1 00:00:01,001 --> 00:00:03,215 LICEUM WHITLOCK DOM BARANÓW 2 00:00:03,295 --> 00:00:05,717 WITAMY PIERWSZOKLASISTÓW 3 00:00:21,103 --> 00:00:22,436 Prawie mnie zabiłeś! 4 00:00:23,818 --> 00:00:26,541 Sorka, że cię wystraszyłem. Czekaj! 5 00:00:27,292 --> 00:00:28,562 Chciałeś rozmawiać! 6 00:00:28,644 --> 00:00:30,548 Coś mówiłeś? Co się stało? 7 00:00:38,478 --> 00:00:40,934 Witam, zacznijmy od zamknięcia dziobów. 8 00:00:41,884 --> 00:00:44,232 Wróćcie na swoje miejsca 9 00:00:44,313 --> 00:00:46,028 i mordy w kubeł. 10 00:00:47,034 --> 00:00:48,069 Dobra, lecimy. 11 00:01:00,174 --> 00:01:01,436 Jestem Jack Griffin. 12 00:01:05,688 --> 00:01:06,870 I nie chcę tu być. 13 00:01:07,740 --> 00:01:10,058 Jestem cenionym wykładowcą filozofii. 14 00:01:10,139 --> 00:01:12,655 Mam roczną przerwę, nie powiem dlaczego. 15 00:01:14,041 --> 00:01:16,304 Mieszkam w domu mojej zmarłej mamy. 16 00:01:16,385 --> 00:01:18,348 Spędzę ten czas mając z wami 17 00:01:20,037 --> 00:01:21,996 fakultet z biologii. 18 00:01:22,800 --> 00:01:25,701 Słuchajcie. W nosie mam biologię. 19 00:01:25,782 --> 00:01:27,513 Nie będzie żadnej biologii. 20 00:01:27,594 --> 00:01:28,687 Żeby było jasne, 21 00:01:28,827 --> 00:01:31,530 nie będzie tak, że przez rok, 22 00:01:31,783 --> 00:01:34,025 będę jej uczył cichcem. 23 00:01:34,379 --> 00:01:39,860 Nie będzie też tak, że nauczę się od was więcej, niż wy ode mnie. 24 00:01:40,362 --> 00:01:42,536 Wiem więcej, niż wy wszyscy razem, 25 00:01:42,617 --> 00:01:43,962 więc to nie ma sensu. 26 00:01:44,424 --> 00:01:46,387 Większość czasu poświęcę 27 00:01:46,516 --> 00:01:48,767 na pognębienie mojego wroga. 28 00:01:48,862 --> 00:01:53,259 Chcę odebrać posadę dziekana Wydziału Filozofii Milesowi Leonardowi. 29 00:01:53,340 --> 00:01:56,865 A potem przelecę jak najwięcej lasek 30 00:01:56,946 --> 00:01:58,774 w całej Kalifornii. 31 00:02:00,715 --> 00:02:02,437 To akurat nie wasza brocha. 32 00:02:03,003 --> 00:02:05,780 Zapomniałem o czymś...? 33 00:02:06,547 --> 00:02:09,590 Pognębić wroga, seks... Nie, to wszystko! 34 00:02:11,730 --> 00:02:13,491 Witam na moim fakultecie. 35 00:02:31,749 --> 00:02:32,969 Ale syf. 36 00:02:36,102 --> 00:02:40,237 Wszyscy jesteście nerdami i chcecie mieć dobrą średnią. 37 00:02:40,318 --> 00:02:41,331 Zgadza się? 38 00:02:41,841 --> 00:02:42,885 Zrobimy tak. 39 00:02:42,988 --> 00:02:45,488 Wypaplacie, że nie uczę biologii, daję F. 40 00:02:45,569 --> 00:02:47,799 Trzymacie dziób na kłódkę, daję A+. 41 00:02:47,880 --> 00:02:48,928 Zobaczcie. 42 00:02:49,009 --> 00:02:51,324 Jesteście przemęczonymi nastolatkami. 43 00:02:51,405 --> 00:02:53,141 Macie okazję się zdrzemnąć. 44 00:02:53,368 --> 00:02:56,182 Jak czujecie się zbyt rześko, 45 00:02:56,419 --> 00:02:57,457 to weźcie Advil. 46 00:02:58,439 --> 00:03:00,058 Zetnie was z nóg. 47 00:03:00,748 --> 00:03:02,801 Co robisz? Opuść rękę. 48 00:03:02,882 --> 00:03:05,299 Zachowujcie się jak dorośli. 