1 00:00:27,549 --> 00:00:29,301 Wszystko w porządku, mamo. 2 00:00:33,513 --> 00:00:35,474 Nie martw się o nas. 3 00:00:48,195 --> 00:00:52,324 Pamiętasz, jak upadłem na te grabie w szopie? 4 00:00:54,868 --> 00:00:57,120 Nigdy wcześniej nie widziałem własnej krwi. 5 00:00:59,080 --> 00:01:00,665 Zakręciło mi się w głowie. 6 00:01:12,385 --> 00:01:13,678 I... 7 00:01:16,223 --> 00:01:17,933 Poczułem coś, 8 00:01:18,934 --> 00:01:20,644 gdy krwawiłem. 9 00:01:21,394 --> 00:01:25,232 Coś, o czym on zawsze mówi. 10 00:01:26,441 --> 00:01:27,901 Ducha. 11 00:01:29,820 --> 00:01:31,196 Ale... 12 00:01:32,447 --> 00:01:35,033 Nie potrwało to długo. Przeminęło. 13 00:01:43,625 --> 00:01:46,086 Co, jeśli już go w sobie nie znajdę? 14 00:01:50,757 --> 00:01:54,177 Jeśli on go we mnie nie znajdzie? 15 00:02:36,219 --> 00:02:39,848 ROZDZIAŁ CZWARTY 16 00:02:39,931 --> 00:02:43,894 WIELKI DUCH 17 00:03:36,821 --> 00:03:37,948 Bo... 18 00:03:39,407 --> 00:03:45,372 Znów słyszałem, jak w mieście o tobie mówią. 19 00:03:47,707 --> 00:03:50,794 Sądzą, że ci odbiło, bo zatrudniasz wyzwolonych. 20 00:04:00,136 --> 00:04:02,514 Żelazo to żelazo. 21 00:04:02,597 --> 00:04:05,058 Jak ktoś umie je obrabiać, 22 00:04:05,141 --> 00:04:07,519 to Duch jest z nim i w nim. 23 00:04:07,602 --> 00:04:09,813 Skąd wiesz, że... 24 00:04:13,024 --> 00:04:13,900 Dziękuję. 25 00:04:14,484 --> 00:04:15,777 Nie, dziękuję. 26 00:04:26,788 --> 00:04:30,709 Skąd wiesz, że jest w nich Duch? 27 00:04:32,711 --> 00:04:36,172 Wielki Duch jest we wszystkim. 28 00:04:36,256 --> 00:04:38,675 W ziemi i w niebie. 29 00:04:39,884 --> 00:04:41,928 Łączy nas. 30 00:04:42,387 --> 00:04:44,014 Już ci mówiłem. 31 00:04:49,019 --> 00:04:51,646 Jeśli go nie widać, 32 00:04:53,982 --> 00:04:55,900 skąd wiadomo, że istnieje? 33 00:04:57,819 --> 00:04:59,404 Nie widać go. 34 00:05:00,655 --> 00:05:02,157 Ale go czuć. 35 00:05:04,701 --> 00:05:06,870 A jeśli 36 00:05:07,537 --> 00:05:09,748 ja go w sobie nie czuję? 37 00:05:09,831 --> 00:05:11,332 Co wtedy? 38 00:05:18,131 --> 00:05:20,175 Poczujesz go, synu. 39 00:05:23,553 --> 00:05:25,472 Wszystko w swoim czasie. 40 00:05:40,737 --> 00:05:41,738 Arnoldzie. 41 00:05:44,407 --> 00:05:46,659 Podejdź, dokończysz ogniwa. 42 00:05:49,037 --> 00:05:51,039 A kto będzie pilnował ognia? 43 00:05:51,831 --> 00:05:54,417 Mój syn już powinien dać radę. 44 00:05:55,877 --> 00:05:57,253 Krzepki Mack. 45 00:05:58,880 --> 00:06:01,132 Ależ on szybko rośnie. 46 00:06:02,759 --> 00:06:05,595 Jeszcze ojca przerośniesz. 47 00:06:08,098 --> 00:06:10,308 Idź. Stań tam. 48 00:06:23,279 --> 00:06:26,366 Chwyć. 49 00:06:27,867 --> 00:06:29,244 A jeśli zepsuję? 50 00:06:30,578 --> 00:06:33,998 Ciekły ogień to krew tej ziemi. 