1 00:00:01,793 --> 00:00:05,839 W poprzednich odcinkach... - Pozwolił im pan to zrobić Serenie. 2 00:00:06,006 --> 00:00:09,968 Trzeba było przypomnieć jej rolę. 3 00:00:10,469 --> 00:00:14,431 - Szukałaś mnie? - Bardzo. - Dlaczego nie bardziej? 4 00:00:15,515 --> 00:00:19,603 - Co zrobiłaś? - To, co najlepsze dla mojego dziecka. 5 00:00:19,978 --> 00:00:23,231 - Wydostajesz się. - Udanego życia! 6 00:00:23,398 --> 00:00:25,650 Dałaś ją morderczyni! 7 00:00:29,112 --> 00:00:33,283 - Chciałam ją odesłać. - Doprowadziłem cię do desperacji. 8 00:00:36,036 --> 00:00:40,832 Masz słabość do Podręcznej. To niebezpieczne. 9 00:00:41,249 --> 00:00:44,377 Pomagacie jej uciec? Potrzebuje kryjówki. 10 00:00:44,753 --> 00:00:48,965 To twój pogrzeb. Takie jak ty są jak dzieci. 11 00:00:49,340 --> 00:00:53,595 Bierzecie, co chcecie, do diabła z konsekwencjami. 12 00:00:53,762 --> 00:00:55,806 - Kto jest w piwnicy? - Tylko Beth. 13 00:00:56,097 --> 00:00:59,267 - Zobaczyłyśmy szczura, krzyknęła. - Kłamiesz. 14 00:00:59,476 --> 00:01:01,770 Wiedziałem, że to błąd. 15 00:01:03,939 --> 00:01:05,648 Posprzątaj to. 16 00:01:18,328 --> 00:01:21,331 OPOWIEŚĆ PODRĘCZNEJ 17 00:01:26,086 --> 00:01:29,214 Herezja. Za to wieszają. 18 00:01:30,841 --> 00:01:35,637 Nie za ruch oporu, bo oficjalnie go nie ma. 19 00:01:36,680 --> 00:01:41,560 Nie za pomoc w ucieczce, bo oficjalnie nikt nie ucieka. 20 00:01:43,353 --> 00:01:46,439 Wieszają heretyków, nie męczenników. 21 00:01:47,441 --> 00:01:49,985 Męczennicy inspirują. 22 00:01:50,152 --> 00:01:52,446 Heretycy są głupi. 23 00:01:53,613 --> 00:01:56,449 Czy byłam głupia? 24 00:02:05,125 --> 00:02:09,546 Nie sądzę, by Cora tu była. By Lawrence to zrobił. 25 00:02:12,758 --> 00:02:16,386 - Poznajesz kogoś? - Nie sposób powiedzieć. 26 00:02:18,263 --> 00:02:20,390 Zaczynają cuchnąć. 27 00:02:20,557 --> 00:02:23,810 - To te, co wczoraj. - I przedwczoraj. 28 00:02:25,270 --> 00:02:30,358 - Może skończyli. - Z Martami. Kto teraz? 29 00:02:30,567 --> 00:02:34,404 Nie gadać. Dołącz do partnerki. 30 00:02:36,239 --> 00:02:39,493 By przeżyć, muszę mieć sojuszników. 31 00:02:41,411 --> 00:02:43,496 U władzy. 32 00:03:04,517 --> 00:03:09,689 Być mężczyzną pod okiem kobiet, to musi być przedziwne. 33 00:03:11,482 --> 00:03:13,401 Że go wciąż obserwują. 34 00:03:15,778 --> 00:03:17,823 Drżą, gdy się ruszy. 35 00:03:19,116 --> 00:03:22,535 Myślą: „Co teraz zrobi? 36 00:03:24,078 --> 00:03:25,831 Czy mnie lubi? 37 00:03:26,790 --> 00:03:30,502 Czy mnie zatrzyma? Czy jestem bezpieczna?”. 38 00:03:36,466 --> 00:03:39,678 - Cora nie była. - Błogosławiony owoc. 39 00:03:40,846 --> 00:03:42,430 Niech Bóg otworzy. 40 00:03:44,891 --> 00:03:48,019 - Zrobiłam zakupy, coś jeszcze? - Nie trzeba. 41 00:03:50,772 --> 00:03:54,026 - Wyłożysz wypieki? - Jasne. 42 00:03:55,694 --> 00:03:58,113 - Po co przychodzą? - Nie wiem. 43 00:03:58,280 --> 00:04:01,407 Mój były Komendant mówił, że Lawrence unika zebrań. 44 00:04:01,616 --> 00:04:05,745 Muszą przychodzić do niego. Taki jest potężny. 45 00:04:06,663 --> 00:04:08,915 Dzięki. 46 00:04:12,085 --> 00:04:13,670 Sienna! 47 00:04:19,259 --> 00:04:20,969 Idź. 48 00:04:29,311 --> 00:04:32,522 Byłam na placu, Cory raczej tam nie ma. 49 00:04:33,648 --> 00:04:36,234 Więc jest w drodze do Kolonii. 50 00:04:38,195 --> 00:04:40,697 Dostajesz jakieś wieści? 51 00:04:42,574 --> 00:04:46,119 Ktokolwiek coś wiedział, pewnie wisi. 52 00:04:48,038 --> 00:04:50,582 - Beth, dolewka! - Idę! 53 00:04:52,626 --> 00:04:56,546 Testuje nas. Jesteśmy wymienne. 