1 00:00:47,006 --> 00:00:51,635 Powrót 2 00:03:00,806 --> 00:03:04,685 ODCINEK CZWARTY REDWOOD 3 00:03:20,284 --> 00:03:21,619 ŁAZARZ 4 00:03:37,384 --> 00:03:38,385 Doskonałe pytanie. 5 00:03:38,469 --> 00:03:40,930 Czym się różni asertywność od agresji? 6 00:03:44,934 --> 00:03:45,935 Cześć, Walter. 7 00:03:46,018 --> 00:03:47,603 Musimy porozmawiać. 8 00:03:47,895 --> 00:03:49,146 Dobrze. 9 00:03:49,313 --> 00:03:52,608 Nie nagrywaj. To nie będzie sesja. 10 00:03:53,150 --> 00:03:54,360 Czego ci trzeba? 11 00:03:54,777 --> 00:03:57,321 Wyjaśniłem, że sprawa Shriera to głównie moja wina. 12 00:03:57,404 --> 00:03:59,531 Wziąłem vana i nas wywiozłem. 13 00:04:00,324 --> 00:04:01,492 Zgadza się. 14 00:04:01,575 --> 00:04:02,785 Nie uwierzyłaś mi? 15 00:04:02,868 --> 00:04:05,704 Wierzę, że zależy ci na przyjacielu i rozumiem to. 16 00:04:05,829 --> 00:04:07,581 To gdzie on jest? Dokąd go zabrali? 17 00:04:07,748 --> 00:04:09,166 Wrócił do rodziny. 18 00:04:09,249 --> 00:04:11,001 Nie kłam. Powiedz mi prawdę. 19 00:04:11,085 --> 00:04:13,963 To prawda. Jego leczenie przekraczało nasze możliwości. 20 00:04:14,046 --> 00:04:15,673 Wrócił do rodziny. Oni zdecydują. 21 00:04:15,756 --> 00:04:17,925 Dlaczego? Przez jego podejrzenia? 22 00:04:18,008 --> 00:04:19,760 Jakie podejrzenia? 23 00:04:19,843 --> 00:04:21,929 Jak ci powiem, też mnie przeniesiesz? 24 00:04:22,012 --> 00:04:23,138 Oczywiście, że nie. 25 00:04:23,222 --> 00:04:25,015 Widziałem, jak wyrzucają jego rzeczy. 26 00:04:25,099 --> 00:04:26,517 Nie wyrzucają ich. 27 00:04:29,770 --> 00:04:32,648 Obaj złamaliśmy przepisy. 28 00:04:32,731 --> 00:04:34,608 Cokolwiek dzieje się ze Shrierem... 29 00:04:39,405 --> 00:04:41,615 Czasem nie rozumiem własnych myśli. 30 00:04:41,699 --> 00:04:44,994 Każdy ma czasem niewygodne myśli. 31 00:04:45,452 --> 00:04:47,287 To dlaczego ja jestem inny? 32 00:04:47,705 --> 00:04:49,456 Bo ty chcesz tu być. 33 00:04:49,957 --> 00:04:50,958 I tyle? 34 00:04:51,083 --> 00:04:53,502 Z mojego doświadczenia to wielka różnica. 35 00:04:53,585 --> 00:04:55,212 Potrzebujący największej pomocy... 36 00:04:55,295 --> 00:04:57,172 Wyrzucili jego harmonijkę. 37 00:04:57,256 --> 00:04:59,550 Nie mógł jej zabrać ze sobą? 38 00:05:00,092 --> 00:05:02,302 - Martwisz się o niego. - A ty nie? 39 00:05:04,722 --> 00:05:06,140 Owszem. 40 00:05:08,517 --> 00:05:10,602 Możesz usiąść? 41 00:05:12,271 --> 00:05:13,480 Proszę. 42 00:05:15,107 --> 00:05:16,567 Dobra. 43 00:05:26,452 --> 00:05:28,495 Shrier gra na harmonijce? 44 00:05:29,288 --> 00:05:30,873 Najwyraźniej już nie. 45 00:05:31,415 --> 00:05:32,541 Daj spokój, Walter. 46 00:05:34,126 --> 00:05:35,210 Przepraszam. 47 00:05:36,128 --> 00:05:41,216 Był w tym kiepski, ale Lesky mu ją dał. 48 00:05:41,300 --> 00:05:44,053 - Lesky? Ten od Powrotu Titanica? - Tak. 49 00:05:45,012 --> 00:05:48,724 Siostra przysłała ją Lesky'emu. 50 00:05:48,974 --> 00:05:52,686 Myślała, że przesiadujemy przy ognisku z muszkietami na ramieniu. 