1 00:00:06,006 --> 00:00:08,717 Cztery-jeden-jeden, dziecko chce do ciebie. 2 00:00:09,718 --> 00:00:10,677 Gotowe? 3 00:00:10,760 --> 00:00:13,847 Cztery-jeden-jeden, dziecko chce do ciebie. 4 00:00:13,930 --> 00:00:17,225 To proste. Jeśli skurcze występują co cztery minuty 5 00:00:17,308 --> 00:00:20,603 i trwają po jedną minutę przez jedną pełną godzinę, 6 00:00:20,687 --> 00:00:23,356 to gratulacje, jesteś gotowa do porodu. 7 00:00:23,440 --> 00:00:26,568 O ile chcecie spędzić wieczność na porodówce. 8 00:00:26,860 --> 00:00:28,194 Wierzcie mi. 9 00:00:28,278 --> 00:00:31,031 Lepiej poczekać na ostry ból. Naprawdę ostry. 10 00:00:31,614 --> 00:00:33,074 I jeszcze trzy godziny. 11 00:00:33,158 --> 00:00:35,452 - Trzy-trzy-trzy. - Dwa-pięć-pięć. 12 00:00:35,535 --> 00:00:38,538 - Jeden-jeden-jeden, rodzisz i do siebie. - Właśnie. 13 00:00:38,872 --> 00:00:44,335 Moje demonstratorki vel przyjaciółki chcą powiedzieć... 14 00:00:44,419 --> 00:00:47,213 - Naprawdę puchnie nos? - U co trzeciej kobiety. 15 00:00:47,297 --> 00:00:50,216 - Nie macie uprawnień. - Czy sutki wrócą do normy? 16 00:00:50,300 --> 00:00:53,553 Nie. Będą dłuższe i twardsze, ale bardziej czułe. 17 00:00:53,636 --> 00:00:56,431 Nie notujcie tego. A teraz ciekawostka. 18 00:00:56,514 --> 00:00:59,350 Większość kobiet wypróżnia się przy porodzie. 19 00:01:00,018 --> 00:01:02,062 - Nie tą kupą się martwcie. - Ojej. 20 00:01:02,145 --> 00:01:03,229 - Nie? - Nie. 21 00:01:03,313 --> 00:01:06,775 Kilka dni po porodzie zrobicie kupę, która was złamie. 22 00:01:07,525 --> 00:01:08,485 Ogromną. 23 00:01:08,860 --> 00:01:10,320 Jak pustak betonowy. 24 00:01:10,779 --> 00:01:13,448 Gdybym jej nie wydłubała, wciąż by tam była. 25 00:01:13,531 --> 00:01:14,574 „Wydłubała”? 26 00:01:14,657 --> 00:01:15,492 O tak. 27 00:01:15,575 --> 00:01:18,912 Jak kanarek starający się dostać do pestek papai. 28 00:01:18,995 --> 00:01:21,456 - Nie... - Spokojnie, przeżyjecie. 29 00:01:21,539 --> 00:01:23,958 Ale wasz związek niekoniecznie. 30 00:01:24,793 --> 00:01:26,503 Jeden z nich będzie zdradzał. 31 00:01:27,253 --> 00:01:28,088 Matematyka. 32 00:01:29,005 --> 00:01:30,006 Stawiam na tego. 33 00:01:33,760 --> 00:01:34,636 Widzę cię. 34 00:01:39,891 --> 00:01:42,060 NETFLIX ORIGINAL 35 00:01:42,727 --> 00:01:44,020 Ale je nastraszyłaś. 36 00:01:44,104 --> 00:01:45,939 Ktoś musiał im powiedzieć, 37 00:01:46,022 --> 00:01:50,360 że ich mężowie mogą przez rok posuwać nianię, 38 00:01:50,443 --> 00:01:53,696 zabierać ją na degustację win i nazywać Gwiazdą Polarną. 