1
00:00:01,001 --> 00:00:03,170
W poprzednich odcinkach...
2
00:00:03,337 --> 00:00:07,049
Wystąpiliśmy do Kanady,
apelując o powrót Nichole.
3
00:00:07,216 --> 00:00:10,511
Sądziłem, że chciałaś,
by była bezpieczna w Kanadzie.
4
00:00:10,593 --> 00:00:14,056
Chcielibyśmy zaaranżować
odwiedziny u Nichole.
5
00:00:14,223 --> 00:00:16,058
By się pożegnać.
6
00:00:16,225 --> 00:00:19,561
- Serena Waterford, Luke Bankole.
- Czego pani oczekuje?
7
00:00:19,770 --> 00:00:24,065
- Chciałam zobaczyć córkę.
- Nie jest pani córką. - Ani pańską.
8
00:00:24,441 --> 00:00:28,528
- Chce ją pani potrzymać?
- Moje maleństwo.
9
00:00:31,656 --> 00:00:34,409
Są rzeczy, które muszę ci powiedzieć.
10
00:00:34,993 --> 00:00:40,082
Nichole jest dzieckiem miłości. Jej
ojcem jest kierowca, Nick. Poznałeś go.
11
00:00:40,373 --> 00:00:45,420
Robię, co muszę, by przetrwać.
Też powinieneś, dla Hanny.
12
00:00:46,088 --> 00:00:49,424
Staram się do niej dotrzeć.
13
00:00:49,591 --> 00:00:50,967
Kocham cię.
14
00:00:55,222 --> 00:00:57,223
Jesteśmy rodziną w żałobie.
15
00:00:57,432 --> 00:01:02,020
Zwracamy się z prośbą do rządu Kanady.
Nasza córeczka, Nichole Waterford,
16
00:01:02,229 --> 00:01:07,192
została porwana przez niebezpieczną
uciekinierkę z naszego kraju.
17
00:01:07,484 --> 00:01:10,820
Miejsce Nichole jest w Gilead.
18
00:01:39,224 --> 00:01:43,353
Widuję je codziennie.
Usłyszały apel Waterfordów.
19
00:01:44,562 --> 00:01:46,272
Modlą się o Nichole.
20
00:01:47,357 --> 00:01:52,237
„Wieczny Boże, sprowadź
dziecko Gilead do kochającego domu”.
21
00:01:53,988 --> 00:01:56,700
To wszystko, co wiem o swoim dziecku.
22
00:01:57,325 --> 00:02:00,078
Skoro się modlą, to jest bezpieczna.
23
00:02:00,411 --> 00:02:04,625
Poza ich zasięgiem.
Nawet, jeśli ledwo.
24
00:02:06,668 --> 00:02:11,464
Mam własne modlitwy. Modlę się,
by ich próśb nie wysłuchano.
25
00:02:13,007 --> 00:02:16,386
I o Serenę. By odnalazła drogę,
26
00:02:17,470 --> 00:02:21,934
przejrzała przez łzy i przypomniała
sobie, że Nichole jest tam lepiej.
27
00:02:22,267 --> 00:02:24,602
By przekonała Freda.
28
00:02:25,854 --> 00:02:28,815
Albo żeby oboje
zajebała ciężarówka.
29
00:02:31,901 --> 00:02:33,654
Też byłabym za.
30
00:02:33,820 --> 00:02:35,781
OPOWIEŚĆ PODRĘCZNEJ
31
00:02:43,496 --> 00:02:45,541
Marta nie może?
32
00:02:46,958 --> 00:02:49,378
Chcę mieć jakieś zajęcie.
33
00:02:51,964 --> 00:02:53,590
Jasne.
34
00:02:54,799 --> 00:02:56,885
Spakuj się.
35
00:02:57,969 --> 00:03:01,764
Waterford cię wypożycza,
chce zmusić Kanadyjczyków
36
00:03:01,890 --> 00:03:06,352
- do rozmów o repatriacji jego córki.
- Proszę jej tak nie nazywać.
37
00:03:07,228 --> 00:03:08,479
Proszę.
38
00:03:14,235 --> 00:03:18,824
Zorganizował tygodniowe modły
w Waszyngtonie.
39
00:03:18,991 --> 00:03:21,826
To dobry pomysł.
40
00:03:22,660 --> 00:03:25,038
Kanadyjczycy odczują presję.
41
00:03:25,246 --> 00:03:29,042
Chce mieć wszystkich domowników.
To lepszy obrazek.
42
00:03:32,086 --> 00:03:35,674
- Pani Waterford tam będzie?
- „Gdzie ty...”.
43
00:03:37,217 --> 00:03:38,635
Pociąg o 16:00.
