1 00:00:01,120 --> 00:00:02,520 LICEUM PONEKE 2 00:00:03,200 --> 00:00:07,360 Nie zamierzamy nikogo tu aresztować. Dziś promujemy służbę w policji. 3 00:00:07,440 --> 00:00:10,800 Zdziwicie się może, ale źle wspominam naukę w liceum. 4 00:00:10,880 --> 00:00:12,640 Nie byłem nazbyt lubiany. 5 00:00:12,720 --> 00:00:16,239 Koledzy przepowiadali mi, że zostanę policjantem. 6 00:00:16,320 --> 00:00:17,519 Mnie też. 7 00:00:17,960 --> 00:00:21,960 Nie tyle przepowiadali, co krzyczeli za mną w szkole... 8 00:00:22,800 --> 00:00:24,000 "pies"! 9 00:00:24,960 --> 00:00:26,359 Było jak było, 10 00:00:26,440 --> 00:00:30,679 ale miło będzie pogadać z młodzieżą i zaznać w szkole nieco sympatii. 11 00:00:30,760 --> 00:00:35,079 Pałka stanowi część podstawowego wyposażenia policji nowozelandzkiej. 12 00:00:35,159 --> 00:00:37,359 Używamy jej do obrony i do ataku. 13 00:00:39,600 --> 00:00:40,799 Fajna, nie? 14 00:00:40,880 --> 00:00:45,119 Na koniec, tytułem podsumowania, powiem: Nie zażywajcie narkotyków. 15 00:00:47,039 --> 00:00:48,359 To nic... 16 00:00:48,439 --> 00:00:51,039 Trzeźwość daje najlepszego kopa. 17 00:00:51,119 --> 00:00:53,560 A zdrowy rozsądek daje szacun. 18 00:00:53,640 --> 00:00:55,640 Jesteście dla nas kimś więcej 19 00:00:55,719 --> 00:00:58,600 niż dostarczycielami obciążających dowodów. 20 00:00:58,679 --> 00:01:02,799 Widzimy w was ludzi, interesujące jednostki. 21 00:01:02,880 --> 00:01:05,359 Są jakieś pytania? Proszę. 22 00:01:05,439 --> 00:01:07,359 - Ile zarabiacie? - Eee... 23 00:01:09,120 --> 00:01:12,079 - Mogę obejrzeć taser? - Nie. - Nie. 24 00:01:12,959 --> 00:01:15,079 Jaki pozostawiacie ślad węglowy, 25 00:01:15,159 --> 00:01:17,920 jeżdżąc cały dzień swoim postkolonialnym gratem? 26 00:01:18,000 --> 00:01:19,640 O'Leary, odpowiesz? 27 00:01:19,719 --> 00:01:22,359 - Słyszysz odgłosy sprzeczki? - Owszem. 28 00:01:22,920 --> 00:01:24,680 Rozpoczynam akcję Szafir. 29 00:01:24,760 --> 00:01:27,719 - Tam naprawdę coś się dzieje! - Naprawdę? 30 00:01:28,280 --> 00:01:29,239 Pies! 31 00:01:30,400 --> 00:01:32,560 Nie wolno ci przychodzić w skórze! 32 00:01:32,640 --> 00:01:34,159 To mi ją zdejmij! 33 00:01:34,239 --> 00:01:36,840 - Sprzeczka w toku! - Dyrektorka to załatwi. 34 00:01:39,560 --> 00:01:41,319 Konfiskuję ci kurtkę, frajerze! 35 00:01:49,680 --> 00:01:52,239 POSTERUNKOWA O'LEARY 36 00:01:54,200 --> 00:01:56,000 POSTERUNKOWY MINOGUE 37 00:02:03,560 --> 00:02:05,200 SIERŻANT MAAKA 38 00:02:07,280 --> 00:02:12,360 SEKCJA PARANORMALNA 39 00:02:12,439 --> 00:02:16,319 - Świetnie opanowałeś tę sprzeczkę. - Dzięki, ale to twoja zasługa. 40 00:02:16,400 --> 00:02:18,319 To był wysiłek zespołowy. 41 00:02:18,400 --> 00:02:21,000 Trudna sytuacja, uczeń kontra pedagog. 42 00:02:21,080 --> 00:02:22,159 Otóż to. 43 00:02:22,240 --> 00:02:24,599 Uczeń ubrał się niezgodnie ze statutem. 44 00:02:24,680 --> 00:02:27,319 - Nauczyciel przejął jego strój. - Zgadza się. 45 00:02:27,919 --> 00:02:29,520 Kurtkę skonfiskowaliśmy. 46 00:02:29,599 --> 00:02:31,199 - Leży z tyłu. - Właśnie. 47 00:02:31,280 --> 00:02:32,960 Sprawa załatwiona. 48 00:02:34,319 --> 00:02:35,840 Ładna skóra, serio. 49 00:02:36,960 --> 00:02:38,319 Bardzo ładna. 50 00:02:38,400 --> 00:02:40,039 Przyznaję, ładna. 51 00:02:40,120 --> 00:02:43,879 - To prywatna opinia, nie służbowa. - Jasne. 52 00:02:43,960 --> 00:02:45,319 Patrz na drogę. 53 00:02:45,400 --> 00:02:49,080 Wszystko widzę. Mam boczne lusterka i skupioną uwagę. 54 00:02:49,159 --> 00:02:51,840 Ale chętnie przymierzyłbym tę kurtkę. 55 00:02:54,319 --> 00:02:56,639 Nie za odjazdowa dla ciebie? 