1 00:01:03,521 --> 00:01:07,150 To było niepotrzebne. Nie wiem, czemu tego nie przyznasz. 2 00:01:07,234 --> 00:01:11,280 Wyszkolony agent powinien umieć wydostać się z pojazdu. 3 00:01:11,363 --> 00:01:14,032 - Nawet po dachowaniu. - A ty nadal swoje. 4 00:01:14,116 --> 00:01:16,702 Musisz mnie w końcu wysłuchać. 5 00:01:16,785 --> 00:01:18,787 Słucham i mam już tego dość. 6 00:01:18,871 --> 00:01:21,539 Problem w tym, że masz się za nieomylnego. 7 00:01:21,624 --> 00:01:24,627 Chcesz, bym przyznał ci rację, ale tego nie zrobię. 8 00:01:24,710 --> 00:01:27,212 Więc to nie problem, że Madani o tobie wie? 9 00:01:27,295 --> 00:01:29,882 Była nieprzytomna. Co miałem zrobić? 10 00:01:29,965 --> 00:01:33,135 Gdyby tak było, nie zobaczyłaby twojej twarzy. 11 00:01:33,218 --> 00:01:35,345 Była nieprzytomna, ale się ocknęła. 12 00:01:35,428 --> 00:01:40,350 Co ty gadasz? Sprawy bardzo się skomplikowały. 13 00:01:40,434 --> 00:01:43,645 Jeśli twoje nazwisko padnie w Departamencie Bezpieczeństwa, 14 00:01:43,729 --> 00:01:45,689 jak szybko Agent Orange się dowie? 15 00:01:45,773 --> 00:01:48,525 - Trzeba było trzymać się planu. - Frank... 16 00:01:50,193 --> 00:01:51,319 Jechałeś prosto na nią. 17 00:01:52,029 --> 00:01:56,241 Czy kretyńska zabawa w jazdę na czołówkę była częścią planu? 18 00:01:56,324 --> 00:01:58,952 Jeśli cię złapią, nie zobaczę już rodziny. 19 00:01:59,036 --> 00:02:00,663 - Podjąłem decyzję. - Dość. 20 00:02:01,329 --> 00:02:05,876 Odwalam za ciebie robotę, a ty wciąż mnie krytykujesz. 21 00:02:05,959 --> 00:02:09,963 Żonie też tak zrzędzisz? Jesteś pewien, że chce, byś wrócił? 22 00:02:10,047 --> 00:02:12,174 Daj spokój, stary. 23 00:02:13,008 --> 00:02:14,301 Spadam stąd. 24 00:02:14,384 --> 00:02:18,722 Może wymyślisz jakieś nowe sposoby na wkurzanie mnie swoim pieprzeniem. 25 00:02:18,806 --> 00:02:21,016 - Dokąd idziesz? - Do twojej żony. 26 00:02:22,726 --> 00:02:24,895 Chcesz mi tylko dopiec. 27 00:02:28,565 --> 00:02:31,609 Nie musisz ciągle być takim dupkiem. 28 00:02:42,746 --> 00:02:45,082 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 29 00:03:49,980 --> 00:03:53,984 Na końcu zastanawiasz się, czy ten tygrys w ogóle istniał, 30 00:03:54,067 --> 00:03:58,906 czy chłopak zmyślał to wszystko, by jakoś przeżyć. 31 00:03:58,989 --> 00:04:01,867 A ty jak sądzisz? Był w tej łodzi? 32 00:04:01,950 --> 00:04:04,077 - Sam się dowiedz. - W porządku. 33 00:04:04,161 --> 00:04:05,578 Podaj nowy. 34 00:04:07,164 --> 00:04:10,417 Dużo czytasz? 35 00:04:11,418 --> 00:04:14,379 Nie myślę wtedy o problemach. A ty? 36 00:04:14,462 --> 00:04:18,591 Tak. Lubię usiąść z dobrą książką. 37 00:04:21,469 --> 00:04:22,763 Co tu robisz? 38 00:04:24,306 --> 00:04:25,390 Piekę ciasto. 39 00:04:26,308 --> 00:04:28,936 - Skąd masz deskę? - A co? 40 00:04:29,019 --> 00:04:31,980 - Rano jej nie miałeś. - A teraz mam. 41 00:04:36,860 --> 00:04:37,986 Kretyn. 42 00:04:43,741 --> 00:04:47,204 U mechanika zapłacilibyśmy 500 dolarów. 43 00:04:47,287 --> 00:04:51,249 - Więcej po wzroście składki. - To bardzo miło z jego strony. 44 00:04:51,333 --> 00:04:54,294 Zaprośmy go w podziękowaniu na kolację. 45 00:04:54,377 --> 00:04:57,339 - To zwyczajna uprzejmość. - Prawie go nie znamy. 46 00:04:57,422 --> 00:04:59,299 Ale pozwalasz mu naprawić auto? 47 00:04:59,382 --> 00:05:04,429 - To nie fair. Nalegał. - Dlatego powinniśmy się odwdzięczyć. 48 00:05:06,223 --> 00:05:09,309 Właśnie mówiłyśmy, że jesteśmy wdzięczne za pomoc. 49 00:05:09,392 --> 00:05:13,230 W ramach podziękowania mama chciałaby zaprosić cię w niedzielę. 50 00:05:14,189 --> 00:05:16,066 To miłe, ale nie trzeba. 51 00:05:16,900 --> 00:05:18,902 Choć tak możemy się odwdzięczyć. 52 00:05:18,986 --> 00:05:22,072 Jak coś nawali, trzeba naprawić. Zepsułem ci reflektor. 53 00:05:22,155 --> 00:05:23,406 Swoją twarzą. 54 00:05:24,199 --> 00:05:25,575 Racja. 55 00:05:25,658 --> 00:05:26,827 - To ta? - Tak. 56 00:05:26,910 --> 00:05:28,036 Jest i tygrys. 57 00:05:28,120 --> 00:05:33,250 Żadna ze mnie kucharka, ale postaram się, by było zjadliwe. 58 00:05:34,001 --> 00:05:36,253 Dawno nie jadłem domowego obiadu. 59 00:05:36,336 --> 00:05:38,296 A ona dawno go nie ugotowała. 60 00:05:44,970 --> 00:05:46,596 Nie zwracaj na niego uwagi. 61 00:05:52,102 --> 00:05:55,272 Będzie mi bardzo miło... 62 00:05:55,981 --> 00:05:57,357 być waszym gościem. 