1 00:00:24,087 --> 00:00:25,839 Niemożliwe. 2 00:00:25,964 --> 00:00:28,049 Przykro mi, to prawda. 3 00:00:32,137 --> 00:00:34,264 Nie możesz mnie tu zostawić. 4 00:00:34,347 --> 00:00:38,018 Zawiadowca niedługo będzie, na pewno. 5 00:00:49,279 --> 00:00:52,199 Żałuję, że tylko tyle mogę pani dać. 6 00:00:52,282 --> 00:00:54,201 Na jakiś czas wystarczy. 7 00:01:03,794 --> 00:01:05,462 Skąd pani pochodzi? 8 00:01:10,467 --> 00:01:11,510 Z Georgii. 9 00:01:13,303 --> 00:01:15,680 To kawał drogi stąd. 10 00:01:17,349 --> 00:01:19,100 Twardzielka z pani. 11 00:01:30,028 --> 00:01:32,322 Uważa pani na siebie. 12 00:01:55,095 --> 00:01:59,391 ROZDZIAŁ TRZECI 13 00:01:59,474 --> 00:02:04,938 KAROLINA PÓŁNOCNA 14 00:03:36,196 --> 00:03:37,614 Kto idzie? 15 00:03:43,286 --> 00:03:45,080 Stacja jest zamknięta. 16 00:03:52,295 --> 00:03:54,714 Widzisz, że tory się tam kończą. 17 00:03:59,803 --> 00:04:02,973 A tu panują pewne zasady, 18 00:04:03,056 --> 00:04:04,933 nawet jeśli się mnie ominie. 19 00:04:08,853 --> 00:04:10,939 Pan jest zawiadowcą? 20 00:04:16,486 --> 00:04:17,862 Tak, ale... 21 00:04:18,905 --> 00:04:21,241 Nie przyjmuję już pasażerów. 22 00:04:22,826 --> 00:04:26,329 Chciałem tylko to zostawić dla podróżnych. 23 00:04:26,705 --> 00:04:29,207 Ma pan obowiązek mi pomóc. 24 00:04:40,719 --> 00:04:42,220 Nazwisko? 25 00:04:43,138 --> 00:04:44,514 Cora Randall. 26 00:04:45,515 --> 00:04:47,142 Z Georgii. 27 00:04:47,225 --> 00:04:49,060 Moja mama nazywała się Mabel. 28 00:04:50,603 --> 00:04:52,480 Uciekła wcześniej. 29 00:04:53,690 --> 00:04:55,483 Ja uciekłam z przyjaciółmi. 30 00:04:55,567 --> 00:04:57,152 Dwojgiem. 31 00:04:58,236 --> 00:05:00,363 Rozumiem. Imiona? 32 00:05:02,407 --> 00:05:05,201 Caesar i Lovey. 33 00:05:06,995 --> 00:05:10,623 Pojechaliśmy podziemną do Griffin w Karolinie Południowej. 34 00:05:17,505 --> 00:05:19,257 Trzeba było tam zostać. 35 00:05:34,814 --> 00:05:36,149 Gdzie pani mama? 36 00:05:37,442 --> 00:05:39,944 Została wyzwolona? Przygarnie panią? 37 00:05:55,085 --> 00:05:57,754 Jest tu i woda, i światło. 38 00:05:57,837 --> 00:05:59,839 Poukrywałem zapasy. 39 00:06:01,341 --> 00:06:03,009 Poślę kogoś, jak będę mógł. 40 00:06:03,093 --> 00:06:04,969 Może za miesiąc, może później. 41 00:06:05,053 --> 00:06:09,099 Nie. Nie mogę tu zostać. Nie mogę! 42 00:06:09,182 --> 00:06:11,851 Nie możesz tu być. 43 00:06:12,811 --> 00:06:14,562 Nie! 44 00:06:36,584 --> 00:06:38,086 Jeśli to zrobimy, 45 00:06:39,254 --> 00:06:41,214 to nie jestem twoim panem, 46 00:06:41,297 --> 00:06:45,510 ale musisz mnie słuchać. Rozumiesz? 47 00:07:20,378 --> 00:07:22,755 Wkrótce świta. 48 00:07:22,839 --> 00:07:25,633 Musisz to zobaczyć. 49 00:07:39,230 --> 00:07:41,482 Nazywają to Szlakiem Wolności. 50 00:07:42,775 --> 00:07:45,028 Ciała ciągną się aż do miasta. 51 00:07:47,030 --> 00:07:48,740 Po co ta potworność? 52 00:07:50,033 --> 00:07:52,827 To ostrzeżenie. 53 00:07:53,411 --> 00:07:56,164 W Karolinie Północnej czarni to przestępcy. 54 00:07:57,415 --> 00:08:00,335 Nie mają praw. Nie są tolerowani. 55 00:08:02,712 --> 00:08:04,255 Nawet jako niewolnicy? 56 00:08:04,339 --> 00:08:05,882 Zwłaszcza jako niewolnicy. 57 00:08:09,510 --> 00:08:12,430 Człowiek jest zdolny do bestialstwa... 58 00:08:14,224 --> 00:08:16,935 gdy wierzy, że działa w słusznej sprawie. 59 00:08:25,360 --> 00:08:27,195 Musimy jechać. 60 00:10:05,168 --> 00:10:06,169 Już... 61 00:10:14,302 --> 00:10:15,762 Czekaj. 62 00:12:08,624 --> 00:12:10,001 Szybko. 63 00:13:39,257 --> 00:13:40,508 Martin? 64 00:13:43,928 --> 00:13:45,137 Ethel? 65 00:13:48,224 --> 00:13:49,225 Tak? 66 00:13:50,226 --> 00:13:52,645 Muszę ci coś powiedzieć. 