49 00:03:05,379 --> 00:03:06,720 Po prostu mówcie. 50 00:03:07,285 --> 00:03:08,611 Jestem Sarika Sarkar. 51 00:03:09,014 --> 00:03:13,117 W imieniu wszystkich uczniów pragnę wyrazić skrajne oburzenie 52 00:03:13,198 --> 00:03:15,224 z powodu braku biologii. 53 00:03:15,305 --> 00:03:16,640 Powtórz. 54 00:03:18,337 --> 00:03:20,255 Nie te pierdoły. 55 00:03:20,336 --> 00:03:21,618 Imię. 56 00:03:22,237 --> 00:03:23,506 Sarika Sarkar. 57 00:03:23,841 --> 00:03:24,841 Świetne imię. 58 00:03:25,808 --> 00:03:28,090 Kocham filozofa Prabhata Sarkara. 59 00:03:28,423 --> 00:03:32,061 Wszechświat istnieje w obrębie kosmicznego umysłu. 60 00:03:32,686 --> 00:03:33,686 Co robicie? 61 00:03:34,085 --> 00:03:36,020 Nie notujcie. Nie uczę was. 62 00:03:37,121 --> 00:03:39,962 Kim jest Książę Ciemności? Twoja książka? 63 00:03:40,043 --> 00:03:42,206 ANARCHIA W DZIAŁANIU 64 00:03:42,286 --> 00:03:43,286 Co z tego? 65 00:03:45,489 --> 00:03:46,838 Chyba ma pan kłopoty. 66 00:03:47,444 --> 00:03:50,484 Możemy porozmawiać na zewnątrz? 67 00:03:56,812 --> 00:04:00,444 - Dostanę nowe krzesło? - Nie wiem, czy mamy budżet. 68 00:04:00,591 --> 00:04:01,616 Nieważne. 69 00:04:02,118 --> 00:04:03,161 Jak leci? 70 00:04:03,241 --> 00:04:04,241 Jak leci? 71 00:04:05,551 --> 00:04:07,300 Dzisiaj dzień prania? 72 00:04:07,894 --> 00:04:09,074 Co to niby znaczy? 73 00:04:09,318 --> 00:04:10,841 Pewnie nie mówiłem... 74 00:04:11,154 --> 00:04:13,825 Mamy tu określony styl ubierania się. 75 00:04:13,906 --> 00:04:15,393 Ja chcę nosić dresy. 76 00:04:15,474 --> 00:04:19,249 A ty chwalić się, że w szkole uczy profesor z Harvardu. 77 00:04:19,329 --> 00:04:20,579 To dobre dla szkoły. 78 00:04:20,759 --> 00:04:22,527 Nie chciałem być natrętny... 79 00:04:22,607 --> 00:04:24,986 Zraniły mnie twoje słowa. 80 00:04:25,977 --> 00:04:27,760 Najgorsze, że cię polubiłem. 81 00:04:28,173 --> 00:04:30,772 Jak kumpla od cotygodniowego piwka. 82 00:04:30,852 --> 00:04:33,480 Możemy skoczyć na piwko. 83 00:04:35,087 --> 00:04:36,863 Robisz z igły widły. 84 00:04:36,943 --> 00:04:39,049 Jestem luzackim dyrektorem. 85 00:04:39,153 --> 00:04:42,786 Nie chcę się codziennie tak stroić, ale muszę. 86 00:04:43,263 --> 00:04:46,497 Bo jestem autorytetem. Ale luzackim, zobaczysz. 87 00:04:47,174 --> 00:04:48,174 Wiesz co? 88 00:04:49,226 --> 00:04:50,602 Zapomnijmy o tym. 89 00:04:50,683 --> 00:04:51,687 Chodź. 90 00:04:54,473 --> 00:04:56,012 Jesteś swój chłop. 91 00:04:56,093 --> 00:04:59,247 - Idziemy na to piwo wieczorem? - Nie. 92 00:04:59,859 --> 00:05:03,220 Planuję zerżnąć moją byłą, najostrzej jak się da. 93 00:05:03,301 --> 00:05:05,942 O takich rzeczach lepiej szeptem. 94 00:05:06,023 --> 00:05:07,358 Próbuję ją urobić. 95 00:05:12,144 --> 00:05:14,720 Zniszczyłeś znak. Dlatego tu przyszedłem. 