1 00:00:07,633 --> 00:00:09,343 Za szybko chodzisz! 2 00:00:09,510 --> 00:00:12,179 -Która to sala? -Dwanaście. 3 00:00:12,263 --> 00:00:14,473 -Chyba dziesięć. -Ja zrozumiałem osiem. 4 00:00:14,557 --> 00:00:15,725 Dwanaście. 5 00:00:15,808 --> 00:00:17,184 Wrócę dopytać. 6 00:00:17,268 --> 00:00:19,645 -Iść dopytać? -Tak, idź. 7 00:00:19,729 --> 00:00:21,147 Czy to był sarkazm? 8 00:00:21,230 --> 00:00:23,983 -Kierowca taksówki był idiotą. -Tak nam przykro. 9 00:00:25,735 --> 00:00:26,610 Mój Boże. 10 00:00:26,694 --> 00:00:28,112 Jest źle, prawda, Abe? 11 00:00:28,195 --> 00:00:31,407 Tatuś, idź kupić kawę. Kto chce kawę? 12 00:00:32,074 --> 00:00:34,744 -Wszyscy chcą kawę. -Tak, pójdę po kawę. 13 00:00:35,286 --> 00:00:36,579 Co mówią? 14 00:00:36,662 --> 00:00:38,914 -Że umrze. -Nie powiedzieli tego. 15 00:00:38,998 --> 00:00:40,791 Prawdopodobnie umrze. 16 00:00:40,875 --> 00:00:44,295 Wciąż robią badania. Dużo badań, ale nic nie mówią. 17 00:00:44,378 --> 00:00:46,338 To ewidentnie oznacza, że umrze. 18 00:00:46,422 --> 00:00:49,341 -Nie wiesz. -Wiesz coś, czego ja nie wiem? 19 00:00:49,425 --> 00:00:51,218 -Nie. -Cygańska wróżka 20 00:00:51,302 --> 00:00:52,845 przepowiedziała przyszłość? 21 00:00:52,970 --> 00:00:54,346 -Mamo! -Siedziałam tu, 22 00:00:54,430 --> 00:00:58,768 kiedy lekarz powiedział, że na pewno, zdecydowanie umrze. 23 00:00:59,101 --> 00:01:01,729 Miriam, nie wziąłem portfela. 24 00:01:01,812 --> 00:01:03,105 Nikt nie chce kawy. 25 00:01:03,230 --> 00:01:05,107 To po co mnie wysłałaś? 26 00:01:05,191 --> 00:01:07,568 Zostań z Shirley i nic nie mów. 27 00:01:07,860 --> 00:01:10,112 Dokąd idziecie? 28 00:01:10,196 --> 00:01:13,157 -Zaraz wrócimy. -Przyniesiesz mi kawę? 29 00:01:14,575 --> 00:01:16,243 -Jak się trzymasz? -Zabiłem go. 30 00:01:16,577 --> 00:01:18,579 -Zabiłem mojego ojca. -Nie. 31 00:01:18,662 --> 00:01:21,999 -Tak! Jestem jak... Jak on się nazywał? -Kto? 32 00:01:22,082 --> 00:01:23,709 Ten gość z Biblii. 33 00:01:23,793 --> 00:01:25,127 Nie wiem. Abraham? 34 00:01:25,211 --> 00:01:27,254 Nie. Abraham prawie zabił syna. 35 00:01:27,338 --> 00:01:29,840 -Absalom. -Nie. To nie było na „A”. 36 00:01:29,924 --> 00:01:31,759 -Edyp? -To nie z Biblii. 37 00:01:31,842 --> 00:01:33,803 -Zabił ojca. -I ożenił się z matką. 38 00:01:33,886 --> 00:01:36,096 -Tak czy inaczej, jestem nim. -Joel. 39 00:01:37,348 --> 00:01:38,224 Co się stało? 40 00:01:39,683 --> 00:01:42,645 Przyszedł do klubu, miał kostiumy, 41 00:01:42,728 --> 00:01:44,563 -ananas, marchewkę. -Wiem. 42 00:01:44,647 --> 00:01:46,273 Winogronka też były. 43 00:01:46,357 --> 00:01:47,733 Esther by nie biegała, 44 00:01:47,817 --> 00:01:49,902 -związalibyśmy ich... -Do rzeczy. 45 00:01:49,985 --> 00:01:54,365 Jasne. Pomyślałem: „Jest zadowolony, powiem mu o Mei”. 46 00:01:54,448 --> 00:01:56,283 -Co powiedziałeś? -Stresowałem się, 47 00:01:56,367 --> 00:01:58,035 zacząłem paplać głupoty. 48 00:01:58,118 --> 00:02:00,371 Powiedziałem „Chinka" i „ciąża" na raz. 49 00:02:00,454 --> 00:02:02,331 Najpierw mogłem wrzucić jedno. 50 00:02:02,414 --> 00:02:05,960 To nie ty. Poważnie. To ja. 51 00:02:06,043 --> 00:02:07,461 -Co? -To ja go zabiłam. 52 00:02:07,545 --> 00:02:08,379 Nie. 53 00:02:08,462 --> 00:02:10,214 Nie mogłam mu zapłacić 54 00:02:10,297 --> 00:02:12,383 i powiedział, że padnie na zawał. 55 00:02:12,466 --> 00:02:13,926 -Kiedy? -Dwa tygodnie temu. 56 00:02:14,009 --> 00:02:15,177 Wolny ten atak serca. 57 00:02:15,261 --> 00:02:17,221 Może ja utorowałam drogę, 58 00:02:17,304 --> 00:02:19,431 coś drgnęło, a ty dokończyłeś. 59 00:02:19,515 --> 00:02:20,474 To pocieszające. 60 00:02:20,558 --> 00:02:22,601 -Nie zabiłeś go. -Ty też nie. 61 00:02:22,685 --> 00:02:24,395 Maisel. Żona wpada w histerię. 62 00:02:24,520 --> 00:02:25,354 Powinienem... 63 00:02:25,563 --> 00:02:28,065 wrócić tam i słuchać, jak nic nie mówią. 64 00:02:28,148 --> 00:02:30,484 Minie trochę, zanim znów się pojawią. 65 00:02:30,568 --> 00:02:32,820 To chyba 12. Joel, Midge, co z nim? 66 00:02:32,903 --> 00:02:35,739 -Nie wiemy, jest nieprzytomny. -Nieprzytomny? 67 00:02:36,323 --> 00:02:38,576 -Jezu, tak mi przykro. -Dzięki. 68 00:02:38,742 --> 00:02:39,577 To znaczy... 69 00:02:40,661 --> 00:02:42,329 -To ja go zabiłem. -Co? 70 00:02:42,913 --> 00:02:43,914 Straciłem pieniądze. 71 00:02:44,081 --> 00:02:46,041 Gdybym ich nie stracił... 72 00:02:46,125 --> 00:02:47,793 -Archie. -Od tego się zaczęło. 73 00:02:47,877 --> 00:02:50,588 Ja nic nie zrobiłam, więc będę pocieszać. 74 00:02:50,671 --> 00:02:52,631 Spokojnie. Miło, że przyszedłeś. 75 00:02:52,715 --> 00:02:53,924 Powiedzieć Shirley? 76 00:02:54,008 --> 00:02:55,718 -Ja to zrobię. -12, to gdzieś tu? 77 00:02:55,801 --> 00:02:57,553 Godzinę temu zostawiłem wiadomość. 78 00:02:57,636 --> 00:02:59,305 -Gdzie byłaś? -Na stadionie. 79 00:02:59,388 --> 00:03:01,098 -Po co? -Zostawiłeś wiadomość: 80 00:03:01,181 --> 00:03:02,641 „Idź na stadion”. 81 00:03:02,725 --> 00:03:05,227 -Kupię lepszy słownik. -Jak on się ma? 82 00:03:07,980 --> 00:03:08,814 Nie wiem. 83 00:03:09,023 --> 00:03:09,857 Wyjdzie z tego. 84 00:03:10,024 --> 00:03:12,359 Co to było? Co się stało? 85 00:03:12,443 --> 00:03:14,153 Mam dzisiaj sporo pracy. 86 00:03:14,236 --> 00:03:15,154 Doktorze! 87 00:03:15,279 --> 00:03:16,697 -Wezwij lekarza. -Czemu? 88 00:03:16,822 --> 00:03:18,073 -Co się stało? -Abe. 89 00:03:18,157 --> 00:03:22,119 -Wracaj. Nic się nie zmieniło. -Słyszałem grzechot śmierci. 90 00:03:22,202 --> 00:03:23,829 Upuściłeś klucze. 91 00:03:24,580 --> 00:03:26,665 Chodź, tato. Potrzymam twoje klucze. 92 00:03:30,461 --> 00:03:32,713 Wspaniała Pani Maisel 93 00:03:34,423 --> 00:03:36,884 Abe, jedziemy z Zeldą do domu 94 00:03:36,967 --> 00:03:38,427 po rzeczy Shirley. 95 00:03:40,179 --> 00:03:41,972 Odpocznij trochę, Shirley. 96 00:04:03,494 --> 00:04:06,455 Dziękuję, że mogę spędzić tu noc, Abe. 97 00:04:07,498 --> 00:04:08,415 Tamten dom 98 00:04:09,333 --> 00:04:10,417 bez Moishego... 99 00:04:10,501 --> 00:04:12,753 Możesz tu zostać tak długo, jak chcesz. 100 00:04:24,932 --> 00:04:28,060 Sprawdzałam, czy działa, na wypadek gdyby dzwonili. 101 00:04:28,143 --> 00:04:30,771 Usiądź i pooglądaj ze mną. 102 00:04:30,854 --> 00:04:32,314 Zrobię nam drinka. 103 00:04:32,940 --> 00:04:34,191 Drink byłby dobry. 104 00:04:37,987 --> 00:04:41,490 Wiesz, mamy piękne miejsca pochówku. 105 00:04:42,616 --> 00:04:44,743 Nad głowami jest drzewo, 106 00:04:44,827 --> 00:04:48,122 Moishe postawił małą ławeczkę, żeby ludzie mogli usiąść. 107 00:04:48,455 --> 00:04:50,332 Usiąść? Jasne. 108 00:04:50,416 --> 00:04:52,960 Rzucił się także na pakiet serwisowy, 109 00:04:53,043 --> 00:04:56,130 obsługa cmentarza będzie przycinać trawę 110 00:04:56,213 --> 00:04:58,132 i opróżniać wazony raz w tygodniu. 111 00:05:01,969 --> 00:05:03,887 Macie już z Rose swoje miejsca? 112 00:05:03,971 --> 00:05:07,599 Oglądałaś kiedyś Strefę mroku? Pierwszorzędny program. 113 00:05:07,683 --> 00:05:08,517 Nie. 114 00:05:09,018 --> 00:05:10,394 -Leci teraz? -Nie. 115 00:05:10,811 --> 00:05:12,604 Nie leci, cholera. 116 00:05:12,896 --> 00:05:14,982 Powinniście się pospieszyć 117 00:05:15,065 --> 00:05:16,400 z miejscami pochówku. 118 00:05:17,067 --> 00:05:19,778 Nie zostawiajcie planowania dzieciom. 119 00:05:20,904 --> 00:05:24,700 Znając Miriam, zamówiłaby jakąś śmieszną trumnę. 120 00:05:25,451 --> 00:05:27,828 W kształcie koniczyny. 121 00:05:27,911 --> 00:05:28,912 Albo jak shvantz. 122 00:05:29,329 --> 00:05:30,372 Wyobrażasz sobie? 123 00:05:31,040 --> 00:05:32,458 Teraz już tak. 124 00:05:35,044 --> 00:05:37,796 Moishe chce nekrolog w New York Timesie 125 00:05:37,880 --> 00:05:39,965 jak Albert Einstein. 126 00:05:40,215 --> 00:05:42,259 Miał piękny nekrolog. 127 00:05:42,509 --> 00:05:43,844 Ciekawe, kto go napisał. 128 00:05:47,264 --> 00:05:49,808 Nigdy nie byliśmy w Turcji. 129 00:05:49,892 --> 00:05:51,810 Dlaczego akurat w Turcji? 130 00:05:52,352 --> 00:05:54,646 Mieliśmy hydraulika z Turcji. 131 00:05:58,984 --> 00:06:01,820 -Co zrobisz, jeśli Rose odejdzie pierwsza? -Co? 132 00:06:02,696 --> 00:06:04,907 Nie, ja odejdę pierwszy. 133 00:06:07,993 --> 00:06:10,245 Myślę, że Bóg jest okrutny, 134 00:06:10,954 --> 00:06:11,872 a ty? 135 00:06:11,955 --> 00:06:14,374 Myślę, że Bóg 136 00:06:14,875 --> 00:06:17,002 to genialny chwyt marketingowy. 137 00:06:18,170 --> 00:06:21,006 To okrutne, że ludzie wiedzą, że umrą. 138 00:06:21,465 --> 00:06:25,094 Jakby ktoś zdradził zakończenie filmu, którego nie widziałeś. 139 00:06:25,177 --> 00:06:28,263 Co to za przyjemność oglądać Casablancę, 140 00:06:28,347 --> 00:06:32,810 wiedząc, że Ingrid Bergman nie skończy z Humphreyem Bogartem? 141 00:06:34,061 --> 00:06:35,729 Żadnego stepowania, 142 00:06:35,813 --> 00:06:37,272 żadnych krasnali. 143 00:06:37,981 --> 00:06:42,736 Jedna piosenka i Bogart odchodzi z facetem, który trzyma z nazistami. 144 00:06:43,946 --> 00:06:46,657 To bardzo przereklamowany film. 145 00:06:48,117 --> 00:06:50,369 Kiedy porwano mojego dziadka... 146 00:06:50,452 --> 00:06:53,080 Chwileczkę. Ktoś porwał twojego dziadka? 147 00:06:53,163 --> 00:06:54,998 -Tak. -Kto? 148 00:06:55,290 --> 00:06:57,751 Najpierw myśleliśmy, że to anarchiści, 149 00:06:57,835 --> 00:07:01,380 ale dowiedzieliśmy się, że to Ubramawitz zza rogu. 150 00:07:01,547 --> 00:07:02,381 Dlaczego? 151 00:07:02,506 --> 00:07:04,174 Kto go tam wie, dlaczego. 152 00:07:04,716 --> 00:07:06,844 Ale zanim go odzyskaliśmy, 153 00:07:06,927 --> 00:07:09,805 kiedy moja matka myślała, że straciliśmy go na dobre, 154 00:07:10,848 --> 00:07:12,516 powiedziała: „Ma szczęście. 155 00:07:13,392 --> 00:07:15,060 „Zmarł, mając wszystkie zęby”. 156 00:07:16,812 --> 00:07:19,231 To najlepsze, czego możesz oczekiwać, 157 00:07:19,690 --> 00:07:21,692 umrzeć ze wszystkimi zębami. 158 00:07:27,156 --> 00:07:27,990 Abe... 159 00:07:29,783 --> 00:07:31,326 Chcę, żebyś wiedział, 160 00:07:32,244 --> 00:07:33,912 że jeśli Rose odejdzie pierwsza, 161 00:07:34,413 --> 00:07:35,831 pomogę ci. 162 00:07:38,458 --> 00:07:39,585 Dziękuję, Shirley. 