1 00:00:03,119 --> 00:00:05,701 No dobra, zacznijcie się zamykać. 2 00:00:05,894 --> 00:00:09,288 Dziś mam wiadomości, które was bardzo uradują. 3 00:00:09,551 --> 00:00:11,428 Będzie pan nas uczył biologii? 4 00:00:12,556 --> 00:00:15,399 Dobre, Sarika. Nie, bądźcie poważni. 5 00:00:15,599 --> 00:00:18,577 Właśnie wpadłem w piekarni na moją byłą, Meredith. 6 00:00:18,658 --> 00:00:21,294 Często pan na nią wpada. To prawie nękanie. 7 00:00:21,375 --> 00:00:23,807 Chciałbyś, żeby cię ktoś ponękał. 8 00:00:23,888 --> 00:00:26,643 Proszę uwierzyć, nękanie to nic przyjemnego. 9 00:00:26,724 --> 00:00:29,772 Nie nękam cię. Mamy ten sam plan lekcji. 10 00:00:29,853 --> 00:00:30,853 Ciekawe. 11 00:00:31,124 --> 00:00:32,259 W każdym razie, 12 00:00:32,660 --> 00:00:36,180 Meredith powiedziała, że nie dogadują się z chłopakiem. 13 00:00:36,261 --> 00:00:39,421 Ja na to: „Strasznie mi przykro, mogę jakoś pomóc?” 14 00:00:39,502 --> 00:00:42,839 Zasadniczo, przez chwilę będę ramieniem do wypłakania, 15 00:00:42,920 --> 00:00:46,012 by płynnie przejść do żywiołowego dymanka! 16 00:00:49,866 --> 00:00:51,440 To był moment na oklaski. 17 00:00:51,695 --> 00:00:52,881 Dobra ludzie, 18 00:00:52,962 --> 00:00:54,900 zaktualizujmy sprawę Milesa. 19 00:00:55,582 --> 00:01:00,145 Co wyskakuje w wyszukiwarce pod hasłem „Miles Leonard”? 20 00:01:01,162 --> 00:01:04,737 Miles Leonard Stanford. Miles Leonard przystojny geniusz. 21 00:01:04,818 --> 00:01:07,015 - Miles Leonard półnagi. - Starczy. 22 00:01:07,111 --> 00:01:09,689 - Miles Leonard wielki penis? - Już wiem. 23 00:01:09,825 --> 00:01:10,825 Wszyscy wiemy. 24 00:01:10,944 --> 00:01:13,405 Dobra, wyjmijcie telefony. 25 00:01:13,485 --> 00:01:16,045 Szukajcie: „Miles Leonard pedofil”. 26 00:01:16,126 --> 00:01:19,450 Szukajcie dotąd, aż to wyskoczy jako pierwszy wynik. 27 00:01:19,560 --> 00:01:24,083 Teraz wybaczcie, będę gawędził z moją „przyjaciółką”. 28 00:01:26,738 --> 00:01:28,691 Miles Leonard półnagi 29 00:01:30,161 --> 00:01:31,549 Kurde, chłopaku. 30 00:01:49,656 --> 00:01:54,192 - Oglądałyście wczoraj „Wyoming”? - Najlepszy serial, jaki widziałam! 31 00:01:54,273 --> 00:01:58,011 Jak farmer powiedział księdzu, że Siostra Agnes zaginęła... 32 00:01:58,092 --> 00:02:00,268 Prawda? Kto by porywał zakonnicę? 33 00:02:00,349 --> 00:02:01,495 Mam pewną teorię. 34 00:02:01,576 --> 00:02:04,463 Może ten serial, to czyjś erotyczny koszmar? 35 00:02:04,544 --> 00:02:07,466 Dziewczyny, bardzo proszę bez spoilerów! 36 00:02:07,547 --> 00:02:11,841 - Ralph, ile masz do nadrobienia? - Żona mi nie pozwala oglądać. 37 00:02:11,922 --> 00:02:15,118 Mówi, że za bardzo się nakręcam, krzyczę i wzdycham. 38 00:02:15,206 --> 00:02:18,613 Dobre seriale tak działają. Ja zwykle robię tak. 39 00:02:19,425 --> 00:02:21,155 Nie... On? 40 00:02:21,236 --> 00:02:24,876 Dobra, może obejrzę cichaczem, jak latem pojedzie do matki, 41 00:02:24,957 --> 00:02:27,285 ale błagam, zmieńmy temat. 42 00:02:28,311 --> 00:02:31,378 Pamiętacie, jak siostra Agnes wykasłała węże? 43 00:02:34,446 --> 00:02:35,810 Mnie się wydaje... 44 00:02:41,085 --> 00:02:42,976 Zamierzał nucić całą piosenkę? 45 00:02:44,703 --> 00:02:47,686 Jeśli cię nie potrafi docenić, jego strata. 46 00:02:48,337 --> 00:02:50,004 I jeszcze emotka. 47 00:02:50,606 --> 00:02:53,018 Cześć, mam do ciebie pytanie. 