1 00:00:00,083 --> 00:00:02,127 Poprzednio... 2 00:00:03,337 --> 00:00:06,256 Nieważne, czego chciał Nate. To był mój rozkaz. 3 00:00:07,549 --> 00:00:09,176 Skąd ta krew? 4 00:00:09,259 --> 00:00:11,512 Nie chce pan mówić o śmierci Nate'a. 5 00:00:11,595 --> 00:00:14,223 To sygnał, że musimy o tym porozmawiać. 6 00:00:14,306 --> 00:00:16,308 To nie była twoja wina. 7 00:00:16,391 --> 00:00:21,063 Rozumiem, że od tamtego wydarzenia jest pan z żoną w separacji. 8 00:00:21,146 --> 00:00:24,525 - Ray prześpi się na wersalce. - Brakuje mi was. 9 00:00:24,608 --> 00:00:26,026 Szkoda, że tak wyszło. 10 00:00:26,109 --> 00:00:29,530 Wszyscy mamy nadzieję, że się między wami ułoży. 11 00:00:29,613 --> 00:00:33,116 - Cześć, tato! - Mógłbyś kiedyś wpaść. 12 00:00:33,200 --> 00:00:35,410 Po co, skoro już tam nie mieszkam? 13 00:00:37,621 --> 00:00:41,083 - Czysto! - Miałeś nie wchodzić do tunelu! 14 00:00:41,166 --> 00:00:45,546 Póki nie zaliczysz Zielonych, jesteś członkiem trzeciego oddziału SEAL. 15 00:00:45,629 --> 00:00:49,091 - Racja. - Nie dorósł do tego! 16 00:00:52,261 --> 00:00:57,391 AL-HOOL, SYRIA PÓŁNOCNO-WSCHODNIA 17 00:01:07,359 --> 00:01:09,570 Podobno ćwiczyłeś. 18 00:01:09,653 --> 00:01:11,863 Widziałem, jak upada. 19 00:01:34,720 --> 00:01:38,140 Mówisz, że Molly tego nie chce? 20 00:01:39,474 --> 00:01:43,645 Chce się wszystkiego pozbyć? 21 00:01:43,729 --> 00:01:48,567 Tak twierdzi. Kazała mi wszystko sprzedać. 22 00:01:49,359 --> 00:01:52,988 Próbuje sobie ułożyć życie po śmierci Nate'a. 23 00:01:54,865 --> 00:01:57,159 Ale strasznie tu tego dużo. 24 00:01:57,242 --> 00:02:01,204 Mogłabym się na nią wypiąć i znaleźć jej innego pośrednika. 25 00:02:06,168 --> 00:02:07,878 Zjedzmy razem kolację. 26 00:02:09,004 --> 00:02:12,299 - Coś meksykańskiego? - To zły pomysł. 27 00:02:12,382 --> 00:02:14,301 Skądże, świetny. 28 00:02:14,384 --> 00:02:17,346 - Pamiętasz, co stało się ostatnio? - Jasne. 29 00:02:18,180 --> 00:02:22,184 - To zbyt pogmatwane. - Dla dzieciaków? 30 00:02:22,267 --> 00:02:23,769 Dla wszystkich. 31 00:02:25,854 --> 00:02:27,939 To zawsze nam wychodziło. 32 00:02:29,316 --> 00:02:33,528 Problemem było to, że nigdy mnie nie było. 33 00:02:33,612 --> 00:02:37,282 Raczej to, że nie ma cię, nawet kiedy tu jesteś. 34 00:02:37,366 --> 00:02:40,619 Musiałem ciągle wyjeżdżać. 35 00:02:40,702 --> 00:02:44,373 Jeśli robimy sobie przerwę, to od wszystkiego. 36 00:03:00,764 --> 00:03:03,100 Zatrudniłem ogrodnika. 37 00:03:03,183 --> 00:03:06,103 Gościa od koszenia trawy? Nie żartuj. 38 00:03:06,186 --> 00:03:10,816 Ostatnim razem pokłóciłem się z Molly, bo zapomniała o nawozie. 39 00:03:10,899 --> 00:03:13,985 Uznałem, że ogrodnik jest tańszy od rozwodu. 40 00:03:24,121 --> 00:03:27,791 Postanowiliśmy z Alaną, że na jakiś czas się wyprowadzę. 41 00:03:29,876 --> 00:03:31,837 Przykro mi to słyszeć. 42 00:03:31,920 --> 00:03:34,881 Tak to bywa. 43 00:03:35,716 --> 00:03:37,342 Wprowadź się do nas. 44 00:03:37,426 --> 00:03:40,429 Spędzisz trochę czasu z chrześniakiem. 45 00:03:40,512 --> 00:03:44,057 Chrześniaka zdzierżę, ale nie twój wypicowany trawnik. 46 00:03:44,141 --> 00:03:46,727 Poza tym Ray by się na mnie obraził. 47 00:03:54,985 --> 00:03:59,197 OŚRODEK SZKOLENIA MARYNARKI WOJENNEJ KWALIFIKACJE DO ZIELONEGO ODDZIAŁU 48 00:05:07,849 --> 00:05:10,685 Szybki jesteś, Spenser. Dobry finisz. 49 00:05:10,769 --> 00:05:14,815 Dobra, kończcie! Przed nami wielki dzień! 50 00:05:19,319 --> 00:05:23,657 Dobre ruchy... i silne tętno. 51 00:05:23,740 --> 00:05:26,785 Mówię ci, ma wzrost po moim tacie. 52 00:05:26,868 --> 00:05:31,748 Wspominałem, że mój dziadek grał z Reedem w Knicksach? 53 00:05:31,832 --> 00:05:33,208 Coś pamiętam. 54 00:05:33,291 --> 00:05:37,170 Ilość płynu w normie. Położenie główkowe. 55 00:05:37,254 --> 00:05:40,924 Jeszcze jakiś miesiąc. 