163 00:07:48,177 --> 00:07:49,887 Susie Myerson i wspólnicy. 164 00:07:51,388 --> 00:07:52,723 Może pan mówić szybciej? 165 00:07:52,806 --> 00:07:55,392 Mamy tylko jedną linię, kiedy rozmawiamy, 166 00:07:55,475 --> 00:07:57,019 przychodzą inne połączenia. 167 00:07:57,102 --> 00:07:58,896 Kurwa! Pracuję nad tym, Dinah! 168 00:07:59,438 --> 00:08:01,481 -Czekaj, są tu dzieciaki? -Tak. 169 00:08:01,607 --> 00:08:04,151 Ostrzegaj mnie, żebym nie mówiła „kurwa”. 170 00:08:04,234 --> 00:08:05,777 -Są tu dzieci. -Cholera. 171 00:08:06,069 --> 00:08:07,362 Oddzwoni. 172 00:08:07,446 --> 00:08:09,323 -Powinnam wiedzieć, kto to? -Nie. 173 00:08:09,406 --> 00:08:10,949 Susie Myerson i wspólnicy. 174 00:08:11,033 --> 00:08:12,951 -Wybierz kartę. -Nie. 175 00:08:13,035 --> 00:08:13,869 Dobra. 176 00:08:14,828 --> 00:08:16,622 Pogrzebię w twoim portfelu. 177 00:08:17,331 --> 00:08:20,083 -Ma innych chłopaków. -To nie magia. 178 00:08:20,167 --> 00:08:21,960 To 5 do 10 lat w pierdlu. 179 00:08:22,044 --> 00:08:24,046 Nie, jeśli najpierw prosisz o kartę. 180 00:08:25,589 --> 00:08:26,965 Mamy sfogliatelle. 181 00:08:27,049 --> 00:08:28,675 Nie czuję zapachu kawy. 182 00:08:28,759 --> 00:08:30,802 Dinah, chyba się obrażę. 183 00:08:30,928 --> 00:08:32,888 -Dinah? -Sam zrób sobie kawę. 184 00:08:32,971 --> 00:08:34,765 Susie Myerson i wspólnicy. 185 00:08:34,848 --> 00:08:36,266 Tak, to nasz klient. 186 00:08:36,350 --> 00:08:38,352 -Mówią o mnie. -Jestem zajęty. 187 00:08:38,435 --> 00:08:40,896 Sprawdzę grafik i pomówię z panią Myerson. 188 00:08:41,438 --> 00:08:42,940 Oddzwonię. 189 00:08:43,023 --> 00:08:45,234 Powinnaś mieć drugą linię. 190 00:08:45,317 --> 00:08:46,526 Pieprz się, Frank. 191 00:08:46,610 --> 00:08:48,528 -Dzieci wciąż tu są? -Tak. 192 00:08:48,612 --> 00:08:49,446 Niech to szlag. 193 00:08:49,738 --> 00:08:51,657 -Susie Myerson i wspólnicy. -Dinah! 194 00:08:51,740 --> 00:08:52,991 Chwileczkę. 195 00:08:55,619 --> 00:08:56,870 Co tam masz, Maggie? 196 00:08:56,954 --> 00:08:58,872 Ktoś pyta o tego magika. 197 00:08:58,956 --> 00:09:00,916 -Robi przyjęcia urodzinowe? -Czekaj. 198 00:09:01,917 --> 00:09:02,751 Chwileczkę. 199 00:09:02,834 --> 00:09:04,253 Alfie robi urodziny? 200 00:09:04,336 --> 00:09:05,629 Tylko Billy'ego Wildera. 201 00:09:05,712 --> 00:09:08,715 Lubię, kiedy mówią o mnie, jakby mnie tu nie było. 202 00:09:08,799 --> 00:09:10,050 Naprawdę. 203 00:09:10,133 --> 00:09:11,927 Jak tylko wstawią tu fotel, 204 00:09:12,010 --> 00:09:13,303 między nami koniec. 205 00:09:13,387 --> 00:09:15,389 A jeśli dorzucą transport i obiad? 206 00:09:15,472 --> 00:09:17,307 No i po co się tak gapisz... 207 00:09:17,391 --> 00:09:19,184 Nie przyniosłem tego dla ciebie. 208 00:09:20,310 --> 00:09:21,728 Nie ma mowy, Maggie. 209 00:09:21,812 --> 00:09:24,606 Nie pomyślałbym, że magik może być tak wybredny. 210 00:09:24,982 --> 00:09:27,067 Maggie pracuje dla ciebie? 211 00:09:27,150 --> 00:09:28,610 Jak tu jest zajęte, 212 00:09:28,694 --> 00:09:30,654 dzwonią do niej. Znasz Maggie? 213 00:09:30,737 --> 00:09:33,031 Znam jej szefa. Maluje dla nas domy. 214 00:09:33,115 --> 00:09:34,950 Myślałam, że to hydraulik. 215 00:09:35,617 --> 00:09:37,411 Susie Myerson i wspólnicy. 216 00:09:37,494 --> 00:09:39,830 Tu Midge. Muszę porozmawiać z Susie. 217 00:09:39,913 --> 00:09:41,373 Nic dla ciebie nie mamy, 218 00:09:41,456 --> 00:09:43,000 powiem, że dzwoniłaś. 219 00:09:43,083 --> 00:09:44,126 Dinah, czekaj. 220 00:09:44,209 --> 00:09:45,294 Co masz w buzi? 221 00:09:45,377 --> 00:09:46,670 Nie jestem kapusiem. 222 00:09:47,462 --> 00:09:48,672 Pękam z dumy. 223 00:09:48,755 --> 00:09:49,715 Dinah! 224 00:09:49,881 --> 00:09:52,217 -Tak? -Florenz Ziegfeld na linii. 225 00:09:52,301 --> 00:09:53,552 To ważne. 226 00:09:53,635 --> 00:09:54,886 Dawaj go. 227 00:09:55,345 --> 00:09:58,140 -Dzwoni Florenz Ziegfeld. -Jesteś pewna? 228 00:09:58,223 --> 00:10:00,183 -Tak. -Nic się nie świeci. 229 00:10:00,267 --> 00:10:01,935 -Na drugiej linii. -Nie mamy. 230 00:10:02,019 --> 00:10:03,437 -Na sznurku. -Co? 231 00:10:03,520 --> 00:10:05,480 Chodź. Muszę odebrać. 232 00:10:05,564 --> 00:10:06,606 Co to ma znaczyć? 233 00:10:06,690 --> 00:10:09,568 -Nie jesteś na telefonie? -Myerson i wspólnicy. 234 00:10:09,651 --> 00:10:11,361 Czy Florenz Ziegfeld żyje? 235 00:10:11,445 --> 00:10:12,654 Nie, zmarł w '32. 236 00:10:12,738 --> 00:10:15,073 Sprawdzę, jaka to data? 237 00:10:15,490 --> 00:10:17,659 Co za system. 238 00:10:19,036 --> 00:10:20,412 Susie Myerson. 239 00:10:20,495 --> 00:10:21,747 Nie masz dla mnie czasu? 240 00:10:21,830 --> 00:10:22,956 -Miriam? -Tak. 241 00:10:23,040 --> 00:10:24,249 Czyli Ziegfeld nie żyje. 242 00:10:24,333 --> 00:10:25,751 Jasne, widziałem ciało. 243 00:10:25,834 --> 00:10:27,794 Ojciec Joela miał zawał serca. 244 00:10:27,878 --> 00:10:29,629 Mogłabyś wysłać do klubu 245 00:10:29,713 --> 00:10:30,881 kogoś na zastępstwo? 246 00:10:31,173 --> 00:10:32,215 Czekaj. James. 247 00:10:32,424 --> 00:10:34,176 Wystąpisz w Wolfordzie? 248 00:10:34,259 --> 00:10:36,053 Łatwa kasa, półnagie laski. 249 00:10:36,136 --> 00:10:38,347 Obiecałaś nie dawać mi gówna. 250 00:10:38,430 --> 00:10:39,765 Powiedz mu, że słyszałam. 251 00:10:40,474 --> 00:10:41,767 Nieważne. 252 00:10:41,850 --> 00:10:44,353 Przykro mi z powodu twojego niezupełnie teścia. 253 00:10:45,103 --> 00:10:47,147 Będę to powtarzać do znudzenia, kurwa. 254 00:10:47,397 --> 00:10:48,899 -Dzieci dalej tu są? -Tak. 255 00:10:48,982 --> 00:10:50,317 -Do kur... -Susie. 256 00:10:52,277 --> 00:10:53,111 KENNEDY ZWYCIĘŻA 257 00:10:53,195 --> 00:10:54,571 -I? -Ja piszę o rozrywce. 258 00:10:54,654 --> 00:10:56,365 Nie ma saksofonu ani jointa. 259 00:10:56,448 --> 00:10:57,532 Nie wypowiadam się. 260 00:10:57,616 --> 00:10:58,450 Spróbuj. 261 00:10:58,533 --> 00:11:00,494 Jeśli wygra Nixon, czeka nas Francja. 262 00:11:00,702 --> 00:11:03,080 Ja mam stały czynsz, nic nie mówię. Ty? 263 00:11:03,163 --> 00:11:05,665 Tu wygląda dobrze, a tu bardzo dobrze. 264 00:11:05,749 --> 00:11:07,793 Ale na tym wygląda uroczo. 265 00:11:07,876 --> 00:11:08,794 A Nixon? 266 00:11:08,877 --> 00:11:10,420 Mówiłam o Nixonie. 267 00:11:11,213 --> 00:11:12,798 Odsuń się. 268 00:11:12,881 --> 00:11:14,383 Muszę pamiętać o kwakrach. 269 00:11:14,466 --> 00:11:16,551 -Odsuń się. W okolice Hoboken. -Dobrze. 270 00:11:16,635 --> 00:11:19,221 Chcę, by napisał pan nekrolog Moishego Maisela, 271 00:11:19,304 --> 00:11:20,806 właściciela Maisel i Roth. 272 00:11:20,889 --> 00:11:22,891 To opowieść o amerykańskim sukcesie 273 00:11:22,974 --> 00:11:26,895 producenta odzieży. Mówiłem już o 13 Żydach? 274 00:11:27,687 --> 00:11:30,190 Czemu nie? Napisał pan go dla Einsteina. 275 00:11:30,982 --> 00:11:33,944 Moishe umieścił innowacyjną gumkę w męskich 276 00:11:34,027 --> 00:11:35,612 oddychających majtkach. 277 00:11:35,737 --> 00:11:38,698 Einstein zmienił fizykę teoretyczną i astronomię, 278 00:11:38,782 --> 00:11:41,576 zastąpił 200-letnią teorię mechaniki 279 00:11:41,660 --> 00:11:43,745 stworzoną głównie przez Isaaca Newtona. 280 00:11:44,162 --> 00:11:47,290 Ale Moishe Maisel pozwolił jądrom oddychać. 281 00:11:47,416 --> 00:11:50,252 Jest pan z Nowego Jorku, wie pan, jak jest w lecie. 282 00:11:50,544 --> 00:11:52,796 Przepraszam, co tu robisz? 283 00:11:52,879 --> 00:11:56,425 Jestem sekretarką Abe'a na pół etatu. Piszę na maszynie. Ty? 284 00:11:56,508 --> 00:11:58,009 -Pracuję tu. -Robiąc co? 285 00:11:58,093 --> 00:11:58,927 Wiele rzeczy. 286 00:11:59,010 --> 00:12:00,637 W tej chwili układam papiery. 287 00:12:00,720 --> 00:12:02,639 -Rozumiem. -Kiedyś pisałam dla Abe'a. 288 00:12:02,722 --> 00:12:04,433 -Ale teraz ma ciebie. -Tak. 289 00:12:04,516 --> 00:12:05,725 -Na pół etatu. -Na razie. 290 00:12:05,809 --> 00:12:06,685 Pełen etat. 291 00:12:07,352 --> 00:12:09,646 Proszę bardzo! Wycofuję moją prenumeratę. 292 00:12:09,729 --> 00:12:12,232 Przeczytam brudny egzemplarz w bibliotece. 293 00:12:12,899 --> 00:12:15,152 „Z czego jest znany?”, tylko o to pytał. 294 00:12:15,235 --> 00:12:16,570 „Z czego jest znany?” 295 00:12:16,653 --> 00:12:20,115 Jakby życie człowieka było mierzone tym, ile osób go zna. 296 00:12:20,198 --> 00:12:22,284 Myszka Miki, znany antysemita, 297 00:12:22,367 --> 00:12:25,871 może dostać nekrolog w New York Timesie, ale Moishe nie. 298 00:12:25,954 --> 00:12:28,457 Chwila. Zadzwonię do Simona Melmana. 299 00:12:28,582 --> 00:12:30,083 Isobel, połącz z Simonem. 300 00:12:30,167 --> 00:12:32,711 Simon to mój dobry przyjaciel 301 00:12:32,919 --> 00:12:34,754 i jest mi winien kilka przysług. 302 00:12:35,297 --> 00:12:37,424 300 dolarów i narzeczoną. 303 00:12:37,507 --> 00:12:39,885 Na linii. Gabe już idzie. 304 00:12:40,844 --> 00:12:43,138 -Simon. Gabe. -Powiedz o Żydach. 305 00:12:43,221 --> 00:12:45,515 -Mam prośbę. -Trzynastu. 306 00:12:45,599 --> 00:12:47,934 Potrzebuję nekrologu dla przyjaciela. 307 00:12:48,018 --> 00:12:49,269 Żydzi. 308 00:12:49,352 --> 00:12:51,188 -Co? -Powiedz o Żydach. 309 00:12:51,271 --> 00:12:54,107 Historię czy... Nie, jestem. 310 00:12:54,191 --> 00:12:55,984 -Mężczyzna to... -Moishe Maisel. 311 00:12:56,067 --> 00:12:58,028 Moishe Maisel. Był... 312 00:12:58,111 --> 00:12:59,821 W branży odzieżowej. 313 00:12:59,905 --> 00:13:02,532 -Bez Rotha, Moishe go wymyślił. -Tak. 314 00:13:02,616 --> 00:13:04,493 -Nigdy nie był w Turcji. -Co? 315 00:13:04,576 --> 00:13:07,078 -Hydraulik był z Turcji. -Kev, przytrzymaj go. 316 00:13:07,162 --> 00:13:08,288 Tak, jestem. 317 00:13:08,663 --> 00:13:10,332 Wiem, ale to przysługa. 318 00:13:10,415 --> 00:13:11,750 Pamiętaj, że skradłeś mi 319 00:13:11,833 --> 00:13:13,877 Dianę w dniu moich urodzin. 320 00:13:14,002 --> 00:13:16,838 Zrobiłeś to, zdradziecki dupku. 321 00:13:16,922 --> 00:13:20,050 Co możesz dla mnie zrobić, to wziąć swojego pracownika, 322 00:13:20,133 --> 00:13:22,260 kazać mu napisać ten cholerny nekrolog 323 00:13:22,344 --> 00:13:24,054 i oddać mi moje 300 dolarów. 