1 00:00:02,493 --> 00:00:07,207 Według plotkarskich artykułów, mój wróg Miles spotyka się z Lisą Loeb. 2 00:00:07,283 --> 00:00:08,283 Tą Lisę Loeb. 3 00:00:08,364 --> 00:00:10,935 Seksownym słowiczkiem w okularach. 4 00:00:11,015 --> 00:00:16,993 Podczas gdy ja bzyknąłem zero razy, odkąd przeniosłem się do tego śmietnika. 5 00:00:17,590 --> 00:00:20,818 Tak nie może być. Więc... wdrażam nowy plan! 6 00:00:21,098 --> 00:00:23,431 Rozbicie związku Milesa i Lisy. 7 00:00:27,300 --> 00:00:28,300 Co do diabła? 8 00:00:30,847 --> 00:00:32,879 Dziś jest dzień z rodzicami. 9 00:00:35,690 --> 00:00:38,159 Zatem, witam na fakultecie z biologii. 10 00:00:55,606 --> 00:00:59,310 - Nie może pan mówić o bzykaniu! - Chcę zobaczyć sylabus. 11 00:01:01,186 --> 00:01:02,186 Zero bzyknięć? 12 00:01:02,329 --> 00:01:07,204 Proszę posłuchać. Nie wiem, co dzieciaki o mnie mówiły, ale skończyłem Harvard. 13 00:01:07,296 --> 00:01:09,363 Czyli wiem, jak tam się dostać. 14 00:01:09,444 --> 00:01:12,324 Na inne uniwerki też, bo są gorsze od Harvardu. 15 00:01:12,405 --> 00:01:17,210 Nie opuszczajcie rąk, jeśli nie chcecie, żeby dzieciaki się tam dostały. 16 00:01:17,291 --> 00:01:21,734 Myślę, że na pozostałe pytania mogę prosto odpowiedzieć. 17 00:01:22,074 --> 00:01:26,768 Wasze dzieci doskonale wiedzą, jak zaliczyć moje zajęcia. 18 00:01:26,849 --> 00:01:27,849 Prawda? 19 00:01:29,667 --> 00:01:35,333 Do tej pory, wszystkie dzieciaki, owoce waszych lędźwi, mają A. 20 00:01:40,591 --> 00:01:42,416 Życzę wszystkim miłego dnia! 21 00:01:42,942 --> 00:01:46,216 Przepraszam, będą indywidualne rozmowy? 22 00:01:46,343 --> 00:01:49,462 - Naprawdę pani tego chce? - Tak. 23 00:01:51,966 --> 00:01:54,918 Ma po prostu gównianą osobowość. 24 00:01:55,069 --> 00:01:57,635 Ale państwo też wyglądacie na sztywniaków. 25 00:01:58,539 --> 00:02:00,197 Heather jest świetna. 26 00:02:00,278 --> 00:02:03,611 Czai się w niej coś niebezpiecznego. Nieposkromionego. 27 00:02:03,733 --> 00:02:07,629 - Wspierajcie to. - No właśnie! Kupcie mi szybkowar. 28 00:02:07,947 --> 00:02:10,121 Chcę zrobić szponder. Szybko. 29 00:02:10,202 --> 00:02:14,468 - Jesteś za młoda na szybkowar. - A na szczepienie przeciwko HPV nie? 30 00:02:14,549 --> 00:02:17,685 Ma zerowe poczucie humoru. Śmieje się kiedykolwiek? 31 00:02:17,766 --> 00:02:19,267 W ogóle nie ma rozrywek. 32 00:02:19,348 --> 00:02:23,187 Czy chcę co sobotę tracić 5 godzin na jej dziesięciobój naukowy? 33 00:02:23,268 --> 00:02:24,377 Nie. 34 00:02:25,085 --> 00:02:27,569 Wolę basen, leżak i sączenie malibu! 35 00:02:27,650 --> 00:02:30,092 Ktoś powinien zrezygnować z trwałej. 36 00:02:30,371 --> 00:02:34,077 A jak się zgubimy? W kościele albo w wesołym miasteczku? 37 00:02:34,165 --> 00:02:35,617 Zawsze szukamy loczków. 38 00:02:40,089 --> 00:02:42,793 Możecie się prowadzać na smyczy. Idźcie już. 39 00:02:43,963 --> 00:02:45,432 Pani... 40 00:02:45,513 --> 00:02:48,020 Nie jestem... mężatką. 