1 00:00:02,000 --> 00:00:07,000 Downloaded from YTS.MX 2 00:00:06,006 --> 00:00:09,134 NETFLIX — PROGRAM KOMEDIOWY 3 00:00:08,000 --> 00:00:13,000 Official YIFY movies site: YTS.MX 4 00:00:15,015 --> 00:00:18,226 NA ŻYWO Z OAKLAND 5 00:00:29,154 --> 00:00:31,364 Siema, Oakland! 6 00:00:38,872 --> 00:00:41,791 Proszę. 7 00:00:42,834 --> 00:00:43,668 Dziękuję. 8 00:00:49,966 --> 00:00:51,468 Ale emocje. 9 00:00:53,678 --> 00:00:56,681 Dziękuję bardzo. Dziękuję, że przyszliście. 10 00:00:56,765 --> 00:00:58,475 Jestem wam wdzięczny. 11 00:00:58,558 --> 00:01:02,020 Będzie wesoło. Musiałem wystąpić w Oakland. 12 00:01:09,027 --> 00:01:12,072 Oakland to jedno z moich ulubionych miast. 13 00:01:12,155 --> 00:01:14,657 Naprawdę. 14 00:01:16,910 --> 00:01:18,453 To wyjątkowe miasto. 15 00:01:18,536 --> 00:01:21,831 Alfons może udzielić nam wskazówek odnośnie giełdy. 16 00:01:28,171 --> 00:01:29,714 Odjazd. 17 00:01:32,258 --> 00:01:34,511 Nie chciałem nagrywać w San Francisco. 18 00:01:42,435 --> 00:01:46,439 To miasto jest dla mnie nieco zbyt kapryśne. 19 00:01:47,398 --> 00:01:51,194 Rozumiecie? Za dużo tam nadziei. 20 00:01:53,696 --> 00:01:56,241 Moje żarty nie przyjęłyby się tam. 21 00:01:57,367 --> 00:01:59,869 Gdy rodzic mówi: „Możesz być, kim chcesz”, 22 00:01:59,953 --> 00:02:03,623 to zdanie powinno się kończyć: „W San Francisco”. 23 00:02:07,085 --> 00:02:09,462 Chcesz otworzyć piekarnię z babeczkami? 24 00:02:09,546 --> 00:02:11,798 Możesz być, kim chcesz… 25 00:02:13,341 --> 00:02:14,801 w San Francisco. 26 00:02:19,389 --> 00:02:22,183 Chcesz palić crack przed biblioteką? 27 00:02:27,522 --> 00:02:28,898 Znacie go? 28 00:02:36,781 --> 00:02:40,910 Mamy wiele tematów. To mój pierwszy występ od pięciu lat. 29 00:02:47,792 --> 00:02:49,961 Mam wiele przemyśleń. 30 00:02:51,379 --> 00:02:55,258 Albo kiedy bezdomny ma dużego fiuta i przestajecie mu współczuć. 31 00:03:09,856 --> 00:03:12,066 Możesz być, kim chcesz… 32 00:03:14,485 --> 00:03:15,695 w San Francisco. 33 00:03:19,866 --> 00:03:22,785 Widziałem ostatnio bezdomnego… 34 00:03:22,869 --> 00:03:25,830 Dżentelmena. Nie wiem, jak go nazwać. 35 00:03:27,248 --> 00:03:32,378 Miał tak dużego fiuta, że pomyślałem, że może dlatego jest bezdomny. 36 00:03:37,091 --> 00:03:40,303 Może szedł przez życie zbyt pewny siebie. 37 00:03:41,721 --> 00:03:44,974 Ludzie ostrzegali go: „Znajdź pracę albo wszystko stracisz”. 38 00:03:45,058 --> 00:03:47,435 „Pracę? Nie potrzebuję kasy. 39 00:03:48,186 --> 00:03:50,897 Mam wielkiego fiuta. Dam sobie radę. 40 00:03:51,940 --> 00:03:53,983 Wyciągnę go w aptece. 41 00:03:58,821 --> 00:04:00,323 Zobaczę, co się stanie”. 42 00:04:05,370 --> 00:04:09,165 To brzmi jak obleśny żart… 43 00:04:13,002 --> 00:04:16,965 Może to wgląd w delikatne męskie ego. I nagle jest mądry. 44 00:04:19,717 --> 00:04:23,554 To prawda. Zamożny facet zobaczy bezdomnego z dużym fiutem 45 00:04:23,638 --> 00:04:25,682 i powie: „Skurwiel ma fart”. 46 00:04:28,226 --> 00:04:30,979 „Niektórym to się powodzi”. 47 00:04:36,401 --> 00:04:40,113 Skąd u facetów obsesja na punkcie fiutów? To zabawne. 48 00:04:40,196 --> 00:04:42,907 Każdy obecny tu wie, o czym mówię. 49 00:04:44,617 --> 00:04:49,080 Każdy facet mierzył fiuta. I nie tylko linijką. 50 00:04:50,915 --> 00:04:53,418 Wszystkim, co ma kształt fiuta. 51 00:04:55,920 --> 00:04:58,047 Szczotką, butelką szamponu. 52 00:04:58,756 --> 00:05:02,051 Panie, gdy wchodzicie do łazienki i widzicie pilota… 53 00:05:02,135 --> 00:05:04,304 „Co tu robi pilot?” 54 00:05:07,307 --> 00:05:09,309 Musimy mieć skalę porównawczą. 55 00:05:13,646 --> 00:05:15,273 Kobiety nie mierzą genitaliów. 56 00:05:15,356 --> 00:05:19,235 Albo jesteście mądrzejsze, albo jeszcze nie wpadłyście jak. 57 00:05:20,611 --> 00:05:24,240 Jak to zrobić? Napełnić wodą i stanąć nad wiadrem? 58 00:05:30,580 --> 00:05:32,623 „Cipka na dwie szklanki”. 59 00:05:36,919 --> 00:05:40,465 „Cipka na dwie szklanki” brzmi jak piosenka Megan Thee Stallion. 60 00:05:47,764 --> 00:05:49,223 Cipka na dwie szklanki. 61 00:05:52,769 --> 00:05:57,482 Lubię Megan Thee Stallion, ale… Nie zrozumiałem „WAP”. 62 00:05:58,900 --> 00:06:01,486 Mokra cipka? Non stop? Powaga? 63 00:06:02,153 --> 00:06:04,030 To jakaś choroba? 64 00:06:05,406 --> 00:06:09,202 „Zgadza się. Mam ciągle mokrą cipkę. 65 00:06:09,285 --> 00:06:11,662 Na pogrzebach, na urodzinach. 66 00:06:15,875 --> 00:06:16,709 W sądzie”. 67 00:06:24,425 --> 00:06:26,219 Skąd obsesja facetów na punkcie fiutów? 68 00:06:26,302 --> 00:06:29,680 Całe życie próbuję to zrozumieć. 69 00:06:30,348 --> 00:06:34,477 Nie dlatego, że kobiety je lubią. Wolelibyśmy, gdybyście nie lubiły. 70 00:06:38,689 --> 00:06:42,777 Nie wierzycie? Idźcie do domu i powiedzcie swojemu facetowi. 71 00:06:42,860 --> 00:06:47,573 Jeśli oglądacie w domu, powiedzcie facetowi: „Odchodzę. 72 00:06:47,657 --> 00:06:49,700 Masz za dużego fiuta. 73 00:06:51,160 --> 00:06:53,037 Nienawidzę seksu z tobą. 74 00:06:54,205 --> 00:06:55,998 Potrzebuję kogoś mniejszego”. 75 00:06:56,791 --> 00:07:00,336 Uśmiechnie się i powie: „Rób, co musisz. 76 00:07:03,756 --> 00:07:05,883 To się nie zmieni”. 77 00:07:14,892 --> 00:07:17,395 Faceci wiedzą, że kobiety lubią duże fiuty, 78 00:07:17,478 --> 00:07:20,022 ale nie wiemy, jak duży to za duży. 79 00:07:21,482 --> 00:07:23,568 I stawiamy na nieskończoność. 80 00:07:27,280 --> 00:07:30,658 A to błąd. Przychodzi moment, że jest za duży. 81 00:07:30,741 --> 00:07:34,871 Jak gdy stoisz przed automatem z banknotem 100 $. 82 00:07:39,041 --> 00:07:41,836 „Fajny, ale nie wejdzie. 83 00:07:48,509 --> 00:07:50,803 Szkoda, że nie mam piątki”. 84 00:07:58,811 --> 00:08:04,692 To dziwne, widzieć was w maskach. Publiczność jest zaszczepiona. 85 00:08:04,775 --> 00:08:05,776 Ja nie… 86 00:08:12,450 --> 00:08:16,078 Nie mam zdecydowanego stanowiska odnośnie szczepienia. 87 00:08:16,162 --> 00:08:19,957 Prosiłem, by publiczność była w całości zaszczepiona, 88 00:08:20,041 --> 00:08:21,501 by zrozumiała moje żarty. 89 00:08:36,474 --> 00:08:41,103 To nie ma sensu. Przez 15 minut gadałem o fiutach bezdomnych. 90 00:08:46,776 --> 00:08:48,069 Podlizuję się. 91 00:08:52,698 --> 00:08:54,700 Ale też noszę maskę. 92 00:08:54,784 --> 00:08:57,203 Gdybym nie występował, miałbym ją na twarzy. 93 00:08:57,286 --> 00:09:00,540 Zacząłem nosić, gdy powiedzieli: „Nie trzeba już nosić”. 