1 00:00:09,551 --> 00:00:12,304 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:28,695 --> 00:00:31,239 - Rozumiem, że chcą się schłodzić. - Ludzka natura. 3 00:00:31,323 --> 00:00:33,700 Ale żeby wejść do basenu, muszą przejść po słońcu. 4 00:00:33,783 --> 00:00:35,702 - I się nagrzewają. - To bez sensu. 5 00:00:35,785 --> 00:00:37,495 Kompletne fiasko. 6 00:00:37,579 --> 00:00:39,497 - Brzucho. - O cholera. 7 00:00:39,581 --> 00:00:42,500 Jeśli celem jest schłodzenie się w wodzie... 8 00:00:42,584 --> 00:00:43,751 Już mi się podoba. 9 00:00:43,835 --> 00:00:44,961 ...niech siedzą w domu. 10 00:00:45,045 --> 00:00:46,671 - I się wykąpią. - Prawda? 11 00:00:46,754 --> 00:00:48,465 Bezbłędna logika. 12 00:00:48,548 --> 00:00:51,050 - Boże. - Czemu się zupełnie nie rozbierzesz? 13 00:00:51,134 --> 00:00:53,636 Poza tym woda w wannie nie zawiera tylu chemikaliów. 14 00:00:53,720 --> 00:00:55,055 Chlor, algicydy. 15 00:00:55,138 --> 00:00:57,765 I wszystkie wydzieliny, o których nie chcę mówić. 16 00:00:57,849 --> 00:00:59,767 - Siki. - Mówiłam, że nie chcę. 17 00:00:59,851 --> 00:01:02,687 Właśnie w tej chwili basen napełnia się litrami sików. 18 00:01:02,771 --> 00:01:06,483 - Nie powinno tu być fontanny do picia. - Te płyny muszą gdzieś wylądować. 19 00:01:06,566 --> 00:01:08,110 Ludzie nie myślą. 20 00:01:08,193 --> 00:01:09,402 - O Boże. - Co? 21 00:01:09,486 --> 00:01:10,612 To Pat. 22 00:01:12,947 --> 00:01:17,577 BASEN MIEJSKI W STARS HOLLOW DZIEŃ PAMIĘCI ROZPOCZYNA LATO 23 00:01:17,660 --> 00:01:22,207 LATO 24 00:01:22,290 --> 00:01:25,252 - Czysto. - Jak na polu minowym. 25 00:01:25,335 --> 00:01:26,336 Cześć. 26 00:01:26,419 --> 00:01:28,338 W porządku. To tylko Andrew. W koszuli. 27 00:01:28,421 --> 00:01:30,215 - Dzięki Bogu. - Witaj z powrotem. 28 00:01:30,298 --> 00:01:32,467 Nie wróciłam. Jestem tu chwilowo. 29 00:01:32,550 --> 00:01:33,968 - Słyszałem inaczej. - Ale nie. 30 00:01:34,051 --> 00:01:36,804 W księgarni mówi się tylko tym, że wróciłaś. 31 00:01:36,888 --> 00:01:39,057 - Nie wróciłam. - Dobra. 32 00:01:40,141 --> 00:01:41,184 Powiedz innym. 33 00:01:41,268 --> 00:01:44,521 Słyszałyście? Ktoś zniszczył szopę na materace. 34 00:01:44,604 --> 00:01:46,689 - O nie. - Wygięli zawiasy i zapchali zamki, 35 00:01:46,773 --> 00:01:49,942 dzieciaki wariują, bo nie mogą się dostać do materacy. 36 00:01:50,026 --> 00:01:51,194 Witaj z powrotem. 37 00:01:51,278 --> 00:01:52,737 - Nie wróciłam. - A tak wygląda. 38 00:01:52,820 --> 00:01:55,407 Luke przekazał pieniądze na szopę. Będzie mu smutno. 39 00:01:55,490 --> 00:01:57,867 Co tam Luke. Steve i Kwan wpadli w szał. 40 00:01:57,950 --> 00:02:01,163 Jest ich dwóch. Wściekli są jak pięciu małych Koreańczyków, 41 00:02:01,246 --> 00:02:03,790 a swój koreański gniew wyładowują na Lane i na mnie. 42 00:02:03,873 --> 00:02:04,874 Gdzie są? 43 00:02:04,957 --> 00:02:06,959 Przy fontannie, ale zaraz idą do basenu. 44 00:02:07,043 --> 00:02:08,211 - Mówiłam. - Typowe. 45 00:02:08,295 --> 00:02:10,922 Jeśli zobaczycie coś dmuchanego, dajcie znać. 46 00:02:11,005 --> 00:02:13,341 - Jak dla mnie to wróciła. - Nie wróciła. 47 00:02:14,259 --> 00:02:15,468 Ale gorąco! 48 00:02:15,552 --> 00:02:17,220 Co my tu w ogóle robimy? 49 00:02:17,304 --> 00:02:18,888 - Witaj. - Nie wróciłam. 50 00:02:18,971 --> 00:02:21,057 - Witaj z powrotem, Rory. - Nie wróciłam. 51 00:02:21,141 --> 00:02:23,351 - Dobrze, że Rory wróciła. - Właśnie! 52 00:02:23,435 --> 00:02:25,603 Zawsze ciągnęło mnie do chemii. 53 00:02:25,687 --> 00:02:27,439 - Uwielbiam laboratoria. - Ja też. 54 00:02:27,522 --> 00:02:29,732 - Zlewki, kleszcze. - Probówki, palniki. 55 00:02:29,816 --> 00:02:32,944 Ale filozofię też uwielbiam. Metafizyka? Nigdy nie mam dość. 56 00:02:33,027 --> 00:02:35,822 Kiedyś złapali mnie na ściąganiu na teście z metafizyki. 57 00:02:35,905 --> 00:02:37,865 Spojrzałam w duszę chłopca z ławki obok. 58 00:02:37,949 --> 00:02:40,034 - Studiowałaś metafizykę? - To Woody Allen. 59 00:02:40,117 --> 00:02:42,704 - Woody Allen studiował metafizykę? - To z Annie Hall. 60 00:02:42,787 --> 00:02:45,915 - Oglądam tylko niemieckie filmy nieme. - Pamiętam tę fazę. 61 00:02:45,998 --> 00:02:49,586 - Kiedy zrobiłaś sobie dziurę w nosie? - Poczytaj konstytucję. 62 00:02:49,669 --> 00:02:52,214 Mam 22 lata. Mogę ozdabiać swoje ciało, jak chcę. 63 00:02:52,297 --> 00:02:54,591 Racja. Dziurkuj się, ile chcesz. 64 00:02:54,674 --> 00:02:56,175 - Dołączysz? - Jak będę mógł. 65 00:02:56,259 --> 00:02:58,135 Odbyłam świetne kursy lingwistyczne. 66 00:02:58,220 --> 00:03:01,055 To MIT. Noam Chomsky chodzi po korytarzach. 67 00:03:01,138 --> 00:03:03,350 Poznałam go. Rozmawialiśmy, śmialiśmy się. 68 00:03:03,433 --> 00:03:04,767 To mój idol. 69 00:03:04,851 --> 00:03:07,144 Nie można no amo Noama. 70 00:03:08,355 --> 00:03:09,564 To działa? 71 00:03:11,065 --> 00:03:13,651 - Po co wstajesz? - Idę po ser. 72 00:03:13,735 --> 00:03:15,320 - Ja przyniosę. Stoję. - Nie, ja. 73 00:03:17,530 --> 00:03:19,991 Co będziesz robić w czasie wakacji? 74 00:03:20,074 --> 00:03:21,951 Podróżować ze znajomymi. 75 00:03:22,034 --> 00:03:24,287 Będziemy walczyć o legalizację marihuany. 76 00:03:24,371 --> 00:03:26,456 - O co? - Tu chodzi o wolność obywatelską. 77 00:03:26,539 --> 00:03:27,874 Marihuana to pretekst. 78 00:03:27,957 --> 00:03:29,334 Zabrzmiało drętwo. 79 00:03:29,417 --> 00:03:31,210 - Palisz marihuanę? - Nie. 80 00:03:37,174 --> 00:03:39,844 - Co oglądamy? - Powracających. 81 00:03:39,927 --> 00:03:41,304 Po francusku? 82 00:03:46,393 --> 00:03:47,935 Nie wiem, ile wytrzymam. 83 00:03:48,019 --> 00:03:50,397 Weź coś pobudzającego, napij się kawy. 84 00:03:50,480 --> 00:03:52,565 Musimy przełamać twój tragiczny schemat. 85 00:03:52,649 --> 00:03:54,025 Jaki schemat? 86 00:03:54,108 --> 00:03:56,653 Oglądamy jeden odcinek, połowę drugiego, 87 00:03:56,736 --> 00:03:59,281 - potem on zasypia. - Wstaję o 5 rano. 88 00:03:59,364 --> 00:04:01,366 Kończy go dopiero za tydzień. 89 00:04:01,449 --> 00:04:04,619 Zdąża już zapomnieć, co działo się w pierwszej połowie przerwanego, 90 00:04:04,702 --> 00:04:06,371 i w poprzednim odcinku. 91 00:04:06,454 --> 00:04:07,705 I zaczynamy od nowa. 92 00:04:07,789 --> 00:04:09,624 Zamkną cię w więzieniu fanów seriali. 93 00:04:09,707 --> 00:04:11,751 Wezmę prawnika. Idź na prawo, April. 94 00:04:11,834 --> 00:04:12,877 To faszyści. 95 00:04:12,960 --> 00:04:14,962 Pamiętasz pierwszy odcinek? 96 00:04:15,046 --> 00:04:18,258 Tak, grupa Francuzów w małym miasteczku. 97 00:04:18,341 --> 00:04:20,593 - Niektórzy są martwi. - Serio? 98 00:04:20,677 --> 00:04:21,678 O Boże. 99 00:04:28,225 --> 00:04:30,019 CZTERY NOWE WIADOMOŚCI GŁOSOWE 100 00:04:33,315 --> 00:04:35,733 Jak wehikuł czasu. Dziwnie jest tu wrócić? 101 00:04:35,817 --> 00:04:37,860 - Nie wróciłam. - Nie? 102 00:04:37,944 --> 00:04:41,030 Nie. Jestem tu, ale... Nieważne. 103 00:04:43,366 --> 00:04:44,617 No cześć. 104 00:04:44,701 --> 00:04:46,619 - Palę marihuanę. - Domyśliłam się. 105 00:04:46,703 --> 00:04:47,787 Nie mów ojcu. 106 00:04:47,870 --> 00:04:50,373 Nie prowadź na haju wózka widłowego, nie będzie zły. 107 00:04:50,457 --> 00:04:53,167 Zabawne. Wózka widłowego. Świetne poczucie humoru. 108 00:04:53,250 --> 00:04:55,753 - Dzięki. - Ja nie mam poczucia humoru. 109 00:04:55,837 --> 00:04:57,630 Ale się staram. Mam księgę dowcipów. 110 00:04:57,714 --> 00:04:58,798 To dobrze. 111 00:04:58,881 --> 00:05:01,551 Ciężko dziś mieć w koledżu poczucie humoru. 112 00:05:04,304 --> 00:05:07,014 - April? - Nie znam Chomsky'ego. Zmyśliłam to. 113 00:05:07,098 --> 00:05:08,725 Paliłam tylko raz. 114 00:05:08,808 --> 00:05:11,185 - Potem zjadłam mnóstwo sera. - To nic takiego. 115 00:05:11,268 --> 00:05:14,731 - Nadal poszukuję. - Nie ma w tym nic złego. 116 00:05:14,814 --> 00:05:16,190 Chyba mam napad lękowy. 117 00:05:16,273 --> 00:05:18,818 Przynieść ci coś? Wody? 118 00:05:18,901 --> 00:05:21,070 - Tu jest tak dziwnie. - W jakim sensie? 119 00:05:21,153 --> 00:05:23,280 Wróciłaś do tego pokoju z dzieciństwa. 120 00:05:23,365 --> 00:05:24,657 Nie wróciłam. 121 00:05:24,741 --> 00:05:27,535 To jak pocztówka z prawdziwego świata. 122 00:05:28,453 --> 00:05:31,456 - Może dołączymy do mamy i Luke'a? - Boli mnie kolczyk w nosie. 123 00:05:31,539 --> 00:05:34,376 - Chodźcie tu! - Za chwilę! 124 00:05:35,292 --> 00:05:37,712 Boże. „Nie można no amo Noama”. Wreszcie załapałam. 125 00:05:41,257 --> 00:05:43,050 April trochę świruje. 126 00:05:43,134 --> 00:05:45,803 - Co? April! - Spokojnie. Rory się tym zajmie. 127 00:05:45,887 --> 00:05:48,515 Wydaje się dorosła, ale to jeszcze dziecko. 128 00:05:48,598 --> 00:05:50,475 Rory ma jej wyjąć kolczyk z nosa. 129 00:05:50,558 --> 00:05:52,018 Ja go wyjmę. Jest okropny. 130 00:05:52,101 --> 00:05:54,437 Chce jechać do Niemiec. Mówiłem ci? 131 00:05:54,521 --> 00:05:56,105 Lubi niemieckie kino. 132 00:05:56,188 --> 00:05:58,858 Jedzie do jakichś studentów z wymiany. 133 00:06:01,318 --> 00:06:03,530 Skąd weźmie na to pieniądze? 134 00:06:03,613 --> 00:06:05,322 - Ode mnie. - Poważnie? 135 00:06:05,407 --> 00:06:07,158 - A niby skąd? - Z pracy. 136 00:06:07,241 --> 00:06:09,118 - Jakoś dam radę. - Na pewno? 137 00:06:09,201 --> 00:06:10,202 Tak. 138 00:06:11,120 --> 00:06:12,664 Dostaje częściowe stypendium. 139 00:06:12,747 --> 00:06:14,165 Dołożyłeś jej resztę. 140 00:06:14,248 --> 00:06:16,543 Skoro idzie na podyplomowe to może... 141 00:06:17,460 --> 00:06:20,296 - mogłabym się dorzucić... - Poradzę sobie. 142 00:06:20,379 --> 00:06:21,548 W porządku. 143 00:06:21,631 --> 00:06:24,050 April to moja córka. Poradzę sobie. 144 00:06:24,133 --> 00:06:25,677 W porządku. Poradzisz sobie. 145 00:06:28,846 --> 00:06:31,933 Rory pokazuje jej odstresowujące stepowanie. 146 00:06:32,016 --> 00:06:33,768 Niech Bóg jej błogosławi. 147 00:06:40,733 --> 00:06:43,528 - Cześć. - Obudziłam cię? 148 00:06:43,611 --> 00:06:44,904 Chciałbym. 149 00:06:44,987 --> 00:06:47,449 Od godziny wiszę na telefonie z Chinami. 150 00:06:47,532 --> 00:06:50,535 Koleś gada jak automat. Różnica czasu mnie wykończy. 151 00:06:51,160 --> 00:06:53,788 Czemu czas nie jest ujednolicony? Strefy są do dupy. 152 00:06:53,871 --> 00:06:56,458 Owszem, całkowicie do dupy. 153 00:06:57,625 --> 00:07:00,503 - Wszystko OK? - Chyba tak. 154 00:07:01,504 --> 00:07:03,631 Nie wiem. Dziwnie się czuję. 155 00:07:03,715 --> 00:07:05,049 - Mogę pomóc? - Nie. 156 00:07:05,758 --> 00:07:06,801 Tak. 157 00:07:06,884 --> 00:07:10,179 Wiem, że miałam przyjechać za parę tygodni, ale... 158 00:07:10,262 --> 00:07:11,806 Proszę, nie odwołuj tego. 159 00:07:11,889 --> 00:07:14,016 Mam bilety na Matyldę, zaklepałem kucyki, 160 00:07:14,100 --> 00:07:15,685 jest też pokaz osobliwości. 161 00:07:15,768 --> 00:07:18,563 Nie odwołuję. Pomyślałam... 162 00:07:18,646 --> 00:07:21,441 Nic tu nie robię, 163 00:07:21,524 --> 00:07:24,360 nudzę się i pomyślałam, że może przyjadę wcześniej. 164 00:07:24,444 --> 00:07:25,987 Na przykład jutro. 165 00:07:26,070 --> 00:07:27,321 Mogłabym? 166 00:07:27,404 --> 00:07:29,782 Jasne. Niech będzie ten tydzień. 167 00:07:29,866 --> 00:07:33,410 Ulokujemy cię w twoim ulubionym Dorchesterze albo Savoyu. 168 00:07:33,495 --> 00:07:36,498 - Mam mieszkać w hotelu? - No wiesz... 169 00:07:37,749 --> 00:07:39,208 Jest w mieście? 170 00:07:40,292 --> 00:07:41,961 Tak. 171 00:07:42,044 --> 00:07:43,379 Na długo? 172 00:07:47,258 --> 00:07:48,468 Wprowadziła się? 173 00:07:50,052 --> 00:07:51,137 Tak. 174 00:07:52,388 --> 00:07:53,389 Kiedy? 175 00:07:53,473 --> 00:07:55,475 - Parę tygodni temu. - Dobrze. 176 00:07:55,558 --> 00:07:58,686 - Miałeś zamiar mi powiedzieć? - Oczywiście. 177 00:07:58,770 --> 00:08:02,815 Mam czekać w hotelu, aż ty będziesz mógł się wymknąć? 178 00:08:02,899 --> 00:08:05,067 - Nie. - Jak jakaś gejsza? 179 00:08:05,151 --> 00:08:07,570 - To nie w porządku. - Wiem. 180 00:08:07,654 --> 00:08:10,197 Wiedziałam o Odette. Ale... 181 00:08:10,281 --> 00:08:12,116 W hotelu. To dziwne. 182 00:08:12,199 --> 00:08:14,160 Nie musi takie być. 183 00:08:14,243 --> 00:08:16,996 Możemy na razie nie zmieniać planów? 184 00:08:17,997 --> 00:08:21,292 Przyjedź za trzy tygodnie i coś wymyślimy. 185 00:08:23,002 --> 00:08:24,211 Proszę? 186 00:08:24,295 --> 00:08:25,462 Rory? 187 00:08:26,422 --> 00:08:28,591 Dobrze, za kilka tygodni. 188 00:08:28,675 --> 00:08:30,217 Czekam. 189 00:08:30,301 --> 00:08:32,219 Ja też. 190 00:08:39,561 --> 00:08:40,853 O Boże. Czujesz? 191 00:08:40,937 --> 00:08:42,564 - Co? - Nie ma zaduchu. 192 00:08:42,647 --> 00:08:46,358 Zrobili klimatyzację. Nie musimy już pocić się jak świnie. 193 00:08:46,442 --> 00:08:47,569 Poza świnią Kirka. 194 00:08:47,652 --> 00:08:50,530 - Zapomniałam cię przywitać z powrotem. - Nie wróciłam. 195 00:08:50,613 --> 00:08:52,574 Witaj w domu. Wiedziałem, że wrócisz. 196 00:08:52,657 --> 00:08:54,450 Myliłeś się. Nie wróciłam. 197 00:08:54,534 --> 00:08:56,493 - Dla mnie: wróciłaś. - Witaj z powrotem. 198 00:08:56,578 --> 00:08:59,622 - Popytajcie innych. Serio. - Czujecie to powietrze? 199 00:08:59,706 --> 00:09:01,749 Moje pierwsze lato bez klejących pach. 200 00:09:01,833 --> 00:09:02,834 Fantastycznie. 201 00:09:02,917 --> 00:09:05,962 - Słyszałaś o Gangu Trzydziestoparolatków? - Nie, co to? 202 00:09:06,045 --> 00:09:08,005 Grupa dzieciaków w twoim wieku. 203 00:09:08,089 --> 00:09:10,132 Wyjechali do koledżu, do wielkiego świata, 204 00:09:10,216 --> 00:09:11,968 który przeżuł ich i wypluł jak gumę, 205 00:09:12,051 --> 00:09:14,511 a teraz wrócili na stare śmieci, jak ty. 206 00:09:14,596 --> 00:09:16,723 - Nie wróciłam. - Trzymają się razem. 207 00:09:16,806 --> 00:09:18,307 To oni. 208 00:09:20,476 --> 00:09:24,731 Odgrzeb kulę i buty, bo jutro idziecie na kręgle. 209 00:09:24,814 --> 00:09:26,315 Nie mam kuli ani butów. 210 00:09:26,398 --> 00:09:27,859 Słyszałaś o tym gangu? 211 00:09:27,942 --> 00:09:30,612 Każdy o nich słyszał. Hej! 212 00:09:32,113 --> 00:09:33,197 Nie zachęcaj ich. 213 00:09:33,280 --> 00:09:36,909 Proszę wszystkich o zajęcie miejsc. 214 00:09:36,993 --> 00:09:40,079 Mam nadzieję, że cieszy was świeże powietrze. 215 00:09:40,162 --> 00:09:44,333 Mam też nadzieję, że ucieszy was moje dzisiejsze ogłoszenie. 216 00:09:44,416 --> 00:09:46,460 - Brzmi ekscytująco. - Dawaj, Taylor. 217 00:09:46,543 --> 00:09:49,964 Panie i panowie, Stars Hollow... 218 00:09:50,047 --> 00:09:51,340 Co to, do cholery? 219 00:09:51,423 --> 00:09:52,717 - Co? - Co to jest? 220 00:09:52,800 --> 00:09:55,803 - Nie wiem, o czym mówisz! - To klimatyzacja! 221 00:09:55,887 --> 00:09:56,888 To usłyszałem. 