1
00:00:15,558 --> 00:00:17,142
Prosto z pieca.
2
00:00:17,225 --> 00:00:19,227
- Pomogę jej zjeść.
- Nie!
3
00:00:19,311 --> 00:00:21,354
- Zach!
- Przyniosę lemoniadę.
4
00:00:21,438 --> 00:00:24,107
Podasz szklanki?
5
00:00:24,191 --> 00:00:25,859
Cztery.
6
00:00:25,943 --> 00:00:30,113
Zaraz upuszczę. Ciężkie. Dobra. Gotowy?
7
00:00:30,197 --> 00:00:31,198
Dziękuję.
8
00:00:31,281 --> 00:00:32,658
Gotowe.
9
00:00:34,868 --> 00:00:36,704
Wspaniale!
10
00:00:36,787 --> 00:00:39,122
- Proszę bardzo.
- Dziękuję.
11
00:00:40,082 --> 00:00:41,166
Ostrożnie.
12
00:00:44,419 --> 00:00:45,754
Ekstra!
13
00:00:47,881 --> 00:00:50,508
Proszę o uwagę! Toast.
14
00:00:51,551 --> 00:00:54,346
- Witaj w domu, Frank.
- Witamy!
15
00:00:55,138 --> 00:00:57,766
Dziękuję. Cieszę się,
że mogę tu z wami być.
16
00:00:59,517 --> 00:01:00,644
Tatusiu, patrz!
17
00:01:02,520 --> 00:01:04,522
No proszę.
18
00:01:10,278 --> 00:01:11,989
O rany!
19
00:01:17,995 --> 00:01:19,162
Tu jest moje imię.
20
00:01:28,213 --> 00:01:30,007
Ja otworzę, dobrze?
21
00:01:45,648 --> 00:01:47,733
Nie!
22
00:01:49,777 --> 00:01:51,612
Czekajcie!
23
00:02:02,623 --> 00:02:04,792
Zaczekajcie chwilę!
24
00:02:04,875 --> 00:02:05,959
Czekajcie!
25
00:02:11,214 --> 00:02:12,257
Nie!
26
00:02:14,092 --> 00:02:16,470
I tak byłem pewien, że zginę w tym lesie.
27
00:02:18,722 --> 00:02:20,933
Zniosę cię z tej góry.
28
00:02:24,436 --> 00:02:25,729
Pochowaj mnie.
29
00:02:26,396 --> 00:02:29,066
Obiecaj, że mnie pochowasz.
30
00:02:32,152 --> 00:02:36,699
Zostań. Ja zaraz wracam.
31
00:02:36,782 --> 00:02:39,076
Zostań tu. Zaraz wrócę, Gunner.
32
00:03:25,831 --> 00:03:27,165
Frank umiera.
33
00:03:34,882 --> 00:03:37,217
NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY
34
00:04:50,081 --> 00:04:53,210
- Ciśnienie 90/60.
- Niskie.
35
00:04:53,293 --> 00:04:55,504
Potrzebuje krwi?
Jestem uniwersalnym dawcą.
36
00:04:55,587 --> 00:04:59,716
Nie chodzi o krew.
Ma gorączkę i wdało się zakażenie.
37
00:05:01,384 --> 00:05:04,012
Podawałem mu płyny i antybiotyki.
38
00:05:05,430 --> 00:05:08,099
Nie pomogą,
dopóki nie usuniemy tej strzały.
39
00:05:08,183 --> 00:05:10,310
To ciało obce pełne bakterii.
40
00:05:10,393 --> 00:05:13,230
Organizm próbuje walczyć,
ale nie daje rady, więc...
41
00:05:13,313 --> 00:05:15,983
narastają leukocyty.
gorączka i stan zapalny.
42
00:05:17,400 --> 00:05:19,402
Antybiotyki nie podołają.
43
00:05:26,952 --> 00:05:29,371
Zamierzasz ją wyciągnąć?
44
00:05:29,454 --> 00:05:32,707
Jeśli to zrobię,
tylko bardziej go skrzywdzę.
45
00:05:35,585 --> 00:05:37,337
- Wszystko dobrze?
- No.
46
00:05:37,963 --> 00:05:41,258
To dobrze.
Bo będziesz musiał go przytrzymać.
47
00:05:42,550 --> 00:05:44,344
- Teraz.
- Dobra.
48
00:05:49,141 --> 00:05:52,352
- Na trzy. Raz, dwa...
- Dwa. Trzy.
49
00:05:56,314 --> 00:05:58,400
- Udało się.
- Dobrze.
50
00:05:58,483 --> 00:06:00,318
Uciskaj.
51
00:06:01,236 --> 00:06:04,114
Musi przejść na wylot.
52
00:06:12,873 --> 00:06:13,707
Jezu!
53
00:06:14,499 --> 00:06:16,793
Weź się w garść. Rozumiesz?
54
00:06:17,627 --> 00:06:20,838
- Powiedz to!
- Wezmę się w garść. Już dobrze.
55
00:06:38,690 --> 00:06:40,150
Dobra. Mam.
56
00:06:49,742 --> 00:06:51,036
Mam ją.
57
00:06:58,376 --> 00:07:00,337
Masz. Uciskaj tym ranę.
58
00:07:00,420 --> 00:07:03,756
Kurwa! Możesz na chwilę...
59
00:07:27,405 --> 00:07:29,282
- To wszystko?
- Tak.
60
00:07:29,366 --> 00:07:32,494
- Dobrze.
- Teraz trzeba tylko przypalić ranę.
61
00:07:35,122 --> 00:07:36,456
Ja pierdolę.
62
00:07:46,674 --> 00:07:47,509
Masz.
63
00:07:57,185 --> 00:07:58,811
Teraz już koniec?
64
00:07:59,687 --> 00:08:01,273
Chcesz kawy?
65
00:08:04,109 --> 00:08:05,735
Musieliście tam jechać?
66
00:08:06,778 --> 00:08:08,822
Henderson coś wiedział.
67
00:08:08,905 --> 00:08:10,240
Mówię o Franku.
68
00:08:12,909 --> 00:08:14,744
Spójrz na niego.
69
00:08:14,827 --> 00:08:16,621
To twoja wina.
70
00:08:17,497 --> 00:08:20,417
Myślisz, że to cokolwiek zmieni?
71
00:08:20,500 --> 00:08:22,169
Posłuchaj...
72
00:08:22,252 --> 00:08:24,379
Muszę w to wierzyć.
73
00:08:25,588 --> 00:08:26,715
Dla własnego dobra.
74
00:08:28,091 --> 00:08:29,300
A co z nim?
75
00:09:12,302 --> 00:09:15,180
Boże! Dwie noce z rzędu.
76
00:09:19,017 --> 00:09:20,977
Teraz nie zwalisz tego na alkohol.
77
00:09:44,917 --> 00:09:46,753
Ale klucza nie dostaniesz.
78
00:10:26,376 --> 00:10:30,297
Wiem, że powinienem to zignorować.
79
00:10:31,548 --> 00:10:33,258
Poszanowanie prywatności...
80
00:10:35,385 --> 00:10:38,721
zasady i tak dalej, ale...
81
00:10:41,849 --> 00:10:44,644
Co to ma być?
