1 00:00:06,381 --> 00:00:08,300 Kadm. 2 00:00:08,383 --> 00:00:10,427 Jedna z substancji używanych przez Stratę. 3 00:00:12,679 --> 00:00:14,765 Twierdzili, że bezpiecznie się go pozbyli, 4 00:00:15,682 --> 00:00:19,436 ale co, jeśli kłamali? 5 00:00:27,277 --> 00:00:30,239 Nie zapomnijcie. Raporty na jutro. 6 00:00:41,917 --> 00:00:43,502 SPONSOR STRATA TECH INDUSTRIES 7 00:00:47,339 --> 00:00:49,675 DAROWIZNA STRATA TECH INDUSTRIES 8 00:00:57,683 --> 00:00:58,684 Hilde? 9 00:01:00,269 --> 00:01:01,520 Hilde? 10 00:01:08,235 --> 00:01:10,696 TARG ERIE HARBOR 11 00:01:10,779 --> 00:01:12,781 SPONSOR STRATA TECH INDUSTRIES 12 00:01:18,954 --> 00:01:21,415 SPONSOR STRATA TECH INDUSTRIES 13 00:01:27,129 --> 00:01:29,548 UFUNDOWANE PRZEZ STRATA TECH INDUSTRIES 14 00:01:33,719 --> 00:01:36,763 WKRÓTCE ROZBUDOWA NABRZEŻA ERIE HARBOR 15 00:01:36,847 --> 00:01:39,016 DZIĘKUJEMY ZA WSPARCIE STRATA TECH INDUSTRIES 16 00:01:47,816 --> 00:01:51,445 NABRZEŻE BAYVIEW 17 00:01:55,908 --> 00:02:00,412 MIASTO ERIE HARBOR 1945 STRATA TECH INDUSTRIES 1995 18 00:02:02,372 --> 00:02:03,957 To biznes rodzinny. 19 00:02:04,041 --> 00:02:06,251 Odziedziczyłem firmę po ojcu i dziadku. 20 00:02:08,336 --> 00:02:12,090 Myślałam, że ten symbol coś znaczy, ale jest wszędzie. 21 00:02:19,973 --> 00:02:21,433 Słuchajcie! 22 00:02:21,517 --> 00:02:25,020 Uświadomiłam sobie, że Strata jest wszędzie. 23 00:02:30,776 --> 00:02:31,777 To pan. 24 00:02:32,819 --> 00:02:35,197 Hilde, przyjdziesz tu? 25 00:02:40,536 --> 00:02:42,871 Hilde, pamiętasz… 26 00:02:42,955 --> 00:02:43,956 Grant Williams. 27 00:02:44,665 --> 00:02:47,292 Prezes Strata. 28 00:02:48,001 --> 00:02:49,336 Miło cię znowu widzieć. 29 00:03:09,064 --> 00:03:12,192 TO NIE KONIEC KTO JESZCZE? 30 00:03:18,657 --> 00:03:20,033 Co pan tu robi? 31 00:03:20,117 --> 00:03:23,287 Prosiłaś mnie o komentarz. 32 00:03:37,467 --> 00:03:40,470 Firma Strata Tech Industries używała kadmu w fabryce, 33 00:03:40,554 --> 00:03:42,347 a teraz występuje on w wodzie. 34 00:03:42,890 --> 00:03:46,435 Czy odpowiada pan za zatrucie naszych wód, panie Williams? 35 00:03:46,518 --> 00:03:48,270 Oczywiście, że nie. 36 00:03:49,021 --> 00:03:52,065 Doszło do wycieku w starym obiekcie, ale to oczyściliśmy. 37 00:03:52,149 --> 00:03:54,693 Myślałam, że to teren Wott Management. 38 00:04:00,240 --> 00:04:01,950 Jednak dla pana pracuje. 39 00:04:03,202 --> 00:04:04,745 To jedna z naszych filii. 40 00:04:04,828 --> 00:04:07,539 Czyli to firma fasadowa. 41 00:04:07,623 --> 00:04:10,375 Widziałam, co robiliście na wyspie. 42 00:04:10,459 --> 00:04:12,169 Próbujecie to zatuszować. 43 00:04:12,252 --> 00:04:13,962 Wiem, to może tak wyglądać. 44 00:04:14,046 --> 00:04:16,255 Powinniśmy być bardziej transparentni, 45 00:04:16,339 --> 00:04:17,716 ale to sprawa wewnętrzna. 46 00:04:18,341 --> 00:04:22,095 Proszę mi wierzyć, działam wyłącznie w interesie Erie Harbor. 47 00:04:22,179 --> 00:04:25,891 Proszę wziąć odpowiedzialność za to, co zrobiliście. 48 00:04:31,480 --> 00:04:33,982 Sądzę, że traktujesz to osobiście. 49 00:04:34,066 --> 00:04:36,193 Robisz ze mnie czarny charakter. 50 00:04:36,276 --> 00:04:38,570 Nie tak postępują dobrzy dziennikarze. 51 00:04:38,654 --> 00:04:41,532 Zobaczymy, co pomyślą ludzie po lekturze artykułu. 52 00:04:42,908 --> 00:04:46,828 Myślę, że jest pan czarnym charakterem. 53 00:04:48,372 --> 00:04:51,291 Myślę, że dorośli muszą pogadać na zewnątrz. 54 00:04:59,883 --> 00:05:02,970 Czyli Strata odpowiada za wyciek chemikaliów. 55 00:05:03,053 --> 00:05:05,556 Nie twierdzę tak. Uczestniczymy w oczyszczaniu. 56 00:05:05,639 --> 00:05:08,851 Czyli nie macie nic przeciwko artykułowi. 57 00:05:10,185 --> 00:05:11,770 Może go publikować. 58 00:05:11,854 --> 00:05:15,524 Ale nie wiem, co to da. Jak mówiłem, już się tym zajęliśmy. 59 00:05:15,607 --> 00:05:17,484 Ostatnią rzeczą, jakiej chcę, 60 00:05:17,568 --> 00:05:20,028 jest krzywda mieszkańców miasteczka. 61 00:05:20,112 --> 00:05:22,072 Trochę na to za późno. 62 00:05:22,155 --> 00:05:24,157 Mój tata pracował w Stracie. 63 00:05:24,825 --> 00:05:29,204 Okazuje się, że firma stosowała te chemikalia ze dwie dekady. 64 00:05:29,288 --> 00:05:30,998 Czy może dłużej? 65 00:05:31,081 --> 00:05:33,250 Wtedy nie wiedzieli, że są groźne. 66 00:05:33,333 --> 00:05:35,419 Tak się to wtedy robiło. 67 00:05:35,502 --> 00:05:39,006 To nie powód, by odstraszać dziś ludzi od Erie Harbor. 