94 00:09:00,623 --> 00:09:02,458 Od razu założyłem. 95 00:09:04,335 --> 00:09:08,422 „Latem nie musimy nosić masek”. „Wcale nie, musimy”. 96 00:09:13,261 --> 00:09:14,095 Poważnie. 97 00:09:14,178 --> 00:09:16,097 Gdy powiedzieli, że mamy nosić maski, 98 00:09:16,180 --> 00:09:19,225 ja na to: „Pierdolę, to nie działa”. 99 00:09:19,308 --> 00:09:21,978 Gdy mówią, że nie trzeba, ja na to: „Dawaj maskę”. 100 00:09:25,231 --> 00:09:28,734 Gdy laska mówi: „Nie potrzebujesz kondoma”, zakładam dwa. 101 00:09:32,738 --> 00:09:35,992 „Nigdy tak bardzo nie chciałem kondoma”. 102 00:09:41,622 --> 00:09:44,875 Musicie się zaszczepić, żeby przyjść na mój występ. 103 00:09:44,959 --> 00:09:47,753 Musicie przyjąć jedną z trzech… 104 00:09:50,089 --> 00:09:54,594 Wszyscy muszą się zaszczepić albo zdobyć kartę. 105 00:09:59,348 --> 00:10:02,977 Taka jest zasada. Szczepionka albo karta. 106 00:10:04,228 --> 00:10:06,230 Karta z drukarki. 107 00:10:07,773 --> 00:10:12,111 Każda się nada, nie sprawdzamy. Nie laminujcie jej. 108 00:10:14,655 --> 00:10:15,948 To nasza obrona. 109 00:10:18,117 --> 00:10:22,121 Próbuję namówić matkę na szczepionkę. Jest przerażona. 110 00:10:23,372 --> 00:10:28,753 Nie jej wina. Jej sąsiad zaszczepił się i zmarł trzy dni później. 111 00:10:29,378 --> 00:10:30,880 Potrąciła go ciężarówka. 112 00:10:34,300 --> 00:10:36,344 Myśli, że szczepionka jest pechowa. 113 00:10:40,264 --> 00:10:43,100 Ja się zaszczepiłem, ale nadal jestem sceptykiem. 114 00:10:43,809 --> 00:10:46,687 Jesteście sceptyczni? Czujecie się bezpieczniej? 115 00:10:48,856 --> 00:10:51,484 Sprawiają, że czujemy się głupio. 116 00:10:51,567 --> 00:10:53,277 Zaszczepiłem się, ale sam nie wiem. 117 00:10:53,361 --> 00:10:57,114 A wiecie dlaczego? Bo szczepionka była darmowa. 118 00:10:59,700 --> 00:11:02,370 No nie jestem przekonany. 119 00:11:03,245 --> 00:11:05,039 Darmowy lek w Ameryce? 120 00:11:07,291 --> 00:11:08,793 Od kiedy? 121 00:11:16,175 --> 00:11:19,261 Gdyby była za 3000 dolarów, powiedziałbym: „I to rozumiem. 122 00:11:19,345 --> 00:11:22,348 Chcą ochronić bogaczy”. 123 00:11:22,932 --> 00:11:26,268 Ale darmowa? To brzmi jak wkręt. 124 00:11:28,396 --> 00:11:30,940 Wychowałem się na osiedlu komunalnym. 125 00:11:31,982 --> 00:11:34,902 Pamiętam, co rząd daje za darmo. 126 00:11:35,736 --> 00:11:37,488 Nie jest to górna półka. 127 00:11:38,364 --> 00:11:40,866 Próbowaliście ich sera? 128 00:11:42,535 --> 00:11:45,246 Po tym nie zaufałbym ich szczepionce. 129 00:11:46,414 --> 00:11:51,544 Powiedziałem lekarzowi: „Daj mi szczepionkę, która coś kosztuje”. 130 00:11:54,672 --> 00:11:59,635 Zdziwił się. „No wiesz. Prawdziwą, kurwa. 131 00:12:03,222 --> 00:12:05,099 Nie chcę darmowego szajsu. 132 00:12:05,933 --> 00:12:07,768 Daj mi tę za trzy kafle”. 133 00:12:09,437 --> 00:12:13,357 Mówi, że wszystkie są takie same. „Dobra, a którą dasz Rihannie?” 134 00:12:15,526 --> 00:12:16,569 Ona jest ważna. 135 00:12:19,905 --> 00:12:23,284 Każą mi ufać nauce. Nie znam się na nauce. 136 00:12:24,910 --> 00:12:26,036 Ufam historii. 137 00:12:27,329 --> 00:12:31,041 A historia mówi, że gdyby to było dobre, kasowaliby nas za to. 138 00:12:35,129 --> 00:12:38,257 Potraktowałem COVID serio. Siedziałem w domu przez trzy miesiące. 139 00:12:38,340 --> 00:12:41,719 Nie protestowałem, nie plądrowałem. 140 00:12:46,765 --> 00:12:49,768 Też czegoś potrzebowałem, ale nie plądrowałem. 141 00:12:49,852 --> 00:12:52,563 Chciałem brać w tym udział, ale nie kradłem. 142 00:12:53,147 --> 00:12:56,400 To wstyd! Muszę opowiedzieć o tym wnukom! 143 00:12:56,484 --> 00:13:00,279 Najlepszy czas na bycie czarnym, a ja przegapiłem. 144 00:13:01,655 --> 00:13:04,617 Pytacie dziadka: „Jak było na marszu w Selmie?”. 145 00:13:04,700 --> 00:13:07,828 „Tamtego lata panowała okropna grypa. 146 00:13:08,996 --> 00:13:11,665 Nie wychodziłem z domu przez zarazki”. 147 00:13:13,709 --> 00:13:16,420 „Z mojego dziadka niezła łajza”. 148 00:13:18,964 --> 00:13:19,840 Cwaniak. 149 00:13:22,760 --> 00:13:25,804 Musiałem oglądać kradzieże i protesty w telewizji. 150 00:13:26,472 --> 00:13:30,392 Czad. Nigdy nie byłem bardziej dumny z bycia czarnym. 151 00:13:30,476 --> 00:13:34,313 Powaga. Czarni połączyli siły i siali zamęt. 152 00:13:34,396 --> 00:13:36,899 Piękny widok. Byłem dumny. 153 00:13:41,362 --> 00:13:44,698 Dzwoniłem do białych znajomych: „Colin, wiesz, jak jest”. 154 00:13:47,368 --> 00:13:49,411 Popisywałem się. Byłem podjarany. 155 00:13:54,416 --> 00:13:59,838 Byłem taki podjarany i dumny. Aż do 6 stycznia. 156 00:14:01,048 --> 00:14:03,133 Wtedy zaatakowali Kapitol. 157 00:14:03,217 --> 00:14:05,302 I zobaczyłem prawdziwe plądrowanie. 158 00:14:09,181 --> 00:14:13,310 To robiło wrażenie. Jasna cholera! 159 00:14:16,522 --> 00:14:20,442 Mówcie, co chcecie, ale to było zajebiste plądrowanie. 160 00:14:20,985 --> 00:14:24,613 Czarni dali radę. Okradaliśmy Target. 161 00:14:25,447 --> 00:14:26,615 Ukradliśmy paski Gucci. 162 00:14:26,699 --> 00:14:29,618 Te skurwiele próbowały ukraść Konstytucję 163 00:14:29,702 --> 00:14:32,079 Stanów Zjednoczonych! 164 00:14:33,998 --> 00:14:36,292 Nie wiedziałem, że można! 165 00:14:37,710 --> 00:14:41,380 Oglądałem to w telewizji. „Kurwa, możemy spróbować jeszcze raz?” 166 00:14:42,548 --> 00:14:45,384 To jak kawior w Supermarket Sweep. 167 00:14:45,467 --> 00:14:48,095 Geniusze. 168 00:14:51,265 --> 00:14:55,811 Wszystkie rasistowskie grupy, o których nie słyszałem. 169 00:14:55,895 --> 00:14:59,773 „Nadchodzą Dumni Chłopcy”. Dumni Chłopcy? 170 00:15:00,691 --> 00:15:03,694 „Ziomy z Boogaloo”. Kto to, kurwa, jest? 171 00:15:06,655 --> 00:15:10,534 Dlaczego są ubrani jak wikingowie? Gdzie prześcieradła? 172 00:15:12,202 --> 00:15:14,872 Prześcieradła niemodne? Jesteście wikingami? 173 00:15:19,919 --> 00:15:21,670 Było mi wstyd. 174 00:15:23,881 --> 00:15:26,717 „Jebać to, muszę zacząć protestować. 175 00:15:28,093 --> 00:15:30,304 Wcale nie mamy przewagi”. 176 00:15:31,805 --> 00:15:35,643 Poszedłem po tym na wiec Black Lives Matter. 177 00:15:35,726 --> 00:15:37,519 Ale chyba się spóźniłem. 178 00:15:38,938 --> 00:15:40,773 Były tam tylko białe kobiety. 179 00:15:45,778 --> 00:15:46,779 Cholera. 180 00:15:46,862 --> 00:15:51,492 Byliście kiedyś na białym wiecu Black Lives Matter? 181 00:15:51,575 --> 00:15:53,118 To dopiero cyrk. 182 00:15:54,119 --> 00:15:56,080 Trzeba się na to przygotować. 