82
00:10:47,272 --> 00:10:48,773
Praca.
83
00:10:51,693 --> 00:10:55,947
Muszę być prawdziwym idiotą...
84
00:10:57,282 --> 00:11:03,037
bo dopiero teraz dotarło do mnie,
że możesz mnie wykorzystywać.
85
00:11:04,330 --> 00:11:05,665
O czym mi nie mówisz?
86
00:11:06,749 --> 00:11:10,336
Pracuję w Departamencie Bezpieczeństwa.
Wiele ci nie mówię.
87
00:11:10,420 --> 00:11:13,215
Dlaczego hańbisz pamięć zmarłych?
88
00:11:13,298 --> 00:11:14,716
Wcale nie.
89
00:11:15,967 --> 00:11:18,469
Załóż spodnie. Wyglądasz jak głupek.
90
00:11:21,222 --> 00:11:24,267
Niektórzy potrafią kłamać.
Bez mrugnięcia okiem.
91
00:11:24,351 --> 00:11:28,730
Innym to nie wychodzi. Na przykład tobie.
92
00:11:30,106 --> 00:11:33,651
Domyślam się, że nagły chłód
to twój mechanizm obronny.
93
00:11:34,485 --> 00:11:37,197
Nie okłamuję cię.
Po prostu nic ci nie mówię.
94
00:11:37,280 --> 00:11:38,865
O czymś konkretnym.
95
00:11:38,948 --> 00:11:42,660
Czymś, co dotyczy
mojego przyjaciela, Franka.
96
00:11:50,084 --> 00:11:52,837
Wiesz, że nigdy nie odnaleziono ciała?
97
00:11:54,881 --> 00:11:56,758
Masz to w swoich...
98
00:11:56,841 --> 00:11:57,967
aktach?
99
00:12:00,303 --> 00:12:01,429
Owszem.
100
00:12:08,228 --> 00:12:09,896
Zawsze mnie to zastanawiało.
101
00:12:14,817 --> 00:12:16,319
Muszę iść do pracy.
102
00:12:30,792 --> 00:12:31,834
Cholera.
103
00:13:01,323 --> 00:13:02,365
Gunner!
104
00:13:02,448 --> 00:13:04,033
On nadal tam jest.
105
00:13:04,116 --> 00:13:06,202
- Frank.
- Muszę go odnaleźć.
106
00:13:06,285 --> 00:13:09,372
- Musisz leżeć.
- On tam został.
107
00:13:09,456 --> 00:13:12,834
Posłuchaj. Gunner nie żyje.
108
00:13:18,798 --> 00:13:21,343
- Zostawiłem go.
- Przykro mi.
109
00:13:21,426 --> 00:13:24,929
- Muszę po niego wrócić.
- Zająłem się tym.
110
00:13:25,012 --> 00:13:28,015
- Jak to?
- Zająłem się tym.
111
00:13:31,603 --> 00:13:33,438
Pochowają go jak należy.
112
00:13:36,733 --> 00:13:38,109
Odpoczywaj.
113
00:13:44,449 --> 00:13:45,616
Dziękuję.
114
00:13:46,743 --> 00:13:50,538
Mnie nikt nie podziękował.
Pokazali mi środkowy palec.
115
00:13:51,539 --> 00:13:52,707
Opluli.
116
00:13:54,334 --> 00:13:55,835
Ale...
117
00:13:55,918 --> 00:14:00,590
wiceprezydent przypiął mi
srebrną gwiazdę.
118
00:14:03,009 --> 00:14:06,638
To był cel twojej służby? Wdzięczność?
119
00:14:07,930 --> 00:14:09,766
Kwiecień 1968 roku.
120
00:14:10,683 --> 00:14:12,727
Ponad 30 kilometrów od Tam Ky.
121
00:14:12,810 --> 00:14:15,605
Zabiłem 13 żółtków ich własnymi granatami.
122
00:14:16,606 --> 00:14:18,358
„Za odwagę w obliczu wroga”.
123
00:14:20,192 --> 00:14:23,488
Nie wiecie nawet, jak macie dobrze.
124
00:14:23,571 --> 00:14:25,114
„Dziękujemy za służbę”.
125
00:14:26,324 --> 00:14:29,660
Tylko cioty potrzebują podziękowań.
126
00:14:29,744 --> 00:14:33,164
Nie potrzebujemy ich, ty stary draniu.
127
00:14:33,247 --> 00:14:34,290
Może nam się należą?
128
00:14:35,041 --> 00:14:36,751
Dlaczego walczyłeś, O'Connor?
129
00:14:38,127 --> 00:14:41,089
Co kierowało tobą wtedy
i w każdej kolejnej walce?
130
00:14:41,923 --> 00:14:43,549
Wykonywałem swój obowiązek.
131
00:14:43,633 --> 00:14:45,677
Więc czemu jesteś taki wściekły?
132
00:14:47,178 --> 00:14:50,348
Robiłeś swoje. Tak jak my wszyscy.
133
00:14:52,224 --> 00:14:53,726
To po co tu przychodzisz?
134
00:14:56,729 --> 00:14:59,232
Chłopcy muszą
usłyszeć w końcu coś innego.
135
00:14:59,315 --> 00:15:01,526
Mamusia trzyma ich za rączki.
136
00:15:01,609 --> 00:15:05,154
Więc tatuś musi zrobić z nich twardzieli
i wypuścić z domu.
137
00:15:05,238 --> 00:15:06,614
W prawdziwy świat.
138
00:15:06,698 --> 00:15:10,952
Świat, który ma nas w dupie.
139
00:15:12,203 --> 00:15:16,040
Który prawdziwych Amerykanów ma za nic.
140
00:15:16,123 --> 00:15:17,750
Gdzie Lewis? Widziałeś go?
141
00:15:22,213 --> 00:15:25,383
To bystry dzieciak. Przejrzał na oczy.
142
00:15:25,467 --> 00:15:27,844
Wie, kiedy ktoś mówi prawdę.
143
00:15:29,262 --> 00:15:32,348
Wie, że gadaniem nie wygramy tej walki.
144
00:15:32,432 --> 00:15:34,684
W tej walce nie ma wygranych.
145
00:15:38,730 --> 00:15:41,608
Podczas szkolenia na sanitariusza
dostałem kozę.
146
00:15:41,691 --> 00:15:45,445
Nazwałem ją Cassius, na cześć pięściarza.
147
00:15:48,781 --> 00:15:50,533
Wiecie, co jej zrobili?
148
00:15:52,452 --> 00:15:53,870
Wysadzili w powietrze.
149
00:15:54,871 --> 00:15:56,706
Pocięli.
150
00:15:56,789 --> 00:15:59,166
Poranili, jak po wybuchu miny pułapki.
151
00:16:00,460 --> 00:16:03,421
A potem kazali mi iść ją ratować.
152
00:16:04,922 --> 00:16:07,341
Bo tak się uczyliśmy.
153
00:16:07,424 --> 00:16:10,427
I tak w kółko.
154
00:16:12,221 --> 00:16:13,764
Co to za życie?
155
00:16:15,808 --> 00:16:20,146
Przechodzisz przez to, żeby cię pozszywali
i ponownie poddali torturom.