39 00:01:53,780 --> 00:01:56,324 - Kurwa. - No dobra, spokojnie. 40 00:01:56,407 --> 00:01:58,243 - Przepraszam. - Jezu. 41 00:01:58,743 --> 00:02:02,288 - Posłuchaj mojej rady. - Nie zamorduję go, Anne. 42 00:02:02,664 --> 00:02:04,749 No dobra, nie ryzykuj. 43 00:02:05,083 --> 00:02:07,418 Ale wystarczy wpaść do sklepu... 44 00:02:07,502 --> 00:02:10,880 - Zaczyna się. - Kupić kadź, wypełnić ją wapnem palonym... 45 00:02:10,964 --> 00:02:13,633 - Nie wyszukuj sposobów na zabójstwo. - Dobra. 46 00:02:15,009 --> 00:02:16,010 Kocham cię. 47 00:02:26,271 --> 00:02:27,105 Witam. 48 00:02:29,941 --> 00:02:31,943 Wiesz, że możesz u mnie zostać? 49 00:02:32,026 --> 00:02:34,988 Już czas. Uwielbiam dzielić łazienkę z Alice, 50 00:02:35,071 --> 00:02:38,908 ale nie chcę słuchać na kiblu, jak woła, żeby szybko spuścić wodę. 51 00:02:38,992 --> 00:02:39,993 Rozumiem. 52 00:02:40,451 --> 00:02:42,370 - Będziemy tęsknić. - Ja też. 53 00:02:44,330 --> 00:02:46,249 Ładnie tu. 54 00:02:47,208 --> 00:02:48,042 Co nie? 55 00:02:48,459 --> 00:02:50,170 Urządzę je jak w akademiku. 56 00:02:50,253 --> 00:02:52,463 Parę świeczek, parę zdjęć... 57 00:02:52,547 --> 00:02:56,259 Może skarpetka na drzwiach, żeby pokazać, że wciąż mam to coś. 58 00:02:56,342 --> 00:02:58,094 Ciągle sypiasz z facetami? 59 00:02:58,178 --> 00:02:59,053 Raczej nie. 60 00:02:59,137 --> 00:03:03,099 Ale przez te hormony robię sobie dobrze jak jakiś demon. 61 00:03:04,184 --> 00:03:05,268 Wybaczcie najście. 62 00:03:06,019 --> 00:03:07,645 Mam dostawę. 63 00:03:07,979 --> 00:03:11,065 - Charlie, tęskniłam za tobą. - Pomogę. 64 00:03:11,149 --> 00:03:13,359 Nie trzeba, to tylko skurcz. 65 00:03:14,611 --> 00:03:16,487 Przyniosłem lód na plecy... 66 00:03:16,571 --> 00:03:20,325 I nie wiem, czy znowu masz ochotę na placek z malinami, ale... 67 00:03:20,408 --> 00:03:21,826 Świetnie, dzięki, pa. 68 00:03:21,910 --> 00:03:22,785 Tylko chwilkę. 69 00:03:23,745 --> 00:03:24,662 Charlie! 70 00:03:24,746 --> 00:03:28,082 Ale będzie zabawa. Chodź zobaczyć swój pokój. 71 00:03:40,094 --> 00:03:41,179 Dobranoc! 72 00:04:20,343 --> 00:04:22,387 Zaczyna tu wyglądać jak w firmie. 73 00:04:22,720 --> 00:04:24,597 Można mieć firmę bez klientów? 74 00:04:24,681 --> 00:04:25,932 Jednego mamy. 75 00:04:26,015 --> 00:04:28,643 Powiedz, że znalazłaś kandydata na asystenta. 76 00:04:28,726 --> 00:04:31,271 Jest młody i nie ma doświadczenia. 77 00:04:31,771 --> 00:04:33,815 - Ale ma rekomendację. - Od kogo? 78 00:04:33,898 --> 00:04:35,316 - Od Richarda. - Super. 79 00:04:35,400 --> 00:04:36,859 Który jest jego ojcem. 