222 00:09:56,971 --> 00:09:58,472 Jak trzęsienie ziemi. 223 00:09:58,555 --> 00:09:59,932 - Zjadłabyś pieczeni? - Co? 224 00:10:00,016 --> 00:10:01,475 Mówiłaś o pieczeni! 225 00:10:01,558 --> 00:10:03,144 Taylor, wyłącz to! 226 00:10:03,227 --> 00:10:04,854 Teraz chce mi się pieczeni! 227 00:10:04,937 --> 00:10:07,023 Nie mogę! Samo się włącza i wyłącza! 228 00:10:07,106 --> 00:10:09,400 Wystraszysz Gang Trzydziestoparolatków! 229 00:10:09,483 --> 00:10:10,735 Są bardzo wrażliwi! 230 00:10:13,696 --> 00:10:15,489 Trzeba to będzie wyregulować. 231 00:10:16,532 --> 00:10:19,869 Wracamy do mojego ogłoszenia. Ale najpierw słowo wstępu. 232 00:10:19,952 --> 00:10:22,038 Odwiedza nas coraz mniej turystów. 233 00:10:22,121 --> 00:10:24,206 Nawet basen odnotowuje marne zyski, 234 00:10:24,290 --> 00:10:28,585 co przypisuję ostatniemu aktowi wandalizmu popełnionemu na szopie z materacami. 235 00:10:28,670 --> 00:10:30,587 Na mojej szopie? Co się z nią stało? 236 00:10:30,672 --> 00:10:32,924 Nie chciałeś, by wiedzieli, że ją sponsorowałeś. 237 00:10:33,007 --> 00:10:34,801 Nie, ale to moja szopa. 238 00:10:34,884 --> 00:10:38,971 Zbliża się impreza Leniwe Lato, co na pewno nam pomoże, 239 00:10:39,055 --> 00:10:44,018 ale uznaliśmy, że nowych turystów ściągnie do nas 240 00:10:44,101 --> 00:10:46,228 coś naprawdę wielkiego. A zatem... 241 00:10:46,312 --> 00:10:51,400 Mam zaszczyt ogłosić, że wystawiamy... Stars Hollow: musical! 242 00:10:51,483 --> 00:10:53,569 - Świetny pomysł! - Brzmi nieźle. 243 00:10:53,653 --> 00:10:57,281 Będzie to czarująca muzyczna opowieść o historii Stars Hollow. 244 00:10:57,364 --> 00:10:59,826 Scenariusz i teksty piosenek są mojego autorstwa. 245 00:10:59,909 --> 00:11:03,329 Muzykę skomponował bardzo utalentowany młody muzyk. 246 00:11:03,412 --> 00:11:04,706 Mieszkał na Brooklynie. 247 00:11:04,789 --> 00:11:06,498 Nat Compton. 248 00:11:06,582 --> 00:11:09,085 Oto Nat. Tam, na końcu pierwszego rzędu. 249 00:11:09,168 --> 00:11:10,419 Będzie też reżyserem. 250 00:11:10,502 --> 00:11:12,129 Brawa dla Nata. 251 00:11:14,131 --> 00:11:16,342 Dajcie mu lodowy miecz, to Biały Wędrowiec. 252 00:11:16,425 --> 00:11:19,095 Najtrudniej będzie znaleźć odtwórczynię głównej roli. 253 00:11:19,178 --> 00:11:22,932 Musi być świetną śpiewaczką, wytrawną aktorką, 254 00:11:23,015 --> 00:11:25,642 zwinną tancerką oraz zręczną rzeźbiarką. 255 00:11:25,727 --> 00:11:27,228 - Ma rzeźbić? - Albo udawać. 256 00:11:27,311 --> 00:11:28,771 Jak się udaje rzeźbienie? 257 00:11:28,855 --> 00:11:31,565 Widownia zobaczy, że nic nie wyrzeźbiła. 258 00:11:31,648 --> 00:11:33,776 Produkcja jest ważna, Taylor. 259 00:11:33,860 --> 00:11:37,613 Dziś potrzebuję kilku ochotników 260 00:11:37,696 --> 00:11:39,782 do komitetu doradczego ds. musicalu. 261 00:11:39,866 --> 00:11:43,160 Przyjdziecie na parę występów i poddacie nam parę pomysłów na to, 262 00:11:43,244 --> 00:11:46,789 by wyszło z tego jak najlepsze dzieło. Jacyś chętni? 263 00:11:48,124 --> 00:11:49,708 - Brzmi ciekawie. - Co? 264 00:11:49,792 --> 00:11:52,003 Komitet doradczy. Zgłoszę się. 265 00:11:52,086 --> 00:11:54,171 - Masz czas? - Jest 20.30. 266 00:11:54,255 --> 00:11:56,673 - Zapytał, czy masz czas! - Podałam mu! 267 00:11:56,758 --> 00:11:58,384 - Czas na komitet! - Znajdę czas. 268 00:11:58,467 --> 00:12:01,387 - Też się zgłoszę! - Babette, ostrzegaj, zanim krzykniesz! 269 00:12:01,470 --> 00:12:03,806 - Dla mnie to brzmi ciekawie. - Zgadzam się. 270 00:12:03,890 --> 00:12:06,809 Oby odniósł taki sukces, jakiego życzy sobie Taylor! 271 00:12:06,893 --> 00:12:08,519 Ostrzegaj! 272 00:12:08,602 --> 00:12:10,229 Trzeba zapełnić salę! 273 00:12:10,312 --> 00:12:14,817 Jeśli Taylor chce zapełnić salę, niech zatańczy na scenie 274 00:12:14,901 --> 00:12:17,444 w swoich opadających gatkach. 275 00:12:20,656 --> 00:12:22,909 Wyrwane z kontekstu. 276 00:12:22,992 --> 00:12:26,078 Kto chce się zgłosić do komitetu? 277 00:12:26,162 --> 00:12:27,496 - Ja. - Ja też. 278 00:12:27,579 --> 00:12:30,582 - I ja. - Lorelai, Tom i Sophie. 279 00:12:30,666 --> 00:12:31,708 Tu jestem, Taylor. 280 00:12:31,793 --> 00:12:33,710 - Ja bym dała radę. - Ja też. 281 00:12:33,795 --> 00:12:36,672 Podoba mi się ten duch wspólnoty. 282 00:12:36,755 --> 00:12:39,341 Harmonogram zostanie niedługo ogłoszony. 283 00:12:39,425 --> 00:12:42,261 I ostatnia sprawa. 284 00:12:42,344 --> 00:12:44,596 Niestety mniej przyjemna. 285 00:12:44,680 --> 00:12:46,765 No wreszcie! Szopa z materacami? 286 00:12:46,849 --> 00:12:48,893 Kogo obchodzi ta szopa? 287 00:12:48,976 --> 00:12:52,729 - Mnie nie. Tylko jestem ciekaw. - Jak cię tak ciekawi, to się z nią ożeń. 288 00:12:54,398 --> 00:12:59,195 Po 89 latach Wiadomości ze Stars Hollow kończą działalność. 289 00:12:59,278 --> 00:13:01,447 - Żartujesz? - Będzie mi brakowało kuponów. 290 00:13:01,530 --> 00:13:04,783 - A mi wierszyków z pierwszej strony. - Właśnie, sezonowych wierszy. 291 00:13:04,867 --> 00:13:06,577 Dlaczego? Problemy finansowe? 292 00:13:06,660 --> 00:13:09,080 Nie, gazeta wciąż przynosiła zyski. 293 00:13:09,163 --> 00:13:11,165 Ale redaktor Bernie Roundbottom... 294 00:13:13,292 --> 00:13:14,335 No weź. 295 00:13:14,418 --> 00:13:18,464 Bernie odszedł na emeryturę i nie ma nikogo, kto mógłby go zastąpić. 296 00:13:18,547 --> 00:13:20,132 - Oj. - Było, ale się skończyło. 297 00:13:20,216 --> 00:13:21,800 Niezły wynik: 89 lat. 298 00:13:21,884 --> 00:13:24,553 Serio? Tylko ja jestem w szoku? 299 00:13:24,636 --> 00:13:28,474 Poruszałem już ten temat na poprzednich spotkaniach, 300 00:13:28,557 --> 00:13:30,476 zanim tu wróciłaś. 301 00:13:30,559 --> 00:13:31,602 Nie wróciłam. 302 00:13:31,685 --> 00:13:35,189 Zakładałem, że Gang Trzydziestoparolatków cię wprowadzi w temat. 303 00:13:35,272 --> 00:13:36,732 Nie zadaję się z nimi. 304 00:13:36,815 --> 00:13:39,735 Zatem, jeśli nikt nie porusza już innych tematów... 305 00:13:39,818 --> 00:13:41,695 A co z szopą? 306 00:13:41,778 --> 00:13:43,155 Daj już spokój. 307 00:13:43,239 --> 00:13:46,117 Co z szopą? Zniszczyli ją, więc jest zamknięta. 308 00:13:46,200 --> 00:13:47,910 Znaleziono już sprawców? 309 00:13:47,993 --> 00:13:50,621 Ciekawe, jak będą wyglądać dzieci Luke'a i szopy. 310 00:13:50,704 --> 00:13:51,998 Zamkniesz się wreszcie? 311 00:13:52,081 --> 00:13:54,876 Przepraszam wszystkich. 312 00:13:57,378 --> 00:13:59,130 To znaczy większość... 313 00:13:59,713 --> 00:14:02,884 Muszę powiedzieć, że zamknięcie naszej lokalnej gazety 314 00:14:02,967 --> 00:14:05,219 z całą jej tradycją, historią, 315 00:14:05,302 --> 00:14:08,430 bez podjęcia jakiejkolwiek walki wydaje się... 316 00:14:19,025 --> 00:14:20,359 niewłaściwe. 317 00:14:21,443 --> 00:14:24,071 I tak ją zamkną. Dobranoc, ludzie! 318 00:14:24,155 --> 00:14:26,157 Chwileczkę, a co z moją szopą? 319 00:14:26,240 --> 00:14:28,575 - Czeka w łóżku. - Zamknij się, Bootsy. 320 00:14:28,659 --> 00:14:31,037 - Twój datek przestał być anonimowy. - Trudno. 321 00:14:31,120 --> 00:14:33,789 Jeśli nikogo innego to nie obchodzi, to mnie też nie. 322 00:14:33,873 --> 00:14:34,957 I o to chodzi. 323 00:14:46,886 --> 00:14:49,721 Ależ dziś upalnie, moja droga. 324 00:14:49,805 --> 00:14:52,766 Duszno. Oto jak jest: duszno. 325 00:14:52,849 --> 00:14:54,351 Brandon. Dolej. 326 00:14:57,021 --> 00:14:58,064 Dziękuję ci. 327 00:14:58,147 --> 00:15:00,399 Uwielbiam tego chłopca. 328 00:15:00,482 --> 00:15:03,777 Ileż tu znajomych twarzy. 329 00:15:03,860 --> 00:15:07,031 - Oto i stary Maślany Zad. - I nasz znajomy, Pat Schab. 330 00:15:07,114 --> 00:15:10,534 - Z tych Schabów z Maryland? - Tak mi się zdaje. 331 00:15:10,617 --> 00:15:12,619 Kompletnie zrujnowali tę szopę. 332 00:15:12,703 --> 00:15:14,080 - Do naprawienia? - Próbuję. 333 00:15:14,163 --> 00:15:15,497 Panie Hasselhoff? 334 00:15:15,581 --> 00:15:16,623 RATOWNIK 335 00:15:16,707 --> 00:15:18,834 - Nie rozmawiamy o koszulce. - Jak chcesz. 336 00:15:18,918 --> 00:15:20,752 Troszkę na prawo, Dewey. 337 00:15:20,836 --> 00:15:24,798 Dobrze by było, gdybyś poruszał parasolką wraz ze słońcem. 338 00:15:24,881 --> 00:15:27,218 - Tak, pani. - Kazałam mu się tak nazywać. 339 00:15:27,301 --> 00:15:28,885 Bezwstydnica. 340 00:15:28,970 --> 00:15:33,140 Hej! Nie ma skakania na główkę! Są jakieś zasady! 341 00:15:34,141 --> 00:15:36,268 Dobra, dość tego, wychodzić z basenu. 342 00:15:36,352 --> 00:15:39,355 Natychmiast. Już. Wychodzimy. 343 00:15:40,231 --> 00:15:43,150 Koszulka ratownika uderza do głowy. 344 00:15:43,234 --> 00:15:45,902 Jestem śpiąca. Chyba się zdrzemnę, Brandon. 345 00:15:45,987 --> 00:15:47,989 - Tak, Khaleesi. - Też niezłe. 346 00:15:48,072 --> 00:15:49,490 Dobranoc. 347 00:15:49,573 --> 00:15:51,200 - Witaj z powrotem! - Nie wróciłam. 348 00:15:51,283 --> 00:15:53,285 - Mówię do Michela. - Cześć, Michel. 349 00:15:53,369 --> 00:15:56,913 Cześć, Rory. Wróciłem wczoraj. 350 00:15:56,998 --> 00:15:58,874 - Jak hotel? Prosperuje? - Cóż... 351 00:15:58,958 --> 00:16:01,460 Świetnie. Frederick kazał mi poprzebywać z dziećmi, 352 00:16:01,543 --> 00:16:04,671 żebym się do nich przyzwyczaił, zanim zrobimy własne. 353 00:16:04,755 --> 00:16:05,922 Mówi się „zrobimy”? 354 00:16:06,007 --> 00:16:07,508 - Będziecie mieli. - Nieważne. 355 00:16:07,591 --> 00:16:11,012 Ojcostwo będzie mnie kosztowało dużo udawania. 356 00:16:11,095 --> 00:16:12,929 Dobra, pa pa. 357 00:16:15,266 --> 00:16:17,351 Nawet nie zadzwonił powiedzieć, że wrócił. 358 00:16:17,434 --> 00:16:20,062 - Jest Francuzem. - Nie o to chodzi. 359 00:16:20,146 --> 00:16:23,774 Wiadomości ze Stars Hollow to pierwsza gazeta, jaką czytałam. 360 00:16:23,857 --> 00:16:25,401 Wiadomości. 361 00:16:25,484 --> 00:16:27,194 Dzięki tej gazecie kocham pisać. 362 00:16:27,278 --> 00:16:28,487 - O Boże. - Co? 363 00:16:28,570 --> 00:16:30,697 - Nadchodzi. - Cześć. 364 00:16:30,781 --> 00:16:32,741 - Cześć, Pat. - Hej, Pat. 365 00:16:32,824 --> 00:16:36,495 - Witaj z powrotem, Rory. - Nie wróciłam, schab... To znaczy Pat. 366 00:16:36,578 --> 00:16:39,373 Fanki basenów? Nie pomyślałbym. 367 00:16:39,456 --> 00:16:41,542 - No... - Nie. 368 00:16:41,625 --> 00:16:43,669 - Czasem. - Bywało. 369 00:16:43,752 --> 00:16:44,961 - Dobra, lecę. - Jasne. 370 00:16:45,046 --> 00:16:46,588 - Na razie, Pat. - Na razie. 371 00:16:49,425 --> 00:16:50,926 Jakie to stresujące. 372 00:16:51,843 --> 00:16:53,554 Dewey? Parasol. 373 00:17:07,318 --> 00:17:08,985 Ale fajnie. 374 00:17:14,575 --> 00:17:16,743 Mamy już dane. 375 00:17:16,827 --> 00:17:19,330 Łap za nuty i powal ich na kolana. 376 00:17:20,539 --> 00:17:22,083 Dzień dobry. 377 00:17:22,166 --> 00:17:24,000 - Dzień dobry. - Witamy. 378 00:17:24,085 --> 00:17:25,169 Hej, Babette, Patty. 379 00:17:25,252 --> 00:17:27,003 My tu pracujemy! 380 00:17:27,088 --> 00:17:30,549 Ma pan nuty, panie Ciemne Ciacho? 381 00:17:30,632 --> 00:17:32,259 - Owszem. - Kevin, tak? 382 00:17:32,343 --> 00:17:36,222 Ładnie, ale wydaje mi się, że zadzwonię do ciebie jutro. 383 00:17:36,305 --> 00:17:37,389 Babette, nie. 384 00:17:37,473 --> 00:17:39,808 Jest kolejka. Powodzenia, Kevin. 385 00:17:39,891 --> 00:17:43,479 - Wielkie dzięki. - Aleś nas przyblokowała. 386 00:17:43,562 --> 00:17:45,064 Nie zachęcaj jej. 387 00:17:45,147 --> 00:17:46,898 Idź mi stąd, sio. 388 00:17:50,736 --> 00:17:52,321 - O Boże. - Znamy ją? 389 00:17:53,739 --> 00:17:55,949 - Cześć! - Cześć. 390 00:17:56,032 --> 00:17:57,201 Też na przesłuchanie? 391 00:17:57,284 --> 00:18:00,079 Nie, przechodziłam z córką. 392 00:18:00,162 --> 00:18:03,540 - To Rory? - Tak, to Rory. 393 00:18:03,624 --> 00:18:05,209 Rory, to Claudia. 394 00:18:05,292 --> 00:18:06,918 - Dzień dobry. - Moja terapeutka. 395 00:18:07,002 --> 00:18:08,170 Dzień dobry! 396 00:18:08,254 --> 00:18:12,091 - Też się w to angażujesz? - Jestem w komitecie doradczym. 397 00:18:12,174 --> 00:18:14,301 Wstawisz się za mną u reżysera? 398 00:18:14,385 --> 00:18:16,303 No jasne. 399 00:18:16,387 --> 00:18:18,514 - Każda pomoc jest dobra. - Pewnie tak. 400 00:18:18,597 --> 00:18:20,056 No to powodzenia. 401 00:18:21,642 --> 00:18:22,643 Co? 402 00:18:22,726 --> 00:18:24,645 - Ona ma cię leczyć? - Tak sądzę. 403 00:18:24,728 --> 00:18:25,979 Masz przerąbane. 404 00:18:27,814 --> 00:18:32,236 Jestem w siódmym niebie. Udało się. Znaleźliśmy główną aktorkę. 405 00:18:32,319 --> 00:18:35,406 - Świetnie, Taylor. - Niewiarygodne CV. 406 00:18:35,489 --> 00:18:39,535 Tyle osiągnięć. Śpiewa, tańczy, rzeźbi. 407 00:18:39,618 --> 00:18:42,663 Spójrz na nią. Na te nogi. 408 00:18:42,746 --> 00:18:45,582 Najpiękniejsza kobieta, jaką widziałem. 409 00:18:45,666 --> 00:18:47,918 Chyba poza nami, co? 410 00:18:48,001 --> 00:18:50,671 Nie, poważnie, to najgorętsza laska, jaką widziałem. 411 00:18:50,754 --> 00:18:52,673 Grała Kozaczki z pieprzykiem. 412 00:18:53,424 --> 00:18:56,510 - Chyba w Kozaczkach z pieprzykiem? - Nie, grała główną rolę. 413 00:18:56,593 --> 00:18:58,762 Grała Kozaczki. 414 00:18:58,845 --> 00:19:00,347 Ale to nie jej imię. 415 00:19:00,431 --> 00:19:03,309 Bohaterka nie nazywa się Kozaczki. Oglądałam to. 416 00:19:03,392 --> 00:19:05,686 Ja też. 417 00:19:05,769 --> 00:19:09,105 A teraz wybaczcie, drogie panie, muszę wracać do pracy. 418 00:19:11,317 --> 00:19:13,569 Stars Hollow wystawia musical 419 00:19:13,652 --> 00:19:16,029 i nie ma nikogo, kto mógłby o tym napisać. 420 00:19:16,112 --> 00:19:18,532 Dlaczego? Bo zamknęli Wiadomości ze Stars Hollow. 421 00:19:18,615 --> 00:19:20,367 - Lipa. - Tylko tyle? 422 00:19:20,451 --> 00:19:21,868 Ona była Kozaczkami. 423 00:19:21,952 --> 00:19:24,120 Była w Kozaczkach! Nie ma takiej bohaterki! 424 00:19:24,205 --> 00:19:26,707 - Tak nie może być. - Widziałam to dwa razy. 425 00:19:26,790 --> 00:19:28,709 Nie mogą zamknąć Wiadomości. 426 00:19:28,792 --> 00:19:30,836 Wiem, że to nie Spotlight z Boston Globe. 427 00:19:30,919 --> 00:19:33,214 Nie odkryją żadnej afery z księżmi, 428 00:19:33,297 --> 00:19:35,632 ale mamy tylko jednego księdza. I to dobrego. 429 00:19:35,716 --> 00:19:36,925 To nie wina gazety. 430 00:19:37,008 --> 00:19:38,885 - Do zobaczenia w domu. - Pokaż im! 431 00:19:38,969 --> 00:19:41,096 Na mnie czekaliście? 432 00:19:56,487 --> 00:19:59,155 Nie zamykaj Wiadomości ze Stars Hollow! 433 00:19:59,240 --> 00:20:01,408 - Słucham? - Khaleesi przemawia. 434 00:20:01,492 --> 00:20:04,035 Już się nie bawimy, Brandon. Nie zamykaj Wiadomości. 435 00:20:04,119 --> 00:20:06,663 Działa od 90 lat i jest ważna dla wielu osób. 436 00:20:06,747 --> 00:20:08,457 Powiedz to Roundbottomowi. 437 00:20:08,540 --> 00:20:12,127 Ten niewdzięcznik woli łowić marliny w Boca Raton. 438 00:20:12,211 --> 00:20:14,546 Nie ma tylko redaktora, prawda? 