156
00:16:25,026 --> 00:16:27,987
Jeśli siedzisz w tym dość długo,
w końcu zginiesz.
157
00:16:29,405 --> 00:16:32,074
Czym się różnimy od tej kozy?
158
00:16:33,784 --> 00:16:35,745
Nie ty masz nam to powiedzieć?
159
00:16:39,415 --> 00:16:41,250
Nie mam więcej odpowiedzi.
160
00:16:43,419 --> 00:16:45,671
Co się stało z Cassiusem?
161
00:16:49,175 --> 00:16:51,343
W końcu zdechł.
162
00:16:56,015 --> 00:16:57,684
Zdechł, bo...
163
00:16:59,435 --> 00:17:01,521
to było za wiele.
164
00:17:07,610 --> 00:17:09,278
Jak sprawdzian z matematyki?
165
00:17:09,361 --> 00:17:11,864
Dostałam 105 punktów
z zadaniem dodatkowym.
166
00:17:11,948 --> 00:17:13,240
O rany!
167
00:17:14,075 --> 00:17:18,204
To może dziś zrobisz sobie wolne?
168
00:17:20,372 --> 00:17:21,541
Gdzie twój brat?
169
00:17:24,293 --> 00:17:27,504
Jeździ na desce.
170
00:17:40,517 --> 00:17:42,687
{\an8}- Zach!
- Mamo!
171
00:17:43,980 --> 00:17:47,108
{\an8}- W porządku.
- Znowu burgery?
172
00:17:47,191 --> 00:17:50,402
- Skąd masz deskę?
- Pożyczyłem od Dinesha.
173
00:17:50,486 --> 00:17:53,906
Kłamiesz. Wiem, że ją ukradłeś.
174
00:17:59,495 --> 00:18:02,874
{\an8}Dzwoniła jego mama.
Nie wierzyłam, póki nie zobaczyłam.
175
00:18:02,957 --> 00:18:07,211
Przestań! Zostałeś szkolnym tyranem?
176
00:18:07,294 --> 00:18:11,841
Rodzina donosicieli i zdrajców.
Wiedziałem, że mnie sprzeda.
177
00:18:11,924 --> 00:18:13,593
Bo tak się tu robi!
178
00:18:27,106 --> 00:18:31,277
Znalazłem jednego z twojej listy.
Gunnera Hendersona.
179
00:18:32,194 --> 00:18:34,405
- Gdzie jest?
- Nie żyje.
180
00:18:34,488 --> 00:18:36,407
Leży martwy w górach w Kentucky.
181
00:18:37,825 --> 00:18:38,826
Zamknij drzwi.
182
00:18:42,664 --> 00:18:44,749
Jedziemy do Kentucky?
183
00:18:45,374 --> 00:18:47,459
Mogłeś mówić,
że masz dobre i złe wieści.
184
00:18:47,543 --> 00:18:49,712
- Mogłem.
- Mogę prosić z szeryfem?
185
00:18:49,796 --> 00:18:52,214
Departament Bezpieczeństwa. To pilne.
186
00:18:52,298 --> 00:18:54,467
- Dziękuję.
- Jedziemy do Kentucky.
187
00:18:57,303 --> 00:18:58,512
Dzięki.
188
00:19:01,307 --> 00:19:03,851
Kos do Kruka, zgłoś się.
189
00:19:03,935 --> 00:19:07,396
Kruku! Tu Kos, zgłoś się!
190
00:19:07,479 --> 00:19:08,940
Co to?
191
00:19:11,150 --> 00:19:13,695
Zgłoś się, Kruku. Z tej strony...
192
00:19:16,614 --> 00:19:18,574
Zgłoś się, Kruku. Tu Kos.
193
00:19:20,326 --> 00:19:22,411
Zgłoś się. Tu...
194
00:19:24,705 --> 00:19:27,500
- Brzmi jak nagranie.
- Tu Kos, wzywam zespół.
195
00:19:27,583 --> 00:19:29,960
To samo na wszystkich częstotliwościach.
196
00:19:31,170 --> 00:19:35,091
Odezwij się Kruku, tu Kos.
197
00:19:35,174 --> 00:19:39,178
Słucham rozmów przez radio.
198
00:19:39,261 --> 00:19:40,680
Kruku, tu Kos.
199
00:19:40,763 --> 00:19:44,016
Na wypadek gdyby mówili o nas
albo naszych celach.
200
00:19:44,100 --> 00:19:47,144
Przeważnie to jakieś bzdety.
201
00:19:47,854 --> 00:19:49,396
Odezwij się, Kruku.
202
00:19:51,190 --> 00:19:53,067
- Wiesz, co to?
- Wiem.
203
00:19:54,902 --> 00:19:56,404
Ja jestem Krukiem.
204
00:19:56,487 --> 00:19:57,989
Kruku, tu Kos.
205
00:19:59,490 --> 00:20:00,783
Jesteś tam, Frankie?
206
00:20:02,493 --> 00:20:03,536
Kto to?
207
00:20:05,162 --> 00:20:08,124
Mój przyjaciel, Billy Russo.
Służyliśmy razem.
208
00:20:08,207 --> 00:20:11,377
Kos do Kruka.
209
00:20:12,253 --> 00:20:14,755
- Czy...
- Kos do Kruka.
210
00:20:16,632 --> 00:20:20,845
- Wie, że żyjesz?
- Nie sądzę.
211
00:20:20,928 --> 00:20:24,265
- Odezwij się, Kruku.
- Mnie się wydaje, że jednak wie.
212
00:20:26,183 --> 00:20:31,355
- Mam się tym martwić, Frank?
- Powiedziałem, że to przyjaciel.
213
00:20:32,898 --> 00:20:34,275
Jaki przyjaciel?
214
00:20:36,527 --> 00:20:38,237
Na śmierć i życie.
215
00:20:38,320 --> 00:20:41,949
To wszystko? To poważna sprawa.
216
00:20:42,033 --> 00:20:44,576
Gość, o którym w życiu nie słyszałem,
217
00:20:44,660 --> 00:20:47,121
woła cię przez radio.
218
00:20:47,204 --> 00:20:49,832
- Co ci powiedziałem?
- Kos do Kruka.
219
00:20:49,916 --> 00:20:51,542
Dlaczego wzywa cię teraz?
220
00:20:52,459 --> 00:20:54,879
Odezwij się, Kruku. Tu Kos.
221
00:20:55,671 --> 00:20:56,839
Nie wiem.
222
00:20:58,424 --> 00:21:00,259
Zimno dziś.
223
00:21:00,342 --> 00:21:02,511
To dobrze. Chłód rozbudza ludzi.
224
00:21:04,847 --> 00:21:08,976
Proszę się do nas przyłączyć. Bronimy praw
zagwarantowanych w drugiej poprawce.
225
00:21:09,059 --> 00:21:10,227
Nie trzeba, dzięki.
226
00:21:13,773 --> 00:21:16,733
Codziennie odbiera się im wolność.
227
00:21:18,194 --> 00:21:21,739
Kawałek po kawałku,
w tym budynku, w tej chwili...
228
00:21:23,240 --> 00:21:25,993
- a oni nawet o tym nie wiedzą.
- To protest?