63 00:05:58,316 --> 00:06:01,069 - W porządku? - Tak. Świetnie. 64 00:06:06,783 --> 00:06:09,995 Zakłócenie linii i zapętlenie obrazu to nie amatorka. 65 00:06:10,078 --> 00:06:14,958 Grozi im 30 lat. Czemu zostawili świadków? 66 00:06:15,625 --> 00:06:17,627 Ja się z tego cieszę. 67 00:06:18,921 --> 00:06:20,923 Matka miała cię nie wypuszczać. 68 00:06:21,714 --> 00:06:23,466 Zrobiła, co mogła. 69 00:06:25,177 --> 00:06:28,638 No tak, przecież nie słuchasz ani jej, ani nikogo innego. 70 00:06:30,307 --> 00:06:31,849 Kochałam to auto. 71 00:06:32,976 --> 00:06:35,562 To prezent urodzinowy od ojca. 72 00:06:35,645 --> 00:06:40,525 - Ktoś je zniszczył. Nie odpuszczę. - Skoro już przyszłaś. 73 00:06:42,694 --> 00:06:46,531 Co masz? Rejestrację? 74 00:06:47,240 --> 00:06:50,910 Kierowcę? Samochód? 75 00:06:50,994 --> 00:06:53,830 Przyszłaś tu, choć powinnaś kurować się w domu. 76 00:06:54,539 --> 00:06:56,374 Z czym więc przychodzisz? 77 00:06:58,460 --> 00:06:59,586 Dasz nam chwilę? 78 00:07:07,677 --> 00:07:10,096 Wprowadziłam mój zespół prosto w pułapkę. 79 00:07:10,722 --> 00:07:14,559 Myślisz, że będę siedzieć w domu, gdy inni załatwiają sprawę? 80 00:07:14,643 --> 00:07:16,478 Tym zyskam sobie ich szacunek? 81 00:07:16,979 --> 00:07:18,021 Czasem tak bywa. 82 00:07:18,605 --> 00:07:21,984 Akcję przeprowadzono według planu, dobrze ci szło. 83 00:07:22,067 --> 00:07:25,946 Do momentu, w którym postanowiłaś wszystko załatwić sama. 84 00:07:26,029 --> 00:07:27,572 A co miałam zrobić? 85 00:07:28,865 --> 00:07:30,825 Prawie ich dorwałam. 86 00:07:30,908 --> 00:07:35,622 A oni prawie cię zabili. Biuro Inspektora Generalnego zbada sprawę. 87 00:07:36,831 --> 00:07:40,252 To oczywiste. Zaginęła ciężarówka pełna broni. 88 00:07:41,086 --> 00:07:44,172 Sugeruję pełną współpracę. 89 00:07:50,887 --> 00:07:53,306 Chcesz wiedzieć, co o tobie mówią? 90 00:07:56,059 --> 00:07:57,644 Że jesteś twardzielką. 91 00:08:00,730 --> 00:08:03,108 Jeśli chcesz mi coś powiedzieć... 92 00:08:04,317 --> 00:08:08,238 zrób to teraz, przed przesłuchaniem. 93 00:08:12,034 --> 00:08:13,493 Gdybym tylko mogła. 94 00:08:46,318 --> 00:08:47,694 Agentko Madani. 95 00:08:48,528 --> 00:08:53,283 Jeśli akurat nie ratujesz świata, może skoczylibyśmy na drinka? 96 00:08:54,659 --> 00:08:57,370 Z tej strony Billy Russo. 97 00:09:19,684 --> 00:09:23,563 {\an8}JESZCZE MOŻECIE TO ODWRÓCIĆ. 98 00:09:23,646 --> 00:09:26,233 {\an8}Twój syn bardzo mi ciebie przypomina. 99 00:09:27,734 --> 00:09:29,236 Czemu? 100 00:09:29,319 --> 00:09:31,279 Straszny z niego dupek. 101 00:09:33,156 --> 00:09:34,532 Muszę ci coś pokazać. 102 00:09:36,159 --> 00:09:38,828 - Co on mówi? - Nic ważnego. 103 00:09:39,829 --> 00:09:41,789 Mamy pewność, że cokolwiek wie? 104 00:09:41,873 --> 00:09:43,208 Kwestionujesz mój... 105 00:09:46,128 --> 00:09:47,795 Byłem tam, pamiętasz? 106 00:09:47,879 --> 00:09:51,132 Ktoś z twojej jednostki ryzykował życie, by to nagrać. 107 00:09:52,384 --> 00:09:55,762 Wiedział, że popełniacie błąd i chciał to naprawić. 108 00:09:56,554 --> 00:10:01,226 Proszę, nie jestem terrorystą. Mam rodzinę. Dzieci. 109 00:10:04,771 --> 00:10:06,981 {\an8}JEŚLI CHCESZ, BY UJRZELI JESZCZE SŁOŃCE... 110 00:10:07,064 --> 00:10:08,065 {\an8}ZAMKNIJ SIĘ. 111 00:10:08,650 --> 00:10:09,609 To Gunner. 112 00:10:11,486 --> 00:10:13,530 On miał kamerę. 113 00:10:15,406 --> 00:10:16,950 Jestem dobrym człowiekiem. 114 00:10:18,075 --> 00:10:19,577 Opowiedz mi o nim. 115 00:10:21,579 --> 00:10:24,707 Nie znałem go przed Cerberem. 116 00:10:24,791 --> 00:10:27,877 Wybrali nas z najlepszych jednostek. 117 00:10:29,086 --> 00:10:30,713 On był z Kentucky. 118 00:10:30,797 --> 00:10:33,716 Bardzo religijny. Świetny żołnierz. 119 00:10:37,970 --> 00:10:40,182 Wiedział, że źle postępujemy. 120 00:10:41,141 --> 00:10:42,809 Jestem pewien. 121 00:10:42,892 --> 00:10:47,147 Jeśli wiedział, co robiliście, może wie też, kim jest Agent Orange? 122 00:10:51,234 --> 00:10:53,861 Jesteśmy szczęściarzami. 123 00:10:55,155 --> 00:10:57,990 {\an8}Większość Amerykanów budzi się w ciepłym łóżku, 124 00:10:58,074 --> 00:11:01,744 {\an8}pije kawę do śniadania i prowadzi zwyczajne życie. 125 00:11:01,828 --> 00:11:03,455 {\an8}SIEDZIBA CIA – FAIRFAX, WIRGINIA 126 00:11:03,538 --> 00:11:04,831 {\an8}I dobrze. 