1
00:00:02,000 --> 00:00:07,000
Downloaded from
YTS.MX
2
00:00:06,041 --> 00:00:09,541
NETFLIX PRZEDSTAWIA
3
00:00:08,000 --> 00:00:13,000
Official YIFY movies site:
YTS.MX
4
00:00:38,958 --> 00:00:40,541
Uwaga, tu policja!
5
00:00:40,791 --> 00:00:41,750
Co się dzieje?
6
00:00:41,833 --> 00:00:44,041
Ewakuacja! Ewakuacja budynku!
7
00:00:45,250 --> 00:00:46,750
Uwaga, tu policja!
8
00:00:46,833 --> 00:00:48,416
Proszę opuścić budynek!
9
00:00:48,583 --> 00:00:49,666
Javi, idź na górę!
10
00:00:50,041 --> 00:00:50,958
Uciekaj!
11
00:00:51,041 --> 00:00:52,291
Widzę dym, nie wiem!
12
00:00:53,375 --> 00:00:55,208
- Uciekaj!
- Schodami!
13
00:00:56,666 --> 00:00:58,250
Proszę opuścić budynek!
14
00:00:58,541 --> 00:00:59,875
Schodami!
15
00:01:00,833 --> 00:01:02,166
Spokojnie, pomożemy.
16
00:01:02,250 --> 00:01:04,000
- Dym!
- Proszę ze mną.
17
00:01:04,583 --> 00:01:06,541
Ze mną. Tak, proszę ze mną.
18
00:01:09,208 --> 00:01:10,708
Proszę zejść na dół!
19
00:01:11,250 --> 00:01:13,166
- Proszę zejść na dół.
- Okropne!
20
00:01:13,250 --> 00:01:14,333
Ewakuować budynek.
21
00:01:14,416 --> 00:01:16,083
Sprawdzę trzecie piętro.
22
00:01:16,166 --> 00:01:18,000
Proszę opuścić budynek.
23
00:01:18,083 --> 00:01:18,916
POLICJA
24
00:01:19,000 --> 00:01:20,041
Ewakuacja!
25
00:01:38,458 --> 00:01:40,416
Nic pani nie jest? Może pani iść?
26
00:01:40,875 --> 00:01:42,875
Zabierz panią na dół.
27
00:01:46,958 --> 00:01:49,375
Mój mąż... Mąż jest w środku!
28
00:01:49,916 --> 00:01:52,458
W środku! Jest tam! Mój mąż!
29
00:01:52,750 --> 00:01:54,333
Mój mąż, proszę!
30
00:01:54,875 --> 00:01:56,875
W środku są ludzie. Trzeba wrócić.
31
00:01:56,958 --> 00:01:58,750
Zostaw to, kurwa, strażakom!
32
00:01:58,833 --> 00:02:00,125
Uciekaj stamtąd!
33
00:02:00,416 --> 00:02:02,541
Budynek zaraz się zawali. Słyszysz?
34
00:02:04,916 --> 00:02:06,250
Słyszysz mnie, Javier?
35
00:02:06,500 --> 00:02:07,333
Javier...
36
00:02:07,625 --> 00:02:08,541
Posłuchaj mnie!
37
00:02:09,416 --> 00:02:10,541
Natychmiast schodź!
38
00:04:46,791 --> 00:04:47,791
BOHATER
39
00:04:47,875 --> 00:04:51,500
RADA MIASTA POŚMIERTNIE ODZNACZA MEDALEM
BOHATERA Z CANILLEJAS
40
00:05:01,416 --> 00:05:04,416
Dziewięćdziesiąt osiem. Pięć plus...
41
00:05:04,500 --> 00:05:05,625
A więc...
42
00:05:06,875 --> 00:05:08,333
Równa się... OK.
43
00:05:12,791 --> 00:05:14,000
Pięć, 90.
44
00:05:16,375 --> 00:05:17,250
Cholera.
45
00:05:21,000 --> 00:05:22,375
Spóźnisz się!
46
00:05:23,500 --> 00:05:24,333
Znowu.
47
00:05:26,708 --> 00:05:27,750
Jorge Elíasie!
48
00:05:30,333 --> 00:05:32,166
Po co ja się w ogóle przejmuję?
49
00:05:33,000 --> 00:05:34,250
Cosme, słyszysz mnie?
50
00:05:34,708 --> 00:05:36,375
Mam tu coś odlotowego.
51
00:05:37,208 --> 00:05:39,125
Dzięki, Ibarra. Wyślij mi adres.
52
00:05:53,041 --> 00:05:53,875
Tato?
53
00:06:06,333 --> 00:06:07,166
Dzień dobry.
54
00:06:07,375 --> 00:06:08,208
Paczka.
55
00:06:13,416 --> 00:06:16,208
Ciekawe, kto będzie mieć jaja,
żeby mnie okraść.
56
00:06:16,666 --> 00:06:18,833
Mam moc!
57
00:06:18,916 --> 00:06:21,333
Przepraszam, kolego. Musisz podpisać.
58
00:06:22,416 --> 00:06:23,250
Jasne.
59
00:06:26,041 --> 00:06:26,875
Dziękuję.
60
00:06:27,583 --> 00:06:29,791
- To są wszystkie latarki?
- Tak.
61
00:06:37,125 --> 00:06:38,500
Wszystkie takie brudne?
62
00:06:40,166 --> 00:06:41,000
Wezmę to.
63
00:06:43,125 --> 00:06:44,625
Mówili, że cię tu znajdę.
64
00:06:44,958 --> 00:06:46,375
Detektyw Cosme Galiardo.
65
00:06:46,458 --> 00:06:49,083
To zaszczyt, nawet jeśli pana zastąpię.
66
00:06:49,166 --> 00:06:51,041
Spokojnie, przywyknę do tego.
67
00:06:51,125 --> 00:06:52,375
David Valentín.
68
00:06:52,458 --> 00:06:53,791
Dość tych formalności.
69
00:06:54,083 --> 00:06:54,916
Idziemy?
70
00:06:55,666 --> 00:06:59,250
SKLEP Z PAMIĄTKAMI HONG
71
00:06:59,333 --> 00:07:00,500
Coś ciekawego?
72
00:07:02,250 --> 00:07:04,166
Mieszkanie cuchnie martwym psem.
73
00:07:04,625 --> 00:07:07,833
Żadnej umowy najmu,
rachunków za wodę czy prąd.
74
00:07:08,083 --> 00:07:08,916
Nic.
75
00:07:09,375 --> 00:07:11,750
Tylko sąsiadka skarżąca się na hałas.
76
00:07:13,958 --> 00:07:15,583
Całe noce podnosił ciężary.
77
00:07:32,708 --> 00:07:34,208
Suplementy na mięśnie.
78
00:07:35,125 --> 00:07:36,250
Odżywki proteinowe.
79
00:07:38,416 --> 00:07:39,750
Sterydy anaboliczne.
80
00:07:40,833 --> 00:07:42,000
Witaminy.
81
00:07:44,000 --> 00:07:45,625
Cynk, magnez.
82
00:07:46,666 --> 00:07:48,416
Siłownia gościa z problemami.
83
00:08:17,041 --> 00:08:18,416
Co to za posrana akcja?
84
00:08:18,916 --> 00:08:19,750
Nie wiem.
85
00:08:20,750 --> 00:08:21,791
Co z jego skórą?
86
00:08:21,875 --> 00:08:22,875
To od światła?
87
00:08:23,083 --> 00:08:24,375
Nie, nie od światła.
88
00:08:24,458 --> 00:08:25,541
Skóra jest szara.
89
00:08:28,916 --> 00:08:30,916
- Cuchnie gównem.
- Aha.
90
00:08:48,875 --> 00:08:49,875
W porządku, synu?
91
00:08:50,500 --> 00:08:51,666
Kurwa, obrzydliwe.
92
00:08:53,333 --> 00:08:54,666
Mój ulubiony garnitur.
93
00:08:57,958 --> 00:08:58,791
Proszę.
94
00:08:59,791 --> 00:09:00,625
Dziękuję.
95
00:09:04,916 --> 00:09:06,875
My nie mieliśmy takich pralni.
96
00:09:07,416 --> 00:09:08,833
Bardzo by się przydały.
97
00:09:08,916 --> 00:09:10,458
Wcześnie zostałem wdowcem.
98
00:09:11,166 --> 00:09:14,375
Musiałem się wszystkiego nauczyć.
Wychować dwóch synów.
99
00:09:14,458 --> 00:09:15,666
Jesteś żonaty?
100
00:09:15,750 --> 00:09:18,958
Starałem się zostać detektywem.
Nie było czasu.
101
00:09:20,958 --> 00:09:21,916
Dobre.
102
00:09:23,041 --> 00:09:26,250
W wydziale zabójstw wiemy,
gdzie dobrze zjeść na ulicy.
103
00:09:28,666 --> 00:09:31,083
- Mogę ci zadać pytanie osobiste?
- Jasne.
104
00:09:31,666 --> 00:09:33,083
Dlaczego zostałeś gliną?
105
00:09:34,458 --> 00:09:36,375
- A dlaczego?
- Czytałem o tobie.
106
00:09:44,416 --> 00:09:48,125
Ludzie myślą, że z powodów romantycznych,
bo zabito mi rodziców.
107
00:09:48,666 --> 00:09:50,666
Sprawiedliwość, zemsta, takie tam.
108
00:09:51,458 --> 00:09:54,000
A ja chciałem po prostu
spełnić oczekiwania.
109
00:09:54,083 --> 00:09:55,333
Zrobić to, co należy.
110
00:09:55,833 --> 00:09:56,958
Nikogo nie zawieść.
111
00:09:59,375 --> 00:10:01,166
Jak tak to ująć, brzmi głupio.
112
00:10:01,708 --> 00:10:02,916
Ale głupie nie jest.
113
00:10:03,958 --> 00:10:08,333
Najlepsi gliniarze to ci, którzy mają...
takie głupie poczucie obowiązku.
114
00:10:09,333 --> 00:10:11,291
Wściekli zwykle kończą gorzej.
115
00:10:11,833 --> 00:10:13,083
Proszę. Spójrz na to.
116
00:10:15,500 --> 00:10:17,000
Znalazłem u kulturysty.
117
00:10:17,333 --> 00:10:18,375
Recepta.
118
00:10:18,875 --> 00:10:20,041
Balbino Blázquez.
119
00:10:21,416 --> 00:10:22,416
Sprawdziłem.
120
00:10:23,000 --> 00:10:24,791
Zaginięcie zgłoszono rok temu.
121
00:10:25,041 --> 00:10:26,166
Zostawił wskazówkę.
122
00:10:38,250 --> 00:10:42,083
Davidzie, ten Blázquez wykładał fizykę
na Uniwersytecie Madryckim.
123
00:10:43,583 --> 00:10:47,083
Tworzył z Brukselą
europejski program inteligentnej energii.
124
00:10:48,916 --> 00:10:49,833
I spójrz na to.
125
00:10:53,291 --> 00:10:54,458
- Chudzielec?
- Tak.
126
00:10:54,541 --> 00:10:56,083
O normalnym kolorze skóry.
127
00:10:56,166 --> 00:10:57,000
Dlaczego?
128
00:10:57,708 --> 00:10:59,625
Tylko morderca to wie.
129
00:11:00,000 --> 00:11:00,833
Zabójstwo?
130
00:11:01,750 --> 00:11:05,083
Synu, jeśli to nie morderstwo,
to ja jestem księżną Alby.
131
00:11:17,666 --> 00:11:18,500
Bruguera.
132
00:11:19,458 --> 00:11:20,875
Witam!
133
00:11:22,416 --> 00:11:23,666
Kogo my tu mamy?
134
00:11:24,166 --> 00:11:25,583
Kogo tu mamy?
135
00:11:25,666 --> 00:11:28,750
Cosme, stary wygo.
Jednak nie odszedłeś bez słowa.
136
00:11:28,833 --> 00:11:31,750
- Bez przytulania? No weź.
- Bez, czekaj...
137
00:11:31,833 --> 00:11:34,500
To detektyw Valentín.
On prowadzi tę sprawę.
138
00:11:34,583 --> 00:11:38,166
To ty... nie utrzymałeś lunchu,
kiedy zobaczyłeś ten syf, co?
139
00:11:38,250 --> 00:11:39,083
Tak, to ja.
140
00:11:39,625 --> 00:11:40,791
Tylko bez rzygania.
141
00:11:40,875 --> 00:11:41,875
Nie obiecuję.
142
00:11:41,958 --> 00:11:44,833
Lepiej nie jeść śniadania
przed przyjściem tutaj.
143
00:11:45,416 --> 00:11:49,375
Mamy tu dziś tułów sześciolatki.
Prawda, Federico?
144
00:11:49,750 --> 00:11:51,958
Dzieciak zgwałcił ją, rozczłonkował
145
00:11:52,041 --> 00:11:55,166
i odciął jej głowę.
Nie mówi, gdzie jest reszta ciała.
146
00:11:55,250 --> 00:11:58,333
A ponieważ jest nieletni,
nie pójdzie do więzienia.
147
00:11:58,416 --> 00:12:00,833
Trzy lata poprawczaka i już. Co za świat…
148
00:12:00,916 --> 00:12:03,000
Co możesz powiedzieć o kulturyście?
149
00:12:04,083 --> 00:12:05,000
Mnóstwo.
150
00:12:05,958 --> 00:12:06,791
Chodźcie.
151
00:12:07,791 --> 00:12:09,291
W ciele mamy...
152
00:12:10,041 --> 00:12:11,416
przeróżne rzeczy.
153
00:12:12,166 --> 00:12:16,458
Zażywał sterydy i całą listę substancji
154
00:12:16,541 --> 00:12:18,666
szaleńczo budujących masę mięśniową.
155
00:12:19,625 --> 00:12:21,083
Widzicie te rozstępy?
156
00:12:21,458 --> 00:12:23,333
Tak szybko rosły mu mięśnie,
157
00:12:24,250 --> 00:12:25,583
że skóra nie nadążała.
158
00:12:25,666 --> 00:12:26,625
Powód śmierci?
159
00:12:26,708 --> 00:12:29,333
Uraz tchawicy
po uderzeniu tępym przedmiotem.
160
00:12:29,500 --> 00:12:30,500
Drążek był tutaj.
161
00:12:30,583 --> 00:12:33,041
Nadgarstki mu pękły. Upuścił ciężary i...
162
00:12:33,250 --> 00:12:35,875
Miał też naderwane mięśnie,
163
00:12:35,958 --> 00:12:39,208
co oznacza, że trenował non stop
164
00:12:39,291 --> 00:12:40,666
przez długi czas.
165
00:12:41,291 --> 00:12:42,166
A szara skóra?
166
00:12:42,958 --> 00:12:43,791
No tak.
167
00:12:44,458 --> 00:12:47,083
Na początku myślałem, że to przez...
168
00:12:47,500 --> 00:12:51,333
zapalenie otrzewnej albo brak słońca.
169
00:12:51,416 --> 00:12:53,416
Ale mamy tu pigmentację podskórną,
170
00:12:53,500 --> 00:12:57,083
która jest bardzo skomplikowanym
i precyzyjnym procesem.
171
00:12:57,166 --> 00:12:58,041
Więc...
172
00:12:58,125 --> 00:13:01,333
Więc morderca z jakiegoś powodu chciał,
żeby był szary.
173
00:13:01,833 --> 00:13:02,666
Bingo.
174
00:13:04,291 --> 00:13:06,875
Cosme, jaja sobie robisz?
175
00:13:06,958 --> 00:13:07,791
Wpadłem.
176
00:13:07,875 --> 00:13:10,000
- Znów?
- Fajny kostium, pani detektyw.
177
00:13:10,541 --> 00:13:11,375
Ty do pracy.
178
00:13:11,458 --> 00:13:12,583
Co to za wariatka?
179
00:13:12,666 --> 00:13:13,500
Twoja szefowa.
180
00:13:13,666 --> 00:13:14,500
Ona?
181
00:13:14,583 --> 00:13:18,416
Najlepsza na roku, najmłodsza
szefowa wydziału zabójstw w mieście.
182
00:13:18,500 --> 00:13:19,708
Co to za strój?
183
00:13:19,791 --> 00:13:22,166
Byłam na zjeździe fanów mangi.
Mam wolne,
184
00:13:22,250 --> 00:13:24,416
a ten ma się za Jessicę Fletcher.
185
00:13:24,500 --> 00:13:29,291
Psuje mi dni wolne i życie osobiste.
Może dlatego jestem troszkę zła?
186
00:13:30,083 --> 00:13:31,625
Kto daje ci cynk?
187
00:13:31,708 --> 00:13:33,000
Ibarra. Przyznaj się.
188
00:13:33,666 --> 00:13:36,458
Pomagałem detektywowi Valentínowi...
189
00:13:36,541 --> 00:13:38,750
- Odchodzisz na emeryturę.
- Na siłę?
190
00:13:39,125 --> 00:13:41,375
Jego doświadczenie przydałoby mi się.
191
00:13:41,458 --> 00:13:44,458
Bądź tak miły
i przyjdź jutro po swoje rzeczy.
192
00:13:44,916 --> 00:13:45,750
Dobrze?
193
00:13:46,916 --> 00:13:47,750
A ty...
194
00:13:47,833 --> 00:13:51,166
Dla jasności to zwykle jestem...
cholernie fajną szefową.
195
00:13:51,791 --> 00:13:53,333
Ale nie szukaj kłopotów,
196
00:13:53,833 --> 00:13:54,916
bo je znajdziesz.
197
00:14:03,083 --> 00:14:03,916
Jorge!
198
00:14:07,958 --> 00:14:09,708
Jeśli chodzi o jedzenie,
199
00:14:10,000 --> 00:14:11,541
przylatujesz na zawołanie.
200
00:14:16,125 --> 00:14:18,958
Dlaczego założyłeś piżamę?
Musisz wynieść śmieci.
201
00:14:19,375 --> 00:14:21,000
Jaką piżamę? To koszulka.
