1 00:00:05,423 --> 00:00:06,799 Spotkałam go w parku. 2 00:00:07,633 --> 00:00:10,720 Odprowadzam Ethana do przedszkola przez park. 3 00:00:10,803 --> 00:00:14,181 Spędzamy trochę czasu razem, poza tym to świeże powietrze... 4 00:00:14,265 --> 00:00:15,933 Najpierw przywitał się jego pies, 5 00:00:16,976 --> 00:00:18,185 a potem on. 6 00:00:20,730 --> 00:00:23,482 Spodobał mi się od razu. 7 00:00:23,566 --> 00:00:25,568 Był przystojny, inteligentny. 8 00:00:25,651 --> 00:00:27,278 Widziałam to w jego oczach. 9 00:00:27,361 --> 00:00:31,574 Przeprosiłam za porwanie jego psa, a on obdarował mnie pięknym uśmiechem. 10 00:00:31,657 --> 00:00:34,118 Od tamtej chwili wpadaliśmy na siebie często, 11 00:00:35,202 --> 00:00:37,955 w zasadzie każdego dnia, w zasadzie celowo. 12 00:00:42,585 --> 00:00:46,172 Raz przyniósł mi kwiaty, które zebrał po drodze. 13 00:00:46,255 --> 00:00:48,674 Były piękne, on był piękny, 14 00:00:48,758 --> 00:00:51,177 flirt był intensywny, z obu stron. 15 00:00:51,260 --> 00:00:54,013 Czekaj. I tak od rana. 16 00:00:54,513 --> 00:00:57,725 Rozmawiałam z nim, bo zadzwonił, a ja odebrałam. 17 00:00:57,808 --> 00:01:00,019 Skąd miałam wiedzieć, że to on? 18 00:01:00,102 --> 00:01:01,353 -Dinah? -To głupie. 19 00:01:01,437 --> 00:01:03,022 -Ty jesteś głupi. -Dinah! 20 00:01:03,105 --> 00:01:05,733 Chwilkę. Alfie ma próbę o 12.30. 21 00:01:05,816 --> 00:01:06,984 To moja szefowa. 22 00:01:07,067 --> 00:01:09,153 -Moja szefowa. -Dinah, rozłącz się. 23 00:01:09,236 --> 00:01:11,697 Pogadaj z nim, myśli, że jestem z Hankiem. 24 00:01:11,781 --> 00:01:13,157 -To nie Hank? -Frank. 25 00:01:13,240 --> 00:01:14,617 Hank to mój drugi chłopak. 26 00:01:14,700 --> 00:01:15,993 -Chryste. Hank. -Frank! 27 00:01:16,076 --> 00:01:18,037 Frank, Dinah jest w pracy. Idź sobie. 28 00:01:19,580 --> 00:01:20,539 Zadowolony? 29 00:01:20,664 --> 00:01:23,292 Nie, to nie był facet. To moja szefowa, Susie. 30 00:01:23,375 --> 00:01:24,418 Jest kobietą. 31 00:01:24,960 --> 00:01:27,505 Mam dość, Frank. Do widzenia. 32 00:01:27,922 --> 00:01:28,839 Kontynuuj. 33 00:01:28,964 --> 00:01:31,091 Pewnego dnia Ethan miał dzień wolny. 34 00:01:31,675 --> 00:01:34,929 Zelda została z dziećmi, a ja poszłam do parku sama, 35 00:01:35,012 --> 00:01:37,097 mając nadzieję, że na niego wpadnę. 36 00:01:40,518 --> 00:01:42,937 Tym razem rozmawialiśmy przez godzinę. 37 00:01:43,020 --> 00:01:47,149 Opowiedział mi o swojej pracy, hobby, miłości do kina francuskiego. 38 00:01:47,233 --> 00:01:48,859 Byłam pewna, że to jest to. 39 00:01:49,026 --> 00:01:50,736 Tym razem zaprosi mnie na randkę, 40 00:01:50,820 --> 00:01:53,572 robiłam wszystko, by go zachęcić. 41 00:01:54,490 --> 00:01:56,408 Ale nie zrobił tego. 42 00:01:56,492 --> 00:01:57,952 Sama chciałam go zaprosić, 43 00:01:58,035 --> 00:02:00,579 ale nie robiłam tego od czasu tamtej masakry 44 00:02:00,663 --> 00:02:01,789 w Dzień Sadie Hawkins. 45 00:02:01,872 --> 00:02:04,124 Czym do diabła jest Dzień Sadie Hawkins? 46 00:02:04,250 --> 00:02:06,210 Dziewczyny uderzają do chłopców. 47 00:02:06,335 --> 00:02:09,713 Byłam gotowa zaprosić Jacoba Finemana na bal. 48 00:02:09,797 --> 00:02:11,465 Byłam w nim tak zakochana. 49 00:02:12,091 --> 00:02:15,511 Stałam przed świątynią z dwiema colami, 50 00:02:15,594 --> 00:02:18,013 on szedł w moim kierunku w nowej... 51 00:02:18,097 --> 00:02:20,808 Czekaj, nie zaczynaj nowej historii, 52 00:02:20,891 --> 00:02:21,809 nie mamy czasu. 53 00:02:21,934 --> 00:02:22,852 Dobra. 54 00:02:22,935 --> 00:02:25,020 Dziś rano wróciłam do parku, 55 00:02:25,104 --> 00:02:26,063 bez Ethana. 56 00:02:26,230 --> 00:02:27,565 Przyszedł. 57 00:02:27,648 --> 00:02:28,607 Bez psa. 58 00:02:29,066 --> 00:02:31,861 Mówił, jak bardzo lubi kawę, 59 00:02:31,944 --> 00:02:35,656 powiedział, że niedaleko mają najlepsze espresso w mieście, 60 00:02:35,739 --> 00:02:37,783 i spytał, czy mam ochotę. 61 00:02:37,867 --> 00:02:39,243 Spytałam: „Teraz?”, 62 00:02:39,326 --> 00:02:40,786 a on powiedział: „Teraz”. 63 00:02:41,662 --> 00:02:42,997 I poszliśmy. 64 00:02:43,622 --> 00:02:45,165 Ale kawiarnia była zamknięta. 65 00:02:45,249 --> 00:02:47,251 Robili remont czy coś. 66 00:02:47,334 --> 00:02:48,252 Ja to mam farta. 67 00:02:48,961 --> 00:02:51,589 Powiedział, że ma u siebie świetny ekspres, 68 00:02:51,672 --> 00:02:55,593 który sprowadził z Neapolu, i że to tuż za rogiem. 69 00:02:55,676 --> 00:02:57,970 Rety. Nigdy tego nie robiłam, 70 00:02:58,053 --> 00:03:00,598 ale pomyślałam: „Żyje się raz, Midge”. 71 00:03:00,681 --> 00:03:03,642 No i miałam na sobie ładną bieliznę, więc co tam. 72 00:03:03,726 --> 00:03:04,977 I poszliśmy. 73 00:03:05,978 --> 00:03:07,938 Szybko przeszliśmy do rzeczy. 74 00:03:11,901 --> 00:03:14,486 Minęło trochę czasu od Benjamina... 75 00:03:14,570 --> 00:03:16,822 Poczułam rodzaj katharsis, 76 00:03:16,906 --> 00:03:18,741 dreszcz spontaniczności. 77 00:03:19,241 --> 00:03:22,494 Zrozumiałam, że nie byłam dość spontaniczna w moim życiu. 78 00:03:22,578 --> 00:03:24,705 Za dużo myślenia, za mało działania. 79 00:03:25,080 --> 00:03:27,207 Zrozumiałam, że podoba mi się to uczucie 80 00:03:27,333 --> 00:03:31,086 i chcę, żeby trwało. Aż tu nagle... 81 00:03:32,463 --> 00:03:33,672 Kompletny chaos. 82 00:03:33,797 --> 00:03:34,798 O mój Boże. 83 00:03:34,882 --> 00:03:36,508 Żartujesz sobie ze mnie? 84 00:03:36,592 --> 00:03:38,844 -Co ty tu robisz? -Ja? 85 00:03:38,928 --> 00:03:40,971 Kto to? Jakaś dziwka od stenografii? 86 00:03:41,055 --> 00:03:42,514 Nie. 87 00:03:42,598 --> 00:03:43,766 Facet jest żonaty. 88 00:03:43,849 --> 00:03:45,517 On krzyczy, ona krzyczy, 89 00:03:45,601 --> 00:03:47,770 pies szczeka, a ja utknęłam. 90 00:03:47,853 --> 00:03:50,773 Jestem naga, jest tylko jedno wyjście z pokoju, 91 00:03:50,856 --> 00:03:52,942 a moje ubrania są daleko. 92 00:03:53,067 --> 00:03:54,902 Złapałam, co mogłam, i uciekłam. 93 00:03:54,985 --> 00:03:58,155 Jeszcze z taksówki ich słyszałam, to było szaleństwo. 94 00:03:58,238 --> 00:04:00,574 Zrób listę facetów, z którymi spałaś, 95 00:04:00,658 --> 00:04:01,909 cały dzień nam to zajmie. 96 00:04:03,327 --> 00:04:04,370 No i? 97 00:04:04,912 --> 00:04:05,996 A jak myślisz? 98 00:04:06,580 --> 00:04:08,415 Chcę odzyskać moją sukienkę. 99 00:04:08,707 --> 00:04:10,459 Wspaniała pani Maisel 100 00:04:12,378 --> 00:04:14,338 Idź, jakby to był zwykły dzień, 101 00:04:14,421 --> 00:04:16,215 jakbyś szedł do metra. 102 00:04:16,298 --> 00:04:18,133 Chciałem podrygiwać jak dziewczynka. 103 00:04:18,217 --> 00:04:19,677 -Arch... -Spokojnie. 104 00:04:19,760 --> 00:04:21,470 Półtorej przecznicy. 105 00:04:21,553 --> 00:04:22,930 -Wiem. -Spytaj o Chenga, 106 00:04:23,013 --> 00:04:24,932 jest najlepszy i mówi po angielsku. 107 00:04:25,015 --> 00:04:27,226 -Zawsze do niego chodzę. -Mówiłeś. 108 00:04:27,309 --> 00:04:28,560 Nie lubię trzymać kasy 109 00:04:28,644 --> 00:04:30,562 i nie mam dobrych kryjówek. 110 00:04:30,646 --> 00:04:33,107 Biurko odpada, skrzynki na flaszki też, 111 00:04:33,190 --> 00:04:35,025 do krokwi mogą wejść szczury. 112 00:04:35,109 --> 00:04:37,736 Trzeba rozbić podłogę młotkiem i zakryć dywanem. 113 00:04:37,820 --> 00:04:39,154 Jestem moją matką. 114 00:04:39,238 --> 00:04:40,698 Dam radę. 115 00:04:40,781 --> 00:04:41,782 Dobra, dzięki. 116 00:04:42,074 --> 00:04:44,201 Do zobaczenia wieczorem. 117 00:04:53,711 --> 00:04:56,547 Wspaniale, wezmę dwie uncje. 118 00:04:56,630 --> 00:04:58,632 Jest najbardziej aromatyczny. 119 00:04:58,716 --> 00:05:00,300 Rozejrzę się jeszcze, 120 00:05:00,384 --> 00:05:02,886 może wezmę jakieś cygara. 121 00:05:02,970 --> 00:05:04,430 Zapakuję to. 122 00:05:04,555 --> 00:05:07,349 Mamy wspaniały wybór... 123 00:05:08,767 --> 00:05:11,395 Dzień dobry, jak mija panu dzień? 124 00:05:11,520 --> 00:05:12,813 Dobrze, dziękuję. 125 00:05:12,896 --> 00:05:15,399 Chciałby pan więcej takich dni? 126 00:05:15,482 --> 00:05:16,817 Słucham? 127 00:05:16,900 --> 00:05:19,069 Chcę móc wyżywić moją rodzinę. 128 00:05:19,153 --> 00:05:22,448 A kiedy mój dobrobyt jest zagrożony, atakuję. 129 00:05:22,531 --> 00:05:23,866 To zrozumiałe. 130 00:05:23,949 --> 00:05:25,951 W Torze jest pewien wers. 131 00:05:26,035 --> 00:05:27,661 „Nie wkurw mnie, bo zginiesz”. 132 00:05:28,245 --> 00:05:29,580 Proszę o tym pomyśleć. 133 00:05:30,539 --> 00:05:34,877 Tak zrobię, ale najpierw przejdę do drugiej części sklepu. 134 00:05:35,002 --> 00:05:36,420 Miło się rozmawiało. 135 00:05:39,673 --> 00:05:41,216 -Witam pana. -Witam. 136 00:05:41,300 --> 00:05:42,593 Ma pan chwilę? 137 00:05:43,135 --> 00:05:44,470 Chciałam porozmawiać o... 138 00:05:44,845 --> 00:05:46,180 swataniu. 139 00:05:47,347 --> 00:05:50,017 Oczywiście, ma żywą historię. 140 00:05:50,184 --> 00:05:53,187 Pierwsze swatanie sięga XIV wieku w Chinach. 141 00:05:53,270 --> 00:05:55,355 Moczyli kije sosnowe w siarce... 142 00:05:55,439 --> 00:05:59,193 Miałam na myśli biznes pańskiej wychudzonej żony. 143 00:05:59,610 --> 00:06:01,904 -Mojej... -Abe Weissman, prawda? 144 00:06:01,987 --> 00:06:03,113 Mąż Rose, 145 00:06:03,572 --> 00:06:04,907 ojciec Miriam, 146 00:06:05,240 --> 00:06:09,828 dziadek Ethana, Esther i Chaima? 147 00:06:09,953 --> 00:06:13,832 Nie mam nic wspólnego z tym, co robi moja żona. 148 00:06:13,916 --> 00:06:16,168 Ale ma pan na nią wpływ. 