127 00:11:05,790 --> 00:11:07,167 To im się należy. 128 00:11:08,418 --> 00:11:11,754 Nie dlatego, że sami sobie na nie zasłużyli... 129 00:11:12,630 --> 00:11:17,510 ale dlatego, że zasłużyliśmy na nie jako naród. Jako ludzie. 130 00:11:19,512 --> 00:11:22,307 Ale nie każdy może się nim cieszyć. 131 00:11:23,308 --> 00:11:28,313 Naszym zadaniem jest zidentyfikować i powstrzymać to, co mu zagraża. 132 00:11:30,064 --> 00:11:34,736 Nie zawsze możemy wykonać je bez ofiar. 133 00:11:36,821 --> 00:11:38,615 Widziałem śmierć przyjaciół... 134 00:11:39,699 --> 00:11:42,076 zostawiłem dobrych ludzi w gównianych krajach, 135 00:11:42,159 --> 00:11:44,621 bo to był ich dom. 136 00:11:46,539 --> 00:11:48,750 Nie znam ani jednego agenta, 137 00:11:48,833 --> 00:11:52,379 który nie zrobiłby czegoś, co przyprawiło go o koszmary. 138 00:11:54,756 --> 00:11:56,799 Ale znosimy je... 139 00:11:58,260 --> 00:12:00,387 a nawet przyjmujemy... 140 00:12:00,470 --> 00:12:03,390 by reszta kraju mogła spać spokojnie. 141 00:12:04,974 --> 00:12:06,476 Dlatego tu jesteście. 142 00:12:09,562 --> 00:12:11,481 Nazywam się William Rawlins. 143 00:12:12,857 --> 00:12:14,567 Witajcie w CIA. 144 00:12:24,911 --> 00:12:25,912 Panno Page. 145 00:12:26,579 --> 00:12:30,124 Agentka dowodząca DinahMadani. Przepraszam za spóźnienie. 146 00:12:30,207 --> 00:12:33,795 Taka próba onieśmielenia to tutaj pewnie normalka. 147 00:12:33,878 --> 00:12:36,298 Po co miałabym to robić? 148 00:12:36,381 --> 00:12:38,800 - Siadaj. - Dziękuję. I mów mi Karen. 149 00:12:41,052 --> 00:12:42,679 Jest pani obolała. 150 00:12:43,805 --> 00:12:44,806 Nic mi nie jest. 151 00:12:44,889 --> 00:12:47,975 Czy to ma jakiś związek z tym zdarzeniem w dokach? 152 00:12:48,685 --> 00:12:51,813 Sądząc po rejestracjach, wybuchł pani samochód, 153 00:12:51,896 --> 00:12:54,691 ale o dziwo policja nie sporządziła raportu. 154 00:12:54,774 --> 00:12:56,275 Dużo wiesz. 155 00:12:57,151 --> 00:12:59,028 Wykonujemy podobne zawody. 156 00:12:59,111 --> 00:13:02,114 - Obie zbieramy informacje. - O tym chcesz pisać? 157 00:13:03,074 --> 00:13:05,452 Może. Na razie za mało wiem. 158 00:13:06,118 --> 00:13:07,787 Mogę prosić o komentarz? 159 00:13:12,625 --> 00:13:15,962 Wydajesz się być osobą, której ludzie ufają. 160 00:13:16,045 --> 00:13:17,755 Też chciałabym móc ci zaufać. 161 00:13:18,881 --> 00:13:20,132 W jakiej kwestii? 162 00:13:20,216 --> 00:13:23,219 Niepublikowania niepotwierdzonych informacji. 163 00:13:26,639 --> 00:13:28,975 Ufała pani Carsonowi Wolfowi? 164 00:13:30,727 --> 00:13:31,978 Między nami? 165 00:13:33,646 --> 00:13:34,522 Oczywiście. 166 00:13:35,857 --> 00:13:39,611 Wolf był skorumpowany. Pewnie dlatego zginął. 167 00:13:40,945 --> 00:13:45,241 To zostanie między nami, choć pewnie o tym wiedziałaś. 168 00:13:46,158 --> 00:13:47,034 Skąd? 169 00:13:48,703 --> 00:13:53,082 - Wiesz, kto go zabił? - Nie. Skąd miałabym wiedzieć? 170 00:13:57,962 --> 00:14:00,047 Wiele się wydarzyło, odkąd tu jesteś. 171 00:14:01,173 --> 00:14:04,511 Oskarżenia o morderstwo. Pomoc w ujęciu Wilsona Fiska. 172 00:14:04,594 --> 00:14:07,013 Wcześniej prawniczka, teraz dziennikarka. 173 00:14:08,806 --> 00:14:12,268 Nie uważasz, że za często mieszasz się w dziwne sprawy? 174 00:14:13,728 --> 00:14:15,397 Zależy, co pani ma na myśli. 175 00:14:18,065 --> 00:14:19,651 Na przykład Franka Castle. 176 00:14:21,277 --> 00:14:24,739 Broniłaś go w sądzie. 177 00:14:24,822 --> 00:14:29,160 Po ucieczce z więzienia wyciągnął cię spod policyjnego nadzoru. 178 00:14:29,243 --> 00:14:31,120 Ale siedzisz tu cała i zdrowa. 179 00:14:31,203 --> 00:14:34,499 - Nie miałam powodu, by się go bać. - Zabił wiele osób. 180 00:14:36,125 --> 00:14:37,877 Moim zdaniem... 181 00:14:37,960 --> 00:14:41,423 przeżył tragedię. Coś takiego zmieniłoby każdego. 182 00:14:42,924 --> 00:14:44,384 Po to tu jestem? 183 00:14:45,802 --> 00:14:48,179 By rozmawiać o starych sprawach i trupie? 184 00:14:54,561 --> 00:14:57,354 Opowiadał ci o Afganistanie? 185 00:14:58,189 --> 00:14:59,399 Kandaharze? 186 00:15:01,859 --> 00:15:05,237 Co się wydarzyło w dokach, agentko Madani? 187 00:15:05,321 --> 00:15:07,907 Też byłam w Kandaharze. 188 00:15:08,700 --> 00:15:11,661 Może to właśnie z Castle'em powinnam porozmawiać. 189 00:15:13,204 --> 00:15:15,498 W takim razie szkoda, że nie żyje. 190 00:15:20,837 --> 00:15:22,171 Jakim był człowiekiem? 