68 00:05:40,090 --> 00:05:43,427 Obniżać ceny nieruchomości. Odbierać miejsca pracy. 69 00:05:44,803 --> 00:05:47,264 Mieszkańcy raczej nie byliby wdzięczni. 70 00:05:47,347 --> 00:05:50,100 To ma być jakaś groźba? 71 00:05:50,184 --> 00:05:52,895 Nie musi. To może być wybór. 72 00:05:52,978 --> 00:05:57,274 Jesteście jej rodzicami. Musicie poskromić córkę. 73 00:06:01,653 --> 00:06:04,198 No tak. Jasne. 74 00:06:22,132 --> 00:06:24,009 Napisałem maila do naczelnej 75 00:06:24,092 --> 00:06:27,387 i złożyłem wnioski o dostęp do informacji publicznych. 76 00:06:27,471 --> 00:06:28,472 Tak? 77 00:06:28,555 --> 00:06:31,099 Dokumenty ojca z tamtego okresu 78 00:06:31,183 --> 00:06:33,352 nie potwierdzają historyjki Granta. 79 00:06:33,435 --> 00:06:36,230 Oby zachowały się dokumenty Straty. 80 00:06:36,313 --> 00:06:39,816 I oby odnalezienie ich nie trwało całej wieczności. 81 00:06:39,900 --> 00:06:42,694 Spróbuj wyjaśnić Hilde, czym jest biurokracja. 82 00:06:42,778 --> 00:06:45,531 Dobrze zrobiliśmy, pozwalając jej na publikację? 83 00:06:46,532 --> 00:06:49,034 Oto i ona. Co słychać? 84 00:06:49,117 --> 00:06:52,746 Wrzuciłam artykuł wieczorem, ale nikt go nie czyta. 85 00:06:52,829 --> 00:06:54,665 A co z Donnym i Łychą? 86 00:06:54,748 --> 00:06:56,875 Nie zależy im już na gazecie. 87 00:06:56,959 --> 00:06:58,794 PREZES POTWIERDZA ODPOWIEDZIALNOŚĆ STRATY 88 00:06:58,877 --> 00:07:00,754 Chyba są na mnie bardzo źli. 89 00:07:00,838 --> 00:07:04,424 Przeprosiłaś za to, co stało się na posterunku? 90 00:07:04,508 --> 00:07:08,220 To musiało ich nieźle wystraszyć. 91 00:07:08,303 --> 00:07:12,015 Nie mają taty, którego aresztowano trzy razy. 92 00:07:12,099 --> 00:07:14,643 Pięknie. Tak, podoba mi się to. 93 00:07:14,726 --> 00:07:17,062 Myślałam, że publikacja tekstu pomoże. 94 00:07:17,145 --> 00:07:19,982 Nie skrzywdzą ich, skoro prawda wyszła na jaw. 95 00:07:20,774 --> 00:07:24,111 Przyjaciele czują się raczej skrzywdzeni przez ciebie, 96 00:07:24,194 --> 00:07:25,237 nie przez Stratę. 97 00:07:25,320 --> 00:07:27,072 To co powinnam zrobić? 98 00:07:27,155 --> 00:07:29,324 Wysłuchaj ich. Pokaż, że ci przykro. 99 00:07:29,408 --> 00:07:32,286 Skup się na przyjaciołach. Choć przez chwilę. 100 00:07:33,453 --> 00:07:36,540 - Czy to duchowa szkoła… - Tydzień ducha. 101 00:07:36,623 --> 00:07:38,709 Tydzień szkolnego ducha. Tydzień ducha szkoły? 102 00:07:39,960 --> 00:07:43,213 Skoro o tym mowa, to czemu nie nosisz kolorów szkoły? 103 00:07:43,297 --> 00:07:44,423 Nie zauważyłaś, 104 00:07:44,506 --> 00:07:48,343 że nie jestem raczej osobą świętującą szkolnego ducha… 105 00:07:50,012 --> 00:07:51,221 To moje. 106 00:07:53,265 --> 00:07:56,685 Hej, Junior. Przepraszam, że przegapi… 107 00:07:56,768 --> 00:07:58,270 Czekaj, co? 108 00:07:59,479 --> 00:08:01,773 - Co jest? - Wiadomości. 109 00:08:03,650 --> 00:08:05,903 Dobra. Tak. Zaraz oddzwonię. 110 00:08:12,367 --> 00:08:14,453 Oto farma Johnsonów, 111 00:08:14,536 --> 00:08:16,622 sprzedana Strata Tech Industries. 112 00:08:16,705 --> 00:08:18,332 Odkryto tam chemikalia. 113 00:08:19,917 --> 00:08:21,293 Junior sprzedał farmę? 114 00:08:22,544 --> 00:08:24,046 Nie może się poddać. 115 00:08:24,796 --> 00:08:27,799 Chcę być transparentny we wszystkich kwestiach. 116 00:08:29,301 --> 00:08:32,429 W naszej starej fabryce znaleziono ślady kadmu. 117 00:08:32,513 --> 00:08:34,681 Niewłaściwie składowano chemikalia. 118 00:08:34,765 --> 00:08:36,892 Natychmiast poinformowaliśmy władze 119 00:08:36,975 --> 00:08:39,227 i dokładnie oczyściliśmy teren. 120 00:08:40,270 --> 00:08:43,106 Panie Williams! 121 00:08:43,190 --> 00:08:45,025 Coś zagraża zdrowiu publicznemu? 122 00:08:45,108 --> 00:08:46,735 Skąd. Nigdy nie zagrażało. 123 00:08:46,818 --> 00:08:49,363 - Niewiarygodne. - Ale on kłamie. 124 00:08:50,030 --> 00:08:52,783 Kontroluje narrację, prawda? 125 00:08:52,866 --> 00:08:54,576 Przedstawia to po swojemu. 126 00:08:54,660 --> 00:08:57,412 Zbudujemy na tym terenie nowy magazyn 127 00:08:57,496 --> 00:09:00,624 i będziemy bezpiecznie przechowywać odpady przemysłowe. 128 00:09:00,707 --> 00:09:04,628 A to wszystko, żeby chronić Erie Harbor, miasteczko, które kochamy. 129 00:09:04,711 --> 00:09:07,673 Miasteczko, które od lat nazywamy domem. Dziękuję. 130 00:09:07,756 --> 00:09:09,424 Co z wyciekami? 131 00:09:10,092 --> 00:09:11,844 Panie Williams! 132 00:09:11,927 --> 00:09:13,971 Kiedy rozpoczynacie budowę? 