41 00:02:48,101 --> 00:02:49,932 Trish, mama Colina. 42 00:02:50,098 --> 00:02:51,098 Mama Colina! 43 00:02:51,887 --> 00:02:53,990 Widać, po kim odziedziczył... 44 00:02:58,016 --> 00:02:59,166 plecak. 45 00:03:00,200 --> 00:03:01,973 To pani wybrała, prawda? 46 00:03:02,054 --> 00:03:03,855 Ładny. Ma pani świetny gust. 47 00:03:03,936 --> 00:03:05,200 Dziękuję. 48 00:03:05,281 --> 00:03:07,595 Jestem znawczynią plecaków i ciuchów. 49 00:03:07,905 --> 00:03:10,515 Nie wzięłabym pierwszego lepszego. 50 00:03:11,760 --> 00:03:12,805 To nowe prace. 51 00:03:12,886 --> 00:03:14,998 WITAMY RODZICÓW. DZIEŃ OTWARTY. 52 00:03:15,079 --> 00:03:18,420 To dzieło z lekcji o rysowaniu postaci. 53 00:03:18,501 --> 00:03:22,278 Doskonałe kontury, świetne cieniowanie! 54 00:03:22,492 --> 00:03:25,055 - Piękny. - Przepraszam, ale to nagość. 55 00:03:25,842 --> 00:03:29,397 - To jest nagość? - Czy dzieciom pozowała naga modelka? 56 00:03:29,493 --> 00:03:32,723 Nie! Ja pozowałam i nie byłam nago. 57 00:03:32,811 --> 00:03:35,028 Miałam kostium i biodrówki. 58 00:03:35,743 --> 00:03:37,563 Technicznie, to nie nagość. 59 00:03:37,682 --> 00:03:39,055 Nie była naga! 60 00:03:39,136 --> 00:03:43,333 Czy to przez to mój Trey nagle obsesyjnie bierze długie prysznice? 61 00:03:44,112 --> 00:03:45,572 Gaś ten pożar, Durb. 62 00:03:45,667 --> 00:03:49,358 Założę się, że ta wulgarna wystawa zainteresuje radę szkoły. 63 00:03:49,439 --> 00:03:51,580 Wulgarna? Wypraszam sobie. 64 00:03:51,703 --> 00:03:54,115 Mam plecy jak z obrazów Gauguina. 65 00:03:54,473 --> 00:03:55,941 Zajmę się tym. 66 00:03:56,465 --> 00:03:57,465 Proszę bardzo. 67 00:04:02,051 --> 00:04:04,780 Karmiłem pisklaka strzykawką przez tydzień, 68 00:04:04,861 --> 00:04:07,241 aż nabrał sił i odleciał. 69 00:04:10,239 --> 00:04:12,930 Nie jestem rodzicem, ale rozumiem. 70 00:04:13,516 --> 00:04:15,993 - Mam awersję do ptaków. - Są ohydne. 71 00:04:17,341 --> 00:04:21,167 Przepraszam, że przegapiłam powitanie. Próba się przedłużyła. 72 00:04:21,254 --> 00:04:24,584 Jest wiolonczelistką w Orkiestrze Symfonicznej Toledo. 73 00:04:24,880 --> 00:04:27,475 - Mam awersję do wiolonczeli. - Są ohydne. 74 00:04:29,436 --> 00:04:30,468 Na razie, mamo. 75 00:04:32,476 --> 00:04:35,989 - Umówmy się. Może dziś? - Pewnie. 76 00:04:36,799 --> 00:04:40,808 - Wpadniesz na obiad? - Miałem zjeść mrożone burrito, ale... 77 00:04:41,133 --> 00:04:43,704 ma rok przydatności do spożycia, więc tak! 78 00:04:43,785 --> 00:04:45,721 - Podać ci mój numer? - Dyktuj. 79 00:04:45,809 --> 00:04:50,491 Już zapisujesz! 419-555-0199. 80 00:04:50,572 --> 00:04:52,198 Zadzwonię albo napiszę. 81 00:04:53,111 --> 00:04:54,285 Zobaczymy. 82 00:04:59,746 --> 00:05:01,388 - Lubisz Pino? - Tak. 83 00:05:01,469 --> 00:05:05,182 No proszę, szarpnąłeś się, 27 dolców. 84 00:05:05,274 --> 00:05:08,528 - Luksusowo! - Gość w sklepie chciał zdrapać cenę. 85 00:05:08,609 --> 00:05:11,909 Kazałem zostawić, żebyś zobaczyła, że mam klasę. 