1 00:00:10,677 --> 00:00:11,678 Oto i ona. 2 00:00:12,512 --> 00:00:15,015 Craig! I jak ci się podoba? 3 00:00:15,098 --> 00:00:16,182 Zaraz odlecę! 4 00:00:16,266 --> 00:00:19,436 - Ja też. - Jak długo to przede mną ukrywałaś? 5 00:00:19,936 --> 00:00:20,770 Ukrywałam? 6 00:00:21,438 --> 00:00:23,231 Mikey i ja znamy się od dawna. 7 00:00:24,441 --> 00:00:25,900 Ile to minęło, 20 lat? 8 00:00:25,984 --> 00:00:27,027 Mniej więcej. 9 00:00:27,902 --> 00:00:31,698 Mikey, zapomniałeś mi o tym powiedzieć. 10 00:00:31,781 --> 00:00:35,952 W 1999 przemierzyliśmy na motorowerze całą Azję Południowo-Wschodnią. 11 00:00:36,661 --> 00:00:38,204 Ja prowadziłem. 12 00:00:38,288 --> 00:00:41,875 Nie zapomniałem gościa, którego obejmowałem aż do Laosu. 13 00:00:41,958 --> 00:00:44,502 - Jaja przy dupie. - Właśnie! 14 00:00:44,919 --> 00:00:46,379 Zawsze myślałem, 15 00:00:46,463 --> 00:00:51,551 że otworzy sklep surfingowy na Maui, a nie że będzie działał z nami przy Après. 16 00:00:52,594 --> 00:00:54,471 - Słucham? - Podrzucił mi plan. 17 00:00:55,138 --> 00:00:56,097 Czyżby? 18 00:00:57,140 --> 00:00:59,184 Wszystko zawarte w jednym słowie. 19 00:00:59,267 --> 00:01:00,435 „Pełnia”. 20 00:01:02,479 --> 00:01:03,521 „Pełnia”! 21 00:01:03,605 --> 00:01:08,568 Zależało nam na czymś wyrafinowanym, a to idealny pomysł. 22 00:01:08,651 --> 00:01:09,486 Pełny zen. 23 00:01:10,403 --> 00:01:13,615 Staram się w pełni cię nie skopać. 24 00:01:14,991 --> 00:01:18,661 Jest między wami fajna chemia. 25 00:01:18,745 --> 00:01:21,039 - Nie byliście razem? - Nie, mam męża. 26 00:01:21,122 --> 00:01:22,874 To jej nie powstrzymywało. 27 00:01:23,500 --> 00:01:25,293 Nie oparła się Bolinskiemu. 28 00:01:25,376 --> 00:01:28,046 Jego kiepskim tatuażom i krzywej fujarze? 29 00:01:32,926 --> 00:01:35,261 Trish, czekaj. To był żart! 30 00:01:36,387 --> 00:01:37,764 Wybaczcie. 31 00:01:40,308 --> 00:01:44,187 - Bolinski! - Chodź, pokażę ci te kegi. 32 00:01:44,270 --> 00:01:47,649 - Tego gościa nie przepije nikt. - Naprawdę? 33 00:01:47,732 --> 00:01:48,858 Coś wspaniałego. 34 00:01:49,400 --> 00:01:52,862 - Obsługa naprawdę się spisała. - Mówię o organizacji. 35 00:01:52,946 --> 00:01:57,867 Odwaliłaś kawał świetnej roboty. Na kiedy planujecie oficjalną prezentację? 36 00:01:57,951 --> 00:02:00,203 - A właśnie. - Wiesz, co jest dziwne? 37 00:02:00,286 --> 00:02:02,914 Wyczułem go tam, zanim go zobaczyłem. 38 00:02:02,997 --> 00:02:05,375 Lubi pojawiać się tam, gdzie nie trzeba. 39 00:02:05,458 --> 00:02:07,919 Zawsze potrafił zaskoczyć. 40 00:02:08,336 --> 00:02:13,842 Raz uratował nas przed policją w Bangkoku, wyciągając monety z ich uszu. 41 00:02:17,345 --> 00:02:20,598 Mike nie pracuje nad tym projektem. 42 00:02:22,642 --> 00:02:25,270 Naprawdę? A „Pełnia” to nie jego pomysł? 43 00:02:25,812 --> 00:02:29,649 Tak, ale nie powinien w taki sposób… 44 00:02:29,732 --> 00:02:30,817 Podoba mi się. 45 00:02:33,820 --> 00:02:34,654 Rozumiem. 