56 00:05:41,007 --> 00:05:44,386 - Dwudziestego dziewiątego? - Zgadza się. 57 00:05:44,469 --> 00:05:49,057 Dziecko też ma głos. Czasami wychodzą wcześniej. 58 00:05:49,140 --> 00:05:51,309 A jeśli mąż będzie poza domem? 59 00:05:51,393 --> 00:05:54,855 - Jaki ma pan plan służby? - Nieprzewidywalny. 60 00:05:55,856 --> 00:05:59,568 Służy pan w wojskach logistycznych, prawda? 61 00:06:13,957 --> 00:06:15,417 Pa. 62 00:06:17,043 --> 00:06:20,005 To zdjęcia satelitarne opuszczonego szpitala 63 00:06:20,088 --> 00:06:22,465 w syryjskim mieście Al-Hool. 64 00:06:22,549 --> 00:06:25,427 Opuszczonego? Za dużo tam śladów opon. 65 00:06:25,510 --> 00:06:28,930 Sądzimy, że siły rządowe produkują tam broń biologiczną. 66 00:06:29,014 --> 00:06:34,394 - Przecież mają mobilne laboratoria. - Zapewne pamiętacie doktora Luciena. 67 00:06:34,477 --> 00:06:36,897 - O nie, Doktor Śmierć. - Witam. 68 00:06:36,980 --> 00:06:40,400 Nasz sukces w niszczeniu mobilnych laboratoriów 69 00:06:40,483 --> 00:06:43,445 zmusił reżim do powrotu do stałych obiektów. 70 00:06:43,528 --> 00:06:47,115 Wybierają szpitale, bo sądzą, że ich nie zbombardujemy. 71 00:06:47,198 --> 00:06:50,744 Dowództwo nie wyda zgody na uderzenie bez dowodu, 72 00:06:50,827 --> 00:06:55,582 - że produkują tam broń chemiczną. - Co ich przekona? 73 00:06:55,665 --> 00:06:58,209 - Dowody fizyczne. - Próbki? 74 00:06:58,293 --> 00:07:00,378 To nie koniec. 75 00:07:00,462 --> 00:07:05,050 Satelita przelatuje co siedem godzin, robiąc sześć zdjęć. 76 00:07:05,133 --> 00:07:07,385 Wczoraj wyłapał to. 77 00:07:07,469 --> 00:07:09,304 - Te kropki to... - Martwe bydło. 78 00:07:09,387 --> 00:07:12,307 Najwidoczniej mieli przeciek. 79 00:07:12,390 --> 00:07:14,351 Ostatnio toczą się tam walki. 80 00:07:14,434 --> 00:07:17,520 Sądzimy, że zabłąkany pocisk uderzył w magazyn. 81 00:07:17,604 --> 00:07:18,855 Blisko szpitala. 82 00:07:18,939 --> 00:07:21,274 Będziemy obserwować ruchy Syryjczyków. 83 00:07:21,358 --> 00:07:24,361 - To musi być szybka robota. - Kto broni szpitala? 84 00:07:24,444 --> 00:07:26,488 Sześcioosobowy oddział. 85 00:07:26,571 --> 00:07:30,700 Sześciu ludzi ochrania fabrykę broni chemicznej? 86 00:07:30,784 --> 00:07:33,954 Tak niewielu, że umknęło to naszemu analitykowi. 87 00:07:34,037 --> 00:07:36,122 Ale zdradziły ich martwe krowy. 88 00:07:36,206 --> 00:07:40,001 - Co to za świństwo? - Pewnie sarin albo VX. 89 00:07:40,085 --> 00:07:41,711 Który jest gorszy? 90 00:07:41,795 --> 00:07:45,840 Dziesięć litrów sarinu może wybić całą populację Ziemi, 91 00:07:45,924 --> 00:07:47,926 ale pewnie myśli pan o VX. 92 00:07:48,009 --> 00:07:50,637 To najbardziej śmiercionośna substancja 93 00:07:50,720 --> 00:07:52,806 wymyślona przez człowieka. 94 00:07:52,889 --> 00:07:54,849 Będziemy mieć z tym kontakt? 95 00:07:58,353 --> 00:08:01,189 Prawdziwa podróż marzeń. 96 00:08:12,993 --> 00:08:16,079 Rozumiem, że przelot śmigłowcami odpada. 97 00:08:16,162 --> 00:08:20,583 Rosjanie grożą, że zestrzelą każdy wrogi statek powietrzny. 98 00:08:23,962 --> 00:08:25,547 Spadochrony. 99 00:08:25,630 --> 00:08:30,260 Dobry pomysł. Wyskoczymy jeszcze w Iraku i dolecimy w cel pod czaszą. 100 00:08:30,343 --> 00:08:33,513 - A ewakuacja? - Ile do granicy? 101 00:08:33,596 --> 00:08:36,307 - 18 kilometrów. - Najbliższe siły reagowania? 102 00:08:36,391 --> 00:08:39,019 W Peshmerdze na granicy. 103 00:08:39,102 --> 00:08:42,939 Niech będą w pogotowiu. Zabiorą nas po skończonej akcji. 104 00:08:43,023 --> 00:08:46,860 W okolicy działa też armia rosyjska. 105 00:08:46,943 --> 00:08:49,612 Dowództwo nie zgodzi się na nic, co grozi 106 00:08:49,696 --> 00:08:52,532 - nadzianiem się na Rosjan. - Tchórze. 107 00:08:52,615 --> 00:08:54,701 - Załatwimy lokalne pojazdy. - Ile? 108 00:08:54,784 --> 00:08:56,911 Góra trzy. 109 00:08:56,995 --> 00:08:59,539 Musi być nas niewielu. Ilu pasażerów? 