67 00:13:54,272 --> 00:13:56,148 Co takiego? 68 00:13:57,650 --> 00:13:59,694 Co musisz mi powiedzieć? 69 00:13:59,777 --> 00:14:02,363 Nie miałem wyjścia. 70 00:14:02,446 --> 00:14:04,740 -Co musisz mi powiedzieć? -Proszę. 71 00:14:04,824 --> 00:14:07,159 -Gdzieś to wsadził? -Uspokój się. 72 00:14:07,243 --> 00:14:10,204 Wystraszysz ją. 73 00:14:25,761 --> 00:14:27,430 Wszyscy przez ciebie zginiemy. 74 00:14:34,854 --> 00:14:36,355 Mówiłem, żeby się spieszyć. 75 00:14:37,940 --> 00:14:42,445 Nie mogłem jej zostawić na pewną śmierć. 76 00:14:42,528 --> 00:14:45,489 Więc ją przyprowadziłeś, żebyśmy umarli razem z nią? 77 00:14:45,573 --> 00:14:47,199 -Nie. -Precz. 78 00:14:47,283 --> 00:14:49,243 -Wcale nie! -Won! 79 00:15:04,258 --> 00:15:07,428 Pamiętaj. Masz mnie słuchać. 80 00:15:10,264 --> 00:15:12,850 Ethel. 81 00:15:14,060 --> 00:15:16,187 Nie miałem wyboru. 82 00:15:16,270 --> 00:15:18,147 Naprawdę, Ethel. 83 00:15:50,304 --> 00:15:52,056 Tędy. 84 00:16:20,376 --> 00:16:23,963 Pamiętaj, żeby niczego tu nie ruszać. 85 00:16:25,756 --> 00:16:29,510 Będę przynosił żywność nocą, gdy służąca wyjdzie. 86 00:16:30,428 --> 00:16:33,347 Opróżnię też nocnik. 87 00:16:34,557 --> 00:16:35,891 Służąca? 88 00:16:35,975 --> 00:16:38,227 Mówiłeś, że tu nie ma czarnych. 89 00:16:38,310 --> 00:16:39,812 Zastąpili was Irlandczycy. 90 00:16:41,522 --> 00:16:44,984 Ludzie nagle nie nauczą się pracować sami. 91 00:16:47,278 --> 00:16:48,320 A twoja żona? 92 00:16:49,613 --> 00:16:51,198 Ona mnie nie wyda? 93 00:16:51,282 --> 00:16:53,367 Nie, skądże. 94 00:16:54,535 --> 00:16:56,620 Widziałaś szlak. 95 00:16:57,580 --> 00:17:00,875 Jak cię złapią, powieszą nas wszystkich. 96 00:17:05,212 --> 00:17:06,422 Przepraszam. 97 00:17:10,676 --> 00:17:12,928 Nie jesteś najgorszą z moich tajemnic. 98 00:17:17,433 --> 00:17:19,894 Muszę ci zaufać. 99 00:17:28,986 --> 00:17:31,238 Tata zbudował sztuczny sufit. 100 00:17:38,287 --> 00:17:41,165 Masz tam siedzieć, 101 00:17:41,248 --> 00:17:44,919 aż pozwolę ci zejść na strych. 102 00:17:47,463 --> 00:17:51,175 Grace ci wszystko wyjaśni. 103 00:17:57,223 --> 00:17:58,808 Noga tutaj. 104 00:18:02,311 --> 00:18:04,438 Byłem tu chwilę temu. 105 00:18:05,648 --> 00:18:09,568 Wie, że przyjdziesz. 106 00:18:14,740 --> 00:18:16,158 Weź. 107 00:18:36,470 --> 00:18:38,514 Nie zmieścisz się tu. 108 00:18:40,391 --> 00:18:42,142 Ja śpię z przodu. 109 00:18:42,226 --> 00:18:44,603 Połóż się po drugiej stronie. 110 00:18:46,105 --> 00:18:47,648 „Grace ci wszystko wyjaśni”. 111 00:18:49,567 --> 00:18:51,026 Ty jesteś Grace? 112 00:18:56,407 --> 00:18:58,534 Nocnik masz z tyłu. 113 00:18:58,993 --> 00:19:02,037 Przykrywam go ścierką, 114 00:19:02,121 --> 00:19:04,999 -zwłaszcza latem. -Latem? 115 00:19:05,708 --> 00:19:07,334 -Jak długo... -Stój. 116 00:19:08,961 --> 00:19:10,170 Ta deska... 117 00:19:12,006 --> 00:19:13,299 skrzypi. 118 00:19:13,924 --> 00:19:15,342 Pamiętaj. 119 00:19:26,145 --> 00:19:27,605 Dziękuję. 120 00:19:27,688 --> 00:19:29,148 To nie z uprzejmości. 121 00:19:29,231 --> 00:19:32,192 Nie chcę zawisnąć. 122 00:20:15,402 --> 00:20:16,862 Zejdź. 123 00:20:18,781 --> 00:20:20,449 Zejdź, szybko. 124 00:20:59,488 --> 00:21:01,740 Czarni też muszą jeść, więc... 125 00:21:04,410 --> 00:21:05,577 proszę. 126 00:21:09,707 --> 00:21:10,749 Dziękuję. 127 00:21:16,922 --> 00:21:18,215 Nie jesteś głodna? 128 00:21:20,592 --> 00:21:21,927 Jestem. 129 00:21:29,309 --> 00:21:30,894 Gdzie pan Martin? 130 00:21:35,649 --> 00:21:37,192 Śpi. 131 00:21:44,825 --> 00:21:46,035 Dziękuję. 132 00:21:47,077 --> 00:21:49,079 Zapewne cię nie ostrzegł, 133 00:21:49,163 --> 00:21:52,249 ale pomaga nam pewna Irlandka. 