133 00:09:17,140 --> 00:09:20,143 Czyli to wszystko? Koniec śledztwa? 134 00:09:21,311 --> 00:09:25,732 Nikt nie pozna prawdy o tym, co zrobili Juniorowi i dziadkowi. 135 00:09:26,441 --> 00:09:28,944 Prezes Strata Tech Grant Williams 136 00:09:29,027 --> 00:09:32,155 zapewnił opinię publiczną, że nie ma powodów do obaw. 137 00:09:49,715 --> 00:09:51,383 To już ostatnie. 138 00:09:58,640 --> 00:10:01,852 Wiem, że cię to boli, Mack, ale nie miałem wyboru. 139 00:10:01,935 --> 00:10:06,148 Zawsze jest wybór. Sam mnie tego nauczyłeś. 140 00:10:08,692 --> 00:10:10,944 Widziałaś wynik testu. Fatalny. 141 00:10:11,528 --> 00:10:15,073 Musiałem sprzedać farmę Stracie, inaczej przejęłoby ją miasto. 142 00:10:15,157 --> 00:10:18,076 - Nie mogłem nic zrobić. - To nie tylko twoja farma. 143 00:10:20,120 --> 00:10:21,830 To historia naszej rodziny. 144 00:10:22,497 --> 00:10:25,876 Nasze dziedzictwo, nazwisko, wszystko. 145 00:10:25,959 --> 00:10:27,461 Walczyłem, jak mogłem. 146 00:10:27,544 --> 00:10:29,463 Mogliśmy to naprawić! 147 00:10:30,422 --> 00:10:33,258 Jak? Nie pokryłbym kosztów oczyszczania. 148 00:10:33,342 --> 00:10:36,136 Ledwo wyciągnąłem z nich jakieś pieniądze. 149 00:10:36,220 --> 00:10:39,139 Czułbym się winny, gdyby zwierzęta się rozchorowały. 150 00:10:41,058 --> 00:10:42,518 Gdyby istniał inny sposób… 151 00:10:43,810 --> 00:10:47,523 Ciągle widzę twarz dziadka. Czuję, jakbym sprzedawał wspomnienia. 152 00:10:48,023 --> 00:10:49,608 Część siebie. 153 00:10:49,691 --> 00:10:50,901 Tato. 154 00:10:53,278 --> 00:10:55,531 Ile czasu nam zostało? 155 00:10:56,615 --> 00:10:58,867 Zanim przejmą naszą ziemię? 156 00:11:00,160 --> 00:11:02,996 Jakiś tydzień. Może dwa. 157 00:11:04,206 --> 00:11:06,583 Muszę znaleźć domy dla tych zwierząt. 158 00:11:07,376 --> 00:11:09,378 Graj na zwłokę, tato. 159 00:11:09,461 --> 00:11:13,257 Opóźniaj to, ile zdołasz. Daj mi szansę, by to naprawić. 160 00:11:13,841 --> 00:11:15,717 Mam teraz realną władzę. 161 00:11:16,468 --> 00:11:20,222 Musi być coś, co mogę zrobić. Musi. 162 00:11:26,103 --> 00:11:28,188 Zawsze na ciebie stawiałem. 163 00:11:28,272 --> 00:11:30,107 Nie będę teraz zmieniał zdania. 164 00:11:41,577 --> 00:11:44,621 - Co ty masz na sobie? - A ty? 165 00:11:44,705 --> 00:11:46,081 No co? 166 00:11:48,041 --> 00:11:50,961 Nie sądziłam, że to w twoim stylu. 167 00:11:51,044 --> 00:11:52,713 Szkolny duch, te sprawy. 168 00:11:53,630 --> 00:11:56,758 Sądziłaś. W głębi duszy na pewno sądziłaś. 169 00:11:56,842 --> 00:12:00,429 Nie żartuj. Jestem kapitanem drużyny piłkarskiej. 170 00:12:05,392 --> 00:12:06,643 O nie. 171 00:12:09,521 --> 00:12:12,149 Żartuję. To strój na trening piłkarski. 172 00:12:12,232 --> 00:12:13,942 O Boże. 173 00:12:14,026 --> 00:12:16,028 Emma będzie na spędzie kibiców? 174 00:12:17,821 --> 00:12:20,866 Wiem, dziwnie się zachowywałem, ale przyjaźnicie się, 175 00:12:20,949 --> 00:12:22,618 więc chcę ją lepiej poznać. 176 00:12:23,368 --> 00:12:25,162 Wiem, że jest dla ciebie ważna. 177 00:12:26,997 --> 00:12:29,666 Nie, wszystko w porządku. Więc… 178 00:12:29,750 --> 00:12:33,170 - Teraz to ty się dziwnie zachowujesz. - Nieprawda! 179 00:12:33,962 --> 00:12:35,589 - A tak. - Nie! 180 00:12:47,726 --> 00:12:50,020 Oglądasz wasze zdjęcia z mamą? 181 00:12:51,897 --> 00:12:53,065 Jakieś postępy? 182 00:12:55,984 --> 00:12:59,780 Znalazłem kolejnych pracowników Zakładu Piątego z tamtego okresu, 183 00:12:59,863 --> 00:13:02,950 ale nie widzę żadnych skarg publicznych na Stratę. 184 00:13:03,033 --> 00:13:06,161 Cóż, miasto fabryczne. Ludzie są ufni. 185 00:13:06,662 --> 00:13:09,498 Ale to niemożliwe, żebyśmy byli jedyną rodziną, 186 00:13:09,581 --> 00:13:11,708 która zaczęła coś podejrzewać, nie? 187 00:13:11,792 --> 00:13:14,294 Może jako pierwsi nie siedzimy cicho. 188 00:13:20,133 --> 00:13:22,678 Czekaj. Pokaż to. 189 00:13:26,974 --> 00:13:28,559 - Co? - Co, Matty? 190 00:13:30,352 --> 00:13:33,647 O rany. Pamiętam tamten dzień. 191 00:13:33,730 --> 00:13:37,442 Urodziny Richiego na lotnisku. 192 00:13:38,235 --> 00:13:41,405 Ostatnie urodziny, które razem spędziliście, prawda? 193 00:13:42,197 --> 00:13:44,741 Tak. Owszem. 194 00:13:53,000 --> 00:13:54,835 O rany, zapomniałem o tym. 195 00:13:54,918 --> 00:13:57,129 Był tam Hank Gillis. 196 00:14:00,090 --> 00:14:02,759 Zgadza się. Pokazywał nam niektóre samoloty. 