110 00:08:59,622 --> 00:09:03,376 To Syria, więc wielu nie trzeba. Dwóch saperów. 111 00:09:03,460 --> 00:09:07,047 Tłumacz zbędny, bo macie Raya i Trenta. 112 00:09:07,130 --> 00:09:11,217 - Tylko dwóch saperów? - I on. 113 00:09:11,301 --> 00:09:15,555 - Co? - To nie był mój pomysł. 114 00:09:15,638 --> 00:09:19,225 Kolejny genialny koncept dowództwa. 115 00:09:19,309 --> 00:09:22,896 Nie wiemy, czy fabryka nie jest dalej zanieczyszczona. 116 00:09:22,979 --> 00:09:26,399 - Syryjczycy nie posprzątali? - O ile wiemy, 117 00:09:26,483 --> 00:09:29,778 ewakuowali naukowców i zamknęli fabrykę, 118 00:09:29,861 --> 00:09:32,530 żeby oczyścić okolicę. 119 00:09:34,866 --> 00:09:40,705 Zieloni, czas na waszą pierwszą ocenę. 120 00:09:40,789 --> 00:09:44,167 Dziś oceniacie się nawzajem. 121 00:09:44,250 --> 00:09:47,629 Po jednej stronie zapiszcie nazwiska pięciu rekrutów, 122 00:09:47,712 --> 00:09:50,882 którzy najlepiej spisali się podczas szkolenia, 123 00:09:50,965 --> 00:09:53,593 a po drugiej nazwiska pięciu najgorszych. 124 00:09:53,676 --> 00:09:57,514 Podliczymy wyniki i wywiesimy nazwiska słabeuszy na tablicy. 125 00:09:57,597 --> 00:10:01,351 Najgorszy z tej piątki zostanie skreślony z listy rekrutów. 126 00:10:02,894 --> 00:10:06,481 - Jakieś pytania? - Czemu nie wywiesicie najlepszych? 127 00:10:06,564 --> 00:10:08,066 Na tym poziomie 128 00:10:08,149 --> 00:10:12,112 miejsce w pierwszej piątce oznacza wynik dostateczny. 129 00:10:13,655 --> 00:10:15,907 Pozostali obleją. 130 00:10:16,825 --> 00:10:20,370 Ci najlepsi nie dowiedzą się nawet o tym, że zdali? 131 00:10:22,330 --> 00:10:27,293 Jeśli pod koniec szkolenia trafisz do pierwszego szwadronu, 132 00:10:27,377 --> 00:10:29,754 będziesz wiedział, że zdałeś. 133 00:10:30,713 --> 00:10:34,134 - Jasne, panie Spenser? - Tak. 134 00:10:41,099 --> 00:10:44,519 - Miękniesz na starość. - Bo? 135 00:10:44,602 --> 00:10:49,190 Młody Spenser nadal ma zęby. Kiedyś zbierałby je z podłogi. 136 00:10:49,274 --> 00:10:54,112 Dzieciak jest na początku szkolenia, a już był na misji 137 00:10:54,195 --> 00:10:57,490 z Jasonem Hayse'em i jednostką Bravo. 138 00:10:57,574 --> 00:10:59,033 Nasze zdrowie! 139 00:10:59,117 --> 00:11:02,704 I zabił Abu-Samira. Jest pewny siebie. 140 00:11:02,787 --> 00:11:07,208 Tę pewność siebie odziedziczył po ojcu. 141 00:11:07,292 --> 00:11:09,752 Czytałeś jego książkę? 142 00:11:09,836 --> 00:11:12,547 - A ty? - Nie. 143 00:11:13,715 --> 00:11:15,425 Mnie nikt nie zapyta? 144 00:11:18,344 --> 00:11:21,055 No dobra... 145 00:11:23,725 --> 00:11:25,852 - Pora na nas. - Coś ci powiem. 146 00:11:25,935 --> 00:11:29,772 Najbardziej żałuję, że nie byłem przy porodzie moich dzieci. 147 00:11:29,856 --> 00:11:34,360 Niewiele straciłeś. Przy pierwszym dziecku trzymałem kubek z lodem. 148 00:11:34,444 --> 00:11:36,446 Rozumiem. 149 00:11:37,864 --> 00:11:39,741 Może jednak weźmiesz wolne? 150 00:11:39,824 --> 00:11:43,745 Nie trzeba. Poród zaplanowano na koniec miesiąca, 151 00:11:43,828 --> 00:11:47,874 a w razie czego mama Naimy zajmie się lodem. 152 00:11:47,957 --> 00:11:52,795 - To twoja rola. - Zdążę. Pojadę i koniec. 153 00:12:00,386 --> 00:12:03,389 Polecimy razem jako pierwsi. 154 00:12:03,473 --> 00:12:07,268 Kiedy rampa się otworzy, podejdziemy na sam kraniec, 155 00:12:07,352 --> 00:12:10,647 a potem dwa razy cię klepnę. 156 00:12:10,730 --> 00:12:13,733 Pochylisz się i grawitacja zrobi resztę. 157 00:12:14,943 --> 00:12:17,445 - Chodź tu. - Co to? 158 00:12:17,528 --> 00:12:19,447 - Tlen. - Nie to? 159 00:12:19,530 --> 00:12:22,116 Nie, to ma przygotować cię do skoku. 160 00:12:22,200 --> 00:12:26,162 Wyskoczymy trzy kilometry powyżej wysokości Mount Everestu. 