202
00:14:23,291 --> 00:14:25,000
Cholera... Nie wiedziałem.
203
00:14:25,083 --> 00:14:27,125
Ja nie wyglądam jak notariusz.
204
00:14:28,083 --> 00:14:30,583
Co mówiła ci mama przed wyjściem do pracy?
205
00:14:30,666 --> 00:14:31,625
„Załóż garnitur
206
00:14:32,541 --> 00:14:34,500
i uczyń ten świat lepszym”.
207
00:14:35,166 --> 00:14:36,000
Ale kicz.
208
00:14:36,083 --> 00:14:36,916
Nieprawda.
209
00:14:37,708 --> 00:14:39,166
Javiemu się podobało.
210
00:14:39,250 --> 00:14:41,875
Wiem, brat był Gryfonem,
ja jestem Ślizgonem.
211
00:14:41,958 --> 00:14:44,208
- Tak już jest.
- No dobrze...
212
00:14:44,291 --> 00:14:45,791
Podaj mi, proszę, chleb.
213
00:14:47,416 --> 00:14:48,541
Stój prosto.
214
00:14:48,833 --> 00:14:51,333
Ruch okrężny, uwaga na prawą rękę.
215
00:14:56,666 --> 00:14:57,500
Halo?
216
00:14:59,375 --> 00:15:01,458
Nie, kolację z przyjaciółmi. A co?
217
00:15:02,916 --> 00:15:04,791
Już jadę. Wyślij mi adres.
218
00:15:31,791 --> 00:15:34,333
Mieliście nie ruszać ciała,
aż nie przyjadę.
219
00:15:34,416 --> 00:15:36,333
Nie ruszaliśmy go.
220
00:15:36,458 --> 00:15:38,625
Nosze są częścią miejsca zbrodni.
221
00:15:40,708 --> 00:15:41,541
Co to ma być?
222
00:15:42,916 --> 00:15:44,583
Nie wiem nawet, co tu widzę.
223
00:15:44,666 --> 00:15:46,000
Co on ma na sobie?
224
00:15:46,083 --> 00:15:48,333
Sprzedawał online broń kolekcjonerską.
225
00:15:48,416 --> 00:15:51,750
Uważamy, że między innymi zbroje,
katany i takie tam.
226
00:15:51,916 --> 00:15:54,291
To trafił mu się niezadowolony klient...
227
00:15:55,333 --> 00:15:56,166
Coś dla mnie?
228
00:15:56,708 --> 00:15:57,958
Wycinek z czasopisma.
229
00:15:58,041 --> 00:15:59,708
Przyklejony do karku ofiary.
230
00:16:03,666 --> 00:16:04,625
Do laboratorium.
231
00:16:11,208 --> 00:16:12,583
Sprzątnij ze stołu.
232
00:16:12,666 --> 00:16:14,041
Potrzebuję miejsca.
233
00:16:22,708 --> 00:16:24,333
- Cholera!
- Co?
234
00:16:24,541 --> 00:16:25,375
Skąd to?
235
00:16:25,833 --> 00:16:27,500
- Wygląda jak Hulk.
- Serio?
236
00:16:28,166 --> 00:16:30,583
- Musiałby być zielony.
- Niekoniecznie.
237
00:16:30,666 --> 00:16:32,583
W pierwszym wydaniu był szary.
238
00:16:32,666 --> 00:16:35,291
- Naprawdę?
- Tak. To częste w latach 60.
239
00:16:35,666 --> 00:16:38,250
Kolorysta mógł nawalić, nie przyłożyć się.
240
00:16:38,583 --> 00:16:40,375
Albo Stan Lee zmieniał zdanie.
241
00:16:40,458 --> 00:16:41,458
Jak z Iron Manem.
242
00:16:41,666 --> 00:16:44,750
W pierwszym wydaniu miał szary kostium.
243
00:16:44,833 --> 00:16:45,666
W następnym...
244
00:16:46,000 --> 00:16:46,833
złoty.
245
00:16:47,000 --> 00:16:48,083
Bałagan.
246
00:16:48,916 --> 00:16:50,333
- Cóż...
- Co jest?
247
00:16:50,416 --> 00:16:52,166
- Szkoda.
- Co?
248
00:16:52,250 --> 00:16:55,583
Cholera, z tą pamięcią
wymiatałbyś na egzaminie rządowym.
249
00:16:57,333 --> 00:16:58,166
Cholera.
250
00:16:58,375 --> 00:16:59,208
Dobra.
251
00:17:01,083 --> 00:17:01,916
POLICJA
252
00:17:03,083 --> 00:17:03,916
Dobra,
253
00:17:04,000 --> 00:17:05,166
podpisz tutaj.
254
00:17:06,625 --> 00:17:09,708
Nie patrz tak na mnie, bo mnie to dołuje.
255
00:17:14,416 --> 00:17:15,250
Słuchaj,
256
00:17:15,333 --> 00:17:17,333
jesteś na tyle dobrym gliną,
257
00:17:17,416 --> 00:17:20,166
by wiedzieć
o imprezie-niespodziance na górze.
258
00:17:20,250 --> 00:17:22,458
Może celowo się ukrywam.
259
00:17:23,000 --> 00:17:25,666
Nie zamierzam tam iść,
póki wszyscy nie wyjdą.
260
00:17:26,750 --> 00:17:27,875
Kurde, Cosme.
261
00:17:28,625 --> 00:17:30,750
Czasem bardziej dziecinny niż Jorge.
262
00:17:30,833 --> 00:17:33,833
- Wątpię.
- Mówił, że będziesz mu pomagać w sklepie.
263
00:17:34,375 --> 00:17:35,208
Na emeryturze.
264
00:17:35,666 --> 00:17:37,875
Bzdura. Jak wiele rzeczy, które mówi.
265
00:17:38,416 --> 00:17:42,291
Moja wiedza o komiksach
kończy się na El Guerrero del Antifaz.
266
00:17:42,375 --> 00:17:43,208
Tak.
267
00:17:44,166 --> 00:17:45,000
Proszę.
268
00:17:48,750 --> 00:17:50,416
- Jak się masz?
- Jak emeryt.
269
00:17:56,375 --> 00:17:57,208
Co to?
270
00:17:58,416 --> 00:17:59,250
Co?
271
00:18:00,250 --> 00:18:04,416
A, to. Gość kręci się po okolicy
i wyrywa serca jak Kuba Rozpruwacz.
272
00:18:04,958 --> 00:18:05,791
Słuchaj,
273
00:18:05,875 --> 00:18:09,875
według Bruguery całe godziny
utrzymywała go przy życiu maszyna.
274
00:18:10,416 --> 00:18:12,000
- Szaleństwo, co?
- A to?
275
00:18:13,500 --> 00:18:18,041
Nie wiem.
Stare wycinki z czasopism czy coś.
276
00:18:18,125 --> 00:18:19,291
Nie rozumiemy tego.
277
00:18:19,958 --> 00:18:21,208
- Mogę?
- Mowy nie ma.
278
00:18:21,541 --> 00:18:24,875
Ale ponieważ zawsze robisz, co chcesz,
to śmiało. Bierz.
279
00:18:24,958 --> 00:18:25,916
Dziękuję, Normo.
280
00:18:29,958 --> 00:18:31,708
DOWÓD
281
00:18:33,583 --> 00:18:34,791
To nie z czasopisma.
282
00:19:19,041 --> 00:19:22,000
TAJEMNICZE POCZĄTKI
283
00:19:38,375 --> 00:19:39,208
RĘKOMAN
284
00:19:42,541 --> 00:19:44,583
- Jak tam impreza, tato?
- Dobrze.
285
00:19:44,666 --> 00:19:46,541
- Mam sprawę...
- Jest tort?
286
00:19:47,000 --> 00:19:49,000
Zostaw kawałek. Lubię czekoladowy.
287
00:19:49,083 --> 00:19:51,000
Posłuchaj mnie przez chwilę.
288
00:19:51,083 --> 00:19:54,958
Jak się nazywa pierwsza seria komiksów,
w której pojawia się Hulk?
289
00:19:55,291 --> 00:19:57,500
Niesamowity Hulk nr 1. A co?
290
00:19:59,250 --> 00:20:00,250
Tato?
291
00:20:00,916 --> 00:20:03,416
TAJEMNICZE POCZĄTKI
NIESAMOWITY... NR 1
292
00:20:28,416 --> 00:20:29,250
Chcesz trochę?
293
00:20:29,833 --> 00:20:31,041
Musisz tak głośno?
294
00:20:53,375 --> 00:20:54,875
- Przesuń się!
- Nie, ty.
295
00:21:01,250 --> 00:21:02,583
Przy pierwszej zbrodni
296
00:21:03,041 --> 00:21:05,458
morderca nawiązuje do komiksu. Do Hulka.
297
00:21:05,541 --> 00:21:08,250
Zmienia chudego naukowca
298
00:21:08,791 --> 00:21:10,375
w szary worek mięśni
299
00:21:10,458 --> 00:21:12,750
dokładnie tak samo
300
00:21:12,833 --> 00:21:14,625
jak w Niesamowitym Hulku nr 1.
301
00:21:15,125 --> 00:21:16,500
Przy drugim morderstwie
302
00:21:16,583 --> 00:21:18,666
inscenizuje inny komiks. Iron Mana.
303
00:21:19,166 --> 00:21:20,958
Producenta broni przemienia
304
00:21:21,041 --> 00:21:23,708
w mężczyznę w zbroi,
który potrzebuje maszyny,
305
00:21:23,791 --> 00:21:25,458
żeby jego serce pracowało.
306
00:21:25,750 --> 00:21:28,250
Zupełnie tak samo
307
00:21:28,916 --> 00:21:31,166
jak w Tales of Suspense #39.
308
00:21:31,708 --> 00:21:32,750
Chodzi o geeków.
309
00:21:32,833 --> 00:21:36,958
Detektywie, zważywszy na twoją
całkowitą nieznajomość tematu,
310
00:21:37,041 --> 00:21:40,750
uznaliśmy,
że przyda ci się konsultant zewnętrzny.
311
00:21:42,333 --> 00:21:44,958
Serio?
Komiksy to tylko wymówka do zabijania.
312
00:21:45,041 --> 00:21:48,458
Teraz może się zainspirować
piosenką Bustamantego. Po co...
313
00:21:48,541 --> 00:21:51,375
Mówiłeś,
że przyda ci się osoba z doświadczeniem.
314
00:21:51,458 --> 00:21:52,875
Z innym rodzajem...
315
00:21:52,958 --> 00:21:54,333
Masz, czego chciałeś.
316
00:21:54,416 --> 00:21:58,375
Uważamy, że jego wiedza
może nam pomóc zapobiec morderstwom.
317
00:21:58,458 --> 00:22:01,625
Pomaga nam od początku śledztwa.
318
00:22:01,708 --> 00:22:02,541
Halo.
319
00:22:03,000 --> 00:22:04,083
Zostaw to!
320
00:22:04,375 --> 00:22:06,458
- Cholera, to moje.
- Co do...
321
00:22:06,916 --> 00:22:08,250
Stój, grubasie!
322
00:22:08,333 --> 00:22:10,958
- Areszt za kradzież dowodów. Co to?
- Nie...
323
00:22:12,125 --> 00:22:13,541
- Kompromitacja.
- Co to?
324
00:22:13,625 --> 00:22:16,875
Tort... Chciałem zjeść na zewnątrz,
żeby nie nakruszyć.
325
00:22:16,958 --> 00:22:18,458
Dzięki za tort, Normo.
326
00:22:19,250 --> 00:22:20,791
Davidzie, to jest Jorge.
327
00:22:20,875 --> 00:22:21,833
Twój partner.
328
00:22:23,166 --> 00:22:24,041
To mój ojciec.
329
00:22:25,708 --> 00:22:27,916
Zapomnijmy o tym. Jestem Jorge Elías.
330
00:22:30,041 --> 00:22:31,125
Detektyw Valentín.
331
00:22:32,166 --> 00:22:34,000
Fajnie. Mogę cię nazywać Val?
332
00:22:34,083 --> 00:22:35,833
- Nie.
- Byłbyś kozak.
333
00:22:35,916 --> 00:22:37,625
- A ja ciebie Jor?
- Super.
334
00:22:37,708 --> 00:22:39,500
- Nic z tego.
- Kozacka ksywa.
335
00:22:39,583 --> 00:22:41,125
Możesz przestać tak mówić?
336
00:22:42,000 --> 00:22:42,916
Dobrze, Val.
337
00:22:44,083 --> 00:22:45,458
To jaką masz teorię?
338
00:22:46,166 --> 00:22:48,791
Pierwsza wiadomość
to „tajemnicze początki”.
339
00:22:49,333 --> 00:22:54,166
Tak nazywamy genezę superbohaterów.
Jak stali się postaciami, którymi są dziś.
340
00:22:55,125 --> 00:22:59,666
Studiowałem filozofię, nie kryminologię,
ale modus operandi wyraźnie pokazuje,
341
00:22:59,750 --> 00:23:03,958
że mamy do czynienia z mordercą,
który odtwarza początki superbohaterów.
342
00:23:04,041 --> 00:23:05,125
Kto wie dlaczego.
343
00:23:05,416 --> 00:23:06,291
Ej! Co robisz?
344
00:23:06,833 --> 00:23:08,208
Masz brudne okulary.
345
00:23:08,750 --> 00:23:10,458
Nie wiem, jak ty coś widzisz.
346
00:23:10,583 --> 00:23:12,708
Masz, czyść je. Nie bądź niechlujem.
347
00:23:12,791 --> 00:23:13,833
No dzięki.
348
00:23:15,916 --> 00:23:16,791
Jeszcze jedno.
349
00:23:18,041 --> 00:23:19,000
Dostanę odznakę?
350
00:23:19,083 --> 00:23:20,166
Przepustkę.
351
00:23:20,250 --> 00:23:23,125
- Ale odznaka jest fajniejsza.
- Działa tak samo.
352
00:23:23,958 --> 00:23:25,250
Chciałem się popisać.
353
00:23:26,458 --> 00:23:27,291
Nie ruszaj.
354
00:23:27,375 --> 00:23:29,000
- Zamknięte.
- Zostaw to.
355
00:23:32,958 --> 00:23:34,500
Nie wiem, co ja mam robić.
356
00:23:35,333 --> 00:23:38,416
Podobno jesteś ekspertem.
Jeśli coś ci tu nie pasuje,
357
00:23:39,083 --> 00:23:40,750
jeśli coś przeoczono, mów.
358
00:23:41,666 --> 00:23:42,583
Do dzieła.
359
00:23:43,458 --> 00:23:44,708
Super. Zero presji.
360
00:23:44,791 --> 00:23:48,500
Antxon Azkar, ofiara od Suspense #39.
Nie wiem, jak to wymawiać.
361
00:23:48,583 --> 00:23:51,125
Urodzony w Bilbao,
produkował broń w Toledo.
362
00:23:51,833 --> 00:23:53,666
Ale nie taką jak Tony Stark.
363
00:23:54,208 --> 00:23:56,291
Produkował repliki broni filmowej.
364
00:23:56,583 --> 00:23:58,250
- Broń kolekcjonerską?
- Tak.
365
00:23:59,000 --> 00:24:01,041
Na przykład to jest miecz Conana.
366
00:24:01,583 --> 00:24:04,458
To wszystkie katany z Kill Billa.
Hattori Hanzō.
367
00:24:07,541 --> 00:24:09,375
A to topór z Jeźdźca bez głowy.
368
00:24:09,458 --> 00:24:11,208
I oczywiście Lód.
369
00:24:11,291 --> 00:24:13,541
Miecz Neda Starka w Grze o tron.
370
00:24:14,083 --> 00:24:17,750
Nazywa się tak nie w serialu,
a w książkach. Zawsze są lepsze.
371
00:24:18,625 --> 00:24:20,791
Wiele takich skarbów mam w sklepie.
372
00:24:21,333 --> 00:24:23,041
Jak ten miecz Leonidasa.
373
00:24:23,333 --> 00:24:24,416
Świetnie wykonany.
374
00:24:28,875 --> 00:24:29,708
Chwila.
375
00:24:30,958 --> 00:24:32,416
Coś mi tu nie pasuje.
376
00:24:32,958 --> 00:24:33,791
Co?
377
00:24:34,208 --> 00:24:35,041
Ten topór.
378
00:24:35,583 --> 00:24:37,875
Reszta jest z Władcy pierścieni.
379
00:24:40,500 --> 00:24:41,333
Jesteś pewien?
380
00:24:42,125 --> 00:24:42,958
Tak.
381
00:24:43,041 --> 00:24:43,875
No...
382
00:24:43,958 --> 00:24:47,833
jeśli Jackson nie ma więcej scen
do wersji superrozszerzonej,
383
00:24:47,916 --> 00:24:48,916
to jestem pewien.
384
00:24:54,833 --> 00:24:56,125
- Mogę...
- Zostaw.
385
00:25:08,375 --> 00:25:10,708
To już czwarty kompletny odcisk.
386
00:25:11,291 --> 00:25:14,166
Wygląda na to,
że zostawił je tam specjalnie.
387
00:25:14,875 --> 00:25:15,958
Cholernie dziwne.
388
00:25:16,291 --> 00:25:18,291
Mordercy nie zostawiają podpisów.
389
00:25:18,375 --> 00:25:20,375
Są źli, ale nie głupi.
390
00:25:20,541 --> 00:25:23,125
Całe to pojęcie zła...
Są po prostu chorzy.
391
00:25:23,208 --> 00:25:24,333
Dobre.
392
00:25:24,875 --> 00:25:26,333
Leć się przejść.
393
00:25:26,916 --> 00:25:27,958
A wyniki?
394
00:25:28,041 --> 00:25:29,500
Myślisz, że to CSI?
395
00:25:29,708 --> 00:25:31,250
Wprowadzasz odciski i już?
396
00:25:31,333 --> 00:25:34,041
Trochę potrwa, zanim program je dopasuje.