51 00:06:34,207 --> 00:06:38,378 Szanuj go, a poradzisz sobie z żelazem. 52 00:07:17,625 --> 00:07:20,086 Masz nauczkę. Spróbuj raz jeszcze. 53 00:09:37,181 --> 00:09:39,475 -Mack? -Pan Arnold? 54 00:09:43,229 --> 00:09:45,481 Co tu robisz, chłopcze? 55 00:09:45,565 --> 00:09:47,442 Nic, proszę pana. 56 00:09:48,609 --> 00:09:50,862 Nie wygląda to na nic. 57 00:09:53,281 --> 00:09:54,741 Powiedz. 58 00:09:56,326 --> 00:09:58,286 Co tam trzymasz? 59 00:10:18,431 --> 00:10:20,391 Zabawa z ogniem jest niebezpieczna. 60 00:10:22,310 --> 00:10:26,397 Wiem. Chciałem ujrzeć Ducha. 61 00:10:28,566 --> 00:10:30,234 Co takiego? 62 00:10:30,318 --> 00:10:33,571 Wielkiego Ducha. Chciałem go ujrzeć. 63 00:10:33,654 --> 00:10:36,157 Pana tatko o nim mówi. 64 00:10:36,240 --> 00:10:38,159 Chciałem zobaczyć, czy go w sobie mam. 65 00:10:40,161 --> 00:10:41,454 Zatem... 66 00:10:42,955 --> 00:10:45,958 uważasz, że możesz spalić ziemię, 67 00:10:46,042 --> 00:10:47,710 bo taką masz ochotę? 68 00:10:47,794 --> 00:10:49,295 Skądże. 69 00:10:50,338 --> 00:10:52,382 To co chciałeś zrobić? 70 00:10:56,469 --> 00:10:58,012 Pokaż mi. 71 00:11:00,473 --> 00:11:02,850 Pokaż, co robiłeś. 72 00:11:24,956 --> 00:11:26,999 Co cię trapi? 73 00:11:27,083 --> 00:11:28,209 No bo... 74 00:11:30,586 --> 00:11:32,630 Nie chcę, żeby gasły. 75 00:11:33,589 --> 00:11:36,551 Chcę, żeby spadły na sam dół. 76 00:11:36,634 --> 00:11:38,302 Żeby pokazać Ducha. 77 00:11:43,933 --> 00:11:47,812 Pozwalasz Duchowi się od ciebie oddalić. 78 00:11:54,610 --> 00:11:59,449 Nie możesz wrzucić tam zapałki, licząc, że nie zgaśnie. 79 00:12:00,908 --> 00:12:02,743 Musisz jej pomóc. 80 00:12:02,827 --> 00:12:05,246 Ochronić ją własną duszą. 81 00:12:05,329 --> 00:12:09,459 Tak pokażesz, jak wielki jest w tobie duch. 82 00:13:32,583 --> 00:13:36,420 To usztywni zrastającą się kość. 83 00:13:37,797 --> 00:13:39,799 A jeśli nie pomoże? 84 00:13:39,882 --> 00:13:42,385 Musisz być silny, Mack. 85 00:13:43,636 --> 00:13:44,720 No dobrze. 86 00:13:46,514 --> 00:13:48,182 Nie obawiaj się, młodzieńcze. 87 00:13:48,808 --> 00:13:52,562 Wielki Duch pulsuje w ogniu. 88 00:13:52,645 --> 00:13:55,648 Spłynie na ciebie. 89 00:13:56,440 --> 00:13:57,984 Czujesz go? 90 00:13:58,651 --> 00:14:00,486 Czuję. 91 00:14:02,363 --> 00:14:03,447 Arnoldzie, 92 00:14:04,907 --> 00:14:07,285 zaczekaj na mnie w domu. 93 00:14:08,411 --> 00:14:10,830 Tam porozmawiamy. 94 00:14:49,327 --> 00:14:51,162 Nosi w sobie gniew, Em. 95 00:14:54,665 --> 00:15:00,046 Żarzy się i rozjaśnia mój. 96 00:15:07,595 --> 00:15:12,475 Nasz syn pragnie pochwycić Ducha, 97 00:15:12,558 --> 00:15:14,852 zamiast wsłuchać się w jego zew. 98 00:15:19,690 --> 00:15:22,276 Nie powinien pobierać ode mnie nauk. 99 00:15:27,448 --> 00:15:31,869 Bóg wie, że to ty sprawiłaś, że mam w sobie Ducha. 