161 00:12:26,246 --> 00:12:28,873 Bez wstępnego natlenienia zemdlejesz, 162 00:12:28,957 --> 00:12:33,378 zaczniesz koziołkować i spadochron owinie się wokół ciebie. 163 00:12:34,420 --> 00:12:39,092 Spokojnie. Jeśli to nam się przydarzy, 164 00:12:39,175 --> 00:12:43,388 nic nie poczujemy, bo będziemy nieprzytomni. 165 00:12:44,847 --> 00:12:46,557 Do roboty! 166 00:13:04,993 --> 00:13:07,954 Wstajemy! Przygotować ładunek. 167 00:14:00,131 --> 00:14:02,842 - W porządku, doktorze? - Tak. 168 00:14:02,925 --> 00:14:04,594 Będzie dobrze. 169 00:14:51,766 --> 00:14:56,312 - Nie musisz już pomagać innym. - To znaczy? 170 00:14:56,396 --> 00:15:01,359 To inny świat. Wszystkie te bzdury o grze w zespole tutaj się nie liczą. 171 00:15:01,442 --> 00:15:05,071 Na szczycie są tylko gwiazdy. 172 00:15:05,822 --> 00:15:08,366 Miałem nie pomóc kumplowi na ściance? 173 00:15:08,449 --> 00:15:12,078 Każdy z nas ma doświadczenie, walczył na froncie, 174 00:15:12,161 --> 00:15:14,497 ale tutaj to za mało. 175 00:15:14,580 --> 00:15:16,624 Oni szukają indywidualistów. 176 00:15:18,084 --> 00:15:23,506 Z tego, co widzę, nikt tu nie przepada za chojrakami. 177 00:15:24,799 --> 00:15:28,219 Daję ci tylko radę. Zrobisz, co chcesz. 178 00:15:28,928 --> 00:15:32,432 Jutro się dowiemy, kto się nie spisał. 179 00:15:36,978 --> 00:15:38,563 Do diabła, spójrz na to. 180 00:15:39,814 --> 00:15:42,233 Daj mi choć szansę! 181 00:15:42,316 --> 00:15:44,610 Jestem indywidualistą. 182 00:15:47,530 --> 00:15:50,575 - Jestem Clay. - Stella. 183 00:15:50,658 --> 00:15:53,411 "Czołem, Stello". 184 00:15:53,494 --> 00:15:56,038 Wielu mi to mówi. 185 00:15:56,122 --> 00:15:58,499 Bo to dość zabawne. 186 00:15:58,583 --> 00:16:01,961 - Wiesz, z czego to cytat? - Tak. 187 00:16:02,044 --> 00:16:03,796 Nie wierzę. 188 00:16:03,880 --> 00:16:06,549 Założymy się o drinka? 189 00:16:06,632 --> 00:16:08,509 Który mamy rok? 190 00:16:08,593 --> 00:16:13,222 Daj spokój, nawet w 2017 facet może kupić kobiecie drinka. 191 00:16:14,348 --> 00:16:17,101 Założę się, że nie znasz innych cytatów. 192 00:16:17,185 --> 00:16:18,936 Znam. 193 00:16:19,687 --> 00:16:21,606 Ale nie powiem. 194 00:16:21,689 --> 00:16:23,316 Wiedziałam. 195 00:16:24,025 --> 00:16:28,154 Oprah zrobiła kiedyś program o uprzedzeniach. 196 00:16:29,238 --> 00:16:31,324 Nie pochwalała tego. 197 00:16:31,407 --> 00:16:35,953 Mam uczniów, którzy nazwaliby twoje zachowanie seksistowskim. 198 00:16:36,996 --> 00:16:42,919 - Nauczycielka? - Praktykantka. Z Hudson State. 199 00:16:43,002 --> 00:16:46,506 Wybacz, ale jutro rano mam wykład. 200 00:16:48,591 --> 00:16:50,843 Myślisz, że pozwolę ci zapłacić? 201 00:16:52,386 --> 00:16:55,598 - Jesteś feministką? - Coś w tym stylu. 202 00:16:55,681 --> 00:16:59,519 Myślałem, że założeniem feminizmu jest wolność wyboru. 203 00:16:59,602 --> 00:17:03,189 Tak i choć chętnie bym o tym porozmawiała, 204 00:17:03,272 --> 00:17:09,570 bo uwielbiam słuchać wywodów przystojnych 20-letnich ważniaków 205 00:17:09,654 --> 00:17:15,576 rozprawiających na temat teorii gender, 206 00:17:15,660 --> 00:17:18,079 to jutro mam zajęcia. 207 00:17:19,205 --> 00:17:21,249 Kiedy znów się zobaczymy? 208 00:17:22,416 --> 00:17:27,421 Znasz moje imię i wiesz, gdzie uczę. Powinieneś łatwo mnie znaleźć. 209 00:17:27,505 --> 00:17:30,341 Wyglądam na prywatnego detektywa? 210 00:17:32,552 --> 00:17:35,555 Miałaś sama zapłacić za drinka. 211 00:17:35,638 --> 00:17:37,181 Tak mówiłam? 212 00:17:37,265 --> 00:17:42,019 Nie płacę za drinki od lat. Uznaję to za zadośćuczynienie. 213 00:17:42,103 --> 00:17:44,355 Nie noszę nawet portfela. 214 00:17:45,147 --> 00:17:48,526 Liczysz na uprzejmość nieznajomych? 215 00:17:55,157 --> 00:17:58,369 SZPITAL W AL-HOOL, SYRIA 216 00:17:58,452 --> 00:18:02,456 Jesteś spocony jak szczur. Wszystko gra? 217 00:18:03,332 --> 00:18:07,837 Denerwuję się przed wejściem do tego budynku. To nie dla mnie. 218 00:18:07,920 --> 00:18:09,547 Będzie dobrze. 