80 00:04:36,943 --> 00:04:38,820 Rozumiem. Coś jeszcze? 81 00:04:38,903 --> 00:04:41,197 - Mamy stertę rachunków. - Wiem. 82 00:04:41,281 --> 00:04:44,534 Najpierw asystent, potem więcej klientów, 83 00:04:44,617 --> 00:04:46,035 a potem zapłacimy. 84 00:04:46,119 --> 00:04:48,621 Miejmy nadzieję, że koleś na górze ma plan. 85 00:04:49,956 --> 00:04:52,583 Z całej serii Szybkich i wściekłych 86 00:04:52,667 --> 00:04:56,254 ósma część najlepiej uchwyciła ideę rodziny. 87 00:04:57,630 --> 00:04:59,340 I do tego chcę należeć. 88 00:05:00,133 --> 00:05:01,759 Do rodziny. Jak pani firma. 89 00:05:03,886 --> 00:05:04,762 Tak... 90 00:05:06,514 --> 00:05:07,598 Cześć. 91 00:05:08,558 --> 00:05:09,976 Jak leci? 92 00:05:10,393 --> 00:05:11,894 Ale masz syna, Richard. 93 00:05:13,062 --> 00:05:13,896 Tak... 94 00:05:14,772 --> 00:05:15,732 No dobrze. 95 00:05:17,275 --> 00:05:19,694 Jest młody i pełen zapału, daj mu szansę. 96 00:05:20,153 --> 00:05:21,112 Nie pożałujesz. 97 00:05:21,946 --> 00:05:24,991 - Gdyby co, to go zwolnij. - Tato! On żartuje. 98 00:05:26,492 --> 00:05:27,410 Nieprawda. 99 00:05:30,997 --> 00:05:32,165 Co? 100 00:05:34,751 --> 00:05:35,835 Nie rozumiem. 101 00:05:39,714 --> 00:05:41,632 Nie mogę pilnować twoich planów. 102 00:05:41,716 --> 00:05:45,386 Spóźnisz się na spotkanie, czyli po syna do żłobka. 103 00:05:46,804 --> 00:05:47,722 Cześć, Richard. 104 00:05:49,307 --> 00:05:50,183 Rosie. 105 00:05:54,062 --> 00:05:55,646 - Zróbmy to. - Naprawdę? 106 00:05:55,730 --> 00:05:57,940 Zobaczymy, jak będzie. Na próbę. 107 00:05:59,400 --> 00:06:00,485 Nie spieprz tego. 108 00:06:05,573 --> 00:06:06,407 Ojej. 109 00:06:07,033 --> 00:06:09,410 Dobry Boże, tak teraz chodzisz? 110 00:06:10,787 --> 00:06:13,498 Ciąża nie nadaje się do miejsc publicznych. 111 00:06:14,624 --> 00:06:15,458 Przepraszam. 112 00:06:15,541 --> 00:06:18,753 Odeszły mi wody i mam nocną wkładkę. 113 00:06:19,212 --> 00:06:20,963 I zadzwoniłaś do mnie. 114 00:06:21,047 --> 00:06:24,092 Tak, nie chcę być sama. I dawno nie jadłam. 115 00:06:24,175 --> 00:06:25,885 Może to i dobrze. 116 00:06:25,968 --> 00:06:26,844 Mamo. 117 00:06:26,928 --> 00:06:29,430 Lekarz mówi, że mam optymalną wagę. 118 00:06:29,972 --> 00:06:30,807 Eleanor? 119 00:06:32,308 --> 00:06:34,727 Mój Boże! Cześć, Barry. 120 00:06:34,811 --> 00:06:38,648 Właśnie o tobie rozmawialiśmy. To mój syn, Adam. 121 00:06:38,731 --> 00:06:39,941 Miło mi. 122 00:06:40,024 --> 00:06:44,362 Kate, pamiętasz naszego doradcę Barry’ego i jego nieżonatego syna? 123 00:06:45,029 --> 00:06:46,906 To prawda. Obaj jesteśmy wolni. 