1 00:00:06,584 --> 00:00:08,876 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:01:17,418 --> 00:01:21,126 Cholera, chyba zaraziłam się od Alberta. 3 00:01:23,334 --> 00:01:25,584 Jeśli jesteś chora, to się odsuń. 4 00:01:26,501 --> 00:01:28,293 W tym tygodniu mam prezentację 5 00:01:28,376 --> 00:01:31,751 i nie mogę zachorować, bo nigdy nie dostanę tej pracy. 6 00:01:32,543 --> 00:01:34,126 Cholera, już nie mogę. 7 00:01:34,834 --> 00:01:37,293 Jak to nie możesz? 8 00:01:38,793 --> 00:01:42,043 Jesteś takim zdolnym architektem, 9 00:01:42,126 --> 00:01:44,751 nie mogę znieść, że nie widać tu twoich prac. 10 00:01:44,834 --> 00:01:48,293 W Paryżu miałem pracę marzeń. 11 00:01:48,376 --> 00:01:51,876 Rzuciłem wszystko, bo uznałaś, że Paryż jest przygnębiający. 12 00:01:52,834 --> 00:01:57,418 Tu nie jest przygnębiająco z tym prezydentem psycholem? 13 00:01:58,626 --> 00:02:02,334 Nic nie poradzę, że francuska kuchnia jest modna, 14 00:02:02,418 --> 00:02:04,418 a francuskie wzornictwo nie. 15 00:02:04,501 --> 00:02:07,209 Jestem pewna, że w końcu ci się uda. 16 00:02:08,084 --> 00:02:10,584 Jestem zmęczona i chciałabym, żebyś czasem 17 00:02:10,668 --> 00:02:13,959 zadbał o zakupy, kiedy akurat nie masz zleceń. 18 00:02:14,043 --> 00:02:19,459 Robię zakupy, a lodówka za chwilę pusta. Dłużej tego nie wytrzymam. 19 00:02:19,543 --> 00:02:22,501 Mogę zająć się zakupami. Nie ma sprawy. 20 00:02:23,668 --> 00:02:24,751 Dziękuję. 21 00:02:32,918 --> 00:02:34,501 Chcę wypróbować ich oliwę. 22 00:02:34,584 --> 00:02:37,584 - Dobrze. - Tak. Wziąć tak na próbę. 23 00:02:38,168 --> 00:02:39,876 - Frank, jak leci? - Justine. 24 00:02:39,959 --> 00:02:41,918 Dobrze, a u ciebie? Dzień dobry. 25 00:02:42,001 --> 00:02:43,626 Popatrz na te kurki. 26 00:02:47,793 --> 00:02:49,376 W ogóle dziś nie pachną. 27 00:02:49,459 --> 00:02:53,209 Naprawdę? Mamy spore zamówienie z restauracji Gjelina. 28 00:02:53,293 --> 00:02:56,043 Są wyjątkowo aromatyczne. Powąchaj. 29 00:02:58,001 --> 00:03:00,001 Nic nie czuję. Żartujesz? 30 00:03:02,376 --> 00:03:03,626 Macie trufle? 31 00:03:03,709 --> 00:03:05,959 Boże, popatrz na to. 32 00:03:06,584 --> 00:03:07,751 Prawdziwe piękno. 33 00:03:09,334 --> 00:03:11,668 Świetnie. Wezmę inną. 34 00:03:11,751 --> 00:03:15,876 Ta jest nadgryziona przez robaka. 35 00:03:17,584 --> 00:03:18,751 Popatrz na tę. 36 00:03:19,501 --> 00:03:20,334 Idealna. 37 00:03:25,126 --> 00:03:26,543 Mogę ugryźć? 38 00:03:31,293 --> 00:03:32,918 Nie czuję smaku. 39 00:03:35,001 --> 00:03:35,959 Co się dzieje? 40 00:03:36,543 --> 00:03:37,418 O Boże. 41 00:03:42,209 --> 00:03:43,043 Nic. 42 00:03:44,126 --> 00:03:45,209 Nic. Nie czuję… 43 00:03:46,168 --> 00:03:47,293 Kurkuma. 44 00:03:48,084 --> 00:03:49,209 Nic nie czuję. 45 00:03:50,751 --> 00:03:52,709 Nic. Bazylia, nic. 46 00:03:52,793 --> 00:03:56,126 Nie czuję nawet… czosnku. 47 00:03:56,209 --> 00:03:59,918 - Moja droga, przeziębiłaś się. - Co mam zrobić, Evan? 48 00:04:00,001 --> 00:04:00,959 Jasne? 49 00:04:01,543 --> 00:04:03,959 Spokojnie, będę chwilowo twoim nosem. 50 00:04:04,043 --> 00:04:06,543 Dziękuję. Co ja bym bez ciebie zrobiła? 51 00:04:07,126 --> 00:04:08,001 Wybacz, Frank. 52 00:04:08,084 --> 00:04:10,834 - Mam lekki atak paniki. - W porządku. 53 00:04:10,918 --> 00:04:12,293 Nie czuję zapachów. 54 00:04:17,043 --> 00:04:18,084 To mnie dołuje. 55 00:04:18,168 --> 00:04:19,834 - W porządku. - Prześlę kasę. 56 00:04:19,876 --> 00:04:22,251 TRUFLE 57 00:04:27,209 --> 00:04:28,293 Znowu to samo. 58 00:04:30,584 --> 00:04:32,876 Zostawili go na zewnątrz. 59 00:04:34,668 --> 00:04:36,418 Cały dzień wyje. 60 00:04:40,959 --> 00:04:45,334 Zacznę robić śniadanie. Niedługo wstanie. 61 00:04:45,418 --> 00:04:48,459 Opieka nad Zwierzętami. Mówi Brad. Jak mogę pomóc? 62 00:04:49,543 --> 00:04:51,751 Dzień dobry, jak mija dzień? 63 00:04:52,584 --> 00:04:56,876 Dobrze. Chciałabym zgłosić, że jest tu pies, który wyje. 64 00:04:58,126 --> 00:05:00,293 To pies sąsiadów. 65 00:05:00,876 --> 00:05:03,876 Zostawiają biedaka 66 00:05:03,959 --> 00:05:08,626 na cały dzień, żeby gnił we własnych odchodach. 67 00:05:08,709 --> 00:05:10,001 Czasem nawet na noc. 68 00:05:10,834 --> 00:05:15,626 Kocham zwierzęta i mam nadzieję, że się nad nim nie znęcają. 