324 00:13:25,180 --> 00:13:26,306 No to się pierdol! 325 00:13:27,766 --> 00:13:29,017 Dobra, słuchajcie. 326 00:13:30,352 --> 00:13:31,269 Simon Melman 327 00:13:31,353 --> 00:13:33,480 to od teraz persona non grata. 328 00:13:33,563 --> 00:13:35,565 Nie znamy go, nie kojarzymy. 329 00:13:35,899 --> 00:13:39,402 To Nikołaj Chochłow, a my jesteśmy Rosją. 330 00:13:39,736 --> 00:13:41,029 A to są okładki. 331 00:13:41,112 --> 00:13:43,490 Jeśli macie z tym problem, walcie się. 332 00:13:44,491 --> 00:13:45,909 Przykro mi, nie pomogę. 333 00:13:45,992 --> 00:13:48,912 Nie pozostaje mi nic innego, jak napisać to samemu. 334 00:13:48,995 --> 00:13:49,996 -Dody? -Tak, Abe? 335 00:13:50,080 --> 00:13:51,831 Świeża kartka papieru. 336 00:13:51,915 --> 00:13:53,250 Gdzie to opublikujesz? 337 00:13:53,333 --> 00:13:54,960 Tu, w Village Voice. 338 00:13:55,043 --> 00:13:56,127 Nie mamy nekrologów. 339 00:13:56,461 --> 00:14:00,215 Zatem będzie to krótki artykuł o zmarłym mężczyźnie. 340 00:14:00,799 --> 00:14:02,717 Dody, bierzmy się do pracy. 341 00:14:13,853 --> 00:14:15,188 Wkuwasz do egzaminów? 342 00:14:15,272 --> 00:14:17,482 Ci lekarze mówią kupę bzdur, 343 00:14:17,566 --> 00:14:19,484 i wychodzą, zanim o coś spytasz. 344 00:14:19,568 --> 00:14:21,528 -Bajgiel. -Za każdym razem jest inny. 345 00:14:21,611 --> 00:14:23,572 Nie odpowiedzą na poprzednie pytanie, 346 00:14:23,655 --> 00:14:25,532 -bo to nie ich dziedzina. -Gryź. 347 00:14:25,615 --> 00:14:27,242 Jakaś terminologia... 348 00:14:27,325 --> 00:14:28,827 Mówią szybko i wychodzą, 349 00:14:28,910 --> 00:14:30,245 pożyczyłem książkę od Mei. 350 00:14:30,328 --> 00:14:32,205 -Robię notatki i sprawdzam. -Kawa. 351 00:14:32,289 --> 00:14:35,000 Ale nie znam tych słów, więc piszę fonetycznie. 352 00:14:35,083 --> 00:14:36,209 Nie piszę poprawnie, 353 00:14:36,293 --> 00:14:37,919 więc nie mogę ich znaleźć. 354 00:14:38,003 --> 00:14:40,130 Wiem tylko, że tata miał zawał serca 355 00:14:40,213 --> 00:14:41,715 i że to związane z sercem. 356 00:14:44,467 --> 00:14:45,343 Dziękuję. 357 00:14:46,386 --> 00:14:47,429 Bez zmian? 358 00:14:48,930 --> 00:14:51,850 -A im dłużej to... -Nie, jedz bajgla. 359 00:14:53,476 --> 00:14:55,604 Widziałeś? 360 00:14:56,104 --> 00:14:58,398 -Wschód. -Czerwony. Smok. 361 00:14:58,481 --> 00:15:00,567 Tak, są tam od kilku godzin. 362 00:15:00,650 --> 00:15:01,484 Zielony Smok. 363 00:15:01,568 --> 00:15:03,403 -Mei znalała mamie zajęcie. -Madżong! 364 00:15:03,486 --> 00:15:05,947 Chciała zrobić zupę w szpitalnej kuchni. 365 00:15:06,031 --> 00:15:07,782 Wezwali gliny, więc... 366 00:15:07,866 --> 00:15:09,284 -Potrzebuję pieniędzy. -Co? 367 00:15:09,409 --> 00:15:11,244 -Spłukała mnie. -Żartujesz. 368 00:15:11,328 --> 00:15:12,579 A wyglądam? 369 00:15:12,662 --> 00:15:14,456 -Nie daj jej wygrać. -Nie daję. 370 00:15:14,539 --> 00:15:15,790 Ta kobieta to rekin. 371 00:15:15,874 --> 00:15:17,626 Jestem świetnym graczem. 372 00:15:17,709 --> 00:15:20,128 Pochodzę z rodziny świetnych graczy. 373 00:15:20,211 --> 00:15:22,339 Moja rodzina prowadzi salon do gry, 374 00:15:22,422 --> 00:15:25,175 a ona wyciera mną podłogę. Cześć. 375 00:15:26,217 --> 00:15:27,052 Bajgla? 376 00:15:27,802 --> 00:15:29,095 -Proszę. -To wszystko? 377 00:15:29,304 --> 00:15:30,263 Potrzebuję więcej. 378 00:15:30,347 --> 00:15:32,807 -Nie mam. -Wpisowe to 20 dolarów. 379 00:15:32,891 --> 00:15:35,560 Czekaj. Zajrzę do kurtki. 380 00:15:37,270 --> 00:15:41,232 Dr McGuire wzywany na ostry dyżur. 381 00:15:41,775 --> 00:15:42,609 Bajgla? 382 00:15:43,777 --> 00:15:44,611 Dzięki. 383 00:15:46,363 --> 00:15:48,531 To miłe, że zajmujesz Shirley. 384 00:15:48,615 --> 00:15:50,700 Joel mówił ci o glinach? 385 00:15:50,784 --> 00:15:51,701 Tak. 386 00:15:53,119 --> 00:15:54,412 Mówił mi też... 387 00:15:55,830 --> 00:16:00,627 Nie złość się, ale Joel... Wiem o waszej sytuacji. 388 00:16:04,214 --> 00:16:06,424 Pomyślałam, że może porozmawiamy. 389 00:16:06,508 --> 00:16:08,176 Trochę na to za późno. 390 00:16:08,259 --> 00:16:09,177 Nie o tym. 391 00:16:09,761 --> 00:16:11,304 O tym, jak to ma funkcjonować. 392 00:16:11,388 --> 00:16:12,472 Co? 393 00:16:12,555 --> 00:16:15,725 No wiesz, ty, ja, Joel i dzieci. 394 00:16:16,267 --> 00:16:19,437 Będziesz... Będziecie, no wiesz... 395 00:16:19,521 --> 00:16:21,189 -Nie wiem. -Mei. 396 00:16:21,272 --> 00:16:23,733 Mieszkają ze mną, ale będą u was bywać. 397 00:16:23,817 --> 00:16:25,443 Będą mieć rodzeństwo, 398 00:16:25,527 --> 00:16:27,320 musimy omówić pewne zasady. 399 00:16:27,404 --> 00:16:28,613 Na przykład? 400 00:16:28,697 --> 00:16:31,574 -Nie chcę, żeby nazywały cię mamą. -Ja też nie. 401 00:16:31,658 --> 00:16:33,243 -Ale jakoś muszą. -Czemu? 402 00:16:33,326 --> 00:16:34,160 Czemu? 403 00:16:34,244 --> 00:16:36,079 A jeśli zamkną się w łazience 404 00:16:36,162 --> 00:16:37,372 i będą wołać o pomoc? 405 00:16:37,455 --> 00:16:38,623 Co tam robią? 406 00:16:38,707 --> 00:16:39,833 Kąpią się. 407 00:16:39,916 --> 00:16:41,918 -W mojej łazience? -Mei, proszę. 408 00:16:42,001 --> 00:16:43,086 To twoje dzieci. 409 00:16:43,169 --> 00:16:44,796 -Ale są z tobą. -Dlaczego? 410 00:16:44,879 --> 00:16:46,715 -To twój weekend. -Na co? 411 00:16:46,798 --> 00:16:49,551 Na opiekę, bo jesteś żoną ich ojca. 412 00:16:52,220 --> 00:16:53,054 Prawda? 413 00:16:54,764 --> 00:16:58,685 Telefon do Midge Maisel. 414 00:16:58,768 --> 00:17:01,062 -Pokój pielęgniarek. -Przepraszam. 415 00:17:08,194 --> 00:17:09,612 -Halo? -Wróć. 416 00:17:09,696 --> 00:17:11,614 -Mój teść... -Wiem. 417 00:17:11,698 --> 00:17:14,659 To przykre, ale widzisz, kazałaś mi wszystko zmienić. 418 00:17:14,743 --> 00:17:16,578 Mogę się przejrzeć w toalecie, 419 00:17:16,661 --> 00:17:18,580 jest tak czysto i ładnie. 420 00:17:18,663 --> 00:17:20,331 -Świetnie. -Kupiłem owoce, 421 00:17:20,415 --> 00:17:22,959 parasolki i tampony. 422 00:17:23,042 --> 00:17:24,711 -Te dobre? -Tak, te dobre. 423 00:17:24,794 --> 00:17:25,670 Najlepsze. 424 00:17:25,754 --> 00:17:27,881 Domagałeś się zmian, zrobiłem je, 425 00:17:27,964 --> 00:17:30,508 kobiety przychodzą cię oglądać. 426 00:17:30,592 --> 00:17:32,677 Ciebie nie ma, a one są niezadowolone. 427 00:17:32,761 --> 00:17:34,429 -Przepraszam. -Wymyśliłem drinka. 428 00:17:34,512 --> 00:17:36,473 -Tak? -Jest różowy, z bąbelkami. 429 00:17:36,556 --> 00:17:40,393 Podpalasz go, jest piękny. Nazwałem go „Byłem kiedyś mężczyzną”. 430 00:17:40,477 --> 00:17:42,520 Widzę, że polubiliśmy fochy. 431 00:17:42,645 --> 00:17:43,646 Wróć, proszę. 432 00:17:43,730 --> 00:17:46,900 Przekazałam Bunny, Mitzi i Glorii żarty. 433 00:17:46,983 --> 00:17:47,817 Jak im poszło? 434 00:17:47,942 --> 00:17:50,403 „Mamy nowy znak na drzwiach. 435 00:17:50,487 --> 00:17:54,157 Z jednej strony: „Zapraszamy, jesteśmy otwarte”. 436 00:17:54,240 --> 00:17:57,410 A z drugiej: „Przepraszamy, jesteśmy udane”. 437 00:17:57,827 --> 00:17:58,745 Nie rozumiem. 438 00:17:58,828 --> 00:18:00,079 Źle przeczytałaś. 439 00:18:00,163 --> 00:18:02,290 Przecież widzę. 440 00:18:02,373 --> 00:18:03,917 -„Jesteśmy...” -Ubrane. 441 00:18:04,918 --> 00:18:08,546 Jesteśmy ubrane, dlatego jest zamknięte. 442 00:18:10,757 --> 00:18:14,135 A z drugiej strony: „Przepraszam, jesteśmy ubrane”. 443 00:18:14,469 --> 00:18:15,720 Dalej nie rozumiem. 444 00:18:16,930 --> 00:18:18,264 Dzięki za świetną obsadę. 445 00:18:18,389 --> 00:18:21,559 Boise, będę najszybciej, jak się da, 446 00:18:21,643 --> 00:18:22,727 muszę kończyć. 447 00:18:47,418 --> 00:18:51,381 Kobiecość 448 00:18:52,632 --> 00:18:56,135 Przyciąga tłumy w moje okolice 449 00:18:57,428 --> 00:19:01,599 Inne dziewczyny ledwo mówią Ci, tamci, tamtymi 450 00:19:02,016 --> 00:19:06,229 Ale zawsze są ubrane Te grzeczne dziewczyny 451 00:19:06,312 --> 00:19:10,275 Osobowość, moja osobowość 452 00:19:11,401 --> 00:19:14,863 Sprawia, że w dom gość 453 00:19:16,406 --> 00:19:18,449 Kiedy do domu zabierają mnie 454 00:19:18,533 --> 00:19:20,243 Do środka zapraszam ich 455 00:19:20,785 --> 00:19:24,747 Wypiję tylko jeden mały gin 456 00:19:25,456 --> 00:19:29,752 A zawsze na skórze tygrysa kończy się 457 00:19:30,712 --> 00:19:34,757 Czasem tak się zastanawiam 458 00:19:35,383 --> 00:19:39,470 Gdy w sufit wgapiam się w złości 459 00:19:40,179 --> 00:19:42,432 Jaki jest sens 460 00:19:42,515 --> 00:19:48,521 Tej całej kobiecości? 461 00:19:55,904 --> 00:19:58,907 Boże, wróciłaś. Wróciłaś, prawda? 462 00:19:58,990 --> 00:20:00,325 -Jeden występ. -Dobra. 463 00:20:00,408 --> 00:20:01,868 Potem wracam do szpitala. 464 00:20:01,993 --> 00:20:03,620 Świetnie, dziękuję. 465 00:20:03,828 --> 00:20:04,913 Co myślisz? 466 00:20:05,121 --> 00:20:07,165 Za dużo piwonii, prawda? 467 00:20:07,248 --> 00:20:09,542 Zrób sobie przerwę, Boise. Idź w coś rąbnij. 468 00:20:11,419 --> 00:20:12,670 Cholera, Boise. 469 00:20:12,754 --> 00:20:14,547 Mitzi, zapomnij, wróciła! 470 00:20:14,631 --> 00:20:17,717 Świetnie. Spytaj się jej, która część występu to żart. 471 00:20:17,800 --> 00:20:20,303 Jakby co to dałyśmy sobie radę bez ciebie. 472 00:20:20,386 --> 00:20:21,346 Miło to słyszeć. 473 00:20:23,514 --> 00:20:25,558 -Kim ty niby jesteś? -Tobą! 474 00:20:25,642 --> 00:20:27,602 Jak odbicie w lustrze, co? 475 00:20:36,653 --> 00:20:37,695 Dziękuję! 476 00:20:39,864 --> 00:20:41,407 Wspaniała publiczność. 477 00:20:42,200 --> 00:20:44,202 Jak miło być tu z wami. 478 00:20:44,327 --> 00:20:46,537 Poważnie. Nie macie pojęcia. 479 00:20:48,164 --> 00:20:50,500 Mamy mały rodzinny dramat. 480 00:20:50,792 --> 00:20:53,544 Mój były teść miał zawał serca. 481 00:20:54,128 --> 00:20:58,633 Jest nieprzytomny i nie wiadomo, czy przeżyje. 482 00:20:59,884 --> 00:21:00,760 Dziękuję! 483 00:21:02,470 --> 00:21:05,431 Mamy tu fana niepewnej śmierci! 484 00:21:05,932 --> 00:21:07,767 Miło. Brawo. 485 00:21:07,850 --> 00:21:10,103 Udanej gry w szachy ze żniwiarzem. 486 00:21:11,896 --> 00:21:13,815 W każdym razie ostatnie dni 487 00:21:13,898 --> 00:21:18,027 ograniczały się do żartów w kafejce w szpitalu Beth Israel. 