134 00:21:53,375 --> 00:21:54,668 Fiona. 135 00:21:56,128 --> 00:21:58,005 To kłamcy. 136 00:21:59,214 --> 00:22:02,301 Jeśli cię usłyszy, doniesie. Wszyscy zginiemy. 137 00:22:04,470 --> 00:22:05,888 Rozumiem. 138 00:22:08,474 --> 00:22:09,600 Aby nie było za łatwo, 139 00:22:09,683 --> 00:22:12,644 nasza córka przyjedzie z mężem. 140 00:22:12,728 --> 00:22:15,272 Też nie mogą wiedzieć, że tu jesteś. 141 00:22:18,192 --> 00:22:19,443 Rozumiem. 142 00:22:21,320 --> 00:22:23,489 Kiedy mnie stąd zabiorą? 143 00:22:31,330 --> 00:22:33,290 Ty głupia... 144 00:22:36,085 --> 00:22:37,795 głupia dziewucho. 145 00:22:42,633 --> 00:22:44,968 Ani mi się waż hałasować. 146 00:22:46,011 --> 00:22:49,264 Nawet nie piśnij. 147 00:23:11,120 --> 00:23:14,873 W obliczu śmierci, Panie 148 00:23:14,957 --> 00:23:20,003 Trwaj przy mnie 149 00:23:26,969 --> 00:23:29,513 Obudziłem się dziś pełen wigoru, 150 00:23:31,348 --> 00:23:35,352 wiedząc, że znów się tu spotkamy. 151 00:23:37,146 --> 00:23:39,648 Tam, gdzie powstała nasza społeczność. 152 00:23:39,731 --> 00:23:44,987 Będziemy świętować szczęście i czystość. 153 00:23:46,446 --> 00:23:50,868 Podziękujemy naszym bohaterskim obrońcom. 154 00:23:51,869 --> 00:23:53,704 Wielkie brawa. 155 00:24:00,210 --> 00:24:03,755 Dziś powitamy nowego rekruta, 156 00:24:04,631 --> 00:24:08,135 młodego człowieka z wspaniałego rodu, 157 00:24:08,218 --> 00:24:12,681 który w tym tygodniu dołączył do nocnych jeźdźców. 158 00:24:13,515 --> 00:24:14,975 Zbliż się, Richardzie, 159 00:24:17,144 --> 00:24:19,897 niech ci się przyjrzą. Śmiało. 160 00:24:19,980 --> 00:24:22,691 Chodź. Nie wstydź się. 161 00:24:25,819 --> 00:24:28,822 -Jak się masz, Richardzie? -Dobrze. 162 00:24:30,032 --> 00:24:32,242 Tak po prostu? 163 00:24:32,326 --> 00:24:35,954 Ja wam powiem, 164 00:24:36,038 --> 00:24:41,001 że Richard miewa się o niebo lepiej. 165 00:24:41,084 --> 00:24:44,922 O wiele lepiej. 166 00:24:58,268 --> 00:25:03,023 Richard przeszukiwał parowiec. 167 00:25:03,941 --> 00:25:06,693 Pod pokładem znalazł to ścierwo. 168 00:25:06,777 --> 00:25:09,404 Ma na imię Louisa. 169 00:25:10,864 --> 00:25:13,116 Zbiegła, korzystając z zamieszania 170 00:25:13,200 --> 00:25:16,828 wywołanego zmianą organizacji stanu, 171 00:25:16,912 --> 00:25:21,792 pragnąc uciec przed logiką naszego systemu. 172 00:25:23,085 --> 00:25:24,795 Nieprzemijający mrok 173 00:25:24,878 --> 00:25:29,132 skrywa teraz nasze bezbronne dziedzictwo, 174 00:25:29,216 --> 00:25:32,511 któremu grozi zepsucie 175 00:25:32,678 --> 00:25:35,055 przez takich dzikusów jak Louisa, 176 00:25:36,390 --> 00:25:40,269 którzy chętnie urodzą kolejnych 50 czarnuszków 177 00:25:41,520 --> 00:25:43,105 podskubujących nasz stan. 178 00:25:44,982 --> 00:25:48,151 Nie zgadzam się. 179 00:25:50,529 --> 00:25:51,947 Nie tutaj. 180 00:25:52,030 --> 00:25:54,950 Nie w Karolinie Północnej, wielkim białym stanie, 181 00:25:56,368 --> 00:26:00,914 czystym zgodnie z zamysłem Pana 182 00:26:00,998 --> 00:26:03,583 i jego wizją ludu, 183 00:26:03,667 --> 00:26:06,545 zanim przywleczono tu czarnych. 184 00:26:09,089 --> 00:26:13,218 Niektórzy, jak nasi bracia 185 00:26:13,302 --> 00:26:16,471 w Karolinie Południowej, 186 00:26:16,555 --> 00:26:21,476 przywykli do towarzystwa czarnych. 187 00:26:26,356 --> 00:26:30,068 Ale łatwiej nauczyć świnię liczyć niż czarnucha myśleć. 188 00:26:33,405 --> 00:26:37,826 W tym stanie nie uczymy świń arytmetyki, 189 00:26:38,744 --> 00:26:39,953 prawda? 190 00:26:40,037 --> 00:26:41,705 -Nie uczymy! -Prawda. 191 00:26:42,664 --> 00:26:44,291 Zgadza się. 192 00:26:44,374 --> 00:26:47,711 Świnie się zarzyna. 