149 00:06:16,543 --> 00:06:18,170 Jest pan mężczyzną, prawda? 150 00:06:18,253 --> 00:06:19,088 Tak sądzę. 151 00:06:19,171 --> 00:06:21,381 Chyba, że odbierzemy panu męskość. 152 00:06:21,882 --> 00:06:23,092 Kim panie są? 153 00:06:23,175 --> 00:06:24,218 To bez znaczenia, 154 00:06:24,301 --> 00:06:25,969 żona ma przestać. 155 00:06:26,136 --> 00:06:28,013 -Przestać. -Natychmiast. 156 00:06:28,222 --> 00:06:29,723 Przestać? Oczywiście. 157 00:06:29,807 --> 00:06:32,684 Mogę tylko zadać jedno pytanie? 158 00:06:32,768 --> 00:06:35,145 -Tak. -Jest pań więcej na zewnątrz? 159 00:06:36,063 --> 00:06:37,022 Tylko my. 160 00:06:40,275 --> 00:06:42,027 -Pański tytoń. -Nie chcę! 161 00:06:49,868 --> 00:06:51,495 -Zamówiłaś już? -Tak. 162 00:06:51,578 --> 00:06:52,454 Dlaczego? 163 00:06:52,538 --> 00:06:55,624 Spóźniłeś się, a ja o 11.00 muszę być u Susie. 164 00:06:55,833 --> 00:06:58,085 Jest zimne. Ty zawsze się spóźniasz. 165 00:06:58,460 --> 00:06:59,336 Nie dzisiaj. 166 00:06:59,461 --> 00:07:01,588 Nie chcę tego, chcę jajka. 167 00:07:01,713 --> 00:07:02,589 To zamów jajka. 168 00:07:02,673 --> 00:07:04,675 Mam to wyrzucić? Jak Henryk VIII? 169 00:07:04,758 --> 00:07:06,343 Tylko nie ścinaj mi głowy. 170 00:07:08,137 --> 00:07:09,680 Chcesz wejść raz jeszcze? 171 00:07:09,763 --> 00:07:11,181 Nie, tylko... 172 00:07:12,766 --> 00:07:14,434 -Mam straszny chaos. -Wiem. 173 00:07:14,518 --> 00:07:17,354 Niepotrzebnie powierzyłem pieniądze Archiemu. 174 00:07:17,437 --> 00:07:18,272 Nie jego wina. 175 00:07:18,355 --> 00:07:21,483 Trzymał je jak paczkę z jedzeniem na wynos. 176 00:07:21,567 --> 00:07:24,111 Wypytać Imogene, sprawdzić, czy jednak kręci? 177 00:07:24,194 --> 00:07:27,156 -Będzie krucho z kasą. -Wymyślimy coś. 178 00:07:27,239 --> 00:07:30,200 Poprosimy jajecznicę z trzech jajek i świeżą kawę. 179 00:07:30,284 --> 00:07:31,118 Oczywiście. 180 00:07:31,410 --> 00:07:33,412 To od rodziców. 181 00:07:33,579 --> 00:07:35,706 Kostiumy na Halloween dla dzieci. 182 00:07:35,789 --> 00:07:38,041 Obrabiały je panie w fabryce. 183 00:07:40,335 --> 00:07:41,211 Co tym razem? 184 00:07:41,295 --> 00:07:42,296 Bonnie i Clyde, 185 00:07:42,421 --> 00:07:43,630 Romeo i Julia... 186 00:07:43,797 --> 00:07:45,257 -To są pary. -I? 187 00:07:45,799 --> 00:07:47,009 Pary, które... 188 00:07:47,968 --> 00:07:48,802 no wiesz. 189 00:07:48,927 --> 00:07:50,888 Co sugerujesz, to nasze dzieci. 190 00:07:50,971 --> 00:07:54,057 Tarzan i Jane? Chcesz ubrać syna w szmatę? 191 00:07:54,141 --> 00:07:56,685 -Co z tobą dzisiaj? -Co z tobą? 192 00:08:00,355 --> 00:08:01,607 Chodzi tylko o pieniądze? 193 00:08:01,899 --> 00:08:03,692 „Tylko pieniądze”. 194 00:08:03,775 --> 00:08:06,320 -Tylko ty mówisz takie rzeczy. -Joel. 195 00:08:11,366 --> 00:08:12,367 Będziemy rodzicami. 196 00:08:13,368 --> 00:08:14,995 -Kto? -Ja i Mei. 197 00:08:15,537 --> 00:08:16,830 Będziemy mieć dziecko. 198 00:08:20,918 --> 00:08:23,045 Dorzuć kilka „wow" ode mnie. 199 00:08:23,170 --> 00:08:24,796 Zakładam, że to nieplanowane? 200 00:08:24,880 --> 00:08:26,173 Można tak powiedzieć. 201 00:08:26,632 --> 00:08:27,758 Coś jeszcze? 202 00:08:30,135 --> 00:08:32,095 -Jaki macie plan? -To świeża sprawa. 203 00:08:32,179 --> 00:08:33,805 Dopiero się dowiedzieliśmy. 204 00:08:33,889 --> 00:08:36,016 -To nie plan. -Co chcesz wiedzieć? 205 00:08:36,099 --> 00:08:38,477 Jaki będzie kolor ścian w pokoiku? Studia? 206 00:08:38,560 --> 00:08:40,020 Coś mam prawo wiedzieć. 207 00:08:40,103 --> 00:08:42,314 To wpłynie na mnie i dzieci. 208 00:08:42,397 --> 00:08:44,399 -Wiem. -Co już omówiliście? 209 00:08:44,483 --> 00:08:47,319 Nie ma jej w mieście. Ubiega się o staż. 210 00:08:47,402 --> 00:08:48,237 Poza miastem? 211 00:08:48,445 --> 00:08:49,363 Tak. 212 00:08:49,446 --> 00:08:51,865 A jak wyląduje daleko? Przeprowadzisz się? 213 00:08:51,949 --> 00:08:53,450 Nie mogę, mam klub. 214 00:08:53,533 --> 00:08:54,660 Ona o tym wie? 215 00:08:54,743 --> 00:08:56,286 Niepotrzebnie ci mówiłem. 216 00:08:56,370 --> 00:08:58,080 Moje dzieci będą mieć macochę. 217 00:08:58,163 --> 00:08:59,873 -Nie mam prawa wiedzieć? -Zimna. 218 00:08:59,957 --> 00:09:02,501 Miałam wpaść na was z wózkiem? 219 00:09:02,626 --> 00:09:05,254 Zapomnij, że w ogóle rozmawialiśmy. 220 00:09:05,587 --> 00:09:07,089 Joel, zaczekaj! 221 00:09:15,347 --> 00:09:17,391 Nie złość się, że zadaję pytania. 222 00:09:17,474 --> 00:09:19,393 To nie pytania, to przesłuchanie. 223 00:09:19,476 --> 00:09:22,437 Nic o niej nie wiem, poza tym, że będzie lekarzem. 224 00:09:22,521 --> 00:09:24,022 -Zgadza się. -Jakim? 225 00:09:24,106 --> 00:09:26,566 Od stóp? Mózgu? Oczu? Dzieci? 226 00:09:26,650 --> 00:09:27,943 Po prostu lekarzem. 227 00:09:28,026 --> 00:09:30,779 Sam nic o niej nie wiesz. Jak ma na nazwisko? 228 00:09:30,862 --> 00:09:31,947 Lin. 229 00:09:32,114 --> 00:09:33,407 Jedno „n” czy dwa? 230 00:09:33,490 --> 00:09:34,366 Jedno. 231 00:09:34,449 --> 00:09:35,784 Musiałeś się zastanowić? 232 00:09:35,867 --> 00:09:37,494 Zmieni je na Maisel. 233 00:09:37,577 --> 00:09:38,954 Bierzecie ślub? 234 00:09:39,037 --> 00:09:42,291 -Możesz się ucieszyć? -Najpierw ty musisz się cieszyć. 235 00:09:42,374 --> 00:09:44,876 Cieszę się. Jestem szczęśliwy. 236 00:09:45,419 --> 00:09:48,547 -Kiedy powiesz Shirley? -Skąd wiesz, że nie mówiłem? 237 00:09:48,630 --> 00:09:50,716 Bo rozmawiałam z nią wczoraj 238 00:09:50,799 --> 00:09:53,969 o drożdżach i Robercie Goulecie. 239 00:09:54,052 --> 00:09:55,762 Nie wiedzą jeszcze. Nie mów im. 240 00:09:55,846 --> 00:09:57,806 Następnym razem może być widać. 241 00:09:57,889 --> 00:09:58,974 Jeszcze jej nie znają. 242 00:10:00,517 --> 00:10:02,936 Czy ty w ogóle masz nad tym kontrolę? 243 00:10:03,895 --> 00:10:05,147 Boże, Joel, 244 00:10:05,272 --> 00:10:06,523 w co ty się wpakowałeś? 245 00:10:06,606 --> 00:10:08,567 Chcę zejść z ulicy. 246 00:10:09,526 --> 00:10:11,361 Naprawdę weźmiecie ślub? 247 00:10:11,653 --> 00:10:14,281 Omówimy wszystko, kiedy wróci. 248 00:10:14,364 --> 00:10:15,907 Będę cię informować. 249 00:10:15,991 --> 00:10:17,659 Przyszli rodzice biorą ślub, tak. 250 00:10:18,785 --> 00:10:20,537 Nie mów o tym nikomu. 251 00:10:20,662 --> 00:10:21,747 Tak jest. 252 00:10:22,331 --> 00:10:23,665 To nie był rozkaz. 253 00:10:24,666 --> 00:10:25,959 Widzimy się później. 254 00:10:26,043 --> 00:10:28,420 Porozmawiam z tatą o kostiumach. 255 00:10:36,261 --> 00:10:37,179 Abe? 256 00:10:37,304 --> 00:10:39,222 -Odsuń się od drzwi. -Czemu? 257 00:10:39,306 --> 00:10:40,766 Tylne wejście zamknięte? 258 00:10:40,849 --> 00:10:42,934 Tak, co się dzieje? Jesteś cały spocony. 259 00:10:43,060 --> 00:10:45,812 -Cicho. Szeptem. Pokazuj na migi. -Abe... 260 00:10:45,896 --> 00:10:48,357 -Ta mała, Rose. -Jaka mała? 261 00:10:48,482 --> 00:10:50,734 Mała żydowska Moloch w perłach. 262 00:10:50,859 --> 00:10:53,987 Duża z Irlandii, z miażdżącymi rękoma. 263 00:10:54,571 --> 00:10:56,740 -Były w sklepie? -Jakim sklepie? 264 00:10:56,823 --> 00:10:57,991 Moim, z tytoniem. 265 00:10:58,075 --> 00:10:59,826 Jesteś swatką? 266 00:10:59,910 --> 00:11:02,454 Od miesięcy, wiesz przecież. 267 00:11:02,537 --> 00:11:06,500 One też są swatkami, chcą, żebyś przestała. 268 00:11:06,583 --> 00:11:09,211 Tak powiedziały, dosyć dobitnie, 269 00:11:09,294 --> 00:11:11,838 z przerażającym akcentem. 270 00:11:11,922 --> 00:11:14,549 -Masz rozerwany płaszcz, zrobiły ci coś? -Nie. 271 00:11:14,841 --> 00:11:16,301 Ale bałem się, 272 00:11:16,426 --> 00:11:18,595 że będą mnie śledzić. 273 00:11:18,678 --> 00:11:20,764 Robiłem wszystko, by się ich pozbyć, 274 00:11:20,847 --> 00:11:23,392 szedłem serpentynami, 275 00:11:23,892 --> 00:11:26,812 wbiegałem do sklepów, przechodziłem między autami. 276 00:11:26,937 --> 00:11:28,313 -Mój Boże. -Potem... 277 00:11:30,857 --> 00:11:31,775 Abe? 278 00:11:32,150 --> 00:11:33,068 Ja... 279 00:11:33,777 --> 00:11:34,611 Co? 280 00:11:35,570 --> 00:11:37,781 Wszedłem do kościoła katolickiego, 281 00:11:37,864 --> 00:11:40,826 myśląc, że schronię się, przynajmniej przed Irlandką. 282 00:11:41,159 --> 00:11:42,828 Myślałem, że będzie pusty. 283 00:11:42,911 --> 00:11:44,704 Ale byli w trakcie mszy. 284 00:11:44,830 --> 00:11:49,000 Jedynym dźwiękiem, jaki było słychać, były organy. 285 00:11:51,503 --> 00:11:54,506 Przez nawę ustawiła się długa kolejka, 286 00:11:54,589 --> 00:11:55,757 dołączyłem. 287 00:11:56,967 --> 00:11:58,885 Nie miałem pojęcia, o co chodzi, 288 00:11:59,010 --> 00:12:00,762 szedłem za nimi. 289 00:12:01,304 --> 00:12:03,640 Chciałem się wtopić w otoczenie. 290 00:12:05,142 --> 00:12:06,560 Kiedy dotarłem do końca, 291 00:12:06,935 --> 00:12:08,645 wszyscy klękali, 292 00:12:08,728 --> 00:12:10,522 ja też uklęknąłem. 293 00:12:12,357 --> 00:12:13,775 Potem go zobaczyłem. 294 00:12:14,359 --> 00:12:16,236 Trzymał wielki, srebrny kielich, 295 00:12:16,945 --> 00:12:19,197 a żeby nie wyglądać podejrzanie... 296 00:12:20,699 --> 00:12:23,076 -Nie zrobiłeś tego. -Przyjąłem komunię. 297 00:12:23,160 --> 00:12:26,163 -Mój Boże. -Ksiądz chyba coś podejrzewał, 298 00:12:26,246 --> 00:12:28,331 bo kiedy powiedział „ciało Chrystusa”, 299 00:12:28,415 --> 00:12:29,958 odpowiedziałem: „Mazeł tow”. 300 00:12:30,041 --> 00:12:32,043 -Kręci mi się w głowie. -I stałem tam, 301 00:12:32,127 --> 00:12:35,464 z Chrystusem w ustach, zastanawiając się, co robić. 