1 00:00:06,584 --> 00:00:08,918 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:01:08,459 --> 00:01:13,334 Tego cudownego poranka mój węch powrócił. 3 00:01:16,709 --> 00:01:19,418 - Mamo, sytuacja awaryjna! - Gdzie? 4 00:01:19,501 --> 00:01:22,793 W salonie. Na wschód od TV i na południe od sofy. 5 00:01:22,876 --> 00:01:24,918 - Gdzie tata? - W kuchni. 6 00:01:25,001 --> 00:01:26,751 - Zajmij go czymś. - Dobrze. 7 00:01:27,668 --> 00:01:28,959 Cholerka. 8 00:01:37,043 --> 00:01:38,584 Może dodasz ziół, tato? 9 00:01:38,668 --> 00:01:39,584 Jasne. 10 00:01:40,876 --> 00:01:42,334 Nie, świeżych. 11 00:01:44,126 --> 00:01:46,543 Oczywiście. Syn szefowej kuchni. 12 00:01:52,709 --> 00:01:56,084 Na południe od sofy… Gdzie to gówno? 13 00:02:06,959 --> 00:02:09,168 - Jedzenie gotowe. - Dziękuję. 14 00:02:09,251 --> 00:02:10,459 Zrobiłem śniadanie! 15 00:02:10,543 --> 00:02:13,793 - Świetnie. Cudownie. - Jak się masz, kochanie? 16 00:02:13,876 --> 00:02:16,668 Fantastycznie. O proszę. 17 00:02:21,959 --> 00:02:22,918 Smacznego. 18 00:02:23,459 --> 00:02:24,334 Tak. 19 00:02:25,209 --> 00:02:27,001 Tost dla mnie… 20 00:02:30,959 --> 00:02:32,543 Czuję kupę zombiaka. 21 00:02:32,626 --> 00:02:34,084 Tak? Ja nic nie czuję. 22 00:02:34,168 --> 00:02:36,168 Czuję kupę twojego kota. 23 00:02:37,126 --> 00:02:40,209 Ja nic nie czuję. Ty też nie, prawda? 24 00:02:40,293 --> 00:02:41,126 - Nie. - Nie. 25 00:02:41,209 --> 00:02:42,543 Jesteś przeziębiona. 26 00:02:42,626 --> 00:02:44,293 Nos już mi się odblokował. 27 00:02:44,376 --> 00:02:46,709 Od samego rana czuję wszystkie zapachy. 28 00:02:47,293 --> 00:02:49,918 - Tak po prostu? - Tak. Lek działa. 29 00:02:49,959 --> 00:02:51,043 To dobrze. 30 00:02:51,126 --> 00:02:55,584 Wybierasz się do restauracji? Jerry mówił, żebyś się skupiła na książce. 31 00:02:55,668 --> 00:02:58,043 Muszę sprawdzić, jak im idzie. 32 00:02:58,126 --> 00:02:59,376 Rozumiem. 33 00:02:59,459 --> 00:03:03,459 Ja pracuję z domu. Muszę przygotować prezentację na przyszły tydzień. 34 00:03:04,459 --> 00:03:06,459 U architektów od Jerry’ego? 35 00:03:07,418 --> 00:03:09,793 Tak. Już wcześniej znali moje prace. 36 00:03:10,668 --> 00:03:12,168 - Te z Paryża. - No tak. 37 00:03:12,251 --> 00:03:14,376 - Są zachwyceni. - Wspaniale. 38 00:03:15,126 --> 00:03:16,668 Naprawdę coś czuję. 39 00:03:18,501 --> 00:03:20,626 My nie, czujesz tylko ty. 40 00:03:23,668 --> 00:03:24,501 Czujesz coś? 41 00:03:24,584 --> 00:03:26,126 - Coś tu jest. - Nic. Nie. 42 00:03:26,209 --> 00:03:27,543 Czuję smród kupy. 43 00:03:27,626 --> 00:03:28,751 - Nie. - Nie. 44 00:03:30,376 --> 00:03:31,959 Czy tata zacznie pracować? 45 00:03:32,751 --> 00:03:36,001 Tak. Pracuje nad tym, żeby zacząć pracować. 46 00:03:36,084 --> 00:03:38,168 Będzie wychodził z domu do pracy? 47 00:03:38,251 --> 00:03:41,418 Dobrze by mu zrobiło, gdyby czasem wyszedł z domu. 48 00:03:42,126 --> 00:03:45,209 Tak, wszyscy wychodzą do pracy. 49 00:03:45,293 --> 00:03:49,293 Powiedział mi, że we Francji byłby największym architektem w Europie. 50 00:03:49,834 --> 00:03:50,959 Tak powiedział? 51 00:03:51,043 --> 00:03:51,876 Tak. 52 00:03:55,751 --> 00:03:58,209 NIE MA PAPIERU TOALETOWEGO UŻYŁEM SERWETEK 53 00:03:58,293 --> 00:03:59,876 KUP W DRODZE POWROTNEJ 54 00:03:59,959 --> 00:04:01,709 Zostaw telefon, głupia suko! 55 00:04:01,793 --> 00:04:04,459 Jedź, widzę cię! Idiota! 56 00:04:05,459 --> 00:04:07,459 Mamo, nie ścigaj się z nim. 57 00:04:09,251 --> 00:04:11,668 Wybacz, skarbie. Co za… 58 00:04:12,168 --> 00:04:15,959 Co wolisz, bycie mamą czy szefową kuchni? 59 00:04:16,043 --> 00:04:19,459 Uwielbiam być twoją mamą. Najbardziej na świecie. 60 00:04:19,543 --> 00:04:21,209 A szefem kuchni nie? 61 00:04:21,293 --> 00:04:23,834 Lubię, ale to moja praca. 