51 00:05:53,062 --> 00:05:54,354 Czy coś w tym stylu. 52 00:05:54,521 --> 00:05:57,191 Lesky miał ją wyrzucić, ale Shrier ją chciał, więc... 53 00:05:57,357 --> 00:05:59,109 Po co, skoro nie umiał grać? 54 00:05:59,985 --> 00:06:01,320 Nie wiem. 55 00:06:01,403 --> 00:06:04,782 Siostra Lesky'ego mu się podobała. Albo wyobrażenie o niej. 56 00:06:05,199 --> 00:06:08,494 Używał jej jak broni. Ta harmonijka... 57 00:06:09,411 --> 00:06:12,247 Gdy ktoś zasypiał w Humvee, zaczynał w nią dąć. 58 00:06:12,331 --> 00:06:14,124 Kto był z wami? 59 00:06:14,208 --> 00:06:18,420 Shrier prowadził, ja siedziałem z przodu, a Benji i Lesky byli z tyłu. 60 00:06:18,879 --> 00:06:23,217 Mówiłeś, że Lesky zginął, gdy pojazd najechał na minę. 61 00:06:24,843 --> 00:06:26,428 Zgadza się. 62 00:06:26,553 --> 00:06:27,805 Byłeś wtedy z nim? 63 00:06:27,930 --> 00:06:31,141 Nie. Lesky jechał innym autem. 64 00:06:31,809 --> 00:06:33,018 Dlaczego? 65 00:06:35,521 --> 00:06:37,147 Bo ja go tam przydzieliłem. 66 00:06:37,898 --> 00:06:39,316 Jak to? 67 00:06:42,778 --> 00:06:44,363 Benji... 68 00:06:45,280 --> 00:06:47,658 Benji męczył Lesky'ego. Zadawał mu mnóstwo pytań. 69 00:06:47,741 --> 00:06:49,159 Jakich pytań? 70 00:06:49,785 --> 00:06:51,203 O głupoty. 71 00:06:51,995 --> 00:06:56,416 O kolędy, piramidy, dinozaury. 72 00:06:56,917 --> 00:06:59,545 Lesky mówił mu, że jest kretynem, 73 00:06:59,628 --> 00:07:01,213 a on się wkurzał. 74 00:07:01,880 --> 00:07:03,632 Benji wciąż go przepytywał, 75 00:07:03,715 --> 00:07:05,342 jakby pragnął bycia obrażanym. 76 00:07:05,801 --> 00:07:11,390 Nie chciałem tego słuchać, więc dałem Lesky'ego do innego auta, 77 00:07:11,473 --> 00:07:13,684 a kolesia z tamtego dałem do nas. 78 00:07:14,393 --> 00:07:15,435 A potem? 79 00:07:17,729 --> 00:07:19,189 Cóż... 80 00:07:20,357 --> 00:07:22,067 Ruszyliśmy i... 81 00:07:23,193 --> 00:07:25,028 Ich samochód jechał pierwszy 82 00:07:26,238 --> 00:07:30,075 i nagle zwolnili z jakiegoś powodu, 83 00:07:30,159 --> 00:07:32,494 więc i my zwolniliśmy. 84 00:07:33,704 --> 00:07:36,498 Wtedy ich samochód podskoczył i opadł na ziemię. 85 00:07:38,083 --> 00:07:39,877 Wszędzie był dym. 86 00:07:41,962 --> 00:07:46,133 Wysiadłem, by sprawdzić, co z Leskym, a on już nie żył. 87 00:07:46,550 --> 00:07:48,677 Na pewno nie żył i... 88 00:07:50,762 --> 00:07:55,100 Miał tu wbity kawałek metalu. 89 00:07:56,560 --> 00:07:58,312 O tutaj. 90 00:08:00,314 --> 00:08:01,732 Szkoda. 91 00:08:07,613 --> 00:08:08,906 Walterze, 92 00:08:10,490 --> 00:08:12,492 co jeszcze myślisz o tym zdarzeniu? 93 00:08:15,329 --> 00:08:17,539 Dowodziłem, straciłem cierpliwość, 94 00:08:17,623 --> 00:08:19,791 wsadziłem Lesky'ego do innego auta i zginął. 95 00:08:19,875 --> 00:08:21,168 Bo straciłeś cierpliwość? 96 00:08:21,251 --> 00:08:23,462 Mogę na to patrzeć jakoś inaczej? 97 00:08:23,545 --> 00:08:25,589 - Że to nie... - Nie miało związku? 98 00:08:25,714 --> 00:08:27,216 - Że to niczyja wina? - Tak. 99 00:08:29,134 --> 00:08:31,428 Podjąłem decyzję. Takie są fakty. 