397
00:25:34,750 --> 00:25:36,666
Nie chcesz nigdzie pójść?
398
00:25:37,958 --> 00:25:39,666
Nie powiedziałbym, że chcę.
399
00:26:07,583 --> 00:26:12,083
Dumbledore i Grindelwald się ruchali.
To pewne jak Luna Lovegood w Ravenclaw.
400
00:26:12,166 --> 00:26:13,375
„NAPISZ SWOJE ŻYCIE”
401
00:26:27,458 --> 00:26:28,416
- Val.
- Cholera!
402
00:26:28,500 --> 00:26:30,375
Przepraszam. To dla ciebie.
403
00:26:31,500 --> 00:26:35,541
Całe popołudnie szukałem
tajemniczych początków, które mogą pomóc.
404
00:26:36,000 --> 00:26:37,625
I dałeś mi cały sklep?
405
00:26:37,708 --> 00:26:39,291
Co? Ograniczyłem się.
406
00:26:39,375 --> 00:26:41,250
Nic związanego z magią.
407
00:26:41,333 --> 00:26:42,875
Jak Doktor Strange, Fate.
408
00:26:42,958 --> 00:26:45,875
Nic związanego z bogami
jak Wonder Woman, Thor.
409
00:26:45,958 --> 00:26:50,166
- Zielona Latarnia? Główny kandydat?
- Zielony pierścień i wyobraźnia...
410
00:26:50,250 --> 00:26:51,541
Przestańcie!
411
00:26:51,833 --> 00:26:53,083
Zamknąć się i uważać.
412
00:26:53,166 --> 00:26:55,375
- Brzmi znajomo.
- Za mało mi płacą...
413
00:26:55,458 --> 00:26:56,708
Sala wielofunkcyjna.
414
00:26:56,791 --> 00:26:59,125
Poniedziałek: Magic, piątek: Warhammer.
415
00:26:59,208 --> 00:27:00,416
- Dziś cosplay.
- Co?
416
00:27:00,500 --> 00:27:02,000
Cosplay... Kostiumy.
417
00:27:02,083 --> 00:27:03,041
Jak z anime.
418
00:27:05,500 --> 00:27:07,041
- To ona?
- Tak.
419
00:27:07,125 --> 00:27:08,333
Czyli jest geekiem?
420
00:27:08,958 --> 00:27:12,708
A więc ja i moje magiczne długie włosy
ogłaszamy koniec zajęć.
421
00:27:12,791 --> 00:27:13,625
Cholera!
422
00:27:14,875 --> 00:27:16,583
Impreza rocznicowa. W piątek.
423
00:27:16,666 --> 00:27:18,166
O pomoc poproście teraz
424
00:27:18,250 --> 00:27:21,458
- lub zamilknijcie na wieki.
- Ma kiepskich uczniów.
425
00:27:21,541 --> 00:27:25,791
Ich tłuste palce nie mogą nawlec nitki,
więc często wykańcza im kostiumy.
426
00:27:26,333 --> 00:27:27,291
Zbija masę kasy.
427
00:27:27,375 --> 00:27:30,541
Felipe, nie chcę takich telefonów
na ostatnią chwilę:
428
00:27:30,625 --> 00:27:33,583
„Wybrałem Avengers.
Zrób mi kostium Scarlet Witch”.
429
00:27:33,666 --> 00:27:35,625
- Potrzymaj.
- Mowy nie ma, kotku.
430
00:27:36,666 --> 00:27:39,291
- No więc...
- Dorabiasz sobie?
431
00:27:40,916 --> 00:27:42,333
Możecie już iść.
432
00:27:42,916 --> 00:27:46,458
Dlaczego muszę pracować z Jorge,
skoro sama jesteś ekspertką?
433
00:27:46,541 --> 00:27:49,250
Ja nigdy w życiu nie czytałam,
kurwa, komiksu.
434
00:27:49,625 --> 00:27:52,583
Oglądam filmy,
seriale anime i jestem cosplayerką.
435
00:27:53,333 --> 00:27:55,125
Zupełnie normalna dziewczyna.
436
00:27:55,208 --> 00:27:56,875
Czekaj, chcę to zobaczyć.
437
00:27:56,958 --> 00:28:00,166
A czemu zawdzięczamy
obecność szanownego pana detektywa
438
00:28:00,250 --> 00:28:01,083
pośród geeków?
439
00:28:01,166 --> 00:28:03,958
Niech zgadnę: masz tu gdzieś fryzjera.
440
00:28:04,041 --> 00:28:07,125
Szefowa zarzuciła mi
„całkowitą nieznajomość tematu”,
441
00:28:07,208 --> 00:28:08,291
więc się uczę.
442
00:28:08,375 --> 00:28:11,041
To musi być bardzo zadowolona.
443
00:28:11,625 --> 00:28:13,583
Wystarczy nauczyć się czytać.
444
00:28:13,666 --> 00:28:16,250
Nie jesteś trochę za stara
na przebieranki?
445
00:28:16,333 --> 00:28:18,750
A ty nie jesteś za dużym palantem...
446
00:28:18,833 --> 00:28:20,500
Wypad stąd, do cholery.
447
00:28:26,375 --> 00:28:27,291
O co ci chodzi?
448
00:28:27,541 --> 00:28:29,083
To niby nie jest kostium?
449
00:28:29,625 --> 00:28:33,041
Ten twój tandetny garnitur
niedoszłego gliny z lat 90.
450
00:28:33,125 --> 00:28:35,416
Ogolony, fryzurka bogatego dzieciaka?
451
00:28:35,875 --> 00:28:37,208
Masz na sobie kostium,
452
00:28:37,541 --> 00:28:38,541
panie detektywie.
453
00:28:38,750 --> 00:28:40,958
Jesteś przebrany tak samo jak my,
454
00:28:41,291 --> 00:28:43,041
ale jest mała różnica.
455
00:28:43,958 --> 00:28:44,875
Twój kostium...
456
00:28:45,041 --> 00:28:46,166
jest do bani.
457
00:28:53,166 --> 00:28:54,875
Valar morghulis wszystkim
458
00:28:54,958 --> 00:28:55,958
poza gajerkiem.
459
00:28:56,041 --> 00:28:57,333
Dla niego: dracarys.
460
00:28:59,375 --> 00:29:00,291
Zamknijcie się!
461
00:29:00,375 --> 00:29:03,833
Prowadzę śledztwo.
Nie jestem frajerem jak wy. Uważajcie.
462
00:29:03,916 --> 00:29:05,000
Sam uważaj!
463
00:29:05,458 --> 00:29:07,166
Felipe jest dentystą.
464
00:29:07,666 --> 00:29:08,958
Toño ma aptekę.
465
00:29:09,041 --> 00:29:10,791
Pepe jest urzędnikiem.
466
00:29:10,875 --> 00:29:12,000
Isabel jest sędzią.
467
00:29:12,625 --> 00:29:15,083
A jego nie znam, bo nigdy nic nie kupuje.
468
00:29:15,291 --> 00:29:16,333
Wszystko ściągam.
469
00:29:16,791 --> 00:29:17,750
Jestem Galván.
470
00:29:18,000 --> 00:29:20,958
Mam najważniejszą firmę lotniczą
w Madrycie.
471
00:29:21,291 --> 00:29:25,500
Przez miesiąc zarabiam więcej
niż glina przez rok. A to... Proszę.
472
00:29:26,333 --> 00:29:27,458
To mój samochód.
473
00:29:28,666 --> 00:29:29,791
Czym ty jeździsz?
474
00:29:31,583 --> 00:29:32,458
I proszę.
475
00:29:38,625 --> 00:29:40,541
Musisz zapłacić za komiksy, Val.
476
00:29:44,708 --> 00:29:47,291
- Ile?
- Sto czterdzieści pięć euro. Kartą?
477
00:29:47,833 --> 00:29:49,166
Jak to 145?
478
00:29:49,625 --> 00:29:51,750
Kurwa, kto by za to tyle zapłacił?
479
00:29:51,833 --> 00:29:53,750
Ci, którzy nie są frajerami?
480
00:29:56,166 --> 00:30:00,416
W szkole na bank przezywałeś innych
i miałeś najseksowniejszą dziewczynę.
481
00:30:00,583 --> 00:30:02,125
Ale sorry. Nie tutaj.
482
00:30:02,666 --> 00:30:03,500
W moim sklepie
483
00:30:03,916 --> 00:30:05,250
to ty jesteś geekiem.
484
00:30:05,333 --> 00:30:06,250
Nie znasz mnie.
485
00:30:06,333 --> 00:30:07,666
Gówno o mnie wiesz.
486
00:30:11,916 --> 00:30:15,291
Trochę szacunku. Mój partner.
Żeby się śmiać, kupcie coś.
487
00:30:16,291 --> 00:30:17,791
Ja wszystko ściągam.
488
00:31:15,875 --> 00:31:16,875
Aż takie złe?
489
00:31:17,208 --> 00:31:18,333
To Bendisa?
490
00:31:18,416 --> 00:31:21,833
Nie wiem, kto to jest,
ale w sklepie po nim jeżdżą.
491
00:31:23,833 --> 00:31:24,791
Co ty tu robisz?
492
00:31:26,625 --> 00:31:28,041
Jadłeś obiad samotnie...
493
00:31:28,583 --> 00:31:29,416
przy biurku?
494
00:31:29,833 --> 00:31:30,666
Czego chcesz?
495
00:31:31,583 --> 00:31:32,791
Udało się z toporem.
496
00:31:33,125 --> 00:31:34,208
Dzwonił Bruguera.
497
00:31:34,416 --> 00:31:35,500
Mamy podejrzanego.
498
00:31:36,250 --> 00:31:37,708
Rusz tyłek.
499
00:31:39,166 --> 00:31:42,833
Gość nazywa się Jordi Fórum,
strażak-piroman.
500
00:31:43,375 --> 00:31:46,041
Wzniecił pożar w Galicji.
Zginęło siedem osób,
501
00:31:46,750 --> 00:31:49,583
a dupek przekonał sąd,
że to zaniedbanie karalne.
502
00:31:49,666 --> 00:31:52,083
W więzieniu spędził trochę ponad miesiąc.
503
00:31:52,333 --> 00:31:54,708
Mieszka przy parku Retiro. To jego dane.
504
00:31:55,291 --> 00:31:57,708
Dojadę, jak skończę robotę papierkową.
505
00:32:09,083 --> 00:32:11,291
Nie zapomnij zajechać po Jorge.
506
00:32:16,625 --> 00:32:17,666
Ekscytujące, nie?
507
00:32:19,625 --> 00:32:22,291
Bohater i pomocnik
jadą do kryjówki złoczyńcy.
508
00:32:22,625 --> 00:32:23,791
Jeszcze muzyka.
509
00:32:27,750 --> 00:32:28,625
Sprzątnij to.
510
00:32:29,208 --> 00:32:30,666
- Co takiego?
- Wszystko.
511
00:32:35,000 --> 00:32:35,833
Jest.
512
00:32:36,750 --> 00:32:40,000
Od lat nie nagrałem płyty,
ale nic innego tu nie włączę.
513
00:32:40,083 --> 00:32:40,916
Słuchaj.
514
00:32:48,666 --> 00:32:50,375
- Wyłącz ten szajs.
- No weź.
515
00:32:50,458 --> 00:32:52,625
Szukamy prawdziwego zabójcy. Wiesz?
516
00:32:52,708 --> 00:32:54,791
- Oczywiście.
- To, kurwa, dorośnij!
517
00:32:54,875 --> 00:32:56,583
Pieprzysz ciągle o komiksach.
518
00:32:56,666 --> 00:32:59,583
Superbohaterowie są śmieszni. Dla dzieci.
519
00:32:59,666 --> 00:33:02,875
Nie tylko. Są też tacy dla dorosłych.
Znasz Strażników?
520
00:33:02,958 --> 00:33:04,500
Mogą mi obciągnąć!
521
00:33:05,666 --> 00:33:08,166
Co byś powiedział takiemu superbohaterowi?
522
00:33:08,250 --> 00:33:10,041
Nie, serio. Co byś powiedział?
523
00:33:10,666 --> 00:33:14,291
„Supermanie, to ja,
dorosły gość z cyckami w ubraniu dziecka”.
524
00:33:14,375 --> 00:33:15,333
Zaimponujesz mu.
525
00:33:18,250 --> 00:33:21,666
- Czemu tak nienawidzisz superbohaterów?
- Nie o to chodzi.
526
00:33:21,750 --> 00:33:23,666
Kiedyś mówisz wreszcie dzieciom,
527
00:33:23,750 --> 00:33:26,583
że Trzech Królów nie ma,
Mikołaj nie istnieje.
528
00:33:26,666 --> 00:33:28,666
Jebana Zębowa Wróżka nie istnieje.
529
00:33:29,375 --> 00:33:31,875
Nikt nie mówi,
że bohaterowie nie istnieją.
530
00:33:32,416 --> 00:33:35,500
Nikt nie uratuje bliskich.
Szybko się tego nauczyłem.
531
00:33:36,833 --> 00:33:40,958
- Popularny był w szkole taki optymizm.
- Grubym też nie było lekko.
532
00:33:41,500 --> 00:33:42,791
Codziennie mnie bili,
533
00:33:43,708 --> 00:33:47,708
aż brat zaczął mnie odprowadzać do szkoły.
I dostało im się.
534
00:33:48,250 --> 00:33:50,416
- Byliście z bratem blisko?
- Nie.
535
00:33:50,500 --> 00:33:52,708
Bił się z trzema, bo mnie przezywali,
536
00:33:52,916 --> 00:33:55,416
a w drodze do domu mówił na mnie Kuleczka.
537
00:33:56,125 --> 00:33:57,291
Tak robią bracia?
538
00:33:58,666 --> 00:33:59,666
Nie wiem.
539
00:34:00,208 --> 00:34:01,541
Nie miałem brata.
540
00:34:19,583 --> 00:34:20,416
Przepraszam.
541
00:34:22,708 --> 00:34:25,041
Detektyw David Valentín. Co się dzieje?
542
00:34:25,125 --> 00:34:27,666
Od dwóch dni z komina wydobywa się dym.
543
00:34:28,583 --> 00:34:32,625
Wchodzi do innych mieszkań.
Wezwano nas, żebyśmy sprawdzili, bo...
544
00:34:36,208 --> 00:34:38,250
Bardzo panią proszę. Co pani robi?
545
00:34:39,916 --> 00:34:42,166
Proszę się cofnąć.
546
00:34:45,166 --> 00:34:46,000
Co jest?
547
00:34:46,083 --> 00:34:48,208
Mowy nie ma, trzeba czekać na nakaz.
548
00:34:48,458 --> 00:34:50,083
- Ja spróbuję.
- Nie, Jorge.
549
00:34:50,166 --> 00:34:52,041
- Val.
- Nie... Wracaj tu!
550
00:34:53,583 --> 00:34:56,541
Agent specjalny Jorge Galiardo,
muszę tam wejść.
551
00:34:56,625 --> 00:34:57,708
Co ty nie powiesz.
552
00:34:58,250 --> 00:34:59,125
Chwileczkę.
553
00:34:59,541 --> 00:35:00,416
Galiardo?
554
00:35:00,500 --> 00:35:01,583
Czyżby Kuleczka?
555
00:35:02,125 --> 00:35:02,958
To Kuleczka!
556
00:35:04,000 --> 00:35:05,000
- Kuleczka!
- Hej!
557
00:35:05,666 --> 00:35:07,875
- Wystarczy.
- Czego?
558
00:35:08,458 --> 00:35:09,500
Halo!
559
00:35:10,250 --> 00:35:11,375
Co się tam dzieje?
560
00:35:11,541 --> 00:35:12,375
Zobaczmy.
561
00:35:15,666 --> 00:35:17,958
Celiméndiz, szefowa wydziału zabójstw.
562
00:35:18,041 --> 00:35:21,000
Proszę wyjaśnić,
dlaczego moi ludzie tu czekają.
563
00:35:21,708 --> 00:35:24,791
Mówiłem panu detektywowi,
że czekamy na nakaz.
564
00:35:24,958 --> 00:35:25,791
Ma pan rację.
565
00:35:25,875 --> 00:35:28,708
Tyle że... biedak jest nowy.
Przeniesiono go
566
00:35:28,791 --> 00:35:30,833
i wciąż nie wie, jak tu działamy.
567
00:35:35,166 --> 00:35:37,083
No proszę. Drzwi są otwarte.
568
00:35:38,000 --> 00:35:38,833
Policja!
569
00:35:39,041 --> 00:35:40,666
Policja! Przeszukać!
570
00:35:40,750 --> 00:35:43,000
- Chodźmy!
- Przeszukajcie wszystko!
571
00:35:43,083 --> 00:35:44,291
Chodźmy! Policja!
572
00:35:44,750 --> 00:35:45,583
Chodźmy!
573
00:35:45,666 --> 00:35:47,166
Cholera, jak zimno!
574
00:35:47,250 --> 00:35:48,083
Ruchy!
575
00:35:48,458 --> 00:35:49,625
Idziemy dalej!
576
00:35:50,375 --> 00:35:51,541
Czysto!
577
00:35:51,625 --> 00:35:52,833
Gówno tu widać.
578
00:35:52,916 --> 00:35:54,291
Kurwa, jak zimno.
579
00:35:54,375 --> 00:35:55,208
Pérez!
580
00:35:55,291 --> 00:35:56,125
Idę!
581
00:35:56,666 --> 00:35:57,916
- Chodźmy!
- Tam!
582
00:35:58,000 --> 00:35:58,833
Chodźmy!
583
00:35:59,166 --> 00:36:00,000
Cofnąć się!
584
00:36:03,000 --> 00:36:03,833
Co to?
585
00:36:04,541 --> 00:36:05,375
Słyszycie?
586
00:36:05,625 --> 00:36:07,125
- Tak.
- Skąd to dochodzi?
587
00:36:10,666 --> 00:36:11,916
Możesz ze mnie zejść?
