1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 3 00:00:24,125 --> 00:00:25,583 BIULETYN RODZINY JENNINGSÓW 4 00:00:25,666 --> 00:00:30,041 Wiele osób uważa, że biuletyny świąteczne są ckliwe i staromodne. 5 00:00:31,000 --> 00:00:32,416 Ale w naszej rodzinie 6 00:00:32,500 --> 00:00:35,500 to długoletnia tradycja, więc zaczynamy. 7 00:00:36,958 --> 00:00:42,875 „Drodzy przyjaciele, krewni i współmieszkańcy Ziemi. 8 00:00:43,875 --> 00:00:47,541 Po rocznej przerwie wracamy, 9 00:00:47,625 --> 00:00:51,625 aby opowiedzieć wam, co słychać w rodzinie Jenningsów. 10 00:00:51,708 --> 00:00:53,416 Życie gna jak szalone, 11 00:00:54,041 --> 00:00:57,416 ale tak już bywa, gdy człowiek bawi się wyśmienicie. 12 00:00:58,500 --> 00:01:01,416 Nasza 10-letnia córka Beatrix 13 00:01:01,500 --> 00:01:05,708 stała się najmłodszą studentką przyjętą na Uniwersytet Harvarda. 14 00:01:05,791 --> 00:01:07,375 Nasz syn Daniel 15 00:01:07,458 --> 00:01:11,791 wciąż pracuje nad tym, aby zapobiec kryzysowi humanitarnemu w Afryce. 16 00:01:11,875 --> 00:01:14,416 Buduje też system oczyszczania wody, 17 00:01:14,500 --> 00:01:17,458 który zapewni świeżą i czystą wodę tysiącom ludzi. 18 00:01:19,125 --> 00:01:20,333 Moja lepsza połowa, 19 00:01:20,416 --> 00:01:23,875 Valentino, prowadzi uznaną szkołę karate. 20 00:01:24,458 --> 00:01:27,750 Reżyseruje też doroczne przedstawienie bożonarodzeniowe, 21 00:01:27,833 --> 00:01:31,000 największe wydarzenie roku w Hadley Falls. 22 00:01:31,666 --> 00:01:33,791 Jeśli chodzi o moją skromną osobę, 23 00:01:33,875 --> 00:01:36,250 moja ciężka praca w końcu się opłaciła. 24 00:01:36,333 --> 00:01:40,791 Sprzedałam Jennings Aviation i przeszłam na wcześniejszą emeryturę. 25 00:01:40,875 --> 00:01:43,416 Zawsze szukam nowych przygód. 26 00:01:43,500 --> 00:01:48,041 Obecnie pomagam Danielowi promować zieloną energię 27 00:01:48,125 --> 00:01:53,000 i zabieram rodzinę w podróż dokoła świata balonem zasilanym energią słoneczną”. 28 00:01:53,083 --> 00:01:55,875 Serio? Kto wysyła biuletyny świąteczne? 29 00:01:55,958 --> 00:01:58,166 Ile można znieść? 30 00:02:00,500 --> 00:02:02,458 Nieważne. Znam odpowiedź. 31 00:02:03,666 --> 00:02:06,958 Ja nigdy bym nie wysłała takiego biuletynu. 32 00:02:07,041 --> 00:02:08,083 Dlaczego? 33 00:02:08,166 --> 00:02:12,500 Osiągnięcia mojej rodziny nie są warte publikacji. 34 00:02:12,583 --> 00:02:15,583 To moja najmłodsza córka, Dora. Słodziak. 35 00:02:17,208 --> 00:02:20,750 Ale dzięki Marvelowi jest przekonana, że posiada supermoce. 36 00:02:23,291 --> 00:02:24,416 Supersiła? 37 00:02:24,500 --> 00:02:29,166 Możemy wykreślić z listy. Nieważne. Wsiadajmy do auta. 38 00:02:29,250 --> 00:02:32,333 Mam prośbę. Uprzedź, jak znów będziesz chciała latać. 39 00:02:32,416 --> 00:02:33,416 Dobrze, mamo. 40 00:02:34,250 --> 00:02:38,375 Wiem, że wszyscy myślą, że ich dzieci są wyjątkowe. Ale bez przesady. 41 00:02:40,458 --> 00:02:44,041 Mianuję Boba drugim pilotem. To urodzony nawigator. 42 00:02:44,125 --> 00:02:45,250 Jest też Grant. 43 00:02:47,083 --> 00:02:49,000 Ma się za wojownika ninja. 44 00:02:49,083 --> 00:02:52,791 A jego jedynym przyjacielem jest wypchana małpka Bob. 45 00:02:53,625 --> 00:02:57,958 - Serio musimy jechać do cioci Stacy? - To rodzina. Są święta. 46 00:02:58,041 --> 00:03:00,416 Czemu nie pojedziemy do Jackie? 47 00:03:01,000 --> 00:03:04,458 - Do kogo? - Do twojej kumpeli z tego biuletynu. 48 00:03:04,541 --> 00:03:06,250 Chyba są fajni. 49 00:03:06,333 --> 00:03:07,958 Jesteście przyjaciółkami? 50 00:03:09,083 --> 00:03:11,666 Nie. Kiedyś byłyśmy. 51 00:03:11,750 --> 00:03:15,583 - Dawno temu. - Chcę polecieć jej balonem. 52 00:03:15,666 --> 00:03:18,500 Powiem ci coś o mojej psiapsiółce, Jackie. 53 00:03:18,583 --> 00:03:22,583 Chętnie bym wpadła do niej z nieproszoną wizytą 54 00:03:22,666 --> 00:03:25,833 i zobaczyła prawdę o jej wymyślonych… 55 00:03:27,125 --> 00:03:27,958 Nieważne. 56 00:03:28,750 --> 00:03:31,875 Wpisz nowy adres cioci Stacy i nie ściągaj gier. 57 00:03:33,583 --> 00:03:34,416 Co? 58 00:03:35,958 --> 00:03:36,833 Tak. 59 00:03:38,791 --> 00:03:42,375 To mój uroczy mąż, marzyciel. 60 00:03:43,083 --> 00:03:44,666 Gdy widzi dom na sprzedaż, 61 00:03:44,750 --> 00:03:47,833 myśli, że to szansa do zarobienia dużych pieniędzy. 62 00:03:47,916 --> 00:03:50,791 On marzy, ja się martwię. 63 00:03:50,875 --> 00:03:52,875 Nie stać nas na ten dom. 64 00:03:52,958 --> 00:03:55,875 - Weźmy z konta kryzysowego. - To skok w nieznane. 65 00:03:55,958 --> 00:04:00,833 To forsa na czas kryzysu: gdy stracimy pracę, przyjdzie powódź albo… zombie? 66 00:04:05,541 --> 00:04:07,791 Twoje antyokruchowce się przyjmą. 67 00:04:08,333 --> 00:04:10,583 Tylko trwa to dłużej, niż myśleliśmy. 68 00:04:10,666 --> 00:04:13,250 - Trochę. - Co powiedział John Lennon? 69 00:04:13,333 --> 00:04:16,166 „Życie się toczy, gdy snujesz inne plany”. 70 00:04:16,250 --> 00:04:19,750 Ja zrezygnowałam z marzenia o byciu sławną wynalazczynią. 71 00:04:19,833 --> 00:04:21,208 POKÓJ TESTOWY 72 00:04:21,291 --> 00:04:23,750 Jestem inżynierem w StarTech Industries. 73 00:04:23,833 --> 00:04:27,375 Gdy jakiś towar zawodzi, jak nasz płonący odkurzacz, 74 00:04:27,458 --> 00:04:32,333 który Tygodnik Konsumencki nazwał „nośnikiem śmierci”, 75 00:04:32,416 --> 00:04:34,666 to do mnie dzwonisz, żeby posprzątać… 76 00:04:38,333 --> 00:04:39,166 Dobra. 77 00:04:41,125 --> 00:04:42,500 Andiamo. 78 00:04:43,500 --> 00:04:45,875 Bob chyba nasikał w samochodzie. 79 00:04:45,958 --> 00:04:49,083 Ohyda. A jeśli mam superwęch? 80 00:04:49,166 --> 00:04:53,625 - To będzie dla mnie straszne. - Czeka nas długa podróż do mojej siostry. 81 00:04:53,708 --> 00:04:58,541 Tak. Świąteczny pociąg Sandersów w końcu rusza ze stacji. 82 00:05:00,333 --> 00:05:03,125 Tylko dwie godziny spóźnienia. Robimy postępy. 83 00:05:03,208 --> 00:05:04,291 Hamuj! 84 00:05:08,916 --> 00:05:11,000 - Chłopie. - Przypomniałem sobie. 85 00:05:11,083 --> 00:05:13,666 Nie mówiliśmy Mikołajowi, dokąd jedziemy. 86 00:05:13,750 --> 00:05:17,541 A jeśli nas nie będzie i da prezenty dzieciom sąsiadów? 87 00:05:17,625 --> 00:05:22,208 Po pierwsze, nie krzycz: „Hamuj”. Po drugie, Mikołaj wie. 88 00:05:22,291 --> 00:05:23,833 Skąd wiesz, że wie? 89 00:05:23,916 --> 00:05:29,291 - Zadzwoniłam do niego. - Rozmawiałaś z Mikołajem? 90 00:05:29,375 --> 00:05:31,500 Grubas i ja jesteśmy kumplami. 91 00:05:34,458 --> 00:05:35,291 Ziomuś. 92 00:05:37,791 --> 00:05:40,125 Nie rób tego przy ludziach. Dobra. 93 00:05:53,625 --> 00:05:55,833 OPUSZCZASZ ARIZONĘ. BĘDZIESZ TĘSKNIĆ! 94 00:05:55,916 --> 00:05:58,958 NAJLEPSZE ŚWIĘTA W ŻYCIU 95 00:05:59,833 --> 00:06:00,791 Czy to…? 96 00:06:01,666 --> 00:06:05,083 Świąteczny Biuletyn Jenningsów. Rok temu nie przysłali. 97 00:06:05,166 --> 00:06:08,208 - Ciekawe, jak się mają. - Stamtąd się nie dowiesz. 98 00:06:08,291 --> 00:06:10,166 To jakiś absurd! 99 00:06:10,250 --> 00:06:12,625 To biuletyn świąteczny. Zawsze są… 100 00:06:12,708 --> 00:06:14,458 Próżne? Pyszałkowate? 101 00:06:14,541 --> 00:06:15,666 Bardzo pozytywne. 102 00:06:15,750 --> 00:06:19,500 Nie przeszkadza ci, że zmyśla te niedorzeczności, 103 00:06:19,583 --> 00:06:22,625 a potem je przesyła „współmieszkańcom Ziemi”? 104 00:06:22,708 --> 00:06:26,125 - „Życie jest niesamowite”. - Skąd wiesz, że zmyśla? 105 00:06:26,208 --> 00:06:29,833 Bo taka jest. Raz mówiła, że przyjaźni się z Mariah Carey 106 00:06:29,916 --> 00:06:34,333 i że Mariah miała u nas zaśpiewać, ale jej autobus złapał gumę. 107 00:06:34,416 --> 00:06:37,083 Mówiła też, że trzy razy się jej oświadczałeś. 108 00:06:37,166 --> 00:06:41,458 To niedorzeczne. Tylko raz. 109 00:06:42,583 --> 00:06:43,416 Żartuję. 110 00:06:43,958 --> 00:06:46,375 Bronisz jej, bo gdy ze sobą chodziliście, 111 00:06:46,458 --> 00:06:48,875 graliście covery No Doubt. 112 00:06:48,958 --> 00:06:51,791 - Nie covery. - Nazywaliście się Total Certainty. 113 00:06:51,875 --> 00:06:55,041 - Graliśmy oryginalne utwory. - Brzmiały jak No Doubt. 