124 00:06:46,989 --> 00:06:47,949 O rety. 125 00:06:48,616 --> 00:06:51,452 Dwie młode singielki, dwóch młodych singli. 126 00:06:51,536 --> 00:06:52,954 Cóż za przypadek. 127 00:06:53,037 --> 00:06:53,913 Co się dzieje? 128 00:06:53,996 --> 00:06:55,456 - Możemy? - Właściwie to... 129 00:06:55,540 --> 00:06:56,749 Oczywiście, proszę. 130 00:06:58,626 --> 00:07:00,169 - Jesteś w ciąży. - Tak. 131 00:07:00,461 --> 00:07:02,296 Kobiety w ciąży są piękne. 132 00:07:02,380 --> 00:07:05,091 - Czyżby? - Ten blask, ten kształt. 133 00:07:05,425 --> 00:07:06,426 Ten zapach. 134 00:07:07,718 --> 00:07:09,137 Nie wybrzydzaj, Kate. 135 00:07:10,721 --> 00:07:13,850 Wybaczcie, ale moja córka rodzi. 136 00:07:14,517 --> 00:07:15,518 To cudownie. 137 00:07:17,520 --> 00:07:19,522 - Uściśnij moją dłoń. - Nie trzeba. 138 00:07:19,605 --> 00:07:25,027 Muszę tylko pilnować czasu. Jak to było? Cztery-cztery-cztery, dziecko na ziemi? 139 00:07:25,111 --> 00:07:27,196 Nie wiem. Zawieźć cię do szpitala? 140 00:07:27,280 --> 00:07:28,114 O cholera. 141 00:07:28,865 --> 00:07:30,533 Ja was zawiozę. 142 00:07:30,616 --> 00:07:33,661 Ty... Nie! Chodźmy, mamo. 143 00:07:35,621 --> 00:07:37,373 Może odprowadzę cię do auta? 144 00:07:37,457 --> 00:07:39,083 - Łapy przy sobie. - No już. 145 00:07:39,167 --> 00:07:41,502 - Dziwak. - Chodźmy. 146 00:07:44,422 --> 00:07:45,590 O Boże. 147 00:07:46,382 --> 00:07:48,009 Mamo. 148 00:07:48,092 --> 00:07:50,344 Trochę się boję. 149 00:07:50,761 --> 00:07:52,013 Kochanie... 150 00:07:52,096 --> 00:07:55,433 Nie bądź głupiutka. Z czasem zrzucisz tę wagę. 151 00:07:57,810 --> 00:07:59,312 Wynoś się! 152 00:08:01,814 --> 00:08:03,399 Dziękuję. Tu leży Kate? 153 00:08:03,983 --> 00:08:04,859 Świetnie. 154 00:08:05,276 --> 00:08:06,819 - O Boże. - Kate. 155 00:08:07,278 --> 00:08:09,697 Co ja sobie myślałam? Sama nie dam rady. 156 00:08:09,780 --> 00:08:11,407 A ja to co, duch szpitala? 157 00:08:11,491 --> 00:08:14,035 Jestem z tobą i nie ruszam się stąd. 158 00:08:14,118 --> 00:08:16,579 Tym razem jest znacznie szybciej. 159 00:08:16,662 --> 00:08:18,789 Wiem. Piękno drugiego dziecka. 160 00:08:18,873 --> 00:08:21,167 - Dobra. - Tak? 161 00:08:21,250 --> 00:08:23,044 - Gotowa przeć? - Nie. 162 00:08:23,127 --> 00:08:24,962 Może je tam zostawimy? 163 00:08:25,046 --> 00:08:27,256 Nie, tego byś nie chciała. 164 00:08:27,340 --> 00:08:28,799 - Dasz radę. - Dobra. 165 00:08:28,883 --> 00:08:30,927 - Dobrze, przygotuj się. - Dobrze. 166 00:08:31,010 --> 00:08:33,387 Zaraz poznasz swoje dziecko! 