56 00:02:56,719 --> 00:02:58,840 - No co? - Trzymaj, przymierzę. 57 00:02:59,639 --> 00:03:02,039 Przecież prowadzisz! Chwyć kierownicę! 58 00:03:02,120 --> 00:03:03,919 Przepraszam. 59 00:03:05,800 --> 00:03:07,719 To był impuls. Uległem mu. 60 00:03:07,800 --> 00:03:11,280 Co cię napadło? Przecież to nie kurtka policyjna. 61 00:03:12,159 --> 00:03:15,000 Mógłbym przypiąć do niej odznakę. 62 00:03:15,080 --> 00:03:19,520 Nie każdy ciuch nada się na mundur, tak jak sandały to nie buty służbowe. 63 00:03:19,599 --> 00:03:21,080 Poza tym prowadzisz. 64 00:03:21,159 --> 00:03:22,319 Co drugi dzień. 65 00:03:25,080 --> 00:03:27,039 Za to ja nie prowadzę. 66 00:03:27,120 --> 00:03:29,479 - To nie mundur! - Tylko przymierzę. 67 00:03:29,560 --> 00:03:31,560 - Zaklepałem ją! - Teraz moja kolej. 68 00:03:32,960 --> 00:03:35,960 - Nie rób tego. Rozpraszasz mnie. - Patrz na drogę. 69 00:03:36,039 --> 00:03:38,719 Patrzę, ale utrudniasz mi koncentrację. 70 00:03:38,800 --> 00:03:42,360 Poza tym masz nie zapięty pas. To wbrew przepisom. 71 00:03:42,439 --> 00:03:43,800 Nie do wiary! 72 00:03:45,560 --> 00:03:46,599 Oblukaj. 73 00:03:47,599 --> 00:03:50,680 - Wygląda spoko. - Dzięki. Wiem. 74 00:03:52,159 --> 00:03:53,520 Leży jak ulał. 75 00:03:53,599 --> 00:03:56,719 Jak wiadomo, młodość to trudny czas dla młodzieży. 76 00:03:57,479 --> 00:04:01,159 Musimy opracować jakieś nowe sposoby dotarcia do nastolatków. 77 00:04:01,240 --> 00:04:04,960 Parker, ty jesteś facetem w typie młodzieżowca, zgadza się? 78 00:04:05,039 --> 00:04:06,199 Ja, szefie? 79 00:04:06,960 --> 00:04:08,080 Przeciwnie. 80 00:04:08,159 --> 00:04:11,199 Już w szkole przepowiadali mi, że pójdę do policji. 81 00:04:12,080 --> 00:04:14,599 Mnie również. Nie doceniali mnie. 82 00:04:15,120 --> 00:04:19,680 Jeśli chcemy przemówić do młodych, winniśmy sięgnąć po dzwonki muzyczne. 83 00:04:20,079 --> 00:04:22,839 - Mów dalej. - Kiedy spotykam się z kumplami, 84 00:04:22,920 --> 00:04:24,160 gramy sobie... 85 00:04:24,240 --> 00:04:28,120 No proszę! Któż to zechciał nas zaszczycić? 86 00:04:28,199 --> 00:04:29,519 Przepraszamy. 87 00:04:30,040 --> 00:04:33,079 Akcje w terenie nie przebiegają według zegarka. 88 00:04:33,160 --> 00:04:34,399 Wyluzujcie. 89 00:04:34,480 --> 00:04:37,560 Co ty powiesz? A w ogóle - co to za strój? 90 00:04:37,639 --> 00:04:38,759 Zdejmij to. 91 00:04:39,319 --> 00:04:42,040 Parker, rozwiń myśl o dzwonkach. 92 00:04:42,120 --> 00:04:46,759 - Chętnie poznam waszą kulturę. - No więc, razem ze swoim zespołem, 93 00:04:46,839 --> 00:04:48,560 Pępkowymi Pięknisiami, 94 00:04:48,639 --> 00:04:51,839 gramy na 12 dzwonkach o różnej wielkości. 95 00:04:51,920 --> 00:04:57,040 Zasada jest taka, że trzeba cały czas trzymać je tak jak rożek z lodami. 96 00:04:57,120 --> 00:05:01,000 Każdy dostaje trzy dzwonki. Każdy dzwonek wydaje inny dźwięk. 97 00:05:01,079 --> 00:05:03,399 Skupiamy się przede wszystkim na... 98 00:05:05,680 --> 00:05:07,360 Siema, frajerzy! 99 00:05:08,079 --> 00:05:09,600 Dla mnie tu jest... 100 00:05:10,319 --> 00:05:11,360 nieklawo. 101 00:05:13,040 --> 00:05:14,439 Minogue, co ty? 102 00:05:15,120 --> 00:05:16,199 Wracaj! 103 00:05:16,279 --> 00:05:19,839 Opiszesz mi w raporcie swoją niesubordynację! 104 00:05:19,920 --> 00:05:21,759 - Pójdę za nim. - Ja pójdę! 105 00:05:21,839 --> 00:05:23,920 Jest taki super, że też bym poszedł. 106 00:05:24,000 --> 00:05:26,680 Nie, Parker! Wszyscy zostają na miejscu. 107 00:05:26,759 --> 00:05:28,639 To zły przykład dla młodzieży. 108 00:05:29,720 --> 00:05:32,240 Zdjęli skórę z niebieskiej krowy, kto wie? 109 00:05:34,800 --> 00:05:36,360 Śledzę partnera. 