100 00:08:31,511 --> 00:08:32,763 Nie taki był twój cel. 101 00:08:32,846 --> 00:08:35,599 Nieważne, jaki miałem cel czy zamiar. 102 00:08:35,682 --> 00:08:36,767 To się tam nie liczyło. 103 00:08:36,850 --> 00:08:38,685 Ale nie jesteś tam, tylko tu. 104 00:08:38,769 --> 00:08:41,563 Jestem tu i muszę o tym zapomnieć. 105 00:08:41,813 --> 00:08:44,191 Nie musisz. 106 00:08:45,359 --> 00:08:46,944 A chcesz zapomnieć? 107 00:08:47,986 --> 00:08:49,446 Chcę poczuć coś nowego. 108 00:08:51,073 --> 00:08:52,449 Nieważne, co mnie czeka. 109 00:08:53,575 --> 00:08:56,620 Ale wciąż widzę pojazd na drodze przed nami i... 110 00:08:56,703 --> 00:09:00,165 Wciąż go widzę i pragnę, by się zatrzymał 111 00:09:00,249 --> 00:09:05,254 albo zwolnił, ale jest za późno. 112 00:09:07,256 --> 00:09:08,674 To moja wina. 113 00:09:08,966 --> 00:09:11,385 - Walterze. - Chodzi mi o wspomnienia. 114 00:09:14,596 --> 00:09:16,181 Że je podsycam. 115 00:09:19,643 --> 00:09:21,144 Nie potrafię odpuścić. 116 00:09:21,937 --> 00:09:23,814 To sporo jak na jedną osobę. 117 00:09:27,025 --> 00:09:29,653 Wielu kolegów przechodzi cięższe chwile. 118 00:09:30,028 --> 00:09:31,405 Dam sobie radę. 119 00:09:33,198 --> 00:09:37,327 Shriera już nie ma, 120 00:09:38,412 --> 00:09:39,788 to ktoś musi. 121 00:10:07,065 --> 00:10:09,192 Popsuło się. Robiłaś coś z tym? 122 00:10:09,276 --> 00:10:10,485 Nie. 123 00:10:10,777 --> 00:10:11,987 Jak poszło z Andrew? 124 00:10:12,112 --> 00:10:14,406 Z Anthonym. Muszę znaleźć... 125 00:10:15,741 --> 00:10:16,867 Co? 126 00:10:46,188 --> 00:10:51,443 MIENIE PACJENTA HEIDI BERGMAN 127 00:10:55,447 --> 00:10:57,324 KALIFORNIA 128 00:11:00,369 --> 00:11:03,121 Anthony był prosty. 129 00:11:03,455 --> 00:11:04,664 W złym sensie. 130 00:11:04,748 --> 00:11:07,209 SZPITAL CENNE PRZEDMIOTY PACJENTA 131 00:11:09,628 --> 00:11:11,505 Czemu mi nie powiedziałaś, że byłam w szpitalu? 132 00:11:12,047 --> 00:11:14,758 Miałam ci mówić? Przecież tam byłaś. 133 00:11:18,345 --> 00:11:20,013 Czemu o tym nie rozmawiamy? 134 00:11:20,138 --> 00:11:22,182 Nagle chcesz o tym porozmawiać? 135 00:11:23,600 --> 00:11:24,810 Niby o czym? 136 00:11:24,893 --> 00:11:26,436 Sprawy się posypały. 137 00:11:27,312 --> 00:11:29,189 Potrzebowałaś odpocząć. 138 00:11:33,110 --> 00:11:36,696 To nie znaczy, że całe życie 139 00:11:38,323 --> 00:11:39,616 masz się ukrywać. 140 00:11:44,371 --> 00:11:46,456 Albo bałaganić w domu. 141 00:12:10,689 --> 00:12:12,399 Jak cię tam traktują? 142 00:12:13,400 --> 00:12:15,360 Dobrze, ładnie tu. 143 00:12:15,527 --> 00:12:16,987 Jaki masz pokój? 144 00:12:17,821 --> 00:12:18,864 Ładny. 145 00:12:18,947 --> 00:12:20,991 Nie znasz innych słów? 146 00:12:23,285 --> 00:12:24,661 Ktoś tam jest? 147 00:12:25,245 --> 00:12:26,455 Kilka osób. 148 00:12:28,373 --> 00:12:29,416 A co? 149 00:12:31,251 --> 00:12:32,836 Kto podsłuchuje? 150 00:12:33,044 --> 00:12:36,506 Gdy rozmawiam z synem, chcę rozmawiać tylko z nim. 151 00:12:36,715 --> 00:12:38,133 Nie masz jeszcze telefonu? 