48 00:02:54,542 --> 00:02:58,121 - Zamieniam się w słuch. - Jest taki serial „Wyoming”. 49 00:02:58,202 --> 00:03:01,586 Chcę go obejrzeć, ale żona mi zabroniła. 50 00:03:01,667 --> 00:03:03,771 Trochę to żałosne, nie? 51 00:03:08,510 --> 00:03:10,787 - Tak. - No właśnie! 52 00:03:10,868 --> 00:03:14,535 Ale nie mogę powiedzieć: „Brenda, mam w nosie twoje zdanie, 53 00:03:14,615 --> 00:03:16,254 będę oglądał, co chcę!” 54 00:03:21,471 --> 00:03:22,471 Czemu nie? 55 00:03:23,986 --> 00:03:26,378 Tak! Masz rację! 56 00:03:26,521 --> 00:03:27,604 Tak zrobię. 57 00:03:27,724 --> 00:03:29,969 Zrobię to! To wielki dzień! 58 00:03:30,113 --> 00:03:31,723 Bardzo ważny dzień! 59 00:03:32,064 --> 00:03:33,755 Tak! Dzięki, Jack! 60 00:03:36,352 --> 00:03:37,598 No dobra. 61 00:03:40,581 --> 00:03:44,268 Co to za dziwne uśmiechy? Czemu nie guglacie? 62 00:03:44,349 --> 00:03:48,481 Obliczyliśmy, że zmiana algorytmu wyszukiwania zajęłaby 8 miesięcy. 63 00:03:48,562 --> 00:03:52,378 - Zaklikalibyśmy się na śmierć. - Mała strata. 64 00:03:52,708 --> 00:03:54,192 Życzy nam pan śmierci? 65 00:03:54,273 --> 00:03:56,104 Nie, wczułem się w metaforę. 66 00:03:56,184 --> 00:03:58,473 Mamy pomysł na inną misję. 67 00:03:58,791 --> 00:04:01,818 Łączy ona zemstę... i naukę. 68 00:04:02,477 --> 00:04:06,052 Gdybyśmy mieli DNA Milesa, można by go wrobić w przestępstwo 69 00:04:06,133 --> 00:04:07,709 i zrujnować mu życie. 70 00:04:07,790 --> 00:04:13,048 - Przy okazji się pouczymy biologii. - Ale najważniejsze, że go zniszczymy. 71 00:04:13,129 --> 00:04:15,041 Urwiemy mu dupę! 72 00:04:17,331 --> 00:04:20,383 Trochę martwi mnie część z nauką biologii, ale... 73 00:04:20,805 --> 00:04:22,907 intryguje mnie urywanie dupy. 74 00:04:23,795 --> 00:04:25,957 Dobra ludzie. Może być misja DNA. 75 00:04:29,630 --> 00:04:32,089 Jeśli wyślę Meredith 2 emotki z jabłkiem 76 00:04:32,170 --> 00:04:34,716 to będzie wiadomo, że chodzi o jej tyłek? 77 00:04:34,797 --> 00:04:37,386 To będzie zdecydowanie intymne. 78 00:04:37,467 --> 00:04:41,091 - Pieczemy jabłuszka tatuśku! - Z odrobiną cynamonu! 79 00:04:43,528 --> 00:04:45,174 Może mi ktoś wyjaśnić, 80 00:04:45,255 --> 00:04:48,002 czemu w klasztorze wszystko jest czerwone? 81 00:04:48,082 --> 00:04:50,576 - Obejrzałeś „Wyoming”? - Tak! 82 00:04:52,677 --> 00:04:56,032 Powiedziałem Brendzie, że wiem, że się nakręcam, 83 00:04:56,298 --> 00:04:58,109 ale musi się z tym pogodzić. 84 00:04:58,190 --> 00:04:59,857 Tak jak Jack mi poradził. 85 00:05:00,128 --> 00:05:01,261 Co ci poradziłem? 86 00:05:01,342 --> 00:05:04,671 Wczoraj na korytarzu mówiłeś, że mam się jej postawić. 87 00:05:04,786 --> 00:05:05,786 Masz żonę? 88 00:05:05,867 --> 00:05:08,461 Rozumiem, czemu ten serial tak się podoba. 89 00:05:08,940 --> 00:05:10,176 Jest dobry! 90 00:05:10,257 --> 00:05:12,081 Trochę ohydny i upiorny, 91 00:05:12,162 --> 00:05:15,191 ale przyjemnie ohydny i zabawnie upiorny. 92 00:05:17,261 --> 00:05:19,288 Brenda mnie wyrzuciła z domu. 93 00:05:20,511 --> 00:05:24,088 Muszę iść i spakować resztę moich rzeczy. 94 00:05:27,943 --> 00:05:28,943 Coś ty narobił? 95 00:05:29,024 --> 00:05:32,293 Kto wyrzuca z domu za coś takiego? To szaleństwo. 96 00:05:32,374 --> 00:05:34,445 Namieszałeś w trudnym małżeństwie 97 00:05:34,526 --> 00:05:37,102 i to była kropla, która przepełniła czarę. 