439 00:20:14,630 --> 00:20:17,258 Kogoś, kto to pociągnie? Ja to zrobię! 440 00:20:18,008 --> 00:20:19,968 Mogę zapytać, jakie masz kwalifikacje? 441 00:20:20,594 --> 00:20:23,430 - Jestem tu. - Dobry początek. 442 00:20:23,514 --> 00:20:26,600 Skończyłam dziennikarstwo na Yale. Wystarczy? 443 00:20:26,683 --> 00:20:30,937 Nieźle, ale przez tę pracę nie będziesz miała czasu dla Gangu. 444 00:20:31,021 --> 00:20:32,731 - Przemyślałaś to? - Poradzę sobie. 445 00:20:32,814 --> 00:20:35,859 - A pensja? - Zakładam, że jej nie ma? 446 00:20:35,942 --> 00:20:39,655 Masz tę robotę. Przedstawię cię załodze. 447 00:20:39,738 --> 00:20:40,947 Prowadź. 448 00:20:47,203 --> 00:20:49,248 Dobre wieści, moi drodzy! 449 00:20:49,331 --> 00:20:53,043 Znaleźliśmy nowego redaktora. Wiadomości uratowane! 450 00:20:53,126 --> 00:20:54,336 Niektórzy ją znają. 451 00:20:54,420 --> 00:20:58,965 Rory Gilmore, absolwentka Yale, zawodowa dziennikarka. 452 00:20:59,049 --> 00:21:00,551 Zaczyna od zaraz. 453 00:21:00,634 --> 00:21:04,513 Może jej chwilę zająć zapamiętanie waszych imion, 454 00:21:04,596 --> 00:21:07,015 ale chcę, byście z nią współpracowali 455 00:21:07,098 --> 00:21:10,977 i dali z siebie wszystko, 456 00:21:11,061 --> 00:21:16,275 tak jak Berniemu Roundbottomowi. Powitajcie ją na pokładzie. 457 00:21:17,192 --> 00:21:18,485 Cześć, jestem Rory. 458 00:21:18,569 --> 00:21:21,655 - Esther. - Charlie. 459 00:21:23,657 --> 00:21:25,576 Super. Zapamiętam. 460 00:21:27,619 --> 00:21:31,122 Pokoje osiem i dziewięć na cztery noce. 461 00:21:31,206 --> 00:21:33,625 Zapraszamy na kolację o 18.30. 462 00:21:33,709 --> 00:21:37,087 Proszę to wziąć. Dostaną państwo dwa darmowe drinki. 463 00:21:37,170 --> 00:21:40,466 - Cudownie. Dziękuję. - Ale przecież nikogo nie mogę pominąć. 464 00:21:40,549 --> 00:21:43,594 Czy jest tu ktoś malutki? Ktokolwiek? 465 00:21:43,677 --> 00:21:47,055 - My! - Nie zauważyłem was. 466 00:21:47,138 --> 00:21:50,266 Dla małych mapetów darmowe lizaczki. 467 00:21:50,351 --> 00:21:51,602 Jeśli lubicie. 468 00:21:51,685 --> 00:21:52,728 - Tak! - O rany. 469 00:21:52,811 --> 00:21:57,232 Weźcie po jednym. Oczywiście miałem na myśli dwa. 470 00:21:57,316 --> 00:21:59,860 - Dziękujemy. - My dziękujemy. Miłego pobytu. 471 00:21:59,943 --> 00:22:01,445 - Dziękuję. - Tak. 472 00:22:02,988 --> 00:22:06,950 W skali od jednego do dziesięciu, jak bardzo przypominałem pedofila? 473 00:22:07,033 --> 00:22:09,285 - Sześć. - Robię postępy. 474 00:22:10,746 --> 00:22:11,997 - Lorelai. - Tak? 475 00:22:12,080 --> 00:22:14,124 Wiedziałaś, że miałem urodziny? 476 00:22:14,207 --> 00:22:16,793 - Oczywiście. - I to dość ważne. Kamień milowy. 477 00:22:16,877 --> 00:22:18,670 - Pięćdziesiąt? - Czterdzieści. 478 00:22:18,754 --> 00:22:20,756 - Nie mam 50 lat. - Nie masz 40. 479 00:22:20,839 --> 00:22:23,967 - Nie mam 50 lat. - Nie miałeś 17 lat, gdy się poznaliśmy. 480 00:22:24,050 --> 00:22:27,596 To jest problem długich znajomości. Znają za dużo dat. 481 00:22:27,679 --> 00:22:30,349 - Pewnie jesteś gdzieś pośrodku. - Owszem. 482 00:22:30,432 --> 00:22:33,852 Może w takim razie zabrałabyś mnie dziś na drinka? Poświętujemy? 483 00:22:33,935 --> 00:22:35,353 - Jasne. - I porozmawiamy? 484 00:22:36,271 --> 00:22:38,440 Jasne. Porozmawiajmy. 485 00:22:39,858 --> 00:22:42,193 Pewnie państwo Mitchellowie! Czekaliśmy. 486 00:22:42,277 --> 00:22:45,947 A cóż to za mały aniołek? 487 00:22:46,031 --> 00:22:49,660 Wygląda, jakby spadła prosto z nieba. 488 00:22:51,495 --> 00:22:53,455 Zapraszam. 489 00:22:58,794 --> 00:23:01,713 Witamy w Sekretnym Barze. Co podać? 490 00:23:03,465 --> 00:23:05,676 Gin martini. Zimne, wytrawne, z limonką. 491 00:23:05,759 --> 00:23:07,427 Macie tequilę George'a Clooneya? 492 00:23:07,511 --> 00:23:10,931 Tę, którą pija ze swoimi sławnymi znajomymi? 493 00:23:11,014 --> 00:23:13,475 - Mamy Jose Cuervo. - On pija z Clooneyem? 494 00:23:13,559 --> 00:23:16,269 Poproszę shota Jose z solą. 495 00:23:16,352 --> 00:23:17,479 - Robi się. - Dzięki. 496 00:23:22,233 --> 00:23:24,319 Pełno dziś. 497 00:23:25,195 --> 00:23:27,363 Tak. Bar tętni życiem. 498 00:23:27,448 --> 00:23:28,574 A więc... 499 00:23:30,283 --> 00:23:34,580 „Moja żona płacze na górze. Słyszę podjeżdżające samochody. 500 00:23:35,581 --> 00:23:39,167 Mój consigliere, powiedz swemu donowi to, 501 00:23:39,250 --> 00:23:41,044 co wszyscy już wiedzą”. 502 00:23:41,127 --> 00:23:42,921 - Co? - To z Ojca chrzestnego. 503 00:23:43,004 --> 00:23:46,633 - Tylko nie Ojciec chrzestny. - To kopalnia cytatów na każdą okazję. 504 00:23:46,717 --> 00:23:48,343 - Nie masz żony. - Nie dosłownie. 505 00:23:48,427 --> 00:23:49,636 Kto jest donem? 506 00:23:49,720 --> 00:23:51,137 Odchodzę. 507 00:23:54,850 --> 00:23:56,351 Skończyły mi się cytaty. 508 00:23:57,435 --> 00:24:01,898 To nie były tylko wakacje. Miałem rozmowę w hotelu W. 509 00:24:03,900 --> 00:24:08,614 Z moim doświadczeniem, umiejętnościami, urokiem, nie śmiej się... 510 00:24:08,697 --> 00:24:11,241 - Nie śmiałam się. - Drzwi są dla mnie otwarte. 511 00:24:11,324 --> 00:24:16,037 - Drzwi do dobrej, wysokopłatnej pracy. - Nie jestem zaskoczona. 512 00:24:16,121 --> 00:24:18,373 - Dziękuję. - Dziękuję. 513 00:24:19,708 --> 00:24:22,043 Jednak zanim zrezygnuję, muszę zapytać... 514 00:24:22,127 --> 00:24:24,462 Czy istnieje możliwość rozwoju Ważki? 515 00:24:24,546 --> 00:24:28,049 Powiększenia jej, dodania spa. Urodziłem się, by prowadzić spa. 516 00:24:28,133 --> 00:24:32,804 Po jednej stronie mamy rezerwat przyrody, po drugiej drogę pożarową, 517 00:24:32,888 --> 00:24:34,515 po trzeciej chronione mokradła, 518 00:24:34,598 --> 00:24:37,183 nie mogę kwaterować gości w stodole, o ile nie są końmi. 519 00:24:37,267 --> 00:24:41,187 Potrzebuję czegoś więcej. Obowiązków. Odpowiedzialności. Pieniędzy. 520 00:24:41,271 --> 00:24:43,398 - Mam dziecko w drodze. - Naprawdę? 521 00:24:43,481 --> 00:24:47,318 Tak, Frederick chyba jakieś zamówił, muszę sprawdzić. Tak czy siak... 522 00:24:48,319 --> 00:24:50,363 Nie mogę wiecznie u ciebie pracować. 523 00:24:51,031 --> 00:24:52,157 Wiem. 524 00:24:52,240 --> 00:24:54,743 Chyba przyjmę pracę w W. 525 00:24:54,826 --> 00:24:57,287 Gliny! 526 00:25:17,015 --> 00:25:18,266 Czysto! 527 00:25:26,524 --> 00:25:28,484 A jeśli zaproponuję ci podwyżkę? 528 00:25:28,569 --> 00:25:31,947 I tak już mi za dużo płacisz. I to z własnej wypłaty. 529 00:25:32,906 --> 00:25:35,617 Myślisz, że nie widzę nic poza czubkiem własnego nosa? 530 00:25:35,701 --> 00:25:39,329 Widziałem księgi. Ja potrzebuję więcej pieniędzy, a ty kogoś tańszego. 531 00:25:39,412 --> 00:25:40,455 Zaprzeczysz? 532 00:25:42,583 --> 00:25:45,335 Co robisz? Za kwaśny drink? Co się dzieje? 533 00:25:45,418 --> 00:25:48,546 - Powstrzymuję się od płaczu. - Nie płacz, Lorelai. 534 00:25:48,630 --> 00:25:51,758 Też się popłaczę. Nikt nie może zobaczyć mnie tu płaczącego. 535 00:25:51,842 --> 00:25:54,761 - Wystarczy, że tu jestem. - Staram się. 536 00:25:54,845 --> 00:25:57,889 Lane, ten wolny kawałek nie pomaga. 537 00:25:57,973 --> 00:26:00,016 Zagraj coś wesołego, proszę. 538 00:26:06,314 --> 00:26:08,316 Znacznie lepiej! 539 00:26:12,946 --> 00:26:17,784 Muszę przyznać, że już od dawna nie byłem tak podekscytowany 540 00:26:17,868 --> 00:26:20,245 w redakcji Wiadomości ze Stars Hollow. 541 00:26:20,328 --> 00:26:22,831 Niczym film Aarona Sorkina. 542 00:26:22,914 --> 00:26:25,876 Nie bawisz się dobrze? To ważne, by praca była zabawą. 543 00:26:25,959 --> 00:26:29,755 Ależ bawię się. W tej chwili doświadczam radości z MS-DOS-em. 544 00:26:29,838 --> 00:26:33,299 Jeśli masz problem to Esther jest naszym informatykiem. 545 00:26:33,383 --> 00:26:34,384 - Esther? - Tak? 546 00:26:34,467 --> 00:26:35,886 Co wiesz o MS-DOS-ie? 547 00:26:35,969 --> 00:26:39,681 - To aktor? - Nie, to system operacyjny. 548 00:26:39,765 --> 00:26:41,391 Kojarzę z Halt and Catch Fire, 549 00:26:41,474 --> 00:26:43,226 ale nie oglądałam zbyt dokładnie. 550 00:26:43,309 --> 00:26:48,982 Mam instrukcje od pana Roundbottoma. Zaczekaj. 551 00:26:52,068 --> 00:26:55,071 „Włącz komputer”. Włączyłaś? 552 00:26:55,155 --> 00:26:57,073 Zrobiłam wszystko. 553 00:26:57,157 --> 00:27:00,451 „Włóż dyskietkę”. Włożyłaś? 554 00:27:00,535 --> 00:27:03,163 - Już nieważne, Esther. - Cieszę się, że mogłam pomóc. 555 00:27:03,246 --> 00:27:06,291 Coś tu się nie zgadza. 556 00:27:06,374 --> 00:27:08,459 Wyciągnijmy firmowe liczydło i sprawdźmy. 557 00:27:08,543 --> 00:27:11,171 Na okładce będzie wiersz, tak? 558 00:27:11,254 --> 00:27:13,548 - Wiersz? - Tak, wiersz. 559 00:27:13,631 --> 00:27:17,135 Na każdej okładce inaugurującej porę roku 560 00:27:17,218 --> 00:27:20,305 - pojawia się wiersz. - Wiem. Czytuję nas. 561 00:27:20,388 --> 00:27:23,934 - Ale pomyślałam, że może coś zmienimy. - Zmienimy. Jasne. 562 00:27:24,017 --> 00:27:27,938 No cóż, ty jesteś redaktorem. Zrobisz, jak uważasz. 563 00:27:28,021 --> 00:27:29,690 Na razie, Taylor. 564 00:27:29,773 --> 00:27:32,150 - Trzeba umyć dzbanek do kawy. - Raczej wyrzucić. 565 00:27:33,193 --> 00:27:36,404 Cześć, Taylor. Wpadłam odwiedzić mojego małego Perry'ego White'a. 566 00:27:36,487 --> 00:27:40,951 Jest w pracy. Nie przeszkadzaj jej. 567 00:27:42,160 --> 00:27:44,788 Gliny! 568 00:27:44,871 --> 00:27:47,582 Miałam bardzo długi dzień. 569 00:27:47,665 --> 00:27:49,710 Ja też. 570 00:27:51,002 --> 00:27:52,420 Magiczne biurko. 571 00:27:54,840 --> 00:27:58,093 Stara ta szkocka? 572 00:27:58,176 --> 00:28:02,472 Sądząc po napisie „Nie pić przed Dniem Zwycięstwa”, raczej tak. 573 00:28:02,555 --> 00:28:03,681 Zdrowie. 574 00:28:06,392 --> 00:28:07,853 Obudziłyśmy Charliego. 575 00:28:07,936 --> 00:28:11,647 Wracam ze spotkania z Michelem. To koniec. Odchodzi. 576 00:28:11,732 --> 00:28:12,733 Poważnie? 577 00:28:12,816 --> 00:28:15,235 Dał mi trzy miesiące na znalezienie zastępstwa. 578 00:28:15,318 --> 00:28:18,279 - Zaznaczył, że to może nie wystarczyć. - Jak zawsze skromny. 579 00:28:19,322 --> 00:28:21,992 - Będzie mi go brakowało. - Mnie też. 580 00:28:23,284 --> 00:28:24,327 Co? 581 00:28:24,410 --> 00:28:25,578 - Paul. - Kto? 582 00:28:25,661 --> 00:28:27,372 - No weź. - Nie zerwałaś z nim? 583 00:28:27,455 --> 00:28:29,499 Jeszcze jedna kolejka. 584 00:28:37,340 --> 00:28:38,549 Znów go obudziłyśmy. 585 00:28:45,640 --> 00:28:47,433 Udało się, ludzie. 586 00:28:47,517 --> 00:28:50,561 Nasz pierwszy numer Wiadomości gotowy do sprzedaży. 587 00:28:50,645 --> 00:28:53,398 - Nie mój pierwszy. - Ani nie mój. 588 00:28:53,481 --> 00:28:55,066 Ale mój. 589 00:28:55,150 --> 00:28:58,694 To osiągnięcie. Kamień milowy. Otwórzmy szampana. 590 00:28:58,779 --> 00:29:00,405 Mam po nim gazy. 591 00:29:01,239 --> 00:29:03,742 Jaki jest kolejny krok? 592 00:29:04,743 --> 00:29:06,077 Gdzie rozsyłamy gazety? 593 00:29:06,161 --> 00:29:09,289 Każda lokalna firma dostaje plik. 594 00:29:09,372 --> 00:29:11,624 Ale kto je dostarcza? 595 00:29:19,590 --> 00:29:20,591 Jak leci? 596 00:29:20,675 --> 00:29:23,136 Dobrze, gdyby Eric zanosił dania, póki są gorące! 597 00:29:23,219 --> 00:29:25,138 Przyparli go do muru. Zaraz wróci. 598 00:29:25,221 --> 00:29:28,934 Świetnie. Eric gada o Red Sox, a jedzenie stygnie? 599 00:29:29,017 --> 00:29:32,437 - On nie znosi Red Sox. - A na ciebie jestem wściekły. 600 00:29:32,520 --> 00:29:34,314 - Dlaczego? - Wiesz dlaczego. 601 00:29:34,397 --> 00:29:37,150 Znowu szczujesz mnie tym człowiekiem gór? 602 00:29:37,233 --> 00:29:40,653 Nowojorczycy chcą wiedzieć, czy to mięso Pata LaFriedy. 603 00:29:40,737 --> 00:29:41,821 - Co? - Pat LaFrieda? 604 00:29:41,905 --> 00:29:43,573 Nowojorczycy chcą wiedzieć, 605 00:29:43,656 --> 00:29:46,284 czy zmieliłem gościa o nazwisku LaFrieda i go podałem? 606 00:29:46,367 --> 00:29:47,410 Powiedz, że tak. 607 00:29:47,493 --> 00:29:50,621 Daj im to. Spodoba im się. To trzustka Pata. 608 00:29:50,705 --> 00:29:52,623 Luke, czy już ci dziękowałam 609 00:29:52,707 --> 00:29:55,210 za poprowadzenie Wtorkowego Dnia Burgera w Ważce? 610 00:29:55,293 --> 00:29:57,753 - Nie ma za co. - Ale jeśli cię to tak irytuje... 611 00:29:57,838 --> 00:29:59,214 - Jest OK. - A nie wygląda. 612 00:29:59,297 --> 00:30:02,092 - Staram się to jakoś pociągnąć. - Jasne. 613 00:30:02,175 --> 00:30:03,176 Cześć. 614 00:30:03,259 --> 00:30:05,428 - Potrzebuję pomocy. - Co? 615 00:30:05,511 --> 00:30:07,513 - Z czym? - Z gazetą. Teraz. 616 00:30:07,597 --> 00:30:09,140 Weź wygodne buty. 617 00:30:09,224 --> 00:30:11,642 - Wiesz, że mam swoją pracę? - Wiem. 618 00:30:11,726 --> 00:30:13,394 A zamiast prowadzić mój bufet, 619 00:30:13,478 --> 00:30:16,815 jestem tu i prowadzę rozmowy o mieleniu Włochów 620 00:30:16,898 --> 00:30:18,149 i robieniu z nich burgerów. 621 00:30:18,233 --> 00:30:19,901 Pat LaFrieda to rzeźnik. 622 00:30:19,985 --> 00:30:21,444 - Znajdź kucharza. - Dobrze. 623 00:30:21,527 --> 00:30:24,030 - Jak najszybciej. - Już idę. 624 00:30:25,281 --> 00:30:26,532 Czekaj. 625 00:30:26,616 --> 00:30:28,451 Zostawisz mnie tu? 626 00:30:28,534 --> 00:30:30,829 Halo? Eric? 627 00:30:30,912 --> 00:30:33,373 Ktokolwiek? Halo? 628 00:30:34,207 --> 00:30:36,334 - Lista? Wygodne buty? - Jest i jest. 629 00:30:36,417 --> 00:30:37,793 Do dzieła. 630 00:30:37,878 --> 00:30:39,087 WIADOMOŚCI ZE STARS HOLLOW 631 00:30:39,170 --> 00:30:41,089 Ty bierz zachód, ja idę na wschód. 632 00:30:41,172 --> 00:30:42,632 Robi się. 633 00:30:42,715 --> 00:30:43,925 - Dokąd to? - Na zachód. 634 00:30:44,009 --> 00:30:45,301 - To wschód. - Zachód. 635 00:30:45,385 --> 00:30:47,470 Nie, zobacz. Stomatologia Wschód. 636 00:30:47,553 --> 00:30:49,890 A ten dentysta nazywa się... 637 00:30:49,973 --> 00:30:52,392 Doktor Wschód. O rany, dopiero się domyśliłam? 638 00:30:52,475 --> 00:30:54,310 Ty idź tam, 639 00:30:54,394 --> 00:30:56,646 - ja pójdę tam. - Dobra. 640 00:31:08,699 --> 00:31:10,285 KSIĘGARNIA 641 00:31:10,368 --> 00:31:12,787 DZIŚ: CHINATOWN NIE WNOSIĆ FONDUE, HIBACHI, BLENDERÓW 642 00:31:31,681 --> 00:31:34,017 - Rory, czekaj. - Co tam? 643 00:31:34,100 --> 00:31:36,061 - Gdzie wiersz? - Nie starczyło miejsca. 644 00:31:36,144 --> 00:31:38,354 - Miejsca? - Ale wiersz jest piękny. 645 00:31:38,438 --> 00:31:39,564 To tradycja. 646 00:31:39,647 --> 00:31:41,900 - Teraz są tu tylko słowa. - To są artykuły. 647 00:31:41,983 --> 00:31:44,735 - Artykuły? - Kto czyta Wiadomości dla artykułów? 648 00:31:44,819 --> 00:31:47,030 Dziękujemy za odwiedziny. 649 00:31:47,113 --> 00:31:50,158 - Wyglądasz na wykończoną. - Dzwonię po posiłki. 650 00:31:51,159 --> 00:31:54,370 Dobra. Ja na zachód, ty na wschód. 