183 00:15:58,082 --> 00:16:00,250 Mieli znaki: „Dość rasizmu”. 184 00:16:00,334 --> 00:16:02,378 Do kogo mówicie? 185 00:16:03,379 --> 00:16:04,213 Do siebie? 186 00:16:06,632 --> 00:16:08,342 Zadzwoń, kurwa, do taty! 187 00:16:16,600 --> 00:16:18,102 To był obłęd. 188 00:16:19,436 --> 00:16:22,940 Widziałem białą kobietę ze znakiem „Jebać policję”. 189 00:16:24,149 --> 00:16:26,193 Chciałem ją okraść dla zasady. 190 00:16:29,279 --> 00:16:31,448 By zobaczyć, jak jest oddana. 191 00:16:35,661 --> 00:16:37,413 „Jebać policję”. 192 00:16:48,340 --> 00:16:50,801 Nie wszystko było złe. 193 00:16:51,218 --> 00:16:53,595 Te protesty przyniosły nam też coś dobrego. 194 00:16:53,679 --> 00:16:54,680 Co nam przyniosły? 195 00:16:55,639 --> 00:16:59,059 Co? Ciotka Jemima wyleciała. 196 00:17:02,354 --> 00:17:03,397 Niech będzie. 197 00:17:03,480 --> 00:17:06,734 Nie wiem, jaki to miało priorytet, ale pewnie. 198 00:17:07,651 --> 00:17:09,194 Najwyższa pora. 199 00:17:10,404 --> 00:17:12,698 Wyzwolone naleśniki. 200 00:17:16,326 --> 00:17:19,621 Co jeszcze z tego wynikło? Dzień Wyzwolenia. Tak. 201 00:17:19,705 --> 00:17:24,168 Wcale nie dowiedzieliśmy się o tym święcie dwa lata temu. 202 00:17:25,544 --> 00:17:26,879 Wiecie. 203 00:17:27,504 --> 00:17:28,338 Dzień Wyzwolenia. 204 00:17:28,422 --> 00:17:33,552 Obejrzeliśmy filmik na TikToku i chcemy święto. 205 00:17:35,512 --> 00:17:38,265 Potrzebujemy nowego negocjatora. 206 00:17:39,183 --> 00:17:40,059 To frustrujące. 207 00:17:40,142 --> 00:17:42,644 Jak oglądanie Knicksów po sezonie. 208 00:17:43,562 --> 00:17:47,149 Dzień Wyzwolenia? Myślałem, że dostaniemy Duranta. 209 00:17:55,449 --> 00:17:57,076 I gdzie jest Kyrie? 210 00:17:59,328 --> 00:18:00,662 Lubię to święto. 211 00:18:00,746 --> 00:18:05,000 Choć nie jest tak fajne, gdy biali ludzie też je obchodzą. 212 00:18:06,543 --> 00:18:09,421 To wasza wina! Nie zasłużyliście na wolny dzień! 213 00:18:18,764 --> 00:18:22,101 To jak świętowanie dnia, w którym przestaliście bić żonę. 214 00:18:25,687 --> 00:18:30,067 Byłoby dużo lepiej, gdybyśmy mieli czarnych przywódców. 215 00:18:30,150 --> 00:18:31,902 Prawdziwych. 216 00:18:31,985 --> 00:18:33,904 Nasi czarni przywódcy to… 217 00:18:34,863 --> 00:18:37,032 celebryci i ziomy z Twittera. 218 00:18:41,036 --> 00:18:44,414 Wystarczy być celebrytą, a ludzie mają cię za przywódcę. 219 00:18:44,498 --> 00:18:47,417 Dzieciaki mówią mi, że jestem ich źródłem informacji. 220 00:18:47,501 --> 00:18:49,419 Gówno wiedzą. 221 00:18:52,381 --> 00:18:55,467 Ja nie przedstawiam wiadomości, ja mówię żarty. 222 00:18:57,761 --> 00:19:00,264 Nie zabraniam wykorzystywać platformy, 223 00:19:00,347 --> 00:19:04,768 ale celebryci są zbyt zajęci, by być czarnymi przywódcami. 224 00:19:04,852 --> 00:19:08,063 Potrzebujemy skurwieli na pełny etat. 225 00:19:09,731 --> 00:19:12,442 Dlaczego Martin Luther King tyle osiągnął? 226 00:19:12,526 --> 00:19:15,487 Bo nie był też niskim skrzydłowym Lakersów. 227 00:19:24,204 --> 00:19:26,874 Zbyt wielu skrzydłowych prowadzi te marsze. 228 00:19:31,295 --> 00:19:33,005 Dlatego gówno mamy. 229 00:19:33,088 --> 00:19:36,925 Wszyscy coś mają poza nami, bo wszyscy inni mają przywódców. 230 00:19:37,009 --> 00:19:42,055 Azjaci dostali ustawę w sprawie zbrodni nienawiści. Były zamieszki? 231 00:19:45,350 --> 00:19:46,560 Mów. 232 00:19:46,643 --> 00:19:47,728 Pieprzę głupoty? 233 00:19:47,811 --> 00:19:48,729 Nie. 234 00:19:48,812 --> 00:19:50,522 Cieszę się z tej ustawy. 235 00:19:50,606 --> 00:19:51,440 Ja też. 236 00:19:52,316 --> 00:19:57,362 Azjaci i czarni dobrze się dogadują. Mamy piękne relacje. 237 00:20:03,035 --> 00:20:06,163 Kocham Chińczyków. Wprowadzili brokuły na dzielnię. 238 00:20:10,959 --> 00:20:14,004 Wcześniej w getcie nie było brokułów! 239 00:20:14,087 --> 00:20:15,881 Nie kłamcie, kurwa! 240 00:20:19,593 --> 00:20:22,721 Nie znałem ich nazwy. Mówiłem na nie „małe drzewa”. 241 00:20:24,765 --> 00:20:26,975 „Poproszę wołowinę i małe drzewa”. 242 00:20:29,436 --> 00:20:31,813 Czarni są za to wdzięczni. 243 00:20:32,898 --> 00:20:36,652 Tak, dziękuję. Nie wiem, jak wam dziękować. 244 00:20:37,527 --> 00:20:40,572 Dlatego tyle czarnych dziewczyn ma na imię China, Asia… 245 00:20:43,909 --> 00:20:46,828 Kochamy was. Dziękuję za brokuły. 246 00:20:52,334 --> 00:20:55,003 Spróbujcie znaleźć czarną dzielnicę 247 00:20:55,087 --> 00:20:58,548 bez 37 chińskich lokali. 248 00:20:59,675 --> 00:21:01,468 I nie tylko chińskich. 249 00:21:01,551 --> 00:21:05,222 Każdy otwiera interes w czarnych dzielnicach. 250 00:21:05,305 --> 00:21:07,808 Czarni są jak pierwszy boss w grze video. 251 00:21:10,435 --> 00:21:14,022 „Marzy ci się amerykański sen? Najpierw otwórz sklep tutaj. 252 00:21:14,606 --> 00:21:16,858 Zobacz, jak im się spodoba”. 253 00:21:22,072 --> 00:21:25,575 Nie mamy nic przeciwko, bo sprzedajecie to, co lubimy. 254 00:21:26,368 --> 00:21:29,454 Skrzydełka kurczaka, kucyki, pomady, chusty. 255 00:21:31,123 --> 00:21:32,624 Fajki na sztuki. 256 00:21:35,127 --> 00:21:36,795 Płyty DVD. Wszystko, co lubimy. 257 00:21:36,878 --> 00:21:39,798 Nie wiem, kto robi wam research. Jest świetny. 258 00:21:39,881 --> 00:21:44,636 Jakie czasopismo czytacie przed wejściem na dzielnię? 259 00:21:45,137 --> 00:21:46,805 Wiecie wszystko. 260 00:21:48,140 --> 00:21:49,891 Biali tyle o nas nie wiedzą, 261 00:21:49,975 --> 00:21:52,019 a siedzimy tu z nimi tyle czasu. 262 00:21:53,395 --> 00:21:56,189 Próbowaliście kupić pomadę w aptece? 263 00:21:59,109 --> 00:22:03,113 Biali się nie znają. Dlatego nie czujemy się tu mile widziani. 264 00:22:03,196 --> 00:22:06,241 Przyjezdni wiedzą o nas więcej, 265 00:22:06,325 --> 00:22:07,701 a my jesteśmy sąsiadami. 266 00:22:07,784 --> 00:22:08,869 Obłęd, nie? 267 00:22:09,619 --> 00:22:11,872 Wiem coś o tym. Jestem Amerykaninem. 268 00:22:11,955 --> 00:22:14,583 Urodziłem się i wychowałem w tym kraju. 269 00:22:15,959 --> 00:22:17,627 Ale nie czuję się Amerykaninem. 270 00:22:22,924 --> 00:22:26,887 Czuję się Amerykaninem, dopóki nie zobaczę czegoś bardzo amerykańskiego. 271 00:22:26,970 --> 00:22:29,097 „To mi się nie podoba”. 272 00:22:30,640 --> 00:22:32,350 Tak najlepiej… 273 00:22:33,060 --> 00:22:35,395 Rozumiecie? Podam wam przykład. 274 00:22:35,479 --> 00:22:38,065 Jechałem raz przez Teksas. 275 00:22:39,066 --> 00:22:40,358 Słyszeliście o tym? 276 00:22:42,110 --> 00:22:44,571 Trafiłem do małego miasta w Teksasie. 