46 00:02:35,905 --> 00:02:36,739 Mi też. 47 00:02:37,448 --> 00:02:40,118 Ale ja się tym zajmę i pogadam z nim. 48 00:02:40,201 --> 00:02:42,287 Tutaj chodzi tylko o ciebie. 49 00:02:42,370 --> 00:02:43,204 Super. 50 00:02:47,917 --> 00:02:51,546 Dobra współpraca to pełnia sukcesu. 51 00:02:51,629 --> 00:02:52,505 Nie uważasz? 52 00:02:53,089 --> 00:02:54,048 To prawda. 53 00:02:58,303 --> 00:02:59,429 Namaste. 54 00:03:00,972 --> 00:03:03,016 I tobie też. 55 00:03:06,477 --> 00:03:07,854 Ja pier… 56 00:03:13,902 --> 00:03:16,863 Mam znaleźć sobie pracę? 57 00:03:16,946 --> 00:03:19,741 Masz odpalić swoje qi i zasuwać na karate. 58 00:03:20,909 --> 00:03:22,243 Nie potrzebujemy kasy? 59 00:03:23,995 --> 00:03:26,664 Najpierw musisz nauczyć się zachowywać. 60 00:03:26,748 --> 00:03:29,959 Próbowałaś już pracować u Kate i skopałaś sprawę. 61 00:03:31,419 --> 00:03:34,797 Karate uczy dyscypliny i stwarza dobrą okazję. 62 00:03:36,549 --> 00:03:37,675 Okazję… 63 00:03:38,593 --> 00:03:43,765 by dostrzec korzyści płynące z zasad w codziennym życiu. 64 00:03:44,140 --> 00:03:46,935 - Przecież jesteście spłukani. - Wcale nie. 65 00:03:47,268 --> 00:03:49,938 - Mam dobre wieści. - Znalazłeś pracę? 66 00:03:50,021 --> 00:03:53,566 Nie, ale zapisałem się na internetowy kurs programowania. 67 00:03:54,150 --> 00:03:55,026 Co? 68 00:03:55,318 --> 00:03:57,195 Szykuj się. 69 00:03:57,278 --> 00:04:00,782 Trzeba być na czasie. Warto poznać języki programowania. 70 00:04:01,241 --> 00:04:03,451 Oto człowiek przyszłości. 71 00:04:03,910 --> 00:04:04,953 Przyszłości? 72 00:04:05,620 --> 00:04:09,916 To dobra chwila na zmianę kariery? 73 00:04:10,416 --> 00:04:14,587 - Nauczę się do świąt. - A z czego będziemy do tego czasu żyć? 74 00:04:14,671 --> 00:04:17,423 Z tej ściemy, której nie potrafię napisać? 75 00:04:17,507 --> 00:04:19,550 Pomóc ci? Mam sporo czasu. 76 00:04:19,968 --> 00:04:21,427 O Boże, stracimy dom. 77 00:04:21,511 --> 00:04:23,388 To zbyt negatywne nastawienie. 78 00:04:23,471 --> 00:04:24,389 Doprawdy? 79 00:04:24,472 --> 00:04:28,601 Zaprogramujesz mi trumnę? Bo mam ochotę zasnąć i się nie obudzić. 80 00:04:29,352 --> 00:04:31,229 Nie wiem, na czym to polega. 81 00:04:32,772 --> 00:04:36,150 Idę na górę pisać, bo od tego zależy nasze przetrwanie. 82 00:04:36,401 --> 00:04:38,736 - A co z Alice? - Zawieź ją na karate. 83 00:04:41,364 --> 00:04:43,783 - A potem? - Nie wiem, wymyśl coś. 84 00:04:49,038 --> 00:04:50,164 Mogę wejść? 85 00:04:50,707 --> 00:04:54,919 - Takie pytanie nie jest w twoim stylu. - Jestem ci winny przeprosiny. 86 00:04:56,129 --> 00:04:56,963 Tak sądzisz? 87 00:04:57,964 --> 00:05:02,468 Od dawna planowałam to przyjęcie, a ty nagle wpadasz z nowym pomysłem, 88 00:05:02,552 --> 00:05:06,055 a Craig podjarał się jak nastolatek przed pierwszą randką. 89 00:05:06,139 --> 00:05:09,142 Czyli spodobał mu się mój pomysł? 90 00:05:09,225 --> 00:05:10,101 I to bardzo. 