62 00:04:26,084 --> 00:04:27,334 Dom się pali. 63 00:04:27,918 --> 00:04:29,918 Możesz uratować tylko jedną osobę. 64 00:04:30,001 --> 00:04:32,918 Kogo ratujesz, mnie czy Gastona? 65 00:04:33,501 --> 00:04:34,834 Gaston to nie osoba. 66 00:04:34,918 --> 00:04:38,043 To bardzo stary kot i powinien już nie żyć. 67 00:04:38,709 --> 00:04:40,876 Wybacz. Nie, ale sam wiesz. 68 00:04:40,959 --> 00:04:42,418 To mnie czy tatę? 69 00:04:42,501 --> 00:04:43,584 Ciebie. 70 00:04:43,668 --> 00:04:46,084 A gdybyś miała wybór między tobą a mną? 71 00:04:46,834 --> 00:04:47,668 Ciebie. 72 00:04:47,751 --> 00:04:49,709 - Dobra, mamo. - Zawsze. 73 00:04:56,251 --> 00:04:57,876 Wrócę dziś późno. 74 00:04:57,959 --> 00:04:59,751 Mam sporo pracy w restauracji. 75 00:04:59,834 --> 00:05:02,543 Będziesz już pewnie spał, ale dam ci całusa. 76 00:05:02,626 --> 00:05:05,834 Zawsze tak mówisz, ale skąd mam wiedzieć, że to robisz? 77 00:05:08,043 --> 00:05:12,709 Co powiesz na twojego małego, białego królika pacynkę? 78 00:05:12,793 --> 00:05:14,126 Palec w pupie? 79 00:05:14,209 --> 00:05:17,251 Tak. Palec w pupie! 80 00:05:18,793 --> 00:05:19,668 No więc… 81 00:05:19,751 --> 00:05:24,126 położę go na poduszce i będziesz wiedział, że dałam ci całusa. 82 00:05:24,209 --> 00:05:26,251 - To mi się podoba. - Dobrze. 83 00:05:26,334 --> 00:05:28,209 - Daj buzi. - Kocham cię, mamo. 84 00:05:32,043 --> 00:05:36,001 Zmiana zawodu po czterdziestce, kobieta. 85 00:05:36,584 --> 00:05:39,001 Zmiana zawodu po czterdziestce, kobieta. 86 00:05:39,084 --> 00:05:44,043 Numer jeden, asystentka dentystyczna. Numer dwa, asystentka medyczna. 87 00:05:44,126 --> 00:05:46,209 Numer trzy, ubezpieczycielka. 88 00:05:50,626 --> 00:05:52,084 PIĘĆ TYSIĘCY DOLARÓW 89 00:05:52,168 --> 00:05:53,001 Następna. 90 00:05:53,084 --> 00:05:56,293 Dzień dobry. Chciałabym zrealizować czek. 91 00:06:04,001 --> 00:06:05,418 - Zaraz wracam. - Dobrze. 92 00:06:12,709 --> 00:06:13,959 - Dziękuję. - Tak. 93 00:06:16,418 --> 00:06:19,626 Pani Horowitz. Jestem Baron Johnson, dyrektor filii. 94 00:06:19,709 --> 00:06:22,584 - Jak się pani miewa? - Świetnie. Dziękuję. 95 00:06:22,668 --> 00:06:25,334 - A pan? - Skończyły się lizaki. 96 00:06:26,251 --> 00:06:28,793 Po pierwsze, chciałbym podziękować 97 00:06:28,876 --> 00:06:30,251 za 24 lata lojalności. 98 00:06:30,334 --> 00:06:31,793 O Boże. 24 lata. 99 00:06:31,876 --> 00:06:34,668 Musiałam być dzieckiem, gdy otwierałam to konto. 100 00:06:34,751 --> 00:06:36,043 Skończyły się lizaki. 101 00:06:36,126 --> 00:06:38,709 Gladys, mówiłem, po jednym na klienta. 102 00:06:38,793 --> 00:06:39,709 Tandeta. 103 00:06:39,793 --> 00:06:43,459 Gladys, jeśli będziesz przeszkadzać, to każę ci wyjść. 104 00:06:44,751 --> 00:06:46,918 - Przepraszam bardzo. - Nie szkodzi. 105 00:06:47,001 --> 00:06:49,834 Pani Horowitz, musiało dojść do nieporozumienia, 106 00:06:49,918 --> 00:06:52,876 ale pani czek unieważniono parę dni po wystawieniu. 107 00:06:52,959 --> 00:06:55,043 Co takiego? To niemożliwe. 108 00:06:55,126 --> 00:06:56,751 Wiem, ale tak się stało. 109 00:06:56,834 --> 00:07:00,084 Nie wierz w ani jedno słowo tego człowieka. 110 00:07:00,168 --> 00:07:05,001 Jako lojalna klientka z 24-letnim stażem zapewniam, że popełnia pan duży błąd. 111 00:07:05,084 --> 00:07:06,959 Poproszę o zrealizowanie czeku. 112 00:07:07,043 --> 00:07:10,959 Rozumiem pani frustrację, ale niestety nie możemy go zrealizować. 113 00:07:11,043 --> 00:07:16,334 Poza tym istnieje rozbieżność między kolorami atramentu. 114 00:07:16,418 --> 00:07:18,251 Co? Mogę zobaczyć? 115 00:07:18,334 --> 00:07:21,168 Okaziciel i podpis są niebieskim atramentem, 116 00:07:21,251 --> 00:07:23,251 a kwota czarnym. 117 00:07:23,334 --> 00:07:24,418 Nie zauważyłam. 118 00:07:24,501 --> 00:07:26,876 Nie zauważyła pani też, że podpis ma… 119 00:07:26,959 --> 00:07:27,834 To wszystko. 