197 00:14:02,843 --> 00:14:05,888 To była specjalna atrakcja z okazji urodzin Richiego. 198 00:14:07,306 --> 00:14:09,808 To musiało być tuż przed katastrofą. 199 00:14:10,726 --> 00:14:11,935 Czarna skrzynka. 200 00:14:12,644 --> 00:14:13,645 Tak. 201 00:14:19,943 --> 00:14:21,570 Pamiętasz Hanka, tato? 202 00:14:22,613 --> 00:14:25,365 Pamiętasz, czy tamtego dnia z nim rozmawiałeś? 203 00:14:26,200 --> 00:14:28,994 Wydawał się czymś zdenerwowany? 204 00:14:29,953 --> 00:14:33,165 Twoja matka uważała, że wyglądasz tu dokładnie jak ja. 205 00:14:34,917 --> 00:14:36,335 Cóż, miała rację. 206 00:14:37,669 --> 00:14:38,962 Tak, miała rację. 207 00:14:47,721 --> 00:14:48,764 TYDZIEŃ DUCHA 208 00:15:04,446 --> 00:15:06,406 WITAJCIE W TYGODNIU DUCHA 209 00:15:11,453 --> 00:15:14,414 Cześć. Pomóc wam? 210 00:15:15,499 --> 00:15:16,583 Jasne. 211 00:15:17,167 --> 00:15:19,628 Możesz robić, co chcesz. To wolny kraj. 212 00:15:23,966 --> 00:15:26,635 Łycha, podoba mi się to, co masz na ramionach. 213 00:15:27,719 --> 00:15:31,056 To epolety. Dziękuję. 214 00:15:35,686 --> 00:15:38,146 Donny, tata cię dziś odbierze? 215 00:15:38,230 --> 00:15:39,690 Zawsze miło go widzieć. 216 00:15:40,274 --> 00:15:44,486 Tak. Może mnie wozić, odkąd zwolnili go z pracy. 217 00:15:45,070 --> 00:15:48,073 Miał kierować nowym zespołem w Strata, 218 00:15:48,156 --> 00:15:51,076 ale nagle zdecydowali, że się nie nadaje. 219 00:15:51,577 --> 00:15:53,036 Odpowiedzialność zbiorowa. 220 00:15:53,871 --> 00:15:57,332 Myślisz, że to przez nas? Przez artykuł? 221 00:15:59,585 --> 00:16:02,045 Nie, Hilde. Myślę, że to przez ciebie. 222 00:16:02,588 --> 00:16:05,132 Mamy na pieńku z największą firmą w mieście. 223 00:16:05,215 --> 00:16:07,843 Nie tylko każą nam wykonywać prace społeczne. 224 00:16:07,926 --> 00:16:10,012 Mszczą się też na moim tacie. 225 00:16:16,935 --> 00:16:17,936 Czekaj! 226 00:16:25,194 --> 00:16:27,487 Do boju, Wieloryby! 227 00:16:27,571 --> 00:16:29,448 Duch Wieloryba! 228 00:16:31,408 --> 00:16:32,451 Wieloryby! 229 00:16:33,202 --> 00:16:34,244 Do boju! 230 00:16:34,328 --> 00:16:38,373 Wieloryby! W tym tygodniu czekają nas ważne mecze. 231 00:16:38,457 --> 00:16:41,752 Zaczynamy od naszej gwiazdorskiej drużyny piłkarskiej. 232 00:16:41,835 --> 00:16:44,963 Nie zapominajcie, że reprezentacja koszykarska 233 00:16:45,047 --> 00:16:48,342 zmierza po kolejny triumf. 234 00:16:57,351 --> 00:16:58,685 DYREKTORKA COLLINS 235 00:17:07,361 --> 00:17:10,696 Podpisze pani? Na dowód, że nie jesteśmy przestępcami. 236 00:17:12,115 --> 00:17:16,078 - Kryminaliści idą do college'u? - Raczej nie, Donny. 237 00:17:17,454 --> 00:17:20,082 Nie jesteście kryminalistami. To zwykły błąd. 238 00:17:20,165 --> 00:17:21,375 Każdy je popełnia. 239 00:17:21,458 --> 00:17:24,044 Wiecie, czegoś się nauczyłam, 240 00:17:24,127 --> 00:17:27,297 po tym, co działo się wokół mojej matki. 241 00:17:27,381 --> 00:17:30,592 To, że ludzie coś o was mówią, nie oznacza, że to prawda. 242 00:17:31,510 --> 00:17:34,721 Wy troje macie coś wyjątkowego. Tylko to się liczy. 243 00:17:34,805 --> 00:17:37,140 Mogę panią na chwilę prosić? 244 00:17:37,224 --> 00:17:39,059 - Dwie minuty. - Jasne. 245 00:17:43,605 --> 00:17:45,065 Naprawdę mi przykro. 246 00:17:46,441 --> 00:17:50,112 Nie chciałam nikomu zaszkodzić, zwłaszcza twojemu tacie, Donny. 247 00:17:51,196 --> 00:17:54,199 Żaden artykuł nie jest wart utraty waszej przyjaźni. 248 00:17:55,993 --> 00:17:57,953 Znajdę sposób, żeby to naprawić. 249 00:18:03,625 --> 00:18:05,586 Zrobisz to. Zrobimy. 250 00:18:07,629 --> 00:18:08,630 Razem. 251 00:18:09,339 --> 00:18:11,341 To wymaga grupowego uścisku. 252 00:18:26,899 --> 00:18:29,234 Dzięki Bogu. Myślałam, że mnie olałeś. 253 00:18:29,318 --> 00:18:31,862 Nigdy. Zawsze możesz na mnie liczyć. 254 00:18:31,945 --> 00:18:33,572 Przeszkadzam? 255 00:18:33,655 --> 00:18:35,616 Nie. Chodź z nami. 256 00:18:36,450 --> 00:18:39,077 Nie brałem cię za kibickę. 257 00:18:39,161 --> 00:18:40,329 Serio? 258 00:18:40,412 --> 00:18:43,081 Czemu? Nie wyglądam jak entuzjastyczna kibicka? 259 00:18:45,459 --> 00:18:48,670 To straszne. Tyle niebieskiego. 260 00:18:49,546 --> 00:18:51,423 Tak, racja. Spadajmy stąd. 261 00:18:51,507 --> 00:18:53,634 Czekajcie, serio? Dokąd idziemy? 262 00:18:53,717 --> 00:18:55,052 Chodźcie. Ja prowadzę. 263 00:19:33,298 --> 00:19:34,299 Hej, Iz. 264 00:19:37,511 --> 00:19:38,554 Cześć. 