1 00:00:08,717 --> 00:00:11,761 OLEJ Z THC 2 00:00:11,845 --> 00:00:12,887 Jesteś tutaj? 3 00:00:14,431 --> 00:00:18,101 O Boże. Tylko niczego nie liż! 4 00:00:18,810 --> 00:00:21,855 Skarbie, odezwij się. To nie jest zabawa. 5 00:00:28,278 --> 00:00:29,446 Gdzie jesteś? 6 00:00:40,290 --> 00:00:42,250 NETFLIX ORIGINAL 7 00:00:42,709 --> 00:00:44,502 Rhoda, odłóż już telefon. 8 00:00:44,836 --> 00:00:45,837 Rhoda? 9 00:00:47,756 --> 00:00:48,673 O Boże. 10 00:00:49,507 --> 00:00:50,633 Boże, to Maybel. 11 00:00:50,717 --> 00:00:52,802 Odpowiednia postawa. 12 00:00:54,095 --> 00:00:57,182 Korzystałaś z moich kosmetyków? Wiedziałam. 13 00:00:57,348 --> 00:00:59,225 Anne… Anne! 14 00:00:59,309 --> 00:01:01,311 Jaime, jesteś głodna? 15 00:01:01,770 --> 00:01:02,812 - Nie. - Spoko. 16 00:01:03,313 --> 00:01:06,524 Podzielcie się najnowszymi sukcesami. 17 00:01:07,901 --> 00:01:08,985 Charlie? 18 00:01:09,944 --> 00:01:13,323 - Co jest, kurwa? - Byłem na zakupach. 19 00:01:13,406 --> 00:01:17,994 Oczywiście zamówiłem je przez aplikację, ale to zawsze coś. 20 00:01:18,078 --> 00:01:19,412 Cudownie. 21 00:01:19,496 --> 00:01:22,665 Myślałam, że powiesz o postępach w innej kwestii. 22 00:01:22,749 --> 00:01:24,584 Chodzi ci o guziki, Val? 23 00:01:25,085 --> 00:01:28,880 A może z zamkami, zapinkami lub zakładaniem spodni? 24 00:01:28,963 --> 00:01:31,925 Nie, zero postępów, dzięki. 25 00:01:32,425 --> 00:01:35,053 Ale mama mówi, że nie muszę się tego uczyć. 26 00:01:35,136 --> 00:01:38,556 Wystarczy mieć dużą koszulkę. Prawda, mamusiu? 27 00:01:42,936 --> 00:01:46,106 Nie chcę być nieuprzejma, ale co to za smród? 28 00:01:46,189 --> 00:01:49,317 Dobrze wiesz, że Charlie zrobił pod siebie. 29 00:01:49,400 --> 00:01:51,111 Chyba ma tylko koszulkę. 30 00:01:53,029 --> 00:01:55,115 Narobił na ciebie, Kate? 31 00:01:55,198 --> 00:01:58,660 To chyba niemożliwe, prawda? 32 00:01:59,327 --> 00:02:02,539 Chyba wie, jak zapiąć spodnie i skorzystać z toalety? 33 00:02:02,622 --> 00:02:05,208 Kate, możesz go przebrać? 34 00:02:05,291 --> 00:02:07,460 - Strasznie tu śmierdzi. - To… 35 00:02:08,628 --> 00:02:09,754 nie jest prawdziwe. 36 00:02:09,838 --> 00:02:12,590 Dajcie mojej mamie spokój! 37 00:02:13,424 --> 00:02:16,553 Ej, żaden ze mnie master! 38 00:02:17,011 --> 00:02:18,304 Ej, master! 39 00:02:25,103 --> 00:02:29,691 Ej Master do stoiska z przekąskami. 40 00:02:37,031 --> 00:02:40,869 Master proszony do stoiska z przekąskami. 41 00:02:45,498 --> 00:02:46,583 Charlie? 42 00:02:49,627 --> 00:02:50,628 O nie. 43 00:02:51,462 --> 00:02:52,297 Serio? 