191 00:15:24,716 --> 00:15:27,009 Uczciwym. Szczerym. 192 00:15:28,135 --> 00:15:30,012 Miał swoje zasady i honor. 193 00:15:31,180 --> 00:15:33,600 Co by teraz robił, gdyby wciąż żył? 194 00:15:36,310 --> 00:15:38,062 Zajmował się swoimi sprawami. 195 00:15:40,064 --> 00:15:43,526 Franka lepiej było zostawić w spokoju. 196 00:15:45,152 --> 00:15:48,531 Może damy mu go teraz, gdy już go nie ma? 197 00:15:58,875 --> 00:16:00,417 Chciałaś mnie widzieć? 198 00:16:01,210 --> 00:16:04,421 Namierz tych ludzi. 199 00:16:07,008 --> 00:16:09,385 To ma związek z zaginioną bronią? 200 00:16:10,344 --> 00:16:14,181 To żołnierze, którzy mogli być obecni przy egzekucji Zubaira. 201 00:16:14,265 --> 00:16:17,894 Zawęziłam listę. Operacji z Kandaharu nie ma w aktach, 202 00:16:17,977 --> 00:16:20,688 więc nie ma dowodów, że tam byli. 203 00:16:20,772 --> 00:16:24,275 Ale nie ma też dowodów, że byli wtedy gdzie indziej. 204 00:16:26,318 --> 00:16:31,157 Frank Castle, Edward Drogin, Gunner Henderson. 205 00:16:32,325 --> 00:16:34,035 Kto daje tak na imię dziecku? 206 00:16:34,994 --> 00:16:37,413 Jest tu ze 20 nazwisk. 207 00:16:37,497 --> 00:16:39,541 Któryś z nich na pewno coś wie. 208 00:16:42,585 --> 00:16:46,839 Właśnie rozpętało się prawdziwe piekło. 209 00:16:48,049 --> 00:16:52,053 Schrzaniliśmy akcję. Inspektor Generalny przewałkuje każdą naszą pomyłkę. 210 00:16:52,136 --> 00:16:53,888 A co ty robisz? 211 00:16:54,556 --> 00:16:58,392 Zajmujesz się sprawą jakiegoś umrzyka, który nikogo nie obchodzi. 212 00:16:59,018 --> 00:17:00,019 Wybacz, ale nie. 213 00:17:01,187 --> 00:17:04,607 Nie zrobię tego. Nie teraz. I ty też nie powinnaś. 214 00:17:20,497 --> 00:17:22,875 To Frank Castle ukradł tę ciężarówkę. 215 00:17:25,002 --> 00:17:27,922 Chyba powinnaś wrócić do szpitala. 216 00:17:28,005 --> 00:17:31,175 Stał nade mną. Patrzył mi prosto w oczy. 217 00:17:32,677 --> 00:17:36,305 Twierdzisz, że Punisher nie tylko żyje, 218 00:17:36,388 --> 00:17:39,976 ale i ukradł nam sprzed nosa ciężarówkę pełną broni? 219 00:17:40,059 --> 00:17:42,103 To on wyciągnął mnie z samochodu. 220 00:17:43,520 --> 00:17:45,481 Po co miałby ratować mi życie? 221 00:17:45,565 --> 00:17:49,193 Spojrzał na mnie i powiedział: „Nie wchodź mi w drogę, Madani”. 222 00:17:49,276 --> 00:17:52,029 Co to znaczy? Czego szuka? 223 00:17:54,574 --> 00:17:56,367 Cokolwiek to jest... 224 00:17:56,450 --> 00:17:59,662 z takim arsenałem posypią się trupy. 225 00:17:59,746 --> 00:18:01,706 Chcesz mieć to na sumieniu? 226 00:18:01,789 --> 00:18:03,874 Powiedz to na przesłuchaniu, ratuj się. 227 00:18:03,958 --> 00:18:07,503 - Jeśli żyje, twoja sprawa ma sens. - Nie ujawnię tego. 228 00:18:09,088 --> 00:18:10,965 Jak chcesz. 229 00:18:11,048 --> 00:18:14,260 Ale jeśli zapytają mnie o to na przesłuchaniu... 230 00:18:15,637 --> 00:18:17,054 nie będę kłamał. 231 00:18:22,309 --> 00:18:24,061 Któryś z nich na pewno coś wie. 232 00:18:25,897 --> 00:18:31,068 Frank Castle, Edward Drogin, Gunner Henderson. 233 00:18:32,319 --> 00:18:33,905 Kto daje tak na imię dziecku? 234 00:18:35,907 --> 00:18:39,201 Edward Drogin, Gunner Henderson. 235 00:18:39,911 --> 00:18:41,663 Jest tu ze 20 nazwisk. 236 00:18:41,746 --> 00:18:44,373 Któryś z nich na pewno coś wie. 237 00:18:51,547 --> 00:18:53,090 Coś do ciebie przyszło. 238 00:19:06,103 --> 00:19:07,229 Zaraz wracam. 239 00:19:08,856 --> 00:19:11,067 Powiesz mi, co ma do tego Karen Page? 240 00:19:11,150 --> 00:19:12,484 - Nie. - Spoko. 241 00:19:14,361 --> 00:19:16,488 Przydałoby się mleko. 242 00:19:17,239 --> 00:19:19,659 I groty lutownicze. 243 00:19:39,929 --> 00:19:42,807 - Cześć. - Miałam ciekawy dzień. 244 00:19:44,641 --> 00:19:47,770 Wezwała mnie agentka dowodząca 245 00:19:47,854 --> 00:19:50,773 z Departamentu Bezpieczeństwa. 246 00:19:51,816 --> 00:19:54,526 Zgadnij, o kim chciała rozmawiać. 247 00:19:54,610 --> 00:19:56,445 Poznałaś Madani? 248 00:19:58,990 --> 00:20:00,657 Chyba wie, że żyjesz. 249 00:20:01,826 --> 00:20:04,954 Wyciągnąłem ją z płonącego auta. 250 00:20:07,123 --> 00:20:08,624 Wisiała do góry nogami. 251 00:20:09,666 --> 00:20:12,669 - Więc chyba nie miałeś wyboru. - Tak sądzę. 252 00:20:15,715 --> 00:20:18,968 Masz coś wspólnego z jej wypadkiem? 253 00:20:21,178 --> 00:20:22,471 Można tak powiedzieć. 