44
00:04:23,596 --> 00:04:26,642
Następna stacja: National.
45
00:04:52,626 --> 00:04:55,920
Czyż nie jest wspaniały?
46
00:04:56,296 --> 00:04:58,382
Stary był piękny.
47
00:04:58,799 --> 00:05:03,345
Zaprojektowany przez heretyka.
Zniszczony na chwałę Gilead.
48
00:05:04,345 --> 00:05:08,391
Jestem nakręcona.
Czy nie tak się mówiło?
49
00:05:08,766 --> 00:05:11,728
- Jesteś nakręcona?
- Tak, ciotko Lidio.
50
00:05:12,645 --> 00:05:15,357
Nikt nie lubi ponuraków, Josepho.
51
00:05:18,109 --> 00:05:21,071
Cudowne! Jaka pobożność!
52
00:05:39,047 --> 00:05:41,549
No dobrze. Do jutra.
53
00:05:42,091 --> 00:05:44,553
- Idź na miejsce.
- Na miejsce?
54
00:05:45,470 --> 00:05:48,432
W stolicy nie tolerują nieporządku.
55
00:05:48,890 --> 00:05:51,226
No idź. Bądź grzeczna.
56
00:06:30,765 --> 00:06:32,684
Błogosławiony owoc.
57
00:06:34,644 --> 00:06:36,604
Niech Bóg otworzy.
58
00:06:38,648 --> 00:06:40,900
Witaj w Waszyngtonie.
59
00:06:49,826 --> 00:06:54,414
Błogosławieni cisi, albowiem tylko oni
usłyszą głos Pana. Głowa w dół.
60
00:07:00,420 --> 00:07:01,671
Jesteś!
61
00:07:08,845 --> 00:07:12,808
- Błogosławiony wieczór.
- Jest nasza. Waterford.
62
00:07:13,141 --> 00:07:14,810
Tak, oczywiście.
63
00:07:14,977 --> 00:07:18,564
- Gości nas Nadkomendant Winslow.
- Chwała Panu.
64
00:07:21,023 --> 00:07:22,526
Wstań.
65
00:07:25,820 --> 00:07:29,031
Znowu razem. Jak miło.
66
00:07:29,824 --> 00:07:31,702
Tak, proszę pana.
67
00:07:34,036 --> 00:07:38,500
Pod Jego okiem, pani Waterford.
Mam nadzieję, że dobrze się pani miewa.
68
00:07:43,629 --> 00:07:46,758
Ruszajmy, jak stadko starych żółwi.
69
00:07:57,727 --> 00:07:59,980
Niech Bóg otworzy.
70
00:08:01,981 --> 00:08:03,149
Cześć.
71
00:08:04,358 --> 00:08:07,070
- Brakuje mi ciebie.
- A mnie ciebie.
72
00:08:19,999 --> 00:08:22,294
Nie może tego chcieć.
73
00:08:23,753 --> 00:08:26,590
- Tęskni za małą.
- Jak my wszyscy.
74
00:08:29,467 --> 00:08:32,095
Niczego innego nie pragnęła.
75
00:09:07,797 --> 00:09:12,260
- Pięknie, prawda?
- Lepszy byłby hotel.
76
00:09:13,469 --> 00:09:15,681
Nie denerwuj się.
77
00:09:18,641 --> 00:09:20,685
Podobno są bardzo życiowi.
78
00:09:22,478 --> 00:09:24,481
To szansa.
79
00:09:27,233 --> 00:09:30,319
- Dla kogo?
- Dla nas.
80
00:09:31,862 --> 00:09:33,615
Wszystkich.
81
00:09:34,073 --> 00:09:35,826
Dla Nichole.
82
00:09:38,120 --> 00:09:40,205
Błogosławiony wieczór.
83
00:10:07,982 --> 00:10:11,319
Przepraszam. Telekonferencje.
84
00:10:12,737 --> 00:10:14,198
Witajcie.
85
00:10:15,448 --> 00:10:18,994
- Błogosławiony wieczór.
- To zaszczyt, Komendancie.
86
00:10:20,995 --> 00:10:24,874
- Waterford.
- Dziękujemy za zaproszenie.
87
00:10:24,999 --> 00:10:27,418
Może pani podziękować pani Winslow.
88
00:10:28,836 --> 00:10:32,382
- Z pewnością podziękuję.
- Proszę.
89
00:10:37,762 --> 00:10:41,183
- Zaplanowaliśmy tydzień pełen wrażeń.
- Tak.
90
00:10:43,601 --> 00:10:48,232
Musimy roztropnie dobierać
obrazy wysyłane w świat.
91
00:10:49,023 --> 00:10:52,861
Oczywiście. Właściwy wizerunek
potrafi przekonać.