219 00:18:09,630 --> 00:18:12,633 Centrala, tu Bravo 1. Jesteśmy u celu. 220 00:18:12,717 --> 00:18:16,429 - Widzimy dwóch strażników. - Zrozumiałem. 221 00:18:16,512 --> 00:18:18,514 Co z syryjskim transportem? 222 00:18:18,598 --> 00:18:22,184 Nadal zajęty 20 kilometrów dalej. 223 00:18:22,268 --> 00:18:23,561 Zrozumiałem. 224 00:18:23,644 --> 00:18:25,563 W porządku? 225 00:18:31,068 --> 00:18:32,278 Do góry. 226 00:18:32,361 --> 00:18:34,363 W lewo. 227 00:18:37,533 --> 00:18:39,785 Trzy, dwa, jeden. 228 00:21:33,334 --> 00:21:34,960 Ja to zrobię. 229 00:22:04,323 --> 00:22:06,200 Coś tu wybuchło. 230 00:22:10,788 --> 00:22:12,206 Czysto. 231 00:22:22,049 --> 00:22:23,509 Twoja kolej, doktorze. 232 00:22:26,679 --> 00:22:29,723 Magazyn ucierpiał bardziej, niż myślałem. 233 00:22:30,516 --> 00:22:33,561 Muszę zebrać próbki. 234 00:22:33,644 --> 00:22:36,105 - Zdążymy? - Będzie ciężko. 235 00:22:36,188 --> 00:22:38,691 Do roboty. 236 00:22:54,164 --> 00:22:57,585 - Co to miało być? - Nie rozumiem. 237 00:22:57,668 --> 00:23:00,796 Centrala, tu Bravo 1. Laboratorium zabezpieczone. 238 00:23:00,880 --> 00:23:02,798 Pasażer zbiera próbki. 239 00:23:02,882 --> 00:23:06,302 Zrozumiałam. Pojazdy miejscowych już czekają. 240 00:23:09,430 --> 00:23:14,935 Bravo 1, ostatnie zdjęcie z satelity wykazuje ruchy wojsk. 241 00:23:15,019 --> 00:23:19,023 Rebelianci się wycofują, siły rządowe ich nie ścigają. 242 00:23:19,106 --> 00:23:22,651 Jeśli skierują się do was, będziecie mieć góra 20 minut. 243 00:23:22,735 --> 00:23:24,904 Do tego czasu już się zwiniemy. 244 00:23:24,987 --> 00:23:28,240 Tu Czwórka. Szefie, drugie piętro. 245 00:24:38,602 --> 00:24:42,022 - Dziękuję. - Nie ma za co. 246 00:24:43,941 --> 00:24:48,445 Zatrzymaj to na szczęście. Nie wypuszczaj z dłoni. 247 00:24:51,240 --> 00:24:53,158 Wyliżesz się. 248 00:25:00,332 --> 00:25:03,877 Dzieciak mówi, że siły rządowe przejęły wioskę. 249 00:25:03,961 --> 00:25:08,465 Kobiety i dzieci zmuszono do pracy, a mężczyzn wcielono w ich szeregi. 250 00:25:08,549 --> 00:25:12,845 Tak jak jej męża. Nie chce podać szczegółów. 251 00:25:12,928 --> 00:25:14,680 - Co z nim? - Niedobrze. 252 00:25:14,763 --> 00:25:17,349 Jeśli paraliż gardła będzie postępować, 253 00:25:17,433 --> 00:25:19,393 udusi się własną śliną. 254 00:25:19,476 --> 00:25:21,645 - Ile dałeś atropiny? - Dwie dawki. 255 00:25:21,729 --> 00:25:24,732 - Daj trzecią. - A jeśli to ciebie dopadnie? 256 00:25:24,815 --> 00:25:28,360 - Daj trzecią. Ile osób? - 23, siedmioro dzieci. 257 00:25:28,444 --> 00:25:30,362 - Wszyscy chorzy? - Chyba tak. 258 00:25:30,446 --> 00:25:32,781 - Da się ich uratować? - Niektórych, 259 00:25:32,865 --> 00:25:35,659 ale trzeba ich przewieźć w bezpieczne miejsce. 260 00:25:35,743 --> 00:25:40,164 - Wiesz, co to za świństwo? - Doktor sprawdza, ale stawiam na VX. 261 00:25:40,247 --> 00:25:44,251 - Ile zajmie dekontaminacja? - 10 minut na osobę, dzieci mniej. 262 00:25:44,334 --> 00:25:48,380 Do roboty, bo za pięć godzin chcę być gdzie indziej. 263 00:25:50,340 --> 00:25:53,177 - To my stworzyliśmy VX. - Słucham? 264 00:25:53,260 --> 00:25:55,012 Pierwsi byli Brytyjczycy, 265 00:25:55,095 --> 00:25:57,639 ale przerazili się jego toksycznością 266 00:25:57,723 --> 00:26:01,727 i kilka lat później nasza armia zaczęła masową produkcję. 267 00:26:01,810 --> 00:26:06,398 - Jesteśmy ci dobrzy? - Jesteśmy, bo tego nie używamy. 268 00:26:09,068 --> 00:26:11,945 Jak zabierzemy stąd tych ludzi? 269 00:26:13,322 --> 00:26:14,990 Coś wymyślę. 270 00:26:15,074 --> 00:26:21,789 Tak, dwudziestu trzech. Nasi ludzie nie mają dość miejsca w pojazdach. 271 00:26:21,872 --> 00:26:26,960 Proszę o wsparcie transportowe ze strony sił specjalnych na granicy. 