1 00:00:06,000 --> 00:00:08,333 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:26,791 --> 00:00:31,666 SZEŚĆ TYGODNI WCZEŚNIEJ 3 00:00:39,208 --> 00:00:41,333 Gorzej pójść nie mogło. 4 00:00:42,708 --> 00:00:43,750 Co się stało? 5 00:00:48,250 --> 00:00:51,083 Przez kilka miesięcy żyliśmy twoim życiem. 6 00:00:51,958 --> 00:00:54,375 Pełnym przygód i zwycięstw. 7 00:00:54,916 --> 00:00:56,166 Teraz… 8 00:00:57,166 --> 00:00:59,208 żyjemy po mojemu. 9 00:01:28,666 --> 00:01:33,041 PIĘĆ TYGODNI WCZEŚNIEJ 10 00:03:08,500 --> 00:03:12,541 Na przyszłość uważaj, gdzie załatwiasz potrzeby. 11 00:03:14,416 --> 00:03:15,458 Jasne. 12 00:03:18,750 --> 00:03:23,833 CZTERY TYGODNIE WCZEŚNIEJ 13 00:03:25,208 --> 00:03:27,333 To nie moja wina. 14 00:03:27,416 --> 00:03:29,208 Tym razem to przeze mnie. 15 00:03:29,291 --> 00:03:32,166 - Załatwię to. - Sama? 16 00:03:32,708 --> 00:03:36,625 Mają przewagę, są więksi i wyraźnie nie w sosie. 17 00:03:37,791 --> 00:03:39,291 Radzę się schylić. 18 00:04:12,541 --> 00:04:13,375 Spójrz. 19 00:04:15,208 --> 00:04:17,125 Skąd to wzięli? 20 00:04:17,916 --> 00:04:20,625 Pewnie z zamku w Braile. 21 00:04:20,708 --> 00:04:22,791 Dlatego stwory były rozjuszone. 22 00:04:23,625 --> 00:04:25,916 Zakłóciliśmy ich modły. 23 00:04:33,583 --> 00:04:37,041 TRZY TYGODNIE WCZEŚNIEJ 24 00:05:27,583 --> 00:05:29,958 To zaklęcie. Morderstwo je aktywuje. 25 00:05:30,625 --> 00:05:31,791 Jakie zaklęcie? 26 00:05:32,333 --> 00:05:33,791 Wskrzeszenia. 27 00:05:33,875 --> 00:05:36,083 Nie zadziałałoby, jest niekompletne. 28 00:05:36,666 --> 00:05:39,250 Zabiłby tych ludzi, żeby się upewnić. 29 00:05:39,333 --> 00:05:40,541 A to co? 30 00:05:41,125 --> 00:05:42,291 Pieczęć. 31 00:05:42,375 --> 00:05:44,125 Magiczny kod. 32 00:05:44,208 --> 00:05:47,375 Zawiera imię tego, którego chciał wskrzesić. 33 00:05:47,875 --> 00:05:49,250 Niech zgadnę. 34 00:05:49,750 --> 00:05:52,666 To Wład Drakula Tepesz. 35 00:05:53,166 --> 00:05:55,291 Po wała ktoś miałby to zrobić? 36 00:05:57,458 --> 00:05:58,583 Zrobilibyście to? 37 00:06:00,208 --> 00:06:01,375 Właśnie. 38 00:06:01,958 --> 00:06:03,458 Aż mną telepie. 39 00:06:04,375 --> 00:06:06,625 Zadźgałbym cię jeszcze raz! 40 00:06:09,791 --> 00:06:14,083 DWA TYGODNIE WCZEŚNIEJ 41 00:06:16,041 --> 00:06:16,875 Psiakrew! 42 00:06:20,541 --> 00:06:21,750 Co powiedziałaś? 43 00:06:22,250 --> 00:06:24,250 Powiedziałam: „psiakrew”. 44 00:06:28,000 --> 00:06:30,958 Pierwsze słyszę, żebyś przeklinała. 45 00:06:33,250 --> 00:06:35,875 Wszystko przez tę sytuację. 46 00:06:35,958 --> 00:06:38,166 - I ciebie. - Przeze mnie? 47 00:06:38,250 --> 00:06:39,708 Tak. 48 00:06:39,791 --> 00:06:43,333 Kiedyś byłam porządna. Teraz jestem jak ty. 49 00:06:43,416 --> 00:06:44,750 To moja wina? 50 00:06:46,833 --> 00:06:49,625 Jasne. Przez ciebie tu jestem! 51 00:06:50,791 --> 00:06:54,416 Znalazłem cię w grobowcu, gdy byłaś pieprzonym posągiem. 52 00:06:54,500 --> 00:06:59,083 Odkąd wszedłeś mi na głowę, wszystko się zesrało. 53 00:06:59,166 --> 00:07:00,000 I… 54 00:07:00,083 --> 00:07:02,791 Mówię coś, do cholery! 55 00:07:07,000 --> 00:07:09,750 Przez ciebie zaczęłam przeklinać. 