265 00:19:38,637 --> 00:19:41,515 Co tu robicie? Impreza jest tylko dla uczniów liceum. 266 00:19:41,598 --> 00:19:45,894 - Mieliśmy prace społeczne. - Serio? Co zrobiliście? 267 00:19:45,978 --> 00:19:47,771 Wtargnięcie na teren prywatny, 268 00:19:47,855 --> 00:19:49,398 ale w dobrych celach. 269 00:19:49,481 --> 00:19:50,983 W słusznej sprawie? 270 00:19:51,066 --> 00:19:54,611 Spoko. Właśnie wychodziliśmy. 271 00:19:54,695 --> 00:19:58,740 Mam samochód taty. Podwieźć was, maluchy? 272 00:20:02,077 --> 00:20:04,037 Możemy razem pobyć wyrzutkami. 273 00:20:04,121 --> 00:20:05,706 - Mówi poważnie. - Serio? 274 00:20:05,789 --> 00:20:07,499 - Co robimy? - Jedziecie? 275 00:20:07,583 --> 00:20:10,627 Jasne. Mamy czas. 276 00:20:16,592 --> 00:20:19,052 DO BOJU, WIELORYBY! 277 00:20:34,109 --> 00:20:37,029 Słabo, że Strata tak to przedstawiła. 278 00:20:37,112 --> 00:20:39,740 - Jaki macie plan? - Jeszcze nie mamy. 279 00:20:39,823 --> 00:20:42,659 Z kolejnym tekstem zrobią to samo. 280 00:20:42,743 --> 00:20:45,454 Bohaterzy, których potrzebujemy, ale nie słuchamy. 281 00:20:45,537 --> 00:20:48,582 Chcę być dziennikarką, a nie bohaterką. 282 00:20:48,665 --> 00:20:50,334 Co za różnica? 283 00:20:50,417 --> 00:20:54,087 Nasz tata zawsze mówi, że dziennikarz ma być świadkiem. 284 00:20:54,171 --> 00:20:56,256 Publikacja tekstu nie oczyści wody, 285 00:20:56,340 --> 00:20:58,759 ale sprawi, że ludziom zacznie zależeć. 286 00:20:58,842 --> 00:21:00,552 Artykuły skłaniają do zmian. 287 00:21:00,636 --> 00:21:04,223 Szkoda, że Strata ma od nas dużo donośniejszy głos. 288 00:21:04,932 --> 00:21:06,517 I tak musimy próbować. 289 00:21:06,600 --> 00:21:09,394 Zawsze jest ktoś, kto słucha. 290 00:21:09,478 --> 00:21:10,979 Kto musi nas usłyszeć. 291 00:21:11,063 --> 00:21:13,398 Jesteście w martwym punkcie, 292 00:21:13,482 --> 00:21:15,943 ale musicie znaleźć inny sposób. 293 00:21:16,026 --> 00:21:19,196 Chyba mam pomysł. Moja mama jest asystentką Granta. 294 00:21:19,279 --> 00:21:20,364 Że co? 295 00:21:21,990 --> 00:21:24,743 Ma w komputerze wszystkie jego pliki. 296 00:21:25,285 --> 00:21:28,455 U mnie w domu. A mam przecież klucz. 297 00:21:29,206 --> 00:21:30,541 No nie wiem. Na pewno? 298 00:21:30,624 --> 00:21:33,001 Nie chcę, żeby ktoś miał kłopoty. 299 00:21:33,585 --> 00:21:35,712 Pomarańczowe kamizelki mi nie pasowały. 300 00:21:35,796 --> 00:21:36,797 Będzie dobrze. 301 00:21:36,880 --> 00:21:40,008 Tylko zerkniemy, czy coś nie wygląda podejrzanie. 302 00:21:40,092 --> 00:21:42,761 - W końcu to nasza woda. - Znam moją mamę. 303 00:21:42,845 --> 00:21:45,222 Jeśli Strata naprawdę zatruwa miasto, 304 00:21:45,305 --> 00:21:47,182 ucieszy się, że to zrobiliśmy. 305 00:21:47,266 --> 00:21:49,184 Trzeba zadać sobie pytanie: 306 00:21:49,268 --> 00:21:52,145 „Czy jestem człowiekiem, czy myszą?”. 307 00:21:52,729 --> 00:21:53,730 Człowiekiem. 308 00:21:54,481 --> 00:21:57,150 Twoja mama się nie zdziwi, 309 00:21:57,234 --> 00:22:00,028 jeśli po prostu zaprosimy ich do ciebie? 310 00:22:00,112 --> 00:22:04,032 Iz, poznałaś już mamę Ethana? 311 00:22:04,116 --> 00:22:06,660 Nie, Ethan się mnie wstydzi. 312 00:22:06,743 --> 00:22:08,120 Wie, kim jesteś. 313 00:22:11,582 --> 00:22:13,458 To dobry pomysł. Jesteś naprawdę inteligentna. 314 00:22:16,128 --> 00:22:18,380 - O czym wy mówicie? - Moglibyśmy… 315 00:22:18,463 --> 00:22:20,132 Tylnymi drzwiami. Dokładnie. 316 00:22:20,215 --> 00:22:23,093 Zaraz. Co tu się dzieje? 317 00:22:23,177 --> 00:22:26,180 Iz, czas, żebyś poznała rodziców. 318 00:22:30,517 --> 00:22:32,311 Uważaj. 319 00:22:32,853 --> 00:22:35,731 To ważna chwila. Ostrożnie. 320 00:22:35,814 --> 00:22:39,359 Nie rób mi tego. O rany! 321 00:22:40,194 --> 00:22:42,779 Rzuć pracę w szkole i zostań zawodowcem. 322 00:22:44,531 --> 00:22:46,658 Bez obaw. Zostawię ci kasę. 323 00:22:53,665 --> 00:22:56,001 - Co podać? - Ładnie. 324 00:22:56,084 --> 00:22:57,878 Kogo my tu mamy. 325 00:23:05,260 --> 00:23:07,596 - Po prostu pomachaj. - Nie. 326 00:23:07,679 --> 00:23:10,849 To nic niezręcznego. Nie ma się czym martwić. 327 00:23:16,313 --> 00:23:17,397 Kim. 328 00:23:21,527 --> 00:23:22,528 Frank. 329 00:23:25,447 --> 00:23:26,573 Jak się trzymasz? 330 00:23:27,699 --> 00:23:29,576 Nieźle, w tych okolicznościach. 331 00:23:30,577 --> 00:23:33,497 Skoro mnie zwolniłaś. 332 00:23:34,414 --> 00:23:36,166 No tak. 333 00:23:39,670 --> 00:23:41,505 Słuchaj, Frank. Znasz mnie. 334 00:23:41,588 --> 00:23:44,925 Wiesz, że nie chciałam tego robić. Jestem pod dużą presją. 