44 00:02:52,380 --> 00:02:54,090 FRANKIE COYNE — NIERUCHOMOŚCI 45 00:02:54,174 --> 00:02:58,261 Reg, zacznij beze mnie. Przyjadę, gdy tylko się da. 46 00:03:00,638 --> 00:03:02,265 Nie wierzę. 47 00:03:04,934 --> 00:03:07,270 O w mordę! Zatrzymanie obywatelskie! 48 00:03:08,229 --> 00:03:10,273 - Zostaw mnie! - Ty sukinsynu! 49 00:03:12,025 --> 00:03:13,026 Odbiło ci? 50 00:03:14,235 --> 00:03:16,821 Gdzie masz portfel? 51 00:03:19,490 --> 00:03:21,868 Sean, zgadza się? 52 00:03:22,452 --> 00:03:24,579 Timothy… Bruce… Serio? 53 00:03:25,330 --> 00:03:27,874 Solomon. Mam. 54 00:03:28,291 --> 00:03:32,921 W moim życiu jest tylko jeden Solomon, który robi pod siebie. 55 00:03:34,172 --> 00:03:35,840 Wzywam gliny. 56 00:03:43,932 --> 00:03:47,518 Dzień dobry. Chcę zgłosić zatrzymanie obywatelskie. 57 00:03:48,645 --> 00:03:49,687 Tak, poczekam. 58 00:03:52,190 --> 00:03:53,066 No dalej. 59 00:03:55,276 --> 00:03:56,569 Kurwa. Pomyślmy. 60 00:03:57,237 --> 00:03:58,780 Oddychaj. Myśl. 61 00:04:03,451 --> 00:04:05,828 O Boże. Anne? 62 00:04:05,912 --> 00:04:08,748 Maya to twoja nowa najlepsza przyjaciółka? 63 00:04:08,831 --> 00:04:11,000 Co? Nie teraz. 64 00:04:11,084 --> 00:04:12,752 Posłuchaj. Mam kłopoty. 65 00:04:13,628 --> 00:04:14,712 Zgubiłam Charliego 66 00:04:14,796 --> 00:04:17,590 - w fabryce piwa z ziołem. - Co? 67 00:04:17,674 --> 00:04:20,718 - Utknęłam w klatce schodowej. - Kate? Co ty mówisz? 68 00:04:24,722 --> 00:04:26,849 Boże. Cholera jasna. 69 00:04:28,393 --> 00:04:29,352 Kurwa. 70 00:04:39,862 --> 00:04:41,364 Ej Master to ja. 71 00:04:45,326 --> 00:04:46,244 Kochanie. 72 00:04:47,287 --> 00:04:50,415 - Bogu dzięki. - Czyli o panią pytał. 73 00:04:52,333 --> 00:04:56,045 - O Boże, nic pani nie jest? - Spoko, wszystko gra. 74 00:04:56,754 --> 00:04:59,257 Poszedłeś coś zjeść. 75 00:04:59,340 --> 00:05:02,468 Wziął ciasteczko i zapłacił za nie. 76 00:05:02,552 --> 00:05:06,431 - Potrafisz to robić? - Nawet sam skorzystał z łazienki. 77 00:05:06,973 --> 00:05:07,807 Co takiego? 78 00:05:07,890 --> 00:05:11,477 Musiał ściągnąć spodnie i rozpiąć guziki? 79 00:05:11,561 --> 00:05:14,939 - Kiepsko sobie radzi. - Nie wszedłem tam z nim. 80 00:05:15,356 --> 00:05:16,524 Powinienem w ogóle? 81 00:05:17,775 --> 00:05:21,738 Wszystko zrobiłeś sam? Wiedziałeś, by powiedzieć „Kate Foster”? 82 00:05:21,821 --> 00:05:23,990 Trochę to pomylił. 83 00:05:25,158 --> 00:05:28,202 Słuchaj no. Mój syn póki co wymiata. 84 00:05:28,286 --> 00:05:30,830 Jasne, przepraszam. Świetny chłopak. 85 00:05:30,913 --> 00:05:32,498 Właśnie, kurwa. 86 00:05:32,582 --> 00:05:35,293 Przepraszam za windę. Ale mi się chce pić. 87 00:05:36,085 --> 00:05:38,004 Zobaczcie, kogo znalazłam! 88 00:05:38,713 --> 00:05:41,299 - Czołem, młody! - Super. 