110 00:05:36,439 --> 00:05:38,959 Nie powinien nosić nieregulaminowego stroju 111 00:05:39,040 --> 00:05:40,839 ani tym bardziej mojej kurtki. 112 00:05:40,920 --> 00:05:44,879 Jeśli chodzi o styl, jestem praworządnym buntownikiem. 113 00:05:44,959 --> 00:05:47,319 Zgrywa się, udaje fajnego gościa, 114 00:05:47,399 --> 00:05:50,560 ale na co dzień ma problemy w kontaktach z ludźmi, 115 00:05:50,639 --> 00:05:54,639 ledwie rozmawia ze mną. To nie ułatwia mu pracy w policji. 116 00:05:54,720 --> 00:05:57,399 Mógłbym być chuliganem, ale jestem kulturalny, 117 00:05:57,480 --> 00:05:59,120 chociaż mam coś z drania. 118 00:06:00,600 --> 00:06:03,199 Minogue, oddaj kurtkę, moja kolej! 119 00:06:04,199 --> 00:06:06,839 - Już nosiłaś. - Chcę się przejrzeć w lustrze. 120 00:06:06,920 --> 00:06:09,600 - Ja też chcę się przejrzeć. - Zabiorę ci ją! 121 00:06:10,199 --> 00:06:11,199 Powodzenia! 122 00:06:14,519 --> 00:06:15,920 Tak to się robi! 123 00:06:16,000 --> 00:06:18,480 Tak nie wolno. To utrudnianie działań policji. 124 00:06:20,720 --> 00:06:21,680 Minogue! 125 00:06:23,839 --> 00:06:25,680 - Fajnie wyglądasz. - Spoko! 126 00:06:25,759 --> 00:06:28,759 - Daj mi ją na 30 sekund. - Dam ci ją na zero! 127 00:06:32,759 --> 00:06:34,160 To koniec. 128 00:06:34,639 --> 00:06:35,600 Game over. 129 00:06:37,319 --> 00:06:38,279 Tak... 130 00:06:40,040 --> 00:06:41,319 Dość tego. 131 00:06:41,399 --> 00:06:44,720 Nikt nie będzie nosił szpanerskiej kurtały, jasne? 132 00:06:44,800 --> 00:06:47,879 Masz na sobie najbardziej stylowy strój: 133 00:06:47,959 --> 00:06:49,920 nowozelandzki mundur policyjny. 134 00:06:51,160 --> 00:06:53,360 Właśnie tak, Minogue. 135 00:06:53,439 --> 00:06:57,360 Jeśli nie nosisz go z dumą, obrażasz swoich kolegów, wiesz? 136 00:06:58,040 --> 00:07:01,000 W tamtej kurtce zyskałem pewność siebie. 137 00:07:02,120 --> 00:07:04,519 Zwykle jej nie czuję. 138 00:07:05,439 --> 00:07:07,399 Rozumiem i dziękuję za szczerość. 139 00:07:07,480 --> 00:07:09,439 Strój może dodawać pewności. 140 00:07:09,519 --> 00:07:13,920 Ale skóry takie jak ta... są bardzo ładne. 141 00:07:15,120 --> 00:07:17,519 Rzeczywiście, ładna. 142 00:07:17,920 --> 00:07:20,199 Pragnę cię! 143 00:07:21,519 --> 00:07:24,160 Tylko granatowa gabardyna daje poczucie mocy. 144 00:07:24,240 --> 00:07:25,839 Szanuj swój mundur. 145 00:07:25,920 --> 00:07:29,839 Co dzień rano, gdy go włożę, staję przed lustrem 146 00:07:29,920 --> 00:07:32,600 i salutuję sam sobie. W ten sposób... 147 00:07:33,800 --> 00:07:35,800 - Kurtka znikła! - Kto tam jest?! 148 00:07:35,879 --> 00:07:38,519 - O'Leary! - Zawiodłaś kolegów! 149 00:07:38,920 --> 00:07:41,959 - Rozbijasz jedność służby! - Przeklęty szyfr... 150 00:07:43,079 --> 00:07:46,639 Nie wpisuj wszędzie jednego PIN-u! Tak mówili! I co?! 151 00:07:46,720 --> 00:07:50,000 - Wystarczy pociągnąć. Zamek otwarty. - O'Leary! 152 00:07:50,079 --> 00:07:54,519 Ścigam partnerkę, która zabrała z depozytu nieregulaminową kurtkę. 153 00:07:54,600 --> 00:07:57,040 Skrócę sobie drogę. Uważajcie, to ryzykowne. 154 00:07:57,839 --> 00:07:59,839 - O'Leary! - Znikam stąd! 155 00:08:01,079 --> 00:08:02,680 Za wolnyś, frajerze! 156 00:08:03,160 --> 00:08:06,879 Posterunkowa używa obelg, co stanowi naruszenie godności 157 00:08:06,959 --> 00:08:08,959 i nie wolno puszczać tego płazem. 158 00:08:09,360 --> 00:08:14,439 Moja partnerka biegnie swobodnie i równie swobodnie się wypowiada. 159 00:08:14,519 --> 00:08:18,560 Ale zaraz drogę zagrodzi jej płot, a płoty są dla niej jak kryptonit. 160 00:08:18,639 --> 00:08:20,279 Zaraz ją zatrzymam. 