152 00:12:38,383 --> 00:12:40,594 Nikt nie ma. Dlatego rozmawiamy przez to. 153 00:12:40,719 --> 00:12:42,179 Nie możesz sobie kupić? 154 00:12:42,345 --> 00:12:43,430 Jesteśmy na bagnach. 155 00:12:43,513 --> 00:12:46,057 W okolicy jest tylko osiedle emerytów. 156 00:12:46,141 --> 00:12:48,393 Szpital na bagnach? 157 00:12:48,477 --> 00:12:50,854 To nie szpital, mamo. My nie... 158 00:12:51,104 --> 00:12:53,773 To jak biurowiec. Możemy normalnie porozmawiać? 159 00:12:53,857 --> 00:12:55,108 Rozmawiamy normalnie. 160 00:12:55,192 --> 00:12:57,402 Nie. Nikogo tak tu nie przepytują. 161 00:12:57,486 --> 00:12:59,988 Czy Joseph tak się odzywa do matki? 162 00:13:00,071 --> 00:13:01,156 Shrier? 163 00:13:02,699 --> 00:13:03,742 Nie mam pojęcia. 164 00:13:03,825 --> 00:13:05,076 Daj mi z nim porozmawiać. 165 00:13:06,745 --> 00:13:07,996 Nie ma go tu. 166 00:13:08,079 --> 00:13:09,331 A gdzie jest? 167 00:13:10,957 --> 00:13:12,209 On... 168 00:13:13,376 --> 00:13:14,419 Muszę kończyć. 169 00:13:14,669 --> 00:13:17,339 - Czemu nie możesz rozmawiać? - Bo nie mogę. 170 00:13:17,464 --> 00:13:18,673 I tyle, dobra? 171 00:13:20,175 --> 00:13:21,301 Kocham cię. 172 00:13:56,086 --> 00:13:58,421 - Heidi? Jesteś. - Cześć. 173 00:13:58,630 --> 00:14:01,132 Szukałem cię. Wpadłem na szalony pomysł. 174 00:14:01,216 --> 00:14:02,634 Chcę ci go przedstawić. 175 00:14:02,801 --> 00:14:04,719 - Dobrze. - Co, gdyby któregoś dnia 176 00:14:04,803 --> 00:14:08,682 chłopaki się obudzili, a to by wyglądało jak centrum handlowe? 177 00:14:09,849 --> 00:14:12,352 Pełna symulacja. 178 00:14:12,435 --> 00:14:14,187 Dajemy im zadanie. 179 00:14:14,271 --> 00:14:17,440 Muszą kupić prezent tacie, czy coś. 180 00:14:17,524 --> 00:14:19,609 Ale stworzymy im przeszkody, 181 00:14:19,693 --> 00:14:21,653 które ukażą trudności grupy. 182 00:14:21,736 --> 00:14:23,488 Skupimy się na nich. 183 00:14:23,572 --> 00:14:25,740 - Co ty na to? - Tak, to... 184 00:14:27,158 --> 00:14:29,494 Możemy porozmawiać kiedy indziej? 185 00:14:30,954 --> 00:14:32,455 Jasne. 186 00:14:33,123 --> 00:14:34,457 Oczywiście. 187 00:14:35,083 --> 00:14:36,668 Co tu w ogóle robisz? 188 00:14:38,169 --> 00:14:40,505 Co robisz w składziku? 189 00:16:11,513 --> 00:16:13,223 Szukam Redwood. 190 00:16:13,765 --> 00:16:14,808 To tutaj. 191 00:16:18,395 --> 00:16:21,940 Jestem Thomas Carrasco z Departamentu Obrony. 192 00:16:23,024 --> 00:16:25,443 Chcę z kimś porozmawiać o Homecoming. 193 00:16:25,527 --> 00:16:27,320 Powstało na zlecenie Departamentu. 194 00:16:27,904 --> 00:16:30,532 Musi pan porozmawiać z kimś od zgodności. 195 00:16:30,615 --> 00:16:32,450 Byłem tam, ale wysłali mnie tu. 196 00:16:33,785 --> 00:16:36,413 - Tutaj pana przysłano? - Tak. 197 00:16:36,496 --> 00:16:39,374 Umawiał się pan przez infolinię? Muszą... 198 00:16:39,499 --> 00:16:41,543 Chciałbym porozmawiać z kimś dzisiaj. 199 00:16:43,128 --> 00:16:46,423 Dobrze. Sprawdzę, czy ktoś jest dostępny. 200 00:17:02,021 --> 00:17:03,606 Colin? 