91 00:05:10,435 --> 00:05:14,355 I teraz muszę włączyć cię w ten projekt. 92 00:05:17,525 --> 00:05:20,528 Nigdy nie chciałam komuś tak przywalić. 93 00:05:21,571 --> 00:05:23,281 Najpierw zajmijmy się nim. 94 00:05:26,034 --> 00:05:30,788 Skończyłem ogarniać bajzel po imprezie. Craigowi na pewno nie chodziło o to. 95 00:05:40,089 --> 00:05:41,299 Skąd to masz? 96 00:05:41,382 --> 00:05:43,968 - Z Internetu. - Musimy to zablokować. 97 00:05:44,344 --> 00:05:45,470 Od razu. 98 00:05:45,553 --> 00:05:48,348 Bez obaw, zatrudniłem jakichś piwniczan do tego. 99 00:05:48,765 --> 00:05:51,184 - Za ile? - To prezent ode mnie. 100 00:05:51,934 --> 00:05:55,938 Wszelkie dowody po tej imprezie zostaną bezpowrotnie wymazane. 101 00:05:56,814 --> 00:05:58,149 Super. Dzięki. 102 00:05:58,483 --> 00:06:03,237 Mam obóz syna na głowie, no i musimy zająć się sprawą TruAir. 103 00:06:04,197 --> 00:06:06,032 Pracuję nad rozwiązaniem. 104 00:06:07,116 --> 00:06:09,786 Bez obaw, najpierw przedstawię je tobie. 105 00:06:09,869 --> 00:06:12,955 Możesz śmigać z dzieciakiem na to coś. 106 00:06:16,000 --> 00:06:17,335 Za nowy początek. 107 00:06:17,418 --> 00:06:18,628 Za nowy początek. 108 00:06:24,592 --> 00:06:26,052 Masz tam małą plamę. 109 00:06:26,135 --> 00:06:27,261 Wcale nie. 110 00:06:40,775 --> 00:06:44,695 Te, goguś! Twój syn sypnął piaskiem prosto w oczy mojej córki! 111 00:06:46,572 --> 00:06:49,283 Jubel, nie syp piaskiem. 112 00:06:51,702 --> 00:06:53,746 Chociaż nie winię go. 113 00:06:53,830 --> 00:06:55,456 Brzydka jest jak noc. 114 00:06:58,376 --> 00:06:59,460 Słyszałam. 115 00:07:01,212 --> 00:07:03,005 Potrafisz mówić? 116 00:07:03,798 --> 00:07:06,300 Myślałem, że ktoś zostawił lalkę na ławce. 117 00:07:06,384 --> 00:07:10,513 Słucham? A ty wyglądasz jak lokaj na przerwie. 118 00:07:14,434 --> 00:07:18,354 - Który dzieciak jest twój? - Jedyny pozostały Azjata. 119 00:07:18,646 --> 00:07:19,480 Ale mizerna. 120 00:07:20,189 --> 00:07:21,858 Ile paczek dziennie paliłaś? 121 00:07:22,483 --> 00:07:26,779 Twój nie jest specjalnie większy. Zamówiłeś go wraz z żoną? 122 00:07:28,906 --> 00:07:31,033 Suka z ciebie. Jak masz na imię? 123 00:07:31,576 --> 00:07:34,162 - Jenny. - To nie imię dla dziecka? 124 00:07:35,413 --> 00:07:38,124 - A ty? - Malcolm Cody Patrick. 125 00:07:38,958 --> 00:07:41,961 Po trzech gościach, którzy może cię spłodzili. 126 00:07:45,548 --> 00:07:49,010 Interesujące. Gdy ktoś wstaje, zazwyczaj jest wyższy. 127 00:07:58,269 --> 00:07:59,562 Świeżak, ogarniaj. 128 00:08:00,229 --> 00:08:03,274 - Nie ma tuszu. - Nie jestem już świeżakiem. 129 00:08:03,774 --> 00:08:04,817 Dostałem awans. 130 00:08:04,901 --> 00:08:08,779 Jestem już etatowcem. Spisuję towar i noszę krawat. 131 00:08:09,322 --> 00:08:11,032 Od kiedy? 132 00:08:11,115 --> 00:08:15,495 Odkąd przestałaś mnie słuchać. Jestem kierownikiem ds. konserwacji. 133 00:08:16,329 --> 00:08:18,122 Czyli jesteś woźnym. 134 00:08:18,664 --> 00:08:21,792 Jestem kierownikiem woźnych. 