100 00:15:39,418 --> 00:15:41,337 Ale jakim kosztem? 101 00:15:47,051 --> 00:15:49,762 Jakim? 102 00:15:57,937 --> 00:15:59,563 Jakim kosztem? 103 00:17:19,435 --> 00:17:21,270 Jak chce pan za to zapłacić? 104 00:17:22,813 --> 00:17:25,149 Ojciec pokryje koszt. 105 00:17:26,317 --> 00:17:29,320 To tak nie działa. 106 00:17:30,196 --> 00:17:34,325 Tata musi tu przyjść, jak mam to sprzedać na kredyt. 107 00:17:45,461 --> 00:17:48,589 A co z tymi słodyczami, do cholery? 108 00:18:40,516 --> 00:18:45,646 Którym się zajmiemy? 109 00:18:46,564 --> 00:18:50,276 Jeremiah czy Hastym? 110 00:18:52,528 --> 00:18:55,030 Tym, za którego dają więcej. 111 00:18:55,114 --> 00:18:58,284 Słusznie. No to Jeremiah. 112 00:19:02,329 --> 00:19:05,082 Własność plantacji Reynoldsów, 113 00:19:05,165 --> 00:19:07,084 jakieś 60 km na południe. 114 00:19:08,460 --> 00:19:11,714 Uciekł tydzień temu, jak jego pan sprzedał jego żonę. 115 00:19:11,797 --> 00:19:13,966 Nie widziano go. 116 00:19:15,217 --> 00:19:18,929 No to odwiedźmy żoneczkę. Wie, gdzie się kryje. 117 00:19:19,013 --> 00:19:21,140 Tak i nie. 118 00:19:21,223 --> 00:19:24,727 Okłamie nas. Zrobimy tak. 119 00:19:24,810 --> 00:19:29,523 Już popytałem. Zostało jedno miejsce. 120 00:19:29,607 --> 00:19:34,194 Schowamy się przy drodze za farmą, 121 00:19:35,070 --> 00:19:36,947 zaczekamy, aż do nas przyjdzie. 122 00:19:37,406 --> 00:19:39,867 -Dobra. -Wiem, dokąd pójdzie. 123 00:19:39,950 --> 00:19:41,201 Ktoś cię pytał? 124 00:19:41,285 --> 00:19:45,247 Panowie, spokojnie. 125 00:19:50,586 --> 00:19:51,837 Usiądź. 126 00:19:59,762 --> 00:20:01,138 Tak jest. 127 00:20:03,724 --> 00:20:06,393 Znam tę ziemię i wszystkich czarnuchów. 128 00:20:06,477 --> 00:20:08,103 Wychowałem się tu. 129 00:20:09,313 --> 00:20:14,068 Na ziemi Templetona jest gęstwina. 130 00:20:15,194 --> 00:20:18,197 Da się wypatrzeć czarnucha, jak się wie, gdzie szukać. 131 00:20:25,454 --> 00:20:26,830 No proszę. 132 00:20:28,415 --> 00:20:31,919 Posłuchaj mnie uważnie, chłopcze. 133 00:20:35,506 --> 00:20:36,966 Jeśli nas zaprowadzisz, 134 00:20:38,550 --> 00:20:41,345 -zapłacę ci. -A gówno! 135 00:20:41,428 --> 00:20:43,931 Nagroda jest spora, podzielimy się. 136 00:20:46,141 --> 00:20:50,354 To Amerykański Imperatyw. To kraina możliwości. 137 00:20:52,314 --> 00:20:54,984 Zobaczmy, co zrobi nasz młody prorok. 138 00:20:58,904 --> 00:21:00,406 Napij się. 139 00:21:02,992 --> 00:21:04,410 Dobrze. 140 00:22:54,353 --> 00:22:57,231 Będzie dobrze. Wszystko będzie dobrze. 141 00:23:03,570 --> 00:23:04,530 Proszę. 142 00:23:05,989 --> 00:23:07,241 Panie. 143 00:23:09,034 --> 00:23:11,120 Proszę nie krzywdzić mojego syna. 144 00:23:13,122 --> 00:23:14,873 Błagam. 145 00:23:15,457 --> 00:23:17,042 Proszę. 