167 00:08:33,471 --> 00:08:35,389 Dobrze, przyj. 168 00:08:35,473 --> 00:08:37,517 Tak, świetnie ci idzie. 169 00:08:37,600 --> 00:08:39,644 Tak, brawo. 170 00:08:39,727 --> 00:08:40,561 Dalej! 171 00:08:48,152 --> 00:08:49,529 - Muszę lecieć. - Dokąd? 172 00:08:49,612 --> 00:08:51,572 Do kumpli. Nie czekaj na mnie. 173 00:08:53,699 --> 00:08:55,826 - Gdzie byłeś? - Na przejażdżce. 174 00:08:57,620 --> 00:09:00,164 - Co ty tu robisz? - Nathanowi coś wypadło. 175 00:09:30,236 --> 00:09:31,696 O cholera. 176 00:09:31,779 --> 00:09:32,613 Kate. 177 00:09:33,781 --> 00:09:34,699 Co jest? 178 00:09:36,325 --> 00:09:37,451 Jak ona ma na imię? 179 00:09:40,037 --> 00:09:40,871 Kto? 180 00:09:42,039 --> 00:09:44,500 W paszporcie nie ma „Wredna Niania”. 181 00:09:48,129 --> 00:09:48,963 O czym mówisz? 182 00:09:49,046 --> 00:09:49,880 Widziałam was. 183 00:09:51,215 --> 00:09:52,425 Widziałam cię z nią. 184 00:09:55,469 --> 00:09:56,679 Jak ma na imię? 185 00:10:10,109 --> 00:10:10,943 Renya. 186 00:10:15,448 --> 00:10:16,449 Renya? 187 00:10:17,867 --> 00:10:18,784 Przeliteruj to. 188 00:10:21,329 --> 00:10:25,166 R-E-N-Y-A. 189 00:10:27,168 --> 00:10:30,129 Czyli tak, jak się mówi. Renya. 190 00:10:32,173 --> 00:10:34,216 Durne. 191 00:10:38,596 --> 00:10:42,099 Nie było cię. I mnie okłamywałaś. 192 00:10:43,142 --> 00:10:46,145 - Chcesz mi zrobić dziecko? - Jesteśmy gotowi. 193 00:10:46,937 --> 00:10:49,732 - Nie miałem z kim pogadać. - Nie zmieniaj się. 194 00:10:49,815 --> 00:10:52,276 Daj spokój! Nie byłaś zaangażowana. 195 00:10:52,360 --> 00:10:54,195 - Nie zmienię. - Gdzie byłaś? 196 00:10:54,278 --> 00:10:56,864 - Od kiedy cię obchodzę? - Gdzie byłaś? 197 00:10:59,241 --> 00:11:00,660 Proszę, Kate. 198 00:11:00,743 --> 00:11:02,328 Przepraszam. Proszę... 199 00:11:03,454 --> 00:11:04,455 Jesteś moim porno. 200 00:11:05,539 --> 00:11:06,499 Tylko dziś. 201 00:11:07,458 --> 00:11:08,292 Chodź tutaj! 202 00:11:20,137 --> 00:11:21,180 Doskonale. 203 00:11:22,056 --> 00:11:23,683 - Potrzebuję Nathana. - Co? 204 00:11:23,766 --> 00:11:26,602 - Nie każ mi błagać. - Nie trzeba. Dobrze. 205 00:11:26,686 --> 00:11:28,104 - Dobrze? - Dobrze. 206 00:11:29,897 --> 00:11:30,773 Nathan? 207 00:11:31,774 --> 00:11:33,192 Cześć, babciu. 208 00:11:33,275 --> 00:11:35,945 - Ono nie chce... - Hej. 209 00:11:36,028 --> 00:11:37,279 Boże, Nathan. 210 00:11:40,616 --> 00:11:41,575 Dasz sobie radę. 211 00:11:41,659 --> 00:11:44,412 - Dobra. - Będzie dobrze, skup się. 212 00:11:44,495 --> 00:11:47,581 Gotowa? Raz, dwa, trzy. 213 00:11:47,665 --> 00:11:48,874 Przyj. 