86 00:05:12,518 --> 00:05:13,891 Jestem pod wrażeniem. 87 00:05:22,159 --> 00:05:24,627 Pachnie przepysznie. 88 00:05:24,706 --> 00:05:27,984 Dzięki. Spaghetti bolognese, moja jedyna specjalność. 89 00:05:28,397 --> 00:05:32,477 - Kiepskie żarcie na pierwszą randkę. - Nie da się seksownie jeść. 90 00:05:32,699 --> 00:05:35,091 Chyba, że jesteś kundlem z Disneya. 91 00:05:35,172 --> 00:05:38,472 Albo snobem, który nawija makaron na łyżce. 92 00:05:38,766 --> 00:05:41,036 - To takie nieamerykańskie. - Zaraz. 93 00:05:41,210 --> 00:05:44,567 - To ty położyłaś łyżki! Po co? - Do lodów, komunisto! 94 00:05:48,107 --> 00:05:51,376 Jest miło. Dawno nie spędzałam czasu z miłym facetem. 95 00:05:52,424 --> 00:05:53,424 Wróciłem! 96 00:05:54,733 --> 00:05:58,424 Odwołali film, bo w kinie był szczur i ugryzł jakąś idiotkę. 97 00:05:58,646 --> 00:06:01,225 Do kina się nosi trampki, nie sandały. 98 00:06:01,468 --> 00:06:02,601 Dzień dobry panu. 99 00:06:03,018 --> 00:06:04,759 Może z nami zjeść? 100 00:06:06,112 --> 00:06:07,605 Jasne! Oczywiście. 101 00:06:08,062 --> 00:06:11,750 - Na nic innego bym się nie zgodził. - Opowiadać dalej? 102 00:06:12,056 --> 00:06:13,056 Jasne, skarbie. 103 00:06:14,468 --> 00:06:17,075 Pewnie! Opowiedz o szczurze! 104 00:06:20,845 --> 00:06:23,970 To jak kornwalijska kura, gołąb, no wiesz... 105 00:06:24,051 --> 00:06:27,184 W zasadzie to historyczne odtworzenie... 106 00:06:29,796 --> 00:06:33,550 Historyczne odtworzenie diety Beethovena. 107 00:06:33,631 --> 00:06:34,994 Dziennik żywieniowy. 108 00:06:35,970 --> 00:06:36,970 Fajna sprawa. 109 00:06:37,892 --> 00:06:40,749 Pokroisz? Przylepia mi się do podniebienia. 110 00:06:41,146 --> 00:06:44,251 Jesteś duży, dasz radę to sam pokroić, chłopie. 111 00:06:47,442 --> 00:06:48,763 Wracając do tematu. 112 00:06:48,844 --> 00:06:50,933 Jak Beethoven ogłuchł... 113 00:06:53,540 --> 00:06:55,921 reszta zmysłów mu się wyostrzyła. 114 00:06:56,080 --> 00:06:58,722 Co? Przepraszam. Daj, ja to potnę. 115 00:06:59,334 --> 00:07:01,500 Znasz jakieś dzienniki żywieniowe? 116 00:07:03,191 --> 00:07:08,322 Anne Frank w swoim dzienniku pisała o monotonii ziemniaków. 117 00:07:08,616 --> 00:07:09,616 To się liczy? 118 00:07:09,915 --> 00:07:11,581 - Nie. - Uważam, że tak. 119 00:07:12,216 --> 00:07:13,756 Bo czemu nie? 120 00:07:19,817 --> 00:07:21,722 - Podam deser. - Świetnie. 121 00:07:22,024 --> 00:07:23,024 Brzmi dobrze. 122 00:07:27,258 --> 00:07:28,964 - Dam ci 20 dolców... - 40. 123 00:07:32,208 --> 00:07:33,318 Dobra, 40. 124 00:07:35,484 --> 00:07:39,476 - Lody o smaku słonego karmelu. - Pan Griffin dał mi 40 dolców! 125 00:07:39,865 --> 00:07:41,642 - Za co? - Nie wiem! 126 00:08:03,223 --> 00:08:06,866 Czasem tyle gram, że od ustnika dostaję wysypki na języku. 127 00:08:06,947 --> 00:08:10,464 Nie jest taka zła, bo można ją drapać zębami. 128 00:08:14,378 --> 00:08:15,582 Jestem zmęczony. 129 00:08:15,663 --> 00:08:16,824 Idę spać. 130 00:08:18,426 --> 00:08:19,629 Dobranoc, kaczusiu. 