135 00:08:22,210 --> 00:08:23,503 Kierowoźnym. 136 00:08:25,963 --> 00:08:28,925 Stary, zużywasz za dużo środka czyszczącego! 137 00:08:29,008 --> 00:08:32,136 Jeśli nie potrafisz go dozować, to cię kimś zastąpię. 138 00:08:36,849 --> 00:08:39,894 Nigdy do nikogo tak nie mówiłeś. 139 00:08:39,977 --> 00:08:42,396 Trzeba będzie zwolnić Josha. 140 00:08:43,022 --> 00:08:46,859 - Możesz zwalniać ludzi? - Kiedy tylko chcę. 141 00:08:52,740 --> 00:08:54,367 To na pewno stosowne? 142 00:09:04,001 --> 00:09:07,004 - Lionel? - Kate, masz chwilę? 143 00:09:07,088 --> 00:09:08,923 Właśnie wychodziłam. 144 00:09:12,176 --> 00:09:13,010 Wejdźcie. 145 00:09:16,931 --> 00:09:18,182 Wspaniałe biuro. 146 00:09:18,266 --> 00:09:19,100 O co chodzi? 147 00:09:20,476 --> 00:09:23,062 Znasz moją żonę, Anne. 148 00:09:23,646 --> 00:09:25,606 Moja żona, Anne… 149 00:09:25,690 --> 00:09:26,774 Masz udar? 150 00:09:27,233 --> 00:09:30,820 Próbuje poprosić panią o przywrócenie mnie do pracy. 151 00:09:31,404 --> 00:09:32,863 Wcale nie. 152 00:09:33,239 --> 00:09:35,992 Tak. I proszę, nie mów nic Anne. 153 00:09:37,785 --> 00:09:42,164 - Mogłaś położyć całą moją firmę, Alice. - Bardzo za to przepraszam. 154 00:09:43,165 --> 00:09:45,793 To miało być zwykłe spotkanie ze znajomymi. 155 00:09:45,876 --> 00:09:47,003 Błagam cię. 156 00:09:47,086 --> 00:09:51,340 W Internecie są nagrania dzieci pijących produkt mojego klienta. 157 00:09:51,924 --> 00:09:54,051 A jeśli pozwie mnie jakiś rodzic? 158 00:09:54,802 --> 00:09:56,095 To nie moja wina. 159 00:09:56,387 --> 00:09:59,682 Pojawił się jakiś koleś w masce i rozdał nam piwo. 160 00:09:59,765 --> 00:10:02,435 Skoro nie bierzesz za to odpowiedzialności, 161 00:10:02,518 --> 00:10:04,020 to nie mamy o czym gadać. 162 00:10:08,566 --> 00:10:10,443 To moja wina. 163 00:10:12,612 --> 00:10:15,323 Znam prawie wszystkich z tej imprezy. 164 00:10:15,906 --> 00:10:18,576 Poproszę ich o usunięcie tego. 165 00:10:19,327 --> 00:10:21,454 To nie znaczy, że odzyskałaś pracę. 166 00:10:22,079 --> 00:10:24,665 Pogadamy, jeśli uda mi się utrzymać klienta. 167 00:10:25,791 --> 00:10:27,376 No to biorę się do pracy. 168 00:10:27,460 --> 00:10:30,421 Idź pogadać z Mikiem, jest w swoim biurze. 169 00:10:32,006 --> 00:10:34,050 Jesteś niesamowita. Dziękuję. 170 00:10:34,133 --> 00:10:38,512 Mogę też się tam załapać? Nie mam pracy, ale uczę się programowania. 171 00:10:38,596 --> 00:10:40,556 Jesteś super, ale muszę lecieć. 172 00:10:43,392 --> 00:10:45,394 Mogę nie płacić za parking? 173 00:10:49,357 --> 00:10:50,191 Może kolacja? 174 00:10:51,734 --> 00:10:55,237 Zapomnij. To tylko seks. Ograniczamy to do tego schowka. 175 00:10:56,072 --> 00:10:57,448 Czuję się wykorzystany. 176 00:10:58,824 --> 00:11:02,828 Ile dostajesz za bycie królem woźnych? 177 00:11:02,912 --> 00:11:04,497 Podwoili moją pensję. 178 00:11:05,331 --> 00:11:09,835 Jasne. Zarabiałbyś wtedy więcej niż ja, a jestem twoją przełożoną. 