335 00:23:45,801 --> 00:23:48,595 Ciągły nadzór, ludzie, których trzeba zadowolić. 336 00:23:48,679 --> 00:23:50,597 Na tym polega bycie szefową. 337 00:23:50,681 --> 00:23:51,932 Wiem. 338 00:23:52,015 --> 00:23:54,017 Chciałam odpowiedzialności. 339 00:23:54,852 --> 00:23:58,355 Nie wiedziałam, jak to boli, kiedy cierpią bliscy mi ludzie. 340 00:24:01,817 --> 00:24:05,654 Wykonujesz świetną robotę. Nie chcę wchodzić ci w drogę. 341 00:24:08,323 --> 00:24:09,408 To dobrze. 342 00:24:09,950 --> 00:24:11,368 W takim razie wróć. 343 00:24:12,077 --> 00:24:14,288 - Mówisz poważnie? - Wiesz, że tak. 344 00:24:15,330 --> 00:24:18,041 Wszczynam dochodzenie w sprawie Straty 345 00:24:18,125 --> 00:24:20,085 i chcę kogoś, komu mogę zaufać. 346 00:24:20,169 --> 00:24:22,254 Mam gdzieś Rutherforda. 347 00:24:26,508 --> 00:24:27,509 Słuchaj. 348 00:24:27,593 --> 00:24:30,387 Jeśli czekasz, aż zacznę błagać, 349 00:24:30,470 --> 00:24:32,055 spędzimy tu całą noc. 350 00:24:33,807 --> 00:24:35,392 Dobra. 351 00:24:36,727 --> 00:24:39,855 Rozważę to, szefowo. 352 00:24:41,523 --> 00:24:44,026 Pomożesz mi pokonać tę lwicę? 353 00:24:44,109 --> 00:24:45,194 Rozwala mnie. 354 00:24:51,909 --> 00:24:53,118 Potrzymaj. 355 00:24:53,202 --> 00:24:54,786 Zdejmuje płaszcz. 356 00:25:33,283 --> 00:25:36,828 Zawsze wyrzucałem sobie, że zmarnowałem tyle czasu. 357 00:25:36,912 --> 00:25:39,665 Nie odzywaliśmy się do siebie. 358 00:25:42,167 --> 00:25:45,212 Strata mu to zrobiła. 359 00:25:49,675 --> 00:25:50,801 Wiem, kochanie. 360 00:26:16,201 --> 00:26:19,788 - Mamo? Jesteś w domu? - Tutaj, kochanie. 361 00:26:21,999 --> 00:26:23,000 Cześć. 362 00:26:23,584 --> 00:26:25,752 Nie mówiłeś, że będziemy mieli gości. 363 00:26:25,836 --> 00:26:27,963 Opowiadałem ci o Izzy. 364 00:26:28,046 --> 00:26:30,924 Jej rodzice pozwolili mi u nich spać, 365 00:26:31,008 --> 00:26:34,052 - kiedy ty i tata… - Krzyczeliście na siebie? 366 00:26:34,136 --> 00:26:37,431 Chciałem powiedzieć, że rozmawialiście, ale tak. 367 00:26:37,514 --> 00:26:41,018 W każdym razie to ona. Moja dziewczyna, Izzy. 368 00:26:41,768 --> 00:26:44,771 Ty jesteś moją dziewczyną, a to moja mama. 369 00:26:46,273 --> 00:26:48,525 Bardzo miło panią poznać, pani DeLuca. 370 00:26:48,609 --> 00:26:51,570 Mów mi Gina. Świetnie, że wreszcie cię poznałam. 371 00:26:52,821 --> 00:26:54,740 O rany. To twój dom? 372 00:26:54,823 --> 00:26:59,745 Jest taki czysty i przyjemny. 373 00:26:59,828 --> 00:27:01,038 Dziękuję. 374 00:27:01,121 --> 00:27:03,540 Nie, żebym myślała, że będzie brudny. 375 00:27:03,624 --> 00:27:04,875 Po prostu jest miły. 376 00:27:04,958 --> 00:27:07,169 Jesteście rozkoszni. Naprawdę. 377 00:27:07,252 --> 00:27:08,253 Chodźcie. 378 00:27:08,337 --> 00:27:10,214 Dasz mi swoją kurtkę? 379 00:27:11,965 --> 00:27:13,217 Dziękuję. 380 00:27:13,842 --> 00:27:15,344 Dziś kurczak w cieście. 381 00:27:17,638 --> 00:27:19,556 - Uwielbiam go. - Świetnie. 382 00:27:22,017 --> 00:27:25,979 - Mam nadzieję, że jesteś głodna. - Tak, umieram z głodu. 383 00:27:26,063 --> 00:27:28,690 To ulubione danie Ethana. 384 00:27:30,067 --> 00:27:32,319 Gotowe. Jak było dziś w szkole? 385 00:27:32,402 --> 00:27:36,114 W porządku. Nic nowego. Jak to w szkole. 386 00:28:00,097 --> 00:28:01,473 Hasło. 387 00:28:01,557 --> 00:28:03,183 WPISZ HASŁO 388 00:28:07,062 --> 00:28:10,274 Szybko, Hilde. Zmienia się co 30 sekund. 389 00:28:11,817 --> 00:28:14,194 Na pewno powinniśmy to robić? 390 00:28:14,278 --> 00:28:15,279 O Boże. 391 00:28:15,362 --> 00:28:17,239 - Zaszliśmy tak daleko. - Losy miasteczka… 392 00:28:17,322 --> 00:28:19,533 - Wpisz. - …spoczywają w naszych rękach. 393 00:28:20,075 --> 00:28:21,368 Dobra. 394 00:28:49,605 --> 00:28:50,606 ALERT BEZPIECZEŃSTWA 395 00:28:50,689 --> 00:28:52,566 NARUSZENIE DANE O LOKALIZACJI 396 00:28:52,649 --> 00:28:54,276 USTAW JAKO PUNKT DOCELOWY 397 00:28:56,153 --> 00:28:57,154 Co? 398 00:29:08,498 --> 00:29:10,459 USTAW JAKO PUNKT DOCELOWY 399 00:29:12,461 --> 00:29:14,087 Czego szukamy? 400 00:29:22,596 --> 00:29:23,639 Patrzcie. 401 00:29:24,306 --> 00:29:26,934 To ten człowiek z portretu w rezydencji. 402 00:29:32,814 --> 00:29:35,692 Babcia Granta miała na nazwisko Woodruff. 403 00:29:36,485 --> 00:29:38,362 Rezydencja należy do niego. 404 00:29:38,445 --> 00:29:41,365 Wiedziałem. To miejsce było jak z illuminatów. 