254 00:20:27,309 --> 00:20:29,436 Czyli David Lieberman udzielił ci... 255 00:20:30,687 --> 00:20:34,150 - odpowiedzi, których szukałeś? - Częściowo. 256 00:20:34,233 --> 00:20:36,778 Ścigali nas ci sami ludzie. 257 00:20:38,445 --> 00:20:40,990 - Żyje? - Jest sprytny. 258 00:20:41,949 --> 00:20:44,118 Przechytrzył ich. Udał martwego. 259 00:20:47,538 --> 00:20:49,790 I ochronił swoją rodzinę. 260 00:20:53,627 --> 00:20:55,004 Ostatnio... 261 00:20:57,673 --> 00:20:59,466 dużo myślę o moim synu, Frankie'em. 262 00:21:00,551 --> 00:21:05,056 Moja przedostatnia misja skończyła się dość niespodziewanie. 263 00:21:05,139 --> 00:21:08,267 Wróciłem do domu. Chciałem zrobić im niespodziankę. 264 00:21:09,393 --> 00:21:14,106 Podjechałem pod dom i usłyszałem krzyki. 265 00:21:14,190 --> 00:21:16,525 Pomyślałem: „Co zrobił tym razem? 266 00:21:16,608 --> 00:21:20,362 Ma ledwie osiem lat. Cóż takiego mógł nabroić?". 267 00:21:21,155 --> 00:21:23,074 Wszedłem do domu... 268 00:21:24,575 --> 00:21:27,494 a na ścianie zobaczyłem obraz żołnierza marines. 269 00:21:28,662 --> 00:21:31,874 Nie narysował go. Namalował. 270 00:21:33,584 --> 00:21:34,836 Był ogromny. 271 00:21:34,919 --> 00:21:37,629 Zajmował pół ściany. 272 00:21:39,090 --> 00:21:40,674 I był naprawdę niezły. 273 00:21:49,892 --> 00:21:51,602 Wyciągnąłem go z domu. 274 00:21:52,436 --> 00:21:54,646 Przyparłem do ziemi. 275 00:21:55,606 --> 00:21:57,233 I zapytałem: 276 00:21:58,484 --> 00:22:00,527 „Co to ma być?”. 277 00:22:01,278 --> 00:22:05,741 Spojrzał na mnie... jak mały mężczyzna... 278 00:22:07,409 --> 00:22:09,829 Powiedział: „Źli ludzie boją się marines. 279 00:22:12,664 --> 00:22:15,459 Muszę chronić dziewczyny, gdy ciebie nie ma”. 280 00:22:20,006 --> 00:22:21,883 Beze mnie było im lepiej. 281 00:22:24,593 --> 00:22:26,053 A moje pojawienie się... 282 00:22:27,721 --> 00:22:30,391 sprowadziło na nich śmierć. 283 00:22:32,476 --> 00:22:34,186 Muszę... 284 00:22:34,270 --> 00:22:37,814 Muszę znaleźć i zabić tych drani, którzy mi ich odebrali. 285 00:22:46,782 --> 00:22:49,076 I kiedy to się skończy? 286 00:22:51,037 --> 00:22:52,871 Bo gdy na ciebie patrzę... 287 00:22:53,747 --> 00:23:00,546 widzę tylko samotność, która łamie mi serce. 288 00:23:00,629 --> 00:23:03,840 - Nie jestem samotny. - Bzdura. Wszyscy jesteśmy. 289 00:23:03,925 --> 00:23:06,468 Czasem wydaje mi się, że życie to tylko... 290 00:23:06,552 --> 00:23:08,845 walka o to, by nie być samotnym. 291 00:23:08,930 --> 00:23:11,307 Czego chcesz? Mam odpuścić? 292 00:23:11,390 --> 00:23:14,351 Nie, ale chcę, żeby coś cię potem jeszcze czekało. 293 00:23:14,936 --> 00:23:18,605 Zabijesz ich i co? Osiągniesz swój cel. 294 00:23:18,689 --> 00:23:21,858 A z nich zrobią męczenników. Tego chcesz? 295 00:23:21,943 --> 00:23:26,197 Żeby ci dranie zostali bohaterami i nikt nie dowiedział się, kim byli? 296 00:23:26,280 --> 00:23:29,616 - A jaki mam wybór? - Zdemaskować ich. 297 00:23:29,700 --> 00:23:32,036 Opowiedz to Madani albo mnie. 298 00:23:32,119 --> 00:23:34,663 Napiszę artykuł. Prawda ich zniszczy. 299 00:23:34,746 --> 00:23:37,499 - To oni decydują, co jest prawdą. - Nie... 300 00:23:37,583 --> 00:23:39,335 Nie ty! 301 00:23:39,418 --> 00:23:40,669 Posłuchaj... 302 00:23:41,670 --> 00:23:43,922 Nie będę mógł cię przed nimi chronić. 303 00:23:44,006 --> 00:23:45,341 - Nie mogę... - Nie musisz. 304 00:23:45,424 --> 00:23:49,428 Co znaczy „nie muszę”? Moja rodzina przeze mnie zginęła. 305 00:23:49,511 --> 00:23:50,762 Nie żyją! 306 00:24:00,982 --> 00:24:03,817 Nie pozwolę, by tobie też się to przydarzyło. 307 00:24:06,820 --> 00:24:08,655 Nie pozwolę. 308 00:24:09,740 --> 00:24:10,782 Proszę. 309 00:24:23,337 --> 00:24:25,839 Co poszło nie tak, agentko Madani? 310 00:24:26,423 --> 00:24:28,842 Ktoś ukradł ciężarówkę z bronią. 311 00:24:28,925 --> 00:24:31,762 W wyniku pani błędu? 312 00:24:31,845 --> 00:24:32,971 Według mnie nie. 313 00:24:33,055 --> 00:24:36,850 - Niczego nie zrobiłaby pani inaczej? - Coś na pewno. 314 00:24:36,933 --> 00:24:40,646 Czy poza tym biurem toczyły się jakieś rozmowy o strategii? 315 00:24:42,023 --> 00:24:44,025 - Nic o tym nie wiem. - Nie. 316 00:24:44,108 --> 00:24:46,610 - Kto zaplanował misję? - Ja. 317 00:24:46,693 --> 00:24:50,447 - Był pan pewien swego planu? - Te pytania są absurdalne. 