96 00:05:16,362 --> 00:05:17,441 Za późno. 97 00:05:19,920 --> 00:05:24,393 Przepustka? Trzymasz ją, dobrze. 98 00:05:49,803 --> 00:05:51,478 Miles, tu Jack. 99 00:05:52,078 --> 00:05:53,704 Pozdrowienia z Kalifornii! 100 00:05:53,785 --> 00:05:55,483 Ponoć pracujesz w Stanford. 101 00:05:55,564 --> 00:05:58,181 Gratuluję też nowego bestsellera. 102 00:05:58,377 --> 00:06:01,464 Wróżę ci dalsze sukcesy, o ile nie dopadnie cię... 103 00:06:01,554 --> 00:06:02,931 załamanie nerwowe. 104 00:06:04,177 --> 00:06:06,651 Wywalenie cię z Harvardu było przesadą. 105 00:06:06,837 --> 00:06:09,508 Jestem pewien, że szkoły się o ciebie biją. 106 00:06:10,362 --> 00:06:13,249 I to jak. Rozważam różne opcje. 107 00:06:13,864 --> 00:06:14,966 Muszę lecieć. 108 00:06:16,236 --> 00:06:19,265 Spotkanie, jak będzie w okolicy? 109 00:06:25,147 --> 00:06:26,207 Ani drgnęło. 110 00:06:44,874 --> 00:06:47,618 Fajny plecak, ofermo. Oddawaj go, świrusie. 111 00:06:48,273 --> 00:06:49,294 Słyszałeś? 112 00:06:50,155 --> 00:06:51,912 Głuchy jesteś? Dawaj plecak! 113 00:07:02,984 --> 00:07:04,070 Szaleństwo. 114 00:07:04,150 --> 00:07:07,935 Mój wymarzony facet puka do drzwi, w mokrej koszulce, 115 00:07:08,033 --> 00:07:10,060 i mówi, że właśnie brał kąpiel. 116 00:07:10,146 --> 00:07:12,790 Który dorosły facet kąpie się w wannie? 117 00:07:12,871 --> 00:07:15,524 - Dokładnie! Co to ma być? - Mój się kąpie. 118 00:07:18,511 --> 00:07:21,075 Tak czy siak, randka była mocno średnia. 119 00:07:21,192 --> 00:07:26,152 A on przysyła mi wiadomość z prośbą o fotkę mojego tyłka. 120 00:07:26,855 --> 00:07:28,229 To faktycznie palant. 121 00:07:28,310 --> 00:07:30,363 Ale, sfotografować ci tyłek? 122 00:07:31,046 --> 00:07:32,089 Tak się to robi. 123 00:07:32,170 --> 00:07:34,812 Ci najgłupsi nie orientują się, że to ręka. 124 00:07:35,088 --> 00:07:36,302 Biorę aparat, 125 00:07:36,661 --> 00:07:41,626 kadruję, łapię ostrość i gotowe! 126 00:07:41,707 --> 00:07:43,574 - Ale tyłeczek! - Jaki rowek! 127 00:07:44,468 --> 00:07:46,011 Nowy wie o co chodzi. 128 00:07:46,160 --> 00:07:47,924 Jack? Z Harvardu? 129 00:07:51,112 --> 00:07:53,161 Miałeś jakieś randki ostatnio? 130 00:07:53,242 --> 00:07:56,776 Właściwie to planuję zerżnąć wieczorem moją byłą, 131 00:07:56,857 --> 00:07:58,390 najostrzej, jak się da. 132 00:08:00,352 --> 00:08:03,768 Zerżnie ją najostrzej. Nie po prostu ostro. 133 00:08:03,848 --> 00:08:04,957 Agresywnie ostro. 134 00:08:05,271 --> 00:08:07,879 - Podoba ci się tu? - Ani trochę. 135 00:08:08,051 --> 00:08:10,842 Uczę w liceum w Toledo. Coś okropnego. 136 00:08:13,764 --> 00:08:16,230 Wiecie, co dziś robią moi uczniowie? 137 00:08:16,311 --> 00:08:18,597 Mają mnie ładnie narysować, 138 00:08:18,794 --> 00:08:20,655 i dać rysunki swoim ojcom. 139 00:08:20,736 --> 00:08:24,377 Moich uczę o recyklingu. Wiecie, co im powiedziałam? 