92
00:10:57,865 --> 00:11:00,868
- Dobranoc, tato!
- Dobranoc, kochana!
93
00:11:03,329 --> 00:11:06,458
To Polly, która zapomniała,
że należy zapukać.
94
00:11:06,625 --> 00:11:08,834
Błogosławiony wieczór, Polly.
95
00:11:13,590 --> 00:11:15,132
Micah!
96
00:11:20,846 --> 00:11:24,935
Micah, zęby!
Wszyscy są gotowi do łóżka!
97
00:11:29,855 --> 00:11:33,859
Witajcie. Jestem Olivia, bardzo mi miło.
98
00:11:34,235 --> 00:11:36,570
Dziękujemy za zaproszenie.
99
00:11:36,737 --> 00:11:41,201
Przepraszamy za chaos.
Przedstawcie się państwu.
100
00:11:42,034 --> 00:11:45,996
To Isaiah, ten łatwiejszy,
jeśli zdołacie uwierzyć.
101
00:11:46,957 --> 00:11:50,669
Jestem Serena Joy,
miło mi poznać was wszystkich.
102
00:11:53,921 --> 00:11:57,842
- Wszystkie są wasze?
- A czyje? Micah!
103
00:12:07,643 --> 00:12:09,855
Tamara, przejmiesz je?
104
00:12:11,230 --> 00:12:13,317
Zajmijmy się kolacją.
105
00:12:48,809 --> 00:12:52,229
- Widziałaś kiedyś tyle?
- Nie.
106
00:12:53,731 --> 00:12:56,443
Nie widziałam więcej niż troje.
107
00:12:57,943 --> 00:12:59,696
A tu piątka!
108
00:13:06,410 --> 00:13:09,330
Zatrzymasz się tu, z Georgą.
109
00:13:10,664 --> 00:13:12,459
Chwała. Dziękuję.
110
00:13:18,547 --> 00:13:22,803
- Mają Podręczną?
- Pewnie przywilej szarży.
111
00:13:46,200 --> 00:13:47,868
Tak?
112
00:13:50,955 --> 00:13:53,415
- Rozgościłaś się?
- Tak.
113
00:13:55,835 --> 00:13:58,128
Dzięki, że zajrzałeś.
114
00:14:00,923 --> 00:14:03,302
Tyle dzieci, niebywałe.
115
00:14:03,717 --> 00:14:05,220
To cud.
116
00:14:06,470 --> 00:14:08,223
Cud.
117
00:14:08,514 --> 00:14:12,728
Kiedyś będzie to zwyczajne.
Za Jego łaską.
118
00:14:15,855 --> 00:14:18,232
Jakieś wieści od Komendanta o jutrze?
119
00:14:19,776 --> 00:14:22,446
Wciąż nic od Kanadyjczyków.
120
00:14:23,487 --> 00:14:27,743
- Mogą poprosić o neutralnego mediatora.
- Mogą.
121
00:14:28,033 --> 00:14:29,578
Modlę się.
122
00:14:30,202 --> 00:14:33,081
Szybko pójdzie. Rano zdjęcia,
123
00:14:33,289 --> 00:14:37,002
wieczorem trafią
do kanadyjskich wiadomości.
124
00:14:37,710 --> 00:14:40,921
Im więcej szumu medialnego,
tym większa presja.
125
00:14:43,050 --> 00:14:47,930
Wierz mi. Na tym się znam.
126
00:14:52,016 --> 00:14:56,438
- Powinnam się położyć.
- Oczywiście.
127
00:14:56,687 --> 00:14:58,815
Mam jeszcze pracę.
128
00:15:02,401 --> 00:15:03,402
Proszę.
129
00:15:08,240 --> 00:15:10,994
Żeby wyglądało jak należy.
130
00:15:16,040 --> 00:15:17,124
Dobranoc.
131
00:16:18,811 --> 00:16:20,604
Błogosławiony owoc.
132
00:16:27,820 --> 00:16:29,780
Jestem Josepha.
133
00:16:37,496 --> 00:16:40,791
Przepraszam,
że naruszam twoją przestrzeń.
134
00:16:46,338 --> 00:16:47,925
Wybacz.
135
00:16:50,467 --> 00:16:54,013
Jesteś Georga?
136
00:17:05,441 --> 00:17:07,277
Przepraszam.
137
00:17:10,237 --> 00:17:12,199
Miło cię poznać.
138
00:17:40,392 --> 00:17:45,105
- To wszystkie?
- Tak sądzę. Mają swoje obowiązki.
139
00:17:45,230 --> 00:17:48,692
A obowiązki wobec kraju?
Dajcie je tu!
140
00:17:48,942 --> 00:17:52,237
- Idźcie.