69 00:05:16,293 --> 00:05:19,084 Poza tym ostatnio zauważyliśmy kojoty. 70 00:05:21,126 --> 00:05:21,959 Wiem. 71 00:05:22,459 --> 00:05:26,043 Czy mogą porozmawiać z moimi sąsiadami? 72 00:05:26,876 --> 00:05:29,334 Ulica Superba 3155. 73 00:05:30,209 --> 00:05:31,376 Świetnie. 74 00:05:31,459 --> 00:05:32,876 Nie, dziękuję, Brad. 75 00:05:40,834 --> 00:05:43,918 Nie masz dziś gimnastyki, masz piłkę nożną. 76 00:05:44,001 --> 00:05:48,584 To moja wersja stroju piłkarskiego. W szkole zachęcają do wyrażania siebie. 77 00:05:48,668 --> 00:05:50,251 - Sebastian, dość. - Jasne. 78 00:05:50,334 --> 00:05:52,668 - Załóż strój. - To nic takiego. 79 00:05:52,751 --> 00:05:54,084 Jesteśmy spóźnieni. 80 00:05:54,168 --> 00:05:57,251 - Założę na to bluzę. - Ja się tym zajmę, Anne. 81 00:05:57,334 --> 00:05:59,334 - Chodź. - Spodenki są niewygodne. 82 00:05:59,418 --> 00:06:01,751 - Chodź. - Założę bluzę. Tato, proszę. 83 00:06:01,834 --> 00:06:03,709 W porządku. 84 00:06:03,793 --> 00:06:04,876 Spokojnie. 85 00:06:05,376 --> 00:06:09,793 Jest indywidualistą, wierzy w siebie i musi się dobrze ze sobą czuć. 86 00:06:09,876 --> 00:06:10,876 To jego tożsamość. 87 00:06:10,959 --> 00:06:13,959 - Nie możemy się w to mieszać. - Może tak, może nie. 88 00:06:15,001 --> 00:06:16,334 Lepiej odpuść. 89 00:06:18,126 --> 00:06:19,001 Dobre? 90 00:06:19,084 --> 00:06:21,043 Pyszne. 91 00:06:22,584 --> 00:06:23,584 Mamy kompromis. 92 00:06:24,126 --> 00:06:26,209 Wyglądasz bosko. 93 00:06:26,293 --> 00:06:29,126 - Świetna fryzura. - Wyglądasz jak David Beckham. 94 00:06:30,334 --> 00:06:31,293 No dalej. 95 00:06:34,418 --> 00:06:35,543 Szybciej. 96 00:06:37,751 --> 00:06:38,876 Prawie. 97 00:06:40,001 --> 00:06:41,584 Nie ma szans. 98 00:06:42,626 --> 00:06:45,459 Patrz, ile Sebastian ma gracji. 99 00:06:45,543 --> 00:06:48,418 O tak, świetnie się prezentuje. 100 00:06:48,501 --> 00:06:50,334 Jest jak mała gazela. 101 00:06:50,418 --> 00:06:53,543 - Jacy oni piękni i słodcy. - Tak. 102 00:06:53,626 --> 00:06:56,001 Wkrótce zarosną, zaczną brzydko pachnieć 103 00:06:56,084 --> 00:06:58,209 i nie będą się już do nas przytulać. 104 00:06:58,293 --> 00:07:00,501 - Smutne. - Bardzo. 105 00:07:00,584 --> 00:07:03,543 Robi mi się niedobrze na myśl, że Albert 106 00:07:03,626 --> 00:07:09,126 będzie wsadzał jakiejś głupiej amerykańskiej cipce. 107 00:07:09,209 --> 00:07:11,543 Boże, Justine. 108 00:07:11,626 --> 00:07:13,668 Masz coś do amerykańskich wagin? 109 00:07:13,751 --> 00:07:15,668 Chodzi jej o to, 110 00:07:15,751 --> 00:07:18,043 że wolałaby francuską. 111 00:07:18,126 --> 00:07:20,126 - Zawsze. - No dobra, rozumiem. 112 00:07:20,209 --> 00:07:21,376 O tak. 113 00:07:21,459 --> 00:07:24,793 Powiedziałam Albertowi, że jak laska będzie Amerykanką, 114 00:07:24,876 --> 00:07:28,959 to ma podpisać umowę, że zgadza się na to w 100%. 115 00:07:29,043 --> 00:07:31,876 - O Boże. Żałosne. - Nie, takie czasy. 116 00:07:31,959 --> 00:07:35,834 Ja nie miałabym nic przeciwko takiej umowie, gdy byłam nastolatką. 117 00:07:36,501 --> 00:07:39,543 Choć wtedy byłby dowód na papierze, czyli kiepsko. 118 00:07:40,084 --> 00:07:43,293 Justine, masz plamy. Co to jest? 119 00:07:43,376 --> 00:07:46,918 Przeziębiłam się. Ledwo oddycham. Nie czuję smrodu gówna. 120 00:07:47,001 --> 00:07:49,626 A to badziewie bez recepty nie działa. 121 00:07:49,709 --> 00:07:53,168 Wiesz, ilu celebrytów umarło od tego syfu bez recepty? 122 00:07:53,251 --> 00:07:56,709 - Po pierwsze to steryd. - Na pewno Prince. 123 00:07:56,793 --> 00:07:59,584 Nie. Prince? On miał coś na recepty. 124 00:07:59,668 --> 00:08:02,376 - Fentanyl. - Jak chcesz się na kogoś wkurzyć, 125 00:08:02,459 --> 00:08:05,959 to lekarze, którzy to przepisali… Nie używaj tego. 126 00:08:07,084 --> 00:08:08,043 Co? 127 00:08:08,126 --> 00:08:09,668 Dobierz się im do tyłków. 128 00:08:10,834 --> 00:08:13,001 Było tak blisko. 129 00:08:13,084 --> 00:08:14,043 Wiecie co? 130 00:08:14,543 --> 00:08:15,626 Plus za starania. 131 00:08:15,709 --> 00:08:18,543 Właśnie mówiłam Ell… Gdzie jest Ell? 132 00:08:18,626 --> 00:08:21,168 Napisała SMS-a, że dostała pracę. 133 00:08:21,251 --> 00:08:22,959 W Muzeum Historii Naturalnej. 134 00:08:23,043 --> 00:08:24,709 - Cudownie. - Co tam robi? 135 00:08:24,793 --> 00:08:25,834 Coś z dziećmi. 