114 00:06:55,125 --> 00:06:58,375 Posłuchaj. Nikogo nie bronię, 115 00:06:58,458 --> 00:07:03,041 ale to, że Jackie nieco koloryzuje, nie oznacza… 116 00:07:03,125 --> 00:07:08,458 Nikt nie ma tak cudownego życia, tak idealnego, tak „wyśmienitego”. 117 00:07:08,541 --> 00:07:12,625 Gdy mówisz „nikt”, myślisz „my”? 118 00:07:12,708 --> 00:07:15,041 - Rob. - Daj znać, kiedy cię zmienić. 119 00:07:23,000 --> 00:07:25,583 Za kilometr skręć w prawo. 120 00:07:57,833 --> 00:08:00,333 Myślałem, że twoja siostra mieszka bliżej. 121 00:08:00,916 --> 00:08:04,000 - Prawie północ. - Rzeczywiście jakoś daleko. 122 00:08:06,250 --> 00:08:07,666 Czy to jej dom? 123 00:08:08,583 --> 00:08:10,750 - Ładny. - Żartujesz? 124 00:08:10,833 --> 00:08:13,958 Widziałaś Mikołaja? Miał prawdziwe sanie. 125 00:08:26,500 --> 00:08:28,708 Stacy chyba wygrała na loterii. 126 00:08:29,208 --> 00:08:32,833 Mówiła, że nowy dom jest ładny, ale nie sądziłam, że aż tak. 127 00:08:34,500 --> 00:08:35,916 Zostańcie w aucie. 128 00:08:36,000 --> 00:08:38,875 Pisałam, że się spóźnimy. Oby jeszcze nie spali. 129 00:08:50,041 --> 00:08:51,166 O nie. 130 00:08:51,875 --> 00:08:52,708 Cholera. 131 00:08:55,291 --> 00:08:56,833 Charlotte Sanders? 132 00:08:56,916 --> 00:08:57,875 Jackie Jennings? 133 00:09:01,041 --> 00:09:05,500 Boże. Robbie, mój rockman. 134 00:09:05,583 --> 00:09:06,750 Cześć, Jax. 135 00:09:08,000 --> 00:09:11,625 Co tu robicie? Zespół się reaktywuje? 136 00:09:11,708 --> 00:09:15,000 Też miałam o to spytać. To nie dom mojej siostry Stacy? 137 00:09:15,083 --> 00:09:17,000 Nie, głuptasie. To mój dom. 138 00:09:17,083 --> 00:09:19,375 Na pewno wpisałaś właściwy adres? 139 00:09:19,458 --> 00:09:23,583 Oczywiście. Czekaj. To nie ja go wpisałam… 140 00:09:23,666 --> 00:09:25,791 Niespodzianka! 141 00:09:25,875 --> 00:09:28,250 Wesołych świąt, mamo. 142 00:09:28,333 --> 00:09:31,750 Ale się zakradł. Rozumiem, że jest z wami. 143 00:09:31,833 --> 00:09:32,750 Nie na długo. 144 00:09:32,833 --> 00:09:36,375 Nie masz pojęcia, w jakie kłopoty ty i ta małpa wpadliście. 145 00:09:36,458 --> 00:09:40,458 Mówiłaś, że chętnie złożyłabyś Jackie nieproszoną wizytę… 146 00:09:40,541 --> 00:09:42,625 - Dosyć. - Tak mówiłaś? 147 00:09:42,708 --> 00:09:44,333 Teoretycznie. 148 00:09:44,416 --> 00:09:45,958 To bardzo miłe. 149 00:09:46,041 --> 00:09:49,916 Od lat piszę w biuletynie „wpadajcie, kiedy chcecie” 150 00:09:50,000 --> 00:09:52,500 i nikt nigdy z tego nie skorzystał. 151 00:09:52,583 --> 00:09:54,875 Właściwie to założyliśmy się z Valem 152 00:09:54,958 --> 00:09:58,333 i za to, co właśnie wygrałam, Mikołaj przyniesie mi rózgę. 153 00:09:58,416 --> 00:09:59,500 Rozumiesz? 154 00:09:59,583 --> 00:10:01,166 Spróbuję sobie wyobrazić. 155 00:10:01,708 --> 00:10:06,166 Głupio wyszło. Przepraszam, że cię obudziliśmy. 156 00:10:06,250 --> 00:10:09,708 Przepraszam za zamieszanie. Miłej nocy. 157 00:10:09,791 --> 00:10:12,041 Dokąd ty się wybierasz? 158 00:10:12,125 --> 00:10:13,541 Do siostry. 159 00:10:14,583 --> 00:10:16,708 O tej porze? Nie sądzę. 160 00:10:16,791 --> 00:10:19,666 Idźcie po walizki. U nas jest dużo miejsca. 161 00:10:19,750 --> 00:10:20,666 Nie. 162 00:10:21,416 --> 00:10:24,416 To tutaj? Bardzo chce mi się siusiu. 163 00:10:24,500 --> 00:10:25,875 Mnie też. 164 00:10:28,375 --> 00:10:29,375 I mnie. 165 00:10:30,166 --> 00:10:32,750 Dobrze. Wyjedziemy z samego rana. 166 00:10:32,833 --> 00:10:36,541 Jasne. Po śniadaniu. Musicie poznać moją rodzinę. 167 00:10:38,625 --> 00:10:41,750 Tu jest jak w rezydencji Wayne’a. 168 00:10:56,458 --> 00:11:00,458 - Dałeś mu szlaban do końca życia? - Twierdzi, że to pomysł Boba, 169 00:11:00,541 --> 00:11:04,625 który, nawiasem mówiąc, ma własny pokój, większy niż nasze mieszkanie. 170 00:11:04,708 --> 00:11:06,291 Potrzebuje przestrzeni. 171 00:11:09,166 --> 00:11:13,375 Hej. Pamiętam, że Robbiemu marzną palce u stóp. 172 00:11:15,458 --> 00:11:17,375 Jestem tuż obok. 173 00:11:17,458 --> 00:11:20,875 Jeśli będziecie czegoś potrzebować, pukajcie. Dobrze? 174 00:11:20,958 --> 00:11:23,500 Robbie, zobacz, co znalazłam. 175 00:11:23,583 --> 00:11:25,791 Wtedy wygraliśmy Bitwę Zespołów. 176 00:11:25,875 --> 00:11:27,625 Byliśmy świetni. 177 00:11:27,708 --> 00:11:32,291 - Pamiętasz? - Tak. To było dawno temu. 178 00:11:32,375 --> 00:11:34,500 Mam wrażenie, jakby to było wczoraj. 179 00:11:36,958 --> 00:11:40,000 Dobra. Prześlicznie. 180 00:11:42,625 --> 00:11:43,833 Dobranoc, Robbie. 181 00:11:45,083 --> 00:11:46,083 Dobranoc, Jax. 182 00:11:47,583 --> 00:11:51,458 Boże. „Jax. Robbie”. Pieszczotliwe zdrobnienia? 183 00:11:51,541 --> 00:11:54,791 Myślałam, że tylko się ze sobą bujaliście. 184 00:11:54,875 --> 00:11:57,250 Tak było. 185 00:11:58,375 --> 00:12:02,583 Ale Jax… Jackie… Jacqueline była 186 00:12:02,666 --> 00:12:05,458 moją pierwszą dziewczyną ze studiów. 187 00:12:17,083 --> 00:12:19,333 Co w niej widziałeś? 188 00:12:20,166 --> 00:12:21,166 Boże. 189 00:12:22,375 --> 00:12:23,583 Nie wiem. 190 00:12:23,666 --> 00:12:26,500 Byłem młody, wychowany pod kloszem, 191 00:12:26,583 --> 00:12:30,541 a ona mądra, szalona i spontaniczna. Zawsze była gotowa na wszystko. 192 00:12:32,125 --> 00:12:35,041 Też jestem spontaniczna i gotowa na wszystko. 193 00:12:36,875 --> 00:12:37,750 Tak? 194 00:12:41,666 --> 00:12:43,458 - Tutaj? - Jasne. 195 00:12:44,541 --> 00:12:46,000 - Teraz? - Czemu nie? 196 00:12:46,083 --> 00:12:47,875 Nie ufam twoim motywom. 197 00:12:49,166 --> 00:12:52,083 - Co to znaczy? - Zachowujesz się podejrzanie. 198 00:12:55,708 --> 00:12:56,750 Rozumiem. 199 00:13:06,875 --> 00:13:08,625 Dobranoc, panno Spontaniczna. 200 00:13:22,583 --> 00:13:23,916 Chyba wygrała zakład. 201 00:13:32,166 --> 00:13:33,500 Tak wygląda lepiej. 202 00:13:35,500 --> 00:13:37,000 Serio, Charlotte? 203 00:13:37,083 --> 00:13:39,583 Nic nie zrobiłam. Samo spadło. 204 00:13:56,833 --> 00:13:59,791 CZTERY DNI DO ŚWIĄT 205 00:14:07,458 --> 00:14:09,833 Tu jesteś, kolego. Przepraszam, mamo. 206 00:14:09,916 --> 00:14:12,250 Bob lubi patrzeć, jak śpisz. 207 00:14:16,791 --> 00:14:19,250 - Gdzie są wszyscy? - W kuchni. 208 00:14:19,333 --> 00:14:22,333 Możemy poszukać auta dopiero po śniadaniu? 209 00:14:22,416 --> 00:14:26,208 Jasne. Chwila. Jak to „poszukać auta”? 210 00:14:36,000 --> 00:14:37,625 Próżny trud, Nanook. 211 00:14:38,375 --> 00:14:41,791 Jak to? Musimy jechać do mojej siostry. 212 00:14:41,875 --> 00:14:43,208 Już z nią rozmawiałem. 213 00:14:43,291 --> 00:14:45,458 Są bardziej zasypani niż my. 214 00:14:45,541 --> 00:14:47,208 Odwiedzimy ją w sylwestra. 215 00:14:47,291 --> 00:14:49,916 Chodź. Jackie i Val zrobili pyszne śniadanie. 216 00:14:50,000 --> 00:14:52,541 Dobrze. Ale potem wracamy do domu. 217 00:14:52,625 --> 00:14:55,541 Na nartach, łańcuchach lub psim zaprzęgiem. 218 00:15:04,458 --> 00:15:06,458 Spróbuj się nie gapić. 219 00:15:06,541 --> 00:15:07,875 Czemu miałabym się ga… 220 00:15:19,291 --> 00:15:22,500 Charlotte Sanders. Miło cię w końcu poznać. 221 00:15:22,583 --> 00:15:24,958 Jestem Valentino Miguel Garcia Jennings. 222 00:15:26,208 --> 00:15:27,333 Świeżo wyciśnięty. 223 00:15:38,083 --> 00:15:39,708 - Niedobry? - Dobry. 224 00:15:40,375 --> 00:15:43,583 Pyszny jak twoja klata… Jak smak lata. 225 00:15:44,250 --> 00:15:47,208 Chciałbym porozmawiać o twojej pracy doktorskiej. 226 00:15:47,291 --> 00:15:48,666 Znasz moją pracę? 227 00:15:48,750 --> 00:15:53,458 Czytam ją naszej córce, Beatrix, przed snem. Oboje jesteśmy zafascynowani. 228 00:15:59,041 --> 00:16:01,458 Kochanie, to jest Beatrix. 229 00:16:04,166 --> 00:16:07,250 Znalazłam kilka błędów w obliczeniach. 230 00:16:07,333 --> 00:16:09,625 Kochanie, co ci mówiliśmy? 231 00:16:09,708 --> 00:16:13,291 - Nie poprawiaj gości. - To nasz geniusz. 232 00:16:13,375 --> 00:16:15,583 Urocza. Ale tam nie było błędów. 233 00:16:16,541 --> 00:16:17,916 Naleśniki gotowe. 234 00:16:18,000 --> 00:16:19,416 Najpierw Dora. 235 00:16:19,500 --> 00:16:21,541 Proszę, skarbie. 236 00:16:21,625 --> 00:16:24,916 Mamo, ciocia zrobiła naleśniki w różnych kształtach. 237 00:16:25,000 --> 00:16:27,125 Tak jak ja. 238 00:16:27,208 --> 00:16:29,875 Nie. Te wyglądają jak prawdziwe. 