302 00:12:35,589 --> 00:12:37,799 Wyszedłem i wyjąłem to z buzi. 303 00:12:38,300 --> 00:12:39,176 I teraz... 304 00:12:40,719 --> 00:12:41,970 Co mam z tym zrobić? 305 00:12:42,554 --> 00:12:45,515 Zawiń w coś i odłóż. Mamy większe zmartwienia. 306 00:12:45,599 --> 00:12:48,727 Wspomniały o Miriam, wymieniły wnuki z imienia. 307 00:12:48,810 --> 00:12:51,021 Wykąp się, wymyślimy coś. 308 00:12:57,235 --> 00:12:59,696 Doceniam, że przyszedłeś na pokaz osobiście 309 00:12:59,779 --> 00:13:01,531 i nie wysłałeś wspólnika. 310 00:13:01,615 --> 00:13:03,867 Nie pożałujesz, Alfie jest najlepszy. 311 00:13:03,950 --> 00:13:05,076 Nie wchodź. 312 00:13:05,160 --> 00:13:06,286 Mówiłam, „nie wchodź". 313 00:13:06,369 --> 00:13:07,579 Przyszła Midge Maisel. 314 00:13:07,662 --> 00:13:09,039 Już? Wcześnie. 315 00:13:09,664 --> 00:13:11,791 Do zobaczenia w piątek. 316 00:13:12,000 --> 00:13:12,959 Dziękuję. 317 00:13:13,043 --> 00:13:14,628 -Niech zaczeka. -Jestem. 318 00:13:14,711 --> 00:13:16,755 -Miała zaczekać. -Wyjdziesz? 319 00:13:16,838 --> 00:13:19,216 -Poważnie? -Jak już jest, niech zostanie. 320 00:13:20,550 --> 00:13:21,718 Dlaczego płacze? 321 00:13:21,801 --> 00:13:22,802 Co tu robisz? 322 00:13:22,886 --> 00:13:24,721 -Byłyśmy umówione. -O pierwszej. 323 00:13:24,804 --> 00:13:27,516 O 11, jest południe, więc mam godzinę spóźnienia. 324 00:13:27,599 --> 00:13:29,851 Mówiłam jej, że na 11, żeby była o 12. 325 00:13:29,935 --> 00:13:32,354 Mówiłaś: „Cholerna Miriam, zawsze się spóźnia. 326 00:13:32,437 --> 00:13:33,980 Ma wszystko gdzieś”. 327 00:13:34,064 --> 00:13:35,982 Dzięki, nie mówiłam tak. 328 00:13:36,441 --> 00:13:37,859 Skoro już jesteś, siadaj, 329 00:13:37,943 --> 00:13:41,029 mam dla ciebie dobre wieści. 330 00:13:41,112 --> 00:13:42,781 Zamieniam się w słuch. 331 00:13:42,906 --> 00:13:46,034 Musiałam pociągnąć za parę sznurków, 332 00:13:46,117 --> 00:13:47,410 ale masz główny występ. 333 00:13:47,494 --> 00:13:50,789 -Żartujesz? -Teatr na tysiąc osób, dobra stawka. 334 00:13:50,872 --> 00:13:52,374 Świetnie! Gdzie? 335 00:13:52,457 --> 00:13:53,375 W Chorwacji. 336 00:13:53,708 --> 00:13:55,126 Gdzie to? W Pensylwanii? 337 00:13:55,210 --> 00:13:57,754 W Republice Chorwacji. 338 00:13:57,837 --> 00:14:00,090 Miejsce ma jakąś chorwacką nazwą, 339 00:14:00,173 --> 00:14:03,885 ale luźne tłumaczenie to: „Rozśmiesz do pokazania zębów”. 340 00:14:03,969 --> 00:14:06,596 -Chorwacja? -Tak, Zagrzeb. 341 00:14:06,680 --> 00:14:08,640 -To chyba stolica. -Tak. 342 00:14:08,723 --> 00:14:09,724 Dziękuję. 343 00:14:09,808 --> 00:14:11,226 To pięć występów, 344 00:14:11,309 --> 00:14:13,937 ale mają prąd tylko raz w tygodniu. 345 00:14:14,020 --> 00:14:15,647 Polecisz na jedną noc, 346 00:14:15,730 --> 00:14:16,815 wystąpisz, wrócisz. 347 00:14:16,898 --> 00:14:19,067 Zaczekasz sześć dni i polecisz, 348 00:14:19,150 --> 00:14:20,485 wystąpisz, wrócisz. 349 00:14:20,569 --> 00:14:21,528 Przez pięć tygodni? 350 00:14:21,611 --> 00:14:22,737 Musisz się zaszczepić. 351 00:14:22,904 --> 00:14:24,781 Ospa, tężec, dyfteryt. 352 00:14:24,864 --> 00:14:27,200 Podobno to potwornie bolesne szczepionki, 353 00:14:27,284 --> 00:14:28,618 idź tydzień wcześniej. 354 00:14:28,702 --> 00:14:31,621 Nie mogę latać w tę i z powrotem do odległego kraju 355 00:14:31,705 --> 00:14:33,873 na jedną noc, padnę trupem. 356 00:14:33,957 --> 00:14:36,042 -Nie, jeśli się zaszczepisz. -Odmawiam. 357 00:14:38,545 --> 00:14:40,463 Chciałaś mieć własny występ. 358 00:14:40,547 --> 00:14:41,923 Na zachodniej półkuli. 359 00:14:42,007 --> 00:14:44,175 -Czyli nie? -Po stokroć nie. 360 00:14:44,259 --> 00:14:46,428 Byłaś u Sophie, a nie weźmiesz tego? 361 00:14:46,511 --> 00:14:48,638 To był błąd i więcej się nie powtórzy. 362 00:14:48,722 --> 00:14:50,557 To najlepsze, na co mnie stać. 363 00:14:50,640 --> 00:14:51,725 Rozumiesz? 364 00:14:51,891 --> 00:14:54,728 W zeszłym tygodniu gość chciał cię zobaczyć, 365 00:14:54,811 --> 00:14:56,104 a nie ma gdzie. 366 00:14:56,187 --> 00:14:58,356 -Kto? -Słyszałaś o Gordonie Fordzie? 367 00:14:58,523 --> 00:15:00,442 Gordon Ford chciał mnie zobaczyć? 368 00:15:00,525 --> 00:15:03,069 Nie on, to zbyt gruba ryba, ale jego booker. 369 00:15:03,153 --> 00:15:05,780 To wciąż duża sprawa. 370 00:15:05,864 --> 00:15:06,781 Jego stażysta. 371 00:15:06,948 --> 00:15:09,284 Stażysta jego bookera, 372 00:15:09,367 --> 00:15:11,703 ale on raportuje bookerowi, a ten Fordowi. 373 00:15:11,786 --> 00:15:13,204 Jeśli chcą mnie zobaczyć, 374 00:15:13,288 --> 00:15:15,373 -mogą przyjść... -Zanim dokończysz, 375 00:15:15,457 --> 00:15:18,460 nie mogą iść do nielegalnego klubu ze striptizem. 376 00:15:18,585 --> 00:15:21,421 Są zbyt ważni, nie mogą ich tam zobaczyć. 377 00:15:21,546 --> 00:15:24,215 I nie ma dla ciebie nic na miejscu, 378 00:15:24,299 --> 00:15:25,675 przynajmniej nie teraz. 379 00:15:25,759 --> 00:15:28,136 Pracuję nad tym, ale bądźmy realistkami. 380 00:15:28,219 --> 00:15:29,346 Idę na lunch. 381 00:15:29,429 --> 00:15:31,598 Dobrze, idź, weź chusteczkę. 382 00:15:32,349 --> 00:15:33,975 Co z nią? 383 00:15:34,059 --> 00:15:37,020 Długa historia. Nie zaprzyjaźniaj się, zwalniam ją. 384 00:15:37,103 --> 00:15:38,229 Biedactwo. 385 00:15:38,313 --> 00:15:39,689 Jest nieprofesjonalna. 386 00:15:39,773 --> 00:15:42,275 Zawsze kłóci się z chłopakami, 387 00:15:42,359 --> 00:15:44,903 jej rodzina ciągle biega po mieszkaniu. 388 00:15:44,986 --> 00:15:47,197 Za dużo kłopotów i smarkaczy. 389 00:15:47,280 --> 00:15:50,367 Przyszłam po informacje o Alfiem. Zabieram cztery osoby. 390 00:15:50,492 --> 00:15:52,243 Weź ulotkę z tamtego stosu. 391 00:15:52,327 --> 00:15:54,287 -Którego? -Po prawej. 392 00:15:54,371 --> 00:15:57,457 Nie ten, obok, jeszcze bardziej obok. 393 00:15:57,540 --> 00:15:59,292 Przywarłaś do fotela? Pokaż mi. 394 00:15:59,376 --> 00:16:01,961 -Tam jest. -Dlaczego nie wstaniesz? 395 00:16:03,088 --> 00:16:03,963 Susie? 396 00:16:04,964 --> 00:16:06,341 Nie mam spodni. 397 00:16:07,384 --> 00:16:08,218 -Poważnie? -Nie, 398 00:16:08,301 --> 00:16:10,845 pomyślałam, że sobie zażartuję. Tak. 399 00:16:10,970 --> 00:16:13,306 I co? Widziałam cię już w bokserkach. 400 00:16:14,349 --> 00:16:15,809 Ich też nie mam. 401 00:16:16,476 --> 00:16:18,436 Siedzisz nago? 402 00:16:18,603 --> 00:16:20,730 -Tak. -Nie przykleiłaś się? 403 00:16:20,814 --> 00:16:22,065 To nie był wybór. 404 00:16:22,148 --> 00:16:25,819 Zadzwonił telefon, Diny nie było, nie dokończyłam się ubierać. 405 00:16:25,902 --> 00:16:27,570 -Ale... -Dalej, pytaj. 406 00:16:27,654 --> 00:16:30,657 Najpierw zakładasz całą górę, a potem dół? 407 00:16:30,740 --> 00:16:32,575 Tak. 408 00:16:32,659 --> 00:16:35,662 Nie zaczynasz od bielizny? 409 00:16:35,829 --> 00:16:38,248 -Nie. -Susie Myerson i wspólnicy, 410 00:16:38,331 --> 00:16:39,791 z kim mam przyjemność? 411 00:16:39,916 --> 00:16:41,418 Kto to, Nicky? 412 00:16:41,793 --> 00:16:44,963 Sandy Bishop z McCormick Hatlestad. 413 00:16:45,046 --> 00:16:45,922 Cześć, Midge. 414 00:16:46,631 --> 00:16:47,841 Muszę odebrać. 415 00:16:47,924 --> 00:16:50,260 Resztę pytań złóż na piśmie. 416 00:16:50,343 --> 00:16:51,428 Pogadamy później. 417 00:16:51,511 --> 00:16:53,346 Zamknij za sobą drzwi. 418 00:16:53,430 --> 00:16:54,806 Hej, Miriam! 419 00:16:55,140 --> 00:16:57,058 -Sto lat. -Pan Bishop. 420 00:16:57,183 --> 00:16:59,310 Cześć, Frank. Pomagacie? 421 00:16:59,394 --> 00:17:00,353 Jak tylko możemy. 422 00:17:00,437 --> 00:17:02,397 Załatwiliśmy jej to miejsce. 423 00:17:02,480 --> 00:17:04,482 Wiem, jest bardzo zadowolona. 424 00:17:04,607 --> 00:17:05,984 Bierzesz fuchę w Chorwacji? 425 00:17:06,067 --> 00:17:07,652 W tym teatrze? 426 00:17:07,736 --> 00:17:09,154 -Nie. -Serio? 427 00:17:09,237 --> 00:17:11,656 -Mają 1000 miejsc. -I prąd. 428 00:17:11,781 --> 00:17:13,867 Nie mogę, z wielu powodów. 429 00:17:13,950 --> 00:17:15,618 Nie zostawię dzieci. 430 00:17:15,702 --> 00:17:17,162 Więc to sprawy rodzinne? 431 00:17:17,746 --> 00:17:18,621 Głównie. 432 00:17:18,747 --> 00:17:23,001 „Względy rodzinne”. 433 00:17:23,084 --> 00:17:24,252 Notujesz to? 434 00:17:24,335 --> 00:17:26,379 Jesteś teraz częścią rodziny. 435 00:17:26,463 --> 00:17:27,630 Jasne. 436 00:17:27,714 --> 00:17:31,176 Moja bliska rodzina i tak się rozrasta, więc czemu nie? 437 00:17:31,301 --> 00:17:34,345 Miriam, czy mi się wydaje, 438 00:17:35,472 --> 00:17:36,765 czy jesteś w ciąży? 439 00:17:36,848 --> 00:17:38,683 Promieniejesz, a brzuszka brak. 440 00:17:38,767 --> 00:17:42,812 Nie, mój mąż i jego tajemnicza dziewczyna spodziewają się dziecka. 441 00:17:42,896 --> 00:17:44,814 To będzie skomplikowane. 442 00:17:44,898 --> 00:17:46,024 Tajemnicza? 443 00:17:46,107 --> 00:17:47,525 Ledwo ją zna. 444 00:17:47,609 --> 00:17:50,445 -Niepokojące. -Na Cherry Lane. 445 00:17:51,488 --> 00:17:52,405 Midge... 446 00:17:53,114 --> 00:17:55,533 -martwi cię ta dziewczyna? -Nie. 447 00:17:55,617 --> 00:17:57,535 Może trochę. 448 00:17:57,619 --> 00:17:59,579 Będzie macochą twoich dzieci. 449 00:17:59,662 --> 00:18:01,039 To ważna rola. 450 00:18:01,122 --> 00:18:02,791 Joel nie chce tego słyszeć. 451 00:18:04,542 --> 00:18:05,502 Coś jeszcze? 