120 00:07:27,918 --> 00:07:29,543 Chcę zamknąć konto. 121 00:07:29,626 --> 00:07:31,834 - Pani Horowitz. - Chcę zamknąć konto. 122 00:07:32,334 --> 00:07:33,918 Proszę pójść po dokumenty. 123 00:07:34,001 --> 00:07:35,793 Cały dzień unikam telefonów. 124 00:07:35,876 --> 00:07:38,584 HSBC, Citibank, Chase. Wszyscy mnie chcą. 125 00:07:38,668 --> 00:07:41,668 Odpowiadam, że nie chcę ich gratisów 126 00:07:41,751 --> 00:07:44,918 i żeby dali je komuś innemu, bo ja mam konto w SCF. 127 00:07:45,001 --> 00:07:46,834 Taka już jestem. 128 00:07:46,918 --> 00:07:48,459 Lojalna. 129 00:07:51,543 --> 00:07:53,959 Jak pani sobie życzy, proszę za mną. 130 00:07:54,043 --> 00:07:55,001 Z przyjemnością. 131 00:08:05,209 --> 00:08:09,376 Przekroczyła pani limit konta o 1278 dolarów i 67 centów, 132 00:08:09,459 --> 00:08:11,626 - nie licząc odsetek od debetu. - Co? 133 00:08:11,709 --> 00:08:15,168 - Jak chce pani uregulować stan konta? - Serio? Nie wierzę. 134 00:08:15,251 --> 00:08:18,168 Jak zrealizuje pan czek, to ureguluję natychmiast. 135 00:08:18,251 --> 00:08:20,918 - Pani Horowitz. - Dość już tej pani Horowitz! 136 00:08:23,126 --> 00:08:24,209 Pokaż im, mała. 137 00:08:24,793 --> 00:08:27,084 Ta filia schodzi na psy. 138 00:08:28,834 --> 00:08:30,084 Tak… 139 00:08:31,918 --> 00:08:32,751 Wiem. 140 00:08:32,834 --> 00:08:37,751 Tak się kończy małżeństwo z facetem o dziesięć lat młodszym. 141 00:08:38,501 --> 00:08:40,876 Czy mogę wcześniej zrezygnować z najmu? 142 00:08:41,709 --> 00:08:42,626 Świetnie. 143 00:08:43,376 --> 00:08:44,834 W takim razie… 144 00:08:45,543 --> 00:08:47,543 jutro wyślę pieniądze. 145 00:08:49,668 --> 00:08:51,043 Dziękuję bardzo. 146 00:08:51,126 --> 00:08:52,376 Jestem wdzięczna. 147 00:08:53,834 --> 00:08:54,876 Do widzenia. 148 00:08:56,834 --> 00:09:00,293 Umyłaś klatkę Sir Gagi? Strasznie cuchnie. 149 00:09:00,376 --> 00:09:02,793 Nie mogę. Mam okres. 150 00:09:02,876 --> 00:09:05,084 Od tego smrodu robi mi się niedobrze. 151 00:09:05,168 --> 00:09:08,376 - Nie miałaś okresu w zeszłym tygodniu? - Tak myślałam. 152 00:09:08,459 --> 00:09:11,168 Sebastian powinien myć tę klatkę. 153 00:09:11,251 --> 00:09:12,668 - Gaga jest jego. - Wiem. 154 00:09:12,751 --> 00:09:16,293 Badania wykazały, że dzieci, które mają obowiązki, nie ćpają. 155 00:09:16,376 --> 00:09:17,834 - Dobra. - Pokażę ci. 156 00:09:17,918 --> 00:09:20,209 - Pokażę ci artykuł. - Pogadam z nim. 157 00:09:20,293 --> 00:09:21,668 Pomożesz mi otworzyć? 158 00:09:21,751 --> 00:09:23,668 Jest mi strasznie niedobrze. 159 00:09:25,334 --> 00:09:26,584 Potrzebuję powietrza. 160 00:09:33,918 --> 00:09:35,209 Hola, Jesus. 161 00:09:35,293 --> 00:09:38,418 - Hej. - Fajny wóz. Świetny kolor. 162 00:09:39,084 --> 00:09:40,459 Na zamówienie. 163 00:09:41,084 --> 00:09:44,001 Może mógłbyś pomóc George’owi w ten weekend? 164 00:09:44,084 --> 00:09:47,084 Wynajmuje małe biuro w centrum 165 00:09:47,168 --> 00:09:51,459 i chce przewieźć rzeczy. Oczywiście zapłacę. 166 00:09:51,543 --> 00:09:52,376 Nie. 167 00:09:53,126 --> 00:09:55,126 Przysługa dla pani to przyjemność. 168 00:09:56,334 --> 00:09:58,918 Miałem bardzo ciężki rozwód. 169 00:09:59,001 --> 00:10:00,959 Ja się nie rozwodzę. 170 00:10:01,959 --> 00:10:05,543 Pamiętam, że był ciężki. 171 00:10:06,751 --> 00:10:08,626 Ale teraz jest lepiej, prawda? 172 00:10:10,793 --> 00:10:13,876 „Po pierwszej śmierci nie ma już następnej”. 173 00:10:14,459 --> 00:10:15,709 Piękne. 174 00:10:15,793 --> 00:10:20,959 Mam truskawki i marakuję w bagażniku. 175 00:10:21,043 --> 00:10:22,418 Mogę je dziś posadzić. 176 00:10:22,501 --> 00:10:23,459 Świetnie. 177 00:10:23,543 --> 00:10:25,459 Sebastian się ucieszy. 178 00:10:25,543 --> 00:10:28,959 - Dopisz mi do rachunku. - Nie, to prezent dla pani. 179 00:10:29,043 --> 00:10:30,876 Nie mogę go przyjąć. 