131 00:08:23,785 --> 00:08:25,697 Przeniesiemy się na kanapę? 132 00:08:25,778 --> 00:08:28,784 Możemy porozmawiać o dziennikach żywieniowych. 133 00:08:28,920 --> 00:08:31,387 Wybacz. To było nudne? 134 00:08:31,468 --> 00:08:34,419 Ale chyba ciekawsze niż wysypka na języku. 135 00:08:34,500 --> 00:08:36,691 Nie jestem pewna. To chyba wygrywa. 136 00:08:36,993 --> 00:08:39,602 Może, jak ty to robisz. Czekaj! 137 00:08:40,437 --> 00:08:42,503 Pokaż język. 138 00:08:42,584 --> 00:08:45,239 To może być wysypka, ale nie jestem pewien. 139 00:08:45,351 --> 00:08:47,402 Muszę się bliżej przyjrzeć. 140 00:08:48,393 --> 00:08:52,138 Skaleczyłem się w nos nożyczkami! Leci mi krew. 141 00:08:52,742 --> 00:08:54,968 Przepraszam, muszę mu pomóc. 142 00:08:55,049 --> 00:08:59,175 Dzieciak ma rude włosy w nosie, ukrzyżują go, jak zobaczą. 143 00:09:03,266 --> 00:09:04,939 Dzięki za wizytę. 144 00:09:07,193 --> 00:09:08,260 Powinienem iść. 145 00:09:11,103 --> 00:09:13,642 Kichnąłem na ręcznik dla gości. 146 00:09:13,723 --> 00:09:15,507 Nadaje się do wyrzucenia. 147 00:09:15,979 --> 00:09:17,813 - Wybacz. - Nie ma sprawy. 148 00:09:18,012 --> 00:09:20,543 - Dobrej nocy. - Tobie też. Sam wyjdę. 149 00:09:31,505 --> 00:09:32,505 Start! 150 00:09:32,846 --> 00:09:36,089 Sarah Baker, II rok, koszykówka, alergia na orzechy. 151 00:09:36,170 --> 00:09:37,732 Dokładniutko! 152 00:09:37,834 --> 00:09:39,468 Oddać jej plecy! 153 00:09:40,435 --> 00:09:41,505 No nie! 154 00:09:41,586 --> 00:09:43,992 Ciężarna mysz znowu wlazła do fontanny? 155 00:09:44,088 --> 00:09:46,154 Proszę, pozwól jej tam urodzić. 156 00:09:47,706 --> 00:09:48,706 Jest stara! 157 00:09:49,183 --> 00:09:50,683 Oddać jej plecy! 158 00:09:51,097 --> 00:09:52,739 CZY TO PORNO? 159 00:09:54,045 --> 00:09:55,805 - Musicie! - Oddać jej plecy! 160 00:09:55,886 --> 00:09:58,417 Proszę, wracajcie na lekcje. 161 00:09:58,686 --> 00:10:00,821 Drogie panie i... trenerze. 162 00:10:01,544 --> 00:10:03,934 Wszyscy wiemy, że nienawidzisz sztuki. 163 00:10:04,006 --> 00:10:06,449 - Nienawidzisz! - Nie nienawidzę sztuki. 164 00:10:06,796 --> 00:10:09,560 Rodzice uznali, że plecy to prawie nagość. 165 00:10:09,641 --> 00:10:14,465 Jak się zastanowić, niedaleko od pleców są piersi, a tuż poniżej tyłek. 166 00:10:14,551 --> 00:10:18,131 Czyżby Ralph za dużo myślał o piersiach i tyłkach? 167 00:10:18,470 --> 00:10:20,728 Walczymy tu o sztukę! 168 00:10:21,101 --> 00:10:24,101 To szkoła, czy dyktatura, sekretarzu Mralph? 169 00:10:24,776 --> 00:10:26,125 Sekretarz Mralph! 170 00:10:27,741 --> 00:10:28,994 Ludzie! 171 00:10:29,075 --> 00:10:31,475 Sekretarz Mralph to lekka przesada. 172 00:10:31,940 --> 00:10:33,701 Załatwię to. 173 00:10:34,579 --> 00:10:36,396 Świetnie, załatw! 174 00:10:38,056 --> 00:10:41,685 - Co z tobą? - Tak się pocę, że chyba zemdleję. 175 00:10:41,766 --> 00:10:44,042 - To zdejmij ten golf. - Nie mogę! 176 00:10:44,600 --> 00:10:46,425 I nie chcę o tym mówić! 