89 00:05:41,466 --> 00:05:43,885 - Co ci się stało? - To nic takiego. 90 00:05:44,427 --> 00:05:49,640 Przepraszam, że tak was zostawiłam. Nie było to zbyt profesjonalne. 91 00:05:50,475 --> 00:05:52,310 Wypiłem za dużo wody. 92 00:05:53,102 --> 00:05:56,189 Słyszę ją w brzuchu. Posłuchajcie. Jak łóżko wodne. 93 00:05:56,272 --> 00:06:01,319 Łóżka wodne to fajna sprawa. Czujesz, jakbyś dryfował na morzu. 94 00:06:02,111 --> 00:06:06,240 - William, coś taki wyluzowany? - Na pewno nie wyjdę na ulicę. 95 00:06:07,075 --> 00:06:09,285 Ale ten gość jest zjarany. 96 00:06:09,369 --> 00:06:11,120 Poczekaj no. 97 00:06:11,204 --> 00:06:14,374 To piwo zazwyczaj nie jest tak mocne. 98 00:06:15,583 --> 00:06:17,502 Coś się dziś zjebało. 99 00:06:17,585 --> 00:06:19,962 Przesadziliśmy w paru partiach. 100 00:06:20,630 --> 00:06:21,714 Co? 101 00:06:21,798 --> 00:06:25,051 Ale nic nie opuściło tego budynku. 102 00:06:25,134 --> 00:06:27,637 Stosowali wszelkie środki ostrożności. 103 00:06:27,720 --> 00:06:29,430 Kate, znalazłaś go? 104 00:06:29,514 --> 00:06:32,100 - Cześć, kolego. - Anne, co tu robisz? 105 00:06:32,183 --> 00:06:33,935 Ratuję ci życie. 106 00:06:34,519 --> 00:06:36,896 Brzmiałaś jak na torturach. I krwawisz! 107 00:06:36,979 --> 00:06:40,441 - Nie jest tak źle. - O Boże, o to gówno chodziło? 108 00:06:40,525 --> 00:06:44,070 Spiłaś się tym? Sytuacja z Alice niczego cię nie nauczyła? 109 00:06:46,197 --> 00:06:48,032 - Alice? - Moja 13-letnia córka. 110 00:06:48,116 --> 00:06:51,285 Spiła się tym ze znajomymi w biurze Kate. 111 00:06:51,744 --> 00:06:53,663 - To prawda? - Chwileczkę. Co? 112 00:06:56,124 --> 00:06:59,502 Anne, to Craig, dyrektor Après. 113 00:06:59,585 --> 00:07:03,714 A to William. Pisze artykuł o tym, czy to piwo jest bezpieczne. 114 00:07:06,175 --> 00:07:07,009 Cholera. 115 00:07:07,510 --> 00:07:10,763 Czyli musisz się ze mną zgodzić. 116 00:07:10,847 --> 00:07:13,599 Ten produkt jest zbyt niebezpieczny. 117 00:07:14,058 --> 00:07:15,852 - Powinien być zakazany. - Cóż… 118 00:07:17,019 --> 00:07:19,939 Ale przez to ludzie by go bardziej chcieli. 119 00:07:20,356 --> 00:07:21,607 Jestem psychiatrą. 120 00:07:21,691 --> 00:07:22,608 Tak? 121 00:07:23,317 --> 00:07:27,822 - Piszę o tym artykuł. - I jakie są opinie w środowisku? 122 00:07:29,407 --> 00:07:34,328 Że to skomplikowana sytuacja. Trzeba badać każdy przypadek. 123 00:07:34,412 --> 00:07:38,416 Ja uznałam, że moja córka potrzebuje więcej wolności. 124 00:07:38,875 --> 00:07:40,960 - Niech ma swój pociąg. - Słucham? 125 00:07:41,043 --> 00:07:43,045 Anne chce powiedzieć, 126 00:07:44,338 --> 00:07:47,675 że trawka tak czy siak z tego kraju nie zniknie, prawda? 