272 00:26:29,046 --> 00:26:31,131 Tak, rozumiem. 273 00:26:32,633 --> 00:26:37,096 Zdaję sobie z tego sprawę, ale... 274 00:26:37,179 --> 00:26:39,473 Skończą dekontaminację do czwartej. 275 00:26:39,556 --> 00:26:43,977 Będą mieli mało czasu przed świtem. 276 00:26:44,061 --> 00:26:47,231 W ciemności są bezpieczni, bo nikt ich nie widzi. 277 00:26:47,314 --> 00:26:49,108 Poradzą sobie. 278 00:26:49,191 --> 00:26:52,194 Dostaniemy pozwolenie na ewakuację tych chorych? 279 00:26:52,277 --> 00:26:54,279 Pracuję nad tym. 280 00:26:55,072 --> 00:26:57,491 Przepraszam, miałem ważną wiadomość. 281 00:26:58,534 --> 00:27:03,288 Dowództwo nie chce naszej obecności w tej części kraju. 282 00:27:03,372 --> 00:27:07,417 Pułkownik, z którym rozmawiałam, nie miał pojęcia o naszej akcji. 283 00:27:07,501 --> 00:27:11,296 Szukam jednostek na miejscu, które pomogłyby w ewakuacji. 284 00:27:11,380 --> 00:27:14,383 Lepiej zrobić to poprzez tamtejsze dowództwo. 285 00:27:14,466 --> 00:27:16,969 Tak, ale na razie nic nie mam. 286 00:27:18,387 --> 00:27:20,389 Sonny, zrób sobie przerwę. 287 00:27:20,472 --> 00:27:21,765 Nie trzeba. 288 00:27:21,849 --> 00:27:25,602 Syryjska armia jest 20 km stąd. 289 00:27:25,686 --> 00:27:28,272 Musisz być świeży o świcie. 290 00:27:30,357 --> 00:27:32,651 Będziemy tu do świtu? 291 00:27:36,905 --> 00:27:40,909 Czekamy na transport tych ludzi? 292 00:27:43,829 --> 00:27:48,667 Nasi strzelcy są najlepsi na świecie, 293 00:27:49,751 --> 00:27:52,212 ale nie odeprzemy całej armii. 294 00:27:52,921 --> 00:27:55,966 Nie możemy zostawić tak tych ludzi. 295 00:27:56,049 --> 00:27:59,011 Ich los przesądził się dawno temu. 296 00:27:59,094 --> 00:28:02,806 - Nie ich wina, że się urodzili. - Ani nie nasza. 297 00:28:02,890 --> 00:28:07,978 Musisz być ostrożny, decydując o życiu innych. 298 00:28:10,063 --> 00:28:14,359 Powiedzmy, że teraz ich uratujemy. Co potem? 299 00:28:15,277 --> 00:28:17,654 Nikt ich nie zechce. 300 00:28:17,738 --> 00:28:22,784 Może trafią do Europy, zanim ta nie zamknie granic. 301 00:28:22,868 --> 00:28:27,706 Bo jeśli zamknie, spędzą resztę życia w obozach dla uchodźców. 302 00:28:28,665 --> 00:28:30,834 Powiedz to tym dzieciakom. 303 00:28:32,753 --> 00:28:35,964 Nie mogę spojrzeć im w twarz. 304 00:28:42,095 --> 00:28:44,723 Na tym świecie jest wiele wilków. 305 00:28:46,516 --> 00:28:50,520 Psy pasterskie robią, co mogą, by chronić swoje owieczki. 306 00:28:53,106 --> 00:28:54,983 Innych nie zdołają. 307 00:28:58,237 --> 00:28:59,947 Mało w tym honoru. 308 00:29:02,699 --> 00:29:04,493 Tak już jest. 309 00:29:13,794 --> 00:29:16,129 Jedynka, przejdź na kanał trzeci. 310 00:29:17,047 --> 00:29:20,676 Dostałam wiadomość, że żona Raya będzie rodzić. 311 00:29:20,759 --> 00:29:21,969 Coś nie tak? 312 00:29:22,052 --> 00:29:25,389 Serce dziecka bije za wolno, będą robić cesarkę. 313 00:29:26,139 --> 00:29:29,601 - Naima jest już w szpitalu. - Co z nią? 314 00:29:29,685 --> 00:29:33,563 Nie najlepiej. Ciężko być z tym samemu. 315 00:29:33,647 --> 00:29:37,025 - Nie będzie sama. - Wiesz, o co mi chodzi. 316 00:29:41,238 --> 00:29:43,031 Powiesz Rayowi? 317 00:29:44,908 --> 00:29:46,535 Pomyślę. 318 00:29:49,121 --> 00:29:52,958 Miałam ci o tym nie mówić, ale wiem, że chciałeś, 319 00:29:53,041 --> 00:29:56,211 żeby zawsze cię informować o ważnych sprawach. 320 00:29:57,379 --> 00:29:58,880 Dobrze zrobiłaś. 321 00:30:00,007 --> 00:30:01,508 Kto dobrze zrobił? 322 00:30:02,843 --> 00:30:04,261 Co tam? 323 00:30:04,344 --> 00:30:08,432 Kończymy dekontaminację. Saperzy zaraz podłożą ładunki. 324 00:30:08,515 --> 00:30:11,018 Powiesz mi, co stało się na dole? 325 00:30:11,935 --> 00:30:16,106 - Kiedy? - Dowódca nigdy nie wchodzi pierwszy. 326 00:30:17,607 --> 00:30:20,402 Chcesz być pewien, że wrócę cały i zdrowy? 