405 00:29:45,536 --> 00:29:47,496 - Chwila. - Co jest? 406 00:29:48,580 --> 00:29:49,581 Lisko. 407 00:29:52,167 --> 00:29:55,170 Trasa wyznaczona. 408 00:30:01,093 --> 00:30:03,637 Czemu są tu pliki o mojej rodzinie? 409 00:30:04,304 --> 00:30:06,431 - WASZYNGTON: PRAWO JAZDY - NOWY JORK: PRAWO JAZDY 410 00:30:06,515 --> 00:30:07,516 AKT ŚLUBU 411 00:30:08,976 --> 00:30:10,018 Wszyscy. 412 00:30:10,102 --> 00:30:11,270 - AKT URODZENIA - KRONIKA MAGICZNEJ GODZINY 413 00:30:11,353 --> 00:30:12,563 To lista celów. 414 00:30:12,646 --> 00:30:14,606 Nieprawda. Nie strasz jej. 415 00:30:14,690 --> 00:30:16,942 Zdejmą nas. Jedno po drugim. 416 00:30:17,943 --> 00:30:20,571 Skopiuj na pendrive. Później pomyślimy. 417 00:30:31,123 --> 00:30:34,293 KOPIOWANIE PLIKÓW 418 00:30:51,143 --> 00:30:52,644 Mamy problem. 419 00:30:53,270 --> 00:30:56,732 Miło wrócić do Erie Harbor. Ethan bardzo tęsknił. 420 00:30:56,815 --> 00:30:58,150 Oczywiście. 421 00:31:01,945 --> 00:31:03,197 Wiem, zawstydzam cię, 422 00:31:03,280 --> 00:31:04,740 ale sam ją zaprosiłeś. 423 00:31:04,823 --> 00:31:07,034 Cóż, pewnie na to zasługuję. 424 00:31:15,542 --> 00:31:16,668 Co robimy? 425 00:31:16,752 --> 00:31:18,587 Nie wiem. Może to nic takiego. 426 00:31:20,756 --> 00:31:21,924 - Dobry wieczór. - Dobry wieczór. 427 00:31:22,007 --> 00:31:24,301 - Coś się stało? - Przepraszam, 428 00:31:24,384 --> 00:31:28,597 ale dostałem alert bezpieczeństwa. Pomyślałem, że podjadę. 429 00:31:28,680 --> 00:31:29,973 Jak mogę pomóc? 430 00:31:30,057 --> 00:31:32,559 Powinniśmy sprawdzić pani komputer. 431 00:31:33,477 --> 00:31:34,478 KOPIOWANIE PLIKÓW 432 00:31:34,561 --> 00:31:35,854 Musimy lecieć. 433 00:31:35,938 --> 00:31:38,524 Nie. Jeśli przerwiemy, pliki się uszkodzą. 434 00:31:38,607 --> 00:31:40,359 Nie ma czasu. 435 00:31:44,530 --> 00:31:45,614 Cześć, dzieciaki. 436 00:31:54,289 --> 00:31:55,749 Mamo, słuchaj. 437 00:32:04,508 --> 00:32:07,094 Bardzo przepraszamy. 438 00:32:09,263 --> 00:32:10,389 Tak. 439 00:32:12,808 --> 00:32:14,685 Dobrze, tak. Dziękuję. 440 00:32:14,768 --> 00:32:17,312 Dobrze. Raz jeszcze przepraszam. Do widzenia. 441 00:32:20,190 --> 00:32:23,527 Hilde próbowała wykraść dane z serwerów Straty. 442 00:32:26,238 --> 00:32:29,616 Matt. Co się dzieje z naszym dzieckiem? 443 00:32:30,617 --> 00:32:34,913 Wiem. Posunęła się za daleko. 444 00:32:36,832 --> 00:32:38,917 Ma czasem klapki na oczach 445 00:32:39,001 --> 00:32:41,170 i przestaje odróżniać dobro od zła. 446 00:32:41,253 --> 00:32:42,254 Tak. 447 00:32:44,047 --> 00:32:45,674 To nie była jej wina. 448 00:32:48,886 --> 00:32:49,887 Co masz na myśli? 449 00:32:52,306 --> 00:32:55,934 To był nasz pomysł. Zachęciliśmy ją. Ja, Ethan i Emma. 450 00:32:57,686 --> 00:32:59,188 Powinnaś wiedzieć lepiej. 451 00:32:59,271 --> 00:33:01,857 Fakt, ale Strata miała pliki na nasz temat. 452 00:33:01,940 --> 00:33:03,609 O całej naszej rodzinie. 453 00:33:03,692 --> 00:33:05,402 Nasze zdjęcia i tak dalej. 454 00:33:05,485 --> 00:33:08,113 Zaraz. Jesteś pewna? 455 00:33:08,197 --> 00:33:09,823 Macie jakieś dowody? 456 00:33:10,532 --> 00:33:13,744 Próbowaliśmy je zdobyć, ale straciliśmy pendrive. 457 00:33:16,705 --> 00:33:18,874 Tu chodzi o Hilde. 458 00:33:19,541 --> 00:33:21,126 Nigdy by nie skłamała. 459 00:33:23,670 --> 00:33:25,881 Tak, to wiemy. 460 00:34:06,547 --> 00:34:09,632 WITAJ W DOMU, DZIADKU 461 00:34:09,716 --> 00:34:10,801 Cześć. 462 00:34:13,512 --> 00:34:14,554 Nie możesz spać? 463 00:34:19,935 --> 00:34:21,520 Chodź. Usiądź. 464 00:34:31,405 --> 00:34:34,283 Zawiodłam cię, dziadku. 465 00:34:35,909 --> 00:34:38,871 O Boże. O czym ty mówisz? 466 00:34:40,455 --> 00:34:43,583 Ciężko pracowałam, wpadłam nawet w tarapaty, 467 00:34:43,667 --> 00:34:46,628 żeby udowodnić, że Strata ci to zrobiła. 468 00:34:47,588 --> 00:34:49,755 Chciałam, żebyś wyzdrowiał, ale… 469 00:34:52,384 --> 00:34:53,719 Nie potrafiłam. 470 00:34:55,304 --> 00:34:57,181 Nic nie podziałało. 471 00:34:58,390 --> 00:35:00,225 Hilde, kochanie. 472 00:35:02,603 --> 00:35:03,937 Podziałało. 473 00:35:06,023 --> 00:35:08,734 Jestem tylko staruszkiem z małego miasteczka, 474 00:35:08,817 --> 00:35:12,613 który sprzedawał rowery i mieszkał w jednym miejscu przez 40 lat. 475 00:35:13,739 --> 00:35:15,824 Myślałem, że mam skromne życie. 