127 00:07:48,509 --> 00:07:50,428 - Tak. - Podobnie jak takie piwo. 128 00:07:50,511 --> 00:07:54,348 Najlepiej, byś tak to opisał. 129 00:07:55,099 --> 00:08:00,980 Jeśli chcesz chronić społeczeństwo, to edukuj ich i pozwól im decydować. 130 00:08:05,401 --> 00:08:06,527 Słuszna uwaga. 131 00:08:08,696 --> 00:08:11,491 Chodź, stary. Kocham cię. 132 00:08:12,742 --> 00:08:15,661 - Mam w aucie wilgotne chusteczki. - Bogu dzięki. 133 00:08:16,329 --> 00:08:17,288 Jesteś cały? 134 00:08:20,458 --> 00:08:21,459 Mogłam prowadzić. 135 00:08:22,168 --> 00:08:25,087 Nie będę się powtarzać. Możesz mieć wstrząśnienie. 136 00:08:25,171 --> 00:08:27,632 Nathan będzie cię budził co 45 minut. 137 00:08:27,715 --> 00:08:30,259 - Nie musisz tego robić. - Pogadam z nim. 138 00:08:31,010 --> 00:08:33,304 Jednocześnie dusząc go? 139 00:08:33,804 --> 00:08:36,474 Wybacz, że cię nie wspierałam w tej decyzji. 140 00:08:37,350 --> 00:08:40,228 - Ale chyba to odpokutowałam. - Z nawiązką. 141 00:08:41,270 --> 00:08:43,397 - Skradłaś przedstawienie. - Dzięki! 142 00:08:43,481 --> 00:08:45,608 Mówię o twoim ubraniu. 143 00:08:45,942 --> 00:08:51,113 Nie jest ci ciężko w sklepie z płytami, jeśli chcesz, by porwała cię muzyka? 144 00:08:52,490 --> 00:08:55,618 Nie jestem tak fajna jak twoje inne znajome mamuśki. 145 00:08:55,701 --> 00:08:56,786 Chodzi ci o Mayę? 146 00:08:56,869 --> 00:08:59,455 To ty jesteś moją najlepszą przyjaciółką. 147 00:08:59,539 --> 00:09:03,834 Zostawiłabym Nathana samego z dziećmi, by umarli z głodu w parku rozrywki, 148 00:09:03,918 --> 00:09:06,671 - byle cie nie stracić. - O Boże! Ja też! 149 00:09:06,754 --> 00:09:08,673 - „Pa, Lionel!”. - „Dbaj o nie”. 150 00:09:08,756 --> 00:09:11,050 - Poradziliby sobie. - To o co chodzi? 151 00:09:11,133 --> 00:09:14,011 Jesteśmy siostrami krwi. 152 00:09:14,428 --> 00:09:16,889 No, nie dosłownie. 153 00:09:18,432 --> 00:09:21,227 Krew, ślinę, spermę, cały pakiet. 154 00:09:22,728 --> 00:09:25,398 - Na pewno jesteś cała? - Złóżmy przysięgę. 155 00:09:25,481 --> 00:09:27,149 - Pakt! - Tak. 156 00:09:27,233 --> 00:09:31,654 Jak Lancelot w Camelot. Kojarzysz tych długowłosych gości. 157 00:09:31,737 --> 00:09:32,572 Mieli sowę. 158 00:09:34,031 --> 00:09:35,992 - Ja zacznę. - Dobrze. 159 00:09:36,075 --> 00:09:40,580 Ja, Anne Carlson, przysięgam do końca życia być twoją siostrą. 160 00:09:42,248 --> 00:09:44,000 - Teraz ty. - Dobra. 161 00:09:44,083 --> 00:09:47,753 - Ja, Anne Carlson… - Mówisz jako ty, idiotko. 162 00:09:47,837 --> 00:09:51,090 Dlatego powiedziałam:  „Ja, Anne Carlson”. 163 00:09:51,173 --> 00:09:52,091 Rozumiem. 