54 00:05:11,895 --> 00:05:14,522 Czy Marta powinna być czysta? 55 00:05:18,235 --> 00:05:21,904 Uznałabyś to za podstawowe kryterium? 56 00:05:40,632 --> 00:05:45,512 - Czy mogę otworzyć drzwi? - Nie wiem. A potrafisz... 57 00:05:46,430 --> 00:05:51,559 rozwiązywać problemy? Podejmować decyzje? 58 00:05:54,646 --> 00:05:56,940 Wiesz, jaka jest kara? 59 00:05:59,026 --> 00:06:02,279 Dla Podręcznych, za otwieranie drzwi? 60 00:06:05,240 --> 00:06:08,618 Naprawdę pytam, bo nie wiem. 61 00:06:11,246 --> 00:06:13,790 A jaka powinna być kara? 62 00:06:15,542 --> 00:06:17,627 Sprawiedliwa? 63 00:06:25,594 --> 00:06:27,888 Nieważne. 64 00:06:32,100 --> 00:06:34,853 Widocznie nie potrafisz. 65 00:06:43,612 --> 00:06:47,407 Wczoraj przybyła dostawa kobiet z Chicago. 66 00:06:47,574 --> 00:06:51,494 - Mamy zapotrzebowanie w Koloniach. - Nie są ich warte. 67 00:06:51,703 --> 00:06:55,749 Stoję wobec konieczności maksymalizacji 68 00:06:55,916 --> 00:06:59,878 przy ubytku siły roboczej. 69 00:07:07,469 --> 00:07:10,013 Błogosławiony owoc. 70 00:07:11,640 --> 00:07:13,725 Niech Bóg otworzy. 71 00:07:13,892 --> 00:07:17,311 Mam nadzieję, że państwo macie się dobrze. 72 00:07:18,313 --> 00:07:19,856 Czyżby? 73 00:07:22,192 --> 00:07:23,735 A Serena? 74 00:07:24,444 --> 00:07:27,781 Po tym, jak nas urządziłaś... nie wiem. 75 00:07:28,365 --> 00:07:31,952 Jest twarda. Przeżyje. 76 00:07:38,166 --> 00:07:42,629 Jak ci jest w nowym domu? 77 00:07:43,422 --> 00:07:48,260 Modlę się, by Bóg uczynił mnie godną nowego Komendanta. 78 00:07:48,802 --> 00:07:51,513 Na pewno się sprawdzisz. 79 00:07:52,681 --> 00:07:54,808 Co pan o nim wie? 80 00:07:55,892 --> 00:07:58,562 Jest ciekawym człowiekiem. 81 00:08:00,230 --> 00:08:04,943 Kluczowym dla powstania Gilead. Naszym wizjonerem. 82 00:08:07,612 --> 00:08:09,614 Co jeszcze? 83 00:08:12,492 --> 00:08:15,912 Nigdy nie umieliśmy go do końca rozgryźć. 84 00:08:16,913 --> 00:08:20,208 Jeśli nie pan, to kto? 85 00:08:22,502 --> 00:08:26,423 - Zawsze spada na cztery łapy. - Jak my wszyscy. 86 00:08:26,590 --> 00:08:30,343 On szczególnie. 87 00:08:32,304 --> 00:08:35,182 Nie jest sentymentalny jak ja. 88 00:08:36,558 --> 00:08:42,064 Nie robił pan na mnie wrażenia nadmiernie sentymentalnego. 89 00:08:46,443 --> 00:08:48,694 Był pan miłosierny. 90 00:08:50,781 --> 00:08:55,202 Po tym wszystkim... nadal żyję. 91 00:08:59,873 --> 00:09:02,959 Zawsze będę panu za to wdzięczna. 92 00:09:05,420 --> 00:09:08,382 Ale nie jestem już w pańskim domu. 93 00:09:10,175 --> 00:09:13,887 Niech pan powie mi o Lawrensie cokolwiek, 94 00:09:14,054 --> 00:09:16,806 co mogłoby mi pomóc. 95 00:09:20,394 --> 00:09:22,938 Nie lubi, gdy się go nudzi. 96 00:09:25,816 --> 00:09:28,443 Ale to już chyba wiesz. 97 00:09:31,154 --> 00:09:35,200 Komendancie, to zaszczyt znów u pana gościć. 98 00:09:36,076 --> 00:09:38,704 Nienawidzę dojazdów. 99 00:09:41,331 --> 00:09:46,211 - Znacie się. - O, tak. 100 00:09:46,461 --> 00:09:51,090 Byłaś... Fredą. 101 00:09:51,717 --> 00:09:53,885 Tęsknisz za tym? 102 00:09:54,636 --> 00:09:58,097 Teraz jest Josephą. 103 00:09:58,849 --> 00:10:03,353 - Zostawiam cię. Pod Jego okiem. - Jasne. 104 00:10:08,025 --> 00:10:10,193 Ciężko pracujesz? 105 00:10:16,533 --> 00:10:18,535 Tak. 106 00:10:18,702 --> 00:10:20,871 Nad czym? 107 00:10:25,083 --> 00:10:27,377 Nie musisz odpowiadać. 