193 00:26:52,883 --> 00:26:55,052 Dlaczego z czarnuchami ma być inaczej? 194 00:27:18,158 --> 00:27:20,243 Powinnam była cię ostrzec. 195 00:27:25,123 --> 00:27:28,627 Wyciągnę nas stąd, obiecuję. 196 00:27:32,214 --> 00:27:34,007 Tak, ale... 197 00:27:34,800 --> 00:27:36,635 dokąd się udamy? 198 00:28:13,422 --> 00:28:14,923 Przepraszam. 199 00:28:17,175 --> 00:28:18,009 Dziękuję. 200 00:28:20,762 --> 00:28:24,307 To miłe, mamo, ale korzystaj z przyjęcia. 201 00:28:24,391 --> 00:28:26,101 Zawsze korzystam. 202 00:28:27,185 --> 00:28:29,187 Od tego jest Fiona. 203 00:28:31,314 --> 00:28:35,402 Nie ufaj tym Irolom bardziej, niż ufasz czarnuchom, Jane. 204 00:28:35,485 --> 00:28:36,528 Mamo. 205 00:28:39,197 --> 00:28:40,031 Tak? 206 00:28:41,158 --> 00:28:46,121 Sama prawda. 207 00:28:49,791 --> 00:28:51,793 Fiono, ja się tym zajmę. 208 00:28:53,170 --> 00:28:55,130 Zjedz kolację. 209 00:29:07,017 --> 00:29:10,145 Jane wdała się w matkę. 210 00:29:10,228 --> 00:29:12,939 Nie musisz mówić. Widzę. 211 00:29:13,023 --> 00:29:14,941 Póki mogę tak powiedzieć. 212 00:29:15,025 --> 00:29:16,693 -Panowie. -O tak. 213 00:29:17,527 --> 00:29:18,778 Co my tu mamy? 214 00:29:18,862 --> 00:29:22,699 Morelowe, wedle przepisu mamy. A to imbirowe. 215 00:29:23,408 --> 00:29:25,952 -Dziękuję bardzo. -Dziękuję. 216 00:29:28,705 --> 00:29:32,000 Republikanie 217 00:29:33,126 --> 00:29:35,212 nabierają wiatru w żagle. 218 00:29:35,295 --> 00:29:39,007 Mają przekonujące argumenty. 219 00:29:40,217 --> 00:29:44,221 Po tym cholernym kompromisie Missouri 220 00:29:44,304 --> 00:29:47,724 przyda nam się każda pomoc. Panienka wybaczy. 221 00:29:47,807 --> 00:29:52,938 Nie ja tu jestem wyczulona na słownictwo. 222 00:29:53,563 --> 00:29:55,106 Czyżby? 223 00:29:56,024 --> 00:29:57,317 Nie, dziękuję. 224 00:29:57,400 --> 00:29:59,319 Mam sprawne uszy. 225 00:30:01,071 --> 00:30:06,368 Ale włos mi się jeży na dźwięk wojny... i śmierci. 226 00:30:07,994 --> 00:30:09,496 Kto mówił o śmierci? 227 00:30:10,330 --> 00:30:11,540 Nikt. 228 00:30:12,040 --> 00:30:16,545 Przypomniała mi się ta dziewczyna. 229 00:30:24,052 --> 00:30:25,470 Przepraszam. 230 00:30:34,145 --> 00:30:37,649 Uraziła cię nasza ceremonia? 231 00:30:39,609 --> 00:30:41,903 Nie, skądże. 232 00:30:42,821 --> 00:30:44,573 Inaczej by mnie tu nie było. 233 00:30:45,699 --> 00:30:50,287 Byłem w Oklahomie i w Indianie. 234 00:30:52,247 --> 00:30:54,082 A ty, komendancie? 235 00:30:57,794 --> 00:31:00,839 Niestety nie. 236 00:31:05,510 --> 00:31:07,137 Do czego dążysz? 237 00:31:08,263 --> 00:31:14,185 W Karolinie Północnej przestrzegamy boskiej wizji Ameryki. 238 00:31:16,104 --> 00:31:17,355 Czystej. 239 00:31:23,028 --> 00:31:25,697 Cóż więc cię trapi, przyjacielu? 240 00:31:28,116 --> 00:31:29,492 Proszę? 241 00:31:31,369 --> 00:31:32,495 Co ty... 242 00:31:32,579 --> 00:31:36,333 Nasza wspólna prerogatywa mnie nie martwi, 243 00:31:37,417 --> 00:31:42,088 ale czasem wątpię w nasze metody. 244 00:32:07,030 --> 00:32:08,490 W rzeczy samej. 245 00:33:03,545 --> 00:33:05,088 Co to? 246 00:33:07,006 --> 00:33:08,842 Co to za nasiona? 247 00:33:15,515 --> 00:33:16,766 To okra. 248 00:33:17,559 --> 00:33:18,476 Okra? 249 00:33:19,894 --> 00:33:22,355 Po co to nosisz? 250 00:33:22,439 --> 00:33:24,023 Bo to moje. 251 00:33:31,156 --> 00:33:32,699 Moja mama siała okrę. 252 00:33:34,492 --> 00:33:36,244 I jej mama. 253 00:33:36,745 --> 00:33:38,079 Jesteś rolnikiem? 254 00:33:40,039 --> 00:33:41,374 Wiedziałam. 255 00:33:42,208 --> 00:33:45,211 Czułam to. Masz ziemię pod... 256 00:33:47,213 --> 00:33:50,091 Idą na grób do ojca pana Martina. 