- Półkole.
141
00:17:53,447 --> 00:17:55,699
Twarzą do skrzydeł.
142
00:17:57,701 --> 00:17:59,160
Dobrze.
143
00:18:04,708 --> 00:18:09,296
Josepho, staniesz pośrodku, między...
144
00:18:09,922 --> 00:18:12,591
panią Waterford a mną.
145
00:18:13,300 --> 00:18:14,676
Podejdź.
146
00:18:15,928 --> 00:18:17,137
No chodź.
147
00:18:25,729 --> 00:18:27,272
Dziękuję.
148
00:18:29,483 --> 00:18:32,611
Podręczne. Kamery mogą rozpraszać...
149
00:18:34,571 --> 00:18:40,160
- Ile jeszcze filmów zamierza nakręcić?
- Aż do skutku.
150
00:18:40,368 --> 00:18:43,580
Gotowi? Josepho, ja zacznę,
151
00:18:43,705 --> 00:18:46,291
ty dasz im znak do modlitwy, jasne?
152
00:18:49,128 --> 00:18:51,671
Ma być poruszająco i dostojnie.
153
00:18:52,589 --> 00:18:54,925
Zależy mi na wzniosłości.
154
00:18:57,177 --> 00:19:00,097
- Wygląda pięknie.
- Witam...
155
00:19:00,389 --> 00:19:01,890
Komendancie.
156
00:19:03,934 --> 00:19:05,894
Co za niespodzianka.
157
00:19:07,103 --> 00:19:10,357
Zajrzałem do Winslowów,
skierowali mnie tu.
158
00:19:10,691 --> 00:19:14,152
Czyżby?
Sądziłem, że ruszasz na front.
159
00:19:14,778 --> 00:19:16,697
Otrzymam rozkazy lada dzień.
160
00:19:19,700 --> 00:19:23,120
Stanąłbyś za mnie w kadrze?
161
00:19:23,328 --> 00:19:25,205
Na próbę?
162
00:19:37,926 --> 00:19:40,429
Taka porządna dziewczyna, tutaj?
163
00:19:45,851 --> 00:19:47,936
Dobrze.
164
00:19:52,024 --> 00:19:55,277
Dziękuję... synu.
165
00:20:05,704 --> 00:20:06,914
Gotowi?
166
00:20:11,793 --> 00:20:13,336
Akcja.
167
00:20:16,048 --> 00:20:20,760
Boże miłosierny, wysłuchaj nas.
168
00:21:02,177 --> 00:21:05,096
Wiwat Królowa, wiwat Książę. Tak!
169
00:21:05,264 --> 00:21:10,018
I jeszcze raz.
Ważne, żeby robić to szybko.
170
00:21:24,491 --> 00:21:28,370
- Dzień dobry, pani Waterford.
- Dzień dobry.
171
00:21:34,001 --> 00:21:35,710
Sereno...
172
00:21:39,172 --> 00:21:41,216
wiem, że tego nie chcesz.
173
00:21:49,391 --> 00:21:51,560
Proszę, porozmawiajmy.
174
00:21:59,234 --> 00:22:01,361
Możemy, jeśli chcesz.
175
00:22:04,531 --> 00:22:08,869
Ale zrozum, że spotkanie z nią
zmieniło dla mnie wszystko.
176
00:22:13,040 --> 00:22:14,499
Wiem.
177
00:22:21,214 --> 00:22:23,675
Więc o czym tu rozmawiać?
178
00:22:25,552 --> 00:22:28,513
Bo spotkanie zmieniło ciebie...
179
00:22:32,267 --> 00:22:36,480
ciebie, nie... to miejsce.
180
00:22:40,859 --> 00:22:44,738
Ona zasługuje na lepsze.
181
00:22:48,832 --> 00:22:51,919
Nasza dziewczynka zasługuje na lepsze.
182
00:22:53,712 --> 00:22:56,882
I wiem, że o tym wiesz.
183
00:23:07,059 --> 00:23:09,478
Wydają się tu szczęśliwe.
184
00:23:11,522 --> 00:23:13,225
Widziałaś ich Podręczną?
185
00:23:15,143 --> 00:23:16,603
Rita?
186
00:23:17,062 --> 00:23:22,199
- Możesz mi to wyprasować...
- Oczywiście, panie Komendancie.
187
00:23:23,450 --> 00:23:25,028
Coś się dzieje!
188
00:23:25,661 --> 00:23:28,824
Kanadyjczycy poprosili
Szwajcarów o wywiad.
189
00:23:31,785 --> 00:23:35,748
- Będą mediatorem.
- Co to znaczy dla Nichole?
190
00:23:36,456 --> 00:23:39,633
To mały krok, ale krok.