214 00:11:48,958 --> 00:11:49,834 Dawaj! 215 00:11:49,917 --> 00:11:52,628 Przyj. 216 00:11:52,712 --> 00:11:55,965 Właśnie tak. 217 00:11:58,634 --> 00:12:00,553 - Dobrze. - Boże. 218 00:12:00,636 --> 00:12:02,388 Dokąd idziesz? 219 00:12:08,978 --> 00:12:09,979 O Boże. 220 00:12:13,274 --> 00:12:14,108 Boże. 221 00:12:17,194 --> 00:12:18,154 To nasza córka. 222 00:12:33,085 --> 00:12:33,961 Wynoś się. 223 00:12:37,673 --> 00:12:38,799 - Kate... - Wynoś się. 224 00:12:47,892 --> 00:12:51,479 Wszystko będzie dobrze. Tak. 225 00:12:57,777 --> 00:12:59,904 Sto lat! 226 00:12:59,987 --> 00:13:01,030 Masz dziecko! 227 00:13:02,948 --> 00:13:05,075 Tak, tak. W porządku. 228 00:13:11,040 --> 00:13:13,000 Wszystkiego najlepszego, Katie. 229 00:13:13,709 --> 00:13:16,587 To był trudny rok, powinnaś świętować. 230 00:13:16,670 --> 00:13:18,964 Otwórz to na osobności. 231 00:13:19,048 --> 00:13:20,633 Dobra, to dziwne. Dzięki. 232 00:13:22,051 --> 00:13:23,427 Czekają na ciebie. 233 00:13:23,511 --> 00:13:26,263 Dobrze. Doceniam troskę, ale mam spotkanie. 234 00:13:26,347 --> 00:13:28,474 - Weźmiesz ją? - Mam jedwabną bluzkę. 235 00:13:28,557 --> 00:13:29,391 Będzie dobrze. 236 00:13:29,475 --> 00:13:30,726 Pa, mała! 237 00:13:31,393 --> 00:13:33,062 - Moja słodziutka. - Idziemy. 238 00:13:33,145 --> 00:13:35,356 Dobrze, tylko nie wypluwaj. 239 00:13:36,816 --> 00:13:39,443 - Oto i ona. - Nie czekaliście długo? 240 00:13:39,527 --> 00:13:41,946 Gdzie tam, chłopaki wcinają poczęstunek. 241 00:13:42,363 --> 00:13:47,117 Rzadko widuje się dwumetrową kanapkę i, jak sądzę, jakiś napój energetyczny. 242 00:13:49,328 --> 00:13:50,579 Mam niespodziankę. 243 00:13:51,247 --> 00:13:54,124 Nie spodziewałem się go tutaj tak szybko, 244 00:13:54,208 --> 00:13:56,085 ale Steve Malk to twardziel. 245 00:13:56,168 --> 00:13:58,420 - Pan Malk tu jest? - Zamiast w grobie? 246 00:14:00,297 --> 00:14:01,465 Nie, ja... 247 00:14:01,966 --> 00:14:05,594 Kiedy przez większość roku zmagasz się z rakiem piersi, 248 00:14:05,678 --> 00:14:08,806 uczysz się, że życie jest zbyt cenne, żeby zwlekać. 249 00:14:08,889 --> 00:14:11,225 Pełna zgoda. Cieszę się, że pan jest. 250 00:14:11,684 --> 00:14:12,601 Zaczynajmy. 251 00:14:13,269 --> 00:14:15,187 Panowie, zostawcie te kanapki. 252 00:14:17,273 --> 00:14:20,401 Choć Stenton Capital to szanowana agencja, 253 00:14:20,484 --> 00:14:24,488 wasze ubezpieczenia na życie kierowane są wyłącznie do elit. 254 00:14:25,155 --> 00:14:26,657 To źle? 255 00:14:27,658 --> 00:14:32,454 Uważamy, że otwarcie się na osoby, które z pozoru generują mniej zysków, 256 00:14:32,830 --> 00:14:33,789 na przykład... 