488 00:21:18,194 --> 00:21:20,530 Kiedy skończę, wracam tam, 489 00:21:20,613 --> 00:21:24,909 by spędzić noc przyglądając się, jak mężczyźni mojego życia rozpadają się, 490 00:21:24,993 --> 00:21:26,327 jedząc galaretki. 491 00:21:26,828 --> 00:21:28,329 To trochę przerażające. 492 00:21:28,413 --> 00:21:31,207 Zawsze mówiono nam: „Jesteś córeczką tatusia”. 493 00:21:31,290 --> 00:21:34,335 „Tatuś cię obroni”. „Zaczekaj, aż tata wróci do domu”. 494 00:21:34,419 --> 00:21:37,130 A w szpitalu tata zmienia się w małą dziewczynkę 495 00:21:37,213 --> 00:21:38,881 z żabą pod sukienką. 496 00:21:40,049 --> 00:21:42,510 Mój tata, intelektualista, 497 00:21:42,593 --> 00:21:44,846 emocje trzyma gdzieś w magazynie, 498 00:21:44,929 --> 00:21:46,681 i nienawidzi szpitali. 499 00:21:47,015 --> 00:21:48,850 Nienawidzi zapachu szpitali, 500 00:21:49,058 --> 00:21:50,393 wyglądu szpitali. 501 00:21:50,643 --> 00:21:52,020 Kiedy urodziłam córkę, 502 00:21:52,103 --> 00:21:54,272 musiałam stanąć z nią przy oknie, 503 00:21:54,355 --> 00:21:55,857 żeby mógł ją zobaczyć. 504 00:21:56,524 --> 00:21:58,192 Jest też mój mąż. 505 00:21:58,526 --> 00:21:59,902 Były mąż. 506 00:21:59,986 --> 00:22:01,070 Ale wciąż jesteśmy... 507 00:22:01,738 --> 00:22:02,572 czymś. 508 00:22:02,697 --> 00:22:05,199 Widziałam go, jak się wzrusza. 509 00:22:05,491 --> 00:22:08,286 Kiedy Brooklyn Dodgers przenieśli się do Kalifornii, 510 00:22:08,411 --> 00:22:10,496 nie dało się go pocieszyć. 511 00:22:10,663 --> 00:22:12,707 Siedział w kącie, jadł czekoladę, 512 00:22:12,790 --> 00:22:14,876 pisał listy do Sandy'ego Koufaxa. 513 00:22:15,877 --> 00:22:20,089 Potem się spinał, ale koło wózka z hot-dogami znowu się rozpadał. 514 00:22:20,173 --> 00:22:22,050 Kołysał pojemnik na musztardę, 515 00:22:22,133 --> 00:22:24,469 powtarzając bez końca 516 00:22:24,552 --> 00:22:25,762 skład z 1955 roku. 517 00:22:28,556 --> 00:22:31,059 No i mój teść. 518 00:22:31,851 --> 00:22:32,685 Twardy. 519 00:22:33,519 --> 00:22:34,353 Dumny. 520 00:22:35,188 --> 00:22:38,316 Teraz moja teściowa przycina mu brodę, żeby jeśli... 521 00:22:40,860 --> 00:22:42,987 Kiedy się obudzi, 522 00:22:44,113 --> 00:22:45,615 mógł wrócić do pracy. 523 00:22:48,826 --> 00:22:51,454 Ciężko patrzeć na strach bliskich ci mężczyzn. 524 00:22:52,747 --> 00:22:56,542 Kiedy mężczyźni tracą siłę, kobiety przejmują pałeczkę. 525 00:22:56,751 --> 00:22:58,836 To w sumie nie takie dziwne. 526 00:22:59,003 --> 00:23:01,255 Kobiety mogą mieć głowę we krwi, 527 00:23:01,339 --> 00:23:04,300 ale przyjęcie wyprawią, jeśli wyszły zaproszenia. 528 00:23:04,383 --> 00:23:06,427 Nigdy tak o tym nie myślimy. 529 00:23:06,511 --> 00:23:07,345 My po prostu 530 00:23:07,428 --> 00:23:09,847 wspieramy liderów, z automatu. 531 00:23:11,057 --> 00:23:13,559 Spójrzcie na lekarzy w szpitalu. 532 00:23:13,643 --> 00:23:14,560 Wszyscy mężczyźni 533 00:23:14,644 --> 00:23:17,355 szybko wybiegają z sali. 534 00:23:17,438 --> 00:23:18,356 „Jestem ważny. 535 00:23:18,439 --> 00:23:19,440 „Mam długopis. 536 00:23:19,524 --> 00:23:21,234 „Spójrz na tę kartę pacjenta. 537 00:23:21,317 --> 00:23:22,235 „Podpisz ją. 538 00:23:22,318 --> 00:23:23,986 „Jestem Bogiem. Bóg nie ma czasu. 539 00:23:24,070 --> 00:23:26,489 „Za sekundę rozcina pęcherze”. 540 00:23:27,949 --> 00:23:31,619 Ale spędźcie kilka dni w szpitalu, a zauważycie... 541 00:23:31,702 --> 00:23:32,620 pielęgniarki. 542 00:23:34,455 --> 00:23:36,791 One nigdy nie wybiegają z sali. 543 00:23:37,917 --> 00:23:39,877 Czyszczą miski, 544 00:23:40,253 --> 00:23:41,295 pobierają krew, 545 00:23:42,463 --> 00:23:44,090 wkładają czopki. 546 00:23:45,424 --> 00:23:46,759 Nie podpisują kart, 547 00:23:46,884 --> 00:23:47,844 nie mają długopisu, 548 00:23:47,927 --> 00:23:49,846 ale obejmują cię, gdy płaczesz. 549 00:23:52,849 --> 00:23:54,225 Co to oznacza? 550 00:23:56,018 --> 00:23:58,146 Czy kobiety są ważniejsze od Boga? 551 00:24:01,190 --> 00:24:04,777 Co, jeśli to zawsze my miałyśmy władzę? 552 00:24:06,028 --> 00:24:06,863 Tylko... 553 00:24:07,155 --> 00:24:08,114 nikt nam nie mówił. 554 00:24:11,909 --> 00:24:13,619 Gadam głupoty. 555 00:24:13,703 --> 00:24:14,537 Po prostu... 556 00:24:16,289 --> 00:24:17,915 nie chcę, żeby umarł. 557 00:24:25,756 --> 00:24:27,675 A teraz zobaczmy cycki i tyłeczki! 558 00:24:35,725 --> 00:24:37,852 Masz fana przy wejściu. 559 00:24:37,935 --> 00:24:39,061 -Co? -Tam. 560 00:24:42,273 --> 00:24:43,441 Co za niespodzianka. 561 00:24:43,524 --> 00:24:45,776 Byłem w okolicy, pomyślałem, że wpadnę. 562 00:24:45,860 --> 00:24:47,612 Słyszałem o tutejszej kawie. 563 00:24:48,905 --> 00:24:49,906 Miło cię widzieć. 564 00:24:49,989 --> 00:24:51,157 -Czekaj... -Hej, Lenny. 565 00:24:51,240 --> 00:24:52,074 Cześć. 566 00:24:52,158 --> 00:24:52,992 Cześć, Lenny. 567 00:24:53,367 --> 00:24:54,452 Ładny krawat. 568 00:24:55,369 --> 00:24:56,871 Znam je ze szkoły hebrajskiej. 569 00:24:56,996 --> 00:24:58,289 Muszę iść. 570 00:24:58,539 --> 00:24:59,498 Widziałem występ. 571 00:24:59,665 --> 00:25:00,791 Byłaś świetna. 572 00:25:00,875 --> 00:25:02,877 Doprowadziłaś do płaczu budowlańców. 573 00:25:02,960 --> 00:25:03,794 Dziękuję. 574 00:25:03,878 --> 00:25:04,921 Jesteś na mnie zła. 575 00:25:05,004 --> 00:25:05,838 Nie jestem. 576 00:25:05,963 --> 00:25:07,298 Zachowałem się jak dupek. 577 00:25:07,548 --> 00:25:08,758 Przepraszam. 578 00:25:08,925 --> 00:25:10,301 Zapomniałam już o tym. 579 00:25:10,384 --> 00:25:11,552 Masz złość w głosie. 580 00:25:11,636 --> 00:25:12,470 Lenny, proszę. 581 00:25:12,553 --> 00:25:13,638 Wybacz mi. 582 00:25:13,721 --> 00:25:15,890 Właśnie grają koncert Haydna 583 00:25:15,973 --> 00:25:17,183 na instrumentach z epoki 584 00:25:17,266 --> 00:25:18,809 na który szli moi znajomi. 585 00:25:18,893 --> 00:25:20,978 Ściągnąłem ich tutaj, żeby przeprosić. 586 00:25:21,062 --> 00:25:22,480 Obrażą się na śmierć. 587 00:25:22,563 --> 00:25:23,689 Widziałam ten koncert. 588 00:25:23,773 --> 00:25:25,942 -Nie tracą wiele. -Proszę. 589 00:25:33,282 --> 00:25:34,408 No no. Carnegie Hall. 590 00:25:35,201 --> 00:25:36,035 Tak. 591 00:25:36,452 --> 00:25:37,662 Jakoś niedługo. 592 00:25:37,787 --> 00:25:40,081 Na twoim miejscu dowiedziałabym się kiedy. 593 00:25:40,164 --> 00:25:40,998 Dobra rada. 594 00:25:41,082 --> 00:25:41,916 Lenny, bar. 595 00:25:44,168 --> 00:25:45,419 -Idziemy? -Chodźmy. 596 00:25:45,503 --> 00:25:46,796 Ekscytująca sprawa. 597 00:25:47,505 --> 00:25:48,839 To ludzie z klasą, 598 00:25:48,923 --> 00:25:50,258 ci z Carnegie. 599 00:25:50,383 --> 00:25:52,468 Dali mi elegancki pokój hotelowy, 600 00:25:52,551 --> 00:25:54,679 pomalowali go na mój ulubiony kolor. 601 00:25:54,804 --> 00:25:55,763 Czyli jaki? 602 00:25:55,846 --> 00:25:56,722 Niebieski. 603 00:25:56,806 --> 00:25:57,640 Tak jest? 604 00:25:57,723 --> 00:25:58,557 Kto wie? 605 00:25:58,641 --> 00:25:59,475 Ty. 606 00:26:00,476 --> 00:26:01,978 To nie jest sedno sprawy. 607 00:26:02,144 --> 00:26:03,646 Ludzie z Carnegie Hall 608 00:26:03,729 --> 00:26:04,981 pomalowali pokój, 609 00:26:05,064 --> 00:26:08,067 w którym będę cztery dni. 610 00:26:08,150 --> 00:26:09,026 Dla mnie. 611 00:26:09,568 --> 00:26:12,571 Największego zagrożenia dla amerykańskiej przyzwoitości 612 00:26:12,655 --> 00:26:14,115 od czasów Mantovaniego. 613 00:26:14,198 --> 00:26:16,701 Jestem ważny, robią dla mnie remont, 614 00:26:16,784 --> 00:26:17,994 bądź pod wrażeniem. 615 00:26:18,077 --> 00:26:19,412 Jestem pod wrażeniem. 616 00:26:19,495 --> 00:26:21,956 Dobrze. Kolejnym powodem, dla którego jestem... 617 00:26:22,748 --> 00:26:25,126 Dzwonili do mnie od Tony'ego Bennetta. 618 00:26:25,209 --> 00:26:27,003 Będzie miał pięć dni w Copie 619 00:26:27,086 --> 00:26:29,505 i chcieli, żebym otwierał jego występ. 620 00:26:29,588 --> 00:26:32,800 Marzenie, bo jest wspaniały, 621 00:26:32,883 --> 00:26:35,594 i ma niesamowity catering. 622 00:26:35,720 --> 00:26:38,597 Ja nie mogę, bo gram w Carnagie Hall. 623 00:26:38,681 --> 00:26:40,391 Pomalowali dla ciebie pokój. 624 00:26:40,558 --> 00:26:42,059 Więc wspomniałem o tobie. 625 00:26:42,143 --> 00:26:43,936 Że powodujesz zawały serca 626 00:26:44,020 --> 00:26:45,479 i byli bardzo... 627 00:26:45,688 --> 00:26:46,522 Co to? 628 00:26:48,232 --> 00:26:49,775 Co się dzieje? 629 00:26:53,070 --> 00:26:54,447 Co to ma być? 630 00:26:54,530 --> 00:26:55,614 To chyba... 631 00:26:58,784 --> 00:27:01,495 Nigdzie się nie wybieracie. 632 00:27:04,623 --> 00:27:06,125 Tak, to nalot. 633 00:27:06,334 --> 00:27:07,835 -Nalot? -Musimy uciekać. 634 00:27:08,794 --> 00:27:10,504 -Mój Boże! -Wszyscy wychodzą! 635 00:27:10,588 --> 00:27:12,882 Dallas, Sunshine, Bubbles, sio. 636 00:27:14,050 --> 00:27:15,009 Mam księgi. 637 00:27:15,092 --> 00:27:16,344 -Oba zestawy? -Tak! 638 00:27:22,433 --> 00:27:23,392 Wynoście się stąd. 639 00:27:24,602 --> 00:27:26,228 Bunny, Mitzi, ruchy! 640 00:27:26,645 --> 00:27:28,689 Mam dość tego, że wszyscy mówią mi, 641 00:27:28,773 --> 00:27:31,317 co robić, gdzie iść, czym jest żart. 642 00:27:32,401 --> 00:27:33,486 Zgubiłam kolczyk. 643 00:27:33,569 --> 00:27:34,695 To nalot! 644 00:27:34,779 --> 00:27:36,322 Co zrobię z jednym kolczykiem? 645 00:27:36,405 --> 00:27:37,907 Dwa. Mam dwoje uszu. 646 00:27:37,990 --> 00:27:39,784 Zostaw to! Chodźcie. 647 00:27:41,327 --> 00:27:42,661 Zostaw te pióra... 648 00:27:42,745 --> 00:27:44,872 -Midge! -Nie widzę moich rzeczy. 649 00:27:44,955 --> 00:27:46,499 Kupisz inne, chodź! 650 00:27:52,004 --> 00:27:55,549 -Chodź z nami. -Nie. Zabawię się dzisiaj w Titanic. 651 00:27:55,633 --> 00:27:56,550 Idź! 652 00:27:57,885 --> 00:27:59,261 Szybko! 653 00:28:00,012 --> 00:28:00,846 Boise! 654 00:28:01,555 --> 00:28:04,100 Moje buty, moje stopy. Jest zimno. 655 00:28:04,183 --> 00:28:06,310 Ciężko się z tobą ucieka. 656 00:28:06,394 --> 00:28:07,269 Poniesiesz mnie? 657 00:28:07,353 --> 00:28:08,187 Ponieść cię? 658 00:28:08,270 --> 00:28:09,688 Przerzuć mnie przez ramię. 659 00:28:09,772 --> 00:28:12,149 Wyglądam na Świętego Mikołaja? Dasz radę. 660 00:28:12,775 --> 00:28:13,984 Co mam z tym zrobić? 