140 00:08:24,458 --> 00:08:26,874 Żeby posprzątali śmieci z mojej fury. 141 00:08:26,954 --> 00:08:29,264 Zabierać wory i do kontenerów. 142 00:08:29,882 --> 00:08:30,903 Zaraz... 143 00:08:30,984 --> 00:08:33,784 Możemy kazać dzieciakom robić, co chcemy? 144 00:08:38,150 --> 00:08:40,155 - Oby się udało. - Zawsze działa. 145 00:08:40,250 --> 00:08:43,312 Witam, czas stulić dzioby. 146 00:08:43,917 --> 00:08:45,229 Zająć miejsca. 147 00:08:48,215 --> 00:08:49,970 To krzesło jest do dupy. 148 00:08:50,808 --> 00:08:53,192 - Słuchajcie. - Nie! Ty słuchaj. 149 00:08:53,810 --> 00:08:55,957 Nie chcesz nas uczyć biologii. 150 00:08:56,041 --> 00:08:58,775 Lubisz uczyć filozofii. 151 00:08:58,856 --> 00:09:00,281 Myślimy, że biolo... 152 00:09:00,362 --> 00:09:01,371 Zamknąć się! 153 00:09:02,519 --> 00:09:03,843 Wyłącz muzykę. 154 00:09:06,787 --> 00:09:09,111 Siadać. Pojebało was? 155 00:09:09,449 --> 00:09:11,115 Żadnych rap-niespodzianek. 156 00:09:11,622 --> 00:09:13,259 Żadnego rapu o nauce. 157 00:09:20,511 --> 00:09:22,152 Rap z saksofonową solówką? 158 00:09:23,519 --> 00:09:24,602 Szkoda. 159 00:09:24,814 --> 00:09:26,275 Wyłaź stamtąd, stary. 160 00:09:28,020 --> 00:09:29,513 Wyrzucisz to do śmieci? 161 00:09:32,310 --> 00:09:34,617 W rapie nie ma miejsca na saksofony. 162 00:09:35,751 --> 00:09:37,169 Miały spadać z nieba? 163 00:09:39,523 --> 00:09:41,498 Mokre zeszyty też do rapu? 164 00:09:49,934 --> 00:09:53,200 Wiem, że nie wykorzystuję sensownie czasu zajęć. 165 00:09:53,292 --> 00:09:55,800 Ale to się zmieni. W tej chwili. 166 00:09:55,956 --> 00:09:59,100 Próbuję psychicznie złamać mojego wroga. 167 00:10:00,419 --> 00:10:03,222 Ukradł mi pracę. Chcę ją odzyskać. 168 00:10:03,681 --> 00:10:06,801 Na razie wygrywa, ale jak z nim skończymy, 169 00:10:07,061 --> 00:10:09,569 będzie w wariatkowie, marząc o śmierci. 170 00:10:09,649 --> 00:10:14,502 Nie lepiej skupić się na ciężkiej pracy, zamiast doprowadzać go do szaleństwa? 171 00:10:14,583 --> 00:10:17,633 Moje działania podjęte w tej sprawie są zasadne, 172 00:10:17,714 --> 00:10:20,596 bo dają lepsze rezultaty, niż wszystkie inne. 173 00:10:20,677 --> 00:10:21,911 Podstawy filozofii. 174 00:10:21,991 --> 00:10:24,324 Utylitaryzm. Jeremy Bentham. 175 00:10:24,584 --> 00:10:25,615 Nie notujcie. 176 00:10:26,134 --> 00:10:28,725 Wiem, że Miles nie ma teraz dziewczyny. 177 00:10:30,203 --> 00:10:34,406 Zadanie na dziś, to poderwać go na fejsie. 178 00:10:36,329 --> 00:10:37,607 duszona kaczka 179 00:10:37,688 --> 00:10:39,902 Na co czekacie? Do roboty! 180 00:10:39,983 --> 00:10:43,521 Napiszecie flirciarską wiadomość pod fałszywym imieniem. 181 00:10:43,602 --> 00:10:46,887 Na przykład „Linda”. Najlepszą wiadomość mu wyślemy. 182 00:10:47,032 --> 00:10:50,606 W tej chwili powinniście pisać, albo głęboko spać. 183 00:10:57,514 --> 00:11:01,922 Patrzcie, co znalazłem o Jacku Griffinie. 