164 00:09:52,466 --> 00:09:54,844 Ja, Carl Anderson, jestem siostrą. 165 00:09:55,261 --> 00:09:57,972 Czyli jedziemy do szpitala. 166 00:09:58,055 --> 00:10:00,433 - Idę spać. - Nie możesz! 167 00:10:00,933 --> 00:10:01,934 Nie śpimy! 168 00:10:15,865 --> 00:10:17,617 - Co jest? - Pan tym kieruje? 169 00:10:17,700 --> 00:10:20,411 Córka ma alergię na sześć różnych orzechów. 170 00:10:20,494 --> 00:10:23,039 Miejsce nie zostało przygotowane. 171 00:10:23,122 --> 00:10:26,709 Enzo może połknąć wiele rzeczy. Albo sobie gdzieś wsadzić. 172 00:10:27,043 --> 00:10:28,169 Jebana Jenny. 173 00:10:28,252 --> 00:10:29,712 Chodź tu. 174 00:10:38,846 --> 00:10:42,391 Dlaczego moje biuro przypomina casting do Psiego patrolu? 175 00:10:43,017 --> 00:10:47,063 Malcolmie Cody Patricku, czyżbyś oglądał ten serial? 176 00:10:47,146 --> 00:10:51,442 Tak chcesz się bawić? Dobrze. Jakie są wasze warunki? 177 00:10:52,068 --> 00:10:54,987 Zasuwaj do swoich szefów 178 00:10:55,071 --> 00:10:59,617 i zażądaj dziennej opieki dla moich współpracowników. 179 00:10:59,700 --> 00:11:02,328 A może ty zasuwaj do tej sali 180 00:11:02,411 --> 00:11:06,832 i ogarnij ten dziecięcy pierdolnik, który urządziłaś w moim biurze? 181 00:11:07,583 --> 00:11:08,876 Albo żegnam na stałe. 182 00:11:10,586 --> 00:11:12,213 Grozisz mi? 183 00:11:13,047 --> 00:11:15,341 Uważaj, bo zrobię to samo. 184 00:11:15,925 --> 00:11:21,305 Mogę ujawnić lukę płacową, która istnieje w twojej firmie. 185 00:11:21,389 --> 00:11:26,644 A jeśli to nie wyrzucę, to powiem, że próbowałeś kupić milczenie moje i Geny. 186 00:11:26,727 --> 00:11:32,274 A może powiem, że określiłeś matkę w parku jako „lesbę i to nie w pozytywnym sensie”? 187 00:11:32,900 --> 00:11:36,237 Twoje postępowanie jest nielegalne i obrzydliwe. 188 00:11:36,320 --> 00:11:39,740 Wystarczy, że przestaniesz być seksistowskim zasrańcem. 189 00:11:39,824 --> 00:11:43,994 A teraz załatw ten żłobek albo czeka cię publiczne biczowanie. 190 00:11:44,954 --> 00:11:46,038 I Psi patrol. 191 00:11:51,293 --> 00:11:53,546 Tak jest, zasuwaj. 192 00:11:56,298 --> 00:11:59,218 Nawet mnie nie zauważył. 193 00:11:59,301 --> 00:12:01,887 Przywaliłam mu parę razy znakiem. 194 00:12:04,682 --> 00:12:08,394 - I gdy myślał, że gorzej być nie może… - Aresztowałaś go. 195 00:12:09,687 --> 00:12:12,398 Juniper, co mówiłam ci o takim podkradaniu się? 196 00:12:12,982 --> 00:12:16,569 - Że przypomina ci to Przylądek strachu. - Idź do siebie. 197 00:12:18,612 --> 00:12:20,573 Odzyskałaś mój różaniec. 198 00:12:21,031 --> 00:12:26,412 Glin go aresztowały, a machina sprawiedliwości powoli ruszyła. 199 00:12:26,954 --> 00:12:28,080 Jesteś niesamowita. 