161 00:08:26,120 --> 00:08:27,519 Siema, frajer! 162 00:08:28,759 --> 00:08:29,720 Widzieliście?! 163 00:08:31,560 --> 00:08:34,759 Nie przejdziecie z kamerą. Ale znam skrót! 164 00:08:38,000 --> 00:08:39,120 Tamtędy! 165 00:08:42,080 --> 00:08:43,559 Macie dobre pomysły. 166 00:08:43,639 --> 00:08:46,279 Ale teraz jestem zajęta. Muszę już iść. 167 00:08:46,360 --> 00:08:49,080 Filmowcy są ze mną. Kręcą o mnie dokument. 168 00:08:49,759 --> 00:08:52,720 Sięgnę, póki jest zajęta gadaniem o sobie. 169 00:08:52,799 --> 00:08:57,200 Chwycę za kurtkę. To szaleństwo musi się skończyć. 170 00:08:57,279 --> 00:08:59,480 Ludzie mnie lubią... 171 00:09:02,399 --> 00:09:03,840 Nawet nie poczułem. 172 00:09:03,919 --> 00:09:06,159 - Wygrałem tę rundę. - Muszę iść! 173 00:09:06,919 --> 00:09:08,440 Nie daruję mu! 174 00:09:08,519 --> 00:09:12,080 Wziął mnie z zaskoczenia. To nie licuje z honorem policji. 175 00:09:12,159 --> 00:09:16,120 Przechwycił inkryminowaną kurtkę i nie zamierza oddać jej do depozytu. 176 00:09:16,200 --> 00:09:19,320 Uprawia teraz breakdance na daszku komendy policji. 177 00:09:19,720 --> 00:09:22,399 Nigdy nie wykazywał takich zdolności. 178 00:09:22,480 --> 00:09:23,799 Ogniste palce! 179 00:09:23,879 --> 00:09:26,919 To zupełnie nie w jego stylu, zresztą tak jak kurtka. 180 00:09:30,879 --> 00:09:31,840 Minogue! 181 00:09:32,559 --> 00:09:34,080 Fajnie było? 182 00:09:34,159 --> 00:09:39,039 Wcześniej, gdy wykonywałem widowiskowy, według widzów, popis, 183 00:09:39,120 --> 00:09:42,600 zarwał się pode mną daszek i spadłem z hukiem na dół. 184 00:09:43,000 --> 00:09:46,720 Zamiast udzielić mi pomocy, O'Leary zabrała mi kurtkę. 185 00:09:46,799 --> 00:09:48,000 To hańba! 186 00:09:49,200 --> 00:09:51,960 O'Leary, zdejmij kurtkę i połóż na ziemi! 187 00:09:53,799 --> 00:09:56,559 Te popisy przekraczają twoje umiejętności. 188 00:09:59,080 --> 00:10:00,639 Postawiła rampę?! 189 00:10:00,720 --> 00:10:04,120 O'Leary nie wie, że zatarasuję jej drogę deskorolką, 190 00:10:04,200 --> 00:10:08,279 co spowoduje jej nagłe zatrzymanie i umożliwi mi odzyskanie kurtki. 191 00:10:08,360 --> 00:10:10,600 oraz dalsze puszenie się w niej do woli. 192 00:10:15,519 --> 00:10:16,960 Siema, frajer! 193 00:10:17,840 --> 00:10:20,919 Niestety, zdołała przejąć deskorolkę 194 00:10:21,000 --> 00:10:24,399 i odjechać popisowo na zmienionym pojeździe. 195 00:10:25,480 --> 00:10:30,200 To przykre, że koleżanka przedkłada fajny wygląd nad bycie lubianą. 196 00:10:30,279 --> 00:10:31,720 Mnie jest przykro. 197 00:10:31,799 --> 00:10:33,399 Brak jej dojrzałości. 198 00:10:34,720 --> 00:10:35,799 To ty? 199 00:10:35,879 --> 00:10:38,799 - To ty jesteś bibojem? - A ty bikerką? 200 00:10:38,879 --> 00:10:41,600 - Pierwszy raz wsiadłam na górala. - Poważnie? 201 00:10:45,240 --> 00:10:47,960 Gorąco mi się zrobiło od nadmiaru ruchu. 202 00:10:48,039 --> 00:10:51,120 Możesz zdjąć kurtkę. Prędzej ochłoniesz. 203 00:10:52,600 --> 00:10:53,679 Słusznie. 204 00:10:57,799 --> 00:10:58,960 Moja kolej! 205 00:11:06,240 --> 00:11:07,200 Minogue! 206 00:11:07,879 --> 00:11:10,000 - Bo cię porażę! - Nie śmiesz! 207 00:11:12,919 --> 00:11:14,679 Wy dwoje! Spokój! 208 00:11:15,679 --> 00:11:18,759 Zachowujecie się jak łobuzy, a nie policjanci! 209 00:11:18,840 --> 00:11:21,919 Natychmiast zgłoście się do celi dla zatrzymanych. 210 00:11:27,639 --> 00:11:28,679 Zakręt. 211 00:11:31,600 --> 00:11:32,919 Znów zakręt. 212 00:11:33,000 --> 00:11:34,799 Ta kurtka ma zły wpływ. 213 00:11:34,879 --> 00:11:39,200 Gdy tylko ją wkładacie, zmieniacie się nie do poznania. 