184 00:11:02,382 --> 00:11:05,878 Stary gość załatwia ciut młodszego gościa. 185 00:11:10,571 --> 00:11:12,391 Akademicka porażka. 186 00:11:12,762 --> 00:11:14,410 Zacznijcie zamykać dzioby. 187 00:11:14,734 --> 00:11:17,735 Mordy w kubeł, zająć miejsca. 188 00:11:19,285 --> 00:11:21,650 Posłuchajmy flirciarskich wiadomości. 189 00:11:21,805 --> 00:11:22,872 Zaczniesz? 190 00:11:25,000 --> 00:11:27,722 Książę Ciemności, co tam skrobiesz? Dawaj. 191 00:11:28,608 --> 00:11:31,245 Drogi Milesie, nie znasz mnie, ale poznasz. 192 00:11:31,616 --> 00:11:34,362 Ślubu udzieli nam sam Władca Ciemności. 193 00:11:35,669 --> 00:11:41,050 Moją twarz zobaczysz, jako ostatnią, gdy obejmę twoją szyję i wyssam duszę. 194 00:11:42,506 --> 00:11:43,958 Dzwońcie na policję. 195 00:11:46,317 --> 00:11:48,154 Żartuję. To naprawdę świetne. 196 00:11:48,246 --> 00:11:49,497 Bardzo obrazowe. 197 00:11:49,662 --> 00:11:52,856 Może odrobinę za mało kobiece. 198 00:11:57,456 --> 00:11:58,525 Twoja kolej. 199 00:12:02,406 --> 00:12:04,231 - Hej, chłopcze... - Głośniej. 200 00:12:05,242 --> 00:12:09,249 Jesteś gładki jak masło i roztopiona czekolada. 201 00:12:09,499 --> 00:12:11,050 Całego cię wyliżę. 202 00:12:11,299 --> 00:12:13,189 Chlup, siorb, mniam. 203 00:12:13,322 --> 00:12:16,303 Porozrabiajmy razem. 204 00:12:18,445 --> 00:12:24,070 Pamiętajmy, że to będzie pierwsza wiadomość, jaką otrzyma od nieznajomej. 205 00:12:24,150 --> 00:12:26,231 Ale świetnie zaczęłaś. 206 00:12:29,916 --> 00:12:31,298 Ale się podkradłeś! 207 00:12:32,093 --> 00:12:36,167 Zgłosiłem zapotrzebowanie na krzesło, rada się tym zajmuje. 208 00:12:36,248 --> 00:12:38,082 Git, daj znać, jak zagłosują. 209 00:12:38,163 --> 00:12:40,240 - To jest biologia? - Oczywiście. 210 00:12:40,320 --> 00:12:43,248 - Porozrabiajmy razem? - Jak widać! Na razie. 211 00:12:43,674 --> 00:12:46,343 Książę C. ostro coś tam skrobie. Dajesz. 212 00:12:46,739 --> 00:12:50,847 Oczami pełnymi ognia i krwi spojrzę na twe okaleczone ciało. 213 00:12:51,551 --> 00:12:54,341 A tak w ogóle to jestem demonicą. 214 00:12:54,710 --> 00:12:57,530 Widzę w tobie dużo siebie. Osiągniesz sukces. 215 00:12:58,270 --> 00:13:00,419 Nieźli jesteście Fajna zabawa? 216 00:13:00,747 --> 00:13:01,747 Kto następny? 217 00:13:08,054 --> 00:13:11,054 Chcę, byś się rumienił, i czuł się błogo. 218 00:13:11,401 --> 00:13:13,726 Chcę leżeć z tobą i śmiać się do łez. 219 00:13:14,227 --> 00:13:15,868 Chcę się z tobą zestarzeć. 220 00:13:16,205 --> 00:13:19,800 A jak już będziemy starzy, powiemy: „To nic, mamy siebie.” 221 00:13:22,617 --> 00:13:23,806 O to mi chodziło. 222 00:13:23,887 --> 00:13:25,056 Oklaski. 223 00:13:26,785 --> 00:13:28,263 Dobra, idziemy do domu. 224 00:13:28,796 --> 00:13:30,963 Ale mamy inne lekcje. 225 00:13:31,729 --> 00:13:32,735 Nieważne. 226 00:13:34,482 --> 00:13:38,117 I to mniej więcej wszystko, co się działo odkąd zerwaliśmy. 