136 00:08:26,376 --> 00:08:27,293 Serio? 137 00:08:27,376 --> 00:08:29,751 Dieta welociraptora zawierała mięso, 138 00:08:29,834 --> 00:08:33,168 ale wiele dinozaurów późnej kredy było roślinożercami. 139 00:08:33,668 --> 00:08:38,918 Czy gdyby welociraptor żył współcześnie, to jadłby mięso? 140 00:08:39,001 --> 00:08:40,168 Tak! 141 00:08:41,584 --> 00:08:43,834 O nie! Nie teraz! 142 00:08:43,918 --> 00:08:46,584 Nie… Zjedz ich. 143 00:08:46,668 --> 00:08:47,918 Tak, zjedz ich. 144 00:08:53,584 --> 00:08:54,543 - Mamo. - Co? 145 00:08:54,626 --> 00:08:58,043 Orion mówi, że mam włosy, jakby pierdziała w nich wróżka. 146 00:08:58,126 --> 00:09:00,626 - To nieładnie. Chodź tutaj. - Orion. 147 00:09:00,709 --> 00:09:02,626 Orion. Chodź tu, skarbie. 148 00:09:02,709 --> 00:09:03,584 Przykro mi. 149 00:09:03,668 --> 00:09:05,626 - Natychmiast. - Uwaga na łokcie! 150 00:09:06,501 --> 00:09:08,209 Wiem, co powiedziałeś Sebowi. 151 00:09:08,709 --> 00:09:10,793 Rozmawialiśmy o tym, prawda? 152 00:09:10,876 --> 00:09:13,501 Myślisz, że jak on się wtedy czuje? 153 00:09:13,584 --> 00:09:15,793 Nie chciałem być niemiły. 154 00:09:15,876 --> 00:09:17,709 Każesz mi zawsze mówić prawdę. 155 00:09:17,793 --> 00:09:20,459 Jego włosy naprawdę tak wyglądają. 156 00:09:21,043 --> 00:09:21,876 Dobra. 157 00:09:21,959 --> 00:09:25,584 Czasem trzeba powiedzieć prawdę 158 00:09:25,668 --> 00:09:29,043 w taki sposób, aby nie ujawnić tego, 159 00:09:29,126 --> 00:09:32,209 co się naprawdę myśli. Jasne? 160 00:09:32,293 --> 00:09:34,543 - No dobrze. - Chodź tu, Seb. 161 00:09:36,751 --> 00:09:39,418 Oficjalnie jestem do dupy. 162 00:09:39,959 --> 00:09:40,959 Co się stało? 163 00:09:43,834 --> 00:09:46,501 Patrzcie. Dinozaur robi wielką kupę. 164 00:09:48,793 --> 00:09:50,959 Kogo nazywasz kupą, gówniarzu? 165 00:09:52,293 --> 00:09:53,793 - Dobre. - Zabawne. 166 00:09:53,876 --> 00:09:55,126 Zwolnili cię? 167 00:09:55,793 --> 00:09:56,668 Tak. 168 00:09:56,751 --> 00:09:59,376 Ale z ciebie Żydówka. Lewe ręce do interesów. 169 00:09:59,459 --> 00:10:00,376 - O Boże. - Co? 170 00:10:00,459 --> 00:10:03,001 Nie możesz tak mówić. Nie jesteś Żydówką. 171 00:10:03,084 --> 00:10:06,334 To ma sens, wszyscy Francuzi są antysemitami. 172 00:10:06,418 --> 00:10:08,293 - To prawda. - Ależ skąd. 173 00:10:09,626 --> 00:10:12,959 Mamy największą żydowską populację po Izraelu i USA. 174 00:10:13,043 --> 00:10:14,501 To niemożliwe. 175 00:10:16,168 --> 00:10:18,834 - To prawda. - Ona ma rację. Wygoogluję ci. 176 00:10:18,918 --> 00:10:22,793 Czy Pétain nie wysłał nas wszystkich do komór gazowych? 177 00:10:22,876 --> 00:10:24,293 Sorry, do obozów pracy. 178 00:10:24,376 --> 00:10:28,168 Myślisz, że Francuzi byli zadowoleni z najazdu Niemiec 179 00:10:28,251 --> 00:10:31,126 po I wojnie światowej? Nienawidziliśmy ich. 180 00:10:31,209 --> 00:10:33,168 Muszę odebrać. Rozmawiajcie. 181 00:10:33,251 --> 00:10:37,334 - Halo. Mówi Ell. - Jestem wnuczką członków ruchu oporu. 182 00:10:37,418 --> 00:10:39,459 Mówi tak każdy znany mi Francuz. 183 00:10:39,543 --> 00:10:41,626 - O Boże. - Tak tylko mówię. 184 00:10:41,709 --> 00:10:43,626 - Zawrzyjmy rozejm. - Kocham cię. 185 00:10:43,709 --> 00:10:47,501 We Francji mieszka najwięcej Żydów na świecie, 186 00:10:47,584 --> 00:10:49,751 nie licząc USA i Izraela. 187 00:10:50,959 --> 00:10:52,209 - Więc… - Halo. 188 00:10:52,293 --> 00:10:55,501 Nie wykorzystacie Żydów 189 00:10:55,584 --> 00:10:59,293 jako wymówki, że możecie być odrobinę niechętni Arabom. 190 00:10:59,376 --> 00:11:01,418 - Już tego nie zniosę. - Justine. 191 00:11:01,501 --> 00:11:03,126 Co robisz? 192 00:11:03,918 --> 00:11:05,709 Justine, to śmieci. 193 00:11:05,793 --> 00:11:06,793 O Boże. 194 00:11:07,334 --> 00:11:10,209 Nie mogę. Nawet skórki pomarańczowej. 195 00:11:10,793 --> 00:11:13,209 - Nic nie czuję. - Dzwonię do laryngologa. 196 00:11:13,293 --> 00:11:14,334 Jest niesamowity. 197 00:11:14,418 --> 00:11:17,043 Pomógł George’owi, gdy miał problemy z nosem. 198 00:11:17,126 --> 00:11:19,584 - Wysyłam SMS-a. - Boże. 199 00:11:19,668 --> 00:11:22,001 Musisz się trzymać z dala od śmieci. 200 00:11:22,084 --> 00:11:23,626 I odstawić sterydy. 201 00:11:23,709 --> 00:11:26,918 - Przetrwasz, moja droga. - Mam szczęście, 202 00:11:27,001 --> 00:11:29,709 bo Evan może zająć się restauracją. 