588
00:36:12,000 --> 00:36:13,000
Jasne, tak.
589
00:36:14,750 --> 00:36:17,333
Super. Ochroń laskę i wyruchaj grubasa.
590
00:36:17,416 --> 00:36:20,833
- Zamknij się!
- Różnica temperatury spowodowała wybuch.
591
00:36:20,916 --> 00:36:23,708
Jest zimno,
ale silniki chłodziarek są gorące.
592
00:36:23,791 --> 00:36:25,083
Chodźmy.
593
00:36:25,916 --> 00:36:26,750
Ruchy.
594
00:36:27,958 --> 00:36:29,916
Coś tu jest.
595
00:36:30,000 --> 00:36:31,125
Jordi Fórum!
596
00:36:31,291 --> 00:36:34,791
Aresztuję cię za zabicie Balbina Blázqueza
i Antxona Azkara!
597
00:36:35,791 --> 00:36:36,750
Pali się żywcem!
598
00:36:36,833 --> 00:36:38,583
Musimy jakoś rozbić szybę!
599
00:36:38,666 --> 00:36:41,416
Czekaj! Trzeba obliczyć
ciśnienie wewnętrzne
600
00:36:41,500 --> 00:36:42,750
i ustalić...
601
00:36:54,291 --> 00:36:55,166
Nie żyje.
602
00:36:55,250 --> 00:36:56,625
To chyba oczywiste.
603
00:36:56,708 --> 00:36:58,958
Człowiek Ognia ze Wspaniałej Czwórki.
604
00:36:59,041 --> 00:37:00,041
Ludzka Pochodnia.
605
00:37:05,958 --> 00:37:06,833
Jorge.
606
00:37:08,583 --> 00:37:10,666
Tak, to Marvel Comics #1.
607
00:37:10,750 --> 00:37:13,250
O innych początkach Ludzkiej Pochodni.
608
00:37:13,708 --> 00:37:16,208
Nie tej z Fantastycznej Czwórki.
609
00:37:16,291 --> 00:37:19,541
Pierwotnie to android
płonący po kontakcie z powietrzem.
610
00:37:20,083 --> 00:37:23,500
Nie umiera, no bo jest robotem.
Tak naprawdę nie żyje.
611
00:37:25,458 --> 00:37:27,583
- On żyje!
- Puść go!
612
00:37:28,541 --> 00:37:29,375
Jorge!
613
00:37:30,875 --> 00:37:31,958
Nic mu nie jest?
614
00:37:32,500 --> 00:37:33,875
Dupek zemdlał.
615
00:37:34,416 --> 00:37:36,333
Co to, kurwa, jest? Ja pierdolę!
616
00:37:36,791 --> 00:37:38,500
Zasrany syf.
617
00:37:41,791 --> 00:37:44,000
Potwierdziliśmy, że to Jordi Fórum.
618
00:37:44,833 --> 00:37:45,875
Dzięki zębom.
619
00:37:46,708 --> 00:37:47,791
I spójrzcie na to.
620
00:37:49,166 --> 00:37:53,958
Prawie cała skóra przylega do kostiumu,
kiedy się go zdejmuje. Widzicie?
621
00:37:55,875 --> 00:37:57,291
Jakby obierać winogrono.
622
00:37:57,791 --> 00:37:58,833
Makabra.
623
00:37:58,916 --> 00:38:01,291
Jak coś z Gantz albo Berserk.
624
00:38:02,625 --> 00:38:04,750
Bruguera, powiedz coś, co zrozumiem.
625
00:38:05,291 --> 00:38:08,583
Chodzi o to,
że wszystkie płyny zaczęły się gotować.
626
00:38:08,875 --> 00:38:11,041
Oczy zagotowały się w oczodołach,
627
00:38:11,125 --> 00:38:14,291
a substancja szara wypłynęła mu
przez nos... i uszy.
628
00:38:14,375 --> 00:38:15,416
A kostium?
629
00:38:15,666 --> 00:38:16,791
No tak, kostium...
630
00:38:17,083 --> 00:38:18,958
chłodził mu ciało
631
00:38:19,041 --> 00:38:21,458
oraz odżywiał go i nawadniał rurkami.
632
00:38:22,000 --> 00:38:23,166
Taki eksperyment,
633
00:38:23,250 --> 00:38:26,583
żeby zobaczyć,
ile przeżyje w ekstremalnych warunkach.
634
00:38:26,666 --> 00:38:27,666
I ile przeżył?
635
00:38:27,750 --> 00:38:30,958
Biorąc pod uwagę stopień oparzeń
i brak martwicy,
636
00:38:31,041 --> 00:38:33,375
szacuję, że żywcem gotowano go...
637
00:38:34,333 --> 00:38:35,500
jakieś trzy dni.
638
00:38:36,125 --> 00:38:37,500
Na wolnym ogniu.
639
00:38:42,416 --> 00:38:43,250
No...
640
00:38:44,166 --> 00:38:45,125
dobra.
641
00:38:46,083 --> 00:38:48,083
- I co teraz, detektywie?
- Z czym?
642
00:38:49,583 --> 00:38:50,416
Dobra.
643
00:38:50,791 --> 00:38:53,208
Mógłbym namierzyć chłodziarki
644
00:38:53,708 --> 00:38:55,041
czy co to tam było.
645
00:38:55,125 --> 00:38:58,333
Ale kupił je pewnie Jordi Fórum
i gówno to da.
646
00:38:58,875 --> 00:39:00,958
Pojadę więc do domu, wezmę prysznic
647
00:39:01,083 --> 00:39:03,791
i założę coś,
co nie cuchnie spoconym grubasem.
648
00:39:04,541 --> 00:39:07,166
Pierwszy raz założyłeś coś,
co mi się podoba.
649
00:39:07,250 --> 00:39:08,916
W dobrym rozmiarze byłoby...
650
00:39:09,375 --> 00:39:10,208
idealnie.
651
00:39:10,791 --> 00:39:12,875
Naprawdę stroisz sobie teraz żarty?
652
00:39:13,291 --> 00:39:15,083
Nasz podejrzany nie żyje.
653
00:39:15,250 --> 00:39:17,666
A ty dobrego glinę wysyłasz na emeryturę.
654
00:39:17,750 --> 00:39:19,000
- Nie zaczynaj.
- Tak!
655
00:39:19,083 --> 00:39:22,250
- Potrzebuję jego doświadczenia, wizji.
- Dość. Nie!
656
00:39:22,333 --> 00:39:24,750
- Nie. To był jego ostatni dzień.
- Normo.
657
00:39:24,833 --> 00:39:28,958
Bez przerwy łamiesz zasady.
Dlaczego, kurwa, tu się tak upierasz?
658
00:39:29,041 --> 00:39:31,333
Bo Cosme ma raka, do cholery.
659
00:39:41,291 --> 00:39:42,291
Jakiego raka?
660
00:39:43,875 --> 00:39:44,958
Nie do wyleczenia.
661
00:39:47,208 --> 00:39:48,583
Nie poznałeś go dobrze,
662
00:39:49,291 --> 00:39:50,791
ale widziałeś, jaki jest.
663
00:39:51,250 --> 00:39:53,583
Nie chce chemii ani nic innego.
664
00:39:56,250 --> 00:39:57,083
Jorge wie?
665
00:39:57,916 --> 00:39:59,375
Nie, nie powiedział mu.
666
00:40:00,041 --> 00:40:00,958
To my musimy.
667
00:40:02,791 --> 00:40:04,041
Nawet o tym nie myśl.
668
00:40:04,333 --> 00:40:06,708
Nie zniósłby tego. To przecież dzieciak.
669
00:40:06,791 --> 00:40:11,083
Trzy lata temu nie był gotowy
na śmierć brata. Jak przyjmie śmierć ojca?
670
00:40:11,166 --> 00:40:12,416
To nie twoja decyzja.
671
00:40:12,500 --> 00:40:13,333
Jak to nie?
672
00:40:14,125 --> 00:40:16,833
Wykryli go podczas badań na komisariacie.
673
00:40:16,916 --> 00:40:18,458
Poprosiłam o sprawozdanie.
674
00:40:18,666 --> 00:40:20,375
Inaczej nikt by nie wiedział.
675
00:40:21,416 --> 00:40:25,208
Zmusiłam go do emerytury,
żeby odpoczął i trochę się rozerwał.
676
00:40:27,166 --> 00:40:28,000
Rozumiesz?
677
00:40:28,458 --> 00:40:30,833
I tą rozrywką ma być siedzenie w domu?
678
00:40:31,750 --> 00:40:32,583
Tak.
679
00:40:32,666 --> 00:40:35,041
Glina nigdy nie przechodzi na emeryturę.
680
00:40:35,875 --> 00:40:38,083
Śmierć to dla niego jedyna emerytura.
681
00:40:40,416 --> 00:40:42,000
Filmów się naoglądałeś.
682
00:40:42,500 --> 00:40:43,708
Ćwiczyłeś to?
683
00:40:44,041 --> 00:40:45,166
Wczoraj na siłowni.
684
00:40:46,875 --> 00:40:48,458
Brzmiało idealnie.
685
00:40:49,041 --> 00:40:50,458
Powaliłeś mnie na nogi.
686
00:40:52,416 --> 00:40:53,250
Val.
687
00:41:00,875 --> 00:41:01,708
Słuchaj...
688
00:41:03,000 --> 00:41:04,958
Odwieziesz mnie? Metro zamknięte.
689
00:41:08,541 --> 00:41:09,375
Idę!
690
00:41:11,958 --> 00:41:13,666
O, co za niespodzianka!
691
00:41:13,750 --> 00:41:14,833
Zdążyłem na obiad?
692
00:41:14,916 --> 00:41:16,000
No jasne.
693
00:41:16,083 --> 00:41:18,666
Zajrzyj do tego lenia. Na końcu korytarza.
694
00:41:19,208 --> 00:41:20,458
- Proszę.
- Dzięki.
695
00:41:20,666 --> 00:41:21,875
Obiad prawie gotowy.
696
00:41:35,208 --> 00:41:36,041
Jorge.
697
00:41:39,958 --> 00:41:42,583
Szanuj mój świat
Bo ten twój nie jest mój
698
00:41:54,875 --> 00:41:56,583
Afrodyzjakalny rap
699
00:42:01,000 --> 00:42:01,833
Kurwa.
700
00:42:02,000 --> 00:42:03,291
Ile on na to wydał?
701
00:42:04,625 --> 00:42:05,750
Laleczki...
702
00:42:16,708 --> 00:42:18,541
NIE PRZEJDZIESZ
703
00:42:30,166 --> 00:42:33,958
- Głupi jesteś? Puka się!
- Pukam, krzyczę, rzucam długopisem.
704
00:42:34,041 --> 00:42:34,916
Obiad gotowy!
705
00:42:40,583 --> 00:42:42,625
Już nigdy nie otwieraj tych drzwi.
706
00:42:44,416 --> 00:42:45,250
Jorge...
707
00:42:46,166 --> 00:42:47,375
to świetne wino.
708
00:42:47,916 --> 00:42:48,750
Widać.
709
00:42:52,375 --> 00:42:53,208
Cosme,
710
00:42:53,833 --> 00:42:55,791
widziałem zdjęcie starszego syna.
711
00:42:57,708 --> 00:42:59,208
Musisz być z niego dumny.
712
00:43:00,000 --> 00:43:01,500
- Zginął...
- Jak bohater.
713
00:43:02,416 --> 00:43:05,166
Zabawne, wszyscy powtarzają te bzdety.
714
00:43:05,250 --> 00:43:06,333
Jorge, do cholery.
715
00:43:06,416 --> 00:43:08,375
Bądź wdzięczny za takiego brata.
716
00:43:08,458 --> 00:43:11,625
Wystarczyłby mi taki,
który mnie nie bije za czytanie.
717
00:43:11,708 --> 00:43:14,083
Chciał, żebyś przestał czytać komiksy
718
00:43:14,166 --> 00:43:16,708
i wyszedł na dwór pobawić się z dziećmi.
719
00:43:16,791 --> 00:43:19,083
I przydałaby się jakaś reakcja ojca.
720
00:43:19,166 --> 00:43:21,125
Ale tupet, żeby narzekać na ojca.
721
00:43:21,208 --> 00:43:23,750
Ty nie masz problemu. Co się stało starym?
722
00:43:23,833 --> 00:43:25,541
Kopnęli w kalendarz, ale jak?
723
00:43:25,750 --> 00:43:28,000
- Jorge Elías, do cholery!
- Spokojnie.
724
00:43:30,083 --> 00:43:31,166
Nic się nie stało.
725
00:43:32,541 --> 00:43:33,958
Jeśli musisz wiedzieć...
726
00:43:37,541 --> 00:43:38,541
miałem osiem lat.
727
00:43:41,083 --> 00:43:43,458
Dzień wyjątkowy, bo miałem nowe ubrania.
728
00:43:43,958 --> 00:43:46,333
Wracaliśmy z kina i ktoś nas zaatakował.
729
00:43:47,625 --> 00:43:48,625
Chciał pieniędzy.
730
00:43:49,291 --> 00:43:50,750
Groził matce strzykawką.
731
00:43:52,208 --> 00:43:53,750
Ojciec chciał ją ochronić.
732
00:43:56,041 --> 00:43:57,291
Facet miał broń.
733
00:43:58,791 --> 00:44:02,500
Później dowiedziałem się,
że tego dnia ukradł ją policjantowi.
734
00:44:03,833 --> 00:44:04,666
Strzelił.
735
00:44:10,458 --> 00:44:11,833
Matka zaczęła krzyczeć,
736
00:44:13,375 --> 00:44:15,208
a on ją zabił, żeby ją uciszyć.
737
00:44:17,083 --> 00:44:18,041
Nie znaleźli go.
738
00:44:21,750 --> 00:44:23,708
Pamiętam, że czułem się brudny.
739
00:44:25,583 --> 00:44:26,583
Mama...
740
00:44:27,708 --> 00:44:30,250
kazała mi obiecać, że się nie pobrudzę...
741
00:44:31,833 --> 00:44:33,833
Czasem czuję się umazany tą krwią.
742
00:44:37,041 --> 00:44:38,166
No dobrze.
743
00:44:38,583 --> 00:44:40,000
Trochę się rozgadałem.
744
00:44:40,708 --> 00:44:42,625
To cała historia. Proszę bardzo.
745
00:44:42,708 --> 00:44:43,666
„Proszę bardzo?”
746
00:44:44,583 --> 00:44:46,375
- Żartujesz.
- Co ty pieprzysz?
747
00:44:46,458 --> 00:44:49,791
Tak z ciekawości...
Przeglądałeś kiedyś akta sprawy?
748
00:44:50,500 --> 00:44:51,583
Nie...
749
00:44:51,833 --> 00:44:53,625
Osoby bliskie nie mogą.
750
00:44:53,708 --> 00:44:54,541
Walić to.
751
00:44:55,666 --> 00:44:57,791
Tato, obiad pyszny, ale my lecimy.
752
00:44:58,041 --> 00:44:58,875
Jorge.
753
00:44:58,958 --> 00:44:59,791
Jorge!
754
00:45:00,750 --> 00:45:01,750
Zadzwoń do Normy.
755
00:45:02,291 --> 00:45:03,125
Ale po co?
756
00:45:03,916 --> 00:45:05,500
Synu, zadzwoń do niej.
757
00:45:07,458 --> 00:45:09,375
To było w 1989.
758
00:45:09,875 --> 00:45:11,666
To może potrwać wieki.
759
00:45:12,250 --> 00:45:15,208
Nie marudź.
Byłaś w domu i szyłaś kostium z Naruto.
760
00:45:15,375 --> 00:45:16,583
To jest fajniejsze.
761
00:45:18,250 --> 00:45:19,083
Przymknij się,
762
00:45:19,916 --> 00:45:21,416
bo jeśli mnie tu zobaczą,
763
00:45:21,708 --> 00:45:24,833
jak przeglądam akta osobiste
przebrana za króliczka...
764
00:45:25,000 --> 00:45:26,250
to będzie dupa zbita.
765
00:45:26,458 --> 00:45:28,416
Jesteś szefową wydziału zabójstw.
766
00:45:28,750 --> 00:45:30,750
Wystarczy wypełnić formularz.
767
00:45:31,875 --> 00:45:33,875
Proszenie o pozwolenie jest nudne.
768
00:45:34,125 --> 00:45:35,333
Nie ma wtedy zabawy.
769
00:45:39,791 --> 00:45:41,375
PARA ZABITA NA OCZACH SYNA
770
00:45:41,458 --> 00:45:42,375
Ej, mam to.
771
00:45:42,875 --> 00:45:43,708
Pokaż.
772
00:45:43,916 --> 00:45:44,750
Patrz.
773
00:45:50,250 --> 00:45:51,083
Pokaż.
774
00:45:51,291 --> 00:45:52,375
O ja pierdolę.
775
00:45:52,458 --> 00:45:53,291
Co jest?
776
00:45:53,375 --> 00:45:56,958
Spójrzcie,
to lista przedmiotów z miejsca zbrodni.
777
00:45:57,166 --> 00:45:58,166
Był tam wycinek
778
00:45:58,791 --> 00:46:00,000
ze słowem i numerem.
779
00:46:01,041 --> 00:46:03,416
Detective #33. To z komiksu, prawda?
780
00:46:03,958 --> 00:46:04,791
- Tak.
- Tak.
781
00:46:05,000 --> 00:46:08,916
Detective Comics #33 jako pierwszy
przedstawia początki Batmana.
782
00:46:09,875 --> 00:46:12,458
Thomas i Martha Wayne wychodzą z kina i...
783
00:46:12,541 --> 00:46:14,458
są zamordowani na oczach syna.
784
00:46:17,291 --> 00:46:18,375
Żartujesz, prawda?
785
00:46:19,708 --> 00:46:20,666
To był ćpun.
786
00:46:21,583 --> 00:46:22,416
Nikt.