227 00:13:40,227 --> 00:13:41,427 Część ominąłeś. 228 00:13:42,203 --> 00:13:43,423 Tak? 229 00:13:43,504 --> 00:13:48,220 Podobno zawaliłeś szansę na posadę i żaden uniwerek cię nie chce. 230 00:13:48,301 --> 00:13:51,807 Słyszałam też, że jakiś staruszek cię przydusił. 231 00:13:52,852 --> 00:13:54,633 Jak mogłem o tym zapomnieć? 232 00:13:57,409 --> 00:14:00,362 Może po kolacji pojedziemy do ciebie? 233 00:14:02,678 --> 00:14:07,220 Widzę się z moim chłopakiem. Za godzinę kończy zmianę w szpitalu. 234 00:14:14,704 --> 00:14:15,704 Kurwa! 235 00:14:18,435 --> 00:14:20,667 MILES LEONARD ZDOBYWA GRANT. 236 00:14:28,790 --> 00:14:30,927 Witam wszystkich. 237 00:14:31,312 --> 00:14:34,750 Pana Griffina dziś nie będzie. 238 00:14:34,913 --> 00:14:36,250 Przekazał, 239 00:14:36,331 --> 00:14:39,830 że trafił za kratki. 240 00:14:39,911 --> 00:14:42,891 Ale, cytuję: „To nie dożywocie”. 241 00:14:43,880 --> 00:14:44,880 Trener Novak. 242 00:14:45,129 --> 00:14:46,246 Wyciągać książki. 243 00:14:47,547 --> 00:14:49,097 - Czego? - Witam. 244 00:14:49,291 --> 00:14:50,618 Jestem Sarika Sarkar. 245 00:14:50,836 --> 00:14:52,118 Że jak się nazywasz? 246 00:14:54,363 --> 00:14:56,258 Jak ten filozof. 247 00:14:56,384 --> 00:14:59,730 Będę mówił Sara, dobra? Na czym skończyliście? 248 00:14:59,992 --> 00:15:01,946 Jesteśmy... 249 00:15:02,026 --> 00:15:03,535 Robisz 10 pompek. 250 00:15:03,616 --> 00:15:04,674 - Słucham? - 20. 251 00:15:05,086 --> 00:15:08,736 Wisisz mi 10 pompek, za każde słowo bez podniesienia ręki. 252 00:15:10,881 --> 00:15:12,590 Do diabła, co to za kałuża? 253 00:15:13,700 --> 00:15:15,523 Leć po mopa. 254 00:15:15,604 --> 00:15:19,580 Potem idź do dyrektora i uprzedź, że w sobotę zostajesz w kozie. 255 00:15:20,279 --> 00:15:22,653 Biologia. Ty w okularach, czytaj. 256 00:15:23,015 --> 00:15:25,153 Komórka jest podstawową... 257 00:15:25,691 --> 00:15:27,937 Dzięki. Dalej ja poprowadzę. 258 00:15:28,555 --> 00:15:32,163 - Zawsze kończę lekcję, którą zacząłem. - Winszuję. 259 00:15:32,319 --> 00:15:35,637 - Działam od przerwy do przerwy. - Tę lekcję przejmę. 260 00:15:36,594 --> 00:15:38,846 Dobra, najświeższe wieści. 261 00:15:39,985 --> 00:15:44,157 Wieczorem dowiedziałem się, że Miles dostał grant MacArthura. 262 00:15:44,238 --> 00:15:46,806 Moja eks nie dała mi się przelecieć. 263 00:15:46,886 --> 00:15:51,427 Wkurwiłem się, zalałem w trzy dupy i obsikałem szpital, w którym pracuje. 264 00:15:51,919 --> 00:15:54,282 Policjant zasugerował, żebym przestał. 265 00:15:54,363 --> 00:15:57,098 Ja zasugerowałem, żeby zrobił mi dobrze. 266 00:15:57,192 --> 00:15:58,197 Nie zrobił. 267 00:15:58,868 --> 00:16:02,086 Zamiast tego wykręcił mi rękę i zapuszkował. 268 00:16:04,633 --> 00:16:07,233 To by było na tyle z nowości. 269 00:16:07,644 --> 00:16:10,162 Wróćmy do pracy nad załamaniem nerwowym. 270 00:16:18,356 --> 00:16:19,356 Moment! 