146 00:23:17,126 --> 00:23:18,752 Dziecko. 147 00:23:19,044 --> 00:23:20,796 Weź mnie, ale oszczędź syna. 148 00:23:29,805 --> 00:23:31,807 Miejże litość. 149 00:23:33,433 --> 00:23:35,060 Oszczędź go. 150 00:23:37,020 --> 00:23:40,399 Ochroń go, Boże. 151 00:23:51,118 --> 00:23:52,494 Mam go! 152 00:23:55,122 --> 00:23:57,249 Chandler! Mam go! 153 00:24:00,002 --> 00:24:01,253 Znalazłem go! 154 00:24:47,299 --> 00:24:49,134 No proszę. 155 00:24:49,968 --> 00:24:51,762 Urodzony łowca. 156 00:24:56,099 --> 00:24:58,227 Ostrożnie. 157 00:24:58,310 --> 00:25:01,688 Jak są jeszcze małe, łatwo zapomnieć, co je od nas różni. 158 00:25:06,443 --> 00:25:09,279 Daj go. 159 00:25:11,990 --> 00:25:13,492 Śmiało. 160 00:25:14,368 --> 00:25:17,704 Już dobrze. 161 00:25:24,378 --> 00:25:26,838 Co z nim zrobicie? 162 00:25:27,839 --> 00:25:31,385 Z tym czymś? To, co z ojcem. Sprzedamy. 163 00:25:34,763 --> 00:25:37,432 Dlaczego nazywacie go „tym czymś”? 164 00:25:41,144 --> 00:25:42,312 A czemu nie? 165 00:25:46,233 --> 00:25:48,402 Weź. 166 00:25:48,485 --> 00:25:50,070 Zasłużyłeś. 167 00:26:12,926 --> 00:26:15,137 Mogę w czymś pomóc? 168 00:26:22,936 --> 00:26:25,355 Wróciłeś po słodycze? 169 00:26:41,079 --> 00:26:42,039 Tak. 170 00:26:56,011 --> 00:26:59,973 Dostaliśmy dziś nowe zamówienie na części i podkowy. 171 00:27:00,057 --> 00:27:04,186 Czterokrotnie większe niż dotychczasowe. 172 00:27:08,065 --> 00:27:12,861 Może czas kupić paru niewolników. 173 00:27:14,279 --> 00:27:16,615 Byłoby lżej. Stać nas. 174 00:27:16,948 --> 00:27:22,704 Są tańsi niż wyzwoleni. 175 00:27:26,792 --> 00:27:29,086 Znasz zasady tej rodziny. 176 00:27:29,169 --> 00:27:30,504 Przemyśl to. 177 00:27:32,089 --> 00:27:34,216 Może to prawdziwy Wielki Duch. 178 00:27:35,008 --> 00:27:39,930 Jeśli masz być wolny, to będziesz. 179 00:27:40,013 --> 00:27:44,142 A jeśli masz żyć w łańcuchach, to rodzisz się czarnuchem. 180 00:27:45,477 --> 00:27:49,106 Jak możesz tak mówić, 181 00:27:49,189 --> 00:27:51,441 zjadłszy posiłek od Annie? 182 00:27:51,525 --> 00:27:54,611 O tym mówię. Annie i Samuel 183 00:27:55,946 --> 00:27:58,073 ciężko pracowali. 184 00:27:58,156 --> 00:28:01,785 Zapracowali na wolność. 185 00:28:01,868 --> 00:28:05,414 Ci, którzy uciekają, 186 00:28:05,497 --> 00:28:07,457 to psy. Są niebezpieczni. 187 00:28:08,083 --> 00:28:10,502 Dlaczego nie trzymać ich na łańcuchu? 188 00:28:13,505 --> 00:28:14,548 Synu, 189 00:28:15,424 --> 00:28:19,886 musisz próbować odnaleźć siebie w każdej żyjącej istocie. 190 00:28:19,970 --> 00:28:23,432 Wejrzeć w każdego człowieka... 191 00:28:24,933 --> 00:28:26,476 Każdego. 192 00:28:27,227 --> 00:28:29,604 I odnaleźć w nim siebie. 193 00:28:32,441 --> 00:28:35,402 Tak odnajdziesz Ducha. 