179 00:11:11,212 --> 00:11:13,839 No ale naprawdę ją podwoili. 180 00:11:15,091 --> 00:11:16,133 Co?! 181 00:11:23,891 --> 00:11:27,645 Przypomina mi to Lilie wodne Moneta. 182 00:11:27,728 --> 00:11:31,190 Chociaż matka tego nie przyzna. Pokażę ci kolejny. 183 00:11:31,857 --> 00:11:34,694 A ja widziałam taki szajs w jakiś hotelu. 184 00:11:36,195 --> 00:11:38,698 Gdzie twoja matka nauczyła się malować? 185 00:11:39,323 --> 00:11:43,786 Studiowała w Paryżu na mniej znanej, choć nadal prestiżowej akademii. 186 00:11:43,869 --> 00:11:46,414 Jednym z absolwentów był Paul Gauguin. 187 00:11:47,707 --> 00:11:49,375 Wiem, kto to jest. 188 00:11:49,458 --> 00:11:53,421 Jego obrazy są na opakowaniach w drogerii w centrum handlowym. 189 00:11:55,256 --> 00:11:58,467 Sean, gdzie nasza artystka? 190 00:12:00,386 --> 00:12:04,223 Właśnie przysłała mi SMS-a, że źle się czuje i nie może wpaść. 191 00:12:05,224 --> 00:12:07,143 Bardzo mi przykro. 192 00:12:07,226 --> 00:12:08,436 To nic poważnego. 193 00:12:09,019 --> 00:12:11,397 Jasne. Wybaczysz nam na chwilę? 194 00:12:13,399 --> 00:12:14,316 Zaraz wracamy. 195 00:12:16,944 --> 00:12:18,988 - Co robisz? - On coś kręci. 196 00:12:19,071 --> 00:12:19,905 Co? 197 00:12:20,322 --> 00:12:21,657 - Nie! - Tak. 198 00:12:21,741 --> 00:12:25,161 Gauguin nie studiował w jakiejś akademii. 199 00:12:25,244 --> 00:12:28,164 A karierę zaczynał jako urzędnik giełdowy. 200 00:12:28,247 --> 00:12:32,376 - Skąd tyle wiesz o Gauguinie? - Odkąd siedziałam do trzeciej w nocy 201 00:12:32,460 --> 00:12:35,296 i napełniałam butelki, oglądając dokument o nim. 202 00:12:35,379 --> 00:12:39,550 Może się pomylił. To jego matka jest artystką, a nie on. 203 00:12:39,633 --> 00:12:43,220 - Której nie ma na własnej wystawie? - Bo źle się poczuła. 204 00:12:43,304 --> 00:12:45,389 Bo nie istnieje. 205 00:12:45,473 --> 00:12:47,057 - Jesteś zazdrosna? - Nie. 206 00:12:47,683 --> 00:12:50,519 Nie! Po prostu nie wiem, co jeszcze z nami robi. 207 00:12:50,978 --> 00:12:54,690 Oddał trochę spermy, a zachowuje się, jakby wrócił z wojny. 208 00:12:54,774 --> 00:12:55,775 Pogadamy w aucie. 209 00:12:55,858 --> 00:12:59,904 - Musimy jechać na obóz Rhody. - Jedź sama. Ja zostaję. 210 00:13:06,160 --> 00:13:07,953 Natomiast ten obraz… 211 00:13:08,621 --> 00:13:10,122 I gotowe. 212 00:13:12,917 --> 00:13:15,461 Dlaczego muszę to robić w czasie pracy? 213 00:13:15,836 --> 00:13:18,547 I co karnawał ma wspólnego z obozem? 214 00:13:19,048 --> 00:13:22,092 To tylko wymówka do wspólnych wypadów z dziećmi. 215 00:13:22,176 --> 00:13:23,719 - Kutas. - Co powiedziałeś? 216 00:13:24,512 --> 00:13:26,055 Chcę kutasa! 217 00:13:26,680 --> 00:13:28,682 Powiedział, że chce kutasa? 218 00:13:28,766 --> 00:13:31,977 Mówi o tym od początku obozu. Nie wiem, co mam zrobić. 219 00:13:32,895 --> 00:13:34,814 O Boże, to Val? 220 00:13:36,315 --> 00:13:38,234 Będę miała koszmary. 