180 00:10:30,959 --> 00:10:33,501 - Nalegam. To żaden problem. - Nie. 181 00:10:34,168 --> 00:10:35,001 Mogę? 182 00:10:35,626 --> 00:10:36,584 Dziękuję. 183 00:10:41,251 --> 00:10:42,501 Łatwizna. 184 00:10:43,834 --> 00:10:44,959 Dziękuję bardzo. 185 00:10:47,418 --> 00:10:50,209 Nie podoba mi się jego zachowanie wobec ciebie. 186 00:10:50,293 --> 00:10:52,168 Przestań. Jest po prostu miły. 187 00:10:53,209 --> 00:10:55,793 Ma na ciebie ochotę. To oczywiste. 188 00:10:55,876 --> 00:10:58,501 Doceniam troskę, Gretchen, ale proszę cię. 189 00:10:58,584 --> 00:11:00,626 Wyczuwa, że jesteś teraz wolna. 190 00:11:00,709 --> 00:11:03,584 Mężczyźni wyczuwają takie rzeczy. Są jak psy. 191 00:11:04,751 --> 00:11:07,793 - Raczej nie wyczuwa. - Wyczuwa. 192 00:11:07,876 --> 00:11:09,376 Ale ja nie jestem wolna. 193 00:11:09,459 --> 00:11:11,126 Spokojnie. Mam na niego oko. 194 00:11:11,209 --> 00:11:16,209 Muszę się szykować do pracy. Kup kurczaka, jak pojedziesz po Seba. 195 00:11:16,293 --> 00:11:17,668 Dobra. 196 00:11:22,376 --> 00:11:27,251 Cześć. Pamiętasz mnie? Jestem sąsiadką. Właścicielką psa Patricka. 197 00:11:28,126 --> 00:11:29,751 Tak, oczywiście. 198 00:11:29,834 --> 00:11:31,959 Cieszę się, że go znaleźliście. 199 00:11:32,043 --> 00:11:33,668 Bo skoro go słyszę… 200 00:11:33,751 --> 00:11:35,126 Nie znaleźliśmy go. 201 00:11:35,709 --> 00:11:37,584 Nie, ale on was znalazł. Więc… 202 00:11:38,168 --> 00:11:39,876 Wiemy, że to ty. 203 00:11:40,626 --> 00:11:44,293 Zadzwoniłaś do Opieki nad Zwierzętami, żeby zabrali Patricka. 204 00:11:46,209 --> 00:11:48,459 Czemu miałabym robić coś takiego? 205 00:11:48,543 --> 00:11:50,709 Nie wiem. Czemu? 206 00:11:50,793 --> 00:11:55,584 Co za człowiek każe wywozić psa dwójki dzieci, które go kochają, 207 00:11:55,668 --> 00:11:58,209 bo szczeka, gdy jest podekscytowany? 208 00:11:58,293 --> 00:12:00,959 Zaszło jakieś nieporozumienie. 209 00:12:01,043 --> 00:12:02,459 Kocham psy. 210 00:12:02,543 --> 00:12:05,084 Nie mamy własnego, bo mąż jest uczulony, 211 00:12:05,168 --> 00:12:10,793 - ale zapewniam… - Twój syn powiedział o tym moim dzieciom. 212 00:12:10,876 --> 00:12:12,501 - Niemożliwe. - Owszem, tak. 213 00:12:12,584 --> 00:12:15,626 Podobno przerzuciłaś Patricka przez płot 214 00:12:15,709 --> 00:12:18,251 owiniętego w koc jak burrito. 215 00:12:19,084 --> 00:12:22,584 Nasz płot ma wielkie, żelazne kolce. 216 00:12:22,668 --> 00:12:26,543 Wyobrażasz sobie, jak moje dzieci 217 00:12:26,626 --> 00:12:30,126 budzą się i widzą ukochanego pieska nabitego na płot? 218 00:12:31,126 --> 00:12:36,959 Mój syn Orion jest bardzo kreatywny i wrażliwy. 219 00:12:37,043 --> 00:12:39,543 Myślę o nim jak o poecie, naprawdę… 220 00:12:39,626 --> 00:12:43,334 To, co powiedział moim dzieciom, było dalekie od poezji. 221 00:12:43,418 --> 00:12:47,543 Dobrze. Dziękuję, że podzieliłaś się swoimi obawami. 222 00:12:47,626 --> 00:12:49,168 Porozmawiam z nim. 223 00:12:49,251 --> 00:12:51,126 O tak, koniecznie. 224 00:12:51,209 --> 00:12:55,251 Ale najpierw zastanów się, czy chcesz mieć prawdomówne dziecko, 225 00:12:55,334 --> 00:12:58,001 które odróżnia dobro od zła, 226 00:12:58,084 --> 00:13:01,959 czy małego kłamczucha, który ukrywa perwersje swojej matki. 227 00:13:14,793 --> 00:13:16,168 PALANT ANULOWAŁ CZEK! 228 00:13:16,251 --> 00:13:17,251 Co? 229 00:13:22,293 --> 00:13:23,793 KAŻ MU DO MNIE ZADZWONIĆ 230 00:13:27,584 --> 00:13:30,168 POSTARAM SIĘ 231 00:13:37,459 --> 00:13:39,459 OBCIĄGNĘŁAM MU NIE BĄDŹ JAK MARILYN MONROE 232 00:13:39,543 --> 00:13:40,584 Marylin Monroe? 233 00:13:53,293 --> 00:13:57,084 „Śniło mi się, że jestem gęsią na farmie pasztetów, 234 00:13:57,168 --> 00:14:01,543 ale zamiast wpychać mi zboże do gardła, farmer wlewał mi beton. 