257 00:33:51,593 --> 00:33:53,720 Wiedźmy Fiony też tu nie ma. 258 00:33:59,350 --> 00:34:01,811 Powinnaś je zasiać. 259 00:34:03,271 --> 00:34:06,065 Nie ma sensu ich nosić. 260 00:34:06,983 --> 00:34:08,693 Nie takie ich przeznaczenie. 261 00:34:43,228 --> 00:34:45,188 Zasrana taniocha. 262 00:35:29,566 --> 00:35:32,235 Cuchnie tu szczynami i kamforą. 263 00:36:18,197 --> 00:36:19,741 Nienawidzę jej. 264 00:36:23,786 --> 00:36:25,204 Ich wszystkich. 265 00:40:04,590 --> 00:40:07,593 -Panie Martin? -Tak, Fiono? 266 00:40:07,677 --> 00:40:10,096 Mam opróżnić balię? 267 00:40:10,179 --> 00:40:13,432 Nie trzeba. 268 00:40:13,516 --> 00:40:17,436 Dziękuję, zrobię to po paleniu ksiąg. 269 00:40:18,771 --> 00:40:20,857 Oczywiście, panie Martin. 270 00:40:20,940 --> 00:40:22,316 Dobrego dnia. 271 00:40:22,400 --> 00:40:23,901 Wzajemnie. 272 00:41:04,734 --> 00:41:06,569 Przyniosłem kurczaka. 273 00:41:06,652 --> 00:41:08,321 Proszę mi podać skrzynię. 274 00:41:34,180 --> 00:41:35,890 Dzieje się ze mną coś złego. 275 00:41:36,599 --> 00:41:38,142 Muszę odetchnąć. 276 00:41:41,395 --> 00:41:44,565 Ethel i ja idziemy później na palenie ksiąg. 277 00:41:44,649 --> 00:41:46,525 Weźcie kąpiel. 278 00:41:48,236 --> 00:41:49,904 Czy pan słyszy? 279 00:41:49,987 --> 00:41:51,572 Dopadła mnie choroba. 280 00:41:52,823 --> 00:41:54,992 Woda może ostygnąć, 281 00:41:55,076 --> 00:41:58,746 ale może wystarczy, 282 00:41:58,829 --> 00:42:02,792 Nie będziemy gasić ognia, ale... 283 00:42:02,875 --> 00:42:04,919 nie chodźcie ze świecami. 284 00:42:05,711 --> 00:42:07,463 Kąpiel! 285 00:42:08,673 --> 00:42:11,300 Niech Grace cię prowadzi. 286 00:42:12,009 --> 00:42:13,844 Miał być miesiąc. 287 00:42:13,928 --> 00:42:15,888 Minęło o wiele więcej. 288 00:42:15,972 --> 00:42:18,015 Musimy stąd zniknąć. 289 00:42:22,186 --> 00:42:23,437 Spójrz na mnie. 290 00:42:24,855 --> 00:42:26,190 Spójrz. 291 00:42:30,361 --> 00:42:33,114 Skóra mi wyschła, dziąsła krwawią. 292 00:42:33,197 --> 00:42:35,491 Nie przetrwamy zimy. 293 00:42:39,745 --> 00:42:42,873 Będę ci przynosił co rano sok z cytryny. 294 00:42:42,957 --> 00:42:44,375 Będziesz go pić. 295 00:42:44,458 --> 00:42:47,920 Wsadź nas na wóz i zawieź na stację, 296 00:42:48,004 --> 00:42:50,172 może zaczekamy... 297 00:42:50,256 --> 00:42:53,759 Nie mogę! Mówiłem, żebyś tu nie przychodziła. 298 00:42:53,843 --> 00:42:55,303 Mówiłem. 299 00:42:55,886 --> 00:42:57,263 Błagałem. 300 00:43:12,278 --> 00:43:13,446 Wybacz mi. 301 00:43:15,197 --> 00:43:16,657 Ethel czeka. 302 00:43:24,040 --> 00:43:29,462 Błoga pewności, Jezus jest mój 303 00:43:30,463 --> 00:43:36,093 Cóż to za przedsmak Bożej chwały 304 00:43:37,178 --> 00:43:42,975 W imię zbawienia nabył mnie Pan 305 00:43:43,809 --> 00:43:49,607 Chwalę go więc cały dzień 306 00:44:04,413 --> 00:44:08,459 Pismo tedy mówi: „Kiedy Jehu 307 00:44:08,542 --> 00:44:12,505 „skończył składać ofiarę całopalną, 308 00:44:12,588 --> 00:44:15,758 „rozkazał straży przybocznej i tarczownikom: 309 00:44:15,841 --> 00:44:20,805 „»Idźcie, uderzcie na nich! Niech nikt nie ujdzie!« 310 00:44:20,888 --> 00:44:23,557 „Więc wycięli ich ostrzem miecza, 311 00:44:23,641 --> 00:44:25,935 „położyli ich trupem 312 00:44:26,018 --> 00:44:28,145 „i dotarli do sanktuarium świątyni Baala. 313 00:44:28,229 --> 00:44:33,234 „Wynieśli stele świątyni Baala i spalili je. 314 00:44:33,901 --> 00:44:39,031 „Następnie wyrzucili aszerę świątyni Baala 315 00:44:39,115 --> 00:44:40,991 „i spalili ją”. 316 00:44:41,075 --> 00:44:43,702 Spalili, bracia i siostry. 317 00:44:44,161 --> 00:44:45,663 Bądźcie jak Jehu. 318 00:44:47,039 --> 00:44:49,834 Wyrzekam się tego grzesznego pisma w imię Pana. 319 00:44:49,917 --> 00:44:51,168 Amen. 320 00:44:51,252 --> 00:44:52,962 Nie ma tu dla ciebie miejsca. 