98 00:05:37,183 --> 00:05:39,835 - Pogadaj z Durbem. Natychmiast. - Co? Nie! 99 00:05:40,079 --> 00:05:41,079 No to nie. 100 00:05:41,325 --> 00:05:42,325 No to pogadam. 101 00:05:42,758 --> 00:05:46,214 - Widzisz, nie możesz mną manipulować. - Zdecydowanie. 102 00:05:56,721 --> 00:05:58,698 Musimy wesprzeć tego człowieka! 103 00:05:58,779 --> 00:06:00,869 Tego pięknego człowieka! 104 00:06:01,427 --> 00:06:02,691 Przytul mnie, Jack! 105 00:06:07,197 --> 00:06:08,197 W porządku? 106 00:06:09,539 --> 00:06:10,539 Szczerze? 107 00:06:10,926 --> 00:06:12,970 - Nie wiem. - Jest taki silny! 108 00:06:14,250 --> 00:06:16,575 Pozwól nam być silnymi za ciebie. 109 00:06:16,656 --> 00:06:17,656 Rozumiesz... 110 00:06:20,295 --> 00:06:21,448 O mój boże! 111 00:06:26,241 --> 00:06:29,140 Słuchaj, mam nadzieję, że ci nie zaszkodziłem. 112 00:06:29,323 --> 00:06:31,621 Jeśli mogę jakoś pomóc... 113 00:06:40,024 --> 00:06:41,056 Co tu robisz? 114 00:06:41,137 --> 00:06:44,753 Mówiłeś, że jeśli możesz jakoś pomóc... 115 00:06:44,878 --> 00:06:45,878 Cóż... 116 00:06:46,776 --> 00:06:48,475 Zupełnie tego nie kojarzę. 117 00:06:48,556 --> 00:06:52,332 Powiedziałeś to, jak ostatnio rozmawialiśmy. 118 00:06:53,259 --> 00:06:55,597 Jack, potrzebuję jakiegoś kąta. 119 00:06:55,678 --> 00:06:58,333 Ale jeśli nie możesz, to spoko. 120 00:06:58,414 --> 00:07:00,058 Po prostu sobie pójdę. 121 00:07:06,216 --> 00:07:09,037 Na Boga, Ralph! Nie rób z siebie cierpiętnika. 122 00:07:09,118 --> 00:07:11,216 - Możesz się tu zatrzymać. - Mogę? 123 00:07:13,724 --> 00:07:16,353 - Co to było? - Próbowałem klasnąć piętami. 124 00:07:16,434 --> 00:07:18,896 Ale chyba opadłem, zanim podskoczyłem. 125 00:07:19,171 --> 00:07:20,807 - Wchodzisz? - Tak. 126 00:07:28,358 --> 00:07:30,739 Jestem ci naprawdę wdzięczny. 127 00:07:32,382 --> 00:07:35,855 5 minut temu wszedłeś. Jakim cudem jesteś w piżamie? 128 00:07:35,936 --> 00:07:37,356 Miałeś ją pod spodem? 129 00:07:37,454 --> 00:07:39,521 Zawsze jestem gotów na drzemkę. 130 00:07:39,966 --> 00:07:42,966 Czy to będzie dziwne, jak usiądę na kanapie? 131 00:07:43,047 --> 00:07:44,404 Nie będzie. Siadaj. 132 00:07:44,485 --> 00:07:45,590 Śpisz na niej. 133 00:07:45,867 --> 00:07:49,390 A czy mogę położyć witaminy na stoliku? 134 00:07:49,767 --> 00:07:53,748 - Nie musisz pytać o wszystko. - Wybacz, jestem trochę kołowaty. 135 00:07:53,828 --> 00:07:55,610 Chyba tęsknię za Brendą. 136 00:07:56,087 --> 00:07:57,569 Za jej kichnięciami. 137 00:07:57,650 --> 00:08:01,129 Drukowała posty z facebooka, żeby mieć co czytać w nocy. 138 00:08:01,210 --> 00:08:04,827 Często mówiła: „Zimno mi”. Zawsze jej było zimno. 139 00:08:04,908 --> 00:08:06,918 Możemy nie gadać o twojej żonie? 140 00:08:06,999 --> 00:08:10,189 Ogarniam seksualnie naładowaną przyjaźń z moją byłą. 141 00:08:10,270 --> 00:08:12,529 Muszę utrzymać frywolny ton, 142 00:08:12,610 --> 00:08:17,115 żeby z poziomu „przyjaciel” przenieść się na poziom... „seks”. 143 00:08:17,217 --> 00:08:18,726 Doskonale to rozumiem. 144 00:08:19,351 --> 00:08:20,684 Powinienem iść spać. 145 00:08:20,929 --> 00:08:23,279 Jak mam ci życzyć dobrej nocy? 146 00:08:23,360 --> 00:08:26,845 Uścisk ręki jest taki formalny. Mógłby być przytulas. 147 00:08:26,941 --> 00:08:28,141 Ale bez ciśnienia. 