201 00:17:04,065 --> 00:17:05,650 Przyszedł pan z Departamentu Obrony. 202 00:17:06,943 --> 00:17:07,986 Dobrze. 203 00:17:09,863 --> 00:17:13,908 Thomas Carrasco pyta o Homecoming. Czy mam... Halo? 204 00:17:30,675 --> 00:17:32,886 - Czy to on? - Tak, ale nie musisz... 205 00:17:32,969 --> 00:17:34,179 Zajmę się tym. 206 00:17:35,638 --> 00:17:36,639 Tom. 207 00:17:39,309 --> 00:17:40,393 Tak. 208 00:17:40,935 --> 00:17:42,479 Odbijasz się od drzwi do drzwi? 209 00:17:42,562 --> 00:17:43,772 Nie szkodzi. 210 00:17:44,272 --> 00:17:47,484 Mamy tu pięć pięter. Sam się tu gubię. 211 00:17:47,817 --> 00:17:48,902 W czym mogę pomóc? 212 00:17:49,778 --> 00:17:53,448 Mam kilka pytań o program Geista. Homecoming. 213 00:17:53,531 --> 00:17:54,866 Znasz szczegóły? 214 00:17:55,325 --> 00:17:56,868 Raczej nie. 215 00:17:57,035 --> 00:17:59,329 Ale ten program już zawieszono. 216 00:17:59,454 --> 00:18:00,872 Chyba nie, 217 00:18:00,955 --> 00:18:04,209 ale mnie interesuje raport o zdarzeniu z 2018 roku 218 00:18:04,751 --> 00:18:06,294 dotyczący Waltera Cruza. 219 00:18:08,296 --> 00:18:09,881 Co się wydarzyło? 220 00:18:10,465 --> 00:18:12,884 Proszę spojrzeć. 221 00:18:14,219 --> 00:18:19,140 Tu jest data wypisu Cruza. 222 00:18:19,933 --> 00:18:22,602 15 maja 2018. 223 00:18:23,311 --> 00:18:24,813 A tutaj 224 00:18:25,104 --> 00:18:29,317 dane o zatrudnieniu administratorki, Heidi Bergman. 225 00:18:29,692 --> 00:18:30,944 Znałeś ją? 226 00:18:31,861 --> 00:18:33,822 Heidi Bergman? Nie. 227 00:18:34,739 --> 00:18:36,241 Ale pracowała dla Geista? 228 00:18:36,574 --> 00:18:38,034 Skoro tak twierdzisz. 229 00:18:38,284 --> 00:18:41,538 Przepraszam, nigdy nie byłem w Tampie. 230 00:18:42,038 --> 00:18:44,415 Jestem potrzebny w centrali. 231 00:18:45,375 --> 00:18:48,294 Tu jest data jej zwolnienia. 232 00:18:49,337 --> 00:18:51,840 - 15 maja? - 2018 roku. 233 00:18:52,507 --> 00:18:56,761 Cruza wypisano za agresję tego samego dnia, 234 00:18:57,178 --> 00:18:59,430 co Bergman trafiła do szpitala. 235 00:18:59,556 --> 00:19:00,598 Jasne. 236 00:19:00,682 --> 00:19:03,852 Zastanawiam się, czy hospitalizacja była konieczna przez Cruza. 237 00:19:03,935 --> 00:19:05,228 Rozumiem. 238 00:19:05,311 --> 00:19:07,856 Przejdźmy tutaj. 239 00:19:10,567 --> 00:19:11,860 Ko-Ka. 240 00:19:12,193 --> 00:19:13,319 Ko-Ka? 241 00:19:13,403 --> 00:19:15,613 Tak. Korelacja, kauzacja. 242 00:19:15,905 --> 00:19:17,365 Często mamy z tym do czynienia. 243 00:19:17,490 --> 00:19:18,616 Jak to? 244 00:19:18,700 --> 00:19:22,579 Moja praca polega na czytaniu danych 245 00:19:22,662 --> 00:19:24,455 i znajdowaniu w nich logiki. 246 00:19:24,747 --> 00:19:26,124 Gdy za długo się na nie patrzy, 247 00:19:26,207 --> 00:19:27,876 dane pokażą, co chcemy zobaczyć. 248 00:19:27,959 --> 00:19:29,794 Nie chcę, by mi coś pokazywały. 249 00:19:29,878 --> 00:19:31,421 Ale jeśli zdarzenia są powiązane... 250 00:19:31,504 --> 00:19:34,048 Bo zdarzyły się tego samego dnia? 251 00:19:34,173 --> 00:19:35,466 Tak i dlatego, że... 252 00:19:35,550 --> 00:19:38,094 Urodziłem się tego dnia, co mój ojciec. 