277 00:22:45,072 --> 00:22:47,949 Na każdym domu była amerykańska flaga. 278 00:22:48,033 --> 00:22:50,368 Spojrzeliśmy na siebie w aucie. 279 00:22:50,452 --> 00:22:52,412 „Wypierdalamy stąd. 280 00:22:58,043 --> 00:23:00,504 To dla nas zbyt amerykańskie”. 281 00:23:02,380 --> 00:23:05,300 Amerykańska flaga jest zbyt amerykańska. 282 00:23:05,801 --> 00:23:07,719 Myślę o amerykańskiej fladze to samo, 283 00:23:07,803 --> 00:23:10,639 co biali myślą o czarnych. 284 00:23:11,723 --> 00:23:14,267 Nie chcę być przez nie otoczony. 285 00:23:19,064 --> 00:23:22,359 Trzy czy cztery mogą być, ale… 286 00:23:23,068 --> 00:23:24,820 Nie chcę być otoczony. 287 00:23:32,828 --> 00:23:36,581 Czarni kochają ten kraj. Jesteśmy tylko bardzo konkretni. 288 00:23:37,082 --> 00:23:38,125 Zapytajcie kogoś: 289 00:23:38,208 --> 00:23:40,752 „Kochasz Amerykę?”. Odpowie: „Kocham Brooklyn. 290 00:23:44,131 --> 00:23:45,549 Atlanta jest spoko. 291 00:23:46,299 --> 00:23:48,677 Dakoty mnie nie przekonują”. 292 00:23:50,387 --> 00:23:54,182 Gdyby była czarna amerykańska flaga, miałaby 11 gwiazdek. 293 00:23:55,183 --> 00:23:57,144 Za miasta. Nawet nie stany. 294 00:23:57,227 --> 00:24:00,438 Detroit, Oakland, Waszyngton. 295 00:24:08,238 --> 00:24:10,824 Wszystko inne to znak zapytania. 296 00:24:15,078 --> 00:24:18,123 Nie mieszamy się w nic patriotycznego. 297 00:24:19,207 --> 00:24:20,417 To nas przeraża. 298 00:24:21,960 --> 00:24:24,546 W czarnych dzielnicach nie ma flag USA. 299 00:24:24,629 --> 00:24:28,133 Więcej tam flag Portoryko. 300 00:24:29,509 --> 00:24:30,844 Obłęd, co? 301 00:24:32,637 --> 00:24:35,098 Biali uwielbiają patriotyczny szajs. 302 00:24:35,182 --> 00:24:38,018 No jasne. Przypomina wam o historii USA. 303 00:24:43,565 --> 00:24:47,068 Ale czarnym przypomina o historii USA. 304 00:24:57,954 --> 00:25:00,749 Nawet hymn narodowy. 305 00:25:01,750 --> 00:25:03,919 Pamiętacie, jak Kaepernick uklęknął do hymnu? 306 00:25:04,002 --> 00:25:06,421 Biali mówili: „Dlaczego to, kurwa, zrobił?”. 307 00:25:07,005 --> 00:25:09,216 Czarni to rozumieli. 308 00:25:10,091 --> 00:25:12,260 Nie wiecie, jak to dla nas brzmi. 309 00:25:13,553 --> 00:25:15,263 To będzie popierdolone. 310 00:25:18,016 --> 00:25:20,060 Gdy słucham hymnu, 311 00:25:20,143 --> 00:25:22,687 czuję się, jakbym słuchał teraz R. Kelly'ego. 312 00:25:27,943 --> 00:25:29,444 Wciąż jest dobry. 313 00:25:32,197 --> 00:25:33,823 Wciąż jest dobry. 314 00:25:35,533 --> 00:25:38,119 Ale ciężko nie myśleć o tej drugiej kwestii. 315 00:25:46,336 --> 00:25:47,754 Biały gość nie rozumie. 316 00:25:48,880 --> 00:25:52,425 R. Kelly to piosenkarz R&B z lat 90. 317 00:25:57,305 --> 00:26:00,225 Stworzył dużo muzyki ważnej dla czarnych. 318 00:26:00,767 --> 00:26:03,853 I dwie ważne piosenki dla białych. 319 00:26:05,397 --> 00:26:07,565 „I Believe I Can Fly” 320 00:26:08,650 --> 00:26:10,777 i remiks „Ignition”. 321 00:26:16,408 --> 00:26:18,326 Uwielbiam to ogłaszać, 322 00:26:18,410 --> 00:26:21,371 bo zawsze jakaś biała panna na to: „Kurwa, to też jego? 323 00:26:22,664 --> 00:26:24,249 To moja piosenka z wesela”. 324 00:26:27,043 --> 00:26:28,211 To dobra piosenka. 325 00:26:30,880 --> 00:26:36,803 Sikał też na 15-latkę, o czym biali dopiero się dowiedzieli, 326 00:26:36,886 --> 00:26:40,181 a czarni musieli udawać, że dopiero się dowiedzieli. 327 00:26:44,227 --> 00:26:46,813 Wiedzieliśmy od jakiegoś czasu. Widzieliśmy taśmę. 328 00:26:48,231 --> 00:26:50,317 Taśmę. To było tak dawno temu. 329 00:26:50,400 --> 00:26:52,819 Musiał rozstawić statyw, by to nagrać. 330 00:26:55,155 --> 00:26:56,740 Nikt nie widział taśmy? 331 00:26:59,242 --> 00:27:01,161 Ja widziałem. Popierdolone. 332 00:27:01,244 --> 00:27:03,246 Nie wiem, czy to widzieliście. 333 00:27:03,330 --> 00:27:05,582 Nie tylko nasikał na 15-latkę, 334 00:27:05,665 --> 00:27:07,584 co już było okropne, 335 00:27:07,667 --> 00:27:10,545 ale nasikał też na swoją kanapę. 336 00:27:16,343 --> 00:27:20,055 Gdy to zobaczyłem, powiedziałem: „Gościowi odbiło. 337 00:27:21,014 --> 00:27:22,849 Kto zrobiłby coś takiego? 338 00:27:23,683 --> 00:27:26,478 Nie mógł iść na linoleum?”. 339 00:27:31,941 --> 00:27:36,279 To też byłoby złe, ale łatwiej potem doczyścić. 340 00:27:44,871 --> 00:27:45,997 To granica? 341 00:27:50,043 --> 00:27:50,877 Muszę pytać. 342 00:27:50,960 --> 00:27:53,755 Jeśli przekroczę granicę, dajcie znać. 343 00:27:55,465 --> 00:27:59,928 Lubię mroczny humor. Tak przetwarzam informacje. 344 00:28:02,639 --> 00:28:05,809 To nie czyni mnie lepszym. Po prostu tak robię. 345 00:28:05,892 --> 00:28:11,147 Niektórzy robią inaczej. Wolą, gdy smutne sprawy są smutne. 346 00:28:12,857 --> 00:28:14,317 Nie zgadzam się. 347 00:28:14,984 --> 00:28:19,280 Lubię naśmiewać się ze smutnych spraw. Ale nie na odwrót. 348 00:28:19,364 --> 00:28:23,743 Co gorsze? Naśmiewanie się ze smutów czy psucie rzeczy zabawnych? 349 00:28:25,036 --> 00:28:26,663 Z kim wolicie siedzieć? 350 00:28:26,746 --> 00:28:30,792 Z kimś, kto pośmieje się z wami z waszego molestowania, czy… 351 00:28:36,047 --> 00:28:39,592 z kimś, kto mówi, że jajecznica to płody kur po aborcji? 352 00:28:51,020 --> 00:28:56,443 Pytam, bo lubię mówić żarty, które dla niektórych są okrutne. 353 00:28:57,402 --> 00:29:01,156 Tak. Ciągle pakuję się w kłopoty. 354 00:29:01,656 --> 00:29:05,535 Raz miałem kłopoty, bo powiedziałem, że lubię Trumpa. 355 00:29:07,328 --> 00:29:11,875 Dla jasności, wystąpiliśmy razem w SNL i był dla mnie miły. 356 00:29:13,084 --> 00:29:15,003 Powaga. Nadał mi ksywkę. 357 00:29:15,086 --> 00:29:17,881 Nazwał mnie „Jednym z dobrych”. 358 00:29:26,556 --> 00:29:28,641 Nie wiem, co miał na myśli. 359 00:29:35,231 --> 00:29:37,567 Żartuję. Nie lubię Donalda Trumpa. 360 00:29:46,284 --> 00:29:48,036 Nie nienawidzę go. 361 00:29:49,370 --> 00:29:51,080 Nie kochałem go, nie nienawidziłem. 362 00:29:51,164 --> 00:29:55,126 Wolałbym, żeby nie był naszym prezydentem. 363 00:29:56,503 --> 00:29:59,297 Ale gdyby Trump był prezydentem innego kraju, 364 00:29:59,380 --> 00:30:02,675 mówiłbym, że typ jest przezabawny. 365 00:30:03,426 --> 00:30:06,012 „Dlaczego my nie mamy nikogo tak zabawnego?” 366 00:30:07,138 --> 00:30:10,517 Ale był naszym, więc to nie było śmieszne. 367 00:30:10,975 --> 00:30:14,813 Wszyscy lubią pijanego ojca, gdy nie jest naszym ojcem. 