318 00:24:50,531 --> 00:24:54,118 Czy któryś z agentów jadących z tyłu widział podejrzanego? 319 00:24:54,201 --> 00:24:55,702 Nie pytał ich pan? 320 00:24:55,786 --> 00:24:58,455 Pytania mogą się pani nie podobać, 321 00:24:58,539 --> 00:25:00,374 ale proszę odpowiadać. 322 00:25:01,542 --> 00:25:03,210 Nic o tym nie wiem. 323 00:25:03,294 --> 00:25:07,923 - Goniła pani sprawców? - I prawie ich złapałam. 324 00:25:08,006 --> 00:25:10,717 Ale nie wie pani, kim są? 325 00:25:12,011 --> 00:25:13,012 Nie. 326 00:25:16,098 --> 00:25:17,516 Agencie Stein? 327 00:25:18,475 --> 00:25:20,018 Przepraszam. 328 00:25:20,102 --> 00:25:22,271 Podejrzewa pan kogoś? 329 00:26:04,230 --> 00:26:05,564 Szlag! 330 00:26:10,902 --> 00:26:12,904 Wiedziałaś, że nie powiem. 331 00:26:15,991 --> 00:26:17,201 Posłuchaj... 332 00:26:18,785 --> 00:26:23,290 znajdziemy ludzi z listy, może któryś wyda nam Castle'a. 333 00:26:25,792 --> 00:26:27,043 Pod jednym warunkiem. 334 00:26:27,128 --> 00:26:30,756 Masz tydzień, by znaleźć Castle'a albo jakikolwiek dowód. 335 00:26:30,839 --> 00:26:35,594 Jeśli ci się nie uda, sam pójdę do Hernandeza. 336 00:26:35,677 --> 00:26:37,179 Dla dobra nas obojga. 337 00:26:45,271 --> 00:26:48,064 Za wybitne zasługi na polu walki, 338 00:26:48,149 --> 00:26:51,527 pomimo niebezpieczeństwa i poważnych uszkodzeń ciała, 339 00:26:51,610 --> 00:26:56,532 mam zaszczyt wręczyć panu Medal Zasłużonego dla Wywiadu. 340 00:26:59,910 --> 00:27:02,621 Gratulacje. Nikomu ani słowa. 341 00:27:03,955 --> 00:27:05,249 Dziękuję. 342 00:27:05,332 --> 00:27:09,836 Medalu nie możesz zatrzymać, ale nasz podziw jest dozgonny. 343 00:27:11,338 --> 00:27:15,384 - I kosztował mnie tylko oko. - Nasi wrogowie zapłacili wyższą cenę. 344 00:27:16,009 --> 00:27:19,555 Twoje poświęcenie pozwoliło pozbyć się wielu groźnych celów. 345 00:27:19,638 --> 00:27:21,765 Powinieneś być dumny. 346 00:27:21,848 --> 00:27:24,059 Pomagam, jak mogę. 347 00:27:25,602 --> 00:27:27,813 - Zostaniesz jeszcze? - Tak. 348 00:27:27,896 --> 00:27:29,898 - Wpadnij do mnie. - Tak jest. 349 00:27:29,981 --> 00:27:31,692 Brawa. 350 00:27:33,735 --> 00:27:36,738 Niezły ten twój Gunner. 351 00:27:37,489 --> 00:27:42,118 Żyje poza systemem. Bez prądu, telefonu, internetu. 352 00:27:42,203 --> 00:27:45,163 Bieżącej wody. Jak bez tego żyć? 353 00:27:45,247 --> 00:27:47,165 Może ma studnię. 354 00:27:48,041 --> 00:27:49,960 Tak jak większość ludzi. 355 00:27:51,002 --> 00:27:53,505 - O tym nie pomyślałem. - Jestem w szoku. 356 00:27:53,589 --> 00:27:58,219 Znalazłem jedynie akt własności rodzinnej ziemi i stojącego tam domku. 357 00:27:58,302 --> 00:28:03,139 Ten człowiek ukrywa się przed światem. 358 00:28:03,224 --> 00:28:06,227 - Może mu się nie podoba. - Co powie na twój widok? 359 00:28:06,810 --> 00:28:10,021 - Powita cię z otwartymi ramionami? - Zapisz ten adres 360 00:28:10,105 --> 00:28:11,982 i zostaw w samochodzie. 361 00:28:12,065 --> 00:28:14,568 - Jadę z tobą. - Zapomnij. 362 00:28:14,651 --> 00:28:17,529 Nie. Nie zapomnę, nie ma szans. 363 00:28:17,613 --> 00:28:19,698 - Zapomnij. - Nie! 364 00:28:19,781 --> 00:28:25,704 Jesteś wściekły za wczoraj, bo w głębi duszy wiesz, że mam rację. 365 00:28:25,787 --> 00:28:28,206 Działamy razem. Nie możesz mnie teraz odsuwać. 366 00:28:28,290 --> 00:28:30,041 Posłuchaj mnie uważnie. 367 00:28:30,125 --> 00:28:31,960 - Z nim nie ma żartów. - Dobra. 368 00:28:32,043 --> 00:28:35,464 Jeśli nasza wizyta mu się nie spodoba, nie będę cię chronił. 369 00:28:36,673 --> 00:28:38,258 Nawet mnie nie zauważysz. 370 00:28:39,926 --> 00:28:41,762 Pomogę w drodze. 371 00:28:41,845 --> 00:28:44,848 Będę cię podbudowywał. 372 00:28:52,898 --> 00:28:55,276 Nazwa operacji w Kandaharze... 373 00:28:56,402 --> 00:29:00,656 pochodziła od Cerbera. 374 00:29:01,573 --> 00:29:06,453 Tego trzygłowego psa strzegącego wejścia do zaświatów. 375 00:29:06,537 --> 00:29:09,623 Brzmi strasznie, nie? 376 00:29:09,706 --> 00:29:14,961 Ale Cerber pochodzi chyba od greckiego słowa „kerberos”. 377 00:29:15,045 --> 00:29:16,380 Jezu. 378 00:29:16,463 --> 00:29:18,382 Co znaczy „łaciaty”. 379 00:29:18,465 --> 00:29:22,052 Czyli Hades, władca świata zmarłych... 380 00:29:23,136 --> 00:29:25,931 nazwał swojego psa „Łatek”. 381 00:29:26,014 --> 00:29:32,145 A ty i Gunner braliście udział w Operacji Łatek. 382 00:29:32,228 --> 00:29:33,897 Kończysz? 