253 00:19:38,177 --> 00:19:39,679 Czy jesteśmy tą samą osobą? 254 00:19:40,930 --> 00:19:43,266 - Nie. - Czyli rozumiesz. 255 00:19:44,100 --> 00:19:46,603 Szukam jakichkolwiek akt. 256 00:19:46,686 --> 00:19:49,939 Raportu o zdarzeniu, ubezpieczenia. Czegoś, co udowodni... 257 00:19:50,023 --> 00:19:53,234 Że coś się wydarzyło. A jeśli tak nie było? 258 00:19:53,568 --> 00:19:54,569 Co? 259 00:19:54,652 --> 00:19:57,113 Nic się nie wydarzyło. Czy będzie jakiś raport? 260 00:19:58,239 --> 00:19:59,490 - Nie, ale... - No i dobra. 261 00:20:03,369 --> 00:20:06,164 - Czy my... - Muszę wracać do pracy. 262 00:20:07,624 --> 00:20:09,083 No dobrze. 263 00:20:10,543 --> 00:20:13,296 - Skoro nie ma akt... - Nie ma. 264 00:20:14,339 --> 00:20:16,883 - Ślepa uliczka. Przykro mi. - Nie szkodzi. 265 00:20:17,592 --> 00:20:20,803 Porozmawiam z pacjentami. 266 00:20:22,972 --> 00:20:26,017 - Pacjentami? - Z ośrodka Homecoming. 267 00:20:27,644 --> 00:20:28,978 Jasne. 268 00:20:29,646 --> 00:20:32,273 Oni są rozsiani po całym kraju. 269 00:20:32,690 --> 00:20:34,943 No i chronimy dane osobowe. 270 00:20:35,026 --> 00:20:37,695 - Ciężko będzie namierzyć... - Już jednego namierzyłem. 271 00:20:38,529 --> 00:20:39,572 Tak? 272 00:20:40,281 --> 00:20:41,366 Tak. 273 00:20:43,993 --> 00:20:45,912 Porozmawiam z nim. 274 00:20:49,499 --> 00:20:51,000 Dziękuję za spotkanie. 275 00:21:13,231 --> 00:21:16,609 Engel, już nie chcę grać w Monopoly. 276 00:21:16,734 --> 00:21:18,194 Mam dosyć. 277 00:21:18,319 --> 00:21:21,072 Nie, to nie Engel. 278 00:21:22,365 --> 00:21:23,533 Cześć. 279 00:21:27,954 --> 00:21:28,997 Chcesz wejść? 280 00:21:31,040 --> 00:21:32,041 Jasne. 281 00:21:34,210 --> 00:21:35,169 Co tam? 282 00:21:36,129 --> 00:21:39,757 - Pogrzebałam trochę i... - Tak? 283 00:21:39,841 --> 00:21:40,842 Proszę. 284 00:21:44,637 --> 00:21:47,598 - Pomyślałam, że może... - Jasne. 285 00:21:48,391 --> 00:21:50,518 Dziękuję. Naprawdę. 286 00:22:00,528 --> 00:22:01,529 Co to? 287 00:22:05,908 --> 00:22:09,287 Myślałem sporo po naszej rozmowie 288 00:22:09,787 --> 00:22:11,330 i oglądałem sobie trasę. 289 00:22:12,165 --> 00:22:15,084 Żeby czymś się zająć. Gdybym wiedział, że przyjdziesz... 290 00:22:15,209 --> 00:22:17,211 Co to jest? 291 00:22:20,173 --> 00:22:22,550 Jeśli... 292 00:22:23,509 --> 00:22:25,470 Jadąc tą drogą, 293 00:22:26,721 --> 00:22:32,685 za Yosemite, trafisz na małe miasteczka, jak Angels Camp i Cave City. 294 00:22:34,228 --> 00:22:36,773 - Fish Camp? - Byłem tam. 295 00:22:36,856 --> 00:22:38,399 Przejazdem. 296 00:22:38,608 --> 00:22:40,651 - Naprawdę? - Tak, raz. 297 00:22:41,152 --> 00:22:42,445 Miałem 17 lat. 298 00:22:42,737 --> 00:22:44,614 Co tam robiłeś? 299 00:22:44,947 --> 00:22:46,616 Wygłupiałem się. 300 00:22:46,991 --> 00:22:48,409 Koledze z liceum 301 00:22:48,493 --> 00:22:50,495 zmarł dziadek i zostawił mu hondę civic. 302 00:22:50,661 --> 00:22:53,581 Złoty metalik z przebiegiem 300 tysięcy kilometrów. 