452 00:18:09,964 --> 00:18:10,882 Chyba nie. 453 00:18:11,966 --> 00:18:13,468 Przyjrzeć się jej? 454 00:18:13,551 --> 00:18:14,803 Nie. 455 00:18:15,428 --> 00:18:16,679 -Moglibyście? -Tak. 456 00:18:16,805 --> 00:18:18,097 -Dyskretnie. -Albo nie. 457 00:18:18,264 --> 00:18:20,099 Wolałabym dyskretnie, 458 00:18:20,183 --> 00:18:21,100 jeśli już. 459 00:18:21,184 --> 00:18:22,602 Od tego jesteśmy. 460 00:18:22,685 --> 00:18:24,437 Wyciągamy informacje od ludzi. 461 00:18:24,521 --> 00:18:25,772 O ludziach. 462 00:18:25,855 --> 00:18:27,148 Bez ich wiedzy. 463 00:18:27,649 --> 00:18:28,566 Dobrze. 464 00:18:29,943 --> 00:18:31,027 Dasz nam nazwisko? 465 00:18:31,528 --> 00:18:34,072 Pewnie chodzi na studia, wraca do domu, tyle. 466 00:18:34,155 --> 00:18:35,156 Może. 467 00:18:35,740 --> 00:18:36,741 Może nie. 468 00:18:40,453 --> 00:18:41,704 Chcecie tylko nazwisko? 469 00:18:43,331 --> 00:18:45,124 Będziemy bardzo dyskretni. 470 00:18:51,923 --> 00:18:54,551 Szybko, Dorothy, do piwnicy! 471 00:19:04,769 --> 00:19:06,396 Powiedziała mu prosto w twarz, 472 00:19:06,479 --> 00:19:08,898 jest tu kierownikiem, że ma pukać. 473 00:19:08,982 --> 00:19:10,942 „Kobiety mają cycki, więc pukaj”. 474 00:19:11,025 --> 00:19:11,943 Tak powiedziała. 475 00:19:12,026 --> 00:19:15,488 Midge zawsze była asertywna. Dlatego ją kocham. 476 00:19:15,572 --> 00:19:19,826 Pracowałam kiedyś w Filadelfii, musiałam wywiesić napis „brak lodów”. 477 00:19:21,119 --> 00:19:22,287 Zabawne. 478 00:19:22,745 --> 00:19:23,621 Ale jakich lodów? 479 00:19:24,080 --> 00:19:26,291 Kochana, jesteś taka niewinna, 480 00:19:26,374 --> 00:19:28,042 jak elf ujeżdżający króliczka. 481 00:19:28,167 --> 00:19:31,379 Podoba mi się tutaj, rozmowa z pracującymi kobietami. 482 00:19:31,462 --> 00:19:32,964 Ty też pracujesz? Co robisz? 483 00:19:33,047 --> 00:19:34,424 Coś z łyżwami? 484 00:19:34,507 --> 00:19:35,842 Nie. Jestem mamą 485 00:19:35,925 --> 00:19:39,762 i uczę się w szkole dla sekretarek. 486 00:19:39,846 --> 00:19:40,847 Szkoła sekretarek? 487 00:19:40,930 --> 00:19:42,599 Nie chciałabym być sekretarką. 488 00:19:42,682 --> 00:19:44,017 Faceci ich nie szanują. 489 00:19:44,100 --> 00:19:45,977 Gapią się im w cycki, 490 00:19:46,102 --> 00:19:47,478 -to poniżające. -Tak. 491 00:19:47,562 --> 00:19:50,106 Będę tego unikała. 492 00:19:50,189 --> 00:19:53,026 -Naucz się jeździć na łyżwach. -Co tam, nudziaro? 493 00:19:53,109 --> 00:19:53,985 Kończę już. 494 00:19:54,068 --> 00:19:56,571 Myślę, że dam radę w tym miesiącu. 495 00:19:56,654 --> 00:19:58,740 Archiemu jest tak głupio... 496 00:19:58,823 --> 00:20:01,701 Wiem, złożył zamówienie na 56 sztuk Tupperware'a. 497 00:20:01,784 --> 00:20:03,494 Żałosne, nie zamówię ich. 498 00:20:03,578 --> 00:20:05,496 Próbuje spłacić dług. 499 00:20:05,580 --> 00:20:06,664 Przejdziemy przez to. 500 00:20:06,748 --> 00:20:09,500 Pieniądze są, nie ma ich, ostatnio głównie nie ma, 501 00:20:09,584 --> 00:20:10,585 ale que sera. 502 00:20:10,668 --> 00:20:11,711 Wszystko dobrze? 503 00:20:11,794 --> 00:20:13,880 Rozmawiamy o wielkim numerze. 504 00:20:14,005 --> 00:20:15,715 -Trixie? -Nie. 505 00:20:15,924 --> 00:20:18,217 Mężowi Imogene wyrwano torbę. 506 00:20:18,301 --> 00:20:20,887 Były w niej kosztowności mojego byłego męża. 507 00:20:20,970 --> 00:20:22,680 Nie może zapłacić za czynsz. 508 00:20:22,805 --> 00:20:26,142 Cholera, zapomniałam. Mam coś dla ciebie, Midge. 509 00:20:26,225 --> 00:20:28,311 -Słyszałaś o Kennedym? -Kojarzę. 510 00:20:28,394 --> 00:20:30,980 Tata mi mówił, że robią zbiórkę kasy. 511 00:20:31,064 --> 00:20:33,566 „Żony dla Kennedy'ego”. Jackie to organizuje. 512 00:20:33,691 --> 00:20:36,778 Jackie Kennedy? Chcę być jej najlepszą przyjaciółką! 513 00:20:36,861 --> 00:20:38,321 To żona Kennedy'ego. 514 00:20:38,404 --> 00:20:39,739 Też kojarzę. 515 00:20:39,822 --> 00:20:42,033 Potrzebują komika, który jest damą. 516 00:20:42,116 --> 00:20:43,117 Prośba Jackie, 517 00:20:43,201 --> 00:20:45,286 bo będą same kobiety. 518 00:20:45,370 --> 00:20:46,955 -Płacą? -Co za różnica? 519 00:20:47,038 --> 00:20:48,373 Kennedy. Zrobi to. 520 00:20:48,498 --> 00:20:51,417 -Płacą. Nie możesz mówić sprośnych rzeczy. -Nie będzie. 521 00:20:51,501 --> 00:20:53,086 Zrobię to. Dzięki, Gloria. 522 00:20:53,169 --> 00:20:55,129 Zanotuję ci numer telefonu. 523 00:20:56,005 --> 00:20:56,881 Tak! 524 00:20:56,965 --> 00:20:58,383 Skąd twój tata o tym wie? 525 00:20:58,508 --> 00:20:59,509 Jest senatorem. 526 00:21:00,301 --> 00:21:01,386 -Senatorem? -Tak. 527 00:21:02,220 --> 00:21:03,137 Nie rozumiem. 528 00:21:03,262 --> 00:21:06,391 Nie znasz naszego dwuizbowego systemu ustawodawczego? 529 00:21:06,641 --> 00:21:07,475 Znam. 530 00:21:07,558 --> 00:21:09,519 Kennedy'ego zdawałaś się nie znać. 531 00:21:10,144 --> 00:21:11,771 Dzięki za pomoc, Gloria. 532 00:21:11,854 --> 00:21:14,107 Dorothy pewnie chce się już wymiotować. 533 00:21:14,190 --> 00:21:16,359 Przedstaw mnie Trixie. 534 00:21:22,281 --> 00:21:23,950 To będzie katastrofa. 535 00:21:24,033 --> 00:21:25,368 O czym ty mówisz? 536 00:21:25,451 --> 00:21:27,704 Masz świetną frekwencję, grube ryby. 537 00:21:27,787 --> 00:21:29,539 Dwóch nie przyszło. 538 00:21:29,622 --> 00:21:32,375 Dwóch z dwudziestu? Alfie będzie dumny. 539 00:21:32,458 --> 00:21:35,336 Nie zaprezentuję cię w takim miejscu. 540 00:21:35,420 --> 00:21:36,671 To był komplement. 541 00:21:36,754 --> 00:21:37,714 Nie ma alkoholu, 542 00:21:37,797 --> 00:21:39,716 a akustyka jest słaba. 543 00:21:39,799 --> 00:21:41,592 Nikt nie będzie się śmiał. 544 00:21:41,676 --> 00:21:43,553 Spokojnie, nic nie sugeruję. 545 00:21:43,636 --> 00:21:45,596 Mówię tylko, że jest dobra frekwencja. 546 00:21:45,680 --> 00:21:47,348 A ja rozbawię każdą ponurą salę. 547 00:21:47,432 --> 00:21:48,558 Zajrzę do Alfiego. 548 00:21:48,641 --> 00:21:52,562 Nie widziałaś mnie w Grant's Tomb. Dzieciaki zdychały ze śmiechu. 549 00:21:53,438 --> 00:21:55,064 Jest większy, niż myślałem. 550 00:21:55,189 --> 00:21:58,151 Zanim wyplułem, posmakowałem go. 551 00:21:58,234 --> 00:21:59,861 Chcesz im to zwrócić? 552 00:21:59,944 --> 00:22:00,945 Ale jak? 553 00:22:01,029 --> 00:22:02,155 Idź na mszę, 554 00:22:02,238 --> 00:22:04,240 a kiedy nadejdzie moment, 555 00:22:04,323 --> 00:22:05,283 wypluj z powrotem. 556 00:22:05,366 --> 00:22:07,243 Nie byliby podejrzliwi, 557 00:22:07,326 --> 00:22:09,537 gdybym wypluł opłatek do kielicha? 558 00:22:09,620 --> 00:22:11,205 Oblaliby mnie wodą święconą. 559 00:22:11,289 --> 00:22:12,248 Wrzucisz do sedesu? 560 00:22:12,331 --> 00:22:14,042 Ciało Chrystusa? 561 00:22:14,125 --> 00:22:15,960 Już biedak sporo przeszedł. 562 00:22:16,044 --> 00:22:17,253 Zaczyna się. 563 00:22:24,635 --> 00:22:26,471 Cześć, witajcie. 564 00:22:26,554 --> 00:22:27,722 Zacznijmy od tego, 565 00:22:27,847 --> 00:22:29,098 że mam dobre wieści. 566 00:22:29,182 --> 00:22:31,559 Nie zanudzę was sztuczkami karcianymi. 567 00:22:31,684 --> 00:22:35,354 Ludzie z tyłu nic by nie widzieli, 568 00:22:35,438 --> 00:22:37,356 chyba że wyszedłbym do was, 569 00:22:37,440 --> 00:22:40,151 a kto by tego chciał, tak szczerze... 570 00:22:41,652 --> 00:22:44,155 Nie, zostanę tutaj, 571 00:22:44,238 --> 00:22:46,240 a wy zostaniecie tam, a to... 572 00:22:50,119 --> 00:22:52,038 nie będzie częścią występu. 573 00:22:52,121 --> 00:22:53,414 Teraz... 574 00:22:53,498 --> 00:22:56,542 przejdźmy do przeszłości. 575 00:23:01,255 --> 00:23:03,132 Moi przodkowie dawno temu, 576 00:23:03,549 --> 00:23:04,801 śmieją się z czegoś. 577 00:23:06,636 --> 00:23:09,472 Ja w pelerynie superbohatera własnej roboty. 578 00:23:10,098 --> 00:23:12,600 Pewnie zastanawiacie się, jaką miałem supermoc. 579 00:23:13,184 --> 00:23:14,310 Przejdziemy do tego. 580 00:23:17,730 --> 00:23:19,649 Podczas Major Bowes Amateur Hour. 581 00:23:19,899 --> 00:23:20,775 Wygrałem. 582 00:23:21,150 --> 00:23:22,068 Urocze. 583 00:23:24,278 --> 00:23:26,656 To się nawet jeszcze nie wydarzyło. 584 00:23:27,240 --> 00:23:28,241 Może się wydarzy, 585 00:23:28,407 --> 00:23:29,408 a może nie. 586 00:23:29,992 --> 00:23:31,702 Moja rodzina. Moja peleryna. 587 00:23:32,161 --> 00:23:33,037 Mój występ. 588 00:23:33,162 --> 00:23:34,080 Moja przyszłość. 589 00:23:34,205 --> 00:23:36,999 Boże! Rose, wygląda jak ty. 590 00:23:37,708 --> 00:23:38,918 Nie... 591 00:23:39,001 --> 00:23:40,044 Tak? 592 00:23:40,128 --> 00:23:43,256 Jest magikiem. Przeczytaj program. 593 00:23:43,923 --> 00:23:46,050 Wybierzecie się ze mną w tę podróż? 594 00:23:50,596 --> 00:23:55,393 To dobrze, bo zamknąłem wszystkie drzwi od zewnątrz, nie macie wyjścia. 595 00:23:59,480 --> 00:24:01,440 Nadszedł czas, by znaleźć 596 00:24:01,816 --> 00:24:03,067 ochotnika. 597 00:24:03,693 --> 00:24:06,487 Ci, co podnieśli rękę, są zdyskwalifikowani. 598 00:24:06,779 --> 00:24:08,030 Zbyt nadgorliwi. 599 00:24:08,114 --> 00:24:09,282 Mogłam nie podnosić. 600 00:24:09,365 --> 00:24:11,784 Za bardzo się ekscytuję, ludzi to odrzuca. 601 00:24:11,868 --> 00:24:15,288 -Tylko czasami. -Wolę tych niechętnych. 602 00:24:15,997 --> 00:24:17,415 Ukryte postacie, 603 00:24:17,748 --> 00:24:19,458 ciche dusze, 604 00:24:19,876 --> 00:24:22,753 te z głębią, której nie możemy zobaczyć. 605 00:24:23,963 --> 00:24:27,592 Wybieram ciebie. 606 00:24:29,510 --> 00:24:30,761 Na kogo wskazuje? 607 00:24:30,887 --> 00:24:32,805 Chyba na ciebie. 