661 00:28:14,068 --> 00:28:16,195 Przeczytaj mi o Fidelu. 662 00:28:16,278 --> 00:28:17,279 Załóż na głowę. 663 00:28:17,363 --> 00:28:19,281 -Dokąd idziemy? -Schronić się. 664 00:28:19,365 --> 00:28:21,617 -Zapłacisz za to? -Jest burza śnieżna. 665 00:28:21,700 --> 00:28:23,119 Musi zarobić na życie. 666 00:28:23,202 --> 00:28:24,787 Może to jego hobby. 667 00:28:24,870 --> 00:28:26,330 Ja bym zapłaciła. 668 00:28:26,414 --> 00:28:27,957 Ja twoją kasą też. 669 00:28:28,040 --> 00:28:28,999 A co z piekłem? 670 00:28:29,083 --> 00:28:30,376 Nie wierzę w to. 671 00:28:30,459 --> 00:28:31,710 Jeśli rabini się mylą, 672 00:28:31,794 --> 00:28:34,088 piekło istnieje i właśnie do niego trafiamy! 673 00:28:34,171 --> 00:28:36,382 Jeśli istnieje, będę królem sceny. 674 00:28:36,465 --> 00:28:37,633 Dokąd idziemy? 675 00:28:50,438 --> 00:28:51,897 Jak się trzymasz? Dobrze? 676 00:28:51,981 --> 00:28:53,649 Dziesięć minut z żywiołem. 677 00:28:53,732 --> 00:28:56,068 Zadzwonić do fryzjera? Po księdza? 678 00:28:56,152 --> 00:28:57,111 Nic mi nie jest. 679 00:28:57,194 --> 00:28:58,320 Ładnie tu. 680 00:28:58,821 --> 00:28:59,780 Carnegie Hall. 681 00:28:59,864 --> 00:29:01,490 Wyprzedaż kapeluszy u Altmana. 682 00:29:01,574 --> 00:29:04,243 Szkoda, że nie mam zniżki pracowniczej. 683 00:29:04,326 --> 00:29:05,161 Daj mi to! 684 00:29:06,495 --> 00:29:07,913 Dobry wieczór, panie Bruce. 685 00:29:07,997 --> 00:29:08,998 Straszna pogoda. 686 00:29:09,081 --> 00:29:09,915 To prawda. 687 00:29:09,999 --> 00:29:11,500 Słyszałaś? Panie Bruce. 688 00:29:11,584 --> 00:29:14,128 Grasz w Carnegie Hall, jesteś „panem Brucem”. 689 00:29:14,211 --> 00:29:15,629 Dobry wieczór, panie Bruce. 690 00:29:20,885 --> 00:29:21,844 Panie przodem. 691 00:29:23,179 --> 00:29:24,096 I jak? 692 00:29:24,889 --> 00:29:26,182 Co myślisz? 693 00:29:26,265 --> 00:29:28,100 Bardzo ładnie, panie Bruce. 694 00:29:28,392 --> 00:29:29,310 Carnegie Hall. 695 00:29:31,479 --> 00:29:33,230 Drink, jedzenie, coś chłonnego? 696 00:29:33,355 --> 00:29:34,190 Ręcznik. 697 00:29:35,483 --> 00:29:37,193 Przepraszam, dziewczynki. 698 00:29:37,610 --> 00:29:39,570 Nie tak miało się to skończyć. 699 00:29:40,112 --> 00:29:41,447 Rozmawiasz z butami? 700 00:29:41,572 --> 00:29:42,406 Nie. 701 00:29:44,241 --> 00:29:45,075 W porządku. 702 00:29:45,451 --> 00:29:47,745 Ja porozmawiam z moim krawacikiem. 703 00:29:48,037 --> 00:29:49,246 Masz na myśli... 704 00:29:50,247 --> 00:29:51,081 Tak. 705 00:29:51,165 --> 00:29:52,291 -Nie... -Nie. 706 00:29:52,625 --> 00:29:53,459 Dobrze. 707 00:29:53,542 --> 00:29:56,545 Najśmieszniejsza część garderoby, na jaką wpadłem. 708 00:30:04,637 --> 00:30:06,055 Bezpieczny dystans? 709 00:30:06,263 --> 00:30:08,474 Raczej przyzwoity dystans. 710 00:30:08,557 --> 00:30:10,893 Boisz się mnie, bo gadam do butów? 711 00:30:10,976 --> 00:30:12,770 Niektórzy uważają to za atrakcyjne. 712 00:30:12,895 --> 00:30:16,732 Jest w tobie wiele atrakcyjnych rzeczy. 713 00:30:23,989 --> 00:30:25,866 Możesz usiąść w fotelu. 714 00:30:26,450 --> 00:30:27,284 Tak mi dobrze. 715 00:30:28,744 --> 00:30:31,705 Wyglądasz jak akrobatka. 716 00:30:32,081 --> 00:30:32,915 To... 717 00:30:33,958 --> 00:30:34,833 Mam na sobie... 718 00:30:35,501 --> 00:30:36,335 Tak jest dobrze. 719 00:30:36,418 --> 00:30:37,253 Co takiego? 720 00:30:38,087 --> 00:30:39,338 Co masz na sobie? 721 00:30:40,839 --> 00:30:42,132 Mój gorset pokazowy. 722 00:30:44,301 --> 00:30:45,678 Masz gorset pokazowy? 723 00:30:45,761 --> 00:30:46,595 Tak. 724 00:30:46,929 --> 00:30:48,847 Czym różni się od, powiedzmy, 725 00:30:48,931 --> 00:30:50,391 gorsetu do dentysty? 726 00:30:50,558 --> 00:30:52,518 Jest większa szansa, że się uduszę. 727 00:30:52,643 --> 00:30:53,811 Jest też ładniejszy. 728 00:30:53,894 --> 00:30:54,728 Tak. 729 00:30:54,812 --> 00:30:57,606 Te ładne zawsze są mordercze. 730 00:31:07,074 --> 00:31:07,992 Rety. 731 00:31:08,826 --> 00:31:09,660 Co? 732 00:31:09,910 --> 00:31:11,245 Nie planowałem tego. 733 00:31:11,412 --> 00:31:13,038 -Ściągnięcia mnie tu? -Niewinny! 734 00:31:13,122 --> 00:31:14,957 Dzwoń do Roya Cohna. 735 00:31:15,332 --> 00:31:17,251 Nie wpłynąłeś na pogodę, 736 00:31:17,334 --> 00:31:18,419 żeby spadł śnieg, 737 00:31:18,502 --> 00:31:20,671 i nie zorganizowałeś nalotu? 738 00:31:20,754 --> 00:31:22,923 Nie jestem na tyle ważna? 739 00:31:25,426 --> 00:31:26,260 Ty... 740 00:31:26,969 --> 00:31:28,637 jesteś ważniejsza od Boga. 741 00:31:30,931 --> 00:31:32,057 Słuchałeś. 742 00:31:34,560 --> 00:31:35,561 Ciebie? 743 00:31:36,437 --> 00:31:37,479 Zawsze. 744 00:31:45,195 --> 00:31:46,322 Midge. 745 00:31:47,615 --> 00:31:48,699 Tak? 746 00:31:49,992 --> 00:31:51,660 Muszę zobaczyć ten gorset. 747 00:31:52,161 --> 00:31:53,662 -Lenny! -Przepraszam. 748 00:31:53,912 --> 00:31:55,623 Jestem obserwatorem ludzi, 749 00:31:55,706 --> 00:31:57,207 takim stworzył mnie Bóg. 750 00:32:11,347 --> 00:32:12,431 Dobrze. 751 00:32:12,640 --> 00:32:13,682 Jeśli to zrobimy... 752 00:32:14,600 --> 00:32:16,226 Jeśli zdejmiemy ubrania 753 00:32:16,769 --> 00:32:19,146 i będziemy robić miłe rzeczy 754 00:32:19,647 --> 00:32:21,565 w tym miłym, niebieskim pokoju... 755 00:32:21,649 --> 00:32:23,442 Nie wiem, dokąd to zmierza. 756 00:32:23,525 --> 00:32:26,528 Musisz spojrzeć mi w oczy i obiecać, 757 00:32:26,612 --> 00:32:27,863 że nigdy, 758 00:32:27,946 --> 00:32:29,198 przenigdy nie zapomnisz, 759 00:32:30,240 --> 00:32:33,160 że jestem bardzo, bardzo 760 00:32:33,243 --> 00:32:34,286 śmieszna. 761 00:32:36,455 --> 00:32:37,581 I to się liczy. 762 00:32:37,748 --> 00:32:39,166 Mówię poważnie, Lenny. 763 00:32:55,766 --> 00:32:58,477 Będę się śmiał przez cały występ. 764 00:32:59,228 --> 00:33:00,145 Obiecuję. 765 00:33:26,171 --> 00:33:27,214 Tak. 766 00:33:29,049 --> 00:33:30,426 Mam taki sam. 767 00:33:51,363 --> 00:33:52,197 Kłamałem. 768 00:33:52,364 --> 00:33:54,283 Będę się śmiać tylko na koniec. 769 00:34:09,506 --> 00:34:10,340 Nie! 770 00:34:11,842 --> 00:34:12,843 Zaraz wrócę. 771 00:34:47,503 --> 00:34:48,378 Halo? 772 00:34:51,048 --> 00:34:54,301 To słownikowa definicja niewłaściwej pory. 773 00:34:57,262 --> 00:34:58,096 Do widzenia. 774 00:34:58,639 --> 00:35:00,098 Więc najwyraźniej 775 00:35:00,182 --> 00:35:02,059 bycie panem Bruce'em oznacza, 776 00:35:02,142 --> 00:35:05,062 że muszę ratować powolnych biegaczy po nalocie, 777 00:35:05,145 --> 00:35:06,355 więc pomyślałem... 778 00:35:06,814 --> 00:35:08,607 To nie dla ciebie. 779 00:35:09,858 --> 00:35:10,818 Lenny, co...? 780 00:35:10,943 --> 00:35:13,028 Nie musisz się tym martwić. 781 00:35:13,612 --> 00:35:14,947 -Ale... -Wszystko dobrze. 782 00:35:15,405 --> 00:35:16,406 Obiecuję. 783 00:35:16,907 --> 00:35:19,660 Ubierz się, pójdziemy pomóc tej hołocie, 784 00:35:19,743 --> 00:35:22,663 a potem zabiorę cię na jakąś kiepską chińszczyznę. 785 00:35:42,599 --> 00:35:45,185 Abe! Nie wiedziałam, że jeszcze tu jesteś. 786 00:35:45,269 --> 00:35:46,728 Ktoś dzwonił chwilę temu, 787 00:35:46,812 --> 00:35:48,939 masz iść do szpitala. 788 00:35:49,022 --> 00:35:49,857 Co? Kto? 789 00:35:49,940 --> 00:35:51,900 -Nie wiem... -Nie żyje? 790 00:35:51,984 --> 00:35:54,695 -Mój Boże! -Masz się pospieszyć. 791 00:35:55,737 --> 00:35:57,948 Odgryzę ci palce, Isobel. 792 00:35:58,031 --> 00:36:00,033 To nie Isobel, to Abe. 793 00:36:00,158 --> 00:36:00,993 Abe! 794 00:36:01,118 --> 00:36:02,828 -Która godzina? -Późno. 795 00:36:02,911 --> 00:36:04,705 Muszę jechać do szpitala. 796 00:36:04,830 --> 00:36:06,373 Idź do domu. 797 00:36:06,915 --> 00:36:10,294 Dziękuję za pomoc, jesteś prawdziwym Sancho Pansą. 798 00:36:12,796 --> 00:36:14,756 Telefon do doktora O'Connella. 799 00:36:14,840 --> 00:36:18,343 Doktorze O'Connell, telefon u pielęgniarek. 800 00:36:19,052 --> 00:36:20,012 Ja... 801 00:36:21,471 --> 00:36:22,514 Co tak długo? 802 00:36:22,598 --> 00:36:23,432 Ja... 803 00:36:23,599 --> 00:36:24,766 Ty żyjesz. 804 00:36:24,850 --> 00:36:25,893 Tak. 805 00:36:26,268 --> 00:36:27,394 Nie umarłeś? 806 00:36:27,477 --> 00:36:28,979 Nie. 807 00:36:29,062 --> 00:36:29,980 Ja... 808 00:36:30,564 --> 00:36:32,316 Ten telefon, pomyślałem... 809 00:36:32,399 --> 00:36:36,028 -Liczyłeś na coś innego? -Nie, nie ma sprawy. Oczywiście. 810 00:36:36,111 --> 00:36:37,070 Dzwoniłam, ale... 811 00:36:37,154 --> 00:36:40,073 Jakaś niezadowolona pracownica zabrała mi telefon. 812 00:36:40,490 --> 00:36:43,285 To wspaniale. 813 00:36:44,411 --> 00:36:45,579 Jestem zaskoczony. 814 00:36:46,371 --> 00:36:47,956 Kto to? Znam ją? 815 00:36:48,081 --> 00:36:49,374 To Mei. 816 00:36:49,458 --> 00:36:50,626 To niesamowite. 817 00:36:50,709 --> 00:36:53,295 Wiedziałeś, że szpitale zatrudniają graczy, 818 00:36:53,378 --> 00:36:55,339 żeby odwrócić uwagę od śmierci? 819 00:36:55,422 --> 00:36:56,256 -Poważnie? -Co? 820 00:36:56,340 --> 00:36:57,466 Spytała, zamarłam. 821 00:36:57,549 --> 00:36:59,384 -Rety. -Dała mi napiwek. 822 00:36:59,468 --> 00:37:00,302 To miłe. 823 00:37:00,385 --> 00:37:01,345 Co to, Abe? 824 00:37:01,428 --> 00:37:02,638 -Co? -W twojej dłoni. 825 00:37:02,721 --> 00:37:04,222 Nic takiego. 826 00:37:04,306 --> 00:37:05,766 Mocno to ściskasz. 827 00:37:05,849 --> 00:37:09,269 Tu jest napisane: „Nekrolog Moishego”. 828 00:37:09,353 --> 00:37:11,438 -Napisałeś mój nekrolog? -Nie. 829 00:37:11,521 --> 00:37:13,857 Napisałeś coś o takim tytule. 830 00:37:14,608 --> 00:37:16,944 Nie znalazłeś tego pisarza od Einsteina? 831 00:37:17,027 --> 00:37:18,654 Nie, ja... 832 00:37:18,862 --> 00:37:21,156 Tak, napisałem coś. 833 00:37:21,239 --> 00:37:24,201 I co zamierzałeś tu z tym zrobić? 834 00:37:24,284 --> 00:37:25,911 -Chciałem to przeczytać. -Mnie? 835 00:37:25,994 --> 00:37:27,412 -Tak. -Nieprzytomnemu? 836 00:37:27,496 --> 00:37:29,081 Albo martwemu. Tak. 837 00:37:29,164 --> 00:37:30,791 -Chciałbym to usłyszeć. -Co? Nie. 838 00:37:30,874 --> 00:37:32,417 -Jestem ciekaw. -Ja też. 839 00:37:32,501 --> 00:37:34,336 Ty tu pracujesz, nie masz głosu. 