148 00:08:28,784 --> 00:08:31,993 Właściwie to na nic nie mam ciśnienia. 149 00:08:32,307 --> 00:08:33,307 Już nie. 150 00:08:34,016 --> 00:08:35,635 Może przybijemy piątkę... 151 00:08:38,114 --> 00:08:39,471 W porządku, dobranoc! 152 00:08:49,808 --> 00:08:50,808 Tutaj! 153 00:08:51,433 --> 00:08:52,433 Tędy! 154 00:08:52,896 --> 00:08:53,896 Szybko! 155 00:08:53,977 --> 00:08:55,850 Thaddeus mówił, że będziecie. 156 00:08:55,931 --> 00:08:59,653 Do rana będziecie tu bezpieczni. Szybko! Tutaj! Mam chleb! 157 00:08:59,774 --> 00:09:02,533 O świcie pobiegniecie na północ ku wolności! 158 00:09:02,614 --> 00:09:06,146 Proszę mi nie dziękować. To obowiązek dobrego kwakra. 159 00:09:06,335 --> 00:09:09,219 Natrzyj się moczem jelenia, to zmyli psy! 160 00:09:18,816 --> 00:09:20,150 Muszę ci coś wyznać. 161 00:09:20,306 --> 00:09:23,444 Zsikałem się w nocy. 162 00:09:23,525 --> 00:09:25,511 - O Boże! Gdzie? - W toalecie. 163 00:09:25,592 --> 00:09:28,005 Nie byłem pewien, czy to nie problem. 164 00:09:28,086 --> 00:09:31,220 Jeśli tak, będę to robił na dworze po zmroku. 165 00:09:31,460 --> 00:09:34,609 - Jak ci idzie z Meredith? - Źle. 166 00:09:34,690 --> 00:09:37,455 Kiepsko się śpi, jak całą noc się wydzierasz. 167 00:09:38,168 --> 00:09:41,132 Lunatykuję, jak jestem zestresowany. 168 00:09:41,213 --> 00:09:42,238 Co mówiłem? 169 00:09:42,319 --> 00:09:45,091 Brzmiało jakbyś pracował na kolei podziemnej. 170 00:09:45,172 --> 00:09:47,822 Ten sen ciągle powraca. Nie wiem czemu. 171 00:09:47,903 --> 00:09:50,082 - Ja wiem! - A ona skąd się wzięła? 172 00:09:50,163 --> 00:09:52,776 Ten sen to znak, że to święty człowiek. 173 00:09:52,856 --> 00:09:55,652 Co noc naraża życie, by pomóc innym. 174 00:09:55,743 --> 00:09:57,998 Jest biały, mógłby mieć to w nosie. 175 00:09:58,079 --> 00:10:01,222 - Wybacz, ale wyjaśnij, co tu robisz. - Śniadanie! 176 00:10:01,303 --> 00:10:02,518 Chodź, zobacz. 177 00:10:07,019 --> 00:10:09,619 Mam nadzieję, że lubicie jajka i bekon! 178 00:10:09,700 --> 00:10:12,029 Jestem tu, bo mu się życie rozsypuje. 179 00:10:12,110 --> 00:10:14,398 Nie to, żeby Ralph potrzebował pomocy. 180 00:10:14,479 --> 00:10:17,983 W każdej chwili może pęknąć. Świetnie się trzymasz Ralph! 181 00:10:18,063 --> 00:10:21,050 - Pochowam noże. - Co? 182 00:10:21,343 --> 00:10:22,343 Co ty robisz? 183 00:10:23,295 --> 00:10:25,489 Chciałbym się jakoś odwdzięczyć. 184 00:10:25,570 --> 00:10:27,565 Może zrobię dziś obiad? 185 00:10:27,790 --> 00:10:29,386 Małże Durbina! Może być? 186 00:10:29,987 --> 00:10:31,751 Małże Durbina! 187 00:10:31,832 --> 00:10:33,674 Pycha! Musisz spróbować. 188 00:10:33,755 --> 00:10:36,243 Pełne nabiału! Przepyszne. 189 00:10:36,792 --> 00:10:37,819 Nie sądzę. 190 00:10:37,900 --> 00:10:41,510 - To nie muszą być małże. - Oczywiście, że muszą! 191 00:10:41,590 --> 00:10:42,590 Też tak myślę. 192 00:10:42,671 --> 00:10:46,130 - Stary, nie chcę twoich małży. - Zrobię zakupy. 193 00:10:46,241 --> 00:10:48,843 - I uzupełnię barek. - Zgoda. 194 00:10:49,161 --> 00:10:50,161 Tak! 195 00:10:51,423 --> 00:10:54,280 Pewnie się pochorujesz, ale warto. 196 00:10:56,477 --> 00:10:57,477 Cześć bando. 197 00:10:58,394 --> 00:11:01,035 Jak stoicie z planem Miles? Jakieś postępy? 198 00:11:01,116 --> 00:11:02,622 Aresztowali go już? 199 00:11:02,703 --> 00:11:05,027 Sporo już zrobiliśmy. 