239 00:16:29,958 --> 00:16:34,625 - A moje? - Nie jak Super Dora. 240 00:16:34,708 --> 00:16:40,625 Ciociu Jackie, wujku Val, Bob chce podziękować za waszą gościnność. 241 00:16:40,708 --> 00:16:46,125 Nie jest przyzwyczajony do tak uprzejmego traktowania. 242 00:16:46,208 --> 00:16:50,333 Człowiek czy małpa, gość to gość. 243 00:16:51,125 --> 00:16:53,375 Dla mojego króla rock and rolla. 244 00:16:55,166 --> 00:16:58,458 Co? Niesamowite. To korona. 245 00:17:06,291 --> 00:17:08,791 Mamo, co tak waliło w nocy? 246 00:17:10,250 --> 00:17:13,708 Ciocia Jackie i wujek Val przesuwali meble. 247 00:17:14,208 --> 00:17:15,458 To coś dla dorosłych. 248 00:17:15,541 --> 00:17:18,000 Wy nie przesuwacie tak mebli w nocy. 249 00:17:24,666 --> 00:17:27,583 My przesuwamy meble cały czas. 250 00:17:29,083 --> 00:17:31,833 Tylko że robimy to po cichu. 251 00:17:32,750 --> 00:17:35,500 Ale to nie znaczy, że meble się nie przesuwają 252 00:17:35,583 --> 00:17:38,833 i że się nie przesuwają bardzo dobrze. 253 00:17:40,708 --> 00:17:42,583 Jądro atomu. 254 00:17:43,250 --> 00:17:46,750 Dla dziewczyny, która nauczyła mnie podstaw fizyki. 255 00:17:47,333 --> 00:17:50,541 Wasza matka była najlepszą studentką na uczelni. 256 00:17:50,625 --> 00:17:53,916 Bez jej pomocy nie skończyłabym studiów. 257 00:17:55,333 --> 00:17:58,250 A właśnie, Robbie, pytałeś ją już? 258 00:17:59,625 --> 00:18:01,166 O co? 259 00:18:01,250 --> 00:18:02,291 Cóż… 260 00:18:04,291 --> 00:18:07,541 Jaqueline zaprosiła nas na święta. 261 00:18:07,625 --> 00:18:10,083 Tak. Będzie wspaniale, Char. 262 00:18:10,166 --> 00:18:14,750 Pogadamy i spędzimy trochę czasu we dwie. Tak dawno się nie widziałyśmy. 263 00:18:14,833 --> 00:18:17,541 To bardzo miłe, ale nie możemy… 264 00:18:17,625 --> 00:18:21,458 Święta z Jackie odmieniają życie. 265 00:18:21,541 --> 00:18:23,125 Proszę, mamo. 266 00:18:23,208 --> 00:18:26,208 Ja i Bob chcemy zostać. Proszę. 267 00:18:27,958 --> 00:18:31,083 To zależy od taty. Rob? 268 00:18:33,041 --> 00:18:35,791 No to załatwione. Bo Robbie już się zgodził. 269 00:18:37,416 --> 00:18:38,875 Słyszeliście? 270 00:18:39,666 --> 00:18:41,583 - Słyszałem. - Dzwonki. 271 00:18:41,666 --> 00:18:43,416 - Dzwonki sań! - Słyszę. 272 00:18:43,500 --> 00:18:46,416 Ja też słyszałem. 273 00:18:48,250 --> 00:18:51,833 W skarpetach są listy. Czy to nie wspaniałe? 274 00:18:52,875 --> 00:18:55,375 Ten jest zaadresowany do Theodory Sanders. 275 00:18:55,875 --> 00:18:59,500 Od tego jest zdrobnienie „Dora”? Myślałam, że od „urocza”. 276 00:19:01,875 --> 00:19:04,375 I Grant. 277 00:19:04,458 --> 00:19:06,041 Naprawdę? 278 00:19:07,791 --> 00:19:12,666 I jeszcze jeden dla Boba Sandersa. Chodzi o małpkę? 279 00:19:13,958 --> 00:19:15,458 Ciekawe, od kogo są. 280 00:19:17,916 --> 00:19:19,291 Od Mikołaja. 281 00:19:20,708 --> 00:19:23,416 „Drogi Ninja Grant”. 282 00:19:24,041 --> 00:19:25,666 Ale komin był zamknięty. 283 00:19:25,750 --> 00:19:29,833 „Podobno spędzasz święta z rodziną Jenningsów. 284 00:19:29,916 --> 00:19:32,666 Dostarczę twoje prezenty do ich domu. 285 00:19:32,750 --> 00:19:35,083 Wesołych świąt. Mikołaj”. 286 00:19:38,541 --> 00:19:40,500 Najlepsze święta w życiu. 287 00:19:46,750 --> 00:19:49,458 Jak mogłeś się zgodzić? Teraz tu utknęliśmy. 288 00:19:50,208 --> 00:19:51,875 To nie górska przełęcz. 289 00:19:51,958 --> 00:19:55,625 I nie zgodziłem się. Powiedziałem, że nie mam nic przeciwko. 290 00:19:55,708 --> 00:19:57,458 Do Wigilii zostały trzy dni. 291 00:19:57,541 --> 00:20:00,083 Wypogodzi się i wrócimy do domu na czas. 292 00:20:00,166 --> 00:20:05,083 Po co? Czemu nie możemy zostać tutaj? 293 00:20:05,666 --> 00:20:09,250 Czy prawdziwy powód jest taki, jaki myślę? 294 00:20:09,333 --> 00:20:13,583 Mówisz o sobie i Jackie? Nie bądź śmieszny. 295 00:20:13,666 --> 00:20:14,541 Jesteś pewna? 296 00:20:14,625 --> 00:20:17,666 Zrozumiem to. 297 00:20:17,750 --> 00:20:20,833 Jestem pewna. Nie boję się Jackie. 298 00:20:20,916 --> 00:20:24,916 W porządku. Chciałem tylko ci pomóc. 299 00:20:25,000 --> 00:20:25,875 Nie trzeba. 300 00:20:30,833 --> 00:20:34,500 W takim razie o co chodzi? 301 00:20:34,583 --> 00:20:36,125 Chodzi o biuletyn? 302 00:20:36,208 --> 00:20:38,250 - Jaki biuletyn? - Daj spokój. 303 00:20:38,333 --> 00:20:40,791 Sądziłaś, że to bzdura, a tak nie jest. 304 00:20:40,875 --> 00:20:42,583 Nie wiemy, czy to nie bzdura. 305 00:20:42,666 --> 00:20:46,750 Kochanie, rozglądałaś się? Nie mówię o pożeraniu wzrokiem Valentina. 306 00:20:46,833 --> 00:20:49,666 - Nie pożerałam go. - Jasne. 307 00:20:49,750 --> 00:20:52,291 „Pyszny jak twoja klata”? Urocze. 308 00:20:53,291 --> 00:20:56,833 Byłam skołowana. Ale ty jesteś seksowniejszy niż on. 309 00:21:00,000 --> 00:21:03,500 Rozejrzałam się. Coś tu nie gra. Tylko nie wiem co. 310 00:21:03,583 --> 00:21:06,375 Widziałeś, jak szybko wymyśliła te listy? 311 00:21:06,458 --> 00:21:09,291 A co z jej drugim dzieckiem, którego tu nie ma? 312 00:21:09,375 --> 00:21:12,458 Czytałaś biuletyn. Jest w Kosowie czy gdzieś. 313 00:21:22,083 --> 00:21:23,458 PHOTOSHOP DLA OPORNYCH 314 00:21:23,541 --> 00:21:25,291 ROZDZIAŁ 9 ŁĄCZENIE OBRAZÓW 315 00:21:26,458 --> 00:21:29,833 Wiem, że to spontaniczne i szalone, 316 00:21:29,916 --> 00:21:32,125 ale to bardzo mili ludzie. 317 00:21:33,833 --> 00:21:36,208 Może udawaj, że dobrze się bawisz. 318 00:21:36,291 --> 00:21:39,541 - Udawaj, że odwiedzamy moją mamę. - Co powiedziałeś? 319 00:21:41,416 --> 00:21:43,916 Może udawaj, że dobrze się bawisz. 320 00:21:44,750 --> 00:21:46,708 - Masz rację. - Tak? 321 00:21:46,791 --> 00:21:48,208 Bądźmy spontaniczni. 322 00:21:59,083 --> 00:22:03,291 Może to akurat prawda. Ale co z resztą? 323 00:22:08,291 --> 00:22:10,250 Więc studiujesz na Harvardzie. 324 00:22:10,333 --> 00:22:11,333 Tak. 325 00:22:15,791 --> 00:22:16,708 Szach. 326 00:22:21,291 --> 00:22:22,125 Szach-mat. 327 00:22:22,958 --> 00:22:24,708 Mała jest niezła. 328 00:22:40,625 --> 00:22:42,125 Dobrze. Niech będzie. 329 00:22:47,625 --> 00:22:48,666 Mariah Carey? 330 00:22:57,416 --> 00:22:58,250 Stemple. 331 00:23:00,500 --> 00:23:02,541 Niech się cieszą. 332 00:23:07,791 --> 00:23:08,625 Pani Sanders? 333 00:23:09,291 --> 00:23:13,083 - Grant mówił, że pracuje pani w StarTech. - Owszem. 334 00:23:13,166 --> 00:23:17,375 Nie wiem, czy ma pani jakieś akcje, ale finansista Ken Griffin 335 00:23:17,458 --> 00:23:19,416 pozbywa się swoich. 336 00:23:19,500 --> 00:23:21,791 Lepiej niech pani sprzeda, póki można. 337 00:23:21,875 --> 00:23:23,541 Ale z ciebie słodziak. 338 00:23:25,041 --> 00:23:27,583 - Traktuje mnie pani protekcjonalnie? - Nie. 339 00:23:28,208 --> 00:23:33,750 Może jestem niskiego wzrostu, ale mam wysokie IQ. 340 00:23:33,833 --> 00:23:37,833 - Beatrix, nie onieśmielaj gości. - Nie onieśmieliła mnie. 341 00:23:37,916 --> 00:23:41,916 - Możemy wziąć twoje auto? - Przecież jest zasypane. 342 00:23:42,666 --> 00:23:45,791 Widzisz? Było zasypane. 343 00:23:45,875 --> 00:23:48,666 Podjazd jest podgrzewany, śnieg szybko topnieje. 344 00:23:48,750 --> 00:23:51,916 A do odśnieżania ulic mamy tu prawdziwych mistrzów. 345 00:23:52,000 --> 00:23:53,708 Jedziemy po choinkę. 346 00:24:03,625 --> 00:24:05,208 Piękne, twarde igły. 347 00:24:05,291 --> 00:24:07,250 Ta jest ładna. 348 00:24:09,625 --> 00:24:11,625 Mocny drąg. 349 00:24:11,708 --> 00:24:12,916 Jest niezły. 350 00:24:13,916 --> 00:24:16,333 - Piękny. Bardzo twardy. - Klei się. 351 00:24:16,416 --> 00:24:19,416 Ta nie jest jakaś olbrzymia? 352 00:24:19,500 --> 00:24:21,583 Val lubi hucznie świętować. 353 00:24:22,958 --> 00:24:25,208 Inspirujesz mnie, mi amor. 354 00:24:33,875 --> 00:24:36,000 Kotku, nie na straganie. 355 00:24:39,875 --> 00:24:41,833 - Inspiracja. - Charlotte. 356 00:24:49,208 --> 00:24:51,250 Możesz… Zaczekaj. Chwila. 357 00:24:53,916 --> 00:24:55,291 To żywica. 358 00:24:56,125 --> 00:24:57,166 Z drzewa. 359 00:25:00,166 --> 00:25:01,250 Nic ci nie jest? 360 00:25:04,458 --> 00:25:05,708 Mikołaju! 361 00:25:06,291 --> 00:25:09,791 Witajcie, dzieci. Wesołych świąt. 362 00:25:09,875 --> 00:25:11,250 Wesołych świąt. 