840 00:37:34,419 --> 00:37:35,253 Abe! 841 00:37:35,671 --> 00:37:37,881 To tylko pierwszy szkic, 842 00:37:38,006 --> 00:37:40,550 nie skończyłem jeszcze, ale... 843 00:37:42,219 --> 00:37:45,138 Opowiedziałem o twoim tacie, 844 00:37:45,222 --> 00:37:47,766 wózku z ogórkami, wszyscy znamy tę opowieść. 845 00:37:47,891 --> 00:37:48,934 Więc... 846 00:37:49,142 --> 00:37:53,605 Zacząłeś produkcję odzieży, nie było żadnego Rotha. 847 00:37:53,981 --> 00:37:56,900 -Za wszystko odpowiadałeś ty. -Dziękuję. 848 00:37:57,526 --> 00:38:00,070 Sprowadził 13 Żydów, 849 00:38:00,153 --> 00:38:03,281 ocalił ich, ładny akapit. 850 00:38:03,782 --> 00:38:05,283 W dobrym miejscu. 851 00:38:05,909 --> 00:38:07,244 I... 852 00:38:07,786 --> 00:38:08,954 Znalazłem literówkę. 853 00:38:10,038 --> 00:38:12,040 I kolejną. Ma ktoś długopis? 854 00:38:12,124 --> 00:38:13,458 Nie oceniamy cię. 855 00:38:13,542 --> 00:38:14,835 Dobrze. 856 00:38:15,252 --> 00:38:17,421 Po 13 Żydach 857 00:38:17,546 --> 00:38:21,216 rozpisałem się o tym, czy Bóg istnieje. 858 00:38:21,299 --> 00:38:23,093 -Istnieje. -Jest dyskusja... 859 00:38:23,176 --> 00:38:25,971 -Nie ma dyskusji, istnieje. -Wiem, że tak uważasz, 860 00:38:26,054 --> 00:38:28,932 -ale... -Abe! Jestem na łóżku szpitalnym. 861 00:38:30,475 --> 00:38:31,852 Bóg istnieje. 862 00:38:32,936 --> 00:38:34,479 Na razie. A potem... 863 00:38:35,564 --> 00:38:39,609 Potem mówię o tym, jak nas przygarnąłeś, 864 00:38:40,318 --> 00:38:41,319 kiedy... 865 00:38:42,362 --> 00:38:43,739 nie mieliśmy dokąd pójść, 866 00:38:44,406 --> 00:38:46,533 choć nie musiałeś, 867 00:38:47,659 --> 00:38:50,620 ale zrobiłeś to. 868 00:38:51,496 --> 00:38:52,831 I nie prosiłeś o nic. 869 00:38:54,791 --> 00:38:55,625 Zadbałeś o to, 870 00:38:56,626 --> 00:38:57,794 żeby nasza córka... 871 00:38:58,920 --> 00:39:01,882 była w dobrych rękach, mimo, że nie była już żoną 872 00:39:01,965 --> 00:39:03,258 twojego syna. 873 00:39:04,968 --> 00:39:09,347 Byłeś dobrym człowiekiem. 874 00:39:11,141 --> 00:39:11,975 I... 875 00:39:13,435 --> 00:39:14,728 Bardzo za tobą tęsknię. 876 00:39:19,357 --> 00:39:20,692 Ale żyjesz, więc... 877 00:39:24,613 --> 00:39:26,698 To było bardzo miłe, Abe. 878 00:39:27,240 --> 00:39:29,534 Pójdę po lody. Ktoś ma ochotę? 879 00:39:29,618 --> 00:39:32,329 -Brzmi dobrze. -Ja pójdę po kawę. 880 00:39:32,537 --> 00:39:35,582 -Weź lody, zaufaj mi. -Lody brzmią świetnie. 881 00:39:35,665 --> 00:39:38,001 -Czy automat przyjmuje bilon? -Mam drobne. 882 00:39:38,085 --> 00:39:40,712 -Od kiedy? Byłeś spłukany. -Mamo! 883 00:39:42,214 --> 00:39:43,507 Dziwna sprawa. 884 00:39:43,590 --> 00:39:45,842 Taki numer tu nie widnieje. 885 00:39:45,926 --> 00:39:47,761 Nie mam go w rejestrze. 886 00:39:47,844 --> 00:39:50,097 Nie rozpoznaję też modelu. Skąd on jest? 887 00:39:50,180 --> 00:39:51,932 Był tu od początku. 888 00:39:52,015 --> 00:39:53,100 Dziwna sprawa. 889 00:39:53,183 --> 00:39:57,187 Gość z Bon Soir mówi, że Alfie ma zrobić dwa darmowe występy. 890 00:39:57,270 --> 00:39:58,563 Żartujesz sobie? 891 00:39:58,647 --> 00:40:00,565 Nawet ja kazałam mu spierdalać. 892 00:40:00,649 --> 00:40:04,820 Przepraszam za wyrażenie. We wtorek przyjdą z firmy od telefonu. 893 00:40:04,903 --> 00:40:06,238 Już tu są. 894 00:40:06,321 --> 00:40:08,824 -A ktoś z firmy elektrycznej? -Nie. 895 00:40:08,907 --> 00:40:11,535 Więc przyjdą we wtorek. 896 00:40:11,618 --> 00:40:13,161 Dzwonił Marvin Nickleson. 897 00:40:13,245 --> 00:40:14,704 Telefon, zaczekaj. 898 00:40:15,413 --> 00:40:16,248 Jezu, Frank. 899 00:40:16,331 --> 00:40:18,125 Zostało czosnku dla reszty? 900 00:40:18,208 --> 00:40:19,626 Czosnek daje siłę. 901 00:40:19,709 --> 00:40:21,795 Do pobicia reszty agentów. 902 00:40:21,962 --> 00:40:23,588 Moishe nie kopnie w kalendarz. 903 00:40:23,713 --> 00:40:26,550 -Kto? -Mój były teść. Obudził się. 904 00:40:26,758 --> 00:40:28,552 Okaż trochę entuzjazmu. 905 00:40:28,677 --> 00:40:30,470 Czemu? To twój były teść. 906 00:40:30,554 --> 00:40:32,722 Nie obchodzą mnie twoi nauczyciele 907 00:40:32,806 --> 00:40:35,100 czy pierwszy facet, który cię obmacał. 908 00:40:35,183 --> 00:40:37,561 Susie, mam coś dziwnego. 909 00:40:37,686 --> 00:40:40,105 Takich zdań się nie wykrzykuje, 910 00:40:40,188 --> 00:40:41,731 to tak na przyszłość. 911 00:40:41,815 --> 00:40:43,650 Mówi, że pracuje dla Bennetta 912 00:40:43,733 --> 00:40:45,861 i chce zarezerwować twoją klientkę. 913 00:40:46,153 --> 00:40:47,779 Serio? Tony Bennett? 914 00:40:47,946 --> 00:40:49,114 Dawaj! 915 00:40:49,239 --> 00:40:50,407 Tony Bennett. 916 00:40:50,532 --> 00:40:53,160 Słyszeliście? Tony Bennett do mnie dzwoni. 917 00:40:53,243 --> 00:40:54,244 Jego pracownik. 918 00:40:54,327 --> 00:40:55,328 Jego pracownik, 919 00:40:55,412 --> 00:40:58,498 ale dzwoni do mnie, bo Bennett mu kazał, więc... 920 00:40:58,582 --> 00:40:59,541 Susie. 921 00:41:00,959 --> 00:41:02,085 Zaczekaj, Maggie. 922 00:41:03,503 --> 00:41:05,255 Przez chwilę miałam dobry dzień. 923 00:41:05,338 --> 00:41:08,717 Lenny zasugerował im, żebym otwierała dla Bennetta w Copie. 924 00:41:08,800 --> 00:41:11,386 Copa? Wyprzedany występ w Copie? 925 00:41:11,553 --> 00:41:14,139 Ten wyprzedany występ w Copie? 926 00:41:14,222 --> 00:41:15,140 Dokładnie. 927 00:41:15,223 --> 00:41:17,726 Ten z reklamą na całą stronę, która mówi: 928 00:41:17,809 --> 00:41:20,270 „Ten występ to wielka sprawa. 929 00:41:20,353 --> 00:41:22,147 „Wszyscy twórcy będą bogaci, 930 00:41:22,230 --> 00:41:23,732 „sławni i szczęśliwi”. 931 00:41:23,815 --> 00:41:24,649 Bingo. 932 00:41:24,774 --> 00:41:26,902 Bez występów na rozgrzewkę. 933 00:41:27,110 --> 00:41:29,404 Odłóż słuchawkę, Maggie. 934 00:41:29,571 --> 00:41:30,906 Wyprowadziłam się. 935 00:41:31,031 --> 00:41:32,449 -Dokąd? -Nie żyję. 936 00:41:32,532 --> 00:41:34,951 -Poważnie? -Odłóż tę cholerną słuchawkę. 937 00:41:36,411 --> 00:41:37,370 Przepraszam. 938 00:41:38,205 --> 00:41:39,247 Nie ma problemu. 939 00:41:39,956 --> 00:41:42,792 -Chcesz kawy? -Pewnie. 940 00:41:43,376 --> 00:41:45,503 -Śmietankę? -Przestań. 941 00:41:45,587 --> 00:41:46,755 Co? 942 00:41:46,922 --> 00:41:48,298 Bez śmietanki. 943 00:41:48,381 --> 00:41:50,383 -Znasz moją sytuację. -Cukier? 944 00:41:50,842 --> 00:41:54,221 Lubisz słodką. Dorzucę ci cukier. 945 00:41:54,304 --> 00:41:55,305 Przerażasz mnie. 946 00:41:55,388 --> 00:41:56,640 To był Tony Bennett. 947 00:41:56,723 --> 00:41:58,808 -Tak, ale nie jestem... -Odpuść, Frank. 948 00:41:58,892 --> 00:42:00,560 To beton w różowej spódniczce. 949 00:42:00,685 --> 00:42:02,145 Wiesz może, czy kiedykolwiek 950 00:42:02,229 --> 00:42:04,231 ten budynek stał gdzie indziej? 951 00:42:04,314 --> 00:42:07,150 -Nie wydaje mi się. -Nie był przenoszony. 952 00:42:07,234 --> 00:42:08,068 Wiesz, Midge, 953 00:42:08,151 --> 00:42:09,861 to spora szansa. 954 00:42:09,945 --> 00:42:11,279 Przemyśl to jeszcze. 955 00:42:11,363 --> 00:42:13,281 Dzięki. Mamy z Susie plan. 956 00:42:13,365 --> 00:42:14,699 Otwarcie dla Bennetta? 957 00:42:14,783 --> 00:42:15,867 To brzmi jak plan. 958 00:42:15,951 --> 00:42:17,619 Nie, ale dzięki, że pytasz. 959 00:42:17,702 --> 00:42:20,121 Jest świetnym piosenkarzem, zgralibyście się. 960 00:42:20,205 --> 00:42:22,832 Tak, ale nie zrobię tego. 961 00:42:23,083 --> 00:42:25,710 Miriam, jako przyjaciel twój i Susie... 962 00:42:25,794 --> 00:42:27,879 Bardziej jako rodzina. 963 00:42:27,963 --> 00:42:31,258 -Troszczymy się o ciebie. -Rozważ zmianę zdania. 964 00:42:31,341 --> 00:42:32,467 A potem je zmień. 965 00:42:32,550 --> 00:42:36,012 Nie da nam linii, póki nie znajdzie źródła tego telefonu. 966 00:42:36,096 --> 00:42:38,014 Dinah, pomieszaj sos. 967 00:42:39,641 --> 00:42:41,476 -Dwie linie, tak? -Tak, proszę. 968 00:42:43,061 --> 00:42:44,271 Nie otwierajcie drzwi. 969 00:42:47,357 --> 00:42:48,942 Możemy porozmawiać? 970 00:42:53,697 --> 00:42:56,199 -Czemu oni ciągle tu są? -Kto? 971 00:42:56,283 --> 00:42:59,244 -Martini i Rossi. -Nie wiem, spędzają tu czas. 972 00:42:59,327 --> 00:43:01,162 Tutaj. Tu spędzają czas. 973 00:43:01,329 --> 00:43:03,623 Tak, tu. Od nich mam to miejsce. 974 00:43:03,707 --> 00:43:05,917 Znaleźli meble, rozplanowali układ. 975 00:43:06,001 --> 00:43:07,585 -Dlaczego? -Dlaczego? 976 00:43:07,669 --> 00:43:11,214 Może tego nie widać, ale jest tu sporo przestrzeni. 977 00:43:11,298 --> 00:43:12,215 Susie, pomyśl. 978 00:43:12,299 --> 00:43:13,508 Dlaczego to robią? 979 00:43:13,591 --> 00:43:15,051 Tak im z tobą wesoło? 980 00:43:15,135 --> 00:43:16,303 Wal się, jestem fajna. 981 00:43:16,386 --> 00:43:18,805 Nie trzymają się innych bez haczyka. 982 00:43:18,888 --> 00:43:20,015 Gdzie jest haczyk? 983 00:43:21,016 --> 00:43:22,142 Co cię to obchodzi? 984 00:43:24,686 --> 00:43:27,355 -Mówili coś o smaku. -Czego? 985 00:43:27,439 --> 00:43:29,733 -Musisz wyluzować. -To gangsterzy. 986 00:43:29,816 --> 00:43:31,526 Wiem, kim są. 987 00:43:31,609 --> 00:43:33,695 Porwali mnie na jedną noc. 988 00:43:33,778 --> 00:43:35,739 O smak czego im chodzi? 989 00:43:35,989 --> 00:43:37,824 Wyświadczyli mi przysługę, 990 00:43:37,907 --> 00:43:39,701 kiedyś im się odwdzięczę, 991 00:43:39,784 --> 00:43:41,202 -tak to działa. -Co? 992 00:43:41,286 --> 00:43:43,580 Nie masz im nic do zaoferowania. 993 00:43:43,663 --> 00:43:45,832 -Mam. -Ja jestem przysługą. 994 00:43:45,915 --> 00:43:48,960 -Koniec tematu. -Posłuchaj mnie. 995 00:43:49,085 --> 00:43:50,587 Szczerze? 996 00:43:50,670 --> 00:43:53,006 To, czego mam w tej chwili dosyć, 997 00:43:53,089 --> 00:43:54,382 to słuchanie ciebie. 998 00:44:05,101 --> 00:44:07,103 Moishe, ostrożnie. Schodek. 999 00:44:07,187 --> 00:44:08,396 Tu jest schodek. 1000 00:44:08,480 --> 00:44:09,814 Ostrożnie. 1001 00:44:09,898 --> 00:44:11,691 Shirley, mam cebulę. 1002 00:44:12,150 --> 00:44:13,485 -Zwolnij, tato. -Zwalniam. 1003 00:44:13,610 --> 00:44:14,819 Zwolnij, mówię. 1004 00:44:14,903 --> 00:44:17,197 Jeszcze trochę i się zatrzymam. 1005 00:44:17,280 --> 00:44:18,323 Tato, proszę. 