321 00:44:53,045 --> 00:44:54,088 Amen. 322 00:44:54,171 --> 00:44:57,925 „Potłukli też stele Baala. Wreszcie zburzyli świątynię Baala 323 00:44:58,008 --> 00:45:00,511 „i zamienili ją na kloaki, aż do dnia dzisiejszego. 324 00:45:00,594 --> 00:45:03,431 „Tak Jehu wyrugował Baala z Izraela”. 325 00:45:03,514 --> 00:45:07,017 „Wynieśli stele świątyni Baala 326 00:45:07,685 --> 00:45:09,186 „i spalili je”. 327 00:45:10,020 --> 00:45:15,192 „Wynieśli stele świątyni Baala”. 328 00:45:16,026 --> 00:45:19,321 I spalili je. I spalili je. 329 00:45:19,989 --> 00:45:21,532 I spalili je. 330 00:45:23,409 --> 00:45:25,077 Amen. 331 00:45:25,161 --> 00:45:26,579 Amen. 332 00:45:26,704 --> 00:45:29,290 -Jeszcze raz. -Amen. 333 00:45:29,373 --> 00:45:32,251 Amen. 334 00:45:35,212 --> 00:45:38,174 Ochrzczono nas w ogniu. 335 00:45:38,257 --> 00:45:42,219 Pan mieszka w każdym z was. 336 00:46:35,856 --> 00:46:37,233 Cora? 337 00:46:41,654 --> 00:46:42,947 Napij się wody. 338 00:46:44,490 --> 00:46:46,700 Nie mogę. 339 00:47:28,492 --> 00:47:30,995 Fiono, przynieś nalewkę. 340 00:47:32,329 --> 00:47:33,956 Tak jest. 341 00:47:57,313 --> 00:47:59,773 -Martin! -Panie Wells! 342 00:48:00,316 --> 00:48:01,400 Nie dotykaj go! 343 00:48:01,483 --> 00:48:04,069 -Ethel, odsuń się. -Idź stąd. 344 00:48:04,153 --> 00:48:05,863 -To ospa. -Zostanę. 345 00:48:05,946 --> 00:48:09,199 Zarazisz się. Pewnie złapał ode mnie. 346 00:48:09,283 --> 00:48:11,785 -Połowa wsi na Hispanioli na to zmarła. -A wypłata? 347 00:48:11,869 --> 00:48:13,287 Kto się zajmie domem? 348 00:48:13,412 --> 00:48:15,873 Poślę po ciebie, jak mu się polepszy. 349 00:48:55,871 --> 00:48:57,539 Pożałowałabym cię... 350 00:49:01,835 --> 00:49:04,254 ale już za późno. 351 00:49:20,396 --> 00:49:22,481 Co innego nam pozostało? 352 00:50:03,522 --> 00:50:05,482 Rodzice mnie uczyli, 353 00:50:06,734 --> 00:50:09,862 że wszystkim potrzebna jest łaska Pana. 354 00:50:15,033 --> 00:50:18,245 Nie byłabym chrześcijanką, goszcząc pogankę 355 00:50:18,328 --> 00:50:20,539 i nie przekazując jej Słowa. 356 00:50:23,083 --> 00:50:24,835 Przyjęłam je. 357 00:50:25,669 --> 00:50:28,297 Pan Wells dał mi Biblię. 358 00:50:28,380 --> 00:50:32,134 Zrozumiałaś ją bez wytycznych? 359 00:50:57,743 --> 00:50:59,369 Nie wiem, 360 00:51:01,288 --> 00:51:03,791 dlaczego świat taki jest. 361 00:51:07,127 --> 00:51:08,670 W pewnym sensie 362 00:51:09,838 --> 00:51:11,548 wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, 363 00:51:11,632 --> 00:51:13,550 lecz niektórym zesłał gorszy los. 364 00:51:13,634 --> 00:51:18,472 Irlandczykom, czarnym, trędowatym, szaleńcom. 365 00:51:22,184 --> 00:51:25,312 Odpowiedź znajdziesz w Piśmie. 366 00:51:25,395 --> 00:51:28,065 Dlatego Pan cię tu sprowadził. 367 00:51:33,111 --> 00:51:34,404 Proszę. 368 00:51:38,700 --> 00:51:40,786 Pozwól, że ci poczytam. 369 00:51:46,166 --> 00:51:50,087 „Albowiem nadał On w Jakubie przykazania 370 00:51:50,170 --> 00:51:52,881 „i ustanowił Prawo w Izraelu, 371 00:51:53,590 --> 00:51:55,843 „aby to, co zlecił naszym ojcom, 372 00:51:55,926 --> 00:51:58,804 „podawali swym synom, 373 00:51:59,680 --> 00:52:02,850 „aby to poznało 374 00:52:02,933 --> 00:52:05,269 „przyszłe pokolenie, 375 00:52:05,352 --> 00:52:08,730 „synowie, co się narodzą, 376 00:52:08,814 --> 00:52:12,901 „że mają pokładać nadzieję w Bogu 377 00:52:12,985 --> 00:52:16,780 „i nie zapominać dzieł Boga, lecz strzec Jego poleceń”. 378 00:52:16,864 --> 00:52:20,909 „Że mają pokładać nadzieję w Bogu”. 379 00:52:22,828 --> 00:52:24,580 Moja droga. 