221 00:13:39,401 --> 00:13:42,738 Czołem! Cieszycie się z rodzinnego wypadu? 222 00:13:42,822 --> 00:13:43,781 Co się dzieje? 223 00:13:43,864 --> 00:13:46,325 Mel odkupił dmuchany zamek od komornika. 224 00:13:46,408 --> 00:13:48,744 To świetny zarobek, a chłopcy pomagają. 225 00:13:49,787 --> 00:13:52,122 - Poczekaj. - Stary, odpuść. 226 00:13:52,206 --> 00:13:55,459 - No pokaż je. - Możesz być z siebie dumna. 227 00:13:55,876 --> 00:13:59,213 - Gratulacje. - Kate i ja wiemy, że biznes bywa ciężki, 228 00:13:59,296 --> 00:14:02,842 ale nagrody bywają równie dobre jak zasłużony orgazm. 229 00:14:03,509 --> 00:14:05,678 Też mam swoją działalność. 230 00:14:06,470 --> 00:14:07,388 To nie to samo. 231 00:14:08,722 --> 00:14:12,977 Muszę lecieć, bo ktoś obrzygał zamek. I to chyba słodkim popcornem. 232 00:14:13,978 --> 00:14:14,854 Na razie. 233 00:14:15,771 --> 00:14:18,315 - Zawsze mi docina. - Naprawdę? 234 00:14:20,901 --> 00:14:23,529 Dziwne, że nigdy nie chcą bawić się ze sobą. 235 00:14:23,988 --> 00:14:28,117 Jesteśmy najlepszymi przyjaciółkami. Nie powinny mieć to w genach? 236 00:14:30,077 --> 00:14:30,995 Albo i nie. 237 00:14:31,745 --> 00:14:34,498 A właśnie. Alice odzyskała pracę? 238 00:14:34,582 --> 00:14:38,294 Nie, powiedziałam, że najpierw musi odzyskać moje zaufanie. 239 00:14:38,377 --> 00:14:40,087 - Bez pośpiechu. - No proszę. 240 00:14:40,462 --> 00:14:42,715 Mogłaś nie śpieszyć się z powrotem do… 241 00:14:42,798 --> 00:14:43,632 Cześć, Anne. 242 00:14:47,595 --> 00:14:49,722 Kutas! 243 00:14:50,097 --> 00:14:53,309 - Chcę kutasa! - Charlie, nie mów tak. 244 00:14:53,642 --> 00:14:57,688 - Zboczony i napalony. - Niedaleko pada jabłko od jabłoni. 245 00:14:58,564 --> 00:15:01,859 - To o mnie? Już taki nie jestem. - Dość. 246 00:15:02,902 --> 00:15:07,907 - Myśl, co chcesz, ale ja ją kocham. - Skrzywdź ją, a ogolę ci jaja brzytwą. 247 00:15:07,990 --> 00:15:09,116 Będzie szybciej. 248 00:15:09,199 --> 00:15:13,412 - Dobra, bardziej dziwnie już nie będzie. - Co tam, śmieszki? 249 00:15:13,829 --> 00:15:14,830 Forrest? 250 00:15:14,914 --> 00:15:16,665 Pracujesz tutaj? 251 00:15:17,082 --> 00:15:19,919 - Tak. Bywałem tu za dzieciaka. - Czyli rok temu? 252 00:15:20,502 --> 00:15:24,632 Radzę rozdzielić te dzieci. Raz próbowała go zakopać. 253 00:15:24,715 --> 00:15:27,593 Co? Niemożliwe. Pewnie się tylko bawiły. 254 00:15:28,010 --> 00:15:31,096 No, w klatce, z której tylko jedno wychodzi żywe. 255 00:15:31,472 --> 00:15:34,558 Zaraz, co? Co tu się dzieje? 256 00:15:34,642 --> 00:15:36,936 Powinny mieć bransoletki przyjaźni. 257 00:15:37,019 --> 00:15:37,853 A Nathan… 258 00:15:38,979 --> 00:15:41,023 Dobra, nic do ciebie nie mam. 259 00:15:41,106 --> 00:15:42,066 Dziękuję. 260 00:15:42,483 --> 00:15:45,277 Spoko, nie ogolę ci jaj. 261 00:15:45,361 --> 00:15:48,489 Ale powinniśmy spotkać się na podwójnej randce. 262 00:15:48,572 --> 00:15:50,783 Skoczmy gdzieś na drinki i kraba. 