787
00:46:22,791 --> 00:46:25,000
Nie wiemy nawet, jak wyglądał ani...
788
00:46:25,291 --> 00:46:26,416
czy działał sam.
789
00:46:26,500 --> 00:46:27,375
Byłem tam.
790
00:46:30,250 --> 00:46:31,250
To niemożliwe.
791
00:46:31,875 --> 00:46:32,708
Nie wierzę.
792
00:46:35,083 --> 00:46:36,291
Cholera, nie wierzę.
793
00:46:39,083 --> 00:46:40,541
Nie wierzę! Kurwa!
794
00:46:41,083 --> 00:46:42,083
Nie wierzę!
795
00:46:43,333 --> 00:46:44,458
To niemożliwe!
796
00:46:47,958 --> 00:46:48,791
David...
797
00:46:56,500 --> 00:46:58,916
To możliwe przyszłe zbrodnie.
798
00:46:59,375 --> 00:47:01,208
Mam powiedzieć, co znaczą?
799
00:47:01,291 --> 00:47:02,125
- Nie.
- Tak.
800
00:47:02,708 --> 00:47:03,791
Nie.
801
00:47:03,875 --> 00:47:07,333
Nie wiemy, ile zbrodni mu zostało.
Nie znamy kolejności.
802
00:47:07,416 --> 00:47:09,458
A i tak by to nam nie pomogło.
803
00:47:10,000 --> 00:47:12,833
Łatwiejsze byłoby
siedem grzechów głównych.
804
00:47:13,000 --> 00:47:14,250
To musi być prostsze.
805
00:47:14,333 --> 00:47:17,458
Szukamy grubasa-frajera
uwielbiającego superbohaterów.
806
00:47:17,541 --> 00:47:18,458
Nie wszystkich.
807
00:47:18,541 --> 00:47:21,625
Wszystkie początki
były ze srebrnego i złotego wieku.
808
00:47:21,708 --> 00:47:23,083
Czyli to stare komiksy.
809
00:47:23,166 --> 00:47:24,958
I niekoniecznie jest frajerem.
810
00:47:25,041 --> 00:47:28,916
Miał maszynę do przeszczepów,
bardzo drogi sprzęt chłodniczy,
811
00:47:29,000 --> 00:47:29,958
nieruchomości...
812
00:47:30,041 --> 00:47:30,875
Cicho.
813
00:47:31,333 --> 00:47:32,625
Gość sra pieniędzmi.
814
00:47:33,083 --> 00:47:37,041
Dobrze. Szukamy geeka,
który lubi stare komiksy i jest nadziany.
815
00:47:37,791 --> 00:47:38,916
To nic nie zmienia.
816
00:47:44,458 --> 00:47:45,291
Chwila.
817
00:47:50,375 --> 00:47:51,208
Tak.
818
00:47:51,291 --> 00:47:53,250
To wszystko zmienia. Chodź, Val.
819
00:47:53,833 --> 00:47:54,916
- Dokąd?
- Idziemy.
820
00:47:58,125 --> 00:47:59,291
Normo, słuchaj...
821
00:48:00,333 --> 00:48:02,541
Wyłącz światło, jak będziesz zamykać.
822
00:48:03,958 --> 00:48:06,291
Spoko. Na razie, skurwysyny.
823
00:48:09,083 --> 00:48:10,083
Maska.
824
00:48:10,458 --> 00:48:12,125
Cześć, Paco. Tu Jorge Elías.
825
00:48:12,583 --> 00:48:14,500
Jasne, że to ty.
826
00:48:14,666 --> 00:48:16,833
Hasło czy zagadka?
827
00:48:18,458 --> 00:48:19,916
Nie znam hasła. Zagadka.
828
00:48:20,000 --> 00:48:21,250
Nie wszystko złoto.
829
00:48:21,333 --> 00:48:22,833
- Co się świeci...
- Co?
830
00:48:23,375 --> 00:48:24,583
Kto tam z tobą jest?
831
00:48:24,833 --> 00:48:26,833
Nikt, to mój bezmyślny przyjaciel.
832
00:48:27,375 --> 00:48:29,541
- Jeśli kłamiesz...
- Nie.
833
00:48:30,416 --> 00:48:31,791
Odpowiedź brzmi...
834
00:48:32,125 --> 00:48:34,583
Mū, Aldebaran, Saga,
835
00:48:34,666 --> 00:48:35,750
Maska Śmierci,
836
00:48:35,833 --> 00:48:37,625
Aiolia, Shaka, Dohko,
837
00:48:37,708 --> 00:48:39,708
Milo, Aiolos, Shura,
838
00:48:39,791 --> 00:48:40,875
Camus i Aphrodite.
839
00:48:43,291 --> 00:48:45,375
Rycerze Zodiaku, którzy są złoci.
840
00:48:48,083 --> 00:48:49,416
Dobrze odpowiedziałem.
841
00:48:51,625 --> 00:48:54,541
Po kryzysie zamknął sklep
i sprzedaje nielegalnie.
842
00:48:54,625 --> 00:48:56,958
Jest bardzo nieufny, więc daj mi mówić.
843
00:49:02,375 --> 00:49:03,208
Cześć.
844
00:49:03,541 --> 00:49:05,875
Jorge, Jorgito Elías...
845
00:49:07,375 --> 00:49:09,250
Musisz potrzebować czegoś
846
00:49:09,333 --> 00:49:12,458
bardzo ważnego, żeby przyjść do Maski.
847
00:49:13,041 --> 00:49:14,416
Kim jest twój chłoptaś?
848
00:49:16,375 --> 00:49:18,375
Muszę wiedzieć, kto ma te komiksy.
849
00:49:25,166 --> 00:49:26,416
Niezła kolekcja.
850
00:49:26,875 --> 00:49:29,666
Tylko domy aukcyjne mają takie informacje.
851
00:49:30,208 --> 00:49:32,083
Albo sklepy z licencją CGC.
852
00:49:32,541 --> 00:49:33,375
Masz ją.
853
00:49:33,458 --> 00:49:34,291
Miałem.
854
00:49:34,375 --> 00:49:35,708
Jeśli użyję jej teraz,
855
00:49:35,791 --> 00:49:37,916
ludzie dowiedzą się, że działam.
856
00:49:38,000 --> 00:49:40,333
To by nam pomogło powstrzymać mordercę.
857
00:49:40,625 --> 00:49:41,625
Ludzie umierają.
858
00:49:41,708 --> 00:49:43,041
Mam to...
859
00:49:43,708 --> 00:49:44,875
w dupie.
860
00:49:44,958 --> 00:49:47,125
Ludzie są przereklamowani.
861
00:49:47,583 --> 00:49:49,083
Jak zaczną zabijać kotki,
862
00:49:50,083 --> 00:49:50,916
daj znać.
863
00:49:51,000 --> 00:49:52,375
Zapłacimy ci. Ile?
864
00:49:52,458 --> 00:49:53,291
Jorge...
865
00:49:54,125 --> 00:49:55,875
Nie zapłacimy temu...
866
00:49:55,958 --> 00:49:56,791
Przymknij się.
867
00:50:00,791 --> 00:50:01,625
Czego chcesz?
868
00:50:04,041 --> 00:50:04,875
Neala O’Neila?
869
00:50:05,125 --> 00:50:06,750
Zinco vs Neal O’Neil.
870
00:50:06,833 --> 00:50:09,833
Podpisany
przez wszystkie postaci z okładki.
871
00:50:11,083 --> 00:50:13,458
- Ukradłeś mi go.
- Wygrałem na aukcji.
872
00:50:13,541 --> 00:50:16,250
Tak, jasne... Spoko.
873
00:50:16,708 --> 00:50:17,750
To moja cena.
874
00:50:18,666 --> 00:50:19,500
Zgoda?
875
00:50:20,000 --> 00:50:20,833
Zgoda.
876
00:50:25,625 --> 00:50:26,916
Co się tu odpierdala?
877
00:50:27,833 --> 00:50:29,666
Jakbyś sprzedawał duszę diabłu.
878
00:50:31,000 --> 00:50:33,333
Jest spis właścicieli pewnych komiksów.
879
00:50:33,416 --> 00:50:35,250
Almanach Siegela-Shustera.
880
00:50:36,208 --> 00:50:37,583
Wyjątkowe komiksy,
881
00:50:37,666 --> 00:50:40,875
jak Superman #1,
kosztują ponad milion dolarów.
882
00:50:40,958 --> 00:50:41,791
Milion?
883
00:50:41,875 --> 00:50:45,541
Te, których używa morderca,
są warte co najmniej pół miliona.
884
00:50:45,625 --> 00:50:47,750
Ale ja kupiłem je u ciebie.
885
00:50:47,833 --> 00:50:50,041
Mówię o oryginalnych komiksach z USA.
886
00:50:50,250 --> 00:50:52,625
Wydano je 60, 80 lat temu.
887
00:50:52,708 --> 00:50:55,208
Może morderca je kupił i jest w almanachu.
888
00:50:55,291 --> 00:50:57,625
- Nie warto spróbować?
- Dlaczego...
889
00:50:59,000 --> 00:50:59,916
W Hiszpanii
890
00:51:01,625 --> 00:51:03,625
jest tylko jedna osoba...
891
00:51:05,250 --> 00:51:06,875
która ma te cztery wydania.
892
00:51:08,125 --> 00:51:09,125
A gdzie jest?
893
00:51:10,541 --> 00:51:11,416
W Madrycie.
894
00:51:11,500 --> 00:51:12,458
Dziękuję.
895
00:51:17,625 --> 00:51:19,875
Spadajcie. Już późno, pora na kolację.
896
00:51:20,958 --> 00:51:22,791
A potem walnę konia.
897
00:51:23,625 --> 00:51:24,458
Víctor Vid!
898
00:51:24,625 --> 00:51:28,500
Według Google’a jest deweloperem
i filantropem.
899
00:51:28,666 --> 00:51:29,666
Musimy jechać...
900
00:51:31,125 --> 00:51:31,958
Co jest?
901
00:51:33,750 --> 00:51:34,666
Jestem jak on.
902
00:51:35,208 --> 00:51:36,166
Skończę jak on.
903
00:51:37,416 --> 00:51:38,916
- Co?
- Jak Paco.
904
00:51:39,625 --> 00:51:43,708
Sam, w otoczeniu kotów.
Moja wersja Przeszłości, która nadejdzie.
905
00:51:43,791 --> 00:51:45,208
Przestań. Masz ojca.
906
00:51:45,291 --> 00:51:46,541
A jak zachoruje?
907
00:51:46,625 --> 00:51:47,666
Ludzi ze sklepu.
908
00:51:47,750 --> 00:51:48,666
Nie lubią mnie.
909
00:51:48,750 --> 00:51:50,291
Norma znajdzie chłopaka...
910
00:51:50,375 --> 00:51:52,708
Bo ktoś się jej podoba? Jest ktoś taki?
911
00:51:52,791 --> 00:51:53,916
Odejdzie ze sklepu.
912
00:51:57,291 --> 00:51:58,375
Masz mnie, prawda?
913
00:51:59,875 --> 00:52:00,833
Przyjaźnimy się.
914
00:52:02,833 --> 00:52:03,666
Tak?
915
00:52:04,291 --> 00:52:05,125
Jasne.
916
00:52:06,166 --> 00:52:08,708
Chodź. Odwiozę cię.
Tata się pewnie martwi.
917
00:52:08,791 --> 00:52:11,208
- A Víctor Vid?
- Najpierw powiemy Normie.
918
00:52:11,291 --> 00:52:12,791
Jutro go dorwiemy. Chodź.
919
00:52:14,250 --> 00:52:15,083
Chodźmy.
920
00:52:21,833 --> 00:52:23,250
Bardzo dziękuję. Serio.
921
00:52:39,833 --> 00:52:41,875
Tu C-45. Potrzebuję adresu.
922
00:52:42,583 --> 00:52:43,416
Słucham.
923
00:52:44,625 --> 00:52:45,833
Víctor Vid.
924
00:52:50,916 --> 00:52:52,500
„Najpierw powiemy Normie”.
925
00:52:52,958 --> 00:52:54,333
Za kogo on mnie bierze?
926
00:52:55,833 --> 00:52:58,041
ODKRYJ ŻYCIE W MADRYCIE!
OSIEDLE SURCO
927
00:54:11,416 --> 00:54:12,791
Kurwa!
928
00:54:17,041 --> 00:54:18,625
Oto Víctor Vid.
929
00:54:18,833 --> 00:54:20,666
To jego szukałeś, prawda?
930
00:54:21,125 --> 00:54:24,083
Dzięki Bogu już nie żył.
Inaczej miałbyś kłopoty.
931
00:54:24,166 --> 00:54:26,125
Bohater zachowuje zimną krew.
932
00:54:26,208 --> 00:54:28,083
Bohaterowie nie istnieją!
933
00:54:28,333 --> 00:54:31,291
- Psycholu!
- To prawda. Nie jesteś bohaterem.
934
00:54:31,750 --> 00:54:35,125
Jednak rozwiązałeś zagadkę
i znalazłeś kryjówkę złoczyńcy.
935
00:54:35,208 --> 00:54:37,750
Nie ma tu złoczyńcy, jest jebany świr!
936
00:54:38,208 --> 00:54:41,916
Tak, jest tu świr, ale nie ja nim jestem!
937
00:54:44,666 --> 00:54:47,333
Przepraszam za ten halucynogenny gaz.
938
00:54:47,916 --> 00:54:51,000
Otworzenie umysłu
pomoże ci zrozumieć lekcję.
939
00:55:05,708 --> 00:55:07,958
Zabijesz mnie, to powiedz, kim jesteś.
940
00:55:08,041 --> 00:55:09,875
Możesz mnie nazywać...
941
00:55:09,958 --> 00:55:11,541
profesor Nóvaro!
942
00:55:11,625 --> 00:55:13,250
Profesor Nóvaro? Kurwa.
943
00:55:13,333 --> 00:55:15,166
„Nóvaro” to nazwisko.
944
00:55:15,541 --> 00:55:17,083
„Profesor” to powołanie.
945
00:55:17,166 --> 00:55:19,416
Muszę cię wiele nauczyć.
946
00:55:19,500 --> 00:55:22,375
Wiesz, dlaczego nie mogłeś mnie pokonać?
947
00:55:22,625 --> 00:55:24,291
Bo jesteś zwykłym mężczyzną!
948
00:55:25,375 --> 00:55:29,208
Musisz nauczyć się być kimś więcej.
Nawet jeśli to boli!
949
00:55:29,291 --> 00:55:31,291
Więc to twój szczęśliwy dzień.
950
00:55:31,375 --> 00:55:32,875
Bo ja jestem kimś więcej.
951
00:55:33,333 --> 00:55:34,500
Jestem kobietą.
952
00:55:35,208 --> 00:55:36,166
Odejdź od niego.
953
00:55:36,250 --> 00:55:37,333
A jak nie odejdę?
954
00:55:37,416 --> 00:55:39,791
Głupie pytanie. Dostaniesz kulkę w łeb.
955
00:56:03,375 --> 00:56:04,333
Cholera!
956
00:56:07,375 --> 00:56:08,583
Nikogo tam nie było.
957
00:56:08,666 --> 00:56:10,333
I tyle. Tak jak poprzednio.
958
00:56:10,583 --> 00:56:11,833
- Na razie.
- Dobrze.
959
00:56:17,708 --> 00:56:20,916
Zajęte są dwa mieszkania
po drugiej stronie osiedla.
960
00:56:21,000 --> 00:56:23,125
Więc nikt nic nie widział.
961
00:56:24,458 --> 00:56:27,583
Cały czas robił, co tylko, kurwa, chciał.
962
00:56:33,041 --> 00:56:34,416
Dzięki, że mnie kryłaś.
963
00:56:34,625 --> 00:56:36,583
Podziękuj, nie powtarzając tego.
964
00:56:36,666 --> 00:56:38,125
Nie zdążyłem powiedzieć.
965
00:56:38,208 --> 00:56:40,125
Myślisz, że policja jest głupia?
966
00:56:40,208 --> 00:56:42,416
- Byłeś sam, chciałeś go zabić.
- Nie.
967
00:56:42,500 --> 00:56:43,916
Tak. A tak się nie robi.
968
00:56:44,000 --> 00:56:46,791
Nie można zniżać się
do poziomu tych pojebów.
969
00:56:46,875 --> 00:56:48,500
Wytatuuj to sobie na mózgu.
970
00:56:53,291 --> 00:56:55,791
Czuję się, jakbym dostał w głowę kijem.
971
00:56:56,791 --> 00:56:58,458
W sumie dostałeś.
972
00:56:59,333 --> 00:57:01,625
Pamiętam metalową twarz, potwora.
973
00:57:02,166 --> 00:57:04,125
To przez ten gaz.
974
00:57:04,208 --> 00:57:06,875
- Gość w masce.
- Widziałem tam potwora.
975
00:57:06,958 --> 00:57:08,208
Zwykły mężczyzna.
976
00:57:10,125 --> 00:57:10,958
Nóvaro.
977
00:57:11,750 --> 00:57:13,250
Tak się przedstawił.
978
00:57:13,333 --> 00:57:16,458
Mówił o byciu „zwykłym mężczyzną”.
Zasłonił się mną...
979
00:57:17,333 --> 00:57:18,291
A ty strzeliłaś.
980
00:57:18,375 --> 00:57:19,208
Ja?
981
00:57:20,458 --> 00:57:22,041
Halucynacje po gazie.
982
00:57:22,125 --> 00:57:22,958
Na pewno?
983
00:57:23,041 --> 00:57:24,791
Dlaczego miałabym to robić?
984
00:57:24,875 --> 00:57:27,958
Musiałabym być szalona.
Myślisz, że jestem? Pokaż.
985
00:57:38,166 --> 00:57:39,000
Jestem.
986
00:57:41,166 --> 00:57:42,708
Kurwa, co to za strój?
987
00:57:43,750 --> 00:57:45,875
Dziś jest impreza rocznicowa.