368 00:30:16,439 --> 00:30:20,276 „Twój tato jest super”. „Tak? Bije nas. Cieszę się… 369 00:30:20,693 --> 00:30:22,654 że dobrze się bawisz”. 370 00:30:29,661 --> 00:30:32,455 Demokraci tego nie lubią. Liberałowie? 371 00:30:33,706 --> 00:30:37,377 Ludzie zakładają, że czarni to demokraci. 372 00:30:38,711 --> 00:30:40,797 Bo zawsze głosujemy na demokratów. 373 00:30:42,423 --> 00:30:46,678 Ale to nieprawda. Głosujemy przeciwko republikanom. 374 00:30:48,972 --> 00:30:50,306 Rozumiecie? 375 00:30:52,767 --> 00:30:54,561 Obrona przede wszystkim. 376 00:30:56,271 --> 00:30:58,982 To jak draft Baltimore Ravens. 377 00:31:00,942 --> 00:31:02,193 Demokraci są jak kondomy. 378 00:31:02,277 --> 00:31:05,864 Skorzystamy z was, ale to nieprzyjemne uczucie. 379 00:31:07,615 --> 00:31:10,451 Próbujemy zapobiec innemu dziadostwu. 380 00:31:12,161 --> 00:31:15,039 Dlatego frekwencja wśród czarnych jest tak niska. 381 00:31:15,123 --> 00:31:16,416 „Kogo wybrać? 382 00:31:16,499 --> 00:31:19,168 Białego bogacza czy białego bogacza?” 383 00:31:19,252 --> 00:31:22,547 „Ja wolę cieszyć się wtorkiem”. 384 00:31:25,008 --> 00:31:28,845 Nie lubiłem prezydentury Trumpa. Mogę teraz mówić szczerze. 385 00:31:30,972 --> 00:31:33,683 Mogę. Nie lubiłem. To było frustrujące. 386 00:31:33,766 --> 00:31:36,853 Czasami mówił paskudne rzeczy. 387 00:31:36,936 --> 00:31:39,564 Rasistowskie teksty. 388 00:31:39,647 --> 00:31:42,442 A chwilę później… 389 00:31:44,277 --> 00:31:48,114 mówił coś, co trafiało do mojego czarnego serca. 390 00:31:50,033 --> 00:31:51,659 Mówił coś rasistowskiego, 391 00:31:51,743 --> 00:31:54,245 a zaraz potem: „FBI wrabia czarnych, 392 00:31:54,329 --> 00:31:55,455 a media kłamią”. 393 00:31:55,538 --> 00:31:58,917 Biali na to: „Wcale nie”. A ja… 394 00:32:02,295 --> 00:32:03,212 Ma rację. 395 00:32:03,296 --> 00:32:06,549 Ale nie on powinien o tym mówić. 396 00:32:07,592 --> 00:32:09,594 To tak, jakby Bill Cosby mówił: 397 00:32:09,677 --> 00:32:11,596 „Czarni są niesprawiedliwie traktowani”. 398 00:32:11,679 --> 00:32:16,559 „Nie ty. Ty nie możesz tak mówić”. 399 00:32:23,775 --> 00:32:26,319 To nie jedyny raz, kiedy miałem kłopoty. 400 00:32:27,904 --> 00:32:31,366 Zrobiłem coś, o czym nie wiedziałem, że jest złe. 401 00:32:32,367 --> 00:32:35,662 Mówią na to „deadnaming”. Nie słyszałem wcześniej o tym. 402 00:32:35,745 --> 00:32:38,581 Zażartowałem w Saturday Night Live. 403 00:32:41,000 --> 00:32:44,420 Dopuściłem się deadnamingu. Wiecie, co to jest? 404 00:32:44,504 --> 00:32:48,341 Nawiązywanie do byłej tożsamości osoby transpłciowej. 405 00:32:49,092 --> 00:32:50,343 To właśnie zrobiłem. 406 00:32:50,426 --> 00:32:54,555 Zażartowałem z Bruce'a Jennera, lekkoatlety, 407 00:32:55,056 --> 00:32:58,226 zamiast z Caitlyn Jenner, kierowcy wyścigowego. 408 00:33:07,276 --> 00:33:11,114 Nazwałem ją kierowcą wyścigowym, bo zabiła kogoś samochodem. 409 00:33:16,744 --> 00:33:19,288 Caitlyn Jenner zabiła kogoś samochodem, 410 00:33:19,372 --> 00:33:22,041 a mój żart był tak zły, że Ameryka stanęła po jej stronie. 411 00:33:27,338 --> 00:33:28,715 Nie wiedzieliście o tym? 412 00:33:28,798 --> 00:33:31,801 No jasne, że nie, bo nikt o tym nie mówi. 413 00:33:31,884 --> 00:33:34,679 Poświęcili Caitlyn Jenner Comedy Central Roast 414 00:33:34,762 --> 00:33:37,557 i nikt nie powiedział, że kogoś zabiła. 415 00:33:38,349 --> 00:33:42,145 To jakby na roaście O.J. Simpsona żartowali tylko z futbolu. 416 00:33:43,354 --> 00:33:45,940 Nie z tego ten skurwiel słynie. 417 00:33:51,029 --> 00:33:53,322 Zarzucili mi atak. 418 00:33:54,365 --> 00:33:58,202 Jeśli nie mogę nabijać się z bogatych białych kobiet, to z kogo? 419 00:34:01,080 --> 00:34:04,667 Była Kobietą Roku 2015. Mnie nie nominowano. 420 00:34:06,461 --> 00:34:08,087 I ona poczuła się atakowana? 421 00:34:09,922 --> 00:34:13,926 Oberwało mi się za to. Ale wyciągnąłem wnioski. 422 00:34:14,427 --> 00:34:18,598 Od teraz używam jedynie zaimków „ten ziom” i „tamten ziom”. 423 00:34:25,938 --> 00:34:29,776 Ten ziom Caitlyn Jenner zabiła kogoś samochodem. 424 00:34:32,737 --> 00:34:34,614 I nigdy tego nie zapomnę. 425 00:34:39,243 --> 00:34:40,995 Teraz mogę z tego żartować. 426 00:34:41,079 --> 00:34:46,417 Ale wtedy nie było zabawnie. Czułem się upokorzony, zawstydzony. 427 00:34:46,501 --> 00:34:51,005 Czułem się okropnie, bo pisali, że jestem homofobem. 428 00:34:51,089 --> 00:34:53,591 Mam homoseksualnych przyjaciół. 429 00:34:53,674 --> 00:34:56,844 Nie chcę, by takie rzeczy krążyły. Czułem się okropnie. 430 00:34:57,720 --> 00:35:02,141 Ale zacząłem się zastanawiać. Może jest coś, o czym nie wiem. 431 00:35:03,810 --> 00:35:05,311 Jestem homofobem? 432 00:35:10,066 --> 00:35:12,652 Zaśmialiście się i pomyślałem: „Ale gejowski śmiech”. 433 00:35:19,826 --> 00:35:23,704 Żartuję. To był żart. 434 00:35:29,085 --> 00:35:32,588 Zrozumiałem, jak mało wiem o homofobii. 435 00:35:32,672 --> 00:35:34,590 Na podstawowym poziomie. 436 00:35:35,424 --> 00:35:39,679 Dlaczego geje mają „fobię”, a cała reszta „izm”? 437 00:35:48,062 --> 00:35:51,107 Jeśli nie lubisz czarnych, to rasizm. 438 00:35:51,649 --> 00:35:53,985 Nie lubisz kobiet? Seksizm. 439 00:35:54,360 --> 00:35:57,113 Biednych? Klasizm. 440 00:35:57,196 --> 00:35:59,991 Nie lubisz gejów? Homofobia. 441 00:36:00,908 --> 00:36:04,036 Myślałem, że to dla klaunów i pająków. 442 00:36:11,335 --> 00:36:14,839 Sprawdziłem, czym jest fobia. Wiecie, co to jest? 443 00:36:14,922 --> 00:36:18,176 To ekstremalny lub nieracjonalny strach przed czymś. 444 00:36:18,676 --> 00:36:20,344 To ma sens. 445 00:36:20,428 --> 00:36:24,307 Strach przed gejami jest nieracjonalny. 446 00:36:24,390 --> 00:36:27,268 Strach przed czarnymi jest ekstremalny. 447 00:36:35,359 --> 00:36:36,777 Ale nie nieracjonalny. 448 00:36:40,281 --> 00:36:43,326 Gdy stoisz w nocy przy bankomacie, podbiega czarny 449 00:36:43,409 --> 00:36:46,078 i panikujesz, to ekstremalna reakcja. 450 00:36:46,704 --> 00:36:48,247 Nie nieracjonalna. 451 00:36:49,999 --> 00:36:52,543 Jestem czarny. Gdyby podbiegł do mnie: 452 00:36:52,627 --> 00:36:54,420 „Proszę, bądź gejem. 453 00:36:55,171 --> 00:36:57,340 Sepleń albo coś”. 454 00:37:04,430 --> 00:37:05,932 To nie nieracjonalne. 455 00:37:06,432 --> 00:37:08,392 Dlaczego mielibyście się nas nie bać? 456 00:37:08,476 --> 00:37:12,063 Wszyscy mówią, byście się nas bali. 457 00:37:12,980 --> 00:37:14,315 Gliniarze się nas boją. 458 00:37:14,398 --> 00:37:17,818 Skurwiele, którzy mają nas chronić, najbardziej się boją. 459 00:37:18,819 --> 00:37:23,407 Gliniarze tak się boją czarnych, że zaczynam w siebie wierzyć. 