108 00:10:54,820 --> 00:10:57,949 - Nie jest mi zimno, mamo. - Ależ jest. 109 00:11:04,206 --> 00:11:07,167 Kółko modlitewne zbiera się dziś u nas. 110 00:11:09,044 --> 00:11:13,965 - Postaram się nie przeszkadzać. - Nie! Chcą cię zobaczyć. 111 00:11:15,424 --> 00:11:17,594 To dla nich zaszczyt. 112 00:11:18,469 --> 00:11:23,225 - Nie chcę spotykać twoich znajomych. - Tak znakomicie konwersujesz. 113 00:11:23,600 --> 00:11:26,770 Muszę się tobą pochwalić. 114 00:11:28,813 --> 00:11:30,607 Nie mam ubrań. 115 00:11:33,485 --> 00:11:36,988 Pani Manning dała nam suknię, z której wyrosła. 116 00:11:38,657 --> 00:11:39,907 Będzie pasować. 117 00:11:51,419 --> 00:11:53,170 Nie będzie źle. 118 00:11:54,046 --> 00:11:58,092 Trochę podciągnę. Poprawię wycięcie. 119 00:12:02,930 --> 00:12:06,559 No proszę. Chwała Panu. 120 00:12:18,946 --> 00:12:21,073 Wyglądasz pięknie. 121 00:12:26,537 --> 00:12:30,082 Lawrence chce, żebyś to ty nalewała drinki. 122 00:12:33,627 --> 00:12:38,049 - Dlaczego? - Mówi, że nalewam za wolno. 123 00:12:45,473 --> 00:12:50,644 Strony 10 - 16 dotyczą rozbudowy ośrodka szkoleniowego w Fort Stevens. 124 00:12:51,270 --> 00:12:54,315 W związku z napływem wojsk do Chicago. 125 00:12:54,482 --> 00:13:00,112 Pierwszą fazą. Musimy się przygotować na rozmieszczenie wojsk. 126 00:13:00,279 --> 00:13:04,825 Jedno uderzenie powinno zlikwidować ostatnie twierdze buntowników. 127 00:13:04,992 --> 00:13:09,872 Rebelia jest zaraźliwa. Musimy rozpocząć ciągły ostrzał. 128 00:13:10,039 --> 00:13:15,211 Nie, są tam cenne zasoby: dzieci, płodne kobiety. 129 00:13:15,419 --> 00:13:18,881 - Dalej. - Na stronie 17 130 00:13:19,090 --> 00:13:25,137 znajduje się terminarz serii okręgowych Wybawień. 131 00:13:25,554 --> 00:13:29,391 - Mieliśmy je posłać do Kolonii. - Kolonie to klaps. 132 00:13:29,975 --> 00:13:33,479 - To tylko kobiety. - Pod wpływem terrorystów. 133 00:13:33,646 --> 00:13:37,399 Chyba nie chcemy buntów wśród naszych kobiet? 134 00:13:39,318 --> 00:13:44,281 Wybawienia to skuteczne narzędzie nauki. Już czas na przypomnienie. 135 00:13:44,448 --> 00:13:48,369 Wiemy, że kobiety nadymają swoje zdolności, 136 00:13:48,536 --> 00:13:52,873 aż myślą, że coś im się należy. 137 00:13:53,541 --> 00:13:56,085 Ale bywają też przydatne. 138 00:13:57,712 --> 00:13:59,797 I zabawne. 139 00:14:00,631 --> 00:14:02,425 Josepho? 140 00:14:03,676 --> 00:14:06,554 Głowimy się, 141 00:14:06,721 --> 00:14:08,973 jak ocenić 142 00:14:09,140 --> 00:14:14,895 wartość jednostki w świecie w odniesieniu do płci. 143 00:14:16,022 --> 00:14:19,108 Redagowałaś książki, prawda? 144 00:14:20,359 --> 00:14:21,861 Tak. 145 00:14:23,904 --> 00:14:29,035 - Są jakieś na ten temat? - Tak, proszę pana. Wiele. 146 00:14:29,201 --> 00:14:32,538 „Różnice płci a zdolności kognitywne”. 147 00:14:32,997 --> 00:14:35,040 „O pochodzeniu człowieka”. 148 00:14:35,249 --> 00:14:40,421 Stare, ale jare. O tym myślałaś, co? Chyba gdzieś to mam. 149 00:14:40,588 --> 00:14:43,007 Podałabyś mi? 150 00:14:44,133 --> 00:14:47,136 Na górnej półce, po prawej od drzwi. 151 00:15:15,623 --> 00:15:20,085 Sterta po lewej, trzecia od góry. Żółte litery 152 00:15:31,722 --> 00:15:32,765 Brawo. 153 00:15:59,625 --> 00:16:03,546 - Mogę pomóc w czymś jeszcze? - Nie, dzięki. 154 00:16:05,923 --> 00:16:07,591 To wszystko. 155 00:16:20,646 --> 00:16:23,024 Widzicie? Są przydatne. 156 00:17:11,364 --> 00:17:16,911 - Pani matka ma mnóstwo znajomych. - Znakomicie konwersuje. 157 00:17:20,581 --> 00:17:23,125 Zrobiłam coś dla pani. 158 00:17:48,442 --> 00:17:50,236 Proszę... 