194 00:28:38,780 --> 00:28:40,323 Twoja matka... 195 00:28:42,159 --> 00:28:43,368 Ona... 196 00:28:46,705 --> 00:28:48,999 Rozumiesz, co mówię? 197 00:28:50,876 --> 00:28:52,210 Chyba tak. 198 00:28:56,381 --> 00:28:57,549 Tak. 199 00:29:01,928 --> 00:29:04,473 Idealna pora na placek. 200 00:29:05,932 --> 00:29:09,144 -Gotowi? -Nie zasługujemy na ciebie. 201 00:29:10,145 --> 00:29:13,690 Zapewne, ale i tak zostanę. 202 00:29:14,232 --> 00:29:17,402 Położę tutaj. Na dziele pana Arnolda. 203 00:29:18,987 --> 00:29:21,740 Annie, mogę cię o coś spytać? 204 00:29:25,660 --> 00:29:27,162 Słucham pana. 205 00:29:27,829 --> 00:29:29,456 -Dziękuję. -Tak. 206 00:29:30,665 --> 00:29:32,959 Jesteś wolną kobietą. Tak? 207 00:29:34,419 --> 00:29:36,755 Samuel jest wolny, 208 00:29:36,838 --> 00:29:39,549 Mack też. 209 00:29:40,800 --> 00:29:44,095 Jesteście wolni. 210 00:29:45,931 --> 00:29:48,183 Zapracowaliście na to? 211 00:29:50,560 --> 00:29:54,773 Tak uważam. 212 00:29:57,859 --> 00:30:01,238 To co sądzisz o czarnych, którzy nie zapracowali na wolność? 213 00:30:02,489 --> 00:30:03,949 -Uciekają... -Arnoldzie. 214 00:30:04,032 --> 00:30:09,663 ...od swych obowiązków wobec panów, a potem przez jakiegoś polityka myślą, 215 00:30:09,955 --> 00:30:12,999 że należą im się prawa, na które wy zasłużyliście. 216 00:30:26,930 --> 00:30:29,224 Cóż... 217 00:30:31,101 --> 00:30:35,188 -Chyba... -Dziękuję, Annie. 218 00:30:36,773 --> 00:30:38,066 To wystarczy. 219 00:30:38,149 --> 00:30:40,735 Tak. Dziękuję. 220 00:30:57,294 --> 00:30:58,837 Jesteś moim synem. 221 00:31:02,799 --> 00:31:04,467 Synem swej matki. 222 00:31:08,471 --> 00:31:10,140 Proszę, nie łam mi serca. 223 00:34:09,068 --> 00:34:11,738 Potrzebujesz pomocy? 224 00:34:12,781 --> 00:34:14,449 Nie, dziękuję. 225 00:34:46,189 --> 00:34:47,482 Proszę. 226 00:34:48,483 --> 00:34:51,611 To nowa kurta. Dla ciebie. 227 00:34:51,694 --> 00:34:53,404 Sam ją kupiłem. 228 00:35:00,370 --> 00:35:02,789 Ma srebrne guziki. 229 00:35:02,872 --> 00:35:06,084 Czyste srebro, sprawdziłem. 230 00:35:13,049 --> 00:35:14,592 Mam kurtę. 231 00:35:17,262 --> 00:35:21,057 Annie ją łatała już z sześć razy. 232 00:35:25,103 --> 00:35:27,063 Trzeba już ją wyrzucić. 233 00:35:33,403 --> 00:35:36,614 Takich jak ja nie stać na ekstrawagancję. 234 00:35:36,698 --> 00:35:38,032 Zatrzymaj ją. 235 00:35:38,116 --> 00:35:40,869 Kupiłem sobie taką samą. 236 00:35:50,920 --> 00:35:53,006 No proszę, synu. 237 00:35:56,217 --> 00:35:57,552 Dwie kurty. 238 00:36:03,057 --> 00:36:05,018 To ci dopiero. 239 00:37:39,404 --> 00:37:45,326 KOLEJ PODZIEMNA 240 00:40:06,384 --> 00:40:08,386 Napisy: Konrad Szabowicz 241 00:40:08,469 --> 00:40:10,471 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Opieka artystyczna Mariusz Arno Jaworowski