203 00:11:29,793 --> 00:11:30,834 Nie ufam mu. 204 00:11:30,918 --> 00:11:33,001 Jest wobec ciebie nadopiekuńczy. 205 00:11:33,084 --> 00:11:34,959 To znaczy? 206 00:11:35,043 --> 00:11:37,834 Jej zdaniem włazi ci w dupę. 207 00:11:37,918 --> 00:11:38,751 Bo tak jest. 208 00:11:42,418 --> 00:11:43,834 - Naprawdę? - Trochę tak. 209 00:11:46,168 --> 00:11:47,001 Muszę lecieć. 210 00:11:47,584 --> 00:11:49,251 - Justine. - Kocham was. 211 00:11:49,334 --> 00:11:50,834 - Da sobie radę? - Tak. 212 00:11:50,918 --> 00:11:52,043 Muszę iść, Martin. 213 00:11:52,959 --> 00:11:54,709 - Nie. - Naprawdę muszę iść. 214 00:11:54,793 --> 00:11:57,959 Dziś miał być dzień z rodziną. Co powiem Albertowi? 215 00:11:58,043 --> 00:11:59,126 Pa, Albert! 216 00:11:59,626 --> 00:12:00,709 Na razie! 217 00:12:00,793 --> 00:12:02,501 Coś mi wypadło w restauracji, 218 00:12:02,584 --> 00:12:04,751 wrócę za godzinę. Nie martw się. 219 00:12:05,584 --> 00:12:06,584 Dawaj! 220 00:12:07,584 --> 00:12:08,626 Wszystko gra? 221 00:12:09,959 --> 00:12:13,084 Tak. Nie wiem. Ona… Nie wiem. 222 00:12:15,168 --> 00:12:19,918 Przeczytałem bardzo ciekawy artykuł w Le Monde. 223 00:12:20,668 --> 00:12:25,209 Według najnowszych badań chłopcy potrzebują ojców 224 00:12:25,293 --> 00:12:26,709 bardziej niż mam. 225 00:12:26,793 --> 00:12:27,709 - Serio? - Tak. 226 00:12:27,793 --> 00:12:30,209 Myślałem, że matki są dla nich wszystkim. 227 00:12:30,293 --> 00:12:31,543 Też tak myślałem, 228 00:12:31,626 --> 00:12:35,668 ale okazuje się, że chłopcy wychowywani przez wdowców 229 00:12:35,751 --> 00:12:41,418 mają się lepiej niż wychowywani przez wdowy. 230 00:12:41,501 --> 00:12:43,168 - Wdowy? - Tak. 231 00:12:47,709 --> 00:12:49,084 Orion kocha swoją mamę. 232 00:12:49,168 --> 00:12:52,793 Ale Justine cały czas zajmuje się pracą 233 00:12:52,876 --> 00:12:55,126 i nie chciała karmić piersią. 234 00:12:55,209 --> 00:12:59,001 Dlatego Albert bardzo przywiązał się do mnie. 235 00:12:59,751 --> 00:13:00,793 Tak. 236 00:13:00,876 --> 00:13:05,584 Pamiętam, żeby Yas wspominała, że Justine ma zapalenie sutka. 237 00:13:05,668 --> 00:13:07,126 - No tak. - Może dlatego. 238 00:13:07,209 --> 00:13:08,376 Jasne. 239 00:13:09,209 --> 00:13:13,168 Szczerze mówiąc, ja nie uważam tego za chorobę. 240 00:13:13,251 --> 00:13:16,876 To coś, co wymyślili zachodni lekarze. 241 00:13:16,959 --> 00:13:18,459 Jak połóg. 242 00:13:18,543 --> 00:13:21,959 Zapytajmy kobiety pracujące w polu w Afryce, 243 00:13:22,043 --> 00:13:25,084 czy cierpią w czasie połogu. 244 00:13:25,168 --> 00:13:27,126 Racja. 245 00:13:29,709 --> 00:13:30,709 No dalej! 246 00:13:31,668 --> 00:13:34,668 Uważam, że radzisz sobie świetnie. 247 00:13:34,751 --> 00:13:38,209 Atmosfera tego miejsca jest bardzo świeża. 248 00:13:38,293 --> 00:13:39,376 Dzięki, Jerry. 249 00:13:39,459 --> 00:13:41,168 - Doceniam to. - Dziękuję. 250 00:13:41,251 --> 00:13:42,376 Kocham tu pracować. 251 00:13:42,459 --> 00:13:43,834 - Tak. - To przyjemność. 252 00:13:44,334 --> 00:13:45,751 Nalej sobie coś mocnego. 253 00:13:47,334 --> 00:13:48,626 Wróciłam! 254 00:13:49,834 --> 00:13:50,668 Widzę. 255 00:13:50,751 --> 00:13:54,293 Mówiłem, że sobie poradzę. Nie musiałaś przyjeżdżać. 256 00:13:54,376 --> 00:13:56,459 Marchewka ma być gotowa na piątą. 257 00:13:56,543 --> 00:13:57,543 Jest gotowa? 258 00:13:58,084 --> 00:14:00,876 Uspokój się. Wszystko mam pod kontrolą. 259 00:14:00,959 --> 00:14:03,834 Jak inaczej? W końcu uczyłem się od najlepszych. 260 00:14:03,918 --> 00:14:05,126 Najwyraźniej nie. 261 00:14:06,501 --> 00:14:08,209 Kazałeś obrać marchewkę. 262 00:14:08,876 --> 00:14:11,043 Kto obiera ekologiczną marchewkę? 263 00:14:12,834 --> 00:14:15,293 Aromat znajduje się w skórce. 264 00:14:15,834 --> 00:14:19,626 Nuty drzewne, kwaskowe, cierpkie, 265 00:14:20,459 --> 00:14:22,043 no i konsystencja. 266 00:14:22,126 --> 00:14:23,626 Co to jest? 267 00:14:23,709 --> 00:14:25,334 To nie jest marchewka. 268 00:14:25,418 --> 00:14:26,876 To marchewkowe purée. 269 00:14:27,334 --> 00:14:29,043 Gorące. Oparzysz się w rękę. 270 00:14:29,126 --> 00:14:31,043 - Fred, lodu, szybko. - Już daję. 271 00:14:31,584 --> 00:14:33,459 Co to za krzyki? 272 00:14:33,543 --> 00:14:36,584 Justine, co tu robisz? Miałaś leżeć w łóżku. 