383 00:29:33,980 --> 00:29:38,234 - Tak. Każą dokładnie wymieszać. - Już wystarczy. 384 00:29:39,945 --> 00:29:41,822 - Proszę. - Dziękuję. 385 00:29:41,905 --> 00:29:44,575 - Może poprowadzę, a ty zjedz? - Dam radę. 386 00:30:00,173 --> 00:30:01,467 Skąd to masz? 387 00:30:02,718 --> 00:30:05,471 - Zrobiłem sobie. - Jak to? 388 00:30:06,262 --> 00:30:09,265 - Mnie też zrobiłeś? - Nie. 389 00:30:10,976 --> 00:30:13,895 Wszystko to było w lodówce. 390 00:30:15,772 --> 00:30:17,148 Myślałem, że to lubisz. 391 00:30:35,041 --> 00:30:37,336 Idealne wyczucie czasu. 392 00:30:37,419 --> 00:30:41,297 - Chciałaś mnie widzieć? - Tak, dzięki. Szkockiej? 393 00:30:41,382 --> 00:30:44,009 Wiedząc, co masz pod ręką, nie mógłbym odmówić. 394 00:30:44,092 --> 00:30:45,218 Dobra odpowiedź. 395 00:30:47,429 --> 00:30:49,014 Udany dzień, co? 396 00:30:49,097 --> 00:30:51,350 Aż za bardzo. 397 00:30:51,433 --> 00:30:53,184 Bzdura. Zasłużyłeś. 398 00:30:55,562 --> 00:30:59,691 Chodzą słuchy, że nie zagrzejesz tu długo miejsca. 399 00:31:01,568 --> 00:31:05,447 Można by pomyśleć, że w tym miejscu łatwiej dochować tajemnicy. 400 00:31:05,531 --> 00:31:07,491 Czyli to prawda. 401 00:31:08,074 --> 00:31:11,537 Dyrektor dostał posadkę rządową. Boże, miej nas w opiece. 402 00:31:12,579 --> 00:31:15,624 Umarł król. Niech żyje królowa. 403 00:31:16,332 --> 00:31:19,461 Już dawno powinnaś awansować. 404 00:31:19,545 --> 00:31:22,589 Byłabym dłużniczką osób, którym nie chcę być nic winna. 405 00:31:24,215 --> 00:31:27,052 Chcę, żebyś został moim zastępcą. 406 00:31:27,135 --> 00:31:29,971 Potrzebuję kogoś, który umie podjąć trudną decyzję. 407 00:31:30,055 --> 00:31:33,642 Bo w odróżnieniu do poprzednika mnie nie interesuje polityka 408 00:31:33,725 --> 00:31:38,104 i planowanie kolejnych kroków. Chcę wyników i bezpieczeństwa. 409 00:31:38,188 --> 00:31:42,693 Etyka działań jest najważniejsza. Potrzebuję ludzi, którzy to rozumieją. 410 00:31:43,276 --> 00:31:47,197 Mój udział może się nie spodobać w Departamencie Obrony i Stanu. 411 00:31:47,280 --> 00:31:49,157 To moje zmartwienie. 412 00:31:49,240 --> 00:31:53,662 Prowadziłeś najskuteczniejsze operacje w historii agencji. 413 00:31:53,745 --> 00:31:57,332 Ale masz rację. Zatrudnienie cię upolityczni całą sprawę. 414 00:31:57,416 --> 00:32:00,210 Więc musisz mi powiedzieć... 415 00:32:00,293 --> 00:32:04,715 czy powinnam wiedzieć o czymś, co może nam w przyszłości zaszkodzić? 416 00:32:05,465 --> 00:32:08,427 - Nie. - Zgodzisz się ze mną pracować? 417 00:32:10,512 --> 00:32:11,972 To byłby zaszczyt. 418 00:32:13,264 --> 00:32:15,141 Dobrze. Za nas. 419 00:32:18,687 --> 00:32:22,107 Jak dam ci znak, zjedziesz z drogi. Nie wychylaj się. 420 00:32:28,572 --> 00:32:30,156 Co ci zależy? Weź. 421 00:32:31,783 --> 00:32:34,119 Nie odzywaj się pierwszy. 422 00:32:35,746 --> 00:32:38,081 Dobra. Zostań w aucie. 423 00:32:39,583 --> 00:32:41,543 Dziś nie pobrudzisz sobie rąk. 424 00:34:11,925 --> 00:34:12,926 Gunner? 425 00:34:14,135 --> 00:34:15,136 Jesteś tu? 426 00:34:21,101 --> 00:34:22,769 Tu Frank Castle! 427 00:34:26,356 --> 00:34:28,274 Chcę tylko porozmawiać! 428 00:34:47,502 --> 00:34:49,420 Wyjdź, Gunner. To ja, Frank! 429 00:35:02,100 --> 00:35:03,309 Gunner! 430 00:35:41,097 --> 00:35:42,473 Jasna cholera. 431 00:35:47,478 --> 00:35:49,605 Do cholery! To ja, Frank Castle! 432 00:35:49,690 --> 00:35:52,483 Nie jestem z nimi. Nigdy nie byłem. 433 00:36:00,450 --> 00:36:01,826 Nie jestem wrogiem. 434 00:36:02,786 --> 00:36:04,204 To ja. 435 00:36:04,287 --> 00:36:07,749 To nagranie... Myśleli, że to ja. 436 00:36:07,833 --> 00:36:09,084 Zabili moją rodzinę. 437 00:36:11,127 --> 00:36:13,254 Schoonover. To on nas zdradził. 438 00:36:14,339 --> 00:36:15,423 Zabiłem go. 439 00:36:18,802 --> 00:36:22,472 Chcę tylko nazwisk. Podaj mi je i odejdę. 440 00:36:22,555 --> 00:36:23,598 Boże! 441 00:36:27,185 --> 00:36:28,478 No, proszę. 442 00:36:32,148 --> 00:36:34,109 To ja. 443 00:36:43,368 --> 00:36:44,369 Wybacz. 444 00:36:45,078 --> 00:36:46,246 Cóż... 445 00:36:47,038 --> 00:36:49,082 Zdarza się. 446 00:36:49,165 --> 00:36:50,250 Boże! 447 00:36:53,754 --> 00:36:55,671 Przykro mi, że straciłeś rodzinę. 448 00:36:58,717 --> 00:37:00,301 Agent Orange. 449 00:37:01,928 --> 00:37:04,555 Wiesz, kim jest? Znasz jego nazwisko? 