214 00:11:39,279 --> 00:11:41,519 Stajecie się, mówiąc wprost: fajni. 215 00:11:41,600 --> 00:11:44,440 - To co? - Taki już jestem. - Otóż nie! 216 00:11:44,519 --> 00:11:47,039 Spójrz na nią. Patrz jak się rozłożyła! 217 00:11:47,120 --> 00:11:48,879 To jest właśnie pełen luz. 218 00:11:49,879 --> 00:11:51,679 Minogue, włóż tę kurtkę. 219 00:11:56,759 --> 00:11:57,799 Yesss! 220 00:11:59,720 --> 00:12:01,320 Zrób coś. 221 00:12:13,120 --> 00:12:14,080 W domciu! 222 00:12:15,039 --> 00:12:17,639 Robi wrażenie. A teraz spróbuj bez kurtki. 223 00:12:30,879 --> 00:12:32,639 Tak jak podejrzewałem, 224 00:12:32,720 --> 00:12:36,919 wszystko wychodzi wam lepiej, kiedy macie na sobie tę kurtkę. 225 00:12:37,000 --> 00:12:38,080 A trzecia próba? 226 00:12:41,840 --> 00:12:46,240 Sądzę, że kurtka jest opętana przez ducha poprzedniego właściciela. 227 00:12:48,080 --> 00:12:50,159 - Chętnie pożyczę. - Przygarnę ją. 228 00:12:50,240 --> 00:12:52,600 Musimy ustalić, kim był ten człowiek. 229 00:12:52,679 --> 00:12:55,159 Jego duch czegoś się od nas domaga. 230 00:12:55,240 --> 00:12:56,720 Zajmę się tą sprawą, 231 00:12:56,799 --> 00:13:00,039 bo Minogue jest wszystkim znany jako przygłup. 232 00:13:01,159 --> 00:13:02,840 Za to O'Leary jest... 233 00:13:04,080 --> 00:13:07,840 - Brak ci obelżywych słów? - Znajdę obelgę i ci ją wyślę! 234 00:13:07,919 --> 00:13:10,879 Wiecie co? Nie powierzę wam tego. 235 00:13:11,279 --> 00:13:13,799 Sam ponoszę. 236 00:13:14,879 --> 00:13:17,519 Przynajmniej przymierzę. 237 00:13:17,600 --> 00:13:20,279 Nie wciśnie się szef. To kurtka na mnie. 238 00:13:20,360 --> 00:13:25,080 Przepraszam, ale te uwagi są wysoce niestosowne... 239 00:13:26,360 --> 00:13:27,519 Ciut ciasna. 240 00:13:28,840 --> 00:13:30,279 Co ty gadasz, frajerze? 241 00:13:30,679 --> 00:13:35,159 Przepraszam, ale w tej kurtce czuję łobuzerską pewność siebie. 242 00:13:36,240 --> 00:13:39,039 W kieszeni coś jest. Potrzebne mi wsparcie. 243 00:13:41,240 --> 00:13:42,360 Dziękuję. 244 00:13:42,440 --> 00:13:44,120 To karta wypożyczalni wideo, 245 00:13:44,519 --> 00:13:48,399 ważna do sierpnia 1987 roku. Użytkownik: Notoryczny Roland. 246 00:13:48,480 --> 00:13:53,519 Ten ciuch nosił gość, który miał dość pary, żeby wpisać na karcie pseudo. 247 00:13:53,600 --> 00:13:55,080 Dawaj, głupia! 248 00:13:55,759 --> 00:13:58,000 Wybacz. Wypsnęło mi się. 249 00:13:58,080 --> 00:14:00,600 W tej kurtce jest mi świetnie. 250 00:14:00,679 --> 00:14:04,480 Czuję taką lekkość, jakbym był wyrzeźbiony z bezy Pavlova. 251 00:14:05,759 --> 00:14:07,960 - Cześć. - Czego tu, frajerze? 252 00:14:08,039 --> 00:14:09,840 - Słucham? - Cześć, Parker. 253 00:14:10,240 --> 00:14:12,320 Powiecie mi, czym się zajmujecie? 254 00:14:12,399 --> 00:14:14,080 Ta kurtka jest opętana. 255 00:14:17,360 --> 00:14:19,799 - Mogę przymierzyć? - Nic z tego. 256 00:14:19,879 --> 00:14:22,919 Zresztą nosisz inny rozmiar niż ja i O'Leary. 257 00:14:23,000 --> 00:14:25,759 Wiesz co? Sprawdź gościa w bazie danych. Leć! 258 00:14:27,639 --> 00:14:31,120 Musicie się dowiedzieć, czego chce duch. 259 00:14:31,200 --> 00:14:33,279 Poddajcie się władzy kurtki. 260 00:14:33,360 --> 00:14:35,720 Działajcie zespołowo. 261 00:14:35,799 --> 00:14:39,039 Niech nie podzieli was zdrada. Mogę wam zaufać? 262 00:14:39,120 --> 00:14:40,799 - Jasne. - Mnie na pewno. 263 00:14:40,879 --> 00:14:42,919 - W to wątpię. - Dobra. 264 00:14:43,000 --> 00:14:46,960 Zaczekajcie chwilę. Zrobię sobie w niej kilka selfików. 265 00:14:47,039 --> 00:14:49,120 - Niech szef odda kurtkę. - Nie! 266 00:14:51,000 --> 00:14:53,399 - Da szef radę. - Pociągnę za rękaw. 