229
00:21:26,077 --> 00:21:28,955
Nie protestujemy. Rozdajemy ulotki.
230
00:21:29,038 --> 00:21:32,458
Mamy do tego prawo.
231
00:21:32,541 --> 00:21:35,795
Sądzą tam dobrego człowieka, nauczyciela,
232
00:21:35,878 --> 00:21:39,256
- który przyniósł broń do szkoły...
- Czyli protestujecie.
233
00:21:40,132 --> 00:21:43,302
- W czym możemy pomóc?
- Możecie iść do domu.
234
00:21:44,804 --> 00:21:48,599
Z całym szacunkiem,
ale nie ma pan prawa nas stąd wyganiać.
235
00:21:49,475 --> 00:21:53,103
Zezwolenie jest potrzebne
przy korzystaniu z nagłośnienia.
236
00:21:53,771 --> 00:21:57,316
Nie mamy mikrofonu ani głośników,
więc go nie potrzebujemy.
237
00:21:57,399 --> 00:22:00,236
Nie mamy pojazdów, jest nas mniej niż 20.
238
00:22:00,319 --> 00:22:02,613
Nie blokujemy chodnika ani wejścia.
239
00:22:02,696 --> 00:22:06,742
To sąd. Chcesz się tu kręcić?
Potrzebujesz mojego pozwolenia.
240
00:22:06,826 --> 00:22:08,202
Dziś go nie dostaniesz.
241
00:22:09,078 --> 00:22:12,164
Chodźmy na kawę.
242
00:22:12,248 --> 00:22:16,919
Proszę mieć na uwadze,
że w żaden sposób nie złamałem prawa.
243
00:22:18,003 --> 00:22:19,755
Okazałem panu szacunek.
244
00:22:19,839 --> 00:22:24,260
A pan wymyśla własne prawa,
zamiast ich przestrzegać.
245
00:22:24,343 --> 00:22:27,263
To z naszych pieniędzy panu płacą.
246
00:22:28,347 --> 00:22:31,725
- Więc proszę wykonywać swoją pracę.
- Rób, co mówię.
247
00:22:32,768 --> 00:22:35,646
- Odpuść.
- Nie tak działa ten kraj.
248
00:22:36,355 --> 00:22:37,773
Sięgnąłeś po moją broń?
249
00:22:40,234 --> 00:22:43,195
- Nie, panie władzo.
- Widziałem.
250
00:22:44,113 --> 00:22:47,199
Nie sięgnąłem i mam świadka.
251
00:23:00,379 --> 00:23:04,216
Henderson dostał kulkę w rękę
i w klatkę piersiową.
252
00:23:04,300 --> 00:23:06,427
Wykrwawił się. Tutaj.
253
00:23:06,510 --> 00:23:09,888
Ktoś zadzwonił na policję
z informacją, gdzie są zwłoki.
254
00:23:09,972 --> 00:23:11,265
Chcieli, by go znaleziono.
255
00:23:12,808 --> 00:23:17,188
Ktoś tu z nim był i też krwawił.
Poszli tędy.
256
00:23:19,315 --> 00:23:20,691
Co masz na myśli?
257
00:23:39,001 --> 00:23:41,503
Rozegrała się tu strzelanina.
258
00:23:44,089 --> 00:23:47,801
Pojawił się tu uzbrojony oddział,
a oni go załatwili.
259
00:23:49,178 --> 00:23:51,222
Cóż...
260
00:23:51,305 --> 00:23:56,143
tak bywa, gdy chcesz dorwać żołnierza
służb specjalnych na jego własnym terenie.
261
00:23:56,227 --> 00:23:57,436
Dwóch.
262
00:23:58,896 --> 00:24:01,690
- Nie rozumiem.
- Gunnera i tego, który uciekł.
263
00:24:02,608 --> 00:24:05,569
Razem załatwili oddział,
ale Gunner dostał.
264
00:24:05,652 --> 00:24:07,779
Więc tamten zniósł go na dół.
265
00:24:07,863 --> 00:24:11,575
Ale dalej nie udało im się zejść.
Gunner umierał...
266
00:24:12,534 --> 00:24:15,037
więc tamten poszedł po pomoc.
267
00:24:15,120 --> 00:24:19,249
W żadnym okolicznym szpitalu
nie było pacjenta z ranami postrzałowymi.
268
00:24:19,708 --> 00:24:23,629
Ale zadzwonił na policję,
bo chciał, by znaleziono Gunnera.
269
00:24:23,712 --> 00:24:27,674
- Marine nigdy nie zostawi kolegi.
- Uważasz, że to Castle?
270
00:24:31,136 --> 00:24:35,057
- Porównaj próbkę krwi z jego DNA.
- Robi się.
271
00:24:36,767 --> 00:24:38,560
Wpuść ich. Ja skończyłam.
272
00:24:42,273 --> 00:24:45,067
Indyk z sosem czy stek?
273
00:24:45,151 --> 00:24:47,153
Indyk.
274
00:24:54,243 --> 00:24:59,331
Kto gotował na Święto Dziękczynienia?
Ty czy żona?
275
00:25:00,666 --> 00:25:02,084
Pół na pół.
276
00:25:02,168 --> 00:25:05,504
Ja robiłem indyka, a Sarah dodatki.
277
00:25:07,005 --> 00:25:09,425
Nadzienie, ziemniaki. Pycha.
278
00:25:09,508 --> 00:25:12,678
Zawsze mieliśmy wielu gości...
279
00:25:15,806 --> 00:25:18,309
dalsza rodzina, przyjaciele,
280
00:25:18,392 --> 00:25:21,228
ale robotą dzieliliśmy się po połowie.
281
00:25:22,896 --> 00:25:24,398
Dobra była z nas drużyna.
282
00:25:28,694 --> 00:25:30,571
U mnie gotowała Maria.
283
00:25:30,654 --> 00:25:33,199
Było tradycyjnie.
284
00:25:33,282 --> 00:25:35,033
Indyk i tak dalej, ale...
285
00:25:35,117 --> 00:25:37,869
Zawsze był też makaron.
Z klopsikami i sosem.
286
00:25:37,953 --> 00:25:42,666
Jej babcia pochodziła z Sycylii,
więc wiedziała, co robi.
287
00:25:43,667 --> 00:25:45,627
Wiesz...
288
00:25:46,920 --> 00:25:51,008
kiedy zamykam oczy, mogę ją zobaczyć.
289
00:25:51,842 --> 00:25:52,926
To znaczy...
290
00:25:53,802 --> 00:25:55,012
widzę ją.
291
00:25:56,138 --> 00:25:59,016
W zwyczajnych sytuacjach.
292
00:25:59,100 --> 00:26:01,560
Jak stoi w kuchni,
rozmawia przez telefon...
293
00:26:04,605 --> 00:26:08,650
Jeśli słychać było skądś muzykę...
294
00:26:08,734 --> 00:26:10,944
zawsze poruszała się w jej rytm.
295
00:26:13,447 --> 00:26:14,907
Ależ ona tańczyła.
296
00:26:17,576 --> 00:26:20,704
Parę razy przyłapała mnie,
jak się na nią gapię.
297
00:26:21,288 --> 00:26:24,291
I było po mnie.