56 00:07:10,250 --> 00:07:13,666 W dupę zasraną, w mordę kopaną, w jaja plebana! 57 00:07:13,750 --> 00:07:14,750 Psiakrew! 58 00:07:25,250 --> 00:07:30,125 TYDZIEŃ WCZEŚNIEJ 59 00:07:53,333 --> 00:07:55,625 Wróciła moda na ofiary z ludzi. 60 00:07:56,333 --> 00:07:58,208 Myślisz, że chodzi o Drakulę? 61 00:07:58,291 --> 00:08:00,625 Chyba po prostu postradali rozum. 62 00:08:01,500 --> 00:08:03,291 Rozmowa nie ma sensu? 63 00:08:04,458 --> 00:08:05,458 Nie. 64 00:08:08,458 --> 00:08:10,125 Chcieli zamordować dzieci. 65 00:08:11,708 --> 00:08:14,583 Dzieciaki, na ziemię. Ale już! 66 00:09:40,791 --> 00:09:42,125 Co to za postać? 67 00:09:42,750 --> 00:09:44,708 Widziałem ryciny w księgach. 68 00:09:45,666 --> 00:09:47,166 Różnie na nią mawiają. 69 00:09:48,166 --> 00:09:50,958 Najczęściej Ponury Żniwiarz albo Śmierć. 70 00:09:52,375 --> 00:09:54,500 To jest Śmierć? 71 00:09:55,250 --> 00:09:57,500 Tak wygląda? 72 00:09:58,166 --> 00:10:00,375 Miałam przyjemniejsze wyobrażenie. 73 00:10:00,916 --> 00:10:01,875 Nie. 74 00:10:02,500 --> 00:10:06,125 Ludzie próbowali pojąć to, co widzieli. 75 00:10:07,041 --> 00:10:10,708 Pewne istoty żerują na zjawiskach natury. 76 00:10:11,666 --> 00:10:14,083 Ta tutaj żywi się śmiercią. 77 00:10:15,208 --> 00:10:17,541 To tylko kapliczka? 78 00:10:18,250 --> 00:10:20,666 Ludzie wierzą, że oddają cześć Śmierci. 79 00:10:21,333 --> 00:10:22,666 Składają jej hołd. 80 00:10:23,375 --> 00:10:26,416 Może w nadziei, że zwróci im Drakulę. 81 00:10:27,583 --> 00:10:30,500 Śmierć powinna być nieodwracalna. 82 00:10:30,583 --> 00:10:33,916 To nie moc, która sprowadza z piekieł. 83 00:10:34,750 --> 00:10:36,458 Świat oszalał. 84 00:10:37,166 --> 00:10:38,625 A ten wzór na cokole? 85 00:10:39,833 --> 00:10:41,041 To kamienna płyta. 86 00:10:41,666 --> 00:10:44,291 Pewnie z jakiegoś rynku. 87 00:10:45,750 --> 00:10:48,750 Gdzie jest najbliższy rynek wyłożony kamieniem? 88 00:10:53,541 --> 00:10:59,416 OBECNIE 89 00:11:19,000 --> 00:11:24,666 TARGOVISZTE 90 00:13:15,333 --> 00:13:16,791 Jest coraz trudniej. 91 00:13:17,416 --> 00:13:18,416 Doprawdy? 92 00:13:19,125 --> 00:13:22,666 Przez ból mięśni i kości nie zauważyłem. 93 00:13:22,750 --> 00:13:23,833 O rany. 94 00:13:26,583 --> 00:13:27,833 Przeżyjesz. 95 00:13:28,958 --> 00:13:30,166 Mam nadzieję. 96 00:13:32,625 --> 00:13:34,791 Czego tu szukali? 97 00:13:34,875 --> 00:13:36,541 Na pewno nie broni. 98 00:13:41,375 --> 00:13:42,208 Tego. 99 00:13:43,791 --> 00:13:45,666 Wiekowa kolekcja. 100 00:13:55,208 --> 00:13:56,916 Cuchnie magią. 101 00:13:58,041 --> 00:13:59,500 Szukali narzędzi. 102 00:14:04,583 --> 00:14:06,750 Gdyby nam nie umknęli, 103 00:14:07,500 --> 00:14:09,416 ci ludzie nadal by żyli. 104 00:14:11,041 --> 00:14:11,958 Tak. 105 00:14:14,208 --> 00:14:17,833 Powinieneś powiedzieć, że zginęli nie z naszej winy. 106 00:14:19,000 --> 00:14:20,000 Nie z naszej. 107 00:14:20,750 --> 00:14:24,958 Ale mieliby większe szanse, gdybyśmy byli w lepszej formie. 108 00:14:25,041 --> 00:14:26,083 Boże. 109 00:14:29,083 --> 00:14:32,125 Musimy znaleźć miejsce na nocleg. 