267 00:14:53,480 --> 00:14:55,000 20:04 268 00:14:55,080 --> 00:14:58,120 - Dokąd jedziemy? - Nie wiem. To kurtka kieruje. 269 00:14:59,559 --> 00:15:03,039 Nawet nie patrzę na drogę. Widzisz, że nie patrzę? 270 00:15:03,120 --> 00:15:06,080 - To niebezpieczne. - Ale jedziemy. Bez patrzenia. 271 00:15:08,039 --> 00:15:09,519 - Co jest? - Nie wiem. 272 00:15:09,600 --> 00:15:13,120 - Przyspieszam wbrew swojej woli. - Włączę syrenę. 273 00:15:13,200 --> 00:15:15,480 Dobra robota. Działamy zespołowo. 274 00:15:15,559 --> 00:15:16,840 Tu Maaka. 275 00:15:16,919 --> 00:15:19,720 Już wiem, kto był pierwotnym posiadaczem kurtki. 276 00:15:19,799 --> 00:15:23,000 - Słucham. - Niejaki Notoryczny Roland Smiler. 277 00:15:23,080 --> 00:15:26,919 Miał czary pas karate, był zawodnikiem dance-boxingu, 278 00:15:27,000 --> 00:15:30,159 nosił złotą szarfę tanglang quan i znał kung fu. 279 00:15:30,240 --> 00:15:33,720 Podobno był najlepszym tancerzem w całym Newtown. 280 00:15:33,799 --> 00:15:36,039 Właśnie tam jedziemy, szefie. 281 00:15:36,120 --> 00:15:37,399 Według raportu, 282 00:15:37,480 --> 00:15:41,039 otrzymał upomnienie za wzbudzanie powszechnej zazdrości. 283 00:15:41,120 --> 00:15:43,519 - Jak zmarł? - Jeszcze nie wiem. 284 00:15:43,600 --> 00:15:45,320 Będę informował. 285 00:15:46,519 --> 00:15:49,000 Wniosek z tego taki, 286 00:15:49,080 --> 00:15:52,679 że młodzież może się bawić nawet przy kieliszku bez wina. 287 00:15:53,720 --> 00:15:55,279 Imponujące, przyznam. 288 00:15:55,360 --> 00:15:58,759 - Może zagrasz na balu gwiazdkowym? - Bardzo chętnie. 289 00:16:02,360 --> 00:16:04,840 - Czemu kręcisz kółka? - Bo to fajne. 290 00:16:06,879 --> 00:16:09,360 NEWTOWN, 20:15 - Się jeździ! 291 00:16:09,440 --> 00:16:11,000 Teraz moja kolej! 292 00:16:11,080 --> 00:16:14,960 Do Newtown skierowała nas opętana skórzana kurtka. 293 00:16:15,039 --> 00:16:17,799 Usiłujemy ustalić, czego od nas chce. 294 00:16:17,879 --> 00:16:21,799 Mam poczucie, że powinniśmy biec, ale dostosowuję krok do partnerki. 295 00:16:23,879 --> 00:16:26,519 Mam ochotę otworzyć kłódkę spinką do włosów. 296 00:16:26,600 --> 00:16:29,200 Tyle że nie umiem i nie noszę spinek. 297 00:16:30,639 --> 00:16:33,440 Centrala? Zgłaszam włamanie. 298 00:16:33,519 --> 00:16:35,960 - Zidentyfikuj sprawcę. - To my. 299 00:16:37,240 --> 00:16:38,679 - Co robisz? - Nie wiem. 300 00:16:41,759 --> 00:16:44,759 Złamałam przepis o nazwie kodowej 51-20. 301 00:16:44,840 --> 00:16:46,120 Chodzi o podpalenie. 302 00:16:46,200 --> 00:16:49,120 Raczej włamanie połączone ze zniszczeniem mienia. 303 00:16:49,200 --> 00:16:50,559 Też nic dobrego. 304 00:16:50,960 --> 00:16:52,399 Fajnie ci poszło! 305 00:16:52,480 --> 00:16:53,960 Tak też się czułam. 306 00:16:56,639 --> 00:17:00,200 - Po co nam włam do second-handu? - Nie wiem. Spytaj kurtkę. 307 00:17:01,279 --> 00:17:03,480 Po co nam włam do second-handu? 308 00:17:03,559 --> 00:17:05,720 - To była przenośnia. - Wiem. 309 00:17:05,799 --> 00:17:07,319 - O'Leary! - Co? 310 00:17:07,400 --> 00:17:08,599 - Patrz! - Na co? 311 00:17:10,359 --> 00:17:12,079 - Policyjny. - Super. 312 00:17:18,000 --> 00:17:19,839 - Na co wskazujesz? - Nie wiem. 313 00:17:20,319 --> 00:17:21,720 Widzisz to, co ja? 314 00:17:22,160 --> 00:17:24,079 Tak, to para spodni. 315 00:17:24,480 --> 00:17:27,119 - MC Hammer takie nosił. - Pięć ciastek! 316 00:17:28,000 --> 00:17:29,799 Może to komplet do kurtki? 317 00:17:29,880 --> 00:17:34,119 Może kiedyś były noszone razem i dlatego kurtka nas tu ściągnęła. 318 00:17:34,200 --> 00:17:35,279 Wątpię. 