200 00:11:05,384 --> 00:11:08,961 Planowaliśmy podłożyć DNA Milesa w miejscu zbrodni, 201 00:11:09,042 --> 00:11:12,029 ale nie byliśmy pewni, co może być próbką DNA. 202 00:11:12,110 --> 00:11:14,623 Może być krew, sperma, włosy i ślina. 203 00:11:14,704 --> 00:11:16,082 To pana działka. 204 00:11:16,308 --> 00:11:17,308 I fekalia! 205 00:11:17,595 --> 00:11:21,441 To dowód nie do podważenia. Może dostać dożywocie. 206 00:11:22,436 --> 00:11:23,845 Podoba mi się. 207 00:11:23,994 --> 00:11:25,492 Proszę zapiąć pasy. 208 00:11:25,573 --> 00:11:26,801 Powiedz mu ziom! 209 00:11:27,166 --> 00:11:31,280 DNA znalezione na miejscu zbrodni porównuje się z próbką źródłową 210 00:11:31,380 --> 00:11:33,130 pod kątem pasujących alleli. 211 00:11:33,217 --> 00:11:34,567 Tu się zaczyna jazda. 212 00:11:34,648 --> 00:11:38,450 Jeśli allele na chromosomie są takie same, są homozygotyczne. 213 00:11:38,531 --> 00:11:40,369 Inaczej niż heterozygotyczne. 214 00:11:40,450 --> 00:11:41,881 Nie! 215 00:11:45,311 --> 00:11:46,581 Ale ze mnie głupiec. 216 00:11:48,953 --> 00:11:49,953 Głupi Jack. 217 00:11:51,244 --> 00:11:54,583 Tak bardzo chciałem wierzyć, że dobre z was dzieciaki. 218 00:11:54,859 --> 00:11:55,993 Ale to nieprawda. 219 00:11:57,708 --> 00:12:01,083 - Jesteście złymi dzieciakami, prawda? - Bardzo złymi. 220 00:12:03,213 --> 00:12:07,023 To pretekst do nauki. W nosie macie niszczenie mojego rywala. 221 00:12:07,104 --> 00:12:10,207 Podstawowa wiedza o DNA może się przydać. 222 00:12:10,288 --> 00:12:13,361 Jest w ślinie. Może być dowodem. Tyle wystarczy. 223 00:12:13,482 --> 00:12:17,740 Macie 1 dzień, żeby to ogarnąć albo wracamy do opcji „pedofil”. 224 00:12:19,718 --> 00:12:21,161 Moja mama to zrobiła. 225 00:12:29,889 --> 00:12:31,622 Ale szaleństwo. 226 00:12:31,703 --> 00:12:33,613 Brenda mi zabrania pić w domu. 227 00:12:33,961 --> 00:12:36,250 Mogę spróbować tylu nowych rzeczy! 228 00:12:36,338 --> 00:12:39,047 - Mógłbym zacząć nosić kaszkiet! - Tak. 229 00:12:40,370 --> 00:12:41,450 Niemożliwe! 230 00:12:41,728 --> 00:12:45,817 Ralph, może jednak zrób te małże. 231 00:12:45,974 --> 00:12:47,701 Tak! Nie pożałujesz. 232 00:12:47,782 --> 00:12:50,034 Każdy małż to niebo w gębie. 233 00:12:50,114 --> 00:12:53,201 Wyłowiono je z czystszych części Jeziora Erie. 234 00:12:55,575 --> 00:12:58,139 No proszę! Cześć mała pisareczko. 235 00:13:00,362 --> 00:13:03,255 Ciasteczkowa masa, mrożone tamale i lody. 236 00:13:03,336 --> 00:13:04,562 Zajadasz emocje? 237 00:13:04,654 --> 00:13:07,639 A ty? Zapijasz się w stylu „Zostawić Las Vegas”? 238 00:13:08,912 --> 00:13:09,912 Chciałbym. 239 00:13:10,127 --> 00:13:12,464 A jak sprawy z chłopakiem? 240 00:13:13,194 --> 00:13:14,884 Skorzystałam z twojej rady. 241 00:13:14,971 --> 00:13:16,870 Dzięki, że mogłam się wyżalić. 242 00:13:16,950 --> 00:13:20,024 - Dzięki temu nie oszalałam. - Miło mi to słyszeć. 243 00:13:20,105 --> 00:13:21,734 - Chcę pomóc... - Kolego... 244 00:13:21,815 --> 00:13:23,818 Najpierw kupię szafran. 245 00:13:23,899 --> 00:13:27,096 Bez szafranu nie będzie małży Durbina. 246 00:13:27,252 --> 00:13:28,750 - Jasne. - Jestem Ralph. 247 00:13:28,831 --> 00:13:29,831 Meredith. 