177 00:10:50,043 --> 00:10:51,043 Co? 178 00:10:53,513 --> 00:10:57,458 Jest pan! Wyszopiłem pogrążające zdjęcie do wysłania Lisie Loeb. 179 00:10:57,572 --> 00:11:00,128 Miles liżący Alanis Morissette po szyi. 180 00:11:01,730 --> 00:11:03,791 Artysta z ciebie. Ogarnij to. 181 00:11:05,144 --> 00:11:06,770 Tak się zastanawiałem... 182 00:11:07,484 --> 00:11:09,312 Bzyknąłeś wczoraj matkę? 183 00:11:09,393 --> 00:11:11,794 - Bo ja nie. - Nie! 184 00:11:11,952 --> 00:11:13,872 Spotyka się pan z jego mamą? 185 00:11:13,968 --> 00:11:17,874 - To konflikt interesów. - Dostanie fory, bo bzyka pan mu mamę? 186 00:11:17,955 --> 00:11:21,461 - Nie bzyknął mojej mamy! - Bo mi w tym przeszkodziłeś! 187 00:11:21,542 --> 00:11:24,702 - I oddawaj 40 dolców! - Chciałem pójść spać. 188 00:11:24,797 --> 00:11:26,805 Cały wieczór mnie blokowałeś! 189 00:11:26,979 --> 00:11:31,069 Wyciągnąłeś saksofon, zatrzymałeś wiatrak ręką, to nie było fajne! 190 00:11:31,150 --> 00:11:34,104 Czy pan się kiedyś spotykał z samotną matką? 191 00:11:34,185 --> 00:11:35,706 Tak, jeden raz. 192 00:11:35,787 --> 00:11:38,174 Ale miała cesarkę, więc było spoko. 193 00:11:38,255 --> 00:11:42,302 - Jest pan złym człowiekiem. - Twoja mama by doceniła ten żart. 194 00:11:42,383 --> 00:11:45,261 Samotną matkę zdobywa się przez jej dziecko. 195 00:11:45,602 --> 00:11:50,147 - Powinien pan okazać Colinowi miłość. - Kompletnie by zmiękła. 196 00:11:50,478 --> 00:11:52,455 Dobra, wyjaśnijmy jedną rzecz. 197 00:11:52,559 --> 00:11:55,462 To nie Jerry Maguire. 198 00:11:55,543 --> 00:11:59,379 Nie zdobędę matki przez pokochanie jej dziwnego dzieciaka. 199 00:11:59,459 --> 00:12:02,086 Jeśli tak, to żegnaj Trish. 200 00:12:03,142 --> 00:12:04,926 Zamknij się. Niech pomyślę. 201 00:12:05,069 --> 00:12:06,799 Musimy spisać za i przeciw. 202 00:12:07,934 --> 00:12:09,632 Dobra, Victor, do tablicy. 203 00:12:10,774 --> 00:12:13,869 Po stronie za: jest zjawiskowa. 204 00:12:14,679 --> 00:12:15,679 Mądra. 205 00:12:16,662 --> 00:12:17,662 Zabawna. 206 00:12:17,964 --> 00:12:18,964 Utalentowana. 207 00:12:19,208 --> 00:12:21,036 Przeciw: właściwie... 208 00:12:22,479 --> 00:12:23,802 tylko Colin. 209 00:12:23,945 --> 00:12:25,716 Nienawidzę wątku Colina. 210 00:12:28,028 --> 00:12:32,154 Jak pan zostanie jego tatą, będzie pan oglądał tę twarz do śmierci. 211 00:12:32,647 --> 00:12:35,344 Wiem, ale nie mogę przestać o niej myśleć. 212 00:12:35,425 --> 00:12:37,120 Pewnie bierze kąpiel. 213 00:12:37,201 --> 00:12:38,201 Jest w pracy! 214 00:12:38,491 --> 00:12:40,093 Mam pytanie. 215 00:12:40,557 --> 00:12:42,628 Ma pan przez nią motyle? 216 00:12:44,223 --> 00:12:45,223 W brzuchu? 217 00:12:46,125 --> 00:12:47,173 Jeszcze jak! 218 00:12:47,292 --> 00:12:52,760 Jak to prawdziwe motyle, to czy nie warto poudawać jego tatę? 219 00:12:54,633 --> 00:12:55,633 Tak. 220 00:12:56,379 --> 00:12:58,600 Tak ludziska! To jest tego warte! 