319 00:17:35,359 --> 00:17:37,920 Niebieska skóra, a do tego złote spodnie? 320 00:17:38,000 --> 00:17:40,000 - To nie pasuje. - Jest kontrast. 321 00:17:40,079 --> 00:17:43,680 Ale skóra jest gruba i ciężka, a spodnie cienkie, atłasowe. 322 00:17:43,759 --> 00:17:45,119 Marny zestaw. 323 00:17:48,519 --> 00:17:50,480 Za nimi! Zachowaj ostrożność. 324 00:17:50,559 --> 00:17:52,240 Uwaga, ścigamy spodnie. 325 00:17:53,640 --> 00:17:56,079 Atłasiaki, wiemy, że tu jesteście! 326 00:17:57,160 --> 00:17:59,440 Ręce do... Przecież spodnie nie mają rąk. 327 00:18:01,119 --> 00:18:02,079 Spodnie? 328 00:18:03,119 --> 00:18:04,200 Spodenki! 329 00:18:06,880 --> 00:18:07,839 Są! 330 00:18:09,000 --> 00:18:11,319 - Dobry wieczór... - ...spodnie? 331 00:18:11,400 --> 00:18:14,920 - Posterunkowy Minogue z partnerką... - O'Leary. 332 00:18:15,000 --> 00:18:19,079 Reprezentujemy policję nowozelandzką. Jak mija wieczór? 333 00:18:21,000 --> 00:18:23,680 - Co robisz? Spokojnie! - To nie ja. To kurtka! 334 00:18:25,000 --> 00:18:27,039 - Przestań! - Zdejmij mi kurtkę! 335 00:18:27,119 --> 00:18:30,000 Sama zdejmij. Ja schwytam spodnie. 336 00:18:30,079 --> 00:18:31,039 Spokój! 337 00:18:31,920 --> 00:18:36,119 Nie bardzo wiem, jak je aresztować bez naruszenia ich prywatności. 338 00:18:36,680 --> 00:18:38,200 Kurtka stawia opór. 339 00:18:39,480 --> 00:18:42,519 Teraz się domyślam, czemu kurtka was porzuciła... 340 00:18:44,519 --> 00:18:46,359 Właźcie do środka! Ale już! 341 00:18:48,240 --> 00:18:50,640 Rękawy przy sobie! To jest policyjna twarz! 342 00:18:54,559 --> 00:18:56,480 To jest napaść na policjanta! 343 00:19:00,039 --> 00:19:02,000 Spodnie wciągnęły się na mnie! 344 00:19:03,160 --> 00:19:05,200 Nie każdy udźwignie taką stylówę. 345 00:19:07,359 --> 00:19:08,400 O'Leary? 346 00:19:09,960 --> 00:19:13,079 Kieruję się do wyjścia, mimo że nie zapłaciłem za spodnie. 347 00:19:13,839 --> 00:19:16,160 Zostałem uprowadzony przez spodnie! 348 00:19:17,680 --> 00:19:21,000 - Zmuszają mnie do rozciągania się. - A kurtka mnie! Po co? 349 00:19:21,079 --> 00:19:23,920 - Chcą, byśmy walczyli. - Nie zamierzam. 350 00:19:24,000 --> 00:19:26,160 - I wzajemnie. - Wybacz mi tamto. 351 00:19:26,240 --> 00:19:29,880 - Przepraszam za obelgi. - W końcu ich nie wymówiłeś. 352 00:19:29,960 --> 00:19:32,720 Szykowałem się, by wykrzyczeć je naraz. 353 00:19:32,799 --> 00:19:34,599 Przerwaliście akcję? 354 00:19:34,680 --> 00:19:36,880 - Nie panujemy nad sobą. - Widzę. 355 00:19:36,960 --> 00:19:40,880 Przybyłem wam na odsiecz. Zamierzam przywołać tego ducha. 356 00:19:40,960 --> 00:19:42,319 Duchy są dwa, bojowe. 357 00:19:42,400 --> 00:19:44,920 Ponieważ Notoryczny Roland poległ w boju 358 00:19:45,000 --> 00:19:47,960 podczas tanecznego pojedynku ze swoim arcywrogiem 359 00:19:48,039 --> 00:19:49,720 Edmondem Trzepaczką Egmontem. 360 00:19:51,000 --> 00:19:52,319 Kehua ma! 361 00:19:52,839 --> 00:19:55,319 Ukażcie się, bezcielesne byty! 362 00:19:56,319 --> 00:19:59,839 Najlepiej w nie nazbyt przerażającej postaci, proszę. 363 00:20:06,319 --> 00:20:08,319 Jestem Notoryczny Roland! 364 00:20:08,400 --> 00:20:12,559 Jedyny i wyjątkowy, nie do wyjęcia! Skasuję cię, frajerze! 365 00:20:12,640 --> 00:20:14,160 Jestem Trzepaczka! 366 00:20:16,119 --> 00:20:18,720 Strzepię cię na pianę, jajcarzu! 367 00:20:19,200 --> 00:20:20,720 Notoryczny Rolandzie! 368 00:20:20,799 --> 00:20:23,960 Aresztuję cię za opętanie dwojga funkcjonariuszy. 369 00:20:29,640 --> 00:20:32,440 Dość! Wiem, że czadowo się ruszam, 370 00:20:32,519 --> 00:20:34,839 ale nie podoba mi się to. Dziękuję. 