200 00:12:28,622 --> 00:12:31,041 - Każdy by tak postąpił. - Nie. 201 00:12:31,125 --> 00:12:35,963 Jesteś najlepszym ojcem, jakiego mógł mieć Solomon. 202 00:12:37,256 --> 00:12:38,299 Poważnie. 203 00:12:40,968 --> 00:12:43,512 Chcę, byś też była jego mamą. 204 00:12:44,388 --> 00:12:47,808 Wiem, że proszę o wiele, bo masz własne dziecko, byłą żonę 205 00:12:47,892 --> 00:12:50,269 i pewnie zarzuty napaści. 206 00:12:52,146 --> 00:12:55,941 Byłabym zaszczycona, mogąc go adoptować. 207 00:12:58,194 --> 00:12:59,069 I mam ciebie. 208 00:12:59,737 --> 00:13:01,071 Kocham cię. 209 00:13:09,538 --> 00:13:10,456 Posłuchaj. 210 00:13:12,041 --> 00:13:15,127 Zła wiadomość jest taka, że nasz wydawca zrezygnował. 211 00:13:15,211 --> 00:13:20,049 - Napisałaś zupełnie inną książkę. - Ale nie muszę oddawać pieniędzy? 212 00:13:20,508 --> 00:13:23,344 - Pewnie, że musisz. - Nie mam jak. 213 00:13:23,427 --> 00:13:26,972 Mój mąż stracił pracę, a detektyw Camp kosztuje! 214 00:13:28,057 --> 00:13:29,725 Detektyw Camp? Dobre. 215 00:13:29,809 --> 00:13:33,687 Dobry kryminał się szykuje. Ale zerwałaś umowę na książkę. 216 00:13:33,771 --> 00:13:35,439 Cholera jasna. 217 00:13:35,731 --> 00:13:39,652 Ale mam tu twoją książkę. 218 00:13:40,736 --> 00:13:44,198 W tę książkę. 219 00:13:44,281 --> 00:13:47,827 A nawet kierowcy autobusu wożącemu moje dziecko do szkoły. 220 00:13:48,536 --> 00:13:49,578 Jest przepiękna. 221 00:13:50,246 --> 00:13:54,834 Chwyta za serce i doprowadza do szału. Prawdziwe życie matki nastolatki. 222 00:13:54,917 --> 00:13:56,001 Co nie? 223 00:13:56,085 --> 00:13:57,795 Sprzedamy tę książkę. 224 00:14:00,548 --> 00:14:01,549 Idź się pobawić. 225 00:14:05,678 --> 00:14:09,431 - Co tam, suczko? - Daruj sobie, pierdolcu. 226 00:14:10,891 --> 00:14:13,602 Daj spokój. Spełniłem wasze żądania. 227 00:14:14,103 --> 00:14:16,605 Wygrałaś. I zaimponowałaś mi. 228 00:14:17,648 --> 00:14:18,691 Poważnie. 229 00:14:19,191 --> 00:14:24,780 Załatwiłaś sprawę, na której ci zależało. Większość ludzi tak nie potrafi. 230 00:14:25,322 --> 00:14:29,785 Większość osób nie jest socjopatami, którzy dymają połowę pracowników, 231 00:14:29,869 --> 00:14:31,453 bo nienawidzą swojej mamy. 232 00:14:32,788 --> 00:14:34,623 Nie wiem, co powiedzieć. 233 00:14:35,082 --> 00:14:35,916 Przepraszam. 234 00:14:36,000 --> 00:14:39,169 Powiedz, że jesteś małą suczką o suczym pyszczku. 235 00:14:39,253 --> 00:14:42,756 - Co? - Mów albo znajdę sobie inną ławkę. 236 00:14:45,301 --> 00:14:46,135 Dobrze. 237 00:14:47,344 --> 00:14:48,637 Jestem małą suczką… 238 00:14:49,138 --> 00:14:52,433 - o suczym pyszczku. - Właśnie. 