1006 00:44:18,406 --> 00:44:21,242 Kocham cię, jesteś moim synem, ale odpieprz się. 1007 00:44:21,326 --> 00:44:22,243 Zelda to geniusz, 1008 00:44:22,327 --> 00:44:23,453 wszystko jest gotowe. 1009 00:44:23,536 --> 00:44:25,038 Twoja sypialnia jest na dole. 1010 00:44:25,163 --> 00:44:26,456 Tutaj jest jadalnia. 1011 00:44:26,539 --> 00:44:28,750 To głupota. Będę na widoku, jak w witrynie. 1012 00:44:28,833 --> 00:44:31,252 Trzeci lekarz od lewej mówił: „zero schodów”. 1013 00:44:31,336 --> 00:44:32,420 Czwarty od lewej. 1014 00:44:32,504 --> 00:44:33,630 Trzeci od prawej, 1015 00:44:33,713 --> 00:44:36,466 czwarty od lewej, to ten sam lekarz. 1016 00:44:36,549 --> 00:44:38,635 I mówi to ktoś, kto dopiero był martwy. 1017 00:44:38,718 --> 00:44:40,428 Położę pana do łóżka. 1018 00:44:40,512 --> 00:44:42,013 Muszę porozmawiać z Joelem. 1019 00:44:42,097 --> 00:44:44,724 Prawdziwie marynarski uścisk. 1020 00:44:45,975 --> 00:44:47,852 Siedzę już nieruchomo na łóżku. 1021 00:44:47,936 --> 00:44:48,895 Nie jem soli. 1022 00:44:48,978 --> 00:44:51,398 -Mogę porozmawiać z synem? -Oczywiście. 1023 00:44:51,523 --> 00:44:53,024 Posłuchaj, 1024 00:44:53,233 --> 00:44:55,068 muszę ci coś powiedzieć. 1025 00:44:55,652 --> 00:44:58,613 Tamtej nocy mówiłeś mi o... 1026 00:44:58,696 --> 00:44:59,989 Nie musimy o tym mówić. 1027 00:45:00,073 --> 00:45:03,034 Chcę, żebyś wiedział, że wszystko słyszałem. 1028 00:45:03,118 --> 00:45:06,329 Przyznam, że kiepsko się to złożyło, 1029 00:45:06,413 --> 00:45:08,873 ale chcę, żebyś wiedział, 1030 00:45:08,957 --> 00:45:12,710 że nie miałem zawału, bo powiedziałeś mi o dziewczynie. 1031 00:45:12,877 --> 00:45:14,963 -Nie? -Niech sobie będzie Chinką. 1032 00:45:15,046 --> 00:45:17,006 -Mam to powtórzyć? -Nie. 1033 00:45:17,090 --> 00:45:18,633 Dziwię się, że jest w ciąży. 1034 00:45:18,716 --> 00:45:22,720 Ale masz dwójkę dzieci i suwak, więc to nie takie znowu dziwne. 1035 00:45:22,887 --> 00:45:26,433 Będzie szansa, żeby nazwać kogoś po mojej babci Heldze. 1036 00:45:26,516 --> 00:45:27,434 Nie. 1037 00:45:28,059 --> 00:45:28,893 Kochasz ją. 1038 00:45:28,977 --> 00:45:30,520 Poślubisz ją. 1039 00:45:30,603 --> 00:45:33,022 Kolejny wnuk, to micwa, 1040 00:45:33,106 --> 00:45:34,607 -będziemy świętować. -Dzięki. 1041 00:45:34,691 --> 00:45:37,527 Ale zanim powiesz mamie, musi być Żydówką. 1042 00:45:37,610 --> 00:45:38,611 -Co? -To proste. 1043 00:45:38,695 --> 00:45:40,989 Spotka się z rabinem, przeczyta księgę. 1044 00:45:41,072 --> 00:45:43,658 -Tato! -Słabo mi, Joel. 1045 00:45:43,950 --> 00:45:45,201 Nie denerwuj mnie. 1046 00:45:45,285 --> 00:45:47,787 Zelda zrobiła bulion wołowy, wypij. 1047 00:45:49,164 --> 00:45:49,998 Rose. 1048 00:45:50,623 --> 00:45:53,751 -Przepraszam, Moishe. -Abe, na Boga. 1049 00:45:54,002 --> 00:45:55,503 O co chodzi? 1050 00:46:02,510 --> 00:46:04,053 Abe. 1051 00:46:04,971 --> 00:46:06,389 Mam coś dla ciebie. 1052 00:46:14,898 --> 00:46:18,401 Tylko pamiętaj, ja odchodzę pierwszy. 1053 00:46:19,027 --> 00:46:20,445 Jak sobie życzysz, Abe. 1054 00:46:26,868 --> 00:46:27,827 Za grubo. 1055 00:46:28,161 --> 00:46:29,245 Za cienko. 1056 00:46:29,787 --> 00:46:32,290 Zbyt długi. Jaki chleb do tego pasuje? 1057 00:46:32,373 --> 00:46:34,209 Ile to potrwa? 1058 00:46:36,294 --> 00:46:37,378 Od początku. 1059 00:46:48,890 --> 00:46:51,768 Odłóż mi kawałek tortu weselnego. 1060 00:47:16,876 --> 00:47:20,797 ROSE WEISSMAN SWATKA NIE PRZESTANĘ! - RW 1061 00:47:25,802 --> 00:47:27,470 Idziemy na wojnę, Vincent. 1062 00:47:32,350 --> 00:47:33,768 Boże, jak to pachnie! 1063 00:47:37,397 --> 00:47:39,232 Dobry wieczór, panie i panowie. 1064 00:47:39,315 --> 00:47:40,984 Mam wielką przyjemność 1065 00:47:41,067 --> 00:47:43,027 powitać was na występie 1066 00:47:43,111 --> 00:47:44,737 Lenny'ego Bruce'a. 1067 00:47:45,029 --> 00:47:48,324 Jedna rzecz, którą chciałbym powiedzieć o etykiecie 1068 00:47:48,408 --> 00:47:50,660 „chorego komika”... 1069 00:47:50,952 --> 00:47:52,328 Ktoś w ogóle przyszedł? 1070 00:47:52,453 --> 00:47:54,205 Nie wiem, sam zobacz. 1071 00:47:54,289 --> 00:47:55,999 Nie, nie będę patrzeć. 1072 00:47:56,082 --> 00:47:57,792 Czy to coś zmieni? 1073 00:47:58,001 --> 00:47:59,669 W porządku, wyjdę tam 1074 00:47:59,752 --> 00:48:02,171 i rozbawię tych paru zbłąkanych ćpunów. 1075 00:48:02,255 --> 00:48:03,631 Nie pierwszy raz. 1076 00:48:03,881 --> 00:48:06,467 Ale teksty Lenny'ego Bruce'a 1077 00:48:06,551 --> 00:48:09,929 odzwierciedlają w pewien sposób 1078 00:48:10,013 --> 00:48:12,890 chore elementy naszego społeczeństwa, 1079 00:48:12,974 --> 00:48:14,934 nad którymi należy się pochylić 1080 00:48:15,018 --> 00:48:16,936 i o których warto rozmawiać. 1081 00:48:21,524 --> 00:48:23,776 Panie i panowie, 1082 00:48:23,860 --> 00:48:25,236 Lenny Bruce. 1083 00:48:27,155 --> 00:48:29,032 -Daj czadu, Lenny. -Dobra. 1084 00:48:45,590 --> 00:48:47,842 Dobrze, już, spokojnie. 1085 00:48:48,259 --> 00:48:50,136 Nie prosiłem się o oklaski, 1086 00:48:50,219 --> 00:48:52,972 ale to jest szaleństwo. 1087 00:48:55,725 --> 00:48:58,853 Powinniście zobaczyć to z mojej perspektywy. 1088 00:48:59,312 --> 00:49:01,773 Występ w Carnegie Hall to... 1089 00:49:01,856 --> 00:49:03,900 doceniam to, wiecie? 1090 00:49:04,525 --> 00:49:06,486 Jest... Ale to... 1091 00:49:06,819 --> 00:49:08,613 Sporo o tym fantazjowałem. 1092 00:49:08,821 --> 00:49:10,156 Dwie główne fantazje. 1093 00:49:10,406 --> 00:49:12,325 Pierwsza. Przedstawia mnie, 1094 00:49:12,408 --> 00:49:15,078 wychodzę ze skrzypcami i cisnę. 1095 00:49:17,121 --> 00:49:18,581 Przez godzinę. 1096 00:49:19,582 --> 00:49:21,459 Te ciężkie kawałki Strawińskiego... 1097 00:49:23,336 --> 00:49:25,963 Nie mówię ani słowa, zugnish, wychodzę. 1098 00:49:26,130 --> 00:49:27,965 „Co to było?” 1099 00:49:28,091 --> 00:49:31,219 „Nie wiem. To był koncert, zagrał na skrzypcach”. 1100 00:49:31,552 --> 00:49:32,970 „W ogóle nie żartował." 1101 00:49:33,054 --> 00:49:36,182 „Nie, porzępolił tylko na skrzypcach”. 1102 00:49:38,267 --> 00:49:40,603 Przepraszam. 1103 00:49:43,272 --> 00:49:46,150 Druga fantazja to... 1104 00:49:46,442 --> 00:49:48,820 Jako że to występ o późnej porze, 1105 00:49:48,903 --> 00:49:52,573 możliwe, że właściciele tego miejsca wcale o nim nie wiedzą. 1106 00:49:53,074 --> 00:49:54,283 Prawda? 1107 00:49:54,409 --> 00:49:55,326 Tak! 1108 00:49:55,410 --> 00:49:56,661 Jest sobie koleś... 1109 00:49:56,744 --> 00:49:58,538 Jakiś skorumpowany dozorca. 1110 00:49:58,621 --> 00:50:00,039 „Tylko nie hałasujcie 1111 00:50:00,123 --> 00:50:02,291 „i posprzątajcie, jak skończycie”. 1112 00:50:03,376 --> 00:50:04,460 Dobra, słuchajcie. 1113 00:50:07,755 --> 00:50:10,007 I słyszycie 1114 00:50:10,216 --> 00:50:12,051 ten stary frazes. 1115 00:50:12,176 --> 00:50:15,096 „Dałbyś siostrze poślubić jednego z tych gości?" 1116 00:50:15,179 --> 00:50:17,390 Ale nie ma w tym logiki. 1117 00:50:17,515 --> 00:50:20,893 Której siostrze? Którego gościa? 1118 00:50:21,894 --> 00:50:24,313 Jeśli porozmawiam z członkiem Ku Klux Klanu, 1119 00:50:24,397 --> 00:50:28,484 powiedzmy, że masz 35 lat. Nie masz żony. 1120 00:50:28,568 --> 00:50:29,527 Jesteś biały. 1121 00:50:29,610 --> 00:50:31,320 Jesteś atrakcyjnym mężczyzną. 1122 00:50:31,404 --> 00:50:33,322 Dam ci wybór, 1123 00:50:33,448 --> 00:50:34,782 możesz zdecydować. 1124 00:50:35,491 --> 00:50:38,035 Poślubisz czarną kobietę czy białą? 1125 00:50:38,369 --> 00:50:40,246 Obie są w tym samym wieku, 1126 00:50:40,329 --> 00:50:41,998 mają tyle samo pieniędzy, 1127 00:50:42,081 --> 00:50:43,499 musisz wybrać. 1128 00:50:43,583 --> 00:50:46,002 Ale w grę wchodzi cały pakiet małżeński. 1129 00:50:46,085 --> 00:50:49,756 Całowanko, przytulanie i spanie razem w wąskim łóżku w upalne noce. 1130 00:50:50,298 --> 00:50:52,800 Piętnaście lat z czarną kobietą 1131 00:50:52,884 --> 00:50:54,844 czy 15 lat z białą kobietą? 1132 00:50:54,927 --> 00:50:57,180 Całowanie i przytulanie czarnej kobiety 1133 00:50:57,263 --> 00:50:58,514 czy białej kobiety? 1134 00:50:58,598 --> 00:51:01,684 Wybierasz między czarną kobietą i białą kobietą. 1135 00:51:01,768 --> 00:51:04,479 Biała kobieta to Kate Smith. 1136 00:51:08,107 --> 00:51:10,610 Czarna to Lena Horne. 1137 00:51:11,444 --> 00:51:15,156 Kolor nie ma teraz znaczenia, prawda? 1138 00:51:17,867 --> 00:51:20,411 Nie wiem, czy są tu jacyś frajerzy. 1139 00:51:21,996 --> 00:51:24,248 Kiedy rozstajesz się ze swoją kobietą, 1140 00:51:24,332 --> 00:51:26,292 bierzecie rozwód, pojawia się problem. 1141 00:51:26,375 --> 00:51:27,752 Nie wiem, czy go znacie. 1142 00:51:27,835 --> 00:51:29,754 To problem w show-biznesie, 1143 00:51:29,879 --> 00:51:32,173 z powodu moich godzin pracy... 1144 00:51:32,340 --> 00:51:34,884 Nie jestem szczególnie rozwiązłą osobą, 1145 00:51:34,967 --> 00:51:38,221 ale lubię mieć z kim spędzić czas, porozmawiać. 1146 00:51:38,930 --> 00:51:42,183 Zwykle umawiam się z kobietami w wieku od 30 do 40 lat, 1147 00:51:42,266 --> 00:51:44,185 zazwyczaj są po rozwodzie, 1148 00:51:44,268 --> 00:51:46,312 już takie dobrze rozgoryczone. 1149 00:51:46,896 --> 00:51:48,022 Ale mam problem. 1150 00:51:48,147 --> 00:51:50,525 Gdzie można pójść o czwartej w nocy? 1151 00:51:51,275 --> 00:51:54,529 Każda rozwódka, jaką znam, ma siedmioletnie dziecko. 1152 00:51:55,071 --> 00:51:56,531 A jeśli nie, 1153 00:51:56,614 --> 00:51:59,784 mieszka z matką, która też jest po rozwodzie. 1154 00:51:59,867 --> 00:52:02,203 Takie matki to prawdziwe wariatki. 1155 00:52:02,328 --> 00:52:04,831 Prawdziwa konkurencja dla córek. 1156 00:52:04,914 --> 00:52:07,708 „Podobają ci się moje nogi? Byłam tancerką”. 1157 00:52:08,835 --> 00:52:09,877 Tak. 1158 00:52:11,796 --> 00:52:13,339 W tym leży sęk. 1159 00:52:13,422 --> 00:52:16,092 Gdzie można iść o czwartej w nocy... 1160 00:52:16,175 --> 00:52:18,135 Jeśli powiecie motel... 1161 00:52:18,261 --> 00:52:19,804 Semantyka, odpada. 1162 00:52:21,722 --> 00:52:23,850 Motel ma zbyt sprośne konotacje. 1163 00:52:24,350 --> 00:52:27,061 Myślałem więc o różnych rzeczach... 1164 00:52:27,562 --> 00:52:29,438 Więc może przyczepa? 