371 00:20:35,599 --> 00:20:36,839 Grzecznie cię proszę! 372 00:20:37,240 --> 00:20:39,680 Nie żyje pan już od ponad 40 lat. 373 00:20:39,759 --> 00:20:42,079 Ale kicha, frajerze! 374 00:20:42,720 --> 00:20:44,440 Ty też nie żyjesz. 375 00:20:45,599 --> 00:20:46,920 Ha! Frajer! 376 00:20:47,720 --> 00:20:50,680 - Ale jak to? - Obaj zginęliście tragicznie 377 00:20:50,759 --> 00:20:54,519 podczas pojedynku tanecznego, popisując się przed sobą nawzajem 378 00:20:54,599 --> 00:20:57,000 i wykonując ryzykowne układy. 379 00:20:57,079 --> 00:21:00,400 Wreszcie wskoczyliście na dach przejeżdżającego radiowozu 380 00:21:00,480 --> 00:21:02,839 i poraził was prąd z rozbitego koguta. 381 00:21:07,720 --> 00:21:09,000 To smutne. 382 00:21:09,599 --> 00:21:12,160 Wiem, że życzyłem ci śmierci, ale teraz... 383 00:21:12,240 --> 00:21:15,839 wiadomość o twojej śmierci strasznie mnie przygnębia. 384 00:21:16,839 --> 00:21:18,799 Przykre, że się zabiłeś. 385 00:21:19,319 --> 00:21:21,799 Słuchajcie, to nie musi być koniec. 386 00:21:21,880 --> 00:21:25,200 Żywiliście urazę przez 40 lat. Porzućcie ją wreszcie. 387 00:21:25,279 --> 00:21:27,880 Inaczej nie wyrwiecie się z zaklętego kręgu. 388 00:21:27,960 --> 00:21:29,960 A przecież cenicie się wzajemnie. 389 00:21:31,079 --> 00:21:34,720 Uważam, że jesteś niezły. Właśnie miałem to powiedzieć. 390 00:21:34,799 --> 00:21:37,799 Nie wyłaniajcie zwycięzcy. Przerwijcie błędne koło. 391 00:21:37,880 --> 00:21:41,119 Skoro jesteście tacy świetni, zróbcie to tańcem! 392 00:21:41,200 --> 00:21:43,640 Zróbcie coś, by już się nie smucić. 393 00:21:44,200 --> 00:21:46,519 Mam dość tego wiecznego strachu. 394 00:21:46,920 --> 00:21:50,119 Ile można trwać w lęku przed piekłem? To trudne. 395 00:21:51,839 --> 00:21:53,519 To coś jak czarna dziura. 396 00:21:53,599 --> 00:21:57,599 Nie wiesz, dokąd cię zaprowadzi i czy w ogóle dokądś wiedzie. 397 00:21:58,240 --> 00:22:00,960 Przestańcie walczyć. Zatańczcie razem. 398 00:22:01,039 --> 00:22:04,000 Myślę, że zdobędziecie popularność w zaświatach. 399 00:22:04,079 --> 00:22:07,880 Ale to dopiero, gdy zdołacie się tam przedostać, 400 00:22:07,960 --> 00:22:09,960 ostatecznie przejść na drugą stronę. 401 00:22:13,519 --> 00:22:15,880 Moglibyście mnie wyzwolić spod czaru? 402 00:22:17,480 --> 00:22:19,039 Jestem wyczerpany. 403 00:22:20,880 --> 00:22:23,640 - Co to za ruchy? - Widziałem je kilka razy. 404 00:22:23,720 --> 00:22:25,680 - Mam dość! - Nie filmujcie go. 405 00:22:25,759 --> 00:22:29,519 Zdołaliśmy przekonać Notorycznego i Trzepaczkę do współpracy. 406 00:22:29,599 --> 00:22:31,319 Porzucili rywalizację. 407 00:22:31,400 --> 00:22:34,240 Bardzo nas cieszy taki rezultat. 408 00:22:34,319 --> 00:22:37,039 Inne duchy uprasza się o nie nawiedzanie ubrań. 409 00:22:37,119 --> 00:22:40,680 Powinny pozostać w użytku, ale nie jako nośnik dawnych uraz. 410 00:22:40,759 --> 00:22:44,000 Znów przekonaliśmy się, że najlepiej jest współdziałać. 411 00:22:44,519 --> 00:22:47,000 - Nie brzmi to przekonująco. - Ale tak jest. 412 00:22:47,400 --> 00:22:48,559 Powtórzmy... 413 00:22:49,039 --> 00:22:50,759 - Współpraca! - Nie zdążyłam. 414 00:22:50,839 --> 00:22:53,559 Gotów? Jeszcze raz. 415 00:22:54,480 --> 00:22:55,720 Współpraca! 416 00:22:57,079 --> 00:22:59,279 Postarajmy się o synchron. Dawaj! 417 00:22:59,359 --> 00:23:00,839 Trzy, cztery! 418 00:23:00,920 --> 00:23:02,359 Współpraca! 419 00:23:02,440 --> 00:23:03,440 - Udało się. - No. 420 00:23:07,400 --> 00:23:10,079 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 421 00:23:10,160 --> 00:23:13,000 Tekst: Tomasz Tworkowski