476 00:35:17,451 --> 00:35:19,411 Myślałem, cóż… 477 00:35:21,705 --> 00:35:23,624 że poza wami, moją rodziną, 478 00:35:25,375 --> 00:35:27,794 niewiele znaczę. 479 00:35:30,214 --> 00:35:34,885 Ale pokazałaś mi, że nie ma czegoś takiego jak skromne życie. 480 00:35:35,928 --> 00:35:39,097 Bo jeśli moja historia może komuś pomóc, 481 00:35:39,181 --> 00:35:42,851 to znaczy… że jest ważna. 482 00:35:44,102 --> 00:35:46,688 Więc działaj dalej, Hilde. 483 00:35:46,772 --> 00:35:48,482 Opowiadaj swoją historię. 484 00:35:53,904 --> 00:35:55,614 Dziękuję, dziadku. 485 00:35:56,615 --> 00:35:57,824 Kocham cię. 486 00:36:00,202 --> 00:36:01,620 Ja ciebie też. 487 00:36:06,959 --> 00:36:08,043 Co to? 488 00:36:09,086 --> 00:36:12,714 Kiedy twój tata… Kiedy był w twoim wieku, 489 00:36:12,798 --> 00:36:16,677 nigdy nie chciał, żebym podwoził go pod szkołę. 490 00:36:16,760 --> 00:36:20,514 Musiałem stawać za rogiem, a on biegł do przyjaciół. 491 00:36:20,597 --> 00:36:23,600 Ale zawsze oglądał się za siebie. 492 00:36:24,226 --> 00:36:27,354 A wtedy robiłem tak. 493 00:36:28,188 --> 00:36:30,607 Dzięki temu wiedział, że go kocham. 494 00:36:32,067 --> 00:36:33,902 Nawet z daleka. 495 00:36:36,488 --> 00:36:38,282 Tak jest. 496 00:36:42,870 --> 00:36:45,914 Ja po prostu… Nie wiem, co teraz zrobię. 497 00:36:46,456 --> 00:36:48,250 WSPANIAŁOŚĆ I PLUGASTWO ERIK LARSON 498 00:36:48,333 --> 00:36:49,960 Chodź, poczytaj ze mną. 499 00:36:57,301 --> 00:37:00,262 Nawet Churchill czytał w czasie nalotów. 500 00:37:01,430 --> 00:37:04,850 Wiesz, kim był Winston Churchill? 501 00:37:05,434 --> 00:37:06,685 Trochę. 502 00:37:06,768 --> 00:37:09,855 Był premierem Wielkiej Brytanii w czasie drugiej wojny światowej. 503 00:37:09,938 --> 00:37:14,693 To książka o nim i o jego córce Mary. 504 00:37:16,069 --> 00:37:18,280 Córka pomogła mu w czasie wojny. 505 00:37:19,698 --> 00:37:24,494 - To tak jak ze mną i z tatą? - Zdecydowanie. 506 00:37:57,152 --> 00:37:59,196 ADRESAT: TRIP JOHNSON III TEMAT: INFORMACJA– WAŻNE 507 00:37:59,279 --> 00:38:00,322 STRATA WIEDZIAŁA 508 00:38:25,889 --> 00:38:27,349 NOWY MAIL TEMAT: INFORMACJA – WAŻNE 509 00:38:38,902 --> 00:38:39,903 O cholera… 510 00:38:39,987 --> 00:38:43,824 Mamy dziś 20 września 1987 roku. 511 00:38:43,907 --> 00:38:46,577 ERIE HARBOR WITA STRATA TECH INDUSTRIES 512 00:38:53,917 --> 00:38:56,670 INFORMACJA – WAŻNE 513 00:38:57,254 --> 00:38:59,506 Proszę o podanie nazwisk. 514 00:38:59,590 --> 00:39:00,716 O Boże. 515 00:39:02,759 --> 00:39:04,261 Hank Gillis, pilot. 516 00:39:05,179 --> 00:39:07,472 Arthur Conway, wieża kontroli lotów. 517 00:39:08,098 --> 00:39:09,933 Sądzicie… 518 00:39:10,017 --> 00:39:11,685 Chodź. Spójrz na to. 519 00:39:15,022 --> 00:39:18,025 Dostaliśmy informację z anonimowego adresu. 520 00:39:19,359 --> 00:39:20,652 Co to za informacja? 521 00:39:21,528 --> 00:39:23,238 Cóż, zobacz. 522 00:39:23,322 --> 00:39:25,490 Proszę o podanie nazwisk. 523 00:39:26,283 --> 00:39:27,534 Hank Gillis, pilot. 524 00:39:27,618 --> 00:39:29,119 - Tata Sama. - Tak. 525 00:39:30,662 --> 00:39:32,831 Arthur Conway, wieża kontroli lotów. 526 00:39:33,415 --> 00:39:34,499 Kto? 527 00:39:36,460 --> 00:39:37,544 Tak, to… 528 00:39:39,338 --> 00:39:41,256 Tak, Arthur Conway. 529 00:39:41,340 --> 00:39:42,799 Pracował z Hankiem. 530 00:39:46,678 --> 00:39:49,306 Sądzicie, że stosowany przez nas uszczelniacz 531 00:39:49,389 --> 00:39:52,476 wywołuje negatywne dla zdrowia skutki. 532 00:39:52,559 --> 00:39:54,686 Tak. Dlatego tu jesteśmy. 533 00:39:54,770 --> 00:39:58,148 Słyszałem, jak kierownictwo mówiło, że chodzi o kadm. 534 00:39:58,232 --> 00:40:00,234 Że zbadano go i jest toksyczny. 535 00:40:00,817 --> 00:40:02,152 To się zgadza. 536 00:40:02,236 --> 00:40:04,738 Wielu pracowników zakładu zachorowało. 537 00:40:04,821 --> 00:40:09,618 Strata przestała używać kadmu w latach 70., ale nagrano to w 1987 roku. 538 00:40:09,701 --> 00:40:11,662 To dowód, że kłamali. 539 00:40:12,538 --> 00:40:15,958 Używali go, choć wiedzieli, że szkodzi ludziom. 540 00:40:16,041 --> 00:40:19,086 Jak usłyszał pan to, co mówiło kierownictwo? 541 00:40:20,003 --> 00:40:22,464 Pokazywałem synowi przyjaciela nowe samoloty. 542 00:40:22,548 --> 00:40:24,299 Widocznie nas nie zauważyli. 543 00:40:25,551 --> 00:40:28,679 Tato, to musiał być Richie. 544 00:40:42,484 --> 00:40:44,403 INSPIROWANE RELACJAMI MŁODEJ DZIENNIKARKI ŚLEDCZEJ HILDE LYSIAK 545 00:41:52,471 --> 00:41:54,473 Napisy: MARIA ZAWADZKA-STRĄCZEK