159 00:18:05,209 --> 00:18:07,377 Przejdzie pani przez to. 160 00:18:08,337 --> 00:18:12,133 - Jego ręką. - Tym, co z niej zostało. 161 00:18:18,889 --> 00:18:22,727 Choćby waliła się ziemia i góry zapadały się w morze... 162 00:18:22,893 --> 00:18:25,312 Bóg jest dla nas obroną. 163 00:18:25,771 --> 00:18:28,858 Boże, ulecz moją żonę, 164 00:18:30,359 --> 00:18:33,779 gdyż moja ukochana jest moja, a ja jestem jej. 165 00:18:33,988 --> 00:18:36,157 Bóg jest dla nas obroną. 166 00:18:36,323 --> 00:18:38,868 „Pan cię zawsze prowadzić będzie, 167 00:18:39,035 --> 00:18:43,330 nasyci twoją duszę na pustkowiach, odmłodzi twoje kości”. 168 00:18:43,497 --> 00:18:45,875 Zmiłuj się nad nami. 169 00:18:47,918 --> 00:18:53,340 Dziękuję za wasze modlitwy. Czy ktoś jeszcze potrzebuje pociechy? 170 00:18:57,219 --> 00:18:59,430 Sereno? 171 00:19:18,908 --> 00:19:23,120 Boże, Serena poniosła wielką stratę. 172 00:19:23,329 --> 00:19:26,040 Prosimy, ulżyj jej w rozpaczy, 173 00:19:26,207 --> 00:19:29,377 - zmiłuj się nad nią i - wysłuchaj jej modlitw. 174 00:19:29,669 --> 00:19:33,631 - „Pan jest blisko skruszonych...” - „I wybawia złamanych na duchu”. 175 00:19:33,798 --> 00:19:35,841 Psalm 6. 176 00:19:41,722 --> 00:19:45,726 „Zmiłuj się nade mną, Panie, bom słaby. 177 00:19:50,940 --> 00:19:55,152 Ulecz mnie, Panie, bo duszę mą ogarnia trwoga”. 178 00:19:58,114 --> 00:20:01,742 Boże, modlimy się o bezpieczny powrót dziecka Sereny. 179 00:20:02,159 --> 00:20:07,164 - I o uzdrowienie jej małżeństwa. - „Bo jak śmierć potężna jest miłość”. 180 00:20:07,331 --> 00:20:11,084 „Żony niechaj będą poddane mężom, jak Panu”. 181 00:20:11,293 --> 00:20:13,170 „Bo mąż jest głową żony”. 182 00:20:13,337 --> 00:20:19,301 „Jak Chrystus Głową Kościoła, niech żony będą poddane mężom”. 183 00:20:19,468 --> 00:20:24,724 „Niech żona odnosi się z czcią do męża”. Oto słowo Pańskie. 184 00:20:35,985 --> 00:20:39,030 Tuż po naszym ślubie wracałem do domu, 185 00:20:39,196 --> 00:20:42,533 uchylałem drzwi i czekałem. 186 00:20:43,909 --> 00:20:46,495 Nasłuchiwałem twoich kroków. 187 00:20:48,372 --> 00:20:50,791 Otwierałem drzwi szerzej... 188 00:20:53,753 --> 00:20:59,091 dostrzegałem twoje długie, rozpuszczone włosy. 189 00:21:02,761 --> 00:21:07,099 Wydzielałem sobie ciebie małymi porcjami, 190 00:21:07,266 --> 00:21:09,435 jak dziecko deser. 191 00:21:13,939 --> 00:21:15,983 Takim się stałem... 192 00:21:16,150 --> 00:21:20,446 żonaty z taką jak ty, wracający do ciebie. 193 00:21:27,327 --> 00:21:29,580 Innym mężczyznom... 194 00:21:31,999 --> 00:21:36,211 współczułem. Nie mieli nad czym pracować, o co walczyć. 195 00:21:36,420 --> 00:21:40,758 Nie dane im było mieć ciebie. 196 00:21:46,013 --> 00:21:48,349 Komendant jest... 197 00:21:49,725 --> 00:21:52,728 głową domu. Dom jest... 198 00:21:54,354 --> 00:21:56,357 jego oczkiem w głowie. 199 00:21:57,191 --> 00:22:00,152 Póki śmierć nas nie rozłączy. 200 00:22:02,321 --> 00:22:07,410 Może nie jestem ideałem, ale... 201 00:22:10,245 --> 00:22:12,540 postaram się być lepszy. 202 00:22:21,131 --> 00:22:26,053 Jeśli stracę ciebie... stracę wszystko. 203 00:22:27,846 --> 00:22:31,809 Dobrze. Chciałby pan powtórzyć? 204 00:22:37,773 --> 00:22:39,066 Układam siebie. 205 00:22:41,026 --> 00:22:46,157 Jestem czymś, co muszę ułożyć, jak przemowę. 206 00:22:50,952 --> 00:22:54,499 Nie napawa mnie to dumą. Jak i cała reszta. 207 00:22:59,878 --> 00:23:01,339 Co? 208 00:23:14,643 --> 00:23:17,771 Czy księgowa może być dobrą kucharką? 