257 00:14:34,748 --> 00:14:35,875 samotne matki, 258 00:14:36,625 --> 00:14:39,044 nauczycieli, pielęgniarki... 259 00:14:39,837 --> 00:14:42,006 pozwoli w sumie zarobić krocie. 260 00:14:45,384 --> 00:14:48,095 Nie ma nic złego w osobach na zdjęciu. 261 00:14:48,178 --> 00:14:51,015 Ale nie widzę tam siebie. 262 00:14:52,600 --> 00:14:54,435 Założyłem firmę, nie mając nic. 263 00:14:54,518 --> 00:14:57,229 Harowałem jak wół i chciałbym wierzyć, 264 00:14:57,313 --> 00:15:02,693 że gdybym podczas tych chudych lat zobaczył wizerunek mężczyzny sukcesu, 265 00:15:03,319 --> 00:15:05,362 to byłoby dla mnie inspirujące. 266 00:15:06,697 --> 00:15:08,073 Nie warto go dodać? 267 00:15:09,992 --> 00:15:12,411 Bardzo przepraszam. To jest... 268 00:15:12,494 --> 00:15:14,663 Dwa miesiące temu urodziłam dziecko 269 00:15:14,747 --> 00:15:16,665 i jestem w separacji, więc... 270 00:15:16,749 --> 00:15:18,834 Niech zgadnę, dom trafił do ciebie? 271 00:15:21,378 --> 00:15:24,089 Nie. On został w domu, ja mam mieszkanie. 272 00:15:25,132 --> 00:15:28,093 Ciekawe. Nieczęsto słyszy się o czymś takim. 273 00:15:28,594 --> 00:15:30,429 To dowodzi siły charakteru. 274 00:15:30,512 --> 00:15:31,430 Mówiłem. 275 00:15:32,389 --> 00:15:36,560 Popracujemy z zespołem nad zdjęciami i się odezwiemy. 276 00:15:36,644 --> 00:15:38,270 Prosto do interesów. 277 00:15:38,354 --> 00:15:41,440 Więcej w tobie mężczyzny niż kobiety, co? 278 00:15:42,066 --> 00:15:43,651 Nie wiem, jak zareagować. 279 00:15:43,734 --> 00:15:45,694 W ogóle nie musisz. 280 00:15:46,153 --> 00:15:47,321 Chodźmy, panowie. 281 00:15:47,404 --> 00:15:48,656 Lubię ją, Burt. 282 00:15:52,284 --> 00:15:53,369 O Boże. 283 00:15:56,622 --> 00:15:58,415 Dobrze zrozumiałam? 284 00:15:58,707 --> 00:16:01,210 Musimy dodać do zdjęć... 285 00:16:01,293 --> 00:16:03,253 - Bogatych białych facetów? - Tak. 286 00:16:04,171 --> 00:16:05,172 Odświeżające. 287 00:16:05,255 --> 00:16:06,215 Tak... 288 00:16:09,551 --> 00:16:12,179 Sto lat, dziwko! 289 00:16:12,513 --> 00:16:13,639 Musimy dziś wyjść. 290 00:16:15,265 --> 00:16:17,393 Mówiłam, że nie chcę świętować. 291 00:16:19,687 --> 00:16:23,983 Czy brak entuzjazmu ma związek z tym, że to pierwsze urodziny bez Nathana? 292 00:16:24,066 --> 00:16:27,027 Nie. Przestań. To twoje okulary terapeutyzujące. 293 00:16:27,111 --> 00:16:28,612 To słowo nie istnieje. 294 00:16:28,862 --> 00:16:32,366 Nie pytałaś, ale oto moja profesjonalna diagnoza. 