450 00:37:05,681 --> 00:37:06,725 Nie. 451 00:37:08,059 --> 00:37:11,772 Dlaczego to zrobiłeś? Po co to nagrałeś? 452 00:37:15,316 --> 00:37:16,985 W bazie był dzieciak. 453 00:37:18,403 --> 00:37:21,114 Miał może z 19 lat. 454 00:37:22,908 --> 00:37:24,284 Pożyczył mi swój nóż... 455 00:37:26,202 --> 00:37:29,164 bo swój gdzieś zgubiłem. 456 00:37:31,624 --> 00:37:33,418 Nóż to rzecz święta, Frank. 457 00:37:37,047 --> 00:37:40,300 Ten dzieciak zginął i... 458 00:37:41,843 --> 00:37:46,597 poszedłem do kostnicy, by oddać mu nóż i złożyć hołd. 459 00:37:48,809 --> 00:37:50,393 Wtedy go zobaczyłem. 460 00:37:52,937 --> 00:37:54,314 Rozpruli go. 461 00:37:55,732 --> 00:37:58,318 Wpychali w niego torebki z narkotykami. 462 00:38:00,070 --> 00:38:01,321 Jakby był rzeczą. 463 00:38:03,698 --> 00:38:07,243 Pustym pojemnikiem. On i cała reszta zwłok. 464 00:38:11,539 --> 00:38:13,374 Kto, Gunner? 465 00:38:13,458 --> 00:38:15,043 Kogo tam zobaczyłeś? 466 00:38:16,169 --> 00:38:18,839 Pułkownika Bennetta. 467 00:38:20,882 --> 00:38:23,593 Prowadził kostnicę. Jego i Orange'a. 468 00:38:25,636 --> 00:38:28,139 Nie wiedziałem, komu mogę ufać. 469 00:38:31,601 --> 00:38:33,769 - Są z tobą? - Nie. 470 00:38:47,200 --> 00:38:49,035 Masz towarzystwo, Frank. 471 00:38:53,706 --> 00:38:55,083 Szybko! 472 00:39:11,641 --> 00:39:12,893 Pospieszcie się! 473 00:40:13,494 --> 00:40:15,246 Szlag! 474 00:41:44,502 --> 00:41:45,795 Trzymasz się? 475 00:41:45,878 --> 00:41:49,882 - Dam radę. Ilu ich jest? - Pięciu, może sześciu. 476 00:41:55,596 --> 00:41:59,142 {\an8}Zakładam, że to wy ukrywacie się za drzewem? 477 00:42:00,310 --> 00:42:04,064 Dwóch najbliższych jest za wami, na piątej i siódmej. 478 00:42:13,489 --> 00:42:16,492 Zajdą was z obu stron od tyłu, 479 00:42:16,576 --> 00:42:21,039 a za dziesięć sekund kolejnych dwóch przyjdzie z przodu. 480 00:42:28,713 --> 00:42:30,381 Spadajmy stąd. 481 00:42:41,809 --> 00:42:44,645 {\an8}Na dół. Ruchy. 482 00:43:05,833 --> 00:43:07,793 Chyba mamy pomoc z góry. 483 00:43:11,256 --> 00:43:13,466 Cholera. Chodźmy. 484 00:43:56,592 --> 00:43:58,428 No, chodź! 485 00:44:02,807 --> 00:44:06,227 Zginiecie, słyszycie? Zabiję was! 486 00:44:06,311 --> 00:44:07,853 Zginiecie! 487 00:44:20,575 --> 00:44:23,619 {\an8}Kimkolwiek jesteś, dopadnę cię. 488 00:44:39,135 --> 00:44:40,511 Jak za dawnych czasów. 489 00:44:44,098 --> 00:44:46,642 Wstawaj. 490 00:44:49,687 --> 00:44:51,564 Musisz stąd uciekać. 491 00:45:14,545 --> 00:45:16,256 Ile jeszcze mamy czekać? 492 00:45:22,345 --> 00:45:23,471 Jedzmy. 493 00:45:56,086 --> 00:45:57,505 No, dalej. 494 00:45:58,423 --> 00:46:00,425 Dobrze. 495 00:46:24,031 --> 00:46:27,076 - Przepraszam. - Jasna cholera. 496 00:46:28,411 --> 00:46:30,997 I tak byłem pewien, że zginę w tym lesie. 497 00:46:44,260 --> 00:46:45,928 - Pochowaj mnie. - Przestań. 498 00:46:46,011 --> 00:46:48,348 Obiecaj, że mnie pochowasz. 499 00:46:54,144 --> 00:46:55,438 Dobrze. 500 00:46:59,066 --> 00:47:01,777 Szlag. 501 00:47:05,906 --> 00:47:07,408 Zostań tu. Idę po pomoc. 502 00:47:08,743 --> 00:47:09,910 Zostań. 503 00:47:10,786 --> 00:47:13,956 Zaraz wracam. 504 00:48:23,568 --> 00:48:26,111 Czyli pijemy? 505 00:48:28,030 --> 00:48:29,323 Pijemy. 506 00:48:32,159 --> 00:48:33,285 Ciężki dzień? 507 00:48:34,829 --> 00:48:38,999 Musiałam podjąć decyzję i nie wiem, czy dobrze zrobiłam. 508 00:48:39,083 --> 00:48:43,921 Czasem mam wrażenie, że żeby przetrwać, trzeba się na chwilę wycofać. 509 00:48:44,964 --> 00:48:47,550 Pociesz się, że mój dzień też był do dupy. 510 00:48:50,720 --> 00:48:53,097 I co z tym zrobimy? 511 00:48:56,392 --> 00:49:00,020 - Jestem otwarty na propozycje. - Tak? 512 00:49:02,523 --> 00:49:05,317 W granicach rozsądku. 513 00:49:06,610 --> 00:49:07,778 A o czym myślisz? 514 00:49:14,243 --> 00:49:16,161 Wszystko dobrze? 515 00:49:16,245 --> 00:49:17,538 Tak. 516 00:49:36,766 --> 00:49:38,267 Co się stało? 517 00:49:38,350 --> 00:49:40,477 - Nie przerywaj. - Co ci się stało? 518 00:50:50,673 --> 00:50:52,091 Szlag! 519 00:52:15,966 --> 00:52:17,176 Trzymaj się, Frank. 520 00:52:18,177 --> 00:52:20,888 Wszystko będzie dobrze. 521 00:52:20,971 --> 00:52:22,932 Będzie dobrze. 522 00:52:47,331 --> 00:52:49,458 Może jeszcze będą z ciebie ludzie. 523 00:52:57,091 --> 00:52:58,300 Dobrze. 524 00:54:10,789 --> 00:54:12,833 Napisy: Agnieszka Putek