191
00:23:41,552 --> 00:23:44,006
Chcą rozmawiać z domownikami.
192
00:23:45,006 --> 00:23:46,640
Razem.
193
00:23:54,307 --> 00:23:56,017
Proszę...
194
00:24:03,650 --> 00:24:05,826
Włóż czystą suknię.
195
00:24:07,446 --> 00:24:09,872
Zróbmy dobre wrażenie.
196
00:24:56,661 --> 00:25:00,798
Dziękujemy, państwo Waterford.
To było pouczające.
197
00:25:00,964 --> 00:25:04,593
My dziękujemy za pomoc
w naprawie tej krzywdy.
198
00:25:04,760 --> 00:25:06,178
Tak.
199
00:25:08,507 --> 00:25:12,643
- Teraz porozmawiamy z Josephą.
- Oczywiście.
200
00:25:14,186 --> 00:25:16,438
Na osobności.
201
00:25:20,101 --> 00:25:23,862
Jest moim domownikiem.
202
00:25:24,029 --> 00:25:28,784
- W naszej kulturze to nie przystoi.
- Tak.
203
00:25:29,743 --> 00:25:32,822
Ale chcemy porozmawiać z nią
na osobności.
204
00:25:32,906 --> 00:25:35,916
O ile Josepha nie ma obiekcji.
205
00:25:39,496 --> 00:25:42,881
- Żadnych.
- Dobrze.
206
00:25:57,430 --> 00:25:59,600
Nie bądź głupia.
207
00:26:00,892 --> 00:26:02,901
Zapraszam.
208
00:26:43,450 --> 00:26:45,619
Josepha, tak?
209
00:26:49,685 --> 00:26:52,105
Woli pani „pani Osborne”?
210
00:26:52,360 --> 00:26:54,404
Może być June.
211
00:26:54,529 --> 00:26:56,901
Niech wyjdą.
212
00:26:57,693 --> 00:27:00,619
Tu może być pani szczera.
213
00:27:01,447 --> 00:27:04,784
Jeśli mam z wami rozmawiać,
muszą wyjść.
214
00:27:15,128 --> 00:27:16,969
Co chce nam pani przekazać?
215
00:27:18,470 --> 00:27:20,675
Jestem matką dziecka.
216
00:27:22,265 --> 00:27:24,893
I chcę, by Nichole została w Kanadzie.
217
00:27:26,514 --> 00:27:30,566
- Rozumiem.
- Nie oczekuję współczucia.
218
00:27:31,107 --> 00:27:34,647
Ani obietnic, że coś zmienicie.
219
00:27:37,734 --> 00:27:40,659
Chcę tylko zatrzymać Nichole tam.
220
00:27:40,742 --> 00:27:43,072
Rozumiemy pani uczucia.
221
00:27:43,870 --> 00:27:46,534
Sytuacja jest skomplikowana.
222
00:27:49,334 --> 00:27:52,248
Komendant Waterford nie jest jej ojcem.
223
00:27:52,879 --> 00:27:56,383
To wiemy od naszych
współpracowników w Kanadzie.
224
00:27:56,466 --> 00:27:58,176
Wypłynęła kaseta.
225
00:28:05,308 --> 00:28:09,724
Zatem może tam zostać?
Skoro tego chcą jej rodzice?
226
00:28:10,641 --> 00:28:15,396
Gilead jest potęgą militarną.
227
00:28:16,236 --> 00:28:19,656
Kanada pragnie uniknąć konfliktu.
228
00:28:21,032 --> 00:28:24,781
Co mam wam dać, by tam została?
229
00:28:26,032 --> 00:28:31,167
- Naszą największą luką jest informacja.
- Gilead jest czarną skrzynką.
230
00:28:31,250 --> 00:28:34,421
Nie wiemy,
jak podejmowane są decyzje.
231
00:28:35,046 --> 00:28:38,753
Wiedza da nam możliwości.
232
00:28:39,175 --> 00:28:44,675
A gdybym dała wam kogoś,
kto by mówił? Komendanta. Oko.
233
00:28:45,885 --> 00:28:49,269
Wątpię, by ktoś taki
chciał współpracować.
234
00:28:49,769 --> 00:28:51,891
Przekonam go.
235
00:28:52,850 --> 00:28:55,812
Ten z kasety. Ojciec dziecka.
236
00:28:55,978 --> 00:28:58,606
Pozostajecie w związku?
237
00:29:02,193 --> 00:29:04,278
To skomplikowane.
238
00:29:04,534 --> 00:29:10,118
Współpraca Komendanta Blaine'a
miałaby kolosalne znaczenie.
239
00:29:10,827 --> 00:29:13,794
Pomogłaby nam ochronić Nichole.