298
00:26:26,168 --> 00:26:29,087
Sam nie wiem.
299
00:26:30,798 --> 00:26:32,716
Nie zawsze było idealnie, ale...
300
00:26:34,051 --> 00:26:38,222
kiedy ją sobie przypominam,
te złe wspomnienia odchodzą.
301
00:26:38,305 --> 00:26:41,725
W moich myślach zawsze jest uśmiechnięta.
302
00:26:42,434 --> 00:26:44,645
Rozumiem.
303
00:26:53,487 --> 00:26:55,239
A ten twój przyjaciel...
304
00:26:56,198 --> 00:26:57,324
Billy.
305
00:26:59,451 --> 00:27:03,205
- No?
- To nie są żarty, Frank.
306
00:27:03,289 --> 00:27:07,709
Prowadzi prywatną firmę wojskową.
307
00:27:07,793 --> 00:27:12,464
Współpracuje z rządem. Działa za granicą.
308
00:27:12,548 --> 00:27:17,261
Ktoś taki nie szukałby kontaktu,
gdyby nie wiedział, że żyjesz.
309
00:27:17,344 --> 00:27:20,931
Nie wie.
Może jedynie coś podejrzewać.
310
00:27:22,224 --> 00:27:23,600
Nie odpowiesz?
311
00:27:24,726 --> 00:27:28,439
Jesteśmy marines.
Potrafimy sobie radzić z rozczarowaniem.
312
00:27:28,522 --> 00:27:31,983
Może ktoś inny wie i wykorzystuje go...
313
00:27:32,067 --> 00:27:35,654
Musisz coś zrozumieć. Miałem dwie rodziny.
314
00:27:36,822 --> 00:27:41,117
Marię i dzieci oraz jednostkę.
315
00:27:41,202 --> 00:27:43,745
Byłem mężem i ojcem, ale także żołnierzem.
316
00:27:43,829 --> 00:27:47,040
I uwielbiałem nim być. Kochałem to.
317
00:27:47,123 --> 00:27:50,252
Choć wstyd mi się do tego przyznać,
były chwile,
318
00:27:50,336 --> 00:27:55,216
kiedy wolałem brodzić po szyję we krwi,
319
00:27:55,299 --> 00:28:00,095
niż być z własnymi dziećmi.
Muszę się z tym pogodzić.
320
00:28:00,178 --> 00:28:03,098
Ja i Billy Russo służyliśmy razem.
321
00:28:04,015 --> 00:28:05,976
Zawsze się wspieraliśmy.
322
00:28:07,978 --> 00:28:10,606
Przyznaj, że to dziwny zbieg okoliczności.
323
00:28:10,689 --> 00:28:12,566
Billy to moja rodzina.
324
00:28:16,487 --> 00:28:17,988
Rodzina.
325
00:28:25,454 --> 00:28:26,455
Tak?
326
00:28:30,000 --> 00:28:33,337
Miałaś rację. Krew pasuje do DNA Castle'a.
327
00:28:34,796 --> 00:28:35,797
Wiedziałam.
328
00:28:35,881 --> 00:28:40,469
Więc z kim walczyli Castle i Gunner?
329
00:28:40,552 --> 00:28:42,721
Z kimś,
kto chce ukryć prawdę o Kandaharze.
330
00:28:43,847 --> 00:28:45,390
Zacierają ślady.
331
00:28:46,683 --> 00:28:48,727
CIA, wojsko.
332
00:28:48,810 --> 00:28:51,313
Ktoś wysłał tam szwadron śmierci.
333
00:28:51,397 --> 00:28:55,276
Kto ma takie możliwości...
I komu tak na tym zależy?
334
00:28:55,359 --> 00:28:57,110
Jeśli Castle przeżył...
335
00:28:58,111 --> 00:29:00,280
został poważnie ranny.
336
00:29:00,364 --> 00:29:03,659
Wiem. Musimy go odnaleźć.
337
00:29:03,742 --> 00:29:06,287
Gdzie się szuka martwych marines?
338
00:29:07,621 --> 00:29:10,123
Nie ma Facebooka ani Tindera. Sprawdzałem.
339
00:29:44,616 --> 00:29:46,118
Czemu mnie wyciągnąłeś?
340
00:29:47,035 --> 00:29:51,415
Skoro zadzwoniłeś do mnie, to znaczy,
że nie chciałeś dzwonić do ojca.
341
00:29:51,498 --> 00:29:53,709
I że nie masz nikogo innego.
342
00:29:53,792 --> 00:29:57,421
- A nie miałem zamiaru cię zostawić.
- Chcesz mi pomóc?
343
00:29:57,504 --> 00:30:01,550
- Wyłącznie.
- To dlaczego na mnie doniosłeś do Russo?
344
00:30:02,843 --> 00:30:05,220
Jeśli nie rozumiesz, że powrót na wojnę
345
00:30:05,304 --> 00:30:08,682
to najgorsze, co możesz zrobić,
to postąpiłem właściwie.
346
00:30:08,765 --> 00:30:12,102
- Nie ty o tym decydujesz.
- Myślisz, że cię zdradziłem?
347
00:30:14,145 --> 00:30:17,566
Gdzie był O'Connor, gdy cię aresztowano?
348
00:30:18,275 --> 00:30:19,401
Dzwoniłeś do niego?
349
00:30:22,863 --> 00:30:24,197
Nie przyszedł, prawda?
350
00:30:28,034 --> 00:30:31,538
Sprawdziłem go. Nie jest tym, kim myślisz.
351
00:30:31,622 --> 00:30:34,750
A ta srebrna gwiazda,
o której wciąż opowiada?
352
00:30:34,833 --> 00:30:36,668
Cała ta historyjka?
353
00:30:38,253 --> 00:30:40,088
Nigdy nie był w Wietnamie.
354
00:30:41,340 --> 00:30:44,593
Zaciągnął się dopiero w 1977
i nigdy nie był na wojnie.
355
00:30:45,301 --> 00:30:48,221
To oszust i kłamca, Lewisie.
356
00:30:48,305 --> 00:30:51,808
Nie służył w wojsku jak ty.
Nie jest wart twojego szacunku.
357
00:30:59,274 --> 00:31:01,317
Więc może zostaniesz?
358
00:31:08,492 --> 00:31:10,619
- Cześć, Lewis.
- Co słychać?
359
00:31:42,358 --> 00:31:44,986
Wspaniałe miejsce na przeprosiny.
360
00:31:46,321 --> 00:31:48,824
Albo gangsterskie porachunki.
361
00:31:50,075 --> 00:31:53,870
Sądziłem, że jeśli już wdam się w romans,
362
00:31:53,954 --> 00:31:55,706
będzie więcej rozmów w łóżku,
363
00:31:55,789 --> 00:31:59,042
a mniej odmrażania jaj w dokach.
364
00:31:59,125 --> 00:32:02,253
Widzę, że to nie zaproszenie
na pojednawczy seks,
365
00:32:02,337 --> 00:32:05,424
więc postoję i poczekam,
aż przejdziesz do rzeczy.
366
00:32:05,507 --> 00:32:08,051
Bo po coś chciałaś się spotkać, prawda?
367
00:32:09,344 --> 00:32:11,888
Opowiedz mi o Franku Castle.