221 00:12:58,791 --> 00:13:02,156 Zrobię to! Totalnie na nią lecę! 222 00:13:02,485 --> 00:13:04,829 Do dzieła! Co chcesz zrobić Colin? 223 00:13:04,910 --> 00:13:07,596 - Pograć w piłkę? - Nie. 224 00:13:07,677 --> 00:13:11,469 Muszę zbudować rakietę na na Konkurs Rakietowy Ojców i Synów. 225 00:13:11,550 --> 00:13:13,269 Okropna nazwa. 226 00:13:13,466 --> 00:13:16,236 Dobra, nie ma sprawy! Zbudujmy rakietę! 227 00:13:16,317 --> 00:13:18,912 Przecierpię to. Oczadziałem z miłości! 228 00:13:21,296 --> 00:13:22,756 Muszę ją mieć! 229 00:13:30,102 --> 00:13:33,919 Uczniowie muszą opuścić korytarz i wrócić do klas. 230 00:13:34,030 --> 00:13:35,713 O co chodzi z tym golfem? 231 00:13:36,796 --> 00:13:38,518 Mam wstydliwy tatuaż. 232 00:13:40,225 --> 00:13:41,685 M kocha KJ? 233 00:13:41,820 --> 00:13:44,007 Zaraz, to inicjały twojego męża. 234 00:13:44,118 --> 00:13:47,269 Michelle kocha Keitha Jonesa. Co w tym wstydliwego? 235 00:13:47,350 --> 00:13:50,764 Zrobiłam go przed poznaniem Keitha. To Kendall-Jackson. 236 00:13:50,845 --> 00:13:51,845 Chardonnay. 237 00:13:52,346 --> 00:13:55,386 Nie mów mu, że mam tatuaż. Nienawidzi chardonnay! 238 00:13:56,357 --> 00:13:58,032 Nie widział twoich pleców? 239 00:13:58,679 --> 00:13:59,679 Nigdy? 240 00:13:59,760 --> 00:14:01,932 - A bikini? - Co z nim? 241 00:14:02,029 --> 00:14:04,594 Teraz wymieniamy cokolwiek? Może kosiarki? 242 00:14:04,698 --> 00:14:07,128 Wszyscy wiecie, co robić. 243 00:14:07,478 --> 00:14:10,974 - Musisz być plecami! - By uwolnić plecy! 244 00:14:11,059 --> 00:14:13,885 Plecy nie są złe, tak jest! Musisz... 245 00:14:13,966 --> 00:14:17,760 Słyszę, że domagacie się sprawiedliwości. 246 00:14:17,841 --> 00:14:21,705 I myślę, że znalazłem rozwiązanie, które zadowoli wszystkich. 247 00:14:27,687 --> 00:14:29,345 BARANY Z WHITLOCK 248 00:14:30,798 --> 00:14:32,495 To piętnowanie ciała! 249 00:14:33,218 --> 00:14:34,852 Piętnowanie ciała! 250 00:14:41,441 --> 00:14:42,774 Nie dajcie mu uciec! 251 00:14:45,601 --> 00:14:49,421 Trzeba idealnie przykleić stateczniki. 252 00:14:49,502 --> 00:14:51,867 Utrzemy nosa innym rakietom. 253 00:14:51,948 --> 00:14:55,260 Chłopaki, upiekłam wam ciasteczka. 254 00:14:55,332 --> 00:14:56,951 Nie poparzcie się. 255 00:14:58,170 --> 00:15:00,813 - Dobrze się bawisz? - On zrobił większość. 256 00:15:00,894 --> 00:15:06,082 Nieprawda! Właśnie mówiłem mu o zaletach żywicy epoksydowej. 257 00:15:07,834 --> 00:15:10,873 Masz naprawdę wyjątkowego chłopaka. 258 00:15:11,634 --> 00:15:14,382 Kocham twojego syna. 259 00:15:16,005 --> 00:15:19,838 Twój ojciec mówił, że dzwoniłeś z prośbą o pompkę. 260 00:15:19,919 --> 00:15:21,119 Dziś nie da rady. 261 00:15:24,244 --> 00:15:25,244 Szlag! 262 00:15:25,532 --> 00:15:28,754 - Uważaj na rakietę! - W nosie mam rakietę! 263 00:15:28,945 --> 00:15:32,627 Chciałem, żeby ojciec zobaczył nas razem i był zazdrosny. 264 00:15:33,005 --> 00:15:34,263 Chwila! 