273 00:14:37,459 --> 00:14:39,918 Gdzie moje cebule? 274 00:14:40,418 --> 00:14:43,668 Kazałem czekać do ostatniej chwili, żeby były chrupiące. 275 00:14:44,376 --> 00:14:45,293 Chrupiące? 276 00:14:45,793 --> 00:14:47,501 Nie robimy chrupiących, 277 00:14:47,584 --> 00:14:49,709 tylko karmelizowane. 278 00:14:49,793 --> 00:14:53,709 Nie ma mnie dwie godziny i zamieniamy się w McDonald’sa? 279 00:14:53,793 --> 00:14:55,168 To moja kuchnia! 280 00:14:55,251 --> 00:14:57,001 Justine, brałaś coś? 281 00:14:57,084 --> 00:14:59,626 Bo twoja twarz jest… 282 00:15:01,209 --> 00:15:04,126 Coś jest ze mną nie tak… 283 00:15:04,209 --> 00:15:05,126 Co? 284 00:15:05,209 --> 00:15:07,501 …bo nikomu nie obciągam? 285 00:15:07,584 --> 00:15:08,501 Zamknij… 286 00:15:08,584 --> 00:15:10,584 Justine, ośmieszasz się. 287 00:15:10,668 --> 00:15:14,834 Tak, ośmieszam się, bo okazuję emocje, gdyż jestem kobietą. 288 00:15:14,918 --> 00:15:19,084 - Dość. Wracaj do domu. - Jasne, wrócę i umrę tam. 289 00:15:19,168 --> 00:15:22,251 A gdy zmartwychwstanę, to jako mężczyzna. 290 00:15:22,334 --> 00:15:23,959 Dobra. Jasne. 291 00:15:24,043 --> 00:15:27,751 Co to jest? Daj mi to. 292 00:15:28,293 --> 00:15:29,584 Zużyłaś wszystko? 293 00:15:30,668 --> 00:15:31,918 O Boże, moje serce. 294 00:15:32,501 --> 00:15:34,959 - Co? - Strasznie szybko mi bije. 295 00:15:35,043 --> 00:15:37,084 Trzeba ją zawieźć na pogotowie. 296 00:15:37,168 --> 00:15:38,584 Ja ją zawiozę. 297 00:15:38,668 --> 00:15:40,209 Nie. Masz być w kuchni. 298 00:15:40,293 --> 00:15:43,209 Przepraszam was. To najgorszy dzień mojego życia. 299 00:15:43,293 --> 00:15:44,918 Wybaczcie. Dziękuję. 300 00:15:45,001 --> 00:15:46,501 Evan, kocham cię. 301 00:15:47,126 --> 00:15:50,043 - Chodźmy. - Kocham cię, stary. 302 00:15:50,126 --> 00:15:51,751 - Ciebie też. - Chodź. 303 00:15:51,834 --> 00:15:54,043 - Ciebie też. - Pozbyć się chrupkości! 304 00:15:59,709 --> 00:16:01,543 - Dzień dobry. - Dzień dobry. 305 00:16:01,626 --> 00:16:04,709 Jestem Helen, sąsiadka. Jeszcze się nie poznałyśmy. 306 00:16:04,793 --> 00:16:06,793 Miło mi. Yasmin. 307 00:16:06,876 --> 00:16:10,209 Wybacz najście w niedzielę, ale widziałaś Patricka? 308 00:16:10,834 --> 00:16:13,793 - Patricka? - Naszego pieska. Szukamy go wszędzie. 309 00:16:14,293 --> 00:16:18,543 Zwykle zostawiam go w ogrodzie, bo zamknięty cały dzień w domu szaleje, 310 00:16:18,626 --> 00:16:19,918 a teraz zniknął. 311 00:16:20,584 --> 00:16:22,459 Pewnie nie zamknęłam bramki. 312 00:16:22,543 --> 00:16:26,709 Może coś słyszałaś albo widziałaś? 313 00:16:26,793 --> 00:16:30,959 Rano byliśmy na meczu syna, 314 00:16:31,043 --> 00:16:33,293 więc przykro mi. 315 00:16:33,376 --> 00:16:36,126 Może złapał go kojot, mamo. 316 00:16:36,709 --> 00:16:38,376 - Mamo? - Tak, kochanie? 317 00:16:38,834 --> 00:16:42,459 Gdy wyszliśmy z meczu, widziałem psa na ulicy. Bardzo podobny. 318 00:16:42,543 --> 00:16:44,168 - Naprawdę? - Tak. 319 00:16:44,251 --> 00:16:46,334 W takim razie Patrick uciekł. 320 00:16:46,418 --> 00:16:49,459 Próbowałaś pojeździć po okolicy albo…? 321 00:16:49,543 --> 00:16:52,459 Racja. Musimy tak zrobić, pojeździmy po okolicy. 322 00:16:53,376 --> 00:16:56,126 Obyśmy go znaleźli przed zmrokiem. Dziękuję. 323 00:16:56,209 --> 00:16:59,293 Nie ma sprawy. W razie czego daj znać. 324 00:16:59,376 --> 00:17:01,501 Dziękuję. Patrick? 325 00:17:02,459 --> 00:17:03,959 Patrick! 326 00:17:04,043 --> 00:17:06,376 Cześć, Brad. Mówi Yasmin. 327 00:17:06,459 --> 00:17:08,709 Rano rozmawialiśmy o Patricku, 328 00:17:08,793 --> 00:17:11,043 psie wyjącym w Venice. 329 00:17:11,584 --> 00:17:12,834 Zniknął. 330 00:17:15,043 --> 00:17:15,918 Co? 331 00:17:16,709 --> 00:17:18,418 Dlaczego to zrobiliście? 332 00:17:19,376 --> 00:17:21,251 Nie zostawiacie nawet kartki? 333 00:17:22,084 --> 00:17:24,001 Wiem, że to nie FedEx, ale… 334 00:17:25,209 --> 00:17:27,501 Mówiłam tylko, że pies wyje, 335 00:17:27,584 --> 00:17:28,834 a nie żeby go porwać. 336 00:17:28,918 --> 00:17:29,918 Gdzie jest teraz? 337 00:17:31,376 --> 00:17:32,418 Jaki zabieg? 338 00:17:34,084 --> 00:17:36,959 Nie rozumiem. Co znaczy, że jądra nie zeszły? 