368
00:32:16,518 --> 00:32:19,563
A może ty mi o nim opowiesz?
369
00:32:22,941 --> 00:32:24,359
Castle żyje.
370
00:32:26,903 --> 00:32:31,074
Może o tym wiedziałeś, a może nie.
Ale teraz ja wiem.
371
00:32:33,201 --> 00:32:34,369
Kłamię?
372
00:32:36,538 --> 00:32:38,039
Chyba nie.
373
00:32:39,875 --> 00:32:41,417
Nie wiedziałeś?
374
00:32:43,837 --> 00:32:47,215
Uznałam, że gdybyś wiedział,
i tak byś go chronił.
375
00:32:50,802 --> 00:32:53,221
Jeśli kłamiesz, to nieźle ci to wychodzi.
376
00:32:53,304 --> 00:32:56,683
- Po co mi to mówisz?
- Potrzebuję Castle'a.
377
00:32:57,267 --> 00:33:00,646
Miałam prosić cię o pomoc,
gdybyś wiedział, gdzie jest.
378
00:33:01,605 --> 00:33:05,609
Ale nawet jeśli nie, wciąż jesteś jedynym,
który może go odnaleźć.
379
00:33:07,360 --> 00:33:09,613
- Możesz?
- Po co miałbym to robić?
380
00:33:09,696 --> 00:33:12,574
On wie wszystko o Kandaharze.
381
00:33:12,658 --> 00:33:18,079
- Rozumiem. A jak on na tym skorzysta?
- Sądzę, że sam chce się za to zemścić.
382
00:33:18,163 --> 00:33:20,999
Ktoś zostawił go ciężko rannego w górach.
383
00:33:21,708 --> 00:33:24,711
Myślę, że potrzebuje pomocy.
384
00:33:24,795 --> 00:33:28,924
Ludzie, przeciwko którym walczy...
Oni go zabiją, Billy.
385
00:33:30,717 --> 00:33:32,343
Żadne z nas tego nie chce.
386
00:33:36,014 --> 00:33:37,348
W porządku.
387
00:33:39,560 --> 00:33:42,062
Rozejrzę się.
388
00:33:49,778 --> 00:33:52,906
I podoba mi się to.
389
00:33:53,824 --> 00:33:55,742
To, że mi zaufałaś.
390
00:33:57,786 --> 00:33:59,871
I tak nie dam ci klucza.
391
00:34:09,172 --> 00:34:11,382
Panie społeczniku.
392
00:34:12,718 --> 00:34:14,845
Mam chorobę społeczną.
393
00:34:14,928 --> 00:34:16,972
Może antybiotyk pomoże?
394
00:34:18,682 --> 00:34:21,560
- Co słychać? Dobrze cię widzieć.
- Siemasz.
395
00:34:23,436 --> 00:34:26,189
- Widziałeś Franka?
- Co?
396
00:34:31,611 --> 00:34:33,989
No wiesz... Franka Castle.
397
00:34:34,948 --> 00:34:37,284
Naszego zmarłego kumpla.
398
00:34:38,535 --> 00:34:40,078
Widziałeś go ostatnio?
399
00:34:41,747 --> 00:34:44,207
Chyba musisz mówić jaśniej.
400
00:34:44,290 --> 00:34:46,752
Co masz na myśli? Czy byłem na cmentarzu?
401
00:34:46,835 --> 00:34:50,839
Czy widuję duchy z przeszłości?
O czym mówisz?
402
00:35:00,974 --> 00:35:02,684
Frank żyje.
403
00:35:04,853 --> 00:35:06,938
Musiałem sprawdzić, czy wiedziałeś.
404
00:35:08,314 --> 00:35:11,567
- Czemu tak sądzisz?
- Nie mogę powiedzieć, skąd wiem,
405
00:35:11,652 --> 00:35:13,987
ale wiem i muszę go odnaleźć.
406
00:35:15,363 --> 00:35:19,325
Miałem nadzieję, że przez cały czas
mnie okłamywałeś.
407
00:35:20,910 --> 00:35:23,705
Wiedziałbym, gdzie zacząć.
408
00:35:24,497 --> 00:35:27,626
Wzywałem go przez radio.
409
00:35:28,209 --> 00:35:29,294
Odpowiedział?
410
00:35:37,302 --> 00:35:42,307
Dobra, powiem ci,
ale zachowasz to dla siebie, jasne?
411
00:35:45,518 --> 00:35:49,272
Wie o tym paru pracowników rządowych,
myśleli, że ja też.
412
00:35:53,568 --> 00:35:56,071
Frank jest ciężko ranny.
413
00:35:57,447 --> 00:35:58,448
Więc...
414
00:36:01,576 --> 00:36:03,870
jeśli wiesz, gdzie go szukać...
415
00:36:05,038 --> 00:36:07,207
I co? Chcesz im pomóc?
416
00:36:08,333 --> 00:36:09,835
Chcę pomóc Frankowi.
417
00:36:09,918 --> 00:36:13,338
Mogę go z tego wyciągnąć. Zacznie od nowa.
418
00:36:13,421 --> 00:36:15,090
Już raz go zawiodłem.
419
00:36:17,425 --> 00:36:19,678
Teraz mam szansę to naprawić.
420
00:36:24,224 --> 00:36:25,976
Znów dla ciebie skłamałem.
421
00:36:27,143 --> 00:36:28,937
Dobrze zrobiłeś.
422
00:36:29,020 --> 00:36:30,731
Kos do Kruka, zgłoś się.
423
00:36:31,314 --> 00:36:34,693
Punktualnie. Zawziął się.
424
00:36:34,776 --> 00:36:36,903
Odezwij się, Kruku. Tu Kos.
425
00:36:37,696 --> 00:36:41,908
Mówił, że chce ci pomóc. Że może ci pomóc.
426
00:36:41,992 --> 00:36:42,993
Kos do Kruka.
427
00:36:43,076 --> 00:36:46,621
Cokolwiek ma w zanadrzu,
według mnie powinieneś skorzystać.
428
00:36:47,914 --> 00:36:51,376
Im mniej osób wie, że żyję,
tym lepiej dla nich.
429
00:36:51,459 --> 00:36:54,629
A co z tobą? Sam nie wyglądasz dobrze.
430
00:36:54,713 --> 00:36:58,633
Raczej jak ktoś,
kto ledwo uszedł z życiem.
431
00:36:58,717 --> 00:37:00,468
I po co?
432
00:37:00,551 --> 00:37:02,470
Kruku, tu Kos.
433
00:37:02,553 --> 00:37:05,766
- Jeśli mogę coś dodać...
- Nie możesz.
434
00:37:06,850 --> 00:37:08,768
Nie w tym wypadku.
435
00:37:08,852 --> 00:37:10,270
Odezwij się.
436
00:37:10,353 --> 00:37:14,274
I co? Mam dalej kłamać?
437
00:37:14,357 --> 00:37:18,153
Curt, rób to, co uważasz za słuszne.
438
00:37:18,236 --> 00:37:20,030
Nie prosiłbym o nic innego.
439
00:37:22,032 --> 00:37:24,159
Odezwij się, Kruku. Tu Kos.