363 00:25:12,083 --> 00:25:13,916 Dzięki, że przysłałeś listy. 364 00:25:14,583 --> 00:25:16,208 Listy. 365 00:25:17,750 --> 00:25:22,000 Oczywiście. Jasne. Listy. Nie ma za co. 366 00:25:22,083 --> 00:25:26,166 Byliśmy mile zaskoczeni, że znaleźliśmy je dziś pod poduszkami. 367 00:25:26,250 --> 00:25:27,333 Wspaniale. 368 00:25:27,416 --> 00:25:31,166 Cieszę się, że dotarły bez szwanku. Wesołych świąt. 369 00:25:32,125 --> 00:25:34,416 Mój list nie był pod poduszką. 370 00:25:34,500 --> 00:25:35,750 Właśnie. 371 00:25:39,375 --> 00:25:40,750 Co to jest? 372 00:25:43,291 --> 00:25:44,416 Nic takiego. 373 00:25:44,500 --> 00:25:48,333 Antyokruchowe rękawice. Jeden z wynalazków Charlotte. 374 00:25:48,416 --> 00:25:52,625 Na studiach wymyślałaś różne fajne gadżety. 375 00:25:52,708 --> 00:25:53,833 Jak działają? 376 00:25:54,541 --> 00:25:57,833 Dzięki ładunkowi elektrostatycznemu odpychają okruszki. 377 00:25:58,458 --> 00:26:00,583 Po co rękawica odpychająca okruszki? 378 00:26:00,666 --> 00:26:04,208 Kiedy jesz przekąski… Mniejsza o to. 379 00:26:04,791 --> 00:26:07,333 To znaczy… Mniejsza. 380 00:26:08,125 --> 00:26:11,000 Daniel zawsze chciał być wynalazcą. 381 00:26:11,750 --> 00:26:13,708 Miał nadzieję, że zmieni świat. 382 00:26:13,791 --> 00:26:17,166 To tylko rękawica. Głodu na świecie nie zlikwiduje. 383 00:26:18,708 --> 00:26:22,833 Skoro mowa o Danielu, musisz być z niego bardzo dumna. 384 00:26:23,875 --> 00:26:25,375 Jest inspiracją. 385 00:26:26,291 --> 00:26:27,791 Szkoda, że go tu nie ma. 386 00:26:29,000 --> 00:26:31,958 Ale wszystko ma swój cel, Charlotte. 387 00:26:32,041 --> 00:26:33,541 Twoja rękawica też. 388 00:26:33,625 --> 00:26:37,958 Gdy Bóg daje ci dar, podziękuj mu, korzystając z niego. 389 00:26:38,041 --> 00:26:40,125 - Piękne. - Kocham cię, skarbie. 390 00:26:41,166 --> 00:26:42,458 Uwaga. 391 00:26:42,541 --> 00:26:43,666 Trzymaj. 392 00:26:45,625 --> 00:26:46,833 Opuszczam. 393 00:26:50,208 --> 00:26:53,416 - To się wypoleruje. - Tak. 394 00:27:00,625 --> 00:27:03,708 - Przyszła poczta? - Tak. Przyniosę ci. 395 00:27:06,458 --> 00:27:07,333 Co? 396 00:27:09,833 --> 00:27:10,666 Rob. 397 00:27:15,083 --> 00:27:16,166 Dziękuję, Char. 398 00:27:21,666 --> 00:27:24,750 Miałeś ostatnio kontakt z Jackie? 399 00:27:24,833 --> 00:27:27,750 Poza otrzymywaniem jej biuletynu? 400 00:27:27,833 --> 00:27:30,625 Ja? Nie. Dlaczego? 401 00:27:30,708 --> 00:27:32,500 Tylko pytam. 402 00:27:35,625 --> 00:27:37,958 - Coś ci jest? - Skąd ten pomysł? 403 00:27:49,166 --> 00:27:52,125 - Mogę jedno? - Zapomniałem, jak dobrze gotujesz. 404 00:27:52,208 --> 00:27:56,125 - Wiesz, że lubię piec. - Wszystko sobie przypominam. 405 00:27:56,208 --> 00:27:57,916 Też chcę ciasta. 406 00:27:58,000 --> 00:28:00,791 - Co za uczta! - Jedz, co chcesz. 407 00:28:00,875 --> 00:28:01,958 Mogę zjeść? 408 00:28:02,041 --> 00:28:03,541 - Dla ciebie. - Ale dobre. 409 00:28:03,625 --> 00:28:06,000 Masowałaś indyka przez trzy godziny? 410 00:28:06,083 --> 00:28:08,041 Częstujcie się ciastkami. 411 00:28:08,125 --> 00:28:11,916 Moja mama robi najlepsze ciastka. Dla smakoszy. 412 00:28:13,000 --> 00:28:15,750 Musisz spróbować. Jest pyszne. 413 00:28:15,833 --> 00:28:18,541 Jesteś niesamowita. Jak ty to robisz? 414 00:28:19,041 --> 00:28:21,208 - Wspaniała kobieta. - To prawda. 415 00:28:32,541 --> 00:28:33,708 Charlotte Sanders. 416 00:28:34,583 --> 00:28:37,041 Chodź. Napij się ze mną. 417 00:28:37,125 --> 00:28:38,416 Z chęcią. 418 00:28:38,500 --> 00:28:40,458 Chodź. 419 00:28:40,541 --> 00:28:41,791 Siadaj. 420 00:28:46,333 --> 00:28:48,458 - Tak. - Spróbuj. Jest trochę… 421 00:28:52,583 --> 00:28:53,958 Może więcej? 422 00:28:54,041 --> 00:28:56,750 - Coś się stało? - Nie. 423 00:28:57,916 --> 00:28:59,291 To znaczy… 424 00:29:00,041 --> 00:29:01,750 Śmiało. Mów. 425 00:29:03,291 --> 00:29:07,541 Tak się zastanawiałam, czy Jackie czasem mówi o Robie? 426 00:29:09,416 --> 00:29:10,958 - Nie. - Nie. 427 00:29:11,041 --> 00:29:14,041 - Nie. Czemu pytasz? - Z ciekawości. 428 00:29:21,125 --> 00:29:23,791 Boli cię, że Rob i Jackie znów są razem. 429 00:29:24,791 --> 00:29:26,500 Nie wiem. Może trochę. 430 00:29:28,416 --> 00:29:30,458 A tobie to przeszkadza? 431 00:29:30,541 --> 00:29:36,125 Nie. Cieszę się, gdy mężczyźni doceniają urodę mojej żony. 432 00:29:36,208 --> 00:29:39,333 Myślisz, że Jackie podoba się Robowi? 433 00:29:40,500 --> 00:29:42,000 Czy ja podobam się tobie? 434 00:29:43,041 --> 00:29:43,875 Jasne. 435 00:29:44,458 --> 00:29:47,375 Jesteś przystojnym, wspaniałym mężczyzną. 436 00:29:49,166 --> 00:29:50,541 Czemu pytasz? 437 00:29:50,625 --> 00:29:55,500 Chcę ci pokazać, że dwoje ludzi może czuć do siebie pociąg 438 00:29:56,583 --> 00:29:58,250 i nie musi to nic znaczyć. 439 00:30:02,458 --> 00:30:03,833 A ja się tobie podobam? 440 00:30:04,833 --> 00:30:05,791 Nie. 441 00:30:10,000 --> 00:30:11,041 Spójrz na to. 442 00:30:14,041 --> 00:30:15,125 Święty Mikołaj. 443 00:30:15,208 --> 00:30:17,958 Według traktatu z 1934 roku, 444 00:30:18,041 --> 00:30:21,458 „Santa Claus Is Coming To Town” autorstwa Cootsa i Gillespiego, 445 00:30:21,541 --> 00:30:26,000 jego zadaniem jest przynoszenie zabawek grzecznym dzieciom. 446 00:30:26,083 --> 00:30:27,416 W swoich badaniach 447 00:30:27,500 --> 00:30:30,833 nie znalazłam związku między niegrzecznym zachowaniem 448 00:30:30,916 --> 00:30:32,833 a liczbą otrzymanych zabawek. 449 00:30:34,500 --> 00:30:39,625 Najważniejszym czynnikiem jest sytuacja finansowa rodziców. 450 00:30:40,916 --> 00:30:43,041 To nie ma sensu. 451 00:30:43,875 --> 00:30:46,666 Chyba że prawda jest bardziej okrutna. 452 00:30:46,750 --> 00:30:48,458 Wspólnie to udowodnimy. 453 00:30:48,541 --> 00:30:52,875 - Co udowodnimy? - Że Święty Mikołaj nie istnieje. 454 00:30:52,958 --> 00:30:54,708 Nie wiem, Beatrix. 455 00:30:55,541 --> 00:30:57,875 Bob i ja jesteśmy pewni, że istnieje. 456 00:30:58,541 --> 00:31:02,666 Widzę, że trzeba was dodatkowo przekonać. 457 00:31:02,750 --> 00:31:05,125 Słuchajcie uważnie. 458 00:31:27,875 --> 00:31:30,041 Val? Chodź tu szybko. 459 00:31:33,750 --> 00:31:34,583 Co? 460 00:31:44,416 --> 00:31:45,250 Co się stało? 461 00:31:45,333 --> 00:31:48,083 Nie mam pojęcia. Usłyszałam hałas. 462 00:31:49,708 --> 00:31:51,541 Musiałaś zostawić otwarte okno. 463 00:31:57,833 --> 00:32:00,416 To tylko podmuch wiatru. 464 00:32:08,708 --> 00:32:09,833 Nie. 465 00:32:46,750 --> 00:32:47,666 Głupi bałwan. 466 00:32:55,958 --> 00:32:56,875 Uwaga! 467 00:32:58,000 --> 00:32:58,916 Uwaga! 468 00:33:01,625 --> 00:33:03,000 Nie! 469 00:33:03,083 --> 00:33:04,416 Cięcie! 470 00:33:05,250 --> 00:33:07,208 - Opuść ją. - Wszystko w porządku? 471 00:33:08,083 --> 00:33:10,583 TRZY DNI DO ŚWIĄT 472 00:33:10,666 --> 00:33:14,583 Musicie to robić delikatnie, jakbyście pieścili kobietę. 473 00:33:16,458 --> 00:33:17,708 Kiedyś. 474 00:33:18,958 --> 00:33:22,916 Gdy anioł wlatuje, musicie patrzeć w górę na gwiazdę. 475 00:33:23,000 --> 00:33:25,416 Mi amor, zdążymy z tą gwiazdą? 476 00:33:25,500 --> 00:33:28,916 Oczywiście. To będzie najlepsza gwiazda świata. 477 00:33:29,000 --> 00:33:31,750 Jasne? Może z wyjątkiem tej prawdziwej. 478 00:33:36,833 --> 00:33:40,541 Dobra. Dziesięć minut przerwy, a potem zaczniemy od początku. 479 00:33:42,041 --> 00:33:43,166 Dobra robota. 480 00:33:46,291 --> 00:33:50,125 Nie ma serowych resztek. Jak to możliwe? 481 00:33:50,208 --> 00:33:51,500 Nauka. 482 00:33:52,458 --> 00:33:53,708 Genialne. 483 00:33:57,916 --> 00:33:59,416 Brawo, aniołku. 484 00:33:59,500 --> 00:34:00,791 Dzięki, Jackie. 485 00:34:03,000 --> 00:34:04,916 To Rose McCaffrey, 486 00:34:05,000 --> 00:34:08,625 główny mechanik w Jennings Aviation, nim sprzedałam firmę. 487 00:34:09,500 --> 00:34:12,666 Rozumiesz mnie? 488 00:34:14,625 --> 00:34:18,666 Rozmawianie ze zwierzętami to prawdziwa supermoc? 489 00:34:18,750 --> 00:34:19,875 Tak. 490 00:34:20,708 --> 00:34:21,916 A ja jej nie mam. 491 00:34:23,666 --> 00:34:25,291 Weź to. Mam pomysł. 492 00:34:39,250 --> 00:34:40,291 Nie. 493 00:35:56,541 --> 00:35:59,625 Zaczynamy operację Kłamstwo Mikołajowe. 