303 00:22:53,664 --> 00:22:56,084 Najfajniejsza rzecz, jaką widziałem. 304 00:22:56,167 --> 00:23:00,505 Dałem mu za nią wszystkie pieniądze, jakieś dwa tysiące. 305 00:23:00,588 --> 00:23:02,757 Postanowiłem pojechać do Yosemite. 306 00:23:03,883 --> 00:23:05,802 Zawsze chciałeś tam pojechać. 307 00:23:06,761 --> 00:23:08,304 Tak. 308 00:23:08,763 --> 00:23:11,265 To było najodleglejsze miejsce, jakie znałem. 309 00:23:11,349 --> 00:23:14,769 To jedno wiedziałem, że jest daleko, 310 00:23:14,852 --> 00:23:16,646 a ja chciałem jeździć samochodem. 311 00:23:17,939 --> 00:23:19,440 Mama się wkurzyła. 312 00:23:19,774 --> 00:23:22,360 Powiedziała: „Przejechałeś 6000 kilometrów, 313 00:23:22,443 --> 00:23:24,779 „żeby oglądać jelenie z białymi biedakami?”. 314 00:23:26,447 --> 00:23:28,491 - Ale pojechałeś. - Tak. 315 00:23:28,783 --> 00:23:31,911 Do wojska miałem jeszcze kilka tygodni. 316 00:23:32,829 --> 00:23:36,958 Jechałem aż z Georgii, dzień i noc. 317 00:23:37,375 --> 00:23:39,418 Pierwszy raz zwiedziłem kraj. 318 00:23:39,502 --> 00:23:42,880 W górach zwróciłem uwagę 319 00:23:42,964 --> 00:23:44,715 na małe miasteczka. 320 00:23:44,841 --> 00:23:49,178 Pustawe. Ze sklepem z narzędziami i kawiarnią, 321 00:23:49,387 --> 00:23:51,097 ale to było dla mnie niesamowite. 322 00:23:51,180 --> 00:23:53,641 Przejeżdżałem przez nie w dwie sekundy, 323 00:23:54,058 --> 00:23:56,477 ale każde z nich było osobną planetą. 324 00:23:56,561 --> 00:24:00,523 Czułem, że jak się zatrzymam, to zniknę. 325 00:24:02,191 --> 00:24:03,734 Jak to znikniesz? 326 00:24:03,985 --> 00:24:07,155 Gdybym się zatrzymał i im się przyjrzał, 327 00:24:07,864 --> 00:24:09,824 to byłby koniec. Takie byłoby moje życie. 328 00:24:10,867 --> 00:24:13,411 Ale jechałem dalej. 329 00:24:15,163 --> 00:24:17,456 Jak było w Parku Narodowym? Wspaniale? 330 00:24:19,000 --> 00:24:20,334 Nie wiem. 331 00:24:21,627 --> 00:24:22,920 Nie wiesz? 332 00:24:23,129 --> 00:24:26,591 Nie dojechałem do niego. 333 00:24:27,258 --> 00:24:30,094 Gdy zbliżałem się do leśniczówki, 334 00:24:30,178 --> 00:24:33,806 gdy już byłem tuż obok, zgasł mi silnik. 335 00:24:34,724 --> 00:24:36,184 - Niemożliwe. - Owszem. 336 00:24:36,934 --> 00:24:38,060 Zgasł. 337 00:24:38,144 --> 00:24:40,354 Mama musiała mi kupić bilet na autobus. 338 00:24:41,189 --> 00:24:45,985 Gdy wróciłem do domu, miała minę „a nie mówiłam?”. 339 00:24:46,611 --> 00:24:48,946 Po kilku tygodniach byłem już w wojsku. 340 00:24:49,030 --> 00:24:51,824 Przejechałeś taki kawał drogi po nic? 341 00:24:52,408 --> 00:24:53,659 Tak. 342 00:24:54,869 --> 00:24:57,246 Ale siedząc przy bramie, czekając na hol, 343 00:24:57,330 --> 00:24:59,123 myślałem sobie: 344 00:24:59,582 --> 00:25:03,502 „To nic, zobaczysz wiele miejsc, 345 00:25:04,337 --> 00:25:05,588 „zobaczysz cały świat”. 346 00:25:05,671 --> 00:25:07,465 Dwa tygodnie później wyjechałeś. 347 00:25:08,299 --> 00:25:09,508 Tak. 348 00:25:10,176 --> 00:25:11,302 Ale... 349 00:25:12,929 --> 00:25:14,555 Nie było tak, jak myślałem. 