651 00:31:56,372 --> 00:31:58,583 - To zachód. - To wschód. 652 00:31:58,666 --> 00:32:01,002 Dewey, mówię ci, że to zachód. 653 00:32:01,086 --> 00:32:03,171 Nie. Tu jest 38. Zamawiałem 40. 654 00:32:03,254 --> 00:32:04,505 Doniosę jeszcze dwie. 655 00:32:04,589 --> 00:32:07,342 - Nie przyjmę niekompletnej dostawy. - Przyjmie pan. 656 00:32:07,425 --> 00:32:10,053 Bernie Roundbottom lepiej prowadził ten biznes! 657 00:32:10,136 --> 00:32:12,597 To miasto ma nowego Berniego Roundbottoma! 658 00:32:18,603 --> 00:32:21,147 Skorupiaki im starsze, tym lepsze, pani Cassini. 659 00:32:21,231 --> 00:32:22,273 Każdy to wie. 660 00:32:22,357 --> 00:32:25,026 Bootsy się skarżył. Dostał za mało egzemplarzy. 661 00:32:25,110 --> 00:32:27,862 - Mam to gdzieś! - I ludziom brakuje wiersza! 662 00:32:27,946 --> 00:32:29,822 Tylko informuję! 663 00:32:42,835 --> 00:32:45,171 Hej. Co robicie? 664 00:32:45,255 --> 00:32:48,133 „Piję twój koktajl! Wypijam go!” 665 00:32:48,216 --> 00:32:50,343 - To z Aż poleje się krew. - Z filmu? 666 00:32:50,426 --> 00:32:52,512 Uwielbiamy wszystko Paula Thomasa Andersona. 667 00:32:52,595 --> 00:32:54,806 - Jesteśmy Gangiem Trzydziestoparolatków! - Pa. 668 00:32:57,100 --> 00:32:58,476 Halo? 669 00:32:58,559 --> 00:33:00,228 Rory. Tu Doyle. 670 00:33:00,311 --> 00:33:02,647 - Cześć, Doyle. Co słychać? - U mnie nic. 671 00:33:02,730 --> 00:33:05,608 A co ty chciałaś osiągnąć, rujnując moją recenzję? 672 00:33:05,691 --> 00:33:07,693 Doyle, proszę. Jestem w drodze. 673 00:33:07,777 --> 00:33:09,529 Robiłem ci przysługę, racja? 674 00:33:09,612 --> 00:33:11,447 Poprosiłaś, bym coś napisał. 675 00:33:11,531 --> 00:33:13,408 Zgodziłem się pomóc starej kumpeli, 676 00:33:13,491 --> 00:33:15,326 a ty pocięłaś mój tekst jak kawał mięsa. 677 00:33:15,410 --> 00:33:16,869 Ta recenzja Księgi dżungli 678 00:33:16,952 --> 00:33:20,456 była historią kolonizacji Afryki na 20 000 słów. 679 00:33:20,540 --> 00:33:22,958 Nagle stałaś się antyintelektualistką? 680 00:33:23,043 --> 00:33:24,502 W tym 5000 przymiotników. 681 00:33:24,585 --> 00:33:27,297 - Kto ma coś do przymiotników? - Ty, gdy byłeś redaktorem. 682 00:33:27,380 --> 00:33:29,507 Piszę parę rzeczy dla Michaela Baya, 683 00:33:29,590 --> 00:33:31,467 a on lubi przymiotniki. 684 00:33:31,551 --> 00:33:33,636 Ufasz jego stylistyce bardziej niż mojej? 685 00:33:33,719 --> 00:33:35,888 - Czyli twoim zdaniem się sprzedałem? - Nie. 686 00:33:35,971 --> 00:33:38,891 Wczoraj byłem u niego na snookerze, spoko gość. 687 00:33:38,974 --> 00:33:41,977 - Nie mam czasu. - Co za idiota zrezygnował z wiersza? 688 00:33:44,064 --> 00:33:45,273 Cześć. 689 00:33:45,356 --> 00:33:47,317 Chciałyśmy się przedstawić. 690 00:33:47,400 --> 00:33:50,653 Zbieramy się parę razy w tygodniu, przeglądamy CV naszych dzieci, 691 00:33:50,736 --> 00:33:53,531 wymieniamy się wskazówkami i oferujemy ogólne wsparcie. 692 00:33:53,614 --> 00:33:55,783 Jesteśmy rodzicami Gangu Trzydziestoparolatków. 693 00:33:55,867 --> 00:33:56,743 Pa. 694 00:34:00,746 --> 00:34:02,248 Jaja sobie robisz? 695 00:34:02,332 --> 00:34:04,875 - Była tu jakieś 20 minut temu. - Cześć. 696 00:34:04,959 --> 00:34:06,711 Pani Kim już dostała gazety. 697 00:34:06,794 --> 00:34:09,755 Znalazłam je u dentysty. 698 00:34:09,839 --> 00:34:12,550 Na litość boską... Chodzimy po tych samych miejscach! 699 00:34:12,633 --> 00:34:15,010 To idź na zachód, Rory! 700 00:34:15,095 --> 00:34:17,263 Jestem na zachodzie! 701 00:34:17,347 --> 00:34:20,350 Nie! Dewey powiedział, że to wschód! 702 00:34:20,433 --> 00:34:22,017 To zachód! 703 00:34:22,102 --> 00:34:23,894 Musimy opracować lepszy system! 704 00:34:24,812 --> 00:34:27,148 Piję twój koktajl! Wypijam go! 705 00:34:29,484 --> 00:34:30,985 Idziesz na siłownię? 706 00:34:31,069 --> 00:34:36,574 Tak. Muszę skoczyć do domu po rzeczy. 707 00:34:36,657 --> 00:34:39,452 - Super. Do zobaczenia na miejscu. - Dobra. 708 00:34:46,959 --> 00:34:49,670 Stopy mnie bolą. 709 00:34:49,754 --> 00:34:51,381 - Co jest? - Stopy. 710 00:34:51,464 --> 00:34:52,590 Mówiłam: wygodne buty. 711 00:34:52,673 --> 00:34:56,302 Nawet one nie pomogą przy bataańskim marszu śmierci. 712 00:34:56,386 --> 00:34:57,887 To robota dla frajerów. 713 00:34:57,970 --> 00:35:00,181 Nabyłam szacunku dla dostawców. 714 00:35:00,265 --> 00:35:02,683 Jak spotkam gdzieś kuriera UPS, dam mu buzi. 715 00:35:04,227 --> 00:35:07,147 - Żądam podwyżki. - Porozmawiaj z kierownikiem biura. 716 00:35:07,230 --> 00:35:08,398 - Czyli kim? - Ze mną. 717 00:35:08,481 --> 00:35:09,482 Żądam podwyżki. 718 00:35:09,565 --> 00:35:11,734 Po rocznej ocenie może coś ci wpadnie. 719 00:35:11,817 --> 00:35:13,903 Zamówiłyśmy chińskie, greckie i włoskie? 720 00:35:13,986 --> 00:35:16,239 - I hot dogi. - Nie pamiętam wczorajszej nocy. 721 00:35:16,322 --> 00:35:17,865 Co w końcu oglądałyśmy? 722 00:35:17,948 --> 00:35:21,119 Usłyszeć strach czy Dziewczynę do towarzystwa? 723 00:35:21,202 --> 00:35:22,787 Tori Spelling bym zapamiętała. 724 00:35:22,870 --> 00:35:26,541 Powinni nakręcić film o Tori upadającej w Benihanie. 725 00:35:26,624 --> 00:35:28,209 Teppanyaki: grill śmierci. 726 00:35:28,292 --> 00:35:29,794 Miałam zadzwonić do babci. 727 00:35:29,877 --> 00:35:33,506 Też przypomina mi się moja matka, gdy myślę o poparzeniach III stopnia. 728 00:35:38,344 --> 00:35:40,138 - Halo? - Babciu. 729 00:35:40,221 --> 00:35:41,764 - Tak? - Tu Rory. 730 00:35:41,847 --> 00:35:45,393 - Rory. Cześć. - Wszystko u ciebie w porządku? 731 00:35:45,476 --> 00:35:48,646 Chyba tak. Muszę się napić kawy. 732 00:35:48,729 --> 00:35:51,357 Berta, niech twoi kuzyni zrobią mi kawy! 733 00:35:51,441 --> 00:35:54,235 - Obudziłam cię? - Tylko drzemałam. 734 00:35:54,319 --> 00:35:57,363 - Jesteś chora? - Nie, wszystko w porządku. 735 00:35:57,447 --> 00:35:58,614 Która godzina? 736 00:35:58,698 --> 00:36:00,783 - Prawie południe. - Już? 737 00:36:00,866 --> 00:36:03,661 W południe budzą się pracownicy portów i gwiazdy rocka. 738 00:36:03,744 --> 00:36:06,206 Pracujesz dorywczo czy co? 739 00:36:06,289 --> 00:36:09,041 Nie. Gdzie moje okulary? 740 00:36:09,124 --> 00:36:11,586 Chciałabym się z tobą zobaczyć. Kiedy masz czas? 741 00:36:11,669 --> 00:36:15,256 - Nie wiem. Jaki jest dzień? - Sobota. 742 00:36:15,340 --> 00:36:21,179 W czwartek mam spotkanie Cór Amerykańskiej Rewolucji. 743 00:36:21,262 --> 00:36:23,055 - To może... - Zaczekaj chwilkę. 744 00:36:23,138 --> 00:36:25,015 Berta, ktoś przyszedł? 745 00:36:25,099 --> 00:36:27,101 Przepraszam, Rory. Muszę kończyć. 746 00:36:27,185 --> 00:36:28,228 Babciu. 747 00:36:33,148 --> 00:36:35,318 Nawet mi się to podoba. Słychać cię z daleka. 748 00:36:35,401 --> 00:36:39,655 A to ci się podoba? Jest południe, a babcia spała. 749 00:36:39,739 --> 00:36:41,366 Obudziłam ją! 750 00:36:42,783 --> 00:36:45,370 Słyszysz? Obudziłam Emily Gilmore w południe. 751 00:36:45,453 --> 00:36:47,372 - Słyszę. - To dziwne. 752 00:36:47,455 --> 00:36:48,539 Dziwne. 753 00:36:49,624 --> 00:36:52,210 Dzięki, że ją wspierasz. Bardzo pomocne. 754 00:36:52,293 --> 00:36:54,253 To ona zrezygnowała z terapii, 755 00:36:54,337 --> 00:36:56,839 zmuszając biedaczkę do szukania pracy w show-biznesie. 756 00:36:56,922 --> 00:36:58,674 - Dzieciak z ciebie. - Przywyknij. 757 00:36:58,758 --> 00:37:01,677 Muszę lecieć do redakcji. Newsy nigdy nie śpią. 758 00:37:05,931 --> 00:37:10,144 Witajcie na pierwszej próbie Stars Hollow: musicalu. 759 00:37:10,228 --> 00:37:14,106 Jest to specjalny pokaz dla naszego komitetu doradczego 760 00:37:14,189 --> 00:37:17,610 oraz dla kilkorga znajomych i rodziny. 761 00:37:17,693 --> 00:37:22,532 Myślę, że wam się spodoba. Ale najpierw formalności. 762 00:37:22,615 --> 00:37:26,452 To, co tu dziś zobaczycie, ma pozostać ściśle poufne. 763 00:37:26,536 --> 00:37:29,455 Ale zamiast kazać takim dobrym sąsiadom podpisywać 764 00:37:29,539 --> 00:37:31,874 jakieś bezduszne świstki, 765 00:37:31,957 --> 00:37:35,044 poproszę was o podniesienie rąk i powtarzanie za mną. 766 00:37:35,670 --> 00:37:38,339 Ja, miłośnik teatru w Stars Hollow... 767 00:37:40,966 --> 00:37:46,306 uroczyście przysięgam, że nie ujawnię żadnych szczegółów przedstawienia 768 00:37:51,143 --> 00:37:56,190 ...z szacunku do ciężkiej pracy twórców tego musicalu, tak mi dopomóż Boże, 769 00:37:56,274 --> 00:38:00,570 Allahu, Buddo, czy do czego tam się modlicie. 770 00:38:10,245 --> 00:38:12,039 Ależ jesteśmy podekscytowani! 771 00:38:14,292 --> 00:38:16,919 Tego już nie musicie powtarzać. 772 00:38:17,002 --> 00:38:19,464 Musical jest jeszcze niedopracowany, 773 00:38:19,547 --> 00:38:24,302 ale ja i Nat włożyliśmy w niego nasze serca i dusze. Prawda, Nat? 774 00:38:26,178 --> 00:38:28,848 - Brak mu błonnika. - Albo ostatniego namaszczenia. 775 00:38:28,931 --> 00:38:33,478 Pod fotelami znajdziecie notatniki i długopisy, 776 00:38:33,561 --> 00:38:35,480 w których zapiszecie swoje opinie. 777 00:38:35,563 --> 00:38:40,275 Proszę o wszelkie sugestie, nawet te krytyczne. 778 00:38:40,360 --> 00:38:47,032 A teraz zrelaksujcie się i nacieszcie oczy Stars Hollow: musicalem! 779 00:38:58,544 --> 00:39:00,421 Jeden na drogę? 780 00:39:01,672 --> 00:39:07,470 Człowiek już nie może napić się whisky po ciężkim dniu pracy w Stars Hollow? 781 00:39:07,553 --> 00:39:08,638 Człowiek może. 782 00:39:10,348 --> 00:39:13,017 Ale tu nie ma żadnego człowieka. 783 00:39:13,100 --> 00:39:14,394 Co do... 784 00:39:14,477 --> 00:39:16,646 Ale spójrz na... 785 00:39:16,729 --> 00:39:18,898 Zawsze byłeś przebiegłym kocurem, Felix. 786 00:39:20,232 --> 00:39:21,859 Lecz twe pazury się stępiły. 787 00:39:25,070 --> 00:39:27,239 Kot ma dziewięć żyć. 788 00:39:27,322 --> 00:39:30,200 - Moje już przeminęły! - Miau. 789 00:39:30,284 --> 00:39:33,413 Też chciałbym przeminąć. Z tobą nie ma żadnej przyszłości! 790 00:39:33,496 --> 00:39:34,830 Cios poniżej pasa! 791 00:39:35,831 --> 00:39:38,876 - Co się dzieje? - Nie wiem! 792 00:39:38,959 --> 00:39:40,044 Zaczekaj! 793 00:39:42,171 --> 00:39:43,381 Co? 794 00:40:08,322 --> 00:40:09,990 Nie. Co? 795 00:40:10,074 --> 00:40:14,662 Budujemy Budujemy Stars Hollow 796 00:40:14,745 --> 00:40:18,874 Budujemy Budujemy Stars, Stars Hollow 797 00:40:18,958 --> 00:40:23,337 Ta sekwoja wznosi się tak wysoko Aż dotyka niebios 798 00:40:23,421 --> 00:40:27,675 Zróbmy z niej meble do jadalni Na jedenaście osób 799 00:40:27,758 --> 00:40:32,137 Budujemy Budujemy Stars Hollow 800 00:40:32,221 --> 00:40:34,515 Budujemy Budujemy 801 00:40:36,434 --> 00:40:38,686 Oto rzeka płynie tam Więc przesuńmy ją o tam 802 00:40:38,769 --> 00:40:40,813 Wymordujmy wszystkie bobry Wybijmy jelenie 803 00:40:40,896 --> 00:40:43,315 Środowiska nikt nie chroni I nikt nam nie zabroni 804 00:40:45,317 --> 00:40:46,986 Mamy topór i siekierę Młot i nóż 805 00:40:47,069 --> 00:40:48,070 Przystojniaczek. 806 00:40:48,153 --> 00:40:49,739 Rozgrzany pogrzebacz Ostrą kosę 807 00:40:49,822 --> 00:40:52,074 Sztylet, młot I wielki kamień 808 00:40:53,951 --> 00:40:56,203 Mamy topór i siekierę Młotek, nóż 809 00:40:56,286 --> 00:40:58,456 Rozgrzany pogrzebacz Ostrą kosę 810 00:40:58,539 --> 00:41:00,833 Sztylet, młot I wielki kamień 811 00:41:17,558 --> 00:41:18,893 Co za noc! 812 00:41:18,976 --> 00:41:21,145 Wszystko zamarznięte. 813 00:41:21,228 --> 00:41:24,106 Wejdź do środka, ogrzej się. 814 00:41:24,189 --> 00:41:27,401 Weź mój muszkiet i amunicję, a ja się napiję. 815 00:41:27,485 --> 00:41:30,613 Mój Boże! Twoje kule są całe zmarznięte! 816 00:41:30,696 --> 00:41:33,365 Musi być z minus dwadzieścia pięć. 817 00:41:33,448 --> 00:41:34,992 Ale ty przetrwałeś. 818 00:41:36,451 --> 00:41:38,037 Mój dzielny żołnierzu. 819 00:41:38,120 --> 00:41:40,164 Wstrzymaj się z enkomionami! 820 00:41:42,917 --> 00:41:44,459 Enkomionami? 821 00:41:44,544 --> 00:41:46,921 Staliśmy całą noc, ale Brytyjczycy nie nadeszli. 822 00:41:48,589 --> 00:41:51,801 - Nie jestem tym, za kogo mnie masz. - Ależ jesteś. 823 00:41:53,343 --> 00:41:55,304 Mów. 824 00:41:55,387 --> 00:41:58,390 Jesteś mną w spodniach 825 00:41:58,473 --> 00:42:01,811 A ty mną w sukni 826 00:42:02,728 --> 00:42:05,940 Nie bardzo mi pasuje 827 00:42:06,023 --> 00:42:09,443 Przymierzałem, przyznaję 828 00:42:10,736 --> 00:42:13,614 Cóż to było za urocze spotkanie 829 00:42:13,698 --> 00:42:18,118 Byłaś dojrzała i kształtna 830 00:42:18,202 --> 00:42:21,664 Przyniosłeś mi wieniec cytrusów 831 00:42:21,747 --> 00:42:25,710 By wyleczyć cię ze szkorbutu 832 00:42:29,421 --> 00:42:33,634 To miłość, to miłość Rewolucja miłości 833 00:42:33,718 --> 00:42:37,179 W tym czasie rewolucji 834 00:42:37,805 --> 00:42:41,225 Jesteś mi najbliższy 835 00:42:41,308 --> 00:42:44,770 Gdyż jesteś mym bratem 836 00:42:44,854 --> 00:42:46,230 Lecz to nie zbrodnia 837 00:42:46,313 --> 00:42:47,732 - Jeszcze nie - Dzięki Bogu 838 00:42:48,941 --> 00:42:53,278 To miłość, to miłość Rewolucja miłości 839 00:42:53,362 --> 00:42:57,032 W tym czasie rewolucji 840 00:43:05,165 --> 00:43:08,335 Będziemy hodować krowy i świnie 841 00:43:08,418 --> 00:43:12,798 I miód zbierać z ula 842 00:43:12,882 --> 00:43:16,176 Będziemy mieć 14 dzieci 843 00:43:16,260 --> 00:43:20,014 I liczyć, że troje przeżyje 844 00:43:20,097 --> 00:43:23,100 To czas wojny 845 00:43:23,183 --> 00:43:29,106 Gdy wącham cię Chcę zerwać te łachy 846 00:43:29,189 --> 00:43:31,692 Uprawiajmy seks 847 00:43:31,776 --> 00:43:33,819 Zanim Brytyjczycy 848 00:43:33,903 --> 00:43:36,739 Odstrzelą nam głowy 849 00:43:44,038 --> 00:43:48,125 To miłość, to miłość Rewolucja miłości 850 00:43:48,208 --> 00:43:51,962 W tym czasie rewolucji 851 00:43:52,046 --> 00:43:56,175 To miłość, to miłość Rewolucja miłości 852 00:43:56,258 --> 00:43:58,844 W tym czasie rewolucji 853 00:44:15,444 --> 00:44:17,822 Nigdzie się nie wybierajcie. 854 00:44:17,905 --> 00:44:22,117 Szybka zmiana kostiumów i rewolucja przemysłowa. 855 00:44:23,243 --> 00:44:25,204 Mogę pożyczyć długopis? 856 00:44:25,287 --> 00:44:27,289 Jasne. Po co? 857 00:44:27,372 --> 00:44:28,999 Komitet doradczy. 858 00:44:29,083 --> 00:44:30,084 Jasne. 859 00:44:32,502 --> 00:44:35,089 Oto jesteśmy w roku 1891. 860 00:44:35,172 --> 00:44:39,176 Słyszałaś o nowym sporcie wymyślonym przez dr Jamesa Naismitha? 861 00:44:39,259 --> 00:44:41,053 Nigdy się nie przyjmie. 862 00:44:41,136 --> 00:44:43,555 - Jak go zwą? - Koszykówką. 863 00:44:45,307 --> 00:44:46,558 Miałem pewien pomysł. 864 00:44:46,641 --> 00:44:48,227 - Na wynalazek. - Jaki? 865 00:44:48,310 --> 00:44:51,688 Maszynę, która sama umyje naczynia. 866 00:44:51,772 --> 00:44:53,607 Cóż za wspaniały pomysł! 867 00:44:53,690 --> 00:44:55,901 Zbuduję fabrykę w Stars Hollow. 