339 00:17:38,834 --> 00:17:42,251 Chcesz powiedzieć, że będziecie musieli go uśpić, 340 00:17:42,334 --> 00:17:44,209 bo ma nieidealne jaja? 341 00:17:46,126 --> 00:17:49,334 Czyli to oznacza, 342 00:17:49,418 --> 00:17:52,459 że jeśli ktoś nie odbierze go w ciągu 24 godzin, 343 00:17:52,543 --> 00:17:54,168 będziecie musieli go zabić? 344 00:17:55,501 --> 00:17:56,501 O Boże. 345 00:18:00,376 --> 00:18:02,126 Rentgen nie pokazuje polipów. 346 00:18:03,043 --> 00:18:03,959 Nie ma guza? 347 00:18:04,043 --> 00:18:06,793 Nos jest lekko zapchany, ale nic to poważnego. 348 00:18:08,334 --> 00:18:13,543 Zaczęło się od kichania, a potem przestałam czuć zapachy. 349 00:18:13,626 --> 00:18:15,584 To typowe dla przeziębienia. 350 00:18:15,668 --> 00:18:19,251 Nie rozumie pani. Bez zapachu nie sprawdzę smaku. 351 00:18:19,334 --> 00:18:22,251 Bez smaku nie mogę gotować. A bez gotowania żyć. 352 00:18:22,334 --> 00:18:25,334 Dobrze. Bardzo chcemy, żeby pani żyła. 353 00:18:25,418 --> 00:18:30,793 Przepiszę antyhistaminę na zapchany nos, ale proszę odstawić sprej. 354 00:18:30,876 --> 00:18:33,251 - Nie. - Dam coś na zaczerwienienie 355 00:18:33,334 --> 00:18:37,626 i przepiszę antybiotyk, gdyby infekcja była bakteryjna. 356 00:18:37,709 --> 00:18:41,084 Już dwa razy zażywałam antybiotyki w zeszłym roku. 357 00:18:41,168 --> 00:18:42,084 To nie za dużo? 358 00:18:42,834 --> 00:18:46,001 Tamte były na nawracającą infekcję pęcherza. 359 00:18:46,084 --> 00:18:48,209 To nie ta sama rodzina antybiotyków. 360 00:18:51,376 --> 00:18:55,584 To były poważne infekcje. Szczęście, że nie dostała pani sepsy. 361 00:18:55,668 --> 00:18:57,126 Bardzo mnie bolało. 362 00:18:57,209 --> 00:18:58,293 Wierzę. 363 00:18:59,293 --> 00:19:02,084 Ma pani więcej niż jednego partnera seksualnego? 364 00:19:02,709 --> 00:19:04,501 Nie, jestem mężatką. 365 00:19:04,584 --> 00:19:08,584 I za każdym razem gdy z mężem uprawiamy seks, 366 00:19:08,668 --> 00:19:10,001 mam infekcję pęcherza. 367 00:19:11,084 --> 00:19:16,418 Miała pani trzy takie infekcje w ciągu dwóch lat? 368 00:19:17,168 --> 00:19:18,001 Tak. 369 00:19:20,543 --> 00:19:23,126 Wie pani, jak to jest. 370 00:19:23,209 --> 00:19:27,126 Dzieci, praca, zmęczenie… 371 00:19:27,209 --> 00:19:29,293 - Tak. - Zbyt duże zmęczenie. 372 00:19:29,376 --> 00:19:30,459 Jak to z dziećmi. 373 00:19:30,543 --> 00:19:32,418 Ile lat mają dzieci? 374 00:19:33,043 --> 00:19:33,876 Syn ma 11. 375 00:19:34,418 --> 00:19:35,251 Jedno dziecko. 376 00:19:36,001 --> 00:19:38,959 To wspaniały wiek. 377 00:19:39,043 --> 00:19:42,001 Jest słodki. Przystojny. Jak był mały… 378 00:19:42,501 --> 00:19:43,709 To miłego. 379 00:19:43,793 --> 00:19:45,459 Czas szybko mija. 380 00:19:45,543 --> 00:19:46,376 Oczywiście. 381 00:19:47,251 --> 00:19:49,543 Dam pani coś na… 382 00:19:50,834 --> 00:19:54,376 W razie uczucia niepokoju. 383 00:19:55,376 --> 00:19:56,959 - Dziękuję. - Proszę. 384 00:19:57,834 --> 00:19:58,668 Dobrze. 385 00:20:04,376 --> 00:20:05,334 Cześć, kochanie. 386 00:20:06,501 --> 00:20:08,751 Wiesz, ze Patrick zniknął? 387 00:20:09,751 --> 00:20:10,751 Patrick? 388 00:20:11,418 --> 00:20:13,876 Ten miły piesek z sąsiedztwa. 389 00:20:14,959 --> 00:20:18,209 Nie dzwoniłaś w tej sprawie do Opieki nad Zwierzętami? 390 00:20:18,293 --> 00:20:21,459 Dzwoniłam, ale nikt nie odebrał. 391 00:20:22,043 --> 00:20:24,709 Wiesz co? Na pewno namierzyli mój telefon, 392 00:20:24,793 --> 00:20:27,084 a potem zdecydowali się go porwać. 393 00:20:29,918 --> 00:20:33,168 No dobra, zostawiłam krótką wiadomość, 394 00:20:33,251 --> 00:20:34,626 ale bardzo ogólnikową. 395 00:20:34,709 --> 00:20:36,834 I rozmawiałam z nimi 40 minut temu. 396 00:20:36,918 --> 00:20:39,001 Powiedzieli, że go zabrali 397 00:20:39,084 --> 00:20:41,584 i jak nikt go nie zaadoptuje w ciągu doby, 398 00:20:41,668 --> 00:20:43,543 to go uśpią. 399 00:20:44,459 --> 00:20:47,543 To powiedz o tym sąsiadom, niech go odbiorą. 400 00:20:47,626 --> 00:20:48,793 Nie mogę. 401 00:20:49,251 --> 00:20:51,168 Dowiedzą się, że to ja. 402 00:20:51,251 --> 00:20:52,501 Że ja to zrobiłam… 403 00:20:53,876 --> 00:20:56,668 Że zadzwoniłam do Opieki i zostawiłam wiadomość. 404 00:20:56,751 --> 00:20:59,334 Poza tym, nawet jeśli im powiem, 405 00:20:59,418 --> 00:21:03,459 to jak się okazuje, Patrick ma chorobę jąder. 406 00:21:03,543 --> 00:21:06,168 Brad mówi, że to z zaniedbania. 