350 00:25:21,646 --> 00:25:23,105 A jak było? 351 00:25:26,067 --> 00:25:27,443 Gorąco. 352 00:25:27,985 --> 00:25:30,446 Ciężko się oddychało i myślało. 353 00:25:32,031 --> 00:25:34,200 Gdy się przyzwyczaiłem, 354 00:25:34,283 --> 00:25:36,202 zdarzało się coś nowego, 355 00:25:36,285 --> 00:25:38,663 coś potwornego. 356 00:25:39,497 --> 00:25:41,374 Nie rozumiałem, po co tam jestem. 357 00:25:41,457 --> 00:25:43,125 Nikt nie rozumiał. 358 00:25:43,209 --> 00:25:46,337 To było najstraszniejsze. Ten bezsens. 359 00:25:46,963 --> 00:25:49,840 Chciałem, by to jak najszybciej minęło. 360 00:25:51,300 --> 00:25:54,762 Chciałem pojechać gdzie indziej i robić co innego. 361 00:25:55,763 --> 00:25:57,848 Chciałem być... 362 00:25:57,932 --> 00:26:00,977 w miejscu, gdzie każdy kolejny dzień coś znaczy. 363 00:26:01,060 --> 00:26:02,103 Rozumiesz? 364 00:26:06,274 --> 00:26:08,734 A ty co widzisz? 365 00:26:10,236 --> 00:26:12,530 - Ja? - Tak. 366 00:26:15,950 --> 00:26:17,410 Jestem tutaj. 367 00:26:25,001 --> 00:26:27,336 - Muszę już iść. - Mieszkasz w pobliżu? 368 00:26:28,296 --> 00:26:29,630 Dobrze. 369 00:26:29,964 --> 00:26:32,341 - Dziękuję za harmonijkę. - Jasne. 370 00:26:46,147 --> 00:26:47,606 Do jutra. 371 00:27:08,044 --> 00:27:10,963 To zamienia wszystko w spaghetti. 372 00:27:11,047 --> 00:27:12,548 Nieważne co. 373 00:27:12,631 --> 00:27:14,175 Nawet bekon. 374 00:27:14,258 --> 00:27:15,593 Mogę cię o coś spytać? 375 00:27:16,677 --> 00:27:18,054 Jasne. 376 00:27:18,262 --> 00:27:20,056 Zapomniałaś kiedyś o czymś? 377 00:27:20,181 --> 00:27:21,515 O czymś ważnym, 378 00:27:21,599 --> 00:27:23,726 o czym powinnaś pamiętać? 379 00:27:23,809 --> 00:27:25,227 Ciągle tak mam. 380 00:27:25,311 --> 00:27:27,980 Rok temu na urodziny AJ wziął mnie na randkę. 381 00:27:28,564 --> 00:27:30,775 Poimprezowaliśmy. Ocknęłam się po trzech dniach. 382 00:27:30,858 --> 00:27:32,985 Poumawiałam się do lekarzy. 383 00:27:33,069 --> 00:27:35,404 To były dziwne wizyty. 384 00:27:35,780 --> 00:27:38,157 - Nic nie pamiętam, poza... - Spójrz na to. 385 00:27:39,367 --> 00:27:41,827 To z mojej dawnej pracy. 386 00:27:42,244 --> 00:27:43,412 Co to? 387 00:27:43,621 --> 00:27:46,332 Telefony do tego samego człowieka. 388 00:27:49,502 --> 00:27:50,753 Kim jest Colin? 389 00:27:51,170 --> 00:27:52,254 Nie wiem. 390 00:27:55,466 --> 00:27:57,093 Wyparłaś to? 391 00:27:57,385 --> 00:27:58,761 Chyba tak. 392 00:27:59,136 --> 00:28:00,304 Zadzwoń do niego. 393 00:28:00,388 --> 00:28:01,722 Nie znam go. 394 00:28:01,806 --> 00:28:04,809 To co zrobisz? Musisz zadzwonić. Zadzwoń! 395 00:28:04,892 --> 00:28:07,186 Telefon nie działa. 396 00:28:07,269 --> 00:28:09,397 Chodź ze mną. 397 00:28:17,238 --> 00:28:18,906 Jest sygnał? 398 00:28:20,825 --> 00:28:22,284 Mówi Colin. 399 00:28:22,868 --> 00:28:26,163 Mówi Heidi Bergman i... 400 00:28:32,420 --> 00:28:33,587 Co się stało? 401 00:28:43,889 --> 00:28:46,267 - Do zobaczenia na miejscu. - Jasne.