248 00:13:30,982 --> 00:13:34,914 Sławna Meredith! Jack ciągle o tobie mówi. 249 00:13:34,995 --> 00:13:38,324 To najmądrzejszy facet, jakiego znam. 250 00:13:38,405 --> 00:13:40,940 Świetna partia. Idealny kochanek. 251 00:13:41,366 --> 00:13:44,182 Na razie jest tylko ramieniem do wypłakania, 252 00:13:44,263 --> 00:13:45,962 ale ma prawdziwy potencjał! 253 00:13:47,061 --> 00:13:50,350 Jasne. Technicznie nadal mam chłopaka, więc... 254 00:13:50,810 --> 00:13:51,810 Tak, ma. 255 00:14:00,982 --> 00:14:03,302 - Miło było cię spotkać. - Ciebie też. 256 00:14:03,383 --> 00:14:05,472 - Miło było poznać. - Odezwę się. 257 00:14:05,553 --> 00:14:06,647 Nie pij za dużo. 258 00:14:09,120 --> 00:14:10,120 Próbowałem. 259 00:14:10,201 --> 00:14:13,072 - Nie jestem zbyt dobry w te klocki. - Fakt. 260 00:14:13,153 --> 00:14:16,663 Następnym razem musisz się odezwać, jak przygotuję grunt. 261 00:14:16,744 --> 00:14:17,981 Bum i do przodu. 262 00:14:18,709 --> 00:14:21,462 Dobra... Nie złość się! 263 00:14:24,416 --> 00:14:25,430 Tutaj! 264 00:14:26,366 --> 00:14:28,851 Niedługo będziemy wolni, obiecuję! 265 00:14:29,238 --> 00:14:30,349 Weź ten koc. 266 00:14:30,497 --> 00:14:31,763 To mapa Ontario. 267 00:14:33,101 --> 00:14:34,101 Zaczekajcie. 268 00:14:34,685 --> 00:14:37,649 Słyszę jakichś ludzi. Więcej białych! 269 00:14:37,730 --> 00:14:40,659 Odwrócę ich uwagę, naśladując ptasi śpiew! 270 00:14:45,685 --> 00:14:49,480 Nasza żeńska drużyna siatkówki została wczoraj rozgromiona. 271 00:14:49,674 --> 00:14:50,674 Znów. 272 00:14:51,800 --> 00:14:54,042 Czasem przegrywa się przez dekadę. 273 00:14:54,123 --> 00:14:56,919 Nawet 12 lat, jeśli policzymy czas na randki. 274 00:14:57,000 --> 00:15:00,640 Albo 16 lat, jeśli należycie do drużyny. 275 00:15:00,891 --> 00:15:02,423 Chodzi o to, dziewczęta, 276 00:15:02,504 --> 00:15:04,471 że nie wiadomo co was czeka. 277 00:15:05,203 --> 00:15:07,187 Któraś musi przygarnąć Durbina. 278 00:15:07,267 --> 00:15:08,846 Ja nie, to niebezpieczne. 279 00:15:08,926 --> 00:15:11,954 Samotny Durbin emituje dziwne seksualne feromony. 280 00:15:13,508 --> 00:15:17,083 ...w następnym sezonie. Świat jest pełen możliwości. 281 00:15:17,265 --> 00:15:19,724 Wąchajcie każdy kwiat. 282 00:15:19,805 --> 00:15:22,197 - Dość. - Zacznijcie niuchać dzieciaki! 283 00:15:22,284 --> 00:15:24,601 To się musi zmienić. Nie daje mi spać. 284 00:15:24,682 --> 00:15:26,812 Prawie zawalił sprawę z Meredith. 285 00:15:26,893 --> 00:15:30,375 Ciężka sprawa. Raczej nieprędko zejdzie się z żoną. 286 00:15:30,659 --> 00:15:33,588 Więc jak siostra Agnes skończyła, zauważyłam... 287 00:15:34,402 --> 00:15:35,402 Wejść! 288 00:15:35,705 --> 00:15:36,705 Cześć Durbin. 289 00:15:37,987 --> 00:15:40,163 - Musimy pogadać. - Mój człowiek! 290 00:15:40,244 --> 00:15:42,254 Pyszne były te wczorajsze małże. 291 00:15:42,517 --> 00:15:46,027 Wiesz, co jest najlepsze w małżach? Resztki! 292 00:15:47,290 --> 00:15:51,252 Naprawdę czuję, że to rozstanie to najlepsze co mi się zdarzyło. 293 00:15:51,333 --> 00:15:52,857 Spędzam czas z kumplem. 294 00:15:52,937 --> 00:15:54,870 Czuję się wolny i szczęśliwy! 295 00:15:55,772 --> 00:15:58,000 Wiesz, co cię bardziej uszczęśliwi? 296 00:15:58,544 --> 00:16:01,300 - Pogodzenie się z ukochaną Deborą. - Brendą. 297 00:16:01,381 --> 00:16:03,144 Ale to bez znaczenia. 298 00:16:03,225 --> 00:16:06,112 Czuję, że to do niczego dobrego nie prowadziło. 