240
00:29:14,419 --> 00:29:18,626
- A więc wymiana?
- Nie wiem, czy możemy to obiecać.
241
00:29:18,793 --> 00:29:20,967
Muszę to usłyszeć.
242
00:29:29,267 --> 00:29:33,057
Jeśli da nam pani Blaine'a, umowa stoi.
243
00:30:21,147 --> 00:30:24,739
- Sprowadziłeś Szwajcarów.
- Siła modlitwy.
244
00:30:24,822 --> 00:30:27,653
Nie, świadectwo tej siły.
245
00:30:30,995 --> 00:30:34,202
- Przebłysk geniuszu.
- Dziękuję.
246
00:30:36,584 --> 00:30:38,373
Wiesz...
247
00:30:40,630 --> 00:30:45,088
nie doceniałem cię, Waterford.
Słyszałem o twoich niedawnych...
248
00:30:46,761 --> 00:30:49,133
kłopotach i...
249
00:30:50,139 --> 00:30:52,637
pochopnie skreśliłem.
250
00:30:53,935 --> 00:30:55,681
Wstań.
251
00:30:58,147 --> 00:31:00,728
Za twoją wielką przyszłość.
252
00:31:01,484 --> 00:31:03,773
Może w stolicy.
253
00:31:05,697 --> 00:31:09,153
Stanowisko w stolicy
byłoby zaszczytem, sir.
254
00:31:13,496 --> 00:31:16,119
Mów mi George.
255
00:31:23,006 --> 00:31:26,796
Tylko niech ta gehenna się skończy.
256
00:31:30,883 --> 00:31:33,845
Ale człowiek o twoich zdolnościach...
257
00:31:36,394 --> 00:31:38,725
mógłby się przydać.
258
00:31:39,522 --> 00:31:43,229
- Tato! - Tak?
- Mogę was zaprosić na herbatkę?
259
00:31:43,318 --> 00:31:45,945
O niczym innym nie marzę. Fred...
260
00:31:47,113 --> 00:31:49,783
nie skosztujesz lepszej herbaty.
261
00:31:52,864 --> 00:31:54,532
Zatem...
262
00:31:54,699 --> 00:31:58,911
chętnie przyjmę uprzejme zaproszenie.
263
00:32:22,226 --> 00:32:23,978
Zaczynajmy.
264
00:32:32,700 --> 00:32:36,454
Przerośnięte dzieci, prawda?
Mężczyźni.
265
00:32:36,866 --> 00:32:38,993
Freda czasem ponosi.
266
00:32:40,416 --> 00:32:43,294
Bardzo napala się na nowe pomysły.
267
00:32:43,377 --> 00:32:46,167
Jak George na nowych kolegów.
268
00:32:47,256 --> 00:32:51,589
Wiem, że to trochę tabu,
ale uwielbiam twoją książkę.
269
00:32:55,264 --> 00:32:57,136
Dziękuję.
270
00:32:58,059 --> 00:33:00,181
Miło, że to mówisz.
271
00:33:00,895 --> 00:33:03,059
Uratowała mnie.
272
00:33:03,898 --> 00:33:09,487
Gdybyś widziała nas wcześniej. Ja
w jednej korporacji, George w drugiej,
273
00:33:10,196 --> 00:33:13,741
- bez czasu na rodzinę.
- Teraz macie piękną.
274
00:33:14,779 --> 00:33:16,453
Doczekasz się.
275
00:33:17,453 --> 00:33:20,159
Czegoś chyba brakuje.
276
00:33:20,832 --> 00:33:25,003
Przepraszam, możemy pożyczyć cukier?
277
00:33:34,048 --> 00:33:35,925
Oczywiście.
278
00:33:44,939 --> 00:33:46,728
To moje!
279
00:33:52,405 --> 00:33:54,610
Straciłem lwa.
280
00:33:57,118 --> 00:33:58,990
Mam cukier.
281
00:34:18,681 --> 00:34:20,803
Ktoś przyszedł.
282
00:34:21,559 --> 00:34:23,639
Na zewnątrz.
283
00:35:13,444 --> 00:35:15,149
Cześć.
284
00:35:29,418 --> 00:35:30,707
Co?
285
00:35:35,049 --> 00:35:38,172
Szwajcarzy mediują w sprawie Nichole.
286
00:35:41,222 --> 00:35:44,846
Zawarłam z nimi układ,
by została w Kanadzie.
287
00:35:46,639 --> 00:35:48,266
Układ?
288
00:35:50,857 --> 00:35:53,855
- Potrzebuję twojej pomocy.
- Nie.
289
00:35:55,148 --> 00:35:57,316
Potrzebują informacji.