988
00:57:46,375 --> 00:57:47,208
Za jakieś...
989
00:57:47,875 --> 00:57:48,833
14 godzin?
990
00:57:48,916 --> 00:57:51,958
Przymierzyłem wczoraj i nie mogę zdjąć.
991
00:57:53,125 --> 00:57:53,958
Nie dosięgam.
992
00:57:55,833 --> 00:57:56,791
Dobra, Ibarra.
993
00:57:57,166 --> 00:57:59,291
Oby dobre wieści. Co wiemy o Vidzie?
994
00:57:59,833 --> 00:58:03,208
Był właścicielem budynku.
Sprawdziliśmy konta. Milioner.
995
00:58:03,375 --> 00:58:06,416
Ale parę lat temu
roztrwonił połowę fortuny.
996
00:58:06,500 --> 00:58:09,166
Drugą połowę powoli wypłacano w gotówce.
997
00:58:09,291 --> 00:58:12,791
Sprawdzamy jego posiadłości,
szukając kryjówki mordercy,
998
00:58:12,875 --> 00:58:14,125
ale jest ich mnóstwo.
999
00:58:14,208 --> 00:58:17,041
- Ma rezydencję w centrum Madrytu.
- Zacznij tam.
1000
00:58:17,125 --> 00:58:19,083
Wysłaliśmy zespół i nic.
1001
00:58:20,458 --> 00:58:21,291
No dobrze...
1002
00:58:22,166 --> 00:58:24,125
- Daj znać o odciskach.
- Jasne.
1003
00:58:24,666 --> 00:58:26,666
Szukamy odcisków. Ruchy.
1004
00:58:28,291 --> 00:58:30,625
To z Amazing Fantasy #15.
1005
00:58:31,250 --> 00:58:32,541
Początki Spider-Mana.
1006
00:58:34,750 --> 00:58:36,333
To początki X-Menów.
1007
00:58:36,916 --> 00:58:39,708
Jakaś wskazówka
w sprawie następnego morderstwa?
1008
00:58:39,791 --> 00:58:43,833
Jak wiele innych początków
te mają związek z radioaktywnością.
1009
00:58:44,916 --> 00:58:47,333
Dlatego mutanty nazywa się dziećmi atomu.
1010
00:58:47,958 --> 00:58:48,791
Ale...
1011
00:58:50,000 --> 00:58:52,500
on chyba nie ma bomby atomowej, co nie?
1012
00:58:59,416 --> 00:59:00,250
Pusto.
1013
00:59:02,875 --> 00:59:05,291
Dzwoni Bruguera.
Ma coś o Víctorze Vidzie.
1014
00:59:05,375 --> 00:59:06,416
No to jedźmy tam.
1015
00:59:08,833 --> 00:59:10,250
Nie powinien śmierdzieć?
1016
00:59:11,500 --> 00:59:13,916
Stary, został zabalsamowany. Co myślałeś?
1017
00:59:14,750 --> 00:59:17,958
Nie ma pewności,
jak długo nie żyje, ale co najmniej...
1018
00:59:18,833 --> 00:59:20,083
cztery lub pięć lat.
1019
00:59:20,208 --> 00:59:23,166
Cały ten czas
ktoś posługiwał się jego tożsamością.
1020
00:59:23,250 --> 00:59:26,000
Bardziej cierpliwy
niż fani G. R. R. Martina.
1021
00:59:26,083 --> 00:59:28,041
Z formaldehydu wyjął go niedawno.
1022
00:59:28,541 --> 00:59:30,791
Jeśli chodzi o postrzały pośmiertne...
1023
00:59:30,875 --> 00:59:32,583
mógł sobie na nim ćwiczyć.
1024
00:59:33,250 --> 00:59:35,500
Nie znalazłem śladów przemocy,
1025
00:59:35,583 --> 00:59:39,833
więc zacząłem szukać oznak otrucia.
No i uwaga...
1026
00:59:40,666 --> 00:59:42,833
Śladowe ilości polonu-210.
1027
00:59:44,416 --> 00:59:46,208
- I co?
- Jaja sobie robisz?
1028
00:59:46,750 --> 00:59:48,041
- Wiem.
- Co takiego?
1029
00:59:49,291 --> 00:59:51,166
- Co jest, kurwa?
- Przykro mi.
1030
00:59:51,250 --> 00:59:53,041
- Walić to.
- Co się tu dzieje?
1031
00:59:53,125 --> 00:59:54,291
Jest radioaktywny.
1032
00:59:54,375 --> 00:59:56,875
Kwestia bezpieczeństwa narodowego.
1033
00:59:56,958 --> 00:59:58,833
Sprawę przejmie wywiad.
1034
00:59:59,375 --> 01:00:01,458
- Nie można tego ukryć?
- Oszalałeś?
1035
01:00:01,541 --> 01:00:04,500
Kilka lat temu była sprawa polonu-210.
1036
01:00:04,583 --> 01:00:06,708
Zniknęło kilka nieistotnych próbek.
1037
01:00:06,791 --> 01:00:08,833
Wydział wewnętrzny dostał fioła.
1038
01:00:08,916 --> 01:00:09,750
To co teraz?
1039
01:00:10,458 --> 01:00:11,291
To tyle?
1040
01:00:11,541 --> 01:00:12,916
- Nie wiem.
- Koniec?
1041
01:00:13,291 --> 01:00:14,125
Nie wiem.
1042
01:00:15,375 --> 01:00:16,750
Chociaż...
1043
01:00:17,291 --> 01:00:20,291
mógłbym troszkę później
złożyć sprawozdanie.
1044
01:00:20,916 --> 01:00:24,541
Jeśli poczekam do rana,
nie będzie to podejrzane.
1045
01:00:24,625 --> 01:00:26,541
- Nie.
- Tak.
1046
01:00:26,625 --> 01:00:29,416
Nie możemy na to pozwolić.
Będzie miał kłopoty.
1047
01:00:29,500 --> 01:00:30,333
Trudno.
1048
01:00:30,875 --> 01:00:33,916
Rozcinam tu ofiary morderstw,
a sprawcy są wolni
1049
01:00:34,000 --> 01:00:37,250
przez jakiś błąd proceduralny.
Tym razem to ja będę tym,
1050
01:00:37,333 --> 01:00:39,666
który nawali,
jeśli to pomoże go złapać.
1051
01:00:39,750 --> 01:00:40,583
Bruguera,
1052
01:00:41,166 --> 01:00:42,875
bardzo dziękuję. Dziękuję!
1053
01:00:45,000 --> 01:00:45,833
Halo...
1054
01:00:46,916 --> 01:00:48,791
Dokąd ty się wybierasz?
1055
01:00:48,875 --> 01:00:50,958
Po najlepszego glinę, jakiego znam.
1056
01:00:51,041 --> 01:00:53,666
Czekaj.
Zapomniałeś, że jestem twoją szefową?
1057
01:00:53,750 --> 01:00:55,833
Myślisz, że możesz tak sobie pójść?
1058
01:00:57,000 --> 01:00:58,958
Przepraszam. Zapomniałem o czymś.
1059
01:01:19,375 --> 01:01:21,958
Nie... o to mi chodziło, ale...
1060
01:01:23,250 --> 01:01:24,083
OK.
1061
01:01:26,458 --> 01:01:28,333
Najwyższy czas. Wejdź.
1062
01:01:30,541 --> 01:01:33,000
Dlaczego wyciągnął ciało z kryjówki?
1063
01:01:34,041 --> 01:01:35,000
Bez sensu.
1064
01:01:35,416 --> 01:01:36,708
To było ryzykowne.
1065
01:01:37,916 --> 01:01:41,500
Poza tym
mógł dłużej używać tej tożsamości.
1066
01:01:42,083 --> 01:01:44,125
Tak. Albo popełnił błąd,
1067
01:01:44,583 --> 01:01:47,791
albo chce, żebyśmy się o nim dowiedzieli
czegoś więcej.
1068
01:01:47,875 --> 01:01:48,875
Czegoś nowego.
1069
01:01:49,375 --> 01:01:50,875
Zastanówmy się.
1070
01:01:51,083 --> 01:01:53,750
Víctor Vid doprowadził nas do ściany.
1071
01:01:53,875 --> 01:01:56,083
Ściana powinna nas zaprowadzić dalej.
1072
01:01:56,750 --> 01:01:57,583
Sam nie wiem.
1073
01:01:57,666 --> 01:02:00,708
Wysłałem kogoś do sklepu,
w którym kupił pająki.
1074
01:02:00,958 --> 01:02:04,333
Bruguera powiedział,
że polon będzie namierzał kilka dni.
1075
01:02:04,958 --> 01:02:07,000
Wtedy pewnie będzie już za późno.
1076
01:02:07,625 --> 01:02:10,500
Synu, chyba już jest za późno. Patrz.
1077
01:02:10,583 --> 01:02:11,916
...straszne zdarzenie.
1078
01:02:12,000 --> 01:02:14,833
Ofiarę,
niezidentyfikowanego szesnastolatka,
1079
01:02:15,208 --> 01:02:16,708
znaleziono dziś rano,
1080
01:02:17,250 --> 01:02:18,916
gdy otworzono teren targów.
1081
01:02:19,875 --> 01:02:22,625
Ciało zawieszono pod sufitem
za nadgarstki.
1082
01:02:22,708 --> 01:02:24,916
Według jednego z policjantów
1083
01:02:25,000 --> 01:02:27,208
miało przeraźliwe ukąszenie.
1084
01:02:27,291 --> 01:02:28,250
Co robimy?
1085
01:02:31,166 --> 01:02:33,458
- Idę do sklepu.
- Co?
1086
01:02:33,541 --> 01:02:36,875
Nie mogę się kręcić po komisariacie
bez Ibarry.
1087
01:02:36,958 --> 01:02:38,083
A ja?
1088
01:02:38,625 --> 01:02:40,875
Zadzwoń do swojego konsultanta.
1089
01:02:41,416 --> 01:02:42,250
Na razie.
1090
01:02:45,000 --> 01:02:47,958
...w serii drastycznych zdarzeń
w całym Madrycie.
1091
01:02:48,291 --> 01:02:50,500
Policji nie udało się znaleźć...
1092
01:02:51,458 --> 01:02:52,541
To początki...
1093
01:02:52,625 --> 01:02:54,333
Tak, wiem. Nie jestem głupi.
1094
01:02:54,416 --> 01:02:55,250
Coś jeszcze?
1095
01:02:55,625 --> 01:02:57,833
Coś, co mogłoby nam pomóc? Nic?
1096
01:02:57,916 --> 01:02:59,583
Super. Zmarł młody chłopak.
1097
01:02:59,958 --> 01:03:02,625
Dziś sprawozdanie trafi do wywiadu.
I koniec.
1098
01:03:02,708 --> 01:03:04,916
Wciąż nie wiemy, czego skurwiel chce.
1099
01:03:05,000 --> 01:03:07,666
- Nie? Czy nie chcesz tego dostrzec?
- Czego?
1100
01:03:07,958 --> 01:03:10,041
Nóvaro uważa się za superzłoczyńcę.
1101
01:03:10,125 --> 01:03:12,958
I chce stworzyć superbohatera: ciebie.
1102
01:03:13,041 --> 01:03:14,666
Zabił twoich rodziców.
1103
01:03:14,750 --> 01:03:17,291
Morderstwa zaczęły się,
gdy tu przyjechałeś.
1104
01:03:17,458 --> 01:03:18,708
To chyba oczywiste.
1105
01:03:19,250 --> 01:03:21,000
Ze wszystkich twoich bzdur
1106
01:03:21,375 --> 01:03:23,291
ta jest zdecydowanie największa.
1107
01:03:23,791 --> 01:03:26,041
Normo, przywróć nas do rzeczywistości.
1108
01:03:26,125 --> 01:03:27,416
Zgadzam się z nim.
1109
01:03:27,958 --> 01:03:29,958
To popieprzone, ale też jasne.
1110
01:03:30,375 --> 01:03:31,208
Serio?
1111
01:03:31,291 --> 01:03:32,125
Tak.
1112
01:03:33,125 --> 01:03:35,666
Dobrze się bawicie,
traktując życie jak grę.
1113
01:03:35,750 --> 01:03:38,250
Ale tu umierają ludzie,
nie ktoś z komiksu!
1114
01:03:38,333 --> 01:03:41,000
David, nie zrobimy tego,
co mówi ten skurwiel.
1115
01:03:41,291 --> 01:03:42,958
- Ale zrozum to.
- Walić to!
1116
01:03:43,041 --> 01:03:44,375
Zostawcie mnie. Oboje!
1117
01:03:45,375 --> 01:03:47,791
Wiedziałeś, że ojciec jest chory? Bardzo.
1118
01:03:47,875 --> 01:03:50,833
To się dzieje naprawdę,
kiedy wy się przebieracie.
1119
01:04:14,166 --> 01:04:15,000
Boże.
1120
01:04:15,958 --> 01:04:16,791
Tato.
1121
01:04:17,541 --> 01:04:18,583
Co ty tu robisz?
1122
01:04:19,250 --> 01:04:20,750
Co ty masz na sobie?
1123
01:04:20,833 --> 01:04:22,791
Dziś rocznica sklepu.
1124
01:04:23,333 --> 01:04:25,125
To... jak się masz? Pomóc ci?
1125
01:04:25,208 --> 01:04:26,125
Nie trzeba.
1126
01:04:26,208 --> 01:04:27,958
- Daj mi to.
- Nie. Zostaw!
1127
01:04:34,541 --> 01:04:35,833
OK, dzięki.
1128
01:04:37,000 --> 01:04:38,083
Przepraszam, tato.
1129
01:04:38,666 --> 01:04:39,500
Za co?
1130
01:04:40,041 --> 01:04:41,000
Za to...
1131
01:04:41,250 --> 01:04:43,416
że byłem dupkiem od tego z Javim.
1132
01:04:45,750 --> 01:04:47,208
Nic się nie stało.
1133
01:04:47,916 --> 01:04:50,583
Gdybyście tylko się lepiej dogadywali...
1134
01:04:51,125 --> 01:04:53,333
Ciężko jest rywalizować z duchem.
1135
01:04:54,000 --> 01:04:55,000
Albo z Davidem.
1136
01:04:55,083 --> 01:04:57,208
To przestań rywalizować.
1137
01:04:57,291 --> 01:04:58,166
Jesteś tutaj.
1138
01:04:58,375 --> 01:05:01,750
I powiem ci,
że jestem dumny z tego, kim się stałeś.
1139
01:05:01,833 --> 01:05:02,666
Bardzo.
1140
01:05:02,833 --> 01:05:04,250
- Naprawdę?
- Tak.
1141
01:05:04,333 --> 01:05:05,208
A twój brat...
1142
01:05:05,750 --> 01:05:07,958
został gliną, żeby mnie uszczęśliwić.
1143
01:05:08,875 --> 01:05:12,208
Ale i tak nigdy mu nie mówiłem,
że jestem z niego dumny.
1144
01:05:13,041 --> 01:05:14,750
Chodź do domu. Pokażę ci coś.
1145
01:05:18,958 --> 01:05:19,791
Jorge...
1146
01:05:21,708 --> 01:05:22,541
Czekaj.
1147
01:05:30,250 --> 01:05:31,833
POLICJA
1148
01:05:31,916 --> 01:05:33,041
Kombinezon Javiego?
1149
01:05:35,416 --> 01:05:37,416
Tak. Ciężko było go zdobyć, ale...
1150
01:05:38,250 --> 01:05:39,500
cały czas go miałem.
1151
01:05:41,000 --> 01:05:41,833
I...
1152
01:05:42,375 --> 01:05:43,958
nie chcę go trzymać tutaj.
1153
01:05:44,250 --> 01:05:45,708
Wezmę go do sklepu,
1154
01:05:45,958 --> 01:05:47,333
bo należał do bohatera.
1155
01:06:01,500 --> 01:06:04,166
- Na chwilę spuściłam ich z oczu.
- Spokojnie.
1156
01:06:04,250 --> 01:06:06,375
- Zostawiłeś ją.
- Nie chce się bić.
1157
01:06:06,458 --> 01:06:07,875
Nie jęcz! Już!
1158
01:06:07,958 --> 01:06:10,916
- To Thanos!
- I tak ci się dostanie.
1159
01:06:11,000 --> 01:06:13,250
Daj rękę. Hej! Zaczekaj!
1160
01:06:13,333 --> 01:06:16,000
Chodź tu. Brat nie wie, co go czeka.
1161
01:06:38,166 --> 01:06:40,875
DZIESIĄTA ROCZNICA
1162
01:06:44,416 --> 01:06:45,375
Nie wejdziesz.
1163
01:06:45,458 --> 01:06:47,500
- Dlaczego?
- Kostium obowiązkowy.
1164
01:06:47,583 --> 01:06:48,833
To jest kostium?
1165
01:06:48,916 --> 01:06:49,958
Ja do Jorge.
1166
01:06:50,041 --> 01:06:53,166
Jorge kazał mi wpuszczać
tylko ludzi w kostiumie.
1167
01:06:53,250 --> 01:06:54,541
Daruj sobie. Jest tu?
1168
01:06:54,666 --> 01:06:56,000
Nie, poszedł po pizzę.
1169
01:06:56,083 --> 01:06:57,458
Mam go zastępować.
1170
01:06:57,583 --> 01:07:00,250
Jestem Heimdall,
strażnik tęczowego mostu.
1171
01:07:00,333 --> 01:07:01,875
Jebany tęczowy strażniku,
1172
01:07:02,166 --> 01:07:03,291
- jest Norma?
- Nie.
1173
01:07:03,375 --> 01:07:04,500
Jeszcze jej nie ma.
1174
01:07:04,583 --> 01:07:06,458
Zrobiła mi ten świetny kostium.
1175
01:07:06,541 --> 01:07:08,833
Super. Fantastycznie. Jestem gliną.
1176
01:07:09,791 --> 01:07:10,625
Proszę.