494 00:36:03,583 --> 00:36:04,416 Mamo. 495 00:36:04,500 --> 00:36:07,333 Ciocia Jackie i tata fajnie razem wyglądają. 496 00:36:09,875 --> 00:36:12,875 To było takie… 497 00:36:14,375 --> 00:36:17,583 Idę na świąteczne zakupy, na których nie możesz być. 498 00:36:17,666 --> 00:36:19,416 Idziesz na świąteczne zakupy? 499 00:36:19,500 --> 00:36:22,583 Do sklepu? Kim jesteś i co zrobiłaś z moją żoną? 500 00:36:24,250 --> 00:36:25,083 - Pa. - Pa. 501 00:36:31,166 --> 00:36:34,541 A co wy chcielibyście dostać? 502 00:36:34,625 --> 00:36:37,083 Chcemy prawdy. Czy Mikołaj istnieje? 503 00:36:37,875 --> 00:36:41,666 Czy jest to mistyfikacja przygotowana przez naszych rodziców, 504 00:36:41,750 --> 00:36:43,208 żeby nas kontrolować? 505 00:36:45,000 --> 00:36:48,541 Oczywiście, że Mikołaj istnieje. Patrzycie na niego. 506 00:36:49,125 --> 00:36:53,750 Nie traktuj nas jak dzieci. Powiedz, że nie jesteś prawdziwy i sobie pójdziemy. 507 00:36:55,333 --> 00:36:58,416 Na dziś chyba wystarczy. 508 00:36:58,500 --> 00:37:02,291 Czeka jeszcze sporo dzieci. Zmykajcie. 509 00:37:02,375 --> 00:37:05,166 I wesołych świąt. 510 00:37:06,208 --> 00:37:08,541 On kłamie, Grant. Czuję to. 511 00:37:10,458 --> 00:37:12,166 Bob ma pomysł. 512 00:37:12,250 --> 00:37:15,041 Ale będzie mu potrzebna ta żywica. 513 00:37:30,625 --> 00:37:32,375 Gdzie jesteś, liściku? 514 00:37:34,708 --> 00:37:38,208 Zamieniam się w słuch. Co chcesz pod choinkę? 515 00:37:38,916 --> 00:37:42,041 - Rower. - Dobrze. Ile przerzutek? 516 00:37:42,666 --> 00:37:43,833 Dziesięć. 517 00:37:43,916 --> 00:37:47,333 Będziesz brał udział w wyścigach? Brawo. 518 00:37:47,416 --> 00:37:48,666 Oddawaj! 519 00:37:49,833 --> 00:37:52,583 Ratujcie święta! Elfy, ratujcie święta! 520 00:37:54,166 --> 00:37:55,000 Tak. 521 00:37:56,291 --> 00:37:57,166 Cześć, mamo. 522 00:37:58,541 --> 00:38:03,083 Skorzystam z prawa do milczenia. 523 00:38:03,166 --> 00:38:04,000 Super. 524 00:38:22,583 --> 00:38:24,333 To pewnie pokój Daniela. 525 00:38:49,416 --> 00:38:52,458 Obwinia Boba? Okrutnie z jego strony. 526 00:38:54,166 --> 00:38:55,000 Beatrix. 527 00:38:56,458 --> 00:38:59,666 Prosto do pokoju. Przez tydzień nie oglądasz telewizji. 528 00:39:01,291 --> 00:39:03,541 Oby Bob miał dobrego adwokata. 529 00:39:03,625 --> 00:39:05,916 Sam chce się reprezentować. 530 00:39:14,916 --> 00:39:17,125 Źle wybrałeś dom na włam. 531 00:39:22,541 --> 00:39:23,375 Charlotte? 532 00:39:24,166 --> 00:39:28,166 - Myślałem, że to włamywacz. - W porządku. 533 00:39:28,250 --> 00:39:29,583 Uderzyłem kobietę. 534 00:39:29,666 --> 00:39:32,000 - Już dobrze. - Nigdy sobie nie wybaczę. 535 00:39:35,750 --> 00:39:36,583 Czy to…? 536 00:39:42,791 --> 00:39:44,750 Domek dla lalek twojej matki. 537 00:39:48,208 --> 00:39:52,458 To miała być świąteczna niespodzianka dla ciebie i Beatrix. 538 00:39:52,541 --> 00:39:56,458 Odbudowałaś domek dla lalek mojej matki? Boże. 539 00:40:01,375 --> 00:40:04,958 Moja mama, Sophia, budowała piękne domki dla lalek. 540 00:40:05,666 --> 00:40:08,083 Tym zarabiała na życie po odejściu ojca. 541 00:40:09,125 --> 00:40:12,833 Ale w pracowni wybuchł pożar, który wszystko zniszczył. 542 00:40:15,291 --> 00:40:16,666 Poza jednym domkiem. 543 00:40:18,208 --> 00:40:20,708 To były zwęglone ruiny, mi amor. 544 00:40:22,875 --> 00:40:26,166 Matka planowała go odbudować, ale niedługo potem zmarła. 545 00:40:27,083 --> 00:40:30,041 To symbol tego, czego pragnęła moja matka. 546 00:40:32,458 --> 00:40:33,291 Dla nas. 547 00:40:35,250 --> 00:40:37,916 To miała być miła pamiątka po babci. 548 00:40:38,000 --> 00:40:41,125 Mam takie szczęście, że jesteś obok mnie. 549 00:40:41,208 --> 00:40:43,625 To ja mam szczęście. 550 00:40:44,333 --> 00:40:45,791 Mój kochany. 551 00:40:49,958 --> 00:40:52,416 - Bardzo was… - Charlotte, nie! 552 00:40:52,500 --> 00:40:53,500 Nie! 553 00:41:01,041 --> 00:41:04,583 O mój Boże. 554 00:41:09,333 --> 00:41:12,875 Mamo, Bob chce ci podziękować, że odwróciłaś od nas uwagę 555 00:41:12,958 --> 00:41:15,375 po tamtym incydencie z Mikołajem. 556 00:41:16,833 --> 00:41:19,416 Dzieci, na dół. 557 00:41:20,041 --> 00:41:21,125 Chodźmy. 558 00:41:23,708 --> 00:41:25,208 Co tu robiłaś? 559 00:41:25,291 --> 00:41:26,875 Ja tylko… 560 00:41:26,958 --> 00:41:29,875 Skradasz się, grzebiesz w moich rzeczach. 561 00:41:30,458 --> 00:41:33,166 Wiedziałam, że węszyłaś w moim gabinecie. 562 00:41:33,250 --> 00:41:35,416 O co ci chodzi? 563 00:41:37,958 --> 00:41:39,583 O ciebie, Jackie. 564 00:41:42,875 --> 00:41:46,166 - Masz zbyt cudowne życie. - To nie tak… 565 00:41:46,250 --> 00:41:50,041 Sądzisz, że jeśli udowodnisz, że życie Jackie nie jest idealne, 566 00:41:50,833 --> 00:41:54,791 poczujesz się lepiej w swoim nieidealnym życiu? 567 00:41:54,875 --> 00:41:56,250 Moje życie nie jest… 568 00:41:56,333 --> 00:41:59,458 Z niedoskonałymi dziećmi albo… 569 00:42:01,500 --> 00:42:03,375 niedoskonałym mężem? 570 00:42:04,125 --> 00:42:08,458 Stójcie. Chcecie wiedzieć, po co tu przyszłam? 571 00:42:09,083 --> 00:42:12,916 Wiem, że potajemnie utrzymujecie kontakt. Szukałam dowodu. 572 00:42:13,000 --> 00:42:15,750 Zgadza się. Widziałam list. 573 00:42:18,833 --> 00:42:20,375 Musisz jej powiedzieć. 574 00:42:20,458 --> 00:42:24,458 Tak, powiedz, jak spiskowaliście, by doprowadzić do tego spotkania. 575 00:42:24,541 --> 00:42:28,791 Czy to Grant wpisał adres do nawigacji, czy może ty? 576 00:42:33,166 --> 00:42:34,500 Masz mnie, Charlotte. 577 00:42:35,500 --> 00:42:37,041 Oto list. 578 00:42:41,250 --> 00:42:43,291 BIULETYN RODZINY SANDERSÓW 579 00:42:43,375 --> 00:42:44,541 Co to? 580 00:42:46,333 --> 00:42:47,791 Świąteczny biuletyn, 581 00:42:47,875 --> 00:42:50,291 który wysyłam rodzinie i przyjaciołom. 582 00:42:52,291 --> 00:42:53,666 - Rozsyłasz to? - Tak. 583 00:42:54,416 --> 00:42:56,416 Lubią wiedzieć, co u nas słychać. 584 00:42:57,583 --> 00:42:59,958 Prosiłem, żeby to zachowali w tajemnicy, 585 00:43:01,125 --> 00:43:04,500 bo wiem, jak nie znosisz tych chełpliwych biuletynów. 586 00:43:05,666 --> 00:43:07,958 Wiedziałam, że go wczoraj zobaczyłaś, 587 00:43:08,041 --> 00:43:12,416 więc dałam go Robowi i powiedziałam, że powinien się przyznać. 588 00:43:14,583 --> 00:43:16,583 Czekałem na odpowiednią chwilę. 589 00:43:18,208 --> 00:43:19,750 Posłuchaj, Charlotte. 590 00:43:21,375 --> 00:43:24,708 Wiem, że życie nie potoczyło się tak, jak chciałaś. 591 00:43:26,166 --> 00:43:29,583 Może trochę się wstydzisz tego, jak żyjemy. 592 00:43:31,458 --> 00:43:32,666 Ja się nie wstydzę. 593 00:43:34,916 --> 00:43:35,791 Właściwie to… 594 00:43:38,791 --> 00:43:39,791 jestem dumny. 595 00:43:40,958 --> 00:43:42,958 Ja też. 596 00:43:44,875 --> 00:43:46,958 Ciekawie to okazujesz. 597 00:44:17,416 --> 00:44:21,666 Bagaże są już w aucie. Chciałam przeprosić za dzisiejszy dzień. 598 00:44:21,750 --> 00:44:22,750 I za wszystko. 599 00:44:22,833 --> 00:44:24,416 I podziękować 600 00:44:24,500 --> 00:44:26,333 za twoją niezwykłą gościnność. 601 00:44:26,416 --> 00:44:28,416 Bardzo mi przykro, że… 602 00:44:28,500 --> 00:44:31,875 - Wyjeżdżacie? - Pomyśleliśmy, że tak będzie najlepiej. 603 00:44:32,541 --> 00:44:34,875 Więc nie spędzimy razem świąt. 604 00:44:36,125 --> 00:44:39,708 Nie wyobrażam sobie wspólnych świąt po tym, co się stało. 605 00:44:39,791 --> 00:44:43,916 To, co zrobiłam, jest niewybaczalne. 606 00:44:44,500 --> 00:44:47,541 Każdy popełnia błędy. 607 00:44:47,625 --> 00:44:50,333 Po to na końcu ołówków są gumki. 608 00:44:50,416 --> 00:44:54,208 Budowa tego domku dla lalek pewnie zajęła ci kilka tygodni. 609 00:44:54,291 --> 00:44:58,250 Miesięcy. Ale to był przedmiot, nie człowiek. 610 00:44:59,625 --> 00:45:02,708 Stało się. Już zapomniałam. Jasne? 611 00:45:03,958 --> 00:45:07,791 Kto powiedział: „Zapomnieć to wybaczać”? 612 00:45:08,625 --> 00:45:11,791 Nie chcę, żebyście wyjeżdżali. 613 00:45:13,000 --> 00:45:15,416 - Jesteśmy przyjaciółmi. - Byliśmy. 614 00:45:15,500 --> 00:45:16,833 Jesteśmy. 615 00:45:18,375 --> 00:45:19,791 Chcę, żebyście zostali. 