407 00:21:06,251 --> 00:21:09,876 Jak będą go chcieli odebrać, to im go nie dadzą, 408 00:21:09,959 --> 00:21:11,626 a kto chciałby… 409 00:21:12,376 --> 00:21:14,543 chorego psa z jednym jądrem. 410 00:21:18,543 --> 00:21:19,501 Kim jest Brad? 411 00:21:32,459 --> 00:21:33,293 No dobrze. 412 00:21:33,376 --> 00:21:36,501 Mama ma dla was wiadomość. Możecie zostawić telefony? 413 00:21:36,584 --> 00:21:38,334 - Piszę z tatą. - Natychmiast. 414 00:21:39,418 --> 00:21:41,501 Mama straciła dziś pracę. 415 00:21:41,584 --> 00:21:42,626 Znowu? 416 00:21:42,709 --> 00:21:44,251 Tak. Znowu. 417 00:21:44,334 --> 00:21:45,668 Dziękuję, Oliver. 418 00:21:45,751 --> 00:21:47,001 - Mamo? - Tak. 419 00:21:47,084 --> 00:21:49,751 - Moi koledzy mają kieszonkowe. - Nie teraz. 420 00:21:49,834 --> 00:21:54,501 Powinni o nas nakręcić reality show. Bylibyśmy jak Kardashianie, tylko biedni. 421 00:21:54,584 --> 00:21:55,709 - Nie. - Megabiedni. 422 00:21:55,793 --> 00:21:59,043 Nie podoba mi się to słowo. Nie jesteśmy biedni. 423 00:21:59,126 --> 00:22:02,751 Należymy do klasy średniej. Mówiłam, nie oglądaj reality TV. 424 00:22:02,834 --> 00:22:06,126 Kardashianie mają inne wartości niż nasza rodzina. 425 00:22:06,209 --> 00:22:08,293 Od kiedy nasza rodzina ma wartości? 426 00:22:08,376 --> 00:22:09,834 - Pytanie. - Tak? 427 00:22:10,418 --> 00:22:12,834 Uważasz, że bieda wynika ze złych decyzji 428 00:22:12,918 --> 00:22:15,126 czy złe decyzje wynikają z biedy? 429 00:22:15,209 --> 00:22:19,751 Mamo, nawet biedni jesteśmy szczęśliwi, bo mamy rodzinę. 430 00:22:19,834 --> 00:22:20,959 Tyle że bez ojców. 431 00:22:21,043 --> 00:22:23,543 A ty jesteś najlepszą mamą na świecie, 432 00:22:23,626 --> 00:22:27,876 bo pozwalasz mi jeść płatki kukurydziane na obiad. Pycha. 433 00:22:29,584 --> 00:22:30,418 Kai. 434 00:22:32,084 --> 00:22:33,584 Możesz to powtórzyć? 435 00:22:34,501 --> 00:22:36,959 Dokładnie to samo, tylko z uśmiechem. 436 00:22:37,043 --> 00:22:39,084 Jesteś najlepszą mamą na świecie, 437 00:22:39,168 --> 00:22:43,543 bo pozwalasz mi jeść płatki kukurydziane na obiad. Pycha. 438 00:22:46,918 --> 00:22:47,834 Jeszcze raz. 439 00:22:47,918 --> 00:22:50,334 Jesteś najlepszą mamą na świecie, 440 00:22:50,418 --> 00:22:54,501 bo pozwalasz mi jeść płatki kukurydziane na obiad. Pycha. 441 00:23:03,126 --> 00:23:04,584 Martwię się o Justine. 442 00:23:05,668 --> 00:23:08,209 Chyba nie jest zbyt szczęśliwa z Martinem. 443 00:23:08,293 --> 00:23:11,043 Jest z nim chyba tylko ze względu na Alberta. 444 00:23:11,126 --> 00:23:13,793 - Jak myślisz? - Ja nie jestem szczęśliwy. 445 00:23:16,668 --> 00:23:18,001 Jeszcze jedną butelkę? 446 00:23:18,084 --> 00:23:20,751 Anne, nie jestem szczęśliwy. 447 00:24:41,959 --> 00:24:43,334 Uroczy. 448 00:24:50,251 --> 00:24:51,084 Mamo. 449 00:24:51,584 --> 00:24:53,376 - Sorry. - Znów mnie nagrywasz. 450 00:24:53,459 --> 00:24:54,959 Przepraszam. 451 00:24:57,584 --> 00:25:01,043 Czuję zapach twoich włosów i bardzo mi się podoba. 452 00:25:01,709 --> 00:25:02,793 Są czyste. 453 00:25:03,251 --> 00:25:04,459 Umyłeś zęby? 454 00:25:05,001 --> 00:25:06,584 Tak. Dwa razy. 455 00:25:06,668 --> 00:25:08,584 Co dziś robiłeś z tatą? 456 00:25:08,668 --> 00:25:10,918 - Matematykę. - Fajnie. 457 00:25:11,001 --> 00:25:12,793 Znów się poparzyłaś? 458 00:25:12,876 --> 00:25:14,209 Tak. To nic takiego. 459 00:25:14,293 --> 00:25:15,918 Gorący garnek. 460 00:25:16,876 --> 00:25:21,168 Mamo. Wiesz, że John powiedział, że jak spotkał Yoko, czuł się tak samo, 461 00:25:21,251 --> 00:25:22,584 jak gdy spotkał Paula? 462 00:25:23,084 --> 00:25:26,168 Dlatego tworzył tak samo dobrą muzykę solo, 463 00:25:26,918 --> 00:25:29,168 bo jej źródłem była miłość. 464 00:25:29,251 --> 00:25:30,209 To ma sens. 465 00:25:31,418 --> 00:25:34,334 Przygotuję ci lunch. Co chcesz jutro jeść? 466 00:25:35,334 --> 00:25:38,251 Zrobisz mi warzywnego wrapa z kozim serem? 467 00:25:38,334 --> 00:25:40,001 Kocham twoją kuchnię, mamo. 468 00:25:40,501 --> 00:25:42,376 Ja też cię kocham, skarbie. 469 00:25:43,793 --> 00:25:45,751 No dobrze. Wracaj do spania. 470 00:25:47,043 --> 00:25:48,293 - Dobranoc. - Dobra. 471 00:25:50,751 --> 00:25:53,709 Mamo, możesz śmiesznie zatańczyć? 472 00:25:55,334 --> 00:25:56,168 Dobrze. 