209 00:23:19,481 --> 00:23:20,816 Tak. 210 00:23:23,902 --> 00:23:26,238 „Skoroszyty pełne kobiet”. 211 00:23:26,405 --> 00:23:30,409 - Może chce pan herbaty? - Dziękuję. 212 00:23:31,868 --> 00:23:33,412 Ciężki dzień? 213 00:23:33,703 --> 00:23:37,625 Dopiero zaczynam pracę. Przynajmniej sobie poszli. 214 00:23:39,668 --> 00:23:41,295 Ludzie są męczący. 215 00:23:49,845 --> 00:23:53,140 Masz wrażenie, że jest to szczególnie trudne 216 00:23:53,307 --> 00:23:58,812 - dla kogoś takiego jak ja? - Nie wiem, jaki pan jest. 217 00:24:02,149 --> 00:24:05,235 Uważasz, że potrafisz zarządzać ludźmi? 218 00:24:08,864 --> 00:24:11,700 Nieszczególnie. 219 00:24:13,326 --> 00:24:16,789 Za to jesteś dobra w zawieraniu znajomości. 220 00:24:17,205 --> 00:24:19,500 Wpływaniu na ludzi. 221 00:24:22,461 --> 00:24:24,672 W intymności. 222 00:24:29,676 --> 00:24:31,220 Dziękuję. 223 00:24:40,729 --> 00:24:43,983 To naprawdę działało na Freda? 224 00:24:45,567 --> 00:24:48,654 Nie jest gigantem intelektu. 225 00:24:49,529 --> 00:24:51,573 Podobnie jak ty. 226 00:24:54,034 --> 00:24:56,787 Może jeszcze mnie pan nie poznał. 227 00:24:59,331 --> 00:25:04,253 Czegoś nie rozumiem. Skoro kobiety nie chcą być definiowane przez ciało, 228 00:25:04,420 --> 00:25:07,506 czemu wciąż go używają, by osiągnąć cel? 229 00:25:07,714 --> 00:25:11,385 Może to mężczyźni zbyt łatwo się dekoncentrują? 230 00:25:17,224 --> 00:25:21,061 À propos Waterfordów, napaskudziłaś im, co? 231 00:25:21,728 --> 00:25:26,858 Fred zdegradowany, Serena zdepalcowana, dziecko porwane. 232 00:25:28,443 --> 00:25:31,821 Zostawiłaś za sobą popioły, dosłownie. 233 00:25:33,323 --> 00:25:38,287 - Uważasz, że zasłużyli na swój los? - Nikt w Gilead nie zasłużył na swój. 234 00:25:39,454 --> 00:25:43,334 Jak mogli nie dostrzec twojej interesowności? 235 00:25:43,500 --> 00:25:45,377 Robiłam, co musiałam. 236 00:25:45,544 --> 00:25:48,547 Myślisz, że jeśli cię polubię, pomogę ci? 237 00:25:48,714 --> 00:25:51,467 Myślę, że mógłby pan spróbować. 238 00:25:53,552 --> 00:25:55,888 Zrobić to, co należy. 239 00:25:58,390 --> 00:26:02,645 - A skąd wiesz, co należy? - Wiem, że pomógł pan uciec Emily. 240 00:26:03,937 --> 00:26:07,941 I pozwala pan Martom na wywrotową działalność w swoim domu. 241 00:26:08,608 --> 00:26:13,906 Trzeba dać zadymiarzom spuścić trochę pary, inaczej rozwalą wszystko. 242 00:26:17,993 --> 00:26:21,121 Wiesz, czemu pomogłem Emily? 243 00:26:21,329 --> 00:26:23,791 Bo ruszyło pana sumienie. 244 00:26:24,124 --> 00:26:27,711 - Współczuł jej pan. - Chcesz, żebym współczuł tobie? 245 00:26:28,003 --> 00:26:29,964 Współczuje pan? 246 00:26:34,385 --> 00:26:36,637 Pomogłem Emily... 247 00:26:38,179 --> 00:26:40,766 bo jest niezwykle mądra 248 00:26:41,850 --> 00:26:45,562 i kiedyś może przydać się światu. 249 00:26:46,688 --> 00:26:50,317 - Gdybyś była mądra, wyjechałabyś. - Wie pan, że nie mogłam. 250 00:26:50,400 --> 00:26:54,071 Troszczę się o twoją córkę bardziej niż ty. 251 00:26:54,238 --> 00:26:56,365 Ratuję dla niej planetę. 252 00:26:56,532 --> 00:27:01,120 Odbudowuję ludzkość, dla niej. 253 00:27:01,453 --> 00:27:03,998 - A ty? - Usiłuję być jej matką! 254 00:27:04,164 --> 00:27:07,251 Ma matkę! Panią McKenzie! 255 00:27:07,751 --> 00:27:11,379 Urocza kobieta, nie skradła nikomu męża! 256 00:27:11,755 --> 00:27:15,676 Zebrała tysiąc koszyków z żywnością dla sierot w Afryce, 257 00:27:15,843 --> 00:27:19,722 gdy jeszcze były sieroty. A ty jak pomagałaś? 