265 00:15:34,344 --> 00:15:35,796 Wykorzystałeś mnie? 266 00:15:35,877 --> 00:15:38,449 - Ja wykorzystywałem ciebie. - Zgadza się. 267 00:15:38,573 --> 00:15:40,704 Ale się nie udało. Więc sio! 268 00:15:41,573 --> 00:15:42,706 Powiedziałeś sio? 269 00:15:49,176 --> 00:15:51,842 - Jeszcze tu jesteś? Sio! - Żadne sio! 270 00:15:51,923 --> 00:15:56,011 Trzymamy się planu. Budujemy rakietę, a twoja mama mięknie. 271 00:15:56,092 --> 00:15:57,124 Słucham? 272 00:15:58,129 --> 00:16:02,208 To nie moje wyrażenie. Jedna z dziewczyn w klasie go użyła. 273 00:16:02,526 --> 00:16:04,970 - To jeszcze gorzej! - Źle zabrzmiało. 274 00:16:05,051 --> 00:16:09,304 - Naprawdę, nie to miałem na myśli. - Słyszałeś panią. 275 00:16:09,607 --> 00:16:11,912 - Sio! - Co wy z tym sio? Nie! 276 00:16:12,000 --> 00:16:14,325 Męczy mnie to, musisz wybrać. 277 00:16:14,730 --> 00:16:16,428 On, albo ja. 278 00:16:16,628 --> 00:16:17,817 Co? 279 00:16:17,977 --> 00:16:19,937 Oczywiście, że on! 280 00:16:20,794 --> 00:16:22,374 Daj spokój. Serio? 281 00:16:22,570 --> 00:16:25,213 - Sio. - Dobra. Zabieram moją żywicę! 282 00:16:31,540 --> 00:16:33,424 Jak ci nie wstyd? 283 00:16:41,410 --> 00:16:43,402 Odbiło wam?! 284 00:16:43,657 --> 00:16:45,371 Piniata Durbin? 285 00:16:45,483 --> 00:16:48,538 Przegięliście. Wszyscy wracać do klas! 286 00:16:48,975 --> 00:16:50,108 Moje królestwo... 287 00:16:51,189 --> 00:16:52,456 Co się z nim stało? 288 00:16:52,626 --> 00:16:53,768 Powiem ci, co. 289 00:16:53,849 --> 00:16:57,485 Byłeś zajebistym królem, ale stałeś się mdły i miękki. 290 00:16:57,566 --> 00:17:01,513 Zakończyłam protest, bo cię wspieram, nawet jeśli ty mnie nie. 291 00:17:03,942 --> 00:17:05,608 Niesłychane podobieństwo. 292 00:17:06,047 --> 00:17:07,674 Jest z masy papierowej. 293 00:17:08,159 --> 00:17:11,642 - Jestem dobrą nauczycielką. - Wiem! Najlepszą. 294 00:17:11,901 --> 00:17:15,075 Powinienem był cię wesprzeć, a podkuliłem ogon. 295 00:17:16,710 --> 00:17:18,437 Powiem ci, co zrobimy. 296 00:17:18,786 --> 00:17:24,450 W ramach przeprosin, postawię to tutaj. 297 00:17:24,625 --> 00:17:30,557 Żeby twoje piękne, silne, seksowne, odważne i wyzwolone plecy, 298 00:17:30,638 --> 00:17:34,893 obserwowały każdy mój królewski krok w tej szkole. 299 00:17:35,853 --> 00:17:37,393 Zrobiło się dziwnie. 300 00:17:37,847 --> 00:17:39,402 To sztuka! 301 00:17:39,720 --> 00:17:44,432 Tylko spójrz na te gładkie łopatki, ponętny kręgosłup... 302 00:17:44,528 --> 00:17:47,330 Zabieram to. Nie można ci ufać. 303 00:17:47,411 --> 00:17:49,058 Za bardzo go chcesz. 304 00:17:49,139 --> 00:17:53,102 Sprośny Durb ma patrzeć na moje plecy? Nie, dzięki. 305 00:17:55,610 --> 00:17:56,610 Dobra dzieciaki! 306 00:17:57,562 --> 00:18:01,986 Aktualizacja ocen. Wszyscy mają A, tylko Colin F. 307 00:18:02,074 --> 00:18:04,857 Złości się pan, bo moja mama dała panu F. 308 00:18:06,499 --> 00:18:09,276 Serio? Teraz będziemy buczeć? 