235 00:14:02,293 --> 00:14:06,793 Kiedy wysechł w moim wnętrzu, wybuchłam od środka”. 236 00:14:11,876 --> 00:14:15,834 Miałaś spuścić z tonu, jeśli chodzi o sprawy egzystencjalne. 237 00:14:15,918 --> 00:14:18,376 I co to za nowe, szalone przepisy? 238 00:14:18,459 --> 00:14:23,376 Co to ma być? Pisklę przepiórcze z jeżowcem i sosem z granatu? 239 00:14:23,459 --> 00:14:25,876 Po pierwsze, żadnych piskląt. 240 00:14:25,959 --> 00:14:28,043 Amerykanie nie lubią ich jeść. 241 00:14:28,126 --> 00:14:29,876 Wolą klasykę, jasne? 242 00:14:29,959 --> 00:14:31,793 Chcą poule-au-pot 243 00:14:31,876 --> 00:14:36,334 albo bouillabaisse z ekologicznymi składnikami. 244 00:14:36,418 --> 00:14:39,876 - To coś znanego… - Kobiecego. 245 00:14:39,959 --> 00:14:42,876 Tak, kobiecego. Matczynego. 246 00:14:42,959 --> 00:14:47,251 Pomyśl… Maman! Tylko bardziej sexy. Pomyśl o dzieciach w kuchni 247 00:14:47,334 --> 00:14:49,751 odrabiających zadanie na drewnianym stole. 248 00:14:50,668 --> 00:14:53,418 Wyobraź sobie małego Alberta, który wbiega, 249 00:14:54,043 --> 00:14:56,376 a w piekarniku czeka na niego quiche. 250 00:14:56,459 --> 00:14:59,626 Jesteś po szybkim bzykanku z Martinem na piętrze. 251 00:14:59,709 --> 00:15:03,418 Ty myślisz, że kiedyś byłam w domu, jak Albert wrócił ze szkoły, 252 00:15:03,501 --> 00:15:05,543 i miałam czas na szybkie bzykanko. 253 00:15:05,626 --> 00:15:08,459 W tej branży nie ma czasu na seks ani na dzieci. 254 00:15:08,543 --> 00:15:10,751 - Ty ciągle uprawiasz seks. - Co? 255 00:15:10,834 --> 00:15:12,043 Prawda? Mylę się? 256 00:15:13,918 --> 00:15:15,126 Więc masz czas na… 257 00:15:15,209 --> 00:15:17,876 Ja nie mam dzieci. 258 00:15:18,751 --> 00:15:21,418 Ja jestem chory, jasne? 259 00:15:21,501 --> 00:15:24,209 Ta choroba kosztowała mnie miłość mojego życia. 260 00:15:24,293 --> 00:15:27,043 Nie wolno mi nawet wymówić słowa „seks”. 261 00:15:27,126 --> 00:15:31,793 Nie chcę wchodzić w sprawy osobiste, ale chodzi o to, że znasz ten biznes. 262 00:15:31,876 --> 00:15:36,084 Dojrzałe szefowe kuchni mają być stare, ale jare. 263 00:15:36,168 --> 00:15:39,418 Powiedz to prasie. Zostałam najlepszym szefem kuchni. 264 00:15:39,501 --> 00:15:40,376 Pięć lat temu. 265 00:15:40,459 --> 00:15:44,459 To szmat czasu w tej branży. Gdyby wydawca był nowatorski, 266 00:15:44,543 --> 00:15:49,251 toby zadzwonił do jakiegoś młodzieniaszka z Islandii 267 00:15:49,334 --> 00:15:51,459 z wypasionym kontem na Instagramie. 268 00:15:51,543 --> 00:15:53,209 À propos, niepokój wzbudza 269 00:15:53,293 --> 00:15:56,709 twoja skromna obecność w mediach społecznościowych. 270 00:15:57,251 --> 00:16:00,376 - Ale to temat na inną rozmowę. - Nie. Mam Facebooka. 271 00:16:01,793 --> 00:16:03,168 Facebooka? 272 00:16:04,168 --> 00:16:05,709 Dobra. Justine… 273 00:16:07,709 --> 00:16:10,626 Wszyscy chcemy dla ciebie jak najlepiej. 274 00:16:10,709 --> 00:16:15,251 Znajdujesz się w martwym punkcie, a my chcemy wypchnąć cię do światła. 275 00:16:15,334 --> 00:16:17,543 Bez Instagrama nie ma światła. 276 00:16:17,626 --> 00:16:19,709 Tylko kulturowy martwy punkt. 277 00:16:19,793 --> 00:16:22,918 Do światła, wrzucając do netu przepis na poule-au-pot? 278 00:16:23,459 --> 00:16:24,626 Pomyśl o Ratatuj. 279 00:16:25,334 --> 00:16:26,459 Jak się wypromował? 280 00:16:26,543 --> 00:16:29,501 Za sprawą prostego przepisu, który znał od mamy. 281 00:16:29,584 --> 00:16:32,043 Nie, mama nigdy mnie niczego nie nauczyła. 282 00:16:32,126 --> 00:16:34,418 Uciekła z palestyńskim poetą, gdy miałam 10 lat. 283 00:16:34,501 --> 00:16:37,293 O Boże, jakie to francuskie. Podoba mi się. 284 00:16:38,751 --> 00:16:40,043 Czujesz zapachy? 285 00:16:40,126 --> 00:16:43,043 Mam się inspirować disneyowskim szczurem? 