380 00:52:32,963 --> 00:52:34,590 Jesteś skazana na potępienie, 381 00:52:36,592 --> 00:52:38,343 to pewne. 382 00:52:40,596 --> 00:52:43,015 Ale jeśli posłuchasz mnie i słowa Pana, 383 00:52:43,098 --> 00:52:45,017 czeka cię ocalenie. 384 00:52:47,728 --> 00:52:52,274 To przeto słowo Boże. 385 00:53:05,537 --> 00:53:07,122 Dostrzegam 386 00:53:09,249 --> 00:53:11,251 tkwiące w tobie szaleństwo. 387 00:53:14,338 --> 00:53:15,964 W takich jak ty. 388 00:53:17,966 --> 00:53:19,384 Jesteś tu, 389 00:53:20,344 --> 00:53:22,054 bo tak zechciał Pan. 390 00:53:23,597 --> 00:53:25,432 Przysłał cię. 391 00:53:29,061 --> 00:53:31,188 Zesłał cię mnie. 392 00:53:34,816 --> 00:53:36,610 Jestem Mu wdzięczna. 393 00:55:44,071 --> 00:55:46,948 W imię Ojca, Syna 394 00:55:47,991 --> 00:55:49,868 i Ducha Świętego. 395 00:55:53,622 --> 00:55:55,499 Mieszka tutaj. 396 00:55:57,876 --> 00:55:59,669 Sprawdźcie. 397 00:56:05,300 --> 00:56:06,426 Dzień dobry. 398 00:56:12,432 --> 00:56:15,894 Co porabiasz, Martinie? Spisujesz wspomnienia? 399 00:56:15,977 --> 00:56:18,313 Nie, komendancie. 400 00:56:19,731 --> 00:56:23,193 Ten człowiek poszukuje pewnej szczególnej własności. 401 00:56:23,276 --> 00:56:25,278 Czarnej suki z Georgii, uciekinierki. 402 00:56:26,154 --> 00:56:28,490 Wspaniale, ale jak zapewne wiesz, 403 00:56:28,573 --> 00:56:30,617 tutaj nie ma czarnuchów. 404 00:56:30,700 --> 00:56:34,579 A mnie zmogła choroba. 405 00:56:34,663 --> 00:56:37,457 Ktoś, kto patroluje ulice, nie powinien ryzykować... 406 00:56:37,541 --> 00:56:39,334 Niczego nie patroluję. 407 00:56:42,212 --> 00:56:45,590 „Chociażbym chodził ciemną doliną, 408 00:56:45,674 --> 00:56:48,426 „zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. 409 00:56:48,510 --> 00:56:53,431 „Twój kij i Twoja laska są tym, co mnie pociesza”. 410 00:56:53,515 --> 00:56:55,767 Ta czarna, której poszukuje pan Ridgeway, 411 00:56:55,851 --> 00:56:58,103 zamordowała białego chłopaka. 412 00:56:58,186 --> 00:56:59,604 Zgadza się. 413 00:56:59,688 --> 00:57:02,107 Martinie, musimy go wpuścić do każdego domu. 414 00:57:02,190 --> 00:57:03,108 Cóż 415 00:57:04,192 --> 00:57:06,361 jak mówiłem... 416 00:57:10,323 --> 00:57:11,867 Zabieraj łapska! 417 00:57:11,950 --> 00:57:14,661 „Stół dla mnie zastawiasz”... 418 00:57:17,622 --> 00:57:20,834 Może lepiej ten dom... 419 00:57:20,917 --> 00:57:23,545 Wróć na ganek. 420 00:57:24,421 --> 00:57:27,591 Przepraszam pana. Usiądź. 421 00:57:36,391 --> 00:57:40,145 Nie wolno ci narażać jego życia! 422 00:57:40,228 --> 00:57:42,856 -My nie... -Na ganek! 423 00:57:42,939 --> 00:57:46,818 Proszę wrócić kiedy indziej. 424 00:57:46,902 --> 00:57:48,695 Idź na ganek. 425 00:57:49,738 --> 00:57:53,033 Wracaj na ganek. Martinie! 426 00:57:53,116 --> 00:57:55,410 Wstawaj. 427 00:58:44,042 --> 00:58:46,962 Czarnuch zakradł się do mojego domu! 428 00:58:47,212 --> 00:58:48,672 -Pomocy! -Chodźże tu! 429 00:58:48,755 --> 00:58:52,133 -Pomocy! -Uwaga! 430 00:58:52,425 --> 00:58:55,637 Ten człowiek jest stróżem prawa, a czarny mu towarzyszy 431 00:58:55,720 --> 00:58:58,265 -i wykonuje jego polecenia. -Blaga! 432 00:58:58,682 --> 00:59:01,643 Wiedziałam, że coś tam ukrywają! 433 00:59:01,726 --> 00:59:05,230 Chłopak przyjechał z nim. Martin i Ethel to porządni ludzie, 434 00:59:05,313 --> 00:59:07,232 nie mam powodu, by im nie wierzyć. 435 00:59:07,732 --> 00:59:09,776 Dlaczego więc miałaby... 436 00:59:09,859 --> 00:59:12,904 Wszystko będzie dobrze. 437 00:59:14,990 --> 00:59:17,033 Kto to wszystko je? 438 00:59:17,993 --> 00:59:21,413 A on zawsze patrzy na sufit. 439 00:59:21,496 --> 00:59:23,832 Na co się tam gapisz, co? 440 00:59:23,915 --> 00:59:26,876 Widziałem, jak włazi na strych! 