271 00:16:25,014 --> 00:16:26,036 Spotykacie się? 272 00:16:27,326 --> 00:16:30,000 Devin był w areszcie. 273 00:16:30,195 --> 00:16:34,104 Za oddawanie moczu w miejscu publicznym i stawianie oporu. 274 00:16:35,265 --> 00:16:38,176 Zwinęli mnie za to samo. 275 00:16:38,376 --> 00:16:39,857 Dosłownie. 276 00:16:40,340 --> 00:16:42,062 Okazuje się, 277 00:16:42,276 --> 00:16:47,155 że Devin obsikał dom chłopaka, który go prześladuje. 278 00:16:47,722 --> 00:16:51,507 Dziś opowiadałem dzieciakom, jak robiłem podobne rzeczy. 279 00:16:53,641 --> 00:16:54,641 Cholera. 280 00:16:57,509 --> 00:16:58,509 Zatem... 281 00:16:58,613 --> 00:17:02,453 Od jak dawna ten łobuz wrzuca ci plecak do wody? 282 00:17:03,461 --> 00:17:05,362 - Jakiś rok. - Rok? 283 00:17:06,676 --> 00:17:07,930 Nic nie wiedziałeś? 284 00:17:08,679 --> 00:17:10,877 Nie stawia cię to w dobrym świetle. 285 00:17:12,334 --> 00:17:16,504 Myślę, że to była cenna lekcja i możemy zamknąć temat. 286 00:17:17,759 --> 00:17:19,689 Ralph, dawaj przytulasa. 287 00:17:19,770 --> 00:17:21,296 Teraz nie chcę. 288 00:17:21,477 --> 00:17:24,339 Weź odpowiedzialność i z nim pogadaj. 289 00:17:24,420 --> 00:17:27,501 Inny dyrektor ciebie by zwolnił, a ciebie wywalił. 290 00:17:28,260 --> 00:17:29,724 Ja jestem luzakiem. 291 00:17:29,805 --> 00:17:35,096 Ale teraz utrudniacie mi wyluzowanie. 292 00:17:37,576 --> 00:17:40,289 Stanowczość. Nie znałem cię z tej strony. 293 00:17:40,422 --> 00:17:41,422 Podoba mi się. 294 00:17:41,508 --> 00:17:42,508 Dziękuję. 295 00:17:42,691 --> 00:17:45,112 Możesz nas na chwilę zostawić? 296 00:17:45,373 --> 00:17:47,173 Tak. Jasne. 297 00:17:48,008 --> 00:17:50,141 - Jadę na górę. - Trochę to zajmie. 298 00:17:55,356 --> 00:17:58,235 Nie znam się na takich gadkach. Nie mam dzieci. 299 00:17:58,316 --> 00:18:01,200 Zawsze używałem gumek, mimo że ich nienawidzę. 300 00:18:01,281 --> 00:18:03,003 Mniej się przez nie czuje. 301 00:18:03,342 --> 00:18:04,763 Wygląda to tak. 302 00:18:05,880 --> 00:18:08,213 Chce być wobec was otwarty i szczery. 303 00:18:08,294 --> 00:18:11,257 Ale jak mam nas przez to pakować w kłopoty, 304 00:18:11,338 --> 00:18:14,266 będę się musiał zachowywać, jak reszta belfrów. 305 00:18:14,347 --> 00:18:15,347 Łapiesz? 306 00:18:17,597 --> 00:18:22,857 Jakbyś znów chciał mnie naśladować, albo zrobić coś szurniętego, 307 00:18:22,972 --> 00:18:24,814 daj mi wcześniej znać. 308 00:18:25,807 --> 00:18:26,807 Dobrze. 309 00:18:28,197 --> 00:18:29,979 Nadal jestem na górze! 310 00:18:30,108 --> 00:18:31,708 Gotów do zjazdu. 311 00:18:31,862 --> 00:18:33,893 Może oszalałem, ale widzę szopa. 312 00:18:34,016 --> 00:18:36,017 Nie, jeden tam mieszka. 313 00:18:50,436 --> 00:18:51,747 Teraz nie wiem, 314 00:18:51,828 --> 00:18:55,209 czy mąż przysyłał mi fotki swojego tyłka, czy ręki. 315 00:18:55,289 --> 00:18:57,439 Mąż wysyła ci fotki tyłka? 