1177
01:07:11,666 --> 01:07:12,625
Z jakiego filmu?
1178
01:07:12,708 --> 01:07:13,750
Prawdziwym.
1179
01:07:13,833 --> 01:07:16,458
Jorge zostawił dla ciebie kostium.
1180
01:07:17,416 --> 01:07:18,416
Żartujesz?
1181
01:07:20,750 --> 01:07:21,750
Dobry wieczór.
1182
01:07:28,583 --> 01:07:30,791
Mowy nie ma.
Psycholka ma mnie wylać?
1183
01:07:30,875 --> 01:07:32,000
Ostatnia przysługa.
1184
01:07:32,625 --> 01:07:33,875
Przyniosłem marcepan.
1185
01:07:37,833 --> 01:07:38,666
Dziękuję.
1186
01:07:40,000 --> 01:07:43,458
Nazista bierze najdroższy kielich.
1187
01:07:43,541 --> 01:07:45,000
Złoty, z rubinami...
1188
01:07:45,291 --> 01:07:46,708
Podnosi go i mówi:
1189
01:07:46,791 --> 01:07:49,291
„To kielich Króla Królów”. I pije z niego.
1190
01:07:49,375 --> 01:07:51,333
Spieprzył i nie ma o tym pojęcia.
1191
01:07:51,416 --> 01:07:53,500
Staje się szkieletem i się rozpada.
1192
01:07:53,583 --> 01:07:55,166
Potem Indiana podnosi
1193
01:07:55,250 --> 01:07:58,791
najbrzydszy kielich i mówi:
„To kielich cieśli”.
1194
01:07:58,875 --> 01:08:01,791
Patrz. Aż dostałem gęsiej skórki.
Zajebiste.
1195
01:08:01,875 --> 01:08:03,250
- Pamiętasz film?
- Nie.
1196
01:08:03,333 --> 01:08:04,875
- Nie pamiętasz...
- Pizza!
1197
01:08:04,958 --> 01:08:06,375
Pogadamy później.
1198
01:08:06,708 --> 01:08:09,125
- Ja chcę z ananasem!
- Umieram z głodu!
1199
01:08:09,791 --> 01:08:10,875
Znalazłeś kostium.
1200
01:08:12,458 --> 01:08:14,958
Edna Mode nie uszyłaby lepszego niż Norma.
1201
01:08:15,041 --> 01:08:16,250
Świetnie się bawisz.
1202
01:08:16,333 --> 01:08:17,833
Jeszcze ksywka. Jaka?
1203
01:08:18,375 --> 01:08:20,125
Nocny Strażnik. Żółty Kaptur.
1204
01:08:20,208 --> 01:08:21,541
Pogadamy na zewnątrz?
1205
01:08:21,625 --> 01:08:23,250
Ksywka ma wzbudzać szacunek
1206
01:08:23,333 --> 01:08:26,291
i mówić,
że sam stawisz czoła niebezpieczeństwom.
1207
01:08:26,375 --> 01:08:27,916
- Proszę.
- Nie jesteś sam,
1208
01:08:28,000 --> 01:08:29,166
bo jest nas troje.
1209
01:08:29,708 --> 01:08:32,208
Stąd ten trójkąt. Jesteś wierzchołkiem.
1210
01:08:32,833 --> 01:08:34,541
Idealnie, Człowiek-Trójkąt.
1211
01:08:34,625 --> 01:08:36,083
Nie, jesteś Vertex.
1212
01:08:36,166 --> 01:08:38,333
OK, Vertex. Mam ksywę superbohatera.
1213
01:08:38,416 --> 01:08:39,916
Możemy pogadać na dworze?
1214
01:08:40,000 --> 01:08:43,541
Wszystko możesz powiedzieć tu.
I idź. Zaraz karaoke z anime.
1215
01:08:46,333 --> 01:08:47,250
Potrzebuję cię.
1216
01:08:47,791 --> 01:08:48,625
OK?
1217
01:08:49,541 --> 01:08:52,000
Jeśli ktoś może mi pomóc, to tylko ty.
1218
01:08:53,041 --> 01:08:53,875
Co jeszcze?
1219
01:08:54,291 --> 01:08:55,125
Przepraszam.
1220
01:08:56,291 --> 01:08:57,125
Dziękuję.
1221
01:08:57,666 --> 01:09:00,208
Przyjmuję przeprosiny
i ja też przepraszam.
1222
01:09:00,666 --> 01:09:02,291
Gorzko!
1223
01:09:02,375 --> 01:09:05,208
- Mówiłem Normie, że jesteś impotentem.
- Co?
1224
01:09:05,750 --> 01:09:07,208
Wyglądacie debilnie!
1225
01:09:09,208 --> 01:09:12,291
Co zgodnie z twoją teorią będzie dalej?
1226
01:09:12,375 --> 01:09:16,583
Gdy złoczyńca nie dostaje tego,
czego chce, zwykle podnosi stawkę.
1227
01:09:17,125 --> 01:09:20,500
Atak osobisty. Na bliskich bohatera.
1228
01:09:20,833 --> 01:09:23,083
Na rodzinę, przyjaciół, partnerów...
1229
01:09:23,166 --> 01:09:24,875
Jak Kingpin i Daredevil.
1230
01:09:24,958 --> 01:09:26,958
Joker i Batman w Zabójczym żarcie.
1231
01:09:27,041 --> 01:09:28,833
Zielony Goblin i Gwen Stacy.
1232
01:09:28,916 --> 01:09:31,750
To prywatna rozmowa,
a nie otwarta dyskusja.
1233
01:09:31,833 --> 01:09:32,958
Spierdalać.
1234
01:09:33,791 --> 01:09:35,291
OK, ja nie mam bliskich.
1235
01:09:35,375 --> 01:09:38,583
Problem w tym,
że pomocnicy zawsze giną jako pierwsi.
1236
01:09:38,666 --> 01:09:40,833
Robin ginie co pięć lat.
1237
01:09:40,916 --> 01:09:42,250
Potem wraca do życia.
1238
01:09:42,333 --> 01:09:44,333
Nie, jesteś krzepkim pomocnikiem.
1239
01:09:45,666 --> 01:09:47,791
Wreszcie przyznajesz, że nim jestem.
1240
01:09:49,916 --> 01:09:51,541
- Cholera, no jasne.
- Co?
1241
01:09:51,625 --> 01:09:53,500
Nóvaro tak nie uważa.
1242
01:09:53,583 --> 01:09:56,041
- Co?
- To nie ja cię ostatnio uratowałem.
1243
01:09:57,208 --> 01:09:58,250
Norma.
1244
01:10:00,416 --> 01:10:01,291
Długo jeszcze?
1245
01:10:02,500 --> 01:10:04,125
Nie, już kończę.
1246
01:10:04,666 --> 01:10:06,208
Celiméndiz mnie zabije.
1247
01:10:06,375 --> 01:10:07,208
Tak.
1248
01:10:07,916 --> 01:10:09,375
NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ STAŁA
1249
01:10:12,500 --> 01:10:13,416
PRZENIESIENIE
1250
01:10:26,666 --> 01:10:30,083
Żeby się milej czekało,
zaśpiewam piosenkę z Dragon Police.
1251
01:10:32,916 --> 01:10:34,583
- Ale z niej geek.
- Co mówi?
1252
01:10:34,666 --> 01:10:35,583
Poczta głosowa.
1253
01:10:53,541 --> 01:10:54,375
Norma!
1254
01:10:54,458 --> 01:10:56,333
Serio? Nawet...
1255
01:10:58,916 --> 01:10:59,750
Co się stało?
1256
01:11:34,375 --> 01:11:36,083
- Cosme.
- Co z nim?
1257
01:11:36,166 --> 01:11:37,416
Ktoś napadł na niego.
1258
01:11:37,625 --> 01:11:38,708
Godzinę temu.
1259
01:11:38,791 --> 01:11:39,833
- Halo?
- Czekaj.
1260
01:11:40,208 --> 01:11:41,208
Witaj, bohaterze.
1261
01:11:41,583 --> 01:11:43,958
Nie byłeś dobrym uczniem.
1262
01:11:44,041 --> 01:11:46,750
- Ale dam ci jeszcze jedną szansę.
- To Nóvaro!
1263
01:11:47,291 --> 01:11:48,875
- Gdzie Cosme?
- Gdzie?
1264
01:11:48,958 --> 01:11:52,000
Nie martw się o detektywa Galiarda.
Posłuchaj mnie.
1265
01:11:53,125 --> 01:11:54,458
Co się dzieje?
1266
01:11:54,541 --> 01:11:55,916
Co jest, kurwa?
1267
01:11:57,333 --> 01:11:58,250
Co ty zrobiłeś?
1268
01:11:58,500 --> 01:12:02,250
Dobrze. Domyślam się,
że polon w lemoniadzie zadziałał.
1269
01:12:04,125 --> 01:12:05,041
To lemoniada.
1270
01:12:05,125 --> 01:12:07,041
Niech nikt nie pije lemoniady!
1271
01:12:07,125 --> 01:12:08,833
- Przyniosłeś ją, Jorge?
- Ja?
1272
01:12:08,916 --> 01:12:11,541
A co to niby jest? Amerykańska impreza?
1273
01:12:11,625 --> 01:12:13,208
Przyniosłem calimocho.
1274
01:12:13,291 --> 01:12:14,458
Nic jej nie jest?
1275
01:12:14,541 --> 01:12:17,916
Wieża ciśnień w Chamberí
dostarcza wodę całemu Madrytowi.
1276
01:12:18,000 --> 01:12:21,333
To, co zrobiłem z lemoniadą,
mogę zrobić z wodą z kranu.
1277
01:12:24,291 --> 01:12:27,291
Jeśli nie przyjdziesz sam,
zabiję twojego mentora.
1278
01:12:27,375 --> 01:12:28,583
A potem całe miasto.
1279
01:12:28,833 --> 01:12:31,208
Ostrzegam: nie chcę żadnej policji.
1280
01:12:31,375 --> 01:12:32,541
Chcę superbohatera.
1281
01:12:32,750 --> 01:12:36,000
Nie przekonasz mnie,
to żegnaj, Cosme. Żegnaj, Madrycie.
1282
01:12:37,083 --> 01:12:40,333
Muszę iść. Natychmiast.
Jest w wieży ciśnień w Chamberí.
1283
01:12:40,416 --> 01:12:43,250
Nie, zadzwońmy na posterunek.
Wyślemy całą armię.
1284
01:12:43,333 --> 01:12:45,333
Wiemy, gdzie jest. Dorwiemy go.
1285
01:12:45,416 --> 01:12:46,416
Iks...
1286
01:12:46,500 --> 01:12:48,833
Dorwiemy, ale zabije Cosme.
1287
01:12:48,916 --> 01:12:50,708
- Zatruje miasto.
- Nieważne.
1288
01:12:50,791 --> 01:12:52,625
- Nie przestanie...
- Nieważne!
1289
01:12:53,833 --> 01:12:56,583
Grupa wyrzutków
znienawidzonych przez świat...
1290
01:12:56,666 --> 01:12:58,125
zostaje napromieniowana.
1291
01:12:58,833 --> 01:12:59,916
Sukinsyn.
1292
01:13:00,000 --> 01:13:02,916
- Każemy ratuszowi odciąć wodę.
- Nie rozumiesz.
1293
01:13:03,000 --> 01:13:05,333
Wezwiemy siły specjalne.
Tak jak trzeba!
1294
01:13:05,416 --> 01:13:06,250
Norma!
1295
01:13:06,708 --> 01:13:09,375
Bez względu na wszystko zabije ojca.
1296
01:13:10,791 --> 01:13:11,625
Idę.
1297
01:13:11,791 --> 01:13:13,583
Nie. Jeśli idziesz, to ja też.
1298
01:13:13,666 --> 01:13:15,375
- I ja.
- Nie. Ty nie!
1299
01:13:15,916 --> 01:13:18,375
No dobrze. Ale chodź na chwilę.
1300
01:13:18,458 --> 01:13:20,000
Kurwa, nie wierzę!
1301
01:13:25,791 --> 01:13:28,500
Przyniosłem go dziś,
ale nie zdążyłem wystawić.
1302
01:13:35,291 --> 01:13:36,125
Czy to...
1303
01:13:36,208 --> 01:13:38,458
Kombinezon największego z bohaterów.
1304
01:13:39,208 --> 01:13:40,041
Mojego brata.
1305
01:13:49,083 --> 01:13:51,458
Chiński. Tu są nielegalne, bo za mocne.
1306
01:14:04,583 --> 01:14:07,375
Kto ją wypił? Powiedzcie, kto ją wypił!
1307
01:14:11,250 --> 01:14:13,333
Jak nie potraficie pić, nie pijcie.
1308
01:14:17,250 --> 01:14:18,083
Cholera!
1309
01:14:21,458 --> 01:14:23,666
Cosplay jest super, ale nawaleni...
1310
01:14:23,750 --> 01:14:25,416
Vertex potrzebuje samochodu.
1311
01:14:25,666 --> 01:14:27,916
Spokojnie, nie dotykać go!
1312
01:14:28,000 --> 01:14:30,416
- Jaki znowu Vertex?
- Nie mam czasu. Leć!
1313
01:14:37,208 --> 01:14:38,750
Ale... zajebiście.
1314
01:15:05,708 --> 01:15:07,083
Jest jeszcze lemoniada?
1315
01:15:08,625 --> 01:15:10,291
A nie ściągasz wszystkiego?
1316
01:15:10,375 --> 01:15:11,208
No tak.
1317
01:15:13,166 --> 01:15:15,083
Śmiało. Jeszcze trochę zostało.
1318
01:15:20,958 --> 01:15:22,333
Detektywie...
1319
01:15:23,041 --> 01:15:23,875
Galiardo.
1320
01:15:24,708 --> 01:15:26,000
Ironia losu, prawda?
1321
01:15:26,541 --> 01:15:30,250
Ostatnią zbrodnię nazwałem Uncanny
po X-Menach.
1322
01:15:30,500 --> 01:15:31,416
A pan...
1323
01:15:31,500 --> 01:15:34,666
skończył na wózku jak Charles Xavier.
1324
01:15:34,750 --> 01:15:37,833
Ironią losu jest to,
że mój syn ma sklep z komiksami,
1325
01:15:38,041 --> 01:15:40,041
a nie widział, żebyś jakiś czytał.
1326
01:15:40,125 --> 01:15:41,583
Zdejmij to.
1327
01:15:41,666 --> 01:15:44,125
Jeszcze większą ironią jest to,
1328
01:15:45,208 --> 01:15:47,666
że wysłali na emeryturę
1329
01:15:47,958 --> 01:15:51,541
jedynego policjanta,
który odgadł moją tożsamość.
1330
01:15:57,916 --> 01:15:58,916
Jak ci się udało?
1331
01:15:59,458 --> 01:16:02,166
Zaświadczenie o niepełnosprawności
Víctora Vida
1332
01:16:03,333 --> 01:16:04,541
podpisał Jonathan B.
1333
01:16:06,000 --> 01:16:07,916
- Jonathan Bruguera.
- Brawo.
1334
01:16:11,583 --> 01:16:13,416
Tego się po tobie spodziewałem.
1335
01:16:19,875 --> 01:16:20,708
No więc...
1336
01:16:25,416 --> 01:16:26,583
witaj
1337
01:16:26,666 --> 01:16:30,791
w tajemniczych początkach
pierwszego prawdziwego superbohatera.
1338
01:16:32,250 --> 01:16:33,208
Superbohatera?
1339
01:16:34,250 --> 01:16:37,708
Wszędzie byłoby to głupie,
ale w Hiszpanii w szczególności.
1340
01:16:38,250 --> 01:16:39,083
Tak sądzisz?
1341
01:16:39,625 --> 01:16:41,541
Skorumpowany kraj
1342
01:16:41,666 --> 01:16:43,916
bez wiary w wymiar sprawiedliwości.
1343
01:16:44,000 --> 01:16:46,791
Prawdziwa wylęgarnia bohaterów.
1344
01:16:46,875 --> 01:16:48,333
Nie bądź głupcem.
1345
01:16:48,916 --> 01:16:51,583
Hiszpanie już najmniej ufają bohaterom.
1346
01:16:51,666 --> 01:16:55,583
Gdy Anglicy pisali o królu Arturze,
my pisaliśmy o Don Kichocie.
1347
01:16:55,666 --> 01:16:57,916
Tylko wariaci robią tu dobre uczynki.
1348
01:16:59,625 --> 01:17:02,291
A więc stworzę wariata!
1349
01:17:11,541 --> 01:17:12,375
Cholera!
1350
01:17:12,958 --> 01:17:14,458
- Kurwa.
- Co jest, kurwa?
1351
01:17:15,250 --> 01:17:16,083
Zatrzymaj się.
1352
01:17:16,625 --> 01:17:18,083
Może coś pod samochodem.
1353
01:17:18,625 --> 01:17:19,916
Spokojnie, sprawdzę.
1354
01:17:27,708 --> 01:17:29,291
Serio, pieprzony gnojku?
1355
01:17:32,875 --> 01:17:35,708
Posłuchaj, pacanie,
chcesz mnie tak zostawić?
1356
01:17:35,791 --> 01:17:39,458
Ile razy mam cię ratować,
żebyś przyznał, że mnie potrzebujesz?
1357
01:17:39,541 --> 01:17:40,875
Potrzebuję cię, Normo.
1358
01:17:41,208 --> 01:17:44,291
Ale teraz moja kolej.
Miałem być sam, nie zaryzykuję.
1359
01:17:44,916 --> 01:17:45,750
Dla Cosme.
1360
01:17:49,333 --> 01:17:50,583
Pod jednym warunkiem.
1361
01:17:51,750 --> 01:17:53,791
Masz wrócić żywy.
1362
01:17:54,125 --> 01:17:56,458
Chcę, żebyś wrócił żywy. Chcę ciebie...
1363
01:17:57,750 --> 01:17:59,291
Wiesz, o co mi chodzi.