460 00:37:27,119 --> 00:37:29,789 Mają nas za czarodziejów. 461 00:37:29,872 --> 00:37:32,750 Możemy trzymać cokolwiek, a oni: „Odłóż broń!”. 462 00:37:32,833 --> 00:37:35,461 „To kwiaty. O chuj ci chodzi?” 463 00:37:36,504 --> 00:37:38,381 „Teraz to kwiaty. 464 00:37:40,549 --> 00:37:42,218 Jesteście przebiegli”. 465 00:37:44,553 --> 00:37:47,556 „Mogę go zabić kwiatami? 466 00:37:47,640 --> 00:37:49,892 Wie coś, czego ja nie wiem?” 467 00:37:51,978 --> 00:37:53,688 Znacie to uczucie? 468 00:37:53,771 --> 00:37:56,857 Skurwiel tak mocno w ciebie wierzy, 469 00:37:56,941 --> 00:38:01,279 że też zaczynasz wierzyć w to, co on? 470 00:38:03,281 --> 00:38:06,409 Miałem taką byłą dziewczynę. Była zazdrosna. 471 00:38:06,492 --> 00:38:09,370 Ciągle myślała, że ją zdradzam. 472 00:38:09,453 --> 00:38:10,871 Nawet gdy nie zdradzałem. 473 00:38:17,670 --> 00:38:21,215 Nie mówię, że to jej wina, że ją w końcu zdradziłem, ale… 474 00:38:22,049 --> 00:38:24,427 ale dodała mi pewności siebie… 475 00:38:30,725 --> 00:38:32,393 by poznać kogoś nowego. 476 00:38:34,353 --> 00:38:35,938 Mogłem przedstawić ją komukolwiek. 477 00:38:36,647 --> 00:38:37,773 Modelkom. 478 00:38:38,441 --> 00:38:40,985 Kobietom, których nie miałem szans przelecieć. 479 00:38:41,902 --> 00:38:44,989 „Pieprzysz się z nią, prawda?” „Nie mogę”. 480 00:38:48,659 --> 00:38:53,914 „Widzę, jak na ciebie patrzy”. „Patrzyła na mnie? Boże”. 481 00:39:01,422 --> 00:39:03,007 To był głupi żart. 482 00:39:05,843 --> 00:39:07,011 Ale to prawda. 483 00:39:08,179 --> 00:39:12,058 Ciągle się kłóciliśmy. O największe bzdety. 484 00:39:12,141 --> 00:39:14,477 Tylko dlatego, że czegoś nie wiedziałem. 485 00:39:14,560 --> 00:39:17,355 Nienawidziłem tego, że zakładała, że wiem coś, 486 00:39:17,438 --> 00:39:19,440 czego nie miałem prawa wiedzieć. 487 00:39:19,523 --> 00:39:21,817 Nie wiedziałem, że okres nie jest wesoły. 488 00:39:23,402 --> 00:39:25,404 W reklamach wygląda wesoło. 489 00:39:30,951 --> 00:39:34,789 Mam siostry. Miewały okresy. 490 00:39:35,289 --> 00:39:38,751 One nie mówiły na to okres. To był „ten czas w miesiącu”. 491 00:39:38,834 --> 00:39:40,878 „Baw się dobrze. 492 00:39:45,091 --> 00:39:47,760 Nie mogę się doczekać, aż też dorosnę”. 493 00:39:50,679 --> 00:39:54,100 I tylko tyle o tym mówiły. Nikt o tym nie rozmawiał. 494 00:39:54,183 --> 00:39:57,770 Ja bym o tym mówił, gdybym miał okres. 495 00:39:57,853 --> 00:40:00,689 Gdybym miał okres, tylko o tym bym gadał. 496 00:40:01,190 --> 00:40:04,819 To byłaby moja wymówka na wszystko. „Che, spóźniłeś się trzy godziny”. 497 00:40:04,902 --> 00:40:06,404 „Mam okres”. 498 00:40:11,075 --> 00:40:11,992 „Rozumiemy, 499 00:40:12,076 --> 00:40:14,829 ale to trzeci raz w tym miesiącu”. 500 00:40:15,746 --> 00:40:18,124 „Uprawiałem sport w liceum. Rozregulowało się. 501 00:40:18,207 --> 00:40:19,583 Odpierdol się. 502 00:40:21,585 --> 00:40:23,087 Jestem cały wzdęty”. 503 00:40:27,299 --> 00:40:28,676 Moja dziewczyna, 504 00:40:28,759 --> 00:40:31,053 gdy miała okres, nic nie mówiła. 505 00:40:31,137 --> 00:40:34,056 Tylko cierpiała. Współczułem jej. 506 00:40:34,140 --> 00:40:35,891 Wiedziałem, że nie chce o tym mówić. 507 00:40:35,975 --> 00:40:38,352 Może myślała, że nie może ze mną pogadać. 508 00:40:38,436 --> 00:40:41,439 Próbowałem zagadać, by wiedziała, że możemy pogadać, 509 00:40:41,522 --> 00:40:44,400 gdyby miała ochotę. Pytałem ją: 510 00:40:44,483 --> 00:40:46,735 „Masz okres czy jak?”. 511 00:40:49,822 --> 00:40:50,865 A ona… 512 00:40:51,824 --> 00:40:53,909 Nie tak się to robi. 513 00:40:55,244 --> 00:40:58,664 Wściekała się. „Na chuj się o to pytasz?” 514 00:40:59,373 --> 00:41:00,875 „Bo cierpisz. 515 00:41:00,958 --> 00:41:03,586 Też bym cierpiał wypchany bawełną”. 516 00:41:09,258 --> 00:41:11,343 Była oburzona pytaniem. 517 00:41:11,427 --> 00:41:12,970 To był dobry strzał. 518 00:41:14,680 --> 00:41:17,183 Jej okres trwał tydzień co miesiąc. 519 00:41:18,434 --> 00:41:22,688 Za każdym razem miałem 25% szans, że trafiłem. 520 00:41:23,772 --> 00:41:25,399 To nie było głupie pytanie. 521 00:41:26,233 --> 00:41:29,487 Gdybym przez tydzień co miesiąc palił crack… 522 00:41:30,029 --> 00:41:32,490 i zobaczylibyście mnie nagiego w Timberlands, 523 00:41:32,573 --> 00:41:34,825 próbującego opchnąć drzwi lodówki… 524 00:41:37,495 --> 00:41:39,288 „Paliłeś crack?” 525 00:41:39,371 --> 00:41:40,998 „Dlaczego pytasz? 526 00:41:42,833 --> 00:41:44,251 To pogardliwe”. 527 00:41:52,176 --> 00:41:53,552 Mówiła, że jestem toksyczny. 528 00:41:55,095 --> 00:41:57,765 To paskudne słowo. 529 00:42:01,393 --> 00:42:02,937 Gdy jest prawdziwe. 530 00:42:05,189 --> 00:42:08,901 Zostawiła mnie. Tęsknię… Nie tęsknię za nią. 531 00:42:08,984 --> 00:42:10,194 Tęsknię… 532 00:42:12,696 --> 00:42:13,864 Tęsknię… 533 00:42:14,740 --> 00:42:17,785 za wysiłkiem, który włożyłem w ten związek… 534 00:42:19,787 --> 00:42:22,289 Jest nieprzenoszalny. 535 00:42:24,416 --> 00:42:25,709 Rozumiecie? 536 00:42:26,210 --> 00:42:29,505 Spotykam się z kimś nowym i mówi: „Nigdzie mnie nie zabierasz”. 537 00:42:29,588 --> 00:42:34,343 Nie mogę powiedzieć: „A jak zabrałem byłą na ślub siostry?”. 538 00:42:39,014 --> 00:42:40,808 Muszę zaczynać od nowa. 539 00:42:41,809 --> 00:42:43,060 Nie zamierzam. 540 00:42:45,104 --> 00:42:47,314 Nie zamierzam zaczynać. Poddaję się. 541 00:42:47,398 --> 00:42:49,942 Będę singlem do końca życia. 542 00:42:50,025 --> 00:42:51,360 Poważnie. 543 00:42:53,487 --> 00:42:55,823 Zestarzeję się w samotności. 544 00:42:55,906 --> 00:42:58,742 Kupiłem dom od pary lesbijek. 545 00:43:00,828 --> 00:43:03,080 Źle to powiedziałem. Powtórzmy. 546 00:43:03,831 --> 00:43:06,375 Kupiłem dom od lesbijskiej pary. 547 00:43:11,213 --> 00:43:12,339 Poprawimy to. 548 00:43:15,551 --> 00:43:19,847 To piękny dom na wsi, na północy stanu. 549 00:43:19,930 --> 00:43:21,890 Jestem podekscytowany. 550 00:43:21,974 --> 00:43:26,020 Ale jest zbyt biały. Całe miasto jest kurewsko białe. 551 00:43:26,103 --> 00:43:27,980 Tak białe… 552 00:43:28,063 --> 00:43:30,774 Jestem ja i jeden czarny niedźwiedź. 553 00:43:32,151 --> 00:43:33,527 I tyle. 554 00:43:36,238 --> 00:43:37,573 To wszystko. 555 00:43:37,656 --> 00:43:40,743 Czekam, aż skurwiela poznam. 