316 00:18:57,682 --> 00:18:59,821 - Jak wygląda? - Nie chcę wiedzieć. 317 00:18:59,902 --> 00:19:01,381 Ma mięsień... 318 00:19:01,467 --> 00:19:04,680 No proszę, duży facet, duże krzesło. 319 00:19:05,344 --> 00:19:06,863 Z opcją masażu. 320 00:19:07,043 --> 00:19:09,782 Podoba mi się. Miękkie, z gładkiej skóry... 321 00:19:09,946 --> 00:19:10,999 Bardzo wygodne. 322 00:19:11,235 --> 00:19:14,561 Potrzebuję pomocy ze szkolnym problemem. 323 00:19:14,642 --> 00:19:17,152 Co robić, jak uczniowie się prześladują? 324 00:19:17,233 --> 00:19:18,247 To proste. 325 00:19:18,328 --> 00:19:20,722 Musisz ich trzymać razem. Bez przerwy. 326 00:19:20,802 --> 00:19:22,431 Tak, to zawsze działa! 327 00:19:22,875 --> 00:19:24,666 My się tak zaprzyjaźniłyśmy. 328 00:19:24,860 --> 00:19:27,226 Stef i ja prześladowałyśmy Michelle. 329 00:19:27,307 --> 00:19:30,247 Dyrektor Durbin zmusił nas do przebywania razem. 330 00:19:30,624 --> 00:19:33,718 Nadgryzałam jej wszystkie kanapki. 331 00:19:33,799 --> 00:19:35,475 A ja w tym pomagałam. 332 00:19:37,102 --> 00:19:39,049 Raz podpaliłam jej torebkę. 333 00:19:40,399 --> 00:19:41,901 Straciłam kupę kasy. 334 00:19:41,982 --> 00:19:43,396 Sto dolców. 335 00:19:44,687 --> 00:19:46,407 Czyli trzymać ich razem? 336 00:19:47,014 --> 00:19:50,175 To niekonwencjonalne, ale całkiem niegłupie. 337 00:19:50,256 --> 00:19:53,605 - Niegłupie? Wielkie dzięki. - Łaskawca. 338 00:19:54,125 --> 00:19:55,442 Nie o to mi chodziło. 339 00:19:55,523 --> 00:19:58,653 Każda z nas przeczytała książkę, tak tylko mówię. 340 00:19:58,734 --> 00:20:01,914 Wystarczy, wracam do klasy. Dzięki. 341 00:20:02,048 --> 00:20:04,789 Nie ma za co. Bądź ostrożny. 342 00:20:05,609 --> 00:20:07,313 Ma jeszcze minutę. 343 00:20:08,245 --> 00:20:09,902 Albo się pojawi, albo... 344 00:20:10,025 --> 00:20:11,654 Albo co? 345 00:20:12,388 --> 00:20:13,388 Nie wiem. 346 00:20:15,315 --> 00:20:16,595 Wchodź! Idź. 347 00:20:18,697 --> 00:20:20,793 Cześć wszystkim. Jak leci, Ralph? 348 00:20:21,501 --> 00:20:22,534 To Dan Decker. 349 00:20:22,779 --> 00:20:24,362 Dołącza do fakultetu. 350 00:20:26,161 --> 00:20:27,379 Siadaj koło Devina. 351 00:20:27,508 --> 00:20:30,377 Ty! Możesz się przesiąść? 352 00:20:30,902 --> 00:20:32,700 Pedagog szkolny o tym wie? 353 00:20:32,781 --> 00:20:34,229 Nie jesteś moim szefem. 354 00:20:35,314 --> 00:20:38,083 W zasadzie to jestem, dosłownie. 355 00:20:40,991 --> 00:20:42,084 Słuchajcie! 356 00:20:42,165 --> 00:20:44,227 Trochę rzeczy się tu zmieni. 357 00:20:44,308 --> 00:20:46,694 Żadnych szykan, albo skopię wam tyłki. 358 00:20:46,775 --> 00:20:49,180 Stłukę was po dorosłemu. 359 00:20:49,261 --> 00:20:52,635 Jak robię coś głupiego, nie znaczy, że wy też. 360 00:20:52,716 --> 00:20:53,886 Powtórzcie. 361 00:21:13,648 --> 00:21:17,809 Chlup, siorb, mniam. Porozrabiajmy razem... 362 00:21:20,717 --> 00:21:21,717 Cześć Linda.