608 00:24:33,139 --> 00:24:34,974 Ja? Ja tam nie idę. 609 00:24:35,099 --> 00:24:36,851 -Dlaczego? -Idź. Będzie zabawnie. 610 00:24:36,934 --> 00:24:38,227 Dalej, mamo. 611 00:24:38,311 --> 00:24:40,229 Cieszę się, że to ty. 612 00:24:40,313 --> 00:24:42,773 Dodajmy jej trochę otuchy. 613 00:24:42,899 --> 00:24:45,693 Nie ma pojęcia, co z nią zrobię. 614 00:24:47,028 --> 00:24:48,446 Bardzo dobrze, 615 00:24:48,529 --> 00:24:51,073 podejdź do mnie, młoda damo. 616 00:24:51,616 --> 00:24:52,617 Otóż to. 617 00:24:52,992 --> 00:24:54,827 Jak masz na imię? 618 00:24:55,828 --> 00:24:57,371 -Rose. -Rose. 619 00:25:01,000 --> 00:25:03,002 Dobrze, że nie Kaktus. 620 00:25:03,669 --> 00:25:04,837 Dobre! 621 00:25:04,921 --> 00:25:06,964 Opowiedz mi o sobie, Rose. 622 00:25:07,048 --> 00:25:08,090 No więc... 623 00:25:08,174 --> 00:25:11,302 Mieszkam na Upper West Side i jestem szczęśliwie zamężna. 624 00:25:11,385 --> 00:25:13,596 Mam dwoje dzieci, troje wnucząt. 625 00:25:13,763 --> 00:25:15,473 Brzmi jak cudowne życie. 626 00:25:15,681 --> 00:25:17,892 Lubisz swoje wnuki, Rose? 627 00:25:17,975 --> 00:25:20,895 Oczywiście, że tak. Ubóstwiam je, są idealne. 628 00:25:20,978 --> 00:25:22,396 -Jesteś śpiąca? -Słucham? 629 00:25:22,480 --> 00:25:24,649 Jak nazywają się twoje wnuki? 630 00:25:24,732 --> 00:25:26,692 Ethan, Esther i Chaim. 631 00:25:26,776 --> 00:25:27,902 Wspaniale. 632 00:25:27,985 --> 00:25:29,570 Podoba mi się ten rytm. 633 00:25:30,529 --> 00:25:31,656 Ethan, 634 00:25:32,198 --> 00:25:33,199 Esther, 635 00:25:33,699 --> 00:25:35,243 Chaim. Ciepło tu. 636 00:25:35,576 --> 00:25:36,661 Jest ciepło. 637 00:25:36,911 --> 00:25:37,745 Ethan, 638 00:25:38,454 --> 00:25:39,372 Esther, 639 00:25:40,039 --> 00:25:42,583 Chaim. Lubisz swoje wnuki, Rose? 640 00:25:42,667 --> 00:25:45,044 Małe potwory, mają pobłażliwych rodziców. 641 00:25:45,127 --> 00:25:47,088 -Cios poniżej pasa. -Wredna. 642 00:25:47,171 --> 00:25:49,674 Szykuje się pozew o pomówienie. 643 00:25:49,757 --> 00:25:50,633 Ethan, 644 00:25:51,467 --> 00:25:52,385 Esther... 645 00:25:53,219 --> 00:25:54,053 Chaim. 646 00:25:54,136 --> 00:25:56,597 -Czy on ją hipnotyzuje? -Tak myślę. 647 00:25:56,681 --> 00:25:58,015 A twoje dzieci? 648 00:25:58,099 --> 00:25:59,767 -Są tutaj. -Uważaj. 649 00:25:59,850 --> 00:26:00,977 Nadchodzi. 650 00:26:01,060 --> 00:26:02,895 Opowiedz mi o swoich dzieciach. 651 00:26:02,979 --> 00:26:06,065 Mój syn jest genialny, matematyk jak jego ojciec. 652 00:26:06,148 --> 00:26:08,109 -A twoja córka? -Jest jak ty. 653 00:26:08,192 --> 00:26:09,902 Ma niezdiagnozowaną schizofrenię? 654 00:26:11,320 --> 00:26:12,530 Występuje na scenie. 655 00:26:12,697 --> 00:26:13,739 Fascynujące. 656 00:26:14,407 --> 00:26:16,784 Które wnuki są jej dziećmi? 657 00:26:18,035 --> 00:26:19,120 Ethan, 658 00:26:19,662 --> 00:26:20,538 Esther... 659 00:26:21,205 --> 00:26:22,123 Chaim. 660 00:26:22,790 --> 00:26:23,791 Rose, 661 00:26:24,166 --> 00:26:26,002 kiedy usłyszysz te imiona, 662 00:26:26,669 --> 00:26:28,879 -chcę, byś mi to pokazała. -Pokazała? 663 00:26:29,213 --> 00:26:30,881 Co robi twoja córka. 664 00:26:31,716 --> 00:26:33,092 Rozumiesz? 665 00:26:33,175 --> 00:26:34,093 -Tak. -Nie. 666 00:26:34,176 --> 00:26:35,052 -Jak? -Co? 667 00:26:35,136 --> 00:26:36,846 -Ethan... -Co robi jej córka? 668 00:26:36,929 --> 00:26:38,597 -Esther... -Co jest? 669 00:26:38,681 --> 00:26:39,598 Chaim. 670 00:26:40,516 --> 00:26:43,644 Ach, te niesforne bąbelki! 671 00:26:44,103 --> 00:26:46,439 Wszyscy dobrze naoliwieni? 672 00:26:46,522 --> 00:26:48,190 Co do cholery? 673 00:26:48,274 --> 00:26:49,775 Co się dzieje? 674 00:26:49,859 --> 00:26:51,527 Jak tam panowie z tyłu? 675 00:26:51,610 --> 00:26:52,820 My siedzimy z tyłu? 676 00:26:52,903 --> 00:26:56,198 Chcę, żebyście o czymś pomyśleli, szczególnie ty, 677 00:26:56,282 --> 00:26:59,160 z ręką niebezpiecznie blisko krocza. 678 00:26:59,243 --> 00:27:00,161 Co powiedziała? 679 00:27:00,244 --> 00:27:01,620 „Krocze”. 680 00:27:01,704 --> 00:27:02,955 Nigdy tak nie mówi. 681 00:27:03,039 --> 00:27:04,248 To niemożliwe. 682 00:27:04,332 --> 00:27:07,918 Każda dziewczyna, która trzęsie tu tyłkiem, ma ojca. 683 00:27:08,294 --> 00:27:10,379 Tak, ja też. Mam ojca. 684 00:27:10,463 --> 00:27:12,965 -Abraham. -Tyłkiem? Skąd... 685 00:27:13,132 --> 00:27:14,717 Miriam, co to? 686 00:27:14,800 --> 00:27:17,470 Myślał, że wyrosnę na idealną damę. 687 00:27:17,553 --> 00:27:21,766 A rzucam żartami o kutasach w klubie pełnym pijanych mężczyzn. 688 00:27:21,849 --> 00:27:23,309 Miłego Dnia Ojca! 689 00:27:23,392 --> 00:27:24,643 Jakimi żartami? 690 00:27:24,727 --> 00:27:27,438 O kutasach, rzuca nimi. 691 00:27:27,897 --> 00:27:28,939 To mój występ. 692 00:27:29,023 --> 00:27:32,735 Moi rodzice ze mną mieszkają i dużo się kłócą. 693 00:27:32,818 --> 00:27:34,153 Ciągle nieporozumienia. 694 00:27:34,236 --> 00:27:36,864 Moja matka zgadza się z ojcem 695 00:27:36,947 --> 00:27:38,949 co kilka miesięcy, kiedy idą do łóżka 696 00:27:39,075 --> 00:27:41,285 i dziesięć minut później słychać: 697 00:27:41,452 --> 00:27:45,414 „Tak, Abe! Tak!”. 698 00:27:45,498 --> 00:27:47,792 Przypomina mi to dzielenie ściany 699 00:27:47,875 --> 00:27:49,502 z moim bratem w dzieciństwie. 700 00:27:49,585 --> 00:27:51,837 Noah, przepraszam. 701 00:27:51,921 --> 00:27:53,881 Za co? Co ona powie? 702 00:27:53,964 --> 00:27:57,426 Mój brat Noah był aktywnym nastolatkiem. 703 00:27:57,843 --> 00:27:59,804 Nie, nie uprawiał sportu. 704 00:28:00,012 --> 00:28:02,848 Był aktywny inaczej, jak to nastoletni chłopcy. 705 00:28:02,932 --> 00:28:06,143 Najmniejsza stymulacja sprawiała, że biegł do pokoju. 706 00:28:06,227 --> 00:28:08,229 Vivien Leigh na okładce Time, 707 00:28:08,312 --> 00:28:09,563 do pokoju. 708 00:28:09,772 --> 00:28:11,565 Eleanor Roosevelt prowadząca jeepa, 709 00:28:11,649 --> 00:28:13,025 do pokoju. 710 00:28:13,150 --> 00:28:14,610 Liżąca się pod ogonem Lassie, 711 00:28:14,693 --> 00:28:16,028 do pokoju. 712 00:28:16,487 --> 00:28:19,407 Chłopak używał kremu jak wody. 713 00:28:19,490 --> 00:28:21,367 Wciąż dużo go używasz. 714 00:28:21,450 --> 00:28:23,452 Potem poznał swoją miłość w liceum, 715 00:28:23,536 --> 00:28:25,704 Shirę. Byli zakochani, 716 00:28:25,788 --> 00:28:28,040 zapomniał o Eleanor Roosevelt. 717 00:28:28,124 --> 00:28:30,042 Ale potem zrobił podmiankę. 718 00:28:30,209 --> 00:28:33,879 Zostawił idealną balabustę, dla blond sziksy z idealną cerą, 719 00:28:34,004 --> 00:28:36,590 jakby zeszła z okładki Nuremburg Monthly. 720 00:28:36,674 --> 00:28:38,300 To wymyślony magazyn. 721 00:28:38,384 --> 00:28:40,052 Ale moja mama... 722 00:28:40,177 --> 00:28:42,596 Rany, moja mama. 723 00:28:42,680 --> 00:28:44,723 Nie ma większej flirciary 724 00:28:44,807 --> 00:28:46,183 od mojej matki. 725 00:28:46,267 --> 00:28:49,186 Dzięki niej zawsze mieliśmy miejsca parkingowe. 726 00:28:49,270 --> 00:28:51,480 Zagaduje gliniarza, by uniknąć mandatu, 727 00:28:51,564 --> 00:28:53,357 dostaje dodatkowe bajgle w sklepie. 728 00:28:53,441 --> 00:28:57,570 „Niech będzie tuzin, Ezra. Bardzo dziękuję”. 729 00:28:58,696 --> 00:29:01,991 Czy mój tata zastanawia się, czemu nie musi zmieniać żarówek? 730 00:29:02,366 --> 00:29:04,118 Dozorcy budynku 731 00:29:04,285 --> 00:29:06,829 czają się na nią jak napalone psy, 732 00:29:06,912 --> 00:29:09,123 jakby miała pieczeń pod spódnicą. 733 00:29:09,248 --> 00:29:12,251 Rety. Nigdy nie musiałem zmienić żarówki. 734 00:29:12,334 --> 00:29:14,003 Ups, na mnie już pora. 735 00:29:14,086 --> 00:29:15,754 Trzymajcie się wózków, 736 00:29:15,838 --> 00:29:17,840 przed wami Lorna Luscious, 737 00:29:17,923 --> 00:29:19,633 sexy pielęgniarka! 738 00:29:19,717 --> 00:29:21,844 Na tym zakończymy, Rose. 739 00:29:22,845 --> 00:29:23,929 Przegapiłam coś? 740 00:29:24,013 --> 00:29:26,098 Nie. Nic a nic. 741 00:29:28,893 --> 00:29:31,479 Stań teraz z boku, Rose, 742 00:29:31,562 --> 00:29:35,149 a ja pożegnam się z publicznością. 743 00:29:36,859 --> 00:29:38,819 Dziękuję za dzisiaj, 744 00:29:38,903 --> 00:29:40,362 to był dla mnie zaszczyt. 745 00:29:41,155 --> 00:29:43,866 Moje wewnętrzne dziecko jest takie szczęśliwe. 746 00:29:46,702 --> 00:29:48,204 Zastanawiacie się jeszcze, 747 00:29:48,329 --> 00:29:50,080 co było moją supermocą? 748 00:29:51,165 --> 00:29:52,291 Zawsze potrafiłem 749 00:29:52,708 --> 00:29:54,084 trzymać w napięciu, 750 00:29:54,210 --> 00:29:55,294 przykuwać uwagę, 751 00:29:55,711 --> 00:29:56,712 zainteresowanie... 752 00:29:58,756 --> 00:30:01,175 i robić efektowne wyjście. 753 00:30:11,560 --> 00:30:13,812 Co się stało? Dziwnie wyglądacie. 754 00:30:13,896 --> 00:30:15,439 Porozmawiamy na zewnątrz? 755 00:30:17,233 --> 00:30:20,277 Miriam! Moja ręka! 756 00:30:20,402 --> 00:30:23,864 Dlaczego, na Boga, nie powiedziałaś mi, że byłaś w Wolford? 757 00:30:23,948 --> 00:30:25,324 W tym klubie? 758 00:30:25,407 --> 00:30:26,951 Nigdy tam nie byłam. 759 00:30:27,034 --> 00:30:28,744 Odtworzyłaś mój występ, 760 00:30:28,827 --> 00:30:29,954 słowo w słowo. 761 00:30:30,037 --> 00:30:32,665 Poza tymi żartami, które zmieniłaś na lepsze. 762 00:30:32,748 --> 00:30:33,666 Niemożliwe. 763 00:30:33,832 --> 00:30:34,750 Mamo! 764 00:30:35,626 --> 00:30:37,586 Dobrze, byłam w klubie. 765 00:30:37,670 --> 00:30:40,339 Widziałam kobietę w wannie, a potem ty wyszłaś 766 00:30:40,422 --> 00:30:41,298 na swoją część. 