286 00:16:43,126 --> 00:16:46,459 Nie. Napisz wstępną wersję tak szybko, jak się da. 287 00:16:46,543 --> 00:16:47,709 - Dobra. - To tyle. 288 00:16:48,251 --> 00:16:50,043 - Tak. - Wybacz. 289 00:16:50,126 --> 00:16:52,251 Skoro już jesteśmy przy szczurach… 290 00:16:53,668 --> 00:16:55,043 Anulowałeś czek Ell? 291 00:16:57,293 --> 00:16:58,168 Anulowałeś go? 292 00:16:58,251 --> 00:16:59,168 Tak. 293 00:17:00,043 --> 00:17:03,334 - Klasa. Jak mogłeś jej to zrobić? - Przepraszam. 294 00:17:03,418 --> 00:17:05,626 Pamiętam to oburzenie, 295 00:17:05,709 --> 00:17:08,584 że robię z naszej przyjaciółki prostytutkę. 296 00:17:08,668 --> 00:17:11,584 Anulowałem czek, bo chciałem, aby było jasne, 297 00:17:11,668 --> 00:17:14,709 że nasza wspólna chwila z Ell 298 00:17:14,793 --> 00:17:16,834 nie była żadną transakcją, jasne? 299 00:17:18,793 --> 00:17:21,459 Ty i ja chcieliśmy pomóc naszej przyjaciółce, 300 00:17:21,543 --> 00:17:23,418 ale nie charytatywnie. 301 00:17:23,501 --> 00:17:24,709 To wszystko. Tak. 302 00:17:24,793 --> 00:17:26,959 Znajdziemy sposób, żeby jej pomóc. 303 00:17:31,876 --> 00:17:32,709 Co? 304 00:17:37,751 --> 00:17:39,126 - Wróciłaś. - Tak. 305 00:17:39,209 --> 00:17:40,251 Brakowało cię. 306 00:17:40,334 --> 00:17:44,209 Fred, zrobisz coulis z mango? Potrzebuję go do pulardy. 307 00:17:44,293 --> 00:17:45,209 Tak, szefowo. 308 00:17:45,918 --> 00:17:48,918 Joy, dodasz odrobinę solonego dorsza 309 00:17:49,001 --> 00:17:50,959 do pot-au-feu, dobrze? 310 00:17:51,043 --> 00:17:53,334 Ryba w pot-au-feu. Nowy przepis? 311 00:17:53,418 --> 00:17:54,959 Jeśli nie teraz, to kiedy? 312 00:17:55,751 --> 00:17:59,376 Niechże wreszcie ta stara kobieta pokaże się w pełnym świetle. 313 00:17:59,876 --> 00:18:01,543 Podkręcamy klimat! 314 00:18:02,376 --> 00:18:04,459 Przypominam, że to jest Chez Juste. 315 00:18:04,959 --> 00:18:06,834 Dobra. Słyszeliście tę kobietę. 316 00:18:08,084 --> 00:18:11,376 Ja nią jestem! 317 00:18:19,751 --> 00:18:20,751 Mamo? 318 00:18:22,126 --> 00:18:23,459 Cześć, skarbie. 319 00:18:25,168 --> 00:18:26,543 Jesteś uroczy. 320 00:18:27,126 --> 00:18:28,168 Wcale nie uroczy. 321 00:18:28,251 --> 00:18:31,334 Jestem strasznym ninją, mogę zabić byle dorosłego. 322 00:18:31,418 --> 00:18:35,709 Daruj mi życie, straszny ninjo. 323 00:18:36,501 --> 00:18:38,459 Zanim zjesz przekąskę, 324 00:18:38,543 --> 00:18:40,834 chcę z tobą porozmawiać. 325 00:18:40,918 --> 00:18:42,334 - Odłóż. - Dobrze. 326 00:18:43,834 --> 00:18:46,209 Zatem, Orionie… 327 00:18:46,793 --> 00:18:51,084 mama zrobiła coś niezbyt fajnego 328 00:18:51,168 --> 00:18:56,709 i chce, abyś wiedział, że bardzo się starała to naprawić. 329 00:18:58,334 --> 00:19:02,668 Mama martwiła się o Patricka, 330 00:19:02,751 --> 00:19:07,168 bo całymi dniami był na słońcu, wył i domagał się jedzenia. 331 00:19:07,251 --> 00:19:12,834 Mama miała nadzieję, że jak zadzwoni do Opieki na Zwierzętami, 332 00:19:12,918 --> 00:19:14,584 to przyjadą i mu pomogą. 333 00:19:15,918 --> 00:19:21,793 Ale… nie miałam pojęcia, że jak przyjadą, 334 00:19:21,876 --> 00:19:23,918 to go po prostu zabiorą. 335 00:19:24,001 --> 00:19:26,543 A kiedy się dowiedziałam, 336 00:19:27,084 --> 00:19:33,876 byłam zdenerwowana i pognałam tam po niego, 337 00:19:34,584 --> 00:19:37,334 żeby go przywieźć z powrotem do jego rodziny. 338 00:19:38,626 --> 00:19:43,084 Widziałeś to tamtej nocy z okna. 339 00:19:43,626 --> 00:19:46,001 Naprawdę wierzyłam, 340 00:19:46,084 --> 00:19:48,918 że robię to dla dobra pieska. 341 00:19:49,459 --> 00:19:53,084 To dlaczego powiedziałaś ich mamie, że nie wiesz, gdzie jest? 342 00:19:53,584 --> 00:19:57,626 Bałam się, że będzie na mnie zła. 343 00:19:57,709 --> 00:20:01,084 Liczyłam, że dzięki kłamstwu zyskam na czasie, 344 00:20:01,168 --> 00:20:04,501 żeby naprawić to głupie zamieszanie. 