616 00:45:20,958 --> 00:45:22,000 Zostaniecie? 617 00:45:24,791 --> 00:45:26,416 Tak. 618 00:45:26,500 --> 00:45:29,250 - Lepiej zostańcie. - Dziękuję. 619 00:45:38,125 --> 00:45:40,500 Zastanawiam się, 620 00:45:41,958 --> 00:45:44,125 czy masz więcej tych… 621 00:45:44,208 --> 00:45:45,416 Tych? 622 00:45:46,250 --> 00:45:47,708 Biuletynów? 623 00:45:57,208 --> 00:45:59,166 - Wszystko się zmienia. - Tak. 624 00:45:59,250 --> 00:46:02,375 Życie się toczy, kiedy snujesz inne plany. 625 00:46:02,458 --> 00:46:05,916 Ale muszę przyznać, że ta małpka jest trochę straszna. 626 00:46:06,750 --> 00:46:07,875 Prawda? 627 00:46:07,958 --> 00:46:08,791 O tak. 628 00:46:14,083 --> 00:46:18,041 „Charlotte zatrudniła się w StarTech. Mówi, że to tymczasowa praca”. 629 00:46:19,375 --> 00:46:20,458 Taki był plan. 630 00:46:23,250 --> 00:46:25,666 Zawsze myślałam, że kiedyś nam się ułoży. 631 00:46:25,750 --> 00:46:29,625 I że będziemy krzyczeć: „Spójrzcie na nas. W końcu się udało”. 632 00:46:29,708 --> 00:46:32,416 Wiem, co masz na myśli. Problem w tym, 633 00:46:33,000 --> 00:46:35,416 że musisz uwierzyć, żeby to się stało. 634 00:46:36,833 --> 00:46:38,333 Skok w nieznane? 635 00:46:38,416 --> 00:46:41,666 - Wymarzony dom Roba? - Świąteczna niespodzianka. 636 00:46:42,708 --> 00:46:45,291 - Co o tym sądzisz? - Podoba mi się. 637 00:46:45,375 --> 00:46:46,708 Powinnaś to zrobić. 638 00:46:47,916 --> 00:46:50,375 DWA DNI DO ŚWIĄT 639 00:46:50,458 --> 00:46:53,541 Rozmawiałem z naszym działem w Arizonie. 640 00:46:53,625 --> 00:46:59,500 Na podstawie pani zdolności kredytowej możemy zaoferować 4,4%. 641 00:47:03,583 --> 00:47:04,833 Co o tym sądzisz? 642 00:47:04,916 --> 00:47:07,916 Że ten pan powinien się wstydzić. 643 00:47:08,500 --> 00:47:12,750 Sprzedaż domów w tym rejonie spadła o 14%. 644 00:47:12,833 --> 00:47:15,291 To najsłabszy czwarty kwartał od dekady. 645 00:47:15,375 --> 00:47:18,625 I czy czytał pan raporty finansowe swojego banku? 646 00:47:18,708 --> 00:47:21,750 Jak czuliby się pańscy klienci, 647 00:47:21,833 --> 00:47:26,125 gdyby wiedzieli, że ta instytucja jest na skraju niewypłacalności? 648 00:47:26,916 --> 00:47:32,125 - Przykro mi, ale ten kredyt… - Przekracza próg waszych wymagań. 649 00:47:32,875 --> 00:47:37,500 Chodźmy. Znajdziemy coś lepszego. 650 00:47:42,541 --> 00:47:44,083 - Idź. - Chwileczkę. 651 00:47:46,000 --> 00:47:48,083 Co pani powie na 4,2? 652 00:47:48,833 --> 00:47:50,416 - Nie zatrzymuj się. - 3,9. 653 00:47:50,500 --> 00:47:52,916 - Bądź silna. - 3,2. 654 00:47:53,875 --> 00:47:55,416 Stałe oprocentowanie. 655 00:47:57,583 --> 00:48:00,791 No i co? Czy to takie trudne? 656 00:48:00,875 --> 00:48:02,958 Zejdźmy do równych trzech. 657 00:48:04,625 --> 00:48:07,583 Dobra. Może być 3,1. 658 00:48:23,000 --> 00:48:25,166 Dokąd dziś uciekłaś? 659 00:48:25,833 --> 00:48:28,458 Nie mogę powiedzieć. To niespodzianka. 660 00:48:29,083 --> 00:48:33,250 - Czy zniosę więcej niespodzianek? - Ta jest dobra. Przyrzekam. 661 00:48:35,416 --> 00:48:37,250 Czuję to samo. 662 00:48:39,416 --> 00:48:42,500 Da się naprawić. 663 00:48:43,416 --> 00:48:44,708 - Poważnie? - Tak. 664 00:48:45,833 --> 00:48:50,041 Najpierw musimy sprawdzić, które elementy ocalały. 665 00:48:50,625 --> 00:48:54,791 Konstrukcja jest mocna, więc wystarczy wymienić podłogę 666 00:48:54,875 --> 00:48:56,041 i dach. 667 00:48:57,000 --> 00:49:01,500 Potem tylko uzupełnić ubytki w ścianach, 668 00:49:01,583 --> 00:49:03,708 naprawić okna i pomalować. 669 00:49:05,125 --> 00:49:07,250 Czyli da się go uratować? 670 00:49:08,541 --> 00:49:10,083 Wszystko da się uratować. 671 00:49:11,333 --> 00:49:12,250 Na pewno? 672 00:49:14,583 --> 00:49:17,041 O ile ma solidne fundamenty. 673 00:49:20,708 --> 00:49:22,166 My mamy? 674 00:49:22,250 --> 00:49:23,416 Myślę, że tak. 675 00:49:28,541 --> 00:49:29,625 - Ale… - Co? 676 00:49:29,708 --> 00:49:31,833 Meble… 677 00:49:33,750 --> 00:49:37,916 Trzeba je będzie częściej przesuwać. 678 00:49:39,375 --> 00:49:40,250 Zdecydowanie. 679 00:50:04,041 --> 00:50:07,875 Każda szpilka to miejsce, w którym widziano Świętego Mikołaja. 680 00:50:08,458 --> 00:50:11,208 Centra handlowe, parady świąteczne i tak dalej. 681 00:50:11,291 --> 00:50:15,416 Wszyscy nie mogą być prawdziwymi Mikołajami, o ile prawdziwy istnieje. 682 00:50:16,583 --> 00:50:20,333 - Bob myśli, że to jego pomocnicy. - To osłabiłoby jego markę. 683 00:50:20,416 --> 00:50:21,791 Ty coś znalazłeś? 684 00:50:21,875 --> 00:50:24,333 Przeszukałem spis w telefonie mamy, 685 00:50:24,416 --> 00:50:29,958 ale nie znalazłem połączeń czy wiadomości ani od Mikołaja, ani od Świętego. 686 00:50:32,250 --> 00:50:36,750 Na trzy. Raz, dwa, trzy! 687 00:50:38,458 --> 00:50:40,916 To domek dla lalek babci. 688 00:50:41,000 --> 00:50:43,583 - Jest piękny. - Wygląda dobrze? 689 00:50:43,666 --> 00:50:46,458 - Udało wam się. - Brawo, mamo i tato! 690 00:50:46,541 --> 00:50:47,500 Gracias. 691 00:50:48,166 --> 00:50:50,458 Założyli nawet lampki choinkowe. 692 00:50:51,791 --> 00:50:52,916 Taka kultura. 693 00:50:54,208 --> 00:50:55,041 Mam nadzieję. 694 00:50:55,833 --> 00:50:57,666 Wyszło cudownie. 695 00:50:57,750 --> 00:51:00,208 Absolutnie cudownie. 696 00:51:00,833 --> 00:51:01,791 Dziękuję. 697 00:51:03,541 --> 00:51:06,458 Charlotte! Mamy kolejny problem. 698 00:51:07,791 --> 00:51:14,458 Znaleźliśmy u ciebie szablon listu od Mikołaja i rozpoczęliśmy dochodzenie. 699 00:51:14,541 --> 00:51:17,791 Grant nadal wierzy w „Mikołaja”. 700 00:51:17,875 --> 00:51:20,541 - Ja mam wątpliwości. - Dokąd poszedł? 701 00:51:20,625 --> 00:51:24,625 Sprawdził telefon i myśli, że Mikołaj nie dostał SMS-a od ciebie. 702 00:51:25,291 --> 00:51:29,208 Postanowił więc udowodnić, że „Mikołaj” istnieje 703 00:51:29,791 --> 00:51:34,916 i wrócił tam, gdzie „Mikołaj” się go spodziewa. 704 00:51:35,000 --> 00:51:36,041 Do domu? 705 00:51:42,541 --> 00:51:46,541 Grant? 706 00:51:48,500 --> 00:51:51,375 Pasterze go nie widzieli. Spytam Mikołaja i elfy. 707 00:51:51,458 --> 00:51:55,125 Sprawdzę na dworcu autobusowym. Na wszelki wypadek. 708 00:51:58,833 --> 00:52:00,708 - Powiedz mi… - Przepraszam. 709 00:52:00,791 --> 00:52:04,125 - Mikołaju, widziałeś go? - Nie dzisiaj, dzięki Bogu. 710 00:52:04,208 --> 00:52:05,375 Na pewno? 711 00:52:05,458 --> 00:52:08,750 - Parę dni temu, ale nie dziś. - Dziękuję. 712 00:52:09,291 --> 00:52:10,125 Następny. 713 00:52:13,125 --> 00:52:15,333 Char. 714 00:52:16,083 --> 00:52:19,750 Dzwoniłam do komendanta policji. Dał znać swoim ludziom. 715 00:52:19,833 --> 00:52:23,916 Na pewno się znajdzie. Ten dzieciak to ninja. 716 00:52:24,583 --> 00:52:25,708 - O Boże. - Co? 717 00:52:26,583 --> 00:52:29,208 To wojownik ninja. Jackie wie. 718 00:52:29,291 --> 00:52:31,375 Zaufaj mi. Jackie wie. 719 00:52:31,458 --> 00:52:32,833 - Dokąd? - Prosto. 720 00:52:50,125 --> 00:52:53,791 Char, dasz sobie radę. Widzimy się w domu. 721 00:52:53,875 --> 00:52:55,416 - Kocham cię. - Kocham cię. 722 00:52:59,916 --> 00:53:01,708 - Witaj. - To mój syn. 723 00:53:01,791 --> 00:53:05,375 - Jak długo tu jest? - Niedługo. Daliśmy mu miso. 724 00:53:05,458 --> 00:53:06,375 O rany. 725 00:53:07,250 --> 00:53:08,333 Nie trzeba. 726 00:53:09,083 --> 00:53:12,750 Rzadko gościmy w naszej restauracji prawdziwego ninja. 727 00:53:12,833 --> 00:53:14,750 To bardzo miłe. Dziękuję. 728 00:53:17,666 --> 00:53:19,750 - Mama? - Bob był głodny? 729 00:53:19,833 --> 00:53:21,583 Jak wilk. 730 00:53:21,666 --> 00:53:24,583 Mikołaj dostał twoją wiadomość. Wszystko się uda. 731 00:53:26,458 --> 00:53:29,125 Święty Mikołaj jest prawdziwy, prawda, mamo? 732 00:53:29,208 --> 00:53:33,666 - Jak myślisz? - Chcę wierzyć, ale potrzebuję dowodu. 733 00:53:34,291 --> 00:53:37,125 Daje ci prezenty w świąteczny poranek. 734 00:53:38,083 --> 00:53:42,333 Beatrix mówi, że to za mało. Prezenty mogą być od rodziców. 735 00:53:42,416 --> 00:53:46,375 Chce mieć prawdziwy dowód, jak kosmyk włosów do testów DNA. 736 00:53:47,625 --> 00:53:49,291 A ty w niego wierzysz? 737 00:53:52,250 --> 00:53:54,250 - Tak. - Widziałaś go kiedyś? 