440
00:37:26,161 --> 00:37:29,372
Kos do Kruka.
441
00:37:30,749 --> 00:37:34,335
- Nie mów nikomu o tym miejscu.
- Poważnie?
442
00:37:34,419 --> 00:37:36,546
Zachowaj to dla siebie.
443
00:37:37,923 --> 00:37:39,549
Kruku, tu Kos.
444
00:37:41,968 --> 00:37:43,595
Ale masz kumpli.
445
00:37:44,095 --> 00:37:46,389
- No.
- Kruku, tu Kos.
446
00:37:46,472 --> 00:37:48,224
Jesteś tam, Frankie?
447
00:37:49,684 --> 00:37:53,229
Kruku, tu Kos. Frankie, jesteś?
448
00:37:53,313 --> 00:37:54,522
Ufasz mu?
449
00:37:57,192 --> 00:38:00,445
Tak.
450
00:38:00,528 --> 00:38:03,156
Kruk do Kosa. Odezwij się.
451
00:38:03,239 --> 00:38:04,657
Więc z nim pogadaj.
452
00:38:04,740 --> 00:38:06,868
Zgłoś się, Kruku. Tu Kos.
453
00:38:08,536 --> 00:38:09,704
Kos do Kruka.
454
00:38:45,323 --> 00:38:47,033
Jak było w pierdlu?
455
00:38:48,659 --> 00:38:50,620
Znalazłeś sobie chłopaka?
456
00:38:51,787 --> 00:38:53,623
Pewnie napiłbyś się piwka.
457
00:38:54,457 --> 00:38:59,004
Pewne rzeczy się nie zmieniają.
Na przykład nowojorskie gliny.
458
00:38:59,087 --> 00:39:00,839
Mógłbym ci o tym opowiedzieć.
459
00:39:03,383 --> 00:39:05,551
Pluli na nas, kiedy wróciliśmy...
460
00:39:05,635 --> 00:39:07,470
Z Teksasu?
461
00:39:11,724 --> 00:39:15,353
Czytałem twoje akta.
Nigdy nie byłeś w Wietnamie.
462
00:39:18,731 --> 00:39:19,732
Masz moje akta?
463
00:39:21,317 --> 00:39:23,528
Znalazłeś je w Internecie?
464
00:39:24,487 --> 00:39:26,907
Wiesz, że rządzą nim Żydzi?
465
00:39:26,990 --> 00:39:29,450
Jak się nazywa baza w pobliżu Tam Ky?
466
00:39:32,412 --> 00:39:36,666
Mógłbyś to wygooglować.
Ale skoro tam byłeś, powinieneś wiedzieć.
467
00:39:47,510 --> 00:39:48,678
Chu Lai.
468
00:39:50,847 --> 00:39:53,057
- Baza Chu Lai.
- Chu Lai.
469
00:39:54,767 --> 00:39:57,604
Miałem to pamiętać? Mam już swoje lata.
470
00:39:57,687 --> 00:40:01,399
- Nie chcesz słuchać moich historii...
- To nie są historie!
471
00:40:03,026 --> 00:40:04,652
Tak nie można.
472
00:40:07,363 --> 00:40:10,241
- Wynocha z mojego domu.
- Pieprzony kłamca.
473
00:41:21,062 --> 00:41:22,355
Proszę, proszę.
474
00:41:26,275 --> 00:41:27,568
Powstał z martwych.
475
00:41:38,871 --> 00:41:40,206
Przykro mi.
476
00:41:47,630 --> 00:41:48,464
Cześć, Bill.
477
00:41:51,801 --> 00:41:52,718
Piwo?
478
00:41:55,304 --> 00:41:56,305
O tak.
479
00:42:08,359 --> 00:42:12,196
- Marnie wyglądasz.
- Nie wszyscy mogą być tacy piękni jak ty.
480
00:42:17,160 --> 00:42:18,411
Czemu się nie odezwałeś?
481
00:42:19,120 --> 00:42:23,249
Im mniej osób wie, że żyję,
tym lepiej dla nich.
482
00:42:23,333 --> 00:42:27,253
Wiesz, że jedna z nich pracuje
w Departamencie Bezpieczeństwa?
483
00:42:28,088 --> 00:42:30,923
Madani? Skąd ją znasz?
484
00:42:31,006 --> 00:42:35,010
Przez moją firmę, Anvil.
Jestem jej właścicielem.
485
00:42:35,095 --> 00:42:38,264
Słyszałem. Imponujące.
486
00:42:39,932 --> 00:42:43,103
Pewnie nosisz się jak elegancik, co?
487
00:42:43,186 --> 00:42:45,188
- Owszem.
- Wiadomo.
488
00:42:47,023 --> 00:42:50,193
Dostaliśmy od nich zlecenie.
489
00:42:50,276 --> 00:42:51,527
Szkolenie.
490
00:42:51,611 --> 00:42:56,782
Zaczęliśmy rozmawiać.
Wypytywała mnie o ciebie.
491
00:42:56,866 --> 00:43:01,079
Rozmawialiście sobie?
492
00:43:02,330 --> 00:43:05,333
- Tak.
- Na pewno.
493
00:43:06,334 --> 00:43:09,170
- Nigdy się nie zmienisz.
- Na twoje szczęście.
494
00:43:09,254 --> 00:43:12,298
Ja widziałem ją nago, ale ona chce ciebie.
495
00:43:13,299 --> 00:43:15,426
Z tą kobietą nie ma żartów.
496
00:43:15,510 --> 00:43:18,179
- Też odniosłem takie wrażenie.
- No to mów.
497
00:43:18,888 --> 00:43:20,931
Czego ona nie wie?
498
00:43:26,854 --> 00:43:32,443
To co robiliśmy podczas operacji Cerber,
było o wiele gorsze, niż myślisz.
499
00:43:34,862 --> 00:43:38,449
Ten drań z CIA, Agent Orange.
500
00:43:38,533 --> 00:43:40,743
On, Schoonover...
501
00:43:40,826 --> 00:43:44,205
Pamiętasz tego palanta z kostnicy,
pułkownika Bennetta?
502
00:43:44,289 --> 00:43:46,249
Małego, łysego?
503
00:43:46,332 --> 00:43:47,208
Tak.
504
00:43:49,001 --> 00:43:51,629
We trzech przemycali heroinę z Kandaharu.
505
00:43:52,630 --> 00:43:57,092
Rozpruwali ciała poległych,
zaszywali w nich dragi i wysyłali do domu.
506
00:43:58,178 --> 00:43:59,512
Co?
507
00:43:59,595 --> 00:44:04,684
Gunner Henderson to odkrył
i próbował ujawnić.
508
00:44:06,185 --> 00:44:09,397
- Gunner to porządny człowiek.
- Nie żyje.
509
00:44:11,106 --> 00:44:12,483
Zabili go.
510
00:44:14,777 --> 00:44:15,986
O cholera.
511
00:44:18,239 --> 00:44:22,493
I co, zamierzasz sam się z nimi rozprawić?
512
00:44:22,577 --> 00:44:27,331
Jak ci idzie?
Zostaw to Departamentowi Bezpieczeństwa.
513
00:44:28,166 --> 00:44:30,877
Madani chce ich dorwać tak samo jak ty.