345 00:20:05,126 --> 00:20:07,959 W porządku, mamo. Patrick jest już bezpieczny. 346 00:20:08,043 --> 00:20:09,168 Nie musisz płakać. 347 00:20:09,709 --> 00:20:10,793 Dziękuję, skarbie. 348 00:20:11,543 --> 00:20:14,001 W szkole mówią, żeby żyć w prawdzie. 349 00:20:15,543 --> 00:20:17,209 To piękne. 350 00:20:21,501 --> 00:20:26,126 Może zrobić ci smoothie z migdałami i kurkumą? 351 00:20:26,209 --> 00:20:28,751 Wypijesz, jak odrobisz zadanie z perskiego. 352 00:20:29,459 --> 00:20:30,334 Poproszę. 353 00:20:31,168 --> 00:20:32,001 Dobrze. 354 00:20:41,334 --> 00:20:43,751 Super, Kai. Jesteś świetny. 355 00:20:43,834 --> 00:20:45,376 Popatrz na mnie i mrugnij. 356 00:20:45,459 --> 00:20:47,459 Jakbyś miał asa w rękawie. 357 00:20:48,376 --> 00:20:50,293 Popatrz na mnie bardzo poważnie, 358 00:20:50,376 --> 00:20:52,376 jakbyś chciał zapytać: 359 00:20:52,459 --> 00:20:55,084 „Mamo, kogo wolisz, Olivera czy Sarah?”. 360 00:20:55,834 --> 00:20:57,209 Ale po cichu. 361 00:20:57,293 --> 00:20:59,418 - Mamo, długo jeszcze? - Tak? 362 00:20:59,501 --> 00:21:02,668 - Kiedy będą pączki? - Jeszcze jedno spojrzenie. 363 00:21:02,751 --> 00:21:05,168 I obiecuję, że pójdziemy do cukierni. 364 00:21:05,251 --> 00:21:07,293 Może to? Szybko, przebierzmy się. 365 00:21:07,376 --> 00:21:09,084 - Kai sportowiec. - O tak. 366 00:21:09,168 --> 00:21:10,709 No dalej. 367 00:21:10,793 --> 00:21:12,626 Szybciutko. Zdejmij koszulkę. 368 00:21:19,668 --> 00:21:22,126 Miałam telefon z Net-A-Porter. 369 00:21:22,209 --> 00:21:25,043 Sukienka Yasmin wyprzedała się w trzy dni. 370 00:21:25,126 --> 00:21:26,501 Fantastycznie. 371 00:21:26,584 --> 00:21:29,084 Rano dostaliśmy prośbę z Moda Operandi 372 00:21:29,168 --> 00:21:31,918 o dostarczenie towaru natychmiast. 373 00:21:32,459 --> 00:21:34,209 To się dzieje naprawdę. 374 00:21:34,293 --> 00:21:38,376 - Poszerzamy klientelę o kobiety. - Zasłużyłaś, Anne. 375 00:21:39,084 --> 00:21:40,376 Strasznie się cieszę. 376 00:21:40,459 --> 00:21:42,376 Ja też. Bardzo. 377 00:21:47,751 --> 00:21:50,376 Skarbie, głowa do góry. 378 00:21:50,959 --> 00:21:53,793 Obudź się. Masz zły sen. Już dobrze? 379 00:21:54,834 --> 00:21:55,751 Tak? 380 00:21:55,834 --> 00:22:00,209 Śniło mi się, że chciał mnie zjeść ajatollah Chomejni. 381 00:22:00,293 --> 00:22:03,376 To było okropne. Miał wielkie, zgniłe zęby. 382 00:22:04,251 --> 00:22:06,793 Skarbie, Chomejni nie żyje. 383 00:22:06,876 --> 00:22:08,168 Nic ci nie zrobi. 384 00:22:08,834 --> 00:22:12,501 Jesteś bezpieczny. Mama i tata tu są. 385 00:22:15,626 --> 00:22:20,168 Śniło mu się, że Chomejni chce go zjeść żywcem. 386 00:22:20,793 --> 00:22:21,834 Co? 387 00:22:21,918 --> 00:22:24,126 Znowu zasypia. Jest już w porządku. 388 00:22:25,543 --> 00:22:28,001 Mogę z tobą chwilę pogadać? 389 00:22:28,084 --> 00:22:28,918 Tak. 390 00:22:31,918 --> 00:22:35,043 W zeszłym miesiącu zastanawialiście się z Orionem, 391 00:22:35,126 --> 00:22:38,501 jakie ciastka upiec Świętemu Mikołajowi. 392 00:22:39,293 --> 00:22:43,126 Nie cieszysz się, że nadal w niego wierzy? To takie słodkie. 393 00:22:43,209 --> 00:22:45,834 Pamiętasz ten artykuł? To dla niego dobre. 394 00:22:45,918 --> 00:22:47,418 Tak, ale… 395 00:22:49,001 --> 00:22:54,376 dziś miał sen, że ma go zjeść Chomejni? 396 00:22:55,293 --> 00:22:57,418 Nadal wierzy w Świętego Mikołaja, 397 00:22:57,501 --> 00:23:00,876 a śni mu się Chomejni. To dwie skrajności. 398 00:23:01,793 --> 00:23:02,959 Nie wiem. 399 00:23:03,043 --> 00:23:06,918 Wolałbyś, żeby nie wierzył w Mikołaja 400 00:23:07,001 --> 00:23:09,918 czy żeby nie bał się Chomejniego? 401 00:23:10,001 --> 00:23:10,876 Ja tylko… 402 00:23:11,918 --> 00:23:16,543 myślę, że on nie powinien jeszcze tyle wiedzieć. 403 00:23:16,626 --> 00:23:18,418 Ma prawie 12 lat. 404 00:23:18,501 --> 00:23:20,459 Za rok zacznie używać Internetu 405 00:23:20,543 --> 00:23:22,793 i zobaczy prawdziwy świat. 