290
00:36:01,033 --> 00:36:03,286
- To politycy.
- Wiem.
291
00:36:03,411 --> 00:36:05,914
- Mają swoje cele.
- Ja też.
292
00:36:09,542 --> 00:36:12,665
Romansu z władzą się nie zrywa.
293
00:36:20,715 --> 00:36:22,925
To twoja szansa.
294
00:36:27,518 --> 00:36:29,307
Jedyna.
295
00:36:32,064 --> 00:36:36,647
Twoja szansa,
by być ojcem dla naszej córki.
296
00:36:45,870 --> 00:36:48,826
Ile takich może ci się przytrafić?
297
00:36:53,044 --> 00:36:55,291
Jutro rano.
298
00:37:02,595 --> 00:37:04,592
Dobrze.
299
00:37:10,978 --> 00:37:13,017
Dziękuję.
300
00:37:22,683 --> 00:37:24,810
Panie Blaine.
301
00:37:28,079 --> 00:37:29,773
Tędy.
302
00:37:48,250 --> 00:37:51,003
Dziękujemy za zaangażowanie.
303
00:37:51,519 --> 00:37:54,939
- Będziecie nas informować?
- Oczywiście.
304
00:37:55,439 --> 00:37:57,509
Podam pani płaszcz.
305
00:38:10,871 --> 00:38:12,582
Co się dzieje?
306
00:38:13,874 --> 00:38:16,127
Rekomendujemy kontynuację rozmów.
307
00:38:22,034 --> 00:38:23,676
O czym?
308
00:38:28,347 --> 00:38:31,335
O sprowadzeniu jej tutaj?
309
00:38:32,643 --> 00:38:36,632
- Decyzje nie zapadły. Ale tak.
- A Nick?
310
00:38:37,007 --> 00:38:41,319
- Nie dogadamy się z panem Blaine'em.
- Umówiliście się!
311
00:38:41,527 --> 00:38:45,182
Chyba nie wie pani, kim on jest.
Ani kim był.
312
00:38:45,281 --> 00:38:48,268
Wg naszego wywiadu
nie można mu ufać.
313
00:38:48,409 --> 00:38:53,107
To jakaś pomyłka. Porozmawiam z nim.
314
00:38:53,273 --> 00:38:58,112
Wyjechał do Chicago.
Są ludzie, z którymi się nie pracuje.
315
00:38:59,280 --> 00:39:02,700
Zobaczymy się
na popołudniowej modlitwie?
316
00:39:03,090 --> 00:39:06,344
- Zapraszam na nagranie.
- Nie.
317
00:39:06,761 --> 00:39:11,333
Dziękuję za zaproszenie.
Z pewnością zobaczę efekt końcowy.
318
00:39:11,792 --> 00:39:13,752
Dziękujemy.
319
00:39:23,736 --> 00:39:25,764
Co robił Nick?
320
00:39:29,867 --> 00:39:31,895
Zanim został kierowcą?
321
00:39:35,998 --> 00:39:37,860
Służył Gilead.
322
00:39:43,923 --> 00:39:46,342
Jak służył Gilead?
323
00:39:47,009 --> 00:39:48,704
Powiedz.
324
00:39:50,429 --> 00:39:52,833
Był żołnierzem krucjaty.
325
00:39:56,852 --> 00:39:59,340
Nie byłoby nas bez niego.
326
00:40:11,033 --> 00:40:14,787
Spędzaliście razem tyle czasu
i nic ci nie mówił?
327
00:41:05,713 --> 00:41:07,741
Zaraz ruszamy.
328
00:41:11,912 --> 00:41:14,123
Spójrzmy na ciebie.
329
00:41:25,065 --> 00:41:27,303
Dobrze się czujesz?
330
00:41:28,861 --> 00:41:30,723
Jestem zmęczona.
331
00:41:31,530 --> 00:41:33,267
Jeszcze jedno.
332
00:42:10,194 --> 00:42:13,489
Czy mogę... zadać pytanie?
333
00:42:15,282 --> 00:42:17,061
Słucham.
334
00:42:21,872 --> 00:42:24,625
Chce nas Ciotka wszystkie uciszyć?
335
00:42:31,257 --> 00:42:34,161
Nie. Nie chcę.
336
00:42:41,585 --> 00:42:46,522
- Ta podróż była męcząca, prawda?
- Tak.
337
00:42:49,066 --> 00:42:53,154
- Dobrze będzie wrócić do domu.
- Tak.
338
00:42:54,905 --> 00:42:57,101
Gdy jestem zmęczona...
339
00:43:00,062 --> 00:43:02,898
staram się myśleć,
340
00:43:04,900 --> 00:43:09,363
co dobrego mogę zrobić
w Bożym świecie.