239 00:14:54,518 --> 00:14:59,315 Nadal chcę kontynuować to, co robimy po godzinach. 240 00:14:59,899 --> 00:15:02,234 A cóż to takiego? 241 00:15:06,655 --> 00:15:07,907 Co jest, kurwa? 242 00:15:09,408 --> 00:15:11,911 Przepraszam. Myślałem, że chcesz… 243 00:15:19,335 --> 00:15:20,210 Ja tu rządzę. 244 00:15:20,711 --> 00:15:21,629 To widać. 245 00:15:27,051 --> 00:15:29,136 To koszulka. 246 00:15:29,219 --> 00:15:30,846 Znajdź dużą dziurę. 247 00:15:31,347 --> 00:15:34,642 Niech głowa zrobi resztę. Zdaj się na instynkt. 248 00:15:34,725 --> 00:15:37,478 Nie będę ci pomagać, mimo że chcę. 249 00:15:40,814 --> 00:15:41,649 Właśnie tak. 250 00:15:43,359 --> 00:15:44,234 Dobrze! 251 00:15:45,694 --> 00:15:48,364 - Jak idzie? - Powoli, ale do przodu. 252 00:15:49,448 --> 00:15:51,492 - Nieźle, kolego! - Jeszcze trochę! 253 00:15:54,161 --> 00:15:56,830 - Dobra robota. - Poradziłeś sobie. 254 00:15:56,914 --> 00:15:59,208 - Włożysz rękę? - Chyba nie da rady. 255 00:16:00,626 --> 00:16:03,462 - Zawsze są kamizelki. - Mamusiu. 256 00:16:03,545 --> 00:16:05,506 - O to się nie boję - Nie umiem. 257 00:16:06,090 --> 00:16:09,176 Chciałabym mu pomóc tylko z tą jedną ręką. 258 00:16:09,259 --> 00:16:11,470 - Nie możesz. - Nie umiem. 259 00:16:12,054 --> 00:16:14,765 Udajmy, że to odruch po wstrząśnieniu. 260 00:16:15,432 --> 00:16:16,642 Jak moja pacjentka? 261 00:16:18,268 --> 00:16:19,395 Kim pan jest? 262 00:16:19,979 --> 00:16:24,775 Dodajemy do tego amnezję? W takim razie będę musiał ci przywalić. 263 00:16:25,901 --> 00:16:27,236 Zaczyna łapać. 264 00:16:27,861 --> 00:16:29,905 - Udało ci się! - Dobra robota. 265 00:16:35,911 --> 00:16:37,413 Udało ci się! 266 00:16:49,091 --> 00:16:50,259 O nie. 267 00:16:51,343 --> 00:16:54,263 DWORZEC KOLEJOWY 268 00:17:11,196 --> 00:17:12,614 Nie wiem, co zrobić. 269 00:17:13,741 --> 00:17:14,658 Dostałem pracę. 270 00:17:15,868 --> 00:17:17,453 Jako programista? 271 00:17:17,870 --> 00:17:21,707 - Jako kierownik strategiczny. - Bogu dzięki. 272 00:17:21,790 --> 00:17:22,916 - Poczekaj. - Co? 273 00:17:24,209 --> 00:17:25,586 Jest mały szkopuł. 274 00:17:33,052 --> 00:17:35,888 Co robisz? Mogłem ci coś przygotować. 275 00:17:35,971 --> 00:17:38,390 Spokojnie. Chciałam to zrobić. 276 00:17:38,807 --> 00:17:41,560 - Spoko. - Jestem ci winna przeprosiny. 277 00:17:43,270 --> 00:17:46,732 - Za przyniesienie mięsa do sypialni? - Nie. 278 00:17:46,815 --> 00:17:48,108 Za odwołanie wyjazdu. 279 00:17:48,984 --> 00:17:50,569 Wiem, że tego chciałeś. 280 00:17:50,652 --> 00:17:53,280 Nie chciałem pieprzyć się na wysokościach. 281 00:17:53,363 --> 00:17:55,949 Wiem. Chciałeś zacieśnić więzy. 