406 00:23:22,876 --> 00:23:26,626 Jeśli nie będzie przygotowany, to może go zniszczyć. 407 00:23:26,709 --> 00:23:29,001 Jestem czarną Persjanką. 408 00:23:29,084 --> 00:23:33,668 Dzieckiem tych, którzy przetrwali, i podoba ci się to czy nie, nasz syn też. 409 00:23:34,459 --> 00:23:35,959 Obudź się, Irlandczyku, 410 00:23:36,043 --> 00:23:38,251 dla niektórych z nas świat jest inny. 411 00:23:39,918 --> 00:23:42,709 Dobre, Yasmin. 412 00:23:42,793 --> 00:23:45,251 Bardzo dobre. Wręcz świetne. 413 00:23:45,334 --> 00:23:49,084 Nie możesz opowiadać takich rzeczy, a potem zasypiać. 414 00:23:49,168 --> 00:23:50,626 Co się dzieje? 415 00:23:51,918 --> 00:23:53,168 No dobrze. 416 00:23:53,751 --> 00:23:55,626 Chodzi o coś jeszcze. 417 00:23:55,709 --> 00:23:58,001 Nie wiedziałam, jak ci to powiedzieć, 418 00:23:58,084 --> 00:24:01,626 ale nie udało mi się dokończyć pracy dyplomowej. 419 00:24:01,709 --> 00:24:03,251 Chcę wrócić do pracy. 420 00:24:03,334 --> 00:24:05,334 Muszę, Will, 421 00:24:05,418 --> 00:24:10,334 bo czuję, że cały czas kręci mi się w głowie. 422 00:24:10,418 --> 00:24:12,876 Jakby miała coś z mózgiem. 423 00:24:12,959 --> 00:24:16,209 Może powinnam zrobić rezonans? 424 00:24:17,084 --> 00:24:21,126 Wiem, że ostatnio skupiłam się na Orionie 425 00:24:21,209 --> 00:24:25,543 i on chyba się ze mną dusi. Ja się z nim duszę. 426 00:24:25,626 --> 00:24:26,959 Co ty na to? 427 00:24:27,043 --> 00:24:30,876 Wezmę go ze sobą na konferencję do Palo Alto. 428 00:24:32,084 --> 00:24:35,168 Dobrze? Będziesz miała czas dla siebie i na pisanie. 429 00:24:35,959 --> 00:24:39,126 Nie możesz tak zrobić, to potrwa cały tydzień. 430 00:24:39,209 --> 00:24:41,668 Jest w szóstej klasie. To kluczowy rok. 431 00:24:41,751 --> 00:24:45,168 To będzie długi weekend, więc straci raptem dwa dni szkoły. 432 00:24:46,501 --> 00:24:47,584 Co ty na to? 433 00:24:47,668 --> 00:24:49,751 Będzie z dala ode mnie. 434 00:24:49,834 --> 00:24:51,543 Nie ma nawet 12 lat. 435 00:25:01,126 --> 00:25:02,751 NIE KUPUJ MARKI GENERYCZNEJ 436 00:25:02,834 --> 00:25:05,501 WCZEPIA SIĘ WE WŁOSY ŁONOWE I TWORZĄ SIĘ KULKI 437 00:25:29,043 --> 00:25:32,501 Dobry wieczór. Przepraszam, że przeszkadzam. Odjeżdża pani? 438 00:25:32,584 --> 00:25:33,959 Za minutę. 439 00:25:34,043 --> 00:25:35,834 Super. Mogę zająć to miejsce? 440 00:25:36,709 --> 00:25:37,668 Jasne. 441 00:25:37,751 --> 00:25:38,834 Świetnie. Dzięki. 442 00:25:54,043 --> 00:25:56,584 Tak już pani próbowała. Za mały bagażnik. 443 00:25:58,084 --> 00:25:59,918 Wiesz, co jeszcze jest za małe? 444 00:26:00,876 --> 00:26:01,834 Twój mały fiut. 445 00:26:03,293 --> 00:26:05,959 - O co biega, paniusiu? - Nie odjeżdżam… 446 00:26:06,459 --> 00:26:08,001 - Serio? - …za prędko. 447 00:26:09,626 --> 00:26:10,626 Co powiesz na to? 448 00:26:11,709 --> 00:26:12,668 - Dobra. - Jedź. 449 00:26:12,751 --> 00:26:13,876 Miłego podcierania. 450 00:26:57,084 --> 00:26:59,876 A teraz przepis mojej mamy na oeufs a la neige. 451 00:27:00,584 --> 00:27:01,751 Nie, to nieprawda. 452 00:27:01,834 --> 00:27:04,418 Nie mojej mamy., bo ona nigdy nie gotowała. 453 00:27:05,584 --> 00:27:09,168 Wszystkiego na temat jedzenia i życia nauczyłam się od taty. 454 00:27:12,418 --> 00:27:15,251 Oto sekret, jak zrobić idealny crème anglaise. 455 00:27:16,043 --> 00:27:19,793 Doprowadź pełnotłuste mleko do wrzenia i zmieszaj je z cukrem. 456 00:27:20,293 --> 00:27:24,668 Zaczekaj, aż przestygnie, aby dodać laskę wanilii. 457 00:27:25,293 --> 00:27:28,126 W ten sposób sprawisz, że wanilia 458 00:27:28,209 --> 00:27:30,001 nie pozostawi goryczki. 459 00:27:30,751 --> 00:27:34,751 W kuchni podobnie jak w życiu gorycz zabija wszelką słodycz. 460 00:29:32,334 --> 00:29:37,334 Napisy: Dorota Nowakówna