341
00:43:11,797 --> 00:43:15,286
Jeśli zdołam pomóc
choć jednej osobie...
342
00:43:18,220 --> 00:43:20,249
jednej duszy...
343
00:43:21,724 --> 00:43:23,711
to wystarczy.
344
00:43:33,360 --> 00:43:35,139
Myślę o tobie.
345
00:44:22,493 --> 00:44:24,647
Pomoże mi Ciotka?
346
00:45:12,835 --> 00:45:14,488
Chodźmy.
347
00:46:43,675 --> 00:46:47,513
To miłe. Milczenie.
348
00:46:56,647 --> 00:46:59,384
Mogłaś się odwdzięczyć
tym samym.
349
00:47:05,489 --> 00:47:08,727
Skończmy z tym. Proszę.
350
00:47:13,872 --> 00:47:18,043
Wkrótce będzie po wszystkim:
ty wrócisz, my zostaniemy tu
351
00:47:18,168 --> 00:47:21,129
i wreszcie uwolnimy się od siebie.
352
00:47:22,699 --> 00:47:25,410
Nie uwolnisz się ode mnie.
353
00:47:27,469 --> 00:47:31,583
Nie uwolnisz się,
póki moje dzieci nie będą bezpieczne.
354
00:47:33,543 --> 00:47:37,839
- O to modlę się dla Nichole.
- Zaufałam ci!
355
00:47:39,940 --> 00:47:43,151
Że pozwolisz jej żyć
najlepszym życiem!
356
00:47:43,303 --> 00:47:46,572
- Zrobisz, co należy!
- A ja, że z nią zostaniesz!
357
00:47:46,655 --> 00:47:49,977
Dałam jej na imię Nichole,
bo ją wypuściłaś!
358
00:47:50,143 --> 00:47:53,620
- Ale jej nie wypuścisz!
- Bo ją kocham!
359
00:47:53,787 --> 00:47:59,376
To nie miłość! Nie umiesz kochać!
Nie potrafisz!
360
00:48:00,961 --> 00:48:06,702
Stworzyłaś ten cały świat,
żeby kogoś mieć...
361
00:48:08,844 --> 00:48:09,929
ale nic z tego!
362
00:48:12,708 --> 00:48:15,043
Jesteś małostkowa...
363
00:48:16,560 --> 00:48:18,422
okrutna...
364
00:48:20,314 --> 00:48:21,398
i pusta.
365
00:48:29,865 --> 00:48:33,353
Zawsze będziesz pusta.
366
00:48:53,472 --> 00:48:57,309
Powinnam była zaszyć ci usta
pierwszego dnia.
367
00:49:00,422 --> 00:49:03,717
Powinnam była pozwolić ci spłonąć.
368
00:51:35,425 --> 00:51:36,954
Spójrz na to.
369
00:51:38,345 --> 00:51:40,165
Gotowa?
370
00:52:36,528 --> 00:52:38,432
Panie na wysokościach,
371
00:52:38,599 --> 00:52:42,311
prosimy Cię, wysłuchaj nas.
372
00:53:00,719 --> 00:53:03,916
Wysłuchaj nas, Panie.
373
00:53:30,332 --> 00:53:36,156
„Oto synowie są darem Boga,
a owoc łona nagrodą.
374
00:53:37,464 --> 00:53:41,161
Jak strzały w ręku wojownika,
375
00:53:42,329 --> 00:53:45,123
tak synowie za młodu zrodzeni.
376
00:53:45,832 --> 00:53:49,753
Szczęśliwy mąż,
który napełnił nimi swój kołczan.
377
00:53:50,462 --> 00:53:56,551
Nie zawstydzi się, gdy będzie rozprawiał
z nieprzyjaciółmi w bramie”.
378
00:53:57,442 --> 00:53:59,263
Wysłuchaj nas.
379
00:54:22,801 --> 00:54:24,637
REŻYSERIA
380
00:54:24,803 --> 00:54:26,639
SCENARIUSZ
381
00:54:26,805 --> 00:54:30,643
NA MOTYWACH POWIEŚCI
MARGARET ATWOOD
382
00:54:30,809 --> 00:54:31,936
WYSTĄPILI
383
00:55:05,678 --> 00:55:06,762
ZDJĘCIA
384
00:55:09,056 --> 00:55:10,140
MUZYKA
385
00:55:15,271 --> 00:55:19,358
Wersja polska na zlecenie HBO
Start International Polska
386
00:55:19,525 --> 00:55:23,612
Cytat ze Starego Testamentu
wg Biblii Tysiąclecia
387
00:55:23,779 --> 00:55:26,574
Tekst: Michał Kwiatkowski