327 00:30:21,820 --> 00:30:23,780 Jedynka, tu centrala. 328 00:30:24,698 --> 00:30:28,327 Powiedzmy. Zgłaszam się. 329 00:30:28,410 --> 00:30:32,331 Przekonywałem kapitana, że trzeba ewakuować cywili, 330 00:30:32,414 --> 00:30:34,166 ale nie dostałem zgody. 331 00:30:34,249 --> 00:30:38,128 Cele misji nie uległy zmianie: zebrać próbki, 332 00:30:38,211 --> 00:30:43,050 zniszczyć magazyn i ewakuować sojuszników. 333 00:30:43,133 --> 00:30:48,347 - Mamy zostawić tych ludzi na śmierć? - Nie możemy nic dla nich zrobić. 334 00:30:48,430 --> 00:30:50,098 Wiem, że to okrutne, 335 00:30:50,182 --> 00:30:52,059 ale mimo moich wysiłków 336 00:30:52,142 --> 00:30:55,479 nikt nie chciał przysłać na granicę nowych sił. 337 00:30:55,562 --> 00:30:57,814 Chcesz powiedzieć, że dowództwo 338 00:30:57,898 --> 00:31:01,985 nie zgodzi się nawet na udział Zielonych Beretów? 339 00:31:02,069 --> 00:31:06,365 Musiałoby dojść do kontaktu naszych wojsk z wrogiem. 340 00:31:06,448 --> 00:31:08,408 Doszło do tego? 341 00:31:12,704 --> 00:31:13,997 Jeszcze nie. 342 00:32:10,053 --> 00:32:11,763 Misja wypełniona. 343 00:32:11,847 --> 00:32:15,684 Jako wasz dowódca powinienem zarządzić ewakuację. 344 00:32:15,767 --> 00:32:19,813 Nie zrobię tego, ale nie rozkażę wam też zostać. 345 00:32:19,896 --> 00:32:24,526 Kto chce, może wsiąść do wozu i pojechać na granicę. 346 00:32:24,609 --> 00:32:26,611 Nie ma problemu. 347 00:32:27,904 --> 00:32:33,076 Reszta przygotuje się na obronę przed nadciągającym wrogiem. 348 00:32:33,160 --> 00:32:36,246 Mam nadzieję, że gdy dojdzie do walk, 349 00:32:36,329 --> 00:32:39,708 dostaniemy wsparcie od Zielonych Beretów. 350 00:32:39,791 --> 00:32:43,962 Jeśli nie, zapewne nas tu zabiją. 351 00:32:51,386 --> 00:32:58,268 Innymi słowy, kto zostaje, ten może zostać bohaterem? 352 00:33:09,029 --> 00:33:11,781 Nie przydam się wam w walce. 353 00:33:11,865 --> 00:33:14,117 Ale nie wysłalibyście mnie samego, 354 00:33:14,201 --> 00:33:18,580 przez co z ośmiu zostałoby was tu może pięciu. 355 00:33:19,873 --> 00:33:23,543 I choć nie wiem, czy po zostawieniu tu tych ludzi 356 00:33:23,627 --> 00:33:26,588 gryzłyby mnie później wyrzuty sumienia, 357 00:33:26,671 --> 00:33:30,717 to nie chcę się o tym przekonać, więc zostaję. 358 00:33:39,267 --> 00:33:42,521 Do roboty. Dwóch strzelców na dachu, trzech na dole. 359 00:33:42,604 --> 00:33:44,731 Zabierzcie chorych spod okien. 360 00:33:44,814 --> 00:33:47,442 Ile ci zajmie zaminowanie magazynu? 361 00:33:47,526 --> 00:33:50,946 - Jakieś 20 minut. - Dobra, działaj. 362 00:33:52,322 --> 00:33:54,741 Wiedziałeś, że nikt nie zrejteruje. 363 00:33:54,824 --> 00:33:57,869 Miałem wątpliwości co do doktora. 364 00:33:57,953 --> 00:34:00,372 Jedynka, tu centrala. Złe wieści. 365 00:34:00,455 --> 00:34:02,874 Zbliżają się do was siły wroga. 366 00:34:02,958 --> 00:34:05,627 Dotrą za pół godziny. 367 00:34:05,710 --> 00:34:08,213 Ilu ich jest? 368 00:34:14,719 --> 00:34:15,929 Za dużo. 369 00:34:50,630 --> 00:34:53,300 Uwielbiam chwile tuż przed strzelaniną. 370 00:34:53,383 --> 00:34:56,344 - Chciałbyś być gdzie indziej? - Skąd. 371 00:34:57,012 --> 00:35:00,056 Bravo 1, tu saperzy. Laboratorium zaminowane. 372 00:35:00,140 --> 00:35:02,309 Lepiej, by doktor miał, co trzeba, 373 00:35:02,392 --> 00:35:05,061 bo po wybuchu nie będzie czego zbierać. 374 00:35:05,145 --> 00:35:09,941 Zrozumiałem. Doktorze, ma pan wszystko, co potrzebne? 375 00:35:10,025 --> 00:35:12,444 Żeby udowodnić obecność broni chemicznej? 376 00:35:12,527 --> 00:35:15,822 Tak. Mam dość próbek, żeby wybić cały kraj. 377 00:35:15,905 --> 00:35:19,159 Jestem zaskoczony, że po tym wycieku 378 00:35:19,242 --> 00:35:22,245 ci ludzie jeszcze żyją. Mieli szczęście. 379 00:35:40,388 --> 00:35:43,516 Myślisz, że technicy czyścili sprzęt? 380 00:35:43,600 --> 00:35:45,852 Tak sądzę. 