868 00:44:55,985 --> 00:44:59,404 - Będziemy bogaci! - O ile robotnicy będą zadowoleni. 869 00:44:59,488 --> 00:45:00,530 I nierytmiczni. 870 00:45:00,614 --> 00:45:02,699 Nie tak szybko! 871 00:45:02,783 --> 00:45:04,326 Chwilunia. 872 00:45:04,409 --> 00:45:06,370 Zaraz wam powiem, o czym mówię. 873 00:45:06,453 --> 00:45:07,621 Aj waj. 874 00:45:07,704 --> 00:45:11,458 Hej, joł! Rapuję sobie Jak Hamilton na Broadwayu 875 00:45:11,541 --> 00:45:13,794 To mój sposób By opowiedzieć historię miasta 876 00:45:13,878 --> 00:45:15,087 Oddać jego chwałę 877 00:45:15,170 --> 00:45:17,757 Podążajcie za mną do Stars Hollow 878 00:45:17,840 --> 00:45:18,841 Nie. 879 00:45:18,924 --> 00:45:21,093 Magnetyczne joł! Jestem jak Magneto 880 00:45:21,176 --> 00:45:23,888 Wczoraj prowadziłem spotkanie W miejskiej altanie 881 00:45:23,971 --> 00:45:25,973 Jedliśmy kanapki Całonocne rozmowy 882 00:45:26,056 --> 00:45:28,683 A potem zagłosowaliśmy „Strajk!” 883 00:45:28,768 --> 00:45:31,061 Młody człowieku Zrujnuje to Stars Hollow 884 00:45:31,145 --> 00:45:33,688 A ja nie nadążam Za tym twoim rapem 885 00:45:33,773 --> 00:45:35,816 Lin-Manuel Też miał ten problem 886 00:45:35,900 --> 00:45:38,903 Daj sobie czas A przyzwyczaisz się 887 00:45:38,986 --> 00:45:41,696 Dałaś mi mikrofon Rozniosę tę salę 888 00:45:45,242 --> 00:45:50,831 Świat to straszne miejsce 889 00:45:51,748 --> 00:45:56,128 Tyle śmieciowych maili i terroryzmu 890 00:45:56,211 --> 00:45:59,048 Mało miejsca w samolotach 891 00:45:59,131 --> 00:46:03,218 Nowe, dziwne wirusy Drobny druczek 892 00:46:03,302 --> 00:46:05,720 Podkoszulki bez rękawów 893 00:46:05,805 --> 00:46:09,809 Dzieła Jeffa Koonsa 894 00:46:09,892 --> 00:46:11,894 Spam! 895 00:46:11,977 --> 00:46:13,562 Ale nie mielonka 896 00:46:14,771 --> 00:46:17,942 Męskie koczki! 897 00:46:18,025 --> 00:46:22,196 - Ci z Okupuj... - Radykałowie! 898 00:46:22,279 --> 00:46:26,826 Ceny wina w restauracjach 899 00:46:28,911 --> 00:46:30,871 - I Putin - I Putin 900 00:46:30,955 --> 00:46:32,706 - I Putin - I Putin 901 00:46:38,670 --> 00:46:44,759 Jakżeż tu nie kochać Naszego Stars Hollow? 902 00:46:44,844 --> 00:46:46,846 Jego światełek 903 00:46:46,929 --> 00:46:48,472 Przyjaznych ludzi 904 00:46:48,555 --> 00:46:52,142 Dużych parkingów i zabytkowej wieży 905 00:46:52,226 --> 00:46:55,020 Mamy najpiękniejsze zachody słońca 906 00:46:55,104 --> 00:46:58,273 Tak urocze dzieciaki 907 00:46:59,108 --> 00:47:01,735 Nową kanalizację 908 00:47:01,818 --> 00:47:04,738 Nasze zwierzęta chodzą na smyczy 909 00:47:04,821 --> 00:47:07,950 Jakżeż tu nie kochać 910 00:47:08,033 --> 00:47:14,414 Naszego Stars Hollow 911 00:47:21,881 --> 00:47:23,423 Nie, no błagam. 912 00:47:24,258 --> 00:47:26,468 Lorelai, o co ci chodzi? 913 00:47:26,551 --> 00:47:28,262 Co dalej, kankan? 914 00:47:30,139 --> 00:47:31,348 Nie. 915 00:47:34,393 --> 00:47:36,270 Jestem Nostradamusem. 916 00:47:46,906 --> 00:47:49,866 Nie da się nie kochać 917 00:47:49,950 --> 00:47:52,827 Naszego miasta 918 00:48:13,848 --> 00:48:15,017 Dobra. 919 00:48:15,100 --> 00:48:17,894 No cóż. Wow! 920 00:48:17,978 --> 00:48:21,065 Gdzie się spotkamy, żeby to obgadać? 921 00:48:21,148 --> 00:48:22,524 Siadaj! 922 00:48:22,607 --> 00:48:23,900 Przepraszam. 923 00:48:27,362 --> 00:48:31,075 Waterloo, zostałem pokonany Wygrałeś wojnę 924 00:48:31,158 --> 00:48:32,451 O nie. 925 00:48:32,534 --> 00:48:33,743 Jaja sobie robią. 926 00:48:33,827 --> 00:48:38,248 Waterloo Obiecuję kochać cię na wieki 927 00:48:40,084 --> 00:48:42,211 - Nie wstajesz? - Chyba wstaję. 928 00:48:42,294 --> 00:48:44,171 - Nie masz zamiaru klaskać? - Mam. 929 00:48:48,258 --> 00:48:49,759 Ojejciu. 930 00:48:51,553 --> 00:48:55,515 Czas na opinie, moi drodzy. 931 00:48:55,599 --> 00:48:56,891 Dużo nas to kosztowało, 932 00:48:56,976 --> 00:49:01,605 ale Nat i ja jesteśmy dumni z tego, co do tej pory osiągnęliśmy. 933 00:49:01,688 --> 00:49:04,816 Teraz od moich zaufanych doradców chciałbym usłyszeć 934 00:49:04,899 --> 00:49:08,528 nagą prawdę. 935 00:49:08,612 --> 00:49:11,365 Dawajcie. Bez krępacji. 936 00:49:11,448 --> 00:49:13,200 Przyjmiemy to na klatę. 937 00:49:14,868 --> 00:49:17,871 - Fantastyczne przedstawienie! - Wiedziałem! 938 00:49:17,954 --> 00:49:21,125 Simba, zdetronizowano cię. Ukłon przed nowym królem. 939 00:49:21,208 --> 00:49:23,377 Żyje, oddycha. 940 00:49:23,460 --> 00:49:26,296 Dodaj orkiestrę, a możesz iść z tym wprost na Broadway. 941 00:49:26,380 --> 00:49:28,840 Szkoła rocka może się schować. Musical na szóstkę. 942 00:49:28,923 --> 00:49:31,926 Nie znam się na musicalach, ale ten był fajny. 943 00:49:32,011 --> 00:49:33,637 Książka też wspaniała. 944 00:49:33,720 --> 00:49:36,723 Z drogi, Tewje. W tym mieście jest nowy Żyd. 945 00:49:36,806 --> 00:49:39,726 Wygląda na to, że wszyscy się zgadzają. 946 00:49:41,186 --> 00:49:42,479 A może jednak nie? 947 00:49:45,440 --> 00:49:46,566 Jesteś jakaś cicha. 948 00:49:46,650 --> 00:49:49,319 Dużo pisałaś w notatnikach. 949 00:49:49,403 --> 00:49:51,988 W notatnikach? Zużyłaś więcej niż jeden? 950 00:49:52,072 --> 00:49:53,448 Babette też dużo pisała. 951 00:49:53,532 --> 00:49:55,284 Złośliwości o innych musicalach. 952 00:49:55,367 --> 00:49:59,954 Hasa diga eebowai, wy mormońscy frajerzy. Widownie walą do innych drzwi! 953 00:50:00,039 --> 00:50:01,790 Mam jeszcze 26 takich. 954 00:50:01,873 --> 00:50:04,126 Czekamy zatem na twoją opinię. 955 00:50:04,209 --> 00:50:05,502 No tak. 956 00:50:05,585 --> 00:50:07,796 Cóż... 957 00:50:07,879 --> 00:50:12,592 Jak na pierwszą próbę to... Tak. 958 00:50:14,010 --> 00:50:15,679 „Tak” to nie opinia. 959 00:50:15,762 --> 00:50:18,223 Nie uważasz, że był czarujący? Według mnie był. 960 00:50:18,307 --> 00:50:19,724 Był czarujący. 961 00:50:19,808 --> 00:50:24,104 Ale mam parę pytań i może też sugestii. 962 00:50:24,188 --> 00:50:25,647 - Serio? - Jakich sugestii? 963 00:50:25,730 --> 00:50:26,815 Ma być mniej idealny? 964 00:50:26,898 --> 00:50:30,069 Zaczekajcie. Prosiłem o nagą prawdę. 965 00:50:30,152 --> 00:50:32,362 Posłuchajmy, co zapisała Lorelai. Lorelai? 966 00:50:32,446 --> 00:50:36,366 Dobrze, więc zacznijmy od pierwszej sceny. 967 00:50:36,450 --> 00:50:39,328 Z tym siniakiem, whisky i tym dziwnym czymś. 968 00:50:39,411 --> 00:50:40,495 O co tam chodziło? 969 00:50:40,579 --> 00:50:44,541 Ta scena to fragment sztuki, którą napisałem w koledżu, 970 00:50:44,624 --> 00:50:48,962 a której swego błogosławieństwa udzielił mój mentor, wielki Edward Albee. 971 00:50:49,045 --> 00:50:50,839 Możecie znać go 972 00:50:50,922 --> 00:50:54,718 jako autora sztuki Kto się boi Virginii Woolf? 973 00:50:54,801 --> 00:50:55,886 Imponujące. 974 00:50:56,928 --> 00:50:58,763 - Pracowałeś z Albee'em? Kiedy? - Tak. 975 00:50:58,847 --> 00:51:02,851 Kiedyś byłem w Joe Allenie i podrzuciłem mu tę sztukę 976 00:51:02,934 --> 00:51:05,354 z numerem telefonu, by zadzwonił z komentarzami. 977 00:51:05,437 --> 00:51:08,148 Każdy jego komentarz poprawiłby jej jakość. 978 00:51:08,232 --> 00:51:11,526 A on nie zadzwonił. 979 00:51:13,195 --> 00:51:14,404 Gratulacje, Taylor. 980 00:51:14,488 --> 00:51:15,822 Czyli Edward Albee 981 00:51:15,906 --> 00:51:18,450 jadł w Joe Allenie, ty rzuciłeś mu sztukę na stolik, 982 00:51:18,533 --> 00:51:21,203 on do ciebie nie zadzwonił i uważasz go za mentora? 983 00:51:21,286 --> 00:51:23,872 Nie rozumiesz społeczności teatralnej. 984 00:51:23,955 --> 00:51:24,998 Na to wygląda. 985 00:51:25,082 --> 00:51:26,875 Za 10 min. mam rezerwację. Coś jeszcze? 986 00:51:26,958 --> 00:51:28,377 - A rap? - Co z nim? 987 00:51:28,460 --> 00:51:30,170 - Chodzi o rasę? - Chyba tak. 988 00:51:30,254 --> 00:51:33,965 Nie chodzi o rasę. Tylko... Nie za bardzo przypomina to Hamiltona? 989 00:51:34,048 --> 00:51:36,760 - Hamilton to hit. - Dostał z milion nagród Tony. 990 00:51:36,843 --> 00:51:40,096 Owszem, jest popularny, ale czy nasz nie wydaje się przy nim wtórny? 991 00:51:40,180 --> 00:51:44,934 To już nikt nie może rapować, bo w Hamiltonie też jest rap? 992 00:51:45,018 --> 00:51:48,104 Czy w takim razie powiadomisz RZA i Busta Rhymesa, 993 00:51:48,188 --> 00:51:49,814 że już nie mogą rapować? 994 00:51:49,898 --> 00:51:51,024 Skąd ich zna? 995 00:51:51,107 --> 00:51:53,610 A numer o wojnie secesyjnej z obracającą się sceną? 996 00:51:53,693 --> 00:51:54,778 Co to ma na celu? 997 00:51:54,861 --> 00:51:59,032 W Hamiltonie wykorzystano obracającą się scenę i zadziałało. 998 00:51:59,116 --> 00:52:00,408 Wygląda jak taca obrotowa. 999 00:52:00,492 --> 00:52:02,410 A Carl i Violet jak przyprawy. 1000 00:52:02,494 --> 00:52:05,539 Przyprawy? Nat, powinniśmy to obgadać. 1001 00:52:05,622 --> 00:52:06,915 Nie o to mi chodzi. 1002 00:52:06,998 --> 00:52:10,210 Ten numer dostał owacje na stojąco, to jeden z ulubionych Nata. 1003 00:52:10,294 --> 00:52:14,173 Chcesz się go pozbyć, będziesz musiała wyrwać go z jego zimnych, martwych rąk. 1004 00:52:14,256 --> 00:52:17,426 Inaczej chyba się nie da. 1005 00:52:17,509 --> 00:52:20,637 Żeby była jasność: nikomu innemu to nie przeszkadza? 1006 00:52:20,720 --> 00:52:21,763 Nie. 1007 00:52:21,846 --> 00:52:24,308 - Skoro to wszystko... - Jeszcze główna aktorka. 1008 00:52:24,391 --> 00:52:26,142 - Możemy o niej pomówić? - O Violet? 1009 00:52:26,226 --> 00:52:28,102 Czego chcesz? Żeby była mniej idealna? 1010 00:52:28,187 --> 00:52:30,397 - Niemożliwe. - Grała Kozaczki! 1011 00:52:30,480 --> 00:52:33,442 Chodzi o jej postać. W każdej scenie 1012 00:52:33,525 --> 00:52:36,236 zakochuje się w kolesiu z innej epoki. 1013 00:52:36,320 --> 00:52:38,863 - No i? Seks się sprzedaje. - Grała Kozaczki. 1014 00:52:38,947 --> 00:52:41,200 Podczas przedstawienia uprawia seks 26 razy! 1015 00:52:41,283 --> 00:52:43,785 Przeszła tyle tarcia, że myślałam, że się zapali. 1016 00:52:43,868 --> 00:52:46,580 - Nie wiedziałem, że jesteś pruderyjna. - Nie jestem. 1017 00:52:46,663 --> 00:52:48,498 Liczyłaś, ile razy uprawiała seks. 1018 00:52:48,582 --> 00:52:49,624 Grała Kozaczki! 1019 00:52:49,708 --> 00:52:52,294 Czyli wszystkim się podoba? 1020 00:52:52,377 --> 00:52:55,630 Czyżby nasza stajnia była za mała dla dwóch klaczy? 1021 00:52:55,714 --> 00:52:58,925 - Ma piękny głos. - I grała Kozaczki! 1022 00:52:59,008 --> 00:53:01,886 Kocham cię, ale Kozaczki z pieprzykiem to tytuł, a nie postać. 1023 00:53:01,970 --> 00:53:04,014 Grała w teatrze objazdowym, nie na Broadwayu, 1024 00:53:04,097 --> 00:53:06,975 i nie grała Kozaczków. Grała Trish, pracownicę fabryki! 1025 00:53:07,058 --> 00:53:08,977 Siedzę obok. Nie musisz krzyczeć! 1026 00:53:09,060 --> 00:53:10,937 Nie krzyczę. Krzyczę? 1027 00:53:11,020 --> 00:53:12,439 I ostatnia rzecz. Abba? 1028 00:53:12,522 --> 00:53:16,901 Dzięki za przypomnienie. Kochamy piosenki Abby. 1029 00:53:16,985 --> 00:53:21,197 Ale adwokat ostrzegł mnie, że dziewięć piosenek Abby 1030 00:53:21,281 --> 00:53:23,658 może przysporzyć nam problemów prawnych. 1031 00:53:23,742 --> 00:53:27,787 Dzwoniłem do Benny'ego Anderssona i Björna Ulvaeusa z Abby... 1032 00:53:27,871 --> 00:53:30,582 - Masz ich numery? - Ale wciąż nie otrzymałem odpowiedzi. 1033 00:53:30,665 --> 00:53:34,127 Napisałam parę piosenek, Taylor. Przepraszam. 1034 00:53:34,210 --> 00:53:35,670 Nie, mów, Sophie. 1035 00:53:35,754 --> 00:53:37,171 Nikomu ich nie pokazywałam, 1036 00:53:37,256 --> 00:53:40,342 ale możesz ich użyć na końcu spektaklu, jeśli chcesz. 1037 00:53:40,425 --> 00:53:43,011 To wspaniale, Sophie. 1038 00:53:43,094 --> 00:53:44,471 Wpadają w ucho? 1039 00:53:44,554 --> 00:53:46,848 - Mogę jedną zagrać. - Proszę. 1040 00:54:07,994 --> 00:54:09,621 Nie wpada w ucho. 1041 00:54:09,704 --> 00:54:11,456 Masz rację. Przepraszam. 1042 00:54:11,540 --> 00:54:14,876 Serio, wszyscy jesteście tym zachwyceni? 1043 00:54:14,959 --> 00:54:17,170 Same enkomiony? 1044 00:54:17,253 --> 00:54:18,797 Jestem sama? 1045 00:54:20,674 --> 00:54:22,258 Na to wygląda. 1046 00:54:22,342 --> 00:54:24,719 Akurat zdążę na rezerwację. 1047 00:54:38,066 --> 00:54:39,526 Nie podobam ci się. 1048 00:54:39,609 --> 00:54:41,570 Przestraszyłaś mnie. Violet. 1049 00:54:41,653 --> 00:54:43,279 - Nie podobam ci się. - Bzdura. 1050 00:54:43,363 --> 00:54:44,906 Dlaczego? 1051 00:54:44,989 --> 00:54:48,159 Występowałaś kiedyś w musicalu? Podjęłaś to ryzyko? 1052 00:54:48,242 --> 00:54:49,994 Nie. Raz. 1053 00:54:50,078 --> 00:54:52,247 Lucy w Jesteś dobrym chłopcem, Charlie Brown. 1054 00:54:52,330 --> 00:54:56,376 Kiedy Charlie kopnął mnie zamiast piłki, tłum oszalał. 1055 00:54:56,460 --> 00:54:59,671 Może i nie grałam Kozaczków, tylko postać drugoplanową, Trish. 1056 00:54:59,754 --> 00:55:02,298 - Świetna rola. - Już to słyszałam. W Bostonie. 1057 00:55:02,382 --> 00:55:03,633 To ogromne miasto. 1058 00:55:03,717 --> 00:55:05,677 - Tak. - Każdy jest krytykiem. 1059 00:55:05,760 --> 00:55:07,596 - To było moje zadanie. - Cóż. 1060 00:55:08,513 --> 00:55:11,933 Lecę. Za tydzień premiera. Dzięki za podkopanie wiary w siebie. 1061 00:55:12,851 --> 00:55:14,227 Świetnie stepujesz! 1062 00:55:14,310 --> 00:55:16,312 Nie musisz mi mówić! 1063 00:55:16,396 --> 00:55:17,689 Co za znalezisko. 1064 00:55:17,772 --> 00:55:20,359 Kawał znaleziska, jeśli mogę się tak wyrazić. 1065 00:55:20,442 --> 00:55:21,943 Nie uważasz, Emily? 1066 00:55:22,026 --> 00:55:24,278 Tak. Co za znalezisko! 1067 00:55:24,363 --> 00:55:27,532 I to na wyprzedaży podwórkowej. Nawet nie w sklepie ze starociami. 1068 00:55:27,616 --> 00:55:29,075 Był na dnie pudełka, 1069 00:55:29,158 --> 00:55:31,828 pod starym tosterem i zepsutą zabawkową sprężyną. 1070 00:55:31,911 --> 00:55:36,541 Odwiedzałabym więcej takich wyprzedaży, ale trzeba wchodzić na cudze podwórka. 1071 00:55:36,625 --> 00:55:39,836 Z trampolinami i znakami „Pocałuj ogrodnika”. 1072 00:55:39,919 --> 00:55:41,254 A zatem, z waszą aprobatą, 1073 00:55:41,337 --> 00:55:43,882 chciałabym wysunąć petycję o sfinansowanie 1074 00:55:43,965 --> 00:55:47,886 wystawy pamiętników Abigail Franklin. 1075 00:55:47,969 --> 00:55:49,763 Po potwierdzeniu autentyczności? 1076 00:55:50,889 --> 00:55:53,933 Nie możemy pozwolić, by powtórzyła się sytuacja z Federalistą. 1077 00:55:54,017 --> 00:55:56,144 Z błędem w tytule. 1078 00:55:56,227 --> 00:55:58,021 Zatrzymałyśmy to w samą porę. 1079 00:55:58,104 --> 00:56:01,024 Świetnie. Zatem po weryfikacji. Kto jest za? 1080 00:56:02,442 --> 00:56:05,069 Wspaniale. Zajmę się tym. 1081 00:56:05,153 --> 00:56:08,072 Emily, te ptysie są z kraba? 1082 00:56:08,156 --> 00:56:09,408 A smakują jak krab? 1083 00:56:09,491 --> 00:56:11,159 - Nie wiem. - Ja też nie. 1084 00:56:11,242 --> 00:56:13,412 Berta gotuje, ja tylko jem. 1085 00:56:13,495 --> 00:56:15,121 I nie mówi ci, co gotuje? 