258 00:27:20,430 --> 00:27:25,227 Poza redagowaniem ezoterycznych książek dla nikogo, 259 00:27:25,394 --> 00:27:29,315 zamiast odbierać chorą córkę ze szkoły. 260 00:27:36,988 --> 00:27:38,949 Bezużyteczna. 261 00:27:48,875 --> 00:27:51,712 To pan pisał ezoteryczne książki. 262 00:27:52,712 --> 00:27:54,423 Pan! 263 00:27:57,092 --> 00:28:00,387 Boże... To musi być straszne. 264 00:28:02,430 --> 00:28:05,184 Patrzeć, jak cyfry w arkuszach 265 00:28:05,351 --> 00:28:08,812 zamieniają się w rozstrzeliwanych ludzi. 266 00:28:09,271 --> 00:28:12,691 Wiedzieć, że gdyby nikt nie czytał pańskich książek, 267 00:28:12,858 --> 00:28:14,985 byłoby lepiej dla wszystkich. 268 00:28:15,152 --> 00:28:18,197 Życie kogoś takiego musi być piekłem! 269 00:28:19,072 --> 00:28:22,034 O wiele gorszym od „bezużyteczności”. 270 00:28:23,035 --> 00:28:24,620 I rozumiem! 271 00:28:25,120 --> 00:28:27,873 Rozumiem, dlaczego pan to robi: 272 00:28:28,040 --> 00:28:31,168 zaszywa się w takim domu, 273 00:28:31,335 --> 00:28:35,631 manipuluje ludźmi i czasem spełnia dobry uczynek, 274 00:28:35,798 --> 00:28:38,592 żeby móc, kurwa, zasnąć! 275 00:28:50,270 --> 00:28:52,564 Jaka to pokusa... 276 00:28:55,109 --> 00:28:57,695 wymyślić ludzkość... 277 00:29:01,740 --> 00:29:03,993 dla kogokolwiek. 278 00:29:11,625 --> 00:29:13,502 Chodź. 279 00:29:19,133 --> 00:29:20,843 Przejedźmy się. 280 00:30:44,509 --> 00:30:47,805 Nie będzie Wybawień. 281 00:30:49,181 --> 00:30:52,267 Jutro wyjadą do Kolonii. 282 00:30:55,020 --> 00:30:58,816 - Więc i tak umrą. - Poza pięcioma. 283 00:30:58,983 --> 00:31:04,405 Udało mi się pozyskać pięć na Marty. 284 00:31:06,031 --> 00:31:09,076 - Brawo. - Pięć to lepiej niż nic. 285 00:31:09,826 --> 00:31:13,205 - Czemu nie wszystkie? - Mamy pięć wakatów. 286 00:31:26,302 --> 00:31:28,846 Ty możesz wybrać, 287 00:31:29,179 --> 00:31:32,558 które są godne losu Marty. 288 00:31:39,064 --> 00:31:42,526 Masz wszystkie dane: tożsamość, zawód, 289 00:31:42,693 --> 00:31:44,695 wykształcenie, 290 00:31:44,862 --> 00:31:47,114 moralne skazy. 291 00:31:47,906 --> 00:31:53,954 To głupie. Kto definiuje moralność? 292 00:31:55,039 --> 00:31:58,208 Wybierz najlepsze kandydatki. 293 00:32:02,296 --> 00:32:03,505 Nie. 294 00:32:03,713 --> 00:32:07,885 Sądziłem, że zechcesz być przydatna. 295 00:32:10,011 --> 00:32:12,431 Żadna nie zasługuje na śmierć. 296 00:32:13,390 --> 00:32:16,602 A jeśli nie wybierzesz i zginą wszystkie? 297 00:32:24,817 --> 00:32:27,696 Nie ja odpowiadam za ich śmierć. 298 00:32:27,863 --> 00:32:30,240 To wy! Gilead. 299 00:32:31,032 --> 00:32:34,995 Formalna różnica, bez znaczenia dla tych kobiet. 300 00:32:35,703 --> 00:32:37,873 Ale istotna dla ciebie. 301 00:32:39,415 --> 00:32:42,336 A to najważniejsze, prawda? 302 00:32:44,545 --> 00:32:46,632 Nie zrobię tego. 303 00:32:49,926 --> 00:32:51,720 Odmawiam! 304 00:32:56,225 --> 00:32:58,060 Zamknąć! 305 00:33:31,676 --> 00:33:33,595 Jesteś cała mokra. 306 00:33:34,346 --> 00:33:37,641 Zbyt przywykłaś do łagodnego klimatu miasta. 307 00:33:38,225 --> 00:33:41,310 Zapomniała, że tu walczymy z żywiołami. 308 00:33:41,394 --> 00:33:44,814 - Idź na górę, przebierz się. - Nie trzeba. 309 00:33:44,897 --> 00:33:47,525 - Zrzuć te mokre rzeczy. - Nie trzeba. 310 00:33:47,608 --> 00:33:50,404 Clara podgrzeje ci zupę. 311 00:33:51,029 --> 00:33:53,615 Claro, mogę cię przeprosić? 