738 00:53:55,000 --> 00:53:58,250 Zwykle zasypiałam, zanim przyszedł. 739 00:53:58,333 --> 00:54:01,416 - Ale zawsze go wypatruję i mam nadzieję. - Naprawdę? 740 00:54:02,833 --> 00:54:03,875 Przysięgasz? 741 00:54:05,333 --> 00:54:06,833 Można włączyć wiadomości? 742 00:54:07,333 --> 00:54:11,000 - Chodźmy. - Z ostatniej chwili. 743 00:54:11,708 --> 00:54:15,291 Relację z tej sprawy zda nam Michelle. 744 00:54:15,375 --> 00:54:17,333 - Co wiemy? - Dziękuję, Jim. 745 00:54:17,416 --> 00:54:19,791 Na podstawie nagrania, na którym widać, 746 00:54:19,875 --> 00:54:23,666 jak popularny odkurzacz staje w płomieniach, śledczy stwierdzili, 747 00:54:23,750 --> 00:54:27,375 że StarTech sprzedawał je pomimo poważnych wad projektowych. 748 00:54:27,458 --> 00:54:29,083 Ostrzegałam ich. 749 00:54:29,166 --> 00:54:32,958 Aktywa firmy zostały zamrożone i czeka ją pozew sądowy, 750 00:54:33,041 --> 00:54:36,250 co może doprowadzić do upadłości. 751 00:54:36,958 --> 00:54:41,791 Oznacza to smutne święta dla pracowników StarTech. 752 00:54:46,250 --> 00:54:48,666 Stało się coś strasznego. StarTech upada. 753 00:54:48,750 --> 00:54:52,041 - Trąbią o tym w wiadomościach. - Co? O nie. 754 00:54:52,125 --> 00:54:54,375 - Poważnie? - Tak. Rob nic nie wie. 755 00:54:55,000 --> 00:54:58,791 Wpakowałam wszystkie oszczędności w dom, który Rob tak kocha. 756 00:54:58,875 --> 00:55:02,416 Nie mam więcej pieniędzy. A teraz na pewno stracę pracę. 757 00:55:03,541 --> 00:55:08,333 - Idealny moment. - Tak mi przykro. 758 00:55:09,750 --> 00:55:11,041 Naprawdę. 759 00:55:11,625 --> 00:55:14,833 Wiedziałam, że coś takiego się stanie. Zawsze tak jest. 760 00:55:14,916 --> 00:55:17,875 Biuro nieruchomości w Salt Lake zamykają o piątej. 761 00:55:17,958 --> 00:55:20,291 Potrzebują podpisu, by odwołać umowę. 762 00:55:20,375 --> 00:55:22,250 Jeśli wyjadę teraz, zdążę. 763 00:55:22,333 --> 00:55:26,041 Nie możesz wyjechać. Jest Wigilia. Przegapisz przedstawienie. 764 00:55:26,125 --> 00:55:28,916 Nie mam wyboru. Myślę realistycznie. 765 00:55:29,000 --> 00:55:30,583 Zawsze masz wybór. 766 00:55:30,666 --> 00:55:35,416 Doceniam pozytywne nastawienie, ale nie wszyscy mają magiczne różdżki. 767 00:55:35,500 --> 00:55:37,791 Ja też nie mam magicznej różdżki. 768 00:55:37,875 --> 00:55:39,875 Daj spokój, Jackie. Masz wszystko. 769 00:55:39,958 --> 00:55:43,291 Masz ten dom. Masz męża modela. 770 00:55:43,375 --> 00:55:45,291 Twoje dzieci są niesamowite. 771 00:55:45,375 --> 00:55:48,875 Jedno jest geniuszem, a drugie ratuje świat. 772 00:55:50,666 --> 00:55:51,958 Ratuje świat? 773 00:55:53,750 --> 00:55:54,583 Char. 774 00:55:56,541 --> 00:56:00,416 Nie mówię tego z zazdrością. To cudowne. Zasługujesz na to. 775 00:56:00,916 --> 00:56:03,708 Niektórzy to mają, a niektórzy nie. 776 00:56:04,250 --> 00:56:07,333 Wrócę wieczorem i spotkamy się na przedstawieniu. 777 00:56:17,166 --> 00:56:18,916 - Co z nim? - W porządku. 778 00:56:19,000 --> 00:56:21,375 Super. Dokąd się wybierasz? 779 00:56:21,458 --> 00:56:24,000 - To długa historia. - Chodzi o StarTech? 780 00:56:24,083 --> 00:56:26,583 - Słyszałeś? - Trąbią o tym w Internecie. 781 00:56:27,666 --> 00:56:31,166 Włożyłam w to mnóstwo czasu i wszystko przepadło. 782 00:56:33,458 --> 00:56:34,666 Gratulacje. 783 00:56:35,500 --> 00:56:36,458 Gratulacje? 784 00:56:36,541 --> 00:56:40,125 To była praca tymczasowa. Pamiętasz? Zawsze chciałaś… 785 00:56:40,208 --> 00:56:42,875 Ale dzięki niej mieliśmy pieniądze na życie. 786 00:56:42,958 --> 00:56:44,375 Nie inspirowała cię. 787 00:56:45,000 --> 00:56:47,000 Coś wymyślimy. 788 00:56:47,083 --> 00:56:50,416 Skup się na pozytywach. Miałaś rację. 789 00:56:50,500 --> 00:56:51,791 O czym mówisz? 790 00:56:51,875 --> 00:56:54,916 Ostrzegałaś, żebym nie kupował tego domu. 791 00:56:55,500 --> 00:56:56,416 To było mądre. 792 00:56:58,791 --> 00:56:59,833 Przepraszam. 793 00:57:00,833 --> 00:57:03,541 - Za co? - Nie tak miało być. 794 00:57:04,041 --> 00:57:06,583 Miałam ogromny potencjał. 795 00:57:06,666 --> 00:57:09,416 - A teraz spójrz na mnie. - Spojrzeć na ciebie? 796 00:57:10,208 --> 00:57:15,041 Rozumiem, że to kiepska wiadomość, 797 00:57:15,125 --> 00:57:18,250 ale nie tracę wiary. Wszystko się ułoży. 798 00:57:18,916 --> 00:57:24,666 Ale tak naprawdę nic nigdy się nie układa. 799 00:57:25,958 --> 00:57:27,458 Co roku przypominam sobie 800 00:57:27,541 --> 00:57:31,625 wszystko, co chciałam zrobić dla ciebie i dla nas. 801 00:57:31,708 --> 00:57:35,708 A na końcu tych wyrzutów stoi wykrzyknik o nazwie „Gwiazdka”. 802 00:57:38,375 --> 00:57:39,916 Kocham cię. 803 00:57:45,083 --> 00:57:48,250 - Dokąd jedziesz? - Odwołać skok w nieznane. 804 00:58:19,375 --> 00:58:22,875 To było „Just Cancel Christmas”. Teraz wiadomości finansowe. 805 00:58:22,958 --> 00:58:25,875 StarTech upada tuż przed świętami. 806 00:58:29,750 --> 00:58:30,666 Przestraszyłeś… 807 00:58:39,208 --> 00:58:41,083 Czy to znaczy, że umarłam? 808 00:58:42,208 --> 00:58:45,583 - Nic się pani nie stało? - Rose! 809 00:58:46,833 --> 00:58:49,041 Jak dobrze, że nie jesteś prawdziwa. 810 00:58:50,875 --> 00:58:53,666 Przepraszam. Jadę do miasta na występ. 811 00:58:54,333 --> 00:58:56,125 Jesteś znajomą Jackie, prawda? 812 00:58:56,208 --> 00:59:00,125 Jechałam i wpadłam w poślizg. 813 00:59:00,208 --> 00:59:03,125 Cieszymy się, że spędzasz czas z Jackie. 814 00:59:03,208 --> 00:59:06,083 Uwielbia towarzystwo, zwłaszcza o tej porze roku. 815 00:59:06,791 --> 00:59:09,916 Zaparkowałam tam. Zaczekam, aż wyjedziesz na drogę. 816 00:59:10,000 --> 00:59:12,916 Wszystko będzie dobrze. Jedź bezpiecznie. 817 00:59:13,000 --> 00:59:14,541 Chcecie zobaczyć Mikołaja? 818 00:59:14,625 --> 00:59:16,458 - Tak! - Zobaczymy. 819 00:59:16,541 --> 00:59:18,625 Ojejku. Ciesz się! 820 00:59:18,708 --> 00:59:22,708 Chodź, ninja. Nie chcemy, żeby Val się spóźnił na przedstawienie. 821 00:59:22,791 --> 00:59:24,333 Ale muszę znaleźć Boba. 822 00:59:24,416 --> 00:59:27,375 Na pewno się znajdzie. Wiesz, jak lubi się chować. 823 00:59:27,458 --> 00:59:31,166 To prawda. Masz głowę na karku, tato. 824 00:59:31,750 --> 00:59:33,750 - Gwiazda dotrze? - Tak. 825 00:59:33,833 --> 00:59:35,250 Obiecuję. 826 00:59:40,041 --> 00:59:42,750 Cieszymy się, że spędzasz czas z Jackie. 827 00:59:44,958 --> 00:59:48,166 Uwielbia towarzystwo, zwłaszcza o tej porze roku. 828 00:59:52,166 --> 00:59:54,083 FUNDUSZ PAMIĘCI DANIELA JENNINGSA 829 00:59:58,000 --> 01:00:00,375 SZANSA, ŻEBY ZMIENIĆ ŚWIAT 830 01:00:00,458 --> 01:00:05,625 Daniel chciał zostać wynalazcą. Zawsze próbował zmieniać świat. 831 01:00:07,416 --> 01:00:08,875 Szkoda, że go tu nie ma. 832 01:00:10,500 --> 01:00:11,375 O nie. 833 01:01:01,208 --> 01:01:05,166 Czegoś takiego nie opisuje się w biuletynie świątecznym. 834 01:01:25,708 --> 01:01:28,833 RODZICE UPAMIĘTNIAJĄ ZMARŁEGO SYNA 835 01:01:31,500 --> 01:01:33,625 Kiedy to się stało, 836 01:01:35,000 --> 01:01:37,958 nasza rodzina tak strasznie to przeżyła. 837 01:01:39,708 --> 01:01:43,041 Nie wysłałam biuletynu w tamtym roku, bo… 838 01:01:47,250 --> 01:01:50,375 Potem zrozumiałam, że musimy coś stworzyć. 839 01:01:52,333 --> 01:01:54,250 Żeby zachować pamięć o nim. 840 01:01:56,000 --> 01:02:00,833 Więc założyliśmy fundację jego imienia. 841 01:02:02,625 --> 01:02:06,000 A ja opisałam to w biuletynie, jakby to on zrobił. 842 01:02:08,875 --> 01:02:09,708 Bo… 843 01:02:11,541 --> 01:02:13,166 w pewnym sensie tak było. 844 01:02:17,958 --> 01:02:22,250 Chcę ci coś pokazać. Ale musisz się ciepło ubrać. 845 01:02:31,666 --> 01:02:33,666 To największe marzenie Daniela. 846 01:02:34,208 --> 01:02:35,208 To prawda. 847 01:02:48,375 --> 01:02:53,291 Pierwszy balon zasilany wyłącznie energią słoneczną. 848 01:02:57,250 --> 01:03:02,416 Przed snem Danny najbardziej lubił czytać W 80 dni dookoła świata. 849 01:03:05,041 --> 01:03:06,958 Czytaliśmy to prawie co wieczór. 850 01:03:08,208 --> 01:03:09,250 W domu. 851 01:03:11,250 --> 01:03:12,250 W szpitalu. 852 01:03:14,500 --> 01:03:19,750 Obiecałam mu, że kiedyś zbuduję balon, którym polecimy dookoła świata. 