1165 00:52:30,189 --> 00:52:31,607 Brzmi uroczo, prawda? 1166 00:52:31,691 --> 00:52:33,234 Przyczepy nie są sprośne. 1167 00:52:33,317 --> 00:52:35,111 „Pójdziemy do mojej przyczepy?” 1168 00:52:35,278 --> 00:52:37,196 „Dobrze, gdzie jest?” 1169 00:52:37,280 --> 00:52:39,282 „W moim pokoju w motelu”. 1170 00:52:40,950 --> 00:52:43,327 „Tak, pomogę ci ją zmontować”. 1171 00:52:47,290 --> 00:52:48,583 Była jedna dziewczyna, 1172 00:52:48,666 --> 00:52:50,793 podobała mi się. 1173 00:52:51,002 --> 00:52:52,712 Znam ją od kilku lat. 1174 00:52:52,795 --> 00:52:54,130 Widywaliśmy się po pracy. 1175 00:52:55,006 --> 00:52:57,300 Siedzimy przed motelem 1176 00:52:57,383 --> 00:52:59,260 i mówi: „Słuchaj, 1177 00:52:59,343 --> 00:53:00,803 „nie chcę tam wchodzić, 1178 00:53:00,887 --> 00:53:02,805 „wstydzić się przy recepcjonistce." 1179 00:53:02,889 --> 00:53:05,016 „Idź ty”. Mówię: „Dobra. 1180 00:53:05,099 --> 00:53:06,100 „Zostań w aucie”. 1181 00:53:07,184 --> 00:53:10,396 Wchodzę. Witam się. 1182 00:53:10,646 --> 00:53:14,275 „Ile za miesiąc?” 1183 00:53:15,026 --> 00:53:17,528 „Mamy stawkę dzienną, sześć dolarów”. 1184 00:53:19,155 --> 00:53:20,489 „Coś pani powiem, 1185 00:53:21,782 --> 00:53:24,660 „moja siostra jest w samochodzie, 1186 00:53:24,744 --> 00:53:27,038 „mieliśmy tragedię w rodzinie. 1187 00:53:27,121 --> 00:53:28,372 „Zmarł mój wujek. 1188 00:53:28,456 --> 00:53:31,083 „Nie wiem, czy przechodziła pani przez to. 1189 00:53:31,167 --> 00:53:33,252 „Byliśmy z nim bardzo zżyci. 1190 00:53:33,336 --> 00:53:34,629 „Jest roztrzęsiona 1191 00:53:34,712 --> 00:53:35,963 „i pod wpływem środków. 1192 00:53:36,047 --> 00:53:39,550 „Co chwila wpada w histerię, więc prześpię się z nią." 1193 00:53:48,559 --> 00:53:51,270 Czas na mnie. Bierzcie łopatę i do domu. 1194 00:53:51,729 --> 00:53:53,105 Dziękuję. 1195 00:54:14,168 --> 00:54:16,462 Przepraszam. 1196 00:54:16,545 --> 00:54:18,047 Przepraszam, to była stopa! 1197 00:54:19,674 --> 00:54:20,925 Tu jesteś. 1198 00:54:21,008 --> 00:54:22,385 Słuchajcie, 1199 00:54:22,510 --> 00:54:24,178 to Midge Maisel, 1200 00:54:24,261 --> 00:54:25,972 Pani Maisel, dla wtajemniczonych. 1201 00:54:26,055 --> 00:54:27,348 Jak twój teść? 1202 00:54:27,431 --> 00:54:29,433 W porządku, wyjdzie z tego. 1203 00:54:29,517 --> 00:54:31,143 Dzięki Bogu. Martwiliśmy się. 1204 00:54:31,227 --> 00:54:32,436 Przepraszam na chwilę. 1205 00:54:32,520 --> 00:54:34,939 Muszę zamienić słówko z tą damą. 1206 00:54:36,315 --> 00:54:37,191 Lenny! 1207 00:54:37,775 --> 00:54:40,111 Byłeś dziś niesamowity. 1208 00:54:40,361 --> 00:54:41,320 Naprawdę. 1209 00:54:42,738 --> 00:54:45,324 Ludzie wokół mnie nie chcieli wychodzić. 1210 00:54:46,283 --> 00:54:49,787 Ale wyszliby dość szybko, gdyby tak za tobą pędzili. 1211 00:54:49,870 --> 00:54:51,247 Lenny, mała wskazówka. 1212 00:54:51,330 --> 00:54:54,000 Im ładniej wygląda dziewczyna, tym gorsze ma buty. 1213 00:55:01,298 --> 00:55:02,675 Niesamowite. 1214 00:55:03,926 --> 00:55:05,052 Jakie to uczucie? 1215 00:55:05,469 --> 00:55:06,470 Jakie uczucie? 1216 00:55:08,723 --> 00:55:09,724 Wspaniałe. 1217 00:55:11,058 --> 00:55:15,062 Byłam tu wcześniej na koncertach, ale wśród publiczności. 1218 00:55:15,688 --> 00:55:17,523 Odrzuciłaś fuchę u Bennetta. 1219 00:55:18,357 --> 00:55:19,191 Tak. 1220 00:55:19,859 --> 00:55:20,693 Odrzuciłam. 1221 00:55:21,527 --> 00:55:23,154 Nie odebrałaś telefonu. 1222 00:55:23,279 --> 00:55:25,448 Raczej Susie, ale tak. 1223 00:55:28,325 --> 00:55:31,203 Zapomnijmy na moment o tym, że wstawiłem się za tobą. 1224 00:55:31,287 --> 00:55:33,497 Trzykrotnie odrzuciłem stawkę. 1225 00:55:33,581 --> 00:55:34,915 „Nie pracuje za tyle. 1226 00:55:34,999 --> 00:55:36,542 „Wiecie, co dostaniecie?” 1227 00:55:36,625 --> 00:55:37,501 Tu przyznaję. 1228 00:55:37,585 --> 00:55:39,545 Nie prosiłaś o to. Jestem palantem. 1229 00:55:39,628 --> 00:55:42,089 Ale nie mogłem tego pojąć. 1230 00:55:42,173 --> 00:55:43,466 Więc popytałem. 1231 00:55:43,549 --> 00:55:46,260 Może znów jesteś na czarnej liście? 1232 00:55:46,343 --> 00:55:47,845 Baldwin cię zranił? 1233 00:55:47,928 --> 00:55:49,013 Jestem tutaj. 1234 00:55:49,096 --> 00:55:51,223 Mam pięć minut, by ci pomóc, 1235 00:55:51,307 --> 00:55:53,684 zanim znów mnie wyrzucą. 1236 00:55:53,768 --> 00:55:57,021 Ale potem słyszę, że odrzucasz występy na prawo i lewo. 1237 00:55:57,313 --> 00:55:59,565 Chcę zrobić to po swojemu. 1238 00:55:59,940 --> 00:56:01,817 Co to ma znaczyć? 1239 00:56:01,901 --> 00:56:05,279 Chcę mówić to, co myślę. 1240 00:56:05,613 --> 00:56:07,281 Tobie mam się z tego tłumaczyć? 1241 00:56:07,364 --> 00:56:10,076 Dlaczego? Mój umysł tego nie pojmuje. 1242 00:56:10,201 --> 00:56:11,327 Nie rozumiem. 1243 00:56:12,036 --> 00:56:13,704 Żadnych występów przed, tak? 1244 00:56:14,038 --> 00:56:15,164 -To prawda? -Tak. 1245 00:56:15,247 --> 00:56:17,458 Mówiłam ci o moim manifeście. 1246 00:56:17,541 --> 00:56:19,543 Rozumiesz, że to jest robota? 1247 00:56:19,627 --> 00:56:20,461 Normalna robota, 1248 00:56:20,544 --> 00:56:22,755 zatrudniają cię, płacą ci. Rozumiesz? 1249 00:56:22,838 --> 00:56:23,714 Tak, ale... 1250 00:56:23,798 --> 00:56:26,092 Chodzi o to, żeby być dobrym i zarabiać. 1251 00:56:26,175 --> 00:56:27,593 Płacą mi w Wolfordzie. 1252 00:56:27,676 --> 00:56:29,512 No ale chyba nie jesteś głupia. 1253 00:56:29,595 --> 00:56:30,471 Czekaj. 1254 00:56:30,554 --> 00:56:32,264 Ty masz gdzieś kompromisy. 1255 00:56:32,389 --> 00:56:35,142 Wychodzisz na scenę, wiedząc, że policja 1256 00:56:35,226 --> 00:56:36,185 może tam być, 1257 00:56:36,268 --> 00:56:38,729 i mówisz, co tylko zechcesz. 1258 00:56:38,813 --> 00:56:41,023 To źle, że chcę tego samego? 1259 00:56:41,107 --> 00:56:42,149 Jezu Chryste, Midge. 1260 00:56:42,233 --> 00:56:44,485 Na jakim piedestale ty mnie postawiłaś? 1261 00:56:45,820 --> 00:56:48,239 Aresztowanie to żaden zaszczyt. 1262 00:56:48,322 --> 00:56:50,825 Oznacza, że nie mogę pracować tam, gdzie chcę. 1263 00:56:50,908 --> 00:56:52,827 Nie chcą mnie bookować. 1264 00:56:53,035 --> 00:56:55,663 To przeciwieństwo tego, czego chcę. 1265 00:56:55,746 --> 00:56:57,456 Wiesz, jak bardzo nie lubię tego, 1266 00:56:57,540 --> 00:57:00,292 że połowa osób liczy na to, że mnie aresztują? 1267 00:57:00,376 --> 00:57:01,961 Liczą na dobrą anegdotkę, 1268 00:57:02,044 --> 00:57:04,421 którą opowiedzą znajomym przy winku. 1269 00:57:04,505 --> 00:57:06,215 Chcę, żeby ludzie się śmiali. 1270 00:57:06,423 --> 00:57:08,384 Myśleli, jasne, ale żeby się śmiali. 1271 00:57:08,843 --> 00:57:09,885 Jestem komikiem, 1272 00:57:10,052 --> 00:57:11,137 robię w rozrywce. 1273 00:57:11,345 --> 00:57:13,097 Bawią mnie skórki od bananów. 1274 00:57:13,180 --> 00:57:14,890 Nie jestem mesjaszem. 1275 00:57:15,850 --> 00:57:17,601 Tego chcę. 1276 00:57:18,602 --> 00:57:20,437 Na to pracowałem. 1277 00:57:20,521 --> 00:57:21,730 Ty nie? 1278 00:57:22,231 --> 00:57:23,899 Nie chcesz tu być? 1279 00:57:23,983 --> 00:57:26,152 Nie chcesz, żeby tysiące szaleńców 1280 00:57:26,235 --> 00:57:28,237 szły w burzę śnieżną na twój występ? 1281 00:57:28,320 --> 00:57:29,572 To powinien być twój cel. 1282 00:57:29,655 --> 00:57:32,658 -Skąd wiesz, że nie jest? -Bo nie dotrzesz tu, 1283 00:57:32,741 --> 00:57:35,161 chowając się w klubie, który nie istnieje. 1284 00:57:35,286 --> 00:57:36,287 Nie chowam się. 1285 00:57:36,370 --> 00:57:37,872 Chowasz się, kurwa! 1286 00:57:38,664 --> 00:57:40,124 Baldwin cię rzucił, 1287 00:57:40,207 --> 00:57:41,125 kogo to obchodzi? 1288 00:57:41,208 --> 00:57:43,335 Weź kolejną fuchę, i kolejną. 1289 00:57:43,419 --> 00:57:45,629 Żeby mnie zwalniali, raz po razie? 1290 00:57:45,713 --> 00:57:48,007 Tak, jeśli to konieczne, to tak. 1291 00:57:48,799 --> 00:57:49,842 Posłuchaj mnie. 1292 00:57:50,759 --> 00:57:51,927 Popełniłem błędy 1293 00:57:52,011 --> 00:57:53,804 i popełnię ich jeszcze wiele, 1294 00:57:53,888 --> 00:57:55,931 ale co do jednego mam pewność. 1295 00:57:56,015 --> 00:57:57,183 Wiem, czego chcę. 1296 00:57:57,266 --> 00:57:58,100 Poważnie? 1297 00:57:58,184 --> 00:58:00,186 -Więc w tej kosmetyczce... -Nie! 1298 00:58:00,269 --> 00:58:01,937 Tu nie chodzi o mnie. 1299 00:58:02,021 --> 00:58:03,230 Mówimy o tobie. 1300 00:58:04,023 --> 00:58:06,734 Miałem pamiętać o tym, że jesteś zabawna, tak? 1301 00:58:06,817 --> 00:58:10,446 Nie chciałaś, żebym myślał o tobie jak o zwykłej dziewczynie, 1302 00:58:10,529 --> 00:58:12,698 bo jesteś przede wszystkim komiczką. 1303 00:58:12,990 --> 00:58:15,326 Pamiętaj, że ja też jestem komikiem. 1304 00:58:15,868 --> 00:58:18,746 Nie patrz na mnie jak na kogoś, kogo chcesz naprawić. 1305 00:58:18,829 --> 00:58:20,831 Nie potrzebuję tego, nie od ciebie. 1306 00:58:20,915 --> 00:58:22,082 Nie chcę cię naprawiać. 1307 00:58:22,166 --> 00:58:24,960 90% w tej branży to wizerunek. 1308 00:58:25,961 --> 00:58:27,838 Widzą cię z Tonym Bennettem, 1309 00:58:27,922 --> 00:58:29,381 myślą, że na to zasługujesz. 1310 00:58:29,465 --> 00:58:30,883 Widzą, jak cię aresztują 1311 00:58:30,966 --> 00:58:33,761 za „kurwy" w klubie, też myślą, że na to zasługujesz. 1312 00:58:34,178 --> 00:58:35,221 Zmądrzej. 1313 00:58:37,890 --> 00:58:39,058 Nie chowam się. 1314 00:58:39,642 --> 00:58:40,601 Mam plan. 1315 00:58:40,684 --> 00:58:41,727 Nie planuj. 1316 00:58:42,353 --> 00:58:43,229 Pracuj. 1317 00:58:44,396 --> 00:58:46,190 Pracuj bez przerwy. 1318 00:58:47,733 --> 00:58:49,860 Zdarzają się momenty, w których 1319 00:58:49,944 --> 00:58:50,861 okno jest otwarte. 1320 00:58:51,528 --> 00:58:53,072 Ale może się szybko zamknąć. 1321 00:58:53,405 --> 00:58:54,240 Po prostu nie... 1322 00:58:58,619 --> 00:59:00,621 Jeśli to zawalisz, przysięgam... 1323 00:59:09,588 --> 00:59:11,507 Złamiesz mi serce. 1324 01:00:21,493 --> 01:00:24,038 Kennedy! Udało się! 1325 01:00:48,354 --> 01:00:50,606 GNAJ DO PRZODU 1326 01:03:38,941 --> 01:03:40,943 Napisy: Aneta Adamczyk 1327 01:03:41,026 --> 01:03:43,028 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Zofia Jaworowska