263 00:15:51,116 --> 00:15:54,912 Kraba? Mam ciężki tydzień, ale jasne, innym razem. 264 00:15:55,788 --> 00:15:58,415 - Idziemy się przejść? - Pewnie. 265 00:15:58,499 --> 00:16:00,417 - Idę po niego. - Do zobaczenia. 266 00:16:00,501 --> 00:16:01,377 Spoko. 267 00:16:02,586 --> 00:16:06,966 Idziemy na dmuchany zamek? Jest w kształcie krowiego zada. 268 00:16:07,549 --> 00:16:08,384 Nie. 269 00:16:09,468 --> 00:16:11,095 Spadaj stąd. 270 00:16:11,345 --> 00:16:12,179 Boże. 271 00:16:16,058 --> 00:16:19,561 CHWILE UWIECZNIONE PRZEZ WASZE POCIECHY 272 00:16:24,024 --> 00:16:25,192 Co to ma być? 273 00:16:25,985 --> 00:16:29,071 Moja córka wygląda jak nierób. I co to za szkarada? 274 00:16:29,154 --> 00:16:31,532 A ta dłubie w nosie. 275 00:16:34,827 --> 00:16:36,954 Fajne zdjęcia. Co u was? 276 00:16:37,997 --> 00:16:40,249 A to twój koleżka. 277 00:16:40,332 --> 00:16:41,166 Kutas! 278 00:16:42,543 --> 00:16:43,585 Czy on właśnie… 279 00:16:44,086 --> 00:16:47,006 Mówiłam, że masz tak nie mówić. 280 00:16:47,089 --> 00:16:49,299 Dajcie znać, jeśli chcecie odbitki. 281 00:16:49,383 --> 00:16:51,510 Kto chciałby mieć to w domu? 282 00:16:52,177 --> 00:16:55,389 My chętnie weźmiemy. Dziękuję. 283 00:16:56,682 --> 00:16:58,142 Idziemy. 284 00:17:00,394 --> 00:17:02,271 Jak dla mnie są świetne. 285 00:17:02,521 --> 00:17:05,524 Mam dość tych pozowanych szkolnych zdjęć. 286 00:17:05,607 --> 00:17:08,110 - Wszystko ładnie uchwycone. - Dzięki. 287 00:17:08,986 --> 00:17:10,446 Nie każdemu to pasuje. 288 00:17:12,031 --> 00:17:15,242 Mi się podobają. Mój synek wygląda na szczęśliwego. 289 00:17:15,325 --> 00:17:17,077 Jesteś mamą Charliego? 290 00:17:17,161 --> 00:17:19,455 Maya, mama Axe’a. 291 00:17:19,872 --> 00:17:21,290 Ma na imię Axe? 292 00:17:21,373 --> 00:17:22,916 Od Axlerod. 293 00:17:23,000 --> 00:17:26,378 A on mówi „kutas”. To od „Axe”! 294 00:17:27,296 --> 00:17:28,630 Nie bij. 295 00:17:28,714 --> 00:17:32,134 Zaczęłam być przekonana, ze jest wiecznie napalony. 296 00:17:32,968 --> 00:17:36,096 - A on chciał się z nim bawić. - Tak. 297 00:17:36,180 --> 00:17:37,306 - Kate. - Maya. 298 00:17:37,389 --> 00:17:40,851 Nasze dzieciaki są zarąbiste. Może jakieś spotkanie? 299 00:17:40,934 --> 00:17:42,019 Daj mi swój numer. 300 00:17:43,228 --> 00:17:44,104 Cześć. 301 00:17:44,563 --> 00:17:48,984 Anne, poznaj Mayę. To mama Axe’a. Nasze dzieciaki się polubiły. 302 00:17:49,068 --> 00:17:53,197 - Od razu między nimi zaskoczyło. - Podobno są nierozłączni. 303 00:17:53,280 --> 00:17:54,281 Nierozłączni. 304 00:17:55,240 --> 00:17:57,576 Niech od razu wezmą ślub. 305 00:17:57,659 --> 00:17:59,536 Zaczniemy od wspólnej zabawy. 306 00:17:59,953 --> 00:18:02,831 - Może kolacja w czwartek? - Spoko. 307 00:18:02,915 --> 00:18:04,917 - Tak? - Ponoć masz ciężki tydzień. 308 00:18:05,209 --> 00:18:09,088 - Pokażę ci jeszcze kilka fotek. - Nie wierzę, że tak o nim mówił. 309 00:18:09,171 --> 00:18:10,255 A ja wierzę. 