767 00:30:41,382 --> 00:30:43,300 -Zahipnotyzował mnie? -Astrid, czekaj! 768 00:30:43,384 --> 00:30:44,885 -Co powiedziałam? -Zostaw mnie. 769 00:30:44,969 --> 00:30:45,886 Astrid, proszę. 770 00:30:45,970 --> 00:30:47,638 Wróć do Shiry i jej wąskich ust, 771 00:30:47,721 --> 00:30:49,765 skóry w plamach i za dużego biustu. 772 00:30:49,848 --> 00:30:52,309 Ty niby nie myślisz o Roystonie Hobbingsworthu? 773 00:30:52,393 --> 00:30:54,395 Czasem myślę o tym, co by było, 774 00:30:54,478 --> 00:30:56,230 gdyby nie wstąpił do armii. 775 00:30:56,313 --> 00:30:58,065 Albo nie miałby wypadku. 776 00:30:58,190 --> 00:30:59,608 Albo nie spał z moją matką. 777 00:30:59,692 --> 00:31:01,110 Astrid, proszę. 778 00:31:01,193 --> 00:31:02,695 Czemu poszłaś mnie zobaczyć? 779 00:31:02,778 --> 00:31:04,905 Żeby się torturować? 780 00:31:04,989 --> 00:31:07,575 -Musiałam zobaczyć na własne oczy. -Co takiego? 781 00:31:07,658 --> 00:31:10,119 Co zagraża moim interesom. 782 00:31:10,494 --> 00:31:12,580 -Znów to samo? -Tak. 783 00:31:13,122 --> 00:31:14,582 To, co robisz, wpływa 784 00:31:14,665 --> 00:31:16,875 na mnie, na tatę, na wszystkich dookoła. 785 00:31:16,959 --> 00:31:18,419 Jesteśmy połączeni. 786 00:31:18,711 --> 00:31:20,462 Powiedz, co tam powiedziałam. 787 00:31:20,546 --> 00:31:21,547 Przede wszystkim 788 00:31:21,880 --> 00:31:23,674 to częściej niż co kilka miesięcy. 789 00:31:23,757 --> 00:31:24,883 Tatku, nie teraz. 790 00:31:24,967 --> 00:31:27,094 Od dzisiaj prowadzę dziennik, 791 00:31:27,177 --> 00:31:29,013 żebyśmy byli na bieżąco. 792 00:31:29,096 --> 00:31:32,850 I to ja będę zmieniał żarówki, ty flirciaro. 793 00:31:33,976 --> 00:31:36,979 Mamo, musisz pogodzić się z tym, co robię. 794 00:31:37,062 --> 00:31:38,981 Naprawdę nie rozumiem, 795 00:31:39,064 --> 00:31:40,941 jak wpływa to na twój interes. 796 00:31:41,025 --> 00:31:42,151 To już bez znaczenia, 797 00:31:42,234 --> 00:31:44,403 nie mam już firmy. 798 00:31:44,570 --> 00:31:45,779 -Przeze mnie? -Nie. 799 00:31:45,863 --> 00:31:47,197 Poddaję się. 800 00:31:47,281 --> 00:31:48,324 Kazały mi przestać, 801 00:31:48,657 --> 00:31:49,575 to przestanę. 802 00:31:50,242 --> 00:31:52,328 Nie. Rób swoje. 803 00:31:53,203 --> 00:31:56,332 Kochasz to, jesteś szczęśliwsza niż kiedykolwiek. 804 00:31:56,457 --> 00:31:59,710 Lubiłam to, ale nie jestem taką wojowniczką jak ty. 805 00:31:59,835 --> 00:32:02,338 Moja droga wcale nie różni się od twojej. 806 00:32:02,421 --> 00:32:04,923 Jest tylko więcej kutasów i nagich kobiet. 807 00:32:05,049 --> 00:32:06,508 -Twoje słowa. -Twoje też. 808 00:32:07,134 --> 00:32:08,969 Łatwo jest się poddać. 809 00:32:09,053 --> 00:32:10,888 Nie rób tego, nie przestawaj. 810 00:32:17,144 --> 00:32:18,437 No ładnie. 811 00:32:20,898 --> 00:32:22,274 Co tam się wydarzyło? 812 00:32:22,358 --> 00:32:25,069 Opowiem ci przy butelce sherry, albo dwóch. 813 00:32:27,446 --> 00:32:28,322 Co powiedziałam? 814 00:32:32,534 --> 00:32:35,454 Masz słabość do wąsów. 815 00:32:35,537 --> 00:32:37,956 -Nasi odźwierni nie mają wąsów. -Przyznajesz, 816 00:32:38,040 --> 00:32:39,708 że podobają ci się odźwierni. 817 00:32:39,792 --> 00:32:41,919 -Dzień dobry. -Kim pan jest? 818 00:32:42,002 --> 00:32:44,213 -Co pan tu robi? -Proszę wyjaśnić. 819 00:32:44,296 --> 00:32:46,215 -Nie flirtuj. -To był flirt? 820 00:32:46,298 --> 00:32:47,758 Wyczułem ten rytm. 821 00:32:47,883 --> 00:32:49,385 -Jest pan z nimi? -Z kim? 822 00:32:49,635 --> 00:32:51,970 -Z tamtą grupą. -Jestem ze swoją grupą. 823 00:32:52,054 --> 00:32:53,222 Wchodźcie. 824 00:32:53,305 --> 00:32:56,600 Frank jest wspólnikiem Susie. 825 00:32:56,934 --> 00:32:58,352 To nic takiego, idźcie. 826 00:33:00,604 --> 00:33:02,356 Zaraz przyjdę. 827 00:33:05,275 --> 00:33:07,820 Midge, ta dziewczyna, Mei Lin... 828 00:33:07,903 --> 00:33:10,406 Wycofujemy się. To zbyt gorący temat. 829 00:33:10,489 --> 00:33:11,824 Gorący? Dlaczego? 830 00:33:11,949 --> 00:33:13,701 Jej rodzina jest niebezpieczna. 831 00:33:13,784 --> 00:33:15,953 Nie zadziera się z nimi. Znikniesz. 832 00:33:16,036 --> 00:33:17,830 Jakbyś nigdy nie istniała. 833 00:33:19,873 --> 00:33:21,792 Julie, przepraszam za to. 834 00:33:22,126 --> 00:33:23,544 -Czy to broń? -Tak. 835 00:33:24,503 --> 00:33:26,380 Ale taka zabawkowo-komediowa. 836 00:33:26,755 --> 00:33:27,881 Tak, komediowa. 837 00:33:27,965 --> 00:33:29,717 Frank czasem występuje ze mną. 838 00:33:29,800 --> 00:33:31,593 -W weekendy. -Strzela kwiatami. 839 00:33:31,677 --> 00:33:34,138 -Bardzo zabawny pistolet. -Przepraszamy. 840 00:33:34,221 --> 00:33:37,015 Powinnaś przestać się tu zakradać, Miriam. 841 00:33:37,099 --> 00:33:38,934 Tak jest, przestanę. 842 00:33:39,393 --> 00:33:40,394 Dobranoc, Julie. 843 00:33:41,145 --> 00:33:42,229 Dobranoc, Julie. 844 00:33:44,106 --> 00:33:47,192 Im mniej wiesz o tej rodzinie, tym lepiej. 845 00:33:47,276 --> 00:33:50,487 Proszę, nie mów nikomu, że węszyliśmy wokół nich. 846 00:33:50,821 --> 00:33:52,406 -To nie miało miejsca. -Dobrze. 847 00:33:52,948 --> 00:33:56,952 I przeproś za mnie Julie. To było nieprofesjonalne. 848 00:33:57,327 --> 00:33:58,245 Przeproszę. 849 00:34:06,795 --> 00:34:08,172 JOHN FITZGERALD KENNEDY NA PREZYDENTA LAT 60. 850 00:34:08,255 --> 00:34:09,506 Pora na wyścigi. 851 00:34:09,965 --> 00:34:12,760 Zawadiacki lniany hełm Olega Cassiniego 852 00:34:12,843 --> 00:34:15,888 dopełnia stylizację z trójkolorową sukienką. 853 00:34:17,264 --> 00:34:18,432 Czarne akcenty 854 00:34:18,515 --> 00:34:20,601 przypominają prace mistrza zen, 855 00:34:20,684 --> 00:34:24,104 podkreślając pionowy romantyzm sukni. 856 00:34:24,813 --> 00:34:25,939 Kapelusz Lily Daché 857 00:34:26,231 --> 00:34:28,275 to wisienka na tym pysznym torcie. 858 00:34:29,568 --> 00:34:30,652 I na koniec 859 00:34:30,819 --> 00:34:34,406 groszki granatu przeplatające się z prostokątnymi wycięciami. 860 00:34:34,907 --> 00:34:36,200 Obcisła góra sukienki 861 00:34:36,283 --> 00:34:38,076 podkreśla dekolt w kształcie łódki. 862 00:34:38,243 --> 00:34:40,621 Elegancka wersja kapelusza rybackiego 863 00:34:40,704 --> 00:34:42,080 uzupełnia strój. 864 00:34:48,879 --> 00:34:51,048 A teraz, w ramach rozrywki, 865 00:34:51,131 --> 00:34:54,510 mamy z nami przezabawną damę, która opowie kilka żartów. 866 00:34:54,593 --> 00:34:57,387 Następnie zjemy ciasto z cukierni Gino. 867 00:34:57,679 --> 00:34:59,181 Przedstawiam wam 868 00:34:59,264 --> 00:35:01,308 panią Miriam Maisel. 869 00:35:10,859 --> 00:35:13,445 John F. Kennedy kandyduje na prezydenta. 870 00:35:15,155 --> 00:35:17,825 To świetnie, prawda? 871 00:35:17,908 --> 00:35:19,827 Będziemy mieć młodego, mądrego, 872 00:35:19,910 --> 00:35:22,371 przystojnego prezydenta. Ale będzie zajęty! 873 00:35:22,454 --> 00:35:23,872 Czytałyście jego program? 874 00:35:23,956 --> 00:35:25,707 Sześciopunktowy plan 875 00:35:25,791 --> 00:35:28,627 opieki zdrowotnej z nowymi szpitalami i uniformami, 876 00:35:28,710 --> 00:35:31,213 lepszym ogrzewaniem, żebyście nie marzły 877 00:35:31,296 --> 00:35:32,130 podczas badania. 878 00:35:33,006 --> 00:35:35,008 Da więcej pieniędzy NASA 879 00:35:35,092 --> 00:35:38,512 i wyślemy ludzi na Księżyc przed Sowietami. 880 00:35:39,596 --> 00:35:41,098 Brzmi wspaniale, 881 00:35:41,181 --> 00:35:43,475 ale czy są jakieś minusy jego wygranej? 882 00:35:43,559 --> 00:35:48,188 Co powinno niepokoić każdą z nas na tej sali? 883 00:35:51,733 --> 00:35:52,651 To. 884 00:35:53,819 --> 00:35:54,695 Jeśli wygra, 885 00:35:55,279 --> 00:35:57,656 to będzie Pierwsza Dama, 886 00:35:57,739 --> 00:35:58,699 wyobraźcie sobie. 887 00:35:58,782 --> 00:36:00,784 Budzicie się, włosy w lokach, 888 00:36:00,868 --> 00:36:03,495 zagniecenia od poduszki na twarzy, siadacie 889 00:36:03,579 --> 00:36:05,372 i pierwsze, co widzicie rano, 890 00:36:05,455 --> 00:36:06,915 to ta twarz. 891 00:36:06,999 --> 00:36:07,916 Poważnie? 892 00:36:08,375 --> 00:36:10,836 Czy to sprawiedliwe? Twarz, 893 00:36:10,919 --> 00:36:12,588 ubrania, gracja. 894 00:36:12,671 --> 00:36:15,883 Czy wymyślono słowo „gracja” po to, by opisać tę kobietę? 895 00:36:16,341 --> 00:36:19,428 Wyobrażacie sobie Jackie Kennedy w złej fryzurze? 896 00:36:19,511 --> 00:36:20,679 Ze starym lakierem? 897 00:36:20,804 --> 00:36:24,182 Z musztardą na koszuli, ze skurczami menstruacyjnymi? 898 00:36:24,266 --> 00:36:26,351 Pat Nixon, ta kobieta ma skurcze. 899 00:36:26,435 --> 00:36:28,061 Pewnie codziennie. 900 00:36:28,353 --> 00:36:31,273 Pat na pewno jest miła, ale wiem, jak wygląda 901 00:36:31,356 --> 00:36:33,191 po nocy z teściami. 902 00:36:33,275 --> 00:36:35,485 Wyczerpana, lekko pijana, 903 00:36:35,611 --> 00:36:36,778 pełna nienawiści, 904 00:36:36,862 --> 00:36:40,949 nagle zdaje sobie sprawę, że szpikulec do lodu ma wiele zastosowań. 905 00:36:41,033 --> 00:36:42,242 Ale nie Jackie, 906 00:36:42,492 --> 00:36:44,077 jej teściowie ją kochają, 907 00:36:44,328 --> 00:36:45,746 jedzą jej pieczeń, 908 00:36:45,829 --> 00:36:47,456 przynoszą jej kwiaty. 909 00:36:47,581 --> 00:36:50,667 Biegle mówi po francusku, hiszpańsku, włosku i w jidysz. 910 00:36:50,876 --> 00:36:54,463 Nie mam dowodów na to ostatnie, ale wierzę, że tak jest. 911 00:36:54,546 --> 00:36:58,216 Na pewno chcemy Pierwszą Damę, która tak wygląda na koniu? 