1086 00:56:15,204 --> 00:56:16,956 Ależ mówi. 1087 00:56:18,750 --> 00:56:21,044 Och! Czy to już 15.00? 1088 00:56:21,127 --> 00:56:22,754 - Tak? Mam fryzjera. - Ja też. 1089 00:56:22,837 --> 00:56:25,173 - I ja. - Czyli spotkanie skończone. 1090 00:56:25,256 --> 00:56:26,591 - Do widzenia. - Wybaczcie. 1091 00:56:26,675 --> 00:56:28,176 - Było uroczo. - Dziękuję. 1092 00:56:31,846 --> 00:56:34,808 Co za niespodzianka. Zapowiadałaś się? 1093 00:56:34,891 --> 00:56:37,561 Zapomniałam? Oficjalnie jestem stara? 1094 00:56:37,644 --> 00:56:40,605 Ty? Nigdy. Wpadłam zobaczyć, czy jesteś w domu. 1095 00:56:40,689 --> 00:56:43,316 Nie, Señora Emily... 1096 00:56:44,526 --> 00:56:46,653 Berta nic nie wie, nic a nic. 1097 00:56:49,531 --> 00:56:52,158 Spóźnią się do fryzjera 1098 00:56:52,241 --> 00:56:53,493 i to z własnej winy. 1099 00:56:54,327 --> 00:56:55,954 - Babciu? - Tak? 1100 00:56:56,037 --> 00:56:57,664 Tu jest telewizor. 1101 00:56:57,747 --> 00:57:00,500 Owszem. Zjesz coś? 1102 00:57:00,584 --> 00:57:03,878 Mam świeże ptysie i tajemniczą zupę z wczoraj. 1103 00:57:03,962 --> 00:57:05,088 Nie trzeba. 1104 00:57:05,171 --> 00:57:07,549 Dlaczego tu jest telewizor? 1105 00:57:07,632 --> 00:57:11,553 Kuzyn Berty usłyszał, jak mówię o operze, którą chciałam obejrzeć 1106 00:57:11,636 --> 00:57:13,137 w porze obiadowej, 1107 00:57:13,221 --> 00:57:15,056 więc zniósł mi go tutaj. 1108 00:57:15,139 --> 00:57:17,350 - I jadłaś w salonie? - Tak. 1109 00:57:17,434 --> 00:57:19,227 Przy tym? To Duncan Phyfe! 1110 00:57:19,310 --> 00:57:21,438 Nie jadłam przy stoliku kawowym. 1111 00:57:21,521 --> 00:57:23,106 Zrobili mi to. 1112 00:57:23,189 --> 00:57:26,234 - Wkręcasz mnie? - Przesadzasz. 1113 00:57:26,317 --> 00:57:29,779 Babciu, wychodziłaś w ogóle z domu? 1114 00:57:29,863 --> 00:57:31,615 Oczywiście. Nie jestem kaleką. 1115 00:57:31,698 --> 00:57:33,950 Nie chodzi mi tylko o załatwianie spraw. 1116 00:57:34,033 --> 00:57:35,744 Spotykałaś się z kimś? 1117 00:57:35,827 --> 00:57:37,078 Przed chwilą. 1118 00:57:37,161 --> 00:57:40,081 Nie mówię o spotkaniach Cór Rewolucji. Robiłaś coś dla frajdy? 1119 00:57:40,164 --> 00:57:41,791 O tak, mam mnóstwo frajdy. 1120 00:57:41,875 --> 00:57:43,417 Ostatnio spałaś w południe. 1121 00:57:43,502 --> 00:57:44,669 No i? 1122 00:57:44,753 --> 00:57:46,838 To do ciebie niepodobne. Chodzisz do klubu? 1123 00:57:46,921 --> 00:57:48,339 Uwielbialiście go z dziadkiem. 1124 00:57:48,422 --> 00:57:50,800 Nie wiem, czy wciąż do niego należę. 1125 00:57:50,884 --> 00:57:52,886 - To odnów członkostwo. - Po co? 1126 00:57:52,969 --> 00:57:56,055 Jesteś za młoda na siedzenie w domu i oglądanie Matlocka. 1127 00:57:56,139 --> 00:57:59,017 - To już nie leci. - Lecą powtórki. 1128 00:57:59,100 --> 00:58:02,228 Oglądam PBS, nie Matlocka. Nie mam 90 lat. 1129 00:58:02,311 --> 00:58:03,354 O tym mówię. 1130 00:58:03,437 --> 00:58:06,733 Może powinnaś wyjść się zabawić, potańczyć, coś zrobić. 1131 00:58:10,444 --> 00:58:12,531 Pójdę im na ratunek. 1132 00:58:12,614 --> 00:58:15,700 Berto, muszą już iść. Mają umówionych fryzjerów. 1133 00:58:15,784 --> 00:58:18,161 Debatowałyśmy, czy Andy Griffith żyje. 1134 00:58:18,244 --> 00:58:19,996 Potem zjadłyśmy kanapki. 1135 00:58:20,079 --> 00:58:23,833 Coś musiało do niej dotrzeć, bo napisała mi maila. 1136 00:58:23,917 --> 00:58:25,168 Pierwszego od wieków. 1137 00:58:25,251 --> 00:58:26,878 Tak zapowiedziała. Co napisała? 1138 00:58:26,961 --> 00:58:29,255 Poruszyła zabawny temat. Grób dziadka. 1139 00:58:29,338 --> 00:58:30,924 Czemu miałaby o tym pisać? 1140 00:58:31,007 --> 00:58:33,843 - Bo zamówiła nowy. - A co ze starym? 1141 00:58:33,927 --> 00:58:36,137 Chyba ze „starymi”. Zobaczmy. 1142 00:58:36,220 --> 00:58:38,472 Na pierwszym był cytat z Longfellowa 1143 00:58:38,557 --> 00:58:40,975 bez jego nazwiska pod spodem. Wyrzuciła go. 1144 00:58:41,059 --> 00:58:42,727 Drugi miał nazwisko, 1145 00:58:42,811 --> 00:58:45,354 ale bez myślnika. Wyrzuciła. 1146 00:58:45,438 --> 00:58:48,482 Trzeci spadł z naczepy. Nie jej wina. 1147 00:58:48,567 --> 00:58:50,610 Czwarty miał nazwisko i myślnik, 1148 00:58:50,694 --> 00:58:53,738 ale nie miał cudzysłowu. Wyrzuciła. 1149 00:58:53,822 --> 00:58:55,448 Ten jest piąty. 1150 00:58:55,532 --> 00:58:56,866 Mamy zrobić korektę? 1151 00:58:56,950 --> 00:58:59,661 Nie wiem, Rory. Mamy przyjść. 1152 00:58:59,744 --> 00:59:00,995 No to przyjdziemy. 1153 00:59:01,913 --> 00:59:04,290 Prawda? Mamo? Babcia nas prosi. 1154 00:59:04,373 --> 00:59:06,918 - Dawno nie byłyśmy na cmentarzu. - Wiem. 1155 00:59:07,001 --> 00:59:08,670 Martwię się o nią. 1156 00:59:08,753 --> 00:59:10,714 Dobrze. Pójdziemy. 1157 00:59:10,797 --> 00:59:12,256 Składany stolik w salonie. 1158 00:59:12,340 --> 00:59:13,883 Twoje pierwsze imię. 1159 00:59:13,967 --> 00:59:15,426 - Pa. - Pa. 1160 00:59:21,933 --> 00:59:23,184 Rory Gilmore. 1161 00:59:23,267 --> 00:59:24,853 Tak, dziękuję. 1162 00:59:24,936 --> 00:59:28,356 Przywrócenie wiersza na okładkę spotkało się z pozytywnym odzewem. 1163 00:59:28,439 --> 00:59:30,233 Bardzo inspirujące. 1164 00:59:30,316 --> 00:59:33,570 Zdecydowanie już nie mamy głowy w tyłku. 1165 00:59:34,487 --> 00:59:35,529 Dzięki za telefon. 1166 00:59:43,496 --> 00:59:44,664 Bez cygara? 1167 00:59:47,125 --> 00:59:49,210 Wyobrażałem sobie ciebie z wielkim cygarem. 1168 00:59:49,293 --> 00:59:51,045 Lekarz kazał mi ograniczyć. 1169 00:59:53,047 --> 00:59:56,550 Esther, Charlie, to Jess. Siostrzeniec Luke'a Danesa. 1170 00:59:56,635 --> 00:59:57,927 Dzień dobry. 1171 00:59:58,011 --> 01:00:00,388 Pamiętam cię, łobuzie. 1172 01:00:00,471 --> 01:00:02,140 Miło cię widzieć, Esther. 1173 01:00:03,057 --> 01:00:04,893 Ciebie też. Ile to już lat? Cztery? 1174 01:00:04,976 --> 01:00:06,686 Może i więcej. Kiedy przyjechałeś? 1175 01:00:06,770 --> 01:00:09,856 Przed chwilą. Spotykam się z Lukiem. Musimy pomóc mamie. 1176 01:00:09,939 --> 01:00:12,859 Słyszałaś, że przypadkiem wstąpili z T.J.'em do sekty? 1177 01:00:12,942 --> 01:00:14,277 Zamieszane są warzywa. 1178 01:00:14,360 --> 01:00:17,155 - Umowa na osiem milionów lat. - Słyszałam, że sześć. 1179 01:00:17,238 --> 01:00:20,617 Jako redaktor Wiadomości masz lepsze źródła, panie Roundbottom. 1180 01:00:20,700 --> 01:00:21,868 Co? 1181 01:00:22,744 --> 01:00:23,995 REDAKTOR 1182 01:00:24,663 --> 01:00:27,040 Czekam, aż mi opowiesz, jak dostałaś tę robotę. 1183 01:00:27,123 --> 01:00:28,499 Zwyczajnie. 1184 01:00:28,582 --> 01:00:30,752 Przyniosłam CV i próbki tekstów, 1185 01:00:30,835 --> 01:00:33,672 przemaglowali mnie, miałam kilka rozmów. 1186 01:00:33,755 --> 01:00:37,634 Potem negocjacje w sprawie pensji, benefitów, parkingu. 1187 01:00:37,717 --> 01:00:39,844 - Poprosiłaś Taylora? - Tak. 1188 01:00:44,098 --> 01:00:46,476 Nie chcę, żeby mnie tak widział. 1189 01:00:46,559 --> 01:00:48,019 - Miło cię widzieć. - I ciebie. 1190 01:00:48,102 --> 01:00:49,688 - Może zjemy lunch? - Jasne. 1191 01:00:52,231 --> 01:00:54,067 W stylu Lou Granta. 1192 01:00:54,150 --> 01:00:56,277 Z tego, co wiem, zboże to produkt spożywczy. 1193 01:00:59,864 --> 01:01:02,366 - Do dna. - Za Roundbottoma. 1194 01:01:05,787 --> 01:01:09,123 Co u ciebie? Luke mówił, że wydawnictwo odnosi sukcesy. 1195 01:01:09,207 --> 01:01:10,124 Działa. 1196 01:01:10,208 --> 01:01:11,625 Eggers trzęsie portkami? 1197 01:01:11,710 --> 01:01:14,921 Cieszyłbym się, gdyby o nas choć słyszał. 1198 01:01:15,004 --> 01:01:16,798 A inne sprawy? Osobiste? 1199 01:01:16,881 --> 01:01:19,592 Stabilnie. Nic stałego. A u ciebie? 1200 01:01:19,676 --> 01:01:20,969 Cholera. 1201 01:01:24,055 --> 01:01:26,140 Czy ty zapisałaś: „zerwać z P”? 1202 01:01:26,224 --> 01:01:27,517 Czas na drugie danie? 1203 01:01:28,476 --> 01:01:31,187 - Esther, odbierzesz? - Układam coś. 1204 01:01:31,270 --> 01:01:34,023 Układasz tę samą kartkę od paru godzin. 1205 01:01:34,107 --> 01:01:36,776 Gdy zaczynałaś, Norze Ephron podobała się jej szyja. 1206 01:01:36,860 --> 01:01:39,070 Mam odebrać? 1207 01:01:39,153 --> 01:01:42,115 Nie. A mogłam być mistrzem. 1208 01:01:42,198 --> 01:01:43,992 - Jesteś mistrzem. - Tak? 1209 01:01:45,994 --> 01:01:47,871 Jestem spłukana. Ugotowana. 1210 01:01:47,954 --> 01:01:50,915 Żebraczka. Nie mam domu ani samochodu. 1211 01:01:50,999 --> 01:01:53,960 - Prawko mi się przeterminowało. - Nie gadaj. 1212 01:01:54,043 --> 01:01:57,046 Wszystko, co mam, trzymam w pudłach w trzech różnych stanach. 1213 01:01:57,130 --> 01:02:00,091 Nie mam pracy. Nie mam osiągnięć. Ani bielizny. 1214 01:02:00,174 --> 01:02:01,718 - Co? - Nie mogę znaleźć pudła! 1215 01:02:01,801 --> 01:02:04,470 - To kup nową. - Nie słuchałeś? Jestem spłukana! 1216 01:02:04,553 --> 01:02:05,679 Pożyczę ci. 1217 01:02:05,764 --> 01:02:07,766 Nie o to chodzi. 1218 01:02:07,849 --> 01:02:09,683 Chodzi o moje życie! 1219 01:02:09,768 --> 01:02:11,477 Ludzie mnie wyczuwają. 1220 01:02:11,560 --> 01:02:13,062 Co wyczuwają? 1221 01:02:13,146 --> 01:02:16,524 Porażkę. Dyrektor Charleston zasugerował mi magisterkę, 1222 01:02:16,607 --> 01:02:19,235 żebym mogła uczyć w Chilton. On mnie wyczuł. 1223 01:02:19,318 --> 01:02:21,738 Poszłam na rozmowę w beznadziejnym portalu. 1224 01:02:21,821 --> 01:02:24,741 - Podziękowali mi. Też mnie wyczuli. - Nikt cię nie wyczuwa. 1225 01:02:24,824 --> 01:02:26,826 Może Paris zatrudni mnie jako surogatkę. 1226 01:02:26,910 --> 01:02:28,953 - Uważa, że mam ładne zęby. - Zwolnij. 1227 01:02:29,037 --> 01:02:30,830 Pewnie już za późno. Jestem stara. 1228 01:02:30,914 --> 01:02:35,251 - Przestań. To chwilowy zastój. - Albo i nie. 1229 01:02:35,334 --> 01:02:37,461 Jesteś pisarką. To normalne. 1230 01:02:37,545 --> 01:02:39,588 Mój znajomy, Doyle, jest scenarzystą. 1231 01:02:39,672 --> 01:02:41,966 Każe mi napisać scenariusz. 1232 01:02:42,050 --> 01:02:43,301 Nie rób tego. 1233 01:02:43,384 --> 01:02:46,304 Dał mi do przeczytania Tajemnice Laury. To jakiś serial? 1234 01:02:46,387 --> 01:02:49,140 Musisz pisać o czymś, co cię pasjonuje. 1235 01:02:49,223 --> 01:02:51,559 A cóż to za obce pojęcie? 1236 01:02:51,642 --> 01:02:53,061 „Pasja”? To coś istnieje? 1237 01:02:53,144 --> 01:02:56,689 Znajdź coś, co czujesz, by twoi czytelnicy też to poczuli. 1238 01:02:56,773 --> 01:02:59,275 - Co czujesz? - Mówiłam, że zgubiłam portfel? 1239 01:03:02,236 --> 01:03:03,279 Napisz książkę. 1240 01:03:03,362 --> 01:03:05,739 Dzięki za przypomnienie o Naomi Shropshire. 1241 01:03:05,824 --> 01:03:06,866 Wspaniale. 1242 01:03:06,950 --> 01:03:09,035 - Wiem, co powinnaś napisać. - Co? 1243 01:03:09,118 --> 01:03:10,453 O tobie i twojej mamie. 1244 01:03:11,537 --> 01:03:12,997 - Co? - Macie fajną historię. 1245 01:03:13,081 --> 01:03:16,167 To coś, o czym tylko ty możesz napisać. 1246 01:03:18,544 --> 01:03:19,587 Przemyśl to. 1247 01:03:22,298 --> 01:03:23,549 Muszę lecieć. 1248 01:03:26,635 --> 01:03:27,804 Dzięki za lunch. 1249 01:04:00,044 --> 01:04:02,505 MŁODA MAMA LORALAI GILMORE PRZYBYWA DO STARS HOLLOW 1250 01:04:02,588 --> 01:04:04,298 DOSTAJE PRACĘ W INDEPENDENCE INN 1251 01:04:08,887 --> 01:04:11,264 TYDZIEŃ PÓŹNIEJ... 1252 01:04:15,518 --> 01:04:20,606 Hej, będziesz? Rory!! Gdzie jesteś? Halo? Stara. 1253 01:04:24,443 --> 01:04:26,946 - Dzięki. Pięknie. - Dobra. 1254 01:04:31,034 --> 01:04:32,911 Witaj, Lorelai. 1255 01:04:32,994 --> 01:04:34,037 Cześć. 1256 01:04:34,120 --> 01:04:35,496 Czekają na ciebie na patio. 1257 01:04:35,579 --> 01:04:37,540 Dużo się dzieje. 1258 01:04:38,541 --> 01:04:41,961 Kuzyni mają własne drabiny. Ekscytujące. 1259 01:04:42,045 --> 01:04:46,174 Pani Gilmore to najmilsza kobieta, jaką znam... 1260 01:04:46,257 --> 01:04:47,425 Są na zewnątrz. 1261 01:04:47,508 --> 01:04:49,260 Dziękuję. 1262 01:04:49,343 --> 01:04:51,262 Przepraszam za spóźnienie. 1263 01:04:52,889 --> 01:04:54,348 Dzień dobry. 1264 01:04:54,432 --> 01:04:57,226 - Dzień dobry. - Jack, to moja córka, Lorelai. 1265 01:04:57,310 --> 01:04:58,852 Lorelai, to Jack Smith. 1266 01:04:59,562 --> 01:05:00,980 Cześć. 1267 01:05:01,064 --> 01:05:02,982 - Miło mi. - Znamy się. 1268 01:05:03,066 --> 01:05:04,192 Tak? 1269 01:05:04,275 --> 01:05:06,360 Z pogrzebu Richarda. Jack przemawiał. 1270 01:05:06,444 --> 01:05:07,904 Przyjaźniłem się z twoim ojcem. 1271 01:05:07,987 --> 01:05:09,947 Spędziliśmy wiele godzin na polu golfowym. 1272 01:05:10,031 --> 01:05:12,241 - Wspaniały człowiek. - Tak. 1273 01:05:12,325 --> 01:05:14,285 Grał w golfa. Tak. 1274 01:05:14,368 --> 01:05:16,579 - Wspaniały golfista. - Siadajcie, panie. 1275 01:05:17,830 --> 01:05:20,249 Zrobiłem dzbanek gimletu z wódką. 1276 01:05:21,292 --> 01:05:24,128 Przywiozłem ją z Rosji. Wyśmienita. 1277 01:05:24,212 --> 01:05:26,839 - Spróbujesz? - Jasne. 1278 01:05:28,382 --> 01:05:30,009 Rory nie przyszła? 1279 01:05:30,093 --> 01:05:31,719 - Lorelai? - Ze mną? 1280 01:05:31,802 --> 01:05:35,723 - Tak, z tobą. - Przyjdzie sama. 1281 01:05:35,806 --> 01:05:38,434 Jack zaproponował, że zawiezie nas na cmentarz. 1282 01:05:38,517 --> 01:05:39,518 Jak miło. 1283 01:05:39,602 --> 01:05:42,396 To dla was ciężki dzień. Chcę pomóc. 1284 01:05:42,480 --> 01:05:44,648 Proszę, drogie panie. Smacznego. 1285 01:05:44,732 --> 01:05:46,067 Dziękuję, Jack. 1286 01:05:46,775 --> 01:05:49,237 Kim pan jest? 1287 01:05:49,320 --> 01:05:51,697 Albo co, gdzie, jak... 1288 01:05:51,780 --> 01:05:53,199 Czym się zajmujesz, Jack? 1289 01:05:53,282 --> 01:05:56,285 Przez większość czasu jestem na emeryturze. Venture capital. 1290 01:05:56,369 --> 01:05:59,080 Czasem tylko chodzę do biura. Chowają się przede mną. 1291 01:06:00,581 --> 01:06:03,960 A co jest... ale... 1292 01:06:04,043 --> 01:06:06,087 ten... no... 1293 01:06:06,170 --> 01:06:08,506 - no... - Tak? 1294 01:06:08,589 --> 01:06:10,133 Wyleciało mi z głowy. 1295 01:06:10,216 --> 01:06:13,719 - Drink smakuje? - O, tak. Prawdziwy gimlet. 1296 01:06:13,802 --> 01:06:17,265 Pić mi się chce. Strasznie. Pójdę po wodę gazowaną. 1297 01:06:17,348 --> 01:06:18,891 - Ja przyniosę. - Nie trzeba. 1298 01:06:18,975 --> 01:06:21,894 Zostań, Jack. Przyniosę dla wszystkich. 1299 01:06:21,978 --> 01:06:24,022 - Ale zaraz wrócisz? - Wrócę. 1300 01:06:31,404 --> 01:06:32,905 - Halo? - Gdzie jesteś? 1301 01:06:32,989 --> 01:06:35,658 W redakcji. Straciłam poczucie czasu. 1302 01:06:35,741 --> 01:06:38,411 Zatrzymaj druk, bo mam nowy temat numeru. 1303 01:06:38,494 --> 01:06:39,787 O czym ty mówisz? 1304 01:06:39,870 --> 01:06:42,540 Babcia będzie musiała kupić nowy stolik przed telewizor. 1305 01:06:42,623 --> 01:06:44,250 - Co? - Ma chłopaka. 1306 01:06:44,333 --> 01:06:46,044 - Nie. - Jacka. 