309 00:18:09,357 --> 00:18:13,110 - Czemu, tak naprawdę jesteś zły? - Jest wściekły na ojca. 310 00:18:13,435 --> 00:18:15,877 Mam nowinę. Wszyscy ojcowie są do dupy. 311 00:18:16,139 --> 00:18:19,679 Tylko krzyczą do telewizora i bekają, jak mówią. 312 00:18:19,760 --> 00:18:22,092 Zapominają cię wziąć na ryby. 313 00:18:22,173 --> 00:18:25,084 Nawet jak za kasę z prezentów kupiłeś wodery. 314 00:18:25,218 --> 00:18:26,829 Ojcowie to idioci! 315 00:18:27,383 --> 00:18:29,448 Cierpienie głęboko w panu siedzi. 316 00:18:31,034 --> 00:18:34,463 - Damska koszulka? - Męski trykot! Na protest. 317 00:18:34,677 --> 00:18:37,877 Który się skończył. Ma ktoś blezer albo chustę? 318 00:18:38,031 --> 00:18:40,459 Rzecz w tym, że nikt nie lubi ojców. 319 00:18:41,039 --> 00:18:43,348 Kto lubi swojego ojca, ręka w górę. 320 00:18:43,429 --> 00:18:47,476 - Jest dla mnie bohaterem. - Kocham tatę, nawet jak zabiera net. 321 00:18:47,569 --> 00:18:50,379 - Ty też, Devin? - Tak. Problemem jest matka. 322 00:18:50,892 --> 00:18:53,233 Chyba tylko my mamy kiepskich ojców. 323 00:18:56,818 --> 00:18:58,770 KONKURS RAKIETOWY OJCÓW I SYNÓW 324 00:19:07,380 --> 00:19:08,800 Dobra. Uważaj. 325 00:19:09,468 --> 00:19:13,429 Celnie uderzymy w jedną z rakiet i spowodujemy efekt domina. 326 00:19:15,159 --> 00:19:19,397 - Mama by się ucieszyła, że to robimy. - Nie chodzi o nią. 327 00:19:19,500 --> 00:19:20,952 Ustaw się do uderzenia. 328 00:19:21,732 --> 00:19:22,798 Śmiało. 329 00:19:22,879 --> 00:19:25,084 Trochę szerszy rozkrok. 330 00:19:25,450 --> 00:19:26,733 Dobrze. 331 00:19:27,016 --> 00:19:28,032 Dobra. 332 00:19:28,828 --> 00:19:30,001 Wczuj się. 333 00:19:34,321 --> 00:19:35,566 - Pudło. - Spoko. 334 00:19:35,836 --> 00:19:38,265 Zamach miał moc. 335 00:19:38,987 --> 00:19:40,781 Aż poczułem pęd powietrza. 336 00:19:41,181 --> 00:19:42,181 Ja spróbuję. 337 00:20:01,878 --> 00:20:03,812 Stary, nie stój tak! Wiejemy! 338 00:20:10,045 --> 00:20:12,584 Witam, Liso Loeb, mój robaczku tulaczku. 339 00:20:12,656 --> 00:20:15,060 Co to ma być, do cholery? 340 00:20:17,423 --> 00:20:19,938 - To nie ja. - Przeczytaj nagłówek. 341 00:20:20,264 --> 00:20:23,994 Lizanie szyi na parkingu knajpy DQ. 342 00:20:24,156 --> 00:20:25,424 DQ? 343 00:20:25,505 --> 00:20:29,241 Wszystkie swoje umuzykalnione dziewczyny tam zabierasz? 344 00:20:29,322 --> 00:20:30,993 Alanis Morissette? 345 00:20:35,244 --> 00:20:37,561 Tylko nie moją pamiątkową Michelle... 346 00:20:38,546 --> 00:20:39,760 Była droga. 347 00:20:43,186 --> 00:20:44,432 Przeoczyłaś, kotku. 348 00:20:46,576 --> 00:20:48,321 Przestań, wyskoczy ci dysk! 349 00:20:49,330 --> 00:20:50,945 Tamto nie jest prawdziwe. 350 00:20:51,223 --> 00:20:54,913 Wyjątkowo dobra robota, ale to fałszywka. 351 00:20:55,348 --> 00:20:57,847 Ta namiętność. 352 00:20:58,245 --> 00:21:02,641 Ten ogień, cały ten bałagan. To jest prawdziwe. 353 00:21:03,292 --> 00:21:04,935 - Nienawidzę cię. - Dobrze. 354 00:21:05,585 --> 00:21:08,538 Można nienawidzić tylko rzeczy, które się kocha. 355 00:21:12,217 --> 00:21:13,319 Dobra.