853 01:03:21,291 --> 01:03:27,125 Musiał być przyjazny dla środowiska, bo to było dla niego ważne, więc… 854 01:03:28,833 --> 01:03:33,125 Więc jest zasilany energią słoneczną. Wariacki pomysł, prawda? 855 01:03:33,208 --> 01:03:36,125 Nie, wcale nie wariacki. 856 01:03:37,291 --> 01:03:41,000 Ten balon będzie Gwiazdą Betlejemską. 857 01:03:42,666 --> 01:03:46,875 Dzięki temu Daniel będzie z nami podczas tych świąt. 858 01:03:49,666 --> 01:03:51,625 Więc to widziałam na niebie. 859 01:03:52,208 --> 01:03:54,583 - Gwiazda się świeci. - Tak. 860 01:03:54,666 --> 01:03:57,291 Tak. Rose mi pomaga. 861 01:03:57,375 --> 01:04:00,541 Zrobiła próbny lot w noc, gdy przyjechaliście. 862 01:04:06,208 --> 01:04:07,041 Bob. 863 01:04:07,708 --> 01:04:11,375 - Tato, możemy wziąć jabłko? - Tak, tam są. 864 01:04:11,458 --> 01:04:13,583 Śmiało. Tylko po jednym. 865 01:04:13,666 --> 01:04:14,875 - Boże! - Posypki! 866 01:04:14,958 --> 01:04:16,333 Mogę dostać M&M’sy? 867 01:04:16,416 --> 01:04:18,666 - Dziękuję. - Co masz? Posypkę? 868 01:04:19,208 --> 01:04:20,750 Posypka. 869 01:04:20,833 --> 01:04:23,166 - Tato, też weź. - Mam wziąć? 870 01:04:23,250 --> 01:04:25,666 - Dasz mi gryza swojego. - Nie. 871 01:04:39,208 --> 01:04:40,458 Dobra, Char. 872 01:04:42,041 --> 01:04:43,208 Dziękuję. 873 01:04:44,083 --> 01:04:46,750 - Na razie, Bob. - Pa. Baw się dobrze. 874 01:04:49,666 --> 01:04:51,458 Dziękuję. 875 01:04:52,458 --> 01:04:53,833 Powodzenia. 876 01:04:56,666 --> 01:04:57,583 Chwila. 877 01:04:59,166 --> 01:05:00,125 Co się dzieje? 878 01:05:01,625 --> 01:05:02,458 Nie. 879 01:05:05,666 --> 01:05:09,208 Akumulatory są naładowane. Coś jest nie tak z pulpitem. 880 01:05:09,291 --> 01:05:10,791 Charlotte. 881 01:05:12,291 --> 01:05:13,916 - Wszystko gra? - Nie. 882 01:05:14,000 --> 01:05:17,250 Podczas lotów próbnych były drobne kłopoty z zasilaniem. 883 01:05:17,333 --> 01:05:20,958 - Ale myślałam, że to już załatwione. - Potrzebny ci inżynier. 884 01:05:21,041 --> 01:05:22,083 Tak. 885 01:05:22,875 --> 01:05:24,541 Naprawię to. 886 01:05:26,708 --> 01:05:28,375 Widać Mikołaja? 887 01:05:40,541 --> 01:05:42,208 Powinno działać. 888 01:05:42,291 --> 01:05:45,958 - Nie zdejmuj ich. - Myślałam, że są do jedzenia chipsów. 889 01:05:46,041 --> 01:05:48,708 Tak, ale pomogą ci tym polecieć. 890 01:05:48,791 --> 01:05:49,625 Naprawdę? 891 01:05:49,708 --> 01:05:52,166 Z tego powodu nośnik śmierci się zapalił. 892 01:05:52,250 --> 01:05:56,708 Wyładowanie elektrostatyczne. Rękawice przekierowują elektrony 893 01:05:56,791 --> 01:05:58,583 i zapobiegają zwarciom. 894 01:05:59,750 --> 01:06:01,666 - Zaufaj mi. - Dobra. 895 01:06:05,250 --> 01:06:06,291 Udało się. 896 01:06:18,791 --> 01:06:20,666 Widzimy się na przedstawieniu. 897 01:06:20,750 --> 01:06:22,125 Może cię podrzucić? 898 01:06:22,208 --> 01:06:25,125 Masz miejsce dla trojga? Jest jeszcze ta małpa. 899 01:06:26,208 --> 01:06:27,375 Zabawna jesteś. 900 01:06:30,666 --> 01:06:31,666 Proszę. 901 01:06:34,875 --> 01:06:35,791 Ostrożnie. 902 01:06:53,750 --> 01:06:58,041 Jak dobrze, że Bob namówił Granta, żeby do nawigacji wpisał nasz adres. 903 01:06:58,625 --> 01:07:00,666 Uratowałaś mi święta, Char. 904 01:07:01,708 --> 01:07:03,416 To ty uratowałaś moje. 905 01:07:06,833 --> 01:07:08,208 I żeby było jasne, 906 01:07:08,291 --> 01:07:11,833 wciąż nie rozumiem, czemu te rękawice nie wypaliły. 907 01:07:11,916 --> 01:07:13,625 To marketingowe podstawy. 908 01:07:13,708 --> 01:07:17,250 Tutaj drukujesz logo drużyny sportowej i… 909 01:07:17,958 --> 01:07:21,250 - I co? - To się nazywa branding. Halo? 910 01:07:21,333 --> 01:07:24,791 Ludzie to uwielbiają. Zbijesz fortunę. 911 01:07:28,625 --> 01:07:30,750 To nasz dom. 912 01:07:34,666 --> 01:07:37,583 Zapomniałyśmy wciągnąć drabinkę. Złapię ją. 913 01:07:37,666 --> 01:07:38,625 Boże. 914 01:07:46,500 --> 01:07:49,375 Tracimy wysokość. Sanie są za ciężkie. 915 01:07:50,833 --> 01:07:52,916 - Boże. - Powinnyśmy wylądować. 916 01:07:55,416 --> 01:07:58,416 Chcę wierzyć, ale potrzebuję dowodu. 917 01:07:58,500 --> 01:08:00,250 Powinnyśmy wylądować. 918 01:08:00,333 --> 01:08:03,166 - Bob ma pomysł. - Ta małpka? 919 01:08:03,250 --> 01:08:05,250 Zwiększę prędkość wiatraka. 920 01:08:06,500 --> 01:08:08,791 - Dlaczego? - Nie lądujemy. 921 01:08:10,708 --> 01:08:11,791 Jeszcze nie. 922 01:08:11,875 --> 01:08:14,416 Nie możemy przelecieć nad rynkiem 923 01:08:14,500 --> 01:08:17,125 ze zwisającymi saniami bez Mikołaja. 924 01:08:17,208 --> 01:08:18,083 Masz rację. 925 01:08:21,625 --> 01:08:22,625 Czekaj. 926 01:08:23,625 --> 01:08:25,291 Co ty wyrabiasz? 927 01:08:25,375 --> 01:08:26,416 Wierzę. 928 01:08:31,833 --> 01:08:32,958 Uważaj. 929 01:08:34,541 --> 01:08:38,125 Poradzisz sobie. 930 01:08:38,208 --> 01:08:39,666 Chyba nie da rady. 931 01:08:42,416 --> 01:08:43,500 Charlotte! 932 01:08:45,000 --> 01:08:50,083 Nic mi nie jest. 933 01:09:04,125 --> 01:09:06,916 Po prostu wylądujmy. 934 01:09:07,000 --> 01:09:10,041 Nie. Utrzymuj kurs. 935 01:09:17,041 --> 01:09:20,458 I przeleć prosto nad widownią. 936 01:09:24,541 --> 01:09:26,875 Święty Mikołaj przybywa do miasta. 937 01:09:41,875 --> 01:09:44,958 Chyba już pora zakończyć dochodzenie. 938 01:09:46,666 --> 01:09:48,750 Potrzebujemy więcej czasu. 939 01:09:48,833 --> 01:09:50,958 Przecież chcesz uwierzyć, prawda? 940 01:09:51,666 --> 01:09:55,666 Tak, chcę. Ale jestem sobą. 941 01:09:58,375 --> 01:09:59,500 O kurka. 942 01:10:00,250 --> 01:10:01,500 - Bea. - Co? 943 01:10:02,500 --> 01:10:04,375 To… 944 01:10:07,750 --> 01:10:10,500 O mój Boże. 945 01:10:10,583 --> 01:10:12,083 Święty Mikołaj! 946 01:10:22,541 --> 01:10:24,833 Wesołych świąt! 947 01:10:24,916 --> 01:10:26,583 To Mikołaj! 948 01:10:26,666 --> 01:10:29,583 Czy jest tam Grant Sanders? 949 01:10:29,666 --> 01:10:32,500 To ja! 950 01:10:35,708 --> 01:10:37,833 Bob lata! 951 01:10:44,625 --> 01:10:48,166 Życzę wszystkim wesołych świąt i dobrej nocy! 952 01:11:06,875 --> 01:11:09,041 Odstawię cię na ziemię, Mikołaju. 953 01:11:17,333 --> 01:11:19,208 Szybko, odczep sanie. 954 01:11:19,291 --> 01:11:20,333 Zaplątały się. 955 01:11:21,708 --> 01:11:23,125 Pomogę wam. 956 01:11:24,541 --> 01:11:29,041 Wiem, jak kłopotliwe bywają te latające sanie. 957 01:11:34,333 --> 01:11:35,708 Możesz lecieć. 958 01:11:37,958 --> 01:11:40,916 - Dzięki. - To ja dziękuję, Charlotte Sanders. 959 01:11:42,041 --> 01:11:43,166 Nie ma za co. 960 01:11:43,250 --> 01:11:45,958 Czekaj. Skąd wiesz, jak się nazywam? 961 01:12:01,916 --> 01:12:03,416 Wesołych świąt, Danny. 962 01:12:03,500 --> 01:12:05,000 Wesołych świąt, Danny. 963 01:13:21,833 --> 01:13:25,375 Mam pilną wiadomość dla wszystkich dzieciaków. 964 01:13:26,041 --> 01:13:30,166 W moim dochodzeniu w sprawie Mikołaja pojawiły się nowe dowody. 965 01:13:30,250 --> 01:13:33,958 Radzę wam wierzyć, 966 01:13:34,041 --> 01:13:37,708 bo on wciąż wierzy w was. 967 01:14:10,458 --> 01:14:14,083 Pomożecie mi sprawić, żeby to była nasza najlepsza Gwiazdka? 968 01:15:25,083 --> 01:15:29,250 Świąteczne pozdrowienia od rodziny Sandersów i rodziny Jenningsów. 969 01:15:29,333 --> 01:15:31,500 To nasza nowa tradycja. 970 01:15:31,583 --> 01:15:36,000 W końcu dotarliśmy do domu mojej siostry. Akurat zdążyliśmy na sylwestra. 971 01:15:36,083 --> 01:15:39,208 Ja i Jackie założyłyśmy firmę produkującą rękawice. 972 01:15:39,291 --> 01:15:41,750 Pierwszą klientką była Mariah Carey. 973 01:15:43,333 --> 01:15:44,916 Koniec z okruszkami. 974 01:15:45,541 --> 01:15:47,875 Chcąc zostać superbohaterami, 975 01:15:47,958 --> 01:15:51,083 nasze dzieci uczą się karate u Valentina. 976 01:15:52,250 --> 01:15:54,458 Marzenie Jenningsów się spełniło, 977 01:15:54,541 --> 01:15:58,250 kiedy oblecieli świat, zbierając pieniądze dla fundacji Daniela. 978 01:15:58,333 --> 01:16:01,666 Nasze marzenie też się spełniło. Kupiliśmy dom. 979 01:16:01,750 --> 01:16:05,500 Ale zatrzymamy go dla naszej wyśmienitej rodziny. 980 01:16:05,583 --> 01:16:07,000 Co mogę powiedzieć? 981 01:16:07,083 --> 01:16:10,708 Święta z Jackie potrafią odmienić życie. 982 01:20:07,291 --> 01:20:10,083 Napisy: Przemysław Rak