1364
01:17:59,375 --> 01:18:00,875
Jesteś skończonym idiotą.
1365
01:18:00,958 --> 01:18:02,958
Ale...
1366
01:18:03,416 --> 01:18:04,375
lubię cię.
1367
01:18:05,083 --> 01:18:05,916
Wiem.
1368
01:18:08,583 --> 01:18:09,666
Co za palant.
1369
01:18:10,375 --> 01:18:12,416
Bezwiednie cytuje Hana Solo.
1370
01:18:40,583 --> 01:18:43,500
Ktoś w kostiumie
walczący z przestępczością
1371
01:18:43,583 --> 01:18:45,375
to dziecinne marzenie. Bzdura.
1372
01:18:46,333 --> 01:18:48,041
To coś niewinnego.
1373
01:18:48,958 --> 01:18:53,083
Tylko chore społeczeństwo
niewinność uznaje za przejaw słabości.
1374
01:18:54,083 --> 01:18:57,333
Coś niewinnego jak David...
kiedy zabiłeś jego rodziców?
1375
01:18:57,416 --> 01:18:59,291
Cosme, proszę cię.
1376
01:19:01,416 --> 01:19:02,458
Nie zabiłem ich.
1377
01:19:03,500 --> 01:19:07,166
Czytałem, że ćpun próbował ich okraść
i coś poszło nie tak.
1378
01:19:08,375 --> 01:19:09,875
No ale nie było mnie tam.
1379
01:19:10,750 --> 01:19:11,583
Był wycinek.
1380
01:19:11,875 --> 01:19:13,125
Nic tam nie było.
1381
01:19:14,208 --> 01:19:17,625
To ja jakiś miesiąc temu
dodałem ten dowód do akt.
1382
01:19:17,708 --> 01:19:19,958
Przypisałeś sobie cudze morderstwo?
1383
01:19:22,708 --> 01:19:23,541
Tak.
1384
01:19:24,041 --> 01:19:25,041
Zgadza się.
1385
01:19:25,125 --> 01:19:27,875
Łatwiej byłoby przyciągnąć
innych policjantów,
1386
01:19:27,958 --> 01:19:30,833
ale historia Davida była idealna.
1387
01:19:31,458 --> 01:19:33,958
Z tą uliczką, kinem...
1388
01:19:35,000 --> 01:19:36,333
Nie mogłem się oprzeć.
1389
01:19:36,416 --> 01:19:37,750
To kłamstwo cię zgubi.
1390
01:19:38,083 --> 01:19:40,416
Przyjdzie tu z myślą, że ich zabiłeś...
1391
01:19:40,500 --> 01:19:41,875
O to właśnie...
1392
01:19:42,541 --> 01:19:43,708
mi chodzi.
1393
01:19:46,916 --> 01:19:48,208
Nóvaro musi umrzeć...
1394
01:19:50,375 --> 01:19:51,958
żeby narodził się bohater.
1395
01:20:11,208 --> 01:20:13,166
Nie dzwoń! Skradam się.
1396
01:20:13,250 --> 01:20:15,041
To wycisz telefon. Co jest?
1397
01:20:15,125 --> 01:20:17,583
Norma brzmiała jak Imperator Furiosa.
1398
01:20:17,666 --> 01:20:19,666
Jestem w wieży ciśnień. Pusto.
1399
01:20:19,750 --> 01:20:23,125
Czeka na górze na ostateczny pojedynek.
Zawsze tak jest.
1400
01:20:25,375 --> 01:20:26,625
Są schody.
1401
01:20:26,708 --> 01:20:27,791
- Wchodzę.
- Idź!
1402
01:20:29,083 --> 01:20:31,375
To paradoks Joe Chilla.
1403
01:20:32,625 --> 01:20:34,666
Mordercy rodziców Batmana.
1404
01:20:36,416 --> 01:20:38,375
Jeśli Batman dowie się, kim jest,
1405
01:20:39,083 --> 01:20:41,083
to przeciw niemu skieruje zemstę.
1406
01:20:41,166 --> 01:20:42,666
Jeśli się nie dowie,
1407
01:20:43,416 --> 01:20:44,541
zemstę
1408
01:20:45,500 --> 01:20:47,875
skieruje przeciw anonimowemu przestępcy,
1409
01:20:48,541 --> 01:20:50,666
przeciw zbrodni jako takiej.
1410
01:20:52,916 --> 01:20:53,875
Nie ma to końca.
1411
01:20:56,333 --> 01:20:57,291
Dlatego ja...
1412
01:20:59,666 --> 01:21:01,166
zginę jako pytanie,
1413
01:21:03,250 --> 01:21:04,291
a nie odpowiedź.
1414
01:21:05,958 --> 01:21:09,333
Jeśli mi się uda, pobłagam trochę,
żeby było wiarygodnie.
1415
01:21:09,708 --> 01:21:12,833
„Błagam... Poddaję się!
1416
01:21:13,291 --> 01:21:15,583
Wygrałeś. Pomóż mi”.
1417
01:21:16,750 --> 01:21:18,125
Może to lekka przesada.
1418
01:21:19,416 --> 01:21:21,208
Po prostu będę improwizował.
1419
01:21:21,291 --> 01:21:25,416
Bruguera, to jest niedorzeczne.
David nie przyjdzie. I nie w kostiumie.
1420
01:21:49,125 --> 01:21:50,166
Patrz na kostium.
1421
01:21:50,833 --> 01:21:53,208
Z peleryną i tak dalej. Ekstra. Super.
1422
01:21:53,291 --> 01:21:55,208
To na pewno pomysł mojego syna.
1423
01:21:58,541 --> 01:22:00,708
Przepraszam, nie powiedziałem.
1424
01:22:01,250 --> 01:22:02,583
Troszkę cię odurzyłem.
1425
01:22:03,833 --> 01:22:05,541
Chcę cię zabić bezboleśnie.
1426
01:22:08,166 --> 01:22:09,000
Byłeś...
1427
01:22:09,708 --> 01:22:10,958
wybitnym policjantem.
1428
01:22:12,833 --> 01:22:13,666
Ale...
1429
01:22:14,458 --> 01:22:16,208
David potrzebował celu.
1430
01:22:16,291 --> 01:22:18,625
Śmierć rodziców to odległe wspomnienie,
1431
01:22:19,041 --> 01:22:21,666
a ja mogę poświęcić duszę i cię zabić,
1432
01:22:22,250 --> 01:22:24,833
jeśli stworzy to kogoś, kto nas ochroni.
1433
01:22:25,083 --> 01:22:26,041
Takiś święty?
1434
01:22:26,625 --> 01:22:28,625
Zabiłeś nawet dziecko, do cholery.
1435
01:22:28,708 --> 01:22:29,583
To dziecko...
1436
01:22:30,291 --> 01:22:31,125
jak mówisz...
1437
01:22:32,375 --> 01:22:36,166
zgwałciło i rozczłonkowało
sześcioletnią dziewczynkę.
1438
01:22:36,666 --> 01:22:38,916
Rodzice wciąż nie mogą pochować głowy.
1439
01:22:39,458 --> 01:22:42,416
Blázquez tuszował wycieki chemiczne
przy szkołach.
1440
01:22:42,500 --> 01:22:45,875
Fabryka broni Antxona Azkara
to przykrywka dla narkotyków.
1441
01:22:46,083 --> 01:22:48,625
- Piroman Fórum...
- To usprawiedliwienie?
1442
01:22:48,708 --> 01:22:50,416
Każdy czyn usprawiedliwia
1443
01:22:50,958 --> 01:22:52,625
stworzenie bohatera.
1444
01:23:03,583 --> 01:23:05,000
Szykuj się, Cosme.
1445
01:23:06,500 --> 01:23:08,541
Kurtyna się unosi.
1446
01:23:14,166 --> 01:23:16,583
Jorge, zaraz będę na górze.
1447
01:23:17,666 --> 01:23:19,791
- Jorge?
- Val?
1448
01:23:21,000 --> 01:23:22,166
- Val?
- Jorge?
1449
01:23:23,125 --> 01:23:24,208
Rozmawiasz z nim?
1450
01:23:24,375 --> 01:23:25,208
To on?
1451
01:23:25,291 --> 01:23:26,291
Przerwało.
1452
01:23:27,041 --> 01:23:28,291
- Norma.
- Co?
1453
01:23:28,375 --> 01:23:30,458
Teraz jego kolej. Musimy mu zaufać.
1454
01:23:43,125 --> 01:23:44,125
A tak przy okazji
1455
01:23:45,916 --> 01:23:50,000
to wiedziałeś, że do historii
nie przechodzą ci, którzy grają Batmana?
1456
01:23:52,250 --> 01:23:54,083
Tylko ci, którzy grają Jokera.
1457
01:23:54,166 --> 01:23:55,666
Jack Nicholson,
1458
01:23:55,750 --> 01:23:57,291
biedny Heath Ledger.
1459
01:23:57,833 --> 01:23:59,125
Znam o tym opowieść.
1460
01:23:59,666 --> 01:24:04,041
Dziennikarz powiedział Nicholsonowi,
że Ledgera znaleziono martwego.
1461
01:24:04,125 --> 01:24:06,375
Poczciwy Jack był na czerwonym dywanie
1462
01:24:06,458 --> 01:24:08,750
z dziennikarzami, fotografami...
1463
01:24:09,375 --> 01:24:10,333
Zatrzymał się...
1464
01:24:11,291 --> 01:24:12,166
i powiedział:
1465
01:24:22,666 --> 01:24:23,875
„Ostrzegałem go!”.
1466
01:24:26,708 --> 01:24:29,083
Powiedział: „Ostrzegałem go!”.
1467
01:24:55,083 --> 01:24:55,916
Stój!
1468
01:24:59,791 --> 01:25:00,625
Rzuć to.
1469
01:25:01,666 --> 01:25:03,083
Witam.
1470
01:25:03,958 --> 01:25:05,541
Rzuć broń albo go zabiję.
1471
01:25:09,541 --> 01:25:10,375
Dobrze.
1472
01:25:17,750 --> 01:25:19,125
Nie!
1473
01:25:21,875 --> 01:25:22,708
Tato!
1474
01:25:31,416 --> 01:25:32,250
Synu.
1475
01:25:33,708 --> 01:25:34,541
Synu...
1476
01:25:36,291 --> 01:25:38,000
jestem z ciebie bardzo dumny.
1477
01:26:07,791 --> 01:26:08,625
Dlaczego?
1478
01:26:08,708 --> 01:26:09,625
Co dlaczego?
1479
01:26:09,833 --> 01:26:11,666
Dlaczego zabiłem ci rodziców?
1480
01:26:12,208 --> 01:26:13,416
Dlaczego jestem zły?
1481
01:26:14,125 --> 01:26:15,625
Dlaczego zabiłem Cosme?
1482
01:26:16,083 --> 01:26:17,125
Dlatego że mogę.
1483
01:26:18,125 --> 01:26:22,833
Dlaczego Bóg pozwala,
aby dobrym ludziom działo się zło?
1484
01:26:23,750 --> 01:26:26,291
By stworzyć tych, którzy to powstrzymają.
1485
01:26:26,375 --> 01:26:27,375
Czy jesteś...
1486
01:26:28,000 --> 01:26:29,416
jednym z nich?
1487
01:26:29,916 --> 01:26:31,625
Oto jest pytanie.
1488
01:27:04,375 --> 01:27:05,833
Tylko na tyle cię stać?
1489
01:27:23,250 --> 01:27:24,541
Ależ zawód.
1490
01:27:24,625 --> 01:27:27,333
Spodziewałem się czegoś
bardziej ekscytującego.
1491
01:27:28,416 --> 01:27:29,625
Czegoś takiego?
1492
01:27:34,250 --> 01:27:35,250
Kim jesteś?
1493
01:27:36,958 --> 01:27:38,125
Nikim.
1494
01:27:39,458 --> 01:27:42,125
Pierwszym z wielu.
1495
01:27:53,625 --> 01:27:55,125
Z czego się śmiejesz?
1496
01:27:55,208 --> 01:27:57,166
Z twojej nadziei.
1497
01:27:57,958 --> 01:28:01,750
Wciąż miałeś nadzieję,
że mordercą jest lokaj.
1498
01:28:03,833 --> 01:28:06,458
Ale na tym świecie zło nie ma twarzy.
1499
01:28:06,541 --> 01:28:09,583
Jestem tylko luką w układance.
1500
01:28:10,125 --> 01:28:12,666
Brakującą częścią jesteś ty.
1501
01:28:31,083 --> 01:28:32,833
W porządku. Poddaję się.
1502
01:28:33,958 --> 01:28:35,166
To koniec. Wygrałeś.
1503
01:28:35,708 --> 01:28:36,958
Pomóż mi.
1504
01:28:37,083 --> 01:28:38,333
Nie jesteś gliną?
1505
01:28:39,125 --> 01:28:40,125
Aresztuj mnie.
1506
01:28:40,875 --> 01:28:42,333
Widzisz tu glinę?
1507
01:28:48,458 --> 01:28:49,500
Jestem Vertex.
1508
01:29:17,333 --> 01:29:19,708
...stanął w łasce Ojca Niebieskiego
1509
01:29:19,791 --> 01:29:21,083
i odnalazł pokój,
1510
01:29:21,541 --> 01:29:23,250
na który tak ciężko pracował.
1511
01:29:24,375 --> 01:29:25,208
Amen.
1512
01:29:36,916 --> 01:29:39,041
- W zbiorniku zielonego kwasu?
- Tak.
1513
01:29:39,625 --> 01:29:42,125
Jak coś z odcinka Batmana z lat 60.
1514
01:29:43,833 --> 01:29:45,166
Skojarzenie geeka?
1515
01:29:45,250 --> 01:29:47,166
Kurwa, żadne skojarzenie geeka.
1516
01:29:47,250 --> 01:29:48,666
Wszyscy to oglądali.
1517
01:29:49,791 --> 01:29:50,666
Nie psuj.
1518
01:29:52,625 --> 01:29:53,833
Davidzie Valentínie,
1519
01:29:54,333 --> 01:29:55,416
ukończyłeś szkołę.
1520
01:30:14,750 --> 01:30:16,541
To mógłby być koniec historii,
1521
01:30:16,666 --> 01:30:18,041
ale byłby zbyt smutny.
1522
01:30:20,250 --> 01:30:25,833
Po trzech miesiącach nastąpiła zmiana.
Razem badaliśmy zaginięcie Bruguery.
1523
01:30:27,250 --> 01:30:29,375
Sprawozdanie nie trafiło do wywiadu.
1524
01:30:29,458 --> 01:30:32,958
Bruguera namierzył promieniowanie
i sam znalazł polon.
1525
01:30:33,041 --> 01:30:34,833
Dokonał triangulacji okolicy,
1526
01:30:34,916 --> 01:30:37,791
a w samym środku
była posiadłość Víctora Vida.
1527
01:30:37,875 --> 01:30:40,458
Milionera,
którego tożsamość ukradł Nóvaro.
1528
01:30:40,916 --> 01:30:43,541
Policja ją przeszukała,
ale nic nie znalazła.
1529
01:30:43,833 --> 01:30:45,166
Nam się poszczęściło.
1530
01:30:48,166 --> 01:30:51,875
No może nie do końca.
Policja nie zna komiksów złotego wieku.
1531
01:30:51,958 --> 01:30:54,458
I godziny śmierci
rodziców Bruce’a Wayne’a.
1532
01:30:57,333 --> 01:30:59,291
Xanadu kryła wiele niespodzianek.
1533
01:30:59,833 --> 01:31:01,833
Nóvaro wszystkim stamtąd kierował.
1534
01:31:06,916 --> 01:31:08,708
Miał dostęp do głębokiej sieci
1535
01:31:08,791 --> 01:31:11,125
i do akt przestępców na całym świecie.
1536
01:31:14,125 --> 01:31:16,875
Miał wszystko,
o czym mógł marzyć superbohater.
1537
01:31:19,541 --> 01:31:22,708
Nagle Val zrozumiał,
że możemy zrobić tylko jedno.
1538
01:31:25,125 --> 01:31:27,416
Gdyby świat nie potrzebował Vertexa...
1539
01:31:27,500 --> 01:31:31,750
Ale czy życie nie byłoby ciekawsze,
gdybyśmy mogli go zawsze wezwać?
1540
01:31:37,500 --> 01:31:41,125
Val zapytał mnie kiedyś,
co bym powiedział superbohaterowi.
1541
01:31:41,708 --> 01:31:42,958
Teraz znam odpowiedź.
1542
01:31:44,333 --> 01:31:45,250
Powiedziałbym:
1543
01:31:46,041 --> 01:31:47,000
„Załóż kostium
1544
01:31:48,333 --> 01:31:50,791
i uczyń ten świat lepszym”.
1545
01:36:01,041 --> 01:36:01,875
Kim jesteś?
1546
01:36:02,458 --> 01:36:04,875
- Jak tu wszedłeś?
- Użyłeś licencji.
1547
01:36:05,416 --> 01:36:07,083
- Co?
- Wciąż działasz.
1548
01:36:07,166 --> 01:36:10,791
Sprzedajesz komiksy na czarnym rynku.
Zapłacisz za to.
1549
01:36:11,333 --> 01:36:13,000
Nie możesz mnie za to karać.
1550
01:36:13,458 --> 01:36:15,250
To tylko komiksy. Nic takiego.
1551
01:36:17,416 --> 01:36:19,333
Dla mnie to coś ważnego.
1552
01:36:21,583 --> 01:36:25,000
Musi być jakiś sposób,
żebyśmy się dogadali.
1553
01:36:25,666 --> 01:36:28,083
Mam tu mnóstwo rzeczy.
1554
01:36:28,791 --> 01:36:30,833
Możesz wybrać...
1555
01:36:31,791 --> 01:36:32,791
co tylko chcesz.
1556
01:36:33,666 --> 01:36:34,708
Wezmę to.
1557
01:36:38,708 --> 01:36:43,416
Napisy: Katarzyna Puścian