312 00:34:01,331 --> 00:34:05,335 - Żałuję, że zaprosiłaś tych ludzi. - Przykro mi. 313 00:34:05,418 --> 00:34:09,255 - Powiedziałaś im o moim małżeństwie! - Masz rację. 314 00:34:09,630 --> 00:34:12,384 - Nie powinnam była. - Dlaczego? 315 00:34:13,510 --> 00:34:16,472 Skoro wiem, więcej tego nie zrobię. 316 00:34:19,433 --> 00:34:22,810 - Herbaty? - Przestań! 317 00:34:24,228 --> 00:34:28,859 - Chcesz, żebym wróciła do Freda. - Żebyś była szczęśliwa. 318 00:34:30,027 --> 00:34:32,988 - Wiedz, jak było między nami... - Nie. 319 00:34:33,822 --> 00:34:36,492 - I co robiliśmy. - To osobiste. 320 00:34:36,616 --> 00:34:40,162 - Nie chcesz wiedzieć! - Bo to nieistotne! 321 00:34:45,583 --> 00:34:47,668 Spójrz na siebie. 322 00:34:48,587 --> 00:34:50,798 Tak hojnie obdarzona. 323 00:34:51,548 --> 00:34:55,719 Ale wszystko musi być dokładnie tak, jak chcesz. 324 00:34:56,928 --> 00:34:59,515 Rozpuszczona dziewczynka. 325 00:35:05,062 --> 00:35:06,521 Przepraszam. 326 00:35:08,898 --> 00:35:13,320 Wiesz, że w tym świecie nie ma dla ciebie miejsca bez Freda. 327 00:35:30,962 --> 00:35:34,006 Weź głęboki oddech i przejrzyj. 328 00:35:34,632 --> 00:35:39,138 Jesteś piękną kobietą. A ty i Fred, razem? 329 00:35:39,972 --> 00:35:44,892 Waterfordowie? Cóż za piękna para. 330 00:35:45,185 --> 00:35:48,272 - To nic nie znaczy. - Może. 331 00:35:49,982 --> 00:35:53,110 Może znaczyć wszystko, jeśli zechcesz. 332 00:35:54,361 --> 00:35:56,697 Dosyć dramatyzowania! 333 00:35:59,408 --> 00:36:02,743 Cierpienia własnego dziecka jest najgorsze. 334 00:36:04,997 --> 00:36:07,331 To dla matki największa udręka. 335 00:36:10,501 --> 00:36:12,378 Nieprawda. 336 00:36:14,547 --> 00:36:15,548 Co? 337 00:36:15,923 --> 00:36:17,760 Nie największa. 338 00:36:20,596 --> 00:36:23,849 Pomożesz sobie, nie folgując tym uczuciom. 339 00:36:24,016 --> 00:36:25,976 To użalanie się? 340 00:36:30,606 --> 00:36:32,983 Oddałaś to dziecko. 341 00:36:38,446 --> 00:36:40,949 I nawet nie było twoje. 342 00:36:45,037 --> 00:36:47,371 Przygotuję ci gorącą kąpiel. 343 00:36:48,789 --> 00:36:51,209 Dobrze ci zrobi. 344 00:37:21,864 --> 00:37:23,241 Cześć. 345 00:37:28,496 --> 00:37:30,623 Nie przyszedłeś do mnie. 346 00:37:49,308 --> 00:37:52,562 - Jak to się stało? - Przyszła moja kolej. 347 00:37:53,354 --> 00:37:57,650 Jesteś Komendantem, możesz zabrać Hannę i mnie wywieźć. 348 00:37:59,777 --> 00:38:02,947 - Przykro mi. - Dlaczego nie? 349 00:38:03,406 --> 00:38:06,868 - Z Lawrence'em jest coś nie tak? - Jest psychopatą. 350 00:38:08,077 --> 00:38:10,621 - Co o nim wiesz? - Nic. 351 00:38:10,955 --> 00:38:14,500 - Możesz się dowiedzieć? - Nie. Jest za wysoko. 352 00:38:14,709 --> 00:38:17,170 A co możesz? 353 00:38:17,962 --> 00:38:21,591 Cokolwiek? Do czego się nadajesz? 354 00:38:23,384 --> 00:38:25,637 Wysyłają mnie. 355 00:38:26,637 --> 00:38:28,514 Na front. 356 00:38:29,390 --> 00:38:31,351 Do Chicago. 357 00:38:33,686 --> 00:38:35,855 Zginiesz. 358 00:38:36,564 --> 00:38:38,483 Chciałem się pożegnać. 359 00:38:41,068 --> 00:38:42,862 Żegnaj. 360 00:40:02,149 --> 00:40:04,360 Masz gościa w bawialni. 361 00:40:43,566 --> 00:40:45,526 Błogosławiony owoc. 362 00:40:46,444 --> 00:40:47,695 Cześć. 363 00:40:57,705 --> 00:40:59,415 Jak się masz? 364 00:41:01,500 --> 00:41:02,877 Sereno? 365 00:41:07,047 --> 00:41:09,467 Myślisz o niej? 366 00:41:15,806 --> 00:41:17,517 Cały czas. 367 00:41:21,770 --> 00:41:23,898 Jak przestać? 368 00:41:50,007 --> 00:41:51,926 Jak ją pamiętasz? 369 00:41:54,178 --> 00:41:56,180 Jak ją widzisz? 