556 00:43:41,744 --> 00:43:43,871 W końcu będzie z kim pogadać. 557 00:43:44,330 --> 00:43:46,999 Nie przejdzie na drugą stronę ulicy, gdy… 558 00:43:48,459 --> 00:43:49,710 Będzie zaskoczony. 559 00:43:49,793 --> 00:43:53,255 Zobaczy mnie. „O kurwa, kiedy tu przyjechałeś? 560 00:43:54,256 --> 00:43:55,799 Gdzie twoje futro? 561 00:43:57,217 --> 00:43:58,802 Typ ma łysienie plackowate”. 562 00:44:04,975 --> 00:44:07,895 Nie wiedziałem, że niedźwiedź czarny to gatunek. 563 00:44:08,896 --> 00:44:11,607 Nie wiedziałem, że to prawdziwy gatunek. 564 00:44:11,690 --> 00:44:13,192 Mieliśmy miejskie zebranie. 565 00:44:13,275 --> 00:44:16,195 „W okolicy widziano niedźwiedzia czarnego”. 566 00:44:16,278 --> 00:44:19,365 „Wystarczy niedźwiedzia. Po co to profilowanie?” 567 00:44:22,284 --> 00:44:24,870 Oceniają go, bo jest czarny. 568 00:44:32,461 --> 00:44:35,589 Przestraszyłem się, gdy usłyszałem o niedźwiedziu. 569 00:44:35,673 --> 00:44:37,966 To dla mnie nowość. Jestem z Nowego Jorku. 570 00:44:38,050 --> 00:44:39,426 Widzieliście niedźwiedzia? 571 00:44:39,510 --> 00:44:42,304 „Mam go zastrzelić? Co mam robić?” 572 00:44:43,263 --> 00:44:44,515 Ale dowiedziałem się, 573 00:44:44,598 --> 00:44:46,809 co robić, gdy spotkam niedźwiedzia. 574 00:44:46,892 --> 00:44:51,271 Trzeba udawać wielkiego i robić sporo hałasu. 575 00:44:51,355 --> 00:44:54,233 Bo niedźwiedź nie zje niedorozwiniętego. 576 00:44:55,192 --> 00:44:56,026 Nie… 577 00:45:09,289 --> 00:45:10,874 A jeśli to prawda? 578 00:45:11,667 --> 00:45:15,045 Zrobimy tak, a niedźwiedź: „Luzuj, jego zostaw. 579 00:45:17,256 --> 00:45:19,800 Nie jestem już głodny. 580 00:45:19,883 --> 00:45:22,845 Zjem jakieś jagody. Zostaw gościa”. 581 00:45:26,098 --> 00:45:28,600 Wiem, że to niemiłe. 582 00:45:28,684 --> 00:45:31,395 Powiedziałem to, bo uznałem, że was rozbawi. 583 00:45:33,021 --> 00:45:35,691 I rozbawiło. Dlatego jestem w Oakland. 584 00:45:38,026 --> 00:45:40,988 Chcecie być świadomi, ale nie wiecie jak. 585 00:45:44,366 --> 00:45:46,910 Próbuję… Nie lubię używać tego słowa. 586 00:45:46,994 --> 00:45:48,912 Zrobiłem to dla żartu. 587 00:45:50,414 --> 00:45:52,916 Nie lubię już tego słowa. 588 00:45:53,000 --> 00:45:54,168 Sporo się uczę. 589 00:45:55,669 --> 00:45:58,172 U mojego bratanka zdiagnozowano autyzm. 590 00:45:58,255 --> 00:46:00,007 Jestem podekscytowany. 591 00:46:03,510 --> 00:46:07,347 Bo nie wiedziałem, że czarne dzieci mogą mieć autyzm. 592 00:46:10,184 --> 00:46:12,561 A wy? Bo ja nie… 593 00:46:14,646 --> 00:46:18,275 U czarnych dzieci nie badają zaburzeń psychicznych. 594 00:46:18,358 --> 00:46:20,068 Nie wiem, czy o tym wiecie. 595 00:46:20,152 --> 00:46:21,653 Nie diagnozują nas. 596 00:46:21,737 --> 00:46:24,656 Gdy dorastałem, były dwie diagnozy. 597 00:46:24,740 --> 00:46:26,283 Byli „szaleni”… 598 00:46:27,075 --> 00:46:29,703 i „nic mu nie dolega”. 599 00:46:33,874 --> 00:46:37,085 A teraz mamy autyzm. To postęp. 600 00:46:38,378 --> 00:46:41,006 W końcu badają czarne dzieci. 601 00:46:41,089 --> 00:46:43,258 Pewnie dorastałem wśród autystycznych dzieci, 602 00:46:43,342 --> 00:46:44,676 ale tak tego nie nazywano. 603 00:46:44,760 --> 00:46:47,721 „Nic mu nie dolega. Po prostu lubi liczyć”. 604 00:46:50,182 --> 00:46:52,601 „Sam nie wiem. 605 00:46:54,102 --> 00:46:55,854 Strasznie często mruga”. 606 00:46:58,690 --> 00:47:02,444 Czarni wiedzą, że nie kłamię. Niczego u nas nie diagnozują. 607 00:47:02,528 --> 00:47:06,490 O tym, że wujek jest głuchy, dowiedzieliśmy się, gdy miał 27 lat. 608 00:47:07,533 --> 00:47:10,869 Babcia powtarzała: „Nic mu nie dolega, słyszy cię”. 609 00:47:10,953 --> 00:47:13,914 „Sam nie wiem. 610 00:47:14,831 --> 00:47:16,208 Nie wzdrygnął się”. 611 00:47:20,671 --> 00:47:23,966 Wiem, że czarni mają zaburzenia psychiczne. 612 00:47:24,716 --> 00:47:28,136 Umawiałem się z czarnymi, które miały chorobę dwubiegunową. 613 00:47:29,721 --> 00:47:32,641 „Nic mi nie dolega. Jestem spod znaku Bliźniąt”. 614 00:47:32,724 --> 00:47:34,101 Ja na to: 615 00:47:36,645 --> 00:47:38,647 „Potrzebujesz leków, Keisha. 616 00:47:39,856 --> 00:47:42,943 Ugryzłaś mnie. To nie wina Księżyca”. 617 00:47:51,910 --> 00:47:54,121 Teraz wiemy o zdrowiu psychicznym. 618 00:47:55,038 --> 00:47:57,165 To mnie uszczęśliwia. 619 00:47:57,249 --> 00:47:59,334 Ale także smuci. 620 00:48:00,168 --> 00:48:02,588 Wiecie, ilu czarnym byśmy pomogli, 621 00:48:02,671 --> 00:48:04,506 gdybyśmy wiedzieli o tym wcześniej? 622 00:48:05,215 --> 00:48:09,219 DMX przez 25 lat szczekał jak pies i nikt nic nie mówił. 623 00:48:12,598 --> 00:48:15,684 „Nic mu nie dolega. Lubi psy”. 624 00:48:20,564 --> 00:48:23,150 Flavor Flav ma 60 lat. 625 00:48:24,443 --> 00:48:28,780 Codziennie nosi hełm wikinga i zegar. 626 00:48:30,782 --> 00:48:31,992 To nie byle co. 627 00:48:43,128 --> 00:48:45,130 Wiecie, gdzie się o tym dowiedziałem? 628 00:48:45,213 --> 00:48:47,716 Zrozumiałem, że to dotyczy każdego. 629 00:48:47,799 --> 00:48:51,011 W Ulicy Sezamkowej. 630 00:48:52,387 --> 00:48:53,305 Tak. 631 00:48:54,222 --> 00:48:56,391 Wystąpiłem w odcinku Ulicy Sezamkowej. 632 00:48:56,475 --> 00:49:00,854 Oprowadzają wtedy po całej Ulicy Sezamkowej. 633 00:49:00,937 --> 00:49:03,148 Cieszyłem się. Wychowałem się na tym. 634 00:49:03,231 --> 00:49:05,901 Ten program prawie nauczył mnie czytać. 635 00:49:07,444 --> 00:49:09,363 Na miejscu kobieta powiedziała: 636 00:49:09,446 --> 00:49:12,783 „Mamy w Ulicy Sezamkowej różnorodne kukiełki”. 637 00:49:12,866 --> 00:49:17,287 „Wiem. Macie Wielkiego Ptaka, owłosionego słonia. Rozumiem”. 638 00:49:18,455 --> 00:49:19,956 Ona na to: „Nie. 639 00:49:20,916 --> 00:49:23,377 Mamy afroamerykańską kukiełkę. 640 00:49:24,419 --> 00:49:26,129 Mamy latynoską kukiełkę. 641 00:49:27,130 --> 00:49:29,591 Mamy kukiełkę z wirusem HIV”. 642 00:49:31,009 --> 00:49:32,928 Też nie wiem, jak się zaraził. 643 00:49:37,766 --> 00:49:41,353 To dziwne, by dawać to kukiełce. Można było tego uniknąć. 644 00:49:42,521 --> 00:49:43,897 Nie pytałem. 645 00:49:43,980 --> 00:49:47,901 Cały czas myślałem: „Kto rżnie kukiełki bez zabezpieczenia 646 00:49:48,527 --> 00:49:50,278 na Ulicy Sezamkowej… 647 00:49:51,405 --> 00:49:53,031 i zaraża je? 648 00:49:54,825 --> 00:49:56,868 Trzeba dopaść skurwiela”. 649 00:50:04,543 --> 00:50:05,669 A potem powiedziała: 650 00:50:05,752 --> 00:50:10,507 „Mamy pierwszą autystyczną kukiełkę”. 