912 00:36:58,842 --> 00:37:02,304 Czy chcemy Pierwszą Damę, która wygląda bardziej jak koń? 913 00:37:02,387 --> 00:37:05,599 Atrakcyjny koń. Prawdziwy arab. 914 00:37:06,391 --> 00:37:08,518 My, kobiety, mamy dużo zmagań. 915 00:37:08,602 --> 00:37:11,688 Musimy nieustannie porównywać się... 916 00:37:11,813 --> 00:37:13,148 Nie no, dajcie spokój. 917 00:37:14,149 --> 00:37:16,610 Kto ma tak idealny wyraz twarzy, 918 00:37:16,693 --> 00:37:18,362 kiedy jest na plaży? 919 00:37:18,695 --> 00:37:19,905 Gdzie są poparzenia? 920 00:37:19,988 --> 00:37:21,114 Plamy potu? 921 00:37:21,198 --> 00:37:23,784 Gdzie jest plama z soku winogronowego 922 00:37:23,867 --> 00:37:26,662 po tym, jak córka zwymiotowała po zabawie w oceanie? 923 00:37:26,745 --> 00:37:28,956 Gdzie jest spojrzenie, które mówi: 924 00:37:29,039 --> 00:37:30,666 „A gdybym ją teraz puściła”... 925 00:37:32,584 --> 00:37:34,378 Jest absolutnie idealna. 926 00:37:34,461 --> 00:37:36,088 Oto urocza anegdotka. 927 00:37:36,171 --> 00:37:38,298 „Podczas przemowy senator chciał 928 00:37:38,382 --> 00:37:41,176 „zacytować Ulissesa Tennysona, ale zapomniał tekstu. 929 00:37:41,259 --> 00:37:43,971 „Jackie uratowała go, recytując 930 00:37:44,054 --> 00:37:45,347 „wersy z pamięci”. 931 00:37:47,307 --> 00:37:48,600 Kim ty jesteś? 932 00:37:49,851 --> 00:37:51,937 Pytam w imieniu Pat Nixon. 933 00:37:52,771 --> 00:37:54,147 Ale śliczny strój. 934 00:37:54,773 --> 00:37:57,484 Ten też. Przepraszam, robię właśnie zakupy. 935 00:37:57,943 --> 00:38:00,445 Kiedyś miałam taką sukienkę. 936 00:38:00,529 --> 00:38:01,947 Moja szczęśliwa sukienka, 937 00:38:02,197 --> 00:38:03,448 aż do chwili gdy... 938 00:38:03,532 --> 00:38:05,784 To historia na inne spotkanie. 939 00:38:08,912 --> 00:38:11,164 Nie. Nie dziś, to zbyt pikantna historia. 940 00:38:12,249 --> 00:38:13,792 Tu są małe marcheweczki. 941 00:38:13,875 --> 00:38:16,586 Przykryjemy je purée ziemniaczanym. 942 00:38:19,214 --> 00:38:20,132 W porządku. 943 00:38:24,928 --> 00:38:27,973 No więc, niedawno się rozwiodłam, 944 00:38:28,056 --> 00:38:29,307 jestem trochę samotna, 945 00:38:29,391 --> 00:38:31,685 i kilka tygodni temu poznałam mężczyznę. 946 00:38:31,768 --> 00:38:34,521 Był miły, przystojny, ja byłam w mojej sukience, 947 00:38:34,646 --> 00:38:35,689 idealne połączenie. 948 00:38:35,772 --> 00:38:38,275 Idziemy na kawę, ale kawiarnia jest zamknięta, 949 00:38:38,358 --> 00:38:41,153 więc proponuje mi małą kawkę w swoim mieszkaniu. 950 00:38:41,236 --> 00:38:43,405 Ale nie miał kawy, więc uprawialiśmy seks. 951 00:38:44,448 --> 00:38:46,116 Wiem, co myślicie: 952 00:38:46,199 --> 00:38:48,076 „Nie miał herbaty? Napoju? 953 00:38:48,160 --> 00:38:50,203 „Może jabłko? 954 00:38:50,287 --> 00:38:52,080 „Jedyną opcją był seks?”. 955 00:38:52,164 --> 00:38:54,332 Tak, to moja historia, więc cicho. 956 00:38:55,542 --> 00:38:57,919 Uprawialiśmy seks i było bosko. 957 00:38:58,003 --> 00:39:01,923 Nagle otwierają się drzwi i wchodzi kobieta w amoku, 958 00:39:02,007 --> 00:39:03,925 z małym psem i zaczyna krzyczeć. 959 00:39:04,009 --> 00:39:05,385 Myślę: „Kto to jest?”. 960 00:39:05,469 --> 00:39:07,054 Miałam dzwonić na policję, 961 00:39:07,137 --> 00:39:09,097 ale zrozumiałam, że to jego żona. 962 00:39:10,140 --> 00:39:11,475 Nie mogłam w to uwierzyć. 963 00:39:11,558 --> 00:39:12,976 Byłam tą drugą. 964 00:39:13,060 --> 00:39:15,896 Byłam nierządnicą, ladacznicą, 965 00:39:15,979 --> 00:39:19,107 tym wszystkim, czym nazywałam kochankę mojego męża. 966 00:39:19,357 --> 00:39:20,484 Wyobrażacie sobie 967 00:39:20,567 --> 00:39:23,653 przyłapać męża w łóżku z inną? 968 00:39:24,279 --> 00:39:26,740 Ale kiedy leżałam w jej łóżku, 969 00:39:26,865 --> 00:39:28,241 w jej pościeli... 970 00:39:38,794 --> 00:39:41,213 Spójrzmy na pozytywy. 971 00:39:41,588 --> 00:39:43,757 Ma moją szczęśliwą sukienkę. 972 00:39:48,678 --> 00:39:49,805 Gdzie to ciasto? 973 00:39:58,855 --> 00:40:00,398 Susie Myerson i wspólnicy. 974 00:40:00,482 --> 00:40:02,359 -Cześć, mam pytanie. -Co tam? 975 00:40:02,442 --> 00:40:04,736 Jutrzejszy lunch, Dinah mówiła 13.30, 976 00:40:04,820 --> 00:40:07,364 ale o tej godzinie jemy, czy podała tak, 977 00:40:07,447 --> 00:40:09,116 bo wie, że się spóźnię? 978 00:40:09,199 --> 00:40:11,785 Jeśli myśli, że się spóźnisz, to jemy o 14.30, 979 00:40:11,868 --> 00:40:15,247 mnie powiedziała 12.45, nie spóźnię się więcej niż kwadrans, 980 00:40:15,330 --> 00:40:17,332 bo będę na Upper East Side. 981 00:40:17,415 --> 00:40:19,417 Planuje te rzeczy pode mnie, 982 00:40:19,584 --> 00:40:22,712 ja się dopasowuję... Ale czy ona dopasowuje się do tego? 983 00:40:22,796 --> 00:40:23,755 To bez znaczenia, 984 00:40:23,839 --> 00:40:25,173 bo dzisiaj 985 00:40:25,257 --> 00:40:28,051 zabieram Dinę na kolację, żeby się rozmówić. 986 00:40:28,135 --> 00:40:29,469 Ona wybiera miejsce. 987 00:40:29,553 --> 00:40:31,054 Rozmówić. 988 00:40:31,138 --> 00:40:33,932 Moja książka mówi, żeby okazać szacunek 989 00:40:34,015 --> 00:40:36,685 osobie, którą zwalniasz, wtedy cię nie zabije. 990 00:40:36,768 --> 00:40:38,145 Do jutra. 991 00:40:38,228 --> 00:40:39,938 Mam coś dla ciebie. 992 00:40:40,021 --> 00:40:41,565 Jakie coś? 993 00:40:41,648 --> 00:40:44,276 Poza babeczką, którą dotknęła Ethel Kennedy, 994 00:40:44,359 --> 00:40:46,069 -mam procent z występu. -Jakiego? 995 00:40:46,153 --> 00:40:47,154 Miałam występ. 996 00:40:47,237 --> 00:40:48,321 Nic nie załatwiałam. 997 00:40:48,405 --> 00:40:49,906 Mała rzecz, dla kasy. 998 00:40:49,990 --> 00:40:51,491 Kategoria: pieniądze. 999 00:40:51,575 --> 00:40:52,701 Wystroiłam się! 1000 00:40:52,784 --> 00:40:54,161 Muszę kończyć, 1001 00:40:54,244 --> 00:40:56,079 ale jutro chętnie posłucham 1002 00:40:56,163 --> 00:40:59,624 o tym występie, którego ci nie załatwiłam. 1003 00:40:59,749 --> 00:41:01,918 -Do zobaczenia o 13.30. -12.45. 1004 00:41:03,628 --> 00:41:06,631 -Ładnie wyglądasz. -Dzięki, ty też. Idziemy? 1005 00:41:06,715 --> 00:41:08,258 Jasne, ale wiesz co? 1006 00:41:08,341 --> 00:41:10,468 Weź płaszcz, zawsze go tu zostawiasz. 1007 00:41:10,552 --> 00:41:11,428 Dlaczego? 1008 00:41:11,553 --> 00:41:13,889 W okolicy były włamania, 1009 00:41:13,972 --> 00:41:16,641 -nie chcę, żeby ktoś go ukradł. -Dobra myśl. 1010 00:41:17,142 --> 00:41:19,227 Proszę, mam tu torbę, 1011 00:41:20,312 --> 00:41:21,813 włóż do niej płaszcz. 1012 00:41:22,355 --> 00:41:24,441 Weźmiemy też te zdjęcia, 1013 00:41:24,524 --> 00:41:26,026 na wszelki wypadek. 1014 00:41:26,860 --> 00:41:29,696 -Lubisz to? -Mój siostrzeniec to zrobił. 1015 00:41:29,779 --> 00:41:31,448 Wrzućmy tu. 1016 00:41:31,740 --> 00:41:32,741 To też. 1017 00:41:34,201 --> 00:41:37,829 Dobra, wszystko. 1018 00:41:39,080 --> 00:41:39,998 Chodźmy jeść. 1019 00:41:42,125 --> 00:41:44,127 Kurczak i gofry z zieleniną? 1020 00:41:44,211 --> 00:41:46,713 Kto by pomyślał, że to apetyczna kombinacja? 1021 00:41:46,796 --> 00:41:48,423 Jest dobre, więc ktoś pomyślał. 1022 00:41:48,506 --> 00:41:50,175 Lubię takich wizjonerów. 1023 00:41:50,300 --> 00:41:52,552 -Dinah, słuchaj. -To Hank, przesuń się. 1024 00:41:52,719 --> 00:41:54,054 -Po co? -Żeby go zasłonić. 1025 00:41:54,763 --> 00:41:56,348 -Dobra. -Jeszcze trochę, 1026 00:41:56,431 --> 00:41:58,475 jeszcze, jeszcze. Już. 1027 00:41:58,767 --> 00:42:00,018 -Dobrze? -Tak. 1028 00:42:00,268 --> 00:42:03,813 Dinah, chcę się upewnić, że jesteś zadowolona z pracy. 1029 00:42:03,897 --> 00:42:05,440 Jeśli nie, musimy pomówić. 1030 00:42:05,565 --> 00:42:07,817 -Jestem. -Nie wydajesz się. 1031 00:42:07,943 --> 00:42:10,820 Jestem najszczęśliwsza pod słońcem. 1032 00:42:10,904 --> 00:42:12,614 Miałam kiedyś drewnianego psa, 1033 00:42:12,697 --> 00:42:14,741 ciągnęłam go na smyczy, merdał ogonem, 1034 00:42:14,824 --> 00:42:16,993 jego oczy się ruszały. Byłam szczęśliwa. 1035 00:42:17,077 --> 00:42:17,911 To jest lepsze. 1036 00:42:17,994 --> 00:42:20,580 Jako pracodawca też muszę być zadowolona. 1037 00:42:20,664 --> 00:42:23,250 Nie wyobrażam sobie ciebie zadowolonej. 1038 00:42:23,333 --> 00:42:25,961 Może nie śpiewam i nie podskakuję z radości, 1039 00:42:26,044 --> 00:42:28,338 ale mówię o zadowoleniu w pracy. 1040 00:42:28,421 --> 00:42:30,590 -Muszę ciągle... -Przepraszam. 1041 00:42:30,674 --> 00:42:32,259 Kolacja zrujnowana. James. 1042 00:42:32,342 --> 00:42:34,636 -To żart? -Nie przyszłyśmy na gofry, 1043 00:42:34,719 --> 00:42:36,096 przyszłyśmy dla Jamesa. 1044 00:42:36,179 --> 00:42:37,973 To komik, robi komedię. 1045 00:42:38,056 --> 00:42:40,433 -Dinah... -Komedia to jedyna rzecz, 1046 00:42:40,517 --> 00:42:43,478 gdzie biali mogą umierać przez czarnych. Ze śmiechu. 1047 00:42:43,561 --> 00:42:44,646 Siadaj, James. 1048 00:42:44,729 --> 00:42:46,439 Wyglądasz, jakbyś kogoś zabił. 1049 00:42:46,523 --> 00:42:48,191 Ja też. Na trzy cztery 1050 00:42:48,275 --> 00:42:49,985 powiedzmy, kogo zabiliśmy. 1051 00:42:50,318 --> 00:42:51,861 Spokojnie, nikt nie słucha. 1052 00:42:51,945 --> 00:42:53,989 Raz, dwa, trzy. 1053 00:42:54,197 --> 00:42:55,156 Bing Crosby. 1054 00:42:55,615 --> 00:42:58,118 Przegrał zakład, nie zapłacił, skroiłem mu dupę. 1055 00:42:58,576 --> 00:43:00,620 Przy barze kilku gości protestuje, 1056 00:43:00,704 --> 00:43:02,122 bo wciąż gadam. 1057 00:43:02,205 --> 00:43:03,957 Jest niezdarny, ale zabawny. 