1307 01:06:46,127 --> 01:06:48,087 Jacka Smitha. Jack to mój nowy tatuś. 1308 01:06:48,171 --> 01:06:50,339 Włączę cię na głośnik. Muszę go wygooglować. 1309 01:06:50,423 --> 01:06:52,383 Przestań, nie może być chłopakiem. 1310 01:06:52,466 --> 01:06:55,136 Panoszy się, jakby był. 1311 01:06:55,219 --> 01:06:59,432 Siedzi z nią, robi drinki w barku taty. 1312 01:06:59,515 --> 01:07:02,643 - Na patio czy w salonie? - Na patio. 1313 01:07:02,726 --> 01:07:05,396 - To nie tak źle. - Jak to nie źle? 1314 01:07:05,479 --> 01:07:09,025 To dodatkowy barek. Ten w salonie bardziej kojarzy mi się z dziadkiem. 1315 01:07:09,108 --> 01:07:13,821 Używał ich obu. Oba kojarzą mi się z moim świętej pamięci ojcem. 1316 01:07:13,904 --> 01:07:17,283 Super. Są 54 miliony Jacków Smithów. 1317 01:07:17,366 --> 01:07:19,577 - Musi się tak nazywać? - Dopisz Connecticut. 1318 01:07:19,660 --> 01:07:21,412 Tylko dwa miliony. 1319 01:07:21,495 --> 01:07:23,539 Jack to skrót od John. Wpisz John Smith. 1320 01:07:23,622 --> 01:07:25,166 Telefon się ze mnie śmieje. 1321 01:07:25,249 --> 01:07:28,127 - Skąd go zna? - Z klubu. 1322 01:07:28,211 --> 01:07:31,464 - Wróciła do klubu? - I był na pogrzebie taty. 1323 01:07:31,547 --> 01:07:33,424 Tata jeszcze był ciepły, 1324 01:07:33,507 --> 01:07:37,511 a Jack już zostawiał na mamie swoje feromony. 1325 01:07:37,595 --> 01:07:40,348 Jestem w szoku, a ty? 1326 01:07:40,431 --> 01:07:41,932 Tak, ja też. 1327 01:07:42,015 --> 01:07:44,893 Myślałam, że zrezygnowała z klubu. Od wieków tam nie była. 1328 01:07:44,977 --> 01:07:47,646 Możliwe, że zachęciłam ją do powrotu. 1329 01:07:47,730 --> 01:07:49,273 - Do klubu? - Tak. 1330 01:07:49,357 --> 01:07:51,734 - Zostałaś sutenerem mojej matki? - Nie. 1331 01:07:51,817 --> 01:07:53,486 Izolowała się. 1332 01:07:53,569 --> 01:07:55,779 Rory, wysłałaś bezbronnego, rannego żółwia 1333 01:07:55,863 --> 01:07:58,491 do gniazda napalonych, siwych miodożerów. 1334 01:07:58,574 --> 01:08:01,369 - Myślałam, że tam się gra w tryktraka! - Dzięki tobie 1335 01:08:01,452 --> 01:08:03,912 popija sobie teraz gimlet z Jackiem. 1336 01:08:03,996 --> 01:08:05,038 Pech, że cię to omija. 1337 01:08:05,123 --> 01:08:06,957 Spotkamy się na cmentarzu. 1338 01:08:07,040 --> 01:08:08,334 Pracuję nad czymś. 1339 01:08:09,460 --> 01:08:11,629 - Nad czym? - Niespodzianka. 1340 01:08:11,712 --> 01:08:13,797 Chciałam powiedzieć ci osobiście. 1341 01:08:13,881 --> 01:08:16,008 Powiedz coś, od czego się nie porzygam. 1342 01:08:16,092 --> 01:08:17,426 - Lorelai. - Muszę kończyć. 1343 01:08:17,510 --> 01:08:19,678 - Do zobaczenia. - Pa. 1344 01:08:19,762 --> 01:08:22,098 Rory spotka się z nami na cmentarzu. 1345 01:08:22,181 --> 01:08:23,682 Masz jakiś problem? 1346 01:08:24,767 --> 01:08:27,686 - Kto to jest, mamo? - Jack Smith. 1347 01:08:27,770 --> 01:08:29,522 Co o nim wiesz? 1348 01:08:29,605 --> 01:08:31,899 Wszystko. Przyjaźnimy się od 30 lat. 1349 01:08:31,982 --> 01:08:33,442 Przyjaźnicie? 1350 01:08:33,526 --> 01:08:35,611 Gracie w golfa, popijacie szampana w klubie? 1351 01:08:35,694 --> 01:08:36,820 Co ty bredzisz? 1352 01:08:36,904 --> 01:08:38,156 Nie wiesz wszystkiego. 1353 01:08:38,239 --> 01:08:40,241 - Na litość boską. - O co mu chodzi? 1354 01:08:40,324 --> 01:08:41,325 O nic. Dlaczego? 1355 01:08:41,409 --> 01:08:43,827 - Nie mówię, że jest łowcą posagów. - Lorelai... 1356 01:08:43,911 --> 01:08:45,788 Jesteś dobrą partią. I bezbronną. 1357 01:08:45,871 --> 01:08:47,623 - Jesteś bogata. - On bardziej. 1358 01:08:47,706 --> 01:08:49,208 Nie jesteś łowcą posagów. 1359 01:08:49,292 --> 01:08:51,835 Jack jest wdowcem i się przyjaźnimy. 1360 01:08:51,919 --> 01:08:54,213 - Nie mogę mieć przyjaciół? - Jasne, że możesz. 1361 01:08:54,297 --> 01:08:55,798 Inni mogą, a ja nie? 1362 01:08:55,881 --> 01:08:59,051 To po prostu dziwne. Muszę to przetrawić. 1363 01:08:59,135 --> 01:09:03,931 Może to i dobrze. Idziesz do przodu. 1364 01:09:04,014 --> 01:09:06,809 Rozumiem. Dobrze, że idę do przodu, 1365 01:09:06,892 --> 01:09:08,769 - ktoś inny będzie miał problem. - Co? 1366 01:09:08,852 --> 01:09:12,105 Nie będziesz musiała się mną przejmować, skoro kogoś mam. 1367 01:09:12,190 --> 01:09:13,274 Nie powiedziałam tak. 1368 01:09:13,357 --> 01:09:15,067 Zwalniam cię z odpowiedzialności. 1369 01:09:15,151 --> 01:09:17,069 - Nie chodziło... - Zapomniałaś o ojcu? 1370 01:09:17,153 --> 01:09:18,362 Pozwolisz mi skończyć? 1371 01:09:18,446 --> 01:09:21,073 Nie odrzucam Richarda, spędzając czas z Jackiem. 1372 01:09:21,157 --> 01:09:22,908 Nie idę do przodu. 1373 01:09:22,991 --> 01:09:24,827 Dobra. Nie o to... 1374 01:09:25,828 --> 01:09:30,333 Jack i dodatkowy barek na nas czekają. 1375 01:09:30,416 --> 01:09:32,251 Gdzie Luke? 1376 01:09:32,335 --> 01:09:33,836 Więcej nie pominę śniadania. 1377 01:09:33,919 --> 01:09:36,380 Skontaktuje się ze mną w sprawie tych nieruchomości? 1378 01:09:36,464 --> 01:09:37,548 Jakich? 1379 01:09:37,631 --> 01:09:41,469 Razem z twoim „partnerem” oglądaliśmy potencjalne lokale franczyzowe. 1380 01:09:41,552 --> 01:09:43,512 To było ostatnie życzenie twego ojca. 1381 01:09:43,596 --> 01:09:46,432 - Chciał pomóc Luke'owi. - Luke nie potrzebuje pomocy. 1382 01:09:46,515 --> 01:09:48,141 Spędziłam z nim cały dzień. 1383 01:09:48,226 --> 01:09:51,061 Dobrze, że nie przeszkadza mu marnowanie mojego czasu. 1384 01:09:51,144 --> 01:09:53,564 - Kiedy to było? - Nie powiedział ci? 1385 01:09:53,647 --> 01:09:54,857 Powiedział. 1386 01:09:54,940 --> 01:09:56,984 Czy ty i twój partner czasem rozmawiacie? 1387 01:09:57,067 --> 01:10:00,404 - Zawsze. Bez przerwy. - Prawie się nabrałam. 1388 01:10:03,991 --> 01:10:04,992 Musimy już iść. 1389 01:10:06,034 --> 01:10:07,745 Jack, musimy się zbierać. 1390 01:10:23,636 --> 01:10:26,389 - To ten miodożer? - To on. 1391 01:10:26,472 --> 01:10:28,516 - Jak droga? - Ulana wodą kolońską. 1392 01:10:29,475 --> 01:10:31,018 - Witaj. - Cześć, babciu. 1393 01:10:31,101 --> 01:10:33,521 Jack poczeka na nas w samochodzie. Idziemy? 1394 01:10:33,604 --> 01:10:35,398 Tak. Chodźmy. 1395 01:10:45,157 --> 01:10:47,117 Przy Gundersonach nie skręcamy w lewo? 1396 01:10:47,200 --> 01:10:48,786 A przy Turnerach w prawo? 1397 01:10:48,869 --> 01:10:51,079 Znam drogę. 1398 01:10:51,163 --> 01:10:52,540 Stanley. 1399 01:10:52,623 --> 01:10:55,000 Dzień dobry, pani Gilmore. Drogie panie. 1400 01:10:55,083 --> 01:10:57,836 - Dzień dobry. - Witam. Wszystko gotowe? 1401 01:10:57,920 --> 01:10:59,087 Owszem. 1402 01:11:00,631 --> 01:11:02,633 Dziś rano była polerowana. 1403 01:11:02,716 --> 01:11:04,510 Grafitowy to idealny odcień, 1404 01:11:04,593 --> 01:11:06,637 przed nazwiskiem Longfellow jest myślnik... 1405 01:11:06,720 --> 01:11:08,681 - Pojedynczy cudzysłów. - No i masz. 1406 01:11:08,764 --> 01:11:11,224 Miał być podwójny. 1407 01:11:11,309 --> 01:11:12,393 Oczywiście. 1408 01:11:12,476 --> 01:11:15,103 Wcześniej było dobrze. Dlaczego zmieniliście? 1409 01:11:15,187 --> 01:11:17,189 Sprawdzę to. 1410 01:11:17,273 --> 01:11:20,443 Idę z panem. To jakiś absurd. To już czwarta. 1411 01:11:20,526 --> 01:11:21,860 - Piąta. - Zostańcie tu. 1412 01:11:21,944 --> 01:11:22,945 - Dobra. - Jasne. 1413 01:11:23,028 --> 01:11:26,699 Może znajdziemy tu kogoś, kto wyryje ten podwójny cudzysłów? 1414 01:11:26,782 --> 01:11:29,410 Pięć płyt i pięć pomyłek. Co tu się dzieje? 1415 01:11:29,493 --> 01:11:31,537 Trzecia spadła z naczepy. 1416 01:11:31,620 --> 01:11:35,123 - Pojedyncze wyglądają dobrze. - Niech ma, co chce. 1417 01:11:35,207 --> 01:11:37,042 Możesz na nią liczyć, dziadku. 1418 01:11:38,210 --> 01:11:40,546 Przynajmniej wymienię kwiaty. 1419 01:11:43,090 --> 01:11:44,300 Weź te. 1420 01:11:45,593 --> 01:11:48,095 Co sądzisz o Queens? 1421 01:11:48,178 --> 01:11:50,389 O monarchach czy gejach? 1422 01:11:50,473 --> 01:11:51,807 O dzielnicy. 1423 01:11:51,890 --> 01:11:53,517 Oglądałam mieszkania. 1424 01:11:53,601 --> 01:11:55,811 Chyba spróbuję w Queens. Modna dzielnica. 1425 01:11:55,894 --> 01:11:57,480 - A Brooklyn? - Przebrzmiały. 1426 01:11:57,563 --> 01:12:00,107 - Jestem w tyle. - W Queens są większe mieszkania, 1427 01:12:00,190 --> 01:12:02,401 a ja chcę sypialnię z miejscem do pisania. 1428 01:12:02,485 --> 01:12:03,569 Zwłaszcza odkąd... 1429 01:12:03,652 --> 01:12:06,655 To ten tajny projekt, nad którym pracujesz? 1430 01:12:06,739 --> 01:12:09,492 - Może. - Dobre wieści. Mów. 1431 01:12:09,575 --> 01:12:11,827 To książka. 1432 01:12:11,910 --> 01:12:12,995 - Kupiłaś? - Nie. 1433 01:12:13,078 --> 01:12:14,538 - Pożyczyłaś? Spaliłaś? - Nie. 1434 01:12:14,622 --> 01:12:15,998 Piszę książkę. 1435 01:12:16,081 --> 01:12:17,958 Serio? Walnięta Naomi zmieniła zdanie? 1436 01:12:18,041 --> 01:12:19,668 Nie. Tę piszę sama. 1437 01:12:19,752 --> 01:12:22,087 Żadnych kolaboracji. 1438 01:12:22,170 --> 01:12:23,296 Wiem. 1439 01:12:23,381 --> 01:12:25,215 O czym będzie? Umieram z ciekawości. 1440 01:12:25,298 --> 01:12:26,717 Sorry, takie wyrażenie. 1441 01:12:26,800 --> 01:12:29,553 Romans? Kryminał? 1442 01:12:29,637 --> 01:12:32,931 Szczeniaczek, kociak, kucyk lub szop podróżują po kraju, 1443 01:12:33,015 --> 01:12:35,601 - żeby wystawić krowę na targu? - To literatura faktu. 1444 01:12:35,684 --> 01:12:38,020 Podobnie jak opowieść o zwierzętach na targu. 1445 01:12:38,103 --> 01:12:39,647 Żadnych zwierząt na targu. 1446 01:12:39,730 --> 01:12:42,107 O mnie i o tobie. 1447 01:12:44,026 --> 01:12:45,861 - O mnie i o tobie? - Tak. 1448 01:12:46,779 --> 01:12:50,908 - Walczymy ze zbrodnią? - O naszym związku. 1449 01:12:50,991 --> 01:12:53,744 O relacji matka-córka, o przyjaźni. 1450 01:12:53,827 --> 01:12:57,080 O naszej podróży. I twojej, zanim się urodziłam. 1451 01:13:01,251 --> 01:13:04,046 Może opowiedziałam zbyt ogólnie. 1452 01:13:04,129 --> 01:13:06,006 Wyobraź sobie. 1453 01:13:06,089 --> 01:13:07,550 Początek. 1454 01:13:07,633 --> 01:13:10,052 Masz 16 lat, zachodzisz w ciążę. 1455 01:13:10,135 --> 01:13:12,805 Pakujesz manatki i uciekasz. 1456 01:13:12,888 --> 01:13:16,517 To historia „od milionera do pucybuta”. Wszystko w niej jest. 1457 01:13:16,600 --> 01:13:19,395 Kłopoty rodzinne, walka klas, niezależność kobiet. 1458 01:13:19,478 --> 01:13:21,647 Opowiem ją chronologicznie 1459 01:13:21,730 --> 01:13:24,733 albo nie. Jeszcze nie zdecydowałam, ale... 1460 01:13:24,817 --> 01:13:27,319 - Nie. - Co znaczy „Nie”? 1461 01:13:27,403 --> 01:13:30,155 - Nie chcę, żebyś o tym pisała. - Nie rozumiesz. 1462 01:13:30,238 --> 01:13:32,157 - Opowiem jeszcze raz. - Rozumiem. Nie. 1463 01:13:32,240 --> 01:13:34,702 - Dlaczego? - Bo to moje życie. 1464 01:13:34,785 --> 01:13:37,245 - Nasze. - To pisz o swoim. 1465 01:13:37,329 --> 01:13:38,997 - O moim? - Tak. 1466 01:13:39,081 --> 01:13:41,333 I z kim miałabym rozmawiać? 1467 01:13:41,417 --> 01:13:44,002 Nie wiem, z panią Muir. Znajdź sobie ducha. 1468 01:13:44,086 --> 01:13:46,630 Mamo, przestań. Muszę to zrobić. 1469 01:13:46,714 --> 01:13:47,923 Zabraniam ci. 1470 01:13:48,006 --> 01:13:50,968 - Powinnyśmy iść gdzie indziej. - Martwi nie słyszą. 1471 01:13:51,051 --> 01:13:53,512 Ale za nami stoją ludzie. 1472 01:13:53,596 --> 01:13:55,347 Skąd ten pomysł? 1473 01:13:55,431 --> 01:13:57,099 Z frustracji. Gadałam z Jessem... 1474 01:13:57,182 --> 01:13:59,017 Z Jessem? A on skąd? 1475 01:13:59,101 --> 01:14:00,894 - Odwiedzał Luke'a. - Super. 1476 01:14:00,978 --> 01:14:03,856 Nie mogę się doczekać opinii Jessa na mój temat. Cudownie. 1477 01:14:03,939 --> 01:14:05,357 To nie są jego opinie. 1478 01:14:05,441 --> 01:14:07,234 - Znajdź inny temat. - Nie. 1479 01:14:07,317 --> 01:14:08,360 Np. swoje związki. 1480 01:14:08,444 --> 01:14:10,446 - Z Jessem, z Deanem. - O tym też napiszę. 1481 01:14:10,529 --> 01:14:13,115 Nie zapomnij o Loganie, którego nie możesz odpuścić. 1482 01:14:13,198 --> 01:14:15,367 - To nie fair. - To moje życie, Rory. 1483 01:14:16,284 --> 01:14:18,704 Wiele lat zadawałam sobie trud, 1484 01:14:18,787 --> 01:14:21,039 by ludzie wiedzieli tylko tyle, ile ja chcę. 1485 01:14:21,123 --> 01:14:24,209 A ty chcesz pisać o tym książkę? Nie chcę, by babcia przeczytała, 1486 01:14:24,292 --> 01:14:27,129 że zostawiłam cię w wiadrze w sklepie z narzędziami. 1487 01:14:27,212 --> 01:14:29,172 - Żartujesz sobie? - Masz 32 lata. 1488 01:14:29,256 --> 01:14:31,800 Wystąpi do sądu o odebranie mi praw rodzicielskich. 1489 01:14:31,884 --> 01:14:33,594 Przesadzasz. 1490 01:14:33,677 --> 01:14:36,221 Serio? Wiedziałaś, że babcia do drugiego roku życia 1491 01:14:36,304 --> 01:14:38,348 - nazywała cię Susan? - Wcale nie. 1492 01:14:38,431 --> 01:14:40,768 Napisz o kobiecie, która zostawia dziecko 1493 01:14:40,851 --> 01:14:43,020 w wiadrze, i matce, która podaje ją do sądu. 1494 01:14:43,103 --> 01:14:45,606 Scenariusz dla Lifetime. Maggie Smith w roli matki. 1495 01:14:45,689 --> 01:14:48,233 - Mamo, daj spokój. - Nie przemyślałaś tego. 1496 01:14:48,316 --> 01:14:52,070 Przemyślałam. Nie jestem dzieckiem. To nie jest mój kaprys. 1497 01:14:52,154 --> 01:14:55,157 Wczoraj nakreśliłam pięć rozdziałów ot tak. 1498 01:14:55,240 --> 01:14:56,992 - To znak. - Jaki znak? 1499 01:14:57,075 --> 01:14:59,202 Że to jest to. Że tym powinnam się zająć. 1500 01:14:59,286 --> 01:15:00,621 Nie. 1501 01:15:00,704 --> 01:15:02,623 Przykro mi. Muszę. 1502 01:15:02,706 --> 01:15:06,669 Inaczej zostaną mi studia podyplomowe i żebranie o pracę, której nawet nie chcę. 1503 01:15:06,752 --> 01:15:07,795 Znajdź inny temat. 1504 01:15:07,878 --> 01:15:10,839 Czyli mam nie robić czegoś, co może zmienić moją przyszłość, 1505 01:15:10,923 --> 01:15:13,717 bo nie chcesz, by wydało się, że zostawiłaś mnie w wiadrze? 1506 01:15:13,801 --> 01:15:15,093 To jest twój problem? 1507 01:15:15,177 --> 01:15:17,387 - Mniej więcej. - Ale przecież tak było! 1508 01:15:17,470 --> 01:15:19,306 Wiesz co? Rób, co chcesz, Rory. 1509 01:15:19,389 --> 01:15:21,141 Jesteś dorosła. Nie powstrzymam cię. 1510 01:15:21,224 --> 01:15:24,562 Nie. Nie tak rozwiązujemy problemy. Nie jesteśmy pasywno-agresywne. 1511 01:15:24,645 --> 01:15:27,856 Tak rozwiązujesz problemy z babcią. Powinnaś być po mojej stronie. 1512 01:15:27,940 --> 01:15:30,358 Potrzebuję tego. Nie rozumiesz? 1513 01:15:30,442 --> 01:15:33,236 Rozumiem. Zawsze rozumiem. 1514 01:15:34,154 --> 01:15:37,700 Przez ostatnie 32 lata byłam królową wyrozumiałości. 1515 01:15:37,783 --> 01:15:40,243 Mamo, przestań. Proszę, pozwól mi. 1516 01:15:40,327 --> 01:15:42,495 Nie mogę. Nie tym razem. 1517 01:15:45,040 --> 01:15:47,668 Powiedz babci, że później do niej zajrzę. 1518 01:15:48,669 --> 01:15:50,378 To by było na tyle dobrych wieści! 