:45:05,080
chcą sprzedać naszą firmę na części
i to na naszych oczach.
674
00:45:06,206 --> 00:45:08,333
- Czyli...
- Nic. Nic im nie mów.
675
00:45:08,333 --> 00:45:11,003
Dowiedz się, czy Bradley jest w budynku.
676
00:45:13,881 --> 00:45:15,883
- Widziałeś?
- Tak, widziałem.
677
00:45:15,883 --> 00:45:17,676
Rozmawiałaś z nią? Co mówiła?
678
00:45:18,468 --> 00:45:19,970
Nie, nie to. To.
679
00:45:19,970 --> 00:45:21,054
Co to jest?
680
00:45:21,054 --> 00:45:22,806
The Vault. Właśnie wrzucili.
681
00:45:23,724 --> 00:45:26,476
Twierdzą, że wykorzystywałeś Bradley.
682
00:45:26,476 --> 00:45:28,687
{\an8}Że umieściłeś ją w tym samym hotelu...
683
00:45:28,687 --> 00:45:29,688
{\an8}KOLEJNY DRAPIEŻNIK W UBA
684
00:45:29,688 --> 00:45:31,231
...kierowałeś jej karierą w UBA.
685
00:45:31,732 --> 00:45:36,653
A gdy cię odrzuciła, zemściłeś się,
ujawniając jej związek z Laurą.
686
00:45:36,653 --> 00:45:39,448
Pieprzony Paul Marks.
687
00:45:39,448 --> 00:45:40,824
Cory, to prawda?
688
00:45:44,369 --> 00:45:47,247
- Co znowu?
- Ochrona tu idzie.
689
00:45:47,247 --> 00:45:49,124
Mają cię wyprowadzić z budynku.
690
00:46:47,808 --> 00:46:49,810
Napisy: Agnieszka Otawska