651 00:50:11,800 --> 00:50:13,176 „Pierwszą?” 652 00:50:18,557 --> 00:50:20,600 „Pierwsza autystyczna kukiełka” 653 00:50:20,684 --> 00:50:24,730 sugeruje, że pozostałe są zdrowe. 654 00:50:27,441 --> 00:50:29,359 Nie wiem, czy pamiętacie, 655 00:50:29,443 --> 00:50:31,611 ale mają tam Liczyhrabiego. 656 00:50:36,742 --> 00:50:38,410 Ubiera się jak wampir 657 00:50:38,493 --> 00:50:41,580 i liczy różne gówna w swoim mieszkaniu. 658 00:50:52,257 --> 00:50:53,550 Żaden ze mnie lekarz, 659 00:50:55,427 --> 00:50:56,386 ale jestem pewien, 660 00:50:56,470 --> 00:50:58,680 że nie powinni dopuszczać go do kuchenki. 661 00:51:05,353 --> 00:51:08,648 To dobry znak, gdy widownia zasłania twarz? 662 00:51:11,193 --> 00:51:14,362 Dopiero uczę się o zdrowiu psychicznym. 663 00:51:14,446 --> 00:51:15,781 Znam się na szaleństwie. 664 00:51:15,864 --> 00:51:19,201 Dorastałem przy tym. Naoglądałem się. 665 00:51:19,284 --> 00:51:20,786 Szaleństwo to co innego. 666 00:51:21,286 --> 00:51:23,914 Na to nie ma lekarstwa. 667 00:51:23,997 --> 00:51:26,291 Nie ma współczucia. 668 00:51:26,374 --> 00:51:28,043 Co dostajemy za szaleństwo? 669 00:51:28,126 --> 00:51:29,169 Ksywkę. 670 00:51:30,629 --> 00:51:33,048 A ta ksywka to wasze imię 671 00:51:33,131 --> 00:51:35,133 ze słowem „szalony” z przodu. 672 00:51:37,010 --> 00:51:39,888 Jeśli masz na imię Joe, jesteś Szalony Joe. 673 00:51:40,972 --> 00:51:43,892 To nie ma ci pomóc, ma ostrzec innych. 674 00:51:46,144 --> 00:51:48,146 „Szalony Joe nosi płaszcz w lipcu. 675 00:51:48,230 --> 00:51:50,232 Przejdźmy na drugą stronę”. 676 00:51:54,486 --> 00:51:57,948 Frazę „zdrowie psychiczne” słyszałem tylko wtedy, 677 00:51:58,657 --> 00:52:01,535 gdy biały gość zrobił coś pojebanego. 678 00:52:02,410 --> 00:52:05,956 Wtedy słyszymy o zdrowiu psychicznym. 679 00:52:06,039 --> 00:52:08,333 Białas wystrzelał cały biurowiec. 680 00:52:08,416 --> 00:52:11,711 W wiadomościach pierwsze pytanie: „Miał zaburzenia psychiczne?”. 681 00:52:11,795 --> 00:52:13,839 Tak! Można śmiało założyć. 682 00:52:15,298 --> 00:52:16,258 Zagadka rozwiązana. 683 00:52:16,341 --> 00:52:19,553 Skurwiel wystrzelał biuro, w którym nie pracuje. 684 00:52:24,182 --> 00:52:25,976 Te strzelaniny i przemoc, 685 00:52:26,059 --> 00:52:28,687 o których słyszy się w czarnych dzielnicach, 686 00:52:29,354 --> 00:52:31,648 przez które się nas boicie… 687 00:52:31,731 --> 00:52:35,443 Nikt ani słowem nie wspomniał o zdrowiu psychicznym. 688 00:52:36,486 --> 00:52:37,946 Nie słyszeliście… 689 00:52:39,573 --> 00:52:40,490 To prawda. 690 00:52:45,245 --> 00:52:48,540 Nie mówią: „Dwóch Cripsów ostrzelało monopolowy 691 00:52:48,623 --> 00:52:51,042 po długiej walce z OCD”. 692 00:52:55,463 --> 00:52:56,840 To nie powinno bawić. 693 00:52:56,923 --> 00:52:59,467 Ale obstawiam, że mają OCD. 694 00:53:00,218 --> 00:53:03,471 Dorosły facet nosi tylko niebieski kolor. 695 00:53:06,725 --> 00:53:09,728 „Nic mu nie dolega. Nie lubi czerwonego. 696 00:53:09,811 --> 00:53:11,605 I gdy dotyka się mu uszy”. 697 00:53:17,736 --> 00:53:20,697 Teraz dbają o zdrowie psychiczne czarnych. 698 00:53:20,780 --> 00:53:22,490 Zajebista odmiana. 699 00:53:23,450 --> 00:53:26,411 Była taka tenisistka, Naomi Osaka. 700 00:53:31,958 --> 00:53:35,003 Przerwała French Open dla zdrowia psychicznego. 701 00:53:35,086 --> 00:53:36,630 Obłęd. 702 00:53:36,713 --> 00:53:38,048 Nie słyszałem o tym. 703 00:53:39,424 --> 00:53:42,969 Simone Biles zrezygnowała z Olimpiady. 704 00:53:48,016 --> 00:53:49,392 Klaszczecie, 705 00:53:49,476 --> 00:53:52,854 ale rozumiecie, jaki to jest postęp? 706 00:53:55,982 --> 00:53:59,194 Nawet na Olimpiadzie Specjalnej nie ma takiej przerwy. 707 00:54:16,044 --> 00:54:20,090 To zajebista wiadomość. 708 00:54:20,173 --> 00:54:22,425 Nie tylko dla zdrowia psychicznego. 709 00:54:22,509 --> 00:54:24,260 Możemy mieć chorobę dwubiegunową… 710 00:54:25,345 --> 00:54:27,430 Czy Kanye nie powiedział, że choruje? 711 00:54:28,682 --> 00:54:32,310 Nie musi martwić się o atak niedźwiedzia. 712 00:54:40,568 --> 00:54:42,529 Mamy teraz zaburzenia lękowe. 713 00:54:44,114 --> 00:54:47,742 Wcześniej miały to tylko białe kobiety. 714 00:54:50,870 --> 00:54:53,415 Teraz ja też mogę. Dzięki, Obama. 715 00:54:59,379 --> 00:55:01,214 To niezwykłe czasy. 716 00:55:01,965 --> 00:55:05,593 Znam czarnego z depresją. Jestem z niego dumny. 717 00:55:07,554 --> 00:55:10,098 To najbardziej uprzywilejowana choroba. 718 00:55:11,474 --> 00:55:13,893 Biali nienawidzą, gdy to mówię. 719 00:55:14,811 --> 00:55:17,188 Depresja to uprzywilejowana choroba, 720 00:55:17,272 --> 00:55:19,774 bo sugeruje, że masz życie tak dobre, 721 00:55:19,858 --> 00:55:21,568 że nie powinieneś się smucić. 722 00:55:30,994 --> 00:55:33,496 Czarni przez lata tego nie mieli. 723 00:55:33,580 --> 00:55:35,540 Znacie historię? 724 00:55:36,875 --> 00:55:38,585 Dwóch niewolników na polu bawełny. 725 00:55:38,668 --> 00:55:41,212 Jeden mówi: „Co jest, stary? 726 00:55:45,467 --> 00:55:47,010 Jesteś jakiś przybity”. 727 00:55:52,932 --> 00:55:56,102 „Tak, pan mówi, że mam depresję. 728 00:56:01,399 --> 00:56:05,236 Mówi, że te tabletki wyrwą mnie z marazmu”. 729 00:56:12,827 --> 00:56:14,204 Wyobrażacie to sobie? 730 00:56:15,205 --> 00:56:20,668 Tyle lat w tym pierdolonym kraju. Czterysta lat gnoju. 731 00:56:21,711 --> 00:56:23,421 I czarni… 732 00:56:24,130 --> 00:56:27,175 w końcu mają zaburzenia psychiczne. 733 00:56:28,635 --> 00:56:30,345 Co za przypadek. 734 00:56:31,638 --> 00:56:35,850 A dlaczego nie lubią diagnozować zaburzeń u czarnych? 735 00:56:36,643 --> 00:56:38,937 Bo musieliby nam powiedzieć, 736 00:56:39,020 --> 00:56:42,190 co wywołuje tę pierdoloną chorobę. 737 00:56:49,572 --> 00:56:51,825 Nie chcę kończyć smutną nutą. 738 00:56:53,159 --> 00:56:55,328 Komedia nie może się tak kończyć. 739 00:56:56,663 --> 00:56:59,332 Jak pierdolony post Lizzo czy coś. 740 00:57:07,549 --> 00:57:11,386 Moja była powiedziała mi coś. Ostatni raz o niej wspominam. 741 00:57:14,222 --> 00:57:19,435 Powiedziała: „Nie mogę oczekiwać, że to, co powoduje chorobę, 742 00:57:19,519 --> 00:57:21,020 wyleczy mnie”. 743 00:57:23,857 --> 00:57:26,067 A ja powiedziałem… 744 00:57:26,151 --> 00:57:28,153 „Masz okres czy jak?”. 745 00:57:34,909 --> 00:57:37,036 Wystarczy. Dobranoc. 746 00:58:30,465 --> 00:58:32,967 Napisy: Michał Urbaniak