514
00:44:30,960 --> 00:44:32,086
Nie.
515
00:44:34,422 --> 00:44:36,882
Myślisz, że Maria by tego chciała?
516
00:44:38,092 --> 00:44:40,135
Wtedy nie mieliśmy wyboru.
517
00:44:40,720 --> 00:44:42,222
Teraz mamy.
518
00:44:43,097 --> 00:44:47,560
- Jaki, Bill?
- Załatwię ci paszport i ubezpieczenie.
519
00:44:47,643 --> 00:44:48,811
Nową tożsamość.
520
00:44:50,563 --> 00:44:53,566
Będziesz mógł wyjechać za ocean
i robić swoje.
521
00:44:55,526 --> 00:44:56,611
Dam ci pracę.
522
00:44:59,239 --> 00:45:02,658
- Zrobisz ze mnie elegancika?
- Możesz nosić, co chcesz.
523
00:45:02,742 --> 00:45:04,702
Wyciągnę cię z tego miasta.
524
00:45:05,745 --> 00:45:07,747
Jeszcze dziś wsadzę na łódź.
525
00:45:08,789 --> 00:45:12,377
Nie masz już rodziny,
ale nadal jesteś moim bratem.
526
00:45:14,086 --> 00:45:15,338
Znam cię.
527
00:45:16,422 --> 00:45:17,757
Pomogę ci.
528
00:47:08,701 --> 00:47:11,662
Spóźniłeś się. I to kilka dni.
529
00:47:12,413 --> 00:47:14,790
Jesteśmy po kolacji,
a nie byłeś zaproszony.
530
00:47:14,874 --> 00:47:16,834
Rozumiem twoją złość.
531
00:47:16,917 --> 00:47:19,462
Mogę wejść i ci to wyjaśnić?
532
00:47:22,006 --> 00:47:24,467
Bardzo cię przepraszam.
533
00:47:25,801 --> 00:47:28,971
Nie zjawiłem się, a mówiłem, że przyjdę.
To nie w moim stylu.
534
00:47:29,764 --> 00:47:31,474
Nie wiem, co jest w twoim stylu.
535
00:47:33,058 --> 00:47:34,226
W porządku.
536
00:47:35,936 --> 00:47:38,481
Miałem wypadek. Dlatego nie dotarłem.
537
00:47:38,564 --> 00:47:40,691
Przydarza ci się dużo wypadków.
538
00:47:42,527 --> 00:47:43,569
To prawda.
539
00:47:46,781 --> 00:47:49,825
Nie spałam, więc nic się nie stało.
540
00:47:52,036 --> 00:47:55,081
- Wszystko w porządku?
- Tak.
541
00:47:56,582 --> 00:47:59,794
Po prostu... trochę mnie to przerasta.
542
00:48:00,920 --> 00:48:02,547
Rozumiem.
543
00:48:05,215 --> 00:48:07,802
- Dzieci śpią?
- Tak. Już późno.
544
00:48:08,761 --> 00:48:10,095
A jednak stoję tu...
545
00:48:11,389 --> 00:48:14,725
i wpuszczam cię do mojego domu.
W tym stroju.
546
00:48:14,809 --> 00:48:17,311
Rzeczywiście, powinnaś być ostrożniejsza.
547
00:48:19,354 --> 00:48:21,106
Ufam ci.
548
00:48:22,316 --> 00:48:25,486
Nie wiem czemu. Dziwne, prawda?
549
00:48:27,738 --> 00:48:29,281
Cieszę się.
550
00:48:32,535 --> 00:48:35,329
- Napijesz się wina?
- Nie trzeba, dziękuję.
551
00:48:35,412 --> 00:48:37,457
- Na pewno?
- Tak.
552
00:48:37,540 --> 00:48:40,292
- Ja wypiję jeszcze lampkę.
- W porządku.
553
00:48:47,883 --> 00:48:50,135
- Mogę usiąść?
- Jasne.
554
00:48:59,562 --> 00:49:01,188
No i proszę bardzo.
555
00:49:02,106 --> 00:49:04,525
Jak to mówią? We dwoje łatwiej cierpieć?
556
00:49:04,609 --> 00:49:06,068
Ciężki dzień?
557
00:49:06,986 --> 00:49:08,445
Tydzień.
558
00:49:11,782 --> 00:49:13,868
Bardzo wyjątkowy.
559
00:49:17,246 --> 00:49:20,541
Mój syn postanowił zostać łobuzem.
560
00:49:21,626 --> 00:49:22,793
Uderzył siostrę.
561
00:49:23,377 --> 00:49:27,131
Ona z kolei zamartwia się,
gdy nie dostanie szóstki.
562
00:49:27,214 --> 00:49:30,342
Tak rozpaczliwie próbuje
mieć nad wszystkim kontrolę.
563
00:49:32,052 --> 00:49:36,098
A ja czuję, że mieszkam
z dwojgiem ludzi,
564
00:49:37,725 --> 00:49:39,226
którzy cierpią
565
00:49:40,770 --> 00:49:43,147
i nie wiem, jak im pomóc.
566
00:49:45,858 --> 00:49:50,530
Czuję, jakbyśmy się wykrwawiali.
Wiesz, o czym mówię?
567
00:49:55,034 --> 00:49:57,119
Wiesz, dzieciaki...
568
00:50:00,831 --> 00:50:04,334
Pewnie mi za to przyłożysz, ale...
569
00:50:06,295 --> 00:50:07,963
jeszcze wszystko się ułoży.
570
00:50:08,881 --> 00:50:10,591
Tobie się ułożyło?
571
00:50:11,258 --> 00:50:14,219
Mnie? Tak. Ja jestem sam.
572
00:50:14,303 --> 00:50:17,973
Jestem sam od tak dawna, że to polubiłem.
573
00:50:18,057 --> 00:50:19,725
Mogę się ukryć.
574
00:50:21,561 --> 00:50:25,397
Wiem jedynie, że by z tego wyjść...
575
00:50:26,774 --> 00:50:28,734
trzeba znaleźć coś, na czym ci zależy.
576
00:50:29,318 --> 00:50:32,655
Dzieci mogą doprowadzać cię do szału.
577
00:50:32,738 --> 00:50:35,658
Może ci się wydawać,
że przez nie zwariujesz, ale...
578
00:50:37,076 --> 00:50:39,536
to dla nich przez to przejdziesz.
579
00:50:41,956 --> 00:50:44,291
A ty masz coś takiego?
580
00:50:51,173 --> 00:50:52,174
Może.
581
00:50:54,468 --> 00:50:56,303
Być może.
582
00:51:04,770 --> 00:51:08,065
Ale nadejdą jeszcze dobre czasy
dla rodziny Liebermanów.
583
00:51:08,941 --> 00:51:11,819
I to już całkiem niedługo.
584
00:51:11,902 --> 00:51:13,278
Skąd wiesz?
585
00:51:15,114 --> 00:51:16,281
Przeczucie.
586
00:51:23,289 --> 00:51:25,124
Obyś się nie mylił.
587
00:52:29,146 --> 00:52:30,480
Nie przyjdzie.
588
00:53:50,060 --> 00:53:52,062
Napisy: Agnieszka Putek