299 00:16:06,276 --> 00:16:08,095 Ale to była miłość, prawda? 300 00:16:08,755 --> 00:16:10,132 Nie zawalczyłeś o nią. 301 00:16:10,213 --> 00:16:12,183 Nie walczyłeś o miłość. 302 00:16:12,856 --> 00:16:14,123 A gdybyś zawalczył? 303 00:16:14,353 --> 00:16:16,477 Z pomocą profesora z Harvardu. 304 00:16:17,581 --> 00:16:19,626 Cóż... brzmi nieźle. 305 00:16:19,913 --> 00:16:22,302 Chcę się z tobą czymś podzielić. 306 00:16:22,383 --> 00:16:24,103 Tak. Czekałem na tę chwilę. 307 00:16:24,460 --> 00:16:26,326 Jak mawiał stoik Epiktet, 308 00:16:26,407 --> 00:16:28,176 jeśli napotkasz sztorm... 309 00:16:28,257 --> 00:16:30,766 czasami jedynym wyjściem jest utonięcie. 310 00:16:31,107 --> 00:16:32,486 Ale zrób to po cichu. 311 00:16:32,745 --> 00:16:36,037 Nie płacz, bo co się urodziło musi też umrzeć. 312 00:16:37,557 --> 00:16:39,481 Do diabła, ciężkie. 313 00:16:39,988 --> 00:16:41,607 Ale rozumiesz, prawda? 314 00:16:44,210 --> 00:16:45,210 Tak? 315 00:16:46,102 --> 00:16:47,435 Czas wracać do domu. 316 00:16:51,510 --> 00:16:52,843 Najwyższy czas. 317 00:16:56,819 --> 00:16:57,819 Co ty na to? 318 00:17:01,785 --> 00:17:03,055 Czas wracać do domu. 319 00:17:03,207 --> 00:17:04,446 I o to chodzi. 320 00:17:04,894 --> 00:17:05,894 Mój człowiek! 321 00:17:12,422 --> 00:17:15,713 Bardzo dziękuję, że zgodziłaś się z nami porozmawiać. 322 00:17:15,817 --> 00:17:18,697 Rzecz w tym, że Ralph to dobry chłopak. 323 00:17:20,281 --> 00:17:21,748 I chce cię przeprosić. 324 00:17:21,925 --> 00:17:25,410 Przepraszam, że obejrzałem serial, który mnie nakręca. 325 00:17:25,577 --> 00:17:26,577 To było złe. 326 00:17:28,077 --> 00:17:30,557 Kichnięcie, o którym mówiłeś. 327 00:17:30,638 --> 00:17:34,329 Brenda, Ralph za tobą bardzo tęskni. 328 00:17:34,410 --> 00:17:36,927 I chce do ciebie wrócić. Co ty na to? 329 00:17:38,451 --> 00:17:40,062 Nie chodzi tylko o serial. 330 00:17:40,350 --> 00:17:43,307 Oczywiście. O co jeszcze? 331 00:17:43,388 --> 00:17:45,350 Wszystko jest do naprawienia. 332 00:17:45,430 --> 00:17:48,387 Rano strasznie hałasuje blenderem. 333 00:17:48,467 --> 00:17:50,890 To proste. Używamy blendera po 12:00. 334 00:17:50,970 --> 00:17:52,722 I zwykle lunatykuje. 335 00:17:52,803 --> 00:17:56,855 Krzyczy o ukrywaniu rodzin. Muszę spać w drugim pokoju. 336 00:17:57,994 --> 00:17:59,596 Wiem, o czym mówisz. 337 00:18:00,456 --> 00:18:02,668 Jeśli Ralph się zmieni, 338 00:18:02,748 --> 00:18:04,580 moglibyście do siebie wrócić? 339 00:18:08,148 --> 00:18:10,882 Nie wiem. Te plecy mnie wykończą. 340 00:18:10,963 --> 00:18:14,979 Wiem, że to głupie, ale potrzebuję poduszek, na których siedzisz. 341 00:18:15,668 --> 00:18:18,625 Czemu głupie? Nie zauważyłem, że na nich siedzę. 342 00:18:18,706 --> 00:18:20,670 - Zamienimy się? - Nie krzycz! 343 00:18:20,886 --> 00:18:22,844 Chcesz mnie zawstydzić? 344 00:18:22,925 --> 00:18:25,515 To teraz twoje krzesło. Jesteś gościem. 345 00:18:25,596 --> 00:18:27,385 Jakoś zniosę ten ból. 346 00:18:27,654 --> 00:18:29,582 Cóż... mam pomysł. 347 00:18:29,784 --> 00:18:33,075 Zdejmę poduszki z tego krzesła i położę je na tamtym. 348 00:18:33,156 --> 00:18:35,925 Nie! Wtedy ciebie rozbolą plecy! 349 00:18:36,006 --> 00:18:38,415 A ja się będę czuła winna. 