370 00:41:58,224 --> 00:41:59,976 W kąpieli. 371 00:42:03,604 --> 00:42:05,273 Uwielbiała wodę. 372 00:42:08,025 --> 00:42:09,944 Będzie pływaczką. 373 00:42:12,112 --> 00:42:14,782 Pamiętasz, jak unosiła dłoń? 374 00:42:17,743 --> 00:42:20,580 Jakby chciała coś udowodnić. 375 00:42:21,038 --> 00:42:23,082 Ma w sobie polityczkę. 376 00:42:25,417 --> 00:42:28,046 Myślę, że po tobie. 377 00:42:31,341 --> 00:42:33,468 Nie jest moja. 378 00:42:34,885 --> 00:42:36,471 Sereno... 379 00:42:39,056 --> 00:42:41,726 tylko matka mogła zrobić to, co ty. 380 00:42:47,940 --> 00:42:50,234 Spróbuj pomyśleć... 381 00:42:52,987 --> 00:42:56,199 pomyśleć o innych matkach... 382 00:42:57,950 --> 00:42:59,744 którym... 383 00:43:02,705 --> 00:43:05,792 którym odebrano dzieci. 384 00:43:10,337 --> 00:43:12,256 Jak ty. 385 00:43:16,469 --> 00:43:19,013 Na pewno możemy coś zrobić. 386 00:43:22,766 --> 00:43:26,396 - Nie dlatego tu przyszłam. - Możemy sobie pomóc. 387 00:43:27,771 --> 00:43:29,940 Nie liczmy na nich. 388 00:43:32,443 --> 00:43:34,528 Nienawidzą nas. 389 00:43:37,614 --> 00:43:40,492 Nie są po naszej stronie. 390 00:43:42,202 --> 00:43:45,581 - Próbowałam. - Próbuj bardziej. 391 00:43:46,957 --> 00:43:51,086 - Nie jestem już taka. - Boisz się. 392 00:43:54,965 --> 00:43:56,967 Wykorzystaj to. 393 00:44:07,519 --> 00:44:10,856 Może jesteśmy silniejsze, niż sądzimy. 394 00:44:58,904 --> 00:45:00,823 Wybrałam. 395 00:45:02,825 --> 00:45:05,703 Kiedyś kobiety mogły wybierać. 396 00:45:09,498 --> 00:45:14,044 Było to społeczeństwo chore na nadmiar wyboru. Wg ciotki Lidii. 397 00:45:15,170 --> 00:45:19,008 „Wiemy, jakich ofiar się od was oczekuje”, mawiała. 398 00:45:19,842 --> 00:45:22,761 „Jest ciężko, gdy mężczyźni was lżą”. 399 00:45:54,835 --> 00:45:57,379 Ruch oporu zyskał pięć Mart: 400 00:45:57,796 --> 00:46:02,384 inżyniera, informatyczkę, dziennikarkę, prawniczkę i złodziejkę. 401 00:46:03,218 --> 00:46:06,430 - Skąd wiesz? - Wybrałam je. 402 00:46:12,811 --> 00:46:15,522 Na górę, zmień pościel Eleanor. 403 00:46:18,066 --> 00:46:19,777 Sienna. 404 00:46:22,863 --> 00:46:25,282 Przeżyłyśmy kolejny dzień. 405 00:46:36,418 --> 00:46:42,090 Matko, gdziekolwiek jesteś, czy mnie słyszysz? 406 00:46:45,719 --> 00:46:47,722 Pragnęłaś kultury kobiet. 407 00:46:49,181 --> 00:46:51,225 No i powstała. 408 00:46:51,934 --> 00:46:55,145 Inna niż chciałaś, ale istnieje. 409 00:47:42,443 --> 00:47:43,778 Oto co robimy: 410 00:47:45,237 --> 00:47:47,823 obserwujemy ich. Mężczyzn. 411 00:47:48,782 --> 00:47:53,579 Badamy. Karmimy. Dogadzamy im. 412 00:47:55,122 --> 00:48:00,878 Sprawiamy, że czują się silni. Lub słabi. Aż tak ich znamy. 413 00:48:03,046 --> 00:48:05,215 Znamy ich upiory. 414 00:48:08,385 --> 00:48:12,472 I z odrobiną praktyki, tym się staniemy: 415 00:48:13,432 --> 00:48:15,351 upiorami. 416 00:48:15,726 --> 00:48:20,731 Pewnego dnia, gdy będziemy gotowe, przyjdziemy po was. 417 00:48:23,358 --> 00:48:24,526 Zobaczycie. 418 00:48:28,489 --> 00:48:30,491 REŻYSERIA 419 00:48:30,657 --> 00:48:32,659 SCENARIUSZ 420 00:48:32,826 --> 00:48:36,997 NA MOTYWACH POWIEŚCI MARGARET ATWOOD 421 00:48:37,164 --> 00:48:38,332 WYSTĄPILI 422 00:49:13,158 --> 00:49:14,368 ZDJĘCIA 423 00:49:16,912 --> 00:49:18,122 MUZYKA 424 00:49:23,836 --> 00:49:28,424 Wersja polska na zlecenie HBO Start International Polska 425 00:49:28,590 --> 00:49:33,178 Fragmenty Starego Testamentu wg Biblii Tysiąclecia 426 00:49:33,345 --> 00:49:36,473 Tekst: Michał Kwiatkowski