110 00:14:32,750 --> 00:14:36,125 Jutro odpoczniemy i wszystko przemyślimy. 111 00:14:40,166 --> 00:14:41,333 Nie rozumiem. 112 00:14:42,166 --> 00:14:43,625 Zabiliśmy Drakulę. 113 00:14:44,333 --> 00:14:49,416 Czy przez resztę życia mamy pilnować, żeby nikt go nie wskrzesił? 114 00:14:50,750 --> 00:14:53,791 Nie tak miało być. 115 00:15:14,125 --> 00:15:16,875 To tutaj wszystko się zaczęło, prawda? 116 00:15:18,791 --> 00:15:19,958 W Targoviszte. 117 00:15:38,083 --> 00:15:40,750 Czy ten drań nosi herb Belmontów? 118 00:15:42,833 --> 00:15:43,875 Tak. 119 00:15:43,958 --> 00:15:46,083 Jest z nim ta magiczka Mówców. 120 00:15:46,166 --> 00:15:49,000 Sladek i Ivan nie wyszli z tego cało. 121 00:15:49,708 --> 00:15:51,416 Wiem. Mam oczy. 122 00:15:53,291 --> 00:15:58,416 To nie fair. Byłem jednym z pierwszych lojalnych zwolenników Drakuli. 123 00:15:58,500 --> 00:16:00,416 Miał dać mi wszystko. 124 00:16:00,500 --> 00:16:04,208 Byłem tak bliski załatwienia sprawy. 125 00:16:04,291 --> 00:16:08,125 Ale napatoczył się Belmont z tą szurniętą magiczką. 126 00:16:08,208 --> 00:16:10,333 Varney, musimy iść. 127 00:16:10,916 --> 00:16:14,458 Dokąd? Moje miejsce jest tutaj. 128 00:16:15,125 --> 00:16:19,083 Na początku wojny przybyłem żeby zająć to miasto 129 00:16:19,166 --> 00:16:21,375 i podarować je Drakuli. 130 00:16:21,458 --> 00:16:25,458 Dlaczego wszyscy mi, kurwa, brużdżą? Nie wiedzą, kim jestem? 131 00:16:26,458 --> 00:16:27,333 Nie. 132 00:16:27,416 --> 00:16:29,416 Jestem Varney. 133 00:16:29,500 --> 00:16:33,500 Nocny burmistrz Londynu, postrach Wysp Brytyjskich, 134 00:16:33,583 --> 00:16:36,125 król wampirów w całej Europie. 135 00:16:36,708 --> 00:16:38,916 Nie muszę tego znosić. 136 00:16:41,458 --> 00:16:42,958 Idź już. 137 00:16:44,166 --> 00:16:45,333 Wracaj do leża. 138 00:16:48,625 --> 00:16:51,208 Posilę się wami, kurwa, na kolację. 139 00:17:43,291 --> 00:17:45,708 Muszę pić więcej wody i mniej wina. 140 00:17:46,250 --> 00:17:48,875 Szczyny gęste jak wosk. 141 00:18:40,333 --> 00:18:42,791 „Do wielmożnego Alukarda z zamku”. 142 00:18:44,291 --> 00:18:45,666 Na Boga. 143 00:18:45,750 --> 00:18:48,000 Wielmożnego Alukarda? 144 00:18:48,833 --> 00:18:50,791 „Do wielmożnego Alukarda z zamku. 145 00:18:51,458 --> 00:18:54,000 My, mieszkańcy Danesti, błagamy o pomoc. 146 00:18:54,583 --> 00:18:59,000 Z nieznanych przyczyn atakują nas nocne stworzenia, wampiry i demony. 147 00:18:59,083 --> 00:19:01,625 Nasza obrona słabnie, a liczebność maleje. 148 00:19:02,208 --> 00:19:05,125 Prosimy, panie, ocal nasze dusze”. 149 00:19:07,250 --> 00:19:08,916 „Ocal nasze dusze”. 150 00:19:13,708 --> 00:19:15,666 To dobre 30 km stąd. 151 00:19:26,250 --> 00:19:27,583 Cicho tam. 152 00:19:34,875 --> 00:19:39,916 Jechałeś, aż się wykrwawiłeś albo umarłeś z bólu. 153 00:19:40,583 --> 00:19:41,791 Albo jedno i drugie. 154 00:19:50,416 --> 00:19:53,166 Zostań tam. Jeszcze z tobą nie skończyłem. 155 00:19:54,833 --> 00:19:56,791 Nie marudź. 156 00:21:24,041 --> 00:21:25,291 Boże. 157 00:21:27,375 --> 00:21:29,166 Zamieniam się w Belmonta. 158 00:23:18,625 --> 00:23:21,625 Napisy: Krzysztof Kowalczyk