381 00:35:45,935 --> 00:35:48,855 Zwłaszcza w fabryce gazu trującego. 382 00:35:48,938 --> 00:35:50,398 Co z tego? 383 00:35:51,107 --> 00:35:52,859 Saperzy, wstrzymajcie się. 384 00:35:52,942 --> 00:35:55,236 - Zrozumiałem. - O co chodzi? 385 00:35:55,320 --> 00:35:59,658 Centrala, tu Jedynka. Mamy problem. Nasz naukowiec twierdzi, 386 00:35:59,741 --> 00:36:02,285 że próbki nie wykażą obecności trucizny, 387 00:36:02,369 --> 00:36:05,330 ponieważ jest ona zbyt rozcieńczona. 388 00:36:05,413 --> 00:36:08,833 - Zaczekaj. - Zrozumiałem, czekam. 389 00:36:08,917 --> 00:36:11,795 Potrzebują dowodów, a skoro próbki nie wystarczą... 390 00:36:11,878 --> 00:36:14,839 - To oni będą dowodem. - Dobry pomysł. 391 00:36:17,384 --> 00:36:19,052 Tak jest. 392 00:36:19,135 --> 00:36:21,971 Przekazuję tylko informację. 393 00:36:23,139 --> 00:36:25,350 Tak, wiem, jesteśmy pod presją. 394 00:36:26,976 --> 00:36:28,061 Na pewno. 395 00:36:29,646 --> 00:36:31,606 Oby się udało. 396 00:36:32,357 --> 00:36:36,695 Nasz analityk twierdzi, że niektórzy ludzie doznali zatrucia, 397 00:36:36,778 --> 00:36:39,489 ale potrzeba dalszych badań. 398 00:36:39,572 --> 00:36:41,491 Tak, w laboratorium. 399 00:36:41,574 --> 00:36:48,039 Pozostawienie ich tam mogłoby to uniemożliwić... 400 00:36:52,877 --> 00:36:55,714 Tu kapitan Blackburn. 401 00:36:58,591 --> 00:37:01,803 Rozcieńczona? Wiesz, że da się wykryć 402 00:37:01,886 --> 00:37:04,431 jedną kroplę rozcieńczoną w basenie wody? 403 00:37:04,514 --> 00:37:06,099 Tak. 404 00:37:07,058 --> 00:37:10,770 Tak, 23 osoby to wystarczający dowód. 405 00:37:10,854 --> 00:37:15,817 Oczywiście to także nasz ludzki obowiązek. 406 00:37:15,900 --> 00:37:17,318 Tak, dziękuję. 407 00:37:20,989 --> 00:37:23,992 Ile przyśle pojazdów? Jest genialny. 408 00:37:24,075 --> 00:37:26,619 Słuchajcie, jadą tu Zielone Berety, 409 00:37:26,703 --> 00:37:30,081 zatem trzeba przygotować cywili do podróży. 410 00:37:30,165 --> 00:37:35,211 Wróg znajduje się dwa kilometry stąd, więc ruszajcie się! 411 00:37:36,671 --> 00:37:38,173 Chodź, siostro. 412 00:37:39,841 --> 00:37:44,095 Zabierzemy cię z tej umieralni. 413 00:37:55,064 --> 00:37:59,360 Jedynka, siły syryjskie są na granicy miasta. 414 00:38:22,759 --> 00:38:24,302 Wysadzaj! 415 00:38:24,385 --> 00:38:25,845 Uwaga, wybuch! 416 00:39:28,950 --> 00:39:31,035 Gratulacje, Ray. 417 00:39:40,712 --> 00:39:45,174 Trzy kilo dziewięćdziesiąt. Będzie futbolistą. 418 00:39:45,258 --> 00:39:47,927 Co ze słabym tętnem? 419 00:39:48,011 --> 00:39:51,973 Pępowina owinęła się wokół szyi. Zdarza się. 420 00:39:52,056 --> 00:39:54,601 - A Naima? - Wyczerpana. 421 00:39:54,684 --> 00:39:58,062 Mówi, że czuje się, jakby ktoś ją pokroił. 422 00:40:00,857 --> 00:40:02,233 Mogłeś powiedzieć. 423 00:40:03,234 --> 00:40:05,111 Wiem. 424 00:40:06,362 --> 00:40:09,574 Ale rozumiem, czemu nie powiedziałeś. 425 00:40:10,992 --> 00:40:12,535 To też wiem. 426 00:40:37,352 --> 00:40:39,520 NAJGORSZA PIĄTKA 427 00:40:39,604 --> 00:40:43,191 Mogło być gorzej, Spenser. Przynajmniej nie wyleciałeś. 428 00:41:32,073 --> 00:41:33,825 Jak leci? 429 00:41:33,908 --> 00:41:38,079 Chyba przeceniłam swoje możliwości. 430 00:41:39,580 --> 00:41:42,250 Powiem Molly, że podwajam prowizję. 431 00:41:42,333 --> 00:41:45,461 - Ile ją teraz liczysz? - Nic. 432 00:41:49,632 --> 00:41:50,967 Jak tam? 433 00:41:53,386 --> 00:41:55,513 - Co w pracy? - Dobrze. 434 00:42:05,982 --> 00:42:07,775 Wszyscy wrócili cali? 435 00:42:10,778 --> 00:42:12,321 Tak. 436 00:42:13,489 --> 00:42:18,119 - Mikey, chodź, pomożesz mi. - Jasne, tato. 437 00:42:21,289 --> 00:42:23,458 Podaj taśmę. Przytrzymaj to. 438 00:42:23,541 --> 00:42:25,835 Zakleimy to pudło. 439 00:42:27,670 --> 00:42:31,174 I jeszcze tu. 440 00:42:46,272 --> 00:42:51,319 Napisy: Wojciech Matyszkiewicz