350 00:18:38,496 --> 00:18:40,973 Bardzo winna! O boże... 351 00:18:41,138 --> 00:18:43,196 Plecy mnie tak strasznie bolą! 352 00:18:45,133 --> 00:18:47,402 - Musisz zostawić tę kobietę. - Wiem! 353 00:18:47,750 --> 00:18:50,835 Nie przeszkadzało mi, jak skarżyła się na ciebie. 354 00:18:50,916 --> 00:18:52,829 Ale jak naskoczyła na mnie... 355 00:18:53,054 --> 00:18:56,973 Nie będzie z tego nic dobrego. Możesz tu zostać kilka nocy. 356 00:18:57,505 --> 00:18:59,574 Jestem ci bardzo wdzięczny. 357 00:18:59,945 --> 00:19:01,257 Ty i ja jesteśmy... 358 00:19:01,715 --> 00:19:03,901 - Niezłe z nas typy, co? - Tak. 359 00:19:04,853 --> 00:19:05,860 To znaczy? 360 00:19:05,941 --> 00:19:08,968 Mój dysfunkcyjny związek to przynajmniej związek. 361 00:19:09,205 --> 00:19:13,468 Nie jakaś jednostronna obsesja na punkcie byłej dziewczyny z liceum. 362 00:19:15,524 --> 00:19:16,524 To było... 363 00:19:16,717 --> 00:19:18,609 Mocno przesadziłem, prawda? 364 00:19:19,487 --> 00:19:20,664 Nie. Wiesz co? 365 00:19:20,808 --> 00:19:24,520 Ładny kolor. I niezupełnie się mylisz co do Meredith. 366 00:19:25,005 --> 00:19:27,927 Serio! Słuchaj, ona ma chłopaka. 367 00:19:28,263 --> 00:19:29,523 Oszukujesz się ziom. 368 00:19:29,604 --> 00:19:30,866 Teraz przesadziłeś. 369 00:19:32,046 --> 00:19:35,329 - Które leki są na uspokojenie? - To same stymulanty. 370 00:19:35,410 --> 00:19:36,410 O nie! 371 00:19:38,753 --> 00:19:40,477 LICEUM WHITLOCK DOM BARANÓW 372 00:19:50,392 --> 00:19:51,540 Odkrywcy DNA. 373 00:19:52,052 --> 00:19:53,065 Nie. 374 00:19:53,146 --> 00:19:55,169 Natychmiast wszystko pozamykać. 375 00:19:55,249 --> 00:19:57,556 Kończymy z nauką biologii. 376 00:19:57,653 --> 00:19:59,565 Wracamy do misji „Miles”. 377 00:19:59,728 --> 00:20:01,692 Jak mówiliśmy, to dwa w jednym. 378 00:20:01,820 --> 00:20:03,620 Myślę, że się panu spodoba. 379 00:20:05,421 --> 00:20:07,680 Zdobyłam kosmyk włosów Milesa. 380 00:20:11,745 --> 00:20:14,131 „I małe dziecko będzie je prowadziło.” 381 00:20:15,318 --> 00:20:18,865 - Jak to zrobiłaś? - Pamięta pan podryw przez fejsa? 382 00:20:19,263 --> 00:20:22,638 Rozwinęło się to w skomplikowany wirtualny związek. 383 00:20:24,619 --> 00:20:25,794 Gratuluję. 384 00:20:25,875 --> 00:20:29,069 Teraz musisz się odciąć od tego czterdziestolatka. 385 00:20:29,150 --> 00:20:30,417 - Na zawsze. - Tak. 386 00:20:30,498 --> 00:20:32,637 Po świętach będzie mi łatwiej. 387 00:20:32,718 --> 00:20:34,387 Nie doceniłem was. 388 00:20:34,468 --> 00:20:38,643 Kilka minut biologii dziennie za zniszczenie wroga, to niska cena. 389 00:20:38,724 --> 00:20:39,724 Siadajcie. 390 00:20:41,144 --> 00:20:42,144 Dobra. 391 00:20:42,514 --> 00:20:44,850 Więc... jaki jest następny krok? 392 00:20:45,286 --> 00:20:47,832 - Musimy znaleźć zwłoki. - Co? 393 00:20:48,965 --> 00:20:52,544 To jest następny krok, do cholery? Bardzo trudny ten krok. 394 00:20:52,625 --> 00:20:54,015 Znaleźć zwłoki? 395 00:20:54,286 --> 00:20:57,465 Zakładam, że przed przyjazdem policji. To szalone. 396 00:20:57,546 --> 00:21:00,961 Wyjmijcie telefony i guglajcie: „Miles Leonard pedofil”. 397 00:21:01,298 --> 00:21:04,065 Znaleźć zwłoki... Co za bzdury. 398 00:21:04,902 --> 00:21:06,129 Wyrzucić włosy? 399 00:21:07,820 --> 00:21:09,248 Nie, zatrzymaj. 400 00:21:09,633 --> 00:21:12,538 To w końcu Toledo. Trup może być w tej sali.