1519 01:16:08,146 --> 01:16:11,191 - Hej. - Jak poszło? 1520 01:16:11,274 --> 01:16:12,985 Liczymy, że szósty będzie udany. 1521 01:16:13,068 --> 01:16:14,778 - Co? - Nie ma kawy? 1522 01:16:14,862 --> 01:16:16,614 Nie, oni już wychodzą. 1523 01:16:18,198 --> 01:16:20,033 - Nie piją kawy. - Ja chcę kawy. 1524 01:16:20,117 --> 01:16:22,244 Zrobisz dzbanek, a wypijesz filiżankę. Szkoda. 1525 01:16:22,327 --> 01:16:24,788 - Wypiję cały dzbanek. - Nie wypijesz. 1526 01:16:24,872 --> 01:16:27,875 Wezmę resztki do domu. 1527 01:16:27,958 --> 01:16:29,417 - O co ci chodzi? - Mówię... 1528 01:16:29,501 --> 01:16:31,086 - Zabrakło kawy na świecie? - Nie. 1529 01:16:31,169 --> 01:16:33,338 Narcos wkurzył Kolumbię i nas odcięli? 1530 01:16:33,421 --> 01:16:34,715 Dobra. 1531 01:16:34,798 --> 01:16:36,466 Długo jeszcze taki będziesz? 1532 01:16:36,549 --> 01:16:37,885 - Jaki? - Naburmuszony. 1533 01:16:37,968 --> 01:16:39,386 - Wcale nie. - Tak. 1534 01:16:39,469 --> 01:16:41,221 - Możemy w domu? - To jest dom. 1535 01:16:41,304 --> 01:16:43,181 Lorelai, proszę. Staram się pracować. 1536 01:16:43,265 --> 01:16:46,226 Czemu nie powiedziałeś mi, że szukałeś lokali pod franczyzę? 1537 01:16:46,309 --> 01:16:47,770 Kto ukrywa takie rzeczy? 1538 01:16:47,853 --> 01:16:49,980 Dzisiaj mnie tym zaskoczyła. Nie lubię tego. 1539 01:16:50,063 --> 01:16:51,857 - Ty nie lubisz? - Nie. 1540 01:16:51,940 --> 01:16:55,027 Czemu zataiłaś, że nie chodzisz z matką na terapię? 1541 01:16:56,153 --> 01:16:57,821 - Nie wiem. - Czemu to ukryłaś? 1542 01:16:57,905 --> 01:17:01,074 - Nie wiem. - Powiedziała, że nie chodzi już od dawna. 1543 01:17:01,158 --> 01:17:02,242 Gdzie byłaś? 1544 01:17:02,325 --> 01:17:07,289 Skoro nie chodzicie na terapię, to gdzie wtedy chodzisz? 1545 01:17:07,372 --> 01:17:09,958 - Chodzę na terapię. - Chodzisz. 1546 01:17:10,042 --> 01:17:12,335 - Sama. - Jasne. 1547 01:17:12,419 --> 01:17:13,796 - Nie wierzysz? - Wierzę. 1548 01:17:13,879 --> 01:17:16,589 - Luke. - Nie wiem. 1549 01:17:16,674 --> 01:17:18,300 Myślałeś, że gdzie wtedy chodzę? 1550 01:17:18,383 --> 01:17:21,804 Że spotykam się z kochankiem we wtorki o 10.30? 1551 01:17:21,887 --> 01:17:23,221 Wczesne schadzki. 1552 01:17:23,305 --> 01:17:27,142 Zobaczmy. Z kim mogłabym romansować? Może z dostawcą jedzenia? 1553 01:17:27,225 --> 01:17:29,602 Albo z Lou, który latem nosi wełnianą czapkę? 1554 01:17:29,687 --> 01:17:31,897 Nie wiem, kto to. Nic nie wiem. 1555 01:17:31,980 --> 01:17:33,065 Nie mam romansu. 1556 01:17:33,148 --> 01:17:35,150 Jasne, że nie. Chodzisz sama na terapię. 1557 01:17:35,233 --> 01:17:37,360 Matka cię tam zaciągnęła, 1558 01:17:37,444 --> 01:17:39,905 ale tak ci się spodobało, że ją stamtąd wyrzuciłaś. 1559 01:17:39,988 --> 01:17:42,365 Ma sens. Podać coś jeszcze? 1560 01:17:42,449 --> 01:17:44,868 - Poprosiłbym kawę. - Na miłość... 1561 01:17:44,952 --> 01:17:47,830 - Nie wierzysz mi? - Nie wiem, w co wierzyć. 1562 01:17:47,913 --> 01:17:50,791 Chcesz zadzwonić do mojej matki i zapytać ją osobiście? 1563 01:17:50,874 --> 01:17:53,210 Nie! Nie chcę dzwonić do twojej matki. 1564 01:17:53,293 --> 01:17:55,087 Nie dzwonię do twojej matki. 1565 01:17:55,170 --> 01:17:57,464 - Mieliśmy umowę. - Jaką? 1566 01:17:57,547 --> 01:17:59,132 Ty masz swoje życie, ja swoje. 1567 01:17:59,216 --> 01:18:02,552 Trzymamy swoje walnięte rodzinki z dala. 1568 01:18:02,635 --> 01:18:05,305 Serio? Tak to działa? 1569 01:18:05,388 --> 01:18:08,308 Tak wygląda partnerstwo? 1570 01:18:08,391 --> 01:18:10,602 Co to ma być? Co się tu dzieje? 1571 01:18:10,686 --> 01:18:12,688 Czemu wszystko musimy rozdzielać? 1572 01:18:12,771 --> 01:18:14,564 Skąd mam wiedzieć? To twoja wina. 1573 01:18:14,647 --> 01:18:15,774 - Co? - Tak. 1574 01:18:15,858 --> 01:18:18,568 Ty decydujesz o naszym życiu, a ja się dostosowuję. 1575 01:18:18,651 --> 01:18:20,487 Jakim cudem? 1576 01:18:20,570 --> 01:18:21,947 Nie wiem. Spytaj terapeutkę! 1577 01:18:22,030 --> 01:18:25,367 Moja terapeutka jest dublerką w tym kretyńskim musicalu! 1578 01:18:25,450 --> 01:18:26,576 Skończyłam z nią. 1579 01:18:26,659 --> 01:18:29,329 Ty decydujesz, ja się dostosowuję, tak to działa. 1580 01:18:29,412 --> 01:18:31,248 A teraz kłócimy się na środku bufetu 1581 01:18:31,331 --> 01:18:33,792 i wszyscy wychodzą. 1582 01:18:33,876 --> 01:18:35,293 - Dokąd idziesz? - Dokąd? 1583 01:18:35,377 --> 01:18:37,796 Piekę muffiny dla twojego hotelu, 1584 01:18:37,879 --> 01:18:41,049 bo Sandry Lee jutro nie będzie, bo Ina Garten powiedziała jej: 1585 01:18:41,133 --> 01:18:43,218 „Nie idź do Ważki. Tam jest okropnie!” 1586 01:18:43,301 --> 01:18:47,305 Ostatnie lata były ciężkie dla Sandry. Nie musisz jej utrudniać. 1587 01:18:48,431 --> 01:18:50,809 Na koszt zakładu. Idźcie już! 1588 01:18:52,602 --> 01:18:53,979 Była niewiarygodna. 1589 01:18:54,062 --> 01:18:57,399 Nagle pokazała swoją szaloną twarz. 1590 01:18:57,482 --> 01:18:58,566 Widywałam ją, 1591 01:18:58,650 --> 01:19:01,153 gdy zajeżdżano jej drogę albo na wyprzedaży butów. 1592 01:19:01,236 --> 01:19:03,822 I gdy mama Marli Tipton nazwała cię nieślubną. 1593 01:19:03,906 --> 01:19:06,825 Zaskakująco celnie rzucała w nią brownie. 1594 01:19:06,909 --> 01:19:09,536 Książka. Wściekła się przez książkę. 1595 01:19:09,619 --> 01:19:11,955 - Dziwne. - Wie, że jestem pisarką. 1596 01:19:12,039 --> 01:19:14,541 Wie, że temat jest wszędzie. Opisuj to, co znasz. 1597 01:19:14,624 --> 01:19:16,501 - A co znam? - Lorelai? 1598 01:19:16,584 --> 01:19:19,421 Tak, Lorelai. I siebie. I nasze życie. 1599 01:19:19,504 --> 01:19:20,881 Znam to jak własną kieszeń. 1600 01:19:20,964 --> 01:19:23,216 Mogłoby wyjść z tego coś dobrego, ale nie słucha. 1601 01:19:24,051 --> 01:19:25,343 Halo? 1602 01:19:25,427 --> 01:19:26,929 - Co? - Zadzwoniłam do Logana. 1603 01:19:27,012 --> 01:19:28,430 - Co? Dlaczego? - Nie wiem. 1604 01:19:28,513 --> 01:19:30,640 Tak po prostu. Odruch. 1605 01:19:30,723 --> 01:19:34,561 O Boże. To mój schemat. Jestem smutna, dzwonię do Logana. 1606 01:19:34,644 --> 01:19:37,856 A raczej były schemat, bo teraz ona może odebrać. 1607 01:19:37,940 --> 01:19:39,232 Odbiera jego komórkę? 1608 01:19:39,316 --> 01:19:41,693 - Halo? Rory? - Cholera! Znowu. 1609 01:19:41,777 --> 01:19:43,821 - Żartujesz? - Nie. 1610 01:19:43,904 --> 01:19:46,114 Dzwoń na pogotowie. Zwariowałam. 1611 01:19:46,198 --> 01:19:47,574 Oto kim się stałam? 1612 01:19:47,657 --> 01:19:50,786 Ta mądra dziewczyna, którą znałaś w młodości, 1613 01:19:50,869 --> 01:19:52,996 została przeżuta i wypluta przez życie 1614 01:19:53,080 --> 01:19:54,456 i już jej nie zobaczysz... 1615 01:19:54,539 --> 01:19:56,083 - Rory! Co jest? - Cholera! 1616 01:19:56,166 --> 01:19:58,126 Musisz wyluzować. 1617 01:19:58,210 --> 01:20:01,004 - Chcesz coś na serce? Zach coś ma. - Nie chcę. 1618 01:20:01,088 --> 01:20:02,840 Chcę mieć znów 20 lat. 1619 01:20:02,923 --> 01:20:06,634 Powinnaś nas wczoraj widzieć. To było straszne. 1620 01:20:06,718 --> 01:20:10,305 Stałyśmy na środku cmentarza i się na siebie wydzierałyśmy. 1621 01:20:10,388 --> 01:20:12,182 Tam byli żałobnicy. 1622 01:20:12,265 --> 01:20:14,476 I tak pewnie mieli niefajny dzień. 1623 01:20:14,559 --> 01:20:17,437 - Co mam zrobić? - Przejdzie jej. 1624 01:20:18,939 --> 01:20:21,274 Spojrzała na mnie tak, jak na babcię. 1625 01:20:21,358 --> 01:20:24,611 Zabolało mnie to. I... 1626 01:20:24,694 --> 01:20:26,238 Nie wiem, co sobie myślałam. 1627 01:20:26,321 --> 01:20:29,657 To oczywiste, że nie chce, bym o nas pisała. 1628 01:20:29,741 --> 01:20:34,079 Nie przyjmowałam tego do wiadomości, bo tak chciałam to zrobić. 1629 01:20:34,162 --> 01:20:36,039 - Jestem wykończona. - Hej. 1630 01:20:36,957 --> 01:20:38,541 - Tak? - Jestem w tej książce? 1631 01:20:38,625 --> 01:20:40,460 Nie zaczynaj. 1632 01:20:40,543 --> 01:20:42,337 - Oczywiście. - Nie. Ja odbiorę. 1633 01:20:42,420 --> 01:20:44,297 - Nie, Lane. - Przestań dzwonić. 1634 01:20:44,381 --> 01:20:46,049 Co? To ona dzwoniła do mnie. 1635 01:20:46,133 --> 01:20:47,885 To odruch, poradzimy sobie z tym. 1636 01:20:47,968 --> 01:20:50,053 Mamy leki na serce. Już nie będzie dzwonić. 1637 01:20:50,137 --> 01:20:51,221 Daj ją, Lane. 1638 01:20:51,304 --> 01:20:52,639 - Nie. - Daj mi telefon. 1639 01:20:52,722 --> 01:20:55,725 - Nie. Chronię cię, choć nie wiem po co. - Już dobrze. 1640 01:20:55,808 --> 01:20:56,809 Dobra. 1641 01:20:59,021 --> 01:21:01,189 - Hej. - Co się dzieje? 1642 01:21:01,273 --> 01:21:02,649 Nic. Mam zły dzień. 1643 01:21:02,732 --> 01:21:04,567 Słyszałem, problem z cholesterolem. 1644 01:21:04,651 --> 01:21:07,320 Daj spokój. 1645 01:21:07,404 --> 01:21:09,990 Dzwoniłaś dziś kilka razy i cztery razy w nocy. 1646 01:21:10,073 --> 01:21:11,741 Zawsze się rozłączasz. Co jest? 1647 01:21:11,824 --> 01:21:14,494 Nic. Pokłóciłam się z mamą. 1648 01:21:14,577 --> 01:21:16,204 Porozmawiaj ze mną. Jestem tu. 1649 01:21:16,288 --> 01:21:19,624 Byłam na nią wściekła i musiałam się wygadać, 1650 01:21:19,707 --> 01:21:22,585 a zdałam sobie sprawę, że nie mogę już do ciebie dzwonić. 1651 01:21:22,669 --> 01:21:23,711 Dlaczego? 1652 01:21:23,795 --> 01:21:26,464 - Logan! - Muszę wyjść. 1653 01:21:26,548 --> 01:21:28,133 Bo ona tam jest. 1654 01:21:29,968 --> 01:21:30,969 Jest tam. 1655 01:21:31,887 --> 01:21:34,222 - Tak. - Dlatego. 1656 01:21:35,848 --> 01:21:38,936 Chyba powinniśmy się pożegnać. 1657 01:21:39,019 --> 01:21:41,229 - Jeśli tego chcesz. - Nie obarczaj tym mnie. 1658 01:21:41,313 --> 01:21:43,356 - Przykro mi. - Czyli to koniec? 1659 01:21:43,440 --> 01:21:44,691 Zrywamy. 1660 01:21:45,733 --> 01:21:48,820 Pomijając to, że nie możemy zerwać, bo nie jesteśmy parą. 1661 01:21:58,580 --> 01:22:01,291 - Boże. - Dorosłość jest trudna, co? 1662 01:22:02,625 --> 01:22:06,713 Ciekawe czy Gang Trzydziestoparolatków też ma tak przerąbane. 1663 01:22:11,801 --> 01:22:13,345 Lorelai, Taylor z tej strony. 1664 01:22:13,428 --> 01:22:16,014 Pewnie nie jesteś już zainteresowana musicalem, 1665 01:22:16,098 --> 01:22:18,266 ale z grzeczności informuję cię, 1666 01:22:18,350 --> 01:22:22,687 że pojechaliśmy z Natem Comptonem na warsztat pisarski na Cape Cod 1667 01:22:22,771 --> 01:22:24,648 i napisaliśmy nową piosenkę. 1668 01:22:24,731 --> 01:22:27,025 Zapraszam członków komitetu doradczego 1669 01:22:27,109 --> 01:22:29,527 do panny Patty na odsłuch. 1670 01:22:29,611 --> 01:22:32,905 Tylko proszę: zostaw swoje złośliwości dla siebie. 1671 01:22:35,408 --> 01:22:38,996 SZKOŁA BALETOWA PANNY PATTY 1672 01:22:39,079 --> 01:22:42,082 Wiem, że to życie innych 1673 01:22:42,165 --> 01:22:45,710 Ma przemijać 1674 01:22:48,338 --> 01:22:50,966 I wtedy ktoś mówi 1675 01:22:51,883 --> 01:22:54,386 A co z tobą? 1676 01:22:57,014 --> 01:22:59,682 A ja tu stoję 1677 01:22:59,766 --> 01:23:01,893 Z otwartymi ustami 1678 01:23:01,977 --> 01:23:04,271 Wyczyszczonym umysłem 1679 01:23:06,856 --> 01:23:10,068 Powinno już ułożyć się 1680 01:23:10,152 --> 01:23:12,570 Do dziś 1681 01:23:14,781 --> 01:23:18,826 Mapa mego życia Winna być jasna i przejrzysta 1682 01:23:18,910 --> 01:23:20,870 Z czerwonymi kropeczkami 1683 01:23:20,953 --> 01:23:25,042 Z zaznaczonymi Blokadami 1684 01:23:25,125 --> 01:23:27,502 I minami 1685 01:23:31,714 --> 01:23:37,012 Nie jestem niezniszczalna 1686 01:23:40,307 --> 01:23:43,893 Właśnie się rozpadam 1687 01:23:43,976 --> 01:23:47,605 Może nie każdy może marzyć 1688 01:23:47,689 --> 01:23:50,983 Może nie każdy żabie da buziaka 1689 01:23:51,068 --> 01:23:55,863 Może zostanę sama z psem 1690 01:23:57,240 --> 01:24:00,327 I małe pluszowe delfiny Na podłodze 1691 01:24:01,828 --> 01:24:04,831 I drzwi dla psa 1692 01:24:08,210 --> 01:24:12,464 Nie jestem niezniszczalna 1693 01:24:16,176 --> 01:24:20,138 Właśnie się rozpadam 1694 01:24:24,601 --> 01:24:28,521 Muszę być niezniszczalna 1695 01:24:30,440 --> 01:24:31,858 W jakiś sposób 1696 01:24:34,652 --> 01:24:36,196 Teraz 1697 01:24:38,573 --> 01:24:42,327 Albo nigdy 1698 01:24:53,463 --> 01:24:55,923 - Do wycięcia. - Nuda. 1699 01:25:00,345 --> 01:25:02,264 - Luke? - Tutaj! 1700 01:25:04,432 --> 01:25:06,434 Ta szafka mnie doprowadza do szału. 1701 01:25:06,518 --> 01:25:07,894 Próbuję ją podeprzeć. 1702 01:25:07,977 --> 01:25:09,354 Dobrze. 1703 01:25:12,482 --> 01:25:13,900 Musimy porozmawiać. 1704 01:25:13,983 --> 01:25:16,278 Jestem trochę zajęty. 1705 01:25:16,361 --> 01:25:18,155 Muszę ci coś powiedzieć. 1706 01:25:20,490 --> 01:25:21,741 Dobra, mów. 1707 01:25:25,453 --> 01:25:26,996 Wyjeżdżam. 1708 01:25:27,079 --> 01:25:28,748 Wyjeżdżasz? 1709 01:25:29,707 --> 01:25:31,626 Może mi to trochę zająć. 1710 01:25:32,544 --> 01:25:35,547 - Ile? - Kilka tygodni. 1711 01:25:36,631 --> 01:25:39,259 - Kilka tygodni? - Może więcej. 1712 01:25:39,342 --> 01:25:41,386 O co chodzi, Lorelai? 1713 01:25:43,095 --> 01:25:45,140 Pójdę Dziką drogą. 1714 01:25:45,223 --> 01:25:46,849 - Co? - Dzika droga. 1715 01:25:47,767 --> 01:25:49,477 - Ten film? - Książka. 1716 01:25:49,561 --> 01:25:50,687 Co za różnica? 1717 01:25:50,770 --> 01:25:52,564 Film upiększyli. Książka to prawda. 1718 01:25:52,647 --> 01:25:53,773 Odtworzę książkę. 1719 01:25:53,856 --> 01:25:56,276 Ale co ma znaczyć pójście Dziką drogą? 1720 01:25:56,359 --> 01:26:00,155 - Pójdę tam, gdzie ona. - Szlakiem Pacific Crest? 1721 01:26:00,238 --> 01:26:02,031 Przejdę go. 1722 01:26:02,115 --> 01:26:04,242 - Przewędrujesz. - Niech będzie. 1723 01:26:04,326 --> 01:26:06,911 - To ponad 3000 kilometrów. - Nie pokonam całego. 1724 01:26:06,994 --> 01:26:08,120 - To szlak. - Wiem. 1725 01:26:08,205 --> 01:26:10,122 - Jest na dworze. Pośród natury. - Wiem. 1726 01:26:10,207 --> 01:26:11,791 Brud, robale i zwierzęta. 1727 01:26:11,874 --> 01:26:13,710 - Wiem. - Komary, rzeki. 1728 01:26:13,793 --> 01:26:16,128 - Wiem. - Będziesz musiała nosić plecak. 1729 01:26:16,213 --> 01:26:17,922 - Sama. - Wiem. 1730 01:26:18,005 --> 01:26:20,467 - Nie weźmiesz chłopców. - Ich matki mi zabronią. 1731 01:26:20,550 --> 01:26:22,760 - Będziesz musiała spać na ziemi. - Wiem. 1732 01:26:22,844 --> 01:26:24,053 - I gotować. - Wiem. 1733 01:26:24,136 --> 01:26:25,805 - I gotować wodę. - Wiem. 1734 01:26:25,888 --> 01:26:27,474 - Wodę ze strumienia. - Wiem. 1735 01:26:27,557 --> 01:26:28,850 - Wśród natury. - Wiem. 1736 01:26:31,478 --> 01:26:33,521 Czyli chyba wiesz, co cię tam czeka. 1737 01:26:34,689 --> 01:26:35,940 Ale i tak to zrobisz? 1738 01:26:36,858 --> 01:26:37,900 Tak. 1739 01:26:38,943 --> 01:26:39,986 Dlaczego? 1740 01:26:43,573 --> 01:26:45,908 Bo teraz... 1741 01:26:47,535 --> 01:26:48,745 albo nigdy. 1742 01:28:27,302 --> 01:28:29,304 Tłumaczenie: Agnieszka Putek