441 00:59:26,960 --> 00:59:29,504 -Trzeba przeszukać dom. -Proszę, nie. 442 00:59:29,587 --> 00:59:30,755 Przeszukać go. 443 00:59:30,839 --> 00:59:33,508 -Z drogi, mówię! -Błagam. 444 00:59:33,591 --> 00:59:36,344 -Idziemy! -Błagam! 445 01:00:06,875 --> 01:00:07,834 Brać ją! 446 01:00:10,712 --> 01:00:12,088 Cofnąć się! 447 01:00:12,172 --> 01:00:14,716 -Kto to jest, do diabła? -Przepraszam. 448 01:00:14,799 --> 01:00:17,385 -Co to ma być? -Wybacz. 449 01:00:17,469 --> 01:00:20,263 A teraz mnie wysłuchajcie. To moja własność. 450 01:00:20,638 --> 01:00:23,558 Rozporządzam nią na mocy 451 01:00:24,017 --> 01:00:26,936 praw i przepisów 452 01:00:27,020 --> 01:00:30,231 stanu Georgia i federacji. 453 01:00:30,315 --> 01:00:32,150 -Powiesić ją! -Gówno prawda! 454 01:00:32,233 --> 01:00:34,152 -Zabierz to stąd! -Idziemy. 455 01:00:34,235 --> 01:00:37,405 -Czystość w Karolinie Północnej! -Chętnie. 456 01:00:37,489 --> 01:00:39,574 Idziemy. 457 01:00:39,657 --> 01:00:41,493 A co z nimi? 458 01:00:42,994 --> 01:00:44,746 Co z nimi? 459 01:00:44,829 --> 01:00:46,623 -Powiesić ją! -Co z nimi? 460 01:00:46,706 --> 01:00:48,792 -Czekajcie. -Zabierzcie ją stąd! 461 01:00:57,258 --> 01:00:59,219 Jak tu dotarła? 462 01:01:01,054 --> 01:01:02,764 Jak, pytam? 463 01:01:02,847 --> 01:01:04,516 Koleją. 464 01:01:12,774 --> 01:01:15,568 -Na szlak z nią! -Spalić wiedźmę! 465 01:01:15,652 --> 01:01:17,070 Zdrajca! 466 01:01:19,322 --> 01:01:20,615 Powiesić ją! 467 01:01:22,409 --> 01:01:23,701 Brać ją! 468 01:01:24,327 --> 01:01:26,996 -Podnieście ją. -Prowadzi mnie nad wody spokojne. 469 01:01:27,080 --> 01:01:28,206 Wstawaj! 470 01:01:28,289 --> 01:01:30,500 Zła się nie ulęknę. 471 01:01:31,042 --> 01:01:35,588 Prowadzi mnie nad wody spokojne. Zła się nie ulęknę. 472 01:01:39,050 --> 01:01:40,135 Z drogi! 473 01:01:40,218 --> 01:01:42,220 -Spalić ją! -Spalić wiedźmę! 474 01:02:33,229 --> 01:02:34,731 Dalej! 475 01:02:38,693 --> 01:02:39,861 Wio! 476 01:03:33,248 --> 01:03:34,749 Gdzie to jest? 477 01:03:36,417 --> 01:03:37,794 To tylko sterta kamieni! 478 01:03:37,877 --> 01:03:40,463 Jest tam, przysięgam. 479 01:03:41,881 --> 01:03:43,800 Coś z nią zrobił. 480 01:03:44,926 --> 01:03:46,261 Co zrobiłeś? 481 01:03:47,637 --> 01:03:48,972 Co zrobiłeś? 482 01:03:50,682 --> 01:03:52,225 Co? 483 01:03:52,308 --> 01:03:55,270 Rozwaliłem. 484 01:03:55,353 --> 01:03:59,315 Wysadziłem dynamitem. 485 01:04:02,986 --> 01:04:04,028 Nie. 486 01:04:05,071 --> 01:04:06,781 O nie. 487 01:04:07,407 --> 01:04:09,075 Nie! 488 01:04:09,993 --> 01:04:12,579 -Nie! -Wstawaj! 489 01:04:14,747 --> 01:04:16,124 Przepraszam. 490 01:04:16,207 --> 01:04:17,834 Pójdziesz prosto... 491 01:04:19,794 --> 01:04:21,379 do piekła. 492 01:04:43,818 --> 01:04:45,570 Przepraszam! 493 01:04:50,992 --> 01:04:54,954 Wybacz mi. 494 01:05:02,629 --> 01:05:03,671 Przepraszam. 495 01:05:54,138 --> 01:05:56,224 Cora, przepraszam. 496 01:05:58,351 --> 01:05:59,394 Wybacz mi. 497 01:06:03,064 --> 01:06:04,565 Przebacz mi, Ojcze. 498 01:06:18,079 --> 01:06:21,165 Śmiało. 499 01:06:21,249 --> 01:06:22,500 Mów. 500 01:06:24,502 --> 01:06:26,212 Jak mnie znalazłeś? 501 01:06:31,968 --> 01:06:33,261 Znalazłem? 502 01:06:39,767 --> 01:06:41,436 Widzisz, w tym rzecz. 503 01:06:43,479 --> 01:06:45,398 To nie ja cię znalazłem, 504 01:06:48,359 --> 01:06:53,364 tylko ty mnie. 505 01:07:04,751 --> 01:07:06,043 Tak uważam. 506 01:07:33,237 --> 01:07:39,202 KOLEJ PODZIEMNA 507 01:10:01,427 --> 01:10:03,429 Napisy: Konrad Szabowicz 508 01:10:03,512 --> 01:10:05,514 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Mariusz Jaworowski