282 00:17:56,033 --> 00:17:58,827 Nie wierzę, że nadal tego chcesz. 283 00:17:59,369 --> 00:18:01,663 To naprawdę wiele dla mnie znaczy. 284 00:18:01,747 --> 00:18:05,667 Przepraszam za zatrudnienie Richarda i oddanie mu połowy pensji. 285 00:18:05,751 --> 00:18:08,295 - Nie chcę tego słuchać. - Spoko. 286 00:18:09,004 --> 00:18:10,047 Zjedzmy salami. 287 00:18:11,340 --> 00:18:13,133 - Dobre, co nie? - Tak. 288 00:18:13,926 --> 00:18:16,929 Ale co z naszymi problemami? 289 00:18:17,513 --> 00:18:19,848 Pochowajmy je w morzu jak wikingowie. 290 00:18:21,183 --> 00:18:22,434 Mam o nich zapomnieć? 291 00:18:23,352 --> 00:18:24,394 To dozwolone? 292 00:18:25,646 --> 00:18:26,897 Ja tak zrobiłem. 293 00:18:27,606 --> 00:18:28,649 To ja też. 294 00:18:40,119 --> 00:18:41,870 Muszę iść siku. 295 00:18:44,957 --> 00:18:47,251 - Kto to? - Nie wiem. Idź sikać. 296 00:18:47,334 --> 00:18:48,252 Ja otworzę. 297 00:18:48,502 --> 00:18:50,420 - Tylko ubierz spodnie. - Jasne. 298 00:18:53,549 --> 00:18:55,259 Anne, co tu robisz? 299 00:19:08,522 --> 00:19:11,984 - O Boże, umierasz. - Co? Nie, nie dramatyzuj. 300 00:19:12,067 --> 00:19:16,446 Sama dramatyzujesz. Jakbym siedziała naprzeciw Judi Dench. 301 00:19:16,530 --> 00:19:17,489 Wyprowadzam się. 302 00:19:18,282 --> 00:19:20,701 - Co? - Lionel dostał pracę. Wyjeżdżamy. 303 00:19:22,911 --> 00:19:23,745 Do Calgary. 304 00:19:23,829 --> 00:19:27,624 Nie ma mowy. To jakiś obłęd. Nie przyjmuję tego do wiadomości. 305 00:19:28,500 --> 00:19:30,085 Nie utrudniaj mi tego. 306 00:19:30,169 --> 00:19:34,715 A co z porzuceniem rodzin w parku zabaw? I rzuceniem zapałki na odchodnym? 307 00:19:34,798 --> 00:19:36,466 Nie miałyśmy ich spalić. 308 00:19:36,550 --> 00:19:37,593 Zasmuciłaś mnie. 309 00:19:40,345 --> 00:19:42,431 Myślałam, że jestem ważniejsza. 310 00:19:45,392 --> 00:19:47,811 Możesz potwierdzić to mrugnięciem. 311 00:19:51,231 --> 00:19:53,108 Moja praca nie wystarczy. 312 00:19:55,319 --> 00:19:56,820 I z Alice jest źle. 313 00:20:00,199 --> 00:20:01,533 Nie wiem, co robię. 314 00:20:02,618 --> 00:20:05,787 Zawiodłam ją wiele razy i chyba znów to robię. 315 00:20:06,413 --> 00:20:07,372 Nieprawda. 316 00:20:07,831 --> 00:20:08,874 Posłuchaj mnie. 317 00:20:08,957 --> 00:20:10,334 Nie zawodzisz jej. 318 00:20:10,417 --> 00:20:13,879 Jesteś wspaniałą matką. Jest dla ciebie najważniejsza. 319 00:20:15,297 --> 00:20:19,259 I jasne, nie podoba mi się to, ale postępujesz słusznie. 320 00:20:23,222 --> 00:20:24,389 Jakoś to ogarniemy. 321 00:20:25,849 --> 00:20:27,643 - Kocham cię. - Ja ciebie też. 322 00:20:58,924 --> 00:21:00,050 Będzie dobrze. 323 00:21:01,927 --> 00:21:04,346 - Prawda? - Tak.