295 00:16:33,367 --> 00:16:37,204 Miałaś ciężki rok i od dawna należy ci się bzykanko. 296 00:16:37,287 --> 00:16:40,874 Musiałabym zrobić z 6000 ćwiczeń na mięśnie Kegla. 297 00:16:40,958 --> 00:16:41,875 To do roboty. 298 00:16:42,167 --> 00:16:45,504 Na gniew też pomoże. To konieczne, żeby zamknąć ten etap. 299 00:16:46,046 --> 00:16:49,216 Przepraszam. Mogę wrócić, kiedy się odłączysz. 300 00:16:49,299 --> 00:16:50,718 Mogę robić to i to. 301 00:16:50,801 --> 00:16:52,469 Mam dokumenty do podpisania. 302 00:16:52,553 --> 00:16:53,387 Nie ma sprawy. 303 00:16:54,471 --> 00:16:55,305 Dzięki. 304 00:16:58,058 --> 00:17:00,436 - Wszystko tu jest? - Dobrze, dziękuję. 305 00:17:08,444 --> 00:17:09,278 Dzięki. 306 00:17:13,157 --> 00:17:14,408 Leci na ciebie. 307 00:17:14,491 --> 00:17:15,576 Co? Nie. 308 00:17:15,659 --> 00:17:16,994 Ciągle masz to coś. 309 00:17:19,288 --> 00:17:20,748 O, czyżbyś...? 310 00:17:21,415 --> 00:17:22,249 Mięśnie Kegla. 311 00:17:52,905 --> 00:17:53,739 O Boże. 312 00:17:55,616 --> 00:17:56,492 Sto lat. 313 00:17:57,034 --> 00:17:59,369 To album od Charliego. 314 00:18:00,287 --> 00:18:01,789 Mnie nie ma na zdjęciach. 315 00:18:01,872 --> 00:18:03,123 Zrobiliśmy go razem. 316 00:18:03,582 --> 00:18:05,209 Czy to ona? Mogę... 317 00:18:05,292 --> 00:18:06,293 Ona śpi. 318 00:18:09,046 --> 00:18:12,091 Może wezmę dzieci do siebie, żebyś mogła świętować? 319 00:18:12,174 --> 00:18:16,220 Od kiedy to obowiązek, żeby bawić się w urodziny? 320 00:18:16,303 --> 00:18:18,430 - Chcę tylko pomóc. - Nie ściemniaj. 321 00:18:18,514 --> 00:18:21,683 - Chciałeś zobaczyć dziecko. - Minęły dwa miesiące. 322 00:18:22,851 --> 00:18:25,104 Jestem jej ojcem. Pozwól mi nim być. 323 00:18:27,689 --> 00:18:28,649 Nazywa się Ella. 324 00:18:31,026 --> 00:18:32,444 To od Eleanor? 325 00:18:33,529 --> 00:18:35,364 - Po twojej matce? - O Boże. 326 00:18:35,656 --> 00:18:37,741 Nie chciałam... 327 00:18:38,325 --> 00:18:40,536 Podobno ktoś ma urodziny! 328 00:19:00,931 --> 00:19:02,432 Dobranoc. 329 00:19:11,358 --> 00:19:13,735 Dobra, mamo, co mi kupiłaś? 330 00:19:20,742 --> 00:19:21,577 Co do...? 331 00:19:31,170 --> 00:19:32,421 Matko Boska. 332 00:19:35,799 --> 00:19:37,301 Kompletnie mnie nie zna. 333 00:20:06,997 --> 00:20:09,333 NATHAN FOSTER: MYŚLĘ DZIŚ O TOBIE... 334 00:20:32,731 --> 00:20:33,565 Cześć. 335 00:20:33,982 --> 00:20:34,983 Tak, to ja. 336 00:20:37,569 --> 00:20:38,820 Co teraz robisz? 337 00:20:46,078 --> 00:20:46,912 Cześć. 338 00:20:48,247 --> 00:20:49,081 Cześć. 339 00:22:01,069 --> 00:22:03,739 Napisy: Juliusz P. Braun