1058 00:43:04,040 --> 00:43:05,417 Próbuję być miły. 1059 00:43:06,042 --> 00:43:10,297 Mama mawiała: „Cukrem zdziałasz więcej niż octem”. 1060 00:43:10,463 --> 00:43:14,342 Teraz przez cały ten cukier ma tylko jedną nogę. 1061 00:43:14,426 --> 00:43:17,220 Cukrzykom pewnie nie jest do śmiechu. 1062 00:43:17,304 --> 00:43:19,097 Coś już o was wiem. 1063 00:43:19,180 --> 00:43:22,058 Polej sobie więcej syropu, bracie, daj se. 1064 00:43:22,225 --> 00:43:25,312 Mama zabiłaby mnie, gdyby wiedziała, co dziś robię. 1065 00:43:25,395 --> 00:43:28,023 Próbowała mnie chronić, a tu proszę, 1066 00:43:28,106 --> 00:43:32,110 robię najniebezpieczniejszą rzecz świata: przeszkadzam czarnym w kolacji. 1067 00:43:32,193 --> 00:43:34,738 Próbuję wyjść poza czarną publiczność, 1068 00:43:34,821 --> 00:43:37,032 bo wszystko skierowane jest do białych. 1069 00:43:37,115 --> 00:43:38,658 Tam leży kasa. 1070 00:43:38,783 --> 00:43:40,452 Pomyślcie o bajkach dla dzieci. 1071 00:43:40,535 --> 00:43:44,331 Gdyby Jaś i Małgosia byli czarni, historia miałaby cztery wersy. 1072 00:43:44,831 --> 00:43:47,876 „Dzieci zostawiają okruszki, by podążać ich śladami. 1073 00:43:47,959 --> 00:43:50,754 „Czarownica łapie je i pyta o przepis. 1074 00:43:50,837 --> 00:43:53,131 „Robią wybitny chlebek kukurydziany. 1075 00:43:53,298 --> 00:43:55,592 „Zapomina je zjeść”. Koniec historii. 1076 00:43:55,800 --> 00:43:57,177 Czarna Królewna. 1077 00:43:57,260 --> 00:43:59,387 -Ty go znalazłaś? -Widziałam go dwa razy. 1078 00:43:59,471 --> 00:44:00,847 Wydał mi się wyjątkowy. 1079 00:44:01,348 --> 00:44:02,682 Bo jest. 1080 00:44:02,766 --> 00:44:04,059 Nie rzucaj etatu! 1081 00:44:04,142 --> 00:44:07,062 Nie grywam tylko w śmierdzących knajpach, 1082 00:44:07,395 --> 00:44:11,941 w ekskluzywnych toaletach na wschodnim wybrzeżu też gadam. 1083 00:44:13,234 --> 00:44:14,402 Ej, Junior! 1084 00:44:14,486 --> 00:44:17,697 -Cześć, James. -Dinah Ruttles, jak leci? 1085 00:44:17,781 --> 00:44:19,908 To jest Susie, mówiłam ci o niej. 1086 00:44:20,617 --> 00:44:23,078 -Przypomnij mi. -Jestem agentką, menadżerką. 1087 00:44:23,161 --> 00:44:24,079 Jasne. 1088 00:44:24,162 --> 00:44:25,705 Uważam, że jesteś przezabawny. 1089 00:44:25,789 --> 00:44:27,665 -Ale? -Co? 1090 00:44:27,749 --> 00:44:29,417 Zawsze jest jakieś „ale”. 1091 00:44:29,542 --> 00:44:31,544 -Nie rób tak. -Dobra. 1092 00:44:31,628 --> 00:44:34,255 Oto „ale”. Masz słabe przejścia. 1093 00:44:34,339 --> 00:44:36,132 Tak, mam z tym problem. 1094 00:44:36,216 --> 00:44:38,593 Meandrujesz. Za dużo tematów na raz. 1095 00:44:38,676 --> 00:44:40,053 Mam sporo na głowie. 1096 00:44:40,136 --> 00:44:41,596 Dobrze. Układaj to. 1097 00:44:42,138 --> 00:44:43,056 Coś jeszcze? 1098 00:44:43,181 --> 00:44:44,349 Masz menedżera? 1099 00:44:44,432 --> 00:44:46,226 Oni tylko zabierają kasę. 1100 00:44:46,309 --> 00:44:48,436 Masz doświadczenie w pracy z nimi? 1101 00:44:48,520 --> 00:44:49,437 Coś tam słyszałem. 1102 00:44:49,521 --> 00:44:50,855 Bez menedżera 1103 00:44:50,939 --> 00:44:54,067 będziesz szorował kible przez kolejne dziesięć lat. 1104 00:44:54,150 --> 00:44:56,194 -Żartuje sobie? -Nie tym razem. 1105 00:44:56,277 --> 00:44:57,404 Chcę ci pomóc. 1106 00:44:57,487 --> 00:44:58,780 Pół roku na próbę. 1107 00:44:58,863 --> 00:45:01,574 W najgorszym wypadku załatwię lepsze toalety. 1108 00:45:03,576 --> 00:45:04,494 Masz wizytówkę? 1109 00:45:08,331 --> 00:45:09,374 Weź frytkę. 1110 00:45:09,457 --> 00:45:11,501 Zadzwoń jutro. Stawiam lunch. 1111 00:45:14,754 --> 00:45:16,214 Na razie, James. 1112 00:45:18,675 --> 00:45:19,801 Powinnam wracać, 1113 00:45:19,884 --> 00:45:22,220 mama martwi się, kiedy nie dzwonię. 1114 00:45:22,470 --> 00:45:23,805 Daj, wezmę to. 1115 00:45:24,222 --> 00:45:26,391 Więc wracam jutro? 1116 00:45:26,474 --> 00:45:28,143 Oczywiście, że tak. 1117 00:45:28,226 --> 00:45:29,561 9.30. Nie spóźnij się. 1118 00:45:29,727 --> 00:45:30,687 Dobrze. 1119 00:45:30,895 --> 00:45:33,314 Tylko miej na sobie spodnie, jak przyjdę. 1120 00:45:33,398 --> 00:45:35,567 Prawie zawsze mam spodnie. 1121 00:45:36,317 --> 00:45:37,235 Ten fiolet, to co? 1122 00:45:37,318 --> 00:45:39,237 Bakłażan albo winogrono. 1123 00:45:39,320 --> 00:45:41,281 Nie chcę, żeby Esther była bakłażanem. 1124 00:45:41,364 --> 00:45:43,116 Nie chce, żeby była bakłażanem. 1125 00:45:43,199 --> 00:45:45,160 Mamy wybór. Jest dynia, 1126 00:45:45,243 --> 00:45:47,829 marchew, różne fasolki. 1127 00:45:47,954 --> 00:45:50,081 -Słyszałaś? -Ananas byłby uroczy. 1128 00:45:50,165 --> 00:45:52,750 Jakiś słodki owoc, nic wytrawnego. 1129 00:45:52,834 --> 00:45:53,793 Słodki owoc. 1130 00:45:53,877 --> 00:45:56,504 Ethan pewnie będzie chciał banana albo marchew. 1131 00:45:56,588 --> 00:45:57,422 ZAJĘŁAM SIĘ TYM! DINAH 1132 00:45:57,505 --> 00:45:59,132 Chłopcy lubią takie kształty. 1133 00:45:59,215 --> 00:46:01,009 -Marchew dla Ethana. -Zrobi się! 1134 00:46:01,092 --> 00:46:02,302 Gotowe? 1135 00:46:02,385 --> 00:46:03,553 -Tak. -Gotowe. 1136 00:46:03,636 --> 00:46:05,430 -Powiem mamie. -Tato. 1137 00:46:05,513 --> 00:46:07,140 Zostaniesz na drinka? 1138 00:46:07,223 --> 00:46:08,308 Nie odmówię. 1139 00:46:08,391 --> 00:46:09,350 To do baru? 1140 00:46:09,434 --> 00:46:10,351 Jasne. 1141 00:46:12,896 --> 00:46:15,440 Powiem dziś tacie o Mei, 1142 00:46:15,523 --> 00:46:17,609 -o wszystkim. -Trochę późno. 1143 00:46:17,692 --> 00:46:20,320 Wiem. Po prostu cię informuję. 1144 00:46:20,403 --> 00:46:22,655 Zadzwonią pewnie do Abe'a i Rose. 1145 00:46:22,739 --> 00:46:24,574 Dobra, dzięki za informację. 1146 00:46:24,657 --> 00:46:26,326 Ananas i marchewka są dobre. 1147 00:46:26,701 --> 00:46:27,660 Spodoba im się. 1148 00:46:27,869 --> 00:46:29,621 Zgadzam się. Dawaj znać. 1149 00:46:30,788 --> 00:46:32,874 Witamy, oglądacie Gordon Ford Show. 1150 00:46:32,957 --> 00:46:35,084 Jest z nami przezabawny Lenny Bruce. 1151 00:46:35,168 --> 00:46:36,377 Carnegie Hall. 1152 00:46:36,711 --> 00:46:38,379 Denerwujesz się występem? 1153 00:46:38,463 --> 00:46:41,132 Trzy sekundy temu się nie denerwowałem. 1154 00:46:42,509 --> 00:46:46,137 Nie masz już tremy przed występami, co? 1155 00:46:46,971 --> 00:46:48,806 Chwileczkę. 1156 00:46:49,766 --> 00:46:51,309 Wiesz, co miałem na myśli. 1157 00:46:51,392 --> 00:46:54,145 Wyjaśnijmy coś sobie. Nabisco to nasz sponsor. 1158 00:46:54,229 --> 00:46:56,564 To publiczność ma brudne myśli. 1159 00:46:56,773 --> 00:46:58,775 Moje są czyste jak myśli Anity Bryant. 1160 00:46:59,484 --> 00:47:01,736 Będzie pełna sala. Jestem pewien. 1161 00:47:01,819 --> 00:47:02,737 Słuchaj, 1162 00:47:03,112 --> 00:47:06,282 powiem coś teraz, trochę niezręcznie, w swoim interesie. 1163 00:47:06,366 --> 00:47:07,992 Mój menadżer kazał mi obiecać, 1164 00:47:08,117 --> 00:47:09,619 więc jadę. 1165 00:47:10,328 --> 00:47:11,788 Dajcie zbliżenie. 1166 00:47:12,956 --> 00:47:14,290 Jeszcze, o tak. 1167 00:47:14,374 --> 00:47:16,000 Uważaj na kartki z tekstem. 1168 00:47:16,084 --> 00:47:17,335 Dobrze. 1169 00:47:21,005 --> 00:47:23,967 Tu Lenny Bruce, 1170 00:47:24,050 --> 00:47:26,886 proszę was, błagam, 1171 00:47:26,970 --> 00:47:29,681 żebyście przyszli na mój występ w Carnegie. 1172 00:47:29,806 --> 00:47:31,683 Moja samoocena jest zagrożona, 1173 00:47:31,766 --> 00:47:34,978 jeśli występ się nie wyprzeda, moje kruche ego padnie 1174 00:47:35,061 --> 00:47:38,356 i ucierpi coś bardzo drogiego amerykańskim prawnikom. 1175 00:47:38,439 --> 00:47:39,399 Moje konto bankowe. 1176 00:47:40,692 --> 00:47:42,735 Więc przyjdźcie na występ 1177 00:47:42,860 --> 00:47:44,529 i kupujcie produkty Nabisco, 1178 00:47:44,612 --> 00:47:45,780 to dla Gordy'ego. 1179 00:47:45,947 --> 00:47:49,409 Mówię wam, krakers Ritz z wytrawną whisky... 1180 00:47:50,076 --> 00:47:51,286 Pyszotki. 1181 00:47:51,369 --> 00:47:53,496 Może damy po krakersie 1182 00:47:53,580 --> 00:47:55,331 każdemu na widowni? 1183 00:47:59,335 --> 00:48:02,338 Zdrówko. Mam pewnie czeka na mnie w domu. 1184 00:48:05,466 --> 00:48:07,051 Co się dzieje? 1185 00:48:07,135 --> 00:48:09,512 Chciałem się tylko napić z ulubionym tatą. 1186 00:48:09,596 --> 00:48:11,055 Jeszcze raz, z uczuciem. 1187 00:48:11,139 --> 00:48:13,725 Wiem, że podchodziłem ostrożnie 1188 00:48:13,808 --> 00:48:15,893 -do tematu dziewczyny. -Istnieje? 1189 00:48:15,977 --> 00:48:17,895 Istnieje. To świetna dziewczyna. 1190 00:48:17,979 --> 00:48:21,107 -Nazywa się Mei. -Jak miesiąc maj. Piękne imię. 1191 00:48:21,190 --> 00:48:22,900 Będzie lekarzem. 1192 00:48:22,984 --> 00:48:24,861 Więc to prawda. Cieszę się. 1193 00:48:24,944 --> 00:48:26,821 I chyba się pobierzemy. 1194 00:48:26,904 --> 00:48:29,157 Tak! Mogłem wziąć podwójną. 1195 00:48:29,240 --> 00:48:30,158 Da się zrobić. 1196 00:48:30,617 --> 00:48:33,036 Ślub! Twoja matka padnie z wrażenia. 1197 00:48:33,119 --> 00:48:35,580 Ale to tylko część prawdy. 1198 00:48:36,039 --> 00:48:38,166 Jest druga część? 1199 00:48:38,791 --> 00:48:40,084 Słucham. 1200 00:48:40,835 --> 00:48:42,629 Zawołam kelnerkę. Linda! 1201 00:48:56,643 --> 00:48:58,811 -Cholera! -Tato! 1202 00:48:59,896 --> 00:49:01,981 Zadzwońcie po karetkę! 1203 00:49:02,065 --> 00:49:04,859 Czy jest na sali lekarz? Jakikolwiek? 1204 00:51:19,368 --> 00:51:21,370 Napisy: Aneta Adamczyk 1205 00:51:21,454 --> 00:51:23,456 Nadzór kreatywny nad tłumaczeniem Zofia Jaworowska