473 00:26:11,834 --> 00:26:13,126 Martin i Albert… 474 00:26:15,626 --> 00:26:16,709 A ja? 475 00:26:24,918 --> 00:26:26,001 O Boże. 476 00:26:28,876 --> 00:26:32,251 Ostrzegam, nie przywiązuj się do mnie. 477 00:26:33,668 --> 00:26:35,043 Mam serce z kamienia. 478 00:26:41,209 --> 00:26:42,168 Żadnego lizania. 479 00:26:47,293 --> 00:26:48,209 No dobrze. 480 00:27:08,918 --> 00:27:10,376 To jeden z twoich braci. 481 00:27:11,959 --> 00:27:12,876 Dobra. 482 00:27:12,959 --> 00:27:14,709 Nie. Przestań się wiercić. 483 00:27:18,334 --> 00:27:20,959 Delikatnie. Przepraszam za to. 484 00:27:21,709 --> 00:27:23,043 Patrick, wszystko gra? 485 00:27:26,293 --> 00:27:27,209 Idź. 486 00:27:27,793 --> 00:27:30,751 Wiem. Nie kocham cię. 487 00:27:31,543 --> 00:27:33,459 No dobrze. Kocham cię. 488 00:27:34,001 --> 00:27:36,543 Ale musisz iść. To się nie uda. 489 00:27:37,043 --> 00:27:39,251 Musisz iść. Wiem. 490 00:27:39,834 --> 00:27:41,668 O Boże. Pa pa. 491 00:27:59,043 --> 00:28:00,043 Justine? 492 00:28:00,126 --> 00:28:01,459 Tak? 493 00:28:01,543 --> 00:28:05,376 Co się dzieje? Jest późno, dzwonię do ciebie od wielu godzin. 494 00:28:05,459 --> 00:28:08,626 Byłam na pogotowiu. Skutki uboczne spreju do nosa. 495 00:28:08,709 --> 00:28:10,168 I oparzyłam się w rękę. 496 00:28:11,126 --> 00:28:13,168 Tak się martwiłem. 497 00:28:14,293 --> 00:28:17,168 W razie czego dzwoń. Przyjechałbym cię wesprzeć. 498 00:28:19,751 --> 00:28:20,918 Nie chcę cię trudzić. 499 00:28:21,001 --> 00:28:23,834 Czemu zawsze musisz wszystko brać na swoje barki? 500 00:28:25,584 --> 00:28:26,668 A przeziębienie? 501 00:28:26,751 --> 00:28:28,751 I tak się zarażę, więc… 502 00:28:40,418 --> 00:28:41,918 - Au! - Co się stało? 503 00:28:42,001 --> 00:28:43,293 - Szlag. - Co to? 504 00:28:44,043 --> 00:28:46,084 Zrobiłam ci krzywdę? 505 00:28:46,168 --> 00:28:51,334 Nie, uszkodziłem sobie dysk, kiedy nosiłem butelki z wodą. 506 00:28:51,418 --> 00:28:52,876 To fatalnie. 507 00:28:54,209 --> 00:28:55,209 Przepraszam. 508 00:28:55,918 --> 00:28:58,001 Możemy to zrobić kiedy indziej? 509 00:28:58,918 --> 00:29:00,668 Może ja będę na górze? 510 00:29:00,751 --> 00:29:03,751 Tak jest jeszcze gorzej. Przygniotłabyś mi kręg. 511 00:29:07,501 --> 00:29:09,584 - Dobrze… - Obejrzyjmy dokument. 512 00:29:11,834 --> 00:29:12,834 Dobrze. 513 00:29:13,751 --> 00:29:14,668 Dobry pomysł. 514 00:29:17,793 --> 00:29:19,293 Przebiorę się. 515 00:29:20,001 --> 00:29:21,668 Podasz mi dwie aspiryny? 516 00:29:22,626 --> 00:29:23,626 Jasne. 517 00:29:26,334 --> 00:29:27,418 Mamy wszystko. 518 00:29:28,209 --> 00:29:29,084 To tylko… 519 00:29:30,584 --> 00:29:31,918 na próbę. 520 00:29:32,918 --> 00:29:35,501 Zobaczymy, co jest najlepsze dla nas obojga. 521 00:29:39,918 --> 00:29:41,168 A Sebastian? 522 00:29:54,459 --> 00:29:57,876 Lew może parzyć się nawet pięć razy w ciągu siedmiu minut, 523 00:29:59,793 --> 00:30:02,668 co jest dość bolesne dla samicy. 524 00:30:07,251 --> 00:30:11,209 Urodzi trzy młode nowemu dominującemu samcowi… 525 00:30:11,293 --> 00:30:15,334 Dla nowego dominującego samca… 526 00:30:17,084 --> 00:30:20,168 Sprej zamieszał mi w głowie. Zasypiam. 527 00:30:20,251 --> 00:30:21,584 Gdy samiec ma dość… 528 00:30:21,668 --> 00:30:23,626 - Założę słuchawki. - Jak chcesz. 529 00:30:23,709 --> 00:30:25,626 …oboje są szczęśliwi. 530 00:30:29,584 --> 00:30:32,418 Moja przyszłość zależała od moich nozdrzy. 531 00:30:33,251 --> 00:30:36,668 Kim bym się stała, gdybym straciła węch? 532 00:30:37,251 --> 00:30:40,001 Definiuje nas to, jak odbieramy bodźce. 533 00:30:40,501 --> 00:30:43,168 Czymże jesteśmy, jeśli nie kombinacją zmysłów? 534 00:30:43,793 --> 00:30:47,418 To, co mnie śmierdzi, innemu zwierzęciu może pięknie pachnieć. 535 00:30:48,168 --> 00:30:50,126 Od smrodu odchodów jest mi niedobrze, 536 00:30:50,209 --> 00:30:53,626 ale dla karalucha to jak pyszne czekoladowe ciastko 537 00:30:53,709 --> 00:30:54,834 w piekarniku. 538 00:30:56,584 --> 00:30:59,251 Dla nas koszmarem jest być zjedzonym za życia, 539 00:30:59,334 --> 00:31:01,626 ale dla samca modliszki 540 00:31:02,084 --> 00:31:05,126 być zjedzonym przez samicę, którą się zapłodniło, 541 00:31:05,209 --> 00:31:07,001 to największa rozkosz. 542 00:32:57,668 --> 00:33:02,668 Napisy: Dorota Nowakówna