310 00:18:15,135 --> 00:18:16,887 - Co za dzień! - Co nie? 311 00:18:20,474 --> 00:18:23,727 Przepraszam za wcześniej. Zachowałam się strasznie. 312 00:18:28,315 --> 00:18:31,443 Dostrzegasz w każdej osobie dobro i za to cię kocham. 313 00:18:31,819 --> 00:18:35,864 Ale poznałam trochę miłych osób o złych intencjach. 314 00:18:36,949 --> 00:18:38,784 Dlaczego miałby kłamać? 315 00:18:40,828 --> 00:18:43,956 Poznałam jego mamę. I faktycznie się rozchorowała. 316 00:18:44,998 --> 00:18:47,918 Każdy może zapłacić ćpunce, by poudawała matkę. 317 00:18:48,544 --> 00:18:51,088 - Taka prawda. - Nie jestem tępa. 318 00:18:51,421 --> 00:18:53,340 Sean to dobry facet. 319 00:18:53,549 --> 00:18:55,926 Bóg umieścił go w życiu moim i Solomona. 320 00:18:56,009 --> 00:18:59,429 - Raczej ja, nie Bóg. - No tak, a ty tylko o sobie. 321 00:18:59,513 --> 00:19:01,807 - Czego szukasz? - Różańca! 322 00:19:02,099 --> 00:19:03,350 Dostałam go od babci. 323 00:19:03,433 --> 00:19:04,935 Może ktoś go ukradł. 324 00:19:07,229 --> 00:19:08,188 O Boże. 325 00:19:16,238 --> 00:19:20,033 WIDZIMY SIĘ W CZWARTEK! CZEKAM NA SPROŚNEGO CHARLIEGO 326 00:19:23,662 --> 00:19:25,539 Dlaczego nie jesteś z ekipą? 327 00:19:25,747 --> 00:19:28,417 Srolinski mnie nie wpuścił. 328 00:19:28,792 --> 00:19:31,170 „Zmykaj, stażystko, już nam pomogłaś”. 329 00:19:31,962 --> 00:19:36,091 Ale mam wszystkie materiały od znajomych i jest tu ten gość od piwa. 330 00:19:43,015 --> 00:19:44,600 To dorosły facet. 331 00:19:44,683 --> 00:19:46,518 Wyślij mi to nagranie. 332 00:19:47,269 --> 00:19:48,103 Dobra robota. 333 00:19:59,907 --> 00:20:04,620 Kate, z tej strony Jenny. Mam pytanie od kobiety sukcesu do kobiety sukcesu. 334 00:20:05,579 --> 00:20:06,455 Spoko. 335 00:20:06,663 --> 00:20:08,624 Zauważyłam na liście wynagrodzeń, 336 00:20:08,707 --> 00:20:11,418 że różni ludzie różnie zarabiają. 337 00:20:12,127 --> 00:20:15,589 Na tym to polega. Jak to powiększyć? 338 00:20:15,672 --> 00:20:17,591 - Co? - Dobra, mam. 339 00:20:17,674 --> 00:20:20,928 Rzecz w tym, że faceci zarabiają więcej niż kobiety. 340 00:20:22,512 --> 00:20:23,931 Ja pierdolę. 341 00:20:25,807 --> 00:20:26,642 Mike? 342 00:20:26,725 --> 00:20:29,937 A także Warren, Garry i Marvin. Normalnie wszyscy. 343 00:20:30,354 --> 00:20:32,606 - A to drań. - Co nie? Święta racja. 344 00:20:32,689 --> 00:20:35,692 - Co mam zrobić? - Nie mogę w to uwierzyć. 345 00:20:35,776 --> 00:20:38,695 Patrzę na twarde dane, ale… 346 00:20:39,529 --> 00:20:40,906 to poufna informacja. 347 00:20:42,074 --> 00:20:43,617 Już nie. 348 00:20:44,159 --> 00:20:47,329 - Prawda wyszła na jaw, łajzo. - Kogo nazywasz łajzą? 349 00:20:47,871 --> 00:20:49,206 Mówisz o nich, tak? 350 00:20:49,915 --> 00:20:52,376